Grupy dyskusyjne   »   Piszczące przypadki pompy paliwa ;)

Piszczące przypadki pompy paliwa ;)



1 Data: Grudzien 07 2007 22:52:02
Temat: Piszczące przypadki pompy paliwa ;)
Autor: Stefan Szczygielski 

Wymieniłem sobie w końcu pompę paliwa w moim Opelku (taka pływającą w
zbiorniku) na nową. Pompa jest Boscha (a przynajmniej na taką wygląda i
raczej nie wzbudzało to u nikogo podejrzeń) i w kwestii samego
pompowania jest jak najbardziej dobra. Skończyły się w szczególności
poranne żabie podskoki i od wymiany spontanicznych zdechnięć w drodze
żadnych już nie zaliczyłem.

Złośliwość jest jej niestety taka, że piszczy dziadówa. Taki pisk z
gatunku jak po wystrzeleniu sobie petardy nad uchem ;)

I teraz tak:

Piszczy bardziej, jak samochód się nagrzeje. Zaraz po odpaleniu jest
praktycznie ok.
Piszczy zdecydowanie bardziej, jak bak paliwa jest pełny. Jak jest tak z
1/3 pisku praktycznie brak.
Zauważyłem również, że po natankowaniu do pełna wskazówka poziomu paliwa
zatrzymuje się na kresce odpowiadającej ~40 litrom. Wcześniej stawała na
końcu skali (~45). I chyba jest też tak, że następnego dnia dochodzi tak
do ~42 (? ? ?).

Pisk nie jest jakiś strasznie przeraźliwy, ale jednak wkurza. Ma ktoś
jakiś plan, jak się tego można pozbyć? Bo tak sobie myślę głową, że
jakby piszczenie wynikało z samej pompy, to pewnie skłonność do
piszczenia była by większa przy niskim stanie paliwa... ? Czy Boschom
też się piszczenie zdarza (wrr)? Gwarancję na pompę oczywiście mam, ale
nie jestem przekonany, czy przekładanie w kółko to właśnie to :(

Filtr powietrza jakbyco zaraz po wymianie pompki zmieniłem na nowy.

S.



Piszczące przypadki pompy paliwa ;)



Grupy dyskusyjne