Grupy dyskusyjne   »   Plastiki i dzisiejsza wysoka temperatura, klej na wysokie temperatury do dziadowskiego forda

Plastiki i dzisiejsza wysoka temperatura, klej na wysokie temperatury do dziadowskiego forda



1 Data: Lipiec 17 2007 21:17:43
Temat: Plastiki i dzisiejsza wysoka temperatura, klej na wysokie temperatury do dziadowskiego forda
Autor: Jędrek 

Był sobie ford fiesta i "wspaniałe" zewnętrzne czarne plastikowe
wstawki-pasy na każdych drzwiach. Jak ja kocham plastik,
wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr.
Szkoda, że całego forda nie zrobili z plastiku jak trabanta.
Co za kretyn w ogóle takie plastiki wymyślił? Odpustowa szmira.
Pierwszy z plastików wymieniałem już po 3 miesiącach od wyjechania z salonu,
bo zaczął odpadać.
Dzisiejszej wysokiej temperatury i stania w słońcu nie wytrzymał kolejny
plastik. A w przednich drzwiach po oględzinach widzę, że kolejny jest w
kolejce. Jutra może nie przeżyć...
Ponoć to solidna niemiecka robota....brak słów.
Wstyd mi za producenta, że takie badziewie wypuszcza na rynek.
Nawet kleju żałują eechh, a klej to chyba odporny co najwyżej na 18 stopni
Celsjusza.

Tak oto teraz to wygląda:
http://img393.imageshack.us/img393/3963/drzwiplastikdz8.jpg
Zostały tylko zatrzaski w karoserii, pseudoklej przegrał z dzisiejszym
słońcem.
Plastikowa listwa odpadła. Badziewie pierońskie!!!
Odkleił się kołnierz listwy, pod który jest włożona uszczelka drzwi.
Odkleiły się także wszystkie 3 zatrzaski.
Oczywiście ciężko było kołnierz posmarować klejem na całej długości.
W ramach oszczędności lepiej jak widać było smarknąć kilka kropel
pseudokleju i sprawę uznano za zamkniętą.
http://img57.imageshack.us/img57/9128/listwadc2.jpg

Teraz poszukuję takich zatrzasków:
http://img253.imageshack.us/img253/1775/zatrzaskhc2.jpg Oryginale są
jednorazowe i po żmudnym procesie ich wydłubywania (leci mięso) na wiele się
nie zdadzą.
W ogóle wydłubanie ich to mistrzostwo świata, może jakiś przyrządzik do
takich zatrzasków jest?
Ktoś widział takie zatrzaski lub gdzie coś podebrać?
Szukam też porządnego kleju odpornego na temperaturę jaką przedstawia sobą
czarny plastik nagrzany od całodziennego stania w ostrym słońcu (35 stopni w
cieniu)
Ten oryginalny tandetny klej wygląda mi na jakiś glutopodobny od pistoletu
do klejenia na gorąco (?) Dla mnie dramat.
Po dzisiejszym przykładzie doskonale sprawdza się powiedzenie "Ford gówno
wort".

Jak czyta to ktoś z "wielkich głów" w fordzie to zadbajcie sobie o jakość i
poprawcie, bo się ośmieszacie taką tandetą co przy polskim 35 stopniowym
słońcu odpada. Jestem zniesmaczony lipą jaką odwalacie w fordzie.

A 85zł za taką nową listwę to nie dam (150zł to sama blacha drzwi na allegro
kosztuje więc są śmieszni cenić tyle za kawałek lipnego plastiku), żeby po
tygodniu takiego słońca jak dziś znowu odpadła. Dla mnie w takim wykonaniu
jest to najwyżej 12zł warte. Jak będę zarabiał jak na wiejskiej w Wawie to
sobie codziennie takie badziewie fordowskie będę kupował.
Ktoś tu kiedyś pisał o silikonach do uszczelniania silników, że to ponoć 300
stopni wytrzymuje. Ale czy to się nada do klejenia takich plastików? Może
coś z rodziny klejów dwuskładnikowych Loctite?
Co polecacie sprawdzony solidny klej (nie spieszy mi się, więc taki wiążący
24h nie przeszkadza) odporny na wysokie temperatury i mocny na lata.



2 Data: Lipiec 17 2007 21:24:23
Temat: Re: [OT] Plastiki i dzisiejsza wysoka temperatura, klej na wysokie temperatury do dziadowskiego forda
Autor: Alex81 

In article 
 says...
[ciach]

Moon i S.O., opowiadajcie dalej jak to fajnie jest z nowym salonowym
autem ;)

--
Alex GG#1667593
'97 Caro 1.6GLSI

3 Data: Lipiec 17 2007 21:30:30
Temat: Re: Plastiki i dzisiejsza wysoka temperatura, klej na wysokie temperatury do dziadowskiego forda
Autor: BartekK 

Jędrek pisze:

Ktoś tu kiedyś pisał o silikonach do uszczelniania silników, że to ponoć 300
stopni wytrzymuje. Ale czy to się nada do klejenia takich plastików?
Nie nada się, bo to w zasadzie nie jest klej, tylko masa wypełniająca. Po powierzchni to ma właściwości klejące takie same jak łyżka jogurtu. Służy do wsadzenia w dziure/szpare i skręcenia, jak zastygnie to nadal tam będzie, mimo że się podgrzeje.

Do listw i innych ozdobników klejonych na płaskie blachy najlepsze są takie piankowe taśmy klejące dwustronne, ale tylko te takie drogie grube i mocno elastyczne, one jakby się "samowulkanizowały" pod wpływem temperatury. Odrywanie tego kończy się zerwaniem lakieru albo pokrzywieniem blachy (miestety, bo mi jakiś %^$@!!! usiłował listwę zwinąć na takiej piance przyklejoną i tylko listwę i drzwi pogiął)

--
| Bartlomiej Kuzniewski
|   GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

4 Data: Lipiec 18 2007 08:39:47
Temat: Re: Plastiki i dzisiejsza wysoka temperatura, klej na wysokie temperatury do dziadowskiego forda
Autor: dfsfs 

Do listw i innych ozdobników klejonych na płaskie blachy najlepsze są
takie piankowe taśmy klejące dwustronne, ale tylko te takie drogie grube
i mocno elastyczne, one jakby się "samowulkanizowały" pod wpływem
temperatury. Odrywanie tego kończy się zerwaniem lakieru albo
pokrzywieniem blachy (miestety, bo mi jakiś %^$@!!! usiłował listwę
zwinąć na takiej piance przyklejoną i tylko listwę i drzwi pogiął)

dokladnie zgadzam sie z kolega, te pianki sa prawie nie do zdarcia najlepiej
kup 3M

5 Data: Lipiec 19 2007 17:36:41
Temat: Re: Plastiki i dzisiejsza wysoka temperatura, klej na wysokie temperatury do dziadowskiego forda
Autor: Jędrek 

"dfsfs"

dokladnie zgadzam sie z kolega, te pianki sa prawie nie do zdarcia
najlepiej
kup 3M

Każda dwustronna piankowa firmy 3M jest taka odporna? Mróz -20 i upał +40
jej niestraszny?
Chodzi o takie co konsystencję mają taką jakby białej poduszeczki i grubość
2-3mm?
A może jakaś konkretna nazwa czy symbol tej taśmy?

6 Data: Lipiec 19 2007 19:13:46
Temat: Re: Plastiki i dzisiejsza wysoka temperatura, klej na wysokie temperatury do dziadowskiego forda
Autor: BartekK 

Jędrek pisze:

dokladnie zgadzam sie z kolega, te pianki sa prawie nie do zdarcia
najlepiej kup 3M
Każda dwustronna piankowa firmy 3M jest taka odporna? Mróz -20 i upał +40
jej niestraszny?
Chodzi o takie co konsystencję mają taką jakby białej poduszeczki i grubość
2-3mm?
Moja była czarna, faktycznie 3M (czyli Scotch), gruba na jakies 3mm conajmniej, konsystencji spienionej zużytej gumy do żucia ;) ale typu konkretnego nie powiem - resztka z starych zapasów. Mrozy w tym roku były słabe, ale też nic jej nie zaszkodziły.

--
| Bartlomiej Kuzniewski
|   GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

7 Data: Lipiec 17 2007 21:49:23
Temat: Re: Plastiki i dzisiejsza wysoka temperatura, klej na wysokie temperatury do dziadowskiego forda
Autor: Grzegorz 

Jędrek wrote:

..........

Co polecacie sprawdzony solidny klej (nie spieszy mi się, więc taki wiążący
24h nie przeszkadza) odporny na wysokie temperatury i mocny na lata.


Samowiercące blachowkręty ???? Gwarncja dożywotnia :-D !

To niestety nie jest żart tak do końca ....

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

8 Data: Lipiec 17 2007 23:30:27
Temat: Re: Plastiki i dzisiejsza wysoka temperatura, klej na wysokie temperatury do dziadowskiego forda
Autor: ToMasz 

Grzegorz napisał(a):

Jędrek wrote:

.........
Co polecacie sprawdzony solidny klej (nie spieszy mi się, więc taki
wiążący
24h nie przeszkadza) odporny na wysokie temperatury i mocny na lata.
spróbuj na porządny silikon
zalety:

w 100% niezależny od temperatury ( 175stponi wytrzyma każdy nieoszukany)
odporny na starzenie - czyli jak chwyci i nie pusci - to juz bedzie trzymał
bardzo dobra odporoność na rozszerzanie cieplne klejonych powierzchni
łątwy do nakładania
dostępny i tani

jako wade, z reką na sercu moge podac tylko stosunkowo małą siłe spoiny,
ale mozna to zrekompensowac jej wiekościa. Co wiecej szyby samochodowe
też sie wkleja na silikon - ale sprawadz ile taki kosztuje
ja Bym radził wkleić taką osłonkę, a na drugi dzien ja wyrwac ręcznie,
na siłe. stracisz 1/3 tuby sylikonu- a przekonaszsie czy warto czy nie
ToMasz

9 Data: Lipiec 19 2007 17:39:59
Temat: Re: Plastiki i dzisiejsza wysoka temperatura, klej na wysokie temperatury do dziadowskiego forda
Autor: Jędrek 

"ToMasz"

Co wiecej szyby samochodowe
też sie wkleja na silikon - ale sprawadz ile taki kosztuje

Faktycznie gdzie indziej polecał mi jeden człowiek wkleić na kleju jakim
szyby kleją w autach.
Tylko zapewne nawet jak to jest jakaś odmiana silikonów to zapewne nie z
tych octowych.
Masz jakiś symbol tego kleju do szyb? Pewnie trzeba całe wiaderko nabyć za
500zł :))))

ja Bym radził wkleić taką osłonkę, a na drugi dzien ja wyrwac ręcznie,
na siłe. stracisz 1/3 tuby sylikonu- a przekonaszsie czy warto czy nie

Zwykły silikon jak już dziś się dowiedziałem odpada ze względu na
nieodporność na niskie temperatury.

10 Data: Lipiec 17 2007 23:42:49
Temat: Re: Plastiki i dzisiejsza wysoka temperatura, klej na wysokie temperatury do dziadowskiego forda
Autor: Fishman 

Jędrek pisze:
<CUT>

Przezroczysty Poxipol trzyma się w tych temperaturach świetnie, podczas gdy "zewnętrzna" taśma dwustronna dała dupy. Co prawda u mnie trzyma listwę LED trzeciego stopu, ale pracuje w podobnych, jeśli nie gorszych temperaturach (wnętrze samochodu).

Fishman

11 Data: Lipiec 19 2007 17:42:07
Temat: Re: Plastiki i dzisiejsza wysoka temperatura, klej na wysokie temperatury do dziadowskiego forda
Autor: Jędrek 

"Fishman"

Przezroczysty Poxipol trzyma się w tych temperaturach świetnie

Ten najzwyklejszy poxipol w tubkach z marketu?
Co tym kleiłeś?

podczas gdy "zewnętrzna" taśma dwustronna dała dupy.

Mowa o taśmie firmy 3M jaką polecali przedmówcy? Czy raczej coś
niefirmowego?

12 Data: Lipiec 18 2007 00:29:02
Temat: Re: Plastiki i dzisiejsza wysoka temperatura, klej na wysokie temperatury do dziadowskiego forda
Autor: Ukaniu 


Użytkownik "Jędrek"  napisał w wiadomości

Ktoś tu kiedyś pisał o silikonach do uszczelniania silników, że to ponoć 300
stopni wytrzymuje. Ale czy to się nada do klejenia takich plastików? Może
coś z rodziny klejów dwuskładnikowych Loctite?

Silikony się raczej nie nadadzą to taki gatunek plastiku, że się do niego nci nie lepi.
Można próbować zastosować aktywator Locktite do polietylenu a potem zwykły klej cyjano akrylowy.

13 Data: Lipiec 19 2007 17:45:31
Temat: Re: Plastiki i dzisiejsza wysoka temperatura, klej na wysokie temperatury do dziadowskiego forda
Autor: Jędrek 

"Ukaniu"

Można próbować zastosować aktywator Locktite do polietylenu a potem
zwykły klej cyjano akrylowy.

Co to jest ten aktywator? Możesz coś przybliżyć? Co to jest coś w stylu
jakiegoś rozpuszczalnika, który czyni powierzchnie bardziej podatne do
sklejenia?

Skleiłem na razie loctite dwuskładnikowym (taki szaro-czarno po wymieszaniu)
zobaczymy jak to się sprawdzi. Jeszcze by mi gdzieś pasowało dostać nowe
zatrzaski do tej listwy, bo inaczej będę musiał stare na jakimś specyfiku z
gatunków silikonów pewnie osadzić.

14 Data: Lipiec 18 2007 08:44:05
Temat: Re: Plastiki i dzisiejsza wysoka temperatura, klej na wysokie temperatury do dziadowskiego forda
Autor: Mlody 

Użytkownik "Jędrek"  napisał w wiadomości


Ja bym spróbował silikonem szklarskim.



Pozdrawiam!
--
   Mlody             www.jetta.org.pl
'90 VW Jetta 1.6D grafitowa WND S*** bez naklejki :(
'82 VW 1300 mexican red
,,Stare Volkswageny nie chlapia olejem, one po prostu znacza teren"

15 Data: Lipiec 18 2007 07:59:15
Temat: Re: Plastiki i dzisiejsza wysoka temperatura, klej na wysokie temperatury do dziadowskiego forda
Autor:

Możesz sobie darować wszelkie silikony (one nie kleją tylko wypełniają), żywice
(Poxipol itp. są zbyt sztywne).
Potrzebujesz dobrego kleju polimerowego, ale nie takiego zwykłego do tworzyw, bo
on abs-u i polipropylenu nie klei. Ewentualnie elastyczny klej poliuretanowy.
Jeśli chodzi o ten pierwszy możesz spróbować "FixAll" firmy Soudal, dostępny w
sklepach budowlanych w tubach do pistoletu w wielu kolorach. Długo wiąże, bo do
całkowitego związania kilka dni, ale możesz spoina będzie nie do rozerwania.
Będzie można ją rozciąć lub uszkodzić materiał aby rozłączyć. Używa się go w
dekarstwie do klejenia i uszczelniania m.in. blach powlekanych. Nie trzeba
tłumaczyc jaką temperaturę ma latem blaszany dach.
Jeśli chodzi o poliuretan, to większość z nich jest bardzo krucha i ma
właściwości pęczniejące, ewentualnie są to takie przeźroczyste kleje jak
szewski, i te się zupełnie nie nadają. Jest jednak pewna grupa poliuretanów,
które po związaniu są jak guma, nie pęcznieją i są nie do oderwania czy zmycia
dokładnie tak samo jak pianka poliuretanowa. Np. "Mapei Ultrabond P990 1K" (do
parkietów, okładzin ceramicznych itp). Niestety ten drugi mimo, że świetny, klei
wszystko elastyczną, gumową spoiną (nawet mokre betony, czy ceramikę, metal,
także lakierowany) ale jest dostępny tylko w wiadrach min. 15kg. (troche mi
zostało i kleję teraz wszystko co potrzebuje skleić). Gdybys wpadł na podlasie
to chętnie pomogę przykleić, bo wysłać sie tego nie da. Kiedy raz zetknie się z
powietrzem, wiąże. Jest w dużym 15kg. worku, w wiadrze i aplikuje się go przez
nacięcie worka i wyciskanie. Później nacięcie zakleja sie taśmą. "FixAll" też mam.
Pozdrawiam.

Sebastian

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

16 Data: Lipiec 18 2007 08:03:41
Temat: Re: Plastiki i dzisiejsza wysoka temperatura, klej na wysokie temperatury do dziadowskiego forda
Autor:

....albo poszukaj w okolicy dealera Loctite. Oni maja w ofercie masę podobnych
specjalizowanych także do motoryzacji klejów.
Wyobraź sobie, że np. moje autko całe jest klejone ich klejem (żadnych spawów
czy nitów) i mimo 5 lat nic się nie rozsypuje.
Pozdrawiam.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

17 Data: Lipiec 19 2007 17:53:18
Temat: Re: Plastiki i dzisiejsza wysoka temperatura, klej na wysokie temperatury do dziadowskiego forda
Autor: Jędrek 




Wyobraź sobie, że np. moje autko całe jest klejone ich klejem (żadnych
spawów
czy nitów) i mimo 5 lat nic się nie rozsypuje.

Ale to tak fabrycznie czy sam pokleiłeś? :)
Ja jestem bardzo cięty na wszelakie samochodowe zatrzaski, bo potem wszystko
tańcuje i plastiki grają razem z głośnikami.
Tak jakby nie można było zakręcić plastików wewnątrz auta na śrubach.
Ale dziś idzie wszystko po najniższych kosztach :( A w serwisie jak mi
kiedyś bok zdejmowali to nawet nie mieli nowych zatrzasków plastikowych i na
starych zdezelowanych ponownie bok zatrzasnęli - dramat.

18 Data: Lipiec 19 2007 17:50:07
Temat: Re: Plastiki i dzisiejsza wysoka temperatura, klej na wysokie temperatury do dziadowskiego forda
Autor: Jędrek 

 

Jeśli chodzi o ten pierwszy możesz spróbować "FixAll" firmy Soudal,
dostępny w sklepach budowlanych w tubach do pistoletu w wielu kolorach.

Siła spoiny jest porównywalna z tym Twoim klejem z worka? :)
Czy jednak ten "15kg" worek ma większą moc spoiny?

19 Data: Lipiec 18 2007 16:33:11
Temat: Re: Plastiki i dzisiejsza wysoka temperatura, klej na wysokie temperatury do dziadowskiego forda
Autor: ..::||::.. 

uzyj masy uszczelniajacej np do spawow firmy boll, lub klej-szczeliwo firmy
app. do dostania w kazdym sklpeie lakierniczym. pierwszy jest utwardzany
odparowaniem rozcienczalnika, a co za tym idzie jest zmywalny (np benzyna
ekstrakcyjna), natomiast drugi utwardza sie wilgocia. zadna temp im nie
straszna, nie zniszcza ci lakieru czy tez blachy tak jak silikony (na
octanach)

20 Data: Lipiec 19 2007 17:34:36
Temat: Re: Plastiki i dzisiejsza wysoka temperatura, klej na wysokie temperatury do dziadowskiego forda
Autor: Jędrek 

"..::||::.."

nie zniszcza ci lakieru czy tez blachy tak jak silikony (na octanach)

Byłem dziś w sklepie i pytałem właśnie o silikony (ale widziałem, że
sprzedający nie czuli w ogóle tematu, chyba z pierwszej łapanki byli).
Faktycznie widzę, że praktyvcznie wszystkie silikony sanitarne w momencie
wiązania wydzielają coś w rodzaju octu co dyskwalifikuje do położenia na
blachę, bo może przyspieszyć korozję. Co ciekawe zwykły sanitarny nie jest
odporny na niskie temperatury, bo jak wiadomo stosuje się je przeważnie
wewnątrz budynków. Niestety nie potrafiono mi odpowiedzieć co się dzieje z
silikonem w niskiej temperaturze. Kruszeje, odpada czy jak?
Wspomnieli też o silikonie dekarskim, który pracuje zarówno w wysokich jak i
niskich temperaturach ale dostępny tylko w czarnym i brązowym kolorze.

A jaki silikon jest bezoctowy? Zastosowanie jako zwykły uszczelniacz zbyt
dużych otworów w karoserii pod wyrobione plastikowe zatrzaski - tak aby
zatrzask osadzić na silikonie? Ma to sens?

21 Data: Lipiec 20 2007 07:09:59
Temat: Re: Plastiki i dzisiejsza wysoka temperatura, klej na wysokie temperatury do dziadowskiego forda
Autor: ..::||::.. 

A jaki silikon jest bezoctowy? Zastosowanie jako zwykły uszczelniacz zbyt

przeciez napisalem ci czego uzyc. po co dalej brniesz w to ?

22 Data: Lipiec 20 2007 07:45:27
Temat: Re: Plastiki i dzisiejsza wysoka temperatura, klej na wysokie temperatury do dziadowskiego forda
Autor:

Silikon nie klei. Odpadnie ci pod wpływem zmian temperatury i wilgoci. Najpierw
będą odstawać brzegi, a później całość.
Co do polecanych przeze mnie klejów nie wiem jaką mają "siłę trzymania"? Wiem,
że ich spoiny mogą przenosić spore obciążenia. Sam kleiłem FixAll-em aluminiowe
bity trzymające dywaniki, do aluminiowej podłogi. Powierzchnia styku około 2,
może 3 cm2 i trzymają się świetnie. Wcześniej były klejone czymś innym po
drobnej naprawie i się pourywały, bo pasażer mocno zapiera się o podłogę/dywanik
przy wsiadaniu i wysiadaniu.
Pozdrawiam.

Sebastian

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

23 Data: Lipiec 20 2007 08:48:17
Temat: Re: Plastiki i dzisiejsza wysoka temperatura, klej na wysokie temperatury do dziadowskiego forda
Autor: Lukasz Sczygiel 

Był sobie ford fiesta i "wspaniałe" zewnętrzne czarne plastikowe
wstawki-pasy na każdych drzwiach. Jak ja kocham plastik,
wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr.
Taka filozofia taniego auta.

Szkoda, że całego forda nie zrobili z plastiku jak trabanta.
Eeee tam, przesadzasz.

Co za kretyn w ogóle takie plastiki wymyślił? Odpustowa szmira.
Pierwszy z plastików wymieniałem już po 3 miesiącach od wyjechania z salonu,
bo zaczął odpadać.
Na gwarancji ci wymienili? Pech.

Dzisiejszej wysokiej temperatury i stania w słońcu nie wytrzymał kolejny
plastik. A w przednich drzwiach po oględzinach widzę, że kolejny jest w
kolejce. Jutra może nie przeżyć...
No masz pechowe autko. Ja bym reklamowal. Masz do tego prawo bo mozna zakladac
ze usterka byla od nowosci.
Moja fiesta stoi cale dnie na sloncu i nic nie odpada. A jest czarna wiec ma
wieksze szanse.

Ponoć to solidna niemiecka robota....brak słów.
Eeee tam. Moze robotnik od plastikow mial zly dzien. Normalka. Nie generalizuj.

Wstyd mi za producenta, że takie badziewie wypuszcza na rynek.
Raczej to wstyd za dilera ze sie nie podjal darmowej naprawy jak takie cos wychodzi.

Nawet kleju żałują eechh, a klej to chyba odporny co najwyżej na 18 stopni
Celsjusza.

Sprobuj klejem montazowym, takim z tubki jak silikon. Inni tez dobrze radza.
Obadaj reszte klejow i wybierz cos co sie najlepiej zapowiada.
No i wazne: Jesli klej nie "rozpuszcza" wierzchniej warstwy to dobrze jest
zmatowic obie powierzchnie plastiku i dobrze wsmarowac klej.


Ja bym jeszcze odwiedzil jednego czy drugiego dilera moze w ramach wtopy zrobia
za free albo z duza znizka zeby nie stracic klienta?

Tak oto teraz to wygląda:
http://img393.imageshack.us/img393/3963/drzwiplastikdz8.jpg
To fiesta mk6? To chyba jeszcze gwarancje masz?

Zostały tylko zatrzaski w karoserii, pseudoklej przegrał z dzisiejszym
słońcem.
Plastikowa listwa odpadła. Badziewie pierońskie!!!
Odkleił się kołnierz listwy, pod który jest włożona uszczelka drzwi.
Odkleiły się także wszystkie 3 zatrzaski.
Oczywiście ciężko było kołnierz posmarować klejem na całej długości.
W ramach oszczędności lepiej jak widać było smarknąć kilka kropel
pseudokleju i sprawę uznano za zamkniętą.
http://img57.imageshack.us/img57/9128/listwadc2.jpg

Teraz poszukuję takich zatrzasków:
http://img253.imageshack.us/img253/1775/zatrzaskhc2.jpg Oryginale są
jednorazowe i po żmudnym procesie ich wydłubywania (leci mięso) na wiele się
nie zdadzą.
W ogóle wydłubanie ich to mistrzostwo świata, może jakiś przyrządzik do
takich zatrzasków jest?
Wepchac do srodka? Tam chyba pusta przestrzen jest. Ale moga stukac na
wybojach:) NO zawsze mozesz zrobic dodatkowa dziure zeby go ze srodka wyjac.

Wypalic lutownica.
Rozwiercic wiertareczka.

Szukam też porządnego kleju odpornego na temperaturę jaką przedstawia sobą
czarny plastik nagrzany od całodziennego stania w ostrym słońcu (35 stopni w
cieniu)
Ten oryginalny tandetny klej wygląda mi na jakiś glutopodobny od pistoletu
do klejenia na gorąco (?) Dla mnie dramat.
Po dzisiejszym przykładzie doskonale sprawdza się powiedzenie "Ford gówno
wort".

Jak czyta to ktoś z "wielkich głów" w fordzie to zadbajcie sobie o jakość i
poprawcie, bo się ośmieszacie taką tandetą co przy polskim 35 stopniowym
słońcu odpada. Jestem zniesmaczony lipą jaką odwalacie w fordzie.
Pokaz ten tekst dilerowi moze bedzie chetniejszy do wspolpracy:)

--
Lukasz Sczygiel

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Plastiki i dzisiejsza wysoka temperatura, klej na wysokie temperatury do dziadowskiego forda



Grupy dyskusyjne