Grupy dyskusyjne   »   Pielgrzymki nie są bezpieczne nawet w super nowoczesnym autokarze.

Pielgrzymki nie są bezpieczne nawet w super nowoczesnym autokarze.



1 Data: Lipiec 24 2007 17:13:06
Temat: Pielgrzymki nie są bezpieczne nawet w super nowoczesnym autokarze.
Autor: Mariusz 

    Z góry przepraszam ze powtarzam napisaną niżej treść ale robie to celowo
gdyz jest tak wiele postów i uznałem ze nie wszyscy zgromadzeni na tej
grupie mogą przeczytać moje doswiadczenia z pielgrzymami.

Takie moje przemyślenia po kilku doświadczeniach

1.W jadącym pojezdzie kierowca nie powinien rozmawiać, powinien być skupiony
na drodze.
2.Pasażerowie również powinni być na tyle cicho by nierozpraszać kierowcę.
3.W autokarze pielgrzymi szczególnie Ci starsi powinni mieć w ręku
instrukcje jak należy zachowywać sie w jadącym autokarze, zamiast
śpiewników.
4. Jezeli ksiądz prosi pielgrzymów o zakonczenie spiewu a pielgrzymi dalej
spiewają , ksiądz - parafia powinna zabronić im jezdzić na pielgrzymki przez
rok czasu, jezeli skutku nie ma parafia - ksiadz powinien mieć mozliwość
skierowania osoby na padania psychologiczne lub w autokarze gdzie jadą
pielgrzymi powinna być ukryta kamera by potem mozna było karać grzywną
niegrzecznych pielgrzymów.
5. Czarna skrzyna powinna być obowiązkowo.

    Jestem osobą wierzącą , moze ktos mi zarzucić ze powyzsze punkty są
złosliwe
ale mialem okazje kilka razy jechac autokarem na pielgrzymki i wiem ze tak
bywa bardzo czesto.Tego doświadczyłem kilka razy: czasami jest tak ze ksiądz
wchodzi na tematy żartobliwe, opowiada coś o sobie, by starsi pielgrzymi
przestali spiewac, najczesciej jest tak ze starsze panie ( pielgrzymi ) na
prosbe ksiedza wogole nie reaguja i spiewają dalej niezdając sobie sprawy ze
kierowca w danej sytuacji musi mieć cisze. Czasem jest tak ze spiew
niektorych pielgrzymów denerwuje innych pielgrzymów az wybucha czasem mała
sprzeczka. Raz byla sytuacja ze kierowca tak sie zdenerwował ze wyłaczył
mikrofon lub wzmacniacz głosnikowy pani ktora spiewała mimo ze ksiadz prosił
by przestała ,tłumaczac ze inni pielgrzymi nie sa zadowoleni z jej spiewu.

Chłopak który ma 22 lata nie powinien być kierowcą pielgrzymów, moze niemógł
słuchać jak pasażerowie śpiewają , modlą sie w czasie jazdy, moze pielgrzymi
za długo spiewali i wymyślił ze pojedzie skrótem i ciut szybciej zeby mieć
spokój - moze był niewierzący, napewno za młody na głębszą wiare, pilot też
miał dość i zgodził sie na niebezpieczny skrót, ksiądz niepotrafił zapanować
nad spiewającymi pielgrzymami , oczywiście są osoby głeboko wiezace ale
akurat kierowca młody chłopak wolał szybko sie spotkać z kolegami na piwie
po "robocie". Zdenerwowany śpiewem pielgrzymów przestał myśleć o dodatkowych
wspomagaczach hamulcowych, będąc bardziej zdenerwowany nie czół dużej
predkosci, widząc zblizający sie zakret wcisnął mocno pedał hamulca, duza
masa autokaru z duzym nachyleniem zbocza powoduje ze autokar hamuje ale
zwalnia bardzo powoli, hamulce rozgrzewaja sie do czerwonosci az dochodzi do
zapalenia sie elementów hamulcowych w konsekwencji ubytku cisnienia z układu
hamulcowego i dalej to juz wiemy.
To taka moja teorja zakładając ze kierowca miał 22 lata.



2 Data: Lipiec 24 2007 17:57:39
Temat: Re: Pielgrzymki nie są bezpieczne nawet w super nowoczesnym autokarze.
Autor: MG 


Chłopak który ma 22 lata nie powinien być kierowcą pielgrzymów, moze
niemógł
słuchać jak pasażerowie śpiewają , modlą sie w czasie jazdy, moze
pielgrzymi
za długo spiewali i wymyślił ze pojedzie skrótem i ciut szybciej zeby mieć
spokój - moze był niewierzący, napewno za młody na głębszą wiare, pilot
też
miał dość i zgodził sie na niebezpieczny skrót, ksiądz niepotrafił
zapanować
nad spiewającymi pielgrzymami , oczywiście są osoby głeboko wiezace ale
akurat kierowca młody chłopak wolał szybko sie spotkać z kolegami na piwie
po "robocie".

Wybacz - ale to stek bzdur!
Religijne śpiewy pielgrzymów w połączeniu z brakiem wiary kierowcy (lub za
płytka wiara) przyczyną katastrofy???

To taka moja teorja zakładając ze kierowca miał 22 lata.
A jak byś tak założył że ma 26 lat, to co by się zmieniło?

Pzdr
Marek

3 Data: Lipiec 24 2007 18:35:12
Temat: Re: Pielgrzymki nie są bezpieczne nawet w super nowoczesnym autokarze.
Autor: camel 

On 2007-07-24 17:57:39 +0200, "MG"  said:
(...)


Wybacz - ale to stek bzdur!
Religijne śpiewy pielgrzymów w połączeniu z brakiem wiary kierowcy (lub za
płytka wiara) przyczyną katastrofy???

Takie połączenie to pewnie nie... W autokarze pielgrzymkowym nigdy nie byłem, ale słyszałem śpiewające pielgrzymki pod Częstochową i zapewniam Cię, że to może być przyczyną wielu wypadków.

camel[OT]

--
 -Never suspect conspiracy if incompetence could achieve the same result.

4 Data: Lipiec 24 2007 18:32:58
Temat: Re: Pielgrzymki nie są bezpieczne nawet w super nowoczesnym autokarze.
Autor: Hatson 


Wybacz - ale to stek bzdur!
Religijne śpiewy pielgrzymów w połączeniu z brakiem wiary kierowcy (lub za
płytka wiara) przyczyną katastrofy???

No tak. Kierowca byl niewierzacy i postanowil pozbawic zycia kilkudziesieciu
pielgrzymow, spiewajacych religijne piesni.

Pawel

5 Data: Lipiec 24 2007 18:59:39
Temat: Re: Pielgrzymki nie są bezpieczne nawet w super nowoczesnym autokarze.
Autor: Rafał "SP" Gil 

Hatson pisze:

No tak. Kierowca byl niewierzacy i postanowil pozbawic zycia kilkudziesieciu pielgrzymow, spiewajacych religijne piesni.

Imho pielgrzymki mogą prowokować nawet do samobójstw.

Hint:
http://pl.youtube.com/watch?v=_KBjq9brx60
http://pl.youtube.com/watch?v=aH22TvYkfrQ

;P

--
Rafał "SP" Gil
Serwis skuterów i motocykli, sprzedaż kasków: http://www.motopower.pl/
*Homologowane hiszpańskie kaski* (SHIRO, MT, SAIKO):
http://www.allegro.pl/search.php?string=kask&description=1&us_id=5356008

6 Data: Lipiec 24 2007 18:59:30
Temat: Re: Pielgrzymki nie są bezpieczne nawet w super nowoczesnym autokarze.
Autor: Pawel "O'Pajak" 

Powitanko,

No tak. Kierowca byl niewierzacy i postanowil pozbawic zycia kilkudziesieciu pielgrzymow, spiewajacych religijne piesni.

Nie ma to jak czytanie ze zrozumieniem... Mariusz slusznie zauwazyl, ze spiewy, szczegolnie w wykonaniu (z calym szacunkiem) starszych pan, moga dekoncentrowac i wplywac na zniecierpliwienie kierowcy. Jak nie wierzysz, to pusc sobie muzyczke jakiej nie lubisz w aucie i zobacz jak Ci sie fajnie bedzie powozilo. Mozezsz tez poprosic zone "w_te_trudne_dni" o jazde z Toba i podyskutujcie sobie na jakis drazliwy temat.
Ale lepiej tego wszystkiego nie rob...

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
> pavel(ten_smieszny_znaczek)aster.pl  <<<<*******

7 Data: Lipiec 24 2007 18:55:44
Temat: Re: Pielgrzymki nie są bezpieczne nawet w super nowoczesnym autokarze.
Autor: Maks 

Użytkownik "Mariusz"  napisał w wiadomości

   Z góry przepraszam ze powtarzam napisaną niżej treść ale robie to
celowo gdyz jest tak wiele postów i uznałem ze nie wszyscy zgromadzeni na
tej grupie mogą przeczytać moje doswiadczenia z pielgrzymami.

No i co? Nie sprzedałeś skody?


--
Pozdrawiam
Maks

8 Data: Lipiec 24 2007 19:54:24
Temat: Re: Pielgrzymki nie są bezpieczne nawet w super nowoczesnym autokarze.
Autor: nowy140 


No i co? Nie sprzedałeś skody?


--
Pozdrawiam
Maks

    No przeciez widzisz ze nie - ciagle siedzi przy kompie i czeka na
emaliowanego lista z alledrogo. A ze mu sie nudzi......

9 Data: Lipiec 24 2007 20:06:04
Temat: Re: Pielgrzymki nie są bezpieczne nawet w super nowoczesnym autokarze.
Autor: WielkaBakteria 

Swoją drogą najcięższe wypadki autokarów miały miejsce właśnie z udziałem pielgrzymek więc poniekąd coś w tym jest. Ciekaw jestem jak rozwiązano ich sprawę ubezpieczenia. Pewnie a kasa co dostali od rządu poszło na opłaty za szpital. Ale najbardziej rozwaliło mnie stwierdzenie jednej "cudownie ocalonej" która wymachiwała różańcem i twierdziła że to on ją uratował. Pewnie ci co zginęli mieli różańce bez atestu :)

--

WielkaBakteria
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Granatowy Renault Scenic II Grand | r.2004 | 1.9 dCi

http://trajan.republika.pl/scenic.jpg
Użytkownik "Mariusz"  napisał w wiadomości

10 Data: Lipiec 24 2007 16:36:19
Temat: Re: Pielgrzymki nie są bezpieczne nawet w super nowoczesnym autokarze.
Autor: Pete 


Użytkownik "WielkaBakteria" wrote

Ale najbardziej rozwaliło mnie stwierdzenie jednej "cudownie ocalonej"
która wymachiwała różańcem i twierdziła że to on ją uratował. Pewnie ci co
zginęli mieli różańce bez atestu :)

Hehe... to chyba na odwrót... tamtym różańce zadziałały i od razu poszli do
Pana, a ta jedna dalej się tu musi męczyć.

Pete

11 Data: Lipiec 25 2007 08:03:33
Temat: Re: Pielgrzymki nie są bezpieczne nawet w super nowoczesnym autokarze.
Autor: J.F. 

On Tue, 24 Jul 2007 16:36:19 -0400,  Pete wrote:

Użytkownik "WielkaBakteria" wrote
Ale najbardziej rozwaliło mnie stwierdzenie jednej "cudownie ocalonej"
która wymachiwała różańcem i twierdziła że to on ją uratował. Pewnie ci co
zginęli mieli różańce bez atestu :)

Hehe... to chyba na odwrót... tamtym różańce zadziałały i od razu poszli do
Pana, a ta jedna dalej się tu musi męczyć.

Sprawdzic korelacje z wysokoscia emerytury - moze Pan tych co sie nie
musza meczyc nie powolal, a biedniejszym meczarnie skrocil :-)

J.

12 Data: Lipiec 24 2007 22:46:05
Temat: Re: Pielgrzymki nie są bezpieczne nawet w super nowoczesnym autokarze.
Autor: Jerry 


Użytkownik "Mariusz"  napisał w wiadomości

   Z góry przepraszam ze powtarzam napisaną niżej treść ale robie to
celowo gdyz jest tak wiele postów i uznałem ze nie wszyscy zgromadzeni na
tej grupie mogą przeczytać moje doswiadczenia z pielgrzymami.

Takie moje przemyślenia po kilku doświadczeniach

1.W jadącym pojezdzie kierowca nie powinien rozmawiać, powinien być
skupiony
na drodze.
2.Pasażerowie również powinni być na tyle cicho by nierozpraszać kierowcę.
3.W autokarze pielgrzymi szczególnie Ci starsi powinni mieć w ręku
instrukcje jak należy zachowywać sie w jadącym autokarze, zamiast
śpiewników.
4. Jezeli ksiądz prosi pielgrzymów o zakonczenie spiewu a pielgrzymi dalej
spiewają , ksiądz - parafia powinna zabronić im jezdzić na pielgrzymki
przez

Ty. A był Ty kiedy na wycieczce zakładowej? zapewniam Cię ze tam nikt nie
śpiewa ze śpiewnika :D
A większość wycieczek jakoś wraca...... Nasi kiedyś byli w Rzymie - ja sie
nie wybrałem - ale co słyszałem to moje i na razie starczy mi powród z Pinin
do Krakowa ;D
Więc nie kombinuj.....

Jerry

13 Data: Lipiec 24 2007 23:32:46
Temat: Re: Pielgrzymki nie są bezpieczne nawet w super nowoczesnym autokarze.
Autor: Mariusz 


Użytkownik "Mariusz"  napisał w wiadomości

   Z góry przepraszam ze powtarzam napisaną niżej treść ale robie to
celowo gdyz jest tak wiele postów i uznałem ze nie wszyscy zgromadzeni na
tej grupie mogą przeczytać moje doswiadczenia z pielgrzymami.

Takie moje przemyślenia po kilku doświadczeniach

1.W jadącym pojezdzie kierowca nie powinien rozmawiać, powinien być
skupiony
na drodze.
2.Pasażerowie również powinni być na tyle cicho by nierozpraszać kierowcę.
3.W autokarze pielgrzymi szczególnie Ci starsi powinni mieć w ręku
instrukcje jak należy zachowywać sie w jadącym autokarze, zamiast
śpiewników.
4. Jezeli ksiądz prosi pielgrzymów o zakonczenie spiewu a pielgrzymi dalej
spiewają , ksiądz - parafia powinna zabronić im jezdzić na pielgrzymki
przez
rok czasu, jezeli skutku nie ma parafia - ksiadz powinien mieć mozliwość
skierowania osoby na padania psychologiczne lub w autokarze gdzie jadą
pielgrzymi powinna być ukryta kamera by potem mozna było karać grzywną
niegrzecznych pielgrzymów.
5. Czarna skrzyna powinna być obowiązkowo.

   Jestem osobą wierzącą , moze ktos mi zarzucić ze powyzsze punkty są
złosliwe
ale mialem okazje kilka razy jechac autokarem na pielgrzymki i wiem ze tak
bywa bardzo czesto.Tego doświadczyłem kilka razy: czasami jest tak ze
ksiądz
wchodzi na tematy żartobliwe, opowiada coś o sobie, by starsi pielgrzymi
przestali spiewac, najczesciej jest tak ze starsze panie ( pielgrzymi ) na
prosbe ksiedza wogole nie reaguja i spiewają dalej niezdając sobie sprawy
ze
kierowca w danej sytuacji musi mieć cisze. Czasem jest tak ze spiew
niektorych pielgrzymów denerwuje innych pielgrzymów az wybucha czasem mała
sprzeczka. Raz byla sytuacja ze kierowca tak sie zdenerwował ze wyłaczył
mikrofon lub wzmacniacz głosnikowy pani ktora spiewała mimo ze ksiadz
prosił by przestała ,tłumaczac ze inni pielgrzymi nie sa zadowoleni z jej
spiewu.

Chłopak który ma 22 lata nie powinien być kierowcą pielgrzymów, moze
niemógł
słuchać jak pasażerowie śpiewają , modlą sie w czasie jazdy, moze
pielgrzymi
za długo spiewali i wymyślił ze pojedzie skrótem i ciut szybciej zeby mieć
spokój - moze był niewierzący, napewno za młody na głębszą wiare, pilot
też
miał dość i zgodził sie na niebezpieczny skrót, ksiądz niepotrafił
zapanować
nad spiewającymi pielgrzymami , oczywiście są osoby głeboko wiezace ale
akurat kierowca młody chłopak wolał szybko sie spotkać z kolegami na piwie
po "robocie". Zdenerwowany śpiewem pielgrzymów przestał myśleć o
dodatkowych
wspomagaczach hamulcowych, będąc bardziej zdenerwowany nie czół dużej
predkosci, widząc zblizający sie zakret wcisnął mocno pedał hamulca, duza
masa autokaru z duzym nachyleniem zbocza powoduje ze autokar hamuje ale
zwalnia bardzo powoli, hamulce rozgrzewaja sie do czerwonosci az dochodzi
do
zapalenia sie elementów hamulcowych w konsekwencji ubytku cisnienia z
układu
hamulcowego i dalej to juz wiemy.
To taka moja teorja zakładając ze kierowca miał 22 lata.


Wypowiedż świadka który przezył:

Pan Józef, 63-letni wysoki mężczyzna o mocnej posturze, wyszedł z tego
tragicznego w skutkach wypadku z niegroźnymi obrażeniami. Jak sam
powiedział, ma pozrywane ścięgna u nogi, liczne zadrapania, siniaki, jest
poobijany, ale wciąż nie może uwierzyć, że żyje.

"Gdy kierowca autokaru stracił panowanie nad pojazdem Mordas spał.
Przedtem - według jego relacji - uczestnicy pielgrzymki modlili się; brawami
nagradzali kierowcę, gdy ten pokonywał kolejny zakręt. Autokar prowadził
młodszy z kierowców. Jak sobie przypomina Mordas, autobus nie jechał bardzo
szybko, ale kierowca cały czas w tym miejscu prowadził pojazd "na hamulcach
i chyba je spalił, rozpędził autokar za bardzo". Wtedy doszło do wypadku. "

źródło:
http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=77994&wid=9051535&rfbawp=1185291254.819&rfbawp=1185311623.169&ticaid=1428f

Przegląd techniczny auta był zrobiony w Niemczech - auto było sprawne.
Głupotą były brawa za pokonany zakręt, cytat z powyzszego tekstu "autobus
nie jechał bardzo szybko" mysle ze kierowca rowniez hamował silnikiem i
panował nad autem ale brawa na serpentynach były głupotą , mogły prowadzić
do pewnej niesmiałosci chłopaka ( kierowcy ) - przez to przyspieszył by
zakończyć "owacje", modlitwy pewnie tez było za duzo.

14 Data: Lipiec 25 2007 08:42:44
Temat: Re: Pielgrzymki nie są bezpieczne nawet w super nowoczesnym autokarze.
Autor: Stefan 


Użytkownik "Mariusz"  napisał w wiadomości

    Z góry przepraszam ze powtarzam napisaną niżej treść ale robie to
celowo
gdyz jest tak wiele postów i uznałem ze nie wszyscy zgromadzeni na tej
grupie mogą przeczytać moje doswiadczenia z pielgrzymami.

Takie moje przemyślenia po kilku doświadczeniach

Przejechałem z pielgrzymkami kilkakrotnie całą Europę (sorry, nie byłem i
nie będę w Miedziugorje). Nie jestem kierowcą zawodowym, prawo jazdy mam
od1970 roku, na pielgrzymki jeżdżę jako filmowiec.
Feralną RN85 jechałem kilkakrotnie od Gap do Grenoble w obu kierunkach.  Dla
dobrego kierowcy w sprawnym autokarze trasa ta nie przedstawia większych
trudności. W tamtym rejonie jest conajmniej kilka odcinków o skali trudności
większej niż na RN85, a nikt tam nie stawia znaków zakazu np. sam zjazd z La
Salette do Corps czy odcinek z Briancon na Cool Montegenevre i dalej we
Włoszech (polecam jazdę w odwrotnym kierunku! naprawdę paznokcie same się
zwijają).
A co do reszty twoich spostrzeżeń: jeśli nie żartujesz, to po prostu miałeś
pecha

pozdrawiam
Stefan

Pielgrzymki nie są bezpieczne nawet w super nowoczesnym autokarze.



Grupy dyskusyjne