http://miasta.gazeta.pl/kielce/1,35255,5290854,Tragiczny_wypadek_w_Sukowie.html?nltxx=1077754&nltdt=2008-06-09-02-06

Pzdr

JKK

JKK pisze:

http://miasta.gazeta.pl/kielce/1,35255,5290854,Tragiczny_wypadek_w_Sukowie.html?nltxx=1077754&nltdt=2008-06-09-02-06

Pewnie brawura to jedno, a jeżdżenie tzw. sprowadzanymi powypadkowymi samochodami to IMHO drugie. Przy dużej prędkości zasuwanie takim samochodem to loteria. Nigdy nie wiadomo co pierwsze walnie.

Arek

Użytkownik "JKK"  napisał w wiadomości

http://miasta.gazeta.pl/kielce/1,35255,5290854,Tragiczny_wypadek_w_Sukowie.html?nltxx=1077754&nltdt=2008-06-09-02-06

Opona może pęknąć nawet Kubicy na niemieckiej autostradzie...
Problem w tym dlaczego pękła, bo to że z przegrzania
lub przekroczenia jej dozwolonej prędkości to wątpię...

Nie twierdzę, że 19 latek jechał na kiepskich oponach,
ale znając polskie realia raczej go nie było stać
na komplet porządnych kapci... odpornych na polskie
dziury.

ax

PS.
A gdzie była policja która powinna jak na jakiś czas
sprawdzać czy kierowca ma łyse opony (odp. siedzieli
w krzakach i pilnowali aby im fotoradaru nie ukradli)

A gdzie diagności którzy mają obowiązek zabrać dowód
przy zauważeniu nadmiernego zużycia opony (odp. za 50zł
tracą częściowo wzrok [pomroczność jasna])

A gdzie diagności którzy mają obowiązek zabrać dowód
przy zauważeniu nadmiernego zużycia opony (odp. za 50zł
tracą częściowo wzrok [pomrocznoć jasna])

mogli by tez spawy sprawdzac czy turas dobrze pospawal przeszczep - bo przeciez u nas sie tym jezdzi potem ze sporymi predkosciami (zwlaszcza paski a zwlaszcza w tedeku - podobno podatne sa na takie zabiegi)

On Mon, 9 Jun 2008 08:42:30 +0200, "JKK"
 wrote:

http://miasta.gazeta.pl/kielce/1,35255,5290854,Tragiczny_wypadek_w_Sukowie.html?nltxx=1077754&nltdt=2008-06-09-02-06

Cóż, nauczył się zdawać egzamin, auto dostał, jeździć się nei nauczył.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w
wiadomości

On Mon, 9 Jun 2008 08:42:30 +0200, "JKK"
 wrote:


http://miasta.gazeta.pl/kielce/1,35255,5290854,Tragiczny_wypadek_w_Sukowie.

html?nltxx=1077754&nltdt=2008-06-09-02-06

>
Cóż, nauczył się zdawać egzamin, auto dostał, jeździć się nei nauczył.

Ciekawe na jakich kapciach Ty jeździłeś
skoro masz duże doświadczenie w opanowaniu
auta przy wystrzale opony.
;)

ax

skoro masz duże doświadczenie w opanowaniu
auta przy wystrzale opony.

A opony to tak sobie strzelaja? Jezdzenie autem, to nie tylko zdany egzamin czy zapiete pasy - to takze utrzymywanie auta w nalezytym stanie technicznym - rowniez opon: bieznik, wiek i cisnienie. Tu czegos zabraklo.

Użytkownik "Hants"  napisał w wiadomości

> skoro masz duże doświadczenie w opanowaniu
> auta przy wystrzale opony.

A opony to tak sobie strzelaja? Jezdzenie autem, to nie tylko zdany

egzamin

czy zapiete pasy - to takze utrzymywanie auta w nalezytym stanie
technicznym - rowniez opon: bieznik, wiek i cisnienie. Tu czegos zabraklo.

Ja to wiem i Ty to wiesz....
Właściwie to wszyscy wiedzą...
.... ale jeżdżą...

ax

Ciekawe na jakich kapciach Ty jeździłeś
skoro masz duże doświadczenie w opanowaniu
auta przy wystrzale opony.
;)

Ja przeżyłem strzał opony. Jechałem ok. 50 km/godz. i nic się nie stało. Po
prostu po strzale hamulec i wszystko w temacie. A dlaczego tak wolno
jechałem? Bo oponka sygnalizowała, że coś się z nią dzieje już jakieś 200 km
wcześniej. Akurat wracałem do DC z Katowic i już koło Częstochowy zaczęły
się podejrzane wibracje. Po jakims czasie wysiadłem, obejrzałem opony
(podejrzewałem jakiś purchel), ale nic nie zauważyłem. Potem jechałem coraz
wolniej, bo spodziewałem się jakichś nieprzewidzianych zdarzeń. Strzał
trafiłem koło Nadarzyna.
Nie mogę oczywiście generalizować, ale chyba strzał opony - tak jak w moim
przypadku - wcześniej jest w jakiś sposób sygnalizowany. Ale żeby to
zauważyć trzeba mieć auto w porządku, żeby skutek usterki był wyraźny - bo
jak ktoś jeździ nieserwisowanym klamotem i zawsze coś tam telepie, to może
przeoczyć.
Czy ktoś jeszcze przeżył strzał opony? Czy faktycznie może się to zdarzyć
bez żadnych wcześniejszych efektów specjalnych?
Tomek

On Mon, 9 Jun 2008 10:25:11 +0200, "axial"
wrote:

Cóż, nauczył się zdawać egzamin, auto dostał, jeździć się nei nauczył.

Ciekawe na jakich kapciach Ty jeździłeś
skoro masz duże doświadczenie w opanowaniu
auta przy wystrzale opony.
;)

Jedyny strzał jaki zaliczyłem, to w zimie, na oblodzonej drodze, na
niemal łysych letnich noname'ach przy prędkości ok. 100km/h. Poszła
prawa przednia opona, po tym wypadku zmądrzałem i opony mam na autach
dobre.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w
wiadomości

Jedyny strzał jaki zaliczyłem, to w zimie, na oblodzonej drodze, na
niemal łysych letnich noname'ach przy prędkości ok. 100km/h. Poszła
prawa przednia opona, po tym wypadku zmądrzałem i opony mam na autach
dobre.

I TO nazywasz doświadczeniem???
Dopiero co "dziewictwo straciłeś"
;)

ax

On Mon, 9 Jun 2008 14:25:13 +0200, "axial"
wrote:

Jedyny strzał jaki zaliczyłem, to w zimie, na oblodzonej drodze, na
niemal łysych letnich noname'ach przy prędkości ok. 100km/h. Poszła
prawa przednia opona, po tym wypadku zmądrzałem i opony mam na autach
dobre.

I TO nazywasz doświadczeniem???
Dopiero co "dziewictwo straciłeś"
;)

I dziękuję, więcej nie chcę.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Cóż, nauczył się zdawać egzamin, auto dostał, jeździć się nei nauczył.

Zdecydowanie betonowy przepust zajechał mu drogę :)