Witam,
Mam pewien problem ze swoim wozem bojowym.
Przy okazji dłuższego wyjazdu zauważyłem, po ok. 100 km,
świerszczenie dobiegające z okolic przedniego lewego koła
(od strony kierowcy). Odgłos nie był zbyt dokuczliwy, ustawał,
wracał, po dłuższej jeździe, nieco pofałdowanym terenem
(Ustroń-Koniaków-Milówka konkretnie) macam felgę- lewa wyraźnie
gorętsza.
Myślę- jasna sprawa, coś wlazło pod klocek albo tłoczek nie wraca-
jako, że nie chciałem wyciągać lewarka spod bagaży ostukałem tylko
delikatnie felgę w okolicy szczęk i dojechałem do domu (świerszczyło
jeszcze przez kilka km od ruszenia, po czym ustało). Po dojechaniu
sprawdzam- lewa przednia felga nawet nieco chłodniejsza od pozostałych.
Ale niestety sprawa się na tym nie zakończyła- przestało świerszczeć,
zaczęło popiskiwać. Piski "na ucho" kilka kHz, krótkie (ze 0,2s?), pojedyncze
lub seriami, dość ciche, z tej samej na pierwszy rzut ucha okolicy.
Pojawia się częściej przy zakrętach (choć nie zawsze), felga się nie grzeje
(przynajmniej niewyczuwalnie), nie widać wycieków płynu, hamuje dobrze i równo
(nie ściąga) zarówno przy słabym jak i mocnym depnięciu, na zimno i po rozgrzaniu.
Ale, co ciekawe, po mocniejszym naciśnięciu hamulca odgłos ustaje, przynajmniej
na kilka minut.
Cóż to może być- może uczepiłem się tych hamulców, a to łożysko albo
ewentualnie przegub? Nadworny mechanik ciężko zarobiony i nie ma czasu nawet
rzucić łaskawym okiem, o robocie nie mówiąc. Można z tym jeździć czas jakiś?
Dzięki za wszelkie opinie.
Pozdrawiam,
--
Dominik (& czerwona Fela 1.3 MPI LPG)
"Życie jest za ciężkie, by doń przykładać wagę"
Stanisław Jerzy Lec
2 |
Data: Czerwiec 05 2008 07:54:13 |
Temat: Re: [Felicia] Piski z okolic koła |
Autor: Gabriel'Varius' |
Cóż to może być- może uczepiłem się tych hamulców, a to łożysko albo
ewentualnie przegub? Nadworny mechanik ciężko zarobiony i nie ma czasu nawet
Dzjac kolo, rozebrac i dokladnie wyczyscic zaciski i klocki(sprawdzic czy klocek nie jest pekniety lub uszczerbiony), sprawdzic blaszki zabezpieczajace klocek a nastepnie poskladac wszystko i w droge
Dokladnie taki sam efekt mialem w Pandzie - zabrudzone zaciski i klocek czasem sie nie cofaj tak daleko jak powinien(szyszczenie gruntowne pomoglo). To na 99% problem z hamulcami gdyz lozysko glosno szumi a nie piszczy jak sie rozpada :-)
p.s. przyda sie kompresor do porzadnego przedmuchania zaciskow
pozdrawiam
--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
Oskar Wilde
3 |
Data: Czerwiec 05 2008 09:34:58 | Temat: Re: [Felicia] Piski z okolic koła | Autor: Dominik & Co |
Gabriel'Varius' napisał(a):
pomoglo). To na 99% problem z hamulcami gdyz lozysko glosno szumi a nie piszczy jak sie rozpada :-)
Dzięki za słowa pociechy :-)
p.s. przyda sie kompresor do porzadnego przedmuchania zaciskow
Tak myślałem, że powietrze z puszki nie wystarczy ;-)
Dzięki, podjadę do znajomego z kompresorem.
Pozdrawiam,
--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (Stanisław Jerzy Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy, do czego mam prawo zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
| |