Witam

    Dzis okolo 1 w nocy tak się akurat złozyło, ze zaparkowalem samochod w
bardzo rzadko uczeszczanej polnej drodze - bylem z dziewczyna wiec stalismy
sobie tam ze 2 godziny. Wkrotce po naszym przyjezdzie zobaczylem
nadjezdzajaocy samochod. Zatrzymal sie jakos 100 m od nas. Pomyslalem ze
jakas nastepna para przyjechala nacieszyc sie sobą.
    Jednak gdy już nadszedl czas powortu do domu to żeby dojechac do asfaltu
to musialem przejechac kolo tego pojazdu.  ( jakies 1.5 h później )

Przypuszczam, że była to para ........... ale policjantów bo to był
radiowóz. Panowie zamiast patrolować wypoczywali sobie na łonie natury.

5 minut pozniej zadzwonilem pod 997 i mowie ze widzialem ich pracownikow tu
i tu a oni ze to nie mozliwe ze sie pomylilem bo zaden patrol tam nie jest
teraz.
Dopowiedzialem, zeby sie moze zainteresowali bo moze cos sie zlego stalo ( i
tak wiadomo ze spali albo wódke pili ) Pan z dyżurki podziekował za
zgloszenie i powiedzial że sprawdzi.



Troszke nie o samochodach ale z miśkami czesto spotykamy sie na drogach a to
bylo moje jedno z bardziej zaskakujących spotkań.


pozdr

Adrian

Użytkownik "Adrian"  napisał w wiadomości

Witam

   Dzis okolo 1 w nocy tak się akurat złozyło, ze zaparkowalem samochod w
bardzo rzadko uczeszczanej polnej drodze - bylem z dziewczyna wiec
stalismy sobie tam ze 2 godziny. Wkrotce po naszym przyjezdzie zobaczylem
nadjezdzajaocy samochod. Zatrzymal sie jakos 100 m od nas. Pomyslalem ze
jakas nastepna para przyjechala nacieszyc sie sobą.
   Jednak gdy już nadszedl czas powortu do domu to żeby dojechac do
asfaltu to musialem przejechac kolo tego pojazdu.  ( jakies 1.5 h
później )

Przypuszczam, że była to para ........... ale policjantów bo to był
radiowóz. Panowie zamiast patrolować wypoczywali sobie na łonie natury.

5 minut pozniej zadzwonilem pod 997 i mowie ze widzialem ich pracownikow
tu i tu a oni ze to nie mozliwe ze sie pomylilem bo zaden patrol tam nie
jest teraz.
Dopowiedzialem, zeby sie moze zainteresowali bo moze cos sie zlego stalo
( i tak wiadomo ze spali albo wódke pili ) Pan z dyżurki podziekował za
zgloszenie i powiedzial że sprawdzi.



Troszke nie o samochodach ale z miśkami czesto spotykamy sie na drogach a
to bylo moje jedno z bardziej zaskakujących spotkań.

"MichałG"  wrote in message

Użytkownik "Adrian"  napisał w wiadomości

Troszke nie o samochodach ale z miśkami czesto spotykamy sie na
drogach a  to bylo moje jedno z bardziej zaskakujących spotkań.

Hm....zawsze możesz mieć nadzieję , że zostaniesz potraktowany w równie
życzliwy sposób... :-)

Ty jakiś jebnięty jesteś czy co? Wjeżdża radiowóz w jakąś polną drogę,
panowie na służbie ucinają sobie drzemkę, a Ty się dziwisz, że komuś się
to
nie podoba?

Użytkownik "blackbird"  napisał w wiadomości

Ty jakiś jebnięty jesteś czy co? Wjeżdża radiowóz w jakąś polną drogę,
panowie na służbie ucinają sobie drzemkę, a Ty się dziwisz, że komuś się
to
nie podoba?

Jasne, lepiej jakby w tym czasie suszyli.

On Sat, 26 May 2007 14:40:39 +0200,  blackbird wrote:

Ty jakiś jebnięty jesteś czy co? Wjeżdża radiowóz w jakąś polną drogę,
panowie na służbie ucinają sobie drzemkę, a Ty się dziwisz, że komuś się
to nie podoba?

Jasne, lepiej jakby w tym czasie suszyli.

J.F. wrote:

Owszem, mogliby sie panowie przejechac po okolicznych parkingach i
postraszyc troche zlodzieji lusterek, ale efekt zapewne bylby taki ze
benzyna spalona a zlodzieje i tak grasuja ..

On Sat, 26 May 2007 16:31:09 +0200,  Konrad Urbański wrote:

J.F. wrote:

Owszem, mogliby sie panowie przejechac po okolicznych parkingach i
postraszyc troche zlodzieji lusterek, ale efekt zapewne bylby taki ze
benzyna spalona a zlodzieje i tak grasuja ..

To może spacerek? Zdrowiej, a i złodzieja łatwiej dogonić...

Dnia Sat, 26 May 2007 15:12:35 +0200, J.F. napisał(a):

Owszem, mogliby sie panowie przejechac po okolicznych parkingach
i postraszyc troche zlodzieji lusterek, ale efekt zapewne bylby
taki ze benzyna spalona a zlodzieje i tak grasuja ..

On Sat, 26 May 2007 16:37:23 +0200,  Adam Franik wrote:

Dnia Sat, 26 May 2007 15:12:35 +0200, J.F. napisał(a):

Owszem, mogliby sie panowie przejechac po okolicznych parkingach
i postraszyc troche zlodzieji lusterek, ale efekt zapewne bylby
taki ze benzyna spalona a zlodzieje i tak grasuja ..

To niech obiboki zaparkują w środku osiedla!

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

On Sat, 26 May 2007 16:37:23 +0200,  Adam Franik wrote:

Dnia Sat, 26 May 2007 15:12:35 +0200, J.F. napisał(a):

Owszem, mogliby sie panowie przejechac po okolicznych parkingach
i postraszyc troche zlodzieji lusterek, ale efekt zapewne bylby
taki ze benzyna spalona a zlodzieje i tak grasuja ..

To niech obiboki zaparkują w środku osiedla!

To zlodzieje beda buszowac na sasiednich.
Moze wlasnie zaparkowali na srodku miedzy osiedlami zeby szybko
dojechac na wezwanie ...

Dnia Sat, 26 May 2007 17:08:01 +0200, J.F. napisał(a):

To zlodzieje beda buszowac na sasiednich.
Moze wlasnie zaparkowali na srodku miedzy osiedlami zeby szybko
dojechac na wezwanie ...

On Sat, 26 May 2007 17:29:03 +0200,  Adam Franik wrote:

Dnia Sat, 26 May 2007 17:08:01 +0200, J.F. napisał(a):

To zlodzieje beda buszowac na sasiednich.
Moze wlasnie zaparkowali na srodku miedzy osiedlami zeby szybko
dojechac na wezwanie ...

Pierwszy raz widzę, żebyś takie bzdury pisal :) Cóż sie uparłeś, zeby ich
koniecznie wytlumaczyć?

Jesli maja limit kilometorw na patrol to niech sobie stoja gdzies gdzie z
ich postoju moze byc jakis pozytek np. centrum osiedla

Tam gdzie sobie odpoczywali to sens ich pracy byl zaden.
To ze lekarz w nocy spi to dlatego ze moze zdarzyc sie tak ze za chwile
bedzie wezwany do dlugiej operacji.

A jesli ktos mysli ze stanie poza miastem w lesie jest tak samo skuteczne
jak stanie w srodku osiedla, pod sklepem gdzie non stop sa napady to ma
chyba cos nie tak z glowka.


pozdro

Adrian

Jasne, lepiej jakby w tym czasie suszyli.

blackbird wrote:

Jasne, lepiej jakby w tym czasie suszyli.

On May 26, 1:40 pm, "blackbird"  wrote:

> Ty jakiś jebnięty jesteś czy co? Wjeżdża radiowóz w jakąś polną drogę,
> panowie na służbie ucinają sobie drzemkę, a Ty się dziwisz, że komuś się
> to
> nie podoba?

Jasne, lepiej jakby w tym czasie suszyli.

Jurand  napisał(a):

Ty jakiś jebnięty jesteś czy co? Wjeżdża radiowóz w jakąś polną drogę,
panowie na służbie ucinają sobie drzemkę, a Ty się dziwisz, że komuś się to
nie podoba?

Jurand.

"jasio kowalski"  wrote in
 

Daj spokoj, policjanci tez ludzie, moze mieli sie ku sobie i chcieli
sobie pochędożyć.

Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości

Ty jakiś jebnięty jesteś czy co? Wjeżdża radiowóz w jakąś polną drogę,
panowie na służbie ucinają sobie drzemkę, a Ty się dziwisz, że komuś się
to
nie podoba?

Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości

"MichałG"  wrote in message

Użytkownik "Adrian"  napisał w wiadomości

Troszke nie o samochodach ale z miśkami czesto spotykamy sie na
drogach a  to bylo moje jedno z bardziej zaskakujących spotkań.

Hm....zawsze możesz mieć nadzieję , że zostaniesz potraktowany w równie
życzliwy sposób... :-)

Ty jakiś jebnięty jesteś czy co? Wjeżdża radiowóz w jakąś polną drogę,
panowie na służbie ucinają sobie drzemkę, a Ty się dziwisz, że komuś się
to
nie podoba?

"MichałG"  wrote in message

Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości

"MichałG"  wrote in message

Użytkownik "Adrian"  napisał w wiadomości

Troszke nie o samochodach ale z miśkami czesto spotykamy sie na
drogach a  to bylo moje jedno z bardziej zaskakujących spotkań.

Hm....zawsze możesz mieć nadzieję , że zostaniesz potraktowany w równie
życzliwy sposób... :-)

Ty jakiś jebnięty jesteś czy co? Wjeżdża radiowóz w jakąś polną drogę,
panowie na służbie ucinają sobie drzemkę, a Ty się dziwisz, że komuś się
to
nie podoba?

O jebnietości pogadamy innym razem.....
Dziwie sie! I równie mocno dziwiłbym sie gdyby mi ktoś zarzucał, że nic
nie  robie, tylko od kilku dni cały dzien siedze przed kompem.... tez to
z boku  dziwnie  wygląda!

Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości

"MichałG"  wrote in message

Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości

"MichałG"  wrote in message

Użytkownik "Adrian"  napisał w wiadomości

Troszke nie o samochodach ale z miśkami czesto spotykamy sie na
drogach a  to bylo moje jedno z bardziej zaskakujących spotkań.

Hm....zawsze możesz mieć nadzieję , że zostaniesz potraktowany w równie
życzliwy sposób... :-)

Ty jakiś jebnięty jesteś czy co? Wjeżdża radiowóz w jakąś polną drogę,
panowie na służbie ucinają sobie drzemkę, a Ty się dziwisz, że komuś się
to
nie podoba?

O jebnietości pogadamy innym razem.....
Dziwie sie! I równie mocno dziwiłbym sie gdyby mi ktoś zarzucał, że nic
nie  robie, tylko od kilku dni cały dzien siedze przed kompem.... tez to
z boku  dziwnie  wygląda!

Jednak jesteś jebnięty, porównujesz siedzenie przed kompem jeśli masz
takie
obowiązki w pracy, do siedzenia w lesie, zamiast patrolowania miasta...

On Mon, 28 May 2007 22:07:10 +0200, "MichałG"  wrote:

To samo powiem o Tobie! Nie byłes tam, nie wiesz nic ponad relacje gościa,
ktoremu przeszkodzono w skonsumowaniu darmowej panienki, a wypowiadasz sie o
'roli policji w umacnianiu porządku'... możesz wykluczyć , że 'miski' z
jakichś przyczyn nie powinni tam byc ?  Odpowiedz dyżurnego była rutynowa...
by zbyc...

"MichałG"  wrote in message

Jednak jesteś jebnięty, porównujesz siedzenie przed kompem jeśli masz
takie
obowiązki w pracy, do siedzenia w lesie, zamiast patrolowania miasta...

To samo powiem o Tobie! Nie byłes tam, nie wiesz nic ponad relacje
gościa,  ktoremu przeszkodzono w skonsumowaniu darmowej panienki, a
wypowiadasz sie o  'roli policji w umacnianiu porządku'... możesz
wykluczyć , że 'miski' z  jakichś przyczyn nie powinni tam byc ?
Odpowiedz dyżurnego była rutynowa...  by zbyc...

Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości

"MichałG"  wrote in message

Jednak jesteś jebnięty, porównujesz siedzenie przed kompem jeśli masz
takie
obowiązki w pracy, do siedzenia w lesie, zamiast patrolowania miasta...

To samo powiem o Tobie! Nie byłes tam, nie wiesz nic ponad relacje
gościa,  ktoremu przeszkodzono w skonsumowaniu darmowej panienki, a
wypowiadasz sie o  'roli policji w umacnianiu porządku'... możesz
wykluczyć , że 'miski' z  jakichś przyczyn nie powinni tam byc ?
Odpowiedz dyżurnego była rutynowa...  by zbyc...

A jeśli nie była rutynowa i w tym momencie nie powinno tam być żadnego
patrolu, to co, panie zajebisty? To ogólne przyzwolenie na takie siedzenie
sobie w krzaczkach w lesie w godzinach pracy? I co ma do tego konsumowanie
panienki przez jakiegoś gościa, który był w pobliżu? Zazdrościsz mu, czy

"MichałG"  wrote in message

Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości

"MichałG"  wrote in message

Jednak jesteś jebnięty, porównujesz siedzenie przed kompem jeśli masz
takie
obowiązki w pracy, do siedzenia w lesie, zamiast patrolowania miasta...

To samo powiem o Tobie! Nie byłes tam, nie wiesz nic ponad relacje
gościa,  ktoremu przeszkodzono w skonsumowaniu darmowej panienki, a
wypowiadasz sie o  'roli policji w umacnianiu porządku'... możesz
wykluczyć , że 'miski' z  jakichś przyczyn nie powinni tam byc ?
Odpowiedz dyżurnego była rutynowa...  by zbyc...

A jeśli nie była rutynowa i w tym momencie nie powinno tam być żadnego
patrolu, to co, panie zajebisty? To ogólne przyzwolenie na takie
siedzenie sobie w krzaczkach w lesie w godzinach pracy? I co ma do
tego konsumowanie panienki przez jakiegoś gościa, który był w pobliżu?
Zazdrościsz mu, czy

Wiesz..... może nie była, może była.

Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości

"MichałG"  wrote in message

Użytkownik "Jurand"  napisał w wiadomości

"MichałG"  wrote in message

Jednak jesteś jebnięty, porównujesz siedzenie przed kompem jeśli masz
takie
obowiązki w pracy, do siedzenia w lesie, zamiast patrolowania
miasta...

To samo powiem o Tobie! Nie byłes tam, nie wiesz nic ponad relacje
gościa,  ktoremu przeszkodzono w skonsumowaniu darmowej panienki, a
wypowiadasz sie o  'roli policji w umacnianiu porządku'... możesz
wykluczyć , że 'miski' z  jakichś przyczyn nie powinni tam byc ?
Odpowiedz dyżurnego była rutynowa...  by zbyc...

A jeśli nie była rutynowa i w tym momencie nie powinno tam być żadnego
patrolu, to co, panie zajebisty? To ogólne przyzwolenie na takie
siedzenie sobie w krzaczkach w lesie w godzinach pracy? I co ma do
tego konsumowanie panienki przez jakiegoś gościa, który był w pobliżu?
Zazdrościsz mu, czy

Wiesz..... może nie była, może była.

Jak "może była", "może nie była"? Znasz odpowiedź dyżurnego? Znasz. To po
co
pieprzyć, że była rutynowa albo jakaś? Skoro dyżurny nic nie wiedział o
patrolowaniu lasu, to można chyba podejrzewać, że stojący tam przez 1.5h
radiowóz należał do pary jakichś obiboków, który Ty, jak jebnięty,
bronisz...

Ja po prostu zyczliwy jestem.....  i śmiem twierdzić, że jest to
skuteczniejsze zarówno w biznesie jak w zyciu niż szukanie wrogów i okazji
do dopier... enia...
Ale widać można i tak! Uzasadnić można wszystko.
Nie chciałbym Was za sąsiadów.
M.

On Wed, 30 May 2007 08:54:00 +0200, "MichałG"  wrote:

Ja po prostu zyczliwy jestem.....  i śmiem twierdzić, że jest to
skuteczniejsze zarówno w biznesie jak w zyciu niż szukanie wrogów i okazji
do dopier... enia...

MichałG wrote:

Hm....zawsze możesz mieć nadzieję , że zostaniesz potraktowany w równie życzliwy sposób... :-)

   Dzis okolo 1 w nocy tak się akurat złozyło, ze zaparkowalem samochod w
bardzo rzadko uczeszczanej polnej drodze - bylem z dziewczyna

"news"  wrote in

Ja tam uwazam ze pojechales tam z dziewczyna zeby pod*pcyc w spokoju

policjanci sie po prostu zainteresowali samochodem stojacym w nocy i
przez to pewno jestes sfustrowany :)

Adrian pisze:

Witam

    Dzis okolo 1 w nocy tak się akurat złozyło, ze zaparkowalem samochod w bardzo rzadko uczeszczanej polnej drodze - bylem z dziewczyna wiec stalismy sobie tam ze 2 godziny. Wkrotce po naszym przyjezdzie zobaczylem nadjezdzajaocy samochod. Zatrzymal sie jakos 100 m od nas. Pomyslalem ze jakas nastepna para przyjechala nacieszyc sie sobą.
    Jednak gdy już nadszedl czas powortu do domu to żeby dojechac do asfaltu to musialem przejechac kolo tego pojazdu.  ( jakies 1.5 h później )

Przypuszczam, że była to para ........... ale policjantów bo to był radiowóz. Panowie zamiast patrolować wypoczywali sobie na łonie natury.

5 minut pozniej zadzwonilem pod 997 i mowie ze widzialem ich pracownikow tu i tu a oni ze to nie mozliwe ze sie pomylilem bo zaden patrol tam nie jest teraz.
Dopowiedzialem, zeby sie moze zainteresowali bo moze cos sie zlego stalo ( i tak wiadomo ze spali albo wódke pili ) Pan z dyżurki podziekował za zgloszenie i powiedzial że sprawdzi.



Troszke nie o samochodach ale z miśkami czesto spotykamy sie na drogach a to bylo moje jedno z bardziej zaskakujących spotkań.

a skąd wiesz że to było dwóch policjantów??

Adrian pisze:

a skąd wiesz że to było dwóch policjantów??

* zgadlem :)

pytam, bo u nas jeżdżą też babeczki w drogówce, więc wiecie...

Użytkownik "Adrian"  napisał w wiadomości

w sumie moze i byly to babeczki albo załoga mieszana ale to i tak nie
tlumaczy ze na sluzbie spia, pija wodke albo gadaja o dupie marynie
zamaskowani w krzakach

tu raczej chodzilo o to ze moze po prostu podjechali w to miejsce w
podobnym
jak Ty celu ;-)

Adrian wrote:

tu raczej chodzilo o to ze moze po prostu podjechali w to miejsce w podobnym
jak Ty celu ;-)

:)

nie mozna wykluczyc takiej mozliwosci - ale nie slyszalem zeby amorki skrzypialy :)

Użytkownik "Adrian"  napisał w

Dopowiedzialem, zeby sie moze zainteresowali bo moze cos sie zlego stalo
( i tak wiadomo ze spali albo wódke pili )

Dnia Sun, 27 May 2007 16:32:45 +0200, Alti napisał(a):

PISowiec
Wojtek

Użytkownik "Adam Franik"  napisał w wiadomości

Dnia Sun, 27 May 2007 16:32:45 +0200, Alti napisał(a):

PISowiec
Wojtek

Wojtek, to Ty na PiS głosowałeś? :O

Nie. To kolega, który nie dał policjantom odpocząć zachowuje się jak
pisowiec
Wojtek

Użytkownik "Adrian"  napisał w wiadomości

Nie. To kolega, który nie dał policjantom odpocząć zachowuje się jak
pisowiec
Wojtek

mozesz rozwinac swoja wypowiedz ?