O smierci pana Krzysztofa Wisniewskiego dowiedzialem sie przypadkiem
przedwczoraj. Szedlem w kierunku Pol Mokotowskich z metra i
pomyslalem, ze dlaczego nie przejsc kolo HAGI - strasznie dawno tam
nie bylem...
Kiedy zobaczylem, ze mimo 18 sklep jest jeszcze otwarty poczulem, ze
cos jest nie tak (wielokrotnie w latach dziewiecdziesiatych pedzilem
do Hagi po jakis dobiazg albo i nie usilujac zdazyc przed 17).
Zagadnalem pania "z kasy" o sklep i dowiedzialem sie, ze pan Krzysztof
nie zyje...
Wielokrotnie kupowalem czesci w HADZE od 1993 do 1995 roku byl to moj
jedyny punkt zaopatrzenia, przychodzilem do nich z francuskim manualem
do mojej 1302-jki i wypytywalem o dostepnosc czesci (dlaczego nie maja
gum do zawieszenia numerowanych jak niemieckie: prawe z parzystymi
nuerami a lewe z nieparzystymi :-)
Nigdy nie mialem problemu ze zwrotem czesci, porada, milem znizke jako
staly klient, nawet po latach jak rzadko juz wpadalem pan Krzysztof
pamietal mnie i udzielal rabatu...
Ostatni raz kupilem pompe paliwa w 2002-2003 roku, potem Garbi poszedl
na kolki, a w tym roku juz mam nadzieje, ze powstanie jak feniks...
Czesc pamieci Krzysztofa Wisniewskiego
Pokoj Jego Duszy
Bete'm
1302/71 (na kolkach od czterech lat)
2 |
Data: Lipiec 05 2007 15:12:28 |
Temat: Re: Pamieci Pana Krzysztofa |
Autor: Szczypior/Volkslegion VC Warszawa |
[i] [i] [i]
W imieniu całego Volkslegion VC Polska
Szczypior/Volkslegion VC Warszawa
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|