Może mi ktoś wytłumaczyć o co z tym chodzi?
Przyznaje że ja też czasami parkuje jak ciele.
ale jak widzę jak gość parkuje mercem
na dwóch stanowiskach to...
O co mu chodzi???
Może ktoś wytłumaczyć???

On 2014-09-01, Bolko  wrote:

Może mi ktoś wytłumaczyć o co z tym chodzi?
Przyznaje że ja też czasami parkuje jak ciele.
ale jak widzę jak goć parkuje mercem
na dwóch stanowiskach to...
O co mu chodzi???
Może ktoś wytłumaczyć???

Trzesie sie o swoja furke zebys mu jej nie poobijal jak zaparkujesz obok
i bedziesz wychodzil.

--
Artur
ZZR 1200
GSX-R 600 K6

W dniu 2014-09-01 11:45, AZ pisze:

On 2014-09-01, Bolko  wrote:

Może mi ktoś wytłumaczyć o co z tym chodzi?
Przyznaje że ja też czasami parkuje jak ciele.
ale jak widzę jak gość parkuje mercem
na dwóch stanowiskach to...
O co mu chodzi???
Może ktoś wytłumaczyć???

Trzesie sie o swoja furke zebys mu jej nie poobijal jak zaparkujesz obok
i bedziesz wychodzil.

Lub zanik szarych komorek wraz z zanikiem miedzyudzia meskiego...

On 2014-09-01 11:45, AZ wrote:

On 2014-09-01, Bolko  wrote:

Może mi ktoś wytłumaczyć o co z tym chodzi?
Przyznaje że ja też czasami parkuje jak ciele.
ale jak widzę jak goć parkuje mercem
na dwóch stanowiskach to...
O co mu chodzi???
Może ktoś wytłumaczyć???

Trzesie sie o swoja furke zebys mu jej nie poobijal jak zaparkujesz obok
i bedziesz wychodzil.

dokladnie tak

> Trzesie sie o swoja furke zebys mu jej nie poobijal jak zaparkujesz obok
> i bedziesz wychodzil.

dokladnie tak

A to nie można sobie załatwić papierów inwalidy, tam są większe miejsca?

On 2014-09-01, Bolko  wrote:

> Trzesie sie o swoja furke zebys mu jej nie poobijal jak zaparkujesz obok
> i bedziesz wychodzil.

dokladnie tak

A to nie można sobie załatwić papierów inwalidy, tam są większe miejsca?

No pewnie maja papiery inwalidy umyslowego, tylko czy to uprawnia do
parkowania na takim miejscu?

--
Artur
ZZR 1200
GSX-R 600 K6

W dniu 2014-09-01 11:45, AZ pisze:

On 2014-09-01, Bolko  wrote:

Może mi ktoś wytłumaczyć o co z tym chodzi?
Przyznaje że ja też czasami parkuje jak ciele.
ale jak widzę jak goć parkuje mercem
na dwóch stanowiskach to...
O co mu chodzi???
Może ktoś wytłumaczyć???

Trzesie sie o swoja furke zebys mu jej nie poobijal jak zaparkujesz obok
i bedziesz wychodzil.

I trzęsie się słusznie. Ja nie mam super-fury, parkuję w liniach, a auto poobijane prawie przy każdej wizycie w hipermarkecie... :-\
pwz

Użytkownik "pwz"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2014-09-01 11:45, AZ pisze:

On 2014-09-01, Bolko  wrote:

Może mi ktoś wytłumaczyć o co z tym chodzi?
Przyznaje że ja też czasami parkuje jak ciele.
ale jak widzę jak goć parkuje mercem
na dwóch stanowiskach to...
O co mu chodzi???
Może ktoś wytłumaczyć???

Trzesie sie o swoja furke zebys mu jej nie poobijal jak zaparkujesz obok
i bedziesz wychodzil.

I trzęsie się słusznie. Ja nie mam super-fury, parkuję w liniach, a auto poobijane prawie przy każdej wizycie w hipermarkecie... :-\

Jak zaparkujesz 100 m od wejścia, do będziesz w okolicy sam i nikt Ci auta nie poobija.
A spacerek przyda się na zdrowie - dla ciała i dla portfela.

pwz

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości

Trzesie sie o swoja furke zebys mu jej nie poobijal jak zaparkujesz obok
i bedziesz wychodzil.

I trzęsie się słusznie. Ja nie mam super-fury, parkuję w liniach, a auto poobijane prawie przy każdej wizycie w hipermarkecie... :-\

Jak zaparkujesz 100 m od wejścia, do będziesz w okolicy sam i nikt Ci auta nie poobija.
A spacerek przyda się na zdrowie - dla ciała i dla portfela.

Ja praktycznie zawsze parkuję na drugim końcu parkingu od wejścia, oczywiście tak żeby
w promieniu 10 metrów nie było żadnego auta, a potem przychodzę i na sąsiednich miejscach
już coś stoi. Jak ludzie widzą samotne auto to muszą koniecznie zaparkować obok...

A z drugiej strony obijanie aut na parkingu to aż taka norma ?

ww wrote:

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości

Trzesie sie o swoja furke zebys mu jej nie poobijal jak zaparkujesz obok
i bedziesz wychodzil.

I trzęsie się słusznie. Ja nie mam super-fury, parkuję w liniach, a auto
poobijane prawie przy każdej wizycie w hipermarkecie... :-\

Jak zaparkujesz 100 m od wejścia, do będziesz w okolicy sam i nikt Ci auta
nie poobija.
A spacerek przyda się na zdrowie - dla ciała i dla portfela.

Ja praktycznie zawsze parkuję na drugim końcu parkingu od wejścia,
oczywiście tak żeby
w promieniu 10 metrów nie było żadnego auta, a potem przychodzę i na
sąsiednich miejscach
już coś stoi. Jak ludzie widzą samotne auto to muszą koniecznie zaparkować
obok...

grawitacja :)

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

On Mon, 1 Sep 2014 17:31:50 +0200, "Cavallino"
 wrote:

Jak zaparkujesz 100 m od wejścia, do będziesz w okolicy sam i nikt Ci auta
nie poobija.

Nie mów "hop". Mnie nowego Transita przerysował gość pod ursynowskim
realem. Zaparkowany 100 metrów od wejścia, a ten akurat musiał obok
przyparkować. Zresztą to auto było pechowe, bo dwa tygodnie później, w
Łodzi, ten sam bok został przerysowany przez MANa manewrującego po
tereni firmy, w której akurat byłem :)


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL + AP1200
Ford Mondeo 2.0 TDDi 115KM Ghia`02 -> M-Tech Legend II + ML145

pwz pisze:

W dniu 2014-09-01 11:45, AZ pisze:

On 2014-09-01, Bolko  wrote:

Może mi ktoś wytłumaczyć o co z tym chodzi?
Przyznaje że ja też czasami parkuje jak ciele.
ale jak widzę jak goć parkuje mercem
na dwóch stanowiskach to...
O co mu chodzi???
Może ktoś wytłumaczyć???

Trzesie sie o swoja furke zebys mu jej nie poobijal jak zaparkujesz obok
i bedziesz wychodzil.

I trzęsie się słusznie. Ja nie mam super-fury, parkuję w liniach, a auto poobijane prawie przy każdej wizycie w hipermarkecie... :-\
pwz

coż ... skoro parkujesz na liniach to sąsiad ma problem otworzyć drzwi

--
Pozdrawiam
M

W dniu 2014-09-02 12:13, MichałG pisze:

pwz pisze:

W dniu 2014-09-01 11:45, AZ pisze:

On 2014-09-01, Bolko  wrote:

Może mi ktoś wytłumaczyć o co z tym chodzi?
Przyznaje że ja też czasami parkuje jak ciele.
ale jak widzę jak goć parkuje mercem
na dwóch stanowiskach to...
O co mu chodzi???
Może ktoś wytłumaczyć???

Trzesie sie o swoja furke zebys mu jej nie poobijal jak zaparkujesz obok
i bedziesz wychodzil.

I trzęsie się słusznie. Ja nie mam super-fury, parkuję w liniach, a
auto poobijane prawie przy każdej wizycie w hipermarkecie... :-\
pwz

coż ... skoro parkujesz na liniach to sąsiad ma problem otworzyć drzwi

"W liniach" - mieszcząc się pomiędzy liniami, skrót myślowy taki. Rozumiesz?
pwz

W dniu 2014-09-01 11:40, Bolko pisze:

Może mi ktoś wytłumaczyć o co z tym chodzi?
Przyznaje że ja też czasami parkuje jak ciele.
ale jak widzę jak gość parkuje mercem
na dwóch stanowiskach to...
O co mu chodzi???
Może ktoś wytłumaczyć???

u siebie pod drzwiamy stodoły tak stawia, to mysli, ze w mieście też tak można...

@

Użytkownik "Bolko"  napisał w wiadomości

Może mi ktoś wytłumaczyć o co z tym chodzi?
Przyznaje że ja też czasami parkuje jak ciele.
ale jak widzę jak gość parkuje mercem
na dwóch stanowiskach to...
O co mu chodzi???
Może ktoś wytłumaczyć???

Nie wiem o co chodzi, ale bywa ze miejsca sa waskie, a niektore auta szerokie ...

J.

"J.F."  wrote in message

Użytkownik "Bolko"  napisał w wiadomości

Może mi ktoś wytłumaczyć o co z tym chodzi?
Przyznaje że ja też czasami parkuje jak ciele.
ale jak widzę jak gość parkuje mercem
na dwóch stanowiskach to...
O co mu chodzi???
Może ktoś wytłumaczyć???

Nie wiem o co chodzi, ale bywa ze miejsca sa waskie, a niektore auta szerokie ...

Bywając w Krakowie też mam wrażenie, że miejsca parkingowe
projektowane są przez osoby posiadające Cinquacento i Matizy...
Nowe samochody w posiadaniu Polaków są nieco większych
rozmiarów i jak się jeszcze spotka Matiz z SUV to jakoś sobie
poradzą, z wielkim trudem, ale dwa SUVy obok siebie to bida.

Już nie mówiąc o uliczkach w podziemnych parkingach, gdzie
manewrujesz pomiędzy słupami z betonu które są ustawione
tak, że skręt 90' trzeba robić tak, aby o słup tylnymi drzwiami
nie zawadzić... Rok temu niestety zawadziłem tak passatem
i odrapałem sobie o słup z betonu farbę z samochodu: CIASNO!

Czy są jakieś konkretne standardy na rozmiary miejsca parkingowego
czy jest to pozostawione pod samowolę developera robiącego ten
konkretny parking dla Tesco, Castoramy czy gdzies w Galerii?

Innymi słowy czy można podejść z taśmą mierniczą i jak
wydzie tych metrów za mało to zgłosić do miasta aby
skontrolowali i kazali ewentualnie pasy przemalować?

On 2014-09-01 18:19, Pszemol wrote:

"J.F."  wrote in message

Użytkownik "Bolko"  napisał w wiadomości

Może mi ktoś wytłumaczyć o co z tym chodzi?
Przyznaje że ja też czasami parkuje jak ciele.
ale jak widzę jak gość parkuje mercem
na dwóch stanowiskach to...
O co mu chodzi???
Może ktoś wytłumaczyć???

Nie wiem o co chodzi, ale bywa ze miejsca sa waskie, a niektore auta
szerokie ...

Bywając w Krakowie też mam wrażenie, że miejsca parkingowe
projektowane są przez osoby posiadające Cinquacento i Matizy...
Nowe samochody w posiadaniu Polaków są nieco większych
rozmiarów i jak się jeszcze spotka Matiz z SUV to jakoś sobie
poradzą, z wielkim trudem, ale dwa SUVy obok siebie to bida.

zgadza sie - trzeba sie niezle spinac albo zakladac, ze w aucie obok bedzie wsiadal tylko kierowca - stad mozna 'przyblokowac' strone pasazera stajac nieco blizej tej strony.

Już nie mówiąc o uliczkach w podziemnych parkingach, gdzie
manewrujesz pomiędzy słupami z betonu które są ustawione
tak, że skręt 90' trzeba robić tak, aby o słup tylnymi drzwiami
nie zawadzić... Rok temu niestety zawadziłem tak passatem
i odrapałem sobie o słup z betonu farbę z samochodu: CIASNO!

bo to trzeba zakrety brac na recznym!
NIe wiedziales o tym?
;)

Czy są jakieś konkretne standardy na rozmiary miejsca parkingowego
czy jest to pozostawione pod samowolę developera robiącego ten
konkretny parking dla Tesco, Castoramy czy gdzies w Galerii?

na pewno sa - i pewnie jest tolerancja - natomiast wybierany jest wariant minimum ze wzgledyu, ze wowczas wiecej mijsc parkingowych zmiesci sie na danej przestrzeni.

Innymi słowy czy można podejść z taśmą mierniczą i jak
wydzie tych metrów za mało to zgłosić do miasta aby
skontrolowali i kazali ewentualnie pasy przemalować?

wracajac do obtarc na parkingach podziemnych - kolega nie zauwazyl, ze na jednej z 'uliczek' postawila ochrona betoniki wylaczajac czesc parkingu z ruchu. W uliczke wjezdzalo sie skretem w lewo i na rogu zakretu byl slup, ktory te betoniki zaslanial). Zderzak do wymiany.
A zdarzenie mialo miejsce na katowickich 3ch Stawach - dawniej Real.

W dniu 2014-09-01 11:40, Bolko pisze:

Może mi ktoś wytłumaczyć o co z tym chodzi?
Przyznaje że ja też czasami parkuje jak ciele.
ale jak widzę jak gość parkuje mercem
na dwóch stanowiskach to...
O co mu chodzi???
Może ktoś wytłumaczyć???

Bardzo chętnie, przyczyn może oczywiście być dużo, ale jako że sam tego doświadczałem to na podstawie tego odpowiem. - Sprawa wydaje mi sie oczywista - kierowca bądź kierownica przesiadł/a się z innego wozu. Jak jeździłem Mustangiem to raczej nigdy nie było potrzeby naddawania się na zakręcie czy przy wjeżdżaniu gdzieś. Po przesiadce na Vectrę, na dzień dobry przetarłem bok przy wjeździe do dość wąskiej bramy. ale to betka, teraz gdy jeżdżę dwoma minivanami to muszę brać poprawkę jak w ciężarówce. Wszystko to wymaga przyzwyczajenia, a on/na moze robili dziewiczą jazdę.
Tak że nie masz co pomstować no owego kierowcę merca, być może w jego zachowaniu nie ma żadnej złośliwości. Wjechał jak wjechał a korekta ze wzgledu na panujący ruch była niemożliwa.

W dniu 2014-09-01 13:10, Trybun pisze:

Tak że nie masz co pomstować no owego kierowcę merca, być może w jego
zachowaniu nie ma żadnej złośliwości. Wjechał jak wjechał a korekta ze
wzgledu na panujący ruch była niemożliwa.

a co powiesz na postawienie auta tak, ze linia oddzielająca miejsca parkingowe jest dokładnie na środku, między kołami?

@

W dniu 2014-09-01 14:02, Artur Miller pisze:

W dniu 2014-09-01 13:10, Trybun pisze:

Tak że nie masz co pomstować no owego kierowcę merca, być może w jego
zachowaniu nie ma żadnej złośliwości. Wjechał jak wjechał a korekta ze
wzgledu na panujący ruch była niemożliwa.

a co powiesz na postawienie auta tak, ze linia oddzielająca miejsca parkingowe jest dokładnie na środku, między kołami?

@

W 9x % parkowanie jest uzależnione od tego na jaką pozycję uda się nam wepchnąć. Nie będę się przecie pchał na inne auto żeby zaparkowanie  było ok w stosunku do narysowanych linii.

W dniu 2014-09-01 o 14:51, Trybun pisze:

W dniu 2014-09-01 14:02, Artur Miller pisze:

W dniu 2014-09-01 13:10, Trybun pisze:

Tak że nie masz co pomstować no owego kierowcę merca, być może w jego
zachowaniu nie ma żadnej złośliwości. Wjechał jak wjechał a korekta ze
wzgledu na panujący ruch była niemożliwa.

a co powiesz na postawienie auta tak, ze linia oddzielająca miejsca
parkingowe jest dokładnie na środku, między kołami?

@

W 9x % parkowanie jest uzależnione od tego na jaką pozycję uda się nam
wepchnąć. Nie będę się przecie pchał na inne auto żeby zaparkowanie było
ok w stosunku do narysowanych linii.

A chcesz fotkę, gdzie są tylko 2 miejsca do parkowania między filarami, a auto stoi dokładnie na środku? :)

Pozdrawiam

Miroo wrote:

A chcesz fotkę, gdzie są tylko 2 miejsca do parkowania między filarami,
a auto stoi dokładnie na środku? :)

Duży może więcej.

W dniu 2014-09-01 15:34, Miroo pisze:

W dniu 2014-09-01 o 14:51, Trybun pisze:

W dniu 2014-09-01 14:02, Artur Miller pisze:

W dniu 2014-09-01 13:10, Trybun pisze:

Tak że nie masz co pomstować no owego kierowcę merca, być może w jego
zachowaniu nie ma żadnej złośliwości. Wjechał jak wjechał a korekta ze
wzgledu na panujący ruch była niemożliwa.

a co powiesz na postawienie auta tak, ze linia oddzielająca miejsca
parkingowe jest dokładnie na środku, między kołami?

@

W 9x % parkowanie jest uzależnione od tego na jaką pozycję uda się nam
wepchnąć. Nie będę się przecie pchał na inne auto żeby zaparkowanie było
ok w stosunku do narysowanych linii.

A chcesz fotkę, gdzie są tylko 2 miejsca do parkowania między filarami,
a auto stoi dokładnie na środku? :)

Szczytem wszystkiego jest zaparkowany w ten sposób Smark czy inny Matiz.
A znam takich, co to i Peela P50 zaparkowaliby okrakiem na linii rozdzielającej dwa miejsca dla hamerykańskich suvów.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

W dniu 2014-09-01 16:10, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:

W dniu 2014-09-01 15:34, Miroo pisze:

W dniu 2014-09-01 o 14:51, Trybun pisze:

W dniu 2014-09-01 14:02, Artur Miller pisze:

W dniu 2014-09-01 13:10, Trybun pisze:

Tak że nie masz co pomstować no owego kierowcę merca, być może w jego
zachowaniu nie ma żadnej złośliwości. Wjechał jak wjechał a korekta ze
wzgledu na panujący ruch była niemożliwa.

a co powiesz na postawienie auta tak, ze linia oddzielająca miejsca
parkingowe jest dokładnie na środku, między kołami?

@

W 9x % parkowanie jest uzależnione od tego na jaką pozycję uda się nam
wepchnąć. Nie będę się przecie pchał na inne auto żeby zaparkowanie było
ok w stosunku do narysowanych linii.

A chcesz fotkę, gdzie są tylko 2 miejsca do parkowania między filarami,
a auto stoi dokładnie na środku? :)

Szczytem wszystkiego jest zaparkowany w ten sposób Smark czy inny Matiz.
A znam takich, co to i Peela P50 zaparkowaliby okrakiem na linii
rozdzielającej dwa miejsca dla hamerykańskich suvów.

Dwa hamerykańskie suvy zmieszczą się obok Peela.

"Miroo"  wrote in message

A chcesz fotkę, gdzie są tylko 2 miejsca do parkowania między filarami, a auto stoi dokładnie na środku? :)

Wyślij... Ocenimy razem czy te 2 miejsca to są realne czy wirtualne
tylko bo developer jeździł Matizem i myslał że nie będzie problemu
zmieścić dwa Matizy między tymi filarami :-)
Ktoś kto jeździ BMW X5 może myślał że miejsce jest jedno i ktoś
się pomylił malując pas między tymi filarami :-))

Dnia Mon, 1 Sep 2014 11:23:08 -0500, Pszemol napisał(a):

Wyślij... Ocenimy razem czy te 2 miejsca to są realne czy wirtualne
tylko bo developer jeździł Matizem i myslał że nie będzie problemu
zmieścić dwa Matizy między tymi filarami :-)
Ktoś kto jeździ BMW X5 może myślał że miejsce jest jedno i ktoś
się pomylił malując pas między tymi filarami :-))

Są na to odpowiednie normy budowlane. Liczone na matiza niestety. W focusie
jakoś sobie radzę, ale nieco większy peugeot 406 zwykle wystaje mi z każdej
strony.

--
Pozdrawiam,
Przemek

"P.B."  wrote in message

Dnia Mon, 1 Sep 2014 11:23:08 -0500, Pszemol napisał(a):

Wyślij... Ocenimy razem czy te 2 miejsca to są realne czy wirtualne
tylko bo developer jeździł Matizem i myslał że nie będzie problemu
zmieścić dwa Matizy między tymi filarami :-)
Ktoś kto jeździ BMW X5 może myślał że miejsce jest jedno i ktoś
się pomylił malując pas między tymi filarami :-))

Są na to odpowiednie normy budowlane. Liczone na matiza niestety. W focusie
jakoś sobie radzę, ale nieco większy peugeot 406 zwykle wystaje mi z każdej
strony.

Masz jakieś namiary na te normy budowlane?

Dnia Mon, 1 Sep 2014 13:28:45 -0500, Pszemol napisał(a):
 

Masz jakieś namiary na te normy budowlane?

www.google.pl

--
Pozdrawiam,
Przemek

On 2014-09-01 20:28, Pszemol wrote:

Masz jakieś namiary na te normy budowlane?

2,30 szerokości. Zdaje się że rozporządzeni o warunkach technicznych jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie.

Shrek.

Dnia 2014-09-01, o godz. 18:51:09
"P.B."  napisał(a):

Są na to odpowiednie normy budowlane. Liczone na matiza niestety. W
focusie jakoś sobie radzę, ale nieco większy peugeot 406 zwykle
wystaje mi z każdej strony.

Dz.U. 2002 nr 75 poz. 690: Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia
12 kwietnia 2002 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny
odpowiadać budynki i ich usytuowanie.

2.30x5.00 dla miejsc prostopadle do jezdni i 2.30x6.00 dla równoległych
oraz 3.60x5.00 i 3.60x6.00 dla miejsc dla inwalidów. Plus w
przypadku miejsca w garażu musi być jeszcze być jeszcze 0.50m między
ścianą/słupem i samochodem.

Na wielu parkingach jest poza szerokością problem z długością miejsc
parkingowych. Moje auto które ma 4.45 najczęściej mieści się na długość
"na styk" w obrysie - zwłaszcza dotyczy to parkingów naziemnych pod
sklepami.

Zdrówko

Dnia Tue, 2 Sep 2014 08:47:08 +0200, Maciek "Babcia" Dobosz napisał(a):

2.30x5.00 dla miejsc prostopadle do jezdni

406 ma 176 cm szerokości, czyli jeżeli na miejscu obok stoi identyczne
auto, to pomiędzy nimi zostaje 54 cm odstępu. Wsiąść się da, ale niech
tylko jeden nie stanie idealnie w liniach to już jest dramat. Mercedes ML
ma 191 cm, czyli jak staną dwa obok siebie, to 39 centymetrów mają od drzwi
do drzwi - to już trzeba szczuplutkim być :)


--
Pozdrawiam,
Przemek

W dniu 2014-09-01 o 18:23, Pszemol pisze:

"Miroo"  wrote in message

A chcesz fotkę, gdzie są tylko 2 miejsca do parkowania między
filarami, a auto stoi dokładnie na środku? :)

Wyślij... Ocenimy razem czy te 2 miejsca to są realne czy wirtualne
tylko bo developer jeździł Matizem i myslał że nie będzie problemu
zmieścić dwa Matizy między tymi filarami :-)
Ktoś kto jeździ BMW X5 może myślał że miejsce jest jedno i ktoś
się pomylił malując pas między tymi filarami :-))

A proszę uprzejmie. Ciasno?

http://postimg.org/image/p9adoxpf7/

Pozdrawiam

On 2014-09-02 09:14, Miroo wrote:

A proszę uprzejmie. Ciasno?

http://postimg.org/image/p9adoxpf7/

Eee tam. Miały być super fury;)

Shrek

Dnia 2014-09-02, o godz. 09:24:11
Shrek  napisał(a):

On 2014-09-02 09:14, Miroo wrote:

> A proszę uprzejmie. Ciasno?
>
> http://postimg.org/image/p9adoxpf7/

Eee tam. Miały być super fury;)

U mnie pod chałupą sąsiad z naprzeciwka zaparkował tak Mini pośrodku
zatoki na 4 samochody. I pojechał na 2 tygodnie na urlop. Telefonu nie
odbierał. Zaparkował na terenie spółdzielni gdzie nie można go było
legalnie odholować. A po powrocie się żalił jakie to ludzie złośliwe.
Ale usuwanie rys z lakieru, zakup nowych opon i lusterka nauczyły go
parkowania. Uprzedzając - nie wiem kto mu auto zdewastował. Ochrona nie
namierzyła sprawców, policja też nie. I było to jedyne auto uszkodzone
na parkingu przez ponad 9 lat jak tam mieszkam. Inna sprawa że sąsiad z
tych co lubią kombinować. Czynsz w spółdzielni zaczął płacić po wyroku
sądu - "bo po co wcześniej?". Prąd też mi kiedyś pomyłkowo odłączyli od
mojego a nie od jego licznika. ;-)

Zdrówko

Użytkownik "Maciek "Babcia" Dobosz"  napisał

U mnie pod chałupą sąsiad z naprzeciwka zaparkował tak Mini pośrodku
zatoki na 4 samochody. I pojechał na 2 tygodnie na urlop. Telefonu nie
odbierał.

Mini ... a moze dzieki temu zatoka sie zrobila na 5 samochodow ?

Zaparkował na terenie spółdzielni gdzie nie można go było
legalnie odholować.

A da sie zatoki o 20 cm z kazdej strony poszerzyc ? :-)

A po powrocie się żalił jakie to ludzie złośliwe.
Ale usuwanie rys z lakieru, zakup nowych opon i lusterka nauczyły go
parkowania. Uprzedzając - nie wiem kto mu auto zdewastował. Ochrona nie
namierzyła sprawców, policja też nie. I było to jedyne auto uszkodzone
na parkingu przez ponad 9 lat jak tam mieszkam.

Jakby tak sie spalilo, to policja by chyba odholowala do badan  :-)

J.

Dnia 2014-09-02, o godz. 13:34:35
"J.F."  napisał(a):

Mini ... a moze dzieki temu zatoka sie zrobila na 5 samochodow ?

Niestety nie. Tan. oprócz niego 4 Matizy by weszły. Albo 8 smartów
- po 2 na miejsce. ;-)

>Zaparkował na terenie spółdzielni gdzie nie można go było
>legalnie odholować.

A da sie zatoki o 20 cm z kazdej strony poszerzyc ? :-)

Nie da się. Między zatokami (prostopadłymi do jezdni) były trawniki
otoczone niską (tak ze 40cm) siatką na solidnych metalowych słupkach. W
zeszłym miesiącu na szczęście słupki i ogrodzenie zlikwidowano bo sporo
ludzi uszkadzało o nie auta przy parkowaniu. Ale wysokie krawężniki i
bujne krzaczki raczej nie zachęcają do tratowania. Swoją drogą to
zastanawiam się co miał na myśli projektant zatok ustalając ich liczbę.
Po kolei są to 1-3-4-3-3-4 miejsca parkingowe. Przy ich wytyczaniu nie
było jeszcze żadnej roślinności. Rozumiem że nie chciano ciągłej zatoki
bo planowano krzaki i drzewa. Ale czemu nie zrobiono równych zatok to
nie mam pojęcia.

Jakby tak sie spalilo, to policja by chyba odholowala do badan  :-)

widocznie "życzliwi" nie wpadli na taki pomysł. A sąsiad po wymianie
Mini na x5 parkuje ultraprawidłowo.

Obecnie nieznani sprawcy "pracują" nad Nissane Juke kolejnego
sąsiada-emeryta. Ten nie może zrozumieć że należy zaparkować w wolnej
zatoce parkingowej tylko parkuje regularnie na chodniku przed bramka
wejściową. I regularnie od kilku tygodni musi pompować koła jak
wyjdzie. Zobaczymy komu się szybciej znudzi. ;-)

Zdrówko

Użytkownik "Maciek "Babcia" Dobosz"  napisał w wiadomości
"J.F."  napisał(a):

Mini ... a moze dzieki temu zatoka sie zrobila na 5 samochodow ?

Niestety nie. Tan. oprócz niego 4 Matizy by weszły. Albo 8 smartów
- po 2 na miejsce. ;-)

>Zaparkował na terenie spółdzielni gdzie nie można go było
>legalnie odholować.
A da sie zatoki o 20 cm z kazdej strony poszerzyc ? :-)

Nie da się. Między zatokami (prostopadłymi do jezdni) były trawniki
otoczone niską (tak ze 40cm) siatką na solidnych metalowych słupkach. W
zeszłym miesiącu na szczęście słupki i ogrodzenie zlikwidowano bo sporo
ludzi uszkadzało o nie auta przy parkowaniu.

Czyli sie jednak da. Byc moze dzieki temu mini :-)

J.

Dnia 2014-09-03, o godz. 11:08:58
"J.F."  napisał(a):

>Nie da się. Między zatokami (prostopadłymi do jezdni) były trawniki
>otoczone niską (tak ze 40cm) siatką na solidnych metalowych
>słupkach. W
>zeszłym miesiącu na szczęście słupki i ogrodzenie zlikwidowano bo
>sporo
>ludzi uszkadzało o nie auta przy parkowaniu.

Czyli sie jednak da. Byc moze dzieki temu mini :-)

Nie. Likwidacja słupków nie poszerzyła miejsc do parkowania - te
pozostały nienaruszone - tylko wyeliminowała uszkodzenia o słupki
ogrodzenia podczas wjazdu/wyjazdu i otwierani drzwi. Jak staniesz
blisko krawężnika to nadal nie wysiądziesz. Krzaki przeszkadzają. Tyle
że one nie uszkodzą samochodu.

Zdrówko

Miroo wrote:

W dniu 2014-09-01 o 18:23, Pszemol pisze:

"Miroo"  wrote in message

A chcesz fotkę, gdzie są tylko 2 miejsca do parkowania między
filarami, a auto stoi dokładnie na środku? :)

Wyślij... Ocenimy razem czy te 2 miejsca to są realne czy wirtualne
tylko bo developer jeździł Matizem i myslał że nie będzie problemu
zmieścić dwa Matizy między tymi filarami :-)
Ktoś kto jeździ BMW X5 może myślał że miejsce jest jedno i ktoś
się pomylił malując pas między tymi filarami :-))

A proszę uprzejmie. Ciasno?

http://postimg.org/image/p9adoxpf7/

spokojnie jeszcze się po jednym z obu stron zmieści :)

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

On Tue, 2 Sep 2014, masti wrote:

Miroo wrote:

http://postimg.org/image/p9adoxpf7/

spokojnie jeszcze się po jednym z obu stron zmieści :)

  Wsiadanie do środka metodą na kabriolet ;)
  Dobre :D

pzdr, Gotfryd

Dnia Tue, 2 Sep 2014 13:53:48 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):

http://postimg.org/image/p9adoxpf7/

spokojnie jeszcze się po jednym z obu stron zmieści :)

  Wsiadanie do środka metodą na kabriolet ;)

Nie bez powodu samochód na zdjęciu jest *pięciodrzwiowy*...

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

A chcesz fotk�, gdzie s� tylko 2 miejsca do parkowania mi�dzy filarami,
a auto stoi dok�adnie na �rodku? :)

Włąsnie o TYM piszę

W dniu 2014-09-01 15:34, Miroo pisze:

W 9x % parkowanie jest uzależnione od tego na jaką pozycję uda się nam
wepchnąć. Nie będę się przecie pchał na inne auto żeby zaparkowanie było
ok w stosunku do narysowanych linii.

A chcesz fotkę, gdzie są tylko 2 miejsca do parkowania między filarami, a auto stoi dokładnie na środku? :)

Pozdrawiam

Być może ktoś parkował gdy na parkingu były zaparkowane dwa jednoślady. Dlaczego od razu zarzucać komuś w ciemno złą wolę?

Dnia Mon, 01 Sep 2014 13:10:41 +0200, Trybun napisał(a):

Tak że nie masz co pomstować no owego kierowcę merca, być może w jego
zachowaniu nie ma żadnej złośliwości. Wjechał jak wjechał a korekta ze
wzgledu na panujący ruch była niemożliwa.

Nie przesadzaj. Nawet jak wjechał krzywo to zawsze może poprawić. Ale
trzeba mieć w sobie to coś, co się zwie kultura osobista.
Popieram przedmówcę Artura, że tak się zachowują wsiowe Janki, którzy myślą
że można parkować jak na swoim polu.

W dniu 2014-09-01 14:19, Kapibara pisze:

Dnia Mon, 01 Sep 2014 13:10:41 +0200, Trybun napisał(a):

Tak że nie masz co pomstować no owego kierowcę merca, być może w jego
zachowaniu nie ma żadnej złośliwości. Wjechał jak wjechał a korekta ze
wzgledu na panujący ruch była niemożliwa.

Nie przesadzaj. Nawet jak wjechał krzywo to zawsze może poprawić. Ale
trzeba mieć w sobie to coś, co się zwie kultura osobista.
Popieram przedmówcę Artura, że tak się zachowują wsiowe Janki, którzy myślą
że można parkować jak na swoim polu.

Niekoniecznie zawsze. I co ma do tego kultura? Gdyby się bawić w aptekę to skutki mogą być tylko odwrotne, od zamierzanych - jeden, dwa szersze pojazdy spowodowałby że na parkingu zmiaściłoby się o kilka aut mniej, czyli jak dla mnie - lepiej jak śledzie w beczce niż ślepe trzymanie się narysowanych linii, oczywiście miejsce dla inwalidy to już zupełnie co innego .

W dniu 01.09.2014 13:10, Trybun pisze:

W dniu 2014-09-01 11:40, Bolko pisze:

Może mi ktoś wytłumaczyć o co z tym chodzi?
Przyznaje że ja też czasami parkuje jak ciele.
ale jak widzę jak gość parkuje mercem
na dwóch stanowiskach to...
O co mu chodzi???
Może ktoś wytłumaczyć???

Bardzo chętnie, przyczyn może oczywiście być dużo,

[ciach]

Ooo właśnie :) Czasami wystarczy spojrzeć z innej strony i już wyjaśnienie staje się banalnie proste... co nie znaczy, że brak staranności-dokładności jeżeli komuś ona uprzykrza życie jest ok.

Np. Czy to, że od 2tyg. nie używam kierunkowskazu i wszędzie się wypycham znaczy, że mam każdego w d****!? Wcale nie... po prostu instalacja robi mi gdzieś zwarcie i bezpiecznik od kierunków ciągle mi wywala :) Proste! :)

Może mi ktoś wytłumaczyć o co z tym chodzi?
O co mu chodzi???

O to by można było się przecisnąć obok wózkiem z zakupami. :)
Zostawia miejsce, bo lubi mieć rysy przez całą długość auta, a nie tylko punktowe "wgniotki" od za szeroko otwartych drzwi.
Pozdrawiam.
WOJO

W dniu 2014-09-01 15:12, WOJO pisze:

Może mi ktoś wytłumaczyć o co z tym chodzi?
O co mu chodzi???

O to by można było się przecisnąć obok wózkiem z zakupami. :)
Zostawia miejsce, bo lubi mieć rysy przez całą długość auta, a nie tylko punktowe "wgniotki" od za szeroko otwartych drzwi.
Pozdrawiam.
WOJO

Naprawdę przerysowałbyś komuś auto tylko z powodu że nie było zaparkowane w obrębie wyznaczonych linii?

Użytkownik "Bolko"  napisał w wiadomości grup

Może mi ktoś wytłumaczyć o co z tym chodzi?
Przyznaje że ja też czasami parkuje jak ciele.
ale jak widzę jak gość parkuje mercem
na dwóch stanowiskach to...
O co mu chodzi???
Może ktoś wytłumaczyć???

Myślę że zostawia specjalnie miejsce aby zamiast do wiaty odstawiać wózki obok jego drzwi kierowcy. Nie wiem po co. Może lubi odsuwać wózki zanim otworzy drzwi, a może lubi jak ktoś odstawiając wózek niechcący zarysuje mu drzwi.

Wiem, na pewno że ci którzy nie lubią wózków obok swojego samochodu nie zostawiają na nie miejsca parkując na dwóch miejscach.

Nie wiem, jak u Was ale u nas tak to działa. I zauważyłem, że bardzo rzadko ktoś tak parkuje, ale jak już tak parkuje to ludzie są uczynni i skoro chce to dostaje wózki.

Pozdrawiam
Ergie

Dnia Mon, 1 Sep 2014 02:40:42 -0700 (PDT), Bolko napisał(a):

Może mi ktoś wytłumaczyć o co z tym chodzi?
Przyznaje że ja też czasami parkuje jak ciele.
ale jak widzę jak gość parkuje mercem
na dwóch stanowiskach to...
O co mu chodzi???
Może ktoś wytłumaczyć???

Różne buraki jeżdżą i tego nie da się wytłumaczyć, podobnie jak miłości do
lewego pasa na wszelkich ekspresówkach.
Czasem bywa to skutkiem wciskania na siłę maksymalnej ilości miejsc
parkingowych na jakiś ciasnych placykach. Mi zdarza się celowo stanąć
krzywo jak miejsca są bardzo wąskie, a jadę z dzieciakami - wolę wyjść na
buraka niż pisać komuś oświadczenie, gdy dzieciak mu grzmotnie z całej siły
drzwiami.

--
Pozdrawiam,
Przemek

Mi zdarza się celowo stanąć krzywo jak miejsca są bardzo wąskie, a jadę z dzieciakami - wolę wyjść na
buraka niż pisać komuś oświadczenie, gdy dzieciak mu grzmotnie z całej siły drzwiami.

Wybacz, ale jest na to sposób, który sam stosuję.
Zatrzymuję się przed wjechaniem w miejsce parkingowe. Wyganiam żonę z fotela pasażera (nienawidzi tego) i wyciąga dzieciaka.
Wtedy spokojnie zajmuję miejsce parkingowe i powoli otwieram drzwi, by samemu się przecisnąć.
Da się?
Da się!
Pozdrawiam.
WOJO

Dnia Mon, 1 Sep 2014 16:41:48 +0200, WOJO napisał(a):

Wybacz, ale jest na to sposób, który sam stosuję.
Zatrzymuję się przed wjechaniem w miejsce parkingowe. Wyganiam żonę z fotela
pasażera (nienawidzi tego) i wyciąga dzieciaka.
Wtedy spokojnie zajmuję miejsce parkingowe i powoli otwieram drzwi, by
samemu się przecisnąć.
Da się?
Da się!
Pozdrawiam.
WOJO

W sumie da się. Można też wysłać ich tramwajem :)

--
Pozdrawiam,
Przemek

W sumie da się. Można też wysłać ich tramwajem :)

Nie można. :)
Pozdrawiam.
WOJO

"WOJO"  wrote in message

Wybacz, ale jest na to sposób, który sam stosuję.
Zatrzymuję się przed wjechaniem w miejsce parkingowe.
Wyganiam żonę z fotela pasażera (nienawidzi tego) i wyciąga dzieciaka.
Wtedy spokojnie zajmuję miejsce parkingowe i powoli otwieram drzwi,
by samemu się przecisnąć.
Da się?
Da się!

Da się...
Ale jest to przykład niezdrowej adaptacji do niezdrowych warunków.
Dlaczego musisz się "przeciskać"? Czy akceptujesz taki sposób
traktowania Ciebie, klienta, przez właściciela sklepu co skąpi na
wynajem placu parkingowego?

Dlaczego musisz się "przeciskać"? Czy akceptujesz taki sposób
traktowania Ciebie, klienta, przez właściciela sklepu co skąpi na
wynajem placu parkingowego?

Pewnie dlatego, że samochodów przybywa w tempie geometrycznym, a ja nie należę do ludzi, którym się wszystko należy...
Sytuacja dotyczy nie tylko parkingów przy hiper/super marketach, także osiedlowe parkingi są coraz bardziej ciasne.
Jeżeli ja dzisiaj zaparkuję jak sierota, to jutro ktoś inny zrobi tak samo i może się zdarzyć, że będę musiał szukać innego miejsca do zaparkowania.
Dlatego wychodzę z założenia, że jak można, to staram się nie dokładać sobie (i innym) zmartwień.
Pozdrawiam.
WOJO

On 2014-09-01 11:40, Bolko wrote:

Może mi ktoś wytłumaczyć o co z tym chodzi?
Przyznaje że ja też czasami parkuje jak ciele.
ale jak widzę jak gość parkuje mercem
na dwóch stanowiskach to...
O co mu chodzi???
Może ktoś wytłumaczyć???

IMHO powody są różne - w (nie do końca) losowej kolejności:

- parkuje jak się da, to znaczy jest luka to wjeżdzasz, nikt na linie nie patrzy - potem ci z boków odjeżdzają i ten jednen wygląda jak dupa na linii;)

- Jeździł matizem, teraz ma suva albo pikapa, ale umiejętnosci parkowania zostały na poziomie matiza.

- Jest bardzo przywiązany do swojej bryki i boi się, żeby nikt mu nie obił.

- Jest głupkiem i musi mieć miejsce, żeby otworzyć wierzeje na oścież a że samochod duży to i wrota duże,

- U niego na wiosce pod sklepem jest dużo miejsca i każdy parkuje jak wyżej i biedak nie rozumie, że w mieście parkuje się na mejscu parkingowym a nie na polu.

- Jest z szybkiego awansu społecznego i uważa że jego pozycja społeczna jest tym wyższa im bardziej oscentacyjnie ma w dupie innych (w jego mniemaniu gorszych)

- ma krótkiego,

- nie ma wcale bo jest przeciwnej płci;)

.... sam nie wiem co jeszcze;)

Shrek.

Użytkownik "Bolko"  napisał w wiadomości

Może mi ktoś wytłumaczyć o co z tym chodzi?

To bardzo proste. Samochód jest otoczony polem siłowym jego/jej ego, które jakże skutecznie oddziela jego/ją od pospólstwa. Przy parkowaniu uwzględnia ten dodatkowy obszar, by nie stykać się z biedną rzeczywistością.

--
Yogi(n)

W dniu 2014-09-01 o 11:40, Bolko pisze:

Może mi ktoś wytłumaczyć o co z tym chodzi?
Przyznaje że ja też czasami parkuje jak ciele.
ale jak widzę jak gość parkuje mercem
na dwóch stanowiskach to...
O co mu chodzi???
Może ktoś wytłumaczyć???

A nie lepiej zawsze parkować przy słupie albo przy ścianie?
I nie parkować na 1. wolnym miejscu jak najbliżej celu tylko
odjechać kawałek?

A nie lepiej zawsze parkować przy słupie albo przy ścianie?

Za mało ścian i słupów dla wszystkich chętnych. :)

I nie parkować na 1. wolnym miejscu jak najbliżej celu tylko
odjechać kawałek?

A do tego to trzeba już wygonić ołów z d. i mieć odrobinę oleum w głowie.
Pozdrawiam.
WOJO

W dniu 2014-09-02 o 07:00, WOJO pisze:

A nie lepiej zawsze parkować przy słupie albo przy ścianie?

Za mało ścian i słupów dla wszystkich chętnych. :)

No to gdzie takie CH w Poznaniu, gdzie trudno znaleźć takie miejsce?
IMO nie znam CH aby nie było słupów albo ścian do znalezienia.

I nie parkować na 1. wolnym miejscu jak najbliżej celu tylko
odjechać kawałek?

A do tego to trzeba już wygonić ołów z d. i mieć odrobinę oleum w głowie.
Pozdrawiam.
WOJO

A to dziękuje. Wole dłużej poszukać miejsca i potem dłużej jechać
z zakupami i odwieźć koszyk niż jeździć poobijanym autem albo latać
po lakiernikach.

I nie parkować na 1. wolnym miejscu jak najbliżej celu tylko
odjechać kawałek?

A do tego to trzeba już wygonić ołów z d. i mieć odrobinę oleum w głowie.

A to dziękuje. Wole dłużej poszukać miejsca i potem dłużej jechać
z zakupami i odwieźć koszyk niż jeździć poobijanym autem albo latać
po lakiernikach.

Ja także, ale jak widać z wątku  nie wszyscy tak myślą. :)
Pozdrawiam.
WOJO

W dniu 2014-09-02 21:49, megrimsES pisze:
(...)

A to dziękuje. Wole dłużej poszukać miejsca i potem dłużej jechać
z zakupami i odwieźć koszyk niż jeździć poobijanym autem albo latać
po lakiernikach.

A ja wolę stanąć możliwie jak najbliżej drzwi, aby z wózkiem wyładowanym zakupami i dwójką małych dzieci nie biegać wśród samochodów po całym parkingu. ICMPZ?
pwz

On 03/09/14 10:28, pwz wrote:

z wózkiem wyładowanym zakupami i dwójką małych dzieci nie biegać wśród
samochodów

Nie lepiej kupować z dowozem? Sporo już takich firm i sklepów...

--
Alf/red/

W dniu 2014-09-03 o 13:42, Alf/red/ pisze:

On 03/09/14 10:28, pwz wrote:

z wózkiem wyładowanym zakupami i dwójką małych dzieci nie biegać wśród
samochodów

Nie lepiej kupować z dowozem? Sporo już takich firm i sklepów...

No i dostawać towar z jednodniowym terminem przydatności do spożycia (przeważnie).

A parkować to trzeba umić i mieć trochę wyobraźni.

W dniu 03.09.2014 13:42, Alf/red/ pisze:

On 03/09/14 10:28, pwz wrote:

>z wózkiem wyładowanym zakupami i dwójką małych dzieci nie biegać wśród
>samochodów

Nie lepiej kupować z dowozem? Sporo już takich firm i sklepów...

Czasem człowiek potrzebuje obiad zrobić od ręki a nie w okolicach 22 a może i jutro (w zależności jakie są akurat terminy dostawy) i nie chce być uwiązany do domu jak chłop do roli przez 4 godziny, bo taki mają rozrzut kurierzy dowożący.

p. m.

Użytkownik "pwz"  napisał w wiadomości

W dniu 2014-09-02 21:49, megrimsES pisze:
(...)

A to dziękuje. Wole dłużej poszukać miejsca i potem dłużej jechać
z zakupami i odwieźć koszyk niż jeździć poobijanym autem albo latać
po lakiernikach.

A ja wolę stanąć możliwie jak najbliżej drzwi, aby z wózkiem wyładowanym zakupami i dwójką małych dzieci nie biegać wśród samochodów po całym parkingu. ICMPZ?
pwz

ehhh, kiedy w koncu zrobia "zrob zakupy nie wysiadajac z samochodu"...
jedzenie  i kino juz jest :)

W dniu 08.09.2014 22:07, vvvvvv pisze:

Użytkownik   napisał w wiadomości

>W dniu 2014-09-02 21:49, megrimsES pisze:
>(...)

>>A to dziękuje. Wole dłużej poszukać miejsca i potem dłużej jechać
>>z zakupami i odwieźć koszyk niż jeździć poobijanym autem albo latać
>>po lakiernikach.

>
>A ja wolę stanąć możliwie jak najbliżej drzwi, aby z wózkiem wyładowanym
>zakupami i dwójką małych dzieci nie biegać wśród samochodów po całym
>parkingu. ICMPZ?
>pwz
>

ehhh, kiedy w koncu zrobia "zrob zakupy nie wysiadajac z samochodu"...

To by była super sprawa. Wyklikuję sobie w pracy zawartość zakupów, po drodzę wpadam do "zakupowego KFC drive" i przez okienko mi podają, albo do bagażnika ładują - whatever.

jedzenie  i kino juz jest:)

Gdzie jest kino samochodowe w PL?

p. m.

On 2014-09-11, m  wrote:

ehhh, kiedy w koncu zrobia "zrob zakupy nie wysiadajac z samochodu"...

To by była super sprawa. Wyklikuję sobie w pracy zawartoć zakupów, po
drodzę wpadam do "zakupowego KFC drive" i przez okienko mi podają, albo
do bagażnika ładują - whatever.

<http://metromsn.gazeta.pl/Portfel/1,126512,14914558,Siec_Tesco_uruchomila_pierwszy_punkt_drive_thru_z.html>

--
Artur
ZZR 1200
GSX-R 600 K6

m wrote:

Gdzie jest kino samochodowe w PL?

n.p.
<http://www.stadionnarodowy.org.pl/aktualnosci/3107,kino-samochodowe-pod-narodowym>

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

Day Mon, 1 Sep 2014 02:40:42 -0700 (PDT), Bolko wrote:

Może mi ktoś wytłumaczyć o co z tym chodzi?
Przyznaje że ja też czasami parkuje jak ciele.
ale jak widzę jak gość parkuje mercem
na dwóch stanowiskach to...
O co mu chodzi???
Może ktoś wytłumaczyć???

Mercedesy tak mogą.

--
Artur 'Bzyk' Frydel
"Always look on the bright side of life."