FRW od kumpla
Piątek, godziny dobrze popołudniowe, niedługo zamykają. Do salonu Rowiński & Wajdemajer na Targówku wkracza elegancki, nieco już starszy, ale pełen wigoru pan. Towarzyszy mu, cytuję: niewiarygodnie obłędna dupa (oczywiście w wieku jego potencjalnej córki). Chwilę kręcą się pomiędzy wystawionymi samochodami, po czym pan zwraca się do sprzedawcy z pytaniem, czy znalazłby dla pani coś równie pięknego jak ona. Sprzedawca przytomnie odpowiada, że na coś równie pięknego nie ma szans, ale może zaproponować jakieś tam nieduże Audi.
Audi się pani podoba, w związku z czym następuje festiwal dobierania wyposażenia, na zasadzie: "kochanie, bierz co chcesz". Po skompletowaniu wyposażenia jak z bajki, podpisują zamówienie - wszystko jak najbardziej correct. W końcu pojawia się kwestia zaliczki.
Pan oświadcza, że ma przy sobie 1000,- zł, kasa wędruje na stół. Sprzedawca nieśmiało wtrąca, że będzie to samochód wykonany na specjalne zamówienie, w związku z czym zaliczka wyniesie 10 % wartości, a zatem coś koło 20 tysięcy. Pan bynajmniej się nie wzbrania, tylko w związku z brakiem gotówki zostawia tysiąc, a co do reszty, prosi o podanie konta by załatwić to przelewem. Państwo wychodz?.
Poniedziałek rano. Tuż po otwarciu salonu ponownie zjawia się ten
sam pan (tyle że już sam) i prosi o zwrot owego tysiaka, ponieważ jak
szczerze wyznaje, chciał sobie po prostu poruchać.
NO CZYŻ NIE MISTRZ ???
Podobno nie bardzo chcieli mu oddać, bo jednak umowa podpisana, aż
sprawa ostatecznie oparła się o prezesa. Temu, jak to usłyszał, szczęka
opadła, ale bardzo się ubawił. Stwierdził jednak, że przyjemności
kosztują i ostatecznie oddali facetowi 500,- ))"
2 |
Data: Sierpien 04 2008 21:04:05 |
Temat: Re: [piatkowo] Pan i Pani |
Autor: Gabriel'Varius' |
Poniedziałek rano. Tuż po otwarciu salonu ponownie zjawia się ten
sam pan (tyle że już sam) i prosi o zwrot owego tysiaka, ponieważ jak
szczerze wyznaje, chciał sobie po prostu poruchać.
NO CZYŻ NIE MISTRZ ???
ostatecznie oddali facetowi 500,- ))"
Jesli to rzeczywiscie autentyk to MEGA ROTFL
pozdrawiam
--
-- -- -- -- -- > www.varius.jawnet.pl <-- -- -- -- --
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
Oskar Wilde
4 |
Data: Sierpien 04 2008 21:08:28 | Temat: Re: [piatkowo] Pan i Pani | Autor: RoMan Mandziejewicz |
Hello Maverick,
Monday, August 4, 2008, 8:55:46 PM, you wrote:
[..........]
1. Dzisiaj jest poniedziałek a nie piątek.
2. Kawał ma tak długą brodę i tyle wersji, że w życiu tylu kilometrów
nie przejedziesz. Chyba, żeś Motyliński.
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)
5 |
Data: Sierpien 05 2008 08:40:12 | Temat: Re: [piatkowo] Pan i Pani | Autor: J.F. |
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w
wiadomości
2. Kawał ma tak długą brodę i tyle wersji, że w życiu tylu
kilometrów
nie przejedziesz. Chyba, żeś Motyliński.
Ale na grupie nie pojawil sie chyba ani razu
J.
6 |
Data: Sierpien 05 2008 13:13:13 | Temat: Re: [piatkowo] Pan i Pani | Autor: RoMan Mandziejewicz |
Hello J.F.,
Tuesday, August 5, 2008, 8:40:12 AM, you wrote:
2. Kawał ma tak długą brodę i tyle wersji, że w życiu tylu
kilometrów nie przejedziesz. Chyba, żeś Motyliński.
Ale na grupie nie pojawil sie chyba ani razu
Z tego co pamiętam, to pojawił się w wersji z futrem z norek.
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)
7 |
Data: Sierpien 04 2008 21:13:07 | Temat: Re: [piatkowo] Pan i Pani | Autor: rAzor |
Użytkownik Maverick napisał:
.........
Poniedziałek rano. Tuż po otwarciu salonu ponownie zjawia się ten
sam pan (tyle że już sam) i prosi o zwrot owego tysiaka, ponieważ jak
szczerze wyznaje, chciał sobie po prostu poruchać.
NO CZYŻ NIE MISTRZ ???
:-D Formuła 1!
--
Twierdzenie rAzora: "Każdemu postowi wpastowanemu przez Kaweckiego, odpowiada dokładnie przeczący post, wpastowany przez Kaweckiego"
8 |
Data: Sierpien 04 2008 21:56:54 | Temat: Re: [piatkowo] Pan i Pani | Autor: KsZZysiek |
NO CZYŻ NIE MISTRZ ???
Stary ten kawał już jest ... i mnóstwo wersji ma.
--
Krzysiek, Kraków
| | | | | |