Grupy dyskusyjne   »   Pedalarze

Pedalarze



1 Data: Maj 17 2012 19:16:17
Temat: Pedalarze
Autor: Master_Disaster 

Powiedzcie mi czy ostatnio coś się zmieniło w przepisach dotyczących plagi pedalarzy? Bo coraz częściej widuję te ścierwa jeżdżące obok siebie całą szerokością jezdni. Dziś trzech takich w tych swoich pedalskich trykocikach zablokowało jezdnię na tyle dokładnie że z osiem samochodów za nimi jechało nie mogą ich wyprzedzić, bo z przeciwka ciągle coś jechało. Nie reagowali na trąbienie inaczej niż pokazaniem faka. Naprawdę miałem ochotę rozjechać tych debili. Wolno im tak?

--
Master



2 Data: Maj 17 2012 19:34:00
Temat: Re: Pedalarze
Autor: J.F 

Użytkownik "Master_Disaster"  napisał w wiadomości grup

Powiedzcie mi czy ostatnio coś się zmieniło w przepisach dotyczących plagi pedalarzy? Bo coraz częściej widuję te ścierwa jeżdżące obok siebie całą szerokością jezdni. Dziś trzech takich w tych swoich pedalskich trykocikach zablokowało jezdnię na tyle dokładnie że z osiem samochodów za nimi jechało nie mogą ich wyprzedzić, bo z przeciwka ciągle coś jechało. Nie reagowali na trąbienie inaczej niż pokazaniem faka. Naprawdę miałem ochotę rozjechać tych debili. Wolno im tak?

Az tak to nie

33.3a. Dopuszcza się wyjątkowo jazdę po jezdni kierującego rowerem obok innego roweru lub motoroweru, jeżeli nie utrudnia to poruszania się innym uczestnikom ruchu albo w inny sposób nie zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego.
P.S. no i to warto pamietac

27.1a. Kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa rowerzyście jadącemu na wprost po jezdni, pasie ruchu dla rowerów, drodze dla rowerów lub innej części drogi, którą zamierza opuścić



J.

3 Data: Maj 17 2012 19:39:21
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Master_Disaster 

Powiedzcie mi czy ostatnio coś się zmieniło w przepisach dotyczących plagi pedalarzy? Bo coraz częściej widuję te ścierwa jeżdżące obok siebie całą szerokością jezdni. Dziś trzech takich w tych swoich pedalskich trykocikach zablokowało jezdnię na tyle dokładnie że z osiem samochodów za nimi jechało nie mogą ich wyprzedzić, bo z przeciwka ciągle coś jechało. Nie reagowali na trąbienie inaczej niż pokazaniem faka. Naprawdę miałem ochotę rozjechać tych debili. Wolno im tak?

Az tak to nie

33.3a. Dopuszcza się wyjątkowo jazdę po jezdni kierującego rowerem obok innego roweru lub motoroweru, jeżeli nie utrudnia to poruszania się innym uczestnikom ruchu albo w inny sposób nie zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego.

No... czyli jednak. Przeczytał to sobie jeden z drugim debil, uważa że nie przeszkadza blokowanie jezdni i jedzie...

4 Data: Maj 17 2012 19:40:52
Temat: Re: Pedalarze
Autor: szufla 

Dziś trzech takich w tych swoich pedalskich trykocikach zablokowało jezdnię na tyle dokładnie że z osiem samochodów za nimi jechało nie mogą ich wyprzedzić, bo z przeciwka ciągle coś jechało. Nie reagowali na trąbienie inaczej niż pokazaniem faka. Naprawdę miałem ochotę rozjechać tych debili. Wolno im tak?

Kup sobie samolot. matole.

sz.

5 Data: Maj 17 2012 19:50:44
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Master_Disaster 

Użytkownik "szufla"  napisał w wiadomości

Dziś trzech takich w tych swoich pedalskich trykocikach zablokowało jezdnię na tyle dokładnie że z osiem samochodów za nimi jechało nie mogą ich wyprzedzić, bo z przeciwka ciągle coś jechało. Nie reagowali na trąbienie inaczej niż pokazaniem faka. Naprawdę miałem ochotę rozjechać tych debili. Wolno im tak?

Kup sobie samolot. matole.

sz.


Wypierdalaj pedalski pomiocie...

6 Data: Maj 17 2012 20:50:25
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "Master_Disaster"

Kup sobie samolot. matole.

Wypierdalaj pedalski pomiocie...

Ot wieczorna rozmowa Polaków

7 Data: Maj 17 2012 21:12:40
Temat: Re: Pedalarze
Autor: kajus44 

Przemysław Czaja wrote:

Użytkownik "Master_Disaster"

Kup sobie samolot. matole.

Wypierdalaj pedalski pomiocie...

Ot wieczorna rozmowa Polaków

Dodałeś coś w temacie? To się nie wpierdalaj.

Ad rem: w Świętochłowicach wzdłuż ul. Metalowców (i dalej) jest ładna ścieżka rowerowa. Ale każdy rowerzysta - czy to w trykotkach, czy to pijany Erwin z flaszką wina w spodniach - jeździ po jezdni, a jako że obok jest huta Florian i od cholery TIRów, czasami robi się ciekawie. W sensie "chujowo", bo do korków pod wiaduktem i włączających się do ruchu ciężarówek dochodzi pizda bez wyobraźni. Bo słyszał w telewizji, że ma jeździć po ulicy, to jeździ.

8 Data: Maj 17 2012 19:14:25
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin kajus44

Ad rem: w Świętochłowicach wzdłuż ul. Metalowców (i dalej) jest ładna
ścieżka rowerowa. Ale każdy rowerzysta - czy to w trykotkach, czy to
pijany Erwin z flaszką wina w spodniach - jeździ po jezdni, a jako że
obok jest huta Florian i od cholery TIRów, czasami robi się ciekawie. W
sensie "chujowo", bo do korków pod wiaduktem i włÄ…czających się do ruchu
ciężarówek dochodzi pizda bez wyobraźni. Bo słyszał w telewizji, że ma
jeździć po ulicy, to jeździ.

Ja trąbię mijając takich debili. Myślę, że taka tresura na dłuższą metę
powinna zadziałać.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

9 Data: Maj 17 2012 21:24:50
Temat: Re: Pedalarze
Autor: AL 

W dniu 2012-05-17 21:14, to pisze:

begin kajus44

Ad rem: w Świętochłowicach wzdłuż ul. Metalowców (i dalej) jest ładna
ścieżka rowerowa. Ale każdy rowerzysta - czy to w trykotkach, czy to
pijany Erwin z flaszką wina w spodniach - jeździ po jezdni, a jako że
obok jest huta Florian i od cholery TIRów, czasami robi się ciekawie. W
sensie "chujowo", bo do korków pod wiaduktem i włÄ…czających się do ruchu
ciężarówek dochodzi pizda bez wyobraźni. Bo słyszał w telewizji, że ma
jeździć po ulicy, to jeździ.

a moze ta sciezka jest w takim stanie, ze przypomina tor przeszkod?
Wcale bym sie nie zdziwil, ze w takim wypadku lepiej i szybciej i (nie koniecznie przyjemniej) jechac mimo wszystko ulica

Ja trąbię mijając takich debili. Myślę, że taka tresura na dłuższą metę
powinna zadziałać.

to do niczego nie prowadzi procz tego, ze mozesz takiego rowerzyste wystraszyc i doprowadzic do nieszczescia.

Ale se trac dalej a rowerzysci beda Ci dalej pokazywac srodkowy palec myslac co za balwan.

Wiec moze wspolnie wszyscy i pedalarze i puszkarze powinni dazyc, by powstala u nas sensowna siec sciezek rowerowych, po ktorych rowerzysci beda woleli jezdzic niz przepychac sie wsrod smrodzacych puszek po ulicy?

--
pozdr
Adam (AL)
TG

10 Data: Maj 17 2012 19:30:18
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin AL

a moze ta sciezka jest w takim stanie, ze przypomina tor przeszkod?
Wcale bym sie nie zdziwil, ze w takim wypadku lepiej i szybciej i (nie
koniecznie przyjemniej) jechac mimo wszystko ulica

A jak ulica będzie w złym stanie to mogę jechać autem ścieżką? Albo jak
będzie korek to mogę jechać autem chodnikiem?

to do niczego nie prowadzi procz tego,

To jest tresura. Jest tam, gdzie go być nie powinno, stwarza zagrożenie,
to na niego trąbię, żeby stwarzać przestał.

ze mozesz takiego rowerzyste
wystraszyc i doprowadzic do nieszczescia.

Ty też muchomora zjadłeś?
 
Wiec moze wspolnie wszyscy i pedalarze i puszkarze powinni dazyc, by
powstala u nas sensowna siec sciezek rowerowych, po ktorych rowerzysci
beda woleli jezdzic niz przepychac sie wsrod smrodzacych puszek po
ulicy?

Skoro ścieżka jest, to pedalarz ma psi obowiązek po niej jechać. Nigdzie
nie jest powiedziane, że ścieżka rowerowa ma umożliwiać mu rozwinięcie
maksymalnej prędkości, którą mógłby rozwinąć na idealnym asfalcie. I tak
dobrze, że są takie jak są, bo płacimy za nie wszyscy, a korzysta z nich
garstka.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

11 Data: Maj 17 2012 21:45:15
Temat: Re: Pedalarze
Autor: AL 

W dniu 2012-05-17 21:30, to pisze:

begin AL

a moze ta sciezka jest w takim stanie, ze przypomina tor przeszkod?
Wcale bym sie nie zdziwil, ze w takim wypadku lepiej i szybciej i (nie
koniecznie przyjemniej) jechac mimo wszystko ulica

A jak ulica będzie w złym stanie to mogę jechać autem ścieżką? Albo jak
będzie korek to mogę jechać autem chodnikiem?

to do niczego nie prowadzi procz tego,

To jest tresura. Jest tam, gdzie go być nie powinno, stwarza zagrożenie,
to na niego trąbię, żeby stwarzać przestał.

tresura ma przyniesc skutek.
Trabiac bez jakies uwagi nic nie osiagniesz.

ze mozesz takiego rowerzyste
wystraszyc i doprowadzic do nieszczescia.

Ty też muchomora zjadłeś?

nie - ale znam polskie realia - i czasami jestem pedalarzem a czasami puszkarzem, wiec umiem zrozumiec druga strone.

Byc moze w przykladzie tworcy watku ci rowerzysci przegieli pale jadac cala szerokoscia - ale to jest inna sprawa niz temat sciezek.

Wiec moze wspolnie wszyscy i pedalarze i puszkarze powinni dazyc, by
powstala u nas sensowna siec sciezek rowerowych, po ktorych rowerzysci
beda woleli jezdzic niz przepychac sie wsrod smrodzacych puszek po
ulicy?

Skoro ścieżka jest, to pedalarz ma psi obowiązek po niej jechać. Nigdzie
nie jest powiedziane, że ścieżka rowerowa ma umożliwiać mu rozwinięcie
maksymalnej prędkości, którą mógłby rozwinąć na idealnym asfalcie. I tak
dobrze, że są takie jak są, bo płacimy za nie wszyscy, a korzysta z nich
garstka.

sciezka ma spelniac standardy by byla nazwana sciezka i zachecala do jazdy. W PL niestety standardy sa takie, ze na sciezce znajdziesz slupy, znaki, wysokie krawezniki, sliskie plytki (zamiast asfaltu), dziury oraz piesi i matki z dzieckiem w wozkach. Moze i akurat Twoja babcia lub zona. A sprobuj wowczas - jako rowerzysta - zwrocic uwage takim osobom - to cie opluja (doslownie) i fajna wiazanke uslyszysz.

http://zielonagora.gazeta.pl/zielonagora/1,35182,11714089,Rowerzysta_przed_sadem__I_jest_dylemat__Czy_to_jest.html



--
pozdr
Adam (AL)
TG

12 Data: Maj 17 2012 19:53:52
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin AL

tresura ma przyniesc skutek.
Trabiac bez jakies uwagi nic nie osiagniesz.

Jak usłyszy kolejno 20 klaksonów koło ucha, to w końcu skojarzy.

nie - ale znam polskie realia - i czasami jestem pedalarzem a czasami
puszkarzem, wiec umiem zrozumiec druga strone.

Kiedyś jeździłem dużo rowerem po ulicach (w liceum) i stwierdzam
autorytatywnie, że cały ten lament pedalarzy to jedno wielkie pierdolenie
niedowartościowanych leszczy. Ja nigdy nie miałem problemu z samochodami,
ani one ze mną.

Byc moze w przykladzie tworcy watku ci rowerzysci przegieli pale jadac
cala szerokoscia - ale to jest inna sprawa niz temat sciezek.

"Być może"?! Skoro wlokły się za nimi auta, to jest to pewne na 200%!

sciezka ma spelniac standardy by byla nazwana sciezka i zachecala do
jazdy.

I jeszcze może ktoś ma robić laskę jaśnie rowerzyście co 200 metrów żeby
raczył jechać tam, gdzie ma psi obowiązek?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

13 Data: Maj 17 2012 23:39:31
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marek 'marcus075' Karweta 

to, Thu, 17 May 2012 19:30:18 +0000 (UTC), pl.misc.samochody:

Skoro ścieżka jest, to pedalarz ma psi obowiązek po niej jechać. Nigdzie
nie jest powiedziane, że ścieżka rowerowa ma umożliwiać mu rozwinięcie
maksymalnej prędkości, którą mógłby rozwinąć na idealnym asfalcie.

Starą, "dobrą" strategią w Polsce jest stawianie znaku C-13 albo C-13/16 na
chodniku, który nic z DDR nie ma wspólnego. Rowerzysta poszukuje wtedy
wjazdu na DDR zgodnego z prawem, ot co.

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID:    | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

14 Data: Maj 17 2012 23:18:24
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Marek 'marcus075' Karweta

Starą, "dobrą" strategią w Polsce jest stawianie znaku C-13 albo C-13/16
na chodniku, który nic z DDR nie ma wspólnego. Rowerzysta poszukuje
wtedy wjazdu na DDR zgodnego z prawem, ot co.

Nie, rowerzysta przejedzie 2 metry chodnikiem, "poszukiwał" będzie
pedalarz, bo nareszcie będzie miał pretekst do wkurwiania kierowców,
którym zazdrości aut.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

15 Data: Maj 18 2012 08:57:47
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-18 01:18, to wrote:

begin Marek 'marcus075' Karweta

Starą, "dobrą" strategią w Polsce jest stawianie znaku C-13 albo C-13/16
na chodniku, który nic z DDR nie ma wspólnego. Rowerzysta poszukuje
wtedy wjazdu na DDR zgodnego z prawem, ot co.

Nie, rowerzysta przejedzie 2 metry chodnikiem, "poszukiwał" będzie
pedalarz, bo nareszcie będzie miał pretekst do wkurwiania kierowców,
którym zazdrości aut.

Ty naprawdę masz problem z głową pisząc o tej zazdrości.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

16 Data: Maj 18 2012 12:37:02
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marek 'marcus075' Karweta 

to, Thu, 17 May 2012 23:18:24 +0000 (UTC), pl.misc.samochody:

begin Marek 'marcus075' Karweta

Starą, "dobrą" strategią w Polsce jest stawianie znaku C-13 albo C-13/16
na chodniku, który nic z DDR nie ma wspólnego. Rowerzysta poszukuje
wtedy wjazdu na DDR zgodnego z prawem, ot co.

Nie, rowerzysta przejedzie 2 metry chodnikiem, "poszukiwał" będzie
pedalarz, bo nareszcie będzie miał pretekst do wkurwiania kierowców,
którym zazdrości aut.

Nie wiem, dlaczego twierdzisz, że rowerzysta pojedzie gównościeżką... Ja
tam nie jeżdżę gównościeżkami, a samochodu nie zazdroszczę, bo jak
potrzebuję to mogę jechać samochodem. Rower to zdrowszy wybór w mieście.

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID:    | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

17 Data: Maj 18 2012 22:50:10
Temat: Re: Pedalarze
Autor: vvvvvv 

Użytkownik "Marek 'marcus075' Karweta"  napisał w wiadomości (...)

Rower to zdrowszy wybór w mieście.

biorąc pod uwagę ile spalin wdychasz na rowerze a ile w samochodzie - dyskusyjne.

18 Data: Maj 18 2012 23:18:36
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 "vvvvvv"  wrote:

Użytkownik "Marek 'marcus075' Karweta" 
napisał w wiadomości
(...)

> Rower to zdrowszy wybór w mieście.

biorąc pod uwagę ile spalin wdychasz na rowerze a ile w samochodzie -
dyskusyjne.

Tyle samo mniej wiecej (chyba ze jezdzisz w hermetycznym pojezdzie).
Z tym ze na rowerze masz wyzej glowe (sprawdzic czy nie rower poziomy).

--
TA

19 Data: Maj 19 2012 10:53:11
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Marek 'marcus075' Karweta

Nie wiem, dlaczego twierdzisz, że rowerzysta pojedzie gównościeżką... Ja
tam nie jeżdżÄ™ gównościeżkami, a samochodu nie zazdroszczę, bo jak
potrzebuję to mogę jechać samochodem.

:D

Mamy przykład.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

20 Data: Maj 18 2012 07:54:15
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "AL"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-17 21:14, to pisze:
begin kajus44

Ad rem: w Świętochłowicach wzdłuż ul. Metalowców (i dalej) jest ładna
ścieżka rowerowa. Ale każdy rowerzysta - czy to w trykotkach, czy to
pijany Erwin z flaszką wina w spodniach - jeździ po jezdni, a jako że
obok jest huta Florian i od cholery TIRów, czasami robi się ciekawie. W
sensie "chujowo", bo do korków pod wiaduktem i włÄ…czających się do ruchu
ciężarówek dochodzi pizda bez wyobraźni. Bo słyszał w telewizji, że ma
jeździć po ulicy, to jeździ.

a moze ta sciezka jest w takim stanie, ze przypomina tor przeszkod?

A co to zmienia?
I tak nie ma prawa pedalarz jezdnią popylać.

Wcale bym sie nie zdziwil, ze w takim wypadku lepiej i szybciej i (nie koniecznie przyjemniej) jechac mimo wszystko ulica

Ale to nie jest kwestia jak jest lepiej, tylko że NIE WOLNO mu wjechać na jezdnię.

Ostatnio musiałem takiego debila edukować na moście Rocha w Poznaniu, ścieżka jest chyba po obu stronach mostu (nowiutka), ale debilowi i tak się lepiej (jego zdaniem) jechało po jezdni.

21 Data: Maj 18 2012 08:06:59
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "Cavallino"

Ostatnio musiałem takiego debila edukować na moście Rocha w Poznaniu, ścieżka jest chyba po obu stronach mostu (nowiutka

Co nie oznacza jeszcze, że stoi tam znak zakazu ruchu rowerów :)

22 Data: Maj 18 2012 07:16:48
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Przemysław Czaja

Ostatnio musiałem takiego debila edukować na moście Rocha w Poznaniu,
ścieżka jest chyba po obu stronach mostu (nowiutka

Co nie oznacza jeszcze, że stoi tam znak zakazu ruchu rowerów :)

Nie musi stać. Ogarnij się.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

23 Data: Maj 20 2012 11:11:33
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Maseł 

W dniu 2012-05-18 09:16, to pisze:

begin Przemysław Czaja

Ostatnio musiałem takiego debila edukować na moście Rocha w Poznaniu,
ścieżka jest chyba po obu stronach mostu (nowiutka

Co nie oznacza jeszcze, że stoi tam znak zakazu ruchu rowerów :)

Nie musi stać. Ogarnij się.

Hmmm ale na tym czyms wspoldzielonym zchodniekiem jest znak, ktory
informuje, ze rowerzysta po tym MOĹťE jechac. Gdyby byl tam znak,
mowiacy, ze on MUSI, to sprawa bylaby inna.
Tak wiec rowerzysta MOGL byc na tym czyms i MOGL byc na jezdni. I to
wszystko zgodnie z przepisami...

Pozdro

Maseł

24 Data: Maj 20 2012 12:10:30
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Maseł"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-18 09:16, to pisze:
begin Przemysław Czaja

Ostatnio musiałem takiego debila edukować na moście Rocha w Poznaniu,
ścieżka jest chyba po obu stronach mostu (nowiutka

Co nie oznacza jeszcze, że stoi tam znak zakazu ruchu rowerów :)

Nie musi stać. Ogarnij się.

Hmmm ale na tym czyms wspoldzielonym zchodniekiem jest znak, ktory
informuje, ze rowerzysta po tym MOĹťE jechac. Gdyby byl tam znak,
mowiacy, ze on MUSI, to sprawa bylaby inna.

Byłaby dokładnie taka sam, rowerzysta ma psi obowiązek znać przepisy i wiedzieć że musi.
A jak ich nie zna, to niech na rower nie wsiada.


Tak wiec rowerzysta MOGL byc na tym czyms i MOGL byc na jezdni.

Nie mógł.

25 Data: Maj 20 2012 12:28:31
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Liwiusz 

W dniu 2012-05-20 12:10, Cavallino pisze:


Użytkownik "Maseł"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-18 09:16, to pisze:
begin Przemysław Czaja

Ostatnio musiałem takiego debila edukować na moście Rocha w Poznaniu,
ścieżka jest chyba po obu stronach mostu (nowiutka

Co nie oznacza jeszcze, że stoi tam znak zakazu ruchu rowerów :)

Nie musi stać. Ogarnij się.

Hmmm ale na tym czyms wspoldzielonym zchodniekiem jest znak, ktory
informuje, ze rowerzysta po tym MOĹťE jechac. Gdyby byl tam znak,
mowiacy, ze on MUSI, to sprawa bylaby inna.

Byłaby dokładnie taka sam, rowerzysta ma psi obowiązek znać przepisy i
wiedzieć że musi.
A jak ich nie zna, to niech na rower nie wsiada.


Tak wiec rowerzysta MOGL byc na tym czyms i MOGL byc na jezdni.

Nie mógł.

Mógł - rowerem o szerokości ponad 90cm. Zatem Twoim psim obowiązkiem jest spodziewać się roweru, nawet jeśli obok jest ścieżka.

--
Liwiusz

26 Data: Maj 20 2012 12:33:15
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-20 12:10, Cavallino pisze:

Użytkownik "Maseł"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-18 09:16, to pisze:
begin Przemysław Czaja

Ostatnio musiałem takiego debila edukować na moście Rocha w Poznaniu,
ścieżka jest chyba po obu stronach mostu (nowiutka

Co nie oznacza jeszcze, że stoi tam znak zakazu ruchu rowerów :)

Nie musi stać. Ogarnij się.

Hmmm ale na tym czyms wspoldzielonym zchodniekiem jest znak, ktory
informuje, ze rowerzysta po tym MOĹťE jechac. Gdyby byl tam znak,
mowiacy, ze on MUSI, to sprawa bylaby inna.

Byłaby dokładnie taka sam, rowerzysta ma psi obowiązek znać przepisy i
wiedzieć że musi.
A jak ich nie zna, to niech na rower nie wsiada.


Tak wiec rowerzysta MOGL byc na tym czyms i MOGL byc na jezdni.

Nie mógł.

Mógł - rowerem o szerokości ponad 90cm.

Ten taki nie był, zwykły góral.


Zatem Twoim psim obowiązkiem jest spodziewać się roweru, nawet jeśli obok jest ścieżka.

A skąd pomysł że się nie spodziewałem?
Zanim przeprowadziłem mu szkolenie z obowiązków rowerzysty, musiałem jechać za nim w korku, doskonale go widziałem już od momentu w którym wjechał na czerwonym świetle na most, po drodze omijając stojące przez sygnalizatorem samochody....

27 Data: Maj 20 2012 11:15:46
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Liwiusz

Mógł - rowerem o szerokości ponad 90cm.

Takie coś w przyrodzie w zasadzie nie występuje.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

28 Data: Maj 20 2012 12:53:41
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Maseł 

W dniu 2012-05-20 12:10, Cavallino pisze:

Byłaby dokładnie taka sam, rowerzysta ma psi obowiązek znać przepisy i
wiedzieć że musi.

Ten widocznie znal i poprawnie zinterpretowal znak...

A jak ich nie zna, to niech na rower nie wsiada.

Tu sie zgadzam. I jestem nawet za przywroceniem wlasciwej rangi "karcie
rowerowej"

Tak wiec rowerzysta MOGL byc na tym czyms i MOGL byc na jezdni.
Nie mógł.

w omawianym przypadku MOGL :-)
Inna sprawa, ze akurat ja na tym moscie przewaznie wybieram "smieszke"
rowerowa, ale i po jezdni tez go kilka razy pokonalem (jak mi stado
studentow zajelo cala smieszke...)

Pozdro

Maseł

29 Data: Maj 20 2012 13:25:21
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Maseł"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Tak wiec rowerzysta MOGL byc na tym czyms i MOGL byc na jezdni.
Nie mógł.

w omawianym przypadku MOGL :-)

Bo ponieważ?
Może to ja czegoś nie wiem, więc prosiłbym o uświadomienie.

30 Data: Maj 20 2012 11:42:38
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Maseł

Inna sprawa, ze akurat ja na tym moscie przewaznie wybieram "smieszke"
rowerowa, ale i po jezdni tez go kilka razy pokonalem (jak mi stado
studentow zajelo cala smieszke...)

A ja mogę wybrać ścieżkę rowerową jak mi stado aut zablokuje ulicę bo
jest korek? Może Ci studenci też wybrali ścieżkę, bo im ktoś zablokował
chodnik?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

31 Data: Maj 20 2012 14:42:14
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 to  wrote:

begin Maseł

> Inna sprawa, ze akurat ja na tym moscie przewaznie wybieram "smieszke"
> rowerowa, ale i po jezdni tez go kilka razy pokonalem (jak mi stado
> studentow zajelo cala smieszke...)

A ja mogę wybrać ścieżkę rowerową jak mi stado aut zablokuje ulicę bo
jest korek?
Nie.
Bo DDR nie jest przystosowana do poruszania sie samochodem.

--
TA

32 Data: Maj 20 2012 21:40:42
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Titus_Atomicus

Bo DDR nie jest przystosowana do poruszania sie samochodem.

Jak jest wystarczająco szeroka, żeby auto się na niej zmieściło, to jest.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

33 Data: Maj 20 2012 11:14:33
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Maseł

Hmmm ale na tym czyms wspoldzielonym zchodniekiem jest znak

Co to jest "zchodnik"?

ktory
informuje, ze rowerzysta po tym MOĹťE jechac. Gdyby byl tam znak,
mowiacy, ze on MUSI, to sprawa bylaby inna. Tak wiec rowerzysta MOGL byc
na tym czyms i MOGL byc na jezdni.

Gówno prawda nieuku, naucz się wreszcie przepisów. Kolejny zakompleksiony
pedalarz, który nie zna podstawowych zasad poruszania się rowerkiem.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

34 Data: Maj 20 2012 13:45:59
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Maseł 

W dniu 2012-05-20 13:14, to pisze:

begin Maseł

Hmmm ale na tym czyms wspoldzielonym zchodniekiem jest znak

Co to jest "zchodnik"?

ktory
informuje, ze rowerzysta po tym MOĹťE jechac. Gdyby byl tam znak,
mowiacy, ze on MUSI, to sprawa bylaby inna. Tak wiec rowerzysta MOGL byc
na tym czyms i MOGL byc na jezdni.

Gówno prawda nieuku, naucz się wreszcie przepisów. Kolejny zakompleksiony
pedalarz, który nie zna podstawowych zasad poruszania się rowerkiem.


Zadanie domowe (powtórz 100 razy i zapamietaj):
- C-13: droga dla rowerów - tutaj rowerzysta MUSI -  PORD, Art. 33
- C-13 i C16 oddzielone kreską (pionowa lub pozioma, ale to niczego nie
zmienia) - takie niewiadomo co, ale na pewno nie droga dla rowerów -
wiec tutaj rowerzysta MOZE - bo tym PORD nie wspomina, ze musi... Za to
w tym samym Art. 33 PORD zauwaza, ze jezeli juz laskawie rowerzysta
wjechal na to dziwne cos (droga dla pieszych i rowerow), to ma ustepowac
miejsca pieszym.
Jest jeszcze ust. 5 tego artykulu, ktory doklada, ze jezeli cos jest dla
pieszych, to rowerzysta jest tam gosciem i to zapraszanym tylko w
wyjatkowych okazjach. A ta droga pieszo-rowerowa, jest jak widzisz
bardziej piesza niz rowerowa :-)


Czyli sam widzisz. Ustawodawca celowo rozroznil dwa twory: droga dla
rowerow i nowotwor zwany "droga dla pieszych i rowerow". Co wiecej w
jednym punkcie wyraznie nakazal jazde po drodze dla rowerow, a o tym
drugim czyms wspomial tylko, zeby zauwazyc, ze jak juz tam sie
rowerzysta znajdzie, to ma ustepowac miejsca pieszym...

Pozdro

Maseł

35 Data: Maj 20 2012 14:01:24
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Maseł"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Zadanie domowe (powtórz 100 razy i zapamietaj):
- C-13: droga dla rowerów - tutaj rowerzysta MUSI -  PORD, Art. 33

No i taka w tym miejscu jest.
Zapamietałeś?
Masz coś jeszcze do dodania?

36 Data: Maj 20 2012 14:55:10
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Maseł 

W dniu 2012-05-20 14:01, Cavallino pisze:


Użytkownik "Maseł"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:

Zadanie domowe (powtórz 100 razy i zapamietaj):
- C-13: droga dla rowerów - tutaj rowerzysta MUSI -  PORD, Art. 33

No i taka w tym miejscu jest.
Zapamietałeś?
Masz coś jeszcze do dodania?


Juz nic...
Sprawdzilem u googla...
Jeszcze zbieram szczeke z podlogi...
Wynika z tego, ze na most Rocha nie da sie wjechac samochodem od strony
hotelu Ibis. (hint: sprawdz gdzie znajduje sie tan znak i w zwiazku z
tym, do czego sie odnosi. hint2: sprawdz w PORD, czym jest droga dla
rowerow)
Oznakowanie i fizyczna infrastruktura tego kawalku asfaltu, po ktorym
teraz poruszaja sie strumienie samochodow sugeruje, ze powinien on byc
droga dla rowerow :-)
W druga strone jest podobnie. Czyli most R. jest w calosci jedna wielka
droga dla rowerow ;-) I do tego ten nowotwor pieszo-rowerowy na
chodnikach po obu jego stronach. Po prostu raj.
Dzieki Ci o wielki za uswiadomienie mi tego...

Pozdro

Maseł

37 Data: Maj 20 2012 17:48:37
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Maseł"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-20 14:01, Cavallino pisze:

Użytkownik "Maseł"  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:

Zadanie domowe (powtórz 100 razy i zapamietaj):
- C-13: droga dla rowerów - tutaj rowerzysta MUSI -  PORD, Art. 33

No i taka w tym miejscu jest.
Zapamietałeś?
Masz coś jeszcze do dodania?


Juz nic...
Sprawdzilem u googla...
Jeszcze zbieram szczeke z podlogi...
Wynika z tego, ze na most Rocha nie da sie wjechac samochodem od strony
hotelu Ibis.

Akurat mówiłem o odwrotnym kierunku, ale sprawdzę i ten.

38 Data: Maj 20 2012 20:39:32
Temat: Re: Pedalarze
Autor: MadMan 

Dnia Sun, 20 May 2012 14:55:10 +0200, Maseł napisał(a):

Wynika z tego, ze na most Rocha nie da sie wjechac samochodem od strony
hotelu Ibis. (hint: sprawdz gdzie znajduje sie tan znak i w zwiazku z
tym, do czego sie odnosi. hint2: sprawdz w PORD, czym jest droga dla
rowerow)

http://g.co/maps/awfay

z tego wynika że owszem, jest ładna asfaltowa droga dla rowerów. Nic
tylko stawiać patrol i łapać kierowców.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

39 Data: Maj 20 2012 21:59:34
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik MadMan  ...


Wynika z tego, ze na most Rocha nie da sie wjechac samochodem od strony
hotelu Ibis. (hint: sprawdz gdzie znajduje sie tan znak i w zwiazku z
tym, do czego sie odnosi. hint2: sprawdz w PORD, czym jest droga dla
rowerow)

http://g.co/maps/awfay

z tego wynika że owszem, jest ładna asfaltowa droga dla rowerów. Nic
tylko stawiać patrol i łapać kierowców.

ROTFL
Kolejny przykłąd na to, ze od przepisó ważniejszy jest zdrowy rozsądek i
współistnienie na drodze a nie wzajemna walka.

40 Data: Maj 21 2012 06:52:05
Temat: Re: Pedalarze
Autor: MadMan 

Dnia Sun, 20 May 2012 21:59:34 +0000 (UTC), Budzik napisał(a):

http://g.co/maps/awfay

z tego wynika że owszem, jest ładna asfaltowa droga dla rowerów. Nic
tylko stawiać patrol i łapać kierowców.

ROTFL
Kolejny przykłąd na to, ze od przepisó ważniejszy jest zdrowy rozsądek i
współistnienie na drodze a nie wzajemna walka.

Sugerujesz że jeżdżąc po drogach powinienem mieć gdzieś przepisy?

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

41 Data: Maj 21 2012 07:59:22
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik MadMan  ...

http://g.co/maps/awfay

z tego wynika że owszem, jest ładna asfaltowa droga dla rowerów. Nic
tylko stawiać patrol i łapać kierowców.

ROTFL
Kolejny przykłąd na to, ze od przepisó ważniejszy jest zdrowy
rozsądek i współistnienie na drodze a nie wzajemna walka.

Sugerujesz że jeżdżąc po drogach powinienem mieć gdzieś przepisy?

nie mam nic przeciwko, jeżeli nad przepisy wyniesiesz zdrowy rozsądek.
Przykładów jest mnóstwo np.
- oznakowanie wspomnianej ścieżki rowerowej
- bezsensowne ograniczenia predkosci (np. Głogowska w Poznaniu, gdzie MO
regularnie łapała za przekroczenie predkosci, ba chwalili się w gazetach
ile dziennie wystawiaja mandaty a obecnie podnieśli dopuszczalna predkosc
do 60 bo ktos sie zorientował, ze to w koncu całkiem ładna droga dwupasmowa
z pasem rozdzielajacym jadacych w przeciwnym kierunku
- zakaz jazdy po poboczu (jezeli jest wymalowana ciagla linia) tam gdzie
widocznosc jest dobra a jazda po tym poboczu pozwoli dac sie łątwiej
wyprzedzic szybszym
- wyprzedzanie traktora czy innego równie wolnego pojazdu na zakazie
- jazda 200km/h po autostradzie gdzie ograniczenie jest do 140.
Itd, itd.

42 Data: Maj 21 2012 10:05:36
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik MadMan  ...

http://g.co/maps/awfay

z tego wynika że owszem, jest ładna asfaltowa droga dla rowerów. Nic
tylko stawiać patrol i łapać kierowców.

ROTFL
Kolejny przykłąd na to, ze od przepisó ważniejszy jest zdrowy
rozsądek i współistnienie na drodze a nie wzajemna walka.

Sugerujesz że jeżdżąc po drogach powinienem mieć gdzieś przepisy?

nie mam nic przeciwko, jeżeli nad przepisy wyniesiesz zdrowy rozsądek.
Przykładów jest mnóstwo np.
- oznakowanie wspomnianej ścieżki rowerowej

Naprawdę uważacie, że wbicie słupa między chodnik a ddr byłoby lepsze?
Czy wydanie dziesiątek tysięcy zł na solidny słup wiszący NAD nimi?
A to wszystko tylko po to, żeby kilku niedowartościowanych pedalarzy (bo rowerzyści zrozumieją obecne oznakowanie wystarczająco dobrze) lepiej się poczuło?

43 Data: Maj 21 2012 10:59:21
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Cavallino  ...

- oznakowanie wspomnianej ścieżki rowerowej

Naprawdę uważacie, że wbicie słupa między chodnik a ddr byłoby lepsze?
Czy wydanie dziesiątek tysięcy zł na solidny słup wiszący NAD nimi?
A to wszystko tylko po to, żeby kilku niedowartościowanych pedalarzy
(bo rowerzyści zrozumieją obecne oznakowanie wystarczająco dobrze)
lepiej się poczuło?
 
nie, powinien byc znak ciagu pieszo rowerowego po prawej stronie ciagu
pieszo rowerowego. Tak IMO byłoby najrozsadniej.
Ale w szczegółowe przepisy nigdy sie nie zagłebiałem, weic niech wypowiedza
sie specjalisci.

44 Data: Maj 21 2012 19:33:00
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik Cavallino  ...

- oznakowanie wspomnianej ścieżki rowerowej

Naprawdę uważacie, że wbicie słupa między chodnik a ddr byłoby lepsze?
Czy wydanie dziesiątek tysięcy zł na solidny słup wiszący NAD nimi?
A to wszystko tylko po to, żeby kilku niedowartościowanych pedalarzy
(bo rowerzyści zrozumieją obecne oznakowanie wystarczająco dobrze)
lepiej się poczuło?

nie, powinien byc znak ciagu pieszo rowerowego po prawej stronie ciagu
pieszo rowerowego.

To nie jest ciąg pieszo rowerowy i żaden przepis nie zakazuje aby nim nie był.
Praktycznie powinien stać po prawej stronie ddr, ale byłoby to obecnie zbyt niebezpieczne albo za drogie rozwiązanie, żeby w ogóle się nad nim zastanawiać.

Tak IMO byłoby najrozsadniej.

Nie byłoby, bo nie zakazywałoby obecności pedalarzy na jezdni.

45 Data: Maj 22 2012 09:59:22
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Cavallino  ...

nie, powinien byc znak ciagu pieszo rowerowego po prawej stronie
ciagu pieszo rowerowego.

To nie jest ciąg pieszo rowerowy i żaden przepis nie zakazuje aby nim
nie był.

przeczytałem w przepisach co to jest DDR i niestety DDR tez to nie jest.
Przy oakzji okazało się, że wprowadziłeś mnie w jednym z postów w bład.
Zgodnie z przepisami DDR musi być odgrodzona.

<cytat>
droga dla rowerów jest oddzielona od innych dróg lub jezdni tej samej drogi
konstrukcyjnie lub za pomocą urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego
</cytat>

46 Data: Maj 22 2012 12:14:45
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik Cavallino  ...

nie, powinien byc znak ciagu pieszo rowerowego po prawej stronie
ciagu pieszo rowerowego.

To nie jest ciąg pieszo rowerowy i żaden przepis nie zakazuje aby nim
nie był.

przeczytałem w przepisach co to jest DDR i niestety DDR tez to nie jest.

Jest.

Przy oakzji okazało się, że wprowadziłeś mnie w jednym z postów w bład.
Zgodnie z przepisami DDR musi być odgrodzona.

<cytat>
droga dla rowerów jest oddzielona od innych dróg lub jezdni tej samej drogi
konstrukcyjnie lub za pomocą urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego
</cytat>

LOL !!!
No i który punkt Twoim zdaniem nie jest spełniony?
HINT: chodnik do nie jezdnia, ani inna droga.

47 Data: Maj 22 2012 14:52:05
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:


nie, powinien byc znak ciagu pieszo rowerowego po prawej stronie
ciagu pieszo rowerowego.

To nie jest ciąg pieszo rowerowy i żaden przepis nie zakazuje aby nim
nie był.

przeczytałem w przepisach co to jest DDR i niestety DDR tez to nie jest.

Jest.

prosze cie, szanujmy sie w dyskusji.
Argumentowi "bo tak" zawsze przeciwstawie argument "bo nie". Z przytupem!
po co takie wcinki? Nie mozesz odpowiedzieci "do całosci"?

Przy oakzji okazało się, że wprowadziłeś mnie w jednym z postów w bład.
Zgodnie z przepisami DDR musi być odgrodzona.

<cytat>
droga dla rowerów jest oddzielona od innych dróg lub jezdni tej samej
drogi
konstrukcyjnie lub za pomocą urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego
</cytat>

LOL !!!
No i który punkt Twoim zdaniem nie jest spełniony?
HINT: chodnik do nie jezdnia, ani inna droga.

Możesz mi pokazać, jak w przypadku mostu Rocha DDR jest oddzielona od
chodnika? Nie jestem specjalistą od PoRD (ani generalnie prawa) wiec być
moe czegoś nie rozumiem, ale jakie w tym przypadku wystepują urządzenia
ruchu drogowego lub inne konstrukcje oddzielające?


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Każde dziecko jest poniekąd geniuszem w oczach swych rodziców,
a każdy geniusz dzieckiem."  Artur Schopenhauer

48 Data: Maj 22 2012 19:16:16
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:


nie, powinien byc znak ciagu pieszo rowerowego po prawej stronie
ciagu pieszo rowerowego.

To nie jest ciąg pieszo rowerowy i żaden przepis nie zakazuje aby nim
nie był.

przeczytałem w przepisach co to jest DDR i niestety DDR tez to nie jest.

Jest.

prosze cie, szanujmy sie w dyskusji.
Argumentowi "bo tak" zawsze przeciwstawie argument "bo nie". Z przytupem!
po co takie wcinki? Nie mozesz odpowiedzieci "do całosci"?

Mogę.
To nie pisz swoich przekonań, zresztą fałszywych, nie będę musiał ich prostować.




Przy oakzji okazało się, że wprowadziłeś mnie w jednym z postów w bład.
Zgodnie z przepisami DDR musi być odgrodzona.

<cytat>
droga dla rowerów jest oddzielona od innych dróg lub jezdni tej samej
drogi
konstrukcyjnie lub za pomocą urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego
</cytat>

LOL !!!
No i który punkt Twoim zdaniem nie jest spełniony?
HINT: chodnik do nie jezdnia, ani inna droga.

Możesz mi pokazać, jak w przypadku mostu Rocha DDR jest oddzielona od
chodnika?

A gdzie w tym przepisie widzisz obowiązek oddzielenia od chodnika?

Oddzielenie ma być od jezdni, albo INNEJ drogi.
Jako że chodnik nie jest jezdnią, ani też inną drogą, to żadnego oddzielenia od niego przepisy nie wymagają.
Co nie jest zabronione, jest dozwolone.

49 Data: Maj 22 2012 23:59:15
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Możesz mi pokazać, jak w przypadku mostu Rocha DDR jest oddzielona od
chodnika?

A gdzie w tym przepisie widzisz obowiązek oddzielenia od chodnika?

Oddzielenie ma być od jezdni, albo INNEJ drogi.
Jako że chodnik nie jest jezdnią, ani też inną drogą, to żadnego
oddzielenia od niego przepisy nie wymagają.
Co nie jest zabronione, jest dozwolone.

aha, niestety szukałem i w PoRD nie ma okreslenia chodnik.
Jest droga dla pieszych...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Najpewniejszą metodą zachowania tajemnicy jest
sprawienie, by ludzie wierzyli, że już ją znają."  Frank Herbert

50 Data: Maj 23 2012 09:40:55
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Możesz mi pokazać, jak w przypadku mostu Rocha DDR jest oddzielona od
chodnika?

A gdzie w tym przepisie widzisz obowiązek oddzielenia od chodnika?

Oddzielenie ma być od jezdni, albo INNEJ drogi.
Jako że chodnik nie jest jezdnią, ani też inną drogą, to żadnego
oddzielenia od niego przepisy nie wymagają.
Co nie jest zabronione, jest dozwolone.

aha, niestety szukałem i w PoRD nie ma okreslenia chodnik.
Jest droga dla pieszych...

Nadal to część drogi.
Tej samej co jezdnia i ddr obok.

51 Data: Maj 21 2012 14:09:17
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Maseł 

W dniu 2012-05-21 10:05, Cavallino pisze:

Naprawdę uważacie, że wbicie słupa między chodnik a ddr byłoby lepsze?
Czy wydanie dziesiątek tysięcy zł na solidny słup wiszący NAD nimi?
A to wszystko tylko po to, żeby kilku niedowartościowanych pedalarzy (bo
rowerzyści zrozumieją obecne oznakowanie wystarczająco dobrze) lepiej
się poczuło?

Przejrzyj watek. Zobacz, kto rozpetal cala ta dyskusje i dzieku komu
zostalo to odkryte :-)

A od dzisiaj lepiej nie pojawiaj sie w samochodzie na tym moscie, bo
moze sie okazac, ze jednak ktos doniesie niebieskim, ze z premedytacja,
wielokrotnie naruszasz przepisy i jeszcze szykanujesz prawowitych
uzytkownikow tej wypasionej DDR :-)

Pozdro

Maseł

52 Data: Maj 21 2012 10:11:44
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2012-05-21 09:59, Budzik pisze:

Użytkownik MadMan  ...

http://g.co/maps/awfay

z tego wynika że owszem, jest ładna asfaltowa droga dla rowerów. Nic
tylko stawiać patrol i łapać kierowców.

ROTFL
Kolejny przykłąd na to, ze od przepisó ważniejszy jest zdrowy
rozsądek i współistnienie na drodze a nie wzajemna walka.

Sugerujesz że jeżdżąc po drogach powinienem mieć gdzieś przepisy?

nie mam nic przeciwko, jeżeli nad przepisy wyniesiesz zdrowy rozsądek.

Aha, zdrowy rozsądek definiowany indywidualnie - zupełnie jak koniowe
pomysły.

Przykładów jest mnóstwo np.
- oznakowanie wspomnianej ścieżki rowerowej

Tu akurat nie wiem.

- bezsensowne ograniczenia predkosci (np. Głogowska w Poznaniu, gdzie MO
regularnie łapała za przekroczenie predkosci, ba chwalili się w gazetach
ile dziennie wystawiaja mandaty a obecnie podnieśli dopuszczalna predkosc
do 60 bo ktos sie zorientował, ze to w koncu całkiem ładna droga dwupasmowa
z pasem rozdzielajacym jadacych w przeciwnym kierunku

Ekhem - a to MO to gdzie i kiedy widziałeś? Mam wrażenie, że tylko na
zdjęciach. Co do ograniczenia - było? Było, to policja zgodnie z
obowiązkiem reagowała na wykroczenia. W końcu prędkość podniesiono
i tak też w sumie dzieje się wszędzie - powoli to podąża ku normalności
i racjonalności. No, ale ja wiem, że każde ograniczenie to tylko
niezobowiązująca sugestia i narusza wolność jednostki.

- zakaz jazdy po poboczu (jezeli jest wymalowana ciagla linia) tam gdzie
widocznosc jest dobra a jazda po tym poboczu pozwoli dac sie łątwiej
wyprzedzic szybszym

Poboczem to mogą sobie rowery jechać.

- wyprzedzanie traktora czy innego równie wolnego pojazdu na zakazie

Cóż, czasem się trafi to można poczekać.

- jazda 200km/h po autostradzie gdzie ograniczenie jest do 140.

Jest ograniczenie do 140km/h? Jest. Obowiązuje wszystkich? Obowiązuje.
Można zakładać, że inni jednak przepisów przestrzegają? Można.

Itd, itd.

Możesz długo wymieniać, ale to i tak niczego nie zmieni. To nie
rozsądek, a widzimisię, które każdy może mieć inne.

53 Data: Maj 21 2012 10:35:42
Temat: Re: Pedalarze
Autor: kakmar 

Dnia 21.05.2012 Artur Maśląg  napisał/a:


Możesz długo wymieniać, ale to i tak niczego nie zmieni. To nie
rozsądek, a widzimisię, które każdy może mieć inne.

Jak sądzisz, skąd się biorą przepisy? Czy myślisz że jest to akt zbiorowej
iluminacji ustawodawcy? Czy jednak bardziej jakaś suma partykularnych
interesów i układów, oraz głupoty i braku rozumienia konsekwencji własnych
czynów, chwilowo pogodzonych w głosowaniu?

--
kakmaratgmaildotcom

54 Data: Maj 21 2012 12:39:49
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2012-05-21 12:35, kakmar pisze:

Dnia 21.05.2012 Artur   napisał/a:

Możesz długo wymieniać, ale to i tak niczego nie zmieni. To nie
rozsądek, a widzimisię, które każdy może mieć inne.

Jak sądzisz, skąd się biorą przepisy?
(...)

Zdaje się, że nie zrozumiałeś tego co napisałem, a pytanie
kierujesz pod niewłaściwym adresem.

55 Data: Maj 21 2012 12:43:42
Temat: Re: Pedalarze
Autor: kakmar 

Dnia 21.05.2012 Artur Maśląg  napisał/a:

W dniu 2012-05-21 12:35, kakmar pisze:
Dnia 21.05.2012 Artur   napisał/a:

Możesz długo wymieniać, ale to i tak niczego nie zmieni. To nie
rozsądek, a widzimisię, które każdy może mieć inne.

Jak sądzisz, skąd się biorą przepisy?
(...)

Zdaje się, że nie zrozumiałeś tego co napisałem, a pytanie
kierujesz pod niewłaściwym adresem.

Czemu wyciąłeś moje pytanie, skoro zdecydowałeś się coś odpisać?
Niewygodne?
Biedaku, nikt Cię chyba nie rozumie.

Postaram się prościej.
Napisz czym się kierowałeś podważając prawo obywatela do oceny
i własnej interpretacji przepisów? Władza się nie tłumaczy i tylko
bardziej lub mniej skutecznie stosuje środki przymusu. Ale ciekawi
mnie, czym może się kierować istota rozumna odbierając sobie prawo
do oceny przepisów.

--
kakmaratgmaildotcom

56 Data: Maj 21 2012 14:59:52
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2012-05-21 14:43, kakmar pisze:

Dnia 21.05.2012 Artur   napisał/a:
W dniu 2012-05-21 12:35, kakmar pisze:
Dnia 21.05.2012 Artur    napisał/a:

Możesz długo wymieniać, ale to i tak niczego nie zmieni. To nie
rozsądek, a widzimisię, które każdy może mieć inne.

Jak sądzisz, skąd się biorą przepisy?
(...)

Zdaje się, że nie zrozumiałeś tego co napisałem, a pytanie
kierujesz pod niewłaściwym adresem.

Czemu wyciąłeś moje pytanie, skoro zdecydowałeś się coś odpisać?

Potwierdzasz tylko to, co napisałem wcześniej.

57 Data: Maj 20 2012 20:34:52
Temat: Re: Pedalarze
Autor: MadMan 

Dnia Sun, 20 May 2012 13:45:59 +0200, Maseł napisał(a):

- C-13 i C16 oddzielone kreską (pionowa lub pozioma, ale to niczego nie
zmienia) - takie niewiadomo co, ale na pewno nie droga dla rowerów -
wiec tutaj rowerzysta MOZE - bo tym PORD nie wspomina, ze musi..

Niestety ale gównoprawda.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

58 Data: Maj 20 2012 14:49:30
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 to  wrote:

begin Mase(C)(C)

> Hmmm ale na tym czyms wspoldzielonym zchodniekiem jest znak

Co to jest "zchodnik"?

> ktory
> informuje, ze rowerzysta po tym MOŻE jechac. Gdyby byl tam znak,
> mowiacy, ze on MUSI, to sprawa bylaby inna. Tak wiec rowerzysta MOGL byc
> na tym czyms i MOGL byc na jezdni.

Gówno prawda nieuku, naucz się wreszcie przepisów. Kolejny zakompleksiony
pedalarz, który nie zna podstawowych zasad poruszania się rowerkiem.

O, kolejny zakompleksiony samochodziarz, ktoremu nerwy puszczaja.
Takich w ogole nie powinno sie wpuszczac na ulice...

--
TA

59 Data: Maj 20 2012 13:36:10
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Maseł"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-18 09:16, to pisze:
begin Przemysław Czaja

Ostatnio musiałem takiego debila edukować na moście Rocha w Poznaniu,
ścieżka jest chyba po obu stronach mostu (nowiutka

Co nie oznacza jeszcze, że stoi tam znak zakazu ruchu rowerów :)

Nie musi stać. Ogarnij się.

Hmmm ale na tym czyms wspoldzielonym zchodniekiem jest znak, ktory
informuje, ze rowerzysta po tym MOĹťE jechac.

Nieprawda.
Jest normalny znak C-13 "droga dla rowerów ", stoi już przy ulicy Piotrowo, przy wjeździe na drogę rowerową w ulicy Kórnickiej.
Właśnie sprawdziłem na google street view.

Więc nie rozsiewaj bzdur.

60 Data: Maj 20 2012 15:06:37
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Maseł 

W dniu 2012-05-20 13:36, Cavallino pisze:


Użytkownik "Maseł"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-18 09:16, to pisze:
begin Przemysław Czaja

Ostatnio musiałem takiego debila edukować na moście Rocha w Poznaniu,
ścieżka jest chyba po obu stronach mostu (nowiutka

Co nie oznacza jeszcze, że stoi tam znak zakazu ruchu rowerów :)

Nie musi stać. Ogarnij się.

Hmmm ale na tym czyms wspoldzielonym zchodniekiem jest znak, ktory
informuje, ze rowerzysta po tym MOĹťE jechac.

Nieprawda.
Jest normalny znak C-13 "droga dla rowerów ", stoi już przy ulicy
Piotrowo, przy wjeździe na drogę rowerową w ulicy Kórnickiej.
Właśnie sprawdziłem na google street view.

fakt - masz racje, jest tam C-13. Choc nie wiem od kiedy. Patrzac na
chodnik obok tej jezdni spodziwalem sie jednak innego oznakowania.

A teraz pytanie - dla tych, ktorzy nie znaja okolicy. Jak
zinterpretujecie takie oznakowanie:
http://g.co/maps/skadb (widac jezdnie, przy jej prawej krawedzi C-13, a
troche dalej kolorowy, szaro-czerwony chodnik)
Dla utrudnienia przykryjcie ulice i chodnik sniegiem :-)

Więc nie rozsiewaj bzdur.

Przepraszam - masz racje jest tam C-13, ale nie dotyczy on chodnika,
tylko jest ustawiony z prawej strony jezdni :-)
Z drugiej strony mostu jest tak samo :-)

Pozdro

Maseł

61 Data: Maj 20 2012 17:38:00
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Shrek 

On 2012-05-20 15:06, Maseł wrote:

A teraz pytanie - dla tych, ktorzy nie znaja okolicy. Jak
zinterpretujecie takie oznakowanie:
http://g.co/maps/skadb (widac jezdnie, przy jej prawej krawedzi C-13, a
troche dalej kolorowy, szaro-czerwony chodnik)

Zależy czy dosłownie, czy w przenośni. Generalnie dla purystów, to będzie wszystko będzie DDR, bądź nie będzie (zależy czy dla istnienia DDR są konieczne znaki poziome, chyba nie i wtedy jezdnia to DDR a DDR i chodnik to chodnik;). A jak ma być to każdy sie domyśli.

Dla utrudnienia przykryjcie ulice i chodnik sniegiem :-)

No to wtedy już ciekawiej;) Tak jak wyżej jezdnia to ddr, a reszta to chodnik.

Shrek.

62 Data: Maj 20 2012 21:59:47
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Shrek  ...

A teraz pytanie - dla tych, ktorzy nie znaja okolicy. Jak
zinterpretujecie takie oznakowanie:
http://g.co/maps/skadb (widac jezdnie, przy jej prawej krawedzi C-13, a
troche dalej kolorowy, szaro-czerwony chodnik)

Zależy czy dosłownie, czy w przenośni. Generalnie dla purystów, to
będzie wszystko będzie DDR, bądź nie będzie (zależy czy dla istnienia
DDR są konieczne znaki poziome, chyba nie i wtedy jezdnia to DDR a DDR i
chodnik to chodnik;). A jak ma być to każdy sie domyśli.

przepisy mozna interpretowac w przenośni? :)
Nie mówie, ze czesto nie trzeba, ale czy mozna?

63 Data: Maj 21 2012 06:12:12
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Shrek 

On 2012-05-20 23:59, Budzik wrote:

Użytkownik Shrek  ...

A teraz pytanie - dla tych, ktorzy nie znaja okolicy. Jak
zinterpretujecie takie oznakowanie:
http://g.co/maps/skadb (widac jezdnie, przy jej prawej krawedzi C-13, a
troche dalej kolorowy, szaro-czerwony chodnik)

Zależy czy dosłownie, czy w przenośni. Generalnie dla purystów, to
będzie wszystko będzie DDR, bądź nie będzie (zależy czy dla istnienia
DDR są konieczne znaki poziome, chyba nie i wtedy jezdnia to DDR a DDR i
chodnik to chodnik;). A jak ma być to każdy sie domyśli.

przepisy mozna interpretowac w przenośni? :)
Nie mówie, ze czesto nie trzeba, ale czy mozna?

Bezpośrednio to nie, ale jak nie wiadomo o co chodzi, to stosuje się wykładnie celową. Tylko to określa już sąd.

Shrek.

64 Data: Maj 20 2012 17:52:11
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Maseł"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-20 13:36, Cavallino pisze:

Użytkownik "Maseł"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-18 09:16, to pisze:
begin Przemysław Czaja

Ostatnio musiałem takiego debila edukować na moście Rocha w Poznaniu,
ścieżka jest chyba po obu stronach mostu (nowiutka

Co nie oznacza jeszcze, że stoi tam znak zakazu ruchu rowerów :)

Nie musi stać. Ogarnij się.

Hmmm ale na tym czyms wspoldzielonym zchodniekiem jest znak, ktory
informuje, ze rowerzysta po tym MOĹťE jechac.

Nieprawda.
Jest normalny znak C-13 "droga dla rowerów ", stoi już przy ulicy
Piotrowo, przy wjeździe na drogę rowerową w ulicy Kórnickiej.
Właśnie sprawdziłem na google street view.

fakt - masz racje, jest tam C-13. Choc nie wiem od kiedy.

Ja tam nigdy nic innego nie widziałem.
Znak pionowy mógłbym przeoczyć, bo rowerem tam nie jeździłem, ale tak BTW: czy znak poziomy ma tu jakieś znaczenie?

Przepraszam - masz racje jest tam C-13, ale nie dotyczy on chodnika,
tylko jest ustawiony z prawej strony jezdni :-)

Oj chyba jednak z lewej strony drogi rowerowej.
Gdyby stał pomiędzy drogą rowerową a chodnikiem, to burzyłbyś się, że można w niego wjechać (poniekąd słusznie).
Skoro nie ma pasa rozdziału między nimi, to lepiej (bezpieczniej) jest jak stoi tak jak teraz.

65 Data: Maj 20 2012 17:54:40
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Shrek 

On 2012-05-20 17:52, Cavallino wrote:

Oj chyba jednak z lewej strony drogi rowerowej.
Gdyby stał pomiędzy drogą rowerową a chodnikiem, to burzyłbyś się, że
można w niego wjechać (poniekąd słusznie).
Skoro nie ma pasa rozdziału między nimi, to lepiej (bezpieczniej) jest
jak stoi tak jak teraz.


Powinien stać C13/C16 z pionową kreską. Z prawej strony, lub z obu.

Shrek.

66 Data: Maj 20 2012 17:59:06
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Skoro nie ma pasa rozdziału między nimi, to lepiej (bezpieczniej) jest
jak stoi tak jak teraz.


Powinien stać C13/C16 z pionową kreską.

W żadnym przypadku, bo wtedy pedalarze mieliby taki argument do zaśmiecania jezdni swoim dupskiem,  jakim usiłował się posłużyć kolega Maseł.

67 Data: Maj 20 2012 18:24:53
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Shrek 

On 2012-05-20 17:59, Cavallino wrote:

Powinien stać C13/C16 z pionową kreską.

W żadnym przypadku, bo wtedy pedalarze mieliby taki argument do
zaśmiecania jezdni swoim dupskiem, jakim usiłował się posłużyć kolega
Maseł.

Akurat IMHO nie ma on racji. Natomiast tak jak jest teraz to w zasadzie mają obowiązek korzystania z DDR... która jest na jezdni. A gdzie samochody to już pojęcia nie mam;)

Shrek.

68 Data: Maj 21 2012 01:07:04
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Maseł 

W dniu 2012-05-20 18:24, Shrek pisze:

On 2012-05-20 17:59, Cavallino wrote:

Powinien stać C13/C16 z pionową kreską.

W żadnym przypadku, bo wtedy pedalarze mieliby taki argument do
zaśmiecania jezdni swoim dupskiem, jakim usiłował się posłużyć kolega
Maseł.

Akurat IMHO nie ma on racji.

Masz prawo miec inne zdanie. StraSZ miejska tez. Od tego jest sąd, zeby
ustalic, kto mial racje :-)

Natomiast tak jak jest teraz to w zasadzie
mają obowiązek korzystania z DDR... która jest na jezdni. A gdzie
samochody to już pojęcia nie mam;)

Ciii, bo sie kolega C...... zagotuje :-)

Pozdro

Maseł (ciagle jesze rozbawiony cala ta sytuacja)

69 Data: Maj 20 2012 21:59:43
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Cavallino  ...

Skoro nie ma pasa rozdziału między nimi, to lepiej (bezpieczniej)
jest jak stoi tak jak teraz.


Powinien stać C13/C16 z pionową kreską.

W żadnym przypadku, bo wtedy pedalarze mieliby taki argument do
zaśmiecania jezdni swoim dupskiem,  jakim usiłował się posłużyć kolega
Maseł.
 
ale on ma racje, skoro to nie jest wydzielona DDR a chodnik połączony z
pasem dla rowerów to zdecydowanie powinno byc C13/C16.
A tak jest "coś się komuś wydawało" zamiast oznakowania.
No chyba ze oznakowanie dróg wprowadza się nie w oparciu czym te drogi są,
tylko w oparciu o to, co mowi kolega Maseł.

70 Data: Maj 21 2012 01:19:55
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Maseł 

W dniu 2012-05-20 23:59, Budzik pisze:

Użytkownik Cavallino  ...

Skoro nie ma pasa rozdziału między nimi, to lepiej (bezpieczniej)
jest jak stoi tak jak teraz.


Powinien stać C13/C16 z pionową kreską.

W żadnym przypadku, bo wtedy pedalarze mieliby taki argument do
zaśmiecania jezdni swoim dupskiem,  jakim usiłował się posłużyć kolega
Maseł.
 
ale on ma racje, skoro to nie jest wydzielona DDR a chodnik połączony z
pasem dla rowerów to zdecydowanie powinno byc C13/C16.
A tak jest "coś się komuś wydawało" zamiast oznakowania.
No chyba ze oznakowanie dróg wprowadza się nie w oparciu czym te drogi są,
tylko w oparciu o to, co mowi kolega Maseł.

Nooo, spokojnie. Ja nie jestem wykladnia prawa. Ja tylko cytuje jedna z
jego interpretacji. A cytuje wlasnie ta - bo barzo mi sie ona podoba i
odpowiada mojemu swiatopogladowi :-)
Tu znajdziecie podobne opinie wypowiadane/wypisywane przez duzo bardziej
niz ja "uczonych w pismie":
http://www.bikeforum.pl/threads/22038-Obowi%C4%85zek-jazdy-drogami-pieszo-rowerowymi-w-%C5%9Bwietle-nowych-przepis%C3%B3w-rowerowych
http://forum.masa.waw.pl/index.php?topic=1378.0
http://polskanarowery.sport.pl/msrowery/2029020,105130,11674505.html
[... i wiele innych ...]

Tak wiec, jezeli uwazacie, ze nie mam racji - pozwalam Wam tak uwazac
:-) Gdyby jednak jakis mundurowy uznal, ze nie mam racji i postanowil
mnie za to ukarac, to wtedy chetnie poprosze tego mundurowego, zeby
zwrocil sie o prawidlowa interpretacje do sądu...

Pozdro

Maseł

71 Data: Maj 21 2012 00:59:22
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Maseł  ...

Skoro nie ma pasa rozdziału między nimi, to lepiej (bezpieczniej)
jest jak stoi tak jak teraz.

Powinien stać C13/C16 z pionową kreską.

W żadnym przypadku, bo wtedy pedalarze mieliby taki argument do
zaśmiecania jezdni swoim dupskiem,  jakim usiłował się posłużyć
kolega Maseł.
 
ale on ma racje, skoro to nie jest wydzielona DDR a chodnik połączony
z pasem dla rowerów to zdecydowanie powinno byc C13/C16.
A tak jest "coś się komuś wydawało" zamiast oznakowania.
No chyba ze oznakowanie dróg wprowadza się nie w oparciu czym te
drogi są, tylko w oparciu o to, co mowi kolega Maseł.

Nooo, spokojnie. Ja nie jestem wykladnia prawa. Ja tylko cytuje jedna
z jego interpretacji. A cytuje wlasnie ta - bo barzo mi sie ona podoba
i odpowiada mojemu swiatopogladowi :-)

ale ja sie nie wypowiadałem w temacie "czy rowerzysta musi jechac po ciągu
pieszo rowerowym" tylko zgodziłem się, że pokazane wczesniej miejsce jest
zle oznaczone i powinno miec oznaczenie C13/c!6 po prawej stronie a nie C13
po lewej, bo w takiej konfiguracji C13 odnosi sie oczywiscie do drogi
znajdujacej sie po lewej stronie znaku czyli do drogi dla samochodów.

72 Data: Maj 22 2012 21:38:09
Temat: Re: Pedalarze
Autor: 'Tom N' 

Budzik w

ale ja sie nie wypowiadałem w temacie "czy rowerzysta musi jechac po ciągu
pieszo rowerowym" tylko zgodziłem się, że pokazane wczesniej miejsce jest
zle oznaczone i powinno miec oznaczenie C13/c!6 po prawej stronie a nie C13
po lewej, bo w takiej konfiguracji C13 odnosi sie oczywiscie do drogi
znajdujacej sie po lewej stronie znaku czyli do drogi dla samochodów.

To ja poproszę o przepis, że C-13 ma być po prawej stronie "drogi dla
rowerów", z uwzględnieniem zapisu z rozporządzenia:

"Znak C-13 „droga dla rowerów” stosuje się w celu wyeliminowania z drogi
innych niż rowery pojazdów.
Znak ten umieszcza się bezpośrednio przy wjeździe na drogę dla rowerów."
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^


--
Tomasz Nycz

73 Data: Maj 22 2012 23:59:15
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik 'Tom N'  ...

ale ja sie nie wypowiadałem w temacie "czy rowerzysta musi jechac po
ciągu pieszo rowerowym" tylko zgodziłem się, że pokazane wczesniej
miejsce jest zle oznaczone i powinno miec oznaczenie C13/c!6 po
prawej stronie a nie C13 po lewej, bo w takiej konfiguracji C13
odnosi sie oczywiscie do drogi znajdujacej sie po lewej stronie znaku
czyli do drogi dla samochodów.

To ja poproszę o przepis, że C-13 ma być po prawej stronie "drogi dla
rowerów", z uwzględnieniem zapisu z rozporządzenia:

"Znak C-13 „droga dla rowerów” stosuje się w celu wyeliminowania z
drogi innych niż rowery pojazdów.
Znak ten umieszcza się bezpośrednio przy wjeździe na drogę dla
rowerów."

a nie wiem, zawsze uczono mnie, ze znaki maja byc po prawej.

Znalazłem coś takiego:
Znaki drogowe pionowe umieszczone po prawej stronie jezdni lub nad jezdnią
dotyczą kierujących znajdujących się na wszystkich pasach ruchu; jeżeli
jednak znaki są umieszczone nad poszczególnymi pasami ruchu, to znaki
dotyczą tylko kierujących znajdujących się na pasie, nad którym są
umieszczone. Znaki drogowe umieszczone po lewej stronie jezdni lub pasów
ruchu stanowią powtórzenie znaków umieszczonych po prawej stronie, chyba że
przepisy szczególne stanowią inaczej.


Jezeli obowiazuje, to przepis ktory podałes nie stanowi inaczej, bo mowi ze
ma byc przy wjezdzie ale nie mowi, ze moze byc po lewej.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jak mogę powiedzieć, co myślę, dopóki
nie przekonam się, co mówię?"  E.M. Forster

74 Data: Maj 23 2012 09:42:19
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

a nie wiem, zawsze uczono mnie, ze znaki maja byc po prawej.

Znalazłem coś takiego:
Znaki drogowe pionowe umieszczone po prawej stronie jezdni lub nad jezdnią
dotyczą kierujących znajdujących się na wszystkich pasach ruchu; jeżeli
jednak znaki są umieszczone nad poszczególnymi pasami ruchu, to znaki
dotyczą tylko kierujących znajdujących się na pasie, nad którym są
umieszczone. Znaki drogowe umieszczone po lewej stronie jezdni lub pasów
ruchu stanowią powtórzenie znaków umieszczonych po prawej stronie, chyba że
przepisy szczególne stanowią inaczej.

Ale ddr nie jest jezdnią, więc to nie dotyczy ddr.



Jezeli obowiazuje, to przepis ktory podałes nie stanowi inaczej, bo mowi ze
ma byc przy wjezdzie ale nie mowi, ze moze byc po lewej.

Nie mówi też że nie może być.
Co nie jest zabronione to jest dozwolone.

75 Data: Maj 21 2012 09:51:13
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik Cavallino  ...

Skoro nie ma pasa rozdziału między nimi, to lepiej (bezpieczniej)
jest jak stoi tak jak teraz.


Powinien stać C13/C16 z pionową kreską.

W żadnym przypadku, bo wtedy pedalarze mieliby taki argument do
zaśmiecania jezdni swoim dupskiem,  jakim usiłował się posłużyć kolega
Maseł.

ale on ma racje, skoro to nie jest wydzielona DDR a chodnik połączony z
pasem dla rowerów to zdecydowanie powinno byc C13/C16.

Ale to jest wydzielona DDR.
Nic nie pisze w przepisach, że musi być wydzielona płotem o wysokości 2m.

76 Data: Maj 21 2012 09:59:20
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Cavallino  ...

ale on ma racje, skoro to nie jest wydzielona DDR a chodnik połączony z
pasem dla rowerów to zdecydowanie powinno byc C13/C16.

Ale to jest wydzielona DDR.
Nic nie pisze w przepisach, że musi być wydzielona płotem o wysokości 2m.

zaintrygowałęs mnie.
To kto decyduje o tym, czy stawia sie znak DDR czy ciag pieszo rowerowy w
przypadku sciezki takiej jak na moście teatralnym?

77 Data: Maj 21 2012 19:16:43
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik Cavallino  ...

ale on ma racje, skoro to nie jest wydzielona DDR a chodnik połączony z
pasem dla rowerów to zdecydowanie powinno byc C13/C16.

Ale to jest wydzielona DDR.
Nic nie pisze w przepisach, że musi być wydzielona płotem o wysokości 2m.

zaintrygowałęs mnie.
To kto decyduje o tym, czy stawia sie znak DDR czy ciag pieszo rowerowy w
przypadku sciezki takiej jak na moście teatralnym?

Nie wiem, ale obstawiam projektanta drogi.

78 Data: Maj 18 2012 10:51:45
Temat: Re: Pedalarze
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello AL,

Thursday, May 17, 2012, 9:24:50 PM, you wrote:

[...]

Wiec moze wspolnie wszyscy i pedalarze i puszkarze powinni dazyc, by
powstala u nas sensowna siec sciezek rowerowych, po ktorych rowerzysci
beda woleli jezdzic niz przepychac sie wsrod smrodzacych puszek po ulicy?

Niech się pedalarze opodatkują na rzecz ścieżek. My płacimy na drogi w
paliwie.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

79 Data: Maj 18 2012 15:25:20
Temat: Re: Pedalarze
Autor: AL 

W dniu 2012-05-18 10:51, RoMan Mandziejewicz pisze:

Hello AL,

Thursday, May 17, 2012, 9:24:50 PM, you wrote:

[...]

Wiec moze wspolnie wszyscy i pedalarze i puszkarze powinni dazyc, by
powstala u nas sensowna siec sciezek rowerowych, po ktorych rowerzysci
beda woleli jezdzic niz przepychac sie wsrod smrodzacych puszek po ulicy?

Niech się pedalarze opodatkują na rzecz ścieżek. My płacimy na drogi w
paliwie.


co to znaczy my placimy?
90% pedalarzy tez jezdzi puszkami i placi podatki (w tym drogowy).

Jak chcesz nie miec pedalarzy na drodze, to doloz sie do wybudowania sciezek rowerowych z prawdziwego zdarzenia (wowczas kazdy pedalarz bedzie wybieral te sciezki niz przepychanie sie wsrod smrodu puszek badz wyprzedzany na zyletke lub obtrabiany przez idiotow bez wyobrazni).

Pomysl a nie plec glupot.

--
pozdr
Adam (AL)
TG

80 Data: Maj 18 2012 16:57:02
Temat: Re: Pedalarze
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello AL,

Friday, May 18, 2012, 3:25:20 PM, you wrote:

Wiec moze wspolnie wszyscy i pedalarze i puszkarze powinni dazyc, by
powstala u nas sensowna siec sciezek rowerowych, po ktorych rowerzysci
beda woleli jezdzic niz przepychac sie wsrod smrodzacych puszek po ulicy?
Niech się pedalarze opodatkują na rzecz ścieżek. My płacimy na drogi w
paliwie.
co to znaczy my placimy?
90% pedalarzy tez jezdzi puszkami

Chyba jako pasażerowie.

i placi podatki (w tym drogowy). Jak chcesz nie miec pedalarzy na
drodze, to doloz sie do wybudowania sciezek rowerowych z prawdziwego
zdarzenia

Jasne. Zaraz po tym jak się pedalarze dołożą do autostrad i obwodnic.

[...]

Pomysl a nie plec glupot.

Do lustra piszesz?

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

81 Data: Maj 18 2012 17:29:15
Temat: Re: Pedalarze
Autor: szufla 

Chyba jako pasażerowie.

i placi podatki (w tym drogowy). Jak chcesz nie miec pedalarzy na
drodze, to doloz sie do wybudowania sciezek rowerowych z prawdziwego
zdarzenia

Jasne. Zaraz po tym jak się pedalarze dołożą do autostrad i obwodnic.

[...]

Pomysl a nie plec glupot.

Do lustra piszesz?


Roman, wez juz przestan bredzic.

sz.

82 Data: Maj 18 2012 19:25:43
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-18 16:57, RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello AL,

Friday, May 18, 2012, 3:25:20 PM, you wrote:

Wiec moze wspolnie wszyscy i pedalarze i puszkarze powinni dazyc, by
powstala u nas sensowna siec sciezek rowerowych, po ktorych rowerzysci
beda woleli jezdzic niz przepychac sie wsrod smrodzacych puszek po ulicy?
Niech się pedalarze opodatkują na rzecz ścieżek. My płacimy na drogi w
paliwie.
co to znaczy my placimy?
90% pedalarzy tez jezdzi puszkami

Chyba jako pasażerowie.

ROTFL^2 :-)

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

83 Data: Maj 19 2012 07:29:25
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Andrzej Kubiak 

Dnia Fri, 18 May 2012 16:57:02 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

co to znaczy my placimy?
90% pedalarzy tez jezdzi puszkami
Chyba jako pasażerowie.

Wsiądź czasem na rower, dotlenisz te resztki mózgu i może przez chwilę
mniejsze głupoty będziesz pisał.

Pomysl a nie plec glupot.
Do lustra piszesz?

Masz ksywę "lustro"?

AK

84 Data: Maj 18 2012 06:30:06
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Shrek 

On 2012-05-17 21:14, to wrote:

Ja trąbię mijając takich debili. Myślę, że taka tresura na dłuższą metę
powinna zadziałać.

Średni pomysł. Typowy niedoswiadczony pedalarz odwraca się wtedy (wraz z kierownicą) przez prawe ramię i zjeżdza na środek pasa - a tego akurat nie chcesz.

Shrek.

85 Data: Maj 18 2012 07:17:30
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Shrek

Średni pomysł. Typowy niedoswiadczony pedalarz odwraca się wtedy (wraz z
kierownicą) przez prawe ramię i zjeżdza na środek pasa - a tego akurat
nie chcesz.

Jak trąbię to omijam go z większą niż bezpieczna odległością.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

86 Data: Maj 18 2012 14:38:26
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Shrek 

On 2012-05-18 09:17, to wrote:

begin Shrek

Średni pomysł. Typowy niedoswiadczony pedalarz odwraca się wtedy (wraz z
kierownicą) przez prawe ramię i zjeżdza na środek pasa - a tego akurat
nie chcesz.

Jak trąbię to omijam go z większą niż bezpieczna odległością.

Jaką konkretnie?

Shrek.

87 Data: Maj 19 2012 09:29:43
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Shrek

Jaką konkretnie?

Większą niż ustawowa -- margines na trąbienie.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

88 Data: Maj 19 2012 11:54:23
Temat: Re: Pedalarze
Autor: MadMan 

Dnia Sat, 19 May 2012 09:29:43 +0000 (UTC), to napisał(a):

Jaką konkretnie?

Większą niż ustawowa -- margines na trąbienie.

Ustawowo nie możesz trąbić.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

89 Data: Maj 19 2012 10:05:22
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin MadMan

Ustawowo nie możesz trąbić.

Ależ mogę.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

90 Data: Maj 19 2012 22:08:42
Temat: Re: Pedalarze
Autor: MadMan 

Dnia Sat, 19 May 2012 10:05:22 +0000 (UTC), to napisał(a):

Ustawowo nie możesz trąbić.

Ależ mogę.

Owszem, ale nie dziw się że przy trąbieniu rowerzysta zjeżdża bliżej osi
jezdni - w końcu trzeba sprawdzić gdzie to zagrożenie.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

91 Data: Maj 20 2012 00:14:55
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin MadMan

Owszem, ale nie dziw się że przy trąbieniu rowerzysta zjeżdża bliżej osi
jezdni - w końcu trzeba sprawdzić gdzie to zagrożenie.

Ale ja trąbię jak go wyprzedzam. Zanim gdzieś zjedzie to już będę przed
nim. Może się tylko powkurwiać.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

92 Data: Maj 20 2012 03:46:59
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 to  wrote:

begin MadMan

> Owszem, ale nie dziw się że przy trąbieniu rowerzysta zjeżdża bliżej osi
> jezdni - w końcu trzeba sprawdzić gdzie to zagrożenie.

Ale ja trąbię jak go wyprzedzam. Zanim gdzieś zjedzie to już będę przed
nim. Może się tylko powkurwiać.

Ja mam trabke. AirZound. Uwielbiam podjezdzac potem do takiego kierowcy
na najblizszym skrzyzowaniu, i trabic mu w twarz jak otwiera okno. Mina
takiego kierowcy - bezcenna.

--
TA

93 Data: Maj 20 2012 08:00:39
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Titus_Atomicus

Ja mam trabke. AirZound. Uwielbiam podjezdzac potem do takiego kierowcy
na najblizszym skrzyzowaniu, i trabic mu w twarz jak otwiera okno. Mina
takiego kierowcy - bezcenna.

To byś w ryj za to dostał.

Ale podsumowując -- jedziesz tam gdzie Ci nie wolno, a potem trąbisz na
kierowcę, który zwrócił Ci uwagę, nielegalnym sygnałem dźwiękowym? Typowy
burak-pedalarz.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

94 Data: Maj 20 2012 14:52:41
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 to  wrote:

begin Titus_Atomicus

> Ja mam trabke. AirZound. Uwielbiam podjezdzac potem do takiego kierowcy
> na najblizszym skrzyzowaniu, i trabic mu w twarz jak otwiera okno. Mina
> takiego kierowcy - bezcenna.

To byś w ryj za to dostał.
LOL. Musialbys mnie najpierw zwiazac.

Ale podsumowując -- jedziesz tam gdzie Ci nie wolno, a potem trąbisz na
kierowcę, który zwrócił Ci uwagę, nielegalnym sygnałem dźwiękowym? Typowy
burak-pedalarz.

Nie. Zwrocam mu uwage, ze zachowywal sie niestosownie (nadmierna
predkosc, brak nalezytego odstepu przy wyprzedzania rowerzysty,
nieuzasadnione uzycie sygnalu dziekowego).

--
TA

95 Data: Maj 20 2012 21:49:22
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Titus_Atomicus

Nie. Zwrocam mu uwage, ze zachowywal sie niestosownie (nadmierna
predkosc, brak nalezytego odstepu przy wyprzedzania rowerzysty,
nieuzasadnione uzycie sygnalu dziekowego).

Tak sobie tłumacz swoje chamstwo, hipokryto i rowerowy buraku.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

96 Data: Maj 20 2012 07:14:56
Temat: Re: Pedalarze
Autor: MadMan 

Dnia Sun, 20 May 2012 00:14:55 +0000 (UTC), to napisał(a):

Ale ja trąbię jak go wyprzedzam.

Manewr wyprzedzania w twoim wykonaniu powoduje zagrożenie? Serdecznie
współczuję.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

97 Data: Maj 20 2012 08:01:12
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin MadMan

Ale ja trąbię jak go wyprzedzam.

Manewr wyprzedzania w twoim wykonaniu powoduje zagrożenie? Serdecznie
współczuję.

Ćpałeś?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

98 Data: Maj 21 2012 22:33:03
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Sun, 20 May 2012, to wrote:

begin MadMan

Ale ja trąbię jak go wyprzedzam.

Manewr wyprzedzania w twoim wykonaniu powoduje zagrożenie? Serdecznie
współczuję.

Ćpałeś?

  Nie, zakłada prawidłowe używanie sygnałów dzwiękowych.
  Nieprawidłowe niczym nie różni się od jadacych srodkowym pasem
z Vmax "bo ja spowoduję że wszyscy pojada bezpiecznie" (to że
sam łamie przepisy jest bez znaczenia, dla niego rzecz jasna).

pzdr, Gotfryd

99 Data: Maj 21 2012 23:02:52
Temat: Re: Pedalarze
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Gotfryd,

Monday, May 21, 2012, 10:33:03 PM, you wrote:

Ale ja trąbię jak go wyprzedzam.
Manewr wyprzedzania w twoim wykonaniu powoduje zagrożenie? Serdecznie
współczuję.
Ćpałeś?
  Nie, zakłada prawidłowe używanie sygnałów dzwiękowych.
  Nieprawidłowe niczym nie różni się od jadacych srodkowym pasem
z Vmax "bo ja spowoduję że wszyscy pojada bezpiecznie" (to że
sam łamie przepisy jest bez znaczenia, dla niego rzecz jasna).

Tylko na terenie zabudowanym wolno uzywać sygnału dźwiękowego tylko w
sytuacji zagrożenia. Poza nim mogę sobie trąbić ile wlezie.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

100 Data: Maj 22 2012 08:08:50
Temat: Re: Pedalarze
Autor: MadMan 

Dnia Mon, 21 May 2012 23:02:52 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Tylko na terenie zabudowanym wolno uzywać sygnału dźwiękowego tylko w
sytuacji zagrożenia. Poza nim mogę sobie trąbić ile wlezie.

Proszę o podparcie się jakimś przepisem. Art. 29 PoRD mówi co innego.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

101 Data: Maj 22 2012 09:55:05
Temat: Re: Pedalarze
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello MadMan,

Tuesday, May 22, 2012, 8:08:50 AM, you wrote:

Tylko na terenie zabudowanym wolno uzywać sygnału dźwiękowego tylko w
sytuacji zagrożenia. Poza nim mogę sobie trąbić ile wlezie.
Proszę o podparcie się jakimś przepisem. Art. 29 PoRD mówi co innego.

Ale ja przecież ostrzegam o niebezpieczeństwie - JA JADĘ! :P

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

102 Data: Maj 22 2012 10:34:37
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Tue, 22 May 2012, RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello MadMan,

Tuesday, May 22, 2012, 8:08:50 AM, you wrote:

Tylko na terenie zabudowanym wolno uzywać sygnału dźwiękowego tylko w
sytuacji zagrożenia. Poza nim mogę sobie trąbić ile wlezie.
Proszę o podparcie się jakimś przepisem. Art. 29 PoRD mówi co innego.

Ale ja przecież ostrzegam o niebezpieczeństwie - JA JADĘ! :P

  I to jest bardzo dobra argumentacja :P, ale przyznasz, że nie
działa w opisywanym przypadku, kiedy wyprzedzajacy trabi kiedy
jest już *obok*, czyli za pózno?

pzdr, Gotfryd

103 Data: Maj 23 2012 17:24:10
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Gotfryd Smolik news

  I to jest bardzo dobra argumentacja :P, ale przyznasz, że nie
działa w opisywanym przypadku, kiedy wyprzedzajacy trabi kiedy jest już
*obok*, czyli za pózno?

Trąbienie z tyłu na rowerzystę jest niebezpieczne, bo wielu z nich
wykonuje wtedy jakieś dzikie manewry (np. odwracają się, a wtedy nie
potrafią utrzymać kierunku na wprost itp.).

Przepisy nigdzie nie mówią, że chodzi o bezpośrednie zagrożenie
konkretnie dla Ciebie. Wyprzedzony rower nadal stanowi zagrożenie (dla
innych) jeśli jedzie tam, gdzie jechać nie powinien, nie ma oświetlenia
itp. I wcale nie chodzi o szukanie pretekstu do trąbienia na pedalarzy,
tylko o danie mu do zrozumienia, że robi coś nie tak. Jak kilku go
obtrąbi, to może następnym razem kupi tą lampkę za 20 zł i/lub nie będzie
jechał tam, gdzie mu nie wolno.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

104 Data: Maj 23 2012 20:59:14
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Jak kilku go
obtrąbi, to może następnym razem kupi tą lampkę za 20 zł i/lub nie
będzie jechał tam, gdzie mu nie wolno.


popieram w 100%
zwałszcza ze czasami lampka moze sie zepsuc i rowerzysta nawet nie wie, ze
jedzie bez swiatła z tyłu.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Człowiek... to jedyne zwierzę, które się rumieni.
I jedyne,które ma za co!"  Mark Twain

105 Data: Maj 26 2012 22:53:50
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Wed, 23 May 2012, Budzik wrote:

popieram w 100%
zwałszcza ze czasami lampka moze sie zepsuc i rowerzysta nawet nie wie, ze
jedzie bez swiatła z tyłu.

  W zakresie lampek dopisz i moje 100% :P

pzdr, Gotfryd

106 Data: Maj 23 2012 17:20:20
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Gotfryd Smolik news

  Nie, zakłada prawidłowe używanie sygnałów dzwiękowych. Nieprawidłowe
  niczym nie różni się od jadacych srodkowym pasem
z Vmax "bo ja spowoduję że wszyscy pojada bezpiecznie" (to że sam łamie
przepisy jest bez znaczenia, dla niego rzecz jasna).

Użycie sygnału dźwiękowego w sytuacji zagrożenia jest jak najbardziej
prawidłowe. A to właśnie taka sytuacja. Nie trąbię przed wyprzedzaniem
właśnie dlatego, żeby rowerzysta nie wjechał mi pod koła.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

107 Data: Maj 18 2012 23:33:36
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Axel 


"Shrek"  wrote in message


Ja trąbię mijając takich debili. Myślę, że taka tresura na dłuższą metę
powinna zadziałać.

Średni pomysł. Typowy niedoswiadczony pedalarz odwraca się wtedy (wraz z kierownicą) przez prawe ramię i zjeżdza na środek pasa - a tego akurat nie chcesz.

No patrz, a dzwoniacy na mnie pedalarze jadacy chodnikiem to chca, zebym sie ogladal, czy nie? To jest beszczelnosc - jechac nielegalnie chodnikiem i jeszcze dzwonic na pieszych...

--
Axel

108 Data: Maj 19 2012 07:03:08
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Shrek 

On 2012-05-18 23:33, Axel wrote:


"Shrek"  wrote in message


Ja trąbię mijając takich debili. Myślę, że taka tresura na dłuższą metę
powinna zadziałać.

Średni pomysł. Typowy niedoswiadczony pedalarz odwraca się wtedy (wraz
z kierownicą) przez prawe ramię i zjeżdza na środek pasa - a tego
akurat nie chcesz.

No patrz, a dzwoniacy na mnie pedalarze jadacy chodnikiem to chca, zebym
sie ogladal, czy nie? To jest beszczelnosc - jechac nielegalnie
chodnikiem i jeszcze dzwonic na pieszych...

No i? Oczywiście dzwonienie na pieszych na chodniku jest chamstwem. Zgadzam się z tobą, ale do czego zmierzasz?

Shrek.

109 Data: Maj 19 2012 09:29:12
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Shrek

No i? Oczywiście dzwonienie na pieszych na chodniku jest chamstwem.
Zgadzam się z tobą, ale do czego zmierzasz?

Raczej idiotyzmem, bo piesi wtedy wykonują losowe skoki.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

110 Data: Maj 19 2012 20:25:16
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Axel 


"Shrek"  wrote in message

Średni pomysł. Typowy niedoswiadczony pedalarz odwraca się wtedy (wraz
z kierownicą) przez prawe ramię i zjeżdza na środek pasa - a tego
akurat nie chcesz.

No patrz, a dzwoniacy na mnie pedalarze jadacy chodnikiem to chca, zebym
sie ogladal, czy nie? To jest beszczelnosc - jechac nielegalnie
chodnikiem i jeszcze dzwonic na pieszych...

No i? Oczywiście dzwonienie na pieszych na chodniku jest chamstwem. Zgadzam się z tobą, ale do czego zmierzasz?

No pytam, o co im chodzi - oczekuja, ze nie bede sie ruszal, czy zejde na jezdnie? Bo moim odruchem jest odwrocenie sie, zeby zobaczyc, co na mnie dzwoni. A czasem jak jestem zamyslony to i odskocze. Pytam, bo nie przyszlo mi do glowy dzwonic na pieszych, jak mi sie zdarza jechac chodnikiem - jak nie mam jak przejechac - zwalniam  do predkosci pieszego i czekam, az bede mial jak go wyminac. A ostatnio coraz czesciej jestem obdzwaniany w centrum DC. I chyba zaczne wiazanki puszczac takim...

--
Axel

111 Data: Maj 19 2012 21:56:27
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Shrek 

On 2012-05-19 20:25, Axel wrote:


"Shrek"  wrote in message


Średni pomysł. Typowy niedoswiadczony pedalarz odwraca się wtedy (wraz
z kierownicą) przez prawe ramię i zjeżdza na środek pasa - a tego
akurat nie chcesz.

No patrz, a dzwoniacy na mnie pedalarze jadacy chodnikiem to chca, zebym
sie ogladal, czy nie? To jest beszczelnosc - jechac nielegalnie
chodnikiem i jeszcze dzwonic na pieszych...

No i? Oczywiście dzwonienie na pieszych na chodniku jest chamstwem.
Zgadzam się z tobą, ale do czego zmierzasz?

No pytam, o co im chodzi

NIe wiem. Ich pytaj. Ja na piesztych nie dzwonie, tak po prawdzie, to nawet dzwonka nie  mam, od kiedy zgubiłem. BTW - doć dobrze działa cyknięcie przerzutką lub wypiecie buta z SPD - zauważÄ… i większoć przepuści, a jak nie to trudno - oni są u siebie, ja jestem gościem, poczekam.

Shrek.

112 Data: Maj 20 2012 01:50:26
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article  Shrek 
wrote:


No i? Oczywiście dzwonienie na pieszych na chodniku jest chamstwem.

Ja, jak mi sie zdarza jechac po chodniku to staram sie nie straszyc
pieszych itd. Ale wtedy znowu niektorzy maja pretensje ze 'nie mam
dzwonka'.
Inni reaguja z podobna do samochodowej nieuzadniona agresja...

--
TA

113 Data: Maj 17 2012 21:21:18
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Przemysław Czaja 


Użytkownik "kajus44"


Dodałeś coś w temacie? To się nie wpierdalaj.

Cóż można dodać w debilnym temacie? Królowie szosz w blaszakach trąbią na rowery? No jasne, przecież Tobie się śpieszy o miszczu.

114 Data: Maj 17 2012 19:25:52
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin PrzemysÂław Czaja

Cóż można dodać w debilnym temacie? Królowie szosz w blaszakach trąbią
na rowery? No jasne, przecież Tobie się śpieszy o miszczu.

Jak zdarza mi się jechać wolnym autem (110 KM) to nie jadę ciągle
przyssany do lewego pasa tylko robię miejsce szybszym. Duża częć
pedalarzy robi wszystko, żeby tylko utrudnić "tym chujom w tych jebanych
autach" na które ich po prostu nie stać.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

115 Data: Maj 17 2012 21:40:35
Temat: Re: Pedalarze
Autor: jacek 


Użytkownik "to"  napisał w wiadomości

begin Przemys3aw Czaja

Jak zdarza mi się jechać wolnym autem (110 KM) to nie jadę ciągle
przyssany do lewego pasa tylko robię miejsce szybszym. Duża część
pedalarzy robi wszystko, żeby tylko utrudnić "tym chujom w tych jebanych
autach" na które ich po prostu nie stać.


a jak jedziesz tym mocniejszym autem respektujesz przepisy ?
moze oni jechali na duzo drozszych rowerach niz twoje mocne auto
i lamia przepis bo chca wykorzystac mozliwosci roweru ktorych sie nie da na
ddr
jada calym pasem bo wiekszosc kierowcow lamie przepis wyprzedzania w
odleglosci min metr
i tak jest bezpieczniej
choc i tak nie zrozumiesz tego zapewne

116 Data: Maj 17 2012 19:48:09
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin jacek

a jak jedziesz tym mocniejszym autem respektujesz przepisy ?

Większoć tak, a w szczególności wszelkie zasady bezpieczeństwa i
dodatkową zasadę, by nikomu nie utrudniać jazdy.

moze oni
jechali na duzo drozszych rowerach niz twoje mocne auto i lamia przepis
bo chca wykorzystac mozliwosci roweru ktorych sie nie da na ddr

Różnica polega na tym, że oni przeszkadzają innym, a kierowca który
jedzie trochę szybciej niż pozwalają przepisy nie przeszkadza nikomu. I
nie stwarza większego zagrożenia niż jakiś złom jadący zgodnie z
przepisami.

jada calym pasem bo wiekszosc kierowcow lamie przepis wyprzedzania w
odleglosci min metr
i tak jest bezpieczniej
choc i tak nie zrozumiesz tego zapewne

Ty zrozum wreszcie, że jak masz ścieżkę, to masz po niej jechać, jaka by
nie była. Ulice też bywają kiepskie i nikt nie rości sobie z tego powodu
prawa do jazdy samochodem po ścieżkach dla rowerów czy chodnikach.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

117 Data: Maj 17 2012 22:21:57
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-17 21:48, to wrote:

begin jacek

a jak jedziesz tym mocniejszym autem respektujesz przepisy ?

Większość tak, a w szczególności wszelkie zasady bezpieczeństwa i
dodatkową zasadę, by nikomu nie utrudniać jazdy.

Głównie należałoby wbić do głowy prostą zasadę: jedź i daj jechać innym.

moze oni
jechali na duzo drozszych rowerach niz twoje mocne auto i lamia przepis
bo chca wykorzystac mozliwosci roweru ktorych sie nie da na ddr

Różnica polega na tym, że oni przeszkadzają innym, a kierowca który
jedzie trochę szybciej niż pozwalają przepisy nie przeszkadza nikomu. I
nie stwarza większego zagrożenia niż jakiś złom jadący zgodnie z
przepisami.

Sorry, niebardzo - bo to nie samochód w większości jest ograniczeniem a kierowca.
A konkretnie jego wiara w umiejętności, nonszalancja a głównie brak skupienia.

jada calym pasem bo wiekszosc kierowcow lamie przepis wyprzedzania w
odleglosci min metr
i tak jest bezpieczniej
choc i tak nie zrozumiesz tego zapewne

Ty zrozum wreszcie, że jak masz ścieżkę, to masz po niej jechać, jaka by
nie była. Ulice też bywają kiepskie i nikt nie rości sobie z tego powodu
prawa do jazdy samochodem po ścieżkach dla rowerów czy chodnikach.

Chyba jednak nie wiesz, jak wygląda specyfika jazdy po ścieżkach.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

118 Data: Maj 17 2012 20:30:38
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Marcin 'Yans' Bazarnik

Głównie należałoby wbić do głowy prostą zasadę: jedź i daj jechać innym.

Dokładnie, niestety duża czeć pedalarzy jej nie stosuje. I bardzo mała
częć kierowców.

Sorry, niebardzo - bo to nie samochód w większości jest ograniczeniem a
kierowca.
A konkretnie jego wiara w umiejętności, nonszalancja a głównie brak
skupienia.

Ale to jest warunek stały.

Ty zrozum wreszcie, że jak masz ścieżkę, to masz po niej jechać, jaka
by nie była. Ulice też bywają kiepskie i nikt nie rości sobie z tego
powodu prawa do jazdy samochodem po ścieżkach dla rowerów czy
chodnikach.

Chyba jednak nie wiesz, jak wygląda specyfika jazdy po ścieżkach.

Wiem bo jeździłem. Wtedy były jeszcze gorsze. I tak są lepsze dla
rowerów, niż ulice dla samochodów (biorąc pod uwagę potencjalne
możliwości jednego i drugiego pojazdu).

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

119 Data: Maj 17 2012 22:42:12
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-17 22:30, to wrote:

begin Marcin 'Yans' Bazarnik

Głównie należałoby wbić do głowy prostą zasadę: jedź i daj jechać innym.

Dokładnie, niestety duża cześć pedalarzy jej nie stosuje. I bardzo mała
część kierowców.

I tu jest pies pogrzebany. Zazdrość to okrutna Pani :-)

Sorry, niebardzo - bo to nie samochód w większości jest ograniczeniem a
kierowca.
A konkretnie jego wiara w umiejętności, nonszalancja a głównie brak
skupienia.

Ale to jest warunek stały.

Jak dowiodły moje historię, to głównie taranują mnie paniusie w nowych samochodach a nie pędzący piraci ;-)

Ty zrozum wreszcie, że jak masz ścieżkę, to masz po niej jechać, jaka
by nie była. Ulice też bywają kiepskie i nikt nie rości sobie z tego
powodu prawa do jazdy samochodem po ścieżkach dla rowerów czy
chodnikach.

Chyba jednak nie wiesz, jak wygląda specyfika jazdy po ścieżkach.

Wiem bo jeździłem. Wtedy były jeszcze gorsze. I tak są lepsze dla
rowerów, niż ulice dla samochodów (biorąc pod uwagę potencjalne
możliwości jednego i drugiego pojazdu).

Ale tu nie chodzi o ich stan, tylko fakt, że są z nikąd do nikąd i kretyńsko pozawijane.
Kolejna sprawa, to fakt, że pałętają się po nich stada pieszych.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

120 Data: Maj 17 2012 22:13:01
Temat: Re: Pedalarze
Autor: made myself 

Marcin 'Yans' Bazarnik  napisał(a):

Kolejna sprawa, to fakt, że pałętają się po nich stada pieszych.

Czyli jak pieszy się porusza w miejscu, w którym go nie powinno być, to jest be,
ale jak rowerzysta zamiast ścieżką jedzie po jezdni na której go nie powinno w
tym wypadku być, to jest wszystko ok, tak? Imię na K, cztery litery? ;)

--
Pzdr,
made_myself
http://mruczaj.pl


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

121 Data: Maj 18 2012 08:50:37
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-18 00:13, made myself wrote:

Marcin 'Yans'   napisał(a):

Kolejna sprawa, to fakt, że pałętają się po nich stada pieszych.

Czyli jak pieszy się porusza w miejscu, w którym go nie powinno być, to jest be,
ale jak rowerzysta zamiast ścieżką jedzie po jezdni na której go nie powinno w
tym wypadku być, to jest wszystko ok, tak? Imię na K, cztery litery? ;)

Naświetlę Ci przykład, bo chyba niebardzo rozumiesz:
Wyobraź sobie, drogę którą jedziesz samochodem i maszerujących po niej całą szerokościa pieszych... i to nie pojedyncze sztuki, tylko stada.
Wyobraź sobie drogę na którą bez żadnego ostrzeżenia zza każdych praktycznie krzaków może wtargnąć pieszy, wybiec dziecko nie widząć w tym nic zdrożnego - i nikt nie przejmuje się tym, że te krzaki zasłaniają całą widoczność.
Super wspaniałe są też ścieżki rowerowe w okolicy przystanków autobusowych, w wypadku których ludzie prawie zawsze stoją na ścieżce blokując całkowicie przejazd.

Ja akurat ścieżki rowerowe uważam za zbędne. Wystarczy odrobina zrozumienia i bez problemu można poruszać się zarówno po drodze jak i po chodniku.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

122 Data: Maj 18 2012 09:04:05
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w wiadomości grup

On 2012-05-18 00:13, made myself wrote:
Marcin 'Yans'   napisał(a):

Kolejna sprawa, to fakt, że pałętają się po nich stada pieszych.

Czyli jak pieszy się porusza w miejscu, w którym go nie powinno być, to jest be,
ale jak rowerzysta zamiast ścieżką jedzie po jezdni na której go nie powinno w
tym wypadku być, to jest wszystko ok, tak? Imię na K, cztery litery? ;)

Naświetlę Ci przykład, bo chyba niebardzo rozumiesz:
Wyobraź sobie, drogę którą jedziesz samochodem i maszerujących po niej całą szerokościa pieszych... i to nie pojedyncze sztuki, tylko stada.

A potem zamiast pieszych podstaw pedalarzy i masz to, przeciwko czemu protestujemy.
Różnica prędkości między samochodem i rowerem jest większa, niż między rowerem i pieszym, ewentualne skutki gorsze, więc więcej sensu ma rower na chodniku niż na jezdni.


Wyobraź sobie drogę na którą bez żadnego ostrzeżenia zza każdych praktycznie krzaków może wtargnąć pieszy

Albo rowerzysta.

123 Data: Maj 18 2012 09:09:49
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-18 09:04, Cavallino wrote:


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w
wiadomości grup
On 2012-05-18 00:13, made myself wrote:
Marcin 'Yans'  napisał(a):

Kolejna sprawa, to fakt, że pałętają się po nich stada pieszych.

Czyli jak pieszy się porusza w miejscu, w którym go nie powinno być,
to jest be,
ale jak rowerzysta zamiast ścieżką jedzie po jezdni na której go nie
powinno w
tym wypadku być, to jest wszystko ok, tak? Imię na K, cztery litery? ;)

Naświetlę Ci przykład, bo chyba niebardzo rozumiesz:
Wyobraź sobie, drogę którą jedziesz samochodem i maszerujących po niej
całą szerokościa pieszych... i to nie pojedyncze sztuki, tylko stada.

A potem zamiast pieszych podstaw pedalarzy i masz to, przeciwko czemu
protestujemy.

Tylko skala jest "nieco" inna. Tak wielokrotnie inna. Wyobraź sobie drogę na której więcej jest pieszych/rowerów niż samochodów, jest znacznie węższa i jedź po niech z uśmiechem na twarzy ... dodatkowo skacząć przez 20cm krawężniki, ponieważ ktoś maźnął kreskę na chodniku i nazwał ją ścieżką.

Różnica prędkości między samochodem i rowerem jest większa, niż między
rowerem i pieszym, ewentualne skutki gorsze, więc więcej sensu ma rower
na chodniku niż na jezdni.

A teraz zastanów sie czy to nie czasem kierowcy-piesi nie doprowdzili do absurdalnego zakazu poruszania się po chodnikach.

Wyobraź sobie drogę na którą bez żadnego ostrzeżenia zza każdych
praktycznie krzaków może wtargnąć pieszy

Albo rowerzysta.

Skala Panie, skala!

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

124 Data: Maj 18 2012 09:21:37
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Różnica prędkości między samochodem i rowerem jest większa, niż między
rowerem i pieszym, ewentualne skutki gorsze, więc więcej sensu ma rower
na chodniku niż na jezdni.

A teraz zastanów sie czy to nie czasem kierowcy-piesi nie doprowdzili do absurdalnego zakazu poruszania się po chodnikach.

Ale do kogo pretensje?
Przecież nigdy nie twierdziłem, że w Polsce przepisy ustala ktoś kto ma choć odrobinę oleju we łbie.

Zgadzamy się, że rower ma jeździć prędzej po chodniku niż jezdni.


Wyobraź sobie drogę na którą bez żadnego ostrzeżenia zza każdych
praktycznie krzaków może wtargnąć pieszy

Albo rowerzysta.

Skala Panie, skala!

Różnica prędkości, różnica prędkości.....

125 Data: Maj 18 2012 09:28:23
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-18 09:21, Cavallino wrote:


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:

Różnica prędkości między samochodem i rowerem jest większa, niż między
rowerem i pieszym, ewentualne skutki gorsze, więc więcej sensu ma rower
na chodniku niż na jezdni.

A teraz zastanów sie czy to nie czasem kierowcy-piesi nie doprowdzili
do absurdalnego zakazu poruszania się po chodnikach.

Ale do kogo pretensje?

Widzisz u mnie jakieś pretensje ? :-) Ja stwierdzam fakt. Najpierw biadolą, że rower be na chodniku, później że be na drodze...
Rower jest świetnym środkiem komunikacji i należy w kóncu zrozumieć, że ludzie w dużej mierze mają ochotę w ten sposób się poruszać. I nie ma to nic wspólnego z chęcią/faktem posiadania samochodu.

Przecież nigdy nie twierdziłem, że w Polsce przepisy ustala ktoś kto ma
choć odrobinę oleju we łbie.

Zgadzamy się, że rower ma jeździć prędzej po chodniku niż jezdni.

Niezupełnie. Rower bez problemu może poruszać się po drodze ruchu nie utrudniając.

Wyobraź sobie drogę na którą bez żadnego ostrzeżenia zza każdych
praktycznie krzaków może wtargnąć pieszy

Albo rowerzysta.

Skala Panie, skala!

Różnica prędkości, różnica prędkości.....

W mieście ?

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

126 Data: Maj 18 2012 10:46:55
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Rower bez problemu może poruszać się po drodze ruchu nie utrudniając.

Byle nie po jezdni.


Wyobraź sobie drogę na którą bez żadnego ostrzeżenia zza każdych
praktycznie krzaków może wtargnąć pieszy

Albo rowerzysta.

Skala Panie, skala!

Różnica prędkości, różnica prędkości.....

W mieście ?

Też.
Miasto to nie tylko wąskie drogi, również drogi bezkolizyjne z 6 pasami ruchu.

127 Data: Maj 18 2012 10:56:54
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-18 10:46, Cavallino wrote:


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:

Rower bez problemu może poruszać się po drodze ruchu nie utrudniając.

Byle nie po jezdni.


Wyobraź sobie drogę na którą bez żadnego ostrzeżenia zza każdych
praktycznie krzaków może wtargnąć pieszy

Albo rowerzysta.

Skala Panie, skala!

Różnica prędkości, różnica prędkości.....

W mieście ?

Też.

W samym mieście słabo, przy typowych ograniczeniach nie bardzo.

Miasto to nie tylko wąskie drogi, również drogi bezkolizyjne z 6 pasami
ruchu.

I nikt przy zdrowych zmysłach nie pcha się po nich na rowerze.

Dodatkowo, miasto to nie parking dla katamaraniarzy, więc niech wypieprzają z chodników i trawników. Deal ?

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

128 Data: Maj 18 2012 11:12:31
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Miasto to nie tylko wąskie drogi, również drogi bezkolizyjne z 6 pasami
ruchu.

I nikt przy zdrowych zmysłach nie pcha się po nich na rowerze.

Nie raz i nie dwa takich delikwentów widuję.
Na czyjeś zdrowe zmysły liczyć nie można.

129 Data: Maj 18 2012 11:57:27
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-18 11:12, Cavallino wrote:


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:

Miasto to nie tylko wąskie drogi, również drogi bezkolizyjne z 6 pasami
ruchu.

I nikt przy zdrowych zmysłach nie pcha się po nich na rowerze.

Nie raz i nie dwa takich delikwentów widuję.

A ja widziałem takich co samochodem jechali pod prąd autostradą - samochodem, cięzarówką z naczepą. Co uważasz za większe zagrożenie ?

Na czyjeś zdrowe zmysły liczyć nie można.

I co w związku z tym ? Może zakażemy poruszania się samochodami i ciężarówkami ponieważ ich część kierowców to debile ?

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

130 Data: Maj 18 2012 12:12:36
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w wiadomości grup

On 2012-05-18 11:12, Cavallino wrote:

Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:

Miasto to nie tylko wąskie drogi, również drogi bezkolizyjne z 6 pasami
ruchu.

I nikt przy zdrowych zmysłach nie pcha się po nich na rowerze.

Nie raz i nie dwa takich delikwentów widuję.

A ja widziałem takich co samochodem jechali pod prąd

I tak samo jak jazda pod prąd taki wyczyny rowerzystów powinny być niedozwolone.
Uważasz inaczej?


Na czyjeś zdrowe zmysły liczyć nie można.

I co w związku z tym ? Może zakażemy poruszania się samochodami i ciężarówkami ponieważ ich część kierowców to debile ?

Tak, zakażmy poruszania się nimi po drogach rowerowych i chodnikach.
Już jest taki zakaz?
No co za zaskoczenie....

Dlaczego tak jednostronnie?

131 Data: Maj 18 2012 13:01:00
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-18 12:12, Cavallino wrote:


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w
wiadomości grup
On 2012-05-18 11:12, Cavallino wrote:

Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:

Miasto to nie tylko wąskie drogi, również drogi bezkolizyjne z 6
pasami
ruchu.

I nikt przy zdrowych zmysłach nie pcha się po nich na rowerze.

Nie raz i nie dwa takich delikwentów widuję.

A ja widziałem takich co samochodem jechali pod prąd

I tak samo jak jazda pod prąd taki wyczyny rowerzystów powinny być
niedozwolone.

Wyczyny kierowców sa znacznie groźniejsze. Rowerzyści raczej nie jeżdzą pod prąd po drodze szybkiego ruchu lewym pasem. Zatem mogę stwierdzić, że wydziwiasz.

Uważasz inaczej?

Uważam, że bredzisz. Podałeś przykład ekspresówki - tak jest tam zakaż jazdy na rowerze.
Na typowych miejskich drogach jednopasmowych nie widzę najmniejszego sensu takiego zakazu i słusznie, że go nie ma.

Na czyjeś zdrowe zmysły liczyć nie można.

I co w związku z tym ? Może zakażemy poruszania się samochodami i
ciężarówkami ponieważ ich część kierowców to debile ?

Tak, zakażmy poruszania się nimi po drogach rowerowych i chodnikach.
Już jest taki zakaz?
No co za zaskoczenie....

Dlaczego tak jednostronnie?

Nie, debil w samochodzie/cieżarówce powoduje zagrożenia na drodze. Idąc dalej tym tropem, zabrońmy im zatem jazdy po drogach.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

132 Data: Maj 18 2012 19:35:57
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Miasto to nie tylko wąskie drogi, również drogi bezkolizyjne z 6
pasami
ruchu.

I nikt przy zdrowych zmysłach nie pcha się po nich na rowerze.

Nie raz i nie dwa takich delikwentów widuję.

A ja widziałem takich co samochodem jechali pod prąd

I tak samo jak jazda pod prąd taki wyczyny rowerzystów powinny być
niedozwolone.

Wyczyny kierowców sa znacznie groźniejsze.

Ale są zabronione.
Na jakich zasadach pedalarze mają być traktowani inaczej już na wstępie?



Rowerzyści raczej nie jeżdzą pod prąd po drodze szybkiego ruchu lewym pasem.

A ten lewy pas gdzie Ci się urodził?
Bo oni W OGÓLE nie powinni się nigdy na takiej drodze móc znaleźć, nie ma znaczenia na którym pasie.
Nawet na poboczu nie.

Uważam, że bredzisz. Podałeś przykład ekspresówki

Kłamiesz.


I co w związku z tym ? Może zakażemy poruszania się samochodami i
ciężarówkami ponieważ ich część kierowców to debile ?

Tak, zakażmy poruszania się nimi po drogach rowerowych i chodnikach.
Już jest taki zakaz?
No co za zaskoczenie....

Dlaczego tak jednostronnie?

Nie, debil w samochodzie/cieżarówce powoduje zagrożenia na drodze.

Pedalarz również.

133 Data: Maj 18 2012 20:18:56
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-18 19:35, Cavallino wrote:


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:

Miasto to nie tylko wąskie drogi, również drogi bezkolizyjne z 6
pasami
ruchu.

I nikt przy zdrowych zmysłach nie pcha się po nich na rowerze.

Nie raz i nie dwa takich delikwentów widuję.

A ja widziałem takich co samochodem jechali pod prąd

I tak samo jak jazda pod prąd taki wyczyny rowerzystów powinny być
niedozwolone.

Wyczyny kierowców sa znacznie groźniejsze.

Ale są zabronione.
Na jakich zasadach pedalarze mają być traktowani inaczej już na wstępie?

No właśnie a mimo to kierowcy to robią. Jazda rowerem po drodze NIE JEST zabroniona.

Rowerzyści raczej nie jeżdzą pod prąd po drodze szybkiego ruchu lewym
pasem.

A ten lewy pas gdzie Ci się urodził?

To była aluzja do radosnej jazdy autostradą lewym pasem pod prąd.

Bo oni W OGÓLE nie powinni się nigdy na takiej drodze móc znaleźć, nie
ma znaczenia na którym pasie.
Nawet na poboczu nie.

Uważam, że bredzisz. Podałeś przykład ekspresówki

Kłamiesz.

Teraz juz wiadomo, o którą drogę Ci chodziło. Ty nie lubisz się wlec. Ja również :-)

I co w związku z tym ? Może zakażemy poruszania się samochodami i
ciężarówkami ponieważ ich część kierowców to debile ?

Tak, zakażmy poruszania się nimi po drogach rowerowych i chodnikach.
Już jest taki zakaz?
No co za zaskoczenie....

Dlaczego tak jednostronnie?

Nie, debil w samochodzie/cieżarówce powoduje zagrożenia na drodze.

Pedalarz również.

Podaj przykład ilu ludzi zabili rowerzyści a ile osób debile w samochodach ? A gdy już wrócisz na ziemię, to wrócimu do rozmowy.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

134 Data: Maj 18 2012 21:02:07
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Na jakich zasadach pedalarze mają być traktowani inaczej już na wstępie?

No właśnie a mimo to kierowcy to robią. Jazda rowerem po drodze NIE JEST zabroniona.

No właśnie, a po dużej ich części powinna.


Rowerzyści raczej nie jeżdzą pod prąd po drodze szybkiego ruchu lewym
pasem.

A ten lewy pas gdzie Ci się urodził?

To była aluzja do radosnej jazdy autostradą lewym pasem pod prąd.

Czyli gadasz sam ze sobą?


Nie, debil w samochodzie/cieżarówce powoduje zagrożenia na drodze.

Pedalarz również.

Podaj przykład ilu ludzi zabili rowerzyści

Mówiliśmy o zagrożeniu.
Wystarczy że zagrożony jest mój spokój na drodze. ;-)

135 Data: Maj 18 2012 21:37:34
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-18 21:02, Cavallino wrote:


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:

Na jakich zasadach pedalarze mają być traktowani inaczej już na wstępie?

No właśnie a mimo to kierowcy to robią. Jazda rowerem po drodze NIE
JEST zabroniona.

No właśnie, a po dużej ich części powinna.

ROTFL, bo Ty tak uważasz ? Zabronić to się powinno debilom jeździć za kierownicą samochodów.

Rowerzyści raczej nie jeżdzą pod prąd po drodze szybkiego ruchu lewym
pasem.

A ten lewy pas gdzie Ci się urodził?

To była aluzja do radosnej jazdy autostradą lewym pasem pod prąd.

Czyli gadasz sam ze sobą?

Jakbyś nie zauważył: Pokazałem Ci debilne zachowania kierowców, które jak chyba łatwo zauważysz są NIECO bardziej groźne niż rower jadący po drodze. Porównałem również debilizm tych kierowców do braku takowego u rowerzystów. Ponadto, rowerzysta w przeciwieństwie do debila za kierownicą, krzywdę zrobi jedynie sobie.

Nie, debil w samochodzie/cieżarówce powoduje zagrożenia na drodze.

Pedalarz również.

Podaj przykład ilu ludzi zabili rowerzyści

Mówiliśmy o zagrożeniu.
Wystarczy że zagrożony jest mój spokój na drodze. ;-)

Czas abyś wybudował zatem swoje własne drogi i po nich jeździł :->

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

136 Data: Maj 18 2012 23:06:45
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Czas abyś wybudował zatem swoje własne drogi i po nich jeździł :->


Coś jak Ty ze swoimi szlakami rowerowymi.

137 Data: Maj 18 2012 23:20:57
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 "Cavallino"  wrote:

Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:

> Czas abyś wybudował zatem swoje własne drogi i po nich jeździł :->


Coś jak Ty ze swoimi szlakami rowerowymi.
 

Co to sa 'szlaki rowerowe'?

--
TA

138 Data: Maj 19 2012 11:43:54
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-18 23:06, Cavallino wrote:


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:

Czas abyś wybudował zatem swoje własne drogi i po nich jeździł :->

Coś jak Ty ze swoimi szlakami rowerowymi.

Elementarne błędy w Twojej logice: ja nie oczekuję, że inni dla mojej wygody nie będa po drogach jeździć a Ty tak! Zatem przestań pisać bzdury!

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

139 Data: Maj 19 2012 11:52:23
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w wiadomości grup

On 2012-05-18 23:06, Cavallino wrote:

Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:

Czas abyś wybudował zatem swoje własne drogi i po nich jeździł :->

Coś jak Ty ze swoimi szlakami rowerowymi.

Elementarne błędy w Twojej logice: ja nie oczekuję

Oczekujesz.
Że wolno Ci jeździć tam gdzie uznasz za wygodne, a nie tam, gdzie wymyślił dla Ciebie organizator ruchu.

140 Data: Maj 19 2012 10:59:31
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Cavallino  ...

Czas abyś wybudował zatem swoje własne drogi i po nich jeździł :->

Coś jak Ty ze swoimi szlakami rowerowymi.

Elementarne błędy w Twojej logice: ja nie oczekuję

Oczekujesz.
Że wolno Ci jeździć tam gdzie uznasz za wygodne, a nie tam, gdzie
wymyślił dla Ciebie organizator ruchu.

z drugiej strony ty, Cavallino oczekujesz, ze mozesz jezdzi tak jak sie
jezdzi,a nie tak jak wymyslił dla ciebie organizator rucuhu.
I dodatkowo proponujesz, aby organizator ruchu wprowadził dodatkowe
usprawnienia, któe będa korzystne dla ciebie.
hmm...

141 Data: Maj 19 2012 15:46:48
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

z drugiej strony ty, Cavallino oczekujesz, ze mozesz jezdzi tak jak sie
jezdzi,a nie tak jak wymyslił dla ciebie organizator rucuhu.
I dodatkowo proponujesz, aby organizator ruchu wprowadził dodatkowe
usprawnienia, któe będa korzystne dla ciebie.

A co, mam żądać ułatwień dla pedalarzy?
Nie ma tak dobrze, każdy gardłuje za tym, co jemu jest wygodne.
Pedalarze są w tym świetni, ostatnio wprowadzone przepisy nie mają dokładnie NIC wspólnego z bezpieczeństwem ruchu, a wręcz przeciwnie - znacząco je zmniejszają.

142 Data: Maj 19 2012 18:59:29
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Cavallino  ...

z drugiej strony ty, Cavallino oczekujesz, ze mozesz jezdzi tak jak
sie jezdzi,a nie tak jak wymyslił dla ciebie organizator rucuhu.
I dodatkowo proponujesz, aby organizator ruchu wprowadził dodatkowe
usprawnienia, któe będa korzystne dla ciebie.

A co, mam żądać ułatwień dla pedalarzy?
Nie ma tak dobrze, każdy gardłuje za tym, co jemu jest wygodne.
Pedalarze są w tym świetni, ostatnio wprowadzone przepisy nie mają
dokładnie NIC wspólnego z bezpieczeństwem ruchu, a wręcz przeciwnie -
znacząco je zmniejszają.

ja osobiscie staram sie spojrzec na problem najszerzej jak sie da.
A ze jezdze i na rowerze i samochodem to tym bardziej trudno zarzucic mi
stronniczosc.

Ale przyznaje - ze sadziłęm iz wypowiadasz sie w kontekscie podwyzszenia
bezpieczenstwa na drodze, a nie podwyzszenia bezpieczenstwa dla kierowców
samochodów kosztem reszty uczestników ruchu.

143 Data: Maj 20 2012 11:55:47
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik Cavallino  ...

z drugiej strony ty, Cavallino oczekujesz, ze mozesz jezdzi tak jak
sie jezdzi,a nie tak jak wymyslił dla ciebie organizator rucuhu.
I dodatkowo proponujesz, aby organizator ruchu wprowadził dodatkowe
usprawnienia, któe będa korzystne dla ciebie.

A co, mam żądać ułatwień dla pedalarzy?
Nie ma tak dobrze, każdy gardłuje za tym, co jemu jest wygodne.
Pedalarze są w tym świetni, ostatnio wprowadzone przepisy nie mają
dokładnie NIC wspólnego z bezpieczeństwem ruchu, a wręcz przeciwnie -
znacząco je zmniejszają.

ja osobiscie staram sie spojrzec na problem najszerzej jak sie da.
A ze jezdze i na rowerze i samochodem to tym bardziej trudno zarzucic mi
stronniczosc.

Ale przyznaje - ze sadziłęm iz wypowiadasz sie w kontekscie podwyzszenia
bezpieczenstwa na drodze,

Oczywiście że tak.
Kosztem wygody rowerzystów.

Dla mnie brak rowerów na jezdni drastycznie zwiększa bezpieczeństwo rowerzystów i choćbyście nie wiem jak tupali to mnie nie przekonacie, że jest inaczej.
A bezpieczeństwo kierowców w kontakcie z rowerzystami rośnie prawie do 100%.

144 Data: Maj 20 2012 13:01:47
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Shrek 

On 2012-05-20 11:55, Cavallino wrote:

Dla mnie brak rowerów na jezdni drastycznie zwiększa bezpieczeństwo
rowerzystów i choćbyście nie wiem jak tupali to mnie nie przekonacie, że
jest inaczej.
A bezpieczeństwo kierowców w kontakcie z rowerzystami rośnie prawie do
100%.

A zlikwidowanie dróg w całości dopiero by podniosło bezpieczeństwo. No i Kononowicz na prezydenta.

Shrek.

145 Data: Maj 20 2012 14:55:09
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 "Cavallino"  wrote:



Dla mnie brak rowerów na jezdni drastycznie zwiększa bezpieczeństwo
rowerzystów i choćbyście nie wiem jak tupali to mnie nie przekonacie, że
jest inaczej.

Mozesz sobie tupac. Rzecz w tym ze w Polsce malo bezkolizyjnych DDR i
bezpiecznstwo rowerzystow mocno spada w momencie przecinania sie DDR z
jezdnia.
Wiec nawet w kwestii bezpieczenstwa sie mylisz.

-- -
TA

146 Data: Maj 20 2012 15:00:15
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

w Polsce malo bezkolizyjnych DDR i
bezpiecznstwo rowerzystow mocno spada w momencie przecinania sie DDR z
jezdnia.

Zgadza się.
Dlatego wszystkie takie skrzyżowania powinny zostać zlikwidowane.
Rower można przeprowadzić.

No i PLONK WARNING, jak jeszcze raz spróbujesz NTG czyli propagowania pedalarskiej ideologii na tej grupie.

147 Data: Maj 20 2012 21:05:25
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 "Cavallino"  wrote:

Użytkownik  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:

>w Polsce malo bezkolizyjnych DDR i
> bezpiecznstwo rowerzystow mocno spada w momencie przecinania sie DDR z
> jezdnia.

Zgadza się.
Dlatego wszystkie takie skrzyżowania powinny zostać zlikwidowane.
Rower można przeprowadzić.
Jasne.
W samochodach za to nalezy zamontowac ogranicznik predkosci. Jak w
motorowerach.

No i PLONK WARNING, jak jeszcze raz spróbujesz NTG czyli propagowania
pedalarskiej ideologii na tej grupie.

E, tam. A gdzie ja mam propagowac?

--
TA

148 Data: Maj 20 2012 22:01:02
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

No i PLONK WARNING, jak jeszcze raz spróbujesz NTG czyli propagowania
pedalarskiej ideologii na tej grupie.

E, tam. A gdzie ja mam propagowac?

Gdzie sobie chcesz.
Może być na grupie do tego przeznaczonej.
Tutaj to jest czyste trollowanie.

149 Data: Maj 20 2012 23:50:46
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 "Cavallino"  wrote:

Użytkownik  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:

>> No i PLONK WARNING, jak jeszcze raz spróbujesz NTG czyli propagowania
>> pedalarskiej ideologii na tej grupie.
>
> E, tam. A gdzie ja mam propagowac?

Gdzie sobie chcesz.
Może być na grupie do tego przeznaczonej.
Tutaj to jest czyste trollowanie.
 

A jaka to ma byc ta przeznaczona grupa?
Bo jesli chodzi o pl.rec.rowery to tam jezdzenia rowerem nie trzeba
propagowac.
Z innej beczki - nie sadzisz ze zostales zmanipulowany przez trolla
watkotworce?

--
TA

150 Data: Maj 21 2012 09:41:38
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik  napisał w wiadomości grup

In article "Cavallino"  wrote:

Użytkownik  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:

>> No i PLONK WARNING, jak jeszcze raz spróbujesz NTG czyli propagowania
>> pedalarskiej ideologii na tej grupie.
>
> E, tam. A gdzie ja mam propagowac?

Gdzie sobie chcesz.
Może być na grupie do tego przeznaczonej.
Tutaj to jest czyste trollowanie.


A jaka to ma byc ta przeznaczona grupa?
Bo jesli chodzi o pl.rec.rowery to tam jezdzenia rowerem nie trzeba
propagowac.

Więc koniecznie musisz trollować?
To idź do kościoła nawracać katolików na jakąś lepszą religię.


Z innej beczki - nie sadzisz ze zostales zmanipulowany przez trolla
watkotworce?

Nie, to ci którzy mu odpowiadali zostali.
A wygłaszanych przez nich bzdur nie mogłem nie sprostować.

151 Data: Maj 21 2012 22:53:11
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 "Cavallino"  wrote:

Użytkownik  napisał w wiadomości grup

> In article
> "Cavallino"  wrote:
>
>> Użytkownik  napisał w wiadomości
>> grup
>> dyskusyjnych:
>>
>> >> No i PLONK WARNING, jak jeszcze raz spróbujesz NTG czyli propagowania
>> >> pedalarskiej ideologii na tej grupie.
>> >
>> > E, tam. A gdzie ja mam propagowac?
>>
>> Gdzie sobie chcesz.
>> Może być na grupie do tego przeznaczonej.
>> Tutaj to jest czyste trollowanie.
>>
>
> A jaka to ma byc ta przeznaczona grupa?
> Bo jesli chodzi o pl.rec.rowery to tam jezdzenia rowerem nie trzeba
> propagowac.

Więc koniecznie musisz trollować?
To idź do kościoła nawracać katolików na jakąś lepszą religię.


Aha,
Chcesz powiedziec ze ta grupa to jakas sekta?

> Z innej beczki - nie sadzisz ze zostales zmanipulowany przez trolla
> watkotworce?

Nie, to ci którzy mu odpowiadali zostali.
A wygłaszanych przez nich bzdur nie mogłem nie sprostować.
A, to tak ja...
--
TA

152 Data: Maj 21 2012 23:15:15
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik  napisał w wiadomości grup

In article "Cavallino"  wrote:

Użytkownik  napisał w wiadomości grup

> In article > "Cavallino"  wrote:
>
>> Użytkownik  napisał w >> wiadomości
>> grup
>> dyskusyjnych:
>>
>> >> No i PLONK WARNING, jak jeszcze raz spróbujesz NTG czyli >> >> propagowania
>> >> pedalarskiej ideologii na tej grupie.
>> >
>> > E, tam. A gdzie ja mam propagowac?
>>
>> Gdzie sobie chcesz.
>> Może być na grupie do tego przeznaczonej.
>> Tutaj to jest czyste trollowanie.
>>
>
> A jaka to ma byc ta przeznaczona grupa?
> Bo jesli chodzi o pl.rec.rowery to tam jezdzenia rowerem nie trzeba
> propagowac.

Więc koniecznie musisz trollować?
To idź do kościoła nawracać katolików na jakąś lepszą religię.


Aha,
Chcesz powiedziec ze ta grupa to jakas sekta?

A Ty myślałeś, że stado baranów czekających na Twoje nawracanie?


> Z innej beczki - nie sadzisz ze zostales zmanipulowany przez trolla
> watkotworce?

Nie, to ci którzy mu odpowiadali zostali.
A wygłaszanych przez nich bzdur nie mogłem nie sprostować.
A, to tak ja...

Nie, bo mnie interesuje motoryzacja, a nie pedalarstwo, więc nie mylę grup.

153 Data: Maj 21 2012 23:53:13
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 "Cavallino"  wrote:

Użytkownik  napisał w wiadomości grup

> In article
> "Cavallino"  wrote:

>> Więc koniecznie musisz trollować?
>> To idź do kościoła nawracać katolików na jakąś lepszą religię.
>>
>
> Aha,
> Chcesz powiedziec ze ta grupa to jakas sekta?

A Ty myślałeś, że stado baranów czekających na Twoje nawracanie?


Wiec twierdzisz ze jednak sekta?
>
>> > Z innej beczki - nie sadzisz ze zostales zmanipulowany przez trolla
>> > watkotworce?
>>
>> Nie, to ci którzy mu odpowiadali zostali.
>> A wygłaszanych przez nich bzdur nie mogłem nie sprostować.
> A, to tak ja...

Nie, bo mnie interesuje motoryzacja, a nie pedalarstwo, więc nie mylę grup.
Ale to twoj kolega z grupy, tez jakis lepszy oszolom, zaczal watek o
rowerach.
I dlaczego zachowujesz sie w sposob obrazliwy?

--
TA

154 Data: Maj 22 2012 09:23:31
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Nie, bo mnie interesuje motoryzacja, a nie pedalarstwo, więc nie mylę grup.
Ale to twoj kolega z grupy, tez jakis lepszy oszolom,

Lepszy od Ciebie, bo zachowujący się zgodnie z tematyka grupy.

zaczal watek o
rowerach.

Nie.
O pedalarzach przeszkadzających samochodom na drodze.

I dlaczego zachowujesz sie w sposob obrazliwy?

Nie zachowuję się.
Pedalarz to określenie stanu umysłu, od rowerzysty różni go wiele.
Ktoś kto postępuje tak jak Ty na tej grupie, to nie rowerzysta.
Im szybciej to pojmiesz tym lepiej, wiele czasu Ci nie zostało.

155 Data: Maj 22 2012 13:01:24
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 "Cavallino"  wrote:

Użytkownik  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:

>> Nie, bo mnie interesuje motoryzacja, a nie pedalarstwo, więc nie mylę
>> grup.
> Ale to twoj kolega z grupy, tez jakis lepszy oszolom,

Lepszy od Ciebie, bo zachowujący się zgodnie z tematyka grupy.
Znaczy istota tej grupy jest fanatyzm samochodowy i obrazanie innych
uzytkownikow ruchu?

>zaczal watek o
> rowerach.

Nie.
O pedalarzach przeszkadzających samochodom na drodze.
Niestety, musicie sie nauczyc z tym zyc.

> I dlaczego zachowujesz sie w sposob obrazliwy?

Nie zachowuję się.
Pedalarz to określenie stanu umysłu, od rowerzysty różni go wiele.

Opowiadasz bzdury.
Z twoim stanem umyslu nie jest najlepiej.

Ktoś kto postępuje tak jak Ty na tej grupie, to nie rowerzysta.
Im szybciej to pojmiesz tym lepiej, wiele czasu Ci nie zostało.
A co mi sie stanie?
No i to taka sama grupa moja jak i twoja.

--
TA

156 Data: Maj 22 2012 19:05:21
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik  napisał w wiadomości grup

In article "Cavallino"  wrote:

Użytkownik  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:

>> Nie, bo mnie interesuje motoryzacja, a nie pedalarstwo, więc nie mylę
>> grup.
> Ale to twoj kolega z grupy, tez jakis lepszy oszolom,

Lepszy od Ciebie, bo zachowujący się zgodnie z tematyka grupy.
Znaczy istota tej grupy jest fanatyzm samochodowy i obrazanie innych
uzytkownikow ruchu?

Nie obrażanie, tylko nazywanie ich po imieniu, jeśli zabłądzili i/lub celowo trollują zaśmiecając swoją osobą grupę.
Jako że widzę, że nie zamierzasz skończyć i sam się prosisz, to idę za radą Romana.
PLONK

157 Data: Maj 22 2012 22:24:04
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 "Cavallino"  wrote:

Użytkownik  napisał w wiadomości grup

> In article
> "Cavallino"  wrote:
>
>> Użytkownik  napisał w wiadomości
>> grup
>> dyskusyjnych:
>>
>> >> Nie, bo mnie interesuje motoryzacja, a nie pedalarstwo, więc nie mylę
>> >> grup.
>> > Ale to twoj kolega z grupy, tez jakis lepszy oszolom,
>>
>> Lepszy od Ciebie, bo zachowujący się zgodnie z tematyka grupy.
> Znaczy istota tej grupy jest fanatyzm samochodowy i obrazanie innych
> uzytkownikow ruchu?

Nie obrażanie, tylko nazywanie ich po imieniu, jeśli zabłądzili i/lub celowo
trollują zaśmiecając swoją osobą grupę.
Jako że widzę, że nie zamierzasz skończyć i sam się prosisz, to idę za radą
Romana.

O, to fajnie, bo dyskusja z botem byla juz dla mnie meczaca...

--
TA

158 Data: Maj 20 2012 21:59:31
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Cavallino  ...

No i PLONK WARNING, jak jeszcze raz spróbujesz NTG czyli
propagowania pedalarskiej ideologii na tej grupie.

E, tam. A gdzie ja mam propagowac?

Gdzie sobie chcesz.
Może być na grupie do tego przeznaczonej.
Tutaj to jest czyste trollowanie.
 
propagować na grupie rowerowej! ROTFL!

159 Data: Maj 20 2012 21:59:44
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Cavallino  ...

Oczywiście że tak.
Kosztem wygody rowerzystów.

Dla mnie brak rowerów na jezdni drastycznie zwiększa bezpieczeństwo
rowerzystów i choćbyście nie wiem jak tupali to mnie nie przekonacie,
że jest inaczej.
A bezpieczeństwo kierowców w kontakcie z rowerzystami rośnie prawie do
100%.

czy mozesz podac jakies statystyki tego niebezpieczenstwa na drodze
wynikajacego z obecności rowerzystów?

160 Data: Maj 21 2012 09:53:04
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Dla mnie brak rowerów na jezdni drastycznie zwiększa bezpieczeństwo
rowerzystów i choćbyście nie wiem jak tupali to mnie nie przekonacie,
że jest inaczej.
A bezpieczeństwo kierowców w kontakcie z rowerzystami rośnie prawie do
100%.

czy mozesz podac jakies statystyki tego niebezpieczenstwa na drodze
wynikajacego z obecności rowerzystów?

Tego, że rowerzysta swoją obecnością na jezdni wprowadza możliwość kolizji, w przeciwieństwie do stanu gdy na jezdni go nie ma?
A na to że teraz jest dzień też chciałbyś statystyk?

161 Data: Maj 21 2012 10:43:35
Temat: Re: Pedalarze
Autor: MadMan 

Dnia Mon, 21 May 2012 09:53:04 +0200, Cavallino napisał(a):

Tego, że rowerzysta swoją obecnością na jezdni wprowadza możliwość kolizji,
w przeciwieństwie do stanu gdy na jezdni go nie ma?

No patrz, zupełnie jak kierowca samochodu!

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

162 Data: Maj 21 2012 09:59:22
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Cavallino  ...

Dla mnie brak rowerów na jezdni drastycznie zwiększa bezpieczeństwo
rowerzystów i choćbyście nie wiem jak tupali to mnie nie
przekonacie, że jest inaczej.
A bezpieczeństwo kierowców w kontakcie z rowerzystami rośnie prawie
do 100%.

czy mozesz podac jakies statystyki tego niebezpieczenstwa na drodze
wynikajacego z obecności rowerzystów?

Tego, że rowerzysta swoją obecnością na jezdni wprowadza możliwość
kolizji, w przeciwieństwie do stanu gdy na jezdni go nie ma?
A na to że teraz jest dzień też chciałbyś statystyk?

No nie zartuj.
Jezeli cos jest ekstremalnie niebezpieczne, tak jak piszesz, zapewne w
jakims procencie przypadków powoduje, ze to niebezpieczenstwo przeistacza
sie w prawdziwe zdarzenie. Kwestia prawdopodobienstwa.
Nie wyobrazam sobie decydowac o zmianach w przepisach na zasadzie "wydaje
mi się"

163 Data: Maj 21 2012 19:18:17
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik Cavallino  ...

Dla mnie brak rowerów na jezdni drastycznie zwiększa bezpieczeństwo
rowerzystów i choćbyście nie wiem jak tupali to mnie nie
przekonacie, że jest inaczej.
A bezpieczeństwo kierowców w kontakcie z rowerzystami rośnie prawie
do 100%.

czy mozesz podac jakies statystyki tego niebezpieczenstwa na drodze
wynikajacego z obecności rowerzystów?

Tego, że rowerzysta swoją obecnością na jezdni wprowadza możliwość
kolizji, w przeciwieństwie do stanu gdy na jezdni go nie ma?
A na to że teraz jest dzień też chciałbyś statystyk?

No nie zartuj.
Jezeli cos jest ekstremalnie niebezpieczne, tak jak piszesz,

Nie, tak to Ty piszesz.
Ja pisałem o bezpieczeństwie 100% (nie można przywalić w rowerzystę bo go fizycznie nie ma) vs nie-100% (można przywalić w rowerzystę bo fizycznie jest na jezdni).

A to jakie teoryjki sobie do tego dorobiłeś to już nie moja brocha.

164 Data: Maj 21 2012 22:55:46
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 "Cavallino"  wrote:

Użytkownik "Budzik"  napisał w
wiadomości grup

> Użytkownik Cavallino  ...
>
>>>> Dla mnie brak rowerów na jezdni drastycznie zwiększa bezpieczeństwo
>>>> rowerzystów i choćbyście nie wiem jak tupali to mnie nie
>>>> przekonacie, że jest inaczej.
>>>> A bezpieczeństwo kierowców w kontakcie z rowerzystami rośnie prawie
>>>> do 100%.
>>>
>>> czy mozesz podac jakies statystyki tego niebezpieczenstwa na drodze
>>> wynikajacego z obecności rowerzystów?
>>
>> Tego, że rowerzysta swoją obecnością na jezdni wprowadza możliwość
>> kolizji, w przeciwieństwie do stanu gdy na jezdni go nie ma?
>> A na to że teraz jest dzień też chciałbyś statystyk?
>>
> No nie zartuj.
> Jezeli cos jest ekstremalnie niebezpieczne, tak jak piszesz,

Nie, tak to Ty piszesz.
Ja pisałem o bezpieczeństwie 100% (nie można przywalić w rowerzystę bo go
fizycznie nie ma) vs nie-100% (można przywalić w rowerzystę bo fizycznie
jest na jezdni).

Znaczy chcesz calkiem bezkolizyjnego ruchu, od wyjazdu z punktu a do
dotarcia do punktu b?
Obawiam sie ze to jaka utopia.

--
TA

165 Data: Maj 21 2012 23:16:34
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Ja pisałem o bezpieczeństwie 100% (nie można przywalić w rowerzystę bo go
fizycznie nie ma) vs nie-100% (można przywalić w rowerzystę bo fizycznie
jest na jezdni).

Znaczy chcesz calkiem bezkolizyjnego ruchu, od wyjazdu z punktu a do
dotarcia do punktu b?

Miło by było, ale tak się nie da.
Co nie znaczy, że nie warto eliminować z jezdni elementów na niej całkowicie zbędnych.
Zwłaszcza jeśli suma sumarum te elementy wcale nie muszą na niej przebywać, gdyż są inne opcje.

166 Data: Maj 21 2012 23:55:05
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 "Cavallino"  wrote:

Użytkownik  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:

>> Ja pisałem o bezpieczeństwie 100% (nie można przywalić w rowerzystę bo go
>> fizycznie nie ma) vs nie-100% (można przywalić w rowerzystę bo fizycznie
>> jest na jezdni).
>>
> Znaczy chcesz calkiem bezkolizyjnego ruchu, od wyjazdu z punktu a do
> dotarcia do punktu b?

Miło by było, ale tak się nie da.
Co nie znaczy, że nie warto eliminować z jezdni elementów na niej całkowicie
zbędnych.
Zwłaszcza jeśli suma sumarum te elementy wcale nie muszą na niej przebywać,
gdyż są inne opcje.

Ale podobno zdecydowana wiekszosc wypadkow z udzialem rowerzystow nie ma
miejca na ulicach, a na przejsciach dla pieszych i przejazdach
rowerowych. Czy to cie nie zastanawia?

--
TA

167 Data: Maj 22 2012 09:25:00
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Ale podobno zdecydowana wiekszosc wypadkow z udzialem rowerzystow nie ma
miejca na ulicach, a na przejsciach dla pieszych i przejazdach
rowerowych. Czy to cie nie zastanawia?

Tylko o tyle, że powinni ścigać znajdujących się tam rowerzystów i oczywiście zabrać im jakiekolwiek znamiona pierwszeństwa w tych miejscach.
Na tej samej zasadzie, dla której pociąg nie zatrzymuje się przed szlabanem aby przepuścić samochody czy rowerzystów.

168 Data: Maj 22 2012 13:03:11
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 "Cavallino"  wrote:

Użytkownik  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:

> Ale podobno zdecydowana wiekszosc wypadkow z udzialem rowerzystow nie ma
> miejca na ulicach, a na przejsciach dla pieszych i przejazdach
> rowerowych. Czy to cie nie zastanawia?

Tylko o tyle, że powinni ścigać znajdujących się tam rowerzystów i
oczywiście zabrać im jakiekolwiek znamiona pierwszeństwa w tych miejscach.
Na tej samej zasadzie, dla której pociąg nie zatrzymuje się przed szlabanem
aby przepuścić samochody czy rowerzystów.

Opowiadasz bzdury.
Samochod nie jest pociagiem. Wiec nie jest to ta sama zasada.

--
TA

169 Data: Maj 22 2012 16:25:27
Temat: Re: Pedalarze
Autor: kakmar 

Dnia 22.05.2012   napisał/a:

In article
 "Cavallino"  wrote:

Tylko o tyle, że powinni ścigać znajdujących się tam rowerzystów i
oczywiście zabrać im jakiekolwiek znamiona pierwszeństwa w tych miejscach.
Na tej samej zasadzie, dla której pociąg nie zatrzymuje się przed szlabanem
aby przepuścić samochody czy rowerzystów.

Opowiadasz bzdury.
Samochod nie jest pociagiem. Wiec nie jest to ta sama zasada.

Niestety nie jestem w stanie przeczytać całego flejma, ale ciekawi mnie parę
drobiazgów. Czy ktoś z lobby rowerowego zechciałby rozwiać kilka wątpliwości?

Użytecznoć roweru w mieście jako takiego, nie żartuję, czyli ile kilometrów
w jakim czasie po mieście przejeżdżam. Ale jadąc w jakimś celu, nie na
przejażdżkę, może być do pracy. Sam przestałem jeździć rowerem jak się
wyniosłem z centrum, i z niecałych 5 zrobiło się ponad 13km, ze względu na
czas nie miało to żadnego sensu.

Dlaczego lobby rowerowe domaga się DDR, które są bardziej czy mniej podobne
do chodnika, zamiast lobbować za wydzieleniem pasa/pobocza na jezdni?
Buduje się takie hgw co, i po co. Kolażom nie pasuje, pieszym utrudnia.
Dodatkowe przejazdy, znaki i sygnalizacja powiększają ogólny pierdolnik na
skrzyżowaniach. Po co to jest budowane?

Po co w ogóle specjalna infrastruktura dla rowerów w rodzaju czegoś takiego:
http://g.co/maps/jtahy
skoro prawie nie spotyka się tam rowerzystów, no czasem ktoś tam prowadzi
(pcha) rower, ale nie widziałem nigdy żeby jechał.
Ĺťeby było jeszcze głupiej 700m dalej buduje się z rozmachem:
http://g.co/maps/hxmfe
coś co wygląda jak przejazd dla rowerów, które wolą po prostej, zamiast
"ślimakiem".
Oczywiście 700m dalej jest rozbudowywany wiadukt nad tą samą "trasą"
po którym pewnie będzie wyznaczona DDR, o tu:
http://g.co/maps/2zpm4
To może ktoś z tutejszych aktywistów przejedzie się tam kiedyś rowerem
bo tak stoi to i się kurzy, bez sensu.

Ogólnie w okolicy, widuję rowerzystów w parku, w weekendy w drodze na
zegrze, kilka osób w okolicy czasem jeździ rowerem do sklepu, ktoś tam
na ryby. Stojaki na rowery stoją puste.
No dzieci jeżdżÄ… na rowerach, ale to raczej nie ich lobby. Parę razy
widziałem rowerzystów na moście Grota, w tym raz rozjechanego.
Poza "masą" i pojedynczymi przypadkami debilnych zachowań, problem
rowerzystów jest pomijalny, bo ich prawie nie ma.

Niestety mam też ostatnio wrażenie że dzieciaki na osiedlu i w okolicy,
jakoś śmielej sobie poczynają przejeżdżając przez ulicę po przejściu
dla pieszych z chodnika na chodnik. Nie wiem czy dlatego że ktoś im
pokazał/powiedział że na okolicznych ścieżkach/DDR mają pierwszeństwo
i im się należy, czy to młodzieńcza fascynacja prędkością.

--
kakmaratgmaildotcom

170 Data: Maj 22 2012 23:11:04
Temat: Re: Pedalarze
Autor: MadMan 

Dnia Tue, 22 May 2012 16:25:27 +0000 (UTC), kakmar napisał(a):

Dlaczego lobby rowerowe domaga się DDR, które są bardziej czy mniej podobne
do chodnika, zamiast lobbować za wydzieleniem pasa/pobocza na jezdni?

A domaga się?
Ja się domagam dobrej infrastruktury rowerowej i tyle. Najlepsza
infrastruktura rowerowa to pas rowerowy wzdłuż jezdni, nieco gorsza -
pobocze, jeszcze gorsza - szerokie pasy na jezdni, prawie najgorsza -
wydzielona droga dla rowerów.
Niestety władze tudzież projektanci nie umieją dróg dla rowerów robić, i
tu jest największy problem. Mój pech że widziałem jak to może
wyglądać...

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

171 Data: Maj 26 2012 20:36:54
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Tue, 22 May 2012 23:11:04 +0200, MadMan napisał(a):

A domaga się?
Ja się domagam dobrej infrastruktury rowerowej i tyle. Najlepsza
infrastruktura rowerowa to pas rowerowy wzdłuż jezdni, nieco gorsza -
pobocze, jeszcze gorsza - szerokie pasy na jezdni, prawie najgorsza -
wydzielona droga dla rowerów.

Świetnie. To teraz jeszcze za to zapłać.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

172 Data: Maj 27 2012 09:16:41
Temat: Re: Pedalarze
Autor: MadMan 

Dnia Sat, 26 May 2012 20:36:54 +0200, Adam Płaszczyca napisał(a):

A domaga się?
Ja się domagam dobrej infrastruktury rowerowej i tyle. Najlepsza
infrastruktura rowerowa to pas rowerowy wzdłuż jezdni, nieco gorsza -
pobocze, jeszcze gorsza - szerokie pasy na jezdni, prawie najgorsza -
wydzielona droga dla rowerów.

Świetnie. To teraz jeszcze za to zapłać.

Ciągle płacę - w podatkach różnego typu.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

173 Data: Maj 27 2012 13:42:28
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 27 May 2012 09:16:41 +0200, MadMan napisał(a):

Świetnie. To teraz jeszcze za to zapłać.

Ciągle płacę - w podatkach różnego typu.

Owszem nie. Nie płacisz za infrastrukturę, z której korzystasz wyłącznie
jako rowerzysta. Jak zaczniesz płacić akcyzę od krętu, wtedy OK.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

174 Data: Maj 27 2012 15:59:55
Temat: Re: Pedalarze
Autor: MadMan 

Dnia Sun, 27 May 2012 13:42:28 +0200, Adam Płaszczyca napisał(a):

Świetnie. To teraz jeszcze za to zapłać.

Ciągle płacę - w podatkach różnego typu.

Owszem nie. Nie płacisz za infrastrukturę, z której korzystasz wyłącznie
jako rowerzysta. Jak zaczniesz płacić akcyzę od krętu, wtedy OK.

Płacę w innych podatkach. Akcyza paliwowa i VAT nie są podatkami
celowymi.
To tak jak ze składką emerytalną - płacę ją i idzie na coś zupełnie
innego niż moja emerytura.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

175 Data: Maj 27 2012 21:05:33
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 27 May 2012 15:59:55 +0200, MadMan napisał(a):

Owszem nie. Nie płacisz za infrastrukturę, z której korzystasz wyłącznie
jako rowerzysta. Jak zaczniesz płacić akcyzę od krętu, wtedy OK.

Płacę w innych podatkach. Akcyza paliwowa i VAT nie są podatkami
celowymi.

Owszem nie. W innych podatkach płacisz za to, co kazdemu człowiekowi sie
przydaje - na przykład chodniki. Akcyza od paliw jest podatkiem celowym,
chocbys nazywał go inaczej. jest płacona niemal wyłącznie wtedy, gdy
poruszasz się po drodze i do tego 30% z wpływów jest przeznaczonych na
drogi.
A reszta - na darmozjadów, m. in. Ciebie.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

176 Data: Maj 27 2012 21:49:25
Temat: Re: Pedalarze
Autor: MadMan 

Dnia Sun, 27 May 2012 21:05:33 +0200, Adam Płaszczyca napisał(a):

Akcyza od paliw jest podatkiem celowym,
chocbys nazywał go inaczej. jest płacona niemal wyłącznie wtedy, gdy
poruszasz się po drodze i do tego 30% z wpływów jest przeznaczonych na
drogi.

A reszta na co jest pożytkowana? I proszę o źródło.
BTW rozumiem że jeśli VAT ze sprzedaży rowerów i części/usług rowerowych
będzie przeznaczany na drogi rowerowe to wszystko będzie OK?

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

177 Data: Maj 27 2012 23:47:58
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sun, 27 May 2012 21:49:25 +0200, MadMan napisał(a):


A reszta na co jest pożytkowana? I proszę o źródło.

Reszta jest marnowana w budżecie państwa, źródło - ustawa o podatku
akcyzowym.

BTW rozumiem że jeśli VAT ze sprzedaży rowerów i części/usług rowerowych
będzie przeznaczany na drogi rowerowe to wszystko będzie OK?

Nie. VAT nie jest podatkiem celowym. Nie jest wyłacznie za rowery.
Natomiast jesli wprowadzimy akcyze na rowery i 30% z niej pójdzie na
ścieżki rowerowe, to prosze bardzo.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

178 Data: Maj 28 2012 10:02:41
Temat: Re: Pedalarze
Autor: MadMan 

Dnia Sun, 27 May 2012 23:47:58 +0200, Adam Płaszczyca napisał(a):

Natomiast jesli wprowadzimy akcyze na rowery i 30% z niej pójdzie na
ścieżki rowerowe, to prosze bardzo.

Może to być trudne, rower nie łapie się w żadną z kategorii podatku
akcyzowego.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

179 Data: Czerwiec 03 2012 23:50:53
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 28 May 2012 10:02:41 +0200, MadMan napisał(a):

Natomiast jesli wprowadzimy akcyze na rowery i 30% z niej pójdzie na
ścieżki rowerowe, to prosze bardzo.

Może to być trudne, rower nie łapie się w żadną z kategorii podatku
akcyzowego.

A to tak trudno ustawe zmienić?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

180 Data: Maj 27 2012 23:29:13
Temat: Re: Pedalarze
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello MadMan,

Sunday, May 27, 2012, 3:59:55 PM, you wrote:

Świetnie. To teraz jeszcze za to zapłać.
Ciągle płacę - w podatkach różnego typu.
Owszem nie. Nie płacisz za infrastrukturę, z której korzystasz wyłącznie
jako rowerzysta. Jak zaczniesz płacić akcyzę od krętu, wtedy OK.
Płacę w innych podatkach. Akcyza paliwowa i VAT nie są podatkami
celowymi.

Ale są podatkami wprost zależnymi od eksploatacji dróg.

To tak jak ze składką emerytalną - płacę ją i idzie na coś zupełnie
innego niż moja emerytura.

Idzie na emeryturę Twoich rodziców i/lub dziadków a od wysokosci tych
składek wprost będzie zależna Twoja emerytura. Składka rentowa
idze na renty a chorobowa na zasiłki chorobowe. Poza tym - to są
składki a nie podatki.


--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

181 Data: Maj 28 2012 10:03:36
Temat: Re: Pedalarze
Autor: MadMan 

Dnia Sun, 27 May 2012 23:29:13 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Idzie na emeryturę Twoich rodziców i/lub dziadków a od wysokosci tych
składek wprost będzie zależna Twoja emerytura. Składka rentowa
idze na renty a chorobowa na zasiłki chorobowe.

No właśnie, ja bym chciał nie płacić składki emerytalnej. I tak nie
dostanę emerytury. Ale to OT.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

182 Data: Maj 28 2012 10:22:47
Temat: Re: Pedalarze
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello MadMan,

Monday, May 28, 2012, 10:03:36 AM, you wrote:

Idzie na emeryturę Twoich rodziców i/lub dziadków a od wysokosci tych
składek wprost będzie zależna Twoja emerytura. Składka rentowa
idze na renty a chorobowa na zasiłki chorobowe.
No właśnie, ja bym chciał nie płacić składki emerytalnej. I tak nie
dostanę emerytury.

Ale Twoi rodzice i/lub dziadkowie emeryturę pobierają?

Ale to OT.


--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

183 Data: Maj 28 2012 10:34:34
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Liwiusz 

W dniu 2012-05-28 10:22, RoMan Mandziejewicz pisze:

Ale Twoi rodzice i/lub dziadkowie emeryturę pobierają?

Przecież sobie ją uskładali.

Ach, że tych pieniędzy już nie ma? To nie powód, aby ten złodziejski system ciągnąć w nieskończoność.

--
Liwiusz

184 Data: Maj 28 2012 10:58:26
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Liwiusz"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-28 10:22, RoMan Mandziejewicz pisze:
Ale Twoi rodzice i/lub dziadkowie emeryturę pobierają?

Przecież sobie ją uskładali.

Nic z tych rzeczy.
Raczej przeżarli w PRL, do spółki w ZSRR rzecz jasna.

185 Data: Maj 28 2012 10:34:30
Temat: Re: Pedalarze
Autor: MadMan 

Dnia Mon, 28 May 2012 10:22:47 +0200, RoMan Mandziejewicz napisał(a):

Ale Twoi rodzice i/lub dziadkowie emeryturę pobierają?

Dziadkowie tak, niemniej ja jestem z pokolenia które podobno "płaci
składkę na własną emeryturę". Ja jej nie chcę, zatem chciałbym nie
płacić składki, a jest to dosyć trudne i do tego niezbyt legalne.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

186 Data: Maj 26 2012 23:16:11
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Tue, 22 May 2012, kakmar wrote:

Dlaczego lobby rowerowe domaga się DDR, które są bardziej czy mniej podobne
do chodnika, zamiast lobbować za wydzieleniem pasa/pobocza na jezdni?

  Bo do takiego "lobby" pewnie przystępuja ludzie, którzy po pierwsze
maja czas, po drugie sami z roweru nigdy nie korzystali, zas DDR
widza jako doskonałe miejsce na spacer z wnukami lub dziećmi.
  Z "korzystaniem", czyli czyms co ma zwiazek ze zródłosłowem tego
pojęcia, raczej maja mało wspólnego.

Buduje się takie hgw co, i po co.

  Ci, co przez istotna większosc czasu (liczonego w skali pór
roku oraz godzin jazdy w poszczególne dni) z tego NIE korzystaja,
maja poczucie że dobrze wywalono pieniadze :P
  A szkoda.
  Co poniektóre "unijne" inwestycje (kawałek drogi z Gliwic do Rybnika
na przykład, ale nie "wynalazki" lokalnych władz, jest opisany
tablicami że "łunijny") maja sens (tam konkretnie: normalne pobocze,
przy braku pieszych i rowerów może się przydać i kierowcom,
niczemu nie wadzi).

Stojaki na rowery stoją puste.

  A to jest okazja na ZUPEŁNIE osobny flejm :>
(hasło: "wyrwikółka").

No dzieci jeżdżą na rowerach, ale to raczej nie ich lobby.

  Patrz wyżej.

pzdr, Gotfryd

187 Data: Maj 21 2012 21:59:24
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Cavallino  ...

Dla mnie brak rowerów na jezdni drastycznie zwiększa
bezpieczeństwo rowerzystów i choćbyście nie wiem jak tupali to
mnie nie przekonacie, że jest inaczej.
A bezpieczeństwo kierowców w kontakcie z rowerzystami rośnie
prawie do 100%.

czy mozesz podac jakies statystyki tego niebezpieczenstwa na drodze
wynikajacego z obecności rowerzystów?

Tego, że rowerzysta swoją obecnością na jezdni wprowadza możliwość
kolizji, w przeciwieństwie do stanu gdy na jezdni go nie ma?
A na to że teraz jest dzień też chciałbyś statystyk?

No nie zartuj.
Jezeli cos jest ekstremalnie niebezpieczne, tak jak piszesz,

Nie, tak to Ty piszesz.
Ja pisałem o bezpieczeństwie 100% (nie można przywalić w rowerzystę bo
go fizycznie nie ma) vs nie-100% (można przywalić w rowerzystę bo
fizycznie jest na jezdni).

A to jakie teoryjki sobie do tego dorobiłeś to już nie moja brocha.

ok, uczepiłes się słówka ekstremalnie, to teraz zamien je proszę na możliwe
i odpowiedz na meritm pytania. Z góry dziękuje za merytowycnza dyskusje.

188 Data: Maj 18 2012 23:19:54
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 "Cavallino"  wrote:


Mówiliśmy o zagrożeniu.
Wystarczy że zagrożony jest mój spokój na drodze. ;-)

Przerazaja cie rowniez spadajace meteoryty?

--
TA

189 Data: Maj 18 2012 21:59:33
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Cavallino  ...

Podaj przykład ilu ludzi zabili rowerzyści

Mówiliśmy o zagrożeniu.
Wystarczy że zagrożony jest mój spokój na drodze. ;-)

Rakiem? Cavallino? Rzeczywiscie mamy europejski kryzys...

190 Data: Maj 19 2012 09:47:24
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Marcin 'Yans' Bazarnik

Nie, debil w samochodzie/cieżarówce powoduje zagrożenia na drodze.

Pedalarz również.

Podaj przykład ilu ludzi zabili rowerzyści a ile osób debile w
samochodach ? A gdy już wrócisz na ziemię, to wrócimu do rozmowy.

Problem polega na tym, że jeżeli walniesz w idiotę na rowerze Z JEGO
WINY, to i tak czeka Cię zapewne mało przyjemny proces karny na którym
będziesz udowadniał, że nie jesteś wielbłÄ…dem.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

191 Data: Maj 19 2012 10:59:35
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik to  ...

Nie, debil w samochodzie/cieżarówce powoduje zagrożenia na drodze.

Pedalarz również.

Podaj przykład ilu ludzi zabili rowerzyści a ile osób debile w
samochodach ? A gdy już wrócisz na ziemię, to wrócimu do rozmowy.

Problem polega na tym, że jeżeli walniesz w idiotę na rowerze Z JEGO
WINY, to i tak czeka Cię zapewne mało przyjemny proces karny na którym
będziesz udowadniał, że nie jesteś wielbłądem.

skąd takie wnioski?
jakaś statystyka? przypadki własne?

192 Data: Maj 19 2012 11:24:40
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Budzik

skąd takie wnioski?
jakaś statystyka? przypadki własne?

W razie wypadku postępowanie jest zawsze. Choćby w sprawie. I tak mnóstwo
kłopotów i niepotrzebnych nerwów przez jakiegoś idiotę.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

193 Data: Maj 19 2012 12:59:33
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik to  ...

skąd takie wnioski?
jakaś statystyka? przypadki własne?

W razie wypadku postępowanie jest zawsze. Choćby w sprawie. I tak
mnóstwo kłopotów i niepotrzebnych nerwów przez jakiegoś idiotę.

a, czyli twoja wypowiedz nie miała na celu pokazania różnicy miedzy
wypadkiem stricte samochodowym a samochodowym vs rowerowym.

Po prostu stwierdziłes fakt. Ok, rozumiem.

Tyle tylko, że wcześniej pisałeś o sprawie karnej a teraz piszesz o
postępowaniu (jak rozumiem - wyjaśniającym)
Możesz uściślić?

P.s. nie za bardzo tniesz cytat?

194 Data: Maj 19 2012 14:31:33
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Budzik

a, czyli twoja wypowiedz nie miała na celu pokazania różnicy miedzy
wypadkiem stricte samochodowym a samochodowym vs rowerowym.

Po prostu stwierdziłes fakt. Ok, rozumiem.

Twierdzisz, że rowerzysta nie stwarza zagrożenia, że najwyżej zaszkodzi
sam sobie itp. Jest to bzdura, bo nawet jak sam, z własnej głupoty się
rozwali i zejdzie to narobi innym mnóstwo kłopotu, stracą przez niego
czas, nerwy, a może i zdrowie.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

195 Data: Maj 20 2012 07:59:30
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik to  ...

begin Budzik

a, czyli twoja wypowiedz nie miała na celu pokazania różnicy miedzy
wypadkiem stricte samochodowym a samochodowym vs rowerowym.

Po prostu stwierdziłes fakt. Ok, rozumiem.

Twierdzisz, że rowerzysta nie stwarza zagrożenia, że najwyżej zaszkodzi
sam sobie itp. Jest to bzdura, bo nawet jak sam, z własnej głupoty się
rozwali i zejdzie to narobi innym mnóstwo kłopotu, stracą przez niego
czas, nerwy, a może i zdrowie.

nie no, nkt pana nie chce zdenerwować...
Ci rowerzyści rzucający się pod koła to tylko tak dla fanu.
Człoweku, nikt nie twierdzi, że rwerzysta nie stwarza zagrożenia.
Jako istota popełniająca błędy stwarza je, tak jak każdyuczestnik ruchu. W
momencie kiedy pzyjelismy model, ze wszyscy jezdzmy po tych samych drogach
a nie kazdy po włąsnym ogródku - przyjęlliśm to ryzyko na kark.

I proszę cię - nie bądź beszczelny ignorując fakt, że to ryzyko jest o
wiele wieksze po stnie rowerzysty, bo on swoj błąd lub bąd kierowcy okupi
zdrowiem, nerwami, traconm czasem a nawet sporymi kłopotami, a ty z duży
pawdpodbienstwem stracisz czas, nerwy, narobisz sobie kłopotu i BYC MOZE
zdrowie.

196 Data: Maj 18 2012 08:59:29
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Cavallino  ...

Różnica prędkości, różnica prędkości.....

Az mnie korci zapytac, chociaz wiem, ze bede załował... :)
Czy różnice są rzeczywiście az tak wielkie?

197 Data: Maj 18 2012 11:14:02
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik Cavallino  ...

Różnica prędkości, różnica prędkości.....

Az mnie korci zapytac, chociaz wiem, ze bede załował... :)
Czy różnice są rzeczywiście az tak wielkie?

Między 120 a 20 (np. na trasie katowickiej) różnica wynosi dokładnie 100.
Między 20 (prędkość rowerzysty) a 5 (prędkość pieszego) różnica wynosi 15.

Czyli jest 6 razy mniejsza.

198 Data: Maj 18 2012 11:24:55
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 18.05.2012 11:14, Cavallino pisze:


Użytkownik "Budzik"  napisał w
wiadomości grup

Użytkownik Cavallino  ...

Różnica prędkości, różnica prędkości.....

Az mnie korci zapytac, chociaz wiem, ze bede załował... :)
Czy różnice są rzeczywiście az tak wielkie?

Między 120 a 20 (np. na trasie katowickiej) różnica wynosi dokładnie 100.
Między 20 (prędkość rowerzysty) a 5 (prędkość pieszego) różnica wynosi 15.

Czyli jest 6 razy mniejsza.

Czyli rowerzysta na autostradzie jest, wg. twojej własnej logiki, mniej
uciążliwy niż gdyby paru ludzi otoczyło ciebie kołem i nie pozwoliło ci
nigdzie się ruszyć - wszak różnica pomiędzy staniem w miejscu a 5km/h
wynosi 5km/h, co jest 20 razy mniejsze, niż wyliczone wcześniej przez
ciebie 100km/h różnicy.

;->

199 Data: Maj 18 2012 11:55:54
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-18 11:14, Cavallino wrote:


Użytkownik "Budzik"  napisał w
wiadomości grup

Użytkownik Cavallino  ...

Różnica prędkości, różnica prędkości.....

Az mnie korci zapytac, chociaz wiem, ze bede załował... :)
Czy różnice są rzeczywiście az tak wielkie?

Między 120 a 20 (np. na trasie katowickiej) różnica wynosi dokładnie 100.

Absurdalny przykład. Jeśli tam jest 120 to jest to ekspresówka zatem nie zezwala na poruszanie się rowerem.

Uważasz, że całe miasto zezwala na poruszania z prędkościa 120 ?
W mieście: w większości wypadków dopuszczalna 50, rower porusza się 20-40km/h.

Między 20 (prędkość rowerzysty) a 5 (prędkość pieszego) różnica wynosi 15.

Czyli jest 6 razy mniejsza.

Dobrze, że nie podałeś przykładu z niemieckiej autostrady. Samochód 300-ta, rower 20 ;-)

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

200 Data: Maj 18 2012 12:11:00
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w wiadomości grup

On 2012-05-18 11:14, Cavallino wrote:

Użytkownik "Budzik"  napisał w
wiadomości grup

Użytkownik Cavallino  ...

Różnica prędkości, różnica prędkości.....

Az mnie korci zapytac, chociaz wiem, ze bede załował... :)
Czy różnice są rzeczywiście az tak wielkie?

Między 120 a 20 (np. na trasie katowickiej) różnica wynosi dokładnie 100.

Absurdalny przykład. Jeśli tam jest 120

Co znaczy "jest"?
O jakichś bzdurnych cyferkach znakach chcesz gadać?
No to nie ze mną, z kapelusznikami których to interesuje nie mam o czym rozmawiać.

Ja piszę o tym jak się tam jeździ.

Uważasz, że całe miasto zezwala na poruszania z prędkościa 120 ?

Uważam, że skoro są takie miejsca i są alternatywy, to rowerzystów tam być nie powinno.
Zresztą mi bez różnicy, czy 120, czy 70 czy 50.
Wszędzie gdzie jest więcej niż 20, 30 to rowerzyści nie powinni być wpuszczani na jezdnię.


W mieście: w większości wypadków dopuszczalna 50, rower porusza się 20-40km/h.

Jeden na sto.
A reszta jedzie normalnie 10-20.

201 Data: Maj 18 2012 13:50:47
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-18 12:11, Cavallino wrote:


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w
wiadomości grup
On 2012-05-18 11:14, Cavallino wrote:

Użytkownik "Budzik"  napisał w
wiadomości grup

Użytkownik Cavallino  ...

Różnica prędkości, różnica prędkości.....

Az mnie korci zapytac, chociaz wiem, ze bede załował... :)
Czy różnice są rzeczywiście az tak wielkie?

Między 120 a 20 (np. na trasie katowickiej) różnica wynosi dokładnie
100.

Absurdalny przykład. Jeśli tam jest 120

Co znaczy "jest"?
O jakichś bzdurnych cyferkach znakach chcesz gadać?
No to nie ze mną, z kapelusznikami których to interesuje nie mam o czym
rozmawiać.

Ale dokladnie takie same debilne "znaki" (przepisy) chcesz ustalać dla rowerzystów a sam masz je w dupie. Nieco nikonsekwentny jesteś.

Albo zmierzamy w stronę rozsądnego prawa albo "mania w dupie". Zdecyduj się. Jak Ty masz w dupie ograniczenia tak ja mogę mieć w dupie nakaz jazdy ścieżką - proste.

I wyjeżdżaj mi z tekstami o kapeluszowaniu.

Ja piszę o tym jak się tam jeździ.

Ja też piszę o tym jak się jeździ. Jeździ się na rowerze po drodze zamiast po ścieżce/chodniku - bo jest szybciej i wygodniej.

Uważasz, że całe miasto zezwala na poruszania z prędkościa 120 ?

Uważam, że skoro są takie miejsca i są alternatywy, to rowerzystów tam
być nie powinno.

Jeśli to jest godna alternatywa. A nie przeprawa przez 20cm krawężniki i tysiące przejść z guziczkiem. Take alternatywy mam w dupie.

Zresztą mi bez różnicy, czy 120, czy 70 czy 50.
Wszędzie gdzie jest więcej niż 20, 30 to rowerzyści nie powinni być
wpuszczani na jezdnię.

A samochody z nich wypuszcane - pod ŻADNYM pozorem. Dookoła dróg mur na metr - parkowanie WYŁĄCZNIE w miejscach dozwolonych inaczej konfiskata samochodu, za wykroczenia względem przepisów znaków również konfiskata. Piszesz się ?

W mieście: w większości wypadków dopuszczalna 50, rower porusza się
20-40km/h.

Jeden na sto.

Pokaż mi jaką masz średnią z jazdy po mieście ? Ja na rowerze mam 23-28km/h

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

202 Data: Maj 18 2012 19:43:51
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Między 120 a 20 (np. na trasie katowickiej) różnica wynosi dokładnie
100.

Absurdalny przykład. Jeśli tam jest 120

Co znaczy "jest"?
O jakichś bzdurnych cyferkach znakach chcesz gadać?
No to nie ze mną, z kapelusznikami których to interesuje nie mam o czym
rozmawiać.

Ale dokladnie takie same debilne "znaki"

Ależ skąd, nigdy nie pisałem nic o limitach prędkości dla rowerzystów.
W każdym razie zacząłbym od obowiązku posiadania karty rowerowej, jak chcesz w ogóle porównywać cokolwiek.

I wyjeżdżaj mi z tekstami o kapeluszowaniu.

To Ty wyjeżdżasz posiłkując się limitami prędkości, które mają się do dyskusji jak pięść do nosa.



Ja piszę o tym jak się tam jeździ.

Ja też piszę o tym jak się jeździ. Jeździ się na rowerze po drodze zamiast po ścieżce/chodniku - bo jest szybciej i wygodniej.

Tak, zboczonym pedalarzom.
A tym dla których te drogi zostały zrobione, wolniej i mniej wygodnie.
I o to właśnie chodzi, żeby pedalarskie widzimisie nie musiało tryumfować.


Jeśli to jest godna alternatywa. A nie przeprawa przez 20cm krawężniki i tysiące przejść z guziczkiem. Take alternatywy mam w dupie.

Z buta posuwaj.

W mieście: w większości wypadków dopuszczalna 50, rower porusza się
20-40km/h.

Jeden na sto.

Pokaż mi jaką masz średnią z jazdy po mieście ? Ja na rowerze mam 23-28km/h

Na jednych 100 metrach zo najwyżej.

Przecież piszę - jeden na sto.
Ja mam mniej więcej 2 km na 15 minut (na rowerze rzecz jasna), więc wyjdzie tak z 8 km/h.
Z czego pewnie z 50% czasu to światła, a co za tym idzie nie bardzo jesteś w stanie nadgonić te straty na trasie na tyle, żeby wyszły Ci kosmosy które podajesz.

203 Data: Maj 18 2012 20:10:35
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-18 19:43, Cavallino wrote:


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:

Między 120 a 20 (np. na trasie katowickiej) różnica wynosi dokładnie
100.

Absurdalny przykład. Jeśli tam jest 120

Co znaczy "jest"?
O jakichś bzdurnych cyferkach znakach chcesz gadać?
No to nie ze mną, z kapelusznikami których to interesuje nie mam o czym
rozmawiać.

Ale dokladnie takie same debilne "znaki"

Ależ skąd, nigdy nie pisałem nic o limitach prędkości dla rowerzystów.
W każdym razie zacząłbym od obowiązku posiadania karty rowerowej, jak
chcesz w ogóle porównywać cokolwiek.

Przeciwko konieczności posiadania karty nic nie mam. Nawet kiedyś ją miałem :-)

I wyjeżdżaj mi z tekstami o kapeluszowaniu.

To Ty wyjeżdżasz posiłkując się limitami prędkości, które mają się do
dyskusji jak pięść do nosa.

Ale to jest dokładnie ta sama sytuacja. Nie mam ochoty wlec się pomiędzy pieszymi - wolę
jechać swoje 25-30 - podobnie jak Ty nie masz ochoty wlec się 40-50 jadąc samochodem.

Ja piszę o tym jak się tam jeździ.

Ja też piszę o tym jak się jeździ. Jeździ się na rowerze po drodze
zamiast po ścieżce/chodniku - bo jest szybciej i wygodniej.

Tak, zboczonym pedalarzom.
A tym dla których te drogi zostały zrobione, wolniej i mniej wygodnie.
I o to właśnie chodzi, żeby pedalarskie widzimisie nie musiało tryumfować.

Zbudowane zostały również za moje pieniądze, zatem mam dokładnie takie samo prawo je sobie uzurpować :-)

Jeśli to jest godna alternatywa. A nie przeprawa przez 20cm krawężniki
i tysiące przejść z guziczkiem. Take alternatywy mam w dupie.

Z buta posuwaj.

Ty również :-)

W mieście: w większości wypadków dopuszczalna 50, rower porusza się
20-40km/h.

Jeden na sto.

Pokaż mi jaką masz średnią z jazdy po mieście ? Ja na rowerze mam
23-28km/h

Na jednych 100 metrach zo najwyżej.

ROTFL :-) Facet, nawet nie wiesz jak bardzo się mylisz :-)

Przecież piszę - jeden na sto.
Ja mam mniej więcej 2 km na 15 minut (na rowerze rzecz jasna), więc
wyjdzie tak z 8 km/h.

Nie mierz innych (podobnie jak wielu tutaj) swoją miarką.

Z czego pewnie z 50% czasu to światła, a co za tym idzie nie bardzo
jesteś w stanie nadgonić te straty na trasie na tyle, żeby wyszły Ci
kosmosy które podajesz.

Przykład z wczoraj: z domu do pracy 7.5km w 18minut w Krakowie.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

204 Data: Maj 18 2012 20:18:12
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

I wyjeżdżaj mi z tekstami o kapeluszowaniu.

To Ty wyjeżdżasz posiłkując się limitami prędkości, które mają się do
dyskusji jak pięść do nosa.

Ale to jest dokładnie ta sama sytuacja.

Nie jest.
Bo rzecz która powinna być zakazana jest całkiem legalna i dozwolona.


Nie mam ochoty wlec się pomiędzy pieszymi - wolę
jechać swoje 25-30 - podobnie jak Ty nie masz ochoty wlec się 40-50 jadąc samochodem.

No i analogia będzie wtedy, gdy Ty będziesz miał zakaz jazdy jezdnią, a nie dziś.

Ja też piszę o tym jak się jeździ. Jeździ się na rowerze po drodze
zamiast po ścieżce/chodniku - bo jest szybciej i wygodniej.

Tak, zboczonym pedalarzom.
A tym dla których te drogi zostały zrobione, wolniej i mniej wygodnie.
I o to właśnie chodzi, żeby pedalarskie widzimisie nie musiało tryumfować.

Zbudowane zostały również za moje pieniądze

Podobnie jak wiele gmachów, co wcale nie oznacza, że możesz sobie pojeździć rowerem po korytarzach.

Pokaż mi jaką masz średnią z jazdy po mieście ? Ja na rowerze mam
23-28km/h

Na jednych 100 metrach zo najwyżej.

ROTFL :-) Facet, nawet nie wiesz jak bardzo się mylisz :-)

Ty z tych, których czerwone światło nie dotyczy?


Przecież piszę - jeden na sto.
Ja mam mniej więcej 2 km na 15 minut (na rowerze rzecz jasna), więc
wyjdzie tak z 8 km/h.

Nie mierz innych (podobnie jak wielu tutaj) swoją miarką.

Ale ja nikogo nie mierzę swoją miarką, napisałem ile mi wychodzi, to wszystko.



Z czego pewnie z 50% czasu to światła, a co za tym idzie nie bardzo
jesteś w stanie nadgonić te straty na trasie na tyle, żeby wyszły Ci
kosmosy które podajesz.

Przykład z wczoraj: z domu do pracy 7.5km w 18minut w Krakowie.

W centrum?
Bo ja podawałem te czasy ze ścisłego centrum Poznania, bo akurat tam działa rower miejski.
I np. przejazd z Mostu Teatralnego na Małe Garbary zajmuje mi właśnie tyle.
Wiadomo że poza centrum pojadę ze dwa razy szybciej, gdy nie będę musiał stać na światłach.
Ale Ty mnie pytałeś o średnią w mieście, a nie średnią na peryferiach miasta.
Tam samochodem mam ze 100, albo i więcej gdy autostradą posuwam. ;-)

205 Data: Maj 18 2012 20:32:47
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-18 20:18, Cavallino wrote:


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:

I wyjeżdżaj mi z tekstami o kapeluszowaniu.

To Ty wyjeżdżasz posiłkując się limitami prędkości, które mają się do
dyskusji jak pięść do nosa.

Ale to jest dokładnie ta sama sytuacja.

Nie jest.
Bo rzecz która powinna być zakazana jest całkiem legalna i dozwolona.

Bo Tobie się tak wydaje ?

Nie mam ochoty wlec się pomiędzy pieszymi - wolę
jechać swoje 25-30 - podobnie jak Ty nie masz ochoty wlec się 40-50
jadąc samochodem.

No i analogia będzie wtedy, gdy Ty będziesz miał zakaz jazdy jezdnią, a
nie dziś.

Poczekaj jeszcze chwilkę, samochodów przybywa. Będziesz jeździł coraz wolniej - a ja dokładnie tak samo szybko :-)

BTW, A jak będę jechał skuterem 20-25km/h to też mi tego zakażesz ? ;-)

Ja też piszę o tym jak się jeździ. Jeździ się na rowerze po drodze
zamiast po ścieżce/chodniku - bo jest szybciej i wygodniej.

Tak, zboczonym pedalarzom.
A tym dla których te drogi zostały zrobione, wolniej i mniej wygodnie.
I o to właśnie chodzi, żeby pedalarskie widzimisie nie musiało
tryumfować.

Zbudowane zostały również za moje pieniądze

Podobnie jak wiele gmachów, co wcale nie oznacza, że możesz sobie
pojeździć rowerem po korytarzach.

Korytarze w przeciwieństwie do dróg nie prowadzą tam gdzie chce dojechać :-)

Pokaż mi jaką masz średnią z jazdy po mieście ? Ja na rowerze mam
23-28km/h

Na jednych 100 metrach zo najwyżej.

ROTFL :-) Facet, nawet nie wiesz jak bardzo się mylisz :-)

Ty z tych, których czerwone światło nie dotyczy?

Wystarczy umiejętnie wybrać drogę.

Przecież piszę - jeden na sto.
Ja mam mniej więcej 2 km na 15 minut (na rowerze rzecz jasna), więc
wyjdzie tak z 8 km/h.

Nie mierz innych (podobnie jak wielu tutaj) swoją miarką.

Ale ja nikogo nie mierzę swoją miarką, napisałem ile mi wychodzi, to
wszystko.

Nie no skąd. Przed chwilą napisałeś "chyba 100m" w odniesieniu do mnie. Na jakiej podstawie ?


Z czego pewnie z 50% czasu to światła, a co za tym idzie nie bardzo
jesteś w stanie nadgonić te straty na trasie na tyle, żeby wyszły Ci
kosmosy które podajesz.

Przykład z wczoraj: z domu do pracy 7.5km w 18minut w Krakowie.

W centrum?
Bo ja podawałem te czasy ze ścisłego centrum Poznania, bo akurat tam
działa rower miejski.
I np. przejazd z Mostu Teatralnego na Małe Garbary zajmuje mi właśnie tyle.
Wiadomo że poza centrum pojadę ze dwa razy szybciej, gdy nie będę musiał
stać na światłach.

Start dzielnica śródmieście - zgadnij gdzie się znajduje. Koniec również blisko centrum.
Mieszkam 4km od rynku. Wystarczająco w centrum ?

Ale Ty mnie pytałeś o średnią w mieście, a nie średnią na peryferiach
miasta.

Kłamiesz :-P

Tam samochodem mam ze 100, albo i więcej gdy autostradą posuwam. ;-)

Zmierz lepiej średnią z dojazdu w centrum i się pochwal :->

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

206 Data: Maj 18 2012 21:07:37
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w wiadomości grup

On 2012-05-18 20:18, Cavallino wrote:

Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:

I wyjeżdżaj mi z tekstami o kapeluszowaniu.

To Ty wyjeżdżasz posiłkując się limitami prędkości, które mają się do
dyskusji jak pięść do nosa.

Ale to jest dokładnie ta sama sytuacja.

Nie jest.
Bo rzecz która powinna być zakazana jest całkiem legalna i dozwolona.

Bo Tobie się tak wydaje ?

No przecież że nie Tobie.

BTW, A jak będę jechał skuterem 20-25km/h to też mi tego zakażesz ? ;-)

Motorowerem?
Dokładnie ten sam przypadek co rower, nie powinno być różnic na drodze o większych prędkościach.

Zbudowane zostały również za moje pieniądze

Podobnie jak wiele gmachów, co wcale nie oznacza, że możesz sobie
pojeździć rowerem po korytarzach.

Korytarze w przeciwieństwie do dróg nie prowadzą tam gdzie chce dojechać :-)

Jasne, na potrzeby chwili wymyślisz każdą bzdurę i punkt docelowy.
Szkoda mojego czasu.

Nie no skąd. Przed chwilą napisałeś "chyba 100m" w odniesieniu do mnie. Na jakiej podstawie ?

Znajomości topografii dużego miasta.
Mniej więcej co tyle są czerwone światła. ;-)

Ale Ty mnie pytałeś o średnią w mieście, a nie średnią na peryferiach
miasta.

Kłamiesz :-P

Byłoby tak, gdybym gdzieś znalazł coś o peryferiach w Twoim poście.
Miasto to całe miasto - zarówno peryferia, jak i centrum.


Tam samochodem mam ze 100, albo i więcej gdy autostradą posuwam. ;-)

Zmierz lepiej średnią z dojazdu w centrum i się pochwal :->

Przecież pisałem że zazwyczaj jeżdżę rowerem, albo baną.
Samochodem czasem jest 2 razy szybciej, a czasem nie - zależy od pory dnia.

207 Data: Maj 18 2012 21:49:33
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-18 21:07, Cavallino wrote:


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w
wiadomości grup
On 2012-05-18 20:18, Cavallino wrote:

Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:

I wyjeżdżaj mi z tekstami o kapeluszowaniu.

To Ty wyjeżdżasz posiłkując się limitami prędkości, które mają się do
dyskusji jak pięść do nosa.

Ale to jest dokładnie ta sama sytuacja.

Nie jest.
Bo rzecz która powinna być zakazana jest całkiem legalna i dozwolona.

Bo Tobie się tak wydaje ?

No przecież że nie Tobie.

Znam na to doskonałe rozwiązanie ;-)

BTW, A jak będę jechał skuterem 20-25km/h to też mi tego zakażesz ? ;-)

Motorowerem?

Czytać nie potrafisz ? :->

Dokładnie ten sam przypadek co rower, nie powinno być różnic na drodze o
większych prędkościach.

Jak napiszę Pies, to Ty odczytasz wydra ? :-)

Zbudowane zostały również za moje pieniądze

Podobnie jak wiele gmachów, co wcale nie oznacza, że możesz sobie
pojeździć rowerem po korytarzach.

Korytarze w przeciwieństwie do dróg nie prowadzą tam gdzie chce
dojechać :-)

Jasne, na potrzeby chwili wymyślisz każdą bzdurę i punkt docelowy.
Szkoda mojego czasu.

Czekaj czekaj... kto Tu zaczał pisać bzdety ? Czyżby ktoś kto drogi przyrównał do korytarzy ? :-)

Nie no skąd. Przed chwilą napisałeś "chyba 100m" w odniesieniu do
mnie. Na jakiej podstawie ?

Znajomości topografii dużego miasta.
Mniej więcej co tyle są czerwone światła. ;-)

Łżesz :->

Tam samochodem mam ze 100, albo i więcej gdy autostradą posuwam. ;-)

Zmierz lepiej średnią z dojazdu w centrum i się pochwal :->

Przecież pisałem że zazwyczaj jeżdżę rowerem, albo baną.
Samochodem czasem jest 2 razy szybciej, a czasem nie - zależy od pory dnia.

Czyli średnia samochodu to astronomiczne 16km/h ? Prawdziwy demon prędkości! To napewno przez tych niedobrych rowerzystów ;-)

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

208 Data: Maj 18 2012 23:10:05
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

BTW, A jak będę jechał skuterem 20-25km/h to też mi tego zakażesz ? ;-)

Motorowerem?

Czytać nie potrafisz ? :->

Potrafię, ale że większość myli typ motoru z jego klasyfikacją, to zakładam że Ty też.


Dokładnie ten sam przypadek co rower, nie powinno być różnic na drodze o
większych prędkościach.

Jak napiszę Pies, to Ty odczytasz wydra ? :-)

Jak z kontekstu będzie wynikało, iż poluje na ryby, to wolę się upewnić o czym dziabolisz.


Jasne, na potrzeby chwili wymyślisz każdą bzdurę i punkt docelowy.
Szkoda mojego czasu.

Czekaj czekaj... kto Tu zaczał pisać bzdety ?

Ty.
Od kiedy tylko zacząłeś swój udział w tym wątku.


Znajomości topografii dużego miasta.
Mniej więcej co tyle są czerwone światła. ;-)

Łżesz :->

Chciałbym.



Tam samochodem mam ze 100, albo i więcej gdy autostradą posuwam. ;-)

Zmierz lepiej średnią z dojazdu w centrum i się pochwal :->

Przecież pisałem że zazwyczaj jeżdżę rowerem, albo baną.
Samochodem czasem jest 2 razy szybciej, a czasem nie - zależy od pory dnia.

Czyli średnia samochodu to astronomiczne 16km/h ?

W korku pewnie tak.
Na szczęście korki nie trafiają się codziennie.

209 Data: Maj 19 2012 11:51:26
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-18 23:10, Cavallino wrote:


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:

BTW, A jak będę jechał skuterem 20-25km/h to też mi tego zakażesz ? ;-)

Motorowerem?

Czytać nie potrafisz ? :->

Potrafię, ale że większość myli typ motoru z jego klasyfikacją, to
zakładam że Ty też.

Wszsycy się mylą, tylko nie Ty. A co lekarz na to ?

Dokładnie ten sam przypadek co rower, nie powinno być różnic na drodze o
większych prędkościach.

Jak napiszę Pies, to Ty odczytasz wydra ? :-)

Jak z kontekstu będzie wynikało, iż poluje na ryby, to wolę się upewnić
o czym dziabolisz.

Czas najwyższy abyś przestał stosować swoją pokrętną logikę - wtedy zaczniesz rozumieć słowo pisane.

Jasne, na potrzeby chwili wymyślisz każdą bzdurę i punkt docelowy.
Szkoda mojego czasu.

Czekaj czekaj... kto Tu zaczał pisać bzdety ?

Ty.
Od kiedy tylko zacząłeś swój udział w tym wątku.

Powiedział Cavallino spoglądając w lustro. Jasno udowodniłeś z kim mam do czynienia -
szkoda czasu na czytanie. Żegnam.

Znajomości topografii dużego miasta.
Mniej więcej co tyle są czerwone światła. ;-)

Łżesz :->

Chciałbym.

Pierdu pierdu. Pokaż zdjęcię z google maps.

Tam samochodem mam ze 100, albo i więcej gdy autostradą posuwam. ;-)

Zmierz lepiej średnią z dojazdu w centrum i się pochwal :->

Przecież pisałem że zazwyczaj jeżdżę rowerem, albo baną.
Samochodem czasem jest 2 razy szybciej, a czasem nie - zależy od pory
dnia.

Czyli średnia samochodu to astronomiczne 16km/h ?

W korku pewnie tak.
Na szczęście korki nie trafiają się codziennie.

Nie martw się, z czasem będą coraz większe - moja prędkość dojazdu nie ulegnie zmianie :->

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

210 Data: Maj 19 2012 11:54:16
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w wiadomości grup

On 2012-05-18 23:10, Cavallino wrote:

Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:

BTW, A jak będę jechał skuterem 20-25km/h to też mi tego zakażesz ? ;-)

Motorowerem?

Czytać nie potrafisz ? :->

Potrafię, ale że większość myli typ motoru z jego klasyfikacją, to
zakładam że Ty też.

Wszsycy się mylą

Przestań szczekać, jak nie masz nic do powiedzenia, a proste określenie o co Ci tak naprawdę chodziło przerasta Twoje możliwości, to po prostu zamilcz.
EOD

211 Data: Maj 19 2012 10:59:34
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Cavallino  ...

<cytat>

Czekaj czekaj... kto Tu zaczał pisać bzdety ?

Ty.
Od kiedy tylko zacząłeś swój udział w tym wątku.

Powiedział Cavallino spoglądając w lustro. Jasno udowodniłeś z kim mam
do czynienia -
szkoda czasu na czytanie. Żegnam.
</cytat>

Wszsycy się mylą

Przestań szczekać, jak nie masz nic do powiedzenia, a proste
określenie o co Ci tak naprawdę chodziło przerasta Twoje możliwości,
to po prostu zamilcz.

o jaka ładna dyskusja.
Czy panowie już połozyli sie na chodniku ipluja sobie w twarz z poziomu
pozbruku?

212 Data: Maj 20 2012 16:32:59
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2012-05-18 20:18, Cavallino pisze:

Przecież piszę - jeden na sto.
Ja mam mniej więcej 2 km na 15 minut (na rowerze rzecz jasna), więc
wyjdzie tak z 8 km/h.

Nie mierz innych (podobnie jak wielu tutaj) swoją miarką.

Ale ja nikogo nie mierzę swoją miarką, napisałem ile mi wychodzi, to
wszystko.

Czyli jeździsz gorzej niż kapelusznik. Mój Ś.p. wujek, jeździł po centrum Wrocławia, mając średnią 16-18km/h. I to mając powyżej 75 lat na karku.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

213 Data: Maj 20 2012 17:55:49
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Marcin "Kenickie" Mydlak"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Ja mam mniej więcej 2 km na 15 minut (na rowerze rzecz jasna), więc
wyjdzie tak z 8 km/h.

Nie mierz innych (podobnie jak wielu tutaj) swoją miarką.

Ale ja nikogo nie mierzę swoją miarką, napisałem ile mi wychodzi, to
wszystko.

Czyli jeździsz gorzej niż kapelusznik.

Rowerzysta to kapelusznik z natury rzeczy, więc się dostosowuję.
Nie stać mnie na zamontowanie prysznica w pracy.
Inna sprawa, że w tym czasie zawiera się też wypożyczenie i zdanie roweru, trochę to trwa.

Mój Ś.p. wujek, jeździł po centrum Wrocławia, mając średnią 16-18km/h.

Jakim stoperem to mierzył?
Bo jestem dziwnie spokojny, że znowy by wyszło, że tak naprawdę to była prędkość chwilowa.

214 Data: Maj 21 2012 22:03:47
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

W dniu 2012-05-20 17:55, Cavallino pisze:

Mój Ś.p. wujek, jeździł po centrum Wrocławia, mając średnią 16-18km/h.

Jakim stoperem to mierzył?
Bo jestem dziwnie spokojny, że znowy by wyszło, że tak naprawdę to była
prędkość chwilowa.

No to się zdziwisz. To średnia wg Sigmy Sport BC700 zamontowanej na jego rometowskim Wagancie. Dodam - prawidłowo skalibrowanej.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

215 Data: Maj 19 2012 11:27:56
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Marcin 'Yans' Bazarnik

Ale to jest dokładnie ta sama sytuacja. Nie mam ochoty wlec się pomiędzy
pieszymi - wolę
jechać swoje 25-30 - podobnie jak Ty nie masz ochoty wlec się 40-50
jadąc samochodem.

Tylko te 30 dla roweru to tyle co 200 dla samochodu.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

216 Data: Maj 19 2012 13:59:26
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik to  ...

Ale to jest dokładnie ta sama sytuacja. Nie mam ochoty wlec się pomiędzy
pieszymi - wolę
jechać swoje 25-30 - podobnie jak Ty nie masz ochoty wlec się 40-50
jadąc samochodem.

Tylko te 30 dla roweru to tyle co 200 dla samochodu.

:)
Przepraszam, ale to jest głupota roku, jaką przeczytałem na grupie w 2012.
Naprawde przerpaszam, nie lubie takich epitetów ale nic innego w tym
przypadku napisać się nie dało.

Z ciekawości. Skoro 30 na rowerze = 200 w samochodzie to do czego porównasz
60km/h na rowerze? Bo to już predkośc jest spora, ale jak najbardziej do
osiągnięcia na zwykłym góralu więc...?

217 Data: Maj 19 2012 16:06:13
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik to  ...

Ale to jest dokładnie ta sama sytuacja. Nie mam ochoty wlec się pomiędzy
pieszymi - wolę
jechać swoje 25-30 - podobnie jak Ty nie masz ochoty wlec się 40-50
jadąc samochodem.

Tylko te 30 dla roweru to tyle co 200 dla samochodu.

:)
Przepraszam, ale to jest głupota roku, jaką przeczytałem na grupie w 2012.

Trochę przesadził, ale dużo mniej niż opowiadacze co to wyciągają średnią 30 po mieście.

Naprawde przerpaszam, nie lubie takich epitetów ale nic innego w tym
przypadku napisać się nie dało.

Z ciekawości. Skoro 30 na rowerze = 200 w samochodzie to do czego porównasz
60km/h na rowerze? Bo to już predkośc jest spora, ale jak najbardziej do
osiągnięcia na zwykłym góralu więc...?

Halupczok kiedyś na jakimś zjeździe osiągał prawie 100 km/h, podeprzyj się jeszcze tą prędkością, że też się da.
A ja ostatnio widziałem auta które znacznie przekraczały 200 i to na zwykłej jednopasmowej ulicy w mieście (konkretnie Baraniaka).
Tylko co z tego?

218 Data: Maj 19 2012 18:59:32
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Cavallino  ...

A ja ostatnio widziałem auta które znacznie przekraczały 200 i to na
zwykłej jednopasmowej ulicy w mieście (konkretnie Baraniaka).
Tylko co z tego?

no własnie nie wiem co z tego... :)
I nie wiem gdzie Baraniaka jest jednopasmowa?

219 Data: Maj 20 2012 11:57:44
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik Cavallino  ...

A ja ostatnio widziałem auta które znacznie przekraczały 200 i to na
zwykłej jednopasmowej ulicy w mieście (konkretnie Baraniaka).
Tylko co z tego?

no własnie nie wiem co z tego... :)
I nie wiem gdzie Baraniaka jest jednopasmowa?

Tam gdzie nie pomylisz pasma (jezdni) z pasem.
Niech Ci będzie dwujezdniowa, często używam zamiennie tych słów, być może niezbyt prawidłowo.

220 Data: Maj 20 2012 21:59:37
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Cavallino  ...

A ja ostatnio widziałem auta które znacznie przekraczały 200 i to na
zwykłej jednopasmowej ulicy w mieście (konkretnie Baraniaka).
Tylko co z tego?

no własnie nie wiem co z tego... :)
I nie wiem gdzie Baraniaka jest jednopasmowa?

Tam gdzie nie pomylisz pasma (jezdni) z pasem.
Niech Ci będzie dwujezdniowa, często używam zamiennie tych słów, być
może niezbyt prawidłowo.

no to odpowiadajac na argument o 200km/h na Baraniaka - takim "kierofffcom"
zabrałbym PJ od ręki. PRzeciez tam sa ograniczenia do 50 i wyjątkowo nie
dlatego, że komuś coś się wymyśliło, tylko dlatego, że zdarzyło się tam
kilka potrąceń pieszych.

221 Data: Maj 21 2012 09:49:48
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik Cavallino  ...

A ja ostatnio widziałem auta które znacznie przekraczały 200 i to na
zwykłej jednopasmowej ulicy w mieście (konkretnie Baraniaka).
Tylko co z tego?

no własnie nie wiem co z tego... :)
I nie wiem gdzie Baraniaka jest jednopasmowa?

Tam gdzie nie pomylisz pasma (jezdni) z pasem.
Niech Ci będzie dwujezdniowa, często używam zamiennie tych słów, być
może niezbyt prawidłowo.

no to odpowiadajac na argument o 200km/h na Baraniaka - takim "kierofffcom"
zabrałbym PJ od ręki.

LOL !!!!
I nawet nie zapytasz o okoliczności, tylko od razu byś zabrał? ;-)

PRzeciez tam sa ograniczenia do 50

No coś strasznego.....

i wyjątkowo nie
dlatego, że komuś coś się wymyśliło, tylko dlatego, że zdarzyło się tam
kilka potrąceń pieszych.

Wystarczy zamknąć przejścia dla pieszych, ogrodzić ulicę płotami i po sprawie. ;-)

222 Data: Maj 21 2012 09:59:26
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Cavallino  ...

A ja ostatnio widziałem auta które znacznie przekraczały 200 i to na
zwykłej jednopasmowej ulicy w mieście (konkretnie Baraniaka).
Tylko co z tego?

no własnie nie wiem co z tego... :)
I nie wiem gdzie Baraniaka jest jednopasmowa?

Tam gdzie nie pomylisz pasma (jezdni) z pasem.
Niech Ci będzie dwujezdniowa, często używam zamiennie tych słów, być
może niezbyt prawidłowo.

no to odpowiadajac na argument o 200km/h na Baraniaka - takim
"kierofffcom"
zabrałbym PJ od ręki.

LOL !!!!
I nawet nie zapytasz o okoliczności, tylko od razu byś zabrał? ;-)

zakładam, ze gdyby były jakies dziwne okolicznosci typu: zamknieta ulica i
rajd na 1/4 mili to byśo tym wspomniał.

PRzeciez tam sa ograniczenia do 50

No coś strasznego.....

?

i wyjątkowo nie
dlatego, że komuś coś się wymyśliło, tylko dlatego, że zdarzyło się tam
kilka potrąceń pieszych.

Wystarczy zamknąć przejścia dla pieszych, ogrodzić ulicę płotami i po
sprawie. ;-)

ciesze się, ze nawet ciebie bawi ten argument :)

223 Data: Maj 21 2012 19:22:43
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik Cavallino  ...

A ja ostatnio widziałem auta które znacznie przekraczały 200 i to na
zwykłej jednopasmowej ulicy w mieście (konkretnie Baraniaka).
Tylko co z tego?

no własnie nie wiem co z tego... :)
I nie wiem gdzie Baraniaka jest jednopasmowa?

Tam gdzie nie pomylisz pasma (jezdni) z pasem.
Niech Ci będzie dwujezdniowa, często używam zamiennie tych słów, być
może niezbyt prawidłowo.

no to odpowiadajac na argument o 200km/h na Baraniaka - takim
"kierofffcom"
zabrałbym PJ od ręki.

LOL !!!!
I nawet nie zapytasz o okoliczności, tylko od razu byś zabrał? ;-)

zakładam, ze gdyby były jakies dziwne okolicznosci typu: zamknieta ulica i
rajd na 1/4 mili to byśo tym wspomniał.

Źle zakładasz, to było właśnie równe ekstremum jak 60 na rowerze, więc i w specjalnych okolicznościach.
Grand Tourismo Polonia.

Wystarczy zamknąć przejścia dla pieszych, ogrodzić ulicę płotami i po
sprawie. ;-)

ciesze się, ze nawet ciebie bawi ten argument :)

To był opis okoliczności, ale widzę, że Tobie też się fakty nie podobają? ;-)

224 Data: Maj 21 2012 21:59:22
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Cavallino  ...

zakładam, ze gdyby były jakies dziwne okolicznosci typu: zamknieta
ulica i rajd na 1/4 mili to byśo tym wspomniał.

Źle zakładasz, to było właśnie równe ekstremum jak 60 na rowerze, więc
i w specjalnych okolicznościach.
Grand Tourismo Polonia.

Wystarczy zamknąć przejścia dla pieszych, ogrodzić ulicę płotami i
po sprawie. ;-)

ciesze się, ze nawet ciebie bawi ten argument :)

To był opis okoliczności, ale widzę, że Tobie też się fakty nie
podobają? ;-)

sprowadzilismy rozmowe do poziomu absurdu wiec EOD.

225 Data: Maj 22 2012 09:27:00
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik Cavallino  ...

zakładam, ze gdyby były jakies dziwne okolicznosci typu: zamknieta
ulica i rajd na 1/4 mili to byśo tym wspomniał.

Źle zakładasz, to było właśnie równe ekstremum jak 60 na rowerze, więc
i w specjalnych okolicznościach.
Grand Tourismo Polonia.

Wystarczy zamknąć przejścia dla pieszych, ogrodzić ulicę płotami i
po sprawie. ;-)

ciesze się, ze nawet ciebie bawi ten argument :)

To był opis okoliczności, ale widzę, że Tobie też się fakty nie
podobają? ;-)

sprowadzilismy rozmowe do poziomu absurdu

To nie my, tylko Ty nawijając o 60 na rowerze.
Reszta dyskusji już faktycznie miała wykazać Ci absurd takich twierdzeń.
Cieszę się, że się udało.

wiec EOD.

Ok.

226 Data: Maj 22 2012 09:59:23
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Cavallino  ...

sprowadzilismy rozmowe do poziomu absurdu

To nie my, tylko Ty nawijając o 60 na rowerze.
Reszta dyskusji już faktycznie miała wykazać Ci absurd takich twierdzeń.
Cieszę się, że się udało.

Drogi kolego.
Nie było nawijania o 60.
Napisałem  tylko, ze taka predkosc da sie osiagnac (oczywiscie chiwlowo -
nie jestem zawodoowym kolarzem) i tyle.
Nie pisalem, ze mozna tak jechac godzine, dwie czy nawet 2 kilomentry.
To, ze bodaj "to" dopisał sobie reszte - nie moja wina.
W kazdym razie zareagowałem na twierdzenie jakoby predkosc 30 na rowerze
jest rownie niebezpieczna jak 200 samochodem. Jezeli jednak twierdzicie, ze
jest rownie niebezpieczna - spoko, wasz wybór. IMO takie twierdzenia tylko
osmieszaja tych, ktorzy je wygłaszaja, ale to juz nie mój wybór.

wiec EOD.

Ok.

ok ;)

227 Data: Maj 22 2012 12:15:47
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik Cavallino  ...

sprowadzilismy rozmowe do poziomu absurdu

To nie my, tylko Ty nawijając o 60 na rowerze.
Reszta dyskusji już faktycznie miała wykazać Ci absurd takich twierdzeń.
Cieszę się, że się udało.

Drogi kolego.
Nie było nawijania o 60.

Było.

Napisałem  tylko, ze taka predkosc da sie osiagnac

Ano.
A ja napisałem, że samochodem 200 i wiecej też się da, też na ulicy.
Porównywalna argumentacja absurdu.

228 Data: Maj 22 2012 14:52:06
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

sprowadzilismy rozmowe do poziomu absurdu

To nie my, tylko Ty nawijając o 60 na rowerze.
Reszta dyskusji już faktycznie miała wykazać Ci absurd takich
twierdzeń. Cieszę się, że się udało.

Drogi kolego.
Nie było nawijania o 60.

Było.

Nie było.

Napisałem  tylko, ze taka predkosc da sie osiagnac

Ano.
A ja napisałem, że samochodem 200 i wiecej też się da, też na ulicy.
Porównywalna argumentacja absurdu.

Nie, gdybyśmy się chcieli porównywać absurdalnie, to wziałbym predkosc
zawodowego kolarza podczas zjazdów w GdI
Celowo tego nie zrobiłem, niestety ty mnej wiecej taka predkosc wziałes.

Ale tak jak powiedziałem - jeżeli chodzi o mnie - mozecie głosic teze ze
30km/h = 200 samochodem. Nie peszkadza mi to, mało tego, uwazam, ze powinno
się to zdanie pojawiac najczescie jak sie da.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Poproszę o lekarstwo na zachłanność, ale DUŻO, DUŻO, BARDZO DUŻO

229 Data: Maj 22 2012 19:17:39
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

sprowadzilismy rozmowe do poziomu absurdu

To nie my, tylko Ty nawijając o 60 na rowerze.
Reszta dyskusji już faktycznie miała wykazać Ci absurd takich
twierdzeń. Cieszę się, że się udało.

Drogi kolego.
Nie było nawijania o 60.

Było.

Nie było.

Było.


Napisałem  tylko, ze taka predkosc da sie osiagnac

Ano.
A ja napisałem, że samochodem 200 i wiecej też się da, też na ulicy.
Porównywalna argumentacja absurdu.

Nie,

Tak.

gdybyśmy się chcieli porównywać absurdalnie, to wziałbym predkosc
zawodowego kolarza podczas zjazdów w GdI

Zrobiłem to za Ciebie, ale przez grzeczność nie podawałem jako kontrargumentu prędkości F1.


Celowo tego nie zrobiłem, niestety ty mnej wiecej taka predkosc wziałes.

Nie, o 33% niższą.

230 Data: Maj 19 2012 18:59:33
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Cavallino  ...

Ale to jest dokładnie ta sama sytuacja. Nie mam ochoty wlec się
pomiędzy pieszymi - wolę
jechać swoje 25-30 - podobnie jak Ty nie masz ochoty wlec się 40-50
jadąc samochodem.

Tylko te 30 dla roweru to tyle co 200 dla samochodu.

:)
Przepraszam, ale to jest głupota roku, jaką przeczytałem na grupie w
2012.

Trochę przesadził, ale dużo mniej niż opowiadacze co to wyciągają
średnią 30 po mieście.

Troche to pojecie względne wiec zgadzam sie - "trochę" przesadził :)
jezdziłęm na góralu i sredniej 30 osiagac mi sie nie udało nigdy (ale w
sumie mieczac bez kondycji jestem)
Natomiast 15km w 40 miut robiłem regularnie czyli wychodzi jakies 22-23km.
A w 35 minut tez sie zdarzało wiec to juz daje jakies 28.
Wiec nie wiem co w tym nierealnego.

Naprawde przerpaszam, nie lubie takich epitetów ale nic innego w tym
przypadku napisać się nie dało.

Z ciekawości. Skoro 30 na rowerze = 200 w samochodzie to do czego
porównasz
60km/h na rowerze? Bo to już predkośc jest spora, ale jak najbardziej
do osiągnięcia na zwykłym góralu więc...?

Halupczok kiedyś na jakimś zjeździe osiągał prawie 100 km/h, podeprzyj
się jeszcze tą prędkością, że też się da.
A ja ostatnio widziałem auta które znacznie przekraczały 200 i to na
zwykłej jednopasmowej ulicy w mieście (konkretnie Baraniaka).
Tylko co z tego?

nie pisałem o zawodowych kolarzach własnie dlatego, ze to sa zawodowcy.
Pisałem z włąsnej autopsji.
55km/h udało mi sie osiagnac wielokrotnie.
Moj rekord to bodaj 68 i dlatego do takich liczb sie odnosze.

231 Data: Maj 19 2012 23:42:23
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-19 20:59, Budzik wrote:

Użytkownik Cavallino  ...

Ale to jest dokładnie ta sama sytuacja. Nie mam ochoty wlec się
pomiędzy pieszymi - wolę
jechać swoje 25-30 - podobnie jak Ty nie masz ochoty wlec się 40-50
jadąc samochodem.

Tylko te 30 dla roweru to tyle co 200 dla samochodu.

:)
Przepraszam, ale to jest głupota roku, jaką przeczytałem na grupie w
2012.

Trochę przesadził, ale dużo mniej niż opowiadacze co to wyciągają
średnią 30 po mieście.

Troche to pojecie względne wiec zgadzam sie - "trochę" przesadził :)
jezdziłęm na góralu i sredniej 30 osiagac mi sie nie udało nigdy (ale w
sumie mieczac bez kondycji jestem)

Pisząć "jadąc swoje 25-30" oczywiście miałem na myśli prędkość chwilową jakby się kto nie domyślił. Średnie 23-25 osiąga się bez jakichś cudów. W lepszych czasach, jadąc po ulicach na slickach średnią 28-30 udawało mi się osiągnąć - ale zależało to od układu świateł.

Natomiast 15km w 40 miut robiłem regularnie czyli wychodzi jakies 22-23km.
A w 35 minut tez sie zdarzało wiec to juz daje jakies 28.
Wiec nie wiem co w tym nierealnego.

Nierealne może to się wydawać jedynie człowiekowi kto nigdy sprawnie na rowerze nie jeździł.

Naprawde przerpaszam, nie lubie takich epitetów ale nic innego w tym
przypadku napisać się nie dało.

Z ciekawości. Skoro 30 na rowerze = 200 w samochodzie to do czego
porównasz
60km/h na rowerze? Bo to już predkośc jest spora, ale jak najbardziej
do osiągnięcia na zwykłym góralu więc...?

Halupczok kiedyś na jakimś zjeździe osiągał prawie 100 km/h, podeprzyj
się jeszcze tą prędkością, że też się da.
A ja ostatnio widziałem auta które znacznie przekraczały 200 i to na
zwykłej jednopasmowej ulicy w mieście (konkretnie Baraniaka).
Tylko co z tego?

nie pisałem o zawodowych kolarzach własnie dlatego, ze to sa zawodowcy.
Pisałem z włąsnej autopsji.
55km/h udało mi sie osiagnac wielokrotnie.

Na równym terenie ? Z góry się nie liczy. Tyle osiągałem jedynie jeżdząc po mieście za autobusami w cieniu aero. Realne prędkości to do 35-40km/h przez jakiś odcinek - o ile nie piździło.

Moj rekord to bodaj 68 i dlatego do takich liczb sie odnosze.

Z góry to wartości wychodzą dowolne. Np. w alpach 70-80 i wyprzedzanie na serpentynach motocyklistów ;-) Gdzieś może znajdę fotę :-)

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

232 Data: Maj 20 2012 07:59:40
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Marcin 'Yans' Bazarnik  ...

nie pisałem o zawodowych kolarzach własnie dlatego, ze to sa zawodowcy.
Pisałem z włąsnej autopsji.
55km/h udało mi sie osiagnac wielokrotnie.

Na równym terenie ? Z góry się nie liczy. Tyle osiągałem jedynie jeżdząc
po mieście za autobusami w cieniu aero. Realne prędkości to do 35-40km/h
przez jakiś odcinek - o ile nie piździło.

Ale ja tu pisałem o prędkościach osiągniętych chwilowo, dla sprawdzenia
możliwości. Na dłuższa mete oczywiscie ze ja nie daje rady tyle jechac.
Natomiast chwilową55 udawało mi się bez zadnych autobusów itp.

233 Data: Maj 20 2012 12:01:26
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w wiadomości grup

On 2012-05-19 20:59, Budzik wrote:
Użytkownik Cavallino  ...

Ale to jest dokładnie ta sama sytuacja. Nie mam ochoty wlec się
pomiędzy pieszymi - wolę
jechać swoje 25-30 - podobnie jak Ty nie masz ochoty wlec się 40-50
jadąc samochodem.

Tylko te 30 dla roweru to tyle co 200 dla samochodu.

:)
Przepraszam, ale to jest głupota roku, jaką przeczytałem na grupie w
2012.

Trochę przesadził, ale dużo mniej niż opowiadacze co to wyciągają
średnią 30 po mieście.

Troche to pojecie względne wiec zgadzam sie - "trochę" przesadził :)
jezdziłęm na góralu i sredniej 30 osiagac mi sie nie udało nigdy (ale w
sumie mieczac bez kondycji jestem)

Pisząć "jadąc swoje 25-30" oczywiście miałem na myśli prędkość chwilową jakby się kto nie domyślił.

ROTFL !!!!!
Nie mogę, pyta o prędkości średnie, a potem podaje chwilowe.
No to ja w samochodzie chwilowe mam rzędu 120.

Nierealne może to się wydawać jedynie człowiekowi kto nigdy sprawnie na rowerze nie jeździł.

Czyli pewnie te 99% użytkujących rowery w mieście.
I to oni wyznaczają średnią, a nie 1% nawiedzonych pedalarzy w kolorowych trykocikach.
I nic nie zmienia, że to ten 1% najbardziej wrzeszczy, również na grupach.

234 Data: Maj 20 2012 18:20:15
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-20 12:01, Cavallino wrote:


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w
wiadomości grup
On 2012-05-19 20:59, Budzik wrote:
Użytkownik Cavallino  ...

Ale to jest dokładnie ta sama sytuacja. Nie mam ochoty wlec się
pomiędzy pieszymi - wolę
jechać swoje 25-30 - podobnie jak Ty nie masz ochoty wlec się 40-50
jadąc samochodem.

Tylko te 30 dla roweru to tyle co 200 dla samochodu.

:)
Przepraszam, ale to jest głupota roku, jaką przeczytałem na grupie w
2012.

Trochę przesadził, ale dużo mniej niż opowiadacze co to wyciągają
średnią 30 po mieście.

Troche to pojecie względne wiec zgadzam sie - "trochę" przesadził :)
jezdziłęm na góralu i sredniej 30 osiagac mi sie nie udało nigdy (ale w
sumie mieczac bez kondycji jestem)

Pisząć "jadąc swoje 25-30" oczywiście miałem na myśli prędkość
chwilową jakby się kto nie domyślił.

ROTFL !!!!!
Nie mogę, pyta o prędkości średnie, a potem podaje chwilowe.

Tylko i wyłącznie w tym fragmencie pisałem o chwilowej. Ale pojęcie tak prostej rzeczy przerasta Cię najwyraźniej - w końcu pojawiające się słowo "średnia" w poprzednich wypowiedziach zostało sprawnie pominięte przez umysł Cavallino :-)

Najwyraźniej, pokrętna logika odczytuje: skuter jako motorower, a średnią to chwilową :-) Może czas do lekarza się wybrać ? Może to objawy demencji ?

Nierealne może to się wydawać jedynie człowiekowi kto nigdy sprawnie
na rowerze nie jeździł.

Czyli pewnie te 99% użytkujących rowery w mieście.
I to oni wyznaczają średnią, a nie 1% nawiedzonych pedalarzy w
kolorowych trykocikach.
> I nic nie zmienia, że to ten 1% najbardziej wrzeszczy, również na grupach.

Strasznie mi się podoba jak nieznając danej osoby przechodzisz do jej obrażania :-) Gratulacje :-) Rozbawiłeś mnie sednie swoim miotaniem się :-) Ale nie martw się, już jutro poniedziałek, będziesz mógł postać sobie w korkach gryząc ze złości kierownicę :-)

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

235 Data: Maj 20 2012 18:29:12
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w wiadomości grup

On 2012-05-20 12:01, Cavallino wrote:

Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w
wiadomości grup
On 2012-05-19 20:59, Budzik wrote:
Użytkownik Cavallino  ...

Ale to jest dokładnie ta sama sytuacja. Nie mam ochoty wlec się
pomiędzy pieszymi - wolę
jechać swoje 25-30 - podobnie jak Ty nie masz ochoty wlec się 40-50
jadąc samochodem.

Tylko te 30 dla roweru to tyle co 200 dla samochodu.

:)
Przepraszam, ale to jest głupota roku, jaką przeczytałem na grupie w
2012.

Trochę przesadził, ale dużo mniej niż opowiadacze co to wyciągają
średnią 30 po mieście.

Troche to pojecie względne wiec zgadzam sie - "trochę" przesadził :)
jezdziłęm na góralu i sredniej 30 osiagac mi sie nie udało nigdy (ale w
sumie mieczac bez kondycji jestem)

Pisząć "jadąc swoje 25-30" oczywiście miałem na myśli prędkość
chwilową jakby się kto nie domyślił.

ROTFL !!!!!

Nie mogę, pyta o prędkości średnie, a potem podaje chwilowe.

Tylko i wyłącznie w tym fragmencie pisałem o chwilowej.

No pewnie, przecież wiadomo, że chwilowa od średniej różni się o 20%.
Zwłaszcza po minutowym postoju pod czerwonym światłem....


Najwyraźniej, pokrętna logika odczytuje: skuter jako motorower, a średnią to chwilową :-)

Tak dokładnie - Twoja.
No bo w czym może przeszkadzać skuter 250 ccm na drodze?
Z kontekstu jasno wynika, że chodziło motorower, tylko byłeś za głupi żeby napisać poprawnie i zbyt pozbawiony jaj, żeby się przyznać do błędu.
Identycznie z prędkościami.
25-30 chwilowej to jest 23-28 średniej?
Chyba tylko w Twoim matrixie.

Może czas do lekarza się wybrać ? Może to objawy demencji ?

No zdecydowanie idź, ale może to być wynik Twojej  zerowej wiedzy na temat na który się pisze.

236 Data: Maj 20 2012 18:56:31
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-20 18:29, Cavallino wrote:


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w
wiadomości grup
On 2012-05-20 12:01, Cavallino wrote:

Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w
wiadomości grup
On 2012-05-19 20:59, Budzik wrote:
Użytkownik Cavallino  ...

Ale to jest dokładnie ta sama sytuacja. Nie mam ochoty wlec się
pomiędzy pieszymi - wolę
jechać swoje 25-30 - podobnie jak Ty nie masz ochoty wlec się
40-50
jadąc samochodem.

Tylko te 30 dla roweru to tyle co 200 dla samochodu.

:)
Przepraszam, ale to jest głupota roku, jaką przeczytałem na grupie w
2012.

Trochę przesadził, ale dużo mniej niż opowiadacze co to wyciągają
średnią 30 po mieście.

Troche to pojecie względne wiec zgadzam sie - "trochę" przesadził :)
jezdziłęm na góralu i sredniej 30 osiagac mi sie nie udało nigdy
(ale w
sumie mieczac bez kondycji jestem)

Pisząć "jadąc swoje 25-30" oczywiście miałem na myśli prędkość
chwilową jakby się kto nie domyślił.

ROTFL !!!!!

Nie mogę, pyta o prędkości średnie, a potem podaje chwilowe.

Tylko i wyłącznie w tym fragmencie pisałem o chwilowej.

No pewnie, przecież wiadomo, że chwilowa od średniej różni się o 20%.
Zwłaszcza po minutowym postoju pod czerwonym światłem....

Nadal masz problemy ze zrozumieniem i nie wiesz co to przykład - taki jak ten "jadąc swoje 25-30". Tak, wyobraź sobie, że ten przykład nie oznacza, że moją prędkościa maksymalną jest 30 ani ile czasu i z jaką prędkością się poruszam. Gdy zaczniesz pojmować rzeczy elementarne będziemy mogli wrócić do rozmowy.

Najwyraźniej, pokrętna logika odczytuje: skuter jako motorower, a
średnią to chwilową :-)

Tak dokładnie - Twoja.

ROTFL :-) Chyba posklejam te parę cytatów i wyślę na PRHN.

No bo w czym może przeszkadzać skuter 250 ccm na drodze?

Skuter 250cc? rozumiem, że to jedyne jakie znasz - pewien jednak jestem, że dostępna jest szersza ich gama :-) I nie wyjeżdżaj mi z uprawnieniami i motorowerami - bo nie sednem jest wymóg ich posiadania.

Z kontekstu jasno wynika, że chodziło motorower, tylko byłeś za głupi
żeby napisać poprawnie i zbyt pozbawiony jaj, żeby się przyznać do błędu.
Identycznie z prędkościami.

Przestań w końcu mieszać klasyfikację wynikającą z durnego PORD. Bo nie ma tutaj ona żadnego znaczenia.
Pojazd o którym pisałem to skuter, ponieważ taka jest jego konstrukcja. I nie ma znaczenia czy ma 50, czy 250cc - jest to nadal skuter. Czas to w końcu pojąć.

25-30 chwilowej to jest 23-28 średniej?
Chyba tylko w Twoim matrixie.

To Ci już wyjaśniłem w innym poście. Może w końcu pojmiesz.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

237 Data: Maj 20 2012 22:00:21
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w wiadomości grup

On 2012-05-20 18:29, Cavallino wrote:

Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w
wiadomości grup
On 2012-05-20 12:01, Cavallino wrote:

Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w
wiadomości grup
On 2012-05-19 20:59, Budzik wrote:
Użytkownik Cavallino  ...

Ale to jest dokładnie ta sama sytuacja. Nie mam ochoty wlec się
pomiędzy pieszymi - wolę
jechać swoje 25-30 - podobnie jak Ty nie masz ochoty wlec się
40-50
jadąc samochodem.

Tylko te 30 dla roweru to tyle co 200 dla samochodu.

:)
Przepraszam, ale to jest głupota roku, jaką przeczytałem na grupie w
2012.

Trochę przesadził, ale dużo mniej niż opowiadacze co to wyciągają
średnią 30 po mieście.

Troche to pojecie względne wiec zgadzam sie - "trochę" przesadził :)
jezdziłęm na góralu i sredniej 30 osiagac mi sie nie udało nigdy
(ale w
sumie mieczac bez kondycji jestem)

Pisząć "jadąc swoje 25-30" oczywiście miałem na myśli prędkość
chwilową jakby się kto nie domyślił.

ROTFL !!!!!

Nie mogę, pyta o prędkości średnie, a potem podaje chwilowe.

Tylko i wyłącznie w tym fragmencie pisałem o chwilowej.

No pewnie, przecież wiadomo, że chwilowa od średniej różni się o 20%.
Zwłaszcza po minutowym postoju pod czerwonym światłem....

Nadal masz problemy ze zrozumieniem i nie wiesz co to przykład - taki jak ten "jadąc swoje 25-30". Tak, wyobraź sobie, że ten przykład nie oznacza, że moją prędkościa maksymalną jest 30 ani ile czasu i z jaką prędkością się poruszam. Gdy zaczniesz pojmować rzeczy elementarne będziemy mogli wrócić do rozmowy.

Najwyraźniej, pokrętna logika odczytuje: skuter jako motorower, a
średnią to chwilową :-)

Tak dokładnie - Twoja.

ROTFL :-) Chyba posklejam te parę cytatów i wyślę na PRHN.

No bo w czym może przeszkadzać skuter 250 ccm na drodze?

Skuter 250cc? rozumiem, że to jedyne jakie znasz

Oczywiście że nie jedyne, dlatego zapytałem o co Ci dokładnie chodzi.
Zamiast odpowiedzi było żałosne szarpanie za nogawkę, właściwe dla kundelków....

Z kontekstu jasno wynika, że chodziło motorower, tylko byłeś za głupi
żeby napisać poprawnie i zbyt pozbawiony jaj, żeby się przyznać do błędu.
Identycznie z prędkościami.

Przestań w końcu mieszać klasyfikację wynikającą z durnego PORD. Bo nie ma tutaj ona żadnego znaczenia.

Ma.
Bo motorower, choćby w formie skutera jak najbardziej na drodze potrafi przeszkadzać, motocykl w formie skutera absolutnie nie.
Więc pytanie nie mogło dotyczyć cech konstrukcyjnych jednośladu, bo jako takie byłoby bez sensu.
I dobrze wiesz że tak naprawdę chciałeś zapytać o motorowery, tylko nie umiałeś się wysłowić.


Pojazd o którym pisałem to skuter, ponieważ taka jest jego konstrukcja. I nie ma znaczenia czy ma 50, czy 250cc - jest to nadal skuter.

Wiem.
Tylko nie wiem w jaki sposób konstrukcja w formie skutera miałaby decydować czy przeszkadza w normalnym ruchu na jezdni, czy nie przeszkadza.

25-30 chwilowej to jest 23-28 średniej?
Chyba tylko w Twoim matrixie.

To Ci już wyjaśniłem w innym poście. Może w końcu pojmiesz.

Ja już dawno pojąłem, że nie wiesz o czym bredzisz, a zapewne nawet nie masz świadomości z jaką średnią prędkością jeździsz rowerem, dlatego generujesz te bzdury.
Gdyby nie to, że czas w którym ja jeżdżę rowerem w centrum jest rejestrowany, też bym pewnie tego tak z głowy nie wiedział.
Palnąłeś więc głupotę o średniej, nie masz jaj żeby się przyznać - to wszystko.

238 Data: Maj 20 2012 22:18:41
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-20 22:00, Cavallino wrote:


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w
wiadomości grup
On 2012-05-20 18:29, Cavallino wrote:

Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w
wiadomości grup
On 2012-05-20 12:01, Cavallino wrote:

Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w
wiadomości grup
On 2012-05-19 20:59, Budzik wrote:
Użytkownik Cavallino  ...

Ale to jest dokładnie ta sama sytuacja. Nie mam ochoty wlec się
pomiędzy pieszymi - wolę
jechać swoje 25-30 - podobnie jak Ty nie masz ochoty wlec się
40-50
jadąc samochodem.

Tylko te 30 dla roweru to tyle co 200 dla samochodu.

:)
Przepraszam, ale to jest głupota roku, jaką przeczytałem na
grupie w
2012.

Trochę przesadził, ale dużo mniej niż opowiadacze co to wyciągają
średnią 30 po mieście.

Troche to pojecie względne wiec zgadzam sie - "trochę" przesadził :)
jezdziłęm na góralu i sredniej 30 osiagac mi sie nie udało nigdy
(ale w
sumie mieczac bez kondycji jestem)

Pisząć "jadąc swoje 25-30" oczywiście miałem na myśli prędkość
chwilową jakby się kto nie domyślił.

ROTFL !!!!!

Nie mogę, pyta o prędkości średnie, a potem podaje chwilowe.

Tylko i wyłącznie w tym fragmencie pisałem o chwilowej.

No pewnie, przecież wiadomo, że chwilowa od średniej różni się o 20%.
Zwłaszcza po minutowym postoju pod czerwonym światłem....

Nadal masz problemy ze zrozumieniem i nie wiesz co to przykład - taki
jak ten "jadąc swoje 25-30". Tak, wyobraź sobie, że ten przykład nie
oznacza, że moją prędkościa maksymalną jest 30 ani ile czasu i z jaką
prędkością się poruszam. Gdy zaczniesz pojmować rzeczy elementarne
będziemy mogli wrócić do rozmowy.

Najwyraźniej, pokrętna logika odczytuje: skuter jako motorower, a
średnią to chwilową :-)

Tak dokładnie - Twoja.

ROTFL :-) Chyba posklejam te parę cytatów i wyślę na PRHN.

No bo w czym może przeszkadzać skuter 250 ccm na drodze?

Skuter 250cc? rozumiem, że to jedyne jakie znasz

Oczywiście że nie jedyne, dlatego zapytałem o co Ci dokładnie chodzi.
Zamiast odpowiedzi było żałosne szarpanie za nogawkę, właściwe dla
kundelków....

Z kontekstu jasno wynika, że chodziło motorower, tylko byłeś za głupi
żeby napisać poprawnie i zbyt pozbawiony jaj, żeby się przyznać do
błędu.
Identycznie z prędkościami.

Przestań w końcu mieszać klasyfikację wynikającą z durnego PORD. Bo
nie ma tutaj ona żadnego znaczenia.

Ma.
Bo motorower, choćby w formie skutera jak najbardziej na drodze potrafi
przeszkadzać, motocykl w formie skutera absolutnie nie.
Więc pytanie nie mogło dotyczyć cech konstrukcyjnych jednośladu, bo jako
takie byłoby bez sensu.
I dobrze wiesz że tak naprawdę chciałeś zapytać o motorowery, tylko nie
umiałeś się wysłowić.

Zapytałem bardzo konkretnie: skuter jadący 25kmh. To cała niezbędna informacja - jeśli dla Ciebie to za mało, to nic Ci na to nie poradzę.

Pojazd o którym pisałem to skuter, ponieważ taka jest jego
konstrukcja. I nie ma znaczenia czy ma 50, czy 250cc - jest to nadal
skuter.

Wiem.
Tylko nie wiem w jaki sposób konstrukcja w formie skutera miałaby
decydować czy przeszkadza w normalnym ruchu na jezdni, czy nie przeszkadza.

Przestań skupiać się na nieistotnych detalach.

25-30 chwilowej to jest 23-28 średniej?
Chyba tylko w Twoim matrixie.

To Ci już wyjaśniłem w innym poście. Może w końcu pojmiesz.

Ja już dawno pojąłem, że nie wiesz o czym bredzisz, a zapewne nawet nie
masz świadomości z jaką średnią prędkością jeździsz rowerem, dlatego
generujesz te bzdury.

Niestety obawiam się, że Twój umyśł porusza się po szynach Twojej fantazji i nic nie jest w stanie wpłynąć na jego tor jazdy.
Ja, staram się wyrażać precyzyjnie - gdy mam na myśli średnią - pojawia się słowo średnia. Gdy nie mam jej na myśli wtedy się nie pojawia. Najwyraźniej przerasta Cię to i uparcię trzymasz się swoich fantazji.

Gdyby nie to, że czas w którym ja jeżdżę rowerem w centrum jest
rejestrowany, też bym pewnie tego tak z głowy nie wiedział.

Istnieje takie magiczne urządzenie jak zegarek. Istnieje też takie urządzenie jak GPS wraz z rejestratorem śladu. Ponadto istnieje też urządzenie jak licznik rowerowy z funkcją start i stop uruchamianą manualnie. Zgadnij jakie parametry jazdy (wraz z zapisem śladu do pamięci potrafi?)

Jeśli masz wątpliwości, to doczytaj: ciclosport HAC5

Palnąłeś więc głupotę o średniej, nie masz jaj żeby się przyznać - to
wszystko.

Brniesz dalej bezmyślnie. Postaraj się jednak zdjąć klapki z oczu, będzie nam się łatwiej rozmawiało.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

239 Data: Maj 20 2012 22:27:22
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Gdyby nie to, że czas w którym ja jeżdżę rowerem w centrum jest
rejestrowany, też bym pewnie tego tak z głowy nie wiedział.

Istnieje takie magiczne urządzenie jak zegarek. Istnieje też takie urządzenie jak GPS wraz z rejestratorem śladu. Ponadto istnieje też urządzenie jak licznik rowerowy z funkcją start i stop uruchamianą manualnie. Zgadnij jakie parametry jazdy (wraz z zapisem śladu do pamięci potrafi?)

I z niego wyczytałeś iż przy chwilowej 30 wychodzi Ci średnia 28?
I to jeszcze niby po mieście.
To szybciutko wyrzuć to do śmieci.....
Albo zweryfikuj znaczenie słowa "miasto". ;-)


Jeśli masz wątpliwości, to doczytaj: ciclosport HAC5

Palnąłeś więc głupotę o średniej, nie masz jaj żeby się przyznać - to
wszystko.

Brniesz dalej bezmyślnie. Postaraj się jednak zdjąć klapki z oczu, będzie nam się łatwiej rozmawiało.

O pedalarstwie?
Właśnie o to chodzi, że masz na tej grupie o tym NIE rozmawiać, bo do tego są inne grupy.
Ale widać że nie chcesz tego pojąć, więc będzie trzeba Ci w tym pomóc, przynajmniej w kontekście, że nie będę musiał Twoich bzdur czytać.

240 Data: Maj 20 2012 22:43:48
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-20 22:27, Cavallino wrote:


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:

Gdyby nie to, że czas w którym ja jeżdżę rowerem w centrum jest
rejestrowany, też bym pewnie tego tak z głowy nie wiedział.

Istnieje takie magiczne urządzenie jak zegarek. Istnieje też takie
urządzenie jak GPS wraz z rejestratorem śladu. Ponadto istnieje też
urządzenie jak licznik rowerowy z funkcją start i stop uruchamianą
manualnie. Zgadnij jakie parametry jazdy (wraz z zapisem śladu do
pamięci potrafi?)

I z niego wyczytałeś iż przy chwilowej 30 wychodzi Ci średnia 28?

Nawet pies się tak głupio nie czepia nogawki, jak Ty jednej liczby. Ile by Ci nie tłumaczyć co ona oznacza, tak nadal będziesz powtarzał swoje mieszając dwie odmienne rzeczy.

I to jeszcze niby po mieście.
To szybciutko wyrzuć to do śmieci.....
Albo zweryfikuj znaczenie słowa "miasto". ;-)

Nie chcesz jednak zrozumieć - Twój wybór.

Jeśli masz wątpliwości, to doczytaj: ciclosport HAC5

Palnąłeś więc głupotę o średniej, nie masz jaj żeby się przyznać - to
wszystko.

Brniesz dalej bezmyślnie. Postaraj się jednak zdjąć klapki z oczu,
będzie nam się łatwiej rozmawiało.

O pedalarstwie?
Właśnie o to chodzi, że masz na tej grupie o tym NIE rozmawiać, bo do
tego są inne grupy.

Straciłeś chyba całkowicie kontekst. Spodziewałem się więcej po Tobie.

Ale widać że nie chcesz tego pojąć, więc będzie trzeba Ci w tym pomóc,
przynajmniej w kontekście, że nie będę musiał Twoich bzdur czytać.

Tupnij jeszcze nóżką, Twoja wypowiedź nabierze jeszcze większej wagi.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

241 Data: Maj 20 2012 22:47:50
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

I z niego wyczytałeś iż przy chwilowej 30 wychodzi Ci średnia 28?

Nawet pies się tak głupio nie czepia nogawki, jak Ty jednej liczby. Ile by Ci nie tłumaczyć co ona oznacza

Ja wiem co oznaczają dane pojęcia, za to wcale mnie nie interesuje, czego Ty nie wiesz, używając słów których nie rozumiesz.
Do tego stopnia wcale, że nawet nie czytam.

Wystarczy, iż widzę, że piszesz bzdury, które są po prostu niemożliwe do zrealizowania.
I do tego zaśmiecasz grupę pedalarstwem i jego propagowaniem.

242 Data: Maj 20 2012 22:52:46
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-20 22:47, Cavallino wrote:

Do tego stopnia wcale, że nawet nie czytam.

I to doskonale Cię podsumowuje :-) Teraz już wiemy, skąd Twoje fantazje.

EOT.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

243 Data: Maj 20 2012 23:57:05
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 "Cavallino"  wrote:


O pedalarstwie?
Właśnie o to chodzi, że masz na tej grupie o tym NIE rozmawiać, bo do tego
są inne grupy.
Ale widać że nie chcesz tego pojąć, więc będzie trzeba Ci w tym pomóc,
przynajmniej w kontekście, że nie będę musiał Twoich bzdur czytać.
Ojej, ale prxeciez watek o rowerach (przy okazji - chyba masz jakies
powazne psychiczn problemy zwiazane z rowerem - podobnie jak kilka osob
z tej grupy - porozmawiaj z kims o tym) w ktorym tak ochoczo bierzesz
udzial, rozpoczal waszm lokalny troll...
--
TA

244 Data: Maj 21 2012 08:36:19
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-20 23:57,  wrote:

In     wrote:

O pedalarstwie?
Właśnie o to chodzi, że masz na tej grupie o tym NIE rozmawiać, bo do tego
są inne grupy.
Ale widać że nie chcesz tego pojąć, więc będzie trzeba Ci w tym pomóc,
przynajmniej w kontekście, że nie będę musiał Twoich bzdur czytać.
>
Ojej, ale prxeciez watek o rowerach (przy okazji - chyba masz jakies
powazne psychiczn problemy zwiazane z rowerem - podobnie jak kilka osob
z tej grupy - porozmawiaj z kims o tym) w ktorym tak ochoczo bierzesz
udzial, rozpoczal waszm lokalny troll...

Spływający jad przesłania niestety Cavallino rzeczywistość. Kurczowo trzyma się on swojej wizji świata.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

245 Data: Maj 21 2012 09:43:03
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Spływający jad przesłania niestety Cavallino rzeczywistość. Kurczowo trzyma się on swojej wizji świata.


Masz rację, jak widzę pedalarski jad, tak odmienny od rzeczywistości, to jestem jak najdalszy od stania się kolejnym skretyniałym pedalarzem w kolorowym trykociku i obcisłych gaciach.

246 Data: Maj 21 2012 09:56:22
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-21 09:43, Cavallino wrote:


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:

Spływający jad przesłania niestety Cavallino rzeczywistość. Kurczowo
trzyma się on swojej wizji świata.

Masz rację, jak widzę pedalarski jad, tak odmienny od rzeczywistości, to
jestem jak najdalszy od stania się kolejnym skretyniałym pedalarzem w
kolorowym trykociku i obcisłych gaciach.

  Łatwo mozna na Twój temat wyrobić sobie opinię czytając rzucane przez Ciebie obelgi. Nie zniżę się do Twojego do dna na którym się znajdujesz.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

247 Data: Maj 21 2012 10:02:22
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w wiadomości grup

On 2012-05-21 09:43, Cavallino wrote:

Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:

Spływający jad przesłania niestety Cavallino rzeczywistość. Kurczowo
trzyma się on swojej wizji świata.

Masz rację, jak widzę pedalarski jad, tak odmienny od rzeczywistości, to
jestem jak najdalszy od stania się kolejnym skretyniałym pedalarzem w
kolorowym trykociku i obcisłych gaciach.

Nie zniżę się do Twojego do dna na którym się znajdujesz.

Nie zrozumiałeś, chodziło o to, ze to ja nie mam zamiaru zbliżać się do dna na którym jesteś Ty i Twoi trollowaci koledzy złośliwie trollujący z NTG.

248 Data: Maj 20 2012 21:59:36
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Cavallino  ...

Pisząć "jadąc swoje 25-30" oczywiście miałem na myśli prędkość
chwilową jakby się kto nie domyślił.

ROTFL !!!!!
Nie mogę, pyta o prędkości średnie, a potem podaje chwilowe.
No to ja w samochodzie chwilowe mam rzędu 120.

nie, w tym fragmencie watku nie było o srednich.
Było o odczuciu jakie powoduje jazda rowerem i samochodem z
okreslonąpredkoscia.
Czyli jak szybko sie wydaje, jakie czasy reakcji, drogi hamowania itp.
I do tego sie odnosiłem

Nierealne może to się wydawać jedynie człowiekowi kto nigdy sprawnie
na rowerze nie jeździł.

Czyli pewnie te 99% użytkujących rowery w mieście.
I to oni wyznaczają średnią, a nie 1% nawiedzonych pedalarzy w
kolorowych trykocikach.
I nic nie zmienia, że to ten 1% najbardziej wrzeszczy, również na
grupach.

nie wiem jak sie odniesc do takich chamskich odzywek.
Wiec sie nie odniose. A ty mozesz sobie takim tonem z żoną porozmawiać.

249 Data: Maj 20 2012 11:59:12
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik Cavallino  ...

Ale to jest dokładnie ta sama sytuacja. Nie mam ochoty wlec się
pomiędzy pieszymi - wolę
jechać swoje 25-30 - podobnie jak Ty nie masz ochoty wlec się 40-50
jadąc samochodem.

Tylko te 30 dla roweru to tyle co 200 dla samochodu.

:)
Przepraszam, ale to jest głupota roku, jaką przeczytałem na grupie w
2012.

Trochę przesadził, ale dużo mniej niż opowiadacze co to wyciągają
średnią 30 po mieście.

Troche to pojecie względne wiec zgadzam sie - "trochę" przesadził :)
jezdziłęm na góralu i sredniej 30 osiagac mi sie nie udało nigdy (ale w
sumie mieczac bez kondycji jestem)
Natomiast 15km w 40 miut robiłem regularnie czyli wychodzi jakies 22-23km.

Ale Ty z tych 1 na 100, a nie 99 na 100.


nie pisałem o zawodowych kolarzach własnie dlatego, ze to sa zawodowcy.
Pisałem z włąsnej autopsji.

Ja również.
I skoro Tobie wychodzi 25, a mi 8, to średnia jest 16, a nie 30.

250 Data: Maj 20 2012 21:59:49
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Cavallino  ...

Ale to jest dokładnie ta sama sytuacja. Nie mam ochoty wlec się
pomiędzy pieszymi - wolę
jechać swoje 25-30 - podobnie jak Ty nie masz ochoty wlec się
40-50 jadąc samochodem.

Tylko te 30 dla roweru to tyle co 200 dla samochodu.

:)
Przepraszam, ale to jest głupota roku, jaką przeczytałem na grupie
w 2012.

Trochę przesadził, ale dużo mniej niż opowiadacze co to wyciągają
średnią 30 po mieście.

Troche to pojecie względne wiec zgadzam sie - "trochę" przesadził :)
jezdziłęm na góralu i sredniej 30 osiagac mi sie nie udało nigdy (ale
w sumie mieczac bez kondycji jestem)
Natomiast 15km w 40 miut robiłem regularnie czyli wychodzi jakies
22-23km.

Ale Ty z tych 1 na 100, a nie 99 na 100.

:) az sie człowiekowi miło robi.
a na wycieczkach rowerowych ze znajomymi zdecydowanie okresliłbym sie jako
srodek stawki.

nie pisałem o zawodowych kolarzach własnie dlatego, ze to sa
zawodowcy. Pisałem z włąsnej autopsji.

Ja również.
I skoro Tobie wychodzi 25, a mi 8, to średnia jest 16, a nie 30.

Sorry, ale naprawde nie wierze w te 8km/h
To oznacza, ze ta sama trase co ja jechałbys 2 godziny. IMO to jakis
absurdponuje ci coś innego.
Moja mama jezdzi rowerem do pracy. Trasa ponizej 10km (tak mi sie wydaje)
Wiek 57 lat.
Czy przyjmiesz jako odniesienie do mojej sredniej jej czas i dystans?

251 Data: Maj 21 2012 07:06:05
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Shrek 

On 2012-05-20 23:59, Budzik wrote:

>  Ale Ty z tych 1 na 100, a nie 99 na 100.
>
:)  az sie człowiekowi miło robi.
a na wycieczkach rowerowych ze znajomymi zdecydowanie okresliłbym sie jako
srodek stawki.

Czyli statystycznie są was na tej wycieczce tysiące;)

Shrek

252 Data: Maj 21 2012 07:59:23
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Shrek  ...

>  Ale Ty z tych 1 na 100, a nie 99 na 100.
>
:)  az sie człowiekowi miło robi.
a na wycieczkach rowerowych ze znajomymi zdecydowanie okresliłbym sie
jako srodek stawki.

Czyli statystycznie są was na tej wycieczce tysiące;)

jezdzimy tak rzadko w większej grupie ze statystycznie to jedzie nas pol
osoby :)

253 Data: Maj 21 2012 09:55:55
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

nie pisałem o zawodowych kolarzach własnie dlatego, ze to sa
zawodowcy. Pisałem z włąsnej autopsji.

Ja również.
I skoro Tobie wychodzi 25, a mi 8, to średnia jest 16, a nie 30.

Sorry, ale naprawde nie wierze w te 8km/h

A jednak tyle (15 minut) zabiera przejazd z Estkowskiego na np. most Teatralny.
Fakt - razem z wypięciem roweru, więc możesz odjąć z minutę.

To oznacza, ze ta sama trase co ja jechałbys 2 godziny.

Nie, to oznacza, że tą samą trasą co ja, Ty też jechałbyś 15 minut, może jakiś kilkuminutowy bonus.

254 Data: Maj 21 2012 09:59:24
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Cavallino  ...

Sorry, ale naprawde nie wierze w te 8km/h

A jednak tyle (15 minut) zabiera przejazd z Estkowskiego na np. most
Teatralny.
Fakt - razem z wypięciem roweru, więc możesz odjąć z minutę.

dopowiadajac - wlasnie znalazłem jakies stare zapiski a propos czasów
przejazdów i predkosci (czyzbyśmy jużkiedys takie dyskusje prowadzili :)

Moje dane:
Dystans 7100km
Czas 350h z ułamkiem
Średnia 20,3km/h

Ale nawet takie dane z imo dosc sporego dystansu sa obarczone błedem
Z jednej strony czesc była poza miastem, z drugiej strony niektore trasy
były po 100 i wiecej km co równiez skutecznie obniza srednia, poza tym nie
zawsze człowiek się spieszy, czasami tak jak mówisz sa to typowe
przechadzki rowerowe.

255 Data: Maj 21 2012 19:19:49
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik Cavallino  ...

Sorry, ale naprawde nie wierze w te 8km/h

A jednak tyle (15 minut) zabiera przejazd z Estkowskiego na np. most
Teatralny.
Fakt - razem z wypięciem roweru, więc możesz odjąć z minutę.

dopowiadajac - wlasnie znalazłem jakies stare zapiski a propos czasów
przejazdów i predkosci (czyzbyśmy jużkiedys takie dyskusje prowadzili :)

Moje dane:
Dystans 7100km
Czas 350h z ułamkiem
Średnia 20,3km/h

Ale nawet takie dane z imo dosc sporego dystansu sa obarczone błedem
Z jednej strony czesc była poza miastem, z drugiej strony niektore trasy
były po 100 i wiecej km

No i właśnie o tym mówiłem, marginesy rzędu 1% obejmują takich fanatyków rowerów jak Ty.
Nikt normalny tyle na rowerze nie jeździ, nie jesteś reprezentatywny dla ogółu.

256 Data: Maj 21 2012 21:59:23
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Cavallino  ...

No i właśnie o tym mówiłem, marginesy rzędu 1% obejmują takich fanatyków
rowerów jak Ty.
Nikt normalny tyle na rowerze nie jeździ, nie jesteś reprezentatywny dla
ogółu.

hmm, zla zdajesz sobie sprawe z tego ze wiekszosc tego to były dojazdy do i
z pracy?

257 Data: Maj 22 2012 09:27:44
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik Cavallino  ...

No i właśnie o tym mówiłem, marginesy rzędu 1% obejmują takich fanatyków
rowerów jak Ty.
Nikt normalny tyle na rowerze nie jeździ, nie jesteś reprezentatywny dla
ogółu.

hmm, zla zdajesz sobie sprawe z tego ze wiekszosc tego to były dojazdy do i
z pracy?

No i co w związku z tym?
Problem nie leży w "gdzie" tylko "kto".
IMO jesteś tym jednym na 100.

258 Data: Maj 22 2012 09:59:24
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Cavallino  ...

No i właśnie o tym mówiłem, marginesy rzędu 1% obejmują takich
fanatyków rowerów jak Ty.
Nikt normalny tyle na rowerze nie jeździ, nie jesteś reprezentatywny
dla ogółu.

hmm, zla zdajesz sobie sprawe z tego ze wiekszosc tego to były
dojazdy do i
z pracy?

No i co w związku z tym?
Problem nie leży w "gdzie" tylko "kto".
IMO jesteś tym jednym na 100.

jak to mówią Wrocławienia i nie tylko: rozumie.
Myśle, ze procent moze byc wiekszy, niemniej moze i masz racje, ze w
okresie, kiedy duzo korzystałem z roweru - jezdziłęm wiecej niz przecietny
dojezdzacz do pracy.
Pewnie wynikało to równiez z tego, ze jezdziłem cały rok.

259 Data: Maj 21 2012 09:59:29
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Cavallino  ...

nie pisałem o zawodowych kolarzach własnie dlatego, ze to sa
zawodowcy. Pisałem z włąsnej autopsji.

Ja również.
I skoro Tobie wychodzi 25, a mi 8, to średnia jest 16, a nie 30.

Sorry, ale naprawde nie wierze w te 8km/h

A jednak tyle (15 minut) zabiera przejazd z Estkowskiego na np. most
Teatralny.
Fakt - razem z wypięciem roweru, więc możesz odjąć z minutę.

To oznacza, ze ta sama trase co ja jechałbys 2 godziny.

Nie, to oznacza, że tą samą trasą co ja, Ty też jechałbyś 15 minut, może
jakiś kilkuminutowy bonus.

ok, to jest zupelnie inna kwestia.
Absolutnie nie twierdze, ze na jednej trasie srednia bedzie duzo
wyzsza/nizsza niz na drugiej.
W sumie tak samo jak w samochodzie. Jak bedzie srednia predkosci
przejechania od ronda Rataje do Śródki w godzinach szczytu.
Musielibyśmy wyviągnąć srednia ze sredniej :)

260 Data: Maj 19 2012 14:23:55
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Budzik

:)
Przepraszam, ale to jest głupota roku, jaką przeczytałem na grupie w
2012. Naprawde przerpaszam, nie lubie takich epitetów ale nic innego w
tym przypadku napisać się nie dało.

Przestań pieprzyć głupoty, prędzej znajdziesz samochód, którym da się
jechać 200 km/h przez dwie godziny niż rowerzystę, który będzie w stanie
jechać na swoich rowerku 30 km/h przez te dwie godziny.

Z ciekawości. Skoro 30 na rowerze = 200 w samochodzie to do czego
porównasz 60km/h na rowerze? Bo to już predkośc jest spora, ale jak
najbardziej do osiągnięcia na zwykłym góralu więc...?

60 km/h na MTB, ROTFL! MTB ma zwykle "najcięższe" przełożenie pozwalające
na jazdę z ok. 30-35 km/h przy odpowiedniej kadencji, wszystko powyżej to
kręcenie nogami młynka, nie mówiąc o tym, że >30 km/h przez dłuższy czas
da radę jechać może <1% rowerzystów.

Jechałem 70 km/h na MTB i doskonale wiem w jaki sposób wygląda
osiągnięcie takiej prędkości na tym rowerze, chociaż miałem wtedy świetną
kondycje i bardzo dobrej klasy rower z semislickami i dużo "cięższym"
przełożeniem niż większoć MTB (44/11).

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

261 Data: Maj 19 2012 18:59:30
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik to  ...

:)
Przepraszam, ale to jest głupota roku, jaką przeczytałem na grupie w
2012. Naprawde przerpaszam, nie lubie takich epitetów ale nic innego
w tym przypadku napisać się nie dało.

Przestań pieprzyć głupoty, prędzej znajdziesz samochód, którym da się
jechać 200 km/h przez dwie godziny niż rowerzystę, który będzie w
stanie jechać na swoich rowerku 30 km/h przez te dwie godziny.

powiedz od razu 10 godzin.
Albo 40 godzin.
Wtedy kazda predkosc bedzie dla rowerzysty nieosiagalna...
Człowieku, jeżeli porównujesz rower z samochodem, to chyba nie w kontekscie
utrzymywania tej samej predkosci przez długi czas?

Piszac 30=200 zrozumiałem ze masz na mysli potencjalne niebezpieczenstwo,
odczuwanie predkosci itp.

Z ciekawości. Skoro 30 na rowerze = 200 w samochodzie to do czego
porównasz 60km/h na rowerze? Bo to już predkośc jest spora, ale jak
najbardziej do osiągnięcia na zwykłym góralu więc...?

60 km/h na MTB, ROTFL! MTB ma zwykle "najcięższe" przełożenie
pozwalające na jazdę z ok. 30-35 km/h przy odpowiedniej kadencji,
wszystko powyżej to kręcenie nogami młynka, nie mówiąc o tym, że >30
km/h przez dłuższy czas da radę jechać może <1% rowerzystów.

napisałem powyzej.
Nikt nie mówi o jezdzie przez godzine.
Jezeli mowimy o długiej jezdzie to srednie padły wielokrotnie.
15-25 IMO są dość realne.

Jechałem 70 km/h na MTB i doskonale wiem w jaki sposób wygląda
osiągnięcie takiej prędkości na tym rowerze, chociaż miałem wtedy
świetną kondycje i bardzo dobrej klasy rower z semislickami i dużo
"cięższym" przełożeniem niż większość MTB (44/11).

no i? jeżeli rozmawiamy o srednich predkosciach to np. do pracy przez
Poznań jade srednio 25 minut.
Odległosc 15km.
Czyli rozmawiajny o srednich rzedu 40km/h i porównujmy je do rowerowych 15-
25.

262 Data: Maj 20 2012 11:56:48
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik to  ...

:)
Przepraszam, ale to jest głupota roku, jaką przeczytałem na grupie w
2012. Naprawde przerpaszam, nie lubie takich epitetów ale nic innego
w tym przypadku napisać się nie dało.

Przestań pieprzyć głupoty, prędzej znajdziesz samochód, którym da się
jechać 200 km/h przez dwie godziny niż rowerzystę, który będzie w
stanie jechać na swoich rowerku 30 km/h przez te dwie godziny.

powiedz od razu 10 godzin.
Albo 40 godzin.
Wtedy kazda predkosc bedzie dla rowerzysty nieosiagalna...
Człowieku, jeżeli porównujesz rower z samochodem, to chyba nie w kontekscie
utrzymywania tej samej predkosci przez długi czas?

Piszac 30=200 zrozumiałem ze masz na mysli potencjalne niebezpieczenstwo,
odczuwanie predkosci itp.

Z ciekawości. Skoro 30 na rowerze = 200 w samochodzie to do czego
porównasz 60km/h na rowerze? Bo to już predkośc jest spora, ale jak
najbardziej do osiągnięcia na zwykłym góralu więc...?

60 km/h na MTB, ROTFL! MTB ma zwykle "najcięższe" przełożenie
pozwalające na jazdę z ok. 30-35 km/h przy odpowiedniej kadencji,
wszystko powyżej to kręcenie nogami młynka, nie mówiąc o tym, że >30
km/h przez dłuższy czas da radę jechać może <1% rowerzystów.

napisałem powyzej.
Nikt nie mówi o jezdzie przez godzine.
Jezeli mowimy o długiej jezdzie to srednie padły wielokrotnie.
15-25 IMO są dość realne.

W mieście?
15 tak, 25 nie.
Nie mówimy o jednym na sto, tylko o ogóle.

263 Data: Maj 20 2012 21:59:41
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Cavallino  ...

napisałem powyzej.
Nikt nie mówi o jezdzie przez godzine.
Jezeli mowimy o długiej jezdzie to srednie padły wielokrotnie.
15-25 IMO są dość realne.

W mieście?
15 tak, 25 nie.
Nie mówimy o jednym na sto, tylko o ogóle.
 
dziękuje.
Czuje sie wyrózniony jako jeden na 100 :)
Nie wiem jka mam cie przekonac ze 20km/h to nic wielkiego, skoro argumenty
z doświadczenia odpadają.

Jakas przejazdzka?

264 Data: Maj 21 2012 09:50:28
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Czuje sie wyrózniony jako jeden na 100 :)
Nie wiem jka mam cie przekonac ze 20km/h to nic wielkiego, skoro argumenty
z doświadczenia odpadają.

Jakas przejazdzka?

O której możesz dzisiaj być na Moście Teatralnym?

265 Data: Maj 21 2012 09:59:26
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Cavallino  ...

Czuje sie wyrózniony jako jeden na 100 :)
Nie wiem jka mam cie przekonac ze 20km/h to nic wielkiego, skoro
argumenty z doświadczenia odpadają.

Jakas przejazdzka?

O której możesz dzisiaj być na Moście Teatralnym?

Dopiero w przyszłym tygodniu.
Ale za to we wtorek moge byc o której chcesz. Oczywiście w granicach
rozsądku. Czyli nie o 6.00 :)
Dokąd jedziemy?

266 Data: Maj 21 2012 19:21:03
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik Cavallino  ...

Czuje sie wyrózniony jako jeden na 100 :)
Nie wiem jka mam cie przekonac ze 20km/h to nic wielkiego, skoro
argumenty z doświadczenia odpadają.

Jakas przejazdzka?

O której możesz dzisiaj być na Moście Teatralnym?

Dopiero w przyszłym tygodniu.
Ale za to we wtorek moge byc o której chcesz. Oczywiście w granicach
rozsądku. Czyli nie o 6.00 :)
Dokąd jedziemy?

Tak jak było pisane, na Estkowskiego.
Tyle że chyba żeby zmierzyć Twój czas będę musiał pojechać samochodem, bo ja na pewno średniej 20 nie wyciągnę, a nawet nie mam takowego zamiaru. ;-)

267 Data: Maj 21 2012 21:59:21
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Cavallino  ...

Tak jak było pisane, na Estkowskiego.
Tyle że chyba żeby zmierzyć Twój czas będę musiał pojechać samochodem,
bo ja na pewno średniej 20 nie wyciągnę, a nawet nie mam takowego
zamiaru. ;-)

to w takim razie pojedziemy twoim tempem. :)

268 Data: Maj 22 2012 09:25:58
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik Cavallino  ...

Tak jak było pisane, na Estkowskiego.
Tyle że chyba żeby zmierzyć Twój czas będę musiał pojechać samochodem,
bo ja na pewno średniej 20 nie wyciągnę, a nawet nie mam takowego
zamiaru. ;-)

to w takim razie pojedziemy twoim tempem. :)

Ale moim tempem to nie ma sensu, bo jak mi nie wierzysz to po prostu mogę Ci pokazać screen z nextbike gdzie widać o której godzinie wypożyczałem rower i o której go oddawałem.

269 Data: Maj 19 2012 22:16:47
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Shrek 

On 2012-05-19 16:23, to wrote:

60 km/h na MTB, ROTFL! MTB ma zwykle "najcięższe" przełożenie pozwalające
na jazdę z ok. 30-35 km/h przy odpowiedniej kadencji,

Przesadzasz, no i co to jest "odpowiednia" kadencja? W standardowym 42/11 przy kadencji 90 to jest 42km/h z kawałkiem.

wszystko powyżej to
kręcenie nogami młynka, nie mówiąc o tym, że>30 km/h przez dłuższy czas
da radę jechać może<1% rowerzystów.

Nie miałem pojęcia, że należÄ™ do elity;) Na płaskim asfalcie bez wiatru i 4 atm w oponach bez większego problemu się da. No może nie przez dwie godziny, bo cukier we krwi się kończy;)

Inna sprawa, że 60km/h na góralu na płaskim to już niezłe osiągnięcie. Ja bym nie dał rady. Maks to 67, ale z górki i z sakwami - mądre to nie było, tym bardziej, że zagramanicą.

Shrek

270 Data: Maj 19 2012 22:27:30
Temat: Re: Pedalarze
Autor: MadMan 

Dnia Sat, 19 May 2012 14:23:55 +0000 (UTC), to napisał(a):

Jechałem 70 km/h na MTB i doskonale wiem w jaki sposób wygląda
osiągnięcie takiej prędkości na tym rowerze, chociaż miałem wtedy świetną
kondycje i bardzo dobrej klasy rower z semislickami i dużo "cięższym"
przełożeniem niż większość MTB (44/11).

Przy takim przełożeniu ja jechałem 78. Raz. Za TIRem.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

271 Data: Maj 18 2012 21:59:34
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Cavallino  ...

Pokaż mi jaką masz średnią z jazdy po mieście ? Ja na rowerze mam
23-28km/h

Na jednych 100 metrach zo najwyżej.

Przecież piszę - jeden na sto.
Ja mam mniej więcej 2 km na 15 minut (na rowerze rzecz jasna), więc
wyjdzie tak z 8 km/h.
Z czego pewnie z 50% czasu to światła, a co za tym idzie nie bardzo
jesteś w stanie nadgonić te straty na trasie na tyle, żeby wyszły Ci
kosmosy które podajesz.

?
Poważnie mówisz?
23 to kosmos?
Regularnie przejzdzałem trase ok 15km przez miasto w 40minut co daje około
23km srednio. Kosmos?

272 Data: Maj 19 2012 08:57:49
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Ja mam mniej więcej 2 km na 15 minut (na rowerze rzecz jasna), więc
wyjdzie tak z 8 km/h.
Z czego pewnie z 50% czasu to światła, a co za tym idzie nie bardzo
jesteś w stanie nadgonić te straty na trasie na tyle, żeby wyszły Ci
kosmosy które podajesz.

?
Poważnie mówisz?
23 to kosmos?
Regularnie przejzdzałem trase ok 15km przez miasto w 40minut co daje około
23km srednio. Kosmos?

Wiesz, inaczej zasuwa się np. z Os. Lecha przez most Rocha, a inaczej przez Stary Rynek....

273 Data: Maj 19 2012 10:59:25
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Cavallino  ...

Ja mam mniej więcej 2 km na 15 minut (na rowerze rzecz jasna), więc
wyjdzie tak z 8 km/h.
Z czego pewnie z 50% czasu to światła, a co za tym idzie nie bardzo
jesteś w stanie nadgonić te straty na trasie na tyle, żeby wyszły Ci
kosmosy które podajesz.

?
Poważnie mówisz?
23 to kosmos?
Regularnie przejzdzałem trase ok 15km przez miasto w 40minut co daje
około 23km srednio. Kosmos?

Wiesz, inaczej zasuwa się np. z Os. Lecha przez most Rocha, a inaczej
przez Stary Rynek....

oczywiscie. So? Stary rynek to miejsce które raczej omijałbym, gdyby
zalezało mi na szybkim przemieszczaniu po miescie. Ale tylko mały wyjątek,
zreszta skrajny.
A reszta miasta?

IMO do kazdego trzeba pryłozyc inna miare.
Przykładowo, mnie nie prseszkadza rowerzysta czy pieszy ktory przechodzi na
czerwonym swietle. Byle robił to mądrze i na własną odpowiedzialność.
Przykładowo mi nie rzeszkadza kierowca ktory jedzie 120 po KAtowickiej,
bardziej taki ktory jedzie 70 poza miastem bo sie boi a przeciez prawo nie
zakazuje.
Przykładowo mi nie przeszkadza kierowca ktoryw korku zmienia pas bez
kierunkowskazu, ale juz opuszczenie ronda bez dania wczesniej sygnału innym
karałbym mandatami. I to srogo.
Przykładowo nie denerwuje mnie powoli ruszajaca ciezarówka (pod warunkiem
ze stoi na prawym pasie) ale juz nieuków którzy nie umieja szybko ruszyć
osobówkami odsyłałbym z powrotem na kurs.
Reasumujac - każdego na drodze staram sie traktowac tak, jak oceniam jego
zasoby. Dlaczego? Bo sam też chciałbym, aby mnie tak traktowano.

A propos ruszania - jak to jest mozliwe, ze moj kilkunastoletni gruchot,
ktory pali 6,5l 95-tki na 100, potrafi przy ruszaniu wyprzedzic 90%
samochodów na skrzyzowaniu. To jak ma nie być korków?

274 Data: Maj 19 2012 15:39:52
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik Cavallino  ...

Ja mam mniej więcej 2 km na 15 minut (na rowerze rzecz jasna), więc
wyjdzie tak z 8 km/h.
Z czego pewnie z 50% czasu to światła, a co za tym idzie nie bardzo
jesteś w stanie nadgonić te straty na trasie na tyle, żeby wyszły Ci
kosmosy które podajesz.

?
Poważnie mówisz?
23 to kosmos?
Regularnie przejzdzałem trase ok 15km przez miasto w 40minut co daje
około 23km srednio. Kosmos?

Wiesz, inaczej zasuwa się np. z Os. Lecha przez most Rocha, a inaczej
przez Stary Rynek....

oczywiscie. So? Stary rynek to miejsce które raczej omijałbym, gdyby
zalezało mi na szybkim przemieszczaniu po miescie.

A jak byś przejechał rowerem z Dworcowej na Estkowskiego, żeby zachować średnią 23 km/h?

275 Data: Maj 20 2012 07:59:27
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Cavallino  ...

oczywiscie. So? Stary rynek to miejsce które raczej omijałbym, gdyby
zalezało mi na szybkim przemieszczaniu po miescie.

A jak byś przejechał rowerem z Dworcowej na Estkowskiego, żeby zachować
średnią 23 km/h?

nie wiem :)
Gdybym jeżdził tam regularnie, to przejchałbym się różnymi trasami i
zobaczyłbym która mi najbardziej odpowiada.
Może przez Młyńsą?

276 Data: Maj 20 2012 12:08:59
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik Cavallino  ...

oczywiscie. So? Stary rynek to miejsce które raczej omijałbym, gdyby
zalezało mi na szybkim przemieszczaniu po miescie.

A jak byś przejechał rowerem z Dworcowej na Estkowskiego, żeby zachować
średnią 23 km/h?

nie wiem :)
Gdybym jeżdził tam regularnie, to przejchałbym się różnymi trasami i
zobaczyłbym która mi najbardziej odpowiada.
Może przez Młyńsą?

Tam też jest kostka.....

277 Data: Maj 21 2012 00:59:29
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Cavallino  ...

oczywiscie. So? Stary rynek to miejsce które raczej omijałbym, gdyby
zalezało mi na szybkim przemieszczaniu po miescie.

A jak byś przejechał rowerem z Dworcowej na Estkowskiego, żeby zachować
średnią 23 km/h?

nie wiem :)
Gdybym jeżdził tam regularnie, to przejchałbym się różnymi trasami i
zobaczyłbym która mi najbardziej odpowiada.
Może przez Młyńsą?

Tam też jest kostka.....

zgadza się Watsonie! Dlatego piszę, że być moze i ze probowałbym.
Tam kostka jest stosunkowo krótko i na prostej drodze.

278 Data: Maj 21 2012 09:59:34
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik Cavallino  ...

oczywiscie. So? Stary rynek to miejsce które raczej omijałbym, gdyby
zalezało mi na szybkim przemieszczaniu po miescie.

A jak byś przejechał rowerem z Dworcowej na Estkowskiego, żeby zachować
średnią 23 km/h?

nie wiem :)
Gdybym jeżdził tam regularnie, to przejchałbym się różnymi trasami i
zobaczyłbym która mi najbardziej odpowiada.
Może przez Młyńsą?

Tam też jest kostka.....

zgadza się Watsonie! Dlatego piszę, że być moze i ze probowałbym.
Tam kostka jest stosunkowo krótko i na prostej drodze.

Zazwyczaj jadę przez Al. Niepodległości i Solną, tam kostki nie ma a i tempo lepsze.

279 Data: Maj 21 2012 10:59:25
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Cavallino  ...

zgadza się Watsonie! Dlatego piszę, że być moze i ze probowałbym.
Tam kostka jest stosunkowo krótko i na prostej drodze.

Zazwyczaj jadę przez Al. Niepodległości i Solną, tam kostki nie ma a i
tempo lepsze.

w przyszłym tygodniu musze sobie zaplanować jakas nocna przejazdzke. To i
ten fragment "przelece".

280 Data: Maj 21 2012 19:34:55
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik Cavallino  ...

zgadza się Watsonie! Dlatego piszę, że być moze i ze probowałbym.
Tam kostka jest stosunkowo krótko i na prostej drodze.

Zazwyczaj jadę przez Al. Niepodległości i Solną, tam kostki nie ma a i
tempo lepsze.

w przyszłym tygodniu musze sobie zaplanować jakas nocna przejazdzke.

Jaką nocną?
Przejedź tam w godzinach szczytu i zapodaj czasy.

281 Data: Maj 22 2012 09:59:19
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Cavallino  ...

zgadza się Watsonie! Dlatego piszę, że być moze i ze probowałbym.
Tam kostka jest stosunkowo krótko i na prostej drodze.

Zazwyczaj jadę przez Al. Niepodległości i Solną, tam kostki nie ma a i
tempo lepsze.

w przyszłym tygodniu musze sobie zaplanować jakas nocna przejazdzke.

Jaką nocną?
Przejedź tam w godzinach szczytu i zapodaj czasy.
 
Nocną dla przyjemności, bo lubie miasto nocą.
No i czasu mam wtedy zdecydowanie wiecej.

282 Data: Maj 22 2012 12:13:19
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik Cavallino  ...

zgadza się Watsonie! Dlatego piszę, że być moze i ze probowałbym.
Tam kostka jest stosunkowo krótko i na prostej drodze.

Zazwyczaj jadę przez Al. Niepodległości i Solną, tam kostki nie ma a i
tempo lepsze.

w przyszłym tygodniu musze sobie zaplanować jakas nocna przejazdzke.

Jaką nocną?
Przejedź tam w godzinach szczytu i zapodaj czasy.

Nocną dla przyjemności, bo lubie miasto nocą.
No i czasu mam wtedy zdecydowanie wiecej.

Tylko takie mierzenie do niczego nie będzie służyło.
Ale Ty widzę lubisz się doktoryzować na jakichś teoretycznych, marginalnych, a co za tym idzie pomijalnych przypadkach.
Mnie bawi coś dokładnie odwrotnego, więc EOD

283 Data: Maj 22 2012 14:51:56
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Nocną dla przyjemności, bo lubie miasto nocą.
No i czasu mam wtedy zdecydowanie wiecej.

Tylko takie mierzenie do niczego nie będzie służyło.
Ale Ty widzę lubisz się doktoryzować na jakichś teoretycznych,
marginalnych, a co za tym idzie pomijalnych przypadkach.
Mnie bawi coś dokładnie odwrotnego, więc EOD

o jakim mierzeniu mówisz?
rozmawialismy, zdaje sie, o optymalnej trasie na twoim odcinku.
Optymalnej nie równa się najszybszej, również wygodnej, bezpiecznej etc.

O mierzeniu było zupelnie gdzies indziej i zdaje sie, ze umówilismy sie na
konkretny termin.
Nie wiem, czy ma to nadal sens, skoro w sumie jakiekolwiek wyniki i tak
okaza sie 1%.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Miłość jest tryumfem wyobrażni nad inteligencją."
Henry Louis Mencken

284 Data: Maj 18 2012 21:49:50
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 "Cavallino"  wrote:


> Absurdalny przykład. Jeśli tam jest 120

Co znaczy "jest"?
O jakichś bzdurnych cyferkach znakach chcesz gadać?
No to nie ze mną, z kapelusznikami których to interesuje nie mam o czym
rozmawiać.

Ja piszę o tym jak się tam jeździ.

No wiec, skoro tak latwo godzisz sie z lamaniem przepisow, to nie
oczekuj przestrzegania przepisow przez rowerzystow.

--
TA

285 Data: Maj 18 2012 21:59:31
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik   ...

> Absurdalny przykład. Jeśli tam jest 120

Co znaczy "jest"?
O jakichś bzdurnych cyferkach znakach chcesz gadać?
No to nie ze mną, z kapelusznikami których to interesuje nie mam o czym
rozmawiać.

Ja piszę o tym jak się tam jeździ.

No wiec, skoro tak latwo godzisz sie z lamaniem przepisow, to nie
oczekuj przestrzegania przepisow przez rowerzystow.

nawet jezeli zostałby spełniony absurdalny postula zakazu jazdy rowerami po
drodze.

286 Data: Maj 19 2012 22:03:20
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Shrek 

On 2012-05-18 12:11, Cavallino wrote:

W mieście: w większości wypadków dopuszczalna 50, rower porusza się
20-40km/h.

Jeden na sto.
A reszta jedzie normalnie 10-20.

Ci którzy jeżdzą po jezdniach rzadko schodzą ze _średnią_ poniżej 25. A medianę (po odjęciu świateł i innego stania) mają w okolicach 30.

Shrek.

287 Data: Maj 20 2012 00:21:38
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Shrek

Ci którzy jeżdzą po jezdniach rzadko schodzą ze _średnią_ poniżej 25. A
medianę (po odjęciu świateł i innego stania) mają w okolicach 30.

Chyba na szosówkach.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

288 Data: Maj 20 2012 06:48:41
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Shrek 

On 2012-05-20 02:21, to wrote:

begin Shrek

Ci którzy jeżdzą po jezdniach rzadko schodzą ze _średnią_ poniżej 25. A
medianę (po odjęciu świateł i innego stania) mają w okolicach 30.

Chyba na szosówkach.

To już napewno. Miałem na myśli średnią bez postojów na światłach. Ze światłami i tak na ogół jest koło 20, a często ze 22.

Shrek.

289 Data: Maj 20 2012 12:03:12
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup

On 2012-05-18 12:11, Cavallino wrote:

W mieście: w większości wypadków dopuszczalna 50, rower porusza się
20-40km/h.

Jeden na sto.
A reszta jedzie normalnie 10-20.

Ci którzy jeżdzą po jezdniach rzadko schodzą ze _średnią_ poniżej 25.

Jeden na sto.
Reszta j.w.
Ja np. te 8 km/h to właśnie na jezdniach osiągam.....
Jak obserwuję jeżdżących na miejskich rowerach, to i tak jestem szybki.

290 Data: Maj 20 2012 13:06:19
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Shrek 

On 2012-05-20 12:03, Cavallino wrote:

Ci którzy jeżdzą po jezdniach rzadko schodzą ze _średnią_ poniżej 25.

Jeden na sto.
Reszta j.w.
Ja np. te 8 km/h to właśnie na jezdniach osiągam.....
Jak obserwuję jeżdżących na miejskich rowerach, to i tak jestem szybki.

Wieź przestań - masz rację jeśli chodzi ci o średnią wszystkich rowerzystów w miescie łacznie z tymi z dodatkowymi kółkami po bokach. Ale tak się składa, że ci co jadą jezdnią wyróżniają się pod względem prędkości na plus. Ja sam jadę za zwyczaj szybciej jeznia niż nawet przyzwoitą asfaltową drogą dla rowerów.

8km/h to jużjakaś wybitnie spacerowa jazda - tacy boją się jezdni.

Shrek.

291 Data: Maj 20 2012 13:14:37
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup

On 2012-05-20 12:03, Cavallino wrote:

Ci którzy jeżdzą po jezdniach rzadko schodzą ze _średnią_ poniżej 25.

Jeden na sto.
Reszta j.w.
Ja np. te 8 km/h to właśnie na jezdniach osiągam.....
Jak obserwuję jeżdżących na miejskich rowerach, to i tak jestem szybki.

Wieź przestań - masz rację jeśli chodzi ci o średnią wszystkich rowerzystów w miescie łacznie z tymi z dodatkowymi kółkami po bokach.

Wiem.
Gdybym nie miał, to bym nie pisał.



Ale tak się składa, że ci co jadą jezdnią wyróżniają się pod względem prędkości na plus.

1 na 100 się wyróżnia.
Pomijalny margines, nawet jak najgłośniej wrzeszczy na grupach.

292 Data: Maj 20 2012 14:26:16
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Shrek 

On 2012-05-20 13:14, Cavallino wrote:

Ale tak się składa, że ci co jadą jezdnią wyróżniają się pod względem
prędkości na plus.

Eot. Widzę, że na rowerze większej prędkości niż 15km/h nie osiągnąłeś w czasie tych prób, a innych rowerzystów oceniasz z perspektywy samochodu (a wtedy na ogół wydaje się, że jadą wolno, choć jak spojrzysz na prędkościomierz to idzie się czasem zdziwić).

Shrek.

293 Data: Maj 20 2012 14:31:32
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup

On 2012-05-20 13:14, Cavallino wrote:

Ale tak się składa, że ci co jadą jezdnią wyróżniają się pod względem
prędkości na plus.

Eot. Widzę, że na rowerze większej prędkości niż 15km/h nie osiągnąłeś w czasie tych prób,

Średniej?
Nie, bo i po co?
Kiedyś chciałem trenować kolarstwo, ale to było ze 30 lat temu i dawno mi przeszło.
Od tego czasu używam roweru zgodnie z przeznaczeniem do rekraacji i spokojnego transporty gdy jest ładna pogoda.

294 Data: Maj 20 2012 14:43:33
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Shrek 

On 2012-05-20 14:31, Cavallino wrote:


Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup

On 2012-05-20 13:14, Cavallino wrote:

Ale tak się składa, że ci co jadą jezdnią wyróżniają się pod względem
prędkości na plus.

Eot. Widzę, że na rowerze większej prędkości niż 15km/h nie osiągnąłeś
w czasie tych prób,

Średniej?
Nie, bo i po co?

No dobrze, ale na jakiej podstawie twierdzisz, że wszyscy tak mają. Mi np trudno uzyskać średnią 15 - co bym nie robił zbliża się do 20;) I naprawdę wiele osób mnie wyprzedza.

Shrek.

295 Data: Maj 20 2012 14:46:56
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup

On 2012-05-20 14:31, Cavallino wrote:

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup

On 2012-05-20 13:14, Cavallino wrote:

Ale tak się składa, że ci co jadą jezdnią wyróżniają się pod względem
prędkości na plus.

Eot. Widzę, że na rowerze większej prędkości niż 15km/h nie osiągnąłeś
w czasie tych prób,

Średniej?
Nie, bo i po co?

No dobrze, ale na jakiej podstawie twierdzisz, że wszyscy tak mają.

Nie twierdzę, że wszyscy, twierdzę, że średnia wychodzi niewiele wyższa.
Na 1 rowerbrandzlownika który jedzie 3 razy szybciej ode mnie, przeskakuje skrzyżowania na czerwonym, skacze z jezdni na chodnik i odwrotnie, przypada 10 ludzi którzy jadą jeszcze wolniej ode mnie.

Mi np trudno uzyskać średnią 15 - co bym nie robił zbliża się do 20;)

Ale nie w centrum Poznania, o którym ja pisałem.
Gdzie więcej stoisz na światłach co 100 m niż jedziesz.

296 Data: Maj 20 2012 14:54:10
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Shrek 

On 2012-05-20 14:46, Cavallino wrote:

Nie twierdzę, że wszyscy, twierdzę, że średnia wychodzi niewiele wyższa.
Na 1 rowerbrandzlownika który jedzie 3 razy szybciej ode mnie,
przeskakuje skrzyżowania na czerwonym, skacze z jezdni na chodnik i
odwrotnie, przypada 10 ludzi którzy jadą jeszcze wolniej ode mnie.

Tak - to ci którym średnia oscyluje w okolicach 5km/h i wyprzedzają ich co żwawsze matki z wózkami:P Weź już się nie kompromituj.

Mi np trudno uzyskać średnią 15 - co bym nie robił zbliża się do 20;)

Ale nie w centrum Poznania, o którym ja pisałem.
Gdzie więcej stoisz na światłach co 100 m niż jedziesz.

To objedź centrum - będziesz miał lepszą średnią:P

Shrek.

297 Data: Maj 20 2012 14:58:54
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup

On 2012-05-20 14:46, Cavallino wrote:

Nie twierdzę, że wszyscy, twierdzę, że średnia wychodzi niewiele wyższa.
Na 1 rowerbrandzlownika który jedzie 3 razy szybciej ode mnie,
przeskakuje skrzyżowania na czerwonym, skacze z jezdni na chodnik i
odwrotnie, przypada 10 ludzi którzy jadą jeszcze wolniej ode mnie.

Tak - to ci którym średnia oscyluje w okolicach 5km/h

Tak, ta średnia, o której nie masz zielonego pojęcia.

Ale nie w centrum Poznania, o którym ja pisałem.
Gdzie więcej stoisz na światłach co 100 m niż jedziesz.

To objedź centrum - będziesz miał lepszą średnią:P

Pewnie tak, ale jako że nie brandzluję się rowerami, nie zależy mi na maksymalizowaniu średniej, tylko na minimalnym zmęczeniu.

298 Data: Maj 20 2012 17:39:24
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Shrek 

On 2012-05-20 14:58, Cavallino wrote:


Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup

On 2012-05-20 14:46, Cavallino wrote:

Nie twierdzę, że wszyscy, twierdzę, że średnia wychodzi niewiele wyższa.
Na 1 rowerbrandzlownika który jedzie 3 razy szybciej ode mnie,
przeskakuje skrzyżowania na czerwonym, skacze z jezdni na chodnik i
odwrotnie, przypada 10 ludzi którzy jadą jeszcze wolniej ode mnie.

Tak - to ci którym średnia oscyluje w okolicach 5km/h

Tak, ta średnia, o której nie masz zielonego pojęcia.

EOT, bo zaczynasz zmyślać.

Shrek.

299 Data: Maj 20 2012 18:27:45
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-20 14:54, Shrek wrote:

On 2012-05-20 14:46, Cavallino wrote:

Nie twierdzę, że wszyscy, twierdzę, że średnia wychodzi niewiele wyższa.
Na 1 rowerbrandzlownika który jedzie 3 razy szybciej ode mnie,
przeskakuje skrzyżowania na czerwonym, skacze z jezdni na chodnik i
odwrotnie, przypada 10 ludzi którzy jadą jeszcze wolniej ode mnie.

Tak - to ci którym średnia oscyluje w okolicach 5km/h i wyprzedzają ich
co żwawsze matki z wózkami:P Weź już się nie kompromituj.

Nadal się dziwię, w jaki sposób potrafisz z tym człowiekiem rozmawiać. Przecież on nie widzi rzeczywistości, tylko jakąś swoją urojoną projekcję, w której rowerzyści gramolą się jak on. Jakby pojechał jeszcze wolniej to by babcie o lasce zaczęły go wyprzedzać.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

300 Data: Maj 20 2012 18:36:07
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Shrek 

On 2012-05-20 18:27, Marcin 'Yans' Bazarnik wrote:

Nadal się dziwię, w jaki sposób potrafisz z tym człowiekiem rozmawiać.
Przecież on nie widzi rzeczywistości, tylko jakąś swoją urojoną
projekcję, w której rowerzyści gramolą się jak on.

W sumie to masz rację. EOT na temat prędkości uzyskiwanej przez niego, bo i po co kopać kogosz, kto się publicznie chwali tym, że osiaga zajebiste 8km/h na rowerze.

Shrek.

301 Data: Maj 20 2012 18:38:40
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup

On 2012-05-20 18:27, Marcin 'Yans' Bazarnik wrote:

Nadal się dziwię, w jaki sposób potrafisz z tym człowiekiem rozmawiać.
Przecież on nie widzi rzeczywistości, tylko jakąś swoją urojoną
projekcję, w której rowerzyści gramolą się jak on.

W sumie to masz rację. EOT na temat prędkości uzyskiwanej przez niego, bo i po co kopać kogosz, kto się publicznie chwali tym, że osiaga zajebiste 8km/h na rowerze.

Szczekaj sobie szczylu do swoich kolesi, cudownych dzieci dwóch pedałów.
PLONK

302 Data: Maj 20 2012 18:39:41
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Shrek 

On 2012-05-20 18:38, Cavallino wrote:

Szczekaj sobie szczylu do swoich kolesi, cudownych dzieci dwóch pedałów.
PLONK

No i po problemie;)

Shrek.

303 Data: Maj 20 2012 21:52:48
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Shrek

Eot. Widzę, że na rowerze większej prędkości niż 15km/h nie osiągnąłeś w
czasie tych prób, a innych rowerzystów oceniasz z perspektywy samochodu
(a wtedy na ogół wydaje się, że jadą wolno, choć jak spojrzysz na
prędkościomierz to idzie się czasem zdziwić).

Ale koń ma racje, tacy co są w stanie utrzymać ok. 30 km/h przez dłuższy
czas to margines. To wymaga bardzo dobrej kondycji i regularnych
treningów.

Odnosząc to do samochodów jest ich pewnie tyle co sportowych wózków. Nikt
nie dostosowuje infrastruktury samochodowej specjalnie do potrzeb aut
sportowych, więc i rowerowej nie ma sensu dostosowywać do osób o kondycji
niemal zawodniczej.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

304 Data: Maj 21 2012 06:16:19
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Shrek 

On 2012-05-20 23:52, to wrote:

begin Shrek

Eot. Widzę, że na rowerze większej prędkości niż 15km/h nie osiągnąłeś w
czasie tych prób, a innych rowerzystów oceniasz z perspektywy samochodu
(a wtedy na ogół wydaje się, że jadą wolno, choć jak spojrzysz na
prędkościomierz to idzie się czasem zdziwić).

Ale koń ma racje, tacy co są w stanie utrzymać ok. 30 km/h przez dłuższy
czas to margines. To wymaga bardzo dobrej kondycji i regularnych
treningów.

Bez przesady. Moja kondycja jest raczej przeciętna, nie cwiczę kolarstwa, a po prostu jak jest ładna pogoda to jadę do pracy rowerem. I nie mam specjalnego problemu, żeby utrzymać 30 między światłami.

Shrek.

305 Data: Maj 21 2012 10:00:46
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2012-05-21 06:16, Shrek pisze:
(...)

Bez przesady. Moja kondycja jest raczej przeciętna, nie cwiczę
kolarstwa, a po prostu jak jest ładna pogoda to jadę do pracy rowerem. I
nie mam specjalnego problemu, żeby utrzymać 30 między światłami.

Pomijając już różne głupoty, które tutaj napisano to jednak te 30km/h
na dłuższym odcinku niewiele osób osiąga, podobnie jak niewielki jest
odsetek tych, którzy jadą jeszcze szybciej. Średnia będzie zależała od
trasy, ale zgadzam się z Tobą, że będzie ona mocno powyżej 8 km/h
i to raczej tak ze 2 razy :)
No, ale flejm fajny, pedały, idioci, idealni kierowcy (w tym tacy,
których nic nie zaskoczy), idealni rowerzyści, idealne ścieżki
i oczywiście pełna harmonia i współpraca na drogach ;)

306 Data: Maj 21 2012 10:59:23
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Artur Maśląg  ...

Bez przesady. Moja kondycja jest raczej przeciętna, nie cwiczę
kolarstwa, a po prostu jak jest ładna pogoda to jadę do pracy rowerem. I
nie mam specjalnego problemu, żeby utrzymać 30 między światłami.

Pomijając już różne głupoty, które tutaj napisano to jednak te 30km/h
na dłuższym odcinku niewiele osób osiąga, podobnie jak niewielki jest
odsetek tych, którzy jadą jeszcze szybciej. Średnia będzie zależała od
trasy, ale zgadzam się z Tobą, że będzie ona mocno powyżej 8 km/h
i to raczej tak ze 2 razy :)
No, ale flejm fajny, pedały, idioci, idealni kierowcy (w tym tacy,
których nic nie zaskoczy), idealni rowerzyści, idealne ścieżki
i oczywiście pełna harmonia i współpraca na drogach ;)

a zza winkla odezwał się GŁOS ROZSĄDKU... ;-)

307 Data: Maj 21 2012 13:14:12
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2012-05-21 12:59, Budzik pisze:
(...)

a zza winkla odezwał się GŁOS ROZSĄDKU... ;-)

Tak, potrącony na chodniku przez "rowerzystę" w ostatni piątek.

308 Data: Maj 21 2012 12:59:21
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Artur Maśląg  ...

a zza winkla odezwał się GŁOS ROZSĄDKU... ;-)

Tak, potrącony na chodniku przez "rowerzystę" w ostatni piątek.

przykro mi. Ale mowiłem serio - to był komplement.

309 Data: Maj 21 2012 15:06:09
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2012-05-21 14:59, Budzik pisze:

Użytkownik Artur Maśląg  ...

a zza winkla odezwał się GŁOS ROZSĄDKU... ;-)

Tak, potrącony na chodniku przez "rowerzystę" w ostatni piątek.

przykro mi. Ale mowiłem serio - to był komplement.

Dobra, dobra - ja też pisałem poważnie. Różnie to bywa w życiu
i ludzie są różni. Do rozsądnych nigdy nic nie miałem (sam nieraz
jeżdżę po chodniku ze względów bezpieczeństwa) i ten wypadek
też nie zmieni mojego zdania o rowerzystach globalnie. Zresztą
życzyłbym sobie i innym lepszych dróg/chodników/ścieżek/oznakowania
itd. czy też mniejszej ilość baranów różnej maści, niezależnie od tego
w jaki sposób się aktualnie poruszają.

310 Data: Maj 21 2012 19:22:56
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Shrek 

On 2012-05-21 10:00, Artur Maśląg wrote:

i oczywiście pełna harmonia i współpraca na drogach ;)

Idealna, to nie. Ale jeżdząc na codzień samochodem i rowerem ja tam świętej wojny na drodze nie zauważam. Większoć kierowców nie chcę cię zabic, większoć rowerystów nie idzie na banzaj, bo ja mam pierwszeństwo i wszystko w dupie. Jakby tak było to rowerzyści na jezdniach kończyli by się właśnie na przełomie maja i czerwca;)

Shrek.

311 Data: Maj 21 2012 19:49:01
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2012-05-21 19:22, Shrek pisze:

On 2012-05-21 10:00, Artur Maśląg wrote:

i oczywiście pełna harmonia i współpraca na drogach ;)

Idealna, to nie. Ale jeżdząc na codzień samochodem i rowerem ja tam
świętej wojny na drodze nie zauważam. Większoć kierowców nie chcę cię
zabic, większoć rowerystów nie idzie na banzaj, bo ja mam pierwszeństwo
i wszystko w dupie. Jakby tak było to rowerzyści na jezdniach kończyli
by się właśnie na przełomie maja i czerwca;)

Wiesz, te święte wojny i opowieści o tym, jaki "to ja jestem zajebisty"
w większości nie mają pokrycia IRL. Abstrahując już od rowerzystów, to
zdaje się w niedzielę wk**** mnie debil "motocyklista". Jego szczęście,
że ja jednak patrzę w lusterka i niech będzie pozdrowiony za
uniemożliwienie mi zmiany pasa w sposób cywilizowany. Tablica
bezczelnie zagięta do góry, policji zero, środek W-wy. 100km/h to on
nie jechał. Siebie zabije? Trudno, problem w tym, że może narobić
innym problemów. No, ale on był w sumie jeden na cały dzień, a nie
hordą atakowali ;)

312 Data: Maj 21 2012 21:48:41
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Shrek 

On 2012-05-21 19:49, Artur Maśląg wrote:

Trudno, problem w tym, że może narobić
innym problemów. No, ale on był w sumie jeden na cały dzień, a nie
hordą atakowali ;)

To ogólna prawda, że pamietasz tych wyróżniających się. Tak jak większoć kierowców jest normalna, to jednemu na tysiąc jakiś "pedalalarz w pedalskich lajkrach" rogi przyprawił i teraz ma traume;) No i teraz się mści. Ale to powoduje, że biorąc pod uwagę iloć kierowców z którymi masz do czynienia na jezdni, to rzeczywiscie raz na tydzień ktoś odwija niebezpieczny numer. Zastanawia mnie tylko dlaczego na usenecie jest nadreprezentacja tych z rogami, a w realu cicho siedzą;)

Shrek.

313 Data: Maj 21 2012 19:24:23
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Shrek 

On 2012-05-21 10:00, Artur Maśląg wrote:

W dniu 2012-05-21 06:16, Shrek pisze:
(...)
Bez przesady. Moja kondycja jest raczej przeciętna, nie cwiczę
kolarstwa, a po prostu jak jest ładna pogoda to jadę do pracy rowerem. I
nie mam specjalnego problemu, żeby utrzymać 30 między światłami.

Pomijając już różne głupoty, które tutaj napisano to jednak te 30km/h
na dłuższym odcinku niewiele osób osiąga,

Zwykle pomiędzy światłami to są niedłuższe odcinki;)

Shrek.

314 Data: Maj 18 2012 10:40:32
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Marcin 'Yans' Bazarnik

Uważasz, że całe miasto zezwala na poruszania z prędkościa 120 ? W
mieście: w większości wypadków dopuszczalna 50, rower porusza się
20-40km/h.

Realnie, to rower porusza się z prędkością 15-30 km/h, a samochody 50-120
km/h.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

315 Data: Maj 18 2012 11:43:23
Temat: Re: Pedalarze
Autor: kamil 

On 18/05/2012 11:40, to wrote:

begin Marcin 'Yans' Bazarnik

Uważasz, że całe miasto zezwala na poruszania z prędkościa 120 ? W
mieście: w większości wypadków dopuszczalna 50, rower porusza się
20-40km/h.

Realnie, to rower porusza się z prędkością 15-30 km/h, a samochody 50-120
km/h.

Średnia 50kmh w centrum w czasie, kiedy wszyscy jadą do/z pracy? Bitch, please, emerytowane rowerzystki wyprzedzą cię bez problemów.



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

316 Data: Maj 19 2012 09:48:23
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin kamil

Realnie, to rower porusza się z prędkością 15-30 km/h, a samochody
50-120 km/h.

Średnia 50kmh w centrum w czasie, kiedy wszyscy jadą do/z pracy? Bitch,
please, emerytowane rowerzystki wyprzedzą cię bez problemów.

Kto mówi o średniej? Piłes coś?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

317 Data: Maj 21 2012 12:50:12
Temat: Re: Pedalarze
Autor: kamil 

On 19/05/2012 10:48, to wrote:

begin kamil

Realnie, to rower porusza się z prędkością 15-30 km/h, a samochody
50-120 km/h.

Średnia 50kmh w centrum w czasie, kiedy wszyscy jadą do/z pracy? Bitch,
please, emerytowane rowerzystki wyprzedzą cię bez problemów.

Kto mówi o średniej? Piłes coś?

Rozumiem, że rozpędzenie się do 50 na 100 metrów, po czym stanie 20 minut w korku jest lepsze, niż ominięcie tego korka rowerem.

Bitch, please.



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

318 Data: Maj 18 2012 14:59:33
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Cavallino  ...

Różnica prędkości, różnica prędkości.....

Az mnie korci zapytac, chociaz wiem, ze bede załował... :)
Czy różnice są rzeczywiście az tak wielkie?

Między 120 a 20 (np. na trasie katowickiej) różnica wynosi dokładnie
100. Między 20 (prędkość rowerzysty) a 5 (prędkość pieszego) różnica
wynosi 15.

Czyli jest 6 razy mniejsza.

sorry, czytałem po łebkach i sądziłem, że mowa o poruszaniu się w miescie,
a nie na ekspresówkach.
Ale czy tam wolno jeżdzić rowerem?

319 Data: Maj 18 2012 19:45:24
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik Cavallino  ...

Różnica prędkości, różnica prędkości.....

Az mnie korci zapytac, chociaz wiem, ze bede załował... :)
Czy różnice są rzeczywiście az tak wielkie?

Między 120 a 20 (np. na trasie katowickiej) różnica wynosi dokładnie
100. Między 20 (prędkość rowerzysty) a 5 (prędkość pieszego) różnica
wynosi 15.

Czyli jest 6 razy mniejsza.

sorry, czytałem po łebkach i sądziłem, że mowa o poruszaniu się w miescie,
a nie na ekspresówkach.

I dobrze sądziłeś.
Trasa katowicka na miejskim odcinku ekspresówką nie jest.
Niestachowska również nie.


Ale czy tam wolno jeżdzić rowerem?

A czemu by nie?
Właśnie o to chodzi, żeby nie było wolno.
Powiedzmy, że na żadnej numerowanej drodze.

320 Data: Maj 18 2012 21:59:29
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Cavallino  ...

sorry, czytałem po łebkach i sądziłem, że mowa o poruszaniu się w
miescie, a nie na ekspresówkach.

I dobrze sądziłeś.
Trasa katowicka na miejskim odcinku ekspresówką nie jest.
Niestachowska również nie.

zadna przyjemnośc jechac rowerem po takiej trasie, nawet jak się zaiwania
40km/h.
Pytanie tylko ,dlaczego akurat na takiej trasie miałby ci przeszkadzac
rowerzysta?
Przeciez, ze względu na szerokość tego typu tras rowerzyste jest bardzo
BARDZO łątwo wyprzedzic.

Ale czy tam wolno jeżdzić rowerem?

A czemu by nie?
Właśnie o to chodzi, żeby nie było wolno.
Powiedzmy, że na żadnej numerowanej drodze.

a poza miastem?
Rozumiem, ze generalnie twoje stanowisko jest takie, ze lepiej aby ludzie
nie jezdzili po miescie rowerem i raczej przesiadali sie do samochodów?
Hmm, ale wtedy bedzie się jezdziło samochodem jeszcze wolniej, korków
bedzie jeszcze wiecej.
Trochę to nielogiczne.

321 Data: Maj 19 2012 08:56:26
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik Cavallino  ...

sorry, czytałem po łebkach i sądziłem, że mowa o poruszaniu się w
miescie, a nie na ekspresówkach.

I dobrze sądziłeś.
Trasa katowicka na miejskim odcinku ekspresówką nie jest.
Niestachowska również nie.

zadna przyjemnośc jechac rowerem po takiej trasie, nawet jak się zaiwania
40km/h.
Pytanie tylko ,dlaczego akurat na takiej trasie miałby ci przeszkadzac
rowerzysta?

Jak kiedyś zobaczysz 20 m przed sobą coś jadącego 100 km/h wolniej, to zrozumiesz.


Przeciez, ze względu na szerokość tego typu tras rowerzyste jest bardzo
BARDZO łątwo wyprzedzic.

Mniej więcej tak samo jak lodówkę leżącą na prawym pasie.....

Właśnie o to chodzi, żeby nie było wolno.
Powiedzmy, że na żadnej numerowanej drodze.

a poza miastem?

Tym bardziej.
Drogi krajowe to nie miejsce na rowerowe przejażdżki, dwupasmowe zwłaszcza.
Na drogach niższej kategorii dopuściłbym rowery na poboczu.

Rozumiem, ze generalnie twoje stanowisko jest takie, ze lepiej aby ludzie
nie jezdzili po miescie rowerem

Absolutnie nie.
Sam często jeżdżę po mieście rowerem (miejskim) i nawet sobie chwalę, bo za friko jest.
Ale wolałbym zakaz na jezdni, za to zalegalizowanie jazdy chodnikiem.

322 Data: Maj 19 2012 10:59:30
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Cavallino  ...

sorry, czytałem po łebkach i sądziłem, że mowa o poruszaniu się w
miescie, a nie na ekspresówkach.

I dobrze sądziłeś.
Trasa katowicka na miejskim odcinku ekspresówką nie jest.
Niestachowska również nie.

zadna przyjemnośc jechac rowerem po takiej trasie, nawet jak się
zaiwania 40km/h.
Pytanie tylko ,dlaczego akurat na takiej trasie miałby ci
przeszkadzac rowerzysta?

Jak kiedyś zobaczysz 20 m przed sobą coś jadącego 100 km/h wolniej, to
zrozumiesz.

a dlaczego miałbym go zobaczyc nagle?
Nagle to zobaczyłem kiedys nieoswietlonego rowerzyste w Słupcy...

Zeby nie było, rozmawialismy nie raz, wiec wiesz ze kapeluszem nie jestem i 
tez uwazam, ze po wymienionych przez ciebie trasach 120 spokojnie mozna
sypac.
Ale czy moglbys opisac te sytuacje, kiedy ten rowerzysta miałby mnie
zaskoczyc?

Przeciez, ze względu na szerokość tego typu tras rowerzyste jest
bardzo BARDZO łątwo wyprzedzic.

Mniej więcej tak samo jak lodówkę leżącą na prawym pasie.....

ale taka wysoka, ruszajca sie i wieczorem oswietlona?
Nie przeszkadza mi...
Byleby nie lezała na drodze, bo wtedy rzeczywiscie moze byc różnie.
Zreszta, jeżeli chodzi o kwestięwidocznosci, to dlaczego nie postulujesz
obowiązkowe oswietlenia rowerzystów równieżw dzień?

Właśnie o to chodzi, żeby nie było wolno.
Powiedzmy, że na żadnej numerowanej drodze.

a poza miastem?

Tym bardziej.
Drogi krajowe to nie miejsce na rowerowe przejażdżki, dwupasmowe
zwłaszcza. Na drogach niższej kategorii dopuściłbym rowery na poboczu.

moznaby sie zgodzicz toba, gdyby przyjac, ze droga to jest miejsce gdzie
mozna zaiwaniac i nie liczyc sie z tym, ze czasami trzeba bedzie
zachamowac.
Tyle, ze tak, to tylko na autostradach, ze mozesz załozyc, ze ci za
zakretem zaden teren zabudowany nie wyskoczy albo ze z lasu nie wyskoczy ci
jakas sarna.

Rozumiem, ze generalnie twoje stanowisko jest takie, ze lepiej aby
ludzie nie jezdzili po miescie rowerem

Absolutnie nie.
Sam często jeżdżę po mieście rowerem (miejskim) i nawet sobie chwalę,
bo za friko jest.
Ale wolałbym zakaz na jezdni, za to zalegalizowanie jazdy chodnikiem.
 
No o gdzie maja jezdzic po tym miescie według ciebie?
Skoro:
- sciezek nie budowac
- po drogach nie jezdzic

To gdzie? Po chodniku?

323 Data: Maj 19 2012 15:45:10
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik Cavallino  ...

sorry, czytałem po łebkach i sądziłem, że mowa o poruszaniu się w
miescie, a nie na ekspresówkach.

I dobrze sądziłeś.
Trasa katowicka na miejskim odcinku ekspresówką nie jest.
Niestachowska również nie.

zadna przyjemnośc jechac rowerem po takiej trasie, nawet jak się
zaiwania 40km/h.
Pytanie tylko ,dlaczego akurat na takiej trasie miałby ci
przeszkadzac rowerzysta?

Jak kiedyś zobaczysz 20 m przed sobą coś jadącego 100 km/h wolniej, to
zrozumiesz.

a dlaczego miałbym go zobaczyc nagle?

Bo furgonetka przed Tobą w takiej odległości zjedzie na lewy pas?

Przykład z autopsji, właśnie na Katowickiej.
Dojeżdżałem nią codziennie rano przez pół roku i dzień w dzień jakiś dziadek popylał tam rowerkiem o tej godzinie.
Szarówa, mgła, nic go nie stresowało.
Ale za to ile pisków nagłego hamowania za nim słyszałem, to historia.

Przeciez, ze względu na szerokość tego typu tras rowerzyste jest
bardzo BARDZO łątwo wyprzedzic.

Mniej więcej tak samo jak lodówkę leżącą na prawym pasie.....

ale taka wysoka, ruszajca sie i wieczorem oswietlona?

Jak już zakładam że rowerzytsa, to od razu zakładam, że wieczorem nie oświetlony.


Drogi krajowe to nie miejsce na rowerowe przejażdżki, dwupasmowe
zwłaszcza. Na drogach niższej kategorii dopuściłbym rowery na poboczu.

moznaby sie zgodzicz toba, gdyby przyjac, ze droga to jest miejsce gdzie
mozna zaiwaniac

Nie można, nikt nie mówi o jeżdżeniu 200 na jednopasmowej krajówce. ;-)



Ale wolałbym zakaz na jezdni, za to zalegalizowanie jazdy chodnikiem.

No o gdzie maja jezdzic po tym miescie według ciebie?
Skoro:
- sciezek nie budowac
- po drogach nie jezdzic

To gdzie? Po chodniku?

A czytasz tylko co sam napiszesz?
Bo przecież powyżej masz odpowiedź na swoje pytania, więc po co je zadajesz?

324 Data: Maj 19 2012 18:59:27
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Cavallino  ...

sorry, czytałem po łebkach i sądziłem, że mowa o poruszaniu się w
miescie, a nie na ekspresówkach.

I dobrze sądziłeś.
Trasa katowicka na miejskim odcinku ekspresówką nie jest.
Niestachowska również nie.

zadna przyjemnośc jechac rowerem po takiej trasie, nawet jak się
zaiwania 40km/h.
Pytanie tylko ,dlaczego akurat na takiej trasie miałby ci
przeszkadzac rowerzysta?

Jak kiedyś zobaczysz 20 m przed sobą coś jadącego 100 km/h wolniej,
to zrozumiesz.

a dlaczego miałbym go zobaczyc nagle?

Bo furgonetka przed Tobą w takiej odległości zjedzie na lewy pas?

nie wierze. Jestes zbyt doswiadczonym kierowca aby nie przewidziec:
- ze za ciezarowka, gdzie nie masz widocznosci - moze cos byc
- ze kierowca ciezarowki tudziez jakiegokolwiek innego pojazdu ma w dupie
aby zasygnalizowac kierunkowskazem, ze bedzie wyprzedzał rowerzyste.

Pytanie tylko ,czy to wina rowerzysty, czy kierowcy ktory:
- nie przewidzi
- nie uzywa odpowiednio kierunkowskazów

Przykład z autopsji, właśnie na Katowickiej.
Dojeżdżałem nią codziennie rano przez pół roku i dzień w dzień jakiś
dziadek popylał tam rowerkiem o tej godzinie.
Szarówa, mgła, nic go nie stresowało.
Ale za to ile pisków nagłego hamowania za nim słyszałem, to historia.

trudno mi sie wypowiedziec, nie wiem jak był oswietlony.
Ale z doswiadczenia za kółkiem - czesc kierowców to debile.
So wierze, ze nie widza, nie przewiduja, nie sygnalizuja manewrów.
A to w zupełności wystarczy, aby takie nagłe hamowania przed rowerzysta sie
nie zdarzały.
Zreszta, zapewne sam tak robisz (w sensie pokazujesz tym z tyłu, ze z
przodu masz rowerzyste) wiec wiesz o czym mowie.
Tak samo jak np. z [rzodu masz traktor czy autobus stojacy na przystankui
bez zatoczki. Zakładam ze kazdy srednio rozgarniety kierowca powinien
rozumiec i zapobiegac ryzyku wynikajacemu z takiej sytuacji.

Przeciez, ze względu na szerokość tego typu tras rowerzyste jest
bardzo BARDZO łątwo wyprzedzic.

Mniej więcej tak samo jak lodówkę leżącą na prawym pasie.....

ale taka wysoka, ruszajca sie i wieczorem oswietlona?

Jak już zakładam że rowerzytsa, to od razu zakładam, że wieczorem nie
oświetlony.

wiesz, osobiscie uwazam, ze nieoswietlony rowerzysta sam umniejsza swoich
praw.
Dlatego uwazam, ze na takich trzeba trabic. Powody sa dwa:
- jak w czasie takiej wycieczki zatrabi na niego 100 samochodów, sam sie
zreflektuje, ze to zadna przyjemnosc
- zdarzaja sie przypadki (tak samo zreszta jak w samochodach) ze lampka
nawali i rowerzysta o tym nie wie.
Ergo - postuluje długie trąbienie na takich "batmanów"

Drogi krajowe to nie miejsce na rowerowe przejażdżki, dwupasmowe
zwłaszcza. Na drogach niższej kategorii dopuściłbym rowery na
poboczu.

moznaby sie zgodzicz toba, gdyby przyjac, ze droga to jest miejsce
gdzie mozna zaiwaniac

Nie można, nikt nie mówi o jeżdżeniu 200 na jednopasmowej krajówce.
;-)

Ale wolałbym zakaz na jezdni, za to zalegalizowanie jazdy
chodnikiem.

No o gdzie maja jezdzic po tym miescie według ciebie?
Skoro:
- sciezek nie budowac
- po drogach nie jezdzic

To gdzie? Po chodniku?

A czytasz tylko co sam napiszesz?
Bo przecież powyżej masz odpowiedź na swoje pytania, więc po co je
zadajesz?

;-)
punkt dla ciebie.
Tyle tylko, ze jezdzenie rowerem na chodniku imo wrecz zwiekszy
niebezpieczenstwo na drodze.
Zmieni sięoczywiscie cel, bo obok rowerzysty w najwiekszym
niebezpieczenstwie beda pieszy. Ale IMVHO ryzyko wzrośnie.
Dlatego jestem przeciw.

325 Data: Maj 20 2012 11:53:48
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Jak kiedyś zobaczysz 20 m przed sobą coś jadącego 100 km/h wolniej,
to zrozumiesz.

a dlaczego miałbym go zobaczyc nagle?

Bo furgonetka przed Tobą w takiej odległości zjedzie na lewy pas?

nie wierze. Jestes zbyt doswiadczonym kierowca aby nie przewidziec:
- ze za ciezarowka, gdzie nie masz widocznosci - moze cos byc
- ze kierowca ciezarowki tudziez jakiegokolwiek innego pojazdu ma w dupie
aby zasygnalizowac kierunkowskazem, ze bedzie wyprzedzał rowerzyste.

Ale co w związku z tym?
Nie pojedziesz 120 tylko 20 na tej trasie?

No bez jaj.....



Pytanie tylko ,czy to wina rowerzysty

Nie, to wina organizatora ruchu, który na takiej trasie zezwolił na ruch rowerzystów.

A czytasz tylko co sam napiszesz?
Bo przecież powyżej masz odpowiedź na swoje pytania, więc po co je
zadajesz?

;-)
punkt dla ciebie.
Tyle tylko, ze jezdzenie rowerem na chodniku imo wrecz zwiekszy
niebezpieczenstwo na drodze.

Ale na jezdni zwiększy.
Na chodniku to już nie mój problem, niech ścigają pedalarzy zasuwających nie w tempie przejażdżkowym, jeśli chodnik zatłoczony.

Zmieni sięoczywiscie cel, bo obok rowerzysty w najwiekszym
niebezpieczenstwie beda pieszy. Ale IMVHO ryzyko wzrośnie.

Ryzyko śmierci spadnie prawie do zera, dużych obrażeń również.
Różnica masy żadna i 6 krotnie mniejsza różnica prędkości.

326 Data: Maj 20 2012 21:59:26
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Cavallino  ...

Jak kiedyś zobaczysz 20 m przed sobą coś jadącego 100 km/h
wolniej, to zrozumiesz.

a dlaczego miałbym go zobaczyc nagle?

Bo furgonetka przed Tobą w takiej odległości zjedzie na lewy pas?

nie wierze. Jestes zbyt doswiadczonym kierowca aby nie przewidziec:
- ze za ciezarowka, gdzie nie masz widocznosci - moze cos byc
- ze kierowca ciezarowki tudziez jakiegokolwiek innego pojazdu ma w
dupie aby zasygnalizowac kierunkowskazem, ze bedzie wyprzedzał
rowerzyste.

Ale co w związku z tym?
Nie pojedziesz 120 tylko 20 na tej trasie?

No bez jaj.....

absolutnie.
Albo pojade szybko lewym pasem, albo prawym za ciezarówką zachowując
odpowiedni odstep, tudziez wychylajac sie po prawej stronie tak aby
widziec, co jest przed ciezarówką.
No i jak kierowca ciezarówki wyprzedzi rowerzyste bez kierunkowskazu to go
obtrąbie.

Pytanie tylko ,czy to wina rowerzysty

Nie, to wina organizatora ruchu, który na takiej trasie zezwolił na
ruch rowerzystów.

aha, a jak kierowca
- nie przewidzi
- nie uzywa odpowiednio kierunkowskazów
i zza tej ciezarówki ukaze mu sie wolno jadacy samochód osobowy albo
traktor albo jeszcze cos innego tego typu to tez bedzie wina zarządcy?
Plisss, chociaż odrobinęobiektywizmu!
Dotyczy to również ciecia cytatów, jak ucinasz moja wypowiedz w połowie to
zwykło się chociaż znak [...] umieścic.


A czytasz tylko co sam napiszesz?
Bo przecież powyżej masz odpowiedź na swoje pytania, więc po co je
zadajesz?

;-)
punkt dla ciebie.
Tyle tylko, ze jezdzenie rowerem na chodniku imo wrecz zwiekszy
niebezpieczenstwo na drodze.

Ale na jezdni zwiększy.
Na chodniku to już nie mój problem, niech ścigają pedalarzy
zasuwających nie w tempie przejażdżkowym, jeśli chodnik zatłoczony.

to juz ustalilismy, ja mowie o bezpieczenstwie ruchu, ty o bezpieczenstwie
kierowców na drodze.

Zmieni sięoczywiscie cel, bo obok rowerzysty w najwiekszym
niebezpieczenstwie beda pieszy. Ale IMVHO ryzyko wzrośnie.

Ryzyko śmierci spadnie prawie do zera, dużych obrażeń również.
Różnica masy żadna i 6 krotnie mniejsza różnica prędkości.
 
Jezeli oczekujesz, ze ruch rowerowy wrzucisz na chodniki i zwolnisz go do
10km/h to cóz - przeceniłem twoją inteligencję.

327 Data: Maj 21 2012 09:47:27
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik Cavallino  ...

Jak kiedyś zobaczysz 20 m przed sobą coś jadącego 100 km/h
wolniej, to zrozumiesz.

a dlaczego miałbym go zobaczyc nagle?

Bo furgonetka przed Tobą w takiej odległości zjedzie na lewy pas?

nie wierze. Jestes zbyt doswiadczonym kierowca aby nie przewidziec:
- ze za ciezarowka, gdzie nie masz widocznosci - moze cos byc
- ze kierowca ciezarowki tudziez jakiegokolwiek innego pojazdu ma w
dupie aby zasygnalizowac kierunkowskazem, ze bedzie wyprzedzał
rowerzyste.

Ale co w związku z tym?
Nie pojedziesz 120 tylko 20 na tej trasie?

No bez jaj.....

absolutnie.

No to jednak tak jak napisał JF, powinna być prędkość minimalna na każdej drodze, żebyś i Ty nie mógł na katowicką wjeżdżać.

Nie, to wina organizatora ruchu, który na takiej trasie zezwolił na
ruch rowerzystów.

aha, a jak kierowca
- nie przewidzi
- nie uzywa odpowiednio kierunkowskazów
i zza tej ciezarówki ukaze mu sie wolno jadacy samochód osobowy albo
traktor albo jeszcze cos innego tego typu to tez bedzie wina zarządcy?

Oczywiście.
Największa, choć nie jedyna.


Ale na jezdni zwiększy.
Na chodniku to już nie mój problem, niech ścigają pedalarzy
zasuwających nie w tempie przejażdżkowym, jeśli chodnik zatłoczony.

to juz ustalilismy, ja mowie o bezpieczenstwie ruchu, ty o bezpieczenstwie
kierowców na drodze.

Ty nie mówisz o bezpieczeństwie ruchu, tylko o wygodzie rowerzystów.
Niezależnie od tego co sobie sam wmawiasz.

Bo nie ma takiego rozwiązania, żeby rowerzysta na jezdni miał być bezpieczniejszy niż poza nią.

Jezeli oczekujesz, ze ruch rowerowy wrzucisz na chodniki i zwolnisz go do
10km/h to cóz - przeceniłem twoją inteligencję.

Przeceniasz swoją.
Jest to tak samo możliwe, jak wrzucanie ruchu rowerowego na jezdnie i spowalnianie w związku z tym 99% innych pojazdów jadących jezdnią do 20 km/h.
A IMO nawet bardziej możliwe, bo już dziś mało kto jedzie wiele szybciej po zatłoczonym chodniku (po pustym nich sobie zaiwania dużo szybciej).

328 Data: Maj 21 2012 09:59:28
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Cavallino  ...

Jak kiedyś zobaczysz 20 m przed sobą coś jadącego 100 km/h
wolniej, to zrozumiesz.

a dlaczego miałbym go zobaczyc nagle?

Bo furgonetka przed Tobą w takiej odległości zjedzie na lewy pas?

nie wierze. Jestes zbyt doswiadczonym kierowca aby nie przewidziec:
- ze za ciezarowka, gdzie nie masz widocznosci - moze cos byc
- ze kierowca ciezarowki tudziez jakiegokolwiek innego pojazdu ma w
dupie aby zasygnalizowac kierunkowskazem, ze bedzie wyprzedzał
rowerzyste.

Ale co w związku z tym?
Nie pojedziesz 120 tylko 20 na tej trasie?

No bez jaj.....

absolutnie.

No to jednak tak jak napisał JF, powinna być prędkość minimalna na
każdej drodze, żebyś i Ty nie mógł na katowicką wjeżdżać.

wyciąłem po raz kolejny tendencyjnie cytat i przez to sam siebie
skonfudowałem, na co odpowiadasz.
Napisałem wyraźnie, ze nie mam problemu z jazda trasa katowicką 120km/h.
Tylko na blondyne przy Toyocie uwazam.

Nie, to wina organizatora ruchu, który na takiej trasie zezwolił na
ruch rowerzystów.

aha, a jak kierowca
- nie przewidzi
- nie uzywa odpowiednio kierunkowskazów
i zza tej ciezarówki ukaze mu sie wolno jadacy samochód osobowy albo
traktor albo jeszcze cos innego tego typu to tez bedzie wina
zarządcy?

Oczywiście.
Największa, choć nie jedyna.

interesujace.
mysle, ze aby toczyc dalsza dyskusje, musiałbys spisać jakis swój własny
PoRD. Bo zaczynam mysleć, ze masz zmiar zmienic ograniczenia predkosci na
predkosci minimalne. A wszystko co jedzie wolniej niz ograniczenie + 20 -
spychałbys na pobocze jako nie nadajace sie do poruszania po trasie, gdzie
ty akurat jedziesz.

Ale na jezdni zwiększy.
Na chodniku to już nie mój problem, niech ścigają pedalarzy
zasuwających nie w tempie przejażdżkowym, jeśli chodnik zatłoczony.

to juz ustalilismy, ja mowie o bezpieczenstwie ruchu, ty o
bezpieczenstwie kierowców na drodze.

Ty nie mówisz o bezpieczeństwie ruchu, tylko o wygodzie rowerzystów.
Niezależnie od tego co sobie sam wmawiasz.

Bo nie ma takiego rozwiązania, żeby rowerzysta na jezdni miał być
bezpieczniejszy niż poza nią.

znów patrzysz tylko w jedna strone.
Wysyłasz rowerzystów tam gdzie sa piesi, czyli co prawda zmniejszasz ryzyko
rowerzystów ale zwiekszasz dla pieszych.
Pytanie - czy jezeli ruch jest wygodny, to nie jest dodatkowo
bezpieczniejszy?

Jezeli oczekujesz, ze ruch rowerowy wrzucisz na chodniki i zwolnisz
go do 10km/h to cóz - przeceniłem twoją inteligencję.

Przeceniasz swoją.
Jest to tak samo możliwe, jak wrzucanie ruchu rowerowego na jezdnie i
spowalnianie w związku z tym 99% innych pojazdów jadących jezdnią do
20 km/h.
A IMO nawet bardziej możliwe, bo już dziś mało kto jedzie wiele
szybciej po zatłoczonym chodniku (po pustym nich sobie zaiwania dużo
szybciej).

ok, jezeli sugerujesz, ze twoje postulaty sa bardziej realne do
zrealizowani - czekam na rezultaty oczywiscie nie zyczac powodzenia.

329 Data: Maj 21 2012 19:27:30
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Nie pojedziesz 120 tylko 20 na tej trasie?

No bez jaj.....

absolutnie.

No to jednak tak jak napisał JF, powinna być prędkość minimalna na
każdej drodze, żebyś i Ty nie mógł na katowicką wjeżdżać.

wyciąłem po raz kolejny tendencyjnie cytat i przez to sam siebie
skonfudowałem, na co odpowiadasz.
Napisałem wyraźnie, ze nie mam problemu z jazda trasa katowicką 120km/h.

Ale nie bardzo interesuje mnie Twoje zdanie na ten temat, jeśli chcesz tam jeździć 20 km/h, to wolałbym, żebyś nie mógł na nią wjeżdżać.

mysle, ze aby toczyc dalsza dyskusje, musiałbys spisać jakis swój własny
PoRD. Bo zaczynam mysleć, ze masz zmiar zmienic ograniczenia predkosci na
predkosci minimalne.

Już dawno to zrobiłem. ;-)


A wszystko co jedzie wolniej niz ograniczenie + 20 -
spychałbys na pobocze jako nie nadajace sie do poruszania po trasie, gdzie
ty akurat jedziesz.

Ależ skąd.
Na każdej trasie.

Bo nie ma takiego rozwiązania, żeby rowerzysta na jezdni miał być
bezpieczniejszy niż poza nią.

znów patrzysz tylko w jedna strone.

Nie, to Ty uparcie nie chcesz przyjąć do wiadomości prostego faktu.

Wysyłasz rowerzystów tam gdzie sa piesi, czyli co prawda zmniejszasz ryzyko
rowerzystów ale zwiekszasz dla pieszych.

Oczywiście.
Ryzyko dla pieszych będzie daleko mniejsze niż dla rowerzystów na drodze.


Pytanie - czy jezeli ruch jest wygodny, to nie jest dodatkowo
bezpieczniejszy?

I będzie wygodny, tyle że nie dla rowerzystów.
Ale wcale nie uważam, że to są święte krowy, których wygoda ma być celem nadrzędnym, a wręcz przeciwnie.
Chcą uprawiać swoje fanaberie, to muszą pocierpieć i nie przeszkadzać w normalnym transporcie, w tym zarabianiu na życie.


ok, jezeli sugerujesz, ze twoje postulaty sa bardziej realne do
zrealizowani - czekam na rezultaty

Moje postulaty są słuszne, a czy jakiś rowerzysta uzna ich realność wisi mi i powiewa.

330 Data: Maj 22 2012 09:59:18
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Cavallino  ...

Nie pojedziesz 120 tylko 20 na tej trasie?

No bez jaj.....

absolutnie.

No to jednak tak jak napisał JF, powinna być prędkość minimalna na
każdej drodze, żebyś i Ty nie mógł na katowicką wjeżdżać.

wyciąłem po raz kolejny tendencyjnie cytat i przez to sam siebie
skonfudowałem, na co odpowiadasz.
Napisałem wyraźnie, ze nie mam problemu z jazda trasa katowicką
120km/h.

Ale nie bardzo interesuje mnie Twoje zdanie na ten temat, jeśli chcesz
tam jeździć 20 km/h, to wolałbym, żebyś nie mógł na nią wjeżdżać.

jade tam tyle ile moge. Czyli samochodem 70-140
Rowerem pewnie 25 aczkolwiek jeżeli kiedykolwiek tamtedy jechałem rowerem,
to musiało to być dawno temu.
Niemniej nie dziwię się, jeżeli zastanę na tej drodze czy na jakiejkolwiek
innej kogoś wolniejszego ode mnie, nawet jezeli bedzie jechał 20km/h bo
bedzie matizem tira holował. I nie bede równeiż zdziwiony jeżeli zza
ciezarówki wyłoni mi się coś wolniejszego - po prostu zakładam, że jeżeli
nie widzę co jest przed poprzedzajacym mnie samochodem to wzmagam czujnosc.
Zdziwiłbym się, gdyby takiego zółwia zobaczył nna lewym pasie, ale to jest
duzy plus Katowickiej, ze jest taka szeroka - kazdy znajdzie miejsce dla
siebie.

mysle, ze aby toczyc dalsza dyskusje, musiałbys spisać jakis swój
własny PoRD. Bo zaczynam mysleć, ze masz zmiar zmienic ograniczenia
predkosci na predkosci minimalne.

Już dawno to zrobiłem. ;-)

gdzie można przeczytac?

A wszystko co jedzie wolniej niz ograniczenie + 20 -
spychałbys na pobocze jako nie nadajace sie do poruszania po trasie,
gdzie ty akurat jedziesz.

Ależ skąd.
Na każdej trasie.

?

Bo nie ma takiego rozwiązania, żeby rowerzysta na jezdni miał być
bezpieczniejszy niż poza nią.

znów patrzysz tylko w jedna strone.

Nie, to Ty uparcie nie chcesz przyjąć do wiadomości prostego faktu.

Nie to ty nie chcesz  (i mozemy tak do usranej smierci)

Wysyłasz rowerzystów tam gdzie sa piesi, czyli co prawda zmniejszasz
ryzyko
rowerzystów ale zwiekszasz dla pieszych.

Oczywiście.
Ryzyko dla pieszych będzie daleko mniejsze niż dla rowerzystów na
drodze.

skąd taki wniosek?
Argumentacja była taka, ze samochody jezdza 3 razy szybciej od roweró stąd
wielkie zagrozenie dla rowerzystów.
Ale rowerzysci tez jezdza 3 razy szybciej niz piesi.
Oczywiscie mozemy zwolnic rowerzystó do 5km/h.
Ale w takiej sytuacji mozemy tez zwolnic samoxchody do 15/km/h.
Zeby było jasne - nie postuluje tego - pokazuje tylko absurdalnosc
argumentacji.

Pytanie - czy jezeli ruch jest wygodny, to nie jest dodatkowo
bezpieczniejszy?

I będzie wygodny, tyle że nie dla rowerzystów.
Ale wcale nie uważam, że to są święte krowy, których wygoda ma być
celem nadrzędnym, a wręcz przeciwnie.
Chcą uprawiać swoje fanaberie, to muszą pocierpieć i nie przeszkadzać
w normalnym transporcie, w tym zarabianiu na życie.

znów mylisz pojecia.
Dlaczego uwazaszx, ze dojazd rowerem do pracy to nie jest zarabianie na
zycie?

ok, jezeli sugerujesz, ze twoje postulaty sa bardziej realne do
zrealizowani - czekam na rezultaty

Moje postulaty są słuszne, a czy jakiś rowerzysta uzna ich realność
wisi mi i powiewa.
 
skoro są słuszne, to na pewno łatwo uda ci się je przeforsować do
prawodawstwa.

331 Data: Maj 22 2012 12:12:16
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

mysle, ze aby toczyc dalsza dyskusje, musiałbys spisać jakis swój
własny PoRD. Bo zaczynam mysleć, ze masz zmiar zmienic ograniczenia
predkosci na predkosci minimalne.

Już dawno to zrobiłem. ;-)

gdzie można przeczytac?

A choćby na tej grupie.
Archiwum z ostatnich 15 lat. ;-)


A wszystko co jedzie wolniej niz ograniczenie + 20 -
spychałbys na pobocze jako nie nadajace sie do poruszania po trasie,
gdzie ty akurat jedziesz.

Ależ skąd.
Na każdej trasie.

?

Nie ma znaczenia czy jadę ja, nikt, albo ktoś inny.

Nie, to Ty uparcie nie chcesz przyjąć do wiadomości prostego faktu.

Nie to ty nie chcesz  (i mozemy tak do usranej smierci)

Jasne, dopóki nie będziesz chciał.



Wysyłasz rowerzystów tam gdzie sa piesi, czyli co prawda zmniejszasz
ryzyko
rowerzystów ale zwiekszasz dla pieszych.

Oczywiście.
Ryzyko dla pieszych będzie daleko mniejsze niż dla rowerzystów na
drodze.

skąd taki wniosek?

Prędkość i masa mają znaczenie?



Argumentacja była taka, ze samochody jezdza 3 razy szybciej od roweró

Nie 3 a 6.

stąd
wielkie zagrozenie dla rowerzystów.
Ale rowerzysci tez jezdza 3 razy szybciej niz piesi.

Ale różnica to 10 km/h, a nie 100 km/h.
Nawet jak wpadniesz przy 10 km/h w mur to niewiele Ci się stanie.


I będzie wygodny, tyle że nie dla rowerzystów.
Ale wcale nie uważam, że to są święte krowy, których wygoda ma być
celem nadrzędnym, a wręcz przeciwnie.
Chcą uprawiać swoje fanaberie, to muszą pocierpieć i nie przeszkadzać
w normalnym transporcie, w tym zarabianiu na życie.

znów mylisz pojecia.
Dlaczego uwazaszx, ze dojazd rowerem do pracy to nie jest zarabianie na
zycie?

Mówimy o ogóle, a nie o Waszych marginesach.

Moje postulaty są słuszne, a czy jakiś rowerzysta uzna ich realność
wisi mi i powiewa.

skoro są słuszne, to na pewno łatwo uda ci się je przeforsować do
prawodawstwa.

Nie widzę związku.
Podobnie jak między słusznością czegoś a polityką i prawem.

332 Data: Maj 22 2012 14:52:02
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

mysle, ze aby toczyc dalsza dyskusje, musiałbys spisać jakis swój
własny PoRD. Bo zaczynam mysleć, ze masz zmiar zmienic ograniczenia
predkosci na predkosci minimalne.

Już dawno to zrobiłem. ;-)

gdzie można przeczytac?

A choćby na tej grupie.
Archiwum z ostatnich 15 lat. ;-)

e, mialem nadzieje, ze cos bardziej składnego znajde.

Wysyłasz rowerzystów tam gdzie sa piesi, czyli co prawda zmniejszasz
ryzyko
rowerzystów ale zwiekszasz dla pieszych.

Oczywiście.
Ryzyko dla pieszych będzie daleko mniejsze niż dla rowerzystów na
drodze.

skąd taki wniosek?

Prędkość i masa mają znaczenie?

no tak, tyle ze zagrożone sa obie strony a w spotkaniu rowerzysta-kierowca
praktycznie zdrowiem ryzxykuj jedna strona.

Argumentacja była taka, ze samochody jezdza 3 razy szybciej od roweró

Nie 3 a 6.

no tak, ale to naciąganie już dawno w dyskusji upadło.
Przypominam iz okresliliśmy srednie predkosci na:
- rower 15
- samochód 40

stąd
wielkie zagrozenie dla rowerzystów.
Ale rowerzysci tez jezdza 3 razy szybciej niz piesi.

Ale różnica to 10 km/h, a nie 100 km/h.
Nawet jak wpadniesz przy 10 km/h w mur to niewiele Ci się stanie.

Ale drogi weższe, ruch mniej skoordynowany (po pasach mozna chodzic bez
uprawnien w przeciwienstwie do jazdy samochodem no i mozna chodzic jak sie
chce a nie po pasach i w kierunku) wiec byc moze ryzyko obrazen mniejsze
ale za ro ryzyko wydarzenia wieksze.
No i to co pisałem wyzej - w zdecydowanie wiekszym stopniu ponoszone przez
obie strony.

I będzie wygodny, tyle że nie dla rowerzystów.
Ale wcale nie uważam, że to są święte krowy, których wygoda ma być
celem nadrzędnym, a wręcz przeciwnie.
Chcą uprawiać swoje fanaberie, to muszą pocierpieć i nie przeszkadzać
w normalnym transporcie, w tym zarabianiu na życie.

znów mylisz pojecia.
Dlaczego uwazaszx, ze dojazd rowerem do pracy to nie jest zarabianie na
zycie?

Mówimy o ogóle, a nie o Waszych marginesach.

aha, czyli ludzie dojezdzajacy rowerami do pracy to nadal 1% rowerzystów?

Moje postulaty są słuszne, a czy jakiś rowerzysta uzna ich realność
wisi mi i powiewa.

skoro są słuszne, to na pewno łatwo uda ci się je przeforsować do
prawodawstwa.

Nie widzę związku.
Podobnie jak między słusznością czegoś a polityką i prawem.

ale nie sugerujesz całkowitego oderwania powyższych od siebie?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"W demokracji wolno głupcom głosować,
w dyktaturze wolno głupcom rządzić."  Bertrand Russell

333 Data: Maj 22 2012 19:14:19
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

mysle, ze aby toczyc dalsza dyskusje, musiałbys spisać jakis swój
własny PoRD. Bo zaczynam mysleć, ze masz zmiar zmienic ograniczenia
predkosci na predkosci minimalne.

Już dawno to zrobiłem. ;-)

gdzie można przeczytac?

A choćby na tej grupie.
Archiwum z ostatnich 15 lat. ;-)

e, mialem nadzieje, ze cos bardziej składnego znajde.

Wysyłasz rowerzystów tam gdzie sa piesi, czyli co prawda zmniejszasz
ryzyko
rowerzystów ale zwiekszasz dla pieszych.

Oczywiście.
Ryzyko dla pieszych będzie daleko mniejsze niż dla rowerzystów na
drodze.

skąd taki wniosek?

Prędkość i masa mają znaczenie?

no tak, tyle ze zagrożone sa obie strony a w spotkaniu rowerzysta-kierowca
praktycznie zdrowiem ryzxykuj jedna strona.

Tak - kierowca, lakierem, czyli rzeczą istotniejszą.
Rowerzysta się nie liczy, bo skoro sam się pcha na jezdnie, to sam sobie winien.



Argumentacja była taka, ze samochody jezdza 3 razy szybciej od roweró

Nie 3 a 6.

no tak, ale to naciąganie już dawno w dyskusji upadło.

Nic nie upadło, a to czy Ty coś przyjmujesz do wiadomości czy nie, mam głęboko gdzieś.


Przypominam iz okresliliśmy srednie predkosci na:
- rower 15
- samochód 40

Ja określam rower na 8, samochód na 50.



Ale różnica to 10 km/h, a nie 100 km/h.
Nawet jak wpadniesz przy 10 km/h w mur to niewiele Ci się stanie.

Ale drogi weższe, ruch mniej skoordynowany

Ale to nie jest mój problem.

Dlaczego uwazaszx, ze dojazd rowerem do pracy to nie jest zarabianie na
zycie?

Mówimy o ogóle, a nie o Waszych marginesach.

aha, czyli ludzie dojezdzajacy rowerami do pracy to nadal 1% rowerzystów?

Nie, ludzie dojeżdżający rowerem do pracy, to pewnie z 0,01 % dojeżdżających w ogóle.
Czyli jeszcze większy margines nie wart nawet sekundy mojego zainteresowania.
Mimo, że sam ostatnio do nich należę. ;-)



Moje postulaty są słuszne, a czy jakiś rowerzysta uzna ich realność
wisi mi i powiewa.

skoro są słuszne, to na pewno łatwo uda ci się je przeforsować do
prawodawstwa.

Nie widzę związku.
Podobnie jak między słusznością czegoś a polityką i prawem.

ale nie sugerujesz całkowitego oderwania powyższych od siebie?

Przetłumacz to zdanie na polski.

334 Data: Maj 22 2012 23:59:17
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Przypominam iz okresliliśmy srednie predkosci na:
- rower 15
- samochód 40

Ja określam rower na 8, samochód na 50.

to poczytaj jednak dokładnie to co piszesz.
Pytałem i widełki i zdaje się iz stwierdziles ze 15 jest jak najbardziej
ok.

Nie widzę związku.
Podobnie jak między słusznością czegoś a polityką i prawem.

ale nie sugerujesz całkowitego oderwania powyższych od siebie?

Przetłumacz to zdanie na polski.

Pytam, czy zgadzasz się, iz to ze cos jest słuszne i to ze znajduje sie w
prawodawstwie przynajmniej czesciowo jest ze soba zbiezne.



--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Wiarą można manipulować. Tylko
wiedza jest niebezpieczna."  Frank Herbert

335 Data: Maj 23 2012 09:43:36
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Przypominam iz okresliliśmy srednie predkosci na:
- rower 15
- samochód 40

Ja określam rower na 8, samochód na 50.

to poczytaj jednak dokładnie to co piszesz.
Pytałem i widełki i zdaje się iz stwierdziles ze 15 jest jak najbardziej
ok.

O 40 dla samochodu niby też pisałem? ;-)

Pytam, czy zgadzasz się, iz to ze cos jest słuszne i to ze znajduje sie w
prawodawstwie przynajmniej czesciowo jest ze soba zbiezne.

Bywa, aczkolwiek w drugą stronę to już zazwyczaj nie działa.

336 Data: Maj 31 2012 19:58:50
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Trasa katowicka na miejskim odcinku ekspresówką nie jest.
Niestachowska również nie.

zadna przyjemnośc jechac rowerem po takiej trasie, nawet jak się zaiwania
40km/h.
Pytanie tylko ,dlaczego akurat na takiej trasie miałby ci przeszkadzac
rowerzysta?
Przeciez, ze względu na szerokość tego typu tras rowerzyste jest bardzo
BARDZO łątwo wyprzedzic.

Dzisiaj jednemu się nie udało i rowerzysta musiał z płaczem i bólem przemyśleć swoją decyzję o jeździe akurat trasą katowicką.
A działo się to miejscu, gdzie pod spodem leci sobie droga rowerowa, a potem zwykła ulica, którą mógł się bezpiecznie poruszać.
Ale nie, koniecznie musiał drogą szybkiego ruchu i udowodnić kierowcom, że rowerzysta jest ważniejszy.
No to udowodnił.....

337 Data: Maj 18 2012 21:47:06
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 "Cavallino"  wrote:

Użytkownik "Budzik"  napisał w
wiadomości grup

> Użytkownik Cavallino  ...
>
>> Różnica prędkości, różnica prędkości.....
>
> Az mnie korci zapytac, chociaz wiem, ze bede załował... :)
> Czy różnice są rzeczywiście az tak wielkie?

Między 120 a 20 (np. na trasie katowickiej) różnica wynosi dokładnie 100.
Między 20 (prędkość rowerzysty) a 5 (prędkość pieszego) różnica wynosi 15.

Czyli jest 6 razy mniejsza.

Ojej, gdzie mozna jedzic 120 na trasie katowickiej?

--
TA

338 Data: Maj 18 2012 21:59:35
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik   ...

Między 120 a 20 (np. na trasie katowickiej) różnica wynosi dokładnie
100. Między 20 (prędkość rowerzysty) a 5 (prędkość pieszego) różnica
wynosi 15.

Czyli jest 6 razy mniejsza.

Ojej, gdzie mozna jedzic 120 na trasie katowickiej?

mozna praktycznie wszedzie, tylko trzeba uwazac na patrol przy Toyocie.
Tylko co w tym przeszkadzaja rowerzysci, nawet jak jakis sie tam zaplacze,
to nie bedzie jechal lewym pasem, gdzie bedzie znajdował sie kierowca ze
120 na liczniku, pojedzie sobie spokojnie prawa strona.

339 Data: Maj 19 2012 09:45:07
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Marcin 'Yans' Bazarnik

Tylko skala jest "nieco" inna. Tak wielokrotnie inna. Wyobraź sobie
drogę na której więcej jest pieszych/rowerów niż samochodów, jest
znacznie węższa i jedź po niech z uśmiechem na twarzy ... dodatkowo
skacząć przez 20cm krawężniki, ponieważ ktoś maźnął kreskę na chodniku i
nazwał ją ścieżką.

Ja nawet teraz potrafię wskoczyć rowerem (całym) na krawężnik. Bokiem
pewnie też, chociaż musiałbym pewnie trochę poćwiczyć. Wy tego nie
potraficie? ROTFL, pedalarze od siedmiu boleści. Mówiłem, że to same
niedorajdy i stąd większoć problemów.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

340 Data: Maj 19 2012 10:59:28
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik to  ...

begin Marcin 'Yans' Bazarnik

Tylko skala jest "nieco" inna. Tak wielokrotnie inna. Wyobraź sobie
drogę na której więcej jest pieszych/rowerów niż samochodów, jest
znacznie węższa i jedź po niech z uśmiechem na twarzy ... dodatkowo
skacząć przez 20cm krawężniki, ponieważ ktoś maźnął kreskę na chodniku i
nazwał ją ścieżką.

Ja nawet teraz potrafię wskoczyć rowerem (całym) na krawężnik. Bokiem
pewnie też, chociaż musiałbym pewnie trochę poćwiczyć. Wy tego nie
potraficie? ROTFL, pedalarze od siedmiu boleści. Mówiłem, że to same
niedorajdy i stąd większość problemów.

ROTFL
czy ty mówiąc o rowerzystach myslisz o 20-30 latkach?
I na tej postawie wyciagasz wnioski o ruchu roerowym?

Hmm.. jak powiem to mojej rodzicielce, ktora rgularnie przejezdza
kilkanascie km dziennie, ze taki jeden kze jej n krawezniki wskakiwa -
padnie ze smiechu. :)

341 Data: Maj 19 2012 11:23:12
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Budzik

ROTFL
czy ty mówiąc o rowerzystach myslisz o 20-30 latkach? I na tej postawie
wyciagasz wnioski o ruchu roerowym?

Hmm.. jak powiem to mojej rodzicielce, ktora rgularnie przejezdza
kilkanascie km dziennie, ze taki jeden kze jej n krawezniki wskakiwa -
padnie ze smiechu. :)

Ci którzy zachowują się na ulicach jak ostatnie chamy to właśnie
przedział wiekowy 20-30 (no może niekiedy do 40).

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

342 Data: Maj 19 2012 12:59:32
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik to  ...

begin Budzik

ROTFL
czy ty mówiąc o rowerzystach myslisz o 20-30 latkach? I na tej postawie
wyciagasz wnioski o ruchu roerowym?

Hmm.. jak powiem to mojej rodzicielce, ktora rgularnie przejezdza
kilkanascie km dziennie, ze taki jeden kze jej n krawezniki wskakiwa -
padnie ze smiechu. :)

Ci którzy zachowują się na ulicach jak ostatnie chamy to właśnie
przedział wiekowy 20-30 (no może niekiedy do 40).

aha, czyli myslac o nich, nie bacz na cała reszte rozsądnych wyciągasz
wnioski a propos projektowania dróg. Wydaje się, że nie jest to zbyt
rozsądne.

343 Data: Maj 19 2012 14:29:00
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Budzik

aha, czyli myslac o nich, nie bacz na cała reszte rozsądnych wyciągasz
wnioski a propos projektowania dróg. Wydaje się, że nie jest to zbyt
rozsądne.

Pozostali nie muszą wskakiwać na krawężniki, mogą po prostu na nie powoli
wjechać. Jak ktoś tego nie potrafi, to nie umie jeździć rowerem i nie
powinien tego robić.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

344 Data: Maj 20 2012 07:59:31
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik to  ...

aha, czyli myslac o nich, nie bacz na cała reszte rozsądnych
wyciągasz wnioski a propos projektowania dróg. Wydaje się, że nie
jest to zbyt rozsądne.

Pozostali nie muszą wskakiwać na krawężniki, mogą po prostu na nie
powoli wjechać. Jak ktoś tego nie potrafi, to nie umie jeździć rowerem
i nie powinien tego robić.

wiesz, to tak jak samochodami - po dziurawej drodze z wybojami tez da się
jechać.

Na szczęście przepisy dotyczące budowania ścieżek rowerowyc mówią coś inego
(określają wysokość krawężnika, a raczbrak tej wysokości)
No  zda się że któryśz warszawich oficeli już się kiedyś ośmieszył
wypowiedzią o korelac jakości ścżkiiwrażeń z jazdy jakie ma rowerzysta...

345 Data: Maj 20 2012 11:45:16
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Budzik

wiesz, to tak jak samochodami - po dziurawej drodze z wybojami tez da
się jechać.

No i się jedzie, odpowiednio wolniej, a nie omija ją po ścieżce rowerowej
czy chodniku.

Na szczęście przepisy dotyczące budowania ścieżek rowerowyc mówią coś
inego (określają wysokoć krawężnika, a raczbrak tej wysokości) No  zda
się że któryśz warszawich oficeli już się kiedyś ośmieszył wypowiedzią o
korelac jakości ścżkiiwrażeń z jazdy jakie ma rowerzysta...

Normy są dla wykonawców, a nie dla użytkowników.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

346 Data: Maj 19 2012 15:41:02
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik to  ...

begin Marcin 'Yans' Bazarnik

Tylko skala jest "nieco" inna. Tak wielokrotnie inna. Wyobraź sobie
drogę na której więcej jest pieszych/rowerów niż samochodów, jest
znacznie węższa i jedź po niech z uśmiechem na twarzy ... dodatkowo
skacząć przez 20cm krawężniki, ponieważ ktoś maźnął kreskę na chodniku i
nazwał ją ścieżką.

Ja nawet teraz potrafię wskoczyć rowerem (całym) na krawężnik. Bokiem
pewnie też, chociaż musiałbym pewnie trochę poćwiczyć. Wy tego nie
potraficie? ROTFL, pedalarze od siedmiu boleści. Mówiłem, że to same
niedorajdy i stąd większość problemów.

ROTFL
czy ty mówiąc o rowerzystach myslisz o 20-30 latkach?
I na tej postawie wyciagasz wnioski o ruchu roerowym?

Niestety nie tylko on.
Wszyscy którzy bajdurzą o średniej w mieście większej niż 10-15 km/h podobnie bredzą.

347 Data: Maj 19 2012 18:59:34
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Cavallino  ...

ROTFL
czy ty mówiąc o rowerzystach myslisz o 20-30 latkach?
I na tej postawie wyciagasz wnioski o ruchu roerowym?

Niestety nie tylko on.
Wszyscy którzy bajdurzą o średniej w mieście większej niż 10-15 km/h
podobnie bredzą.

racja
to jaka srednia proponujesz przyjac do rozwazan?
Albo inaczej - jakie widełki?

348 Data: Maj 20 2012 12:02:01
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik Cavallino  ...

ROTFL
czy ty mówiąc o rowerzystach myslisz o 20-30 latkach?
I na tej postawie wyciagasz wnioski o ruchu roerowym?

Niestety nie tylko on.
Wszyscy którzy bajdurzą o średniej w mieście większej niż 10-15 km/h
podobnie bredzą.

racja
to jaka srednia proponujesz przyjac do rozwazan?
Albo inaczej - jakie widełki?

Powyższe IMO są całkiem niezłe.

349 Data: Maj 19 2012 22:36:25
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Shrek 

On 2012-05-19 15:41, Cavallino wrote:

Niestety nie tylko on.
Wszyscy którzy bajdurzą o średniej w mieście większej niż 10-15 km/h
podobnie bredzą.

Daj spokój - ja do pracy mam średnią 18 (żeby się nie spocić) a spowrotem 22-23. A kondycję mam w mojej ocenie nikczemną:P Zwykłym MTB.

Shrek.

350 Data: Maj 19 2012 23:52:32
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-19 22:36, Shrek wrote:

On 2012-05-19 15:41, Cavallino wrote:

Niestety nie tylko on.
Wszyscy którzy bajdurzą o średniej w mieście większej niż 10-15 km/h
podobnie bredzą.

Daj spokój - ja do pracy mam średnią 18 (żeby się nie spocić) a
spowrotem 22-23. A kondycję mam w mojej ocenie nikczemną:P Zwykłym MTB.

10-15 ?! :-) To ja chyba codziennie dojeżdząjąc do pracy dowodzę niemożliwego. MEGA ROTFL! :-) 7.5km w ~20minut z palcem w d*** - to jest fakt. A nie "wydaje mi się".

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

351 Data: Maj 20 2012 12:04:18
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup

On 2012-05-19 15:41, Cavallino wrote:

Niestety nie tylko on.
Wszyscy którzy bajdurzą o średniej w mieście większej niż 10-15 km/h
podobnie bredzą.

Daj spokój - ja do pracy mam średnią 18 (żeby się nie spocić) a spowrotem 22-23.

A ja 8.
Tempo spacerowe oczywiście, pocenie się jest wykluczone,

352 Data: Maj 20 2012 13:07:42
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Shrek 

On 2012-05-20 12:04, Cavallino wrote:

Niestety nie tylko on.
Wszyscy którzy bajdurzą o średniej w mieście większej niż 10-15 km/h
podobnie bredzą.

Daj spokój - ja do pracy mam średnią 18 (żeby się nie spocić) a
spowrotem 22-23.

A ja 8.
Tempo spacerowe oczywiście, pocenie się jest wykluczone,

Ale chwalisz się czy żalisz?

Shrek.

353 Data: Maj 20 2012 13:15:55
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup

On 2012-05-20 12:04, Cavallino wrote:

Niestety nie tylko on.
Wszyscy którzy bajdurzą o średniej w mieście większej niż 10-15 km/h
podobnie bredzą.

Daj spokój - ja do pracy mam średnią 18 (żeby się nie spocić) a
spowrotem 22-23.

A ja 8.
Tempo spacerowe oczywiście, pocenie się jest wykluczone,

Ale chwalisz się czy żalisz?

Stwierdzam fakt.
Nie każdemu rower na mózg pada, więc większości ani to ziębi, ani grzeje.
A jak dla kogoś jest inaczej, to zdecydowanie powinien o tym pisać na innej grupie.
Nie rozumiem po co włazicie akurat tutaj.

354 Data: Maj 20 2012 14:32:09
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Shrek 

On 2012-05-20 13:15, Cavallino wrote:

A ja 8.
Tempo spacerowe oczywiście, pocenie się jest wykluczone,

Ale chwalisz się czy żalisz?

Stwierdzam fakt.
Nie każdemu rower na mózg pada, więc większości ani to ziębi, ani grzeje.
A jak dla kogoś jest inaczej, to zdecydowanie powinien o tym pisać na
innej grupie.
Nie rozumiem po co włazicie akurat tutaj.

Nie ja zacząłem, po prostu czuje się w obowiązku skomentować bzdury jakoby średnia 20km/h była czymś nieosiągalnym dla zwykłego smiertelnika na MTB.

BTW - jak to jest - jesteś przeciwko rowerom na jezdni, a jako przykład średniej prędkości "standardowego" rowerzysty podajesz... swoją osobę. To jeździsz tymi jezdniami rowerem? I jak wtedy ma się do twojego "jestem przeciwko rowerom na jezdni"? Czy pozostajesz w zgodzie ze swoim sumieniem i nie jeździsz, a na potrzeby usenetu wymyślasz wewnętrznie sprzeczne historyjki?


Shrek.

355 Data: Maj 20 2012 14:44:46
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup

On 2012-05-20 13:15, Cavallino wrote:

A ja 8.
Tempo spacerowe oczywiście, pocenie się jest wykluczone,

Ale chwalisz się czy żalisz?

Stwierdzam fakt.
Nie każdemu rower na mózg pada, więc większości ani to ziębi, ani grzeje.
A jak dla kogoś jest inaczej, to zdecydowanie powinien o tym pisać na
innej grupie.
Nie rozumiem po co włazicie akurat tutaj.

Nie ja zacząłem,

Ty zacząłeś i Ty zawsze zaczynasz pedalarską propagandę na tej grupie.
Nie tylko Ty rzecz jasna, ale nigdy Cię braknie z takimi bzdetami.

Więc po raz n-ty Ci powtarzam - idź sobie propagować ja na grupę z rowerami.

BTW - jak to jest - jesteś przeciwko rowerom na jezdni, a jako przykład średniej prędkości "standardowego" rowerzysty podajesz... swoją osobę. To jeździsz tymi jezdniami rowerem?

A co mam zrobić?
Wolałbym po chodnikach i ścieżkach, ale po tych pierwszych nie wolno, tych drugich nie ma.
A do szału doprowadzają mnie debili, którzy mimo że wolno po chodniku albo jest ścieżka, to i tak wloką się jezdnią.
To samo debile, którzy takich delikwentów jakkolwiek próbują tłumaczyć.

356 Data: Maj 20 2012 14:51:12
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Shrek 

On 2012-05-20 14:44, Cavallino wrote:

Nie ja zacząłem,

Ty zacząłeś i Ty zawsze zaczynasz pedalarską propagandę na tej grupie.
Nie tylko Ty rzecz jasna, ale nigdy Cię braknie z takimi bzdetami.

Hm... możesz zacytować tą inaugurację tematu przez mnie?

BTW - jak to jest - jesteś przeciwko rowerom na jezdni, a jako
przykład średniej prędkości "standardowego" rowerzysty podajesz...
swoją osobę. To jeździsz tymi jezdniami rowerem?

A co mam zrobić?
Wolałbym po chodnikach i ścieżkach, ale po tych pierwszych nie wolno,
tych drugich nie ma.

No jak to? "Wypierdalać na chodnik":P W razie jakby cię napad praworządnosci ogarnął (nie spodziewam się), to zawsze możesz po chodniku prowadzić. Mozesz też wogóle olać rower i nie wymyślać już więcej historyjek na usenet jak to jeździsz znienawidzonym rowerem po jezdniach (czego nienawidzisz) i jeszcze się tym chwalisz, co kupy się nie trzyma. Niewielka cena za niezdradzanie swoich ideałów co? :P

A więc co pan robił w damskiej toalecie? Czy tylko pan konfabuluje? ;)

Shrek

357 Data: Maj 20 2012 14:57:33
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup

On 2012-05-20 14:44, Cavallino wrote:

Nie ja zacząłem,

Ty zacząłeś i Ty zawsze zaczynasz pedalarską propagandę na tej grupie.
Nie tylko Ty rzecz jasna, ale nigdy Cię braknie z takimi bzdetami.

Hm... możesz zacytować tą inaugurację tematu przez mnie?

Nie wiesz kiedy zacząłeś swój udział w tym wątku i po której stronie się opowiedziałeś?
No to do archiwum się udaj.

No jak to? "Wypierdalać na chodnik":P

Coś Ci się pozajączkowało, nic takiego nie pisałem.
Fajnie by było, gdyby tak to wyglądało, ale na dziś tak nie jest.


W razie jakby cię napad praworządnosci ogarnął (nie spodziewam się),

A jednak.

358 Data: Maj 20 2012 17:42:20
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Shrek 

On 2012-05-20 14:57, Cavallino wrote:

Nie ja zacząłem,

Ty zacząłeś i Ty zawsze zaczynasz pedalarską propagandę na tej grupie.
Nie tylko Ty rzecz jasna, ale nigdy Cię braknie z takimi bzdetami.

Hm... możesz zacytować tą inaugurację tematu przez mnie?

Nie wiesz kiedy zacząłeś swój udział w tym wątku i po której stronie się
opowiedziałeś?

A wiesz co to znaczy "nie ja zacząłem"?

No jak to? "Wypierdalać na chodnik":P

Coś Ci się pozajączkowało, nic takiego nie pisałem.
Fajnie by było, gdyby tak to wyglądało, ale na dziś tak nie jest.


W razie jakby cię napad praworządnosci ogarnął (nie spodziewam się),

A jednak.

No to jak rower powoduje u ciebie niespodziewane ataki praworządnosci (w przeciwieństwie do powożenia samochodem, bo wtedy to się nazywa kapelusznictwo;), to weź sobie i wyprowadzaj ten rower na spacery zamiast psa. Może ci przejdzie. Ja tam wolę na rowerze pojeździć, i póki co to możesz sobie tylko na grupach poskamleć:P

Shrek.

359 Data: Maj 20 2012 17:57:00
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Ja tam wolę na rowerze pojeździć, i póki co to możesz sobie tylko na grupach poskamleć:P

Jak na razie to Ty skamlesz, do tego na niewłaściwej grupie.
Jako że nic innego na tej grupie nie robisz, to PLONK WARNING.

360 Data: Maj 20 2012 18:27:52
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Shrek 

On 2012-05-20 17:57, Cavallino wrote:

Ja tam wolę na rowerze pojeździć, i póki co to możesz sobie tylko na
grupach poskamleć:P

Jak na razie to Ty skamlesz, do tego na niewłaściwej grupie.
Jako że nic innego na tej grupie nie robisz, to PLONK WARNING.

Ja? "Ja tylko niosę pomoc", to ty się stresujesz i wyzywasz innych od pedalarzy itd.

Weź kropelki, wyjdź na spacer, ochłoń. A jak ci nie pomoże, to śmiało sobie plonkuj, nie robi to na mnie wrażenia;)

Shrek.

361 Data: Maj 20 2012 18:32:33
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup

On 2012-05-20 17:57, Cavallino wrote:

Ja tam wolę na rowerze pojeździć, i póki co to możesz sobie tylko na
grupach poskamleć:P

Jak na razie to Ty skamlesz, do tego na niewłaściwej grupie.
Jako że nic innego na tej grupie nie robisz, to PLONK WARNING.

Ja? "Ja tylko niosę pomoc", to ty się stresujesz

Pedalarzami?
Chciałbyś.
Ani na grupie, ani drodze, tam co najwyżej ich trochę stresuję, jak przegną.


i wyzywasz innych od pedalarzy itd.

Nikogo nie wyzywam, nazywam rzeczy po imieniu po prostu.
Ktoś kto jedzie normalnie na rowerze, to rowerzysta, ktoś kto zachowuje się tak jak Wy na grupie, to pedalarz czystą gębą.
Coś z czym dyskutować się nie da.

362 Data: Maj 20 2012 18:38:29
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Shrek 

On 2012-05-20 18:32, Cavallino wrote:

i wyzywasz innych od pedalarzy itd.

Nikogo nie wyzywam, nazywam rzeczy po imieniu po prostu.
Ktoś kto jedzie normalnie na rowerze, to rowerzysta, ktoś kto zachowuje
się tak jak Wy na grupie, to pedalarz czystą gębą.
Coś z czym dyskutować się nie da.

No tak - mamy kryterium 8km/h rowerzysta. 20km/h pedalarz i zawalidroga;) Zgodnie z przepisami jezdnią - pedalarz, chodnikiem (niezgodnie) rowerzysta. Coś u ciebie z logiką nie ten tego;)

Shrek.

363 Data: Maj 19 2012 17:00:31
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 to  wrote:

begin Marcin 'Yans' Bazarnik

> Tylko skala jest "nieco" inna. Tak wielokrotnie inna. Wyobraź sobie
> drogę na której więcej jest pieszych/rowerów niż samochodów, jest
> znacznie węższa i jedź po niech z uśmiechem na twarzy ... dodatkowo
> skacząć przez 20cm krawężniki, ponieważ ktoś maźnął kreskę na chodniku i
> nazwał ją ścieżką.

Ja nawet teraz potrafię wskoczyć rowerem (całym) na krawężnik. Bokiem
pewnie też, chociaż musiałbym pewnie trochę poćwiczyć. Wy tego nie
potraficie? ROTFL, pedalarze od siedmiu boleści. Mówiłem, że to same
niedorajdy i stąd większość problemów.

Poziomym tez?
Szacun!

--
TA

364 Data: Maj 19 2012 15:29:24
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Titus_Atomicus

Poziomym tez?
Szacun!

Poziome rowery to promil promila. Nikt nie będzie specjalnie dla nich
budował ścieżek. Jak chcesz jeździć na jakimś debilnym wynalazku, to
sobie radź. Notabene ci na poziomych jeżdżÄ… po ulicach najgorzej ze
wszystkich, posuwanie na tym płaszczaku po drogach publicznych powinno
być ustawowo zabronione.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

365 Data: Maj 19 2012 17:53:32
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 to  wrote:

begin Titus_Atomicus

> Poziomym tez?
> Szacun!

Poziome rowery to promil promila. Nikt nie będzie specjalnie dla nich
budował ścieżek. Jak chcesz jeździć na jakimś debilnym wynalazku, to
sobie radź. Notabene ci na poziomych jeżdżą po ulicach najgorzej ze
wszystkich, posuwanie na tym płaszczaku po drogach publicznych powinno
być ustawowo zabronione.

No dobra, a na rowerze typu holender tez potrafisz? A na turystycznym, z
sakwami? Tez szacun.
No chyba ze nie zdajesz sobie sprawy ze poza tzw. goralem sa jeszcze
inne rowery...

--
TA

366 Data: Maj 19 2012 16:02:59
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Titus_Atomicus

No dobra, a na rowerze typu holender tez potrafisz?

Na takim się po prostu zwalnia i delikatnie podjeżdża.

A na turystycznym, z
sakwami? Tez szacun.

Znowu -- promil promila. Takie wyjątki nikogo nie interesują. Niskim,
sportowym autem też się niewygodnie jeździ po mieście i nikogo to nie
dziwi.

No chyba ze nie zdajesz sobie sprawy ze poza tzw. goralem sa jeszcze
inne rowery...

Każdym da się podjechać pod krawężnik.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

367 Data: Maj 18 2012 21:42:48
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 "Cavallino"  wrote:


Różnica prędkości między samochodem i rowerem jest większa, niż między
rowerem i pieszym, ewentualne skutki gorsze, więc więcej sensu ma rower na
chodniku niż na jezdni.

Znaczy jaka to roznica?
Nawiasem mowiac na 70% ulic w Berlinie wprowadzono juz ograniczenie
predkosci do 30km/h.
My, rowerzysci walczymy m.in. o to zeby cos takiego wprowadzic w W-wie.
Wtedy DDR nie beda potrzebne.

--
TA

368 Data: Maj 19 2012 09:43:30
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Titus_Atomicus

Nawiasem mowiac na 70% ulic w Berlinie wprowadzono juz ograniczenie
predkosci do 30km/h.
My, rowerzysci walczymy m.in. o to zeby cos takiego wprowadzic w W-wie.
Wtedy DDR nie beda potrzebne.

A może po prostu kopnij się w głowę? To powinna być skuteczniejsza
terapia.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

369 Data: Maj 19 2012 17:01:54
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 to  wrote:

begin Titus_Atomicus

> Nawiasem mowiac na 70% ulic w Berlinie wprowadzono juz ograniczenie
> predkosci do 30km/h.
> My, rowerzysci walczymy m.in. o to zeby cos takiego wprowadzic w W-wie.
> Wtedy DDR nie beda potrzebne.

A może po prostu kopnij się w głowę? To powinna być skuteczniejsza
terapia.

Ale po co? Pogadamy za 5 lat.

--
TA

370 Data: Maj 17 2012 23:01:17
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Thu, 17 May 2012, Marcin 'Yans' Bazarnik wrote:

Głównie należałoby wbić do głowy prostą zasadę: jedź i daj jechać innym.

  No i cały flejm o to, że własnie tę zasadę złamali.
  Za to własnie powinni dostać baty, za blokowanie "szerokoscia".

Chyba jednak nie wiesz, jak wygląda specyfika jazdy po ścieżkach.

  Nie wie, to pewne.
  Ale przecież poszło o trójkę "my zablokujemy pas".
  W sumie z czystej złosliwosci.

pzdr, Gotfryd

371 Data: Maj 18 2012 08:47:49
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-17 23:01, Gotfryd Smolik news wrote:

On Thu, 17 May 2012, Marcin 'Yans' Bazarnik wrote:

Głównie należałoby wbić do głowy prostą zasadę: jedź i daj jechać innym.

No i cały flejm o to, że własnie tę zasadę złamali.
Za to własnie powinni dostać baty, za blokowanie "szerokoscia".

Myślę, że to nie ulega wątpliwości? Ja sięgam nieco głębiej..

Chyba jednak nie wiesz, jak wygląda specyfika jazdy po ścieżkach.

Nie wie, to pewne.
Ale przecież poszło o trójkę "my zablokujemy pas".
W sumie z czystej złosliwosci.

To też przecież już to napisałem - typowi egoiście.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

372 Data: Maj 17 2012 23:34:04
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Tomasz Pyra 

On Thu, 17 May 2012 19:48:09 +0000 (UTC), to wrote:

Różnica polega na tym, że oni przeszkadzają innym, a kierowca który
jedzie trochę szybciej niż pozwalają przepisy nie przeszkadza nikomu.

O uciążliwości rowerzystów (takiej prawdziwej, a nie wyimaginowanej) to
myślę że będzie mogła być mowa jak zaczniesz więcej czasu tracić jadąc za
rowerami niż stojąc za innymi samochodami :)

373 Data: Maj 19 2012 09:33:37
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Tomasz Pyra

O uciążliwości rowerzystów (takiej prawdziwej, a nie wyimaginowanej) to
myślę że będzie mogła być mowa jak zaczniesz więcej czasu tracić jadąc
za rowerami niż stojąc za innymi samochodami :)

Nie bardzo rozumiem dlaczego to ma być wyróżnik. Jak będą uciążliwi przez
mniejszą iloć czasu to nie będą uciążliwi? Gdzie tu logika?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

374 Data: Maj 18 2012 21:36:22
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 to  wrote:


Ty zrozum wreszcie, że jak masz ścieżkę, to masz po niej jechać, jaka by
nie była.
ok, ale ty nie jestes od egzekwowania powyzszego

Ulice też bywają kiepskie i nikt nie rości sobie z tego powodu
prawa do jazdy samochodem po ścieżkach dla rowerów czy chodnikach.

Rozczaruje cie. Na sciezkach i chodnikach jest znacznie gorzej.

--
TA

375 Data: Maj 19 2012 09:42:02
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Titus_Atomicus

Ty zrozum wreszcie, że jak masz ścieżkę, to masz po niej jechać, jaka
by nie była.
ok, ale ty nie jestes od egzekwowania powyzszego

Ale zatrąbić koło ucha mogę. Rowerzysta jadący tam gdzie nie powinien
niewątpliwie stwarza zagrożenie, co uzasadnia użycie sygnału dźwiękowego.

Ulice też bywają kiepskie i nikt nie rości sobie z tego powodu
prawa do jazdy samochodem po ścieżkach dla rowerów czy chodnikach.

Rozczaruje cie. Na sciezkach i chodnikach jest znacznie gorzej.

Przestań bredzić.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

376 Data: Maj 19 2012 17:05:08
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 to  wrote:

begin Titus_Atomicus

>> Ty zrozum wreszcie, że jak masz ścieżkę, to masz po niej jechać, jaka
>> by nie była.
> ok, ale ty nie jestes od egzekwowania powyzszego

Ale zatrąbić koło ucha mogę. Rowerzysta jadący tam gdzie nie powinien
niewątpliwie stwarza zagrożenie, co uzasadnia użycie sygnału dźwiękowego.

Ale dlaczego rowerzysta stwarza dla ciebie jakies zagrozenie?
Masz jakies fobie?
Faktycznie zjezdzajac ul. Belwederska [WAW] ( z predkoscia ok. 40-45)
zawsze widze i slysze doprowadzonych do bialej goraczki kierowcow ktorzy
KONIECZNIE musza mnie wyprzedzic i obtrabic.
Chora ambicja?

--
TA

377 Data: Maj 19 2012 15:33:23
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Titus_Atomicus

Ale dlaczego rowerzysta stwarza dla ciebie jakies zagrozenie? Masz
jakies fobie?

Jak jedzie tam, gdzie nie ma prawa, to stwarza zagrożenie, bo kierowcy
nie spodziewają się, że trafią tam na powolny rower. Jesteś upośledzony,
że tego nie ogarniasz?

Faktycznie zjezdzajac ul. Belwederska [WAW] ( z predkoscia ok. 40-45)
zawsze widze i slysze doprowadzonych do bialej goraczki kierowcow ktorzy
KONIECZNIE musza mnie wyprzedzic i obtrabic. Chora ambicja?

Spieprzaj na ścieżkę, gdzie Twoje miejsce i nie będziesz miał takich
problemów.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

378 Data: Maj 19 2012 17:56:53
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 to  wrote:

begin Titus_Atomicus

> Ale dlaczego rowerzysta stwarza dla ciebie jakies zagrozenie? Masz
> jakies fobie?

Jak jedzie tam, gdzie nie ma prawa, to stwarza zagrożenie, bo kierowcy
nie spodziewają się, że trafią tam na powolny rower. Jesteś upośledzony,
że tego nie ogarniasz?
Nie.
Sadze ze kierowcy powinni sie jednak spodziewac, ze po drogach jezdza
rowniez rowery. Rowery to nie kosmici.
Jestes uposledzony ze tego nie ogarniasz?

> Faktycznie zjezdzajac ul. Belwederska [WAW] ( z predkoscia ok. 40-45)
> zawsze widze i slysze doprowadzonych do bialej goraczki kierowcow ktorzy
> KONIECZNIE musza mnie wyprzedzic i obtrabic. Chora ambicja?

Spieprzaj na ścieżkę, gdzie Twoje miejsce i nie będziesz miał takich
problemów.

Ale to nie ja mam problemy tylko wy.
A 'sciezka' na Belwedrskiej jest niebezpieczna.

--
TA

379 Data: Maj 19 2012 16:01:16
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Titus_Atomicus

Sadze ze kierowcy powinni sie jednak spodziewac, ze po drogach jezdza
rowniez rowery. Rowery to nie kosmici. Jestes uposledzony ze tego nie
ogarniasz?

Czyli traktor na autostradzie też nie stwarza zagrożenia, bo kierowcy
powinni się spodziewać, że po drogach jeżdżÄ… także traktory? Oto Twoja
"logika".

Ale to nie ja mam problemy tylko wy.
A 'sciezka' na Belwedrskiej jest niebezpieczna.

Co jest w niej niebezpiecznego?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

380 Data: Maj 19 2012 18:49:35
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 to  wrote:

begin Titus_Atomicus

> Sadze ze kierowcy powinni sie jednak spodziewac, ze po drogach jezdza
> rowniez rowery. Rowery to nie kosmici. Jestes uposledzony ze tego nie
> ogarniasz?

Czyli traktor na autostradzie też nie stwarza zagrożenia, bo kierowcy
powinni się spodziewać, że po drogach jeżdżą także traktory? Oto Twoja
"logika".
Hm, i tak nie zrozumiesz. Zwlaszcza ze twoja logika wymaga tendencyjnego
wycinania cytatow.

> Ale to nie ja mam problemy tylko wy.
> A 'sciezka' na Belwedrskiej jest niebezpieczna.

Co jest w niej niebezpiecznego?
No, wiesz - z jaka predkoscia mozna jechac po dwukierunkowej drodze
rowerowej o szerokosci poltora-dwoch metrow z kilkoma ostrymi zakretami?
Na dodatek, bezposrednio z nia sasiaduje chodnik dla pieszych.
--
TA

381 Data: Maj 20 2012 00:18:53
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Titus_Atomicus

Hm, i tak nie zrozumiesz. Zwlaszcza ze twoja logika wymaga tendencyjnego
wycinania cytatow.

Kolejny inteligentny inaczej. Czego nie rozumiesz w zdaniu, że kierowcy
nie muszą spodziewać się roweru tam gdzie nie powinien się znajdować
(czyli np. wtedy, gdy obok biegnie ścieżka rowerowa), więc jeśli pedalarz
jedzie w takim miejscu ulicą to stwarza zagrożenie? Masz IQ=80, że to
przekracza Twoje zdolności pojmowania? Nie przejmuj się, to podobno
jeszcze w normie. Powinieneś złapać jakąś fuchę np. przy odszlamianiu
rowów melioracyjnych i za 10 lat kupisz sobie wymarzonego, pełnoletniego
Golfa.

Co jest w niej niebezpiecznego?
No, wiesz - z jaka predkoscia mozna jechac po dwukierunkowej drodze
rowerowej o szerokosci poltora-dwoch metrow z kilkoma ostrymi zakretami?
Na dodatek, bezposrednio z nia sasiaduje chodnik dla pieszych.

Masz jechać z taką, która jest bezpieczna w danej sytuacji. Z opisu nie
wygląda to groźnie. Wygląda tylko na to, że nie mogąc osiągnąć
maksymalnej prędkości uzurpujesz sobie prawo do łamania prawa jadąc ulicą
i wkurwiania kierowców swoim żałosnym, chybocącym się na lewo i prawo,
wehikułem.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

382 Data: Maj 20 2012 07:59:26
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik to  ...

Hm, i tak nie zrozumiesz. Zwlaszcza ze twoja logika wymaga
tendencyjnego wycinania cytatow.

Kolejny inteligentny inaczej. Czego nie rozumiesz w zdaniu, że
kierowcy nie muszą spodziewać się roweru tam gdzie nie powinien się
znajdować (czyli np. wtedy, gdy obok biegnie ścieżka rowerowa), więc
jeśli pedalarz jedzie w takim miejscu ulicą to stwarza zagrożenie?
Masz IQ=80, że to przekracza Twoje zdolności pojmowania? Nie przejmuj
się, to podobno jeszcze w normie. Powinieneś złapać jakąś fuchę np.
przy odszlamianiu rowów melioracyjnych i za 10 lat kupisz sobie
wymarzonego, pełnoletniego Golfa.

przyznaje, ze ciekawie sie czyta twoje posty:
- zamiast sensownych argumentów, docinki
- jak już się pojawi argument, jest mało przekonujący. Twoim argumentem
jest to, ze kierowca na drodze nie musis sie spodziewac niczego poza
samochodami jadacymi z predkoscia bliskąmaksymalnej. Ty tak na serio?
- jak już rozmówca obreażony, trzeba jeszcze obrazić rower - nawet
smieszne! :)

383 Data: Maj 20 2012 12:08:33
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Twoim argumentem
jest to, ze kierowca na drodze nie musis sie spodziewac niczego poza
samochodami jadacymi z predkoscia bliskąmaksymalnej. Ty tak na serio?

Tak być powinno, do tego należy dążyć, a wszystkie inne przypadki powinny być eliminowane z jezdni.

Dokładnie dlatego tak dobrze jeździ się po zwykłych drogach w Niemczech, niby wolno niewiele więcej niż w Polsce, ale ichny limit 100 to jest realne 100, a nie 50 czy 20, bo sobie ktoś na rowerku czy innym traktorze postanowił okolice pozwiedzać po jezdni.

384 Data: Maj 20 2012 15:06:43
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 "Cavallino"  wrote:

Użytkownik "Budzik"  napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:

>Twoim argumentem
> jest to, ze kierowca na drodze nie musis sie spodziewac niczego poza
> samochodami jadacymi z predkoscia bliskąmaksymalnej. Ty tak na serio?

Tak być powinno, do tego należy dążyć, a wszystkie inne przypadki powinny
być eliminowane z jezdni.

Dokładnie dlatego tak dobrze jeździ się po zwykłych drogach w Niemczech,
niby wolno niewiele więcej niż w Polsce, ale ichny limit 100 to jest realne
100, a nie 50 czy 20, bo sobie ktoś na rowerku czy innym traktorze
postanowił okolice pozwiedzać po jezdni.
 

No.
A wiesz jakie maja tam fajne (nomen omen) DDR?

--
TA

385 Data: Maj 20 2012 17:54:00
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik  napisał w wiadomości grup

In article "Cavallino"  wrote:

Użytkownik "Budzik"  napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:

>Twoim argumentem
> jest to, ze kierowca na drodze nie musis sie spodziewac niczego poza
> samochodami jadacymi z predkoscia bliskąmaksymalnej. Ty tak na serio?

Tak być powinno, do tego należy dążyć, a wszystkie inne przypadki powinny
być eliminowane z jezdni.

Dokładnie dlatego tak dobrze jeździ się po zwykłych drogach w Niemczech,
niby wolno niewiele więcej niż w Polsce, ale ichny limit 100 to jest realne
100, a nie 50 czy 20, bo sobie ktoś na rowerku czy innym traktorze
postanowił okolice pozwiedzać po jezdni.


No.
A wiesz jakie maja tam fajne (nomen omen) DDR?

Wiem.
Za to nie wiem z jakich środków są robione.
Idealnie byłoby, gdyby były z dobrwolnych składek rowerzystów na danym terenie.
Sam bym chętnie wpłacił, żeby tylko kasa na drogi nie szła na ddr.

386 Data: Maj 20 2012 15:05:45
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 to  wrote:

begin Titus_Atomicus

> Hm, i tak nie zrozumiesz. Zwlaszcza ze twoja logika wymaga tendencyjnego
> wycinania cytatow.

Kolejny inteligentny inaczej. Czego nie rozumiesz w zdaniu, że kierowcy
nie muszą spodziewać się roweru tam gdzie nie powinien się znajdować
(czyli np. wtedy, gdy obok biegnie ścieżka rowerowa), więc jeśli pedalarz
jedzie w takim miejscu ulicą to stwarza zagrożenie?

Przecietny samochodziarz nie odroznia DDR od ciagu pieszo rowerowego,
podobnie przejazdu dla rowerow od przejscia dla pieszych.
Jesli nie jest w stanie przewidziec obecnosci roweru na jezdni to brak
mu zdolnosci przewidywania, co dyskryminuje go jako uczestnika ruchu.
Hm, a co byloby gdyby tam na drodze byly jakies roboty drogowe?
Wszystkie samochody wpadalyby do rowu?

Masz IQ=80, że to
przekracza Twoje zdolności pojmowania?

Co ma IQ d prowadzena pojazdu? Nawet malpe mozna tego wyuczyc...

Nie przejmuj się, to podobno
jeszcze w normie. Powinieneś złapać jakąś fuchę np. przy odszlamianiu
rowów melioracyjnych i za 10 lat kupisz sobie wymarzonego, pełnoletniego
Golfa.

Ale ja nie podzielam twoich marzen.

>> Co jest w niej niebezpiecznego?
> No, wiesz - z jaka predkoscia mozna jechac po dwukierunkowej drodze
> rowerowej o szerokosci poltora-dwoch metrow z kilkoma ostrymi zakretami?
> Na dodatek, bezposrednio z nia sasiaduje chodnik dla pieszych.

Masz jechać z taką, która jest bezpieczna w danej sytuacji. Z opisu nie
wygląda to groźnie. Wygląda tylko na to, że nie mogąc osiągnąć
maksymalnej prędkości uzurpujesz sobie prawo do łamania prawa jadąc ulicą
i wkurwiania kierowców swoim żałosnym, chybocącym się na lewo i prawo,
wehikułem.

Ale ta DDR nawet nie spelnia warunkow technicznych dla DDR.
I co masz na mysli piszac: predkosc maksymalna?
I moze idz na rower (jak zlapiesz jakas fuche, to moze za jakis czas
bedzie cie na niego stac) - zapoznasz sie praktycznie z tym wynalazkiem,
bo na razie opowiadasz androny.

--
TA

387 Data: Maj 21 2012 00:59:27
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik   ...

I moze idz na rower (jak zlapiesz jakas fuche, to moze za jakis czas
bedzie cie na niego stac)

czy wy naprawde nie potraficie rozmawiac na jakims akceptowalnym poziomie?
Ten przytyki o idiotach, ten o majętności, wszystko okraszone epitetami w
stylu pedalarze itp.
W domu, przy obiedzie tez w taki sposób?

388 Data: Maj 21 2012 03:12:53
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 Budzik  wrote:

Użytkownik   ...

> I moze idz na rower (jak zlapiesz jakas fuche, to moze za jakis czas
> bedzie cie na niego stac)

czy wy naprawde nie potraficie rozmawiac na jakims akceptowalnym poziomie?
Ten przytyki o idiotach, ten o majętności, wszystko okraszone epitetami w
stylu pedalarze itp.
W domu, przy obiedzie tez w taki sposób?

Ale to nie ja to napisalem...

--
TA

389 Data: Maj 21 2012 07:59:20
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik   ...

> I moze idz na rower (jak zlapiesz jakas fuche, to moze za jakis
> czas bedzie cie na niego stac)

czy wy naprawde nie potraficie rozmawiac na jakims akceptowalnym
poziomie? Ten przytyki o idiotach, ten o majętności, wszystko
okraszone epitetami w stylu pedalarze itp.
W domu, przy obiedzie tez w taki sposób?

Ale to nie ja to napisalem...

przytyk o łapaniu fuchy to nie ty?
Inne epitety był od innych osób - dlastego pytaem ogólnie WY

390 Data: Maj 21 2012 15:54:33
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 Budzik  wrote:

Użytkownik   ...

>> > I moze idz na rower (jak zlapiesz jakas fuche, to moze za jakis
>> > czas bedzie cie na niego stac)
>
>> czy wy naprawde nie potraficie rozmawiac na jakims akceptowalnym
>> poziomie? Ten przytyki o idiotach, ten o majętności, wszystko
>> okraszone epitetami w stylu pedalarze itp.
>> W domu, przy obiedzie tez w taki sposób?
>
> Ale to nie ja to napisalem...
>
przytyk o łapaniu fuchy to nie ty?
Inne epitety był od innych osób - dlastego pytaem ogólnie WY

Aaaa, faktycznie ja. :-)
Ale zle wyciales chyba. Bo to byla bezposrednia odpowiedz na idiotyczna
propozycje ciulania na samochod.

--
TA

391 Data: Maj 20 2012 07:59:43
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik to  ...

Sadze ze kierowcy powinni sie jednak spodziewac, ze po drogach jezdza
rowniez rowery. Rowery to nie kosmici. Jestes uposledzony ze tego nie
ogarniasz?

Czyli traktor na autostradzie też nie stwarza zagrożenia, bo kierowcy
powinni się spodziewać, że po drogach jeżdżą także traktory? Oto Twoja
"logika".

rozmowa o micach gdzie MOZNA spotkać rowerzyste.
I nagle wrzucasz autostade jako miesce gdzie nie mozna spotkać rowerzysty.
Po co? Argument zaden, chyba ze chodzi o wydzwięk.

392 Data: Maj 20 2012 11:44:03
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Budzik

rozmowa o micach gdzie MOZNA spotkać rowerzyste. I nagle wrzucasz
autostade jako miesce gdzie nie mozna spotkać rowerzysty. Po co?
Argument zaden, chyba ze chodzi o wydzwięk.

Na autostradzie rower nie ma prawa jechać tak samo jak na ulicy obok
której jest ścieżka rowerowa.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

393 Data: Maj 22 2012 01:03:16
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Sebastian Kaliszewski 

 wrote:

In article
 to  wrote:

begin Titus_Atomicus

> Ale dlaczego rowerzysta stwarza dla ciebie jakies zagrozenie? Masz
> jakies fobie?

Jak jedzie tam, gdzie nie ma prawa, to stwarza zagrożenie, bo kierowcy
nie spodziewają się, że trafią tam na powolny rower. Jesteś upośledzony,
że tego nie ogarniasz?
Nie.
Sadze ze kierowcy powinni sie jednak spodziewac, ze po drogach jezdza
rowniez rowery. Rowery to nie kosmici.

Jak jest ścieżka to sio na ścieżkę.

Jestes uposledzony ze tego nie ogarniasz?

> Faktycznie zjezdzajac ul. Belwederska [WAW] ( z predkoscia ok. 40-45)
> zawsze widze i slysze doprowadzonych do bialej goraczki kierowcow
> ktorzy KONIECZNIE musza mnie wyprzedzic i obtrabic. Chora ambicja?

Spieprzaj na ścieżkę, gdzie Twoje miejsce i nie będziesz miał takich
problemów.

Ale to nie ja mam problemy tylko wy.
A 'sciezka' na Belwedrskiej jest niebezpieczna.


To dostosuj prędkoć do warunków -- możesz sobie po prostu jechać wolniej.
Dostosowanie prędkości do warunków obowiązuje wszystkie pojazdy nie tylko
mechaniczne.

\SK

394 Data: Maj 22 2012 09:04:45
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-22 01:03, Sebastian Kaliszewski wrote:

 wrote:

In     wrote:

begin Titus_Atomicus

Ale dlaczego rowerzysta stwarza dla ciebie jakies zagrozenie? Masz
jakies fobie?

Jak jedzie tam, gdzie nie ma prawa, to stwarza zagrożenie, bo kierowcy
nie spodziewają się, że trafią tam na powolny rower. Jesteś upośledzony,
że tego nie ogarniasz?
Nie.
Sadze ze kierowcy powinni sie jednak spodziewac, ze po drogach jezdza
rowniez rowery. Rowery to nie kosmici.

Jak jest ścieżka to sio na ścieżkę.

Jestes uposledzony ze tego nie ogarniasz?

Faktycznie zjezdzajac ul. Belwederska [WAW] ( z predkoscia ok. 40-45)
zawsze widze i slysze doprowadzonych do bialej goraczki kierowcow
ktorzy KONIECZNIE musza mnie wyprzedzic i obtrabic. Chora ambicja?

Spieprzaj na ścieżkę, gdzie Twoje miejsce i nie będziesz miał takich
problemów.

Ale to nie ja mam problemy tylko wy.
A 'sciezka' na Belwedrskiej jest niebezpieczna.

To dostosuj prędkość do warunków -- możesz sobie po prostu jechać wolniej.
Dostosowanie prędkości do warunków obowiązuje wszystkie pojazdy nie tylko
mechaniczne.

Hipokryzja czystą gębą.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

395 Data: Maj 22 2012 13:07:09
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 Sebastian Kaliszewski  wrote:

 wrote:

> In article
>  to  wrote:
>
>> begin Titus_Atomicus
>>
>> > Ale dlaczego rowerzysta stwarza dla ciebie jakies zagrozenie? Masz
>> > jakies fobie?
>>
>> Jak jedzie tam, gdzie nie ma prawa, to stwarza zagrożenie, bo kierowcy
>> nie spodziewają się, że trafią tam na powolny rower. Jesteś upośledzony,
>> że tego nie ogarniasz?
> Nie.
> Sadze ze kierowcy powinni sie jednak spodziewac, ze po drogach jezdza
> rowniez rowery. Rowery to nie kosmici.

Jak jest ścieżka to sio na ścieżkę.
Ale to nie ty jestes od egzekwowania tegoz.
Czy ja strzelam albo obrzucam jajkami kierowcow ktorzy nie przestrzegaja
ograniczen predkosci?

--
TA

396 Data: Maj 17 2012 21:42:26
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-17 21:25, to wrote:

begin PrzemysÂław Czaja

Cóż można dodać w debilnym temacie? Królowie szosz w blaszakach trąbią
na rowery? No jasne, przecież Tobie się śpieszy o miszczu.

Jak zdarza mi się jechać wolnym autem (110 KM) to nie jadę ciągle
przyssany do lewego pasa tylko robię miejsce szybszym. Duża częć
pedalarzy robi wszystko, żeby tylko utrudnić "tym chujom w tych jebanych
autach" na które ich po prostu nie stać.

Zawsze mnie rozbawia argument o tym jakoby jadącego na rowerze nie było stać na samochód :-)
Często jest to, przejaw jedynie ignorancji.

Co do ścieżek natomiast: w Polsce jak to w kraju, w którym przepisy rzadko są rozsądne, najpierw uchwala się nakaz poruszania po ścieżkach rowerowych zakazując poruszania po chodnikach a następnie produkuje w bólach krótkie, koślawe odcinki tworów prowadzących z nikąd do nikąd szumnie nazywanych ścieżkami rowerowymi.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

397 Data: Maj 17 2012 21:48:38
Temat: Re: Pedalarze
Autor: AL 

W dniu 2012-05-17 21:42, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:

On 2012-05-17 21:25, to wrote:
begin PrzemysÂław Czaja

Cóż można dodać w debilnym temacie? Królowie szosz w blaszakach trąbią
na rowery? No jasne, przecież Tobie się śpieszy o miszczu.

Jak zdarza mi się jechać wolnym autem (110 KM) to nie jadę ciągle
przyssany do lewego pasa tylko robię miejsce szybszym. Duża częć
pedalarzy robi wszystko, żeby tylko utrudnić "tym chujom w tych jebanych
autach" na które ich po prostu nie stać.

Zawsze mnie rozbawia argument o tym jakoby jadącego na rowerze nie było
stać na samochód :-)
Często jest to, przejaw jedynie ignorancji.

"Warszawa to nie wies by po niej na rowerze jeździć" - kto to powiedział?

Co do ścieżek natomiast: w Polsce jak to w kraju, w którym przepisy
rzadko są rozsądne, najpierw uchwala się nakaz poruszania po ścieżkach
rowerowych zakazując poruszania po chodnikach a następnie produkuje w
bólach krótkie, koślawe odcinki tworów prowadzących z nikąd do nikąd
szumnie nazywanych ścieżkami rowerowymi.

dokładnie - jest sciezka, ktora pojawia sie i znika nagle i nigdy nie wiadomo gdzie jest.  Brakuje u nas sieci powiazanych sciezek, po ktorym mozna pojechac z punktu A do B bez kombinatoryki.

--
pozdr
Adam (AL)
TG

398 Data: Maj 17 2012 19:50:00
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Marcin 'Yans' Bazarnik

Zawsze mnie rozbawia argument o tym jakoby jadącego na rowerze nie było
stać na samochód :-)

Bardzo często tak jest. W szczególności dotyczy to tych "wojujących",
którzy wpieprzając się wszędzie ze swoim smętnym rowerkiem leczą własne
kompleksy.

Co do ścieżek natomiast: w Polsce jak to w kraju, w którym przepisy
rzadko są rozsądne, najpierw uchwala się nakaz poruszania po ścieżkach
rowerowych zakazując poruszania po chodnikach a następnie produkuje w
bólach krótkie, koślawe odcinki tworów prowadzących z nikąd do nikąd
szumnie nazywanych ścieżkami rowerowymi.

Nie powinno być zakazu jazdy chodnikiem. Powinien być bezwzględny nakaz
ustępowania na chodniku pieszym i jazdy z niewielką prędkością. Zresztą
już bezwzględnego zakazu nie ma.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

399 Data: Maj 17 2012 22:13:18
Temat: Re: Pedalarze
Autor: jacek 


Użytkownik "to"  napisał w wiadomości

begin Marcin 'Yans' Bazarnik

Zawsze mnie rozbawia argument o tym jakoby jadącego na rowerze nie było
stać na samochód :-)

Bardzo często tak jest. W szczególności dotyczy to tych "wojujących",
którzy wpieprzając się wszędzie ze swoim smętnym rowerkiem leczą własne
kompleksy.

nie wiem jakich znasz rowerzystow bo wiekszosc ktorych znam ja
ma samochody warte duzo kasy (bylych i aktualnych kolarzy raczej stac


Nie powinno być zakazu jazdy chodnikiem. Powinien być bezwzględny nakaz
ustępowania na chodniku pieszym i jazdy z niewielką prędkością.


kolarz musi jechac z niewielka predkoscia zeby jasnie hrabia w mocnym zlomie
nie musial zwalniac bo czasem juz nie ma czym
jak dla mnie mozesz sie zatrabic na smierc a ja i tak co tydzien smigne w
peletonie
tych co nie trabia jakos sie przepuszcza a takich jak ty blokuje

400 Data: Maj 17 2012 20:15:10
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin jacek

kolarz musi jechac z niewielka predkoscia zeby jasnie hrabia w mocnym
zlomie nie musial zwalniac

Kolarz, srolarz. Ulice i drogi powstały dla samochodów. Rower może z nich
korzystać tylko warunkowo. A konkretnie wtedy, gdy nie ma ścieżki, nie ma
pobocza, nie jest to droga tylko dla samochodów itp. Po autostradzie też
będziesz jechał rowerem, bo Ci tak wygodnie?

bo czasem juz nie ma czym jak dla mnie mozesz
sie zatrabic na smierc a ja i tak co tydzien smigne w peletonie
tych co nie trabia jakos sie przepuszcza a takich jak ty blokuje

Właśnie takich zakompleksionych pedalarzy jak Ty miałem na myśli. Pchacie
się tam, gdzie Was nie powinno być i jeszcze macie do całego świata
pretensje. W dodatku co drugi bez oświetlenia albo z oświetleniem
połowicznym, tylko z tyłu.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

401 Data: Maj 17 2012 23:08:07
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Thu, 17 May 2012, to wrote:

Ulice i drogi powstały dla samochodów.

  Cos dawno do PoRD nie zagladałes :]
(szczególnie chodniki powstały)

się tam, gdzie Was nie powinno być

  To akurat można zaadresować do większosci użyszkodników dróg,
tych parkujacych "ale ja chcę podjechać chodnikiem bo jest
wysoki krawężnik" nie wyłaczajac.

W dodatku co drugi bez oświetlenia albo z oświetleniem
połowicznym, tylko z tyłu.

  A tu słusznie i zgoda.
  Swoja droga, nie wiem czy medialne "kamizelki, kamizelki"
czasem nie przynosza więcej szkody niż pożytku (zamiast
uswiadamiać, że rower ma mieć SWIATŁA, wbija się do głowy
że dobrze by było żeby rowerzysta miał kamizelkę).
  I nie, nie mam nic przeciw używaniu kamizelek (tyle
i *tylko* tyle).

pzdr, Gotfryd

402 Data: Maj 18 2012 08:50:26
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-17 23:08, Gotfryd Smolik news wrote:

On Thu, 17 May 2012, to wrote:

W dodatku co drugi bez oświetlenia albo z oświetleniem
połowicznym, tylko z tyłu.

A tu słusznie i zgoda.

Oświetlenie oczywiście w nocy. A nie w dzień. Bo chyba jedynie ślepy nie widzi roweru w dzień.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

403 Data: Maj 18 2012 10:58:41
Temat: Re: Pedalarze
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Marcin,

Friday, May 18, 2012, 8:50:26 AM, you wrote:

W dodatku co drugi bez oświetlenia albo z oświetleniem
połowicznym, tylko z tyłu.
A tu słusznie i zgoda.
Oświetlenie oczywiście w nocy. A nie w dzień. Bo chyba jedynie ślepy nie
widzi roweru w dzień.

Żebys się nie zdziwił, ilu ślepych nie widzi w dzień samochodu bez
świateł 200 metrów przed sobą... A co dopiero rower?


--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

404 Data: Maj 18 2012 11:00:22
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-18 10:58, RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello Marcin,

Friday, May 18, 2012, 8:50:26 AM, you wrote:

W dodatku co drugi bez oświetlenia albo z oświetleniem
połowicznym, tylko z tyłu.
A tu słusznie i zgoda.
Oświetlenie oczywiście w nocy. A nie w dzień. Bo chyba jedynie ślepy nie
widzi roweru w dzień.

Żebys się nie zdziwił, ilu ślepych nie widzi w dzień samochodu bez
świateł 200 metrów przed sobą... A co dopiero rower?

Najwyraźniej Ci co nie widzą, powinni zostac odowiednio przebadani i ew. uprawnienia im zabrane.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

405 Data: Maj 18 2012 11:25:45
Temat: Re: Pedalarze
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Marcin,

Friday, May 18, 2012, 11:00:22 AM, you wrote:

W dodatku co drugi bez oświetlenia albo z oświetleniem
połowicznym, tylko z tyłu.
A tu słusznie i zgoda.
Oświetlenie oczywiście w nocy. A nie w dzień. Bo chyba jedynie ślepy nie
widzi roweru w dzień.
Żebys się nie zdziwił, ilu ślepych nie widzi w dzień samochodu bez
świateł 200 metrów przed sobą... A co dopiero rower?
Najwyraźniej Ci co nie widzą, powinni zostac odowiednio przebadani i ew.
uprawnienia im zabrane.

Powinni. Cały świat powinien byc piękny i czysty, wszyscy ludzie
powinni byc zdrowi i bogaci oraz oczywiście powinien panować
powszechny pokój.

A teraz rzeczywistość: dla własnego bezpieczeństwa używam świateł w
samochodzie bez względu na aktualne przepisy. Dawno temu, jak
jeździłem rowerem, dla własnego bezpieczeństwa zacząłem używać świateł
nawet w dzień po tym, jak wymuszono na mnie pierwszeństwo i zdarłem
sobie skórę po locie nad kierownicą.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

406 Data: Maj 18 2012 11:49:09
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-18 11:25, RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello Marcin,

Friday, May 18, 2012, 11:00:22 AM, you wrote:

W dodatku co drugi bez oświetlenia albo z oświetleniem
połowicznym, tylko z tyłu.
A tu słusznie i zgoda.
Oświetlenie oczywiście w nocy. A nie w dzień. Bo chyba jedynie ślepy nie
widzi roweru w dzień.
Żebys się nie zdziwił, ilu ślepych nie widzi w dzień samochodu bez
świateł 200 metrów przed sobą... A co dopiero rower?
Najwyraźniej Ci co nie widzą, powinni zostac odowiednio przebadani i ew.
uprawnienia im zabrane.

Powinni. Cały świat powinien byc piękny i czysty, wszyscy ludzie
powinni byc zdrowi i bogaci oraz oczywiście powinien panować
powszechny pokój.

Uważasz, że lepiej zmianami przepisów zmierzać w przeciwnym kierunku ?

A teraz rzeczywistość: dla własnego bezpieczeństwa używam świateł w
samochodzie bez względu na aktualne przepisy. Dawno temu, jak
jeździłem rowerem, dla własnego bezpieczeństwa zacząłem używać świateł
nawet w dzień po tym, jak wymuszono na mnie pierwszeństwo i zdarłem
sobie skórę po locie nad kierownicą.

Nakaz przepisami, a to co robisz z własnej woli to dwie zupełnie inne rzeczy. W dzień światło lampki rowerowej jest niewidoczne. Zdecydowanie więcej dałaby kamizelka.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

407 Data: Maj 18 2012 12:17:56
Temat: Re: Pedalarze
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Marcin,

Friday, May 18, 2012, 11:49:09 AM, you wrote:

[...]

Żebys się nie zdziwił, ilu ślepych nie widzi w dzień samochodu bez
świateł 200 metrów przed sobą... A co dopiero rower?
Najwyraźniej Ci co nie widzą, powinni zostac odowiednio przebadani i ew.
uprawnienia im zabrane.
Powinni. Cały świat powinien byc piękny i czysty, wszyscy ludzie
powinni byc zdrowi i bogaci oraz oczywiście powinien panować
powszechny pokój.
Uważasz, że lepiej zmianami przepisów zmierzać w przeciwnym kierunku ?

Ale to Ty chcesz kogos badać - ja jedynie stwierdzam proste fakty.

A teraz rzeczywistość: dla własnego bezpieczeństwa używam świateł w
samochodzie bez względu na aktualne przepisy. Dawno temu, jak
jeździłem rowerem, dla własnego bezpieczeństwa zacząłem używać świateł
nawet w dzień po tym, jak wymuszono na mnie pierwszeństwo i zdarłem
sobie skórę po locie nad kierownicą.
Nakaz przepisami, a to co robisz z własnej woli to dwie zupełnie inne
rzeczy. W dzień światło lampki rowerowej jest niewidoczne. Zdecydowanie
więcej dałaby kamizelka.

Światło diod LED jest doskonale widoczne nawet w dzień. A przy
obecnych cenach lampek diodowych i akumulatorków za brak świateł w
rowerach powinny być bardzo wysokie kary. I powinien byc nakaz
wyłapywania cichociemnych.

Kamizelka - dobra rzecz, szczególnie w nocy, o ile ma kawałki tkaniny
odblaskowej.


--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

408 Data: Maj 18 2012 13:42:35
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-18 12:17, RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello Marcin,

Friday, May 18, 2012, 11:49:09 AM, you wrote:

[...]

Żebys się nie zdziwił, ilu ślepych nie widzi w dzień samochodu bez
świateł 200 metrów przed sobą... A co dopiero rower?
Najwyraźniej Ci co nie widzą, powinni zostac odowiednio przebadani i ew.
uprawnienia im zabrane.
Powinni. Cały świat powinien byc piękny i czysty, wszyscy ludzie
powinni byc zdrowi i bogaci oraz oczywiście powinien panować
powszechny pokój.
Uważasz, że lepiej zmianami przepisów zmierzać w przeciwnym kierunku ?

Ale to Ty chcesz kogos badać - ja jedynie stwierdzam proste fakty.

Co stwierdzasz ? "Powinien być" to jest stwierdzanie faktów ? Czy masz na myśli ślepotę co poniektórych ?

A teraz rzeczywistość: dla własnego bezpieczeństwa używam świateł w
samochodzie bez względu na aktualne przepisy. Dawno temu, jak
jeździłem rowerem, dla własnego bezpieczeństwa zacząłem używać świateł
nawet w dzień po tym, jak wymuszono na mnie pierwszeństwo i zdarłem
sobie skórę po locie nad kierownicą.
Nakaz przepisami, a to co robisz z własnej woli to dwie zupełnie inne
rzeczy. W dzień światło lampki rowerowej jest niewidoczne. Zdecydowanie
więcej dałaby kamizelka.

Światło diod LED jest doskonale widoczne nawet w dzień.

Weź może te swoja lampkę załóż na rower, postaw go i zrób mu zdjęcie z tych 100m.
Wtedy oczywiście gdy rower "jedzie" po poboczu drogi a Ty poruszasz się z przeciwka.

Może się nawet pokuszę o taki test

A przy
obecnych cenach lampek diodowych i akumulatorków za brak świateł w
rowerach powinny być bardzo wysokie kary. I powinien byc nakaz
wyłapywania cichociemnych.

ROTFL, po co łapać - od razu strzał w tył głowy. I to samo z tymi co parkują nielegalnie na trawnikach i chodnikach, tych co jadą zbyt szybko, tych co nie używają kierunkowskazów, tych co zostają na skrzyżowaniu, jadą w danych kierunku z niewłaściwego pasa, używają telefonu, gapią się na niewiadomo co i później lądują w czymiś bagażniku :-)

Kamizelka - dobra rzecz, szczególnie w nocy, o ile ma kawałki tkaniny
odblaskowej.

Kamizelka bez odblasków to lipa totalna. Najważniejsze odblaski - to samo w dzień.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

409 Data: Maj 18 2012 16:54:18
Temat: Re: Pedalarze
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Marcin,

Friday, May 18, 2012, 1:42:35 PM, you wrote:

[...]

A teraz rzeczywistość: dla własnego bezpieczeństwa używam świateł w
samochodzie bez względu na aktualne przepisy. Dawno temu, jak
                                                   ^^^^^^^^^^
jeździłem rowerem, dla własnego bezpieczeństwa zacząłem używać świateł
nawet w dzień po tym, jak wymuszono na mnie pierwszeństwo i zdarłem
sobie skórę po locie nad kierownicą.
Nakaz przepisami, a to co robisz z własnej woli to dwie zupełnie inne
rzeczy. W dzień światło lampki rowerowej jest niewidoczne. Zdecydowanie
więcej dałaby kamizelka.
Światło diod LED jest doskonale widoczne nawet w dzień.
Weź może te swoja lampkę

Jaką moją?

załóż na rower,

Jaki rower?

postaw go i zrób mu zdjęcie z tych 100m.

Ale po co mam to robić? Zdarzało mi się spotkać rowerzystów z
właczonymi lampkami i wiem, z jakiej odległosci to jest widoczne.

Jakąś godzinkę temu, na BBC Knowledge leciał program o wielkich
miastach. Zakończenie było w Londynie i pokazano rowery z
wypożyczalni. Włączone przednie światła LED. Migajace. Widoczne z
bardzo daleka. Równie dobrze widoczne jest migające czerwone swiatełko
z tyłu roweru.

[...]

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

410 Data: Maj 18 2012 19:28:17
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-18 16:54, RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello Marcin,

Friday, May 18, 2012, 1:42:35 PM, you wrote:

[...]

A teraz rzeczywistość: dla własnego bezpieczeństwa używam świateł w
samochodzie bez względu na aktualne przepisy. Dawno temu, jak
                                                    ^^^^^^^^^^
jeździłem rowerem, dla własnego bezpieczeństwa zacząłem używać świateł
nawet w dzień po tym, jak wymuszono na mnie pierwszeństwo i zdarłem
sobie skórę po locie nad kierownicą.
Nakaz przepisami, a to co robisz z własnej woli to dwie zupełnie inne
rzeczy. W dzień światło lampki rowerowej jest niewidoczne. Zdecydowanie
więcej dałaby kamizelka.
Światło diod LED jest doskonale widoczne nawet w dzień.
Weź może te swoja lampkę

Jaką moją?

Aaa.. czyli jesteś Pan Teoretyk :-)

załóż na rower,

Jaki rower?

postaw go i zrób mu zdjęcie z tych 100m.

Ale po co mam to robić? Zdarzało mi się spotkać rowerzystów z
właczonymi lampkami i wiem, z jakiej odległosci to jest widoczne.

Spoko, jutro zrobię zdjęcie.

Jakąś godzinkę temu, na BBC Knowledge leciał program o wielkich
miastach. Zakończenie było w Londynie i pokazano rowery z
wypożyczalni. Włączone przednie światła LED. Migajace. Widoczne z
bardzo daleka. Równie dobrze widoczne jest migające czerwone swiatełko
z tyłu roweru.

Przekonamy się.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

411 Data: Maj 19 2012 22:32:04
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Shrek 

On 2012-05-18 16:54, RoMan Mandziejewicz wrote:

Ale po co mam to robić? Zdarzało mi się spotkać rowerzystów z
właczonymi lampkami i wiem, z jakiej odległosci to jest widoczne.

W dzień?

Shrek.

412 Data: Maj 19 2012 18:06:26
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Fri, 18 May 2012, Marcin 'Yans' Bazarnik wrote:

On 2012-05-18 12:17, RoMan Mandziejewicz wrote:
wyłapywania cichociemnych.

[...]

Kamizelka bez odblasków to lipa totalna.

"Nie wiecie co piszecie" ;)

  Przy cichociemnych, ubranych w spodnie i kurtkę "czarna
sadza", w najlepszym razie ciemny granat (w swietle
żarowym, czyli istotnej większosci lamp samochodowych
efekt ten sam), jasna kamizelka (bez odblasków) to
jest skok (w widocznosci) nie do przecenienia.
  W żadnej mierze nie umniejszajacy karygodnosci
jazdy bez swiateł, żeby jasnosc była.

pzdr, Gotfryd

413 Data: Maj 19 2012 22:30:43
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Shrek 

On 2012-05-18 12:17, RoMan Mandziejewicz wrote:

Światło diod LED jest doskonale widoczne nawet w dzień. A przy
obecnych cenach lampek diodowych i akumulatorków za brak świateł w
rowerach powinny być bardzo wysokie kary. I powinien byc nakaz
wyłapywania cichociemnych.

A tam. Lepiej łapać "pijanych" "kierowców" na rowerach na wsi. Pijany kierowca to jest statystyka, a taki bez świateł? Która gazeta napisze, że w długi weekend złapano dwa tysiące "kierowców" u których zachodziło miemanie świateł?

Shrek.

414 Data: Maj 18 2012 22:03:38
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 RoMan Mandziejewicz  wrote:

Dawno temu, jak
jeździłem rowerem, dla własnego bezpieczeństwa zacząłem używać świateł
nawet w dzień po tym, jak wymuszono na mnie pierwszeństwo i zdarłem
sobie skórę po locie nad kierownicą.

Ojej, masz w rowerze swiatla ktore dorownuja moca swiatlom mijania?
Bo zwykle rowerowe w dzien i tak sa niewidoczne...

--
TA

415 Data: Maj 19 2012 10:59:32
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik   ...

Dawno temu, jak
jeździłem rowerem, dla własnego bezpieczeństwa zacząłem używać świateł
nawet w dzień po tym, jak wymuszono na mnie pierwszeństwo i zdarłem
sobie skórę po locie nad kierownicą.

Ojej, masz w rowerze swiatla ktore dorownuja moca swiatlom mijania?
Bo zwykle rowerowe w dzien i tak sa niewidoczne...

?
widziałes kiedys porządną lampkę diodową?

416 Data: Maj 19 2012 17:06:17
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 Budzik  wrote:

Użytkownik   ...

>> Dawno temu, jak
>> jeździłem rowerem, dla własnego bezpieczeństwa zacząłem używać świateł
>> nawet w dzień po tym, jak wymuszono na mnie pierwszeństwo i zdarłem
>> sobie skórę po locie nad kierownicą.
>
> Ojej, masz w rowerze swiatla ktore dorownuja moca swiatlom mijania?
> Bo zwykle rowerowe w dzien i tak sa niewidoczne...
>
?
widziałes kiedys porządną lampkę diodową?

A potrafisz przeczytac ze zrozumieniem to co napisalem?

--
TA

417 Data: Maj 20 2012 12:10:01
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Dykus 

Witam,

W dniu 2012-05-19 12:59, Budzik pisze:

widziałes kiedys porządną lampkę diodową?

I myślisz, że przeciętny rowerzysta będzie kupował do swojego roweru za wartego 500-1000zł lampkę przednią za 100zł (albo i więcej)? Kupi na bazarze, albo w Tesco w promocji.
Z resztą, nie trzeba daleko szukać - popatrz na lampy LED do jazdy w dzień dla samochodów, albo chińskie pseudo xenony - kogo stać na wydanie - trochę strzelam - ponad 2000zł za profesjonalne zainstalowanie, skoro za 200zł można kupić komplet na Allegro?


--
Pozdrawiam,
Dykus.

418 Data: Maj 18 2012 08:57:20
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Master_Disaster 

kolarz musi jechac z niewielka predkoscia zeby jasnie hrabia w mocnym
zlomie nie musial zwalniac

Kolarz, srolarz. Ulice i drogi powstały dla samochodów. Rower może z nich
korzystać tylko warunkowo. A konkretnie wtedy, gdy nie ma ścieżki, nie ma
pobocza, nie jest to droga tylko dla samochodów itp. Po autostradzie też
będziesz jechał rowerem, bo Ci tak wygodnie?


Ototo. A jak kolarz srolarz (cudne, zapamiętam sobie) jeździ ulicą/szosą to powinien mieć psi obowiązek posiadania OC! I to takiego za conajmniej 1000 zł. Bo to ten piździelec stwarza największe zagrożenie dla siebie i innych.


bo czasem juz nie ma czym jak dla mnie mozesz
sie zatrabic na smierc a ja i tak co tydzien smigne w peletonie
tych co nie trabia jakos sie przepuszcza a takich jak ty blokuje

Właśnie takich zakompleksionych pedalarzy jak Ty miałem na myśli. Pchacie
się tam, gdzie Was nie powinno być i jeszcze macie do całego świata
pretensje. W dodatku co drugi bez oświetlenia albo z oświetleniem
połowicznym, tylko z tyłu.

Oświetlenie to może w miastach mają, u mnie po okolicznych wiochach to zapomnij...

419 Data: Maj 18 2012 22:06:00
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 "Master_Disaster"  wrote:


Ototo. A jak kolarz srolarz (cudne, zapamiętam sobie) jeździ ulicą/szosą to
powinien mieć psi obowiązek posiadania OC! I to takiego za conajmniej 1000
zł. Bo to ten piździelec stwarza największe zagrożenie dla siebie i innych.

O, jestes chyba cyklofobem.
To sie chyba leczy...

--
TA

420 Data: Maj 19 2012 07:59:24
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Master_Disaster 

Użytkownik  napisał w wiadomości

In article "Master_Disaster"  wrote:


Ototo. A jak kolarz srolarz (cudne, zapamiętam sobie) jeździ ulicą/szosą to
powinien mieć psi obowiązek posiadania OC! I to takiego za conajmniej 1000
zł. Bo to ten piździelec stwarza największe zagrożenie dla siebie i innych.

O, jestes chyba cyklofobem.
To sie chyba leczy...


Cykloczym? ;-D

Leczyć to się powinno głupotę, chamstwo i parę innych przypadłości, które to w połączeniu z rowerem skutkują j/w.

W takim razie tak, nienawidzę kolarzy-srolarzy w trykocikach.

Żeby nie było: rower mam, nawet jeżdżę rekreacyjnie, mam gdzie bo lasków i tym podobnych sporo w mojej okolicy. Za dawnych czasów, tych złych czasów komuny, próbowałem sił w treningach kolarstwa torowego, wyniki średnie, szans na medale brak. Dlatego ktoś jadący rowerem nie wzbudza mojej agresji bezwarunkowo. Tę wzbudzają kolarze-srolarze zachowujący się tak jak ci debile. Ot i wszystko. I dalej uważam że KAŻDY pojazd poruszający się po drogach publicznych powinien mieć OC. Dlaczego rower nie ma nie wiem i nie rozumiem.

421 Data: Maj 19 2012 10:59:32
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Master_Disaster  ...

I dalej uważam że KAŻDY pojazd poruszający się po
drogach publicznych powinien mieć OC. Dlaczego rower nie ma nie wiem i
nie rozumiem.

Sam tez takowe wykupuje - kosztuje kilkadziesiat zlotych na rok.

Pytasz, dlaczego rowery nie musza miec.
A jak sądzisz? Dlaczego lobby osób poszkodowanych w wypadkach spowodowanych
przez owerzystów, gdzie nie mogli odzyskac kasy z ubezpiczenia i musieli
dochodzic od rowerzysty nie uchwaliła jeszcze takiego przepisu?

422 Data: Maj 19 2012 16:45:54
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 "Master_Disaster"  wrote:

Użytkownik  napisał w wiadomości

> In article
> "Master_Disaster"  wrote:
>
>
>> Ototo. A jak kolarz srolarz (cudne, zapamiętam sobie) jeździ ulicą/szosą
>> to
>> powinien mieć psi obowiązek posiadania OC! I to takiego za conajmniej
>> 1000
>> zł. Bo to ten piździelec stwarza największe zagrożenie dla siebie i
>> innych.
>>
> O, jestes chyba cyklofobem.
> To sie chyba leczy...
>

Cykloczym? ;-D

Leczyć to się powinno głupotę, chamstwo i parę innych przypadłości, które to
w połączeniu z rowerem skutkują j/w.

Podobnie jak glupota i chamstwo w polaczeniu z samochodem.

W takim razie tak, nienawidzę kolarzy-srolarzy w trykocikach.

Żeby nie było: rower mam, nawet jeżdżę rekreacyjnie, mam gdzie bo lasków i
tym podobnych sporo w mojej okolicy.
Ojej, niektorzy za to jezdza rowerem wokol piaskownicy.
Niektorzy na trenazerze w domu albo na silowni.
Czy to tez sa rowerzysci?

--
TA

423 Data: Maj 19 2012 16:51:35
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik  napisał w wiadomości grup

In article "Master_Disaster"  wrote:

Użytkownik  napisał w wiadomości

> In article > "Master_Disaster"  wrote:
>
>
>> Ototo. A jak kolarz srolarz (cudne, zapamiętam sobie) jeździ >> ulicą/szosą
>> to
>> powinien mieć psi obowiązek posiadania OC! I to takiego za conajmniej
>> 1000
>> zł. Bo to ten piździelec stwarza największe zagrożenie dla siebie i
>> innych.
>>
> O, jestes chyba cyklofobem.
> To sie chyba leczy...
>

Cykloczym? ;-D

Leczyć to się powinno głupotę, chamstwo i parę innych przypadłości, które to
w połączeniu z rowerem skutkują j/w.

Podobnie jak glupota i chamstwo w polaczeniu z samochodem.

Pewnie tak.
Ale co robisz na grupie samochodowej?
Nie pomyliło Ci się aby coś?

P.S.
Ciekawe, ale to Twój pierwszy post który widzę, a z cytatów wynika że już wcześniej coś pisałeś (choć niezbyt mądrze, bo z pozycji pedalarza).
Coś w adresie zmieniłeś?

424 Data: Maj 19 2012 17:09:45
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 "Cavallino"  wrote:


Ale co robisz na grupie samochodowej?
Nie pomyliło Ci się aby coś?
Nie.
Mialem kiedys kilka samochodow. Mam prawo jazdy od cwerc wieku. To chyba
moge tu sobie flejmowac?
 
P.S.
Ciekawe, ale to Twój pierwszy post który widzę, a z cytatów wynika że już
wcześniej coś pisałeś (choć niezbyt mądrze, bo z pozycji pedalarza).
Coś w adresie zmieniłeś?

Po padzie onetu nadaje przez ATMANa. Ale nie zawsze wpuszcza. Wiec na
zmiane korzystam z aioe.org. Pewnie na twoim serwerze tego nie widac?
Google to widza.

--
TA

425 Data: Maj 22 2012 02:51:32
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Sebastian Kaliszewski 

 wrote:

In article
 "Cavallino"  wrote:


Ale co robisz na grupie samochodowej?
Nie pomyliło Ci się aby coś?
Nie.
Mialem kiedys kilka samochodow. Mam prawo jazdy od cwerc wieku. To chyba
moge tu sobie flejmowac?

No proszę, troll się przyznał :)

\SK

426 Data: Maj 22 2012 09:52:01
Temat: Re: Pedalarze
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Sebastian,

Tuesday, May 22, 2012, 2:51:32 AM, you wrote:

 wrote:

[...]

moge tu sobie flejmowac?
No proszę, troll się przyznał :)

Ale po co to karmisz - plonknij, szybko z głodu zdechnie.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

427 Data: Maj 20 2012 02:20:31
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 "Cavallino"  wrote:

Ciekawe, ale to Twój pierwszy post który widzę, a z cytatów wynika że już
wcześniej coś pisałeś (choć niezbyt mądrze, bo z pozycji pedalarza).
Coś w adresie zmieniłeś?

Odpisuje raz jeszcze - od czasu zamkniecia servera Onetu uzywam ATMANa -
ten jednak czesto nie chce mnie wpuscic, wiec w zastepstwie uzywam
aioe.org. Ale posty wysylane przez niego sa nielubiane na niektorych
serverach.
Google je widza...

--
TA

428 Data: Maj 20 2012 12:05:30
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik  napisał w wiadomości grup

In article "Cavallino"  wrote:

Ciekawe, ale to Twój pierwszy post który widzę, a z cytatów wynika że już
wcześniej coś pisałeś (choć niezbyt mądrze, bo z pozycji pedalarza).
Coś w adresie zmieniłeś?

Odpisuje raz jeszcze - od czasu zamkniecia servera Onetu uzywam ATMANa -
ten jednak czesto nie chce mnie wpuscic, wiec w zastepstwie uzywam
aioe.org. Ale posty wysylane przez niego sa nielubiane na niektorych
serverach.

Może dlatego, więc IMO chyba nie warto tak wysyłać.
Ja wysyłam (w przypadku braku dostępu do sieci tp) przez news.icm, chyba dochodzą.

429 Data: Maj 20 2012 21:10:10
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 "Cavallino"  wrote:

Użytkownik  napisał w wiadomości grup

> In article
> "Cavallino"  wrote:
>
>> Ciekawe, ale to Twój pierwszy post który widzę, a z cytatów wynika że już
>> wcześniej coś pisałeś (choć niezbyt mądrze, bo z pozycji pedalarza).
>> Coś w adresie zmieniłeś?
>
> Odpisuje raz jeszcze - od czasu zamkniecia servera Onetu uzywam ATMANa -
> ten jednak czesto nie chce mnie wpuscic, wiec w zastepstwie uzywam
> aioe.org. Ale posty wysylane przez niego sa nielubiane na niektorych
> serverach.

Może dlatego, więc IMO chyba nie warto tak wysyłać.
Ja wysyłam (w przypadku braku dostępu do sieci tp) przez news.icm, chyba
dochodzą.
 

Owszem, dzieki za rade. Dziala, za wyjatkiem tej grupy.
Nie chce sie nawet lista postow sciagac.

--
TA

430 Data: Maj 20 2012 22:02:12
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Ja wysyłam (w przypadku braku dostępu do sieci tp) przez news.icm, chyba
dochodzą.


Owszem, dzieki za rade. Dziala, za wyjatkiem tej grupy.

Wysyłanie działa, tylko się nie ściąga.
Dlatego czytam wszystko z serwera tp, a w razie potrzeby wysyłam za pośrednictwem icm.

Nie chce sie nawet lista postow sciagac.

Zgadza się, ciekawe dlaczego.

431 Data: Maj 21 2012 00:01:08
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 "Cavallino"  wrote:

Użytkownik  napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:

>> Ja wysyłam (w przypadku braku dostępu do sieci tp) przez news.icm, chyba
>> dochodzą.
>>
>
> Owszem, dzieki za rade. Dziala, za wyjatkiem tej grupy.

Wysyłanie działa, tylko się nie ściąga.
Dlatego czytam wszystko z serwera tp, a w razie potrzeby wysyłam za
pośrednictwem icm.
A, ok. Sprytne. Dzieki.

> Nie chce sie nawet lista postow sciagac.

Zgadza się, ciekawe dlaczego.
Ja tez nie wiem.
Mam jeszcze kilkanascie innych grup i tam jest chyba ok.

--
TA

432 Data: Maj 21 2012 03:14:19
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
  wrote:


Mam jeszcze kilkanascie innych grup i tam jest chyba ok.

Wlasnie zauwazylem ze na pl.biznes.banki tez jest tak samo (jak na
samochodach).

--
TA

433 Data: Maj 18 2012 10:34:22
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Dykus 

Witam,

W dniu 2012-05-17 22:15, to pisze:

Ulice i drogi powstały dla samochodów.

Hmm, jak spoglądam przez okno to mam wrażenie, że chodniki i trawniki tez powstały dla samochodów... :/


PS rowerzyści i kierowcy małych skuterków poruszający się po drogach powinni mieć obowiązek posiadania prawa jazdy lub karty rowerowej/motorowerowej (ale nie tej z czasów podstawówki), co by też mieli przynajmniej zarys zasad poruszania się po drogach...
Sam często jeżdżÄ™ i na rowerze i samochodem i uważam, że tak powinno być. :)


--
Pozdrawiam,
Dykus.

434 Data: Maj 18 2012 08:59:28
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik to  ...

kolarz musi jechac z niewielka predkoscia zeby jasnie hrabia w mocnym
zlomie nie musial zwalniac

Kolarz, srolarz. Ulice i drogi powstały dla samochodów. Rower może z
nich korzystać tylko warunkowo. A konkretnie wtedy, gdy nie ma
ścieżki, nie ma pobocza, nie jest to droga tylko dla samochodów itp.
Po autostradzie też będziesz jechał rowerem, bo Ci tak wygodnie?

rozumiem, ze wrzucasz do dyskusji ten argument, poniewaz widujesz nagminnie 
rowerzystów na autostradzie i uwazasz ze jest to problem wiekszej miary?

435 Data: Maj 18 2012 22:01:35
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 to  wrote:

W dodatku co drugi bez oświetlenia albo z oświetleniem
połowicznym, tylko z tyłu.

A po co ci oswietlenie w miescie, zwlaszcza z przodu?

--
TA

436 Data: Maj 19 2012 09:35:02
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Titus_Atomicus

W dodatku co drugi bez oświetlenia albo z oświetleniem połowicznym,
tylko z tyłu.

A po co ci oswietlenie w miescie, zwlaszcza z przodu?

Głupszego pytania nie potrafiłeś zadać?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

437 Data: Maj 19 2012 16:42:33
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 to  wrote:

begin Titus_Atomicus

>> W dodatku co drugi bez oświetlenia albo z oświetleniem połowicznym,
>> tylko z tyłu.
>
> A po co ci oswietlenie w miescie, zwlaszcza z przodu?

Głupszego pytania nie potrafiłeś zadać?

A co jest nie tak z tym pytaniem?

--
TA

438 Data: Maj 19 2012 14:44:21
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Titus_Atomicus

Głupszego pytania nie potrafiłeś zadać?

A co jest nie tak z tym pytaniem?

Potrafisz czytać ze zrozumieniem? Jest głupie.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

439 Data: Maj 19 2012 17:11:10
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 to  wrote:

begin Titus_Atomicus

>> Głupszego pytania nie potrafiłeś zadać?
>
> A co jest nie tak z tym pytaniem?

Potrafisz czytać ze zrozumieniem? Jest głupie.

Twoim zdaniem.
Mowia ze nie ma glupich pytan.

--
TA

440 Data: Maj 19 2012 15:30:06
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Titus_Atomicus

Twoim zdaniem.
Mowia ze nie ma glupich pytan.

Mylą się. Co drugie pytanie jest głupie. A ja na te głupie nie odpowiadam.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

441 Data: Maj 20 2012 01:20:58
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 to  wrote:

begin Titus_Atomicus

> Twoim zdaniem.
> Mowia ze nie ma glupich pytan.

Mylą się. Co drugie pytanie jest głupie. A ja na te głupie nie odpowiadam.

I tu sie mylisz.

--
TA

442 Data: Maj 21 2012 22:39:24
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Sebastian Kaliszewski 

 wrote:

In article
 to  wrote:

W dodatku co drugi bez oświetlenia albo z oświetleniem
połowicznym, tylko z tyłu.

A po co ci oswietlenie w miescie, zwlaszcza z przodu?


Po to żeby pedalarza i jego pojazd niemechaniczny było widać. I nie zdjąć
barana np. przy wyprzedzaniu, omijaniu przeszkody itp.

\SK

443 Data: Maj 21 2012 23:21:23
Temat: Re: Pedalarze
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Sebastian,

Monday, May 21, 2012, 10:39:24 PM, you wrote:

W dodatku co drugi bez oświetlenia albo z oświetleniem
połowicznym, tylko z tyłu.
A po co ci oswietlenie w miescie, zwlaszcza z przodu?
Po to żeby pedalarza i jego pojazd niemechaniczny było widać. I nie zdjąć
barana np. przy wyprzedzaniu, omijaniu przeszkody itp.

Zaraz sie dowiesz, że masz prawo jazdy oddać, boś ślepy. Z pedalarzami
się nie dyskutuje - plonkować trzeba szybko, szkoda nerwów.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

444 Data: Maj 18 2012 07:56:14
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "jacek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Nie powinno być zakazu jazdy chodnikiem. Powinien być bezwzględny nakaz
ustępowania na chodniku pieszym i jazdy z niewielką prędkością.


kolarz musi jechac z niewielka predkoscia zeby jasnie hrabia w mocnym zlomie
nie musial zwalniac bo czasem juz nie ma czym
jak dla mnie mozesz sie zatrabic na smierc a ja i tak co tydzien smigne w peletonie
tych co nie trabia jakos sie przepuszcza a takich jak ty blokuje


PLONK

445 Data: Maj 17 2012 22:17:09
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-17 21:50, to wrote:

begin Marcin 'Yans' Bazarnik

Zawsze mnie rozbawia argument o tym jakoby jadącego na rowerze nie było
stać na samochód :-)

Bardzo często tak jest. W szczególności dotyczy to tych "wojujących",
którzy wpieprzając się wszędzie ze swoim smętnym rowerkiem leczą własne
kompleksy.

Nie wiem kogo nazywasz wojującym akurat, więc cięzko mi się odnieść. Faktem jest, że prawo dotyczące poruszanie się rowerem jest popieprzone. Sytuacje zawsze zaogniają Ci którzy są egoistami lub fanatykami + plus Ci, którzy znaja jedynie sprawę z jednej perspektywy.
Ci z podanego przykładu podpadają pod egoistów.

Ja akurat lubię dojeżdżać do pracy na rowerze, nie dość, że dojeżdżam szybciej, to dodatkowo nie muszę mieć wtedy do czynienia z kretynami za kierownicą swoich bolidów. Średnie bez problemu w granicach średniej prędkości samochodem - 22-28km/h

Co do ścieżek natomiast: w Polsce jak to w kraju, w którym przepisy
rzadko są rozsądne, najpierw uchwala się nakaz poruszania po ścieżkach
rowerowych zakazując poruszania po chodnikach a następnie produkuje w
bólach krótkie, koślawe odcinki tworów prowadzących z nikąd do nikąd
szumnie nazywanych ścieżkami rowerowymi.

Nie powinno być zakazu jazdy chodnikiem. Powinien być bezwzględny nakaz
ustępowania na chodniku pieszym i jazdy z niewielką prędkością. Zresztą
już bezwzględnego zakazu nie ma.

Bezwzględnego nie ma, ale dopuszczenia nadal są mocno restrykcyjne - należałoby dodać np takie o dużym natężeniu ruchu na jezdni.

Ta sama historia dotyczy przejść dla pieszych. Po kiego grzyba specjalne przejazdy dla rowerów ?! Wystarczyłby nakaz poruszania się na rowerze po przejściu z prędkością mniej więcej pieszego. Czymżesz u diabła różni się przejazd rowerowy od przejścia ?! Chyba tylko znakiem zapowiedzi.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

446 Data: Maj 17 2012 23:13:32
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Thu, 17 May 2012, Marcin 'Yans' Bazarnik wrote:

Czymżesz u diabła różni się przejazd rowerowy od przejścia ?!

  Prędkoscia przejazdu.
  W ogóle tam własnie leży problem - dla normalnego ruchu rowerowego
optymalny jest pas dla rowerów, zajmuje na drodze *mniej* miejsca
niż DDR, nie utrudnia widocznosci w obie strony i nie wzbudza
watpliwosci co zasad przy przecinaniu się kierunków ruchu
(no, powiedzmy tylko te same co przy innych pojazdach, a nie
takie jak Twoje pytanie wyżej).

pzdr, Gotfryd

447 Data: Maj 17 2012 23:31:25
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Tomasz Pyra 

On Thu, 17 May 2012 22:17:09 +0200, Marcin 'Yans' Bazarnik wrote:

On 2012-05-17 21:50, to wrote:
begin Marcin 'Yans' Bazarnik

Zawsze mnie rozbawia argument o tym jakoby jadącego na rowerze nie było
stać na samochód :-)

Bardzo często tak jest. W szczególności dotyczy to tych "wojujących",
którzy wpieprzając się wszędzie ze swoim smętnym rowerkiem leczą własne
kompleksy.

Nie wiem kogo nazywasz wojującym akurat, więc cięzko mi się odnieść.
Faktem jest, że prawo dotyczące poruszanie się rowerem jest popieprzone.
Sytuacje zawsze zaogniają Ci którzy są egoistami lub fanatykami + plus
Ci, którzy znaja jedynie sprawę z jednej perspektywy.

Sytuacje zaogniają zazwyczaj ludzie nieudolni.
Z jednej strony rozhisteryzowani rowerzyści na których życie czychają
wszyscy wokół.
A z drugiej strony marni kierowcy którzy nie potrafią rowerzysty
wyprzedzić.

A że jedni i drudzy uważają się za miesztrzów galaktyki kierowania
pojazdami wszelakimi, no to przecież ich sraczka nie może wynikach z ich
nieudolności, wiec winna jest temu cała reszta.

Trochę jeżdżę i jedyny problem związany z rowerami na jezdni jaki spotkałem
to byli nieskalani żadnym odblaskiem batmani na nieoświetlonych drogach.

448 Data: Maj 17 2012 22:11:48
Temat: Re: Pedalarze
Autor: kajus44 

Marcin 'Yans' Bazarnik wrote:

On 2012-05-17 21:25, to wrote:
begin PrzemysÂław Czaja

Cóż można dodać w debilnym temacie? Królowie szosz w blaszakach
trąbią na rowery? No jasne, przecież Tobie się śpieszy o miszczu.

Jak zdarza mi się jechać wolnym autem (110 KM) to nie jadę ciągle
przyssany do lewego pasa tylko robię miejsce szybszym. Duża częć
pedalarzy robi wszystko, żeby tylko utrudnić "tym chujom w tych
jebanych autach" na które ich po prostu nie stać.

Zawsze mnie rozbawia argument o tym jakoby jadącego na rowerze nie
było stać na samochód :-)
Często jest to, przejaw jedynie ignorancji.


A, czyli rowerzyści są po prostu złośliwymi chujami bez powodu. A ja się doszukiwałem czegoś głÄ™bszego :(

449 Data: Maj 17 2012 22:24:14
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-17 22:11, kajus44 wrote:

Marcin 'Yans' Bazarnik wrote:
On 2012-05-17 21:25, to wrote:
begin PrzemysÂław Czaja

Cóż można dodać w debilnym temacie? Królowie szosz w blaszakach
trąbią na rowery? No jasne, przecież Tobie się śpieszy o miszczu.

Jak zdarza mi się jechać wolnym autem (110 KM) to nie jadę ciągle
przyssany do lewego pasa tylko robię miejsce szybszym. Duża częć
pedalarzy robi wszystko, żeby tylko utrudnić "tym chujom w tych
jebanych autach" na które ich po prostu nie stać.

Zawsze mnie rozbawia argument o tym jakoby jadącego na rowerze nie
było stać na samochód :-)
Często jest to, przejaw jedynie ignorancji.

A, czyli rowerzyści są po prostu złośliwymi chujami bez powodu. A ja się
doszukiwałem czegoś głÄ™bszego :(

Oczywiście. Niczym nie różnią się od złośliwych chujów za kierownicą bolidu.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

450 Data: Maj 18 2012 12:49:02
Temat: Re: Pedalarze
Autor: BaX 

A, czyli rowerzyści są po prostu złośliwymi chujami bez powodu. A ja się
doszukiwałem czegoś głÄ™bszego :(

Oczywiście. Niczym nie różnią się od złośliwych chujów za kierownicą bolidu.

Szczególnie te chuje które na rowerze jadą mając zabite uszy słuchawkami w których napierdala muzyka.

451 Data: Maj 18 2012 12:00:54
Temat: Re: Pedalarze
Autor: kamil 

On 18/05/2012 11:49, BaX wrote:

A, czyli rowerzyści są po prostu złośliwymi chujami bez powodu. A ja się
doszukiwałem czegoś głębszego :(

Oczywiście. Niczym nie różnią się od złośliwych chujów za kierownicą
bolidu.

Szczególnie te chuje które na rowerze jadą mając zabite uszy słuchawkami
w których napierdala muzyka.


A nie można tak bez chujów i napierdalania? Że na tej grupie siedzi dużo bydła widziałem zawsze, ale ten wątek już trochę za daleko chyba zachodzi.




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

452 Data: Maj 18 2012 13:31:14
Temat: Re: Pedalarze
Autor: BaX 


A, czyli rowerzyści są po prostu złośliwymi chujami bez powodu. A ja się
doszukiwałem czegoś głębszego :(

Oczywiście. Niczym nie różnią się od złośliwych chujów za kierownicą
bolidu.

Szczególnie te chuje które na rowerze jadą mając zabite uszy słuchawkami
w których napierdala muzyka.


A nie można tak bez chujów i napierdalania? Że na tej grupie siedzi dużo bydła widziałem zawsze, ale ten wątek już trochę za daleko chyba zachodzi.

Pewnie można tylko, że im cieplej tym więcej takich oszołomów. Serdeczenie w dupie mają wszystko w koło bo przecież oni się relaksują. Nie mówie o takich co dojeżdzają np. do pracy, tylko tych co to poubierani w te swoje pedalskie fatałaszki jeżdzą bez celu i często ładu i składu. Akurat mam u siebie nie dość, że pedalarzy od groma to jeszcze pedalarzy z czech od groma. Nie wspominając o tych co w lecie chodzą z kijkami też parami albo nawet trójkami.

453 Data: Maj 18 2012 12:34:30
Temat: Re: Pedalarze
Autor: kamil 

On 18/05/2012 12:31, BaX wrote:


A, czyli rowerzyści są po prostu złośliwymi chujami bez powodu. A
ja się
doszukiwałem czegoś głębszego :(

Oczywiście. Niczym nie różnią się od złośliwych chujów za kierownicą
bolidu.

Szczególnie te chuje które na rowerze jadą mając zabite uszy słuchawkami
w których napierdala muzyka.


A nie można tak bez chujów i napierdalania? Że na tej grupie siedzi
dużo bydła widziałem zawsze, ale ten wątek już trochę za daleko chyba
zachodzi.

Pewnie można tylko, że im cieplej tym więcej takich oszołomów.
Serdeczenie w dupie mają wszystko w koło bo przecież oni się relaksują.
Nie mówie o takich co dojeżdzają np. do pracy, tylko tych co to
poubierani w te swoje pedalskie fatałaszki jeżdzą bez celu i często ładu
i składu. Akurat mam u siebie nie dość, że pedalarzy od groma to jeszcze
pedalarzy z czech od groma. Nie wspominając o tych co w lecie chodzą z
kijkami też parami albo nawet trójkami.

Niesamowite, blokują ci przejazd tymi kijkami? Opowiadaj, koniecznie!



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

454 Data: Maj 18 2012 14:24:51
Temat: Re: Pedalarze
Autor: BaX 


Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości

On 18/05/2012 12:31, BaX wrote:

A, czyli rowerzyści są po prostu złośliwymi chujami bez powodu. A
ja się
doszukiwałem czegoś głębszego :(

Oczywiście. Niczym nie różnią się od złośliwych chujów za kierownicą
bolidu.

Szczególnie te chuje które na rowerze jadą mając zabite uszy słuchawkami
w których napierdala muzyka.


A nie można tak bez chujów i napierdalania? Że na tej grupie siedzi
dużo bydła widziałem zawsze, ale ten wątek już trochę za daleko chyba
zachodzi.

Pewnie można tylko, że im cieplej tym więcej takich oszołomów.
Serdeczenie w dupie mają wszystko w koło bo przecież oni się relaksują.
Nie mówie o takich co dojeżdzają np. do pracy, tylko tych co to
poubierani w te swoje pedalskie fatałaszki jeżdzą bez celu i często ładu
i składu. Akurat mam u siebie nie dość, że pedalarzy od groma to jeszcze
pedalarzy z czech od groma. Nie wspominając o tych co w lecie chodzą z
kijkami też parami albo nawet trójkami.

Niesamowite, blokują ci przejazd tymi kijkami? Opowiadaj, koniecznie!

Idąc obok siebie w 2 osoby praktycznie zajmują cały pas bo przecież muszą machać tymi swoimi kijkami tak żeby siebie przy okazji nie zdzielić, a szkoda. W połączeniu z drogą na której pełno zakrętów bo o taką chodzi powoduje, że wszystko co jedzie i musi ich mijać odstawia slalom, pod warunkiem że z przeciwka nic nie jedzie i cokolwiek widać zza zakrętu.

455 Data: Maj 18 2012 13:26:44
Temat: Re: Pedalarze
Autor: kamil 

On 18/05/2012 13:24, BaX wrote:


Niesamowite, blokują ci przejazd tymi kijkami? Opowiadaj, koniecznie!

Idąc obok siebie w 2 osoby praktycznie zajmują cały pas bo przecież
muszą machać tymi swoimi kijkami tak żeby siebie przy okazji nie
zdzielić, a szkoda. W połączeniu z drogą na której pełno zakrętów bo o
taką chodzi powoduje, że wszystko co jedzie i musi ich mijać odstawia
slalom, pod warunkiem że z przeciwka nic nie jedzie i cokolwiek widać
zza zakrętu.


Nic dziwnego, że polska przoduje w europie w zawałach i wylewach. Na szczęście średnią ciągną w górę ci chodzący z kijkami.




--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

456 Data: Maj 18 2012 14:57:24
Temat: Re: Pedalarze
Autor: BaX 

Niesamowite, blokują ci przejazd tymi kijkami? Opowiadaj, koniecznie!

Idąc obok siebie w 2 osoby praktycznie zajmują cały pas bo przecież
muszą machać tymi swoimi kijkami tak żeby siebie przy okazji nie
zdzielić, a szkoda. W połączeniu z drogą na której pełno zakrętów bo o
taką chodzi powoduje, że wszystko co jedzie i musi ich mijać odstawia
slalom, pod warunkiem że z przeciwka nic nie jedzie i cokolwiek widać
zza zakrętu.


Nic dziwnego, że polska przoduje w europie w zawałach i wylewach.

Co się dziwisz, większośc 'tych z kijkami' to ludzie starsi. Szkodzą sami sobie narażając się na stres poruszając się wąską krętą drogą parami.

457 Data: Maj 18 2012 14:02:34
Temat: Re: Pedalarze
Autor: kamil 

On 18/05/2012 13:57, BaX wrote:

Niesamowite, blokują ci przejazd tymi kijkami? Opowiadaj, koniecznie!

Idąc obok siebie w 2 osoby praktycznie zajmują cały pas bo przecież
muszą machać tymi swoimi kijkami tak żeby siebie przy okazji nie
zdzielić, a szkoda. W połączeniu z drogą na której pełno zakrętów bo o
taką chodzi powoduje, że wszystko co jedzie i musi ich mijać odstawia
slalom, pod warunkiem że z przeciwka nic nie jedzie i cokolwiek widać
zza zakrętu.


Nic dziwnego, że polska przoduje w europie w zawałach i wylewach.

Co się dziwisz, większośc 'tych z kijkami' to ludzie starsi. Szkodzą
sami sobie narażając się na stres poruszając się wąską krętą drogą parami.


Miałem na myśli Twoją furię, ale nie szkodzi.


--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

458 Data: Maj 18 2012 15:07:23
Temat: Re: Pedalarze
Autor: BaX 


Niesamowite, blokują ci przejazd tymi kijkami? Opowiadaj, koniecznie!

Idąc obok siebie w 2 osoby praktycznie zajmują cały pas bo przecież
muszą machać tymi swoimi kijkami tak żeby siebie przy okazji nie
zdzielić, a szkoda. W połączeniu z drogą na której pełno zakrętów bo o
taką chodzi powoduje, że wszystko co jedzie i musi ich mijać odstawia
slalom, pod warunkiem że z przeciwka nic nie jedzie i cokolwiek widać
zza zakrętu.


Nic dziwnego, że polska przoduje w europie w zawałach i wylewach.

Co się dziwisz, większośc 'tych z kijkami' to ludzie starsi. Szkodzą
sami sobie narażając się na stres poruszając się wąską krętą drogą parami.


Miałem na myśli Twoją furię, ale nie szkodzi.

Nie czujesz jak Cie gryzie....

459 Data: Maj 18 2012 13:27:10
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-18 12:49, BaX wrote:

A, czyli rowerzyści są po prostu złośliwymi chujami bez powodu. A ja się
doszukiwałem czegoś głębszego :(

Oczywiście. Niczym nie różnią się od złośliwych chujów za kierownicą
bolidu.

Szczególnie te chuje które na rowerze jadą mając zabite uszy słuchawkami
w których napierdala muzyka.

A chuje w samochodzie "audio" puszczone z UMCA-UMCA na full :-)

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

460 Data: Maj 18 2012 14:26:56
Temat: Re: Pedalarze
Autor: BaX 

A, czyli rowerzyści są po prostu złośliwymi chujami bez powodu. A ja się
doszukiwałem czegoś głębszego :(

Oczywiście. Niczym nie różnią się od złośliwych chujów za kierownicą
bolidu.

Szczególnie te chuje które na rowerze jadą mając zabite uszy słuchawkami
w których napierdala muzyka.

A chuje w samochodzie "audio" puszczone z UMCA-UMCA na full :-)

Samochody mają lusterka OBOWIĄZKOWE, jaki % pedalarzy w trykotach ma lusterka w których coś widzi, bo to że świateł nie mają to norma.

461 Data: Maj 18 2012 13:28:05
Temat: Re: Pedalarze
Autor: kamil 

On 18/05/2012 13:26, BaX wrote:

A, czyli rowerzyści są po prostu złośliwymi chujami bez powodu. A
ja się
doszukiwałem czegoś głębszego :(

Oczywiście. Niczym nie różnią się od złośliwych chujów za kierownicą
bolidu.

Szczególnie te chuje które na rowerze jadą mając zabite uszy słuchawkami
w których napierdala muzyka.

A chuje w samochodzie "audio" puszczone z UMCA-UMCA na full :-)

Samochody mają lusterka OBOWIĄZKOWE, jaki % pedalarzy w trykotach ma
lusterka w których coś widzi, bo to że świateł nie mają to norma.

Co z tego że w samochodach są lusterka, skoro często kierowcy mają je w dupie? Zakazać jazdy samochodami!!!1111!!!!JEDENJEDEN!!!


Rzeszuf!



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

462 Data: Maj 18 2012 15:04:47
Temat: Re: Pedalarze
Autor: BaX 


A, czyli rowerzyści są po prostu złośliwymi chujami bez powodu. A
ja się
doszukiwałem czegoś głębszego :(

Oczywiście. Niczym nie różnią się od złośliwych chujów za kierownicą
bolidu.

Szczególnie te chuje które na rowerze jadą mając zabite uszy słuchawkami
w których napierdala muzyka.

A chuje w samochodzie "audio" puszczone z UMCA-UMCA na full :-)

Samochody mają lusterka OBOWIĄZKOWE, jaki % pedalarzy w trykotach ma
lusterka w których coś widzi, bo to że świateł nie mają to norma.

Co z tego że w samochodach są lusterka, skoro często kierowcy mają je w dupie?

Jak byś miał lusterko też być mógł mieć, tak masz kawałek rurki. Ale pewnie Ci wygodniej.

463 Data: Maj 17 2012 22:16:15
Temat: Re: Pedalarze
Autor: made myself 

Marcin 'Yans' Bazarnik  napisał(a):

Co do ścieżek natomiast: w Polsce jak to w kraju, w którym przepisy
rzadko są rozsądne, najpierw uchwala się nakaz poruszania po ścieżkach
rowerowych zakazując poruszania po chodnikach a następnie produkuje w
bólach krótkie, koślawe odcinki tworów prowadzących z nikąd do nikąd
szumnie nazywanych ścieżkami rowerowymi.

Jakby jakieś ile? 8-9% PKB pochodziło z podatków płaconych wyłącznie przez
rowerzystów, tak jak ma to miejsce w przypadku kierowców, to by pewnie szło
trochę sprawniej. Nie, nie chcę zaczynać kolejnej dyskusji z cyklu "niech
wszyscy zapłacą za coś, z czego tylko garstka będzie korzystać" ;)

--
Pzdr,
made_myself
http://mruczaj.pl

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

464 Data: Maj 18 2012 08:38:14
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-18 00:16, made myself wrote:

Marcin 'Yans'   napisał(a):

Co do ścieżek natomiast: w Polsce jak to w kraju, w którym przepisy
rzadko są rozsądne, najpierw uchwala się nakaz poruszania po ścieżkach
rowerowych zakazując poruszania po chodnikach a następnie produkuje w
bólach krótkie, koślawe odcinki tworów prowadzących z nikąd do nikąd
szumnie nazywanych ścieżkami rowerowymi.

Jakby jakieś ile? 8-9% PKB pochodziło z podatków płaconych wyłącznie przez
rowerzystów, tak jak ma to miejsce w przypadku kierowców, to by pewnie szło
trochę sprawniej. Nie, nie chcę zaczynać kolejnej dyskusji z cyklu "niech
wszyscy zapłacą za coś, z czego tylko garstka będzie korzystać" ;)

Słabo zrozumiałes sens mojej wypowiedzi. Nie chodzi o brak ścieżek tylko o zakazd poruszania się po chodnikach oraz nakaz poruszania się po "ścieżkach".
A argumenty o 8-9% PKB to chyba tylko w Twojej głowie - większość moich znajomych to miłośnicy jazdy na rowerze, jednocześnie kierowcy, to chyba oczywiste.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

465 Data: Maj 18 2012 08:32:18
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 17.05.2012 21:42, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:

Jak zdarza mi się jechać wolnym autem (110 KM) to nie jadę ciągle
przyssany do lewego pasa tylko robię miejsce szybszym. Duża częć
pedalarzy robi wszystko, żeby tylko utrudnić "tym chujom w tych jebanych
autach" na które ich po prostu nie stać.

Zawsze mnie rozbawia argument o tym jakoby jadącego na rowerze nie było
stać na samochód :-)
Często jest to, przejaw jedynie ignorancji.

Śmiem twierdzić, że raczej głÄ™boko osadzonych kompleksów.

466 Data: Maj 19 2012 09:40:24
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Marcin 'Yans' Bazarnik

Zawsze mnie rozbawia argument o tym jakoby jadącego na rowerze nie było
stać na samochód :-)
Często jest to, przejaw jedynie ignorancji.

Nie, to jest fakt. Połowa tych wojujących wcale nie kocha rowerków tak
bardzo jak deklaruje, tylko nie stać ich na samochód albo moto, ew. nie
potrafią tym jeździć i dorabiają ideologię.

Co do ścieżek natomiast: w Polsce jak to w kraju, w którym przepisy
rzadko są rozsądne, najpierw uchwala się nakaz poruszania po ścieżkach
rowerowych zakazując poruszania po chodnikach a następnie produkuje w
bólach krótkie, koślawe odcinki tworów prowadzących z nikąd do nikąd
szumnie nazywanych ścieżkami rowerowymi.

Zakaz poruszania się rowerem po chodnikach to idiotyzm.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

467 Data: Maj 21 2012 02:52:39
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Michoo 

On 19.05.2012 11:40, to wrote:

begin Marcin 'Yans' Bazarnik

Zawsze mnie rozbawia argument o tym jakoby jadącego na rowerze nie było
stać na samochód :-)
Często jest to, przejaw jedynie ignorancji.

Nie, to jest fakt. Połowa tych wojujących wcale nie kocha rowerków tak
bardzo jak deklaruje, tylko nie stać ich na samochód albo moto, ew. nie
potrafią tym jeździć i dorabiają ideologię.
A 2/3 tych wojujących nie mają kondycji, i jaj (bo się boją sobie podobnych furiatów) żeby jeździć na rowerze i dorabiają ideologię.

--
Pozdrawiam
Michoo

468 Data: Maj 19 2012 13:20:07
Temat: Re: Pedalarze
Autor: PlaMa 

W dniu 2012-05-17 21:25, to pisze:

Duża częć
pedalarzy robi wszystko, żeby tylko utrudnić "tym chujom w tych jebanych
autach" na które ich po prostu nie stać.

chłopie Ty to jednak przykładnie głupi jesteś :D

469 Data: Maj 17 2012 23:37:21
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marek 'marcus075' Karweta 

kajus44, Thu, 17 May 2012 21:12:40 +0200, pl.misc.samochody:

Ad rem: w Świętochłowicach wzdłuż ul. Metalowców (i dalej) jest ładna
ścieżka rowerowa. Ale każdy rowerzysta - czy to w trykotkach, czy to pijany
Erwin z flaszką wina w spodniach - jeździ po jezdni,

Ale wiesz, że nie każdy rowerzysta ma tam obowiązek jechać po DDR, czy
jesteś zwykłym debilem?

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID:    | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

470 Data: Maj 17 2012 21:41:47
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Marek 'marcus075' Karweta

Ale wiesz, że nie każdy rowerzysta ma tam obowiązek jechać po DDR, czy
jesteś zwykłym debilem?

Kolejny kretyński przepis...

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

471 Data: Maj 17 2012 23:53:15
Temat: Re: Pedalarze
Autor: kajus44 

Marek 'marcus075' Karweta wrote:

kajus44, Thu, 17 May 2012 21:12:40 +0200, pl.misc.samochody:

Ad rem: w Świętochłowicach wzdłuż ul. Metalowców (i dalej) jest ładna
ścieżka rowerowa. Ale każdy rowerzysta - czy to w trykotkach, czy to
pijany Erwin z flaszką wina w spodniach - jeździ po jezdni,

Ale wiesz, że nie każdy rowerzysta ma tam obowiązek jechać po DDR, czy
jesteś zwykłym debilem?

A gościu w trykotkach ma obowiązek czy nie? Bo o Erwinie i jego konieczności udupienia za jazdę po pijaku nie mówię.

KD, art. 33.

1. Kierujący rowerem jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić. Kierujący rowerem, korzystając z drogi dla rowerów i pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym.

472 Data: Maj 17 2012 21:54:26
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin kajus44

1. Kierujący rowerem jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub
pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w którym
się porusza lub zamierza skręcić. Kierujący rowerem, korzystając z drogi
dla rowerów i pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożnoć i
ustępować miejsca pieszym.

Co za kretyn wymyślił jednokierunkowe ścieżki rowerowe?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

473 Data: Maj 17 2012 23:58:23
Temat: Re: Pedalarze
Autor: kajus44 

to wrote:

begin kajus44

1. Kierujący rowerem jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów
lub pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w
którym się porusza lub zamierza skręcić. Kierujący rowerem,
korzystając z drogi dla rowerów i pieszych, jest obowiązany zachować
szczególną ostrożnoć i ustępować miejsca pieszym.

Co za kretyn wymyślił jednokierunkowe ścieżki rowerowe?

Może ten który nie chciał, żeby sami rowerzyści w swoim szale się o siebie nie porozbijali ;)
Albo ten który był w Holandii.

474 Data: Maj 17 2012 22:00:52
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin kajus44

Może ten który nie chciał, żeby sami rowerzyści w swoim szale się o
siebie nie porozbijali ;)

Jakoś jeździłem po dwukierunkowych i problemu nie było.

Albo ten który był w Holandii.

Nieźle tam musiał przyćpać...

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

475 Data: Maj 18 2012 08:56:31
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-18 00:00, to wrote:

begin kajus44

Może ten który nie chciał, żeby sami rowerzyści w swoim szale się o
siebie nie porozbijali ;)

Jakoś jeździłem po dwukierunkowych i problemu nie było.

To może czas zrobić test: weź rower (o ile nie jesteś wielkim spaślakiem), i przejedź w 100% zgodnie z przepisami w punktu a do b w obrębie miasta. Taka typową trasę 10-15km. Wtedy będziesz wiedział - ponieważ najwyraźniej tej wiedzy Ci brakuje.

Albo ten który był w Holandii.

Nieźle tam musiał przyćpać...

Bez komentarza.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

476 Data: Maj 18 2012 11:21:46
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Marcin 'Yans' Bazarnik

To może czas zrobić test: weź rower (o ile nie jesteś wielkim
spaślakiem), i przejedź w 100% zgodnie z przepisami w punktu a do b w
obrębie miasta. Taka typową trasę 10-15km. Wtedy będziesz wiedział -
ponieważ najwyraźniej tej wiedzy Ci brakuje.

Już pisałem, że jeździłem dużo po mieście i to w czasach, gdy dopiero
zaczęły pojawiać się ścieżki rowerowe, wiec przestań przynudzać. W 100%
zgodne z przepisami to raczej nie było, ale zagrożenia nie stwarzałem ani
tez nie wkurwiałem nikogo swoim rowerem.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

477 Data: Maj 18 2012 13:37:43
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-18 13:21, to wrote:

begin Marcin 'Yans' Bazarnik

To może czas zrobić test: weź rower (o ile nie jesteś wielkim
spaślakiem), i przejedź w 100% zgodnie z przepisami w punktu a do b w
obrębie miasta. Taka typową trasę 10-15km. Wtedy będziesz wiedział -
ponieważ najwyraźniej tej wiedzy Ci brakuje.

Już pisałem, że jeździłem dużo po mieście i to w czasach, gdy dopiero
zaczęły pojawiać się ścieżki rowerowe, wiec przestań przynudzać. W 100%
zgodne z przepisami to raczej nie było, ale zagrożenia nie stwarzałem ani
tez nie wkurwiałem nikogo swoim rowerem.

Świat się zmienia a pamięć zawodzi. Najwyraźniej powinieneś spróbować ponownie. W tym momencie conajwyżej pierniczysz co Ci się wydaje.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

478 Data: Maj 19 2012 09:28:07
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Marcin 'Yans' Bazarnik

Świat się zmienia a pamięć zawodzi. Najwyraźniej powinieneś spróbować
ponownie. W tym momencie conajwyżej pierniczysz co Ci się wydaje.

Rok temu przejechałem pół miasta na rowerze i żadnego problemu nie było.
Ale oczywiście niedorajdy mają problem ze wszystkim, zresztą nic
dziwnego, jak ktoś kieruje rowerem jak 40-tonową ciężarówką. Ja zawsze
wychodziłem z zasady, że czasem nagnę przepisy dla siebie, a czasem komuś
odpuszczę, jeśli ma to sens ze względu na płynnoć ruchu. Problemy z
jazdą na rowerku mają tylko ci, którzy tego nie potrafią.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

479 Data: Maj 19 2012 11:49:23
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marek 'marcus075' Karweta 

to, Sat, 19 May 2012 09:28:07 +0000 (UTC), pl.misc.samochody:

Rok temu przejechałem pół miasta na rowerze i żadnego problemu nie było.

Mój Ty herosie! Półbogu!

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID:    | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

480 Data: Maj 19 2012 11:58:51
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-19 11:28, to wrote:

begin Marcin 'Yans' Bazarnik

Świat się zmienia a pamięć zawodzi. Najwyraźniej powinieneś spróbować
ponownie. W tym momencie conajwyżej pierniczysz co Ci się wydaje.

Rok temu przejechałem pół miasta na rowerze i żadnego problemu nie było.
Ale oczywiście niedorajdy mają problem ze wszystkim, zresztą nic
dziwnego, jak ktoś kieruje rowerem jak 40-tonową ciężarówką. Ja zawsze
wychodziłem z zasady, że czasem nagnę przepisy dla siebie, a czasem komuś
odpuszczę, jeśli ma to sens ze względu na płynność ruchu.
> Problemy z
> jazdą na rowerku mają tylko ci, którzy tego nie potrafią.

To teraz dla odmiany spróbuj pojechać przestrzegając _WSZYSTKICH_ przepisów. Tych o minimalnej szerokośći chodnika, korzystania ze ścieżek itp. Jeśli jesteś choć odrobinę inteligentny to zdasz sobie sprawę z wielu durnot - które niemiłosiernie utrudniają poruszanie się.
A właśnie przestrzegania wszystkich przepisów oczekują piesi i kierowcy.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

481 Data: Maj 19 2012 10:08:02
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Marcin 'Yans' Bazarnik

To teraz dla odmiany spróbuj pojechać przestrzegając _WSZYSTKICH_
przepisów.

Ale po co?

Jeśli jesteś choć odrobinę inteligentny to zdasz sobie sprawę z
wielu durnot - które niemiłosiernie utrudniają poruszanie się.

Durne przepisy dotyczą zarówno rowerzystów, jak i kierowców i w ogóle
prawie wszystkiego w naszym kraju.

A właśnie
przestrzegania wszystkich przepisów oczekują piesi i kierowcy.

Ja oczekuję, że rowerzyści nie będą blokować ruchu samochodów, to ma
bardzo luźny związek z przepisami.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

482 Data: Maj 19 2012 12:22:29
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-19 12:08, to wrote:

begin Marcin 'Yans' Bazarnik

To teraz dla odmiany spróbuj pojechać przestrzegając _WSZYSTKICH_
przepisów.

Ale po co?

I tu dochodizmy do sedna. Jestem tego samego zdania.

Jeśli jesteś choć odrobinę inteligentny to zdasz sobie sprawę z
wielu durnot - które niemiłosiernie utrudniają poruszanie się.

Durne przepisy dotyczą zarówno rowerzystów, jak i kierowców i w ogóle
prawie wszystkiego w naszym kraju.

Ano. Stąd czasem teksty "wypieprzaj" na "pseudo ścieżkę rowerową" są bez sensu

A właśnie
przestrzegania wszystkich przepisów oczekują piesi i kierowcy.

Ja oczekuję, że rowerzyści nie będą blokować ruchu samochodów, to ma
bardzo luźny związek z przepisami.

Piłem do Cavallino. Normalnie tylko debile celowo blokują ruch - na to niestety ciężko coś poradzić. Alu to nie ma różnicy: debił kierowca, debil na rowerze.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

483 Data: Maj 19 2012 10:56:17
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Marcin 'Yans' Bazarnik

Ano. Stąd czasem teksty "wypieprzaj" na "pseudo ścieżkę rowerową" są bez
sensu

Każda ścieżka pozwala w większym stopniu wykorzystać możliwości roweru,
niż dowolna ulica w mieście możliwości samochodu. Więc jest to tekst jak
najbardziej na miejscu.

Piłem do Cavallino. Normalnie tylko debile celowo blokują ruch - na to
niestety ciężko coś poradzić. Alu to nie ma różnicy: debił kierowca,
debil na rowerze.

Tyle, że odsetek debili na rowerach jest wyjątkowo duży. A także tych,
którzy nie znają nawet podstawowych przepisów ruchu drogowego albo mają
je w dupie.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

484 Data: Maj 19 2012 13:40:09
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marek 'marcus075' Karweta 

to, Sat, 19 May 2012 10:56:17 +0000 (UTC), pl.misc.samochody:

Każda ścieżka pozwala w większym stopniu wykorzystać możliwości roweru,
niż dowolna ulica w mieście możliwości samochodu.

Pierdolisz jak potłuczony mkarwan.

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID:    | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

485 Data: Maj 19 2012 14:28:09
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Marek 'marcus075' Karweta

Każda ścieżka pozwala w większym stopniu wykorzystać możliwości roweru,
niż dowolna ulica w mieście możliwości samochodu.

Pierdolisz jak potłuczony mkarwan.

Wyciśnij pryszcze Mareczku i zarabiaj na sensowne auto. Za parę lat
przestaniesz pieprzyć od rzeczy o rowerkach na samochodowych grupach.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

486 Data: Maj 20 2012 00:52:17
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marek 'marcus075' Karweta 

to, Sat, 19 May 2012 14:28:09 +0000 (UTC), pl.misc.samochody:

begin Marek 'marcus075' Karweta

Każda ścieżka pozwala w większym stopniu wykorzystać możliwości roweru,
niż dowolna ulica w mieście możliwości samochodu.

Pierdolisz jak potłuczony mkarwan.

Wyciśnij pryszcze Mareczku

Nie mam.

i zarabiaj na sensowne auto.

Mam.

Za parę lat
przestaniesz pieprzyć od rzeczy o rowerkach na samochodowych grupach.

Ojej. Chyba bardzo cię boli, że ludzie się po mieście poruszają szybciej
niż ty. :-)

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID:    | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

487 Data: Maj 20 2012 00:11:45
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Marek 'marcus075' Karweta

Ojej. Chyba bardzo cię boli, że ludzie się po mieście poruszają szybciej
niż ty. :-)

To ciekawe, bo przy tankowaniu regularnie mam średnią 40 km/h jak nie
lepiej.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

488 Data: Maj 20 2012 08:13:21
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-20 02:11, to wrote:

begin Marek 'marcus075' Karweta

Ojej. Chyba bardzo cię boli, że ludzie się po mieście poruszają szybciej
niż ty. :-)

To ciekawe, bo przy tankowaniu regularnie mam średnią 40 km/h jak nie
lepiej.

Jak będzie Cię stać, to Ty być może będziesz kiedyś mieszkać w mieście

NMSP :-)

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

489 Data: Maj 20 2012 11:19:53
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Marcin 'Yans' Bazarnik

To ciekawe, bo przy tankowaniu regularnie mam średnią 40 km/h jak nie
lepiej.

Jak będzie Cię stać, to Ty być może będziesz kiedyś mieszkać w mieście

Warszawa to nie miasto?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

490 Data: Maj 20 2012 18:41:04
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-20 13:19, to wrote:

begin Marcin 'Yans' Bazarnik

To ciekawe, bo przy tankowaniu regularnie mam średnią 40 km/h jak nie
lepiej.

Jak będzie Cię stać, to Ty być może będziesz kiedyś mieszkać w mieście

Warszawa to nie miasto?

Stosuje tę samą argumentację co Ty :-) Rowerzystów nie stać na samochody, a Ciebie na mieszkanie w mieście, blisko cywilizacji. Straszne zadupie to musi być, skoro uzyskujesz średnią 40 :-)

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

491 Data: Maj 20 2012 18:45:08
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w wiadomości grup

On 2012-05-20 13:19, to wrote:
begin Marcin 'Yans' Bazarnik

To ciekawe, bo przy tankowaniu regularnie mam średnią 40 km/h jak nie
lepiej.

Jak będzie Cię stać, to Ty być może będziesz kiedyś mieszkać w mieście

Warszawa to nie miasto?

Stosuje tę samą argumentację co Ty :-) Rowerzystów nie stać na samochody, a Ciebie na mieszkanie w mieście, blisko cywilizacji. Straszne zadupie to musi być, skoro uzyskujesz średnią 40 :-)

Pewnie jedzie z chwilową 45, więc spokojnie daje radę. ;-)

492 Data: Maj 20 2012 21:39:56
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Marcin 'Yans' Bazarnik

Stosuje tę samą argumentację co Ty :-) Rowerzystów nie stać na
samochody, a Ciebie na mieszkanie w mieście, blisko cywilizacji.
Straszne zadupie to musi być, skoro uzyskujesz średnią 40 :-)

Ale ja mieszkam w mieście, a co drugi pedalarz nie ma auta lub nie umie
nim jeździć. Wszyscy "wojujący" których znam nie mają żadnego albo mają
jakiś złom, którym jeżdżÄ… raz na ruski rok.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

493 Data: Maj 21 2012 00:06:24
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 to  wrote:

begin Marcin 'Yans' Bazarnik

> Stosuje tę samą argumentację co Ty :-) Rowerzystów nie stać na
> samochody, a Ciebie na mieszkanie w mieście, blisko cywilizacji.
> Straszne zadupie to musi być, skoro uzyskujesz średnią 40 :-)

Ale ja mieszkam w mieście, a co drugi pedalarz nie ma auta lub nie umie
nim jeździć. Wszyscy "wojujący" których znam nie mają żadnego albo mają
jakiś złom, którym jeżdżą raz na ruski rok.

Nie wiem, czy jestem wojujacy.
Mam prawo jazdy od cwierc wieku. Mialem kilka samochodow.
Mieszkam blisko centrum. Pracuje tez blisko centrum. Nie widzialem
potrzeby posiadania samochodu. Faktycznie, nie stac mnie na posiadanie
nieuzywanych przeze mnie rzeczy, ktore wciaz wymagaja zeby do nich
doplacac.
--
TA

494 Data: Maj 22 2012 16:53:23
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Titus_Atomicus

Ale ja mieszkam w mieście, a co drugi pedalarz nie ma auta lub nie umie
nim jeździć. Wszyscy "wojujący" których znam nie mają żadnego albo mają
jakiś złom, którym jeżdżÄ… raz na ruski rok.

Nie wiem, czy jestem wojujacy.
Mam prawo jazdy od cwierc wieku. Mialem kilka samochodow. Mieszkam
blisko centrum. Pracuje tez blisko centrum. Nie widzialem potrzeby
posiadania samochodu. Faktycznie, nie stac mnie na posiadanie
nieuzywanych przeze mnie rzeczy, ktore wciaz wymagaja zeby do nich
doplacac.

No proszę, mamy kolejny przykład potwierdzający regułÄ™. Wojujący pedalarz
który "nie potrzebuje" samochodu. :>

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

495 Data: Maj 19 2012 22:17:04
Temat: Re: Pedalarze
Autor: MadMan 

Dnia Sat, 19 May 2012 10:56:17 +0000 (UTC), to napisał(a):

Każda ścieżka pozwala w większym stopniu wykorzystać możliwości roweru,
niż dowolna ulica w mieście możliwości samochodu.

Szczególnie taka która się urywa co 200m, nie ma na nią wjazdu i jest
zbudowana niezgodnie z obowiązującym prawem. Niedawno w Rybniku jedną
taką zlikwidowali, wzdłuż krajówki (mam wrażenie że przynajmniej
częściowo przeze mnie).

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

496 Data: Maj 20 2012 00:13:24
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin MadMan

Szczególnie taka która się urywa co 200m, nie ma na nią wjazdu i jest
zbudowana niezgodnie z obowiązującym prawem. Niedawno w Rybniku jedną
taką zlikwidowali, wzdłuż krajówki (mam wrażenie że przynajmniej
częściowo przeze mnie).

Znając gadki nawiedzonych pedalarzy zapewne da się po niej spokojnie
jechać korzystając co jakiś czas przez chwilę z chodnika.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

497 Data: Maj 20 2012 07:17:29
Temat: Re: Pedalarze
Autor: MadMan 

Dnia Sun, 20 May 2012 00:13:24 +0000 (UTC), to napisał(a):

Znając gadki nawiedzonych pedalarzy zapewne da się po niej spokojnie
jechać korzystając co jakiś czas przez chwilę z chodnika.

Była niebezpieczna w użytkowaniu, błędnie oznakowana i nie spełniała
wymogów prawnych. Takie przesłanki chyba wystarczyły w końcu do
likwidacji.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

498 Data: Maj 20 2012 11:16:20
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin MadMan

Była niebezpieczna w użytkowaniu, błÄ™dnie oznakowana i nie spełniała
wymogów prawnych. Takie przesłanki chyba wystarczyły w końcu do
likwidacji.

Ale Wy strachliwi jesteście, żałosne niedorajdy.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

499 Data: Maj 20 2012 15:01:09
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marek W. 


Użytkownik "to"  napisał w wiadomości

begin MadMan

Była niebezpieczna w użytkowaniu, błędnie oznakowana i nie spełniała
wymogów prawnych. Takie przesłanki chyba wystarczyły w końcu do
likwidacji.

Ale Wy strachliwi jesteście, żałosne niedorajdy.


.... powiedział niedorajda (podwójnie żałosny), który ma niewyobrażalne
problemy z rowerami na drodze i się ich boi :)

500 Data: Maj 20 2012 18:42:21
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-20 15:01, Marek W. wrote:

UÂżytkownik   napisaÂł w wiadomoÂści

begin MadMan

By³a niebezpieczna w u¿ytkowaniu, b³êdnie oznakowana i nie spe³nia³a
wymogów prawnych. Takie przesÂłanki chyba wystarczyÂły w koĂącu do
likwidacji.

Ale Wy strachliwi jesteÂście, ÂżaÂłosne niedorajdy.


... powiedziaÂł niedorajda (podwójnie ÂżaÂłosny), który ma niewyobraÂżalne
problemy z rowerami na drodze i siĂŞ ich boi :)

Senne koszmary pewnie ma o rowerzystach wyskakujących znienacka pod koła jego bolidu :-)

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

501 Data: Maj 20 2012 20:46:30
Temat: Re: Pedalarze
Autor: MadMan 

Dnia Sun, 20 May 2012 11:16:20 +0000 (UTC), to napisał(a):

Ale Wy strachliwi jesteście, żałosne niedorajdy.

Wypraszam sobie, ja w UM nie pracuję.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

502 Data: Maj 21 2012 22:38:21
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Sun, 20 May 2012, to wrote:

begin MadMan

Była niebezpieczna w użytkowaniu, błędnie oznakowana i nie spełniała
wymogów prawnych. Takie przesłanki chyba wystarczyły w końcu do
likwidacji.

Ale Wy strachliwi jesteście, żałosne niedorajdy.

  Tak, po DDRkach strach jezdzić.
  Jeszcze kogos zabijesz.
  Zdecydowanie lepiej po jezdni (optymalne jest "jezdniowe" pobocze,
ale w polskich miastach to rzadkosc).

pzdr, Gotfryd

503 Data: Maj 22 2012 16:55:50
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Gotfryd Smolik news

  Tak, po DDRkach strach jezdzić.
  Jeszcze kogos zabijesz.

Jeździłem i się nie bałem. Po chodnikach też jeździłem i też się nie
bałem.

  Zdecydowanie lepiej po jezdni (optymalne jest "jezdniowe" pobocze,
ale w polskich miastach to rzadkosc).

Za to na ulicach czułem się dużo mniej komfortowo, nigdy nie miałem
wypadku, ale sama świadomoć różnicy energii kinetycznej pomiędzy mną na
rowerze, a innymi pojazdami powodowała dyskomfort. Mały błÄ…d mój czy
kogoś obok mógł zakończyć się dla mnie tragicznie. Dlatego właśnie
miejsce roweru nie jest pomiędzy samochodami, a jeśli już musi tam
jechać, to należy to traktować jako ostatecznoć, a nie normę. Tak
podpowiada logika i elementarna znajomoć fizyki (poziom, zdaje się,
szkoły podstawowej).

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

504 Data: Maj 26 2012 23:22:13
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Tue, 22 May 2012, to wrote:

Za to na ulicach czułem się dużo mniej komfortowo

  Ciekawe.
  Po jezdni nie, po chodniku nie (też ulica)... ;>

jechać, to należy to traktować jako ostateczność, a nie normę.
Tak podpowiada logika i elementarna znajomość fizyki (poziom, zdaje się,
szkoły podstawowej).

  Wydawało mi się, że nie ma obowiazku na nim pozostać, ale wedle uznania.

pzdr, Gotfryd

505 Data: Maj 21 2012 02:42:50
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Michoo 

On 19.05.2012 12:56, to wrote:

begin Marcin 'Yans' Bazarnik

Ano. Stąd czasem teksty "wypieprzaj" na "pseudo ścieżkę rowerową" są bez
sensu

Każda ścieżka pozwala w większym stopniu wykorzystać możliwości roweru,
niż dowolna ulica w mieście możliwości samochodu. Więc jest to tekst jak
najbardziej na miejscu.

Piłem do Cavallino. Normalnie tylko debile celowo blokują ruch - na to
niestety ciężko coś poradzić. Alu to nie ma różnicy: debił kierowca,
debil na rowerze.

Tyle, że odsetek debili na rowerach jest wyjątkowo duży.
Z mojego doświadczenia wynika, że odsetek debili za kierownicą wydaje się być niestety większy. Chyba stanie w korkach tak frustruje (a napewno mnie to najbardziej wkurza jak siedzę za kierownicą 4 a nie 2 kółek).

A także tych,
którzy nie znają nawet podstawowych przepisów ruchu drogowego albo mają
je w dupie.


Ktoś sobie zaparkował.
http://img15.imageshack.us/slideshow/webplayer.php?id=img20120215111840.jpg

Sprzątanie chodnika:
http://img15.imageshack.us/slideshow/webplayer.php?id=img20120215111840.jpg

Ten miły starszy pan próbował przejechać na czerwonym świetle (zresztą jak widać zaraz potem stanął) mnie i inną pieszą gdy przeprowadzałem rower przez przejście
http://img15.imageshack.us/slideshow/webplayer.php?id=img20120215111840.jpg

Każdy lubi pogadać:
http://img15.imageshack.us/slideshow/webplayer.php?id=img20120215111840.jpg

Oraz wiele, innych na których nie chciało mi się/nie miałem czasu/możliwości wyjąć aparatu, jak:
- pani otwierająca drzwi na skrzyżowaniu prosto przed moim nosem
- pan taksówkarz ocierający się o mnie gdy zmieniałem pas (wcześniej sygnalizując wyraźnie) przed skrzyżowaniem (stanął 10 metrów dalej w sznurze samochodów na czerwonym)
- pani przepychająca się prawie że przez ludzi i rowery na przejeździe/przejściu, dogoniona na skrzyżowaniu mówi, że nie widziała, że jest zielone (miała migające pomarańczowe)
- pan ostro hamujący przede mną na przejeździe po czym po spojrzeniu na sygnalizację przepraszający...miał strzałkę i się zagapił.
- pani jadąca samochodem po ścieżce, bo jej bliżej do kiosku
- pan łamiący mi błotnik na przejeździe i wrzeszczący, że "rower się przeprowadza". Na sugestię, żeby przeczytał PORD się zapowietrzył.
- pan trąbiący na mnie i krzyczący, że obok jest ścieżka gdy widać wyraźnie, że skręcam na rondzie w lewo, ścieżka idzie tylko prosto
- pan próbujący mnie wyprzedzić gdy jechałem ~35km/h w strefie zamieszkania a z naprzeciwka jechały samochody, przy 3 nieudanej próbie dał doć ostro gazu i efektownie wyszedł z progu
- kutas, który gdy skręcałem w lewo (wyraźnie sygnalizując) w strefie zamieszkania postanowił mnie wyprzedzić z lewej strony. do tej pory nie wiem jak mi się udało zachować równowagę po poślizgu przedniego koła
- dwóch przemiłych panów, którzy postanowili mnie zwyzywać i rzucić we mnie przez okno kubkiem z resztką kawy
- ciekawy osobnik wyprzedzający mnie z rosnącą prędkością i w malejącej odległości po kolejnych 3 skrzyżowaniach, z rozpędu prawie wjeżdżający w tył samochodu stojącego na czwartym

Więcej z tego roku nie pamiętam.

--
Pozdrawiam
Michoo

506 Data: Maj 21 2012 09:58:14
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Michoo"  napisał w wiadomości grup

On 19.05.2012 12:56, to wrote:
begin Marcin 'Yans' Bazarnik

Ano. Stąd czasem teksty "wypieprzaj" na "pseudo ścieżkę rowerową" są bez
sensu

Każda ścieżka pozwala w większym stopniu wykorzystać możliwości roweru,
niż dowolna ulica w mieście możliwości samochodu. Więc jest to tekst jak
najbardziej na miejscu.

Piłem do Cavallino. Normalnie tylko debile celowo blokują ruch - na to
niestety ciężko coś poradzić. Alu to nie ma różnicy: debił kierowca,
debil na rowerze.

Tyle, że odsetek debili na rowerach jest wyjątkowo duży.
Z mojego doświadczenia wynika, że odsetek debili za kierownicą wydaje się być niestety większy.

Kolejny wojujący pedalarz?
PLONK

Który następny chętny?

507 Data: Maj 20 2012 02:31:56
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 Marcin 'Yans' Bazarnik  wrote:



Piłem do Cavallino. Normalnie tylko debile celowo blokują ruch - na to
niestety ciężko coś poradzić. Alu to nie ma różnicy: debił kierowca,
debil na rowerze.

Zgadza sie. Co do sytuacji przedstawionej przez watkotworce...
watkotworca z uwagi ze jest cyklofobem - nie jest wiarygodny. Jakos nie
chce mi sie wierzyc zeby jacys goscie jechali w trojke obok siebie w
tempie spacerowym specjalnie blokujac droge.
Charakter wypowiedzi watkotworcy sugeruje ze byc moze jest to sytuacja
wymyslona przez niego w celku rozkrecania flejma. Znaczy nie dosc ze
cyklofob, to jeszcze klamca i troll.

--
TA

508 Data: Maj 20 2012 08:20:49
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-20 02:31,  wrote:

In   Marcin 'Yans'   wrote:

Piłem do Cavallino. Normalnie tylko debile celowo blokują ruch - na to
niestety ciężko coś poradzić. Alu to nie ma różnicy: debił kierowca,
debil na rowerze.

Zgadza sie. Co do sytuacji przedstawionej przez watkotworce...
watkotworca z uwagi ze jest cyklofobem - nie jest wiarygodny. Jakos nie
chce mi sie wierzyc zeby jacys goscie jechali w trojke obok siebie w
tempie spacerowym specjalnie blokujac droge.

Ja jakoś tego typu osób dziwnym trafem nie spotykam, nie mam jakichś dziwnym sytuacji z rowerzystami - ot. czasem taki się pojawi, to się go wyprzedza i tyle. Napewno nigdy nie widziałem nikogo blokującego ruch lub pojawiającego się znikąd - może po prostu w przeciwieństwie do innych skupiam się na prowadzeniu a nie pierdołach ;-)

Podobnie z perspektywy roweru - debile za kierownicą to zdecydowanie mniejszość, choć z rzadka się zdarzają. Częściej debili za kierownicą widuje gdy sam jadę samochodem.

Charakter wypowiedzi watkotworcy sugeruje ze byc moze jest to sytuacja
wymyslona przez niego w celku rozkrecania flejma. Znaczy nie dosc ze
cyklofob, to jeszcze klamca i troll.

Tego typu historię z założenia traktuje z przymróżeniem oka. Natomiast bardzo ładnie w dyskusji ujawniają egoistyczne pobudki wielu indywiduów.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

509 Data: Maj 20 2012 11:40:16
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Marcin 'Yans' Bazarnik

Napewno nigdy nie widziałem nikogo blokującego ruch lub pojawiającego
się znikąd - może po prostu w przeciwieństwie do innych skupiam się na
prowadzeniu a nie pierdołach ;-)

Nigdy nie widziałeś np. pedalarza jadącego po ciemku pod prąd bez
oświetlenia? To chyba mało jeździsz.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

510 Data: Maj 20 2012 18:36:20
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-20 13:40, to wrote:

begin Marcin 'Yans' Bazarnik

Napewno nigdy nie widziałem nikogo blokującego ruch lub pojawiającego
się znikąd - może po prostu w przeciwieństwie do innych skupiam się na
prowadzeniu a nie pierdołach ;-)

Nigdy nie widziałeś np. pedalarza jadącego po ciemku pod prąd bez
oświetlenia? To chyba mało jeździsz.

Nie spotkałem takiego, którego nie zobaczyłbym na tyle późno aby mnie zaskoczył i zmusił do jakichś dziwnym manewrów itp. Ale ja skupiam się na prowadzeniu a nie pierdołach - dodatkowo pomaga posiadanie sprawnego oświetlenia.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

511 Data: Maj 20 2012 20:11:28
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2012-05-20 18:36, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:

On 2012-05-20 13:40, to wrote:
Marcin 'Yans' Bazarnik

Napewno nigdy nie widziałem nikogo blokującego ruch lub pojawiającego
się znikąd - może po prostu w przeciwieństwie do innych skupiam się na
prowadzeniu a nie pierdołach ;-)

Nigdy nie widziałeś np. pedalarza jadącego po ciemku pod prąd bez
oświetlenia? To chyba mało jeździsz.

Nie spotkałem takiego, którego nie zobaczyłbym na tyle późno aby mnie
zaskoczył i zmusił do jakichś dziwnym manewrów itp.

Masz niebywale szczęście,  nie jeździsz, czy zwyczajnie mijasz się z
prawdą?

Ale ja skupiam się
na prowadzeniu a nie pierdołach - dodatkowo pomaga posiadanie sprawnego
oświetlenia.

LOL - szczególnie przez rowerzystów. Może to Ciebie zaskoczyć, ale
skupianie się na prowadzeniu niestety niczego nie gwarantuje.

512 Data: Maj 20 2012 21:16:52
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-20 20:11, Artur Maśląg wrote:

W dniu 2012-05-20 18:36, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:
On 2012-05-20 13:40, to wrote:
Marcin 'Yans' Bazarnik

Napewno nigdy nie widziałem nikogo blokującego ruch lub pojawiającego
się znikąd - może po prostu w przeciwieństwie do innych skupiam się na
prowadzeniu a nie pierdołach ;-)

Nigdy nie widziałeś np. pedalarza jadącego po ciemku pod prąd bez
oświetlenia? To chyba mało jeździsz.

Nie spotkałem takiego, którego nie zobaczyłbym na tyle późno aby mnie
zaskoczył i zmusił do jakichś dziwnym manewrów itp.

Masz niebywale szczęście, nie jeździsz, czy zwyczajnie mijasz się z
prawdą?

Tak, nie jeżdżę i wszystko wymyśliłem dla własnej uciechi. Samochodu też nie mam.

Ale ja skupiam się
na prowadzeniu a nie pierdołach - dodatkowo pomaga posiadanie sprawnego
oświetlenia.

LOL - szczególnie przez rowerzystów. Może to Ciebie zaskoczyć, ale
skupianie się na prowadzeniu niestety niczego nie gwarantuje.

Może to Ciebie zaskoczy, ale to nie mnie zaskakują ciężarówki zmienijące pas i rowerzyści.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

513 Data: Maj 20 2012 21:48:39
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2012-05-20 21:16, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:

On 2012-05-20 20:11, Artur Maśląg wrote:
W dniu 2012-05-20 18:36, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:
On 2012-05-20 13:40, to wrote:
Marcin 'Yans' Bazarnik

Napewno nigdy nie widziałem nikogo blokującego ruch lub pojawiającego
się znikąd - może po prostu w przeciwieństwie do innych skupiam się na
prowadzeniu a nie pierdołach ;-)

Nigdy nie widziałeś np. pedalarza jadącego po ciemku pod prąd bez
oświetlenia? To chyba mało jeździsz.

Nie spotkałem takiego, którego nie zobaczyłbym na tyle późno aby mnie
zaskoczył i zmusił do jakichś dziwnym manewrów itp.

Masz niebywale szczęście, nie jeździsz, czy zwyczajnie mijasz się z
prawdą?

Tak, nie jeżdżę i wszystko wymyśliłem dla własnej uciechi. Samochodu też
nie mam.

Znaczy brak świadomości, czy celowe mijanie się z prawdą?

Ale ja skupiam się
na prowadzeniu a nie pierdołach - dodatkowo pomaga posiadanie sprawnego
oświetlenia.

LOL - szczególnie przez rowerzystów. Może to Ciebie zaskoczyć, ale
skupianie się na prowadzeniu niestety niczego nie gwarantuje.

Może to Ciebie zaskoczy, ale to nie mnie zaskakują ciężarówki zmienijące
pas i rowerzyści.

Nie, to co napisałeś nie zaskakuje mnie nawet trochę. Bawi mnie raczej
Twoje przekonanie o tym, że nic Ciebie nie jest w stanie zaskoczyć
i deklaracje, że nie spotkałeś jeszcze takiego, który by Ciebie
zaskoczył i zmusił do wykonywania jakichś dziwnych manewrów.

514 Data: Maj 20 2012 22:06:19
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-20 21:48, Artur Maśląg wrote:

W dniu 2012-05-20 21:16, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:
On 2012-05-20 20:11, Artur Maśląg wrote:
W dniu 2012-05-20 18:36, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:
On 2012-05-20 13:40, to wrote:
Marcin 'Yans' Bazarnik

Napewno nigdy nie widziałem nikogo blokującego ruch lub pojawiającego
się znikąd - może po prostu w przeciwieństwie do innych skupiam
się na
prowadzeniu a nie pierdołach ;-)

Nigdy nie widziałeś np. pedalarza jadącego po ciemku pod prąd bez
oświetlenia? To chyba mało jeździsz.

Nie spotkałem takiego, którego nie zobaczyłbym na tyle późno aby mnie
zaskoczył i zmusił do jakichś dziwnym manewrów itp.

Masz niebywale szczęście, nie jeździsz, czy zwyczajnie mijasz się z
prawdą?

Tak, nie jeżdżę i wszystko wymyśliłem dla własnej uciechi. Samochodu też
nie mam.

Znaczy brak świadomości, czy celowe mijanie się z prawdą?

Wybierz sobie.

Ale ja skupiam się
na prowadzeniu a nie pierdołach - dodatkowo pomaga posiadanie sprawnego
oświetlenia.

LOL - szczególnie przez rowerzystów. Może to Ciebie zaskoczyć, ale
skupianie się na prowadzeniu niestety niczego nie gwarantuje.

Może to Ciebie zaskoczy, ale to nie mnie zaskakują ciężarówki zmienijące
pas i rowerzyści.

Nie, to co napisałeś nie zaskakuje mnie nawet trochę. Bawi mnie raczej
Twoje przekonanie o tym, że nic Ciebie nie jest w stanie zaskoczyć

Przekonanie ? To było stwierdzenie faktu drogi kolego.

i deklaracje, że nie spotkałeś jeszcze takiego, który by Ciebie
zaskoczył i zmusił do wykonywania jakichś dziwnych manewrów.

Tak do tej pory było. Widziałem ich na tyle wcześnie, że problemu nie było.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

515 Data: Maj 20 2012 22:15:12
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2012-05-20 22:06, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:

On 2012-05-20 21:48, Artur Maśląg wrote:
W dniu 2012-05-20 21:16, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:
On 2012-05-20 20:11, Artur Maśląg wrote:
W dniu 2012-05-20 18:36, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:
On 2012-05-20 13:40, to wrote:
Marcin 'Yans' Bazarnik

Napewno nigdy nie widziałem nikogo blokującego ruch lub
pojawiającego
się znikąd - może po prostu w przeciwieństwie do innych skupiam
się na
prowadzeniu a nie pierdołach ;-)

Nigdy nie widziałeś np. pedalarza jadącego po ciemku pod prąd bez
oświetlenia? To chyba mało jeździsz.

Nie spotkałem takiego, którego nie zobaczyłbym na tyle późno aby mnie
zaskoczył i zmusił do jakichś dziwnym manewrów itp.

Masz niebywale szczęście, nie jeździsz, czy zwyczajnie mijasz się z
prawdą?

Tak, nie jeżdżę i wszystko wymyśliłem dla własnej uciechi. Samochodu też
nie mam.

Znaczy brak świadomości, czy celowe mijanie się z prawdą?

Wybierz sobie.

A co tutaj wybierać?

Ale ja skupiam się
na prowadzeniu a nie pierdołach - dodatkowo pomaga posiadanie
sprawnego
oświetlenia.

LOL - szczególnie przez rowerzystów. Może to Ciebie zaskoczyć, ale
skupianie się na prowadzeniu niestety niczego nie gwarantuje.

Może to Ciebie zaskoczy, ale to nie mnie zaskakują ciężarówki zmienijące
pas i rowerzyści.

Nie, to co napisałeś nie zaskakuje mnie nawet trochę. Bawi mnie raczej
Twoje przekonanie o tym, że nic Ciebie nie jest w stanie zaskoczyć

Przekonanie ? To było stwierdzenie faktu drogi kolego.

To jeszcze gorzej - świadczy o braku świadomości.

i deklaracje, że nie spotkałeś jeszcze takiego, który by Ciebie
zaskoczył i zmusił do wykonywania jakichś dziwnych manewrów.

Tak do tej pory było. Widziałem ich na tyle wcześnie, że problemu nie było.

Takie rzeczy to tylko w snach.

516 Data: Maj 20 2012 22:24:13
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-20 22:15, Artur Maśląg wrote:

W dniu 2012-05-20 22:06, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:
On 2012-05-20 21:48, Artur Maśląg wrote:
W dniu 2012-05-20 21:16, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:
On 2012-05-20 20:11, Artur Maśląg wrote:
W dniu 2012-05-20 18:36, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:
On 2012-05-20 13:40, to wrote:
Marcin 'Yans' Bazarnik

Napewno nigdy nie widziałem nikogo blokującego ruch lub
pojawiającego
się znikąd - może po prostu w przeciwieństwie do innych skupiam
się na
prowadzeniu a nie pierdołach ;-)

Nigdy nie widziałeś np. pedalarza jadącego po ciemku pod prąd bez
oświetlenia? To chyba mało jeździsz.

Nie spotkałem takiego, którego nie zobaczyłbym na tyle późno aby mnie
zaskoczył i zmusił do jakichś dziwnym manewrów itp.

Masz niebywale szczęście, nie jeździsz, czy zwyczajnie mijasz się z
prawdą?

Tak, nie jeżdżę i wszystko wymyśliłem dla własnej uciechi. Samochodu
też
nie mam.

Znaczy brak świadomości, czy celowe mijanie się z prawdą?

Wybierz sobie.

A co tutaj wybierać?

Ale ja skupiam się
na prowadzeniu a nie pierdołach - dodatkowo pomaga posiadanie
sprawnego
oświetlenia.

LOL - szczególnie przez rowerzystów. Może to Ciebie zaskoczyć, ale
skupianie się na prowadzeniu niestety niczego nie gwarantuje.

Może to Ciebie zaskoczy, ale to nie mnie zaskakują ciężarówki
zmienijące
pas i rowerzyści.

Nie, to co napisałeś nie zaskakuje mnie nawet trochę. Bawi mnie raczej
Twoje przekonanie o tym, że nic Ciebie nie jest w stanie zaskoczyć

Przekonanie ? To było stwierdzenie faktu drogi kolego.

To jeszcze gorzej - świadczy o braku świadomości.

To nie ma sensu. Podziękuję Ci za dalszą rozmowę :-)

i deklaracje, że nie spotkałeś jeszcze takiego, który by Ciebie
zaskoczył i zmusił do wykonywania jakichś dziwnych manewrów.

Tak do tej pory było. Widziałem ich na tyle wcześnie, że problemu nie
było.

Takie rzeczy to tylko w snach.

Słodkich snów zatem.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

517 Data: Maj 20 2012 22:30:11
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2012-05-20 22:24, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:

On 2012-05-20 22:15, Artur Maśląg wrote:
W dniu 2012-05-20 22:06, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:
On 2012-05-20 21:48, Artur Maśląg wrote:
W dniu 2012-05-20 21:16, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:
On 2012-05-20 20:11, Artur Maśląg wrote:
W dniu 2012-05-20 18:36, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:
On 2012-05-20 13:40, to wrote:
Marcin 'Yans' Bazarnik

Napewno nigdy nie widziałem nikogo blokującego ruch lub
pojawiającego
się znikąd - może po prostu w przeciwieństwie do innych skupiam
się na
prowadzeniu a nie pierdołach ;-)

Nigdy nie widziałeś np. pedalarza jadącego po ciemku pod prąd bez
oświetlenia? To chyba mało jeździsz.

Nie spotkałem takiego, którego nie zobaczyłbym na tyle późno aby
mnie
zaskoczył i zmusił do jakichś dziwnym manewrów itp.

Masz niebywale szczęście, nie jeździsz, czy zwyczajnie mijasz się z
prawdą?

Tak, nie jeżdżę i wszystko wymyśliłem dla własnej uciechi. Samochodu
też
nie mam.

Znaczy brak świadomości, czy celowe mijanie się z prawdą?

Wybierz sobie.

A co tutaj wybierać?

Ale ja skupiam się
na prowadzeniu a nie pierdołach - dodatkowo pomaga posiadanie
sprawnego
oświetlenia.

LOL - szczególnie przez rowerzystów. Może to Ciebie zaskoczyć, ale
skupianie się na prowadzeniu niestety niczego nie gwarantuje.

Może to Ciebie zaskoczy, ale to nie mnie zaskakują ciężarówki
zmienijące
pas i rowerzyści.

Nie, to co napisałeś nie zaskakuje mnie nawet trochę. Bawi mnie raczej
Twoje przekonanie o tym, że nic Ciebie nie jest w stanie zaskoczyć

Przekonanie ? To było stwierdzenie faktu drogi kolego.

To jeszcze gorzej - świadczy o braku świadomości.

To nie ma sensu.

To akurat prawda. No, ale nie jesteś jedynym, któremu tej świadomości
brakuje i jest przekonany o własnej nieomylności.

Podziękuję Ci za dalszą rozmowę :-)

Nie dziękuj.

i deklaracje, że nie spotkałeś jeszcze takiego, który by Ciebie
zaskoczył i zmusił do wykonywania jakichś dziwnych manewrów.

Tak do tej pory było. Widziałem ich na tyle wcześnie, że problemu nie
było.

Takie rzeczy to tylko w snach.

Słodkich snów zatem.

To nie ma nic wspólnego ze snem, a bardzo dużo z brakiem świadomości.

518 Data: Maj 22 2012 02:26:42
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Marcin 'Yans' Bazarnik wrote:

On 2012-05-20 20:11, Artur Maśląg wrote:
W dniu 2012-05-20 18:36, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:
On 2012-05-20 13:40, to wrote:
Marcin 'Yans' Bazarnik

Napewno nigdy nie widziałem nikogo blokującego ruch lub pojawiającego
się znikąd - może po prostu w przeciwieństwie do innych skupiam się na
prowadzeniu a nie pierdołach ;-)

Nigdy nie widziałeś np. pedalarza jadącego po ciemku pod prąd bez
oświetlenia? To chyba mało jeździsz.

Nie spotkałem takiego, którego nie zobaczyłbym na tyle późno aby mnie
zaskoczył i zmusił do jakichś dziwnym manewrów itp.

Masz niebywale szczęście, nie jeździsz, czy zwyczajnie mijasz się z
prawdą?

Tak, nie jeżdżÄ™ i wszystko wymyśliłem dla własnej uciechi. Samochodu też
nie mam.

Jest jeszcze inne wyjście -- mało przejechałeś. Każdy kierowca który
przejechał wystarczjąco wiele by mieć jakieś doświadczenie, paru
cichociemnych (ciemne ubranko, oświetlenia pojazdu niemechanicznego brak, a
droga ciemna) napotkał.
Napotykał też zapewne mądrych inaczej jadących drogą typu Trasa Łazienkowska
(mądrzy inaczej pedalarze przechwalali się na różnych forach jak i
p.r.rowery, że na niektórych wjazdach nie ma zakazu ruchu rowerów, więc im
wolno z czego korzystają).


Ale ja skupiam się
na prowadzeniu a nie pierdołach - dodatkowo pomaga posiadanie sprawnego
oświetlenia.

LOL - szczególnie przez rowerzystów. Może to Ciebie zaskoczyć, ale
skupianie się na prowadzeniu niestety niczego nie gwarantuje.

Może to Ciebie zaskoczy, ale to nie mnie zaskakują ciężarówki zmienijące
pas i rowerzyści.


Twoje przekonanie o własnej nieomylności byłoby zabawne gdyby nie było
groźne.

\SK

519 Data: Maj 22 2012 08:32:03
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2012-05-22 02:26, Sebastian Kaliszewski pisze:

Marcin 'Yans' Bazarnik wrote:

On 2012-05-20 20:11, Artur Maśląg wrote:
W dniu 2012-05-20 18:36, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:
(...)
Ale ja skupiam się
na prowadzeniu a nie pierdołach - dodatkowo pomaga posiadanie sprawnego
oświetlenia.

LOL - szczególnie przez rowerzystów. Może to Ciebie zaskoczyć, ale
skupianie się na prowadzeniu niestety niczego nie gwarantuje.

Może to Ciebie zaskoczy, ale to nie mnie zaskakują ciężarówki zmienijące
pas i rowerzyści.

Twoje przekonanie o własnej nieomylności byłoby zabawne gdyby nie było
groźne.

Starałem się to wytłumaczyć, ale zdaje się bezskutecznie.

520 Data: Maj 22 2012 08:39:17
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-22 02:26, Sebastian Kaliszewski wrote:

Marcin 'Yans' Bazarnik wrote:

On 2012-05-20 20:11, Artur Maśląg wrote:
W dniu 2012-05-20 18:36, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:
On 2012-05-20 13:40, to wrote:
Marcin 'Yans' Bazarnik

Napewno nigdy nie widziałem nikogo blokującego ruch lub pojawiającego
się znikąd - może po prostu w przeciwieństwie do innych skupiam się na
prowadzeniu a nie pierdołach ;-)

Nigdy nie widziałeś np. pedalarza jadącego po ciemku pod prąd bez
oświetlenia? To chyba mało jeździsz.

Nie spotkałem takiego, którego nie zobaczyłbym na tyle późno aby mnie
zaskoczył i zmusił do jakichś dziwnym manewrów itp.

Masz niebywale szczęście, nie jeździsz, czy zwyczajnie mijasz się z
prawdą?

Tak, nie jeżdżę i wszystko wymyśliłem dla własnej uciechi. Samochodu też
nie mam.

Jest jeszcze inne wyjście -- mało przejechałeś.

~20kkm rocznie,

Każdy kierowca który
przejechał wystarczjąco wiele by mieć jakieś doświadczenie, paru
cichociemnych (ciemne ubranko, oświetlenia pojazdu niemechanicznego brak, a
droga ciemna) napotkał.

A czy ja napisałem, że ich nie spotkałem ? Napisałem wyłącznie tyle, że nie spotkałem ich w takich okolicznościach abym musiał ratować się dziwnymi (czytaj: nerwowymi i w ostatniej chwili) manewrami...  znacznie więcej (groźniejszych) sytuacji miałem ze zwierzętami wyskakującymi z krzaków. Ciekawe, że nie słyszę lamentów odnośnie pieszych w kolorach maskującycj i często pijanych pałętających się po drodze - jest ich znacznie więcej. Na rowerze jednak "nieco" trudniej poruszać się będąc porządnie pinanym.

Napotykał też zapewne mądrych inaczej jadących drogą typu Trasa Łazienkowska
(mądrzy inaczej pedalarze przechwalali się na różnych forach jak i
p.r.rowery, że na niektórych wjazdach nie ma zakazu ruchu rowerów, więc im
wolno z czego korzystają).

Nie wiem jakie ograniczenia dotyczą trasy Łazienkowskiej zatem się nie wypowiadam.

Ale ja skupiam się
na prowadzeniu a nie pierdołach - dodatkowo pomaga posiadanie sprawnego
oświetlenia.

LOL - szczególnie przez rowerzystów. Może to Ciebie zaskoczyć, ale
skupianie się na prowadzeniu niestety niczego nie gwarantuje.

Może to Ciebie zaskoczy, ale to nie mnie zaskakują ciężarówki zmienijące
pas i rowerzyści.

Twoje przekonanie o własnej nieomylności byłoby zabawne gdyby nie było
groźne.

No to wyjaśnij mi proszę jaką nieomylność masz na myśli i w czym jest ona groźna. Bardzo jestem ciekaw.

Nie, niektórzy przewidują, iż skoro cieżarówka zmienia pas - to może być przed nią coś co ją do tego zmusza. Rowery również bardzo rzadko wyskakują znienacka z krzaków tuż pod koła.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

521 Data: Maj 22 2012 09:59:21
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Sebastian Kaliszewski  ...

Jest jeszcze inne wyjście -- mało przejechałeś. Każdy kierowca który
przejechał wystarczjąco wiele by mieć jakieś doświadczenie, paru
cichociemnych (ciemne ubranko, oświetlenia pojazdu niemechanicznego
brak, a droga ciemna) napotkał.
Napotykał też zapewne mądrych inaczej jadących drogą typu Trasa
Łazienkowska (mądrzy inaczej pedalarze przechwalali się na różnych
forach jak i p.r.rowery, że na niektórych wjazdach nie ma zakazu ruchu
rowerów, więc im wolno z czego korzystają).

to ile trzeba przejechac?
Bo ja przejechałem grubo ponad 500.000 i uważam, że najwieksze
niebezpieczenstwo na drodze sprawiaja jednak kierowcy samochodów.
Przez brak umiejętności, nonszalancję, pewnośc siebie albo jej brak itd.

522 Data: Maj 22 2012 12:07:47
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-22 11:59, Budzik wrote:

Użytkownik Sebastian Kaliszewski  ...

Jest jeszcze inne wyjście -- mało przejechałeś. Każdy kierowca który
przejechał wystarczjąco wiele by mieć jakieś doświadczenie, paru
cichociemnych (ciemne ubranko, oświetlenia pojazdu niemechanicznego
brak, a droga ciemna) napotkał.
Napotykał też zapewne mądrych inaczej jadących drogą typu Trasa
Łazienkowska (mądrzy inaczej pedalarze przechwalali się na różnych
forach jak i p.r.rowery, że na niektórych wjazdach nie ma zakazu ruchu
rowerów, więc im wolno z czego korzystają).

to ile trzeba przejechac?
Bo ja przejechałem grubo ponad 500.000 i uważam, że najwieksze
niebezpieczenstwo na drodze sprawiaja jednak kierowcy samochodów.

Zaraz zapytają się, dlaczego kłamiesz. I, że jesteś przekonany o swojej nieomylności ;-)

Przez brak umiejętności, nonszalancję, pewnośc siebie albo jej brak itd.

Ano właśnie. Dodaj jeszcze brak poswięcania należytej uwagi prowadzeniu pojazdu - choć to podpada częściowo pod nonszalancję.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

523 Data: Maj 22 2012 14:52:04
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

to ile trzeba przejechac?
Bo ja przejechałem grubo ponad 500.000 i uważam, że najwieksze
niebezpieczenstwo na drodze sprawiaja jednak kierowcy samochodów.

Zaraz zapytają się, dlaczego kłamiesz. I, że jesteś przekonany o swojej
nieomylności ;-)

ze niby duzo...?
e tam, ja sie czesto obracam w towarzystwie gdzie chłopaki maja
poprzejzdzane po milion i wiecej.

Przez brak umiejętności, nonszalancję, pewnośc siebie albo jej brak itd.

Ano właśnie. Dodaj jeszcze brak poswięcania należytej uwagi prowadzeniu
pojazdu - choć to podpada częściowo pod nonszalancję.

ano. W sumie to dodałbym jeszcze brawure, ale to chyba tez podpada pod brak
umiejetnosci.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Początek i koniec zawsze są jednością."
Frank Herbert

524 Data: Maj 22 2012 12:28:13
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2012-05-22 11:59, Budzik pisze:

Użytkownik Sebastian Kaliszewski  ...

Jest jeszcze inne wyjście -- mało przejechałeś. Każdy kierowca który
przejechał wystarczjąco wiele by mieć jakieś doświadczenie, paru
cichociemnych (ciemne ubranko, oświetlenia pojazdu niemechanicznego
brak, a droga ciemna) napotkał.

to ile trzeba przejechac?

To zależy od świadomości kierowcy.

Bo ja przejechałem grubo ponad 500.000

Aho, licytacja ;)

i uważam, że najwieksze
niebezpieczenstwo na drodze sprawiaja jednak kierowcy samochodów.
Przez brak umiejętności, nonszalancję, pewnośc siebie albo jej brak itd.

Mam wrażenie, że mowa nie była o tym, kto wprowadza największe
niebezpieczeństwo na drodze, a kwestia przekonania o własnej
nieomylności w kontekście różnych nieoczekiwanych zdarzeń na drodze,
które się zdarzają i są różnego autorstwa.

525 Data: Maj 22 2012 13:14:08
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-22 12:28, Artur Maśląg wrote:

W dniu 2012-05-22 11:59, Budzik pisze:
Użytkownik Sebastian Kaliszewski  ...

Jest jeszcze inne wyjście -- mało przejechałeś. Każdy kierowca który
przejechał wystarczjąco wiele by mieć jakieś doświadczenie, paru
cichociemnych (ciemne ubranko, oświetlenia pojazdu niemechanicznego
brak, a droga ciemna) napotkał.

to ile trzeba przejechac?

To zależy od świadomości kierowcy.

Bo ja przejechałem grubo ponad 500.000

Aho, licytacja ;)

i uważam, że najwieksze
niebezpieczenstwo na drodze sprawiaja jednak kierowcy samochodów.
Przez brak umiejętności, nonszalancję, pewnośc siebie albo jej brak itd.

Mam wrażenie, że mowa nie była o tym, kto wprowadza największe
niebezpieczeństwo na drodze, a kwestia przekonania o własnej
nieomylności w kontekście różnych nieoczekiwanych zdarzeń na drodze,
które się zdarzają i są różnego autorstwa.

Tak, rowerzysta to śmiertelne niebiezpieczeństwo. Napewno większe od samochodu lub ciężarówki radośnie zasuwającej pod prąd po autostradzie. Albo takiej, która z ulicy podporządkowanej wymusza na Tobie pierwszeństwo gdy już jestes 10m od niej. Albo kierowcy który przez swoje gapiostwo wpieprza Ci się w bagażnik i wpycha na środek skrzyżowania...
Nie.. najniebezpieczniejsi są rowerzyści.

Czas w końcu iść się leczyć.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

526 Data: Maj 22 2012 04:35:49
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Adam Klobukowski 

On Tuesday, 22 May 2012 13:14:08 UTC+2, Marcin &#39;Yans&#39; Bazarnik  wrote:

On 2012-05-22 12:28, Artur Maśląg wrote:
> W dniu 2012-05-22 11:59, Budzik pisze:
>> Użytkownik Sebastian Kaliszewski  ...
>>
>>> Jest jeszcze inne wyjście -- mało przejechałeś. Każdy kierowca który
>>> przejechał wystarczjąco wiele by mieć jakieś doświadczenie, paru
>>> cichociemnych (ciemne ubranko, oświetlenia pojazdu niemechanicznego
>>> brak, a droga ciemna) napotkał.
>
>> to ile trzeba przejechac?
>
> To zależy od świadomości kierowcy.
>
>> Bo ja przejechałem grubo ponad 500.000
>
> Aho, licytacja ;)
>
>> i uważam, że najwieksze
>> niebezpieczenstwo na drodze sprawiaja jednak kierowcy samochodów.
>> Przez brak umiejętności, nonszalancję, pewnośc siebie albo jej brak itd.
>
> Mam wrażenie, że mowa nie była o tym, kto wprowadza największe
> niebezpieczeństwo na drodze, a kwestia przekonania o własnej
> nieomylności w kontekście różnych nieoczekiwanych zdarzeń na drodze,
> które się zdarzają i są różnego autorstwa.

Tak, rowerzysta to śmiertelne niebiezpieczeństwo. Napewno większe od
samochodu lub ciężarówki radośnie zasuwającej pod prąd po autostradzie.
Albo takiej, która z ulicy podporządkowanej wymusza na Tobie
pierwszeństwo gdy już jestes 10m od niej. Albo kierowcy który przez
swoje gapiostwo wpieprza Ci się w bagażnik i wpycha na środek
skrzyżowania...
Nie.. najniebezpieczniejsi są rowerzyści.

Czas w końcu iść się leczyć.

No przecież to oczywista oczywistość że rowerzysta jako jedyny z wyżej wymienionych niemający OC jest największym zagrożeniem, bo jak ci lakier porysuje to weź go ciągaj po sądach ;)

AdamK

527 Data: Maj 22 2012 14:00:29
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2012-05-22 13:35, Adam Klobukowski pisze:
(...)

No przecież to oczywista oczywistość że rowerzysta jako
jedyny z wyżej wymienionych niemający OC jest największym
zagrożeniem, bo jak ci lakier porysuje to weź go ciągaj po sądach ;)

Nie wiem co Ciebie tak bawi, ale nie ma nic śmiesznego w zagrożeniu
ze strony rowerzystów (i nie chodzi o zadrapany lakier). To jest
3 grupa sprawców biorąc pod uwagę pojazd sprawcy.

528 Data: Maj 22 2012 14:43:52
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 Artur Maśląg  wrote:

W dniu 2012-05-22 13:35, Adam Klobukowski pisze:
(...)
> No przecież to oczywista oczywistość że rowerzysta jako
> jedyny z wyżej wymienionych niemający OC jest największym
> zagrożeniem, bo jak ci lakier porysuje to weź go ciągaj po sądach ;)

Nie wiem co Ciebie tak bawi, ale nie ma nic śmiesznego w zagrożeniu
ze strony rowerzystów (i nie chodzi o zadrapany lakier). To jest
3 grupa sprawców biorąc pod uwagę pojazd sprawcy.

Zrodlo?
Udzial procentowy?
I jakie sa te dwie pierwsze grupy?
--
TA

529 Data: Maj 22 2012 14:53:17
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2012-05-22 14:43,  pisze:

In   Artur   wrote:

W dniu 2012-05-22 13:35, Adam Klobukowski pisze:
(...)
No przecież to oczywista oczywistość że rowerzysta jako
jedyny z wyżej wymienionych niemający OC jest największym
zagrożeniem, bo jak ci lakier porysuje to weź go ciągaj po sądach ;)

Nie wiem co Ciebie tak bawi, ale nie ma nic śmiesznego w zagrożeniu
ze strony rowerzystów (i nie chodzi o zadrapany lakier). To jest
3 grupa sprawców biorąc pod uwagę pojazd sprawcy.

Zrodlo?

Powszechnie dostępne. Nie chcesz chyba powiedzieć, że jak wielu tutaj
wziąłeś udział w "dyskusji" bez próby zapoznania się z faktami?

Udzial procentowy?
I jakie sa te dwie pierwsze grupy?

Kierowcy samochodów osobowych oraz ciężarówek (solówki + zestaw).
Tutaj kolejna ciekawostka dla "dyskutantów" - kierowcy "tirów"
są sprawcami nawet nie połowy liczby wypadków spowodowanych przez
rowerzystów.

530 Data: Maj 22 2012 15:06:35
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 Artur Maśląg  wrote:

W dniu 2012-05-22 14:43,  pisze:
> In
>   Artur   wrote:
>
>> W dniu 2012-05-22 13:35, Adam Klobukowski pisze:
>> (...)
>>> No przecież to oczywista oczywistość że rowerzysta jako
>>> jedyny z wyżej wymienionych niemający OC jest największym
>>> zagrożeniem, bo jak ci lakier porysuje to weź go ciągaj po sądach ;)
>>
>> Nie wiem co Ciebie tak bawi, ale nie ma nic śmiesznego w zagrożeniu
>> ze strony rowerzystów (i nie chodzi o zadrapany lakier). To jest
>> 3 grupa sprawców biorąc pod uwagę pojazd sprawcy.
>
> Zrodlo?

Powszechnie dostępne. Nie chcesz chyba powiedzieć, że jak wielu tutaj
wziąłeś udział w "dyskusji" bez próby zapoznania się z faktami?

Wciaz nie podales zrodla.

> Udzial procentowy?
> I jakie sa te dwie pierwsze grupy?

Kierowcy samochodów osobowych oraz ciężarówek (solówki + zestaw).
Tutaj kolejna ciekawostka dla "dyskutantów" - kierowcy "tirów"
są sprawcami nawet nie połowy liczby wypadków spowodowanych przez
rowerzystów.

He, he.
A w takim razie kto jest w pozostalych grupach? Zwierzeta dziekie i
domowe?

--
TA

531 Data: Maj 22 2012 15:19:18
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2012-05-22 15:06,  pisze:

In   Artur   wrote:

W dniu 2012-05-22 14:43,  pisze:
In    Artur    wrote:

W dniu 2012-05-22 13:35, Adam Klobukowski pisze:
(...)
No przecież to oczywista oczywistość że rowerzysta jako
jedyny z wyżej wymienionych niemający OC jest największym
zagrożeniem, bo jak ci lakier porysuje to weź go ciągaj po sądach ;)

Nie wiem co Ciebie tak bawi, ale nie ma nic śmiesznego w zagrożeniu
ze strony rowerzystów (i nie chodzi o zadrapany lakier). To jest
3 grupa sprawców biorąc pod uwagę pojazd sprawcy.

Zrodlo?

Powszechnie dostępne. Nie chcesz chyba powiedzieć, że jak wielu tutaj
wziąłeś udział w "dyskusji" bez próby zapoznania się z faktami?

Wciaz nie podales zrodla.

Aha, czyli wcześniej się nawet z tym nie zapoznałeś...

532 Data: Maj 22 2012 14:51:54
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

kierowcy "tirów"
są sprawcami nawet nie połowy liczby wypadków spowodowanych przez
rowerzystów.

albo ja czegos nie rozumiem.
Podejrzewam, ze w 100% sprawcami wypadków spowodowanych przez rowerzystów
są rowerzysći...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Demokracja prowadzi do dyktatury"
Platon

533 Data: Maj 22 2012 16:55:14
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2012-05-22 16:51, Budzik pisze:

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

kierowcy "tirów"
są sprawcami nawet nie połowy liczby wypadków spowodowanych przez
                                  ^^^^^^
rowerzystów.

albo ja czegos nie rozumiem.
Podejrzewam, ze w 100% sprawcami wypadków spowodowanych przez rowerzystów
są rowerzysći...

Podkreśliłem. Sprawcy rowerowi - x, sprawcy tirowi - < x/2.

534 Data: Maj 22 2012 17:46:44
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-22 16:55, Artur Maśląg wrote:

W dniu 2012-05-22 16:51, Budzik pisze:
Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim
odcinku co następuje:

kierowcy "tirów"
są sprawcami nawet nie połowy liczby wypadków spowodowanych przez
^^^^^^
rowerzystów.

albo ja czegos nie rozumiem.
Podejrzewam, ze w 100% sprawcami wypadków spowodowanych przez rowerzystów
są rowerzysći...

Podkreśliłem. Sprawcy rowerowi - x, sprawcy tirowi - < x/2.

Ilość cieżarówek - L, ilośc rowerzystów - 100L (albo i więcej)

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

535 Data: Maj 22 2012 17:49:03
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2012-05-22 17:46, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:

On 2012-05-22 16:55, Artur Maśląg wrote:
W dniu 2012-05-22 16:51, Budzik pisze:
Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim
odcinku co następuje:

kierowcy "tirów"
są sprawcami nawet nie połowy liczby wypadków spowodowanych przez
^^^^^^
rowerzystów.

albo ja czegos nie rozumiem.
Podejrzewam, ze w 100% sprawcami wypadków spowodowanych przez
rowerzystów
są rowerzysći...

Podkreśliłem. Sprawcy rowerowi - x, sprawcy tirowi - < x/2.

Ilość cieżarówek - L, ilośc rowerzystów - 100L (albo i więcej)

ROTFL

536 Data: Maj 23 2012 17:49:10
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Marcin 'Yans' Bazarnik wrote:

On 2012-05-22 16:55, Artur Maśląg wrote:
W dniu 2012-05-22 16:51, Budzik pisze:
Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim
odcinku co następuje:

kierowcy "tirów"
są sprawcami nawet nie połowy liczby wypadków spowodowanych przez
^^^^^^
rowerzystów.

albo ja czegos nie rozumiem.
Podejrzewam, ze w 100% sprawcami wypadków spowodowanych przez rowerzystów
są rowerzysći...

Podkreśliłem. Sprawcy rowerowi - x, sprawcy tirowi - < x/2.

Ilość cieżarówek - L, ilośc rowerzystów - 100L (albo i więcej)



Uuu, ha, ha ha!

Ile na typowej drodze mijasz TIRów (czyli zestawów) a ile rowerów...

Bo nie liczy się liczba istniejących pojazdów tylko ile z nich w danym momencie uczestniczy w ruchu. Typowy TIR średnio uczestniczy w ruchu przez kilka godzin na dobę a typowy rower przez kilka minut.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

537 Data: Maj 24 2012 11:04:09
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-23 17:49, Sebastian Kaliszewski wrote:

Marcin 'Yans' Bazarnik wrote:
On 2012-05-22 16:55, Artur Maśląg wrote:
W dniu 2012-05-22 16:51, Budzik pisze:
Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim
odcinku co następuje:

kierowcy "tirów"
są sprawcami nawet nie połowy liczby wypadków spowodowanych przez
^^^^^^
rowerzystów.

albo ja czegos nie rozumiem.
Podejrzewam, ze w 100% sprawcami wypadków spowodowanych przez
rowerzystów
są rowerzysći...

Podkreśliłem. Sprawcy rowerowi - x, sprawcy tirowi - < x/2.

Ilość cieżarówek - L, ilośc rowerzystów - 100L (albo i więcej)

Uuu, ha, ha ha!

Ile na typowej drodze mijasz TIRów (czyli zestawów) a ile rowerów...

Ale czy my mowimy o typowej drodze czy całej Polsce ? Statystyka jest z _całej_ Polski - nie tylko dróg posiadających numer. Są rejony, gdzie rowerów jest mnóstwo i są takie gdzie ich nie ma.

Bo nie liczy się liczba istniejących pojazdów tylko ile z nich w danym
momencie uczestniczy w ruchu. Typowy TIR średnio uczestniczy w ruchu
przez kilka godzin na dobę a typowy rower przez kilka minut.

Kilka minut to pewnie nie. Bardziej 15. Natomiast ich liczba ogółem napewno jest znacznie większa niż ciężarówek. Natomiast możliwe, że czas przebywania na drodze sumarycznie podobny.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

538 Data: Maj 22 2012 14:56:20
Temat: Re: Pedalarze
Autor: J.F 

Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości

W dniu 2012-05-22 13:35, Adam Klobukowski pisze:
(...)
No przecież to oczywista oczywistość że rowerzysta jako
jedyny z wyżej wymienionych niemający OC jest największym
zagrożeniem, bo jak ci lakier porysuje to weź go ciągaj po sądach ;)

Nie wiem co Ciebie tak bawi, ale nie ma nic śmiesznego w zagrożeniu
ze strony rowerzystów (i nie chodzi o zadrapany lakier). To jest
3 grupa sprawców biorąc pod uwagę pojazd sprawcy.

Nawet druga, tylko co z tego - 5.8% wypadkow, 4.2% rannych, 5% zabitych.

A teraz wez pod uwage ze w wiekszosci to oni sa ofiarami, wiec zagrozenie ze strony rowerzystow jest raczej znikome.

P.S. 143 zabitych +1766 rannych=1909 poszkodowanych w 1854 wypadkach spowodowanych przez rowerzystow, wiec sugeruje ze tylko w 55 przypadkach odniosla obrazenia inna osoba.

Liczba byc moze jest wieksza, bo czasem zdarza sie i rowerzystom cos przeskrobac
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35768,10487340,Sad_umorzyl_sprawe_wypadku_na_sciezce_rowerowej.html

J.

539 Data: Maj 22 2012 15:14:21
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2012-05-22 14:56, J.F pisze:

Użytkownik "Artur Maśląg" napisał w wiadomości
W dniu 2012-05-22 13:35, Adam Klobukowski pisze:
(...)
No przecież to oczywista oczywistość że rowerzysta jako
jedyny z wyżej wymienionych niemający OC jest największym
zagrożeniem, bo jak ci lakier porysuje to weź go ciągaj po sądach ;)

Nie wiem co Ciebie tak bawi, ale nie ma nic śmiesznego w zagrożeniu
ze strony rowerzystów (i nie chodzi o zadrapany lakier). To jest
3 grupa sprawców biorąc pod uwagę pojazd sprawcy.

Nawet druga, tylko co z tego - 5.8% wypadkow, 4.2% rannych, 5% zabitych.

Druga jeżeli osobno wziąć pod uwagę ciężarówki solo i zestawy.

A teraz wez pod uwage ze w wiekszosci to oni sa ofiarami, wiec
zagrozenie ze strony rowerzystow jest raczej znikome.

Co z tego, że w większości są ofiarami, jeżeli faktycznie są
sporym zagrożeniem? Jak ci taki baran wyskoczy nagle z krzaków
i będziesz musiał uciekać na czołowe na drugi pas?

P.S. 143 zabitych +1766 rannych=1909 poszkodowanych w 1854 wypadkach
spowodowanych przez rowerzystow, wiec sugeruje ze tylko w 55 przypadkach
odniosla obrazenia inna osoba.

Zdaje się, że nie bierzesz w ogóle zdarzeń, kiedy rowerzyście się nic
nie stało. Dla tirów mamy 872 wypadki (2,7%), 126 zabitych (4,4%), 1125
(2,7) rannych. Idąc tropem Twoich wyliczanek to jest 1251
poszkodowanych przy 872 wypadkach.

Liczba byc moze jest wieksza, bo czasem zdarza sie i rowerzystom cos
przeskrobac
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35768,10487340,Sad_umorzyl_sprawe_wypadku_na_sciezce_rowerowej.html

Tak, czasem się trafia rowerzystom coś przeskrobać, tak, czasem...

540 Data: Maj 22 2012 19:08:35
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "J.F"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

A teraz wez pod uwage ze w wiekszosci to oni sa ofiarami, wiec zagrozenie ze strony rowerzystow jest raczej znikome.

Dla lakieru?
Dla niewtajemniczonych: oczywiście że bardziej cenię mój lakier od życia jakiegoś tam pedalarza, który koniecznie musi po jezdni.

541 Data: Maj 22 2012 23:59:14
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

A teraz wez pod uwage ze w wiekszosci to oni sa ofiarami, wiec
zagrozenie ze strony rowerzystow jest raczej znikome.

Dla lakieru?
Dla niewtajemniczonych: oczywiście że bardziej cenię mój lakier od
życia jakiegoś tam pedalarza, który koniecznie musi po jezdni.

Wybacz Cavallino ale jesteż załosny.
Dostajesz tygodniowego plonka.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Synonim jest to słowo, którego pisarz używa, gdy nie wie,
jak pisze się słowo właściwe."   Julian Tuwim

542 Data: Maj 23 2012 09:40:26
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

A teraz wez pod uwage ze w wiekszosci to oni sa ofiarami, wiec
zagrozenie ze strony rowerzystow jest raczej znikome.

Dla lakieru?
Dla niewtajemniczonych: oczywiście że bardziej cenię mój lakier od
życia jakiegoś tam pedalarza, który koniecznie musi po jezdni.

Wybacz Cavallino ale jesteż załosny.

Nie - to każdy pedalarz domagający się specjalnych praw dla takich jak on jest żałosny.

Dostajesz tygodniowego plonka.

W dyskusjach o pedalarzach najlepiej żebyś mi w ogóle nie odpisywał, więc może być dożywotni.

543 Data: Maj 22 2012 06:52:31
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

W dniu wtorek, 22 maja 2012 14:00:29 UTC+2 użytkownik Artur Maśląg napisał:

Nie wiem co Ciebie tak bawi, ale nie ma nic �miesznego w zagro�eniu
ze strony rowerzyst�w (i nie chodzi o zadrapany lakier). To jest
3 grupa sprawc�w bior�c pod uwag� pojazd sprawcy.

Cytat z https://www.gddkia.gov.pl/userfiles/articles/i/infrastruktura-rowerowa_3000/zdarzenia_rowerowe_2008_2011.pdf

"Występuje silna asymetria zagrożenia, na jakie narażeni są rowerzyści, i jakie sami powodują dla innych uczestników ruchu. Jeśli rowerzysta popełni błąd czy złamie przepis, w zdecydowanej większości wypadków obrażenia odnosi wyłącznie on sam. Liczba innych uczestników ruchu rannych w wypadkach spo-wodowanych przez rowerzystów wynosi zaledwie 50-60 rocznie, a zabitych 1-2. Stanowi to odpowiednio 1,1-1,3 promila ogółu rannych i ułamek promila ogółu zabitych na polskich drogach."

Może trochę powagi w tych porównaniach.

544 Data: Maj 22 2012 17:49:45
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2012-05-22 15:52,  pisze:

W dniu wtorek, 22 maja 2012 14:00:29 UTC+2 użytkownik Artur Maśląg napisał:

Nie wiem co Ciebie tak bawi, ale nie ma nic �miesznego w zagro�eniu
ze strony rowerzyst�w (i nie chodzi o zadrapany lakier). To jest
3 grupa sprawc�w bior�c pod uwag� pojazd sprawcy.

Cytat z https://www.gddkia.gov.pl/userfiles/articles/i/infrastruktura-rowerowa_3000/zdarzenia_rowerowe_2008_2011.pdf

"Występuje silna asymetria zagrożenia, na jakie narażeni są rowerzyści, i jakie sami powodują dla innych uczestników ruchu. Jeśli rowerzysta popełni błąd czy złamie przepis, w zdecydowanej większości wypadków obrażenia odnosi wyłącznie on sam. Liczba innych uczestników ruchu rannych w wypadkach spo-wodowanych przez rowerzystów wynosi zaledwie 50-60 rocznie, a zabitych 1-2. Stanowi to odpowiednio 1,1-1,3 promila ogółu rannych i ułamek promila ogółu zabitych na polskich drogach."

Może trochę powagi w tych porównaniach.

Jakiej powagi? To są fakty. To, że sprawca ginie w wypadku spowodowanym
przez samego siebie, w żadnym wypadku nie zdejmuje z niego odpowiedzialności.

545 Data: Maj 22 2012 13:45:19
Temat: Re: Pedalarze
Autor: climbusUSUN@gmail.com 

W dniu wtorek, 22 maja 2012 17:49:45 UTC+2 użytkownik Artur Maśląg napisał:

W dniu 2012-05-22 15:52,  pisze:
> W dniu wtorek, 22 maja 2012 14:00:29 UTC+2 użytkownik Artur Maśląg napisał:
>
>> Nie wiem co Ciebie tak bawi, ale nie ma nic �miesznego w zagro�eniu
>> ze strony rowerzyst�w (i nie chodzi o zadrapany lakier). To jest
>> 3 grupa sprawc�w bior�c pod uwag� pojazd sprawcy.
>
> Cytat z https://www.gddkia.gov.pl/userfiles/articles/i/infrastruktura-rowerowa_3000/zdarzenia_rowerowe_2008_2011.pdf
>
> "Występuje silna asymetria zagrożenia, na jakie narażeni są rowerzyści, i jakie sami powodują dla innych uczestników ruchu. Jeśli rowerzysta popełni błąd czy złamie przepis, w zdecydowanej większości wypadków obrażenia odnosi wyłącznie on sam. Liczba innych uczestników ruchu rannych w wypadkach spo-wodowanych przez rowerzystów wynosi zaledwie 50-60 rocznie, a zabitych 1-2. Stanowi to odpowiednio 1,1-1,3 promila ogółu rannych i ułamek promila ogółu zabitych na polskich drogach."
>
> Może trochę powagi w tych porównaniach.

Jakiej powagi? To są fakty. To, że sprawca ginie w wypadku spowodowanym
przez samego siebie, w żadnym wypadku nie zdejmuje z niego
odpowiedzialności.

Ale odróżniasz samobójcę od mordercy? I poziom odpowiedzialności obydwu?

Nie neguję odpowiedzialności za spowodowanie wypadku. Pokazuję poziomy odpowiedzialności za życie i zdrowie innych. To chyba jest wyznacznik niebezpieczeństwa.

546 Data: Maj 22 2012 14:51:50
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

No przecież to oczywista oczywistość że rowerzysta jako
jedyny z wyżej wymienionych niemający OC jest największym
zagrożeniem, bo jak ci lakier porysuje to weź go ciągaj po sądach ;)

Nie wiem co Ciebie tak bawi, ale nie ma nic śmiesznego w zagrożeniu
ze strony rowerzystów (i nie chodzi o zadrapany lakier). To jest
3 grupa sprawców biorąc pod uwagę pojazd sprawcy.

rozumiem, ze pierwsze dwie to
a: kierowcy
b: powżący furmanki? :)

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nic na to nie można poradzić. To byłby
dobry tytuł do historii mojego życia."  Irwin Shaw

547 Data: Maj 22 2012 17:30:35
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2012-05-22 16:51, Budzik pisze:

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

No przecież to oczywista oczywistość że rowerzysta jako
jedyny z wyżej wymienionych niemający OC jest największym
zagrożeniem, bo jak ci lakier porysuje to weź go ciągaj po sądach ;)

Nie wiem co Ciebie tak bawi, ale nie ma nic śmiesznego w zagrożeniu
ze strony rowerzystów (i nie chodzi o zadrapany lakier). To jest
3 grupa sprawców biorąc pod uwagę pojazd sprawcy.

rozumiem, ze pierwsze dwie to
a: kierowcy
b: powżący furmanki? :)

Nie - kierowcy osobowych (no, ale to naturalne z racji ich udziału
w ruchu), później są razem kierowcy ciężarowych (solo + zestawów).
Jeżeli wziąć pod uwagę podział ciężarowych, to na 2 miejscu są
rowerzyści, 3 to solówki,  4 motocykle, 5 motorowery i 6 tiry.
Ciekawe, prawda?
Wiadomo, że rowerzysta zazwyczaj jest poszkodowany w zajściu,
niemniej ma znaczący udział w zakresie (nie)bezpieczeństwa w ruchu.
Powinieneś wiedzieć (jeżeli czytujesz grupę), że jestem przeciwny
wrogości i sztucznym podziałom, a patrzę na to wszystko z różnych
punktów "siedzenia".

548 Data: Maj 22 2012 22:59:16
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Nie - kierowcy osobowych (no, ale to naturalne z racji ich udziału
w ruchu), później są razem kierowcy ciężarowych (solo + zestawów).
Jeżeli wziąć pod uwagę podział ciężarowych, to na 2 miejscu są
rowerzyści, 3 to solówki,  4 motocykle, 5 motorowery i 6 tiry.
Ciekawe, prawda?
Wiadomo, że rowerzysta zazwyczaj jest poszkodowany w zajściu,
niemniej ma znaczący udział w zakresie (nie)bezpieczeństwa w ruchu.
Powinieneś wiedzieć (jeżeli czytujesz grupę), że jestem przeciwny
wrogości i sztucznym podziałom, a patrzę na to wszystko z różnych
punktów "siedzenia".

czy to jest statystyka wypadków, czy wszelkich zdarzeń ze wszelkiej maści
stłuczkami włącznie?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jaki jest szczyt odwagi???
Chodzić w turbanie na Manhatanie :-))

549 Data: Maj 23 2012 09:45:02
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2012-05-23 00:59, Budzik pisze:
(...)

czy to jest statystyka wypadków, czy wszelkich zdarzeń ze wszelkiej maści
stłuczkami włącznie?

Zdaje się, że wszystkich zdarzeń. Dane są w opracowaniach na stronie
Policji. Jak masz jakieś pytanie to pewnie chętnie odpowiedzą.

550 Data: Maj 23 2012 10:59:25
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

czy to jest statystyka wypadków, czy wszelkich zdarzeń ze wszelkiej
maści stłuczkami włącznie?

Zdaje się, że wszystkich zdarzeń. Dane są w opracowaniach na stronie
Policji. Jak masz jakieś pytanie to pewnie chętnie odpowiedzą.

dzięki

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jak mogę powiedzieć, co myślę, dopóki
nie przekonam się, co mówię?"  E.M. Forster

551 Data: Maj 22 2012 13:48:07
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2012-05-22 13:14, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:

On 2012-05-22 12:28, Artur Maśląg wrote:
W dniu 2012-05-22 11:59, Budzik pisze:
(...)
i uważam, że najwieksze
niebezpieczenstwo na drodze sprawiaja jednak kierowcy samochodów.
Przez brak umiejętności, nonszalancję, pewnośc siebie albo jej brak itd.

Mam wrażenie, że mowa nie była o tym, kto wprowadza największe
niebezpieczeństwo na drodze, a kwestia przekonania o własnej
nieomylności w kontekście różnych nieoczekiwanych zdarzeń na drodze,
które się zdarzają i są różnego autorstwa.

Tak, rowerzysta to śmiertelne niebiezpieczeństwo.

To Ty napisałeś. Czytasz w ogóle to na co odpowiadasz?
Inna sprawa, że pisałem o tym, że jako pieszy zostałem potrącony
przez rowerzystę w piątek.

Napewno większe od
samochodu lub ciężarówki radośnie zasuwającej pod prąd po autostradzie.

To Ty napisałeś. Swój udział mają.

Albo takiej, która z ulicy podporządkowanej wymusza na Tobie
pierwszeństwo gdy już jestes 10m od niej. Albo kierowcy który przez
swoje gapiostwo wpieprza Ci się w bagażnik i wpycha na środek
skrzyżowania...

Pamiętasz co Ci napisałem?
<cite>
Może to Ciebie zaskoczyć, ale skupianie się na prowadzeniu niestety niczego nie gwarantuje.
</cite>

Nie.. najniebezpieczniejsi są rowerzyści.

To Ty napisałeś.

Czas w końcu iść się leczyć.

Na to wygląda. Tylko w podróży do tego lekarza weź pod uwagę wysoką
temperaturę powietrza i oślepiające słońce.

552 Data: Maj 22 2012 16:03:32
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-22 13:48, Artur Maśląg wrote:

W dniu 2012-05-22 13:14, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:
On 2012-05-22 12:28, Artur Maśląg wrote:
W dniu 2012-05-22 11:59, Budzik pisze:
(...)
i uważam, że najwieksze
niebezpieczenstwo na drodze sprawiaja jednak kierowcy samochodów.
Przez brak umiejętności, nonszalancję, pewnośc siebie albo jej brak
itd.

Mam wrażenie, że mowa nie była o tym, kto wprowadza największe
niebezpieczeństwo na drodze, a kwestia przekonania o własnej
nieomylności w kontekście różnych nieoczekiwanych zdarzeń na drodze,
które się zdarzają i są różnego autorstwa.

Tak, rowerzysta to śmiertelne niebiezpieczeństwo.

To Ty napisałeś. Czytasz w ogóle to na co odpowiadasz?

Zdecyduj się może: kto wg. Ciebie wprowadza "największe niebiezpieczeńsywo na drodze" (jak to nazwałeś) ?

Nawiasem mówiąć, skoro napisałeś "największe niebezpieczeństwo" (tak fajnie brzmi, prawda ?) - to pewnie miałeś na myśli śmiertelne, albo conajmniej trwałe inwalidztwo.

Inna sprawa, że pisałem o tym, że jako pieszy zostałem potrącony
przez rowerzystę w piątek.

I co w związku z tym ?

Napewno większe od
samochodu lub ciężarówki radośnie zasuwającej pod prąd po autostradzie.

To Ty napisałeś. Swój udział mają.

A jak byś je ocenił pod kątem "wielkości niebiezpieczeństwa" ? Tak od 1 do 10 ?
Przy okazji oceń "wielkość niebezpieczeństwa" powodowanego przez rowerzystów na drodze.

Albo takiej, która z ulicy podporządkowanej wymusza na Tobie
pierwszeństwo gdy już jestes 10m od niej. Albo kierowcy który przez
swoje gapiostwo wpieprza Ci się w bagażnik i wpycha na środek
skrzyżowania...

Pamiętasz co Ci napisałem?

Ja odnoszę się do: "Mam wrażenie, że mowa nie była o tym, kto wprowadza największe niebezpieczeństwo na drodze"

<cite>
Może to Ciebie zaskoczyć, ale skupianie się na prowadzeniu niestety
niczego nie gwarantuje.
</cite>

I ? A myslałeś, że pisałem że gwarantuje ? Mało domyślny jesteś.

Podobnie jak właściwa pozycja za kierownicą, pozycją rąk nie gwarantuje, że uda Ci się uniknąć kolizji w momencie zagrożenia. Ale wiesz co ? Every little bit helps.
Ale wielu kapeluszom jadącym 50km/h wydaje się, że jadą super bezpiecznie....

Czas w końcu iść się leczyć.

Na to wygląda. Tylko w podróży do tego lekarza weź pod uwagę wysoką
temperaturę powietrza i oślepiające słońce.

Koniecznie uważaj, aby nie zaskoczył Cię rowerzysta wyskakujący znienacka z krzaków.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

553 Data: Maj 22 2012 16:43:13
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2012-05-22 16:03, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:

On 2012-05-22 13:48, Artur Maśląg wrote:
W dniu 2012-05-22 13:14, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:
On 2012-05-22 12:28, Artur Maśląg wrote:
W dniu 2012-05-22 11:59, Budzik pisze:
(...)
i uważam, że najwieksze
                    ^^^^^^^^^^
niebezpieczenstwo na drodze sprawiaja jednak kierowcy samochodów.
       ^^^^^^^^^^^^^^^^^
Przez brak umiejętności, nonszalancję, pewnośc siebie albo jej brak
itd.

Mam wrażenie, że mowa nie była o tym, kto wprowadza największe
      ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
niebezpieczeństwo na drodze, a kwestia przekonania o własnej
      ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
nieomylności w kontekście różnych nieoczekiwanych zdarzeń na drodze,
      ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
które się zdarzają i są różnego autorstwa.
      ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

Tak, rowerzysta to śmiertelne niebiezpieczeństwo.

To Ty napisałeś. Czytasz w ogóle to na co odpowiadasz?

Zdecyduj się może: kto wg. Ciebie wprowadza "największe
niebiezpieczeńsywo na drodze" (jak to nazwałeś) ?

Na co ja mam się decydować? Umiesz czytać ze zrozumieniem?
Podkreśliłem, choć mam wątpliwości czy zrozumiesz o co chodzi.

Nawiasem mówiąć, skoro napisałeś "największe niebezpieczeństwo" (tak
fajnie brzmi, prawda ?) - to pewnie miałeś na myśli śmiertelne, albo
conajmniej trwałe inwalidztwo.

Ja? To nie ja napisałem - ja napisałem, że nie chodzi o "największe
niebezpieczeństwo", a wprost o przekonanie o nieomylności (w
szczególności Twoje) i nie chodzi tylko o rowerzystów.

Inna sprawa, że pisałem o tym, że jako pieszy zostałem potrącony
przez rowerzystę w piątek.

I co w związku z tym ?

A co napisałem powyżej?

Napewno większe od
samochodu lub ciężarówki radośnie zasuwającej pod prąd po autostradzie.

To Ty napisałeś. Swój udział mają.

A jak byś je ocenił pod kątem "wielkości niebiezpieczeństwa" ? Tak od 1
do 10 ?

A co ja mam tutaj oceniać, skoro powodują 2x więcej wypadków niż
"tiry", co jest faktem?

Przy okazji oceń "wielkość niebezpieczeństwa" powodowanego przez
rowerzystów na drodze.

A co ja mam tutaj oceniać, skoro powodują 2x więcej wypadków niż
"tiry", co jest faktem?

Albo takiej, która z ulicy podporządkowanej wymusza na Tobie
pierwszeństwo gdy już jestes 10m od niej. Albo kierowcy który przez
swoje gapiostwo wpieprza Ci się w bagażnik i wpycha na środek
skrzyżowania...

Pamiętasz co Ci napisałem?

Ja odnoszę się do: "Mam wrażenie, że mowa nie była o tym, kto wprowadza
największe niebezpieczeństwo na drodze"

Skoro się do tego odnosisz to chyba zrozumiałeś, że nie pisałem
o ocenianiu stopnia niebezpieczeństwa, tylko Twoim przekonaniu
o nieomylności i niemożliwości zaskoczenia itd.

<cite>
Może to Ciebie zaskoczyć, ale skupianie się na prowadzeniu niestety
niczego nie gwarantuje.
</cite>

I ? A myslałeś, że pisałem że gwarantuje ? Mało domyślny jesteś.

A czego ja się mam niby domyślać? Napisałeś co napisałeś,
że "to nie mnie zaskakują itd."

Podobnie jak właściwa pozycja za kierownicą, pozycją rąk nie gwarantuje,
że uda Ci się uniknąć kolizji w momencie zagrożenia. Ale wiesz co ?
Every little bit helps.

A tak, ciekaw jestem czy rozumiesz to co napisałeś powyżej.

Ale wielu kapeluszom jadącym 50km/h wydaje się, że jadą super
bezpiecznie....

Tutaj ładnie widać Twoje podejście do innych.

Czas w końcu iść się leczyć.

Na to wygląda. Tylko w podróży do tego lekarza weź pod uwagę wysoką
temperaturę powietrza i oślepiające słońce.

Koniecznie uważaj, aby nie zaskoczył Cię rowerzysta wyskakujący
znienacka z krzaków.

A jednak bez czapki...

554 Data: Maj 22 2012 17:37:59
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-22 16:43, Artur Maśląg wrote:

Ja? To nie ja napisałem - ja napisałem, że nie chodzi o "największe
niebezpieczeństwo", a wprost o przekonanie o nieomylności (w
szczególności Twoje) i nie chodzi tylko o rowerzystów.

Aa.. czyli błędna interpretacja wypowiedzi i wysnuwanie wniosków na ich podstawie ? No to gratuluję.

Napewno większe od
samochodu lub ciężarówki radośnie zasuwającej pod prąd po autostradzie.

To Ty napisałeś. Swój udział mają.

A jak byś je ocenił pod kątem "wielkości niebiezpieczeństwa" ? Tak od 1
do 10 ?

A co ja mam tutaj oceniać, skoro powodują 2x więcej wypadków niż
"tiry", co jest faktem?

Czyli kryterium jest jedynie ilosc wypadków ? Brawo brawo...

Może jednak:
a) uwzględnij ILOŚĆ rowerzystów, cieżarówek
b) skutki tych wypadków

Przy okazji oceń "wielkość niebezpieczeństwa" powodowanego przez
rowerzystów na drodze.

A co ja mam tutaj oceniać, skoro powodują 2x więcej wypadków niż
"tiry", co jest faktem?

Albo takiej, która z ulicy podporządkowanej wymusza na Tobie
pierwszeństwo gdy już jestes 10m od niej. Albo kierowcy który przez
swoje gapiostwo wpieprza Ci się w bagażnik i wpycha na środek
skrzyżowania...

Pamiętasz co Ci napisałem?

Ja odnoszę się do: "Mam wrażenie, że mowa nie była o tym, kto wprowadza
największe niebezpieczeństwo na drodze"

Skoro się do tego odnosisz to chyba zrozumiałeś, że nie pisałem
o ocenianiu stopnia niebezpieczeństwa, tylko Twoim przekonaniu
o nieomylności i niemożliwości zaskoczenia itd.

Czyli o tym co Ci się błędnie wydumało ?

<cite>
Może to Ciebie zaskoczyć, ale skupianie się na prowadzeniu niestety
niczego nie gwarantuje.
</cite>

I ? A myslałeś, że pisałem że gwarantuje ? Mało domyślny jesteś.

A czego ja się mam niby domyślać? Napisałeś co napisałeś,
że "to nie mnie zaskakują itd."

Tak, to jest fakt. Do tej pory mnie nie zaskoczył - Ty uważasz, że jest równoznaczne z przekonaniem o swojej nieomylności i niemożliwości zaskoczenia. Gratulacje!

Podobnie jak właściwa pozycja za kierownicą, pozycją rąk nie gwarantuje,
że uda Ci się uniknąć kolizji w momencie zagrożenia. Ale wiesz co ?
Every little bit helps.

A tak, ciekaw jestem czy rozumiesz to co napisałeś powyżej.

Ja wiem co napisałem. Mam wątpliwości natomiast co do tego czy Ty wiesz.

Ale wielu kapeluszom jadącym 50km/h wydaje się, że jadą super
bezpiecznie....

Tutaj ładnie widać Twoje podejście do innych.

Tak ? Jakie to podejście ? Ciekaw jestem co wymyśliłeś tym razem.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

555 Data: Maj 23 2012 17:56:52
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Marcin 'Yans' Bazarnik wrote:

Napewno większe od
samochodu lub ciężarówki radośnie zasuwającej pod prąd po autostradzie.

To Ty napisałeś. Swój udział mają.

A jak byś je ocenił pod kątem "wielkości niebiezpieczeństwa" ? Tak od 1
do 10 ?

A co ja mam tutaj oceniać, skoro powodują 2x więcej wypadków niż
"tiry", co jest faktem?

Czyli kryterium jest jedynie ilosc wypadków ? Brawo brawo...

Może jednak:
a) uwzględnij ILOŚĆ rowerzystów, cieżarówek

Uwzględnij. TIRów jest na drogach w danej chwili więcej (bo zwykle jeżdża po wiele godzin a nie po parę minut).

b) skutki tych wypadków

Zajrzyj do statystyki. Choćby na procent wypadków śmiertelnych

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

556 Data: Maj 24 2012 11:12:40
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-23 17:56, Sebastian Kaliszewski wrote:

Marcin 'Yans' Bazarnik wrote:
Napewno większe od
samochodu lub ciężarówki radośnie zasuwającej pod prąd po
autostradzie.

To Ty napisałeś. Swój udział mają.

A jak byś je ocenił pod kątem "wielkości niebiezpieczeństwa" ? Tak od 1
do 10 ?

A co ja mam tutaj oceniać, skoro powodują 2x więcej wypadków niż
"tiry", co jest faktem?

Czyli kryterium jest jedynie ilosc wypadków ? Brawo brawo...

Może jednak:
a) uwzględnij ILOŚĆ rowerzystów, cieżarówek

Uwzględnij. TIRów jest na drogach w danej chwili więcej (bo zwykle
jeżdża po wiele godzin a nie po parę minut).

Ciekaw właśnie jestem jak by wypadło takie porównanie. Niestety obawiam się, że niesposób znaleść do niego dane.

b) skutki tych wypadków

Zajrzyj do statystyki. Choćby na procent wypadków śmiertelnych

126 vs 143 zatem liczby dość podobne. Druga sprawa, że w wypadku roweru ginie praktycznie zawsze rowerzysta - popełnia błąd i płaci za niego. W wyniku błędu kierowcy giną postronni.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

557 Data: Maj 24 2012 13:59:13
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Zajrzyj do statystyki. Choćby na procent wypadków śmiertelnych

126 vs 143 zatem liczby dość podobne. Druga sprawa, że w wypadku roweru
ginie praktycznie zawsze rowerzysta - popełnia błąd i płaci za niego. W
wyniku błędu kierowcy giną postronni.

no ale wiesz, cytując klasyka, bezcenny lakier zawsze jest porysowany....

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Zbyt kocham moje szaleństwa, by nie przerażała mnie myśl,
że ktoś wbrew woli próbował będzie mnie leczyć

558 Data: Maj 23 2012 18:25:55
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2012-05-22 17:37, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:

On 2012-05-22 16:43, Artur Maśląg wrote:
Ja? To nie ja napisałem - ja napisałem, że nie chodzi o "największe
niebezpieczeństwo", a wprost o przekonanie o nieomylności (w
szczególności Twoje) i nie chodzi tylko o rowerzystów.

Aa.. czyli błędna interpretacja wypowiedzi i wysnuwanie wniosków na ich
podstawie ? No to gratuluję.

Nie może być, jak na to wpadłeś? Teraz już będziesz starał się czytać
ze zrozumieniem?

BTW - poczytaj może statystyki i zwróć uwagę, że ilość to nie to samo
co liczba.

559 Data: Maj 24 2012 11:08:48
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-23 18:25, Artur Maśląg wrote:

W dniu 2012-05-22 17:37, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:
On 2012-05-22 16:43, Artur Maśląg wrote:
Ja? To nie ja napisałem - ja napisałem, że nie chodzi o "największe
niebezpieczeństwo", a wprost o przekonanie o nieomylności (w
szczególności Twoje) i nie chodzi tylko o rowerzystów.

Aa.. czyli błędna interpretacja wypowiedzi i wysnuwanie wniosków na ich
podstawie ? No to gratuluję.

Nie może być, jak na to wpadłeś? Teraz już będziesz starał się czytać
ze zrozumieniem?

Ty równiez się postaraj - ponieważ błędnie zarzucasz "nieomylność".

BTW - poczytaj może statystyki i zwróć uwagę, że ilość to nie to samo
co liczba.

To fakt. Jedna liczba rowerów mała nie jest - może się okazać, ich sumaryczny czas przebywania na drodze może być dość duży - ciężko jednak go będzie określić.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

560 Data: Maj 22 2012 19:07:01
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Nie.. najniebezpieczniejsi są rowerzyści.

Czas w końcu iść się leczyć.

To idź.
PLONK

Już będzie spokój, czy znajdzie się następny kandydat do kibla?

561 Data: Maj 22 2012 14:51:52
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Jest jeszcze inne wyjście -- mało przejechałeś. Każdy kierowca który
przejechał wystarczjąco wiele by mieć jakieś doświadczenie, paru
cichociemnych (ciemne ubranko, oświetlenia pojazdu niemechanicznego
brak, a droga ciemna) napotkał.

to ile trzeba przejechac?

To zależy od świadomości kierowcy.

niewątpliwie

i uważam, że najwieksze
niebezpieczenstwo na drodze sprawiaja jednak kierowcy samochodów.
Przez brak umiejętności, nonszalancję, pewnośc siebie albo jej brak itd.

Mam wrażenie, że mowa nie była o tym, kto wprowadza największe
niebezpieczeństwo na drodze, a kwestia przekonania o własnej
nieomylności w kontekście różnych nieoczekiwanych zdarzeń na drodze,
które się zdarzają i są różnego autorstwa.

Rozmowa w ogólności jest cały czas o bezpieczenstwie.
A niewatpliwie sytuacje niebezpieczne są pochodną braku przewidywania.
Nie da się tego rozdzielić.


--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Ze wszystkich rzeczy wiecznych - miłośc jest tą, która trwa najkrócej."
Molier

562 Data: Maj 22 2012 17:12:49
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Artur Maśląg 

W dniu 2012-05-22 16:51, Budzik pisze:

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:
(...)
To zależy od świadomości kierowcy.

niewątpliwie

Cieszę się, że się zgadzamy.

i uważam, że najwieksze
niebezpieczenstwo na drodze sprawiaja jednak kierowcy samochodów.
Przez brak umiejętności, nonszalancję, pewnośc siebie albo jej brak itd.

Mam wrażenie, że mowa nie była o tym, kto wprowadza największe
niebezpieczeństwo na drodze, a kwestia przekonania o własnej
nieomylności w kontekście różnych nieoczekiwanych zdarzeń na drodze,
które się zdarzają i są różnego autorstwa.

Rozmowa w ogólności jest cały czas o bezpieczenstwie.

Powiedzmy ;)

A niewatpliwie sytuacje niebezpieczne są pochodną braku przewidywania.
Nie da się tego rozdzielić.

Niezupełnie o to chodziło. Mi wprost chodziło o kwestię podejścia, że
"ja jestem tak nieomylny i tak dobrze przewiduję itd., że nic nie
jest w stanie mnie zaskoczyć, ponieważ skupiam się na prowadzeniu".
Takie podejście jest zdecydowanie groźniejsze dla otoczenia niż
podejście człowieka świadomego, który wie, że sam popełnia błędy
i ma świadomość tego, że innym się to zdarza, a co za tym idzie
nie da się wszystkiego przewidzieć i nie da się nigdy nie być
zaskoczonym przez sytuację. Prowadzi to wprost do spokojnej jazdy
i dużej tolerancji dla innych, jednak zaskoczonym nadal być można :)
Byłbyś zaskoczony, gdyby rowerzysta poszedł na czołówkę ze stojącym
samochodem?

563 Data: Maj 22 2012 22:59:15
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Rozmowa w ogólności jest cały czas o bezpieczenstwie.

Powiedzmy ;)

A niewatpliwie sytuacje niebezpieczne są pochodną braku
przewidywania. Nie da się tego rozdzielić.

Niezupełnie o to chodziło. Mi wprost chodziło o kwestię podejścia, że
"ja jestem tak nieomylny i tak dobrze przewiduję itd., że nic nie
jest w stanie mnie zaskoczyć, ponieważ skupiam się na prowadzeniu".
Takie podejście jest zdecydowanie groźniejsze dla otoczenia niż
podejście człowieka świadomego, który wie, że sam popełnia błędy
i ma świadomość tego, że innym się to zdarza, a co za tym idzie
nie da się wszystkiego przewidzieć i nie da się nigdy nie być
zaskoczonym przez sytuację. Prowadzi to wprost do spokojnej jazdy
i dużej tolerancji dla innych, jednak zaskoczonym nadal być można :)
Byłbyś zaskoczony, gdyby rowerzysta poszedł na czołówkę ze stojącym
samochodem?

jasne, absolutnie nie twierdze, ze na drodzen ie mozna byc zaskoczonym.
Przyznaje, ze najczesciej zaskakuja mnie kierowcy, ktorzy zachowuja sie
tak, jakby prawo jazdy było do kupienia w biedronce.
Dlateog, aby tych zaskoczen było jak najmniej sam staram sie bardzo
przestrzegac pewnych prostych zasad typu kierunkowskaz jest rzeczywiscie do
sygnalizacji zamiaru skretu a nie do sygnalizacji samego skretu itp.
I dlatego przykładowo tak dziwia mnie wypowiedzi niektorych tu osób, ktore
piszą, że mozna byc zaskoczonym czyms co nagle ukaze sie zza ciezarówki.
Wydaje mi sie to dlatego dziwne, ze zawsze patrze kilka samoxchodów do
przodu i jak tylko pojawia sie jakis wiekszy, ktory zasłania widok, od razu
wzmaga sie moja czujnosc. Ale wykluczyc z drogi "zaskoczen" na pewno sie
nie da.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Dlaczego chłopaki z Warszawy wolą dziewczyny z Poznania niż ze stolicy?
Bo z jednej strony Wola i Ochota a z drugiej Brudno i Włochy.

564 Data: Maj 23 2012 17:45:03
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Budzik wrote:

Użytkownik Sebastian Kaliszewski  ...

Jest jeszcze inne wyjście -- mało przejechałeś. Każdy kierowca który przejechał wystarczjąco wiele by mieć jakieś doświadczenie, paru cichociemnych (ciemne ubranko, oświetlenia pojazdu niemechanicznego
brak, a droga ciemna) napotkał. Napotykał też zapewne mądrych inaczej jadących drogą typu Trasa
Łazienkowska (mądrzy inaczej pedalarze przechwalali się na różnych
forach jak i p.r.rowery, że na niektórych wjazdach nie ma zakazu ruchu
rowerów, więc im wolno z czego korzystają).

to ile trzeba przejechac?
Bo ja przejechałem grubo ponad 500.000 i uważam, że najwieksze niebezpieczenstwo na drodze sprawiaja jednak kierowcy samochodów.
Przez brak umiejętności, nonszalancję, pewnośc siebie albo jej brak itd.

Ale my nie mówimy o największym niebezpieczeństwie tylko po prostu o niebezpieczeńśtwie i wpieprzaniu się gdzie im nie wolno

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

565 Data: Maj 23 2012 17:59:14
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

niebezpieczenstwo na drodze sprawiaja jednak kierowcy samochodów.
Przez brak umiejętności, nonszalancję, pewnośc siebie albo jej brak itd.

Ale my nie mówimy o największym niebezpieczeństwie tylko po prostu o
niebezpieczeńśtwie i wpieprzaniu się gdzie im nie wolno

gdzie nie wolno?
Czhyba nie czytałes dyskusji.
Postulatem jest generalne wyrzucenie rowerzystów z drogi a nie tylko z
miejsc, gdzie "im" nie wolno.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Demokracja prowadzi do dyktatury"
Platon

566 Data: Maj 23 2012 22:47:27
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Postulatem jest generalne wyrzucenie rowerzystów z drogi

Z jezdni, nie z drogi.

567 Data: Maj 22 2012 13:10:11
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 Sebastian Kaliszewski  wrote:

Napotykał też zapewne mądrych inaczej jadących drogą typu Trasa Łazienkowska
(mądrzy inaczej pedalarze przechwalali się na różnych forach jak i
p.r.rowery, że na niektórych wjazdach nie ma zakazu ruchu rowerów, więc im
wolno z czego korzystają).

Ale skoro nie ma zakazu, to znaczy ze im wolno, prawda?

--
TA

568 Data: Maj 23 2012 18:02:15
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Sebastian Kaliszewski 

 wrote:

In article  Sebastian Kaliszewski  wrote:

Napotykał też zapewne mądrych inaczej jadących drogą typu Trasa Łazienkowska (mądrzy inaczej pedalarze przechwalali się na różnych forach jak i p.r.rowery, że na niektórych wjazdach nie ma zakazu ruchu rowerów, więc im wolno z czego korzystają).

Ale skoro nie ma zakazu, to znaczy ze im wolno, prawda?


Nie ma też zakazu skakania z 10-piętra...

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

569 Data: Maj 23 2012 21:26:13
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 Sebastian Kaliszewski 
 wrote:

 wrote:
> In article
>  Sebastian Kaliszewski  wrote:
>
>> Napotykał też zapewne mądrych inaczej jadących drogą typu Trasa
>> Łazienkowska
>> (mądrzy inaczej pedalarze przechwalali się na różnych forach jak i
>> p.r.rowery, że na niektórych wjazdach nie ma zakazu ruchu rowerów, więc im
>> wolno z czego korzystają).
>
> Ale skoro nie ma zakazu, to znaczy ze im wolno, prawda?
>

Nie ma też zakazu skakania z 10-piętra...

Coz za bliskotliwa analogia.
Nastepny co ma nie tak z ocena rzeczywistosci. Dlaczego do prowadzenia
samochodu nie wprowadza wreszcie obowiazkowych testow
psychologicznych... :-(

--
TA

570 Data: Maj 20 2012 21:38:33
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Marcin 'Yans' Bazarnik

Nie spotkałem takiego, którego nie zobaczyłbym na tyle późno aby mnie
zaskoczył i zmusił do jakichś dziwnym manewrów itp. Ale ja skupiam się
na prowadzeniu a nie pierdołach - dodatkowo pomaga posiadanie sprawnego
oświetlenia.

Któregoś razu możesz trafić na pedałoidiotę akurat wtedy, kiedy nie
będziesz skupiony. Nie bierzesz tego pod uwagę?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

571 Data: Maj 21 2012 00:10:06
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 to  wrote:

Któregoś razu możesz trafić na pedałoidiotę akurat wtedy, kiedy nie
będziesz skupiony. Nie bierzesz tego pod uwagę?

A ty mozesz zostac trafiony przez idiote za kierownica. Z wiekszym
prawdopodobienstwem. Nie bierzesz tego pod uwage?

--
TA

572 Data: Maj 23 2012 18:03:59
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Sebastian Kaliszewski 

 wrote:

In article  to  wrote:

Któregoś razu możesz trafić na pedałoidiotę akurat wtedy, kiedy nie będziesz skupiony. Nie bierzesz tego pod uwagę?

A ty mozesz zostac trafiony przez idiote za kierownica. Z wiekszym prawdopodobienstwem. Nie bierzesz tego pod uwage?


Bierze. Tylko gdyu jedzie drogą to otoczony 1-2t metalu. MA więc nieco większe szanse przeżycia niż nieosłonięty kierowca pojazdu niemechanicznego. A gdy jedzie rowerem to jedzie ścieżką/chodnikiem a nie drogą.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

573 Data: Maj 23 2012 21:31:50
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 Sebastian Kaliszewski 
 wrote:

 wrote:
> In article
>  to  wrote:
>
>> Któregoś razu możesz trafić na pedałoidiotę akurat wtedy, kiedy nie
>> będziesz skupiony. Nie bierzesz tego pod uwagę?
>
> A ty mozesz zostac trafiony przez idiote za kierownica. Z wiekszym
> prawdopodobienstwem. Nie bierzesz tego pod uwage?
>

Bierze. Tylko gdyu jedzie drogą to otoczony 1-2t metalu. MA więc nieco
większe
szanse przeżycia niż nieosłonięty kierowca pojazdu niemechanicznego.
Wydaje mi sie, ze to nie do konca tak.
W przypadku zderzenia rower/samochod sa mniejsze szanse na czolowke.
A w przypadku uderzenia z tylu - znaczy najechania na rowerzyste wcale
nie jest on calkiem bez szans.

A gdy
jedzie rowerem to jedzie ścieżką/chodnikiem a nie drogą.

Ale juz pisalem ze wypadki zdarzaja sie glownie sie na przejsciach dla
pieszych/przejazdach rowerowych.
A nie na jezdni jako takiej...

--
TA

574 Data: Maj 21 2012 08:42:21
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-20 23:38, to wrote:

begin Marcin 'Yans' Bazarnik

Nie spotkałem takiego, którego nie zobaczyłbym na tyle późno aby mnie
zaskoczył i zmusił do jakichś dziwnym manewrów itp. Ale ja skupiam się
na prowadzeniu a nie pierdołach - dodatkowo pomaga posiadanie sprawnego
oświetlenia.

Któregoś razu możesz trafić na pedałoidiotę akurat wtedy, kiedy nie
będziesz skupiony. Nie bierzesz tego pod uwagę?

Oczywiście jest taka możliwość, natomiast jej prawdopodobieństwo jest niewielkie. Mam w związku z tym przestać jeździć samochodem ? Come on....

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

575 Data: Maj 20 2012 11:39:18
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Marcin 'Yans' Bazarnik

Ano. Stąd czasem teksty "wypieprzaj" na "pseudo ścieżkę rowerową" są bez
sensu

Każda ścieżka jest wystarczająco dobra, żeby jechać po niej rowerem. Nie
zawsze można jechać po niej 30 km/h, ale to nic nie zmienia. Po ulicach
też nie można jeździć 200 km/h i nikogo to nie dziwi.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

576 Data: Maj 20 2012 15:11:03
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 to  wrote:

begin Marcin 'Yans' Bazarnik

> Ano. Stąd czasem teksty "wypieprzaj" na "pseudo ścieżkę rowerową" są bez
> sensu

Każda ścieżka jest wystarczająco dobra, żeby jechać po niej rowerem. Nie
zawsze można jechać po niej 30 km/h, ale to nic nie zmienia.
To sobie po nich jezdzij.
Ja nie bede. I co mi zrobisz?

--
TA

577 Data: Maj 20 2012 18:00:36
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Titus_Atomicus

To sobie po nich jezdzij.
Ja nie bede.

To znaczy, że jesteś zwykłym pedalarzem burakiem.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

578 Data: Maj 20 2012 21:54:36
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 to  wrote:

begin Titus_Atomicus

> To sobie po nich jezdzij.
> Ja nie bede.

To znaczy, że jesteś zwykłym pedalarzem burakiem.

A ty burakiem samochodowym.

--
TA

579 Data: Maj 20 2012 21:37:48
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Titus_Atomicus

A ty burakiem samochodowym.

Nie, ja nikomu złośliwie nie utrudniam jazdy.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

580 Data: Maj 21 2012 00:11:59
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 to  wrote:

begin Titus_Atomicus

> A ty burakiem samochodowym.

Nie, ja nikomu złośliwie nie utrudniam jazdy.

Ale jestes oszolomem antyrowerowym. Znaczy tak czy siak masz nierowno
pod sufitem.
--
TA

581 Data: Maj 21 2012 09:56:44
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik  napisał w wiadomości grup

In article to  wrote:

begin Titus_Atomicus

> A ty burakiem samochodowym.

Nie, ja nikomu złośliwie nie utrudniam jazdy.

Ale jestes oszolomem antyrowerowym.

Zawsze to normalniejsze niż rowerowym.

582 Data: Maj 21 2012 18:19:07
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Titus_Atomicus

Ale jestes oszolomem antyrowerowym.

Nie, nie jestem.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

583 Data: Maj 22 2012 02:29:21
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Sebastian Kaliszewski 

 wrote:

In article
 to  wrote:

begin Marcin 'Yans' Bazarnik

> Ano. Stąd czasem teksty "wypieprzaj" na "pseudo ścieżkę rowerową" są
> bez sensu

Każda ścieżka jest wystarczająco dobra, żeby jechać po niej rowerem. Nie
zawsze można jechać po niej 30 km/h, ale to nic nie zmienia.
To sobie po nich jezdzij.
Ja nie bede.

Możesz w ogóle nie jeździć na rowerze. Na razie nawołujesz do łamania prawa.

I co mi zrobisz?


Nic, na mądrych inaczej szkoda czasu.

\SK

584 Data: Maj 22 2012 13:13:05
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 Sebastian Kaliszewski  wrote:

 wrote:

> In article
>  to  wrote:
>
>> begin Marcin 'Yans' Bazarnik
>>
>> > Ano. Stąd czasem teksty "wypieprzaj" na "pseudo ścieżkę rowerową" są
>> > bez sensu
>>
>> Każda ścieżka jest wystarczająco dobra, żeby jechać po niej rowerem. Nie
>> zawsze można jechać po niej 30 km/h, ale to nic nie zmienia.
> To sobie po nich jezdzij.
> Ja nie bede.

Możesz w ogóle nie jeździć na rowerze. Na razie nawołujesz do łamania prawa.
Ja? Dlaczego przypisujesz mi tresci ktorych nie wypowiadalem?
Czy masz moze klopoty z interpretacja i rozumieniem jez. polskiego?

> I co mi zrobisz?
>

Nic, na mądrych inaczej szkoda czasu.

A, ok. Mysle jednak ze to z toba jest cos nie tak.
:-(
--
TA

585 Data: Maj 21 2012 02:17:30
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Michoo 

On 20.05.2012 13:39, to wrote:

begin Marcin 'Yans' Bazarnik

Ano. Stąd czasem teksty "wypieprzaj" na "pseudo ścieżkę rowerową" są bez
sensu

Każda ścieżka jest wystarczająco dobra, żeby jechać po niej rowerem. Nie
zawsze można jechać po niej 30 km/h, ale to nic nie zmienia.
Mhm. I rozumiem, że w takich sytuacjach jak pojechać?:

Śnieżka nawet nie to, że nieodśnieżona, tylko pług na nią zgarnął śnieg:
http://img15.imageshack.us/slideshow/webplayer.php?id=img20120215111840.jpg

Po tygodniu jeszcze była zaspa na przejeździe:
http://img15.imageshack.us/slideshow/webplayer.php?id=img20120215111840.jpg

--
Pozdrawiam
Michoo

586 Data: Maj 21 2012 11:53:23
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Michoo

Śnieżka nawet nie to, że nieodśnieżona, tylko pług na nią zgarnął śnieg:
http://img15.imageshack.us/slideshow/webplayer.php?
id=img20120215111840.jpg

Po tygodniu jeszcze była zaspa na przejeździe:
http://img15.imageshack.us/slideshow/webplayer.php?
id=img20120215111840.jpg

Rower w ogóle nie służy do jazdy po śniegu, jak ktoś ma takie hobby, to
niech sam sobie poodśnieża. Dlaczego całe miasto ma płacić za odśnieżanie
ścieżek dla garstki rowerzystów -- amatorów śniegu?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

587 Data: Maj 21 2012 14:09:57
Temat: Re: Pedalarze
Autor: kamil 

On 21/05/2012 12:53, to wrote:

begin Michoo

Śnieżka nawet nie to, że nieodśnieżona, tylko pług na nią zgarnął śnieg:
http://img15.imageshack.us/slideshow/webplayer.php?
id=img20120215111840.jpg

Po tygodniu jeszcze była zaspa na przejeździe:
http://img15.imageshack.us/slideshow/webplayer.php?
id=img20120215111840.jpg

Rower w ogóle nie służy do jazdy po śniegu, jak ktoś ma takie hobby, to
niech sam sobie poodśnieża. Dlaczego całe miasto ma płacić za odśnieżanie
ścieżek dla garstki rowerzystów -- amatorów śniegu?


Samochód nie służy do rozbijania. Dlaczego mam płacić za leczenie ofiar wypadków?



--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

588 Data: Maj 21 2012 16:23:17
Temat: Re: Pedalarze
Autor: J.F 

Użytkownik "kamil"  napisał w wiadomości grup On 21/05/2012 12:53, to wrote:

Śnieżka nawet nie to, że nieodśnieżona, tylko pług na nią zgarnął śnieg:
http://img15.imageshack.us/slideshow/webplayer.php?id=img20120215111840.jpg

Rower w ogóle nie służy do jazdy po śniegu, jak ktoś ma takie hobby, to
niech sam sobie poodśnieża. Dlaczego całe miasto ma płacić za odśnieżanie
ścieżek dla garstki rowerzystów -- amatorów śniegu?

Na razie mowimy nie o odsniezaniu, tylko o zgarnianiu sniegu.
Jakby tak rowerzysci donosili na zarzady drog, a wlasciciele posesji wysuneli dodatkowo zadania finansowe, to by sie zaraz okazalo ze jezdni dla samochodow odsniezyc sie nie da, co moze i nie byloby takie zle.

Samochód nie służy do rozbijania. Dlaczego mam płacić za leczenie ofiar wypadków?

A placisz ? Na razie to w paliwie jest tyle podatkow ze finansuje drogi, leczenie, a jeszcze i na emerytow starcza. Zreszta pan minister juz zabral pieniadze na leczenie dodatkowo, a rozliczenia nie widzialem, mimo ze mialo byc.

Z drugiej strony ... czemu mam placic za leczenie przeziebionych rowerzystow ? :-)

J.

589 Data: Maj 21 2012 18:18:29
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin kamil

Samochód nie służy do rozbijania. Dlaczego mam płacić za leczenie ofiar
wypadków?

Próbujesz dorównać w głupocie Tytusowi?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

590 Data: Maj 21 2012 19:33:30
Temat: Re: Pedalarze
Autor: kamil 

On 21/05/2012 19:18, to wrote:

begin kamil

Samochód nie służy do rozbijania. Dlaczego mam płacić za leczenie ofiar
wypadków?

Próbujesz dorównać w głupocie Tytusowi?


Parafrazująć cytat z Twojej sygnatury - zszedłem na poziom tej dyskusji.

--
Pozdrawiam,
Kamil

http://bynajmniej.net

591 Data: Maj 22 2012 16:52:31
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin kamil

Parafrazująć cytat z Twojej sygnatury - zszedłem na poziom tej dyskusji.

Mam wrażenie, że nie znasz znaczenia wyrazu "parafraza". :>

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

592 Data: Maj 18 2012 07:26:31
Temat: Re: Pedalarze
Autor: MadMan 

Dnia Thu, 17 May 2012 21:54:26 +0000 (UTC), to napisał(a):

Co za kretyn wymyślił jednokierunkowe ścieżki rowerowe?

Pewnie potomek kretyna który wymyślił jednokierunkowe jezdnie.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

593 Data: Maj 19 2012 09:31:40
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin MadMan

Co za kretyn wymyślił jednokierunkowe ścieżki rowerowe?

Pewnie potomek kretyna który wymyślił jednokierunkowe jezdnie.

Nie sądzę, samochód jest doć szeroki i czasem po prostu nie da się
zrobić dwukierunkowej jezdni.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

594 Data: Maj 19 2012 11:48:19
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marek 'marcus075' Karweta 

to, Sat, 19 May 2012 09:31:40 +0000 (UTC), pl.misc.samochody:

begin MadMan

Co za kretyn wymyślił jednokierunkowe ścieżki rowerowe?

Pewnie potomek kretyna który wymyślił jednokierunkowe jezdnie.

Nie sądzę, samochód jest dość szeroki i czasem po prostu nie da się
zrobić dwukierunkowej jezdni.

Rower też jest dość szeroki i czasem po prostu nie da się zrobić
dwukierunkowej DDR.

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID:    | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

595 Data: Maj 19 2012 10:08:33
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Marek 'marcus075' Karweta

Rower też jest doć szeroki i czasem po prostu nie da się zrobić
dwukierunkowej DDR.

Rower nie jest szeroki.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

596 Data: Maj 19 2012 13:37:12
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marek 'marcus075' Karweta 

to, Sat, 19 May 2012 10:08:33 +0000 (UTC), pl.misc.samochody:

begin Marek 'marcus075' Karweta

Rower też jest dość szeroki i czasem po prostu nie da się zrobić
dwukierunkowej DDR.

Rower nie jest szeroki.

To, że Twój rower (używany raz w roku, wiemy) nie jest szeroki, to nie
znaczy, że żaden rower nie jest szeroki, misiaczku.

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID:    | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

597 Data: Maj 19 2012 14:26:28
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Marek 'marcus075' Karweta

Rower nie jest szeroki.

To, że Twój rower (używany raz w roku, wiemy) nie jest szeroki, to nie
znaczy, że żaden rower nie jest szeroki, misiaczku.

Widziałeś kiedyś rower?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

598 Data: Maj 20 2012 00:54:29
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marek 'marcus075' Karweta 

to, Sat, 19 May 2012 14:26:28 +0000 (UTC), pl.misc.samochody:

begin Marek 'marcus075' Karweta

Rower nie jest szeroki.

To, że Twój rower (używany raz w roku, wiemy) nie jest szeroki, to nie
znaczy, że żaden rower nie jest szeroki, misiaczku.

Widziałeś kiedyś rower?

Widziałem. To, że moje dwa rowery są dość wąskie, to nie znaczy, że każdy
rower jest wąski, misiaczku.

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID:    | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

599 Data: Maj 20 2012 00:12:48
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Marek 'marcus075' Karweta

Widziałem. To, że moje dwa rowery są doć wąskie, to nie znaczy, że
każdy rower jest wąski, misiaczku.

A jaki jest szeroki? Taki czterokołowy znad morza? Po czym masz takie
jazdy? Kolejny smakosz muchomorów? Czy może nieświeżÄ… makrelę wszamałeś?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

600 Data: Maj 18 2012 08:53:22
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-17 23:54, to wrote:

begin kajus44

1. Kierujący rowerem jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów lub
pasa ruchu dla rowerów, jeśli są one wyznaczone dla kierunku, w którym
się porusza lub zamierza skręcić. Kierujący rowerem, korzystając z drogi
dla rowerów i pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i
ustępować miejsca pieszym.

Co za kretyn wymyślił jednokierunkowe ścieżki rowerowe?

Masz wątpliwości co do ich sensu w określonych przypadkach ?

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

601 Data: Maj 19 2012 09:31:12
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Marcin 'Yans' Bazarnik

Co za kretyn wymyślił jednokierunkowe ścieżki rowerowe?

Masz wątpliwości co do ich sensu w określonych przypadkach ?

Tak, mam.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

602 Data: Maj 20 2012 02:35:42
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 Marcin 'Yans' Bazarnik  wrote:

>
> Co za kretyn wymyślił jednokierunkowe ścieżki rowerowe?

Masz wątpliwości co do ich sensu w określonych przypadkach ?
Hm, wydaje mi sie ze jednokierunkowe sa po prostu bezpieczniejsze.
Za to przy malym ruchu mniej wygodne.


--
TA

603 Data: Maj 20 2012 08:27:34
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-20 02:35,  wrote:

In   Marcin 'Yans'   wrote:


Co za kretyn wymyślił jednokierunkowe ścieżki rowerowe?

Masz wątpliwości co do ich sensu w określonych przypadkach ?
Hm, wydaje mi sie ze jednokierunkowe sa po prostu bezpieczniejsze.
Za to przy malym ruchu mniej wygodne.

Bardziej chodzi o brak konieczności zmiany strony drogi X razy na odcinku Xset metrów - wydłużając drogę dojazdu oraz zdecydowanie zwiększając zagrożenie (przecinanie ruchu samochodów).
Wyobraź sobie drogę, na której samochody co kilkaset metrów raz jadą ruchem lewostronnym, raz prawostronnym.

Podobnie dziwnym wynalazkiem są przyciski dla pieszych/na przejazdach na skrzyżowaniach - po kija? nie mogą się zmieniać zgodnie z cyklem świateł dla samochodów ?! Jedynie spowalniają ruch i wywołują frustrację - samochody mają czerwone światło, piesci mają czerwone i muszą czekać do kolejnego cyklu świateł.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

604 Data: Maj 20 2012 07:59:50
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Marcin 'Yans' Bazarnik  ...

Podobnie dziwnym wynalazkiem są przyciski dla pieszych/na przejazdach na
skrzyżowaniach - po kija? nie mogą się zmieniać zgodnie z cyklem świateł
dla samochodów ?! Jedynie spowalniają ruch i wywołują frustrację -
samochody mają czerwone światło, piesci mają czerwone i muszą czekać do
kolejnego cyklu świateł.

??
sa po to, zeby było włączone zielone dla samochodów a tylko w razie
potrzeby było uruchamiane zielone dla pieszych.
Co w tym dziwnego? Jezeli sa połączone madrze z petlami indukcyjnymi,
mozliwe jest :
- sterowanie czasem faz
- omijanie niektorych faz
Bardzo dobre rozwiązanie o ile _podkreslam_ jest dobrze orpogramowane.

605 Data: Maj 20 2012 11:00:21
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-20 09:59, Budzik wrote:

Użytkownik Marcin 'Yans' Bazarnik  ...

Podobnie dziwnym wynalazkiem są przyciski dla pieszych/na przejazdach na
skrzyżowaniach - po kija? nie mogą się zmieniać zgodnie z cyklem świateł
dla samochodów ?! Jedynie spowalniają ruch i wywołują frustrację -
samochody mają czerwone światło, piesci mają czerwone i muszą czekać do
kolejnego cyklu świateł.

??
sa po to, zeby było włączone zielone dla samochodów a tylko w razie
potrzeby było uruchamiane zielone dla pieszych.
Co w tym dziwnego?

Blokuje ruch pieszych/rowerów - trzeba najpierw wcisnąć a później czekać np. 2 fazy świateł - LIPA. Pętle indukcyjne nie dzialają na rowery - można stać do usranej śmierci.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

606 Data: Maj 20 2012 11:27:51
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Marcin 'Yans' Bazarnik

Pętle indukcyjne nie dzialają na rowery -
można stać do usranej śmierci.

I bardzo dobrze, niech rowerki spieprzają na ścieżki, chodniki i do lasu.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

607 Data: Maj 20 2012 18:38:45
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-20 13:27, to wrote:

begin Marcin 'Yans' Bazarnik

Pętle indukcyjne nie dzialają na rowery -
można stać do usranej śmierci.

I bardzo dobrze, niech rowerki spieprzają na ścieżki, chodniki i do lasu.

Pomimo, że jazda po drodze jest dozwolona ? Ciekawe teorie głosisz.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

608 Data: Maj 21 2012 00:12:57
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 to  wrote:

begin Marcin 'Yans' Bazarnik

> Pętle indukcyjne nie dzialają na rowery -
> można stać do usranej śmierci.

I bardzo dobrze, niech rowerki spieprzają na ścieżki, chodniki i do lasu.

Mhm
A samochody na tory wyscigowe.

--
TA

609 Data: Maj 20 2012 23:43:23
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Titus_Atomicus

Mhm
A samochody na tory wyscigowe.

Dla samochodów wybudowano ulice i drogi. Można to poznać np. po
szerokości pasów i ograniczeniach prędkości, które są dostosowane do
samochodów, a nie rowerów, riksz czy hulajnóg.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

610 Data: Maj 21 2012 01:50:37
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Dnia 20.05.2012 to  napisał/a:


Mhm
A samochody na tory wyscigowe.

Dla samochodów wybudowano ulice i drogi. Można to poznać np. po
szerokości pasów i ograniczeniach prędkości, które są dostosowane do
samochodów, a nie rowerów, riksz czy hulajnóg.


Może po za miastem. W miescie ograniczenie do 50km/h (czy często
spotykan na osiedlach 30) jest dobre właśnie dla rowerów ;-P

Pzdr,
Krzysiek Kiełczewski

611 Data: Maj 21 2012 11:51:11
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Krzysiek Kielczewski

Może po za miastem. W miescie ograniczenie do 50km/h (czy często
spotykan na osiedlach 30) jest dobre właśnie dla rowerów ;-P

Dla samochodów jest niedobre, ale dla rowerów jest niepotrzebne, bo
przeciętny rowerzysta nie osiągnie 50 km/h nawet przez moment, a raczej
żaden nie będzie w stanie jechać dłużej z ta prędkością (pomijam
zawodników na szosówkach w cenie samochodu).

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

612 Data: Maj 21 2012 03:51:19
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 to  wrote:

begin Titus_Atomicus

> Mhm
> A samochody na tory wyscigowe.

Dla samochodów wybudowano ulice i drogi. Można to poznać np. po
szerokości pasów i ograniczeniach prędkości, które są dostosowane do
samochodów, a nie rowerów, riksz czy hulajnóg.
Bredzisz.
Jesliby tak bylo, to w PORDzie byloby to wyraznie napisane.
Idac twoim tokiem rozumowania mozesz sobie jezdzic tylko autostradami i
ekspresowkami.
Hm, a po co sa ograniczenia predkosci? I dlaczego notorycznie je lamiesz?

--
TA

613 Data: Maj 21 2012 11:51:36
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Titus_Atomicus

Dla samochodów wybudowano ulice i drogi. Można to poznać np. po
szerokości pasów i ograniczeniach prędkości, które są dostosowane do
samochodów, a nie rowerów, riksz czy hulajnóg.
Bredzisz.
Jesliby tak bylo, to w PORDzie byloby to wyraznie napisane. Idac twoim
tokiem rozumowania mozesz sobie jezdzic tylko autostradami i
ekspresowkami.

Ale Ty durny jesteś. Taki rowerowy mkarwan.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

614 Data: Maj 21 2012 23:20:01
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 to  wrote:

begin Titus_Atomicus

>> Dla samochodów wybudowano ulice i drogi. Można to poznać np. po
>> szerokości pasów i ograniczeniach prędkości, które są dostosowane do
>> samochodów, a nie rowerów, riksz czy hulajnóg.
> Bredzisz.
> Jesliby tak bylo, to w PORDzie byloby to wyraznie napisane. Idac twoim
> tokiem rozumowania mozesz sobie jezdzic tylko autostradami i
> ekspresowkami.

Ale Ty durny jesteś. Taki rowerowy mkarwan.

Masz na to jakies dowody czy tylko tak popierdujesz?
W kazdym razie twoje zdanie nie jest dla mnie wiazace.

--
TA

615 Data: Maj 20 2012 21:59:29
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Marcin 'Yans' Bazarnik  ...

On 2012-05-20 09:59, Budzik wrote:
Użytkownik Marcin 'Yans' Bazarnik  ...

Podobnie dziwnym wynalazkiem są przyciski dla pieszych/na
przejazdach na skrzyżowaniach - po kija? nie mogą się zmieniać
zgodnie z cyklem świateł dla samochodów ?! Jedynie spowalniają ruch
i wywołują frustrację - samochody mają czerwone światło, piesci mają
czerwone i muszą czekać do kolejnego cyklu świateł.

??
sa po to, zeby było włączone zielone dla samochodów a tylko w razie
potrzeby było uruchamiane zielone dla pieszych.
Co w tym dziwnego?

Blokuje ruch pieszych/rowerów - trzeba najpierw wcisnąć a później
czekać np. 2 fazy świateł - LIPA.

dlatego pisałem, że maja byćdobrze ustawione.
Jak sa dobrze ustawione, to swiatła zielone włączaja sie w pierwszej
mozliwej fazie po nacisnieciu.
Jak trzeba czekac dwie fazy, to sa zle ustawione.
Ale ich stawianie ma sens tam, gdzie potrzeba zielonego swiatła dla
pieszego vs ilosc faz dla kierowców ma sie jak 1: >5

Pętle indukcyjne nie dzialają na
rowery - można stać do usranej śmierci.

to fakt, zdarzyło mi sie raz czy drugi stac.

616 Data: Maj 21 2012 08:48:47
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-20 23:59, Budzik wrote:

Użytkownik Marcin 'Yans' Bazarnik  ...

On 2012-05-20 09:59, Budzik wrote:
Użytkownik Marcin 'Yans' Bazarnik  ...

Podobnie dziwnym wynalazkiem są przyciski dla pieszych/na
przejazdach na skrzyżowaniach - po kija? nie mogą się zmieniać
zgodnie z cyklem świateł dla samochodów ?! Jedynie spowalniają ruch
i wywołują frustrację - samochody mają czerwone światło, piesci mają
czerwone i muszą czekać do kolejnego cyklu świateł.

??
sa po to, zeby było włączone zielone dla samochodów a tylko w razie
potrzeby było uruchamiane zielone dla pieszych.
Co w tym dziwnego?

Blokuje ruch pieszych/rowerów - trzeba najpierw wcisnąć a później
czekać np. 2 fazy świateł - LIPA.

dlatego pisałem, że maja byćdobrze ustawione.
Jak sa dobrze ustawione, to swiatła zielone włączaja sie w pierwszej
mozliwej fazie po nacisnieciu.
Jak trzeba czekac dwie fazy, to sa zle ustawione.

Prawie zawsze tak jest, gdy wciśniesz światło w momencie/lub tuż po zaświecenia czerwonego dla ruchu poprzecznego. Wtedy Ty stoisz, oni stoją - bardzo efektywne rozwiązanie komunikacji.

Ale ich stawianie ma sens tam, gdzie potrzeba zielonego swiatła dla
pieszego vs ilosc faz dla kierowców ma sie jak 1:>5

Co jest złego w tym, żeby zielone światło dla pieszych zaświecało się w momencie czerwonego dla ruchu poprzecznego pojazdów ?

Pętle indukcyjne nie dzialają na
rowery - można stać do usranej śmierci.

to fakt, zdarzyło mi sie raz czy drugi stac.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

617 Data: Maj 21 2012 07:59:22
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Marcin 'Yans' Bazarnik  ...

Podobnie dziwnym wynalazkiem są przyciski dla pieszych/na
przejazdach na skrzyżowaniach - po kija? nie mogą się zmieniać
zgodnie z cyklem świateł dla samochodów ?! Jedynie spowalniają ruch
i wywołują frustrację - samochody mają czerwone światło, piesci mają
czerwone i muszą czekać do kolejnego cyklu świateł.

??
sa po to, zeby było włączone zielone dla samochodów a tylko w razie
potrzeby było uruchamiane zielone dla pieszych.
Co w tym dziwnego?

Blokuje ruch pieszych/rowerów - trzeba najpierw wcisnąć a później
czekać np. 2 fazy świateł - LIPA.

dlatego pisałem, że maja byćdobrze ustawione.
Jak sa dobrze ustawione, to swiatła zielone włączaja sie w pierwszej
mozliwej fazie po nacisnieciu.
Jak trzeba czekac dwie fazy, to sa zle ustawione.

Prawie zawsze tak jest, gdy wciśniesz światło w momencie/lub tuż po
zaświecenia czerwonego dla ruchu poprzecznego. Wtedy Ty stoisz, oni
stoją - bardzo efektywne rozwiązanie komunikacji.

jeszcze raz powtórze - dobrze ustawione.
Nie moja wina ze podajesz przykłady sygnalizacji ustawionej źle.

Ale ich stawianie ma sens tam, gdzie potrzeba zielonego swiatła dla
pieszego vs ilosc faz dla kierowców ma sie jak 1:>5

Co jest złego w tym, żeby zielone światło dla pieszych zaświecało się w
momencie czerwonego dla ruchu poprzecznego pojazdów ?

to, ze wtedy mozna puscic inaczej potoki samochodów.
Przykładowo, jeżeli dla pieszych jest czerwone, mozna puscic jakies prawo
czy lewo skrety na bezwarunkowym zielonym.

618 Data: Maj 21 2012 10:10:20
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-21 09:59, Budzik wrote:

Użytkownik Marcin 'Yans' Bazarnik  ...

Podobnie dziwnym wynalazkiem są przyciski dla pieszych/na
przejazdach na skrzyżowaniach - po kija? nie mogą się zmieniać
zgodnie z cyklem świateł dla samochodów ?! Jedynie spowalniają ruch
i wywołują frustrację - samochody mają czerwone światło, piesci mają
czerwone i muszą czekać do kolejnego cyklu świateł.

??
sa po to, zeby było włączone zielone dla samochodów a tylko w razie
potrzeby było uruchamiane zielone dla pieszych.
Co w tym dziwnego?

Blokuje ruch pieszych/rowerów - trzeba najpierw wcisnąć a później
czekać np. 2 fazy świateł - LIPA.

dlatego pisałem, że maja byćdobrze ustawione.
Jak sa dobrze ustawione, to swiatła zielone włączaja sie w pierwszej
mozliwej fazie po nacisnieciu.
Jak trzeba czekac dwie fazy, to sa zle ustawione.

Prawie zawsze tak jest, gdy wciśniesz światło w momencie/lub tuż po
zaświecenia czerwonego dla ruchu poprzecznego. Wtedy Ty stoisz, oni
stoją - bardzo efektywne rozwiązanie komunikacji.
>
jeszcze raz powtórze - dobrze ustawione.
Nie moja wina ze podajesz przykłady sygnalizacji ustawionej źle.

Niestety chyba znacząca część z tych o które miałem okazję przejeżdżać.

Ale ich stawianie ma sens tam, gdzie potrzeba zielonego swiatła dla
pieszego vs ilosc faz dla kierowców ma sie jak 1:>5

Co jest złego w tym, żeby zielone światło dla pieszych zaświecało się w
momencie czerwonego dla ruchu poprzecznego pojazdów ?

to, ze wtedy mozna puscic inaczej potoki samochodów.
Przykładowo, jeżeli dla pieszych jest czerwone, mozna puscic jakies prawo
czy lewo skrety na bezwarunkowym zielonym.

No właśnie specjalnie przygłądałem się tym skrzyżowaniom i nie zaważyłem takiego wykorzystania. Niestety sprzęt najwyraźniej pozwala na więcej niż sa w stanie wykorzystać.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

619 Data: Maj 21 2012 10:16:40
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

to, ze wtedy mozna puscic inaczej potoki samochodów.
Przykładowo, jeżeli dla pieszych jest czerwone, mozna puscic jakies prawo
czy lewo skrety na bezwarunkowym zielonym.

No właśnie specjalnie przygłądałem się tym skrzyżowaniom i nie zaważyłem takiego wykorzystania. Niestety sprzęt najwyraźniej pozwala na więcej niż sa w stanie wykorzystać.

Ale to dotyczy nie tylko akurat przejazdów dla rowerów.
Wiele jest skrzyżowań, że gołym okiem widać, iż niektóre kierunki mogą spokojnie być puszczone równocześnie i dłużej, a zielone dla pieszych czy rowerów w zupełnie innym momencie i pewnie też dłużej.
Po prostu to przerasta naszych drogowców.

620 Data: Maj 21 2012 10:42:11
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-21 10:16, Cavallino wrote:


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:
to, ze wtedy mozna puscic inaczej potoki samochodów.
Przykładowo, jeżeli dla pieszych jest czerwone, mozna puscic jakies
prawo
czy lewo skrety na bezwarunkowym zielonym.

No właśnie specjalnie przygłądałem się tym skrzyżowaniom i nie
zaważyłem takiego wykorzystania. Niestety sprzęt najwyraźniej pozwala
na więcej niż sa w stanie wykorzystać.

Ale to dotyczy nie tylko akurat przejazdów dla rowerów.

Zgadza się. Ale przyciski w wielu miejscach to dodatkowy kretynizm.

Wiele jest skrzyżowań, że gołym okiem widać, iż niektóre kierunki mogą
spokojnie być puszczone równocześnie i dłużej, a zielone dla pieszych
czy rowerów w zupełnie innym momencie i pewnie też dłużej.
Po prostu to przerasta naszych drogowców.

Dokładnie tak. Radośnie swiecące się czerwone światła dla obu kierunków ruchu. A jak już tak żalić się, to brak bezkolizyjnych prawoskrętów, które rozładowały by doskonale ruch.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

621 Data: Maj 21 2012 11:36:54
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w wiadomości grup

On 2012-05-21 10:16, Cavallino wrote:

Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:
to, ze wtedy mozna puscic inaczej potoki samochodów.
Przykładowo, jeżeli dla pieszych jest czerwone, mozna puscic jakies
prawo
czy lewo skrety na bezwarunkowym zielonym.

No właśnie specjalnie przygłądałem się tym skrzyżowaniom i nie
zaważyłem takiego wykorzystania. Niestety sprzęt najwyraźniej pozwala
na więcej niż sa w stanie wykorzystać.

Ale to dotyczy nie tylko akurat przejazdów dla rowerów.

Zgadza się. Ale przyciski w wielu miejscach to dodatkowy kretynizm.

Zależy czy jest dostowany do ruchu rowerowego panującego w danym miejscu.
Jeśli rower jedzie raz na kwadrans, to logiczne, że musi poczekać, przecież nie będziesz blokował samochodów co 1,5 minuty.



Wiele jest skrzyżowań, że gołym okiem widać, iż niektóre kierunki mogą
spokojnie być puszczone równocześnie i dłużej, a zielone dla pieszych
czy rowerów w zupełnie innym momencie i pewnie też dłużej.
Po prostu to przerasta naszych drogowców.

Dokładnie tak. Radośnie swiecące się czerwone światła dla obu kierunków ruchu. A jak już tak żalić się, to brak bezkolizyjnych prawoskrętów, które rozładowały by doskonale ruch.

Howgh.
Albo nieumiejętne wykorzystanie pętli indukcyjnych - one nie powinny sygnalizować, że pierwszy samochód wjechał, tylko w zależności od potrzeb wydłużać cykl świateł dla najbardziej zakorkowanego kierunku.
Typowy przykład - korek tylko na lewoskręcie z jednego kierunku, ale przy okazji blokujący kierunek na wprost.
Przecież aż się prosi, żeby puścić kilka razy więcej samochodów na tym lewoskręcie, np. 3 minuty non stop, tak żeby skrzyżowanie się rozładowało, nikogo z przeciwka nie zbawi jak poczeka RAZ o minutę dłużej niż zazwyczaj, za to potem sam przejedzie na jednej zmianie świateł zamiast na trzech.

Chodzi np. skrzyżowania JPII/Baraniaka od strony Śródki (Poznań rzecz jasna).

622 Data: Maj 21 2012 12:07:55
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-21 11:36, Cavallino wrote:


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w
wiadomości grup
On 2012-05-21 10:16, Cavallino wrote:

Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:
to, ze wtedy mozna puscic inaczej potoki samochodów.
Przykładowo, jeżeli dla pieszych jest czerwone, mozna puscic jakies
prawo
czy lewo skrety na bezwarunkowym zielonym.

No właśnie specjalnie przygłądałem się tym skrzyżowaniom i nie
zaważyłem takiego wykorzystania. Niestety sprzęt najwyraźniej pozwala
na więcej niż sa w stanie wykorzystać.

Ale to dotyczy nie tylko akurat przejazdów dla rowerów.

Zgadza się. Ale przyciski w wielu miejscach to dodatkowy kretynizm.

Zależy czy jest dostowany do ruchu rowerowego panującego w danym miejscu.
Jeśli rower jedzie raz na kwadrans, to logiczne, że musi poczekać,
przecież nie będziesz blokował samochodów co 1,5 minuty.

Ale ja nie mam myśli samotnego przejazdu dla rowerów/przejścia - tutaj przycisk jest wskazany. Chodzi mi o normalne skrzyżownie i brak automatycznego zielonego na przejściu gdy samochody jadą równolegle - dla mnie to wkurzające. Dojadę chwile po zaświeceniu zielonego dla samochodów i musze jak kołek stać całe zielone dla samochodów, całe czerwone i dopiero na kolejnym zielonym moge jechać.

Wiele jest skrzyżowań, że gołym okiem widać, iż niektóre kierunki mogą
spokojnie być puszczone równocześnie i dłużej, a zielone dla pieszych
czy rowerów w zupełnie innym momencie i pewnie też dłużej.
Po prostu to przerasta naszych drogowców.

Dokładnie tak. Radośnie swiecące się czerwone światła dla obu
kierunków ruchu. A jak już tak żalić się, to brak bezkolizyjnych
prawoskrętów, które rozładowały by doskonale ruch.

Howgh.
Albo nieumiejętne wykorzystanie pętli indukcyjnych - one nie powinny
sygnalizować, że pierwszy samochód wjechał, tylko w zależności od
potrzeb wydłużać cykl świateł dla najbardziej zakorkowanego kierunku.

Zgadza się powinno być umieszczone w odpowiednio obliczonych odległościach.

Typowy przykład - korek tylko na lewoskręcie z jednego kierunku, ale
przy okazji blokujący kierunek na wprost.
Przecież aż się prosi, żeby puścić kilka razy więcej samochodów na tym
lewoskręcie, np. 3 minuty non stop, tak żeby skrzyżowanie się
rozładowało, nikogo z przeciwka nie zbawi jak poczeka RAZ o minutę
dłużej niż zazwyczaj, za to potem sam przejedzie na jednej zmianie
świateł zamiast na trzech.

Wyślij postulat do zarządcy - może nie wywalą do kosza.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

623 Data: Maj 21 2012 19:30:23
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Ale ja nie mam myśli samotnego przejazdu dla rowerów/przejścia - tutaj przycisk jest wskazany. Chodzi mi o normalne skrzyżownie i brak automatycznego zielonego na przejściu gdy samochody jadą równolegle - dla mnie to wkurzające.

A dla mnie nie.
Nie widzę co komu przeszkadza wciśnięcie przycisku.
Natomiast widzę o ile łatwiej jest rozplanować ruch bez zbędnego cyklu dla nieistniejących podmiotów ruchu.


Dojadę chwile po zaświeceniu zielonego dla samochodów i musze jak kołek stać całe zielone dla samochodów, całe czerwone i dopiero na kolejnym zielonym moge jechać.

I słusznie.
Dzięki temu może działać prawoskręt z równoległej ulicy.


Wyślij postulat do zarządcy - może nie wywalą do kosza.

Po kilku próbach straciłem nadzieję, mój czas jest zbyt cenny żeby marnować go na syzyfowe zajęcia.

624 Data: Maj 21 2012 19:43:26
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-21 19:30, Cavallino wrote:


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:

Ale ja nie mam myśli samotnego przejazdu dla rowerów/przejścia - tutaj
przycisk jest wskazany. Chodzi mi o normalne skrzyżownie i brak
automatycznego zielonego na przejściu gdy samochody jadą równolegle -
dla mnie to wkurzające.

A dla mnie nie.
Nie widzę co komu przeszkadza wciśnięcie przycisku.

Przeszkadza, ponieważ zmusza do zatrzymania. Nie można tak dobrać prędkości aby dojechać na zielone czyli kretynizm.

Natomiast widzę o ile łatwiej jest rozplanować ruch bez zbędnego cyklu
dla nieistniejących podmiotów ruchu.

Nie widzę najmniejszego problemu od czasu jak istnieje instytucja warunkoweo skrętu.

Dojadę chwile po zaświeceniu zielonego dla samochodów i musze jak
kołek stać całe zielone dla samochodów, całe czerwone i dopiero na
kolejnym zielonym moge jechać.

I słusznie.
Dzięki temu może działać prawoskręt z równoległej ulicy.

Niesłusznie. Ponieważ nieefektywnie trzeba czekać - dlatego dostosowuję trasę przejazdu aby nie musieć przez nie przejeżdżać. Dlatego też, na odpowiednio dobranej trasie przejazdu mam aż 2 lub 3 (zależnie od wersji) sygnalizatory - i to pomimo iż jest to śródmieście :-)

Wyślij postulat do zarządcy - może nie wywalą do kosza.

Po kilku próbach straciłem nadzieję, mój czas jest zbyt cenny żeby
marnować go na syzyfowe zajęcia.

To podobnie jak ze staniem przed przejściem aby wcisnąć przycisk - jest to strata mojego cennego czasu.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

625 Data: Maj 21 2012 19:49:25
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

Nie widzę co komu przeszkadza wciśnięcie przycisku.

Przeszkadza, ponieważ zmusza do zatrzymania.

No jasne, a zapewne wolałbyś zatrzymywać innych i to prewencyjnie?

Natomiast widzę o ile łatwiej jest rozplanować ruch bez zbędnego cyklu
dla nieistniejących podmiotów ruchu.

Nie widzę najmniejszego problemu od czasu jak istnieje instytucja warunkoweo skrętu.

Od czasu braku blaszanych strzałek jednak problem jest i to duży.
Bo zielona strzałka Ci się nie włączy, gdy piesi na przecznicy mają zielone.

Dzięki temu może działać prawoskręt z równoległej ulicy.

Niesłusznie.

Słusznie.

Ponieważ nieefektywnie trzeba czekać

Chcesz przejść to czekasz, zamiast tego inni nie muszą czekać na Ciebie, nawet jeśli Ciebie nie ma.

Wyślij postulat do zarządcy - może nie wywalą do kosza.

Po kilku próbach straciłem nadzieję, mój czas jest zbyt cenny żeby
marnować go na syzyfowe zajęcia.

To podobnie jak ze staniem przed przejściem aby wcisnąć przycisk - jest to strata mojego cennego czasu.

Ale Twój czas to nie mój problem.
Ja bardziej cenię swój.

626 Data: Maj 21 2012 19:55:09
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-21 19:49, Cavallino wrote:


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:

Nie widzę co komu przeszkadza wciśnięcie przycisku.

Przeszkadza, ponieważ zmusza do zatrzymania.

No jasne, a zapewne wolałbyś zatrzymywać innych i to prewencyjnie?

Zielone dla pieszych i tak by nie wpłyneło na ruch.

Natomiast widzę o ile łatwiej jest rozplanować ruch bez zbędnego cyklu
dla nieistniejących podmiotów ruchu.

Nie widzę najmniejszego problemu od czasu jak istnieje instytucja
warunkoweo skrętu.

Od czasu braku blaszanych strzałek jednak problem jest i to duży.
Bo zielona strzałka Ci się nie włączy, gdy piesi na przecznicy mają
zielone.

Na większości skrzyżowań się zaświecają, łącznie z lewoskrętami warunkowymi.

Dzięki temu może działać prawoskręt z równoległej ulicy.

Niesłusznie.

Słusznie.

Ni! ;-)

Ponieważ nieefektywnie trzeba czekać

Chcesz przejść to czekasz, zamiast tego inni nie muszą czekać na Ciebie,
nawet jeśli Ciebie nie ma.

Nie czekają na "mnie", ponieważ i tak stoją.

Wyślij postulat do zarządcy - może nie wywalą do kosza.

Po kilku próbach straciłem nadzieję, mój czas jest zbyt cenny żeby
marnować go na syzyfowe zajęcia.

To podobnie jak ze staniem przed przejściem aby wcisnąć przycisk -
jest to strata mojego cennego czasu.

Ale Twój czas to nie mój problem.
Ja bardziej cenię swój.

Podobnie jak dla mnie Twój ;-)

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

627 Data: Maj 21 2012 19:57:11
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w wiadomości grup

On 2012-05-21 19:49, Cavallino wrote:

Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:

Nie widzę co komu przeszkadza wciśnięcie przycisku.

Przeszkadza, ponieważ zmusza do zatrzymania.

No jasne, a zapewne wolałbyś zatrzymywać innych i to prewencyjnie?

Zielone dla pieszych i tak by nie wpłyneło na ruch.

I tłumacz chłopu jak może wpłynąć, a ten swoje.
EOD, naprawdę szkoda czasu.

628 Data: Maj 21 2012 20:35:58
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-21 19:57, Cavallino wrote:


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w
wiadomości grup
On 2012-05-21 19:49, Cavallino wrote:

Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:

Nie widzę co komu przeszkadza wciśnięcie przycisku.

Przeszkadza, ponieważ zmusza do zatrzymania.

No jasne, a zapewne wolałbyś zatrzymywać innych i to prewencyjnie?

Zielone dla pieszych i tak by nie wpłyneło na ruch.

I tłumacz chłopu jak może wpłynąć, a ten swoje.
EOD, naprawdę szkoda czasu.

A tłumacz chłopu, że mówie o skrzyżowaniu na którym nie wpływa.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

629 Data: Maj 22 2012 02:44:47
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Marcin 'Yans' Bazarnik wrote:

On 2012-05-21 19:57, Cavallino wrote:

Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w
wiadomości grup
On 2012-05-21 19:49, Cavallino wrote:

Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:

Nie widzę co komu przeszkadza wciśnięcie przycisku.

Przeszkadza, ponieważ zmusza do zatrzymania.

No jasne, a zapewne wolałbyś zatrzymywać innych i to prewencyjnie?

Zielone dla pieszych i tak by nie wpłyneło na ruch.

I tłumacz chłopu jak może wpłynąć, a ten swoje.
EOD, naprawdę szkoda czasu.

A tłumacz chłopu, że mówie o skrzyżowaniu na którym nie wpływa.



Wpływa. Mówisz o Warszawie, prawda?

To tu owszem wpływa -- zmierz sobie czas zielonego tylko dla samochopdów vs
czas zielonegoi i dla samochodów i dla pieszych/rowerów.

\SK

630 Data: Maj 22 2012 08:41:38
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-22 02:44, Sebastian Kaliszewski wrote:

Marcin 'Yans' Bazarnik wrote:

On 2012-05-21 19:57, Cavallino wrote:

Użytkownik "Marcin 'Yans'   napisał w
wiadomości grup
On 2012-05-21 19:49, Cavallino wrote:

Użytkownik "Marcin 'Yans'   napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:

Nie widzę co komu przeszkadza wciśnięcie przycisku.

Przeszkadza, ponieważ zmusza do zatrzymania.

No jasne, a zapewne wolałbyś zatrzymywać innych i to prewencyjnie?

Zielone dla pieszych i tak by nie wpłyneło na ruch.

I tłumacz chłopu jak może wpłynąć, a ten swoje.
EOD, naprawdę szkoda czasu.

A tłumacz chłopu, że mówie o skrzyżowaniu na którym nie wpływa.

Wpływa. Mówisz o Warszawie, prawda?

Dlaczego miałbym pisać o Warszawie ? To jakiś pępek świata jest ? Piszę oczywiście o tym miejscu gdzie mieszkam i jeżdżę w większości - czyli o Krakowie.

To tu owszem wpływa -- zmierz sobie czas zielonego tylko dla samochopdów vs
czas zielonegoi i dla samochodów i dla pieszych/rowerów.

To, że mądrzy inaczej w Warszawie potrafili spieprzyć sygnalizację, to nie moja wina.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

631 Data: Maj 22 2012 13:21:17
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Axel 

"Marcin 'Yans' Bazarnik"  wrote in message


To tu owszem wpływa -- zmierz sobie czas zielonego tylko dla
samochopdów vs czas zielonegoi i dla samochodów i dla pieszych/rowerów.
To, że mądrzy inaczej w Warszawie potrafili spieprzyć sygnalizację, to nie
moja wina.

Spieprzyc? Bzdura. Wlasnie w ten sposob jest usprawniona.

--
Axel

632 Data: Maj 22 2012 02:43:29
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Cavallino wrote:


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:

Nie widzę co komu przeszkadza wciśnięcie przycisku.

Przeszkadza, ponieważ zmusza do zatrzymania.

No jasne, a zapewne wolałbyś zatrzymywać innych i to prewencyjnie?

Natomiast widzę o ile łatwiej jest rozplanować ruch bez zbędnego cyklu
dla nieistniejących podmiotów ruchu.

Nie widzę najmniejszego problemu od czasu jak istnieje instytucja
warunkoweo skrętu.

Od czasu braku blaszanych strzałek jednak problem jest i to duży.
Bo zielona strzałka Ci się nie włÄ…czy, gdy piesi na przecznicy mają
zielone.

U mnie w okolicy się włÄ…czają -- zwykle z 1-2s opóźnieniem w stosunku do
zielonego dla pieszych -- tak by skręcający wjechał gdy już piesi są na
jezdni i ich zauważył i przepuścił. To nawet działa.


\SK

633 Data: Maj 22 2012 09:31:24
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Sebastian Kaliszewski"  napisał w wiadomości grup

Cavallino wrote:


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:

Nie widzę co komu przeszkadza wciśnięcie przycisku.

Przeszkadza, ponieważ zmusza do zatrzymania.

No jasne, a zapewne wolałbyś zatrzymywać innych i to prewencyjnie?

Natomiast widzę o ile łatwiej jest rozplanować ruch bez zbędnego cyklu
dla nieistniejących podmiotów ruchu.

Nie widzę najmniejszego problemu od czasu jak istnieje instytucja
warunkoweo skrętu.

Od czasu braku blaszanych strzałek jednak problem jest i to duży.
Bo zielona strzałka Ci się nie włÄ…czy, gdy piesi na przecznicy mają
zielone.

U mnie w okolicy się włÄ…czają -- zwykle z 1-2s opóźnieniem w stosunku do
zielonego dla pieszych -- tak by skręcający wjechał gdy już piesi są na
jezdni i ich zauważył i przepuścił. To nawet działa.

Ciekawe czy to regulują jakieś przepisy, czy tylko widzimisie organizatora ruchu.
Bo znam multum skrzyżowań, gdzie te dwa sygnały się wykluczają.

634 Data: Maj 23 2012 18:11:48
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Cavallino wrote:


Użytkownik "Sebastian Kaliszewski"  napisał w wiadomości grup
Cavallino wrote:


Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:

Nie widzę co komu przeszkadza wciśnięcie przycisku.

Przeszkadza, ponieważ zmusza do zatrzymania.

No jasne, a zapewne wolałbyś zatrzymywać innych i to prewencyjnie?

Natomiast widzę o ile łatwiej jest rozplanować ruch bez zbędnego cyklu
dla nieistniejących podmiotów ruchu.

Nie widzę najmniejszego problemu od czasu jak istnieje instytucja
warunkoweo skrętu.

Od czasu braku blaszanych strzałek jednak problem jest i to duży.
Bo zielona strzałka Ci się nie włÄ…czy, gdy piesi na przecznicy mają
zielone.

U mnie w okolicy się włÄ…czają -- zwykle z 1-2s opóźnieniem w stosunku do
zielonego dla pieszych -- tak by skręcający wjechał gdy już piesi są na
jezdni i ich zauważył i przepuścił. To nawet działa.

Ciekawe czy to regulują jakieś przepisy, czy tylko widzimisie organizatora ruchu.

Nie wiem. Mam wrażenie, że albo wprost widzimisię albo interpretacja jest na tyle swobodna że i tak wychodzi widzimisię.

Bo znam multum skrzyżowań, gdzie te dwa sygnały się wykluczają.

Nie wątpię. :)

To w końcu jedna z cech naszego drogownictwa -- brak spójności i konswekwencji oznakowania.

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

635 Data: Maj 22 2012 08:51:27
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Axel 

"Cavallino"  wrote in message

Nie widzę najmniejszego problemu od czasu jak istnieje instytucja
warunkoweo skrętu.
Od czasu braku blaszanych strzałek jednak problem jest i to duży.
Bo zielona strzałka Ci się nie włączy, gdy piesi na przecznicy mają
zielone.

Bzdura.
Do tego wlasnie sluzy zielona strzalka.

--
Axel

636 Data: Maj 22 2012 09:33:29
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Axel"  napisał w wiadomości grup

"Cavallino"  wrote in message

Nie widzę najmniejszego problemu od czasu jak istnieje instytucja warunkoweo skrętu.
Od czasu braku blaszanych strzałek jednak problem jest i to duży.
Bo zielona strzałka Ci się nie włączy, gdy piesi na przecznicy mają
zielone.

Bzdura.
Do tego wlasnie sluzy zielona strzalka.

Bzdura.
Zielona strzałka służy do warunkowego skrętu, gdy na przecznicy jest zielone, ale dla samochodów, a nie dla pieszych.

637 Data: Maj 22 2012 10:55:39
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Tue, 22 May 2012, Axel wrote:

"Cavallino"  wrote
Nie widzę najmniejszego problemu od czasu jak istnieje instytucja
warunkoweo skrętu.
Od czasu braku blaszanych strzałek jednak problem jest i to duży.
Bo zielona strzałka Ci się nie włączy, gdy piesi na przecznicy mają
zielone.

Bzdura.
Do tego wlasnie sluzy zielona strzalka.

  Hm... nie mylisz z zielonym swiatłem?
(hint: piesi *na przecznicy*, czyli poruszajacy się w tym samym
kierunku)

pzdr, Gotfryd

638 Data: Maj 22 2012 12:01:45
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Axel 

"Gotfryd Smolik news"  wrote in message


Nie widzę najmniejszego problemu od czasu jak istnieje instytucja
warunkoweo skrętu.
Od czasu braku blaszanych strzałek jednak problem jest i to duży.
Bo zielona strzałka Ci się nie włączy, gdy piesi na przecznicy mają
zielone.
Bzdura.
Do tego wlasnie sluzy zielona strzalka.
Hm... nie mylisz z zielonym swiatłem?
(hint: piesi *na przecznicy*, czyli poruszajacy się w tym samym
kierunku)

Nie, nie myle, zle tylko napisalem, ze _do tego sluzy_. Rozne sa uklady
swiatel, a zielona strzalka nie ma nic do pieszego na poprzecznej drodze -
tam dziala przepis o ustapieniu pierwszenstwa pieszemu po skrecie.
Na pewno widzialem gdzies ostatnio takie skrzyzowanie, w tej chwili sobie
nie moge przypomniec, gdzie.

--
Axel

639 Data: Maj 22 2012 12:18:56
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Axel"  napisał w wiadomości grup

"Gotfryd Smolik news"  wrote in message


Nie widzę najmniejszego problemu od czasu jak istnieje instytucja
warunkoweo skrętu.
Od czasu braku blaszanych strzałek jednak problem jest i to duży.
Bo zielona strzałka Ci się nie włączy, gdy piesi na przecznicy mają
zielone.
Bzdura.
Do tego wlasnie sluzy zielona strzalka.
Hm... nie mylisz z zielonym swiatłem?
(hint: piesi *na przecznicy*, czyli poruszajacy się w tym samym
kierunku)

Nie, nie myle, zle tylko napisalem, ze _do tego sluzy_. Rozne sa uklady swiatel, a zielona strzalka nie ma nic do pieszego na poprzecznej drodze -

Z punktu widzenia kierowcy czy drogowca?
Bo w tym drugim ma bardzo dużo.
Zalecenia są takie, żeby tego nie łączyć.
Niestety - również te realizowane na nowych sygnalizacjach.

640 Data: Maj 22 2012 13:30:07
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Axel 

"Cavallino"  wrote in message


Bo zielona strzałka Ci się nie włączy, gdy piesi na przecznicy mają
zielone.

Nie, nie myle, zle tylko napisalem, ze _do tego sluzy_. Rozne sa uklady
swiatel, a zielona strzalka nie ma nic do pieszego na poprzecznej
drodze -
Z punktu widzenia kierowcy czy drogowca?
Bo w tym drugim ma bardzo dużo.
Zalecenia są takie, żeby tego nie łączyć.
Niestety - również te realizowane na nowych sygnalizacjach.

Z punktu widzenia PoRD. Macie drugiego Galasa w tym Poznaniu? :-P

--
Axel

641 Data: Maj 22 2012 19:10:18
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Axel"  napisał w wiadomości grup

"Cavallino"  wrote in message


Bo zielona strzałka Ci się nie włączy, gdy piesi na przecznicy mają
zielone.

Nie, nie myle, zle tylko napisalem, ze _do tego sluzy_. Rozne sa uklady swiatel, a zielona strzalka nie ma nic do pieszego na poprzecznej
drodze -
Z punktu widzenia kierowcy czy drogowca?
Bo w tym drugim ma bardzo dużo.
Zalecenia są takie, żeby tego nie łączyć.
Niestety - również te realizowane na nowych sygnalizacjach.

Z punktu widzenia PoRD. Macie drugiego Galasa w tym Poznaniu? :-P

Nie wiem, ale z roku na rok jest gorzej.
Im więcej inteligentnych sygnalizacji, tym częściej i dłużej się stoi.
A zamiast zamykać nadmiarowe przejścia dla pieszych buduje się na nich światła, w rezultacie zamiast stać co 100 m będzie się stało co 50.
Właśnie dzisiaj ogłosili taki plan dla ul. Grunwaldzkiej.

642 Data: Maj 22 2012 23:30:37
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Axel 


"Cavallino"  wrote in message


Nie wiem, ale z roku na rok jest gorzej.
Im więcej inteligentnych sygnalizacji, tym częściej i dłużej się stoi.

Tego nie potwierdzam. Inteligentne sygnalizacje potrafia usprawnic ruch - mam takie kolo pracy i korki sa zdecydowanie mniejsze. Natomiast wprowadzanie swiatel wielofazowych, zwlaszcza z oddzielnymi swiatlami zatrzymujacymi ruch przy skrecie w lewo na skrzyzowaniach z wyspa centralna - zdecydowanie jest korkogenne.


--
Axel

643 Data: Maj 23 2012 09:39:07
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Axel"  napisał w wiadomości grup


"Cavallino"  wrote in message

Nie wiem, ale z roku na rok jest gorzej.
Im więcej inteligentnych sygnalizacji, tym częściej i dłużej się stoi.

Tego nie potwierdzam. Inteligentne sygnalizacje potrafia usprawnic ruch - mam takie kolo pracy i korki sa zdecydowanie mniejsze.

Na jednym skrzyżowaniu czy na ich sumie na całej trasie?
Bo jakby o tym drugim.

644 Data: Maj 22 2012 02:40:17
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Marcin 'Yans' Bazarnik wrote:

Zgadza się. Ale przyciski w wielu miejscach to dodatkowy kretynizm.

Zależy czy jest dostowany do ruchu rowerowego panującego w danym miejscu.
Jeśli rower jedzie raz na kwadrans, to logiczne, że musi poczekać,
przecież nie będziesz blokował samochodów co 1,5 minuty.

Ale ja nie mam myśli samotnego przejazdu dla rowerów/przejścia - tutaj
przycisk jest wskazany. Chodzi mi o normalne skrzyżownie i brak
automatycznego zielonego na przejściu gdy samochody jadą równolegle -
dla mnie to wkurzające. Dojadę chwile po zaświeceniu zielonego dla
samochodów i musze jak kołek stać całe zielone dla samochodów, całe
czerwone i dopiero na kolejnym zielonym moge jechać.

A nie przyszło ci do głowy że faza jest skrócona i np. starsza osoba nie
zdążyłaby przejć przez jezdnię. Ale takie krótkie zielone paru samochodom
wystarczy.

\SK

645 Data: Maj 22 2012 08:51:32
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-22 02:40, Sebastian Kaliszewski wrote:

Marcin 'Yans' Bazarnik wrote:
Zgadza się. Ale przyciski w wielu miejscach to dodatkowy kretynizm.

Zależy czy jest dostowany do ruchu rowerowego panującego w danym miejscu.
Jeśli rower jedzie raz na kwadrans, to logiczne, że musi poczekać,
przecież nie będziesz blokował samochodów co 1,5 minuty.

Ale ja nie mam myśli samotnego przejazdu dla rowerów/przejścia - tutaj
przycisk jest wskazany. Chodzi mi o normalne skrzyżownie i brak
automatycznego zielonego na przejściu gdy samochody jadą równolegle -
dla mnie to wkurzające. Dojadę chwile po zaświeceniu zielonego dla
samochodów i musze jak kołek stać całe zielone dla samochodów, całe
czerwone i dopiero na kolejnym zielonym moge jechać.

A nie przyszło ci do głowy że faza jest skrócona i np. starsza osoba nie
zdążyłaby przejść przez jezdnię.

Jak już znajdziesz się na przejściu tak kierujący ma obowiązek umożliwić Ci jego opuszczenie.
Głupotą jest projektowanie rozwiązań dla 1% społeczeństwa, gdy dla reszty oznacza to znaczącą niekorzyść.

Ale takie krótkie zielone paru samochodom
wystarczy.

Skoro nie ma pieszych, to jaki problem dla samochodów aby przejechać na warunkowej strzałce ?

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

646 Data: Maj 21 2012 13:48:12
Temat: Re: Pedalarze
Autor: J.F 

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup
Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w wiadomości

Ale to dotyczy nie tylko akurat przejazdów dla rowerów.
Zgadza się. Ale przyciski w wielu miejscach to dodatkowy kretynizm.

Zależy czy jest dostowany do ruchu rowerowego panującego w danym miejscu.
Jeśli rower jedzie raz na kwadrans, to logiczne, że musi poczekać, przecież nie będziesz blokował samochodów co 1,5 minuty.

Zalezy tez od ruchu samochodowego.

Czasem moze sie to pieknie komponowac z sasiednimi skrzyzowaniami w zielona fale, i lepiej na stale, niz jakis pedalarz czy pieszy ma rozp* pieknie dzialajacy mechanizm.
Czasem wrecz odwrotnie - miejsce takie ze nie pasuje. A wtedy wrecz moze byc potrzebny ten rowerzysta, zeby zatrzymal samochody, a wtedy inne samochody z bocznych ulic beda sie mogly wlaczyc do ruchu.

Howgh.
Albo nieumiejętne wykorzystanie pętli indukcyjnych - one nie powinny sygnalizować, że pierwszy samochód wjechał, tylko w zależności od potrzeb wydłużać cykl świateł dla najbardziej zakorkowanego kierunku.

Albo wrecz odwrotnie - skracac cykl dla najbardziej zakorkowanego :-)
Zeby wpuscic na skrzyzowanie tylko tyle ile da rade zjechac. I jeszcze pamietac o ruchu z bokow.

Typowy przykład - korek tylko na lewoskręcie z jednego kierunku, ale przy okazji blokujący kierunek na wprost.
Przecież aż się prosi, żeby puścić kilka razy więcej samochodów na tym lewoskręcie, np. 3 minuty non stop, tak żeby skrzyżowanie się rozładowało,

Pod warunkiem ze maja gdzie pojechac, a nie ze po 20 pojazdach miejsce na ulicy sie skonczy.

nikogo z przeciwka nie zbawi jak poczeka RAZ o minutę dłużej niż zazwyczaj,

Tylko ze wtedy nadjezdzajace za nim samochody zamiast trafic na zielona fale, beda musialy hamowac bo ci czekajacy leniwie ruszaja. I przepustowosc spadnie, i nastepni znow trafia na czekajacych :-)

J.

647 Data: Maj 21 2012 19:36:49
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "J.F"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik "Cavallino"  napisał w wiadomości grup
Użytkownik "Marcin 'Yans' Bazarnik"  napisał w wiadomości
Ale to dotyczy nie tylko akurat przejazdów dla rowerów.
Zgadza się. Ale przyciski w wielu miejscach to dodatkowy kretynizm.

Zależy czy jest dostowany do ruchu rowerowego panującego w danym miejscu.
Jeśli rower jedzie raz na kwadrans, to logiczne, że musi poczekać, przecież nie będziesz blokował samochodów co 1,5 minuty.

Zalezy tez od ruchu samochodowego.

Czasem moze sie to pieknie komponowac z sasiednimi skrzyzowaniami w zielona fale, i lepiej na stale, niz jakis pedalarz czy pieszy ma rozp* pieknie dzialajacy mechanizm.
Czasem wrecz odwrotnie - miejsce takie ze nie pasuje. A wtedy wrecz moze byc potrzebny ten rowerzysta, zeby zatrzymal samochody, a wtedy inne samochody z bocznych ulic beda sie mogly wlaczyc do ruchu.

Howgh.
Albo nieumiejętne wykorzystanie pętli indukcyjnych - one nie powinny sygnalizować, że pierwszy samochód wjechał, tylko w zależności od potrzeb wydłużać cykl świateł dla najbardziej zakorkowanego kierunku.

Albo wrecz odwrotnie - skracac cykl dla najbardziej zakorkowanego :-)
Zeby wpuscic na skrzyzowanie tylko tyle ile da rade zjechac. I jeszcze pamietac o ruchu z bokow.

Typowy przykład - korek tylko na lewoskręcie z jednego kierunku, ale przy okazji blokujący kierunek na wprost.
Przecież aż się prosi, żeby puścić kilka razy więcej samochodów na tym lewoskręcie, np. 3 minuty non stop, tak żeby skrzyżowanie się rozładowało,

Pod warunkiem ze maja gdzie pojechac, a nie ze po 20 pojazdach miejsce na ulicy sie skonczy.

Akurat miejsce które podałem odbiera bez problemu, na jego końcu na upartego jest dopiero Bytom, o ile wcześniej nie skręci się na A2, a korki generuje samo skrzyżowanie.



nikogo z przeciwka nie zbawi jak poczeka RAZ o minutę dłużej niż zazwyczaj,

Tylko ze wtedy nadjezdzajace za nim samochody zamiast trafic na zielona fale,

Na co?
W Poznaniu coś takiego nie istnieje, zwłaszcza na tej ulicy, a także większości innych dotkniętych "inteligentną sygnalizacją".

648 Data: Maj 21 2012 10:59:23
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Cavallino  ...

Ale to dotyczy nie tylko akurat przejazdów dla rowerów.
Wiele jest skrzyżowań, że gołym okiem widać, iż niektóre kierunki mogą
spokojnie być puszczone równocześnie i dłużej, a zielone dla pieszych
czy rowerów w zupełnie innym momencie i pewnie też dłużej.
Po prostu to przerasta naszych drogowców.
 

ano niestety.
Ale jest na to sposób. Co prawda uciazliwy i efekty bedzie dawał powoli.

Mianowicie - trzeba być upierdliwym.

616614402

To jest numer do ZDM do wydziału zajmującego sięswiatłami.
Dzwoncie, kiedy widzicie zle ustawione swiatła.
Możemy sie nawet umowic, zeby dzwonic codziennie po kilkanascie/dziesiat
osób i zgłaszac jakies jedno konkretne zle oprogramowane miejsce.

649 Data: Maj 21 2012 19:34:27
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup

Użytkownik Cavallino  ...

Ale to dotyczy nie tylko akurat przejazdów dla rowerów.
Wiele jest skrzyżowań, że gołym okiem widać, iż niektóre kierunki mogą
spokojnie być puszczone równocześnie i dłużej, a zielone dla pieszych
czy rowerów w zupełnie innym momencie i pewnie też dłużej.
Po prostu to przerasta naszych drogowców.


ano niestety.
Ale jest na to sposób. Co prawda uciazliwy i efekty bedzie dawał powoli.

Mianowicie - trzeba być upierdliwym.

616614402

To jest numer do ZDM do wydziału zajmującego sięswiatłami.
Dzwoncie, kiedy widzicie zle ustawione swiatła.
Możemy sie nawet umowic, zeby dzwonic codziennie po kilkanascie/dziesiat
osób i zgłaszac jakies jedno konkretne zle oprogramowane miejsce.

Nie stać mnie, żeby wydzwaniać w sprawie każdej sygnalizacji w Poznaniu, która generuje korki, albo zmusza do zatrzymania na każdych światłach.
Oni mają za to płacone, żeby tak nie było, więc jeśli nic sobie z tego nie robią, to ja mam za to jeszcze raz zapłacić?

650 Data: Maj 22 2012 09:59:20
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Cavallino  ...

Nie stać mnie, żeby wydzwaniać w sprawie każdej sygnalizacji w
Poznaniu, która generuje korki, albo zmusza do zatrzymania na każdych
światłach. Oni mają za to płacone, żeby tak nie było, więc jeśli nic
sobie z tego nie robią, to ja mam za to jeszcze raz zapłacić?

Co do zasady pelna zgoda.
Ale jak widac dziala to różnie.
Możnaby oczywicie opisywac dane przypadki, pisać petycje, moze listy do
prasy ale to rzeczywiście kosztuje czas.
Natomiast wykonanie telefonu jadac samochodem to IMO koszt zaden.
Nie zauważam cóż miałoby tu generować jakieś większe straty?

651 Data: Maj 22 2012 02:37:08
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Marcin 'Yans' Bazarnik wrote:

On 2012-05-21 09:59, Budzik wrote:
Użytkownik Marcin 'Yans' Bazarnik  ...

Podobnie dziwnym wynalazkiem są przyciski dla pieszych/na
przejazdach na skrzyżowaniach - po kija? nie mogą się zmieniać
zgodnie z cyklem świateł dla samochodów ?! Jedynie spowalniają ruch
i wywołują frustrację - samochody mają czerwone światło, piesci mają
czerwone i muszą czekać do kolejnego cyklu świateł.

??
sa po to, zeby było włÄ…czone zielone dla samochodów a tylko w razie
potrzeby było uruchamiane zielone dla pieszych.
Co w tym dziwnego?

Blokuje ruch pieszych/rowerów - trzeba najpierw wcisnąć a później
czekać np. 2 fazy świateł - LIPA.

dlatego pisałem, że maja byćdobrze ustawione.
Jak sa dobrze ustawione, to swiatła zielone włÄ…czaja sie w pierwszej
mozliwej fazie po nacisnieciu.
Jak trzeba czekac dwie fazy, to sa zle ustawione.

Prawie zawsze tak jest, gdy wciśniesz światło w momencie/lub tuż po
zaświecenia czerwonego dla ruchu poprzecznego. Wtedy Ty stoisz, oni
stoją - bardzo efektywne rozwiązanie komunikacji.
 >
jeszcze raz powtórze - dobrze ustawione.
Nie moja wina ze podajesz przykłady sygnalizacji ustawionej źle.

Niestety chyba znacząca częć z tych o które miałem okazję przejeżdżać.

Czyli jak widać mało jeździsz. Bo normalnie coś takiego jest wtedy gdy na
poprzecznej drodze jest zielone dla samochodów i np. cały czas zielona
strzałka. Albo np. całÄ… faza jest skrócona że pieszy nie zdąż przejć, ale
pojedynczy samochód jadący mało uczęszczaną drogą owszem przejedzie.



Ale ich stawianie ma sens tam, gdzie potrzeba zielonego swiatła dla
pieszego vs ilosc faz dla kierowców ma sie jak 1:>5

Co jest złego w tym, żeby zielone światło dla pieszych zaświecało się w
momencie czerwonego dla ruchu poprzecznego pojazdów ?

to, ze wtedy mozna puscic inaczej potoki samochodów.
Przykładowo, jeżeli dla pieszych jest czerwone, mozna puscic jakies prawo
czy lewo skrety na bezwarunkowym zielonym.

No właśnie specjalnie przygłÄ…dałem się tym skrzyżowaniom i nie zaważyłem
takiego wykorzystania. Niestety sprzęt najwyraźniej pozwala na więcej
niż sa w stanie wykorzystać.


Obejrzyj parę innych skrzyżowań. Uważnie.

\SK

652 Data: Maj 22 2012 09:12:09
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-22 02:37, Sebastian Kaliszewski wrote:

Marcin 'Yans' Bazarnik wrote:

On 2012-05-21 09:59, Budzik wrote:
Użytkownik Marcin 'Yans' Bazarnik  ...

Podobnie dziwnym wynalazkiem są przyciski dla pieszych/na
przejazdach na skrzyżowaniach - po kija? nie mogą się zmieniać
zgodnie z cyklem świateł dla samochodów ?! Jedynie spowalniają ruch
i wywołują frustrację - samochody mają czerwone światło, piesci mają
czerwone i muszą czekać do kolejnego cyklu świateł.

??
sa po to, zeby było włączone zielone dla samochodów a tylko w razie
potrzeby było uruchamiane zielone dla pieszych.
Co w tym dziwnego?

Blokuje ruch pieszych/rowerów - trzeba najpierw wcisnąć a później
czekać np. 2 fazy świateł - LIPA.

dlatego pisałem, że maja byćdobrze ustawione.
Jak sa dobrze ustawione, to swiatła zielone włączaja sie w pierwszej
mozliwej fazie po nacisnieciu.
Jak trzeba czekac dwie fazy, to sa zle ustawione.

Prawie zawsze tak jest, gdy wciśniesz światło w momencie/lub tuż po
zaświecenia czerwonego dla ruchu poprzecznego. Wtedy Ty stoisz, oni
stoją - bardzo efektywne rozwiązanie komunikacji.
  >
jeszcze raz powtórze - dobrze ustawione.
Nie moja wina ze podajesz przykłady sygnalizacji ustawionej źle.

Niestety chyba znacząca część z tych o które miałem okazję przejeżdżać.

Czyli jak widać mało jeździsz.

Napraw sobie kryształową kulę.

Bo normalnie coś takiego jest wtedy gdy na
poprzecznej drodze jest zielone dla samochodów i np. cały czas zielona
strzałka. Albo np. całą faza jest skrócona że pieszy nie zdąż przejść,

Ale zdajesz sobie sprawę z istnienia przejazdów dla rowerów, które przeważnie towarzyszą przejściom. Ponadto ile wg. Ciebie potrzeba pieszemu czasu na pokonanie dwóch pasów ruchu ?

ale
pojedynczy samochód jadący mało uczęszczaną drogą owszem przejedzie.

Jasne, wyłącznie wtedy... w końcu znany jest geniusz ekspertów od regulowania sygnalizacji.

Ale ich stawianie ma sens tam, gdzie potrzeba zielonego swiatła dla
pieszego vs ilosc faz dla kierowców ma sie jak 1:>5

Co jest złego w tym, żeby zielone światło dla pieszych zaświecało się w
momencie czerwonego dla ruchu poprzecznego pojazdów ?

to, ze wtedy mozna puscic inaczej potoki samochodów.
Przykładowo, jeżeli dla pieszych jest czerwone, mozna puscic jakies prawo
czy lewo skrety na bezwarunkowym zielonym.

No właśnie specjalnie przygłądałem się tym skrzyżowaniom i nie zaważyłem
takiego wykorzystania. Niestety sprzęt najwyraźniej pozwala na więcej
niż sa w stanie wykorzystać.

Obejrzyj parę innych skrzyżowań. Uważnie.

Wątpie abym znalazł na to czas.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

653 Data: Maj 18 2012 12:37:42
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marek 'marcus075' Karweta 

kajus44, Thu, 17 May 2012 23:53:15 +0200, pl.misc.samochody:

Marek 'marcus075' Karweta wrote:
kajus44, Thu, 17 May 2012 21:12:40 +0200, pl.misc.samochody:

Ad rem: w Świętochłowicach wzdłuż ul. Metalowców (i dalej) jest ładna
ścieżka rowerowa. Ale każdy rowerzysta - czy to w trykotkach, czy to
pijany Erwin z flaszką wina w spodniach - jeździ po jezdni,

Ale wiesz, że nie każdy rowerzysta ma tam obowiązek jechać po DDR, czy
jesteś zwykłym debilem?

A gościu w trykotkach ma obowiązek czy nie?

Jeżeli DDR jest po lewej stronie to nie ma. A czego nie rozumiesz? :-)

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID:    | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

654 Data: Maj 19 2012 09:30:46
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Marek 'marcus075' Karweta

Jeżeli DDR jest po lewej stronie to nie ma. A czego nie rozumiesz? :-)

Najgłupszy przepis jaki istnieje. Po chuj ścieżka ma być po obu stronach?
Ĺťeby była droższa?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

655 Data: Maj 19 2012 11:46:57
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marek 'marcus075' Karweta 

to, Sat, 19 May 2012 09:30:46 +0000 (UTC), pl.misc.samochody:

begin Marek 'marcus075' Karweta

Jeżeli DDR jest po lewej stronie to nie ma. A czego nie rozumiesz? :-)

Najgłupszy przepis jaki istnieje.

No tak, bo przecież Ty, prowadząc samochód, zawsze stosujesz się do
ograniczeń prędkości, które są na pasie w drugim kierunku, tzn.: po lewej
stronie.

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID:    | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

656 Data: Maj 19 2012 11:56:00
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-19 11:30, to wrote:

begin Marek 'marcus075' Karweta

Jeżeli DDR jest po lewej stronie to nie ma. A czego nie rozumiesz? :-)

Najgłupszy przepis jaki istnieje. Po chuj ścieżka ma być po obu stronach?
Żeby była droższa?

ROTFL. No tak. nic tylko należy rowerem lawirować raz z na jedną, raz na drugą stronę drogi bo akurat tam jakiś kretyn umieścił ścieżkę.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

657 Data: Maj 19 2012 10:54:07
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Marcin 'Yans' Bazarnik

ROTFL. No tak. nic tylko należy rowerem lawirować raz z na jedną, raz na
drugą stronę drogi bo akurat tam jakiś kretyn umieścił ścieżkę.

To zupełnie jak z samochodami, raz jakieś skrzyżowanie, raz rondo, raz
to, raz tamto, a przecież wygodniej byłoby jechać po prostu na wprost do
celu.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

658 Data: Maj 19 2012 13:38:14
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marek 'marcus075' Karweta 

to, Sat, 19 May 2012 10:54:07 +0000 (UTC), pl.misc.samochody:

begin Marcin 'Yans' Bazarnik

ROTFL. No tak. nic tylko należy rowerem lawirować raz z na jedną, raz na
drugą stronę drogi bo akurat tam jakiś kretyn umieścił ścieżkę.

To zupełnie jak z samochodami, raz jakieś skrzyżowanie, raz rondo, raz
to, raz tamto, a przecież wygodniej byłoby jechać po prostu na wprost do
celu.

I raz tym samochodem trzeba jechać po prawej stronie, raz po lewej... CHUJE
te drogi projektują.
A pierdolisz tak, jakby rowerzyści przez skrzyżowania nie przejeżdżali.

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID:    | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

659 Data: Maj 19 2012 11:47:46
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marek 'marcus075' Karweta 

to, Sat, 19 May 2012 09:30:46 +0000 (UTC), pl.misc.samochody:

Po chuj ścieżka ma być po obu stronach?
Żeby była droższa?

A wracając do sedna sprawy: po to, żeby była bezpieczna.
Najniebezpieczniejsze jest zmienianie strony jezdni. Ale Ty, w swojej
puszce, tego nie robisz, więc sprawa załatwiona.

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID:    | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

660 Data: Maj 19 2012 11:26:15
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Marek 'marcus075' Karweta

A wracając do sedna sprawy: po to, żeby była bezpieczna.
Najniebezpieczniejsze jest zmienianie strony jezdni. Ale Ty, w swojej
puszce, tego nie robisz, więc sprawa załatwiona.

Nie wiem co jest niebezpiecznego w zmianie strony jezdni na przejściu dla
pieszych. Jest to może mało wygodne, ale żadnego niebezpieczeństwa tu nie
widzę.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

661 Data: Maj 19 2012 22:17:49
Temat: Re: Pedalarze
Autor: MadMan 

Dnia Sat, 19 May 2012 11:26:15 +0000 (UTC), to napisał(a):

Nie wiem co jest niebezpiecznego w zmianie strony jezdni na przejściu dla
pieszych.

Nic, niemniej rowerzysta tego nie robi, gdyż nie jest pieszym.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

662 Data: Maj 19 2012 21:23:01
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin MadMan

Nie wiem co jest niebezpiecznego w zmianie strony jezdni na przejściu
dla pieszych.

Nic, niemniej rowerzysta tego nie robi, gdyż nie jest pieszym.

Po pierwsze może być jak zsiądzie z roweru, a po drugie jakoś nie
przeszkadza Wam łamanie przepisów kiedy to jest dla Was wygodne, więc
jaki problem przejechać 5 metrów po pasach?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

663 Data: Maj 20 2012 00:53:41
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marek 'marcus075' Karweta 

to, Sat, 19 May 2012 21:23:01 +0000 (UTC), pl.misc.samochody:

begin MadMan

Nie wiem co jest niebezpiecznego w zmianie strony jezdni na przejściu
dla pieszych.

Nic, niemniej rowerzysta tego nie robi, gdyż nie jest pieszym.

Po pierwsze może być jak zsiądzie z roweru,

A powinien, ponieważ ty tak mówisz? Krótko i na temat: buahahaha.
A teraz idź pojeździć rowerem po mieście. Oh, wait... Wykorzystałeś
tegoroczny limit wynoszący 0.

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID:    | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

664 Data: Maj 20 2012 00:10:28
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Marek 'marcus075' Karweta

A powinien, ponieważ ty tak mówisz? Krótko i na temat: buahahaha.

Naćpałeś się?

A
teraz idź pojeździć rowerem po mieście. Oh, wait... Wykorzystałeś
tegoroczny limit wynoszący 0.

Obecnie wolę siłownię i bieganie. Jazda na rowerze w smrodzie i hałasie
aut zupełnie mnie już nie bawi. W okolicznym lesie pełno z kolei
pikników, a tam gdzie się fajnie jeździło rowerem porobili zakazy. Ale
jak to mówią -- jedni lubią, jak im cyganie grają, a inni, jak im buty
śmierdzą. Ty, Mareczku, zdajesz się należeć do tej drugiej grupy.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

665 Data: Maj 19 2012 23:31:40
Temat: Re: Pedalarze
Autor: MadMan 

Dnia Sat, 19 May 2012 21:23:01 +0000 (UTC), to napisał(a):

Nie wiem co jest niebezpiecznego w zmianie strony jezdni na przejściu
dla pieszych.

Nic, niemniej rowerzysta tego nie robi, gdyż nie jest pieszym.

Po pierwsze może być jak zsiądzie z roweru

Po co miałby to robić? Przecież jedzie na rowerze.

a po drugie jakoś nie
przeszkadza Wam łamanie przepisów kiedy to jest dla Was wygodne, więc
jaki problem przejechać 5 metrów po pasach?

Jakich przepisów? Ja nie łamię. Po prostu nie wjeżdżam na drogi na które
nie da się wjechać.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

666 Data: Maj 20 2012 11:38:07
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin MadMan

Jakich przepisów? Ja nie łamię. Po prostu nie wjeżdżam na drogi na które
nie da się wjechać.

Tak, tak, nagle robisz się strasznym niedorajdą i nie potrafisz wjechać.
A może zawsze nim jesteś?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

667 Data: Maj 20 2012 20:47:56
Temat: Re: Pedalarze
Autor: MadMan 

Dnia Sun, 20 May 2012 11:38:07 +0000 (UTC), to napisał(a):

Jakich przepisów? Ja nie łamię. Po prostu nie wjeżdżam na drogi na które
nie da się wjechać.

Tak, tak, nagle robisz się strasznym niedorajdą i nie potrafisz wjechać.
A może zawsze nim jesteś?

Przeczytaj to co napisałem. Nie wjeżdżam tam gdzie się nie da wjechać i
tyle. Nieważne czym jadę.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

668 Data: Maj 20 2012 20:48:49
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin MadMan

Przeczytaj to co napisałem. Nie wjeżdżam tam gdzie się nie da wjechać i
tyle. Nieważne czym jadę.

Obaj doskonale wiemy, że stroisz idiotę.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

669 Data: Maj 20 2012 23:01:45
Temat: Re: Pedalarze
Autor: MadMan 

Dnia Sun, 20 May 2012 20:48:49 +0000 (UTC), to napisał(a):

Przeczytaj to co napisałem. Nie wjeżdżam tam gdzie się nie da wjechać i
tyle. Nieważne czym jadę.

Obaj doskonale wiemy, że stroisz idiotę.

Rozpracowałeś mnie. To na ile czujesz się nastrojony? :P

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

670 Data: Maj 20 2012 21:10:35
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin MadMan

Rozpracowałeś mnie. To na ile czujesz się nastrojony? :P

To była metafora. Znasz w ogóle taki trudny wyraz?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

671 Data: Maj 20 2012 02:37:50
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 to  wrote:

begin Marek 'marcus075' Karweta

> Jeżeli DDR jest po lewej stronie to nie ma. A czego nie rozumiesz? :-)

Najgłupszy przepis jaki istnieje. Po chuj ścieżka ma być po obu stronach?
Żeby była droższa?

Po to, zeby korzystajacy z takiej 'sciezki' (zdaje sie z nie ma takiego
okreslenia w PORD) nie musial co skrzyzowanie zsiadac z roweru i
przeprawadzac go na druga strone.

-- TA

672 Data: Maj 20 2012 11:26:20
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Titus_Atomicus

Po to, zeby korzystajacy z takiej 'sciezki' (zdaje sie z nie ma takiego
okreslenia w PORD) nie musial co skrzyzowanie zsiadac z roweru i
przeprawadzac go na druga strone.

Wystarczy zlikwidować idiotyczny zakaz przejeżdżania przez pasy i nie
będzie musiał zsiadać. Poza tym jakie "co skrzyżowanie"?

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

673 Data: Maj 20 2012 15:37:11
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 to  wrote:

begin Titus_Atomicus

> Po to, zeby korzystajacy z takiej 'sciezki' (zdaje sie z nie ma takiego
> okreslenia w PORD) nie musial co skrzyzowanie zsiadac z roweru i
> przeprawadzac go na druga strone.

Wystarczy zlikwidować idiotyczny zakaz przejeżdżania przez pasy i nie
będzie musiał zsiadać. Poza tym jakie "co skrzyżowanie"?

Projektanci maja dziwna maniere zmiany strony DDR mniej wiecej co
skrzyzowanie. Zaobserwowane na Al. JP2 [WAW].

--
TA

674 Data: Maj 17 2012 22:19:05
Temat: Re: Pedalarze
Autor: szufla 

Wypierdalaj pedalski pomiocie...

Chcialbys :)
Jak nastepnym razem bedziesz chcial ich rozjechac to sie najpierw napierdol, jak ten:
http://www.tvn24.pl/-1,1744854,0,1,15-lat-za-smierc-dwoch-rowerzystow,wiadomosc.html


sz.

675 Data: Maj 18 2012 11:07:01
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Xiant 

W dniu 2012-05-17 19:40, szufla pisze:

Dziś trzech takich w tych swoich pedalskich trykocikach zablokowało
jezdnię na tyle dokładnie że z osiem samochodów za nimi jechało nie
mogą ich wyprzedzić, bo z przeciwka ciągle coś jechało. Nie reagowali
na trąbienie inaczej niż pokazaniem faka. Naprawdę miałem ochotę
rozjechać tych debili. Wolno im tak?

Kup sobie samolot. matole.

sz.
Witam

Jak jestes takim zwolennikiem blokowania drogi przez rowerzystow to Ci powiem, ze rower wazy z 20 KG a kierowca auto ma wokol siebie jakies 2 tony zelastwa, w przypadku kolizji ... Kiedy taka mysl przekazalem cwaniaczkowi na siodelku ktoremu zwrocilem uwage, ze jedzie srodkiem pasa - nie wiem czy zrozumial ale jego mina bezcenna :)


Pozdrawiam
Xiant

676 Data: Maj 20 2012 02:40:48
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article  Xiant 
wrote:

Jak jestes takim zwolennikiem blokowania drogi przez rowerzystow to Ci
powiem, ze rower wazy z 20 KG a kierowca auto ma wokol siebie jakies 2
tony zelastwa, w przypadku kolizji ... Kiedy taka mysl przekazalem
cwaniaczkowi na siodelku ktoremu zwrocilem uwage, ze jedzie srodkiem
pasa - nie wiem czy zrozumial ale jego mina bezcenna :)

Pewnie zle odczytales...

--
TA

677 Data: Maj 17 2012 19:12:45
Temat: Re: Pedalarze
Autor: to 

begin Master_Disaster

Powiedzcie mi czy ostatnio coś się zmieniło w przepisach dotyczących
plagi pedalarzy? Bo coraz częściej widuję te ścierwa jeżdżÄ…ce obok
siebie całÄ… szerokością jezdni. Dziś trzech takich w tych swoich
pedalskich trykocikach zablokowało jezdnię na tyle dokładnie że z osiem
samochodów za nimi jechało nie mogą ich wyprzedzić, bo z przeciwka
ciągle coś jechało. Nie reagowali na trąbienie inaczej niż pokazaniem
faka. Naprawdę miałem ochotę rozjechać tych debili. Wolno im tak?

Niestety jakiś debil zezwolił im jeździć obok siebie jeśli nie utrudniają
ruchu. Nie trudno było przewidzieć, do czego to doprowadzi.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

678 Data: Maj 18 2012 01:18:19
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Thu, 17 May 2012 19:16:17 +0200, Master_Disaster napisał(a):

Powiedzcie mi czy ostatnio coś się zmieniło w przepisach dotyczących plagi
pedalarzy? Bo coraz częściej widuję te ścierwa jeżdżące obok siebie całą
szerokością jezdni. Dziś trzech takich w tych swoich pedalskich trykocikach
zablokowało jezdnię na tyle dokładnie że z osiem samochodów za nimi jechało
nie mogą ich wyprzedzić, bo z przeciwka ciągle coś jechało. Nie reagowali na
trąbienie inaczej niż pokazaniem faka. Naprawdę miałem ochotę rozjechać tych
debili. Wolno im tak?

Nie dość, że nie wolno tak jechać, to jeszcze mieli obowiązek zjechac z
drogi, żeby umożliwić wyprzedzanie.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

679 Data: Maj 18 2012 06:31:04
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Shrek 

On 2012-05-18 01:18, Adam Płaszczyca wrote:

Nie dość, że nie wolno tak jechać,

Racja.

  to jeszcze mieli obowiązek zjechac z
drogi, żeby umożliwić wyprzedzanie.

LOL.

Shrek.

680 Data: Maj 19 2012 21:12:07
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Fri, 18 May 2012 06:31:04 +0200, Shrek napisał(a):

  to jeszcze mieli obowiązek zjechac z
drogi, żeby umożliwić wyprzedzanie.
LOL.

Wiem, pedalarzon art. 24. u. 6 zawsze znika z kodeksu.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

681 Data: Maj 19 2012 22:19:20
Temat: Re: Pedalarze
Autor: MadMan 

Dnia Sat, 19 May 2012 21:12:07 +0200, Adam Płaszczyca napisał(a):

  to jeszcze mieli obowiązek zjechac z
drogi, żeby umożliwić wyprzedzanie.
LOL.

Wiem, pedalarzon art. 24. u. 6 zawsze znika z kodeksu.

Ten który mówi o zjechaniu najbardziej na prawo i nic nie mówi o
zjechaniu z drogi? Mi np. nie umyka.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster kropa pl
Tlen: madman1985, GG: 2283138

682 Data: Maj 19 2012 22:39:16
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Shrek 

On 2012-05-19 21:12, Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Fri, 18 May 2012 06:31:04 +0200, Shrek napisał(a):

   to jeszcze mieli obowiązek zjechac z
drogi, żeby umożliwić wyprzedzanie.
LOL.

Wiem, pedalarzon art. 24. u. 6 zawsze znika z kodeksu.

Sprawdź;) Widać  inną wersję PoRD posiadasz:P

Shrek.

683 Data: Maj 21 2012 15:50:00
Temat: Re: Pedalarze
Autor: mk4 

Adam Płaszczyca wrote:

Dnia Fri, 18 May 2012 06:31:04 +0200, Shrek napisał(a):

   to jeszcze mieli obowiązek zjechac z
drogi, żeby umożliwić wyprzedzanie.
LOL.

Wiem, pedalarzon art. 24. u. 6 zawsze znika z kodeksu.


Hehe, no wlasnie - piekne. Ulatwic wyprzedzanie a nawet sie zatrzymac aby je umozliwic.
Czy ktos widzial "pedalarza", ktory sie do tego zastosowal?
Ja w miescie nie widzialem.
Na trasie zdarzylo sie. Ale widac swiadomosc
rzeczywistosci jest wieksza na terenach niezurbanizowanych. A w miastach to juz same swiete krowy bez jakiegokolwiek instynktu samozachowawczego.
--
mk4

684 Data: Maj 19 2012 11:50:13
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marek 'marcus075' Karweta 

Adam Płaszczyca, Fri, 18 May 2012 01:18:19 +0200, pl.misc.samochody:

Nie dość, że nie wolno tak jechać, to jeszcze mieli obowiązek zjechac z
drogi, żeby umożliwić wyprzedzanie.

A najlepiej to spierdalać do przydrożnego rowu. Tzn... Na pobocze.

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID:    | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

685 Data: Maj 19 2012 21:12:36
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sat, 19 May 2012 11:50:13 +0200, Marek 'marcus075' Karweta napisał(a):

Nie dość, że nie wolno tak jechać, to jeszcze mieli obowiązek zjechac z
drogi, żeby umożliwić wyprzedzanie.

A najlepiej to spierdalać do przydrożnego rowu. Tzn... Na pobocze.

A to już Twoja, rada. Być może tak, w końcu Ty jako rowerzysta wiesz
najlepiej :D

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

686 Data: Maj 20 2012 01:45:54
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marek 'marcus075' Karweta 

Adam Płaszczyca, Sat, 19 May 2012 21:12:36 +0200, pl.misc.samochody:

Dnia Sat, 19 May 2012 11:50:13 +0200, Marek 'marcus075' Karweta napisał(a):

Nie dość, że nie wolno tak jechać, to jeszcze mieli obowiązek zjechac z
drogi, żeby umożliwić wyprzedzanie.

A najlepiej to spierdalać do przydrożnego rowu. Tzn... Na pobocze.

A to już Twoja, rada. Być może tak, w końcu Ty jako rowerzysta wiesz
najlepiej :D

To akurat jest rada Twojego bardzo dobrego znajomego, niejakiego Piotra D.,
prezesa, z siedzibą itakdalej.

BTW, już go nawyprzepraszałeś?

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID:    | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

687 Data: Maj 18 2012 09:05:55
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Czeslawek 

W dniu 2012-05-17 19:16, Master_Disaster pisze:

Powiedzcie mi czy ostatnio coś się zmieniło w przepisach dotyczących
plagi pedalarzy? Bo coraz częściej widuję te ścierwa jeżdżące obok
siebie całą szerokością jezdni. Dziś trzech takich w tych swoich
pedalskich trykocikach zablokowało jezdnię na tyle dokładnie że z osiem
samochodów za nimi jechało nie mogą ich wyprzedzić, bo z przeciwka
ciągle coś jechało. Nie reagowali na trąbienie inaczej niż pokazaniem
faka. Naprawdę miałem ochotę rozjechać tych debili. Wolno im tak?

Dla mnie temat jest na czasie. W sobotę jechałem z kolegą, który prowadził Poloneza, i spotkaliśmy się na drodze z jak to Ty nazwałeś z dwoma pedalarzami. Pedalarze jechali środkiem wąskiej uliczki i nie chcieli zjechać na bok. Jak kolega zatrąbił to wywoływało to u nich tylko śmiech, w tak dobrym byli humorze. Więc w ramach dalszego rozweselania kolega lekko puknął jednego w tylne koło. Efekt: jeden pedalarz lekko uszkodzony, jeden rower mocno uszkodzony, obydwaj pedalarze dostali po liściu, na zderzaku ślad opony, humor pedalarzy wrócił do stanu normalnego.
I to jest chyba najlepsze rozwiązanie problemu z pedalarzami. Trzeba im uświadomić, że pomimo obowiązujących przepisów to jednak oni są tymi słabszymi na drodze i to oni mają więcej do stracenia.

--
Pozdrawiam,
Czesławek

688 Data: Maj 18 2012 09:12:20
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-18 09:05, Czeslawek wrote:

W dniu 2012-05-17 19:16, Master_Disaster pisze:
Powiedzcie mi czy ostatnio coś się zmieniło w przepisach dotyczących
plagi pedalarzy? Bo coraz częściej widuję te ścierwa jeżdżące obok
siebie całą szerokością jezdni. Dziś trzech takich w tych swoich
pedalskich trykocikach zablokowało jezdnię na tyle dokładnie że z osiem
samochodów za nimi jechało nie mogą ich wyprzedzić, bo z przeciwka
ciągle coś jechało. Nie reagowali na trąbienie inaczej niż pokazaniem
faka. Naprawdę miałem ochotę rozjechać tych debili. Wolno im tak?

Dla mnie temat jest na czasie. W sobotę jechałem z kolegą, który
prowadził Poloneza, i spotkaliśmy się na drodze z jak to Ty nazwałeś z
dwoma pedalarzami. Pedalarze jechali środkiem wąskiej uliczki i nie
chcieli zjechać na bok. Jak kolega zatrąbił to wywoływało to u nich
tylko śmiech, w tak dobrym byli humorze. Więc w ramach dalszego
rozweselania kolega lekko puknął jednego w tylne koło. Efekt: jeden
pedalarz lekko uszkodzony, jeden rower mocno uszkodzony, obydwaj
pedalarze dostali po liściu, na zderzaku ślad opony, humor pedalarzy
wrócił do stanu normalnego.
I to jest chyba najlepsze rozwiązanie problemu z pedalarzami. Trzeba im
uświadomić, że pomimo obowiązujących przepisów to jednak oni są tymi
słabszymi na drodze i to oni mają więcej do stracenia.

Uuu.. .nie ma to jak publicznie przyznać się do popełnienia przestępstwa. Jesteś prawdziwym geniuszem :-)

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

689 Data: Maj 18 2012 08:59:28
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Marcin 'Yans' Bazarnik  ...

Uuu.. .nie ma to jak publicznie przyznać się do popełnienia
przestępstwa. Jesteś prawdziwym geniuszem :-)

nie, zwykłym trollem

690 Data: Maj 18 2012 11:06:12
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-18 10:59, Budzik wrote:

Użytkownik Marcin 'Yans' Bazarnik  ...

Uuu.. .nie ma to jak publicznie przyznać się do popełnienia
przestępstwa. Jesteś prawdziwym geniuszem :-)

nie, zwykłym trollem

Spoko, o tym zadecyduje prokuratura :-)

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

691 Data: Maj 18 2012 11:28:47
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Czeslawek 

W dniu 2012-05-18 10:59, Budzik pisze:

Uuu.. .nie ma to jak publicznie przyznać się do popełnienia
przestępstwa. Jesteś prawdziwym geniuszem :-)

nie, zwykłym trollem

Czym się różni "troll" od "zwykłego trolla"? Niektórzy są nazywani tylko "trollami".

--
Pozdrawiam,
Czesławek

692 Data: Maj 18 2012 14:59:29
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Czeslawek  ...

Uuu.. .nie ma to jak publicznie przyznać się do popełnienia
przestępstwa. Jesteś prawdziwym geniuszem :-)

nie, zwykłym trollem

Czym się różni "troll" od "zwykłego trolla"? Niektórzy są nazywani tylko
"trollami".

troll inteligentnie pociągnąłby dyskusje dalej powodując zacietrzewienie
rozmówców i setki wyzywających postów.
Zwykły troll, zapyta czym rózni się troll od zwykłego trolla.

693 Data: Maj 18 2012 11:26:27
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Czeslawek 

W dniu 2012-05-18 09:12, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:

Uuu.. .nie ma to jak publicznie przyznać się do popełnienia
przestępstwa. Jesteś prawdziwym geniuszem :-)

Jakie przestępstwo? Zwykła kolizja. Nawet żaden z pedalarzy nie chciał wzywać policji. Po prostu doszło do ugody.

--
Pozdrawiam,
Czesławek

694 Data: Maj 18 2012 11:46:24
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik 

On 2012-05-18 11:26, Czeslawek wrote:

W dniu 2012-05-18 09:12, Marcin 'Yans' Bazarnik pisze:

Uuu.. .nie ma to jak publicznie przyznać się do popełnienia
przestępstwa. Jesteś prawdziwym geniuszem :-)

Jakie przestępstwo? Zwykła kolizja. Nawet żaden z pedalarzy nie chciał
wzywać policji. Po prostu doszło do ugody.

Wyjaśnisz to właściwym służbom, jak to celowo i umyślnie wjechałeś w innego uczestnika ruchu powodująć zagrożenie jego życia a następnie przystąpiłeś do rękoczynów - dojdzie zatem napaść i pobicie.

--
pozdrawiam,
Marcin 'Yans' Bazarnik

695 Data: Maj 18 2012 17:10:58
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Dnia 18.05.2012 Czeslawek  napisał/a:

Uuu.. .nie ma to jak publicznie przyznać się do popełnienia
przestępstwa. Jesteś prawdziwym geniuszem :-)

Jakie przestępstwo? Zwykła kolizja. Nawet żaden z pedalarzy nie chciał
wzywać policji. Po prostu doszło do ugody.

Umyślne spowodowanie wypadku, pobicie i ucieczka z miejsca wypadku.
Pasażer podobnie, z wyjątkiem spowodowania wypadku.

Krzysiek Kiełczewski

696 Data: Maj 18 2012 10:49:05
Temat: Re: Pedalarze
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Master_Disaster,

Thursday, May 17, 2012, 7:16:17 PM, you wrote:

Powiedzcie mi czy ostatnio coś się zmieniło w przepisach dotyczących plagi
pedalarzy? Bo coraz częściej widuję te ścierwa jeżdżące obok siebie całą
szerokością jezdni. Dziś trzech takich w tych swoich pedalskich trykocikach
zablokowało jezdnię na tyle dokładnie że z osiem samochodów za nimi jechało
nie mogą ich wyprzedzić, bo z przeciwka ciągle coś jechało. Nie reagowali na
trąbienie inaczej niż pokazaniem faka. Naprawdę miałem ochotę rozjechać tych
debili. Wolno im tak?

Nie. Przepis się zmienił ale nadal nie wolno im utrudniać ruchu.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

697 Data: Maj 19 2012 11:50:42
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marek 'marcus075' Karweta 

RoMan Mandziejewicz, Fri, 18 May 2012 10:49:05 +0200, pl.misc.samochody:

Hello Master_Disaster,

Thursday, May 17, 2012, 7:16:17 PM, you wrote:

Powiedzcie mi czy ostatnio coś się zmieniło w przepisach dotyczących plagi
pedalarzy? Bo coraz częściej widuję te ścierwa jeżdżące obok siebie całą
szerokością jezdni. Dziś trzech takich w tych swoich pedalskich trykocikach
zablokowało jezdnię na tyle dokładnie że z osiem samochodów za nimi jechało
nie mogą ich wyprzedzić, bo z przeciwka ciągle coś jechało. Nie reagowali na
trąbienie inaczej niż pokazaniem faka. Naprawdę miałem ochotę rozjechać tych
debili. Wolno im tak?

Nie. Przepis się zmienił ale nadal nie wolno im utrudniać ruchu.

Utrudnianiem ruchu nie jest dbanie o swoje bezpieczeństwo.

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID:    | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

698 Data: Maj 19 2012 12:02:26
Temat: Re: Pedalarze
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Marek,

Powiedzcie mi czy ostatnio coś się zmieniło w przepisach dotyczących plagi
pedalarzy? Bo coraz częściej widuję te ścierwa jeżdżące obok siebie całą
szerokością jezdni. Dziś trzech takich w tych swoich pedalskich trykocikach
zablokowało jezdnię na tyle dokładnie że z osiem samochodów za nimi jechało
nie mogą ich wyprzedzić, bo z przeciwka ciągle coś jechało. Nie reagowali na
trąbienie inaczej niż pokazaniem faka. Naprawdę miałem ochotę rozjechać tych
debili. Wolno im tak?
Nie. Przepis się zmienił ale nadal nie wolno im utrudniać ruchu.
Utrudnianiem ruchu nie jest dbanie o swoje bezpieczeństwo.

Jazda trzech pedalarzy obok siebie to dbanie o swoje bezpieczeństwo?

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

699 Data: Maj 19 2012 13:40:27
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marek 'marcus075' Karweta 

RoMan Mandziejewicz, Sat, 19 May 2012 12:02:26 +0200, pl.misc.samochody:

Hello Marek,

Powiedzcie mi czy ostatnio coś się zmieniło w przepisach dotyczących plagi
pedalarzy? Bo coraz częściej widuję te ścierwa jeżdżące obok siebie całą
szerokością jezdni. Dziś trzech takich w tych swoich pedalskich trykocikach
zablokowało jezdnię na tyle dokładnie że z osiem samochodów za nimi jechało
nie mogą ich wyprzedzić, bo z przeciwka ciągle coś jechało. Nie reagowali na
trąbienie inaczej niż pokazaniem faka. Naprawdę miałem ochotę rozjechać tych
debili. Wolno im tak?
Nie. Przepis się zmienił ale nadal nie wolno im utrudniać ruchu.
Utrudnianiem ruchu nie jest dbanie o swoje bezpieczeństwo.

Jazda trzech pedalarzy obok siebie to dbanie o swoje bezpieczeństwo?

Tak.

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID:    | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

700 Data: Maj 19 2012 14:17:41
Temat: Re: Pedalarze
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Marek,

Saturday, May 19, 2012, 1:40:27 PM, you wrote:

Powiedzcie mi czy ostatnio coś się zmieniło w przepisach dotyczących plagi
pedalarzy? Bo coraz częściej widuję te ścierwa jeżdżące obok siebie całą
szerokością jezdni. Dziś trzech takich w tych swoich pedalskich trykocikach
zablokowało jezdnię na tyle dokładnie że z osiem samochodów za nimi jechało
nie mogą ich wyprzedzić, bo z przeciwka ciągle coś jechało. Nie reagowali na
trąbienie inaczej niż pokazaniem faka. Naprawdę miałem ochotę rozjechać tych
debili. Wolno im tak?
Nie. Przepis się zmienił ale nadal nie wolno im utrudniać ruchu.
Utrudnianiem ruchu nie jest dbanie o swoje bezpieczeństwo.
Jazda trzech pedalarzy obok siebie to dbanie o swoje bezpieczeństwo?
Tak.

I CKJ?

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

701 Data: Maj 19 2012 13:59:25
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik RoMan Mandziejewicz  ...

I CKJ?

Nie, ZPM...

702 Data: Maj 20 2012 00:55:40
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marek 'marcus075' Karweta 

RoMan Mandziejewicz, Sat, 19 May 2012 14:17:41 +0200, pl.misc.samochody:

Hello Marek,

Saturday, May 19, 2012, 1:40:27 PM, you wrote:

Powiedzcie mi czy ostatnio coś się zmieniło w przepisach dotyczących plagi
pedalarzy? Bo coraz częściej widuję te ścierwa jeżdżące obok siebie całą
szerokością jezdni. Dziś trzech takich w tych swoich pedalskich trykocikach
zablokowało jezdnię na tyle dokładnie że z osiem samochodów za nimi jechało
nie mogą ich wyprzedzić, bo z przeciwka ciągle coś jechało. Nie reagowali na
trąbienie inaczej niż pokazaniem faka. Naprawdę miałem ochotę rozjechać tych
debili. Wolno im tak?
Nie. Przepis się zmienił ale nadal nie wolno im utrudniać ruchu.
Utrudnianiem ruchu nie jest dbanie o swoje bezpieczeństwo.
Jazda trzech pedalarzy obok siebie to dbanie o swoje bezpieczeństwo?
Tak.

I CKJ?

Uniemożliwienie niebezpiecznego wyprzedzania kierowcy-kretynowi jest
dbaniem o swoje bezpieczeństwo. Często je uskuteczniam zresztą.

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID:    | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

703 Data: Maj 22 2012 02:55:14
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Sebastian Kaliszewski 

Marek 'marcus075' Karweta wrote:

RoMan Mandziejewicz, Sat, 19 May 2012 14:17:41 +0200, pl.misc.samochody:

Hello Marek,

Saturday, May 19, 2012, 1:40:27 PM, you wrote:

Powiedzcie mi czy ostatnio coś się zmieniło w przepisach dotyczących
plagi pedalarzy? Bo coraz częściej widuję te ścierwa jeżdżÄ…ce obok
siebie całÄ… szerokością jezdni. Dziś trzech takich w tych swoich
pedalskich trykocikach zablokowało jezdnię na tyle dokładnie że z
osiem samochodów za nimi jechało nie mogą ich wyprzedzić, bo z
przeciwka ciągle coś jechało. Nie reagowali na trąbienie inaczej niż
pokazaniem faka. Naprawdę miałem ochotę rozjechać tych debili. Wolno
im tak?
Nie. Przepis się zmienił ale nadal nie wolno im utrudniać ruchu.
Utrudnianiem ruchu nie jest dbanie o swoje bezpieczeństwo.
Jazda trzech pedalarzy obok siebie to dbanie o swoje bezpieczeństwo?
Tak.

I CKJ?

Uniemożliwienie niebezpiecznego wyprzedzania kierowcy-kretynowi jest
dbaniem o swoje bezpieczeństwo. Często je uskuteczniam zresztą.


Do czasu jak nie wkurzysz np. 4 młodych w strojach sportowych. Dla zabawy
np. przytrą tylne kółko a potem będą "udzielać pomocy"...

\SK

704 Data: Maj 19 2012 21:13:54
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Sat, 19 May 2012 13:40:27 +0200, Marek 'marcus075' Karweta napisał(a):

Jazda trzech pedalarzy obok siebie to dbanie o swoje bezpieczeństwo?

Tak.

W takim razie spuszczenie wpierdolu trzem pedalarzom, połamanie im nóg oraz
poprzecinanie ram ich rowerów także :D

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

705 Data: Maj 20 2012 00:55:08
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Marek 'marcus075' Karweta 

Adam Płaszczyca, Sat, 19 May 2012 21:13:54 +0200, pl.misc.samochody:

Dnia Sat, 19 May 2012 13:40:27 +0200, Marek 'marcus075' Karweta napisał(a):

Jazda trzech pedalarzy obok siebie to dbanie o swoje bezpieczeństwo?

Tak.

W takim razie spuszczenie wpierdolu trzem pedalarzom, połamanie im nóg oraz
poprzecinanie ram ich rowerów także :D

O tym to ostatnio dyskutowałeś z Krzyżakiem na Pręgierzu.

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID:    | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

706 Data: Maj 18 2012 21:27:35
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article
 "Master_Disaster"  wrote:

Powiedzcie mi czy ostatnio coś się zmieniło w przepisach dotyczących plagi
pedalarzy? Bo coraz częściej widuję te ścierwa jeżdżące obok siebie całą
szerokością jezdni. Dziś trzech takich w tych swoich pedalskich trykocikach
zablokowało jezdnię na tyle dokładnie że z osiem samochodów za nimi jechało
nie mogą ich wyprzedzić, bo z przeciwka ciągle coś jechało. Nie reagowali na
trąbienie inaczej niż pokazaniem faka. Naprawdę miałem ochotę rozjechać tych
debili. Wolno im tak?
Jasne, nie widziales nigdy Wyscigu Pokoju?
Skubancy jada tam nawet cala szerokoscia.
Trzeba bylo ich rozjechac.

--
TA

707 Data: Maj 20 2012 14:30:28
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Slawek 

W dniu 2012-05-17 19:16, Master_Disaster pisze:

Powiedzcie mi czy ostatnio coś się zmieniło w przepisach dotyczących
plagi pedalarzy? Bo coraz częściej widuję te ścierwa jeżdżące obok
siebie całą szerokością jezdni. Dziś trzech takich w tych swoich
pedalskich trykocikach zablokowało jezdnię na tyle dokładnie że z osiem
samochodów za nimi jechało nie mogą ich wyprzedzić, bo z przeciwka
ciągle coś jechało. Nie reagowali na trąbienie inaczej niż pokazaniem
faka. Naprawdę miałem ochotę rozjechać tych debili. Wolno im tak?

Od kilku lat w lato jeżdżę do pracy na rowerze, więc mam możliwość
spojrzenia na tą sprawę zarówno z punktu widzenia kierowcy
jak i rowerzysty.
Jazda rowerem środkiem pasa lub jazda dwóch rowerów obok siebie
ma na celu zablokowanie wyprzedzania bez zmiany pasa, czyli
wyprzedzania w odległości np. 30 cm od roweru.
Dla rowerzysty takie wyprzedzanie jest po prostu niebezpieczne,
szczególnie przy dużej różnicy prędkości.
Większość kierowców zachowuje zachowuje odpowiedni odstęp i nie ma
problemu, ale niestety od czasu do czasu zdarzy się osoba, która
wyprzedza na styk i zajeżdża rowerzyście drogę. Po kilku takich razach rowerzysta zapobiegawczo zaczyna zajmować cały pas.
Nie dlatego że złośliwie postanowił blokować kierowców samochodów,
ale dla własnego bezpieczeństwa.
Więc następnym razem jak będziecie próbowali wyprzedzić rowerzystę
pamiętajcie, że zawdzięczacie to nie złośliwości rowerzysty, ale
tym nielicznym kierowcą którzy zamiast przy wyprzedzaniu zmienić pas
to "mają ochotę rozjechać tych debili".

Pozdrawiam
Sławek

708 Data: Maj 21 2012 00:59:24
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Budzik 

Użytkownik Slawek  ...

Powiedzcie mi czy ostatnio coś się zmieniło w przepisach dotyczących
plagi pedalarzy? Bo coraz częściej widuję te ścierwa jeżdżące obok
siebie całą szerokością jezdni. Dziś trzech takich w tych swoich
pedalskich trykocikach zablokowało jezdnię na tyle dokładnie że z osiem
samochodów za nimi jechało nie mogą ich wyprzedzić, bo z przeciwka
ciągle coś jechało. Nie reagowali na trąbienie inaczej niż pokazaniem
faka. Naprawdę miałem ochotę rozjechać tych debili. Wolno im tak?

Od kilku lat w lato jeżdżę do pracy na rowerze, więc mam możliwość
spojrzenia na tą sprawę zarówno z punktu widzenia kierowcy
jak i rowerzysty.
Jazda rowerem środkiem pasa lub jazda dwóch rowerów obok siebie
ma na celu zablokowanie wyprzedzania bez zmiany pasa, czyli
wyprzedzania w odległości np. 30 cm od roweru.
Dla rowerzysty takie wyprzedzanie jest po prostu niebezpieczne,
szczególnie przy dużej różnicy prędkości.
Większość kierowców zachowuje zachowuje odpowiedni odstęp i nie ma
problemu, ale niestety od czasu do czasu zdarzy się osoba, która
wyprzedza na styk i zajeżdża rowerzyście drogę. Po kilku takich razach
rowerzysta zapobiegawczo zaczyna zajmować cały pas.
Nie dlatego że złośliwie postanowił blokować kierowców samochodów,
ale dla własnego bezpieczeństwa.
Więc następnym razem jak będziecie próbowali wyprzedzić rowerzystę
pamiętajcie, że zawdzięczacie to nie złośliwości rowerzysty, ale
tym nielicznym kierowcą którzy zamiast przy wyprzedzaniu zmienić pas
to "mają ochotę rozjechać tych debili".

Sławku, masz absolutną rację.
Ale jest tez cośdającego nadzieję - kierowcy najczęsciej robią to ze
zwykłej nieświadomości i niewiedzy - może kiedyś się poprawi?

W kazdym razie jako kierowca i rowerzysta - mam dokładnie takie same
obserwacje.

709 Data: Maj 21 2012 00:56:01
Temat: Re: Pedalarze
Autor: J.F. 

Dnia Thu, 17 May 2012 19:16:17 +0200, Master_Disaster napisał(a):

No no - gratulacje koledzy.
Dawno ty nie bylo watku z 420 postami :-)

J.

710 Data: Maj 22 2012 02:09:19
Temat: Re: Pedalarze
Autor: anacron 

W dniu 2012-05-17 19:16, Master_Disaster pisze:

Powiedzcie mi czy ostatnio coś się zmieniło w przepisach dotyczących
plagi pedalarzy?

Sam sposób określania rowerzystów wzbudza u mnie pogardę dla Ciebie.
Boli Cię to, że Ty stoisz w korku, a oni sobie jadą, czy co? Proponuję
jakieś leki na uspokojenie, może nawet wizytę u specjalisty, bo taka
chorobliwa nienawiść na podłożu frustracji własnym nędznym życiem moim
skromnym zdaniem może doprowadzić do jakiegoś nieszczęścia. Jesteś
wyborcą PiS'u? Słuchaczem RM, czy jak?

711 Data: Maj 22 2012 09:28:54
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Cavallino 


Użytkownik "anacron"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2012-05-17 19:16, Master_Disaster pisze:
Powiedzcie mi czy ostatnio coś się zmieniło w przepisach dotyczących
plagi pedalarzy?

Sam sposób określania rowerzystów

Ale on tak nie określił rowerzystów, ani z opisanego zachowania nie wynikało, iż to byli rowerzyści.

712 Data: Maj 23 2012 10:26:25
Temat: Re: Pedalarze
Autor: Chris 

anacron nabazgrał(a):

W dniu 2012-05-17 19:16, Master_Disaster pisze:
Powiedzcie mi czy ostatnio coś się zmieniło w przepisach dotyczących
plagi pedalarzy?
Sam sposób określania rowerzystów wzbudza u mnie pogardę dla Ciebie.
Boli Cię to, że Ty stoisz w korku, a oni sobie jadą, czy co? Proponuję
jakieś leki na uspokojenie, może nawet wizytę u specjalisty, bo taka
chorobliwa nienawiść na podłożu frustracji własnym nędznym życiem moim
skromnym zdaniem może doprowadzić do jakiegoś nieszczęścia. Jesteś
wyborcą PiS'u? Słuchaczem RM, czy jak?

Mnie dziś jeden taki wqrwił, nie dla tego że  jechał rowerem (kolarzówka) bo co czerwone to przjeźdzał nawet bez zwolnienia ..totalna olewka sygnalizacji oraz tego że to były przejścia dla pieszych .. dodam że nie mam nic do rowerzystów bo sam jeżdżę rowerem jak jest ładna pogoda :) ale przynajmniej traktuję czerwone światło jako stop.

--
www.bezwypadkowy.net - Sprawdź historię auta i zobacz czy nie było wrakiem.
www.automo.pl - Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię wypadkową.

713 Data: Maj 23 2012 21:33:24
Temat: Re: Pedalarze
Autor:

In article  "Chris" 
wrote:

Mnie dziś jeden taki wqrwił, nie dla tego że  jechał rowerem (kolarzówka) bo
co czerwone to przjeźdzał nawet bez zwolnienia ..totalna olewka sygnalizacji
oraz tego że to były przejścia dla pieszych .. dodam że nie mam nic do
rowerzystów bo sam jeżdżę rowerem jak jest ładna pogoda :) ale przynajmniej
traktuję czerwone światło jako stop.
OK
Totalna olewka.
Ale co TOBIE to przeszkadza??/

--
TA

Pedalarze



Grupy dyskusyjne