i to mnie przeraza - juz widze to auto w jakim stanie bedzie za dwa
lata gdy kupuje je jakis golodupiec ktory pozniej jak nie znajdzie
czesci na szrocie to bedzie jezdzil az sie nie urwie. Szkoda auta dla
takich osob i zdrowia osob ktore pozniej ryzykuja na drodze spotkanie
z takim trupem.

Kurcze zapedzilem sie z tym golodupcem ale bulwersuje mnie to ze
ludzie kupuja czesci do samochodow na szrotach - rozumiem jeszcze
blacharskie ale mechaniczne? Jaki jest sens?

@Szczepan - chcesz tego puga kupic bo okazja czy dlatego ze
potrzebujesz? Jesli potrzebujesz to naprawde kup cos tanszego - na
pewno bez automatu i z mniejszym silnikiem bo to znaczaco obnizy Ci
koszty.

On Tue, 8 Apr 2008 01:23:54 -0700 (PDT),  hamberg wrote:

Kurcze zapedzilem sie z tym golodupcem ale bulwersuje mnie to ze
ludzie kupuja czesci do samochodow na szrotach - rozumiem jeszcze
blacharskie ale mechaniczne? Jaki jest sens?

No jest sens.
Pytales sie ile kosztuje np dmuchawa, nagrzewnica, pompa paliwa,
maglownica, silnik, pompa hamulcowa ?

Nie ma sensu czesci eksploatacyjnych [klocki, szczeki, sprzegla - z
tarczami to juz roznie moze byc].

Z blacharskimi tez roznie bywa i czasem nie ma sensu.

J.

Nie jednokrotnie goscie na szrocie krzycza ceny wyzsze niz w sklepach

no tak, raz jedna cipa na zlomie [wcale nie zorientowanan w cenach] za prawa
lampe do poloneza powiedziala mi 100zl
powiedzialem ze za duzo i trzeba cos  z ceny urwac, na 90zl zeszla
w sklepie 105zl nowa
to gdzie tu rozum?

to byl zlom Pazia w Tarnobrzegu przy cmentarzu po lewej w strone mielca

Czasami szrot jest jedynym rozwiązaniem, bo nie jest sztuką iść do ASO po
nową część i zapłacić za nią 600% więcej niż za używkę na szrocie.

Bo należy kupować samochód na jakiego utrzymanie będzie nas stać ...

A dużo (jak nie większość) kupuje taki na jakiego utrzymanie go nie stać ...

A co do częście to poza ASO jest także Allegro ;) i sklepy ...

Sam ostatni miałem kupić tarcze kotwiczne do Nubiry II 2.0. Mechanik polecił
mi pojechać na szrota i kupić , bo w ASO zaśpiewali sobie 330zł od sztuki
....
Poszukałem i zamówiłem oryginalne nowe tarcze za 129zł od sztuki ...

- czesci pewno latwo dostepne, brak mozliwosci kupna czegokolwiek na
zlomie ale w tym aucie juz sie chyba tam nie zaglada

Ja nie rozumiem ludzi któryz kupują samochody na których ich nie stać
(eksploatacja) a potem przeszukują szroty i kupują stare części , bo nowe są
dla nich za drogie ...

Dlatego ja kupiłem samochód na który mnie stać i także na jego eksploatacje
....
Kupiłem sobie Daewoo Nubira II :)

Cześci kupuje nowe i oryginalne , a szroty omijam bo mam samochód a nie
jeżdzącego szrota ;)

- czesci pewno latwo dostepne, brak mozliwosci kupna czegokolwiek na zlomie
ale w tym aucie juz sie chyba tam nie zaglada

Zależy czego szukasz-w okolicach Konina są np.3 szroty z częściami do
francuzów-ale co do cen to czasem warto spojrzeć na allegro bo
znajdziesz coś taniej.

- gdzie wy naprawiacie swoje 406 bo juz chyba raczej byle kto nie zrobi
tego, albo serwis albo ...

406 nie jest bardziej zaawansowana technologicznie niż większość aut
na rynku-zatem kazdy mechanik z pomyslunkiem Ci ją naprawi.

- jak z awaryjnoscia ?

Padają łączniki stabilizatora(na naszych drogach to nie
nowość)cena-60pln za szt.Jeśli silnik benzynowy i gaz to lubi się
skopać zespół cewek(ja wymieniałem je raz przez 150kkm użytkowania
406)-cena nowych to ok.450pln,uszczelniacze zaworowe-6pln za sztuke
plus wymiana.

wlasnie te dwie rzeczy mnie zastanawiaja, spalanie ze nie wyrobie na paliwo
albo usterki ze jak sie cos walnie to kolosalne kwoty bede musial wydac

Koszty części,napraw są zupełnie jak w innych samochodach-auto jakoś
nie sprawia większych problemów-chyba że ktoś wcześniej sie z nim źle
obchodził.Ja ogólnie polecam bo autko wygodne cholernie i wspominam
swoją 406 miło.

pozdrawiam

Ja również

On 6 Kwi, 21:04, "Szczepan MajdaĂąski"  wrote:

moj prezes bedzie sprzedawal peugeot 406 2001r.  2.0 LPG automat 130KM
- 4 el. szyby + blokada tylnych
- 2 x poduchy
- klimatronic
- esp+abs

nie wspominajacjuz o podlokietnikach i innych bajerach
chce za niego ok 15 tys zl
jak jzu wspomnialem jest to automat, wiec pali troszke duzo, z mojej jazdy
wyszlo ok 13-14litra gazu ale w moim miescie nie trzeba stac w korkach, na
trasie ok 9-10 ale wiadomo ze jak sie cisnie to spali
mam na niego chetne bo kurka jest konkretna ale przerazaja mnie ewentualne
koszty napraw
- czesci pewno latwo dostepne, brak mozliwosci kupna czegokolwiek na zlomie
ale w tym aucie juz sie chyba tam nie zaglada
- gdzie wy naprawiacie swoje 406 bo juz chyba raczej byle kto nie zrobi
tego, albo serwis albo ...
- jak z awaryjnoscia ?
wlasnie te dwie rzeczy mnie zastanawiaja, spalanie ze nie wyrobie na paliwo
albo usterki ze jak sie cos walnie to kolosalne kwoty bede musial wydac

pozdrawiam

Dobra rada. Nie kupuj go.
Nie stać cię na ten samochód.
Odpuć, kup coś małego taniego.
Jak za parę lat zaczneisz zarabiać jakieś pieniadze, to kupisz sobie
większy samochód.
Nie ma tu złośliwości. Więcej nieszczęć jest z zasady "zastaw się a
postaw się" niż z mierzenia siły na zamiary.
Ja tez bym chciał kupić jakiś odjechany samochód, ale wiem że mnie nie
stać.
Samochód to nie tylko paliwo i części, to też OC i przy lepszych i
nowszych autkach, AC.
Mówisz o samochodzie 2.0, czyli najwyższym OC. Nie masz dużo szmalu,
więc zakładam, ze jesteś młodym człowiekiem, z małymi zniżkami na OC.
To też zaboli.
Policz sobie, czy na pewno w tym roku chcesz ten samochód.

Użytkownik "Bard13" napisał

Mówisz o samochodzie 2.0, czyli najwyższym OC. Nie masz dużo szmalu,
więc zakładam, ze jesteś młodym człowiekiem, z małymi zniżkami na OC.

To zależy od TU, ale w większości 2.0 to nie jest najwyższa stawka,
zwłaszcza, że najczęściej to jest niecałe 2.0.
Często najwyższa stawka to 2.5, 2.9 albo 3.0.
Poza tym rozróżnianie stawki od pojemności to bzdurny archaizm i (niestety
powoli) będzie się to zmieniać.

Szczepan Majdański pisze:

moj prezes bedzie sprzedawal peugeot 406 2001r.  2.0 LPG automat 130KM
- 4 el. szyby + blokada tylnych
- 2 x poduchy
- klimatronic
- esp+abs

nie wspominajacjuz o podlokietnikach i innych bajerach
chce za niego ok 15 tys zl
jak jzu wspomnialem jest to automat, wiec pali troszke duzo, z mojej jazdy wyszlo ok 13-14litra gazu ale w moim miescie nie trzeba stac w korkach, na trasie ok 9-10 ale wiadomo ze jak sie cisnie to spali

13litra gazu to nie ma tragedii. Jak podliczylem *wszystkie* koszty zwiazane z samochodem poniesione przez ostanie 4 miesiace to wyszlo prawie polowa ceny auta (307 HDI SW '2002)

sum of costs: 3611,82 euro

w tym karnet parkingowy, navi, cb, zestaw glosnowiacy, ubezpieczenie (OC/AC/NW). Bez pierdol typu navi, cb, zestaw glosnowoiacy, parking, wyszlo mi 2400 euro na samochod w ciagu ostanich 4 miesiecy (20kkm przejechane). Paliwo to ponad 1400eur. 1200euro pochloneo ubezpieczenie (pol roku), przeglady, naprawy (łożysko + tarcze/kloczki), myjki, płyny do spryskiwaczy, wycieraczki, etc

Ceny w euro bo spritmonitor.de podaje podsumowanie w euro :D

policz czy cie stac na takie auto jak 15l gazu to dla Cieibe duzo to eksploatacja moze Cie zabic.