Grupy dyskusyjne   »   Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?

Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?



1 Data: Sierpien 25 2009 17:21:27
Temat: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: Robbo 

Witam,

Czy warto kupić aparat Panasonic DMC FZ-28E?
Nie neguję tego, że to dobry aparat, ale producenci
wypuszczają co chwila nowe modele i może jest
na rynku coś lepszego w podobnej cenie.

Pozdrawiam,
  Robbo



2 Data: Sierpien 25 2009 18:15:06
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: przybysz 

Czy warto kupić aparat Panasonic DMC FZ-28E?
Gdzie to można kupić?
Prowokacja?

3 Data: Sierpien 25 2009 18:24:37
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: Olek 

przybysz wrote:

Czy warto kupić aparat Panasonic DMC FZ-28E?
Gdzie to można kupić?
Prowokacja?

sam jesteś prowokacja
http://www.ceneo.pl/1718183

4 Data: Sierpien 25 2009 19:04:36
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: Jacek_P 

Olek napisal:

przybysz wrote:
>> Czy warto kupić aparat Panasonic DMC FZ-28E?
> Gdzie to można kupić?
> Prowokacja?
sam jesteś prowokacja
http://www.ceneo.pl/1718183

A gdzie jest ten submodel 'E'?
--
Pozdrawiam,

Jacek

5 Data: Sierpien 25 2009 21:31:43
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: Robbo 


Użytkownik "Jacek_P"  napisał w wiadomości

Olek napisal:

przybysz wrote:
>> Czy warto kupić aparat Panasonic DMC FZ-28E?
> Gdzie to można kupić?
> Prowokacja?
sam jesteś prowokacja
http://www.ceneo.pl/1718183

A gdzie jest ten submodel 'E'?

Nie mam pewności, ale jest chyba tylko FZ-28E
(FZ-28 nie ma). Na stronie Panasonica jest mowa
tylko o FZ-28E, a czegoś takiego jak FZ-28 nie ma.
Niestety, ale fotka tego aparatu na panasonic.pl jest zrobiona
pod takim kątem, że widać na obudowie tylko FZ-28,
a miejsce, gdzie miałoby być ewentualnie to E jest
zasłonięte. Przeglądając wiele stron z fotkami tego
sprzętu widziałem na obudowie wyłącznie napis FZ-28
(bez E).

6 Data: Sierpien 25 2009 21:46:32
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: Olek 

Jacek_P wrote:

Olek napisal:
przybysz wrote:
Czy warto kupić aparat Panasonic DMC FZ-28E?
Gdzie to można kupić?
Prowokacja?
sam jesteś prowokacja
http://www.ceneo.pl/1718183

A gdzie jest ten submodel 'E'?

to jest to samo... dodatkowo jest literka K - czarny, S - srebrny

7 Data: Sierpien 25 2009 18:56:24
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: Robbo 

No, ludzie, mówta coś, bo zaraz pójdę i go kupię,
a jak wtopię, to będę miał potem pretensję...

8 Data: Sierpien 25 2009 19:38:22
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: cichybartko 

Robbo pisze:

No, ludzie, mówta coś, bo zaraz pójdę i go kupię,
a jak wtopię, to będę miał potem pretensję...

Tutaj możemy Cię odesłać do archiwum grupy ;)
albo podaj jakieś konkrety np:
1. czego oczekujesz po nowym aparacie
2. co najbardziej Ci dokuczało w poprzednim
3. jakie tematy chcesz fotografować

Co do podanego apartu to hybryda jak hybryda. Duży zakres zoom co gwarantuje że ten obiektyw jakimś cudem optycznym nie jest. Mała matryca jak to w hybrydach więc i z jakością obrazu szaleństwa nie ma. Zresztą już się kończy epoka tego typu aparatów.

Co do pretensji to tu się regularnie takie boje dzieją więc tylko przysporzysz nowej zabawy ;).


--
Pozdrawiam.
Bartko.

9 Data: Sierpien 25 2009 22:07:14
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: Robbo 

albo podaj jakieś konkrety np:
1. czego oczekujesz po nowym aparacie

Chciałbym, żeby robił lepszej jakości fotografie niż
moje obecne aparaty (dwa Zenity, Olympus C-220,
telefon Nokia N73). Dodatkowo chciałbym mieć większy
zoom. Szeroki kąt także by się przydał. Chciałbym, żeby
to była małpka, gdy potrzebuję zrobić zdjęcie szybko.
Tryb manualny jak najbardziej, jeśli jestem w plenerze
i mam ochotę poeksperymentować.

Chciałbym, żeby aparat miał wbudowany GPS oraz kompas
i zapisywał współrzędne oraz orientację aparatu dla każdego
zdjęcia -- ale to chyba wyprzedza teraźniejszość(?) Coś takiego
byłoby rewelacją, bo niejednokrotnie dokumentowałem
odludzia, a miałem potrzebę lokalizacji fotografii na mapie.
Natomiast oddzielny odbiornik GPS, zapisywanie współrzędnych
na kartce bądź w pamięci urządzenia i powiązywanie ich
z numerami fotografii jest uciążliwe.
Jeśli coś takiego już istnieje, to zapewne jest na tyle drogie,
że mnie nie stać.


2. co najbardziej Ci dokuczało w poprzednim

Przeszkadzał mi wąski kąt (zwłaszcza przy fotografowaniu
w pomieszczeniach).
Nie mogłem nic ustawiać ręcznie -- np. lubiłem robić nocne fotki,
a te wychodziły mi w praktyce tylko późnym wieczorem,
ale w całkowitej nocy już w praktyce wcale (brak
możliwości ustawiania czasu naświetlania w Olympusie).
Brak możliwości ustawiania ręcznie ostrości to też dla mnie problem -
Olympus miał taką protezę (ustawianie ostrości na jakimś
obiekcie automatycznie i wciskanie spustu do połowy,
co powodowało zatrzaśnięcie ostrości). Z kolei Zenit
to lustrzanka, ale skanowanie zdjęć jest kosztowne,
kłopotliwe i przy tym aparacie nie zapewnia dobrej
rozdzielczości. Przeszkadzało mi też to, że wiele fotografii
wychodziło mi nieostrych.


3. jakie tematy chcesz fotografować

I. Fotografie na stronę internetową dotyczącą historii miasta:
a) architektura (szerokie plany, zbliżenia detali),
b) przyroda - macro chrząszczy, pejzaż leśny,
sarny, wiewiórki, dzięcioł (tu przyda się zoom),
c) zdjęcia nocne (oczywiście ze statywem) uliczek
oświetlonych latarniami gazowymi.

II. Fotki z wakacji:
(staram się, aby miały one jakiś walor artystyczny, a już
na pewno, żeby były poprawne).

III Imprezy okolicznościowe rodzinne

Wszystko to na poziomie nieprofesjonalnym, ale na pewno
ze starannością o poprawność.


Zresztą już się kończy epoka tego typu aparatów.

Napisz o tym coś więcej, jak możesz.


Pozdrawiam.

10 Data: Sierpien 25 2009 22:42:14
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: cichybartko 

Po tym co piszesz powinieneś zwrócić uwagę na kompaktowość,
ta hybryda wcale nie jest taka mała, więc może warto zainteresować się takim czymś jak Panasonic TZ7 albo Canon SX 200 IS. Będziesz mieć całkiem uniwersalny mały kompakt, który może być zawsze przy tobie.
Ten Panasonic ma tą zaletę że jest szerszy na krótki końcu 25 kontra 28 u Canona. Według tego testu http://www.dpreview.com/reviews/q209grouplongzoom/
Panasonic ponoć minimalnie lepiej sobie radzi na wyższym ISO no i u Canona upierdliwa jest ta wyskakująca lampa błyskowa. Więc jak masz możliwość to przejdź się do sklepu i sprawdź co Ci bardziej pasuje. Te aparaty dadzą Ci z pewnością całkiem znośne obrazy po odpowiednim pomniejszeniu :).

Co do hybryd, to zaczyna się teraz epoka kompaktowych konstrukcji z wymienną optyką. Takie konstrukcje jak Panasonic G1
http://fotopolis.pl/index.php?n=7821
http://fotopolis.pl/index.php?n=8154
i Olympus E-P1
http://fotopolis.pl/index.php?n=9087
http://fotopolis.pl/index.php?n=9235


--
Pozdrawiam.
Bartko.

11 Data: Sierpien 25 2009 23:16:29
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: Robbo 

takim czymś jak Panasonic TZ7 albo Canon SX 200 IS. Będziesz mieć

Dzięki za radę. Poczytam sobie o tych aparatach.

12 Data: Sierpien 26 2009 10:38:43
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: Robbo 


Użytkownik "Robbo"  napisał w wiadomości

> takim czymś jak Panasonic TZ7 albo Canon SX 200 IS. Będziesz mieć

Dzięki za radę. Poczytam sobie o tych aparatach.

No i czytałem, czytałem. Wziąłbym tego Canona, gdyby
nie to, że przeczytałem z 5 opinii ludzi, którym zepsuł
się mechanizm obiektywu (nie wiem, co dokładnie).
Problemy z obiektywem to powód, dla którego
pozbywam się Olympusa, stąd jestem wrażliwy
na tym punkcie.
  FZ28 to dla mnie nadal poważny kandydat do
zakupu.
    Dziś do wieczora chcę podjąć decyzję
i kupić w Fotojokerze (chyba najtaniej i towar
od razu dostępny w sklepie).

13 Data: Sierpien 25 2009 23:00:28
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: Paweł W. 

Robbo pisze:

2. co najbardziej Ci dokuczało w poprzednim
Z kolei Zenit
to lustrzanka, ale skanowanie zdjęć jest kosztowne,
kłopotliwe i przy tym aparacie nie zapewnia dobrej
rozdzielczości. Przeszkadzało mi też to, że wiele fotografii
wychodziło mi nieostrych.

Zanieś Zenita do serwisu, niech ci wyjustują matówkę, bo na niej przecież ostrzysz. Jeśli jest dobra, to może problem z twoim wzrokiem. Jeśli tak, to zaopatrz się w matówkę z klinem lub/i mikrorastrem, chociaż klinem łatwiej chyba wyostrzyć przy wadzie wzroku. A zdjęcia z Zenita mogą wychodzić piekielnie ostre, tylko zaopatrz się w dobry obiektyw i dobrą matrycę (film o małym ziarnie, z reguły są to filmy o małej czułości).

Co do fotografii nocnej, to praktycznie żaden kompakt się do tego nie nadaje, a na pewno nie te z matrycami 1/2.3" i trylionami pikseli. Chociaż i takimi aparatami ludziom udaje się przyzwoite zdjęcia robić. Jednak do tego zdecydowanie lustrzanka (aparat z dużą matrycą) i po moich doświadczeniach z 6mpx CCD - zdecydowanie CMOS. Najlepiej (bo sprawdzony) i najbezpieczniej - Canon.

Pozdrawiam,
Paweł W.

--
Minister Zdrowia przypomina: zjedzenie cyjanku potasu w młodości zmniejsza ryzyko chorób serca w podeszłym wieku.
źródło: Angora

14 Data: Sierpien 25 2009 23:15:35
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: Robbo 

Zanieś Zenita do serwisu, niech ci wyjustują matówkę, bo na niej

Gdy pisałem o tych nieostrych fotkach, to chodziło mi
o cyfraki. Z Zenitem nie miałem tu o dziwo problemów.
Niemniej, gdy robiłem fotografie Zenitem, a potem skanowałem
z odbitek 10x15, to szczegółowość fotografii nie była tak
duża, jak z 2.0Mpx Olympusa.

Robbo

15 Data: Sierpien 26 2009 00:05:31
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: Paweł W. 

Robbo pisze:

Zanieś Zenita do serwisu, niech ci wyjustują matówkę, bo na niej

Gdy pisałem o tych nieostrych fotkach, to chodziło mi
o cyfraki. Z Zenitem nie miałem tu o dziwo problemów.
Niemniej, gdy robiłem fotografie Zenitem, a potem skanowałem
z odbitek 10x15, to szczegółowość fotografii nie była tak
duża, jak z 2.0Mpx Olympusa.


Hehehe. A tu wychodzi twoja nieznajomość pracy współczesnego labu :P
Twoje zdjęcia najpierw były skanowane a potem cyfrowo naświetlane, pewnie z rozdzielczością 300 lub 400dpi, czyli w gorszym przypadku miały mniej niż 2mpx rozdzielczości :D
Lepiej zrób raz slajd i go wyświetl na ścianie, to stwierdzisz, że może nawet i 10mpx on ma, albo i więcej. Dużo zależy też od optyki rzutnika :D


Pozdrawiam,
Paweł W.

--
Minister Zdrowia przypomina: zjedzenie cyjanku potasu w młodości zmniejsza ryzyko chorób serca w podeszłym wieku.
źródło: Angora

16 Data: Sierpien 26 2009 12:40:14
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: adam 

Użytkownik ""Paweł W."" napisał

2. co najbardziej Ci dokuczało w poprzednim
Z kolei Zenit
to lustrzanka, ale skanowanie zdjęć jest kosztowne,
kłopotliwe i przy tym aparacie nie zapewnia dobrej
rozdzielczości. Przeszkadzało mi też to, że wiele fotografii
wychodziło mi nieostrych.

Zanieś Zenita do serwisu, niech ci wyjustują matówkę, bo na niej przecież ostrzysz. Jeśli jest dobra, to może problem z twoim wzrokiem. Jeśli tak, to zaopatrz się w matówkę z klinem lub/i mikrorastrem, chociaż klinem łatwiej chyba wyostrzyć przy wadzie wzroku.

Zenek nie miał w standardzie klina ?
Nie pamiętam mojego ale ostatni, który kupowałem jako złom w celu pobrania matówki miał klin + pierścien mikrorastrów.

adam

17 Data: Sierpien 26 2009 16:22:35
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: Marek Wyszomirski 

"adam"  napisał:

[...]
Zenek nie miał w standardzie klina ?
Nie pamiętam mojego ale ostatni, który kupowałem jako złom w celu pobrania
matówki miał klin + pierścien mikrorastrów.
[...]

Zależy który. Miałem kiedyś Zenita E i maił głądką matówkę (zresztą całkiem
niezłą - w ogóle wydaje mi się, ze jego wizjer był znacznie lepszy niż
późniejszych Zenitów. Jeśli dobrze pamiętam niektóre późniejsze modele
Zenitów miały na matówce mikroraster - ale bez klinów (coś mi chodzi po
głowie, że Zenit TTL był właśnie taki). Z tego, co piszesz wynika, że były
też modele z klinami i mikrorastrem.


--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski

18 Data: Sierpien 26 2009 16:33:44
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: Andrzej Libiszewski 

Dnia Wed, 26 Aug 2009 16:22:35 +0200, Marek Wyszomirski napisał(a):

"adam"  napisał:

[...]
Zenek nie miał w standardzie klina ?
Nie pamiętam mojego ale ostatni, który kupowałem jako złom w celu pobrania
matówki miał klin + pierścien mikrorastrów.
[...]

Zależy który. Miałem kiedyś Zenita E i maił głądką matówkę (zresztą całkiem
niezłą - w ogóle wydaje mi się, ze jego wizjer był znacznie lepszy niż
późniejszych Zenitów. Jeśli dobrze pamiętam niektóre późniejsze modele
Zenitów miały na matówce mikroraster - ale bez klinów (coś mi chodzi po
głowie, że Zenit TTL był właśnie taki). Z tego, co piszesz wynika, że były
też modele z klinami i mikrorastrem.

Klin i mikroraster miał na przykład Zenit 122.

--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"It is a proud and lonely thing to be a prince of Amber, incapable of
trust. I wasn't real fond of it just then, but there I was".

19 Data: Sierpien 26 2009 17:23:31
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: cichybartko 

Andrzej Libiszewski pisze:

Dnia Wed, 26 Aug 2009 16:22:35 +0200, Marek Wyszomirski napisał(a):

"adam"  napisał:

[...]
Zenek nie miał w standardzie klina ?
Nie pamiętam mojego ale ostatni, który kupowałem jako złom w celu pobrania
matówki miał klin + pierścien mikrorastrów.
[...]
Zależy który. Miałem kiedyś Zenita E i maił głądką matówkę (zresztą całkiem
niezłą - w ogóle wydaje mi się, ze jego wizjer był znacznie lepszy niż
późniejszych Zenitów. Jeśli dobrze pamiętam niektóre późniejsze modele
Zenitów miały na matówce mikroraster - ale bez klinów (coś mi chodzi po
głowie, że Zenit TTL był właśnie taki). Z tego, co piszesz wynika, że były
też modele z klinami i mikrorastrem.

Klin i mikroraster miał na przykład Zenit 122.

Pamiętam jak go kupiłem za oszczędności u ruskich zrobiłem nim tylko parę rolek. Leży sobie takie prawie dziewiczy w szufladzie ;).

--
Pozdrawiam.
Bartko.

20 Data: Sierpien 26 2009 20:24:36
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: Andrzej Libiszewski 

Dnia Wed, 26 Aug 2009 17:23:31 +0200, cichybartko napisał(a):

Andrzej Libiszewski pisze:
Dnia Wed, 26 Aug 2009 16:22:35 +0200, Marek Wyszomirski napisał(a):

"adam"  napisał:

[...]
Zenek nie miał w standardzie klina ?
Nie pamiętam mojego ale ostatni, który kupowałem jako złom w celu pobrania
matówki miał klin + pierścien mikrorastrów.
[...]
Zależy który. Miałem kiedyś Zenita E i maił głądką matówkę (zresztą całkiem
niezłą - w ogóle wydaje mi się, ze jego wizjer był znacznie lepszy niż
późniejszych Zenitów. Jeśli dobrze pamiętam niektóre późniejsze modele
Zenitów miały na matówce mikroraster - ale bez klinów (coś mi chodzi po
głowie, że Zenit TTL był właśnie taki). Z tego, co piszesz wynika, że były
też modele z klinami i mikrorastrem.

Klin i mikroraster miał na przykład Zenit 122.

Pamiętam jak go kupiłem za oszczędności u ruskich zrobiłem nim tylko
parę rolek. Leży sobie takie prawie dziewiczy w szufladzie ;).

U mnie też leży, parę rolek zrobił, ale i tak zdążyły mu paść diody
światłomierza ;)

--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"Krocz naprzód, mężny światłości synu
A te sedesy w kolorze jaśminu
Skąpanego w bladej poświacie miesiąca
Znajdziesz tam, kędy wiedzie strzała gorejąca!"

21 Data: Sierpien 26 2009 21:16:38
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: cichybartko 

Andrzej Libiszewski pisze:

Dnia Wed, 26 Aug 2009 17:23:31 +0200, cichybartko napisał(a):

Andrzej Libiszewski pisze:
Dnia Wed, 26 Aug 2009 16:22:35 +0200, Marek Wyszomirski napisał(a):

"adam"  napisał:

[...]
Zenek nie miał w standardzie klina ?
Nie pamiętam mojego ale ostatni, który kupowałem jako złom w celu pobrania
matówki miał klin + pierścien mikrorastrów.
[...]
Zależy który. Miałem kiedyś Zenita E i maił głądką matówkę (zresztą całkiem
niezłą - w ogóle wydaje mi się, ze jego wizjer był znacznie lepszy niż
późniejszych Zenitów. Jeśli dobrze pamiętam niektóre późniejsze modele
Zenitów miały na matówce mikroraster - ale bez klinów (coś mi chodzi po
głowie, że Zenit TTL był właśnie taki). Z tego, co piszesz wynika, że były
też modele z klinami i mikrorastrem.
Klin i mikroraster miał na przykład Zenit 122.
Pamiętam jak go kupiłem za oszczędności u ruskich zrobiłem nim tylko parę rolek. Leży sobie takie prawie dziewiczy w szufladzie ;).

U mnie też leży, parę rolek zrobił, ale i tak zdążyły mu paść diody
światłomierza ;)

Znów mój pierwszy aparat to jest totalnie niezawodna konstrukcja, swego czasu najlepsza systemowa lustrzanka a mianowicie Praktina FX :). Też nią zrobiłem parę rolek ale po regulacji w pewnym niszowym zakładzie w Łodzi działa do dziś niezawodnie :).


--
Pozdrawiam.
Bartko.

22 Data: Sierpien 26 2009 18:23:03
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: adam 

Użytkownik "Marek Wyszomirski" napisał
[...]

Zenek nie miał w standardzie klina ?
Nie pamiętam mojego ale ostatni, który kupowałem jako złom w celu pobrania
matówki miał klin + pierścien mikrorastrów.
[...]

Zależy który. Miałem kiedyś Zenita E i maił głądką matówkę (zresztą całkiem
niezłą - w ogóle wydaje mi się, ze jego wizjer był znacznie lepszy niż
późniejszych Zenitów. Jeśli dobrze pamiętam niektóre późniejsze modele
Zenitów miały na matówce mikroraster - ale bez klinów (coś mi chodzi po
głowie, że Zenit TTL był właśnie taki). Z tego, co piszesz wynika, że były
też modele z klinami i mikrorastrem.

Ano były bo wyrzeźbiłem z tego matowkę do D70 ; ).
Znalazłem gdzieś tą aukcję i najwyraźniej był to 12XP. Miałem chyba TTL albo 12XP, w każdym razie była to ta nędza z diodami zamiast wskazówki.
Ale za diabła nie pamietam co tam było w roli matówki...

adam

23 Data: Sierpien 26 2009 19:13:34
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: Marek Wyszomirski 

"adam"  napisał:

[...]
Znalazłem gdzieś tą aukcję i najwyraźniej był to 12XP. Miałem chyba TTL
albo
12XP, w każdym razie była to ta nędza z diodami zamiast wskazówki.
[...]

TTL na 100% miał wskazówkę, 12XP miał diody - zatem bardzo możliwe, że
miałeś właśnie 12XP.

--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski

24 Data: Sierpien 26 2009 18:22:17
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: Jacek_P 

adam napisal:

Znalazłem gdzieś tą aukcję i najwyraźniej był to 12XP. Miałem chyba TTL albo
12XP, w każdym razie była to ta nędza z diodami zamiast wskazówki.

TTL mial wskazowki, XP mial diody. Na matowce bylo kolko z mikrorastrem.
Sprawdzilem chwile temu, bo u mnie jeszcze sa w czasie terazniejszym :)
--
Pozdrawiam,

Jacek

25 Data: Sierpien 26 2009 23:01:44
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: adam 

Użytkownik "Jacek_P" napisał

Znalazłem gdzieś tą aukcję i najwyraźniej był to 12XP. Miałem chyba TTL albo
12XP, w każdym razie była to ta nędza z diodami zamiast wskazówki.

TTL mial wskazowki, XP mial diody. Na matowce bylo kolko z mikrorastrem.
Sprawdzilem chwile temu, bo u mnie jeszcze sa w czasie terazniejszym :)
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

Aaaa, to wszystko jasne.

adam

26 Data: Sierpien 26 2009 23:26:46
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: bofh@nano.pl 

Jacek_P pisze:

adam napisal:
Znalazłem gdzieś tą aukcję i najwyraźniej był to 12XP. Miałem chyba TTL albo 12XP, w każdym razie była to ta nędza z diodami zamiast wskazówki.

TTL mial wskazowki, XP mial diody. Na matowce bylo kolko z mikrorastrem.
Sprawdzilem chwile temu, bo u mnie jeszcze sa w czasie terazniejszym :)

Mikroraster i klin w środku. Te dwie połówki małe w środku to jest klin.

wer

27 Data: Sierpien 27 2009 07:41:27
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: Marek Wyszomirski 

 napisał:

>> Znalazłem gdzieś tą aukcję i najwyraźniej był to 12XP. Miałem chyba TTL
albo
>> 12XP, w każdym razie była to ta nędza z diodami zamiast wskazówki.
>
> TTL mial wskazowki, XP mial diody. Na matowce bylo kolko z mikrorastrem.
> Sprawdzilem chwile temu, bo u mnie jeszcze sa w czasie terazniejszym :)

Mikroraster i klin w środku. Te dwie połówki małe w środku to jest klin.


Zenit TTL właśnie tych jak piszesz 'połówek' nie miał. Pod adresem
http://www.zenit.istra.ru/mans/zenit-ttl/zenit-ttl-eng.html masz angielską
instrukcję do niego - jest tam też rysunek matówki i widać wyraźnie, że
klinów nie ma.
Fragment instrukcji (numerki to oznaczenia z rysunku):
' In the camera viewfinder there is Fresnel lens 30 with microraster centre
spot 31 surrounded with ground glass circle 32.'
Znalazłęm też instrukcję do XP - niestety tylko rosyjską -
http://www.zenit.istra.ru/mans/zenit-12xp/zenit-12xp.html. Również klinów na
matówce nie miał.
Kliny miał Zenit 122 -
http://www.zenit.istra.ru/mans/zenit-122/zenit-122-eng.html
Jak się komuś chce sprawdzać, które jeszcze Zenity miały kliny - proponuję
zacząć szperanie od http://www.zenit.istra.ru/catalog/cameralist.html -
pełna lista aparatów produkowanych przez zakłady w Krasnogorsku. Do wielu
modeli są linki do zdjęć i instrukcji.

--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski

28 Data: Sierpien 26 2009 19:52:32
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: Maciek 

Użytkownik Marek Wyszomirski napisał:

Zależy który. Miałem kiedyś Zenita E i maił głądką matówkę (zresztą całkiem
niezłą - w ogóle wydaje mi się, ze jego wizjer był znacznie lepszy niż
późniejszych Zenitów.

Odpowiedź jest prosta - późniejsze miały pomiar TTL, czyli wymagały podziału światła na wizjer i pomiar. Stąd jaśniejszy obraz.
Maciek

29 Data: Sierpien 26 2009 22:11:56
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: Marek Wyszomirski 

"Maciek"  napisał:

[...]
Odpowiedź jest prosta - późniejsze miały pomiar TTL, czyli wymagały
podziału światła na wizjer i pomiar. Stąd jaśniejszy obraz.
[...]

Jeszcze jedna uwaga - pomiar TTL w odróżnieniu od AF nie wymaga rozdziału
światła na lustrze półprzepuszczalnym na cżęść tworzącą obraz i część
docierającą do czujników pomiarowych. Znane są konstrukcje  w których
czujniki dokonywały pomiaru na matówce - bez konieczności zmniejszenia
jasności obrazu w wizjerze.


--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski

30 Data: Sierpien 27 2009 19:21:32
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: Maciek 

Użytkownik Marek Wyszomirski napisał:

Jeszcze jedna uwaga - pomiar TTL w odróżnieniu od AF nie wymaga rozdziału
światła na lustrze półprzepuszczalnym na cżęść tworzącą obraz i część
docierającą do czujników pomiarowych. Znane są konstrukcje  w których
czujniki dokonywały pomiaru na matówce - bez konieczności zmniejszenia
jasności obrazu w wizjerze.


Zenit TTL miał fotoopornik przyklejony do pryzmatu. Może i nawet dwa - nie pamiętam. Z pewnością nie miał fotoelementów montowanych obok wijera, patrzących jak oko w stronę matówki. To było w innych aparatach i raczej nie rosyjskich.
Maciek

31 Data: Sierpien 26 2009 22:07:40
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: Marek Wyszomirski 

"Maciek"  napisał:

> Zależy który. Miałem kiedyś Zenita E i maił głądką matówkę (zresztą
całkiem
> niezłą - w ogóle wydaje mi się, ze jego wizjer był znacznie lepszy niż
> późniejszych Zenitów.

Odpowiedź jest prosta - późniejsze miały pomiar TTL, czyli wymagały
podziału światła na wizjer i pomiar. Stąd jaśniejszy obraz.


To nie tylko kwestia jakości obrazu. Wydaje mi się, ze w wizjerze Zenita E
obraz był większy i pokrywał znacznie większy procent kadru niż w
późniejszych konstrukcjach tej firmy.


--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski

32 Data: Sierpien 27 2009 19:38:17
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: Maciek 

Użytkownik Marek Wyszomirski napisał:

To nie tylko kwestia jakości obrazu. Wydaje mi się, ze w wizjerze Zenita E
obraz był większy i pokrywał znacznie większy procent kadru niż w
późniejszych konstrukcjach tej firmy.



Oj, chyba nie:
http://www.zenit.istra.ru/mans/zenit-e/zenit-e-eng.html
Viewfinder field of view -- 20x28 mm

http://www.zenit.istra.ru/mans/zenit-ttl/zenit-ttl-eng.html
Viewfinder linear field of view -- 20x28 mm

Czyli ta sama bieda z nędzą = 65 % pola widzenia.

Nie mam danych o wielkości samego wizjera, czy jego powiększenia ale wpływ może też mieć matówka. W starych była matowa, gładka, bez soczewki Fresnela a w nowszych już była. Soczewka rozjaśnia rogi ale różnie to bywa z wrażeniem z obserwacji obrazu. Lepiej, gdy jest drobnoliniowa. Gładka daje wrażenie lepszej jasności ale ma inne wady. Przynajmniej takie miałem wrażenie z posługiwania się Zenitem B. Co było w Zenicie E, to już nie pamiętam. Porównywałem B z TTL.
Maciek

33 Data: Sierpien 27 2009 21:26:45
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: Marek Wyszomirski 

"Maciek"  napisał:

> To nie tylko kwestia jakości obrazu. Wydaje mi się, ze w wizjerze Zenita
E
> obraz był większy i pokrywał znacznie większy procent kadru niż w
> późniejszych konstrukcjach tej firmy.
>
>

Oj, chyba nie:
http://www.zenit.istra.ru/mans/zenit-e/zenit-e-eng.html
Viewfinder field of view -- 20x28 mm

http://www.zenit.istra.ru/mans/zenit-ttl/zenit-ttl-eng.html
Viewfinder linear field of view -- 20x28 mm

Czyli ta sama bieda z nędzą = 65 % pola widzenia.


Cóż - liczby z wiarygodnego żródła są jednoznaczne - zatem musiało mi się
cos pomylić. Dzięki za sprostowanie.

Nie mam danych o wielkości samego wizjera, czy jego powiększenia ale
wpływ może też mieć matówka. W starych była matowa, gładka, bez soczewki
Fresnela a w nowszych już była. Soczewka rozjaśnia rogi ale różnie to
bywa z wrażeniem z obserwacji obrazu. Lepiej, gdy jest drobnoliniowa.
Gładka daje wrażenie lepszej jasności ale ma inne wady. Przynajmniej
takie miałem wrażenie z posługiwania się Zenitem B. Co było w Zenicie E,
to już nie pamiętam. Porównywałem B z TTL.
[...]

Ja z kolei porównywałem E z TTL i dużo bardziej mi wizjer E odpowiadał.
Bardzo możliwe, że B i E miały identyczne wizjery - wydaje mi się, że główną
różnicą miedzy tymi aparatami był światłomierz selenowy wbudowany w osłonę
pryzmatu Zenita E (zresztą prawie bezużyteczny - pamiętam że przekłamywał
straszliwie i zawsze korzystałem z zewnętrznego światłomierza).


--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski

34 Data: Sierpien 28 2009 20:13:27
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: Maciek 

Użytkownik Marek Wyszomirski napisał:

Ja z kolei porównywałem E z TTL i dużo bardziej mi wizjer E odpowiadał.
Bardzo możliwe, że B i E miały identyczne wizjery - wydaje mi się, że główną
różnicą miedzy tymi aparatami był światłomierz selenowy wbudowany w osłonę
pryzmatu Zenita E (zresztą prawie bezużyteczny - pamiętam że przekłamywał
straszliwie i zawsze korzystałem z zewnętrznego światłomierza).


Może jednak kwestia rozdzielenia światła na fotoopornik? Podobnie było w pryzmacie do PSixa - bez TTL miał jaśniejszy obraz (i większe pole widzenia ale to osobna sprawa), niż ciemniejszy z TTL.
No nic - to są już tylko akademickie rozważania. Zenit był Zenitem i nic go nie uratowało przed porównaniem z czymś lepszym. Historia.
Maciek

35 Data: Sierpien 25 2009 19:59:13
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: minstal 

Robbo pisze:

No, ludzie, mówta coś, bo zaraz pójdę i go kupię,
a jak wtopię, to będę miał potem pretensję...



Fajny aparat wakacyjno-rodzinny.
Brak stopki pod lampę, taki sobie dźwięk na filmach, w czasie nagrywania filmu gdy w kadrze pojawi się silne źródło światła (lampa, silne odbłyski słońca na wodzie mogą się pojawić pionowe białe pasy na filmie).
Takie all in one ze wszystkimi konsekwencjami.
Ja nie narzekam.

36 Data: Sierpien 25 2009 21:20:10
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: Robbo 


Użytkownik "minstal"  napisał w wiadomości

Robbo pisze:
> No, ludzie, mówta coś, bo zaraz pójdę i go kupię,
> a jak wtopię, to będę miał potem pretensję...
>
>

Ja nie narzekam.

Jeśli mi napiszesz jeszcze, że FZ28 powali mnie*
na kolana (w porównaniu do mojego Olympusa C-220
i aparatu w telefonie Nokia N73) pod kątem jakości
fotografii oraz możliwości (zoom, szeroki kąt),
to mi wystarczy.

* może nie tyle powali, co będzie sporo lepszy
od wymienionych.

37 Data: Sierpien 25 2009 23:05:14
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: Paweł W. 

Robbo pisze:

Jeśli mi napiszesz jeszcze, że FZ28 powali mnie*
na kolana (w porównaniu do mojego Olympusa C-220
i aparatu w telefonie Nokia N73) pod kątem jakości
fotografii oraz możliwości (zoom, szeroki kąt),
to mi wystarczy.

* może nie tyle powali, co będzie sporo lepszy
od wymienionych.


A galerii internetowych sam nie możesz pooglądać i samodzielnie ocenić, czy cię powali, czy nie???
http://www.imaging-resource.com/PRODS/FZ28/FZ28A7.HTM


Pozdrawiam,
Paweł W.

--
Minister Zdrowia przypomina: zjedzenie cyjanku potasu w młodości zmniejsza ryzyko chorób serca w podeszłym wieku.
źródło: Angora

38 Data: Sierpien 26 2009 13:29:53
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: Robbo 

A galerii internetowych sam nie możesz pooglądać i samodzielnie ocenić,
czy cię powali, czy nie???
http://www.imaging-resource.com/PRODS/FZ28/FZ28A7.HTM


Oglądałem galerie Panasonica FZ28 oraz Canona SX200IS.
Dodatkowo zrobiłem mojej dziewczynie test. Wybrałem 10
fotografii (6 z FZ28 i 4 z SX200IS). 2 fotografie przedstawiały
most (jedna robiona Panasonickiem, druga Canonem).
2 fotografie przedstawiały muzeum (jedna Panasonickiem,
druga Canonem). Reszta losowe wybrane z różnych stron.
Fotografie były robione w dużych rozdzielczościach, ale ja
prezentowałem je za pomocą podglądu Windows z dopasowaniem
do rozmiaru okna przy rozdzielczości ekranu 1280x1024.
W wyniku test, dziewczyna prawie bezbłędnie rozpoznała,
która fotografia była robiona, którym aparatem.
Pomyliła się raz, a raz wskazała dobrze, ale z wątpliwościami.
Na pytanie, na jakiej podstawie rozpoznała aparaty,
padła odpowiedź: Panasonic robi nieostre zdjęcia, a Canon
robi zdjęcia ostre, z dobrze widoczną fakturą, dobrze widocznymi
krawędziami, bardziej intensywne kolory.
    Ja przyznaję jej rację. Oglądałem naprawdę sporo zdjęć
z obydwu aparatów i mam wrażenie, że ani jedno z FZ28 nie było
ostre. Wybrałbym Canona, gdyby nie to, że nienajlepiej
radzi sobie z filmami (brak stabilizacji?) oraz naczytałem się
o problemach z mechaniką obiektywu.
    Ale być może nasze wrażenie, co do braku ostrości FZ28
jest mylne i spowodowane jakimś nieznanym nam czynnikiem...?
Jeśli ktoś ma pomysł, dlaczego tak, a nie inaczej odbieramy
zdjęcia z Panasonicka (mimo, że wygrywa on z konkurencją
w wielu testach), to proszę uprzejmie o wypowiedź na ten temat.

39 Data: Sierpien 26 2009 14:19:00
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: cichybartko 

Robbo pisze:

    Ja przyznaję jej rację. Oglądałem naprawdę sporo zdjęć
z obydwu aparatów i mam wrażenie, że ani jedno z FZ28 nie było
ostre. Wybrałbym Canona, gdyby nie to, że nienajlepiej
radzi sobie z filmami (brak stabilizacji?) oraz naczytałem się
o problemach z mechaniką obiektywu.
    Ale być może nasze wrażenie, co do braku ostrości FZ28
jest mylne i spowodowane jakimś nieznanym nam czynnikiem...?
Jeśli ktoś ma pomysł, dlaczego tak, a nie inaczej odbieramy
zdjęcia z Panasonicka (mimo, że wygrywa on z konkurencją
w wielu testach), to proszę uprzejmie o wypowiedź na ten temat.


Nawet w dziale sample w wspomnianym teście na dpreview te z Canona się lepiej prezentują http://www.dpreview.com/reviews/q209grouplongzoom/page17.asp
A porównania na wysokich ISO w tej klasie sprzętu można sobie darować i tak będzie bardzo kiepsko. Co do awaryjności obiektywu u Canona się nie wypowiadam, choć z drugiej strony nie da się ukryć że na Ceneo nie brakuje pozytywnych opinii.

--
Pozdrawiam.
Bartko.

40 Data: Sierpien 26 2009 14:39:19
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: Robbo 

Nawet w dziale sample w wspomnianym teście na dpreview te z Canona się
lepiej prezentują

Ale (jak poniżej zauważył pan Andrzej) może Canon po prostu
sztucznie wyostrza fotki poprzez programowy sharpening?
W teście przeprowadzonym na dziewczynie, wspomniała ona
także o tym, że Canonowe zdjęcia wydają się być bardziej
ziarniste, co ja też zauważam, a co może świadczyć o programowym
wyostrzaniu.

41 Data: Sierpien 26 2009 15:03:33
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: Robbo 

Ale (jak poniżej zauważył pan Andrzej) może Canon po prostu
sztucznie wyostrza fotki poprzez programowy sharpening?
W teście przeprowadzonym na dziewczynie, wspomniała ona
także o tym, że Canonowe zdjęcia wydają się być bardziej
ziarniste, co ja też zauważam, a co może świadczyć o programowym
wyostrzaniu.

Poddałem właśnie dziewczynę drugiemu eksperymentowi.
Wziąłem zdjęcia z F28 pochodzące z jakiegoś testu,
a przedstawiające cyferki i linie. Zdjęcie to było według
moich standardów nieco nieostre. Poddałem je w Photoshopie
wyostrzaniu. Dziewczynie przedstawiłem oryginał i wyostrzone.
Kazałem rozoznać, które pochodzi z Panasonica, a które
z Canona. Powiedziała, że ostre jest z Canona, a nieostre
z Panasonica. Dała się nabrać. Test taki na pewno nie przesądza,
czy Canon programowo wyostrza zdjęcia, czy też ma
po prostu o lepszy aparat.

42 Data: Sierpien 25 2009 20:49:43
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: Pan Piskorz 

wypuszczają co chwila nowe modele i może jest
na rynku coś lepszego w podobnej cenie.


jak nie ma to będzie,
co gorsza zaraz będzie coś lepszego Panasonic w tej cenie,

rozumiem, robeniem zdjęć się nie interesujesz?
trzeba ci jedynie posiadać coś korzystnie kupionego?

P.

43 Data: Sierpien 25 2009 21:21:43
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: Robbo 


Użytkownik "Pan Piskorz"  napisał w wiadomości

> wypuszczają co chwila nowe modele i może jest
> na rynku coś lepszego w podobnej cenie.
>

jak nie ma to będzie,
co gorsza zaraz będzie coś lepszego Panasonic w tej cenie,

rozumiem, robeniem zdjęć się nie interesujesz?
Interesuję.

trzeba ci jedynie posiadać coś korzystnie kupionego?
Weź przestań. Chyba każdy lubi optymalnie wykorzystać
swoje zasoby finansowe. Ja po prostu nie wiem, jaka
teraz jest sytuacja na rynku i proszę o radę, żeby nie
utopić pieniędzy.

Robbo

44 Data: Sierpien 25 2009 23:13:03
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: Paweł W. 

Robbo pisze:

trzeba ci jedynie posiadać coś korzystnie kupionego?
Weź przestań. Chyba każdy lubi optymalnie wykorzystać
swoje zasoby finansowe. Ja po prostu nie wiem, jaka
teraz jest sytuacja na rynku i proszę o radę, żeby nie
utopić pieniędzy.

Weź przestań sam. Pieniędzy raczej nie utopisz. Może nie wydasz w danej chwili w 100% optymalnie, a w 90%. Przecież nie o to chodzi. Chodzi o to, żeby móc w końcu robić zdjęcia. Ja doskonale rozumiem dylematy z wydaniem z trudem zaoszczędzonych pieniędzy, ale większość aparatów z danej półki cenowej prezentuje bardzo zbliżony poziom, więc, żeby być w pełni usatysfakcjonowanym, to pójdź do sklepu i wybierz kilku faworytów, a potem zapytaj się o te modele na grupie, czy któryś z nich nie będzie totalną wtopą (np. jakiś nieudany model pod względem jakości zdjęć, awaryjności, czy czego tam jeszcze).

Jak lubisz zdjęcia we wnętrzach, to szukaj aparatów, które mają kąt widzenia 28mm i mniej (ekwiwalent dla "pełnej klatki", czyli twojego Zenita).
P.S. - jakie masz obiektywy do Zenita?

Pozdrawiam,
Paweł W.

--
Minister Zdrowia przypomina: zjedzenie cyjanku potasu w młodości zmniejsza ryzyko chorób serca w podeszłym wieku.
źródło: Angora

45 Data: Sierpien 26 2009 09:56:51
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: Kell a 

"Paweł W."  napisał(a):

Robbo pisze:

trzeba ci jedynie posiadać coś korzystnie kupionego?
Weź przestań. Chyba każdy lubi optymalnie wykorzystać
swoje zasoby finansowe. Ja po prostu nie wiem, jaka
teraz jest sytuacja na rynku i proszę o radę, żeby nie
utopić pieniędzy.

Weź przestań sam. Pieniędzy raczej nie utopisz. Może nie wydasz w danej
chwili w 100% optymalnie, a w 90%.

Ale nie rozumiesz, ze on tego nie wiedzial??

Skad czlowiek nie siedzacy w nowosciach ma wiedziec, ze kazdy(?)
sprzet za 1k na rynku ma zblizone parametry?
A kazda lustrzanka za 5k tez bedzie podobna?

46 Data: Sierpien 26 2009 10:40:09
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: Robbo 

>Weź przestań sam. Pieniędzy raczej nie utopisz. Może nie wydasz w danej
>chwili w 100% optymalnie, a w 90%.

Ale nie rozumiesz, ze on tego nie wiedzial??

Otóż to. Moje pytania może i są irytujące dla kogoś, kto
zna rynek. Niemniej ja tych oczywistych dla kogoś rzeczy
po prostu nie wiedziałem.
    No i dziękuję wszystkim za pomoc, bo mi to dużo dało.

47 Data: Sierpien 26 2009 16:31:19
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: Robbo 

P.S. - jakie masz obiektywy do Zenita?

Miałem dwa Zenity w przeszłości.
Obecnie mam Zeinta 412, który ma
obiektyw MC ZENITAR-M2S M46x0,75, 2/50 .

48 Data: Sierpien 26 2009 23:04:46
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: Krzychu 


Użytkownik ""Paweł W.""  napisał w wiadomości

Robbo pisze:

trzeba ci jedynie posiadać coś korzystnie kupionego?
Weź przestań. Chyba każdy lubi optymalnie wykorzystać
swoje zasoby finansowe. Ja po prostu nie wiem, jaka
teraz jest sytuacja na rynku i proszę o radę, żeby nie
utopić pieniędzy.

Weź przestań sam. Pieniędzy raczej nie utopisz. Może nie wydasz w danej chwili w 100% optymalnie, a w 90%. Przecież nie o to chodzi. Chodzi o to, żeby móc w końcu robić zdjęcia. Ja doskonale rozumiem dylematy z wydaniem z trudem zaoszczędzonych pieniędzy, ale większość aparatów z

Ale on ma rację że się dopytuje, tu niedawno ktoś wtopił ciężko zarobione pieniądze w wyjątkowo kiepskie Casio,  fakt że to akurat był aparat niskobudżetowy, z dolnej półki, ale też można było te pieniądze wydac duzo lepiej, więc jak to mówią kto pyta nie błądzi. Co do ostrości to wg mnie ewidentnie sprawa obróbki, dobrze by było porównać w wysokiej rozdzielczości zdjęcia czy rzeczywiście jest więcej szczegółów czy to tylko wrażnie.

pzdr.
Krzychu

49 Data: Sierpien 26 2009 08:51:40
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: Marek 

Cześć  Robbo
Tue, 25 Aug 2009 17:21:27 +0200 w
 napisałeś:

Witam,

Czy warto kupić aparat Panasonic DMC FZ-28E?

warto. prawie go kupiłem, ale wyszedł następca, FZ 38 i był niewiele
droższy (podwojna stabilizacja - w obiektywie i matrycy, dzwięk stereo),
wiec go wziąłem.
fotki fantastyczne, filmy hd równiez. wydatek nie az tak duzy, mnie
kosztował 300 funtów.
to moj aparat 'rodzinny', wiec bardzo sie przydaje funkcja inteligent
auto.
teraz dla siebi szukam uzywanej lustrzanki, cos na poziomie D40x.
nic pilnego, bo nie zdążyłem sie nacieszyc wszystkimi opcjami FZ a rynek
wtorny lustrzanek stale rośnie :) - pisalem o tym niedawno: Message-ID:

--
Pozdrawiam,
Marek
99% of lawyers give the rest a bad name.

50 Data: Sierpien 26 2009 10:43:48
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: manto_si 

warto. prawie go kupiłem, ale wyszedł następca, FZ 38 i był niewiele
droższy (podwojna stabilizacja - w obiektywie i matrycy, dzwięk stereo),
wiec go wziąłem.
fotki fantastyczne, filmy hd równiez. wydatek nie az tak duzy, mnie
kosztował 300 funtów.
to moj aparat 'rodzinny', wiec bardzo sie przydaje funkcja inteligent
auto.

jak mozna mowic ze aparat ktory kosztuje 1,5 tys., ma 12,1mln MPix i matryce
1/2,33" robie piekne fotki,
albo szumi ja cholera powyzej 400, albo szumi nawet przy 200 na ciemnych
miejscach.
W tym aparacie uwagi jest warte jedynie szkło, ultrazoomik w jasnym
zakresie.
Kupilbym go gdyby mial chociaz matryce 1/1.7" z 10 MPix

51 Data: Sierpien 26 2009 11:32:35
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: Marek 

Cześć  manto_si
Wed, 26 Aug 2009 10:43:48 +0200 w
napisałeś:

jak mozna mowic ze aparat ktory kosztuje 1,5 tys., ma 12,1mln MPix i matryce
1/2,33" robie piekne fotki,

tak, jak mozna mówic ze VW Golf to dobry samochod, mimo, ze są przecież
mercedesy klasy S.
a jesli nadal nie zalapales przesłania, zacytuje jak to ktos ujął na
http://foto.recenzja.pl/Panasonic_Lumix_DMC_FZ28-rec-1813/
'jak ktoś chce zdjęcia bez skazy to niech kupi lustrzankę za 5 000 zł i
ze 3 obiektywy za następne 5 000 zł i te 5-6 kilogramów dźwiga na
plecach na wycieczki czy imieniny do babci...'

--
Pozdrawiam,
Marek
Szkoda mi przyszłych pokoleń. Dla nich wszystkie nicki będą zajęte...

52 Data: Sierpien 26 2009 14:49:05
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: Jakub Witkowski 

manto_si pisze:

warto. prawie go kupiłem, ale wyszedł następca, FZ 38 i był niewiele
droższy (podwojna stabilizacja - w obiektywie i matrycy, dzwięk stereo),
wiec go wziąłem.
fotki fantastyczne, filmy hd równiez. wydatek nie az tak duzy, mnie
kosztował 300 funtów.
to moj aparat 'rodzinny', wiec bardzo sie przydaje funkcja inteligent
auto.

jak mozna mowic ze aparat ktory kosztuje 1,5 tys., ma 12,1mln MPix i matryce 1/2,33" robie piekne fotki,
albo szumi ja cholera powyzej 400, albo szumi nawet przy 200 na ciemnych miejscach.

Jak można? Zwyczajnie ;)

Jeśli ktoś nie używa > iso200, bo i po co, a zdjęcia ogląda tylko na fullscreenie,
lub na odbitkach powiedzmy max 13x18, to oczywiście aparat jw robi piękne zdjęcia,
i nie widać na nich żadnego szumu. A przyglądanie się pikselom? Z punktu widzenia
typowego, rozsądnego usera, to jakieś zboczenie.

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

53 Data: Sierpien 26 2009 14:14:16
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: Robbo 

> Czy warto kupić aparat Panasonic DMC FZ-28E?

warto. prawie go kupiłem, ale wyszedł następca, FZ 38 i był niewiele

Czy nie odnosisz wrażenia, że fotografie są nieco
nieostre z tego aparatu?

54 Data: Sierpien 26 2009 14:17:13
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: Andrzej Libiszewski 

Dnia Wed, 26 Aug 2009 14:14:16 +0200, Robbo napisał(a):

Czy warto kupić aparat Panasonic DMC FZ-28E?

warto. prawie go kupiłem, ale wyszedł następca, FZ 38 i był niewiele

Czy nie odnosisz wrażenia, że fotografie są nieco
nieostre z tego aparatu?

Może po prostu nie są tak bardzo pojechane sztucznym wyostrzaniem przy
zapisie do jpega?



--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"Krocz naprzód, mężny światłości synu
A te sedesy w kolorze jaśminu
Skąpanego w bladej poświacie miesiąca
Znajdziesz tam, kędy wiedzie strzała gorejąca!"

55 Data: Sierpien 26 2009 14:37:16
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: Robbo 

> Czy nie odnosisz wrażenia, że fotografie są nieco
> nieostre z tego aparatu?

Może po prostu nie są tak bardzo pojechane sztucznym wyostrzaniem przy
zapisie do jpega?

Jest to bardzo możliwe tym bardziej, że Canonowe
wydają się bardziej ziarniste.

56 Data: Sierpien 26 2009 20:55:48
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: Pan Piskorz 

droższy (podwojna stabilizacja - w obiektywie i matrycy, dzwięk stereo),

podwójna stabilizacja nie ma prawa działać razem,
dźwięk może nagra się dwukanałowo, ale nie będzie to stereofonia,
chyba, że ów model ma małżowiny uszne podobne do ludzkich i mózg, który dochodzący sygnał przetworzy tak,
by dało się zlokalizować źródło dźwięku

wiec go wziąłem.

fajnie

auto.

ważne by kolory były jak w kinie


zdrówko

P.

57 Data: Sierpien 26 2009 15:59:48
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: Robbo 

Dziękuję wszystkim za pomoc.
Za godzinę idę kupić aparat.
Jeśli ktoś ma jeszcze jakieś uwagi,
to będę wdzięczny.
Jeśli ktoś jest ciekawy, co wybrałem,
to napiszę po powrocie.

58 Data: Sierpien 26 2009 19:12:08
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: Robbo 

Byłem w sklepie. Kupiłem.

59 Data: Sierpien 26 2009 19:27:39
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: manto_si 

Byłem w sklepie. Kupiłem.

mysle ze mimo testu z dziewczyną wybrales panasonica ;)

60 Data: Sierpien 26 2009 19:39:41
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: Robbo 

> Byłem w sklepie. Kupiłem.

mysle ze mimo testu z dziewczyną wybrales panasonica ;)

Tak :) Poza tym dziewczyna powiedziała, że Panasonic
jest ładniejszy niż Canon i dostaje się więcej "mięsa" za tę
samą kwotę.
Drugi test z dziewczyną (o którym też tu pisałem) zasugerował,
że dobra jakość fotografii z Canona może być spowodowana
jedynie programowym wyostrzaniem -- oczywiście pewności
nie mamy, ale tak może też być.
Zobaczymy, jak będzie się ten sprzęt sprawował.
Jeszcze raz dziękuję wszystkim za pomoc.

61 Data: Sierpien 26 2009 19:57:27
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: manto_si 

Zobaczymy, jak będzie się ten sprzęt sprawował.
Jeszcze raz dziękuję wszystkim za pomoc.

Zobaczymy, jak będzie się ten sprzęt sprawował.
Jeszcze raz dziękuję wszystkim za pomoc.

powiem Ci o moich doswiadczeniach, nie zabieralem wczesniej glosu, bo moje
subiektywne odczucia mogly Cie tylko zwiezc na zla droge ;)
Mialem na przestrzeni kilku lat kompakty hp, canona, sony i panasonica.
hp to zamierzchle czasy, charakterystyczny czerwone zabarwienie zdjec ale na
tamte czasy to byla rewolucja.
Canon ze swoimi seriami S45, S50 i pozniej S60 wprawil mnie w zachwyt.
To samo pozniej z modelami od G3 do G5.
Pozniej mialem komapkty SONY od najprostszych do serii W i modelu 280.
Z panasonica mam obecnie FX150.

Canony pieknie rysowaly, mialy pelen manual, troche draznila mala tonalnosc
matrycy, ciezko bylo zrobic blekitne niebo i dobre oswietlenie calego kadru,
dobre oswietlenie kadru skutkowalo zas przepaleniem nieba. Brakowalo mi
obiektywu 28mm-.
SONY ma wspaniala tonalnosc matryc, ale beznadziejna kompresje jpg, trawa
czy drzewa iglaste wygladaja jak pomalowane akwarelka przez dziecko,
kompletny brak szczegolow. Do tego praktycznie brak nastawow recznych.
Panasonic ma w moim odczuciu tonalnosc na poziomie Canonow z serii S. Bardzo
ciezko uchwycic szcegoly w ciemniejszych miejscach podczas gdy reszta kadru
jest jasna, SONY to potrafil. Do tego przepala krawedzie ubran, ciezko
skalibrowac balans bieli na odpowiednim poziomie. Obiektywy Leici 28mm- daja
nieostry obraz przy krawedziach.
Wyswietlacz LCD jest duzo mniej wyrazisty niz w SONY zwlaszcza pod
ostrzejszym katem. W moim modelu po zmianie z sonego spodziewalem sie
rowniez lepszej lampy, ale niestety jest gorzej. Pomieszczenie 15m2 czyli
ludzie na tle sciany z odleglosc 4m sa bardzo slabo doswietleni mimo
korekcji na lampie +2.
Jesli mozesz rzuc kilka fotek zrobionych z uwzglednieniem ostrego
naslonecznienia i ciemniejszych miejsc w kadrze.

62 Data: Sierpien 29 2009 19:09:42
Temat: Re: Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?
Autor: Robbo 

Jesli mozesz rzuc kilka fotek zrobionych z uwzglednieniem ostrego
naslonecznienia i ciemniejszych miejsc w kadrze.

OK. Jak się pogoda poprawi.
Byłem ostatio w lesie. Na drzewie była huba na wysokości
mojej głowy. Przykucnąłem. Przyłożyłem aparat do pnia,
kierując obiekty w górę. Huba wyszła czarna, za to korona
drzewa jasna. Aparat ma automatyczną kompensację
światła tylnego. Albo nie zadziałała, albo nie wiem jak korzystać,
albo zbyt wiele się spodziewałem. Próby nie powtórzyłem,
bo okazało się, że obok było gniazdo os i dwie mnie solidnie
ucięły, więc uciekłem czym prędzej. Niemniej do tematu
wrócę.

Panasonic DMC FZ-28E, czy warto?



Grupy dyskusyjne