Zwracam się z pytankiem do użytkowników Peugeota 307.
Jakie wrażenia z eksploatacji ?
Jak pewne to warto...jak kazdy inny samochod... Po FL lepiej kupic ale przed tez tragedii nie ma (jesli byl serwisowany w ASO)
A w ASO to niby specjaliści są ?
Ale ze niby jakość świadczenia usług przez ASO jest wyznacznikiem czy dane auto warto kupić? :)
A w temacie:
Auto koszmarnie "tandetne". Jezdziłem rocznym, w ktorym wszystko w srodku skrzypiało, latało, pukało. "Swierszcze" pochowały sie chyba w kazdy mozliwy zakamarek tapicerki i deski rozdzielczej - dawały o sobie znać jak tylko auto wjechało na mniej równa droge :) Jedno z tych aut, dzięki ktorym mam wyrobione zdanie na temat poziomu przemysłu motoryzacyjnego u żabojadów :)
Brat jezdził służbowym pare lat temu. Diesel. Zarówno jego, jak i pozostałe z floty - cięgle sie psuły. Ale jako ze to służbówki - wiec jest szasna, ze to nie powod francuskiego pochodzenia a po prostu złego traktowania.
Jezdzi też znajoma z pracy (benzyna) - i z kolei ona zlego slowa o tym samochodzie nie da powiedzieć. Faktycznie - przez 3 lata chyba ani razu nie odwiedzała serwisu. A przynajmniej sie nie chwaliła :)
--
PozdrawiAM!
volvo S60 D5 MY05
5 |
Data: Wrzesien 09 2008 10:27:44 |
Temat: Re: Peugeot 307 - 2006 r - czy warto kupic ? |
Autor: Marcin J. Kowalczyk |
Arek M pisze:
Auto koszmarnie "tandetne". Jezdziłem rocznym, w ktorym wszystko w srodku skrzypiało, latało, pukało. "Swierszcze" pochowały sie chyba w kazdy mozliwy zakamarek tapicerki i deski rozdzielczej - dawały o sobie znać jak tylko auto wjechało na mniej równa droge :) Jedno z tych aut, dzięki ktorym mam wyrobione zdanie na temat poziomu przemysłu motoryzacyjnego u żabojadów :)
Brat jezdził służbowym pare lat temu. Diesel. Zarówno jego, jak i pozostałe z floty - cięgle sie psuły. Ale jako ze to służbówki - wiec jest szasna, ze to nie powod francuskiego pochodzenia a po prostu złego traktowania.
mam 5.5 letnia 307 kombi 2.0HDi (2002/2003), przebieg 194ooo. Potwierdzam, ze "swierszcze" sa w tylnej kanapie. Podobno troche tasmy izolacyjnej zalatwia problem. Pozatym sie z autem nic nie dzieje - nic nie stuka, nie puka.
Jezdzi też znajoma z pracy (benzyna) - i z kolei ona zlego slowa o tym samochodzie nie da powiedzieć. Faktycznie - przez 3 lata chyba ani razu nie odwiedzała serwisu. A przynajmniej sie nie chwaliła :)
Ja odwiedzam serwis co 20kkm na przeglady ;] W sumie przez rok i 40kkm jeszcze bylem klime dobic i odgrzybic :D
6 |
Data: Wrzesien 09 2008 17:32:33 | Temat: Re: Peugeot 307 - 2006 r - czy warto kupic ? | Autor: mirek |
A w ASO to niby specjaliści są ?
chodzilo mi o usuniecie na gwar. bugów wieku dzieciecego...
7 |
Data: Wrzesien 09 2008 08:27:39 | Temat: Re: Peugeot 307 - 2006 r - czy warto kupic ? | Autor: Kub@ |
Liczę na w miarę rzeczowe opinie
Pozdrówka
Michał
Ten po FL 1.6 benzyna użytkuję z powodzeniem od początku 2006.
Jedyne zastrzeżenie to praca tylnego zawieszenia - taka przypadłość 307 -
tyłem nierówności wybiera dość głośno.
Kub@
| | |