Użytkownik "Maciek" napisał w wiadomości
Witam
Czy ktoś mógłby mi mniej więcej przedstawić plusy i minusy samochodu
Mitsubishi Space Star 1.8 (benzyna) rocznik coś koło 1999-2000? Warto coś
takiego kupować w cenie 16000-17000 PLN (pełna elektryka, wspomaganie
kierownicy, klimatyzacja)? Jak jest z kosztami eksploatacji - dużo pali,
drogie naprawy, a może się nie psuje? ;-) Będę wdzięczny za wszystkie
sugestie.
Kolega ma bezyniaka 1.6 od nowości. W 4 lata przejechał 150 tys. Co prawda
to następny model niż ten "Twój" ale w zasadzie technicznie to jest to samo
auto. Mimo, że z awaryjność to robił tylko jakieś pierdoły + było trochę
problemów z ogniskami korozji, to niestety po aucie już widać i słychać ten
przebieg. Moja Xsara która miałem poprzednio, przy zbliżonym przebiegu,
jakoś mniej zdradzała ślady zużycia i kultura jazdy była o wiele wyższa
pomimo słabego silnika. Kilka razy miałem okazję prowadzić ten samochód i
pomijając nienaturalnie wysoką dla mnie pozycję za kierownica, jechało się
całkiem, całkiem. Trochę dokuczała mała ilość miejsca (mam 188 i miałem
odczucia klaustrofobiczne) O dziwo niewielki silnik 1.6 mający ZTCP 100 KM
radził sobie świetnie z tym autem.
Jak kupowałem Xsarę to się również przymierzałem do Space Stara z takich
roczników jak Ty jednak odrzuciło mnie okropne, nawet jak na japońca,
wnętrze.Na plus można zaliczyć sporą ilość schowków i patent z przysuwaną
tylnią kanapą - jeśli z tyłu wozisz tylko dzieci to możesz sobie powiększyć
kufer :-)
7 |
Data: Marzec 31 2007 21:41:45 |
Temat: Re: Plusy i minusy Mitsubishi Space Star 1.8 |
Autor: R.B. |
Kolega ma bezyniaka 1.6 od nowości. W 4 lata przejechał 150 tys. Co prawda
to następny model niż ten "Twój" ale w zasadzie technicznie to jest to samo
auto.
W zasadzie tak, ale... silnik jest absolutnie inny. 1.8 (zdaje się 120 KM) to
GDI, silnik z bezposrednim wtryskiem benzyny do cylindra. Taki prekursor FSI w
'autach dla ludu'. GDI to udana konstrukcja... ale:
- nieodporna na przypadkowych mechaników
- nieodporna na kiepskiej jakści benzynę
- absolutnie, pod żadnym pozorem, nigdy i w ogóle nie nadająca się do
zainstalowania jakiejkolwiek instalacji gazowej
Poza tym silnik o niebo ciekawszy od 1.6 98 KM. Oczywiście, jak to GDI: jak ma
jeździć 'dobrze' to wypije jak każda benzyna. Jak ma spalić naprawdę mało to
trzeba sie bardzo pilnować :-)
MSS to fajny samochód, awaryjny w zasadzie nie jest, faktycznie niektóre
duperelki (trzeszczenie zbyt wielu rzeczy: deski, szyb, tylnego zawieszenia
itede) moga wkurzac, ale psuć się toto mi nie psuło (mój był 1.3 z 2001). Ceny
oryginalnych materiałów (klocki, tarcze...) księzycowe. Zamienniki są za dośc
rozsadne pieniadze, ale auto popularne średnio więc i wybór częsci ograniczony.
A propos wnętrza: modele do 2002/2003 roku miały ciekawa kolorystykę wnętrza (ja
miałem niebiesko szarą, fajna). W porównaniu do 'dystyngowanej czerni" :-D Xsary
to było niebo po prostu (BTW, teraz mam tez Xsarę, tyle że Picasso).
Pzdrw.
R.B.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
8 |
Data: Kwiecien 01 2007 10:09:16 | Temat: Re: Plusy i minusy Mitsubishi Space Star 1.8 | Autor: Ziobul |
Użytkownik "R.B." napisał w wiadomości
W zasadzie tak, ale... silnik jest absolutnie inny. 1.8 (zdaje się 120 KM)
to
GDI, silnik z bezposrednim wtryskiem benzyny do cylindra. Taki prekursor
FSI w
'autach dla ludu'. GDI to udana konstrukcja... ale:
- nieodporna na przypadkowych mechaników
- nieodporna na kiepskiej jakści benzynę
- absolutnie, pod żadnym pozorem, nigdy i w ogóle nie nadająca się do
zainstalowania jakiejkolwiek instalacji gazowej
W takim razie ja osobiście bym trzymał się z daleka od tego silnika. Miałem
kiedyś krótko Lagunę z podobnym patentem i niezbyt miło wspominam ten
silnik. Kupiłem ją od mojej firmy jako zamiennik Xsary a koniec końców
zostawiłem Xsare a sprzedałem Lage :-)
A propos wnętrza: modele do 2002/2003 roku miały ciekawa kolorystykę
wnętrza (ja
miałem niebiesko szarą, fajna). W porównaniu do 'dystyngowanej czerni" :-D
Xsary
to było niebo po prostu (BTW, teraz mam tez Xsarę, tyle że Picasso).
Jak widać jeden lubi córki inny teściowe ;-). Kolegi SS też był w tonacji
czarnej, która mi się podoba ogólnie w samochodach, ale jakoś dziwnie
wyglądało to wnętrze w SS. Poza tym jakość plastików w moim odczuciu
kiepskawa w porównaniu do Xsary.
| |