Grupy dyskusyjne   »   ParÄ™ fotek z Bieszczadów...

ParÄ™ fotek z Bieszczadów...



1 Data: Sierpien 20 2009 17:02:40
Temat: ParÄ™ fotek z Bieszczadów...
Autor: Krzysztof ChajÄ™cki 

Witam,

Podrzucam linki do galerii z ostatniego wyjazdu... Nie wszystko jeszcze tam
jest (a raczej prawie wszystko prócz kilku HDR-ów czekajÄ…cych na poprawne
z³o¿enie):

http://picasaweb.google.pl/krzysztof.chajecki/BieszczadySierpien2009?feat=directlink

i jeszcze galeria "imprezowa":

http://picasaweb.google.pl/krzysztof.chajecki/ZWnetrzaChatySocjologaSierpien2009?feat=directlink

w niej te¿ jeszcze trochÄ™ dojdzie, choć ju¿ nie wiele...

Pozdrawiam
meping



2 Data: Sierpien 20 2009 19:37:15
Temat: Re: ParÄ™ fotek z Bieszczadów...
Autor: mkonst 

Krzysztof Chajęcki wrote:

Witam,

Podrzucam linki do galerii z ostatniego wyjazdu...


SkÄ…d taka zmiana zainteresowaÅ„, zamiast ¿agli Bieszczady?
--
Pozdrawiam Marcin Konstańczak (mkonst)
mkonst(malpa)et(kropka)put(kropka)poznan(kropka)pl
GG:1394783

3 Data: Sierpien 20 2009 20:23:26
Temat: Re: ParÄ™ fotek z Bieszczadów...
Autor: Krzysztof ChajÄ™cki 

mkonst wrote:

Krzysztof Chajęcki wrote:
Witam,

Podrzucam linki do galerii z ostatniego wyjazdu...


SkÄ…d taka zmiana zainteresowaÅ„, zamiast ¿agli Bieszczady?

To nie zmiana - Å»agle i góry to moje pasje od zawsze (jest to jeden z
powodów dla których zakocha³em siÄ™ w szwedzkim wybrze¿u - to góry zalane
morzem... ;->). Pierwszy raz na Otycie w Bieszczadach by³em ca 15 lat temu
i je¼dzi³em tam bardzo czÄ™sto. Zlaz³em niemal ca³e Bieszczady (Czarnohora
te¿ siÄ™ przydarzy³a).... Potem by³ po¿ar i jakoÅ› nie mog³em siÄ™ prze³amać
aby tam wrócić... By³y inne góry (sÄ…siedzki Beskid Niski). W tym roku po
pierwsze finanse nie pozwoli³y na rejs, a po drugie synowie osiÄ…gnÄ™li taki
wiek, ¿e mog³em im ju¿ te moje góry pokazać... ;-) Z resztÄ… ogólnie rzecz
biorÄ…c mojÄ… pasjÄ… jest turystyka w ka¿dej postaci (piesza, rowerowa,
motocyklowa, samochodowa, wodna) i w zale¿noÅ›ci od wielu czynników wybieram
formÄ™ wyjazdu... A fotografia ma mi pomóc w pokazaniu tego co
widzia³em... ;-)

--
pzdr
meping

4 Data: Sierpien 20 2009 19:55:06
Temat: Re: Parê fotek z Bieszczadów...
Autor: CeZ__134 



Podrzucam linki do galerii z ostatniego wyjazdu... Nie wszystko jeszcze
tam
jest (a raczej prawie wszystko prócz kilku HDR-ów czekaj±cych na poprawne
z³o¿enie):

http://picasaweb.google.pl/krzysztof.chajecki/BieszczadySierpien2009?feat=directlink

i jeszcze galeria "imprezowa":

http://picasaweb.google.pl/krzysztof.chajecki/ZWnetrzaChatySocjologaSierpien2009?feat=directlink

w niej te¿ jeszcze trochê dojdzie, choæ ju¿ nie wiele...



Wypas ....:)

CeZ__134

5 Data: Sierpien 20 2009 21:42:45
Temat: Re: Parê fotek z Bieszczadów...
Autor: ts 

Witam,

Krzysztof mnie zmobilizowa³, ¿eby pokazaæ Bieszczady, jakie zapamiêta³em:

http://picasaweb.google.pl/ghrindek/MajoweBieszczady

Pozdrawiam,
Tomasz

6 Data: Sierpien 20 2009 13:08:25
Temat: Re: Parê fotek z Bieszczadów...
Autor: XX YY 

On 20 Aug., 21:42, "ts"  wrote:

Witam,

Krzysztof mnie zmobilizowa³, ¿eby pokazaæ Bieszczady, jakie zapamiêta³em:

http://picasaweb.google.pl/ghrindek/MajoweBieszczady

Pozdrawiam,
Tomasz

Bieszczady sa niezwykle .
A najcudowniejsi w bieszczadach sa ludzie - miejscowi mieszkancy.
Od lat nie widzialem tyle usmiechu na twarzach jak wlasnie wsrod
bieszczadczakow.
do najbardziej zestresowanych twarzy jakie kiedykolwiek widzialem
naleza warszawskie.
Mieszkancy bieszczad robia na mnie wrazenie najszczesliwszych ludzi na
swiecie , warszawiacy najbardziej przygnebionych.

7 Data: Sierpien 20 2009 23:45:14
Temat: Re: ParÄ™ fotek z Bieszczadów...
Autor: Fikander 

Dnia Thu, 20 Aug 2009 13:08:25 -0700 (PDT), XX YY napisa³(a):

Mieszkancy bieszczad robia na mnie wrazenie najszczesliwszych ludzi na
swiecie , warszawiacy najbardziej przygnebionych.

To wszysto przez to, ¿e w Bieszczadach nie ma jeszcze internetu i nie
czytajÄ… tam twoich postów.

MSPANC

--
F♯A♯∞

8 Data: Sierpien 21 2009 00:33:02
Temat: Re: Parê fotek z Bieszczadów...
Autor: Roger from Cracow 

To wszysto przez to, ¿e w Bieszczadach nie ma jeszcze internetu i nie
czytaj± tam twoich postów.

MSPANC


czytaja i pewnie dla tego jest im tak wesolo ;)

Roger

9 Data: Sierpien 21 2009 08:29:14
Temat: Re: ParÄ™ fotek z Bieszczadów...
Autor: Krzysztof ChajÄ™cki 

Fikander wrote:

Dnia Thu, 20 Aug 2009 13:08:25 -0700 (PDT), XX YY napisa³(a):

Mieszkancy bieszczad robia na mnie wrazenie najszczesliwszych ludzi na
swiecie , warszawiacy najbardziej przygnebionych.

To wszysto przez to, ¿e w Bieszczadach nie ma jeszcze internetu i nie
czytajÄ… tam twoich postów.

JesteÅ› w b³Ä™dzie... ;-) Nawet w chacie na Otrycie, gdzie nie ma prÄ…du i
bie¿Ä…cej wody internet jest... ;-)

--
pzdr
meping

10 Data: Sierpien 21 2009 08:53:33
Temat: Re: Parê fotek z Bieszczadów...
Autor: bans 

Krzysztof Chajêcki pisze:

http://picasaweb.google.pl/krzysztof.chajecki/BieszczadySierpien2009?feat=directlink

Niestety, mo¿e lepiej by³oby to pokazaæ na pl.rec.gory, choæ i tak nie zachwyci³by¶. Ot, pami±tkowe pstryki z wyjazdu, nic wielkiego. DO tego nieostre, pokrêcone kolory i zdublowane, nie nie nios±ce kadry.

--
bans

11 Data: Sierpien 21 2009 19:02:21
Temat: Re: ParÄ™ fotek z Bieszczadów...
Autor: Krzysztof ChajÄ™cki 

bans wrote:

Niestety, mo¿e lepiej by³oby to pokazać na pl.rec.gory, choć i tak nie
zachwyci³byÅ›. Ot, pamiÄ…tkowe pstryki z wyjazdu, nic wielkiego. DO tego
nieostre, pokręcone kolory i zdublowane, nie nie niosące kadry.

na pl.rec.góry raczej nie mogÄ™ liczyć na konstruktywnÄ… krytykÄ™ z której da
się wyciągnąć jakieś wnioski... ;-) Tu, owszem... ;-)

--
pzdr
meping

12 Data: Sierpien 21 2009 13:59:10
Temat: Re: Parê fotek z Bieszczadów...
Autor: XX YY 


na pl.rec.góry raczej nie mogê liczyæ na konstruktywn± krytykê z której da
siê wyci±gn±æ jakie¶ wnioski... ;-) Tu, owszem... ;-)

--
pzdr
meping

zaraz , zaraz.
wcale nie prosiles o krytyke a tym bardziej konstruktywna.
jedynie zapraszales do galerii , a zaproszenie do galerii nie jest
jednoznaczne z zaproszeniem do krytyki.

13 Data: Sierpien 21 2009 23:16:39
Temat: Re: ParÄ™ fotek z Bieszczadów...
Autor: Krzysztof ChajÄ™cki 

XX YY wrote:

zaraz , zaraz.
wcale nie prosiles o krytyke a tym bardziej konstruktywna.
jedynie zapraszales do galerii , a zaproszenie do galerii nie jest
jednoznaczne z zaproszeniem do krytyki.

jeÅ›li nie napisa³em tego bezpoÅ›rednio, to k³adÄ™ uszy po sobie... ;-) teraz
kto chce, mo¿e siÄ™ po mnie przejechać, byle konstruktywnie... ;-D No i po
pierwszej galerii przede wszystkim, bo druga to zbiór fotek
imprezowo-pijackich za wyjÄ…tkiem jednego HDR-a i paru przypadkowo dobrych
ujęć, w tym jednego moim zdaniem świetnego portretu strzelonego w zasadzie
przypadkiem (chocia¿ potrafiÄ™ powtórzyć, to wtedy by³ to efekt
niezamierzony... ;->)... ;-D

--
pzdr
meping

14 Data: Sierpien 22 2009 04:32:48
Temat: Re: Parê fotek z Bieszczadów...
Autor: XX YY 



je¶li nie napisa³em tego bezpo¶rednio, to k³adê uszy po sobie.... ;-) teraz
kto chce, mo¿e siê po mnie przejechaæ, byle konstruktywnie... ;-D No i po
pierwszej galerii przede wszystkim, bo druga to zbiór fotek
imprezowo-pijackich za wyj±tkiem jednego HDR-a i paru przypadkowo dobrych
ujêæ, w tym jednego moim zdaniem ¶wietnego portretu strzelonego w zasadzie
przypadkiem (chocia¿ potrafiê powtórzyæ, to wtedy by³ to efekt
niezamierzony... ;->)... ;-D

--
pzdr
meping


zdjecia sa slabiutkie.
pod niemal kazdym wzgledem ponizej akceptowalnego poziomu.
ale skoro pytasz , tzn ze jest dobrze , gdyz jest szansa za na
przyszlosci sie poprawisz ;-)

a poprawic trzeba wszystko.
najmniej istotnym jest gdzie te zdjecia pokazujesz , to ze w picasie
czy innym servisie jest bez najmniejszego znaczenia.
ze sie tak wyraz .e g. opakoane w pozlacany papier bedzie zawsze g-
em , zas prawdziwa wartosc niezaleznie w co ja opakujesz zostanie
doceniona.

trzeba poprawic warrsztat - sa podstawowe bledy , nieostro ( trudno
powiedziec czy przez poruszenie cze przez beldna nstwae) , fatalny
kolor .
kdry tez fatalne. , zero kompozycji - to jest przypadkowe. najlepsze
sa podpisy.

te zdjecia kojarza sie z osobistymi przezyciami , laczy Cie zwiazek
emocjonalny z chlopcami , dlatego pewnie chetnie je ogladasz,
przyoluja one wspomnienia  . Dla osob postronnych tych wiezi nie ma -
trzebaby wiec przekazac cos innego , a to Ci sie nie udaje.
Slaby przekaz tresciowo - ideowy
slaba technika i wykonanie
wartosci plastyczne zerowe.

tak jak przed wyjsciem w ciekawy rejs trzeby nauczyc sie poslugiwac
lodka , umiec wykonac pojedyncze oddzielne manewry , ktore  w trakcie
rejsu lacza sie w calosc
tak samo w fotografii trzeba umiec opanowac pojedyncze elementy po to
by zloczyly sie w calosc w formie ciekawego obrazu-przekazu.

tyle na poczatek .

XXX

15 Data: Sierpien 22 2009 15:18:33
Temat: Re: Parê fotek z Bieszczadów...
Autor: Andrzej Libiszewski 

Dnia Sat, 22 Aug 2009 04:32:48 -0700 (PDT), XX YY napisa³(a):


tak jak przed wyjsciem w ciekawy rejs trzeby nauczyc sie poslugiwac
lodka , umiec wykonac pojedyncze oddzielne manewry , ktore  w trakcie
rejsu lacza sie w calosc

Bzdura. Ciekawy rejs to, wbrew pozorom, nie tylko manewry. One s± tylko
¶rodkiem. I mo¿na zacz±æ bez ich znajomo¶ci - o ile kto¶ inny nauczy ciê w
trakcie co i jak - frajda jest równie¿ z takiej nauki.



--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"Nie zawsze wola ministrów wyznacza bieg historii i niekoniecznie
pontyfikat kap³anów porusza rêkoma Boga."

16 Data: Sierpien 22 2009 07:03:38
Temat: Re: Parê fotek z Bieszczadów...
Autor: XX YY 

On 22 Aug., 15:18, Andrzej Libiszewski
 wrote:

Dnia Sat, 22 Aug 2009 04:32:48 -0700 (PDT), XX YY napisa³(a):



> tak jak przed wyjsciem w ciekawy rejs trzeby nauczyc sie poslugiwac
> lodka , umiec wykonac pojedyncze oddzielne manewry , ktore  w trakcie
> rejsu lacza sie w calosc

Bzdura. Ciekawy rejs to, wbrew pozorom, nie tylko manewry. One s± tylko
¶rodkiem. I mo¿na zacz±æ bez ich znajomo¶ci - o ile kto¶ inny nauczy ciê w
trakcie co i jak - frajda jest równie¿ z takiej nauki.

--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118

chlopie co ty wypisujesz!!!
to jak trzeba sie uczyc tych manewrow czy nie ?
bo  piszesz ze mozna zaczac bez znajomosci  o ile cie ktos inny
nauczy .

..czyli co trzeba  jednak je znac ?

tak pipcysz bez sensu , ze az sie flaki przewracaja.

zreszta odpowiedz nie byla dla ciebie

tego nie mozesz zrozumiec jesli plywasz wirtulanie przed komputerem.
zreszta w sposob w jaki ujales swoje mysli wskazuje ze nie powinienes
sie zajmowac powazniejszymi sprawami.
najpierw naucz sie robic zdjecia ,

takich teoretykow to znamy

ha ha h a.

17 Data: Sierpien 22 2009 16:31:21
Temat: Re: Parê fotek z Bieszczadów...
Autor: Andrzej Libiszewski 

Dnia Sat, 22 Aug 2009 07:03:38 -0700 (PDT), XX YY napisa³(a):

On 22 Aug., 15:18, Andrzej Libiszewski
 wrote:
Dnia Sat, 22 Aug 2009 04:32:48 -0700 (PDT), XX YY napisa³(a):



tak jak przed wyjsciem w ciekawy rejs trzeby nauczyc sie poslugiwac
lodka , umiec wykonac pojedyncze oddzielne manewry , ktore  w trakcie
rejsu lacza sie w calosc

Bzdura. Ciekawy rejs to, wbrew pozorom, nie tylko manewry. One s± tylko
¶rodkiem. I mo¿na zacz±æ bez ich znajomo¶ci - o ile kto¶ inny nauczy ciê w
trakcie co i jak - frajda jest równie¿ z takiej nauki.

--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118

chlopie co ty wypisujesz!!!
to jak trzeba sie uczyc tych manewrow czy nie ?
bo  piszesz ze mozna zaczac bez znajomosci  o ile cie ktos inny
nauczy .

Czytaæ nie umiesz? Mo¿e powiniene¶ przeczytaæ jeszcze raz i podj±æ wysi³ek
zrozumienia co napisa³em? Nie trzeba siê uczyæ manewrów PRZED rejsem, samo
uczenie siê mo¿e byæ frajd±. Mo¿na te¿ i bez uczenia, o ile jest kto¶ kto
jacht prowadzi. Przyjemno¶æ z ¿eglowania nie p³ynie z perfekcji
wykonywanych manewrów.


.czyli co trzeba  jednak je znac ?

Raz jeszcze wróæ do tego co napisa³em i spróbuj doprowadziæ szare komórki
do stanu w którym bêdziesz móg³ zrozumieæ s³owo pisane.


tak pipcysz bez sensu , ze az sie flaki przewracaja.

Poszukaj jakiej¶ grupy o anatomii, powiedz± ci jak sobie radziæ z
problemem.


zreszta odpowiedz nie byla dla ciebie

To grupa dyskusyjna, tu nie mo¿na nikomu zakazaæ pisania i czytania.


tego nie mozesz zrozumiec jesli plywasz wirtulanie przed komputerem.

Wyobra¼ sobie, ¿e przyjemno¶æ spêdzania czasu pod ¿aglami nie jest dla mnie
obca.

zreszta w sposob w jaki ujales swoje mysli wskazuje ze nie powinienes
sie zajmowac powazniejszymi sprawami.
najpierw naucz sie robic zdjecia ,

I od tego bêdzie mi siê przyjemniej ¿eglowaæ?


takich teoretykow to znamy

ha ha h a.

Zaiste, Teoretyku.


--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"It is a proud and lonely thing to be a prince of Amber, incapable of
trust. I wasn't real fond of it just then, but there I was".

18 Data: Sierpien 22 2009 17:31:07
Temat: Re: ParÄ™ fotek z Bieszczadów...
Autor: Krzysztof ChajÄ™cki 

Andrzej Libiszewski wrote:


Czytać nie umiesz? Mo¿e powinieneÅ› przeczytać jeszcze raz i podjąć wysi³ek
zrozumienia co napisa³em? Nie trzeba siÄ™ uczyć manewrów PRZED rejsem, samo
uczenie siÄ™ mo¿e być frajdÄ….

Mo¿na te¿ i bez uczenia, o ile jest ktoÅ› kto
jacht prowadzi.

ot co!

Przyjemnoæ z ¿eglowania nie p³ynie z perfekcji
wykonywanych manewrów.

A to zale¿y - mi frajdÄ™ sprawia perfekcyjne wykonanie trudnego manewru....
DojÅ›cie na ¿aglach do nabrze¿a, odejÅ›cie, elegancko, p³ynnie wykonana rufa,
zw³aszcza przy silniejszym wietrze... ;-)

I jeszcze apropos uczenia siÄ™ manewrów PRZED rejsem: nie wiem co masz na
myÅ›li, ale pomiÄ™dzy jachtem a jachtem bywa wiÄ™ksza ró¿nica ni¿ pomiÄ™dzy
samochodem a samochodem, aparatem i aparatem, tak więc jeśli się wsiada na
nieznany jacht, to często gęsto nawet prowadzący uczy się nim manewrować
w³aÅ›ciwie ju¿ podczas rejsu... tyle ¿e rozwa¿ny na jego poczÄ…tku... Ka¿dy
jacht trzeba wyczuć... inercjÄ™, zrównowa¿enie ¿aglowe, reakcjÄ™ na ster w
zale¿noÅ›ci od prÄ™dkoÅ›ci, promieÅ„ skrÄ™tu, reakcjÄ™ na silnik, szczególnie na
wsteku, jak siÄ™ da, zachowanie w dryfie.... i wiele tu jeszcze mo¿na
wymienić, jak choćby zachowanie na fali...

P.S. Dyskusja na tematy ¿eglarskie w wÄ…tku z Bieszczadami w tytule
przywo³uje niemi³e skojarzenia... ;-/

--
pzdr
meping

19 Data: Sierpien 22 2009 17:35:22
Temat: Re: ParÄ™ fotek z Bieszczadów...
Autor: Andrzej Libiszewski 

Dnia Sat, 22 Aug 2009 17:31:07 +0200, Krzysztof Chajêcki napisa³(a):

Andrzej Libiszewski wrote:


Czytaæ nie umiesz? Mo¿e powiniene¶ przeczytaæ jeszcze raz i podj±æ wysi³ek
zrozumienia co napisa³em? Nie trzeba siê uczyæ manewrów PRZED rejsem, samo
uczenie siê mo¿e byæ frajd±.

Mo¿na te¿ i bez uczenia, o ile jest kto¶ kto
jacht prowadzi.

ot co!

Przyjemno¶æ z ¿eglowania nie p³ynie z perfekcji
wykonywanych manewrów.

A to zale¿y - mi frajdê sprawia perfekcyjne wykonanie trudnego manewru....
Doj¶cie na ¿aglach do nabrze¿a, odej¶cie, elegancko, p³ynnie wykonana rufa,
zw³aszcza przy silniejszym wietrze... ;-)

No dobrze, ale chyba nie sama perfekcja jest tu wa¿na, ale równie¿
otoczenie, ludzie z którymi ¿eglujesz (chyba ¿e ¿eglujesz sam) i ca³a
reszta? :)


I jeszcze apropos uczenia siê manewrów PRZED rejsem: nie wiem co masz na
my¶li, ale pomiêdzy jachtem a jachtem bywa wiêksza ró¿nica ni¿ pomiêdzy
samochodem a samochodem, aparatem i aparatem, tak wiêc je¶li siê wsiada na
nieznany jacht, to czêsto gêsto nawet prowadz±cy uczy siê nim manewrowaæ
w³a¶ciwie ju¿ podczas rejsu... tyle ¿e rozwa¿ny na jego pocz±tku... Ka¿dy
jacht trzeba wyczuæ... inercjê, zrównowa¿enie ¿aglowe, reakcjê na ster w
zale¿no¶ci od prêdko¶ci, promieñ skrêtu, reakcjê na silnik, szczególnie na
wsteku, jak siê da, zachowanie w dryfie.... i wiele tu jeszcze mo¿na
wymieniæ, jak choæby zachowanie na fali...

Jak najbardziej siê zgadzam, ale to co napisa³e¶ powy¿ej to chyba jednak
nie do mnie by³o?


P.S. Dyskusja na tematy ¿eglarskie w w±tku z Bieszczadami w tytule
przywo³uje niemi³e skojarzenia... ;-/

"Wyp³yn±³em na suchego przestwór oceanu" ;)


--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"Nie zawsze wola ministrów wyznacza bieg historii i niekoniecznie
pontyfikat kap³anów porusza rêkoma Boga."

20 Data: Sierpien 22 2009 08:54:59
Temat: Re: Parê fotek z Bieszczadów...
Autor: XX YY 



> A to zale¿y - mi frajdê sprawia perfekcyjne wykonanie trudnego manewru....
> Doj¶cie na ¿aglach do nabrze¿a, odej¶cie, elegancko, p³ynnie wykonana rufa,
> zw³aszcza przy silniejszym wietrze... ;-)

No dobrze, ale chyba nie sama perfekcja jest tu wa¿na, ale równie¿
otoczenie, ludzie z którymi ¿eglujesz (chyba ¿e ¿eglujesz sam) i ca³a
reszta? :)



co jest wazne to tego sam wiedziec nie mozesz.
to wogole nie chodzi o wartosc merytoryczna tego co napisales - bo
przeciez nie musisz znac sie na zeglarstwie.

w sensie czysto logiczno - formalnym palnales glupote , ktorej nikt
prawidlowo myslacy by nie napisal.

a sens twojej wypowiedzi jest mniej wiecej taki :


nie trzeba umiec bo sie mozna nauczyc.


a to co napisales jest jedna z glupszych wypowiedzi  jakie
przeczytalem w ostatnim tygodniu.

po co sie uczyc skoro nie trzeba  umiec?

a jesli sie nauczyles to nie mozesz powiedziec ze nie umiesz

czyli

 A)  nie umiesz i sie nie uczysz -  wtedy moznaby powiedziec ze
umiejetnosc nie jest konieczna do odbycia rejsu

albo

B) nie umiesz  i sie uczysz dlatego ze umiejetnosc jest konieczna do
odbycia rejsu.

poniewaz zgodnie z zasadami logiki kartezjanskiej cos jednoczesnie nie
moze bys koniecznym i niekoniecznym (Koniugacja)
wiec palnales wewnetrzna sprzecznosc.

jestem pewnien ze nie zrozumiesz tego co napisalem wiec juz lepiej to
zostaw.

XXX

21 Data: Sierpien 22 2009 18:12:58
Temat: Re: Parê fotek z Bieszczadów...
Autor: Andrzej Libiszewski 

Dnia Sat, 22 Aug 2009 08:54:59 -0700 (PDT), XX YY napisa³(a):


A to zale¿y - mi frajdê sprawia perfekcyjne wykonanie trudnego manewru....
Doj¶cie na ¿aglach do nabrze¿a, odej¶cie, elegancko, p³ynnie wykonana rufa,
zw³aszcza przy silniejszym wietrze... ;-)

No dobrze, ale chyba nie sama perfekcja jest tu wa¿na, ale równie¿
otoczenie, ludzie z którymi ¿eglujesz (chyba ¿e ¿eglujesz sam) i ca³a
reszta? :)



co jest wazne to tego sam wiedziec nie mozesz.

Tak, o guru, tylko ty wiesz co ja mogê wiedzieæ. Po co ja w ogóle z tob±
dyskutujê? Wrzuæ mnie do KF za sprzeczne zdanie.

to wogole nie chodzi o wartosc merytoryczna tego co napisales - bo
przeciez nie musisz znac sie na zeglarstwie.

Wyobra¼ sobie, ¿e jak zaczyna³em przygodê z ¿aglami, by³em zupe³nie
zielony. I nie przeszkodzi³o mi to cieszyæ siê pierwszym rejsem, od
pierwszego dnia, ucz±c siê w trakcie tego co potrzebne.
Ale ja mia³em wspania³ego kapitana jako nauczyciela, a nie
¿eglarza-teoretyka, specjalistê od analizy logicznej.



w sensie czysto logiczno - formalnym palnales glupote , ktorej nikt
prawidlowo myslacy by nie napisal.

a sens twojej wypowiedzi jest mniej wiecej taki :


nie trzeba umiec bo sie mozna nauczyc.


A ty siê urodzi³e¶ z umiejêtno¶ci± ¿eglowania, czy wyssa³e¶ te umiejêtno¶ci
w niemowlêctwie?

Reszty twojego be³kotu nie chce mi siê nawet komentowaæ.

--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"Krocz naprzód, mê¿ny ¶wiat³o¶ci synu
A te sedesy w kolorze ja¶minu
Sk±panego w bladej po¶wiacie miesi±ca
Znajdziesz tam, kêdy wiedzie strza³a gorej±ca!"

22 Data: Sierpien 22 2009 09:24:48
Temat: Re: Parê fotek z Bieszczadów...
Autor: XX YY 




> w sensie czysto logiczno - formalnym palnales glupote , ktorej nikt
> prawidlowo myslacy by nie napisal.

> a sens twojej wypowiedzi jest mniej wiecej taki :

> nie trzeba umiec bo sie mozna nauczyc.

A ty siê urodzi³e¶ z umiejêtno¶ci± ¿eglowania, czy wyssa³e¶ te umiejêtno¶ci
w niemowlêctwie?


wybacz ale jestes wyjatkowy cymbal.

przeciez sam napisales ze nie trzeba umiec bo sie mozna pozniej
nauczyc.


a po co sie uczyc? - po to zeby umiec zrobic rejs.

i nie o rejs tutaj chodzi , tylko o onalogie  tak jak w rejsie
wykorzystujemy pojedyncze elementy ktore nauczylismy sie robic i
laczymy je w pewna calosc tworzaca wlasnie rejs
tak w fotorafii istnieja pojedencze elementy techniczne i
estetyczne  , ktore laczymy  w calosc robiac obraz.

tyle napisalem do zeglarza , ktory robi zdjecia


Reszty twojego be³kotu nie chce mi siê nawet komentowaæ.

nie komentuj , nic nie zrozumieles i nie zrozumiesz.
dzieli nas przepasc.

23 Data: Sierpien 22 2009 19:50:53
Temat: Re: Parê fotek z Bieszczadów...
Autor: Andrzej Libiszewski 

Dnia Sat, 22 Aug 2009 09:24:48 -0700 (PDT), XX YY napisa³(a):



w sensie czysto logiczno - formalnym palnales glupote , ktorej nikt
prawidlowo myslacy by nie napisal.

a sens twojej wypowiedzi jest mniej wiecej taki :

nie trzeba umiec bo sie mozna nauczyc.

A ty siê urodzi³e¶ z umiejêtno¶ci± ¿eglowania, czy wyssa³e¶ te umiejêtno¶ci
w niemowlêctwie?


wybacz ale jestes wyjatkowy cymbal.

Swojej opini o tobie nie upubliczniê.


przeciez sam napisales ze nie trzeba umiec bo sie mozna pozniej
nauczyc.


A co, nie mo¿na siê nauczyæ, trzeba przyj¶æ z tak± wiedz± na ¶wiat?

a po co sie uczyc? - po to zeby umiec zrobic rejs.

¯eby zostaæ szeregowym cz³onkiem za³ogi nie trzeba. Od organizacji jest
kapitan i, je¶li to rzeczywi¶cie wiêkszy jacht, oficer/oficerowie.


i nie o rejs tutaj chodzi , tylko o onalogie

Ach, wiêc ju¿ nie chodzi o rejs? No proszê.

tak jak w rejsie
wykorzystujemy pojedyncze elementy ktore nauczylismy sie robic i
laczymy je w pewna calosc tworzaca wlasnie rejs

Masz takie pojêcie o ¿eglarstwie, jak ja o rodzeniu dzieci.

tak w fotorafii istnieja pojedencze elementy techniczne i
estetyczne  , ktore laczymy  w calosc robiac obraz.

Nie ma to jak powiedzieæ co¶, co tak naprawdê nic nie znaczy. Nu¿ wezm± za
wtajemniczonego?


tyle napisalem do zeglarza , ktory robi zdjecia


Reszty twojego be³kotu nie chce mi siê nawet komentowaæ.

nie komentuj , nic nie zrozumieles i nie zrozumiesz.
dzieli nas przepasc.

Tak. I bardzo siê z tego cieszê.

--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"A có¿ mo¿na polepszyæ w tak doskona³ym programie jak iTunes?"
Alvy Singer

24 Data: Sierpien 22 2009 16:41:29
Temat: Re: ParÄ™ fotek z Bieszczadów...
Autor: Krzysztof ChajÄ™cki 

XX YY wrote:



jeÅ›li nie napisa³em tego bezpoÅ›rednio, to k³adÄ™ uszy po sobie... ;-)
teraz kto chce, mo¿e siÄ™ po mnie przejechać, byle konstruktywnie... ;-D
No i po pierwszej galerii przede wszystkim, bo druga to zbiór fotek
imprezowo-pijackich za wyjÄ…tkiem jednego HDR-a i paru przypadkowo dobrych
ujęć, w tym jednego moim zdaniem świetnego portretu strzelonego w
zasadzie przypadkiem (chocia¿ potrafiÄ™ powtórzyć, to wtedy by³ to efekt
niezamierzony... ;->)... ;-D

--
pzdr
meping


zdjecia sa slabiutkie.
pod niemal kazdym wzgledem ponizej akceptowalnego poziomu.
ale skoro pytasz , tzn ze jest dobrze , gdyz jest szansa za na
przyszlosci sie poprawisz ;-)

a poprawic trzeba wszystko.
najmniej istotnym jest gdzie te zdjecia pokazujesz , to ze w picasie
czy innym servisie jest bez najmniejszego znaczenia.
ze sie tak wyraz .e g. opakoane w pozlacany papier bedzie zawsze g-
em , zas prawdziwa wartosc niezaleznie w co ja opakujesz zostanie
doceniona.

trzeba poprawic warrsztat - sa podstawowe bledy , nieostro ( trudno
powiedziec czy przez poruszenie cze przez beldna nstwae) , fatalny
kolor .

z ostroÅ›ciÄ… muszÄ™ poeksperymentować - tam gdzie robi³em na AF by³o ok.
WiÄ™kszoæ skopanych fotek robi³em na MF, ale ustawia³em ostroæ przy pomocy
guzika. Jest taka funkcja w S7000, ¿e niby aparat jest w trybie MF, ale
mo¿na w³Ä…czyć na chwilÄ™ focus aby z³apać ostroæ. Wydawa³o mi siÄ™ to
wygodne, bo ustawia³em ostroæ na to co chcia³em, a potem bawi³em siÄ™
Å›wiat³em... Co nawali³o, tego nie wiem... ZajrzÄ™ raz jeszcze do instrukcji,
mo¿e coÅ› siÄ™ wyjaÅ›ni (mam pewne podejrzenia)....

Faktycznie mojÄ… bolÄ…czkÄ… na tÄ… chwilÄ™ sÄ… kolory, nie radzÄ™ sobie z poprawnym
wywo³ywaniem RAW, aczkolwiek widzÄ™ ju¿ znaczÄ…cÄ… poprawÄ™ i kilka ujęć
nied³ugo zostanie poprawionych. Remedium by³oby przeproszenie siÄ™ z
jpeg-ami, ale wtedy tkwi³bym w miejscu, bez szans na osiÄ…gniÄ™cie poziomu do
jakiego dÄ…¿Ä™...

kdry tez fatalne. , zero kompozycji - to jest przypadkowe. najlepsze
sa podpisy.

Tu siÄ™ zgodzÄ™, aczkolwiek tylko częściowo... Kilka zdjęć by³o zrobionych
g³ównie w celu pokazania niesamowitego koloru nieba... Pozosta³e uwa¿am za
kadrowane w miarÄ™ z g³owÄ…. Powy¿sze oczywiÅ›cie nie  dotyczy wiÄ™kszoÅ›ci
zdjęć z Chaty, gdy¿ po pierwsze w za³o¿eniu nie mai³y mieć wartoÅ›ci
artystycznych, a po drugie ze wzglÄ™du na znikome iloÅ›ci Å›wiat³a i wizjer
cyfrowy wiÄ™kszoæ by³a robiona na czuja, nawet nie patrzÄ…c w wizjer czy
wyświetlacz... ;-)

--
pzdr
meping

25 Data: Sierpien 22 2009 08:33:48
Temat: Re: Parê fotek z Bieszczadów...
Autor: XX YY 


z ostro¶ci± muszê poeksperymentowaæ - tam gdzie robi³em na AF by³o ok.
Wiêkszo¶æ skopanych fotek robi³em na MF, ale ustawia³em ostro¶æ przy pomocy
guzika. Jest taka funkcja w S7000, ¿e niby aparat jest w trybie MF,


ale cos nie tak

hybryda jaka jest s7000 na ogol zalatwiaja sprawy techniczne za
fotografa.
musiales popelnic jakies bledy w nastawach.




 ale
mo¿na w³±czyæ na chwilê focus aby z³apaæ ostro¶æ. Wydawa³o mi siê to
wygodne, bo ustawia³em ostro¶æ na to co chcia³em, a potem bawi³em siê
¶wiat³em... Co nawali³o, tego nie wiem... Zajrzê raz jeszcze do instrukcji,
mo¿e co¶ siê wyja¶ni (mam pewne podejrzenia)....


proponowalbym na poczatek ustaw raczej sporo automatu  np program P  i
AF . jesli zdjecia beda dobre techniczne to stopniowo przechodz na
polautomatyke  jak np  z preselekcja przyslony.
tzn na poczatek ogranicz ilosc zmiennych , ktore musisz wybrac.

obawiam sie , ze nic nie nawalilo , tylko dokonales jakis blednych
wyborow.



Faktycznie moj± bol±czk± na t± chwilê s± kolory, nie radzê sobie z poprawnym
wywo³ywaniem RAW, aczkolwiek widzê ju¿ znacz±c± poprawê i kilka ujêæ


Raw powinen byc prawidlowy przy nastawach standardowych. ew balans
bieli moze wymagac korekty.
Nie ma naprawde zadnej szczegolnej trudnosci w poprawnym wywolaniu
rawa.

w rawie moze kryc sie wiecej informacji , ktorych przez std obrobke
sie nie wyciagnie ( czyli ich nie widac w jpeg), ale tym sie nie
musisz na razie przejmowac.
na to przyjdzie czas , kiedy  zrobisz poprawnie standard.




nied³ugo zostanie poprawionych. Remedium by³oby przeproszenie siê z
jpeg-ami, ale wtedy tkwi³bym w miejscu, bez szans na osi±gniêcie poziomu do
jakiego d±¿ê...

nie sadze.

raw to nic szczegolnie trudnego.



> kdry tez fatalne. , zero kompozycji - to jest przypadkowe. najlepsze
> sa podpisy.

Tu siê zgodzê, aczkolwiek tylko czê¶ciowo... Kilka zdjêæ by³o zrobionych
g³ównie w celu pokazania niesamowitego koloru nieba... Pozosta³e uwa¿am za
kadrowane w miarê z g³ow±.

tak wybralem zdjecie

http://picasaweb.google.pl/krzysztof.chajecki/BieszczadySierpien2009?feat=directlink#5371005446148068498

fajne berbecie , ale zdjecie jest pod kazdym wzgledem zle.

nalozylo sie tyle bledow , ze trudno zidentyfikowac poszczegolne.

straszny przepal prawdopodobnie , ktory sciemniales w koputerze
ostrosc tez nie tak
przez przepalenie  jakby zdjecie zazolcone , ale wogole to jest balans
bieli zbyt niebieski.
obfite naswietlenie przesuwa rownowage barw w kierunku zolci , a
tutataj jeszcze miales od  ustomatyki przesunieta rownowage w kieruku
niebieskiego ( zimnego)

ostrosc z jakiegos powodu zupelnie nietrafiona.
przyznam sie , ze w zyciu nie widzielam tak nieostrego zdjecia
robionego prawdziwym aparatem
cos tu nie gra.
czy masz czysty obiektyw, albo cze nie nastwiales AF dla macro , albo
moze przy MF zle nastwiles?
a oze na pelnej dziurze ten obiektyw tak marnie rysuje ?- nalezaloby
wtedy za wszelka cene przymykac.


cos tutaj na prawde nie gra.
osoby ktore nie interesuja sie fotografia , kupuja aparat , i zdjecia
" wychodza lepsze".








 Powy¿sze oczywi¶cie nie  dotyczy wiêkszo¶ci
zdjêæ z Chaty, gdy¿ po pierwsze w za³o¿eniu nie mai³y mieæ warto¶ci
artystycznych, a po drugie ze wzglêdu na znikome ilo¶ci ¶wiat³a i wizjer
cyfrowy wiêkszo¶æ by³a robiona na czuja, nawet nie patrz±c w wizjer czy
wy¶wietlacz... ;-)

tak -  o wartosciach artystycznych nie podejmuje sie dyskusji.
moze ktos za 100 lat dopatrzy sie tutaj wartosci artystycznych z czego
dzisiaj nie zdajemy sobie sprawy ( jak to sie stalo np z van
Goghiem) ;-)
ale zdjecia  powinny byc prawidlowe technicznie , a sa nieprawidlowe.
Sa znacznie ponizej tego poziomu jakie oferuja wspolczesne hybrydy.

ale nic ,  rob dalej - to jedyna droga , i wyciagaj wnioski.
1 -szy na dzisiaj - przyjrzyj sie ostrosci - musi byc lepiej.
sugerowalbym nastwe AF z przekadrowaniem .


XXX





--
pzdr
meping- Zitierten Text ausblenden -

- Zitierten Text anzeigen -

26 Data: Sierpien 22 2009 21:36:22
Temat: Re: ParÄ™ fotek z Bieszczadów...
Autor: Krzysztof ChajÄ™cki 

XX YY wrote:


ale cos nie tak

hybryda jaka jest s7000 na ogol zalatwiaja sprawy techniczne za
fotografa.
musiales popelnic jakies bledy w nastawach.

No w³aÅ›nie coÅ› nie tak.... specjalnie wy³Ä…czy³em AF, aby przypadkowo nie
ostrzy³ na to czego nie chcÄ™ jak przesunÄ…³em kadr.... i.... coÅ› nawali³o...
W³aÅ›nie wpad³em na to, co to mo¿e być, jutro chyba przeprowadzÄ™ testy,
wcześniej jeszcze zajrzę do instrukcji....


proponowalbym na poczatek ustaw raczej sporo automatu  np program P  i
AF . jesli zdjecia beda dobre techniczne to stopniowo przechodz na
polautomatyke  jak np  z preselekcja przyslony.

Nie robiÄ™ zdjęć od wczoraj, ani nawet od tygodnia... zaczyna³em ponad 25 lat
temu od smieny, potem by³y analogowe lustrzanki manualne, i z AF i ro¿nymi
programami... Ostatnio po padzie lustra mia³em kompakta Fuji E500 (z
mo¿liwoÅ›ciÄ… pracy w trymach manualnych), a teraz zakupi³em S7000... Tak
wiÄ™c jak do tej pory nie mia³em problemów z opanowaniem ró¿nych sprzÄ™tów.
Programu P u¿ywam doæ czÄ™sto, zw³aszcza ¿e w tym aparacie (jak w wielu
innych) mo¿na ³atwo zmieniać czas i przes³onÄ™ w zale¿noÅ›ci od potrzeb.
Pozosta³e programy równie¿ wykorzystujÄ™ w zale¿noÅ›ci od potrzeb i nie mam z
tym problemów... tutaj coÅ› nawali³o z nastawami ostroÅ›ci. Chcia³em dobrze,
wysz³o ¼le... ;-) MuszÄ™ znale¼Ä‡ przyczynÄ™...

tzn na poczatek ogranicz ilosc zmiennych , ktore musisz wybrac.

obawiam sie , ze nic nie nawalilo , tylko dokonales jakis blednych
wyborow.

A ja siÄ™ zastanawiam, czy dobrze zrozumia³em sposób dzia³ania tego
focusa.... Tak z pewnoÅ›ciÄ… to moja wina, tylko zastanawiam siÄ™ w którym
momencie pope³ni³em b³Ä…d....


Raw powinen byc prawidlowy przy nastawach standardowych. ew balans
bieli moze wymagac korekty.
Nie ma naprawde zadnej szczegolnej trudnosci w poprawnym wywolaniu
rawa.

zale¿y co siÄ™ chce osiÄ…gnąć....

w rawie moze kryc sie wiecej informacji , ktorych przez std obrobke
sie nie wyciagnie ( czyli ich nie widac w jpeg), ale tym sie nie
musisz na razie przejmowac.
na to przyjdzie czas , kiedy  zrobisz poprawnie standard.

tyle ¿e zawsze chce siÄ™ siÄ™ wiÄ™cej... ;-)

nie sadze.

raw to nic szczegolnie trudnego.



> kdry tez fatalne. , zero kompozycji - to jest przypadkowe. najlepsze
> sa podpisy.

Tu siÄ™ zgodzÄ™, aczkolwiek tylko częściowo... Kilka zdjęć by³o zrobionych
g³ównie w celu pokazania niesamowitego koloru nieba... Pozosta³e uwa¿am
za kadrowane w miarÄ™ z g³owÄ….

tak wybralem zdjecie


http://picasaweb.google.pl/krzysztof.chajecki/BieszczadySierpien2009?featdirectlink#5371005446148068498

fajne berbecie , ale zdjecie jest pod kazdym wzgledem zle.

nalozylo sie tyle bledow , ze trudno zidentyfikowac poszczegolne.

straszny przepal prawdopodobnie , ktory sciemniales w koputerze
ostrosc tez nie tak
przez przepalenie  jakby zdjecie zazolcone , ale wogole to jest balans
bieli zbyt niebieski.
obfite naswietlenie przesuwa rownowage barw w kierunku zolci , a
tutataj jeszcze miales od  ustomatyki przesunieta rownowage w kieruku
niebieskiego ( zimnego)

ostrosc z jakiegos powodu zupelnie nietrafiona.
przyznam sie , ze w zyciu nie widzielam tak nieostrego zdjecia
robionego prawdziwym aparatem
cos tu nie gra.
czy masz czysty obiektyw, albo cze nie nastwiales AF dla macro , albo
moze przy MF zle nastwiles?
a oze na pelnej dziurze ten obiektyw tak marnie rysuje ?- nalezaloby
wtedy za wszelka cene przymykac.

jesteÅ› blisko, ale nie z tej strony... ZdjÄ™cie jak je zobaczy³em na kompie
kwalifikowa³o siÄ™ do kosza bo.... "O ja g³upia cipa zapomnia³em", czy
raczej nie pomyÅ›la³em o dopaleniu lampÄ….... w rezultacie ch³opcy byli tylko
ciemnymi plamami... Bardzo du¿o pracy kosztowa³o mnie doprowadzenie do
takiego stanu, aby by³o ich jako - tako widać i jednoczeÅ›nie aby prawie
wszystko nie utonÄ™³o w szumach.... Balans bieli mo¿e i mo¿na poprawić,
zdjąć jeszcze niebieski i zielony, chocia¿ ja lubiÄ™ wysycone zdjÄ™cia...


cos tutaj na prawde nie gra.
osoby ktore nie interesuja sie fotografia , kupuja aparat , i zdjecia
" wychodza lepsze".

Z tego zdjÄ™cia z jpeg-a nic prawie by siÄ™ nie wydoby³o... z resztÄ… to akurat
by³o o ile pamiÄ™tam robione na pe³nej automatyce...


tak -  o wartosciach artystycznych nie podejmuje sie dyskusji.
moze ktos za 100 lat dopatrzy sie tutaj wartosci artystycznych z czego
dzisiaj nie zdajemy sobie sprawy ( jak to sie stalo np z van
Goghiem) ;-)

raczej za lat 20 kto wtedy z kim tankowa³.... tak ju¿ patrzÄ™ na zdjÄ™cia
stamtÄ…d sprzed 15 lat... ;-)

ale zdjecia  powinny byc prawidlowe technicznie , a sa nieprawidlowe.
Sa znacznie ponizej tego poziomu jakie oferuja wspolczesne hybrydy.

ale nic ,  rob dalej - to jedyna droga , i wyciagaj wnioski.
1 -szy na dzisiaj - przyjrzyj sie ostrosci - musi byc lepiej.
sugerowalbym nastwe AF z przekadrowaniem .

ten AF to muszę naprawdę gruntownie pomacać....

--
pzdr
meping

27 Data: Sierpien 23 2009 03:22:16
Temat: Re: Parê fotek z Bieszczadów...
Autor: XX YY 


jeste¶ blisko, ale nie z tej strony... Zdjêcie jak je zobaczy³em na kompie
kwalifikowa³o siê do kosza bo.... "O ja g³upia cipa zapomnia³em", czy
raczej nie pomy¶la³em o dopaleniu lamp±.... w rezultacie ch³opcy byli tylko
ciemnymi plamami... Bardzo du¿o pracy kosztowa³o mnie doprowadzenie do
takiego stanu, aby by³o ich jako - tako widaæ i jednocze¶nie aby prawie
wszystko nie utonê³o w szumach.... Balans bieli mo¿e i mo¿na poprawiæ,
zdj±æ jeszcze niebieski i zielony, chocia¿ ja lubiê wysycone zdjêcia...


kiedy juz wyslalem posta zobaczylem jeszcze raz to zdjecie przez lube
w picasie- szumy sa rzeczywiste zajebiste - to wskazuje na kolosalne
niedoswietlenie i potem wyciaganie.  ale nie chcialem juz korygowac.
tak czy owak  powodem slabego zdjecia jest tutaj duzy blad
naswietlenia.





> ale nic ,  rob dalej - to jedyna droga , i wyciagaj wnioski.
> 1 -szy na dzisiaj - przyjrzyj sie ostrosci - musi byc lepiej.
> sugerowalbym nastwe AF z przekadrowaniem .

ten AF to muszê naprawdê gruntownie pomacaæ....


sugeruje zrob test "okna"

wystaw aparat przez okno mieszkania , najlepiej skieruj na cos co ma
napisy jak np numery smochodow , albo oznakowanie szlakow jesli
mieszkasz w puszczy i zrob zwykle , banalne zdjecia z reki , przy
nastwach auto. ale w dzien , zeby bylo dostatecznie duzo swiatla - bez
udziwniania , wyszukiwania zdjecia najlepszgo z wielu. Zwykly prosty
strzal.

i pokarz to zdjecie - mozna bedzie od razu ocenic czy aparat pracuje
prawidlowo - a jesli tak to reszta lezy w Twoich rekach.

31 Data: Sierpien 23 2009 09:53:41
Temat: Re: Parê fotek z Bieszczadów...
Autor: XX YY 


tu zdecydowanie siê nie zgodzê - k³óci siê to z moj± wiedz± - wszyskie
ksi±¿ki i publikacje na jakie trafia³em to potwierdzaj±. Jego znaczenie
wzrasta wraz z wysoko¶ci± npm (cieñsza warstwa atmosfery filtruj±ca
promieniowanie UV) i w górach jest niemal konieczny je¶li siê chce robiæ
dobre zdjêcia (z nebem b³êkitnym, a nie bia³ym), ale te¿ na za³±czonych
zdjêciach testowych widaæ ró¿nicê (Warszawa, ca 76m npm) - czas ekspozycji
taki sam (sprawdzi³em w³a¶nie w exif) a niebo bardziej b³êkitne..

to prawda , ale matryca jest nieczula na UV .
czula jest chem. emulscja swiatloczula dlatego w analogu  UV ma sens,
gdyz UV ulega innemu ugieciu/ogniskowaniu niz prom .widzialne i
naswietlajac emulscje powoduje nieostrosc.

w aparatach  cyfrowych jedyny sens filtra UV to mechaniczna ochrona
obiektywu.
Szkla obiektywu tez stanowia filtr UV, cho w tym wypdku nie bylby
potrzebny.




Jak bêdê prawdopodobnie za parê tygodni na weekend w górach, to przeprowadzê
test porównawczy podobny do dzisiejszego... ;-)



nie ma to jak stara dobra ergonomia z lat 80-tych... ;-) w samochodach te¿
to zauwa¿am... ;-) dla jachtów to lata jeszcze o dekadê i dwie
wcze¶niejsze... ;-)

ja mam jacht ktory juz podchodzi pod 20 lat.
te wspolczesne chodza ostrzej , sa jednak szybsze , kambuzy  tez sa
nowoczesnijesze, wygodniejsze , ladniej wyposazone.
moj jest solidniej wykonany , nie do zdarcia.
pojecie osmozy nie istnieje dla niego.





I jeszcze jedno... Wyszed³em z b³êdnego za³o¿enia, ¿e robi±c w raw mo¿na
nieco mniej siê przyk³adaæ, bo w programie i tak siê poprawi... No i
dosta³em po ty³ku jak widaæ... ;-D

--
pzdr
meping

ja mysle,  ze popelniles,   ze tak powiem blad natury strategicznej.
wiekszosc tych zdjec wykonales w nie najlepszych warunkach
oswietleniowych.
oswietlenie bylo slabe , malo plastyczne - to utrudnia uzyskanie
dobrych wynikow.

ale powtarzam - skoro szukasz to moze byc na przyszlosc tylko lepiej.



XXX

32 Data: Sierpien 23 2009 20:01:02
Temat: Re: ParÄ™ fotek z Bieszczadów...
Autor: Krzysztof ChajÄ™cki 

XX YY wrote:
 

to prawda , ale matryca jest nieczula na UV .
czula jest chem. emulscja swiatloczula dlatego w analogu  UV ma sens,
gdyz UV ulega innemu ugieciu/ogniskowaniu niz prom .widzialne i
naswietlajac emulscje powoduje nieostrosc.

w aparatach  cyfrowych jedyny sens filtra UV to mechaniczna ochrona
obiektywu.
Szkla obiektywu tez stanowia filtr UV, cho w tym wypdku nie bylby
potrzebny.

Jak bÄ™dÄ™ prawdopodobnie za parÄ™ tygodni na weekend w górach, to
przeprowadzÄ™ test porównawczy podobny do dzisiejszego... ;-)

Napisa³em ju¿ - przeprowadzÄ™ test. Tym niemniej zajrza³em do "MÄ…drej
ksiÄ…¿ki" i tam stoi, ¿e filtr UV filtruje te¿ (prócz promieniowania UV)
czÄ™æ promieniowania niebieskiego - to mo¿e być klucz do rozwiÄ…zania tej
zagadki w przypadku cyfry... Bo wykonane przeze mnie próbki pokazujÄ…
ró¿nicÄ™...


ja mam jacht ktory juz podchodzi pod 20 lat.

to gówniarz, ma³olat... ;-) mój ma 36, a konstrukcja jest  o ca 4 lata
starsza... ;-P

te wspolczesne chodza ostrzej , sa jednak szybsze , kambuzy  tez sa
nowoczesnijesze, wygodniejsze , ladniej wyposazone.

i ogólnie lepsze w przeciÄ™tnych warunkach "cruisingowo - czarterowych"...
Gorzej jak przywieje... Wtedy bywa ciÄ™¿ko... Te stare wtedy idÄ…, te nowe
wymiata z wody... ;-) ale takie pod 20lat to ju¿ w wiÄ™kszoÅ›ci zaliczam do
tych nowych... ;-D

moj jest solidniej wykonany , nie do zdarcia.

mojego pancernika nie przebije... ;-) Jego konstruktor w instrukcji
twierdzi, ¿e po wejÅ›ciu z pe³nÄ… prÄ™dkoÅ›ciÄ… na ska³y (full speed against the
rock) mo¿na spokojnie kontynuować ¿eglugÄ™ a po sezonie zrobić zaprawki na
balaÅ›cie... ;-) U¿ytkownicy to potwierdzajÄ…... ;-) Równie¿ moje oglÄ™dziny
bli¼niaczych jednostek przed zakupem... ;-) ale to temat który mo¿emy
kontynuować na priv, bo to NTG... ;-)

pojecie osmozy nie istnieje dla niego.

Dla mojego ty¿ nie - porzÄ…dna szwedzka robota!!!! ;-)

I jeszcze jedno... Wyszed³em z b³Ä™dnego za³o¿enia, ¿e robiÄ…c w raw mo¿na
nieco mniej siÄ™ przyk³adać, bo w programie i tak siÄ™ poprawi... No i
dosta³em po ty³ku jak widać... ;-D

ja mysle,  ze popelniles,   ze tak powiem blad natury strategicznej.
wiekszosc tych zdjec wykonales w nie najlepszych warunkach
oswietleniowych.
oswietlenie bylo slabe , malo plastyczne - to utrudnia uzyskanie
dobrych wynikow.

Jak siÄ™ idzie grupÄ… na wycieczkÄ™, zw³aszcza z maluchami, to nie sposób
dobierać pory - schodzi siÄ™ w dolinÄ™ ko³o po³udnia i wraca wieczorem...
Trzeba wiÄ™c tylko odpowiednio przy³o¿yć siÄ™  do zdjÄ™cia. Wtedy wychodzi
dobre, bÄ…d¼ bardzo dobre (z³ej baletnicy, itd.). Wiele z tych zdjęć jest po
prostu skopane. CzÄ™æ na etapie wykonania i obróbki, czÄ™æ na etapie
obróbki i ju¿ niektóre poprawi³em. W gruncie rzeczy te¿ to czu³em i peanów
zbytnio siÄ™ nie spodziewa³em, chocia¿ moja rodzinka nie znajÄ…ca siÄ™ na
rzeczy jak zwykle siÄ™ zdjÄ™ciami zachwyca³a... ;->
 
ale powtarzam - skoro szukasz to moze byc na przyszlosc tylko lepiej.

Musi być lepiej, bo na moment zszed³em (a raczej spad³em na pysk) poni¿ej
jakoÅ›ci jakÄ… uzyskiwa³em poprzednimi, znacznie gorszymi, dajÄ…cymi mniejsze
mo¿liwoÅ›ci aparatami... MuszÄ™ szybko wrócić do poprzedniego poziomu i iæ
dalej... ;-) Zw³aszcza ¿e "JesieÅ„ idzie, nie ma na to rady..." A jesieÅ„ to
czas fotografii... ;-)

--
pzdr
meping

33 Data: Sierpien 24 2009 10:41:38
Temat: Re: Parê fotek z Bieszczadów...
Autor: XX YY 



Napisa³em ju¿ - przeprowadzê test. Tym niemniej zajrza³em do "M±drej
ksi±¿ki" i tam stoi, ¿e filtr UV filtruje te¿ (prócz promieniowania UV)
czê¶æ promieniowania niebieskiego - to mo¿e byæ klucz do rozwi±zania tej
zagadki w przypadku cyfry... Bo wykonane przeze mnie próbki pokazuj±
ró¿nicê...

tak nie powinno byc.
dobry filtr UV jest neutralny dla swiatla widzialnego. Producenici do
niektorych filtrow podaja wykresy transmisji i charakterystyki
spektralnej - nie powinen niczego zmieniac,

ale w fotografii analogowej stosowano niektore filtry UV z warstwa
korekcyjna , majaca rzeczywiscie za zadanie odciecie troche
niebieskiego - ocieplenie zdjecia.
mam taki filtr i w cyfrze jesli robic na ABW to automatyka wyrownuje
te dominante traktujac ja jako zafarb , ktory nalezy skorygowac.

Szkla obiektywu sa dosyc mocnym filtrem UV , jescze jedno szkielko
jesli nie masz fitra z warstwa korygujaca  nie bedzie miec wplywu na
kolor - rowniez na ostrosc nie , kiedys to pomierzylem dosyc
dokladnie.Filtr  UV nie obniza w sposob mierzalny rozdzielczosci.



> ja mam jacht ktory juz podchodzi pod 20 lat.

to gówniarz, ma³olat... ;-) mój ma 36, a konstrukcja jest  o ca 4 lata
starsza... ;-P


jednak budowany wg starych zasad i technik projektowych. Od
wspolczesnych np bawarek rozni sie istotnie filozofia podejscia do
zagadnienia budowy jachtu.




i ogólnie lepsze w przeciêtnych warunkach "cruisingowo - czarterowych"...
Gorzej jak przywieje... Wtedy bywa ciê¿ko... Te stare wtedy id±, te nowe
wymiata z wody... ;-) ale takie pod 20lat to ju¿ w wiêkszo¶ci zaliczam do
tych nowych... ;-D

no tak . tak jest .
mnie w zeglarstweio najbardziej przeszkadza brak kobiety  ;-)
wiadomo stara szkola zeglarska mowi ze baba na pokladzie przynosi
nieszczescie , ale jak tu bez baby wytrzymac? ;-)

z fotografia ma to tyle wspolnego ze przydaloby sie  kobitke  czasem
sfotografowac ;-)





Jak siê idzie grup± na wycieczkê, zw³aszcza z maluchami, to nie sposób
dobieraæ pory - schodzi siê w dolinê ko³o po³udnia i wraca wieczorem...


tak jest - nie zawsze da sie zrobic dobre zdjecie , albo trzeba tez
miec odpowiedni sprzet.
mysle ze w Twoim przypadku brak stabilizacji utrudnil robienie zdjec
pozna pora.



Musi byæ lepiej, bo na moment zszed³em (a raczej spad³em na pysk) poni¿ej
jako¶ci jak± uzyskiwa³em poprzednimi, znacznie gorszymi, daj±cymi mniejsze
mo¿liwo¶ci aparatami... Muszê szybko wróciæ do poprzedniego poziomu i i¶æ
dalej... ;-) Zw³aszcza ¿e "Jesieñ idzie, nie ma na to rady..." A jesieñ to
czas fotografii... ;-)

zgoda - rowniez i zeglowania.

34 Data: Sierpien 24 2009 23:06:56
Temat: Re: ParÄ™ fotek z Bieszczadów...
Autor: Krzysztof ChajÄ™cki 

XX YY wrote:

no tak . tak jest .
mnie w zeglarstweio najbardziej przeszkadza brak kobiety  ;-)
wiadomo stara szkola zeglarska mowi ze baba na pokladzie przynosi
nieszczescie , ale jak tu bez baby wytrzymac? ;-)

Ja tam na braki nie narzeka³em... ;-) ¿eglujemy oboje i to bynajmniej nie po
jeziorach... ;-) Szkiery fajne som, zw³aszcza rodzinnie... ;-)
 
z fotografia ma to tyle wspolnego ze przydaloby sie  kobitke  czasem
sfotografowac ;-)

j.w. Nie mam z tym problemów... ;-)

Jak siÄ™ idzie grupÄ… na wycieczkÄ™, zw³aszcza z maluchami, to nie sposób
dobierać pory - schodzi siÄ™ w dolinÄ™ ko³o po³udnia i wraca wieczorem...


tak jest - nie zawsze da sie zrobic dobre zdjecie , albo trzeba tez
miec odpowiedni sprzet.
mysle ze w Twoim przypadku brak stabilizacji utrudnil robienie zdjec
pozna pora.

Nie - eksperymenty z nastawami ostroÅ›ci. Te zdjÄ™cia które sÄ… nieostre, by³y
robione w środku dnia.

Musi być lepiej, bo na moment zszed³em (a raczej spad³em na pysk) poni¿ej
jakoÅ›ci jakÄ… uzyskiwa³em poprzednimi, znacznie gorszymi, dajÄ…cymi
mniejsze mo¿liwoÅ›ci aparatami... MuszÄ™ szybko wrócić do poprzedniego
poziomu i iæ dalej... ;-) Zw³aszcza ¿e "JesieÅ„ idzie, nie ma na to
rady..." A jesień to czas fotografii... ;-)

zgoda - rowniez i zeglowania.

na ¿agle wolÄ™ lato, na jesieÅ„ góry... Strasznie nie lubiÄ™ marznąć na nocnych
wachtach, za chudy jestem na to... ;-D

--
pzdr
meping

35 Data: Sierpien 24 2009 23:48:45
Temat: Re: Parê fotek z Bieszczadów...
Autor: XX YY 



Nie - eksperymenty z nastawami ostro¶ci. Te zdjêcia które s± nieostre, by³y
robione w ¶rodku dnia.



kiedys to pomierzylem ale w dobrych warunkch sprzyjajacych pracy oka.
w dslr najgorsze wyniki ( i to w zasadzie nieakceptowalne ) dalo
ostrzenie na matowke , duzo lepsze w oprciu o AF detekcje fazy ,
zdecydowanie lepsze w oparciu o ekran LCD i 10*krotna lupe ( ale to na
ekranie wysokorozdzielczym jak na dzisiejsze czasy - rozdzielczosc
powierzchniowa ponad  300 kpx) i najlepsze wyniki dalo ostrzenie w
oparciu o detekcje kontrastu ( jak w hybrydych)

z tym ze nastawiaja recznie w oparciu o lupke w zasadzie  nie udalo
sie uzyskac  najwyzszej rozdzielczosci , ale tez nie bylo zasadniczych
bledow , w oparciu o detekcje kontrastu , uzyskana ostrosc byla wyzsza
ale zdazyl sie jeden przypadek nietrafionej ostrosci.

to bylo porownanie z 10 prob.

w sloneczny dzien ocena ostrosci na ekranie bylaby utrudniona.

nie znam dokladnie modelu aparatu jaki masz , ale hybrydy daja
wymienita ostrosc jesli obiekt jest nieruchawy - natomiast zawodza w
przypadku szybciej poruszajacych sie obiektow.

36 Data: Sierpien 25 2009 09:26:21
Temat: Re: ParÄ™ fotek z Bieszczadów...
Autor: Krzysztof ChajÄ™cki 

XX YY wrote:

nie znam dokladnie modelu aparatu jaki masz , ale hybrydy daja
wymienita ostrosc jesli obiekt jest nieruchawy - natomiast zawodza w
przypadku szybciej poruszajacych sie obiektow.

fuji S7000 - w³aÅ›nie s³ynie z niezawodnego focusa. Posiada hybrydowy system
nastawy ostroÅ›ci (jako ostatni model fuji, równolegle do S20Pro), tzn.
pomiar odleg³oÅ›ci podczerwieniÄ… i dostrojenie na podstawie detekcji
kontrastu. Wszyscy to rozwiązanie chwalili. Nawet w ciemności, gdy jest
problem z kontrastem, automatyka nastawia na podstawie pomiaru odleg³oÅ›ci,
AF co prawda krzyczy, ¿e nie widzi, ale zdjÄ™cia wychodzÄ… ostre. dlatego te¿
chyba muszę więcej zaufać automatowi... ;-)

--
pzdr
meping

37 Data: Sierpien 21 2009 11:28:04
Temat: Re: Parê fotek z Bieszczadów...
Autor: TheGuru 



Podrzucam linki do galerii z ostatniego wyjazdu... Nie wszystko jeszcze
tam
jest (a raczej prawie wszystko prócz kilku HDR-ów czekaj±cych na poprawne
z³o¿enie):

http://picasaweb.google.pl/krzysztof.chajecki/BieszczadySierpien2009?feat=directlink


wygl±daj± jak s³abe skany z folderu.
dlaczego podobne ujêcia siê powtarzaj± seriami?
wychodzi, ¿e w Bieszczadach najwa¿niejsze s± 'zamki'

38 Data: Sierpien 21 2009 18:49:34
Temat: Re: ParÄ™ fotek z Bieszczadów...
Autor: Krzysztof ChajÄ™cki 

TheGuru wrote:

wyglÄ…dajÄ… jak s³abe skany z folderu.

mi te¿ nie wszystkie siÄ™ podobajÄ…... có¿, dopiero dochodzÄ™ do wprawy w
obróbce i obs³udze tego aparatu

dlaczego podobne ujęcia się powtarzają seriami?

Tylko kilka i sÄ… pewne ró¿nice. Prawdopodobnie wkrótce czÄ™æ wywalÄ™.

wychodzi, ¿e w Bieszczadach najwa¿niejsze sÄ… 'zamki'

Wychodzi, ¿e na razie nie mam kiedy zrobić porzÄ…dnej galerii i korzystam z
picasy, w której nie daje siÄ™ tworzyć katalogów z albumami. By³ to wyjazd z
dzieciakami i ich szaleÅ„stwa te¿ chcia³em udokumentować. Wydzieli³em za to
zdjęcia imprezowe z Chaty, jako mniej istotne, a będące w olbrzymiej
ilości... ;-)

--
pzdr
meping

39 Data: Sierpien 21 2009 11:54:52
Temat: Re: ParÄ™ fotek z Bieszczadów...
Autor: syriusz 

Krzysztof Chajęcki wrote:

Witam,
[... ciach...]

http://picasaweb.google.pl/krzysztof.chajecki/BieszczadySierpien2009?feat=directlink#5371005446148068498

Wspania³ych masz synów :)

Pozdrawiam,
syriusz

40 Data: Sierpien 22 2009 00:24:55
Temat: Re: ParÄ™ fotek z Bieszczadów...
Autor: jakuboff 

syriusz wrote:

Krzysztof Chajęcki wrote:
Witam,
[... ciach...]
http://picasaweb.google.pl/krzysztof.chajecki/BieszczadySierpien2009?feat=directlink#5371005446148068498 Wspania³ych masz synów :)

To jest zajebiste:
http://picasaweb.google.pl/krzysztof.chajecki/ZWnetrzaChatySocjologaSierpien2009?feat=directlink#5371021184385901986

"Voices are telling me to kill you" ;)

41 Data: Sierpien 22 2009 10:54:38
Temat: Re: ParÄ™ fotek z Bieszczadów...
Autor: Krzysztof ChajÄ™cki 

jakuboff wrote:

syriusz wrote:
Krzysztof Chajęcki wrote:
Witam,
[... ciach...]

http://picasaweb.google.pl/krzysztof.chajecki/BieszczadySierpien2009?feat=directlink#5371005446148068498
Wspania³ych masz synów :)

To jest zajebiste:

http://picasaweb.google.pl/krzysztof.chajecki/ZWnetrzaChatySocjologaSierpien2009?feat=directlink#5371021184385901986

"Voices are telling me to kill you" ;)

To sÄ… akurat fajne fotki sytuacyjne - Ch³opaki przy barze wcinajÄ… p³atki na
Å›niadanie.... jak dorosnÄ… to pewnie zamieniÄ… p³atki na coÅ› innego... ;-D A
Jasiek to potrafi³ nawet za¿Ä…dać od pierwszej lepszej osoby kubek (sam nie
siÄ™ga) nalewa³ sobie z widocznego dy¿urnego termosu herbaty i tak sÄ…czy³ na
sto³ku barowym... ;-D

--
pzdr
meping

Parę fotek z Bieszczadów...



Grupy dyskusyjne