Grupy dyskusyjne   »   Pewnego zimowego dnia... sprzęgło czy coś innego?

Pewnego zimowego dnia... sprzęgło czy coś innego?



1 Data: Listopad 30 2010 10:56:31
Temat: Pewnego zimowego dnia... sprzęgło czy coś innego?
Autor: mic49 

Witam,

W Toyocie RAV4 2.2 D przy próbie wyjechania z zaspy śniegowej pedał
sprzęgła zrobił się miękki. Praktycznie do samego dołu można go
popchnąć bardzo lekko, a dopiero jakieś 2-3 cm od podłogi trzeba użyć
dużej siły, żeby pchnąć go do oporu. Biegi da się wrzucić, jakoś
jechać również, ale w garażu czuć chyba "podpalane" sprzęgło -
charakterystyczny gryzący zapach. Płyn hamulcowy jest ( między min a
max :) ).

Czy to sprzęgło do wymiany? Czy też to coś innego - wysprzęglik, a ja
jadę na tzw. półsprzęgle, stąd smród?

Michał



2 Data: Listopad 30 2010 21:10:22
Temat: Re: Pewnego zimowego dnia... sprzęgło czy coś innego?
Autor: Dawidus 

sprzęgło raczej się nie zużywa zero jedynkowo lecz stopniowo, chyba, że się
tarcza rozsypała bo nity pościnało.
Albo to albo układ sterowania nim: hydraulika lub linka.
Można ocenić ciut jeśli jest okienko w obudowie.
Trza raczej podjechać do warsztatu aby zobaczyli.
Niekoniecznie do ASO :-)))


Dawid




-- -
avast! antywirus: Wychodzace wiadomosc czysta.
Baza sygnatur wirusow (VPS): 101130-1, 2010-11-30
Przetestowano na: 2010-11-30 21:10:22
avast! - copyright (c) 1988-2010 ALWIL Software.
http://www.avast.com

3 Data: Listopad 30 2010 12:17:20
Temat: Re: Pewnego zimowego dnia... sprzęgło czy coś innego?
Autor: mic49 


Niekoniecznie do ASO :-)))


Tak też zrobię, auto zresztą już po gwarancji ( z limitu kilometrów ).
Swoją drogą w ASO:
- komplet sprzęgła z dociskiem + łożysko - ok. 1700 zł;
- robocizna: 1300 zł.

Michał

4 Data: Grudzien 02 2010 00:33:47
Temat: Re: Pewnego zimowego dnia... sprzęgło czy coś innego?
Autor: Mateusz 

On 30 Lis, 21:17, mic49  wrote:

Tak też zrobię, auto zresztą już po gwarancji ( z limitu kilometrów ).
Swoją drogą w ASO:
- komplet sprzęgła z dociskiem + łożysko - ok. 1700 zł;
- robocizna: 1300 zł.

1700zł... za oryginał ? na normalnym warsztacie zrobisz to o 1000zł
taniej na moje oko.

5 Data: Grudzien 01 2010 16:37:10
Temat: Re: Pewnego zimowego dnia... sprzęgło czy coś innego?
Autor: Piter 

na  ** p.m.s **  mic49 pisze tak:

Praktycznie do samego dołu można go popchnąć bardzo lekko, a
dopiero jakieś 2-3 cm od podłogi trzeba użyć dużej siły, żeby
pchnąć go do oporu.

To pewnie docisk zrobił się fioletowy :/

--
    Piter
    vw golf  mk2 1.3 '87
    vw passat B5 1.6 '98

Pewnego zimowego dnia... sprzęgło czy coś innego?



Grupy dyskusyjne