Witam,
Jedno krótkie pytanie o piszczące hamulce. Czy jest możliwe, żeby przyczyną piszczenia (po rozgrzaniu, tzn. przejechaniu jakichś kilku, kilkunastu kilometrów) był stary płyn hamulcowy? Tarcze i klocki ok.
Problem ustał po wymianie płynu hamulcowego i sprawdzeniu hamulców w czasie przeglądu. I teraz zastanawiam się, czy winny mógł być płyn, czy majster faktycznie coś tam podciągnął, naciągnął, dmuchnął i poprawił.
-- 
Pozdrawiam,
Grzegorz
http://brykadlaopornych.pl
| 2 | 
Data: Pa?dziernik 19 2011 15:55:45 | 
| Temat: Re: Piszczące hamulce a płyn hamulcowy | 
| Autor: J.F  | 
Użytkownik "GR"  napisał w wiadomości grup  
 Jedno krótkie pytanie o piszczące hamulce. Czy jest możliwe, żeby przyczyną piszczenia (po rozgrzaniu, tzn. przejechaniu jakichś kilku, kilkunastu kilometrów) był stary płyn hamulcowy? Tarcze i klocki ok. 
 
Bardzo watpie.
 Problem ustał po wymianie płynu hamulcowego i sprawdzeniu hamulców w czasie przeglądu. I teraz zastanawiam się, czy winny mógł być płyn, czy majster faktycznie coś tam podciągnął, naciągnął, dmuchnął i poprawił. 
 
Raczej po prostu dmuchnal, ruszyl, rozmontowal i zmontowal i sie inaczej ulozylo. 
Tam sie raczej nic swiadomie nie ustawia. 
No moze to tyl piszczal i zniknelo po zresetowaniu samoregulatorow.
 
Ewentualnie ... swoimi brudnymi lapami uswinil tarcze i teraz przez pewnien czas bedzie cicho :-)
 
J,
 | 3 | 
Data: Pa?dziernik 19 2011 16:15:31 |  | Temat: Re: Piszczące hamulce a płyn hamulcowy |  | Autor: kamil/Endurorider.pl  |  
 
Użytkownik "GR"  napisał w wiadomości  
 Witam, 
 
Jedno krótkie pytanie o piszczące hamulce. Czy jest możliwe, żeby przyczyną piszczenia (po rozgrzaniu, tzn. przejechaniu jakichś kilku, kilkunastu kilometrów) był stary płyn hamulcowy? Tarcze i klocki ok. 
 
Wymiana płynu nie ma nic do rzeczy. Zapewne posmarował prowadnice odpowiednim smarem podobnie jak i tył klocka do którego dotyka tłoczek w wyniku czego zrobiło się cicho.
 
--  
pozdrawiam 
kml
 | 4 | 
Data: Pa?dziernik 19 2011 16:45:17 |  | Temat: Re: Piszczące hamulce a płyn hamulcowy |  | Autor: kurdybanek  |  
Plyn hamulcowy niczego nie zmienia w tym wzgledzie. Jesli majster niczego  
nie wyczyscil ani nie nasmarowal, to piszczenie wroci wkrotce. 
 
 | 5 | 
Data: Pa?dziernik 19 2011 20:34:32 |  | Temat: Re: Piszczące hamulce a płyn hamulcowy |  | Autor: GR  |  
"kurdybanek"  wrote: 
 Plyn hamulcowy niczego nie zmienia w tym wzgledzie. Jesli majster niczego nie wyczyscil ani nie nasmarowal, to piszczenie wroci wkrotce. 
 
Ok, dzięki za odpowiedzi. 3:0 przeciwko płynowi hamulcowemu.
 
Po około 250km nie piszczy, zobaczymy, co będzie dalej. Tak mnie te hamulce wkurzały, że teraz już chyba manię mam. Łapię się na tym, że nasłuchuję i jak w korku obok zapiszczy jakiś Ikarus, to dostaję palpitacji... ;)
 
--  
Pozdrawiam, 
Grzegorz
 http://brykadlaopornych.pl
 |  |  |  |