Grupy dyskusyjne   »   PALIKOT, wylacz absurdy!

PALIKOT, wylacz absurdy!



1 Data: Maj 26 2008 06:41:53
Temat: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: ...heŽsk... 


Powiedz no Palikot, po jaka cholere mam wlaczac swiatla mijania
zaraz po wyjezdzie z garazu? Jest piekny sloneczny dzien, widocznosc
doskonala, po jaka cholere mam swiecic? po jaka cholere spalac te
01% benzyny wiecej, emitowac do atmosfery 01% wiecej CO2 skoro te
manie swiatel nie poprawia bezpieczenstwa? patrz statystyki policyjne.

Obiecaliscie likwidacje absurdow wiec zacznijcie od siebie!



 
--

 HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

Wlacz swiatla, wylacz myslenie!
Stan dróg poprawi sie sam !
http://bezswiatel.4.pl/



2 Data: Maj 26 2008 07:19:10
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: R. 

....heŽsk... pisze:

Powiedz no Palikot, po jaka cholere mam wlaczac swiatla mijania
zaraz po wyjezdzie z garazu? Jest piekny sloneczny dzien, widocznosc
doskonala, po jaka cholere mam swiecic? po jaka cholere spalac te
01% benzyny wiecej, emitowac do atmosfery 01% wiecej CO2 skoro te
manie swiatel nie poprawia bezpieczenstwa? patrz statystyki policyjne.

Obiecaliscie likwidacje absurdow wiec zacznijcie od siebie!


hersk wypierdalaj.


Po re instalacji systemu nie ustawiłem KFa ale teraz bardzo żałuje - czy nie rozumiesz ze każdy ma w dupie Twoje poje*ane posty? zajmij sie czymś ciekawszym niż trucie dupy - może zrób sobie w końcu jakąś kartę rowerową albo kartę woźnicy.



Przepraszam grupę ale z samego ranca muszę czytać posty tego idioty - to za wiele jak na dzień po porządnej imprezie...


*PLONK*

--
  ____   Pozdrawiam R. ;-) giegie:7063613  >>>> http://rmazurek.com <<<<
| .  )  rmazurek(na)rmazurek(krop)com e-booki>> http://tnij.com/ebooks
|_|\_\ .Mazda 323F 1,8 16V                 >>> http://ujeb.pl/mazda323
PMS+ PJ- S++ p+ M+ W- P+:++ X+ L++ B++ M+ Z++ T W+ CB++

3 Data: Maj 26 2008 07:40:43
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: venioo 

R. pisze:

Przepraszam grupę ale z samego ranca muszę czytać posty tego idioty - to za wiele jak na dzień po porządnej imprezie...


Ooo.. Widze tez juz w pracy??

--
venioo

4 Data: Maj 26 2008 08:08:10
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: PaweL 

... czy

nie rozumiesz ze każdy ma w dupie Twoje poje*ane posty? ...

nie każdy
Na szczęście wiele osób myśli. Nie wystarcza im wrażenie że jest bezpieczniej.

5 Data: Maj 26 2008 09:22:04
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Mario 

....heŽsk... pisze:

Powiedz no Palikot, po jaka cholere mam wlaczac swiatla mijania
zaraz po wyjezdzie z garazu? Jest piekny sloneczny dzien, widocznosc
doskonala, po jaka cholere mam swiecic? po jaka cholere spalac te
01% benzyny wiecej, emitowac do atmosfery 01% wiecej CO2 skoro te
manie swiatel nie poprawia bezpieczenstwa? patrz statystyki policyjne.

Obiecaliscie likwidacje absurdow wiec zacznijcie od siebie!



 
masz racje, ja tez uwazam ze swiecenie w sloneczny dzien to glupota ale nie pisz takich postow, bo dzieki Tobie, wszyscy ktorzy sa przeciwnikami jezdzenia na swiatlach, staja sie trollami.
Innymi slowy, takie pieprzenie teraz nic nie da i nie ma sensu.

pozdrawiam
mario

6 Data: Maj 26 2008 01:43:58
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor:

On 26 Mai, 06:41, ...heŽsk...  wrote:

Powiedz no Palikot, po jaka cholere mam wlaczac swiatla mijania
zaraz po wyjezdzie z garazu? Jest piekny sloneczny dzien, widocznosc
doskonala, po jaka cholere mam swiecic? po jaka cholere spalac te
01% benzyny wiecej, emitowac do atmosfery 01% wiecej CO2 skoro te
manie swiatel nie poprawia bezpieczenstwa? patrz statystyki policyjne.

Obiecaliscie likwidacje absurdow wiec zacznijcie od siebie!

A jechales kiedys w sloneczny dzien pod slonce? Nie masz wtedy
najmniejszych szans zauwazyc jadacego z naprzeciwka samochodu, ktory
nie ma wlaczonych swiatel mijania.

Pozdrawiam

Blind.One

7 Data: Maj 26 2008 11:08:00
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Pawel "O'Pajak" 

Powitanko,

A jechales kiedys w sloneczny dzien pod slonce? Nie masz wtedy
najmniejszych szans zauwazyc jadacego z naprzeciwka samochodu, ktory
nie ma wlaczonych swiatel mijania.

I pieszych & rowerzystow... ktorzy nie musza swiecic. Zabiles ich  wlasnie;-)

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
pavel(ten_smieszny_znaczek)aster.pl  <<<<*******

8 Data: Maj 26 2008 12:13:02
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: shmayek 

Pawel "O'Pajak" pisze:

Powitanko,

A jechales kiedys w sloneczny dzien pod slonce? Nie masz wtedy
najmniejszych szans zauwazyc jadacego z naprzeciwka samochodu, ktory
nie ma wlaczonych swiatel mijania.

I pieszych & rowerzystow... ktorzy nie musza swiecic. Zabiles ich wlasnie;-)

Lepiej sie zderzyc z pieszym lub rowerzysta niz z tirem ;P

--
shmayek

9 Data: Maj 27 2008 20:35:29
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: ..Aldi.. 

Lepiej sie zderzyc z pieszym lub rowerzysta niz z tirem ;P

to akurat zależy od punktu widzenia...

...bo jeśli akurat jesteś w tym momencie pieszym....

10 Data: Maj 26 2008 22:58:31
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Jacek "Plumpi" 

I pieszych & rowerzystow... ktorzy nie musza swiecic. Zabiles ich
wlasnie;-)

Czy Ty jak jedziesz to nie patrzysz na drogę ?
Dziwne, bo ja byłem zawsze przekonany, że należy dostosować swoją prędkość
jazdy do swoich możliwości oraz percepcji, a nie zapierdzielać na oślep.
Jeżeli dostosowujesz swoją jazdę do swoich możliwości to nie ma problemu z
rowerzystami i pieszymi.
Natomiast Twoje światła mogą w porę ostrzec rowerzystę i pieszego, że Ty
nadjeżdzasz.
Podobnie Twoje światła w porę ostrzegą tego, który może mieć gorszy wzrok od
Ciebie czy też gorsze postrzeganie i jedzie dużo wolniej i ostrożniej niż
Ty. Choć samemu może jechać wolno dostosowując swoją jazdę do swoich
możliwości to Ty w tym przypadku poruszasz się szybciej, bardziej
dynamicznie. Dzięki Twoim światłom nawet ten słabszy kierowca ma większe
szanse zachować bezpieczeństwo na drodze - zarówno bezpiueczeństwo swoje jak
i Twoje. Tak więc Twoje światła poprawiają bezpośrednio bezpieczeństwo
innych uczestników ruchu, a pośrednio także i Twoje.

11 Data: Maj 26 2008 23:53:19
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Pawel "O'Pajak" 

Powitanko,

Czy Ty jak jedziesz to nie patrzysz na drogĂŞ ?

Patrze i wypatruje wlasnie tych, ktorych najmniej widac, bo nie musza  swiecic, a mam wrazenie, ze niektorzy rowerzysci to za punkt honoru  stawiaja sobie jazde w ciemnym ubraniu w deszczowa noc bez zadnego  oswietlenia, nawet k'na odblasku.

 DziĂŞki Twoim ÂświatÂłom nawet ten sÂłabszy kierowca ma wiĂŞksze
szanse zachowaĂŚ bezpieczeĂąstwo na drodze - zarówno bezpiueczeĂąstwo swoje  jak
i Twoje.

Kierowca kazdy powinien przejsc badania m.in. okulistyczne aby dostac PJ.  I przechodzi. Nie powinien miec wiec problemu z dostrzeganiem samochodu w  dzien. Owszem bywaja tacy, co "tramwaju nie zauwazyli", no ale na to nic  nie poradzimy. Tak, rowniez pod slonce. Jak nie widzi, to jak slusznie  napisales, powinien dostosowac jazde do warunkow.

Tak wiĂŞc Twoje ÂświatÂła poprawiajÂą bezpoÂśrednio bezpieczeĂąstwo
innych uczestników ruchu, a poÂśrednio takÂże i Twoje.

Niczego nie udowodniles. Statystyki niestety sa dosyc tragiczne, od  wprowadzenia tego durnego przepisu udalo sie naszym mondralom odwrocic  tendencje spadkowa w liczbie wypadkow/zabitych/rannych. Austriacy zreszta  juz zmadrzeli.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małÄ… szkodliwoć społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
pavel(ten_smieszny_znaczek)aster.pl  <<<<*******

12 Data: Maj 27 2008 08:44:45
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Jacek "Plumpi" 

Kierowca kazdy powinien przejsc badania m.in. okulistyczne aby dostac PJ.
I przechodzi. Nie powinien miec wiec problemu z dostrzeganiem samochodu w
dzien. Owszem bywaja tacy, co "tramwaju nie zauwazyli", no ale na to nic
nie poradzimy. Tak, rowniez pod slonce. Jak nie widzi, to jak slusznie
napisales, powinien dostosowac jazde do warunkow.

I co z tego, że sam dostosuje, jak inni nie potrafią dostosować. Z resztą
nie w tym rzecz, że inni nie dostosują, lae chodzi o to, że to co dla
jednego jest problemem, dla innego już nie. I tu właśnie mają pomagać
światła.

Niczego nie udowodniles. Statystyki niestety sa dosyc tragiczne, od
wprowadzenia tego durnego przepisu udalo sie naszym mondralom odwrocic
tendencje spadkowa w liczbie wypadkow/zabitych/rannych. Austriacy zreszta
juz zmadrzeli.

Które statystyki, gdzie i jakie ?
Równie dobrze ja mogę napisać, że statystyki "mówią" co innego.
Tak naprawdę nie ma statystyk pod kontem świateł, ponieważ nie jest to
wykonalne, gdyż nie da się wyeliminować wszystkich innych czynników. Tak
więc przestańcie pisać "statystyki", bo ich po prostu nie ma.

13 Data: Maj 27 2008 15:55:04
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Pawel "O'Pajak" 

Powitanko,

Które statystyki, gdzie i jakie ?

http://www.policja.pl/portal/pol/8/160/Wypadki_drogowe_w_latach_1985__2007.html
To naprawde wielkie osiagniecie uwalic tendencje malejaca. Zwroc uwage, ze  samochodow przybylo glownie w 2004r kiedy mozna bylo tanio sprowadzac, a  ilosc wypadkow... spadla.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S.  Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA:  ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE ->:
pavel(ten_smieszny_znaczek)aster.pl  <<<<*******

14 Data: Maj 27 2008 21:01:15
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Jacek "Plumpi" 

http://www.policja.pl/portal/pol/8/160/Wypadki_drogowe_w_latach_1985__2007.html
To naprawde wielkie osiagniecie uwalic tendencje malejaca. Zwroc uwage, ze
samochodow przybylo glownie w 2004r kiedy mozna bylo tanio sprowadzac, a
ilosc wypadkow... spadla.

Ja bym to raczej wiązał z masowymi wyjazdami głównie młodych Polaków za
pracą na zachodzie. Tym samym ubyło z polskich dróg młodych,
niedoświadczonych kierowców. Po roku, dwóch, ci kierowcy zaczęli wracać do
kraju kupionymi za granicą samochodami. Natomiat zeszły i obecny rok to
masowe powroty młodych ludzi, którzy za zarobione pieniądze za granicą
otwierają interesy w Polsce i znów przybywa młodych, niedoświadczonych
kierowców oraz sprowadzanych samochodów. Dzięki wyjazdom tych ludzi za
granicę, zmniejszyło się bezrobocie, a tym samym zwiększyła się liczba osób
kupujących samochody. Dzięki otwarciu granic spadły ceny samochodów. Coraz
łatwiej jest kupić dobre auto za niewielkie pieniądze. Zatem przybywa ilość
samochodó na drodze, a tym samym przybywa liczba wypadków.

Osobiście uważam, ze gdyby nie światła to statystyki byłyby o wiele wyższe.

15 Data: Maj 27 2008 21:58:58
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Artur 'futrzak' Maślą 

Pawel "O'Pajak" napisał(a):

Powitanko,
Które statystyki, gdzie i jakie ?
http://www.policja.pl/portal/pol/8/160/Wypadki_drogowe_w_latach_1985__2007.html
To naprawde wielkie osiagniecie uwalic tendencje malejaca. Zwroc uwage, ze
samochodow przybylo glownie w 2004r kiedy mozna bylo tanio sprowadzac, a
ilosc wypadkow... spadla.

Mogłeś uzupełnić, że największy wzrost wypadków w tym okresie
odnotowano
w styczniu 2007 - dziwnym trafem jakieś trzy miesiące przed
wprowadzeniem
nakazu :)

Trolle, światłofoby - podobnie pisałeś o winie drogowców
na okolicznoć lotów ferrarowych pewnej znanej nam osoby...

Tu zawiniły światła, tam nie zawiniła prędkoć....

--
Jutro to dziś tyle, że jutro...

16 Data: Maj 28 2008 10:32:23
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: J.F. 

On Tue, 27 May 2008 21:58:58 +0200,  Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

Pawel "O'Pajak" napisał(a):
Powitanko,
Które statystyki, gdzie i jakie ?
http://www.policja.pl/portal/pol/8/160/Wypadki_drogowe_w_latach_1985__2007.html
To naprawde wielkie osiagniecie uwalic tendencje malejaca. Zwroc uwage, ze
samochodow przybylo glownie w 2004r kiedy mozna bylo tanio sprowadzac, a
ilosc wypadkow... spadla.

Mogłeś uzupełnić, że największy wzrost wypadków w tym okresie
odnotowano w styczniu 2007 - dziwnym trafem jakieś trzy miesiące przed
wprowadzeniem nakazu :)

Ale statystyke tylko dla miesiecy letnich podawalem i tez nie byla
zachecajaca.

Austryjacy pewnie tez nie zlikwidowali obowiazku bo daje wyrazna
poprawe :-)

J.

17 Data: Maj 28 2008 11:42:52
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Artur 'futrzak' Maślą 

J.F. napisał(a):
(...)

Ale statystyke tylko dla miesiecy letnich podawalem i tez nie byla
zachecajaca.

Statystykę czego? Coś tam było o światłach?

Austryjacy pewnie tez nie zlikwidowali obowiazku bo daje wyrazna
poprawe :-)

Z całÄ… pewnością.


--
Jutro to dziś tyle, że jutro...

18 Data: Maj 29 2008 07:12:40
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: | heŽsk | 

On Wed, 28 May 2008 10:32:23 +0200, J.F.
 wrote:


Austryjacy pewnie tez nie zlikwidowali obowiazku bo daje wyrazna
poprawe :-)

 austria z 01 stycznia zniosla ten bzdurny obowiazek.
 dziwne, ze takie pedantyczne kraje jak niemcy czy
 anglia nie wprowadzily nakazu. jak oni tam jezdza,
 ze sie jeszcze wszyscy nie pozabijali?


 
--

 HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

Wlacz swiatla, wylacz myslenie!
Stan dróg poprawi sie sam !
http://bezswiatel.4.pl/

19 Data: Maj 29 2008 07:55:28
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Jacek "Plumpi" 

austria z 01 stycznia zniosla ten bzdurny obowiazek.
dziwne, ze takie pedantyczne kraje jak niemcy czy
anglia nie wprowadzily nakazu. jak oni tam jezdza,
ze sie jeszcze wszyscy nie pozabijali?

Przepisowo :))))

20 Data: Maj 29 2008 21:17:01
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: | heŽsk | 

On Thu, 29 May 2008 07:55:28 +0200, "Jacek \"Plumpi\""
 wrote:

> austria z 01 stycznia zniosla ten bzdurny obowiazek.
> dziwne, ze takie pedantyczne kraje jak niemcy czy
> anglia nie wprowadzily nakazu. jak oni tam jezdza,
> ze sie jeszcze wszyscy nie pozabijali?

Przepisowo :))))

 ale bez swiatel! przeciez nie sa widoczni!


--

 HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

Wlacz swiatla, wylacz myslenie!
Stan dróg poprawi sie sam !
http://bezswiatel.4.pl/

21 Data: Maj 29 2008 23:22:42
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Jacek "Plumpi" 

> austria z 01 stycznia zniosla ten bzdurny obowiazek.
> dziwne, ze takie pedantyczne kraje jak niemcy czy
> anglia nie wprowadzily nakazu. jak oni tam jezdza,
> ze sie jeszcze wszyscy nie pozabijali?

Przepisowo :))))

ale bez swiatel! przeciez nie sa widoczni!

Są widoczni, bo jeżdżą przepisowo.

22 Data: Maj 29 2008 23:38:20
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Mario 

Jacek "Plumpi" pisze:

austria z 01 stycznia zniosla ten bzdurny obowiazek.
dziwne, ze takie pedantyczne kraje jak niemcy czy
anglia nie wprowadzily nakazu. jak oni tam jezdza,
ze sie jeszcze wszyscy nie pozabijali?
Przepisowo :))))
ale bez swiatel! przeciez nie sa widoczni!

Są widoczni, bo jeżdżą przepisowo.

ROTFL :-)
oba przypadki bez wlaczonych swiatel,
jeden po zabudowanym 50 a drugi 70 i ten drugi jest kompletnie niewidzialny :-)
dobre :-)))))

pozdrawiam
mario

23 Data: Maj 30 2008 14:45:55
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Jacek "Plumpi" 

ROTFL :-)
oba przypadki bez wlaczonych swiatel,
jeden po zabudowanym 50 a drugi 70 i ten drugi jest kompletnie
niewidzialny :-)
dobre :-)))))

Na Twoją ignorancję mam odpowiedź:
Dwa przypadki w terenie zabudowanym:
Pierwszy dwa samochody jadące z prędkościami 40-50km/h czyli dozwolonymi i
bezpiecznymi - możliwość zauważenia i wyhamowania w porę.
Drugi przypadek dwa samochody jadące 100-120km/h czyli ponad 2 razy szybciej
każdy - brak widoczności w dostatecznie dużej odległości, która umożliwi
wyhamowanie w porę.

24 Data: Maj 30 2008 17:51:40
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: /heŽsk 

On Fri, 30 May 2008 14:45:55 +0200, "Jacek \"Plumpi\""
 wrote:

> ROTFL :-)
> oba przypadki bez wlaczonych swiatel,
> jeden po zabudowanym 50 a drugi 70 i ten drugi jest kompletnie
> niewidzialny :-)
> dobre :-)))))

Na Twoją ignorancję mam odpowiedź:
Dwa przypadki w terenie zabudowanym:
Pierwszy dwa samochody jadące z prędkościami 40-50km/h czyli dozwolonymi i
bezpiecznymi - możliwość zauważenia i wyhamowania w porę.

 co oznacza: "w pore" ? z jakiej odleglosci ?

Drugi przypadek dwa samochody jadące 100-120km/h
czyli ponad 2 razy szybciej każdy - brak widoczności
w dostatecznie dużej odległości, która umożliwi
wyhamowanie w porę.

 "dostatecznie duzej" ? "brak widocznosci" ?

 w obu przypadkach swiatla mijania nie maja
 nic do rzeczy. jezeli komus brakuje "widocznosci"
 niech jezdzi sobie z lornetka. 

--

 HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

Wlacz swiatla, wylacz myslenie!
Stan dróg poprawi sie sam !
http://bezswiatel.4.pl/

25 Data: Maj 30 2008 07:10:09
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: /heŽsk 

On Thu, 29 May 2008 23:22:42 +0200, "Jacek \"Plumpi\""
 wrote:


> ale bez swiatel! przeciez nie sa widoczni!
Są widoczni, bo jeżdżą przepisowo.

 czyli gdybysmy jezdzili przepisowo tez
 bylibysmy widoczni nie wlaczajac w slaneczne
 dni swiatel mijania ?


--

 HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

Wlacz swiatla, wylacz myslenie!
Stan dróg poprawi sie sam !
http://bezswiatel.4.pl/

26 Data: Maj 30 2008 10:22:28
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Adam Płaszczyca 

On Thu, 29 May 2008 07:12:40 +0200, "| heÂŽsk |"
 wrote:

austria z 01 stycznia zniosla ten bzdurny obowiazek.
dziwne, ze takie pedantyczne kraje jak niemcy czy
anglia nie wprowadzily nakazu. jak oni tam jezdza,
ze sie jeszcze wszyscy nie pozabijali?

Oni? Spokojnie i z kulturą.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

27 Data: Maj 30 2008 10:32:34
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: J.F. 

On Fri, 30 May 2008 10:22:28 +0200,  Adam Płaszczyca wrote:

On Thu, 29 May 2008 07:12:40 +0200, "| heÂŽsk |"
austria z 01 stycznia zniosla ten bzdurny obowiazek.
dziwne, ze takie pedantyczne kraje jak niemcy czy
anglia nie wprowadzily nakazu. jak oni tam jezdza,
ze sie jeszcze wszyscy nie pozabijali?

Oni? Spokojnie i z kulturą.

Tylko przypominam ze

"Anglicy maja ograniczenia prędkości na autostradach ogólnie w d...
Kiedy jadę przepisowe 95km/h jestem wyprzedzany przez niemal
wszystkich. Kiedy na próbę łapię jednego 'zająca' okazuje sie, że
pomuka z prędkością 160km/h. I takich jest wielu. [...]

Trzeba tez uważac przy wjazdach na autostradę. Anglicy nawet nie
patrzą, kiedy wjeżdżają. Po prostu dla niech właczenie
kierunbkowaskazu oznacza, że inni zrobia miejsce. No i faktycznie
robią."

J.

28 Data: Maj 30 2008 15:54:02
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 30 May 2008 10:32:34 +0200, J.F.
 wrote:

Oni? Spokojnie i z kulturą.

Tylko przypominam ze

"Anglicy maja ograniczenia prędkości na autostradach ogólnie w d...
Kiedy jadę przepisowe 95km/h jestem wyprzedzany przez niemal
wszystkich. Kiedy na próbę łapię jednego 'zająca' okazuje sie, że
pomuka z prędkością 160km/h. I takich jest wielu. [...]

No i? Oni te 160 jadą spokojnie. Żadnego mrugania na wolniejszych.


Trzeba tez uważac przy wjazdach na autostradę. Anglicy nawet nie
patrzą, kiedy wjeżdżają. Po prostu dla niech właczenie
kierunbkowaskazu oznacza, że inni zrobia miejsce. No i faktycznie
robią."

No widzisz - spokojnie się wjeżdża.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

29 Data: Maj 30 2008 17:51:40
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: /heŽsk 

On Fri, 30 May 2008 10:22:28 +0200, Adam Płaszczyca
 wrote:

> austria z 01 stycznia zniosla ten bzdurny obowiazek.
> dziwne, ze takie pedantyczne kraje jak niemcy czy
> anglia nie wprowadzily nakazu. jak oni tam jezdza,
> ze sie jeszcze wszyscy nie pozabijali?

Oni? Spokojnie i z kulturą.

 spokojnie to jezdza na Litwie.
 Anglicy zdecydowanie i szybko.
 Oczywiscie nie swieca bez sensu ;o)



--

 HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

Wlacz swiatla, wylacz myslenie!
Stan dróg poprawi sie sam !
http://bezswiatel.4.pl/

30 Data: Maj 27 2008 07:09:12
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: | heŽsk | 

On Mon, 26 May 2008 22:58:31 +0200, "Jacek \"Plumpi\""
 wrote:

Podobnie Twoje światła w porę ostrzegą tego, który może mieć gorszy wzrok od
Ciebie czy też gorsze postrzeganie i jedzie dużo wolniej i ostrożniej niż
Ty. Choć samemu może jechać wolno dostosowując swoją jazdę do swoich
możliwości to Ty w tym przypadku poruszasz się szybciej, bardziej
dynamicznie. Dzięki Twoim światłom nawet ten słabszy kierowca ma większe
szanse zachować bezpieczeństwo na drodze - zarówno bezpiueczeństwo swoje jak
i Twoje. Tak więc Twoje światła poprawiają bezpośrednio bezpieczeństwo
innych uczestników ruchu, a pośrednio także i Twoje.


 jakim cudem w tej Europie jeszcze sie nie pozabijali
 doprawdy nie wiem. jakim cudem nasi ojcowie jezdzac
 bez swiatel w sloneczne dni nie szli na czolowke?
 potrafisz to jakos wyjasnic ?


--

 HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

Wlacz swiatla, wylacz myslenie!
Stan dróg poprawi sie sam !
http://bezswiatel.4.pl/

31 Data: Maj 27 2008 08:46:29
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Jacek "Plumpi" 

jakim cudem w tej Europie jeszcze sie nie pozabijali
doprawdy nie wiem. jakim cudem nasi ojcowie jezdzac
bez swiatel w sloneczne dni nie szli na czolowke?
potrafisz to jakos wyjasnic ?

Tak.
Nasi ojcowie szybciej jak 80km/h nie jeździli, a nasi dziadkowie wierzyli,
że przekroczenie prędkości 40km/h w ogóle nie jest możliwe.
Przybywa samochodów, zwiększają się średnie prędkości.

32 Data: Maj 27 2008 08:59:19
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Mario 

Jacek "Plumpi" pisze:

jakim cudem w tej Europie jeszcze sie nie pozabijali
doprawdy nie wiem. jakim cudem nasi ojcowie jezdzac
bez swiatel w sloneczne dni nie szli na czolowke?
potrafisz to jakos wyjasnic ?

Tak.
Nasi ojcowie szybciej jak 80km/h nie jeździli, a nasi dziadkowie wierzyli, że przekroczenie prędkości 40km/h w ogóle nie jest możliwe.
Przybywa samochodów, zwiększają się średnie prędkości.
ok, to ja spytam inaczej:
czy tylko w Polsce przybywa samochodów i rosną prędkości?

pozdrawiam
mario

33 Data: Maj 27 2008 09:24:46
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Frantic Freddie 

Jacek "Plumpi" wrote:

jakim cudem w tej Europie jeszcze sie nie pozabijali
doprawdy nie wiem. jakim cudem nasi ojcowie jezdzac
bez swiatel w sloneczne dni nie szli na czolowke?
potrafisz to jakos wyjasnic ?

Tak.
Nasi ojcowie szybciej jak 80km/h nie jeÂździli, a nasi dziadkowie wierzyli, Âże przekroczenie prĂŞdkoÂści 40km/h w ogóle nie jest moÂżliwe.
Przybywa samochodów, zwiĂŞkszajÂą siĂŞ Âśrednie prĂŞdkoÂści.

Przedmówca pytał o Europę. Czy na takich zadupiach motoryzacyjnych
jak Niemcy, Francja, Anglia i inne beneluxy dalej jeżdżÄ… 80km/h
i samochodów tam nie przybywa?

W którymś z poprzednich postów objaśniałeś że światła w dzień są
zbawienne dla pieszych i rowerzystów bo > Twoje ÂświatÂła mogÂą w porĂŞ ostrzec rowerzystĂŞ i pieszego, Âże Ty
nadjeÂżdzasz.
Znakomita większośc najechań na rowerzystę to najechanie z tyłu.
Aby zobaczył on Twoje ratujące mu życie światła musiałby miec oczy
poniżej pleców.  Ba, nawet gdyby miał to i tak psu na budę by się
zdały gdybyś Ty nie zauważył jego i przyłożył mu ponad toną
żelastwa w te wytrzeszczone ze strachu oczy.

To Wasze (światłolubów) powtarzanie jak mantry "jak mam włÄ…czone
światła to każdy mnie widzi i jest super bezpiecznie" nie znajduje
potwierdzenia w życiu (vide statystyki policyjne) i jako żywo
przypomina Folwark Zwierzęcy Jurka Orwella gdzie beczące stado
baranów też bezmyślnie powtarza "cztery nogi dobrze, dwie nogi źle".

Pozdrawiam myślących samodzielnie,
Freddie.

PS. Nie odpisuj, chyba że masz nowe (i rzeczowe) argumenty.

34 Data: Maj 27 2008 15:11:20
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Frantic Freddie 

Aron wrote:

Jedyne uzasadnienie jest takie, ze na wsi po drogach wojewodzkich a
nawet krajowych rowerami jezdzi wiele osob starszych i slabo widzacych
( PKSem pojechac nie moga bo jest np. o 6.00 a on musi byc u lekarza o
15.00) i dla nich te swiatla sa faktycznie wielkim ulatwieniem bo
samochodu bez swiatel szczegolnie szarego w pochmurny dzien po prostu
nie widza albo jak jada pod slonce

Czytaj uważniej, kolizja samochodu z rowerzystą to prawie zawsze
najechanie z tyłu.  Jak ma cyklista zobaczyc te "będące wielkim
dla niego ułatwieniem" światła kiedy one są z tyłu???

F.

35 Data: Maj 27 2008 17:43:33
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: J.F. 

On Tue, 27 May 2008 05:14:16 -0700 (PDT),  Aron wrote:

Jedyne uzasadnienie jest takie, ze na wsi po drogach wojewodzkich a
nawet krajowych rowerami jezdzi wiele osob starszych i slabo widzacych
( PKSem pojechac nie moga bo jest np. o 6.00 a on musi byc u lekarza o
15.00) i dla nich te swiatla sa faktycznie wielkim ulatwieniem bo
samochodu bez swiatel szczegolnie szarego w pochmurny dzien po prostu
nie widza albo jak jada pod slonce

Chyba sie nie rozumiemy - statystyka pokazala ze albo i im te swiatla
bardziej przeszkadzaja niz pomagaja, albo oni stanowia znikomy procent
ruchu.

Zreszta oni przez 50 lat jezdzili bez swiatel i nie narzekali.

J.

36 Data: Maj 27 2008 21:06:42
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Jacek "Plumpi" 

Znakomita większośc najechań na rowerzystę to najechanie z tyłu.

Przybywa liczba rowerów, w szczególności tych nieoświetlonych wierczorem i w
nocy.
Poza tym kierowcy jeżdżą bardzo chamsko. Wyprzedzają rowerzystów na
centymetry. Sam kiedyś zostałem muśnięty lusterkiem samochodu w łokieć. Było
to w "biały" dzień na drodze, gdzie spokojnie kierowca mógł zachować
bezpieczną odległość w trakcie wyprzedzania.

Pozdrawiam myślących samodzielnie,

Dziękuję :)
Światła to mój dobrowolny wybór :)

37 Data: Maj 30 2008 22:54:23
Temat: Rower, było: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Tue, 27 May 2008, Jacek "Plumpi" wrote:
[...cytat z <Frantic Freddie>]

Znakomita większośc najechań na rowerzystę to najechanie z tyłu.

Przybywa liczba rowerów,

  No dobra, najwyraźniej prawda.

w szczególności tych nieoświetlonych wierczorem i w nocy.

  Nie potwierdzam. A przynajmniej mam duże wątpliwości.
  Rowerem jeżdżę dużo, praktycznie cały rok, szczególnie jesienią
widać "cichociemnych"; a rowerzystów z przeciwka nie sposób przeoczyć
(nawet tych "utajnionych").
  Teren: peryferia miasta (przeważnie, w tym strefy "zupełnie ciemne"),
miasto, znacznie rzadziej (ale nie wcale) przez wsie; zachodni GOP
dla porządku (nie, nie wiem jak jest "w całej Polsce", to prawda).
  IMO nie tylko spada proporcja takich "zupełnie ciemnych", ale wręcz
maleje ich liczba. Bynajmniej nic nie piszę o "przepisowości" tych
świateł, ale uznając że niebieska migająca lampka LED stanowi jakieś
oświetlenie, to "ciemnych" ubywa.
  Bynajmniej nie piszę, że jest MAŁO, bo podzielam pogląd, że to tak
jak z samochodami: co z tego, że tylko co 20 czy co 50 kierofffca jest
"groźny"...

Poza tym kierowcy jeżdżą bardzo chamsko. Wyprzedzają rowerzystów na
centymetry.

  Też.
  I nie tylko.
  Jak jeszcze będzie mi się chciało, to zapodam na <censored>
prr <\censored> streszczenie z zaliczenia strat w zabytku :> (znaczy
w moim Wagancie, dziś).

Sam kiedyś zostałem muśnięty lusterkiem samochodu w łokieć.

  Tego nie zaliczyłem, ale przestawienie mojego lusterka przez
samochód tak :>

Pozdrawiam myślących samodzielnie,

Dziękuję :)
Światła to mój dobrowolny wybór :)

  Nie mam nic przeciw takiemu wyborowi :), jestem przeciw stosowaniu
przymusu - bynajmniej nie z powodu "większego zużycia lamp".

pzdr, Gotfryd

38 Data: Maj 27 2008 05:14:16
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Aron 

Jedyne uzasadnienie jest takie, ze na wsi po drogach wojewodzkich a
nawet krajowych rowerami jezdzi wiele osob starszych i slabo widzacych
( PKSem pojechac nie moga bo jest np. o 6.00 a on musi byc u lekarza o
15.00) i dla nich te swiatla sa faktycznie wielkim ulatwieniem bo
samochodu bez swiatel szczegolnie szarego w pochmurny dzien po prostu
nie widza albo jak jada pod slonce

pozdrawiam aron

39 Data: Maj 29 2008 07:12:40
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: | heŽsk | 

On Tue, 27 May 2008 05:14:16 -0700 (PDT), Aron
wrote:

Jedyne uzasadnienie jest takie, ze na wsi po drogach wojewodzkich a
nawet krajowych rowerami jezdzi wiele osob starszych i slabo widzacych
( PKSem pojechac nie moga bo jest np. o 6.00 a on musi byc u lekarza o
15.00) i dla nich te swiatla sa faktycznie wielkim ulatwieniem bo
samochodu bez swiatel szczegolnie szarego w pochmurny dzien po prostu
nie widza albo jak jada pod slonce

 jak te ludki przez te wszystkie lata jezdzily bez swiatel? ze tez sie
to cale towarzystwo nie pozabijalo przy pierwszej porannej mgle?


--

 HeSk

"Nieprawdš jest, jakoby Internet by³ ziemiš niczyjš
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

Wlacz swiatla, wylacz myslenie!
Stan dróg poprawi sie sam !
http://bezswiatel.4.pl/

40 Data: Maj 27 2008 07:10:09
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: | heŽsk | 

On Mon, 26 May 2008 22:58:31 +0200, "Jacek \"Plumpi\""
 wrote:

Podobnie Twoje światła w porę ostrzegą tego, który może mieć gorszy wzrok od
Ciebie czy też gorsze postrzeganie i jedzie dużo wolniej i ostrożniej niż
Ty. Choć samemu może jechać wolno dostosowując swoją jazdę do swoich
możliwości to Ty w tym przypadku poruszasz się szybciej, bardziej
dynamicznie. Dzięki Twoim światłom nawet ten słabszy kierowca ma większe
szanse zachować bezpieczeństwo na drodze - zarówno bezpiueczeństwo swoje jak
i Twoje. Tak więc Twoje światła poprawiają bezpośrednio bezpieczeństwo
innych uczestników ruchu, a pośrednio także i Twoje.


 jakim cudem w tej Europie jeszcze sie nie pozabijali
 doprawdy nie wiem. jakim cudem nasi ojcowie jezdzac
 bez swiatel w sloneczne dni nie szli na czolowke?
 potrafisz to jakos wyjasnic ?


--

 HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

Wlacz swiatla, wylacz myslenie!
Stan dróg poprawi sie sam !
http://bezswiatel.4.pl/

41 Data: Maj 26 2008 11:22:55
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Mario 

 pisze:

On 26 Mai, 06:41, ...heŽsk...  wrote:
Powiedz no Palikot, po jaka cholere mam wlaczac swiatla mijania
zaraz po wyjezdzie z garazu? Jest piekny sloneczny dzien, widocznosc
doskonala, po jaka cholere mam swiecic? po jaka cholere spalac te
01% benzyny wiecej, emitowac do atmosfery 01% wiecej CO2 skoro te
manie swiatel nie poprawia bezpieczenstwa? patrz statystyki policyjne.

Obiecaliscie likwidacje absurdow wiec zacznijcie od siebie!

A jechales kiedys w sloneczny dzien pod slonce? Nie masz wtedy
najmniejszych szans zauwazyc jadacego z naprzeciwka samochodu, ktory
nie ma wlaczonych swiatel mijania.

Pozdrawiam

Blind.One

jasne,
wszyscy w europie i nawet "za kałużą" dostrzegają, tylko biedacy w Polsce jacyś upośledzeni i jak zwykle mądrzejsi, nie widzą autek bez świateł.

Tak, ja dostrzegam, często bardziej słońce odbija sie w szybie pojazdu lub karoserii (jeśli jasny kolor) a świateł w słoneczny dzień wcale nie widać, dopiero z bliska, zwłaszcza soczewkowo-ksenonowych wynalazków.

pozdrawiam
mario

42 Data: Maj 26 2008 19:58:39
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: zch2872 

 pisze:

A jechales kiedys w sloneczny dzien pod slonce? Nie masz wtedy
najmniejszych szans zauwazyc jadacego z naprzeciwka samochodu, ktory
nie ma wlaczonych swiatel mijania.

Każdy kij ma dwa końce.
Zauważyłem po sobie że w gąszczu tych palących światła teraz to ja już mam mniejszą szansę zauważenia tego jednego co nie zapalił.

zch

43 Data: Maj 28 2008 23:11:31
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Bogdan Ł. 


Użytkownik damian.szewczykowski napisał:

A jechales kiedys w sloneczny dzien pod slonce? Nie masz wtedy
najmniejszych szans zauwazyc jadacego z naprzeciwka samochodu, ktory
nie ma wlaczonych swiatel mijania.

A stałeś kiedyś w słoneczy dzień w korku pod słońce?
Naprawdę nie masz najmniejszych szans zauważyć stojącego przed Tobą
o kilka metrów samochodu, który nie ma włączonych świateł mijania/pozycyjnych?
Naprawdę??

44 Data: Maj 28 2008 23:33:50
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *Bogdan Ł.* napisał:

A jechales kiedys w sloneczny dzien pod slonce? Nie masz wtedy
najmniejszych szans zauwazyc jadacego z naprzeciwka samochodu, ktory
nie ma wlaczonych swiatel mijania.

A stałeś kiedyś w słoneczy dzień w korku pod słońce?
Naprawdę nie masz najmniejszych szans zauważyć stojącego przed Tobą
o kilka metrów samochodu, który nie ma włączonych świateł mijania/pozycyjnych?
Naprawdę??

Ludzie, myślcie. Przecież ten przepis nie został wprowadzony celem
poprawy widoczności samochodu w korkach czy też w lipcowe lekko
zachmurzone południe. Nigdy nie spotkaliście na drodze idioty nie
włączającego świateł o zmierzchu, w nocy czy w czasie intensywnych
opadów? To przez takich debili teraz trzeba świecić cały czas.
Ja wolę świecić cały czas, niż znowu trafić na światłofoba nie
włączającego świateł o zmierzchu podczas ulewy. Raz takiego spotkałem -
był widoczny z góra pięćdziesięciu metrów, na szczęście jechał za kimś
normalnym...

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

45 Data: Maj 28 2008 23:49:55
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Bogdan Ł. 

Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" napisał:

Ludzie, myślcie. Przecież ten przepis nie został wprowadzony celem
poprawy widoczności samochodu w korkach czy też w lipcowe lekko
zachmurzone południe. Nigdy nie spotkaliście na drodze idioty nie
włączającego świateł o zmierzchu, w nocy czy w czasie intensywnych
opadów? To przez takich debili teraz trzeba świecić cały czas.
Ja wolę świecić cały czas, niż znowu trafić na światłofoba nie
włączającego świateł o zmierzchu podczas ulewy. Raz takiego spotkałem -
był widoczny z góra pięćdziesięciu metrów, na szczęście jechał za kimś
normalnym...

I jak się czujesz gdy zostałeś sprowadzony do poziomu totalnego idioty?
Dobrze Ci z TYM ?

46 Data: Maj 29 2008 01:30:18
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *Bogdan Ł.* napisał:

Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" napisał:
Ludzie, myślcie. Przecież ten przepis nie został wprowadzony celem
poprawy widoczności samochodu w korkach czy też w lipcowe lekko
zachmurzone południe. Nigdy nie spotkaliście na drodze idioty nie
włączającego świateł o zmierzchu, w nocy czy w czasie intensywnych
opadów? To przez takich debili teraz trzeba świecić cały czas.
Ja wolę świecić cały czas, niż znowu trafić na światłofoba nie
włączającego świateł o zmierzchu podczas ulewy. Raz takiego spotkałem -
był widoczny z góra pięćdziesięciu metrów, na szczęście jechał za kimś
normalnym...

I jak się czujesz gdy zostałeś sprowadzony do poziomu totalnego idioty?
Dobrze Ci z TYM ?

Nie zostałem sprowadzony. Po prostu traktuję to jako koszt życia w
społeczeństwie, takim a nie innym.

Krzysiek Kiełczewski

47 Data: Maj 29 2008 07:12:41
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: | heŽsk | 

On Wed, 28 May 2008 23:49:55 +0200, "Bogdan Ł." <Bogd@n_bez k0nta.pl>
wrote:

Użytkownik "Krzysiek Kielczewski" napisał:
> Ludzie, myślcie. Przecież ten przepis nie został wprowadzony celem
> poprawy widoczności samochodu w korkach czy też w lipcowe lekko
> zachmurzone południe. Nigdy nie spotkaliście na drodze idioty nie
> włączającego świateł o zmierzchu, w nocy czy w czasie intensywnych
> opadów? To przez takich debili teraz trzeba świecić cały czas.
> Ja wolę świecić cały czas, niż znowu trafić na światłofoba nie
> włączającego świateł o zmierzchu podczas ulewy. Raz takiego spotkałem -
> był widoczny z góra pięćdziesięciu metrów, na szczęście jechał za kimś
> normalnym...

I jak się czujesz gdy zostałeś sprowadzony do poziomu totalnego idioty?
Dobrze Ci z TYM ?

 a ci? taki sam miszcz jestes na drodze?


--

 HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

Wlacz swiatla, wylacz myslenie!
Stan dróg poprawi sie sam !
http://bezswiatel.4.pl/

48 Data: Maj 29 2008 07:12:40
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: | heŽsk | 

On Wed, 28 May 2008 23:33:50 +0200, Krzysiek Kielczewski
 wrote:

Ludzie, myślcie. Przecież ten przepis nie został wprowadzony celem
poprawy widoczności samochodu w korkach czy też w lipcowe lekko
zachmurzone południe.

 czyzby ?

Nigdy nie spotkaliście na drodze idioty nie włączającego świateł
o zmierzchu, w nocy czy w czasie intensywnych opadów?
To przez takich debili teraz trzeba świecić cały czas.

 DLACZEGO wiec UKARANO WSZYSTKICH kierowcow a nie tych "debili"?

Ja wolę świecić cały czas, niż znowu trafić na światłofoba nie
włączającego świateł o zmierzchu podczas ulewy.

 widzisz logike w tym co napisales? ty jestes widoczny czy on?

Raz takiego spotkałem - był widoczny z góra pięćdziesięciu metrów,
na szczęście jechał za kimś normalnym...

 dzis zauwazasz szybciej samochod bez swiatel ;o))

 
--

 HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

Wlacz swiatla, wylacz myslenie!
Stan dróg poprawi sie sam !
http://bezswiatel.4.pl/

49 Data: Maj 29 2008 08:00:11
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Jacek "Plumpi" 

Nigdy nie spotkaliście na drodze idioty nie włączającego świateł
o zmierzchu, w nocy czy w czasie intensywnych opadów?
To przez takich debili teraz trzeba świecić cały czas.

DLACZEGO wiec UKARANO WSZYSTKICH kierowcow a nie tych "debili"?

No to wytłumacz mi dlaczego karze się wszystkich kierowców używaniem świateł
w nocy, jazdą w pasach bezpieczeństwa, koniecznością robienia przeglądów
rejestracyjnych, nakazami jazdy zgodnie z przepisami itd. Tak można gdybać i
gdybać .... :)

Ja wolę świecić cały czas, niż znowu trafić na światłofoba nie
włączającego świateł o zmierzchu podczas ulewy.

widzisz logike w tym co napisales? ty jestes widoczny czy on?

Jak będzie nakaz to będzie musiał włączyć i tyle.

50 Data: Maj 29 2008 08:18:12
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: makary 

Jacek "Plumpi" pisze:


Jak będzie nakaz to będzie musiał włączyć i tyle.



Mylisz się. Ja nie włączam i znam 4 inne osoby z mojego otoczenia, którego robią tak samo.
I co teraz powiesz?

51 Data: Maj 29 2008 09:00:47
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Jacek "Plumpi" 

Jak będzie nakaz to będzie musiał włączyć i tyle.

Mylisz się. Ja nie włączam i znam 4 inne osoby z mojego otoczenia, którego
robią tak samo.
I co teraz powiesz?

Powiem, ze łamiesz przepisy i narażasz innych na niebezpieczeństwo :)

52 Data: Maj 29 2008 10:28:50
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: makary 

Jacek "Plumpi" pisze:


Powiem, ze łamiesz przepisy i narażasz innych na niebezpieczeństwo :)

A ja powiem, że to TY i tobie podobni narażacie mnie i innych na niebezpieczeństwo.
Powiem jeszcze to, że już dwa razy mnie zatrzymano i dwa razy policjant nieoficjalnie przyznał mi racje.
I co teraz powiesz?

53 Data: Maj 29 2008 10:47:36
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Artur 'futrzak' Maślą 

makary napisał(a):
(...)

A ja powiem, że to TY i tobie podobni narażacie mnie i innych na
niebezpieczeństwo.

Mówić możesz - masz do tego prawo. Jeździć bez świateł nie :).

Powiem jeszcze to, że już dwa razy mnie zatrzymano i dwa razy policjant
nieoficjalnie przyznał mi racje.

Nieoficjalnie to możecie się nawet na piwo umówić.

I co teraz powiesz?

Tylko tyle, że masz obowiązek jazdy na światłach 24h.




--
Jutro to dziś tyle, że jutro...

54 Data: Maj 29 2008 11:06:15
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: makary 

Artur 'futrzak' Maśląg pisze:


Tylko tyle, że masz obowiązek jazdy na światłach 24h.

A ty masz obowiązek nie przekraczania 50 w terenie zabudowanym.

55 Data: Maj 29 2008 11:28:13
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Artur 'futrzak' Maślą 

makary napisał(a):

Artur 'futrzak' Maśląg pisze:

Tylko tyle, że masz obowiązek jazdy na światłach 24h.
A ty masz obowiązek nie przekraczania 50 w terenie zabudowanym.

Widzę, że ktoś bardzo chce zmienić temat. Problem w tym,
że to nie ja deklarację jazdę bez świateł i dowolne
traktowanie obowiązujących przepisów.
 

--
Jutro to dziś tyle, że jutro...

56 Data: Maj 29 2008 11:34:55
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: makary 

Artur 'futrzak' Maśląg pisze:

Widzę, że ktoś bardzo chce zmienić temat. Problem w tym, że to nie ja deklarację jazdę bez świateł i dowolne traktowanie obowiązujących przepisów. 

A ja widzę, że jesteś hipokrytą.

57 Data: Maj 29 2008 11:58:58
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Artur 'futrzak' Maślą 

makary napisał(a):

Artur 'futrzak' Maśląg pisze:
Widzę, że ktoś bardzo chce zmienić temat. Problem w tym,
że to nie ja deklarację jazdę bez świateł i dowolne
traktowanie obowiązujących przepisów.

A ja widzę, że jesteś hipokrytą.

Wybierz się do okulisty - może to będzie jakimś
rozwiązaniem na Twoje problemy ze wzrokiem.



--
Jutro to dziś tyle, że jutro...

58 Data: Maj 29 2008 12:15:53
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: makary 

Artur 'futrzak' Maśląg pisze:


Wybierz się do okulisty - może to będzie jakimś rozwiązaniem na Twoje problemy ze wzrokiem.

Zacznij od siebie. Bo to przez was zakompleksione ślepe dupki ten nakaz.

59 Data: Maj 29 2008 13:20:33
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Artur 'futrzak' Maślą 

makary napisał(a):

Artur 'futrzak' Maśląg pisze:
Wybierz się do okulisty - może to będzie jakimś
rozwiązaniem na Twoje problemy ze wzrokiem.
Zacznij od siebie.

Ja już byłem - dawno temu. Dodatkowo regularnie to
kontroluję.

Bo to przez was zakompleksione ślepe dupki ten nakaz.

ROTFL
 

--
Jutro to dziś tyle, że jutro...

60 Data: Maj 29 2008 23:38:07
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Jacek "Plumpi" 

Wybierz się do okulisty - może to będzie jakimś
rozwiązaniem na Twoje problemy ze wzrokiem.

Okulista tu już nie pomoże. Psychiatra z resztą także ;)))

61 Data: Maj 29 2008 23:36:10
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Jacek "Plumpi" 

A ja powiem, że to TY i tobie podobni narażacie mnie i innych na
niebezpieczeństwo.
Powiem jeszcze to, że już dwa razy mnie zatrzymano i dwa razy policjant
nieoficjalnie przyznał mi racje.
I co teraz powiesz?

Przyznał Ci rację, po czym wsiadł do radiowozu i powrócił do swojej
najbardziej ulubionej czynności - "zawijania mandacików w sreberka" :)))

62 Data: Maj 29 2008 23:49:17
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: makary 

Jacek "Plumpi" pisze:

A ja powiem, że to TY i tobie podobni narażacie mnie i innych na niebezpieczeństwo.
Powiem jeszcze to, że już dwa razy mnie zatrzymano i dwa razy policjant nieoficjalnie przyznał mi racje.
I co teraz powiesz?

Przyznał Ci rację, po czym wsiadł do radiowozu i powrócił do swojej najbardziej ulubionej czynności - "zawijania mandacików w sreberka" :)))
Ale ty jesteś pojebany.

63 Data: Maj 29 2008 23:53:26
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello makary,

Thursday, May 29, 2008, 11:49:17 PM, you wrote:

[...]

Ale ty jesteś pojebany.

Kolejne dziecię neostrady ze Scyzorykowa świruje. Czyżby Zbysiu znów
na występach u dziadka?

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

64 Data: Maj 31 2008 19:36:22
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Jacek "Plumpi" 

Ale ty jesteś pojebany.

Witam, a ja mam na imię Jacek :)

65 Data: Maj 31 2008 20:05:40
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: /heŽsk 

On Sat, 31 May 2008 19:36:22 +0200, "Jacek \"Plumpi\""
 wrote:

> Ale ty jesteś pojebany.
 
Witam, a ja mam na imię Jacek :)

 przypomnial mi sie dowcip:

 prywatka, dymek, kwasy itp.

 - jak ty pieknie calujesz...
 - ty tez...
 - ja mam na imie jacek...
 - ja tez...


 
--

 HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

Wlacz swiatla, wylacz myslenie!
Stan dróg poprawi sie sam !
http://bezswiatel.4.pl/

66 Data: Maj 29 2008 21:17:01
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: | heŽsk | 

On Thu, 29 May 2008 08:00:11 +0200, "Jacek \"Plumpi\""
 wrote:

> DLACZEGO wiec UKARANO WSZYSTKICH kierowcow a nie tych "debili"?
No to wytłumacz mi dlaczego karze się wszystkich kierowców używaniem świateł
w nocy, jazdą w pasach bezpieczeństwa, koniecznością robienia przeglądów
rejestracyjnych, nakazami jazdy zgodnie z przepisami itd. Tak można gdybać i
gdybać .... :)

 jasne. postaraj sie jednak przeczytac to co napisalem jeszcze arz.

>> Ja wolę świecić cały czas, niż znowu trafić na światłofoba nie
>> włączającego świateł o zmierzchu podczas ulewy.
>
> widzisz logike w tym co napisales? ty jestes widoczny czy on?

Jak będzie nakaz to będzie musiał włączyć i tyle.

 jezeli bedzie nakaz jazdy w zoltym bereciku tez przyjmiesz go
potulnie?



--

 HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

Wlacz swiatla, wylacz myslenie!
Stan dróg poprawi sie sam !
http://bezswiatel.4.pl/

67 Data: Maj 29 2008 23:53:47
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Jacek "Plumpi" 

jezeli bedzie nakaz jazdy w zoltym bereciku tez przyjmiesz go
potulnie?

Kto powiedział, ze przyjmuję je potulnie ?
Co do nakazu jazdy w zółtym bereciku - jeżeli taki będzie to będę jeździł w
żóltym bereciku, choć wcale nie muszę się z tym zgadzać.
Ty zaś zauważ jakie jest nastawienie co poniktórych przeciwników jazdy z
włączonymi światłami. Stosuję metodę "na złość mamie, nich mi uszy odmarzną"
jeżdżąc celowo z wyłączonymi światłami lub zaklejając reflektory zdjęciami
świateł.
Poza tym większość z nich zachowuje się w spoosób bezczelny i chamski
rzucając niezbyt grzeczne epitety pod adresami tych, którzy jeżdżą z
włączonymi światłami z włąsnego, nieprzymuszonego wyboru.
Wybacz, ale ja dostrzegam korzyści płynące bezpośrednio z używania świateł w
dzień, a w ręcz nawet doznałem szkody z powodu braku takiego nakzau. Jestem
przekonany, ze światła przynoszą wiele dobrego. Powinieneś to uszanować i
nie nazywać mnię idiotą, tylko dlatego, ze Twoje poglądy są odmienne. Ja
bynajmniej szanuję Twoje przekonania, choć wcale się z nimi nie zgadzam i co
najwyżej staram się Ciebie przekonać.

68 Data: Maj 30 2008 07:10:09
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: /heŽsk 

On Thu, 29 May 2008 23:53:47 +0200, "Jacek \"Plumpi\""
 wrote:

> jezeli bedzie nakaz jazdy w zoltym bereciku tez przyjmiesz go
> potulnie?

Kto powiedział, ze przyjmuję je potulnie ?

 napisales: "bedzie nakaz bede jezdzic"

Co do nakazu jazdy w zółtym bereciku - jeżeli taki będzie to będę
jeździł w żóltym bereciku, choć wcale nie muszę się z tym zgadzać.

 przyjmiesz do wiadomosci kazda durnote ?

Ty zaś zauważ jakie jest nastawienie co poniktórych przeciwników
jazdy z  włączonymi światłami. Stosuję metodę "na złość mamie,
nich mi uszy odmarzną" jeżdżąc celowo z wyłączonymi światłami
lub zaklejając reflektory zdjęciami świateł.

 bzdura. "przeciwnicy" pokazuja na durnowatosc tego nakazu.
 w niemczech, francji, anglii jezdza bez swiatel. niemadrzey czy co?

Poza tym większość z nich zachowuje się w spoosób bezczelny i chamski
rzucając niezbyt grzeczne epitety pod adresami tych, którzy jeżdżą z
włączonymi światłami z włąsnego, nieprzymuszonego wyboru.

 o wlasnie, gdyby to byl "nieprzymuszony wybor" - prosze bardzo.

Wybacz, ale ja dostrzegam korzyści płynące bezpośrednio
z używania świateł w dzień,

 jakie?  po cholere ci swiatla MIJANIA w sloneczny dzien ?

a w ręcz nawet doznałem szkody z powodu braku takiego nakzau.

mozesz w kilku slowach opisac ten przypadek ?

Jestem przekonany, ze światła przynoszą wiele dobrego.

 np.?

Powinieneś to uszanować i nie nazywać mnię idiotą,

 o przepraszam, nei nazwalem cie idiota. myslisz osoby.

tylko dlatego, ze Twoje poglądy są odmienne.

 tak, uwazam, ze nakaz w sloneczne dni to durnota.
 to nabijanie kasy sponsorom i 01% dodtakowej emicji
 CO2 do atmosfery.

Ja bynajmniej szanuję Twoje przekonania,

 ja twoje tez. sa wywazone.

choć wcale się z nimi nie zgadzam i co
najwyżej staram się Ciebie przekonać.

 jak dotad nie przekonales mnie do sensu jazdy
 z wlaczonymi SWIATLAMI MIJANIA W SLONECZNY DZIEN.


--

 HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

Wlacz swiatla, wylacz myslenie!
Stan dróg poprawi sie sam !
http://bezswiatel.4.pl/

69 Data: Maj 31 2008 20:35:18
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Jacek "Plumpi" 

> jezeli bedzie nakaz jazdy w zoltym bereciku tez przyjmiesz go
> potulnie?

Kto powiedział, ze przyjmuję je potulnie ?

napisales: "bedzie nakaz bede jezdzic"

A czym się różni nakaz jazdy w kaskach na motocyklach oraz motorowerach ?
Nie pomyślałeś np. o tym, ze gdyby wprowadzić nakaz jeżdżenia rowerzystów w
zółtych, odblaskowych czapeczkach to poprawiło by się bezpieczeństwo ? :)
No właśnie - nie, bo tacy jak Ty nie myślą, tylko sprzeciwiają się
wszystkiemu co nowe. Nie zastanawiają się nad sensem.
Wobec tego wystarczy, ze będziesz się podporządkowywał bezmyślnie. To
właśnie dla takich jak Ty są tworzone przepisy.

Co do nakazu jazdy w zółtym bereciku - jeżeli taki będzie to będę
jeździł w żóltym bereciku, choć wcale nie muszę się z tym zgadzać.

przyjmiesz do wiadomosci kazda durnote ?

Nie.
Durnotą jest to, co Ty wypisujesz.

Ty zaś zauważ jakie jest nastawienie co poniktórych przeciwników
jazdy z  włączonymi światłami. Stosuję metodę "na złość mamie,
nich mi uszy odmarzną" jeżdżąc celowo z wyłączonymi światłami
lub zaklejając reflektory zdjęciami świateł.

bzdura. "przeciwnicy" pokazuja na durnowatosc tego nakazu.
w niemczech, francji, anglii jezdza bez swiatel. niemadrzey czy co?

A zwolennicy pokazują, że jest to przepis bardzo dobry i dostrzegają w tym
sens.
Sens, który niesie wiele dobrego wszystkim. Ty zaś patrzysz tylko i
wyłącznie poprzez "pryzmat własnego nosa". Dbasz tylko o swój tyłek, reszta
Cię w ogóle nie obchodzi.

Poza tym większość z nich zachowuje się w spoosób bezczelny i chamski
rzucając niezbyt grzeczne epitety pod adresami tych, którzy jeżdżą z
włączonymi światłami z włąsnego, nieprzymuszonego wyboru.

o wlasnie, gdyby to byl "nieprzymuszony wybor" - prosze bardzo.

Jaki to wtedy miało by sens ?
Co mi da, że tylko ja będę włączał światła i ja będę widoczny ?
Już mi to raz dało. Byłem uczestnikiem kolizji, niestety w sumie z mojej
winy, bo tak było oznakowane skrzyżowanie.
Był słoneczny, letni poranek i bardzo ostro świecące słońce mi prosto w
oczy, a droga, którą jechał tamten samochów była w cieniu drzew i pod
słońce. Wyjeżdżałem bardzo wolno, licząć, ze jeżeli ktokolwiek będzie tą
drogą jechał to mnie wpuści. Niestety natrafiłem na takiego jak Ty, który
nie dość, że nie widział potrzeby używania świateł to nawet nie widział
potrzeby używania klaksonu, nie mówiąc już o tym, że widząc mnię
wjeżdżającego na skrzyżowanie postanowił wyekzekwować swoje pierwszeństwo
omijając mnię i jadąc lewą stroną jezdni "pod prąd".
Gdyby miał włączone światła to bym był w stanie go zauważyć wyjeżdżającego z
parkingu. Droga, którą on jechał to był wyjazd z parkingu o długości
kilkudziesięciu metrów.
Zapewne mój przypadek na tym skrzyżowaniu nie był odosobniony, ponieważ po
jakimś czasie zmieniono pierwszeństwo i obecnie je ma droga, którą ja wtedy
wyjeżdżałem.
Po takich doświadczeniach zacząłem baredziej zwracać uwagę na problem
świecenia/nieświecenia w dzień. Doszedłem do wielu własnych spostrzeżeń,
których obecnie bronię "ręcyma i nogoma" :)

Wybacz, ale ja dostrzegam korzyści płynące bezpośrednio
z używania świateł w dzień,

jakie?  po cholere ci swiatla MIJANIA w sloneczny dzien ?

Nie będę 1000 razy pisał tego samego każdemu. Poszukaj moich postów w
archiwum, tam wypowiadałem się nie raz i nie raz udowadniałem dlaczego
potrzebne są światła w dzień latem bardziej niż w okresie zimowym.

mozesz w kilku slowach opisac ten przypadek ?

j.w.
Szczegóły opisywałem już kilka razy - są w archiwum grupy.

o przepraszam, nei nazwalem cie idiota. myslisz osoby.

Idiotami nazywasz wszystkich, którzy widzą potrzebę używania świateł w
dzień. Ja jestem właśnie taką osobą, która używa świateł z własnej,
nieprzymuszonej woli i dostrzega w tym wiele pozytywów.

tak, uwazam, ze nakaz w sloneczne dni to durnota.
to nabijanie kasy sponsorom i 01% dodtakowej emicji
CO2 do atmosfery.

A ja natomiast uważam, że zwiększa bezpieczeństwo na drogach i to znacznie.
Niestety jest to pewnym kosztem, który ponosimy wszyscy.
Oczywiście zgadzam się, że światła mijania nie są przystosowane do jazdy w
dzień, ale przecież w niczym nie przeszkadza, aby każdy założył sobie
specjalne światła do jazdy w dzień, a nowe auta żeby były fabrycznie
wyposażane w takie światła.
W tym przypadku używanie świateł mijania zamiast specjalnych świateł do
jazdy w dzień jest środkiem zastępczym. Jeżeli jesteś takim ekologiem i aż
tak zależy Ci na środowisku oraz na własnym portfelu to zamontuj sobie
światła diodowe do jazdy w dzień i prawie w ogóle nie odczujesz kosztów ich
użytkowania.

jak dotad nie przekonales mnie do sensu jazdy
z wlaczonymi SWIATLAMI MIJANIA W SLONECZNY DZIEN.

Bo już mnie męczy takie p....
To co miałem do powiedzenia w tym temacie jest w archiwum.

70 Data: Czerwiec 01 2008 07:41:51
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: /heŽsk 

On Sat, 31 May 2008 20:35:18 +0200, "Jacek \"Plumpi\""
 wrote:

> napisales: "bedzie nakaz bede jezdzic"
A czym się różni nakaz jazdy w kaskach na motocyklach oraz motorowerach ?

 nie dostrzegasz roznicy ?

Nie pomyślałeś np. o tym, ze gdyby wprowadzić nakaz jeżdżenia rowerzystów w
zółtych, odblaskowych czapeczkach to poprawiło by się bezpieczeństwo ? :)

 na pewno.

No właśnie - nie, bo tacy jak Ty nie myślą,
 
 pozwol, ze nie odwdziecze sie rownie milym komplemetem
 dotyczacym twego myslenia...

tylko sprzeciwiają się wszystkiemu co nowe.

 nowe? co jeszcze PO wymysli "nowego" by dbac o nasze bezpieczenstwo?

Nie zastanawiają się nad sensem.

 pomysl: dlaczego tacy Niemcy nie wprowadzili u siebie tego
 genialnego nakazu? nie mysla czy co ?

Wobec tego wystarczy, ze będziesz się podporządkowywał bezmyślnie.

 Chyba ty, ja na pewno nie. nie trawie glupoty.
 
właśnie dla takich jak Ty są tworzone przepisy.

 pozwol, ze nie odwdziecze sie rownie milym komplemetem
 na temat twoich bezmyslnych zachowan. widzisz, zamiast
 argumentow zaczynasz atak osobisty, a to oznacza, ze
 mam racje i nie potrafisz uzasadnic swojej "bezmyslnosci".

 
>> Co do nakazu jazdy w zółtym bereciku - jeżeli taki będzie to będę
>> jeździł w żóltym bereciku, choć wcale nie muszę się z tym zgadzać.
> przyjmiesz do wiadomosci kazda durnote ?
Nie.
Durnotą jest to, co Ty wypisujesz.

 j.w. brak ci argumentow...
 
>> Ty zaś zauważ jakie jest nastawienie co poniktórych przeciwników
>> jazdy z  włączonymi światłami. Stosuję metodę "na złość mamie,
>> nich mi uszy odmarzną" jeżdżąc celowo z wyłączonymi światłami
>> lub zaklejając reflektory zdjęciami świateł.
> bzdura. "przeciwnicy" pokazuja na durnowatosc tego nakazu.
> w niemczech, francji, anglii jezdza bez swiatel. niemadrzey czy co?
A zwolennicy pokazują, że jest to przepis bardzo dobry i dostrzegają w tym
sens.

 jaki sens ? co pomogly te swiatla?

Sens, który niesie wiele dobrego wszystkim.

 np. ?

Ty zaś patrzysz tylko i wyłącznie poprzez "pryzmat własnego nosa".


 pozwol, ze nie odwdziecze sie rownie milym komplemetem
 na temat twoich egoistycznych zachowan. zamiast argumentow
 zaczynasz atak osobisty, a to oznacza, ze mam racje i nie
 potrafisz uzasadnic swojej racji

Dbasz tylko o swój tyłek, reszta Cię w ogóle nie obchodzi.

 i tu sie mylisz. obchodzi mnie bo nie cierpie kiedy wladza
 robi z ludzi stado baranow.

>> Poza tym większość z nich zachowuje się w spoosób bezczelny i chamski
>> rzucając niezbyt grzeczne epitety pod adresami tych, którzy jeżdżą z
>> włączonymi światłami z włąsnego, nieprzymuszonego wyboru.
> o wlasnie, gdyby to byl "nieprzymuszony wybor" - prosze bardzo.
Jaki to wtedy miało by sens ?

 to proste. to ty decydujesz a nie jakis urzedas ktory nie
 potrafi uzasadnic po co swiecic w sloneczny dzien.

Co mi da, że tylko ja będę włączał światła i ja będę widoczny ?

 wlasnie ? nic...

Już mi to raz dało. Byłem uczestnikiem kolizji, niestety w sumie z mojej
winy, bo tak było oznakowane skrzyżowanie.

 jezeli z kilku metrow nie widzisz innego pojazdu to szybciutko
 wybierz sie do wydzialu komunikacji i zwroc pj.

Był słoneczny, letni poranek i bardzo ostro świecące słońce mi prosto w
oczy, a droga, którą jechał tamten samochów była w cieniu drzew i pod
słońce. Wyjeżdżałem bardzo wolno, licząć, ze jeżeli ktokolwiek będzie tą
drogą jechał to mnie wpuści.

 ty swieciles, a on cie nie wiedzial ?

Niestety natrafiłem na takiego jak Ty,

 wypraszam sobie. zaczynasz atak osobisty zamiast argumentow.

który nie dość, że nie widział potrzeby używania świateł to nawet
nie widział potrzeby używania klaksonu,

 czyli to byla twoja wina... a nie swiatel.

nie mówiąc już o tym, że widząc mnię wjeżdżającego na skrzyżowanie
postanowił wyekzekwować swoje pierwszeństwo  omijając mnię i jadąc
lewą stroną jezdni "pod prąd".

 skoro wymusiles pierwszenstwo i zajechales mu droge...

Gdyby miał włączone światła to bym był w stanie go zauważyć
wyjeżdżającego z parkingu.

 buhahhahahahahhahahahahahaaa.

Droga, którą on jechał to był wyjazd z parkingu o długości kilkudziesięciu metrów.

 a ty co ? jechales  z zamknietymi oczami ?

Zapewne mój przypadek na tym skrzyżowaniu nie był odosobniony, ponieważ po
jakimś czasie zmieniono pierwszeństwo i obecnie je ma droga, którą ja wtedy
wyjeżdżałem.

 naruszyles zasady ruchu drogowego i masz pretensje do swiatel ?!
 
Po takich doświadczeniach zacząłem baredziej zwracać uwagę na problem
świecenia/nieświecenia w dzień. Doszedłem do wielu własnych spostrzeżeń,
których obecnie bronię "ręcyma i nogoma" :)

 ty po prostu usilujesz wine przerzucic na kogos innego.
 jechales na dlugich, powinien cie widziec... a to, ze
 wymusiles pierwszenstwo, zajechales gosciowi droge tak,
 ze musial uciekac na lewy pas to wina tego goscia, bo
 nie mail wlaczonych swiatel a ty jestes steve wonder.
 
>> Wybacz, ale ja dostrzegam korzyści płynące bezpośrednio
>> z używania świateł w dzień,
> jakie?  po cholere ci swiatla MIJANIA w sloneczny dzien ?

Nie będę 1000 razy pisał tego samego każdemu. Poszukaj moich postów w
archiwum, tam wypowiadałem się nie raz i nie raz udowadniałem dlaczego
potrzebne są światła w dzień latem bardziej niż w okresie zimowym.

 popatrz na moj sig, tam tez znajdziesz argumenty na "nie".
 
> mozesz w kilku slowach opisac ten przypadek ?
j.w.
Szczegóły opisywałem już kilka razy - są w archiwum grupy.

 najwyrazniej to twoj jedyny przypadek - jazda na oslep,
 wymuszenie pierwszenstwa,winny oczywiscie on.
 
> o przepraszam, nei nazwalem cie idiota. myslisz osoby.
Idiotami nazywasz wszystkich,

 wypraszam sobie. pokaz mi gdzie tak napisalem.

którzy widzą potrzebę używania świateł w dzień.

 po co ? po co sa w dzien SWIATLA MIJANIA ?

Ja jestem właśnie taką osobą, która używa świateł z własnej,
nieprzymuszonej woli i dostrzega w tym wiele pozytywów.

 jasne, teraz jestes widoczny i bezkarnie mozesz wymuszac
 pierwszenstwo.
 
> tak, uwazam, ze nakaz w sloneczne dni to durnota.
> to nabijanie kasy sponsorom i 01% dodtakowej emicji
> CO2 do atmosfery.

A ja natomiast uważam, że zwiększa bezpieczeństwo na drogach i to znacznie.

 to, ze tak uwazasz nie znaczy ze tak jest. statystyki sa bezlitosne.

Niestety jest to pewnym kosztem, który ponosimy wszyscy.

 tylko nie mow mi o kosztach zuzycia benzyny i zarowek...

Oczywiście zgadzam się, że światła mijania nie są przystosowane do jazdy w
dzień, ale przecież w niczym nie przeszkadza, aby każdy założył sobie
specjalne światła do jazdy w dzień, a nowe auta żeby były fabrycznie
wyposażane w takie światła.

 cieplo... cieplo... tyle, ze powiedz mi dlaczego na taki pomysl nie
 wpadla Francja, Niemcy czy Anglia ? Tam nie mysla, czy co?

W tym przypadku używanie świateł mijania zamiast specjalnych świateł do
jazdy w dzień jest środkiem zastępczym.

 bezsensownym. co ci daja?

Jeżeli jesteś takim ekologiem i aż tak zależy Ci na środowisku
oraz na własnym portfelu

 powtarzam, nie kombinuj mi z kosztami.

to zamontuj sobie światła diodowe do jazdy w dzień

 przepisy nie pozwalaja ;o) a po 2-gie - po co ?

i prawie w ogóle nie odczujesz kosztów ich użytkowania.

 powtarzam, nie chodzi o koszty ale o bzdurnosc tego pomyslu.
 byles w aglii albo niemczech ? jak oni tam jezdza bez swiatel?!!

> jak dotad nie przekonales mnie do sensu jazdy
> z wlaczonymi SWIATLAMI MIJANIA W SLONECZNY DZIEN.

Bo już mnie męczy takie p....

 no to masz problem...

To co miałem do powiedzenia w tym temacie jest w archiwum.

 nie jestem muzealnikiem. zobacz na onet czy interia co inni
 sadza o nakazie "mania swiatel". nawet ITS przyznaje, ze
 nakaz nic nie dal. patrz na moj sig. rozumiesz teraz ?


--

 HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

Wlacz swiatla, wylacz myslenie!
Stan dróg poprawi sie sam !
http://bezswiatel.4.pl/

71 Data: Czerwiec 01 2008 17:56:55
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Jacek "Plumpi" 

pomysl: dlaczego tacy Niemcy nie wprowadzili u siebie tego
genialnego nakazu? nie mysla czy co ?

Widocznie u nich nie było takiej potrzeby.
Niestety kulturę jazdy Polakó i Niemców dzieli ogromna przepaść.
Stąd też u nas jest taka potrzeba, a u Niemców nie.

Wobec tego wystarczy, ze będziesz się podporządkowywał bezmyślnie.

Chyba ty, ja na pewno nie. nie trawie glupoty.

No i dlatego własną bezmyślnością stwarzasz zagrożenie na drodze.

j.w. brak ci argumentow...

Jakich, do czego ?

jaki sens ? co pomogly te swiatla?

A co pomogły Ci pasy bezpieczeństwa lub poduszki ?
Nic. To trzeba zbojkotować ich sens używania.
Hamulce z resztą tak samo. Po co komu są one potrzebne w samochodzie ?
Przecież w niczym one nie pomogły :)
Widzisz, nie dostrzegasz zalet, bo nie masz punktu odniesienia.
Tak samo jest ze światłami nie dostrzegasz ile niosą dobrego, no bo nic się
nie wydarzyło w Twoim życiu, co mogło by być spowodowane używaniem lub
nieużywaniem tych świateł. Dlatego twierdzisz, ze one nic nie dają.
Ja natomiast już zaliczyłęm stłuczkę z tego powodu i wiem, że więcej mnie
kosztowały jej skutki niż koszt używania świateł przez 10 lat.
A to tylko drobna słuczka była, która kosztowała mnie wymianę mojego
reflektora w samochodzie oraz tylnej lampy oraz koszt prostowania zderzaka w
samochodzie dostawczym, który o mnie zahaczył + dla mnie mandat w wysokości
50zł.

Sens, który niesie wiele dobrego wszystkim.

np. ?

Przede wszystkim duże ułatwienie podczas wyprzedzania, gdzie dzięki światłom
lepiej widać co dzieje się za mną oraz przede mną, szczególnie w ostre,
oślepiające słońce oraz na drogach zaciemnionych drzewami.
Bzdurą jest natomiast twierdzenie o gorszej widoczności pieszych i
rowerzystów, ponieważ oni nie poruszają się z tak dużymi prędkościami, a ja
zawsze dostosowuję styl swojej jazdy do możliwości, uwzględniając możliwość
wyhamowania w razie pojawienia się pieszego czy rowerzysty lub też innej
przeszkody. Wyprzedzający mnię rowerzyści i piesi tym bardziej nie są
niewidoczni :)
Problemem zaś są dla mnie osoby jadące o wiele szybciej ode mnie,
przekraczające dozwoloną prędkość i tym samym utrudniające wykonywanie
wszelkich manewrów, zwłaszcza omijania i wyprzedzania.

i tu sie mylisz. obchodzi mnie bo nie cierpie kiedy wladza
robi z ludzi stado baranow.

Spróbuj choć trochę spojrzeć też z drugiej strony, a nie tylko i wyłącznie
upierać się przy swoim.
Dla przykładu ja nie twierdzę, ze świecenie jest bez wad, bo nie jest.
Ponosimy dodatkowe koszty paliwa, dodatkowe koszty częstszej wymiany
żarówek, dodatkowa emisja spalin itp. - ale jeżeli to ma choćby uratować
jedno życie to uważam, że jest tego warte.
Aby mniej biło po kieszeni, wystarczy przecież zainstalować światła do jazdy
dziennej.

to proste. to ty decydujesz a nie jakis urzedas ktory nie
potrafi uzasadnic po co swiecic w sloneczny dzien.

Gdybyś to Ty decydował to było by to w ogóle nie przydatne.
Co z tego, że ja włączę światła, a dziesięciu takich jak Ty ich nie włączy ?
Dokłądnie tak samo było podczas mojej kolizji: ja miałem światła włączone,
ale ten, który wyjeżdżał z parkingu busem już ich nie włączył, bo nie
widział takiej potrzeby, alebo po prostu był nadzwyczaj oszczędnym.
Dzięki jego włączonym światłom nie doszło by do tej kolizji.
Dla mnie jest to wystarczające uzasadnienie.

Co mi da, że tylko ja będę włączał światła i ja będę widoczny ?

wlasnie ? nic...

No, sam widzisz, że jak nie ma nakazu to większość by ich po prostu nie
używała, a są one naprawdę potrzebne w pewnych warunkach latem, kiedy świeci
ostre słońce. Niestety niewiele osób by je włączało bez nakazu, bo nie czuli
by takiej potrzeby. Nawet gdybyś próbował szerzyć informację, ze należy w
takich warunkach właczać światła to też by niewiele to dało, bo jeden by
zrozumiał, a kilku innych już nie, a poza tym znaleźli by się też wyjątkowo
oszczędni, którzy mówili by "nie włączam, bo nie ma takiego obowiązku".

Już mi to raz dało. Byłem uczestnikiem kolizji, niestety w sumie z mojej
winy, bo tak było oznakowane skrzyżowanie.

jezeli z kilku metrow nie widzisz innego pojazdu to szybciutko
wybierz sie do wydzialu komunikacji i zwroc pj.

Nie z kilku, tylko z kilkudziesięciu i to pojazdu wyjeżdżającego z parkingu,
ktrórego nie było widać, ponieważ zasłaniały go drzewa i krzewy, które także
rosły wzdłuż tej drogi i zacieniały tę drogę, a nad drogą poranne słońce
świeciło mi prosto w oczy.
Konia z rzędem temu, który cokolwiek by zobaczył w takich warunkach.
Gość natomiast postanowił wjechać na skrzyżowanie, choć widział mnię
zdecydowanie wjeżdżającego, aczkowiek bardzo ostrożnie na to skrzyżowanie.
Niestety nie przyszło mu do głowy, ze ja w ogole mogę go nie widzieć w tych
warunkach.
Kiedy byłem w stanie go zobaczyć i zobaczyłem było już za późno. Zahamowałem
i zatrzymałem się na tym skrzyżowaniu połową samochodu, a on na siłę
próbował mnię ominąć zahaczając tylnym, wystającym zderzakiem o mój
reflektor.
Wybacz, ale nie mam potrzeby słuchać rad takich filozofków jak Ty.
Wystarczy, że systematycznie kontroluję wzrok u okulisty raz na 3 lata i ich
opinia jest dla mnie bardziej wiarygodna niż twoja, że nie mam potrzeby
używania jakichkolwiek okularów i wzrok mam bardzo dobry.

Był słoneczny, letni poranek i bardzo ostro świecące słońce mi prosto w
oczy, a droga, którą jechał tamten samochów była w cieniu drzew i pod
słońce. Wyjeżdżałem bardzo wolno, licząć, ze jeżeli ktokolwiek będzie tą
drogą jechał to mnie wpuści.

ty swieciles, a on cie nie wiedzial ?

On mnie bardzo dobrze widział, ponieważ słońce miał za sobą, to ja go nie
widziałem, bo słońce mnie oślepiało, tyle, ze on nie zareagował ani też nie
pomyślał, ze ja go mogę nie widzieć w tych warunkach.

który nie dość, że nie widział potrzeby używania świateł to nawet
nie widział potrzeby używania klaksonu,

czyli to byla twoja wina... a nie swiatel.

Czy ja cokolwiek innego sugerowałem ?
Przecież wyraźnie napisałem, ze wina była moja, ale za sprawą oślepiającego
słońca i braku włączonych przez niego świateł.

nie mówiąc już o tym, że widząc mnię wjeżdżającego na skrzyżowanie
postanowił wyekzekwować swoje pierwszeństwo  omijając mnię i jadąc
lewą stroną jezdni "pod prąd".

skoro wymusiles pierwszenstwo i zajechales mu droge...

To nie upoważnia nikogo do ekzekwowania swoich praw, a wręcz nawet może
zmienić orzeczenie o winie.

Gdyby miał włączone światła to bym był w stanie go zauważyć
wyjeżdżającego z parkingu.

buhahhahahahahhahahahahahaaa.

No i znów się popisujesz swoją bezmyślną ignorancją.

Droga, którą on jechał to był wyjazd z parkingu o długości
kilkudziesięciu metrów.

a ty co ? jechales  z zamknietymi oczami ?

A Ty nie mrużysz oczu, kiedy słońce świeci Ci prosto w oczy ?
Ponadto oko samo się broni przed nadmiarem światła przymykając źrenice, a
tym samym pogarszając widoczność tego, co jest zacienione.
Wybacz, ale mam wrażenie, ze jesteś kompletnym ignorantem lub też
człowiekiem bez wiedzy i bez wyobraźni.

Zapewne mój przypadek na tym skrzyżowaniu nie był odosobniony, ponieważ
po
jakimś czasie zmieniono pierwszeństwo i obecnie je ma droga, którą ja
wtedy
wyjeżdżałem.

naruszyles zasady ruchu drogowego i masz pretensje do swiatel ?!

Ależ ja nie mam ani pretensji do świateł, ani też do nikogo i nie próbuję na
nikogo zwalać winy. Z resztą nawet nie dochodziłem się z gościem i od razu
zaproponowałem mu spisanie orzeczenia o mojej winie.
Stwierdzam jedynie fakt, że w takich warunkach włączone przez niego światła
pozwoliły by nam uniknąć tego wydarzenia, a zatem poprawiły by
bezpieczeństwo.

ty po prostu usilujesz wine przerzucic na kogos innego.
jechales na dlugich, powinien cie widziec... a to, ze
wymusiles pierwszenstwo, zajechales gosciowi droge tak,
ze musial uciekac na lewy pas to wina tego goscia, bo
nie mail wlaczonych swiatel a ty jestes steve wonder.

Lubisz ssać palce :)))

popatrz na moj sig, tam tez znajdziesz argumenty na "nie".

po co ? po co sa w dzien SWIATLA MIJANIA ?

W dzień potrzebne są światła do jazdy w dzień.
Światła mijania to tylko środek zastępczy, który także poprawia
bezpieczeństwo, choć lepiej w tym przypadku sprawdziły by się światła do
jazdy w dzień.

Ja jestem właśnie taką osobą, która używa świateł z własnej,
nieprzymuszonej woli i dostrzega w tym wiele pozytywów.

jasne, teraz jestes widoczny i bezkarnie mozesz wymuszac
pierwszenstwo.

Widzę, ze masz kolejne ssanie :)

A ja natomiast uważam, że zwiększa bezpieczeństwo na drogach i to
znacznie.

to, ze tak uwazasz nie znaczy ze tak jest. statystyki sa bezlitosne.

Które statystyki ?
Daj choćby jedno wiarygodne źródło, które eliminuje wpływ na tą statystykę
innych przyczyn takich jak: emigracja, ilość przybywających pojazdów,
czynniki pogodowe itp.

cieplo... cieplo... tyle, ze powiedz mi dlaczego na taki pomysl nie
wpadla Francja, Niemcy czy Anglia ? Tam nie mysla, czy co?

Wytłumaczyłem wcześniej.
A wytłumacz mi dlaczego szereg innych państw wpadło na ten pomysł pomimo, że
w niektórych z nich kultura jazdy jest nawet na wysokim poziomie ?

bezsensownym. co ci daja?

Wytłumaczyłem wcześniej.

to zamontuj sobie światła diodowe do jazdy w dzień

przepisy nie pozwalaja ;o) a po 2-gie - po co ?

Czego nie pozwalają ?
Umiesz czytać ? To przeczytaj PoRD.

To co miałem do powiedzenia w tym temacie jest w archiwum.

nie jestem muzealnikiem. zobacz na onet czy interia co inni
sadza o nakazie "mania swiatel". nawet ITS przyznaje, ze
nakaz nic nie dal. patrz na moj sig. rozumiesz teraz ?

I co ma mi dać Twój nieaktywny sig ?
Jest tak samo żałosny jak Twioja argumentacja :)

72 Data: Czerwiec 02 2008 07:24:14
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: ~heÂŽsk 

On Sun, 1 Jun 2008 17:56:55 +0200, "Jacek \"Plumpi\""
 wrote:

> pomysl: dlaczego tacy Niemcy nie wprowadzili u siebie tego
> genialnego nakazu? nie mysla czy co ?
Widocznie u nich nie było takiej potrzeby.

 nie tylko u nich. zdecydowala logika, rozsadek i kalkulacja.
 skoro nic albo prawie nic nie daja "to po co przeplacac" ?
 oczywiscie ekolodzy tez mieli w tym swoj udzial.

Niestety kulturę jazdy Polakó i Niemców dzieli ogromna przepaść.

 nie kulture ale stan drog.

Stąd też u nas jest taka potrzeba, a u Niemców nie.

 nie ma potrzeby i u nas. smieja sie z nas, ze jestesmy
 rozrzutni.
 
>> Wobec tego wystarczy, ze będziesz się podporządkowywał bezmyślnie.
> Chyba ty, ja na pewno nie. nie trawie glupoty.
No i dlatego własną bezmyślnością stwarzasz zagrożenie na drodze.

 niby co sugerujesz?
 
> j.w. brak ci argumentow...
Jakich, do czego ?

 dobrze wiesz jakich ;o)

> jaki sens ? co pomogly te swiatla?
A co pomogły Ci pasy bezpieczeństwa lub poduszki ?
Nic. To trzeba zbojkotować ich sens używania.

 nie kombinuj. mowimy o swiatlach mijania w slonecdzne dni.

Hamulce z resztą tak samo. Po co komu są one potrzebne w samochodzie ?
Przecież w niczym one nie pomogły :)

  brak ci argumentow ?

Widzisz, nie dostrzegasz zalet, bo nie masz punktu odniesienia.

 mam. co daly swiatla mijania? rowerzysci sa lepiej widoczni?

Tak samo jest ze światłami nie dostrzegasz ile niosą dobrego, no bo nic się
nie wydarzyło w Twoim życiu, co mogło by być spowodowane używaniem lub
nieużywaniem tych świateł. Dlatego twierdzisz, ze one nic nie dają.

 w meiscie na pewno nie.

Ja natomiast już zaliczyłęm stłuczkę z tego powodu i wiem, że więcej mnie
kosztowały jej skutki niż koszt używania świateł przez 10 lat.

 twoj przypadek to bezmyslnosc a nie brak swiatel.

A to tylko drobna słuczka była, która kosztowała mnie wymianę mojego
reflektora w samochodzie oraz tylnej lampy oraz koszt prostowania zderzaka w
samochodzie dostawczym, który o mnie zahaczył + dla mnie mandat w wysokości
50zł.

 masz slaby wzrok ?
 
>> Sens, który niesie wiele dobrego wszystkim.
>
> np. ?
 
Przede wszystkim duże ułatwienie podczas wyprzedzania, gdzie dzięki światłom
lepiej widać co dzieje się za mną oraz przede mną, szczególnie w ostre,
oślepiające słońce oraz na drogach zaciemnionych drzewami.

 w meiscie tez ?

Bzdurą jest natomiast twierdzenie o gorszej widoczności pieszych i
rowerzystów, ponieważ oni nie poruszają się z tak dużymi prędkościami,

 a co to ma do rzeczy?
 
a ja zawsze dostosowuję styl swojej jazdy do możliwości, uwzględniając możliwość
wyhamowania w razie pojawienia się pieszego czy rowerzysty lub też innej
przeszkody. Wyprzedzający mnię rowerzyści i piesi tym bardziej nie są
niewidoczni :)

 a tak na prawde? ;o)

Problemem zaś są dla mnie osoby jadące o wiele szybciej ode mnie,
przekraczające dozwoloną prędkość i tym samym utrudniające wykonywanie
wszelkich manewrów, zwłaszcza omijania i wyprzedzania.

 co do tego maja swiatla mijania w dzien ?
 
> i tu sie mylisz. obchodzi mnie bo nie cierpie kiedy wladza
> robi z ludzi stado baranow.
 
Spróbuj choć trochę spojrzeć też z drugiej strony, a nie tylko i wyłącznie
upierać się przy swoim.

 ja sie nei upieram. uwazam, ze swiatlami zastapiono rozwiazanie
 problemu drog odpowiedzialnosc za bezpieczenstwo przerzucajac
 na kierowcow.

Dla przykładu ja nie twierdzę, ze świecenie jest bez wad, bo nie jest.
Ponosimy dodatkowe koszty paliwa, dodatkowe koszty częstszej wymiany
żarówek, dodatkowa emisja spalin itp. - ale jeżeli to ma choćby uratować
jedno życie to uważam, że jest tego warte.

 statystyki dowodza, ze nic nie poprawilo.

Aby mniej biło po kieszeni, wystarczy przecież zainstalować światła do jazdy
dziennej.

 przestan z tymi kosztami. mi chodzi o durnowatosc pomyslu.
 
> to proste. to ty decydujesz a nie jakis urzedas ktory nie
> potrafi uzasadnic po co swiecic w sloneczny dzien.

Gdybyś to Ty decydował to było by to w ogóle nie przydatne.

 rozsadek kierowcy.

Co z tego, że ja włączę światła, a dziesięciu takich jak Ty ich nie włączy ?

 a co to ma do rzeczy? widzisz na jaka odleglosc?
 
Dokłądnie tak samo było podczas mojej kolizji: ja miałem światła włączone,
ale ten, który wyjeżdżał z parkingu busem już ich nie włączył, bo nie
widział takiej potrzeby, alebo po prostu był nadzwyczaj oszczędnym.

 i ty z odleglosci kilku metrow go nie widziales?!!

Dzięki jego włączonym światłom nie doszło by do tej kolizji.
Dla mnie jest to wystarczające uzasadnienie.

 dla mnie to ewidentna nieroztropnosc. twoja.
 
>> Co mi da, że tylko ja będę włączał światła i ja będę widoczny ?
> wlasnie ? nic...
No, sam widzisz, że jak nie ma nakazu to większość by ich po prostu nie
używała, a są one naprawdę potrzebne w pewnych warunkach latem, kiedy świeci
ostre słońce.

 jezdze i widze, ze swiatel w ostrym sloncu prawie nie widac.

Niestety niewiele osób by je włączało bez nakazu, bo nie czuli
by takiej potrzeby.

 a co z rozsadkiem?

Nawet gdybyś próbował szerzyć informację, ze należy w
takich warunkach właczać światła to też by niewiele to dało, bo jeden by
zrozumiał, a kilku innych już nie, a poza tym znaleźli by się też wyjątkowo
oszczędni, którzy mówili by "nie włączam, bo nie ma takiego obowiązku".

 no to ich nalezy NAUCZYC.

>> Już mi to raz dało. Byłem uczestnikiem kolizji, niestety w sumie z mojej
>> winy, bo tak było oznakowane skrzyżowanie.
> jezeli z kilku metrow nie widzisz innego pojazdu to szybciutko
> wybierz sie do wydzialu komunikacji i zwroc pj.
Nie z kilku, tylko z kilkudziesięciu i to pojazdu wyjeżdżającego z parkingu,
ktrórego nie było widać, ponieważ zasłaniały go drzewa i krzewy, które także
rosły wzdłuż tej drogi i zacieniały tę drogę, a nad drogą poranne słońce
świeciło mi prosto w oczy.

 oj przestan. to byla twoja wina.

Konia z rzędem temu, który cokolwiek by zobaczył w takich warunkach.

 kazdy, rozsadny.

Gość natomiast postanowił wjechać na skrzyżowanie, choć widział mnię
zdecydowanie wjeżdżającego, aczkowiek bardzo ostrożnie na to skrzyżowanie.
Niestety nie przyszło mu do głowy, ze ja w ogole mogę go nie widzieć w tych
warunkach.

 wymusiles na nim pierwszenstwo. nie zwalaj na swiatla.

Kiedy byłem w stanie go zobaczyć i zobaczyłem było już za późno. Zahamowałem
i zatrzymałem się na tym skrzyżowaniu połową samochodu, a on na siłę
próbował mnię ominąć zahaczając tylnym, wystającym zderzakiem o mój
reflektor.

 mozesz powtorzyc co powiedzial na twoj temat ;o)))

Wybacz, ale nie mam potrzeby słuchać rad takich filozofków jak Ty.

 znow zaczynasz? nie obrazam cie wiec ty tez sie powstrzymaj.

Wystarczy, że systematycznie kontroluję wzrok u okulisty raz na 3 lata i ich
opinia jest dla mnie bardziej wiarygodna niż twoja, że nie mam potrzeby
używania jakichkolwiek okularów i wzrok mam bardzo dobry.

 i nie widziales samochodu z kilku metrow?
 
>> Był słoneczny, letni poranek i bardzo ostro świecące słońce mi prosto w
>> oczy, a droga, którą jechał tamten samochów była w cieniu drzew i pod
>> słońce. Wyjeżdżałem bardzo wolno, licząć, ze jeżeli ktokolwiek będzie tą
>> drogą jechał to mnie wpuści.
> ty swieciles, a on cie nie wiedzial ?
On mnie bardzo dobrze widział, ponieważ słońce miał za sobą, to ja go nie
widziałem, bo słońce mnie oślepiało, tyle, ze on nie zareagował ani też nie
pomyślał, ze ja go mogę nie widzieć w tych warunkach.

 wiec to nie swiatla a slonce. wymusiles i tyle.
 
>> który nie dość, że nie widział potrzeby używania świateł to nawet
>> nie widział potrzeby używania klaksonu,
> czyli to byla twoja wina... a nie swiatel.
Czy ja cokolwiek innego sugerowałem ?

 dlaczego wiec zwalasz wine na swiatla ?

Przecież wyraźnie napisałem, ze wina była moja, ale za sprawą oślepiającego
słońca i braku włączonych przez niego świateł.

 buhahahhahahahahahahahahhahaha. przestan, prosze.
 
>> nie mówiąc już o tym, że widząc mnię wjeżdżającego na skrzyżowanie
>> postanowił wyekzekwować swoje pierwszeństwo  omijając mnię i jadąc
>> lewą stroną jezdni "pod prąd".
> skoro wymusiles pierwszenstwo i zajechales mu droge...
To nie upoważnia nikogo do ekzekwowania swoich praw, a wręcz nawet może
zmienić orzeczenie o winie.

 upowaznia. zasady sa jednoznaczne. z prawej ma pierwszenstwo.
 ty wymusiles a teraz zwlasz na swiatla.
 
>> Gdyby miał włączone światła to bym był w stanie go zauważyć
>> wyjeżdżającego z parkingu.
> buhahhahahahahhahahahahahaaa.
No i znów się popisujesz swoją bezmyślną ignorancją.

 a ty usilujesz udowdnic, ze to nie twoja wina tylko swiatel.
 
>> Droga, którą on jechał to był wyjazd z parkingu o długości
>> kilkudziesięciu metrów.
> a ty co ? jechales  z zamknietymi oczami ?
A Ty nie mrużysz oczu, kiedy słońce świeci Ci prosto w oczy ?

 co do tego maja swiatla? i tak bys ich nie widzial!

Ponadto oko samo się broni przed nadmiarem światła przymykając źrenice, a
tym samym pogarszając widoczność tego, co jest zacienione.

 WLASNIE.

Wybacz, ale mam wrażenie, ze jesteś kompletnym ignorantem lub też
człowiekiem bez wiedzy i bez wyobraźni.

 nie obrazam cie wiec i ty powstrzymaj sie od tego typu tekstow.
 
>> Zapewne mój przypadek na tym skrzyżowaniu nie był odosobniony, ponieważ
>> po
>> jakimś czasie zmieniono pierwszeństwo i obecnie je ma droga, którą ja
>> wtedy
>> wyjeżdżałem.
> naruszyles zasady ruchu drogowego i masz pretensje do swiatel ?!
Ależ ja nie mam ani pretensji do świateł, ani też do nikogo i nie próbuję na
nikogo zwalać winy. Z resztą nawet nie dochodziłem się z gościem i od razu
zaproponowałem mu spisanie orzeczenia o mojej winie.

 szach i mat ! ;o))

Stwierdzam jedynie fakt, że w takich warunkach włączone przez niego światła
pozwoliły by nam uniknąć tego wydarzenia, a zatem poprawiły by
bezpieczeństwo.

 dobrze wiesz, ze nie mialo to znaczenia.
 
> ty po prostu usilujesz wine przerzucic na kogos innego.
> jechales na dlugich, powinien cie widziec... a to, ze
> wymusiles pierwszenstwo, zajechales gosciowi droge tak,
> ze musial uciekac na lewy pas to wina tego goscia, bo
> nie mail wlaczonych swiatel a ty jestes steve wonder.

Lubisz ssać palce :)))

 nie, a ty ? nie masz innych argumentow?

> popatrz na moj sig, tam tez znajdziesz argumenty na "nie".
> po co ? po co sa w dzien SWIATLA MIJANIA ?
 
W dzień potrzebne są światła do jazdy w dzień.

 czyli nie MIJANIA...

Światła mijania to tylko środek zastępczy, który także poprawia
bezpieczeństwo, choć lepiej w tym przypadku sprawdziły by się światła do
jazdy w dzień.
 
 w twoim opisywanym przypadku okazalo sie ze nie.
 
>>Ja jestem właśnie taką osobą, która używa świateł z własnej,
>> nieprzymuszonej woli i dostrzega w tym wiele pozytywów.
> jasne, teraz jestes widoczny i bezkarnie mozesz wymuszac
> pierwszenstwo.
Widzę, ze masz kolejne ssanie :)

 powtarzam, nie sugeruj innym swoich przyzwyczajen.
 
>> A ja natomiast uważam, że zwiększa bezpieczeństwo na drogach i to
>> znacznie.

> to, ze tak uwazasz nie znaczy ze tak jest. statystyki sa bezlitosne.
Które statystyki ?

 POLICYJNE. Przeciez nie ITS-u ;o))

Daj choćby jedno wiarygodne źródło, które eliminuje wpływ na tą statystykę
innych przyczyn takich jak: emigracja, ilość przybywających pojazdów,
czynniki pogodowe itp.

 albo kilometrowozy ;o)

> cieplo... cieplo... tyle, ze powiedz mi dlaczego na taki pomysl nie
> wpadla Francja, Niemcy czy Anglia ? Tam nie mysla, czy co?
Wytłumaczyłem wcześniej.
A wytłumacz mi dlaczego szereg innych państw wpadło na ten pomysł pomimo, że
w niektórych z nich kultura jazdy jest nawet na wysokim poziomie ?

 jakie to kraje ?
 
> bezsensownym. co ci daja?
Wytłumaczyłem wcześniej.
 
>> to zamontuj sobie światła diodowe do jazdy w dzień
> przepisy nie pozwalaja ;o) a po 2-gie - po co ?
Czego nie pozwalają ?

 montowac swiatel bez CE.

Umiesz czytać ? To przeczytaj PoRD.

 daruj sobie. jestes z ITS ?
 
>> To co miałem do powiedzenia w tym temacie jest w archiwum.
>
> nie jestem muzealnikiem. zobacz na onet czy interia co inni
> sadza o nakazie "mania swiatel". nawet ITS przyznaje, ze
> nakaz nic nie dal. patrz na moj sig. rozumiesz teraz ?
I co ma mi dać Twój nieaktywny sig ?

 najwyrazniej nic ;o)

Jest tak samo żałosny jak Twioja argumentacja :)

 sluchaj koles, nie obrazam cie wiec powstrzymaj sie
 od tego typu tekstow. czy to jasne ?

 

--

 HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

Wlacz swiatla, wylacz myslenie!
Stan dróg poprawi sie sam !
http://bezswiatel.4.pl/

73 Data: Czerwiec 02 2008 17:34:45
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Jacek "Plumpi" 

jezdze i widze, ze swiatel w ostrym sloncu prawie nie widac.

Ha ha ha ....
Świateł "prawie nie widać", ale samochody widzisz idealnie :D
Chłopie zobacz jak sam brniesz i nawet tego nie zauważasz :)))

oj przestan. to byla twoja wina.

Przestań ssać te paluchy, bo ci popuchną :)

Konia z rzędem temu, który cokolwiek by zobaczył w takich warunkach.

kazdy, rozsadny.

.... i jaśnieoświecony jak Ty ? Oj, przepraszam ciemooświecony ;)))

mozesz powtorzyc co powiedzial na twoj temat ;o)))

Na pytanie policjanta czy mnie widział i czy był w stanie wyhamować lub
ostrzec sygnałem dźwiękowym, odpowiedział
"ja go widziałem, byłem w stanie zahamować, ale to ja przecież miałem
pierwszeństwo i myślałem, że się zatrzyma"

Ciekawszy był komentaż policjantów, ponieważ proponowali mi oddanie sprawy
do sądu sugerując, że może zostać orzeczona współwina.

i nie widziales samochodu z kilku metrow?

Chłopie paluchy ci już popuchły :))))

dlaczego wiec zwalasz wine na swiatla ?

Widzę, ze myślenie to u Ciebie raczej niespotykana cecha :)))

Przestań wpierać mi fakty, które nie są prawdziwe.

upowaznia. zasady sa jednoznaczne. z prawej ma pierwszenstwo.
ty wymusiles a teraz zwlasz na swiatla.

Jeśli już to ja byłem z prawej, ale on miał na tym skrzyżowaniu
pierwszeństwo.
Widzę, ze mam z tępym osobnikiem do czynienia.
Czy rozróżniasz winę od przyczyny ?
Ja się nie uchylam od winy i potwierdzam, że była moja, choć nawet nie byli
do tego przekonai policjanci.
Natomiast przyczyną, która doprowadziła do kolizji była zła widoczność
tamtego samochodu w tamtych konkretnie warunkach, którą mogły by poprawić
włączone światła w tamtym samochodzie.

Ponadto oko samo się broni przed nadmiarem światła przymykając źrenice, a
tym samym pogarszając widoczność tego, co jest zacienione.

WLASNIE.

Widzę, że czasami potrafisz "zatrybić", to może nie jest z Tobą aż tak źle
:)))
To teraz skup się i pomyśl, ze skoro byłem oślepiony to mogłem nie widzieć
tego samochodu wyjeżdżającego w cieniu krzewów i drzew.

nie obrazam cie wiec i ty powstrzymaj sie od tego typu tekstow.

Staram się tylko dyskutować z Tobą jak równy z równym, choć muszę przyznać,
że nie lubię się tak nisko staczać  :)

A tak poważniej. Sądzisz, zę Twoje teksty nie obrażają ?
To wytłumacz, dlaczego chyba już tylko poza mną, wszyscy wsadzili Cię do
KF-a. :)

Stwierdzam jedynie fakt, że w takich warunkach włączone przez niego
światła
pozwoliły by nam uniknąć tego wydarzenia, a zatem poprawiły by
bezpieczeństwo.

dobrze wiesz, ze nie mialo to znaczenia.

Wręcz przeciwnie. Bardzo dobrze wiem, ze w tym przypadku pozwoliło by mi
uniknąć tego zdarzenia.
I nie wmawiaj mi , ze było inaczej, bo Ciebie nie było przy tym i nie wiesz
jakie tam są/były warunki.
W tym przypadku moje zdanie jest o wiele bardziej wiarygodne od twojego.

Lubisz ssać palce :)))

nie, a ty ? nie masz innych argumentow?

> popatrz na moj sig, tam tez znajdziesz argumenty na "nie".
> po co ? po co sa w dzien SWIATLA MIJANIA ?

W dzień potrzebne są światła do jazdy w dzień.

czyli nie MIJANIA...

Ale mijania także spełniają tą rolę choć może w gorszym stopniu niż światła
do jazdy w dzień, gdyż są gorzej widoczne od świateł dziennych pod dużymi
kątami.

> przepisy nie pozwalaja ;o) a po 2-gie - po co ?
Czego nie pozwalają ?

montowac swiatel bez CE.

Raczej bez homologacji.
Ha ha ha
CE nie ma nic wspólnego z homologacją - coś Ci się kolego "pozajączkowało".

Umiesz czytać ? To przeczytaj PoRD.

daruj sobie. jestes z ITS ?

Jak widać nie umiesz czytać :)

Jest tak samo żałosny jak Twioja argumentacja :)

sluchaj koles, nie obrazam cie wiec powstrzymaj sie
od tego typu tekstow. czy to jasne ?

Kolesia to sobie poszukaj w piaskownicy.
Wybacz, ale zaczynam z Tobą rozmawiać dokładnie na Twoim poziomie - tak więc
o co Ci chodzi, o co masz pretensje ? :)))

74 Data: Czerwiec 03 2008 07:17:52
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: ~heÂŽsk 

On Mon, 2 Jun 2008 17:34:45 +0200, "Jacek \"Plumpi\""
 wrote:

> jezdze i widze, ze swiatel w ostrym sloncu prawie nie widac.
Ha ha ha ....
Świateł "prawie nie widać", ale samochody widzisz idealnie :D

 oczywiscie.

Chłopie zobacz jak sam brniesz i nawet tego nie zauważasz :)))

 przyjrzyj sie, a przekonasz sie, ze swiatla sa prawie niewidoczne.

> oj przestan. to byla twoja wina.
Przestań ssać te paluchy, bo ci popuchną :)

 1:0 dla mnie.

>> Konia z rzędem temu, który cokolwiek by zobaczył w takich warunkach.
> kazdy, rozsadny.
... i jaśnieoświecony jak Ty ? Oj, przepraszam ciemooświecony ;)))

 2:0 dla mnie.
 
> mozesz powtorzyc co powiedzial na twoj temat ;o)))
Na pytanie policjanta czy mnie widział i czy był w stanie wyhamować lub
ostrzec sygnałem dźwiękowym, odpowiedział
"ja go widziałem, byłem w stanie zahamować, ale to ja przecież miałem
pierwszeństwo i myślałem, że się zatrzyma"

 3:0 dla mnie.

Ciekawszy był komentaż policjantów,

 zainwestuj w slownik ortograficzny. 4:0 dla mnie.

ponieważ proponowali mi oddanie sprawy
do sądu sugerując, że może zostać orzeczona współwina.

 buhahhahahahahahahahahahaha.

> i nie widziales samochodu z kilku metrow?
Chłopie paluchy ci już popuchły :))))

 5:0 dla mnie.
 
> dlaczego wiec zwalasz wine na swiatla ?
Widzę, ze myślenie to u Ciebie raczej niespotykana cecha :)))

 6:0 dla mnie.

Przestań wpierać mi fakty, które nie są prawdziwe.

 7:0 dla mnie.
 
> upowaznia. zasady sa jednoznaczne. z prawej ma pierwszenstwo.
> ty wymusiles a teraz zwlasz na swiatla.
 
Jeśli już to ja byłem z prawej, ale on miał na tym skrzyżowaniu
pierwszeństwo.

 pisales, ze to ty wymusiles wiec nie krec. 8:0 dla mnie.

Widzę, ze mam z tępym osobnikiem do czynienia.

 9:0 dla mnie.

Czy rozróżniasz winę od przyczyny ?
Ja się nie uchylam od winy i potwierdzam, że była moja, choć nawet nie byli
do tego przekonai policjanci.

 tak, tak, to wina swiatel.

Natomiast przyczyną, która doprowadziła do kolizji była zła widoczność
tamtego samochodu w tamtych konkretnie warunkach, którą mogły by poprawić
włączone światła w tamtym samochodzie.

 zmiluj sie... 10:0 dla mnie.
 
>> Ponadto oko samo się broni przed nadmiarem światła przymykając źrenice, a
>> tym samym pogarszając widoczność tego, co jest zacienione.
> WLASNIE.
Widzę, że czasami potrafisz "zatrybić", to może nie jest z Tobą aż tak źle
:)))

 11:0 dla mnie
 
To teraz skup się i pomyśl, ze skoro byłem oślepiony to mogłem nie widzieć
tego samochodu wyjeżdżającego w cieniu krzewów i drzew.

 tak, tak. to wina tamtego.
 
> nie obrazam cie wiec i ty powstrzymaj sie od tego typu tekstow.

Staram się tylko dyskutować z Tobą jak równy z równym, choć muszę przyznać,
że nie lubię się tak nisko staczać  :)

 12:0 dla mnie.

A tak poważniej. Sądzisz, zę Twoje teksty nie obrażają ?

 sam sobie odpowiedz na to pytanie.

To wytłumacz, dlaczego chyba już tylko poza mną, wszyscy wsadzili Cię do
KF-a. :)

 prawda w oczy kluje ?
 
>> Stwierdzam jedynie fakt, że w takich warunkach włączone przez niego
>> światła
>> pozwoliły by nam uniknąć tego wydarzenia, a zatem poprawiły by
>> bezpieczeństwo.
> dobrze wiesz, ze nie mialo to znaczenia.
Wręcz przeciwnie. Bardzo dobrze wiem, ze w tym przypadku pozwoliło by mi
uniknąć tego zdarzenia.

 bzdura. zachowales sie jak niedowidzcy dziadyga.

I nie wmawiaj mi , ze było inaczej, bo Ciebie nie było przy tym i nie wiesz
jakie tam są/były warunki.

 jasne. winne sa swiatla.

W tym przypadku moje zdanie jest o wiele bardziej wiarygodne od twojego.

 na pewno. byly winne swiatla.
 
>> Lubisz ssać palce :)))
>
> nie, a ty ? nie masz innych argumentow?
>
>> > popatrz na moj sig, tam tez znajdziesz argumenty na "nie".
>> > po co ? po co sa w dzien SWIATLA MIJANIA ?
>
>> W dzień potrzebne są światła do jazdy w dzień.
>
> czyli nie MIJANIA...

Ale mijania także spełniają tą rolę choć może w gorszym stopniu niż światła
do jazdy w dzień, gdyż są gorzej widoczne od świateł dziennych pod dużymi
kątami.

 i co z tego ? tak stworzyla nas natura.
 
>> > przepisy nie pozwalaja ;o) a po 2-gie - po co ?
>> Czego nie pozwalają ?
>
> montowac swiatel bez CE.

Raczej bez homologacji.
Ha ha ha
CE nie ma nic wspólnego z homologacją - coś Ci się kolego "pozajączkowało".

 poczytaj sobie. nie jestem twoim kolega.
 
>> Umiesz czytać ? To przeczytaj PoRD.
>
> daruj sobie. jestes z ITS ?

Jak widać nie umiesz czytać :)

 13:0 dla mnie
 
>> Jest tak samo żałosny jak Twioja argumentacja :)
>
> sluchaj koles, nie obrazam cie wiec powstrzymaj sie
> od tego typu tekstow. czy to jasne ?

Kolesia to sobie poszukaj w piaskownicy.

 wlasnie. 14:0 dla mnie

Wybacz, ale zaczynam z Tobą rozmawiać dokładnie na Twoim poziomie - tak więc
o co Ci chodzi, o co masz pretensje ? :)))

 o nic. cienias jestes i tyle. szach i mat!

 

--

 HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

Wlacz swiatla, wylacz myslenie!
Stan dróg poprawi sie sam !
http://bezswiatel.4.pl/

75 Data: Czerwiec 03 2008 19:35:34
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Jacek "Plumpi" 

Ciekawszy był komentaż policjantów,

zainwestuj w slownik ortograficzny. 4:0 dla mnie.

Zacznij od siebie. Zobacz jakie ty błędy sadzisz.

Jeśli już to ja byłem z prawej, ale on miał na tym skrzyżowaniu
pierwszeństwo.

pisales, ze to ty wymusiles wiec nie krec. 8:0 dla mnie.

Widzisz jaki jesteś ciężki do myślenia.
On jechał drogą z pierwszeństwem na wprost, a ja wyjeżdżałem z drogi
podporządkowanej, z jego prawej strony.
Czy naprawdę tak ciężko ci zrozumieć, że nie na każdym skrzyżowaniu ma
pierwszeństwo ten z prawej ?

Widzę, ze mam z tępym osobnikiem do czynienia.

Póki co potwierdzadz moje przypuszczenia :)

prawda w oczy kluje ?

Tak, twoja prawda, tzn. ten trzeci rodzaj prawdy, a prawdy są trzy: prawda,
cała prawda i gówno prawda.

bzdura. zachowales sie jak niedowidzcy dziadyga.

Za to ty zachowujesz się jak z lekka niedorozwinięty dzieciak albo
zdziecinniały zgred - wybacz, ale naprawdę tak cię postrzegam.

poczytaj sobie. nie jestem twoim kolega.

Skoro tak to proszę pana, proszę także i w stosunku do mojej osoby używać
zwrotów grzecznościowych.

wlasnie. 14:0 dla mnie

o nic. cienias jestes i tyle. szach i mat!

Póki co to nadal jest dla pana 00
Jest to zarówno poziom pana wiedzy, kultury, ale także i oznaczenie tego co
pan tworzy tu na grupie dyskusyjnej - czyli kibel, szambo :)

Jak dla mnie dalsza nasza dyskusja nie ma sensu i chyba pójdę śladem
większości grupowiczów, ignorując cię całkowicie.
Do zobaczenia, aż zmądrzejesz lub wydoroślejesz :)

76 Data: Czerwiec 03 2008 21:49:20
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: ~heÂŽsk 

On Tue, 3 Jun 2008 19:35:34 +0200, "Jacek \"Plumpi\""
 wrote:

>> Ciekawszy był komentaż policjantów,
> zainwestuj w slownik ortograficzny. 4:0 dla mnie.
Zacznij od siebie. Zobacz jakie ty błędy sadzisz.

 pokaz mi ;o) moze jakis komentaRZ ;o))))

>> Jeśli już to ja byłem z prawej, ale on miał na tym skrzyżowaniu
>> pierwszeństwo.
> pisales, ze to ty wymusiles wiec nie krec. 8:0 dla mnie.
Widzisz jaki jesteś ciężki do myślenia.

 wlasnie ;o)

On jechał drogą z pierwszeństwem na wprost, a ja wyjeżdżałem z drogi
podporządkowanej, z jego prawej strony.

 wlasnie ;). winne swiatla ;o)

Czy naprawdę tak ciężko ci zrozumieć, że nie na każdym skrzyżowaniu ma
pierwszeństwo ten z prawej ?

 najwyrazniej nie rozumiales tego bo on nie mial
 wlaczonych swiatel. gdyby mial wiedzialbys, ze
 nie amsz pierwszenstwa ;). a tak? nakaz swiatel
 bo jakis koles wyjezdzjac z podprzadkowanej nie
 przepuszcza jadacego droga z pierwszenstwem tylko
 dlatego, ze ten nie ma wlaczonych swiatel. i to
 jest twoj glowny argument na wprowadzenie nakazu.
 
 [litosciwie wyciete]

 szerokiej drogi. uwazaj na pojazdy jadace droga
 z pierwszenstwem przejazdu. powinienes ich przepuszczac
 nawet wtedy gdy nie maja wlaczonych swiatel mijania.

 EOT.

 
--

 HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

Wlacz swiatla, wylacz myslenie!
Stan dróg poprawi sie sam !
http://bezswiatel.4.pl/

77 Data: Czerwiec 03 2008 22:25:43
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Jacek "Plumpi" 

pokaz mi ;o) moze jakis komentaRZ ;o))))

Pierwsze z brzegu, aby daleko nie szukać.
Zdania zaczyna się dużą literą.
Interpunkcja.

szerokiej drogi. uwazaj na pojazdy jadace droga
z pierwszenstwem przejazdu. powinienes ich przepuszczac
nawet wtedy gdy nie maja wlaczonych swiatel mijania.

Gramatyka - pojazdy -> je przepuszczać, a nie ich

Dalej szukał nie będę, bo mam gdzieś twoje braki.
Być może kiedyś uda ci się skończyć podstawówkę, czego ci z całego serca
życzę, gdyż twoje braki udzielają się innym. No wiesz, człowiek naczyta się
twoich bzdur i później sam popełnia błędy :)))

P.S.
Tylko nie czepiaj się, że Ci, Twoje, Twoich itp. pisze się dużą literą.
Pisanie dużą literą jest wyrazem szacunku :))))

78 Data: Czerwiec 04 2008 07:13:20
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: ~heÂŽsk 

On Tue, 3 Jun 2008 22:25:43 +0200, "Jacek \"Plumpi\""
 wrote:

> pokaz mi ;o) moze jakis komentaRZ ;o))))
Pierwsze z brzegu, aby daleko nie szukać.
Zdania zaczyna się dużą literą.
Interpunkcja.

 nie przesadzaj, tu jest internet wiec tego typu zasady
 to w szkole. bledy ortograficzne (RAZACE) swiadcza zle
 o piszacym. bardzo zle.

> szerokiej drogi. uwazaj na pojazdy jadace droga
> z pierwszenstwem przejazdu. powinienes ich przepuszczac
> nawet wtedy gdy nie maja wlaczonych swiatel mijania.
Gramatyka - pojazdy -> je przepuszczać, a nie ich

 wlasnie. i uwazac by mialy wlaczone swiatla mijania
 juz na postoju.

Dalej szukał nie będę, bo mam gdzieś twoje braki.

 chcesz o tym porozmawiac ?

Być może kiedyś uda ci się skończyć podstawówkę,

 cienias chlopcze jestes. brak ci argumentow.

czego ci z całego serca  życzę,

 zainwestuj w slownik ortograficzny, zawodowy kierowco.
 zawodowy czyli po zawodowce...

gdyż twoje braki udzielają się innym.

 glownie takim co to musza jezdzic w lornetce by
 widziec pojazd z odleglosci kilku metrow ;o)))

No wiesz, człowiek naczyta się twoich bzdur

 nie przenos na innych swoich problemow z logicznym mysleniem.

i później sam popełnia błędy :)))

 jeszcze sie nei nauczyl a juz zapomnial. komentaRZ ;o))
 
P.S.
Tylko nie czepiaj się, że Ci, Twoje, Twoich itp. pisze się dużą literą.

 alez skad. wazny jest sens zdania. bledy ortograficzne
 natomiast sa niedopuszczalne. swiadcza o niedouctwie.
 
Pisanie dużą literą jest wyrazem szacunku :))))

 z tym problemem idz do Miodka.


--

 HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

Wlacz swiatla, wylacz myslenie!
Stan dróg poprawi sie sam !
http://bezswiatel.4.pl/

79 Data: Czerwiec 05 2008 11:55:45
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Mario 


W dzień potrzebne są światła do jazdy w dzień.
Światła mijania to tylko środek zastępczy, który także poprawia bezpieczeństwo, choć lepiej w tym przypadku sprawdziły by się światła do jazdy w dzień.


oo i tu sie zgadzam. W Polsce zawsze triumfuja rozwiazania zastepcze. Wystarczylo by uchwalic ze kazde nowe auto ma miec sw. do jazdy dziennej i po klopocie. Tak samo jak ABS bylyby w kazdym aucie za kilka lat. Ludzie sie bogaca, kupuja nowe, sciagaja z zachodu i coraz mniej jest trupow.
Ale - nie, prosciej jest uchwalic poje.. przepis zeby swiecic swiatlami do jazdy nocnej i a jak dzienne to jeszcze tylne!

pozdrawiam
mario

80 Data: Czerwiec 05 2008 15:04:52
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Jacek "Plumpi" 

oo i tu sie zgadzam. W Polsce zawsze triumfuja rozwiazania zastepcze.
Wystarczylo by uchwalic ze kazde nowe auto ma miec sw. do jazdy dziennej i
po klopocie.

Po tej wypowiedzi rozumiem, ze dostrzegasz pozytywną stronę używania świateł
w dzień .

Tak samo jak ABS bylyby w kazdym aucie za kilka lat. Ludzie sie bogaca,
kupuja nowe, sciagaja z zachodu i coraz mniej jest trupow.

I jak długo trwało by wprowadzanie tego obowiązku ? 10, 20, 30 lat.
A i ponad 30-letnie samochody także spotyka się na ulicach.
Czy takie podejście do sprawy aby zwiększyło by bezpieczeństwo ?
Jedne samochody miały by włączone światła, a inne nie.

Ale - nie, prosciej jest uchwalic poje.. przepis zeby swiecic swiatlami do
jazdy nocnej i a jak dzienne to jeszcze tylne!

Bo wybiera się najprostsze i najskuteczniejsze rozwiązania.
Wprowadzając obowiązek używania świateł w dzień, należy to interpretować: w
dzień należy włączać światła mijania lub zainstalować specjalne światła do
jazdy w dzień.
Dzięki temu nie ma problemów, ze jednui będą jeździli z włączonymi, a inni
nie.
Czy każą Ci zamontować światła czy też kupisz nowe z zamontowanymi to i tak
Ty płacisz w obydwu przypadkach.
Ja naprawdę nie widzę problemu, aby założyć choćby takie lampy i mieć
"święty spokój"
http://allegro.pl/item370690975_lampy_diodowe_do_jazdy_dziennej_tylko_105zl.htm
http://allegro.pl/item374944395_lampy_do_jazdy_dziennej_led_paski_diodowe_audi.html

Tak naprawdę to nie chodzi tu o słuszność czy też nie, lecz o zwykłą
przekorę.
Idę o zakład, ze wielu z Was wydało o wiele większe pieniądze na super tuby,
wzmacniacze, odtwarzacze mp3, nawigacje, spojlery, niebieskie diódki na
antenkach czy zamontowane w przednich reflektorach, CB, antyradary, mocne
silniki, wszelkie sprawy tuningowe i cholera jeszcze wie na co. A żal wydać
tych stukilkudziesięciu złotych w ramach poporawienia wspólnego
bezpieczeństwa, a także "świętego spokoju".

81 Data: Czerwiec 06 2008 10:32:48
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Mario 

Jacek "Plumpi" pisze:

oo i tu sie zgadzam. W Polsce zawsze triumfuja rozwiazania zastepcze. Wystarczylo by uchwalic ze kazde nowe auto ma miec sw. do jazdy dziennej i po klopocie.

Po tej wypowiedzi rozumiem, ze dostrzegasz pozytywną stronę używania świateł w dzień .

poza terenem zabudowanym - tak, ale do jazdy dziennej bo takie swiatla WIDAC. A xenony czy inne soczewkowe wynalazki zaprojektowane by oswietlaly asfalt juz niekoniecznie.
Natomiast w ruchu miejskim, mijania caly czas "ON" to bzdura i zdania nie zmienie :-)

Tak samo jak ABS bylyby w kazdym aucie za kilka lat. Ludzie sie bogaca, kupuja nowe, sciagaja z zachodu i coraz mniej jest trupow.

I jak długo trwało by wprowadzanie tego obowiązku ? 10, 20, 30 lat.
A i ponad 30-letnie samochody także spotyka się na ulicach.
Czy takie podejście do sprawy aby zwiększyło by bezpieczeństwo ?
Jedne samochody miały by włączone światła, a inne nie.

bez przesady, ile czasu minelo aby wszystkie auta mialy poduszki (przynajmmniej 2 z przodu), ABS? 5, 10lat? I czy zatem bezpieczenstwo drastycznie spadlo ze ktos czasem jedzie starym autem bez poduszki?

Ale - nie, prosciej jest uchwalic poje.. przepis zeby swiecic swiatlami do jazdy nocnej i a jak dzienne to jeszcze tylne!

Bo wybiera się najprostsze i najskuteczniejsze rozwiązania.
Wprowadzając obowiązek używania świateł w dzień, należy to interpretować: w dzień należy włączać światła mijania lub zainstalować specjalne światła do jazdy w dzień.
tak, wlasnie ale ja planuje sprowadzic autko i zarejestrowac na zabytek i musze dzieki kochanemu przepisowi instalowac jakies gowno. Poza tym nie bardzo jest tam gdzie to zainstalowac.
Wiem, wiem, co powiesz, ze nie duzo jest takich osob jak ja i jest malo istotne w porownaniu z ogolem. ;-)


Dzięki temu nie ma problemów, ze jednui będą jeździli z włączonymi, a inni nie.
Czy każą Ci zamontować światła czy też kupisz nowe z zamontowanymi to i tak Ty płacisz w obydwu przypadkach.
Ja naprawdę nie widzę problemu, aby założyć choćby takie lampy i mieć "święty spokój"
na wlasnie nie w kazdym autku sie da zeby to "jakos" wygladalo.
Tak kupic nowe tez jest wyjscie, to moj pomysl nr.2 jak strace cierpliwosc do biegania po urzedach w sprawie zabytku. Kupie prawie nowe z USA, z dziennymi pomaranczowymi w kierunkowskazach.
Tu masz zdjecie jak to wyglada (aukcja na ebay):  http://tiny.pl/kt9g
Zaraz sie odezwa przeciwnicy, ze na pomaranczowo to nie mozna bo nie widac itp itd ;-)



http://allegro.pl/item370690975_lampy_diodowe_do_jazdy_dziennej_tylko_105zl.htm
http://allegro.pl/item374944395_lampy_do_jazdy_dziennej_led_paski_diodowe_audi.html

Tak naprawdę to nie chodzi tu o słuszność czy też nie, lecz o zwykłą przekorę.
nie, poprostu 80% mojej jazdy to jazda po miescie, Warszawie, co nie trzeba dodawac ze coraz gesciej jest na ulicach. Przecietne odleglosci miedzy pojazdami to "dziesiat" metrow i naprawde jesli ktos z TAKIEJ odleglosci nie widzi autka, powinien isc do lekarza. Dzisiaj np. jest ladne slonce a ja swiece komus w zderzak. Bo tak. Pytam sie po co?

Idę o zakład, ze wielu z Was wydało o wiele większe pieniądze na super tuby, wzmacniacze, odtwarzacze mp3, nawigacje, spojlery, niebieskie diódki na antenkach czy zamontowane w przednich reflektorach, CB, antyradary, mocne silniki, wszelkie sprawy tuningowe i cholera jeszcze wie na co. A żal wydać tych stukilkudziesięciu złotych w ramach poporawienia wspólnego bezpieczeństwa, a także "świętego spokoju".

Nie mam spojlerow, wzmacniaczy i diódek a nawigacje dostalem :-)

Jak nie kupie autka podobnego jak w linku powyzej to faktycznie kupie takie dzienne jak podales przyklad z allegro. Stac mnie, co nie zmienia faktu ze bede dalej czul sie jak debil swiecac w zabudowanym tymi swiatlami.


pozdrawiam
mario

82 Data: Maj 30 2008 11:44:07
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: 666 

Pomyliłeś berecik z sześcioramienna gwiazdą ;-)
JaC


-- -- -

Co do nakazu jazdy w zółtym bereciku - jeżeli taki będzie to będę jeździł w żóltym bereciku, choć wcale nie muszę się
z tym zgadzać.

83 Data: Maj 29 2008 10:57:41
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *| heŽsk |* napisał:

Ludzie, myślcie. Przecież ten przepis nie został wprowadzony celem
poprawy widoczności samochodu w korkach czy też w lipcowe lekko
zachmurzone południe.

 czyzby ?

Nigdy nie spotkaliście na drodze idioty nie włączającego świateł
o zmierzchu, w nocy czy w czasie intensywnych opadów?
To przez takich debili teraz trzeba świecić cały czas.

 DLACZEGO wiec UKARANO WSZYSTKICH kierowcow a nie tych "debili"?

Zastanów się to zrozumiesz.

Ja wolę świecić cały czas, niż znowu trafić na światłofoba nie
włączającego świateł o zmierzchu podczas ulewy.

 widzisz logike w tym co napisales? ty jestes widoczny czy on?

Obaj, bo on teraz będzie włączał światła zawsze, żeby nie dostać
mandatu.

Raz takiego spotkałem - był widoczny z góra pięćdziesięciu metrów,
na szczęście jechał za kimś normalnym...

 dzis zauwazasz szybciej samochod bez swiatel ;o))

Nie.

Krzysiek Kiełczewski

84 Data: Maj 29 2008 07:55:54
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: 666 

Co racja to racja.

Naród polski po doświadczeniach zaborów jest wyjatkowo odporny na próby upokorzenia przez władzę:  nie założy więc kasku
zamiast beretu z antenką, nie da dziecku ani babci przyczepić odblasków do paletka, tylko skończony frajer zasygnalizuje
zamiar skrętu kierunkowskazem, kombajn jest większy od autobusu to wyjedzie na drogę kiedy chce, no to i żaden Żuk z
furkoczącą plandeką nie będzie marnował swoich drogocennych żarówek z cepeenu jak jeszcze drogę widać - dopóki jakiś
żandarm naprawdę pałą w d... nie przyłoży wszystkim jak leci po równo.
JaC


-- -- -

Nigdy nie spotkaliście na drodze idioty nie włączającego świateł o zmierzchu, w nocy czy w czasie intensywnych opadów?
To przez takich debili teraz trzeba świecić cały czas.

85 Data: Maj 29 2008 09:02:51
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Mario 

Krzysiek Kielczewski pisze:

Sami popatrzcie co *Bogdan Ł.* napisał:

A jechales kiedys w sloneczny dzien pod slonce? Nie masz wtedy
najmniejszych szans zauwazyc jadacego z naprzeciwka samochodu, ktory
nie ma wlaczonych swiatel mijania.
A stałeś kiedyś w słoneczy dzień w korku pod słońce?
Naprawdę nie masz najmniejszych szans zauważyć stojącego przed Tobą
o kilka metrów samochodu, który nie ma włączonych świateł mijania/pozycyjnych?
Naprawdę??

Ludzie, myślcie. Przecież ten przepis nie został wprowadzony celem
poprawy widoczności samochodu w korkach czy też w lipcowe lekko
zachmurzone południe. Nigdy nie spotkaliście na drodze idioty nie
włączającego świateł o zmierzchu, w nocy czy w czasie intensywnych
opadów? To przez takich debili teraz trzeba świecić cały czas.

masz racje w 100% ale...
ja wolałbym raczej skuteczne wyłapywanie i karanie takich dupków zamiast uchwalać przepis i swiecic w lipcowe niebo.
No ale tak jest latwiej przeciez dla wladzy.
Dizwne tylko ze ludziska uwierzyli ze im to poprawia bezpieczenstwo zawsze i wszedzie.

pozdrawiam
mario

86 Data: Maj 29 2008 10:55:17
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *Mario* napisał:

masz racje w 100% ale...
ja wolałbym raczej skuteczne wyłapywanie i karanie takich dupków zamiast
uchwalać przepis i swiecic w lipcowe niebo.

Ja też bym wolał. Jak również nie mam nic przeciw temu, żeby wszyscy
byli piękni, młodzi, zdrowi i bogaci.

No ale tak jest latwiej przeciez dla wladzy.

Z poprzednimi przepisami był jeden problem: jak udowodnić, że właśnie
jest ten moment w którym należy włączyć światła?

Dizwne tylko ze ludziska uwierzyli ze im to poprawia bezpieczenstwo
zawsze i wszedzie.

A to już problem tych ludzi.

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

87 Data: Maj 30 2008 23:05:13
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Thu, 29 May 2008, Krzysiek Kielczewski wrote:

Sami popatrzcie co *Mario* napisał:
No ale tak jest latwiej przeciez dla wladzy.

Z poprzednimi przepisami był jeden problem: jak udowodnić, że właśnie
jest ten moment w którym należy włączyć światła?

  Określić minimalne natężenie oświetlenia, przy którym wolno jechać
bez światła :>
  Kierujący (nie tylko kierowcy) będą w tym samym "stanie prawnym",
w którym są kierowcy ciężarówek (nie wożący ze sobą wagi) przy
ograniczeniu masy pojazdu (znakiem drogowym) czy rowerzyści przy
ograniczeniu prędkości (acz tu jeszcze trzeba mieć CZYM zmierzyć :>)
  Nie umieją ocenić "czy już jest ciemno" - będą włączać światła
wcześniej.
  Albo sobie zmierzą fotoaparatem "ze sklepu nie dla idiotów" albo
jeszcze tańszym :P (rowerzyści też czasem kupują prędkościomierze :))

Dizwne tylko ze ludziska uwierzyli ze im to poprawia bezpieczenstwo
zawsze i wszedzie.

A to już problem tych ludzi.

  Problem jest inny: przekonanie "jak nie widzę świateł to jadę,
*mi* się nic nie stanie" jest prawdziwe.
  Przezornie dopiszę: nie mam na myśli jazdy "zwyczajnie swoim pasem"!
  Długi czas nie zaznaczałem bo wydawało mi się oczywiste, że owe
światła (a raczej domniemanie że "nie świeci to nie ma") stanowią
groźbe niemal wyłącznie przy wyprzedzaniu.

pzdr, Gotfryd

88 Data: Maj 31 2008 16:02:17
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: /heŽsk 

On Fri, 30 May 2008 23:05:13 +0200, Gotfryd Smolik news
 wrote:

On Thu, 29 May 2008, Krzysiek Kielczewski wrote:
> Sami popatrzcie co *Mario* napisał:
>> No ale tak jest latwiej przeciez dla wladzy.
> Z poprzednimi przepisami był jeden problem: jak udowodnić, że właśnie
> jest ten moment w którym należy włączyć światła?
  Określić minimalne natężenie oświetlenia, przy którym wolno jechać
bez światła :> [...]

 a moze po prostu zdac sie na rozsadek keirowcy?
 czyzby urzadnicy to madrale a kierowcy stado baranow ?

 propozycja dla PO: moze wprowadzic nakaz jazdy w lornetce ;o))



 

--

 HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

Wlacz swiatla, wylacz myslenie!
Stan dróg poprawi sie sam !
http://bezswiatel.4.pl/

89 Data: Maj 31 2008 18:36:17
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Jaroslaw Postawa 

/heŽsk wrote:


 a moze po prostu zdac sie na rozsadek keirowcy?
 czyzby urzadnicy to madrale a kierowcy stado baranow ?

Przez wiele lat zdawano się na rozsądek kierowców, co doprowadzało do sytuacji typu jazda przez gesty las autem koloru asfaltu bez świateł. Niestety sporo jest ludzi, którym trzeba wyraźnie powiedzieć, kiedy zapalić swiatła i nakaz zapalenia świateł rozwiązuje ten problem. Niestety za cenę jazdy na światłach przy pięknej pogodzie w południe na prostej, szerokiej drodze.

--
Jarek

Odpowiadając zamień "antyspam" na "tlen".

90 Data: Maj 31 2008 20:05:39
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: /heŽsk 

On Sat, 31 May 2008 18:36:17 +0200, Jaroslaw Postawa
 wrote:

>  a moze po prostu zdac sie na rozsadek keirowcy?
>  czyzby urzadnicy to madrale a kierowcy stado baranow ?
 
Przez wiele lat zdawano się na rozsądek kierowców, co doprowadzało do
sytuacji typu jazda przez gesty las autem koloru asfaltu bez świateł.

 i co? pozabijali sie? jechales wolniej, przepisowo, obserwowales
 droge. a teraz? jestem widoczny, ja widze, pedal w wykladzine...

Niestety sporo jest ludzi, którym trzeba wyraźnie powiedzieć, kiedy
zapalić swiatła i nakaz zapalenia świateł rozwiązuje ten problem.

 czyli, ze kowal zawinil cygana powiesili...
 zbiorowa odpowiedzialnosc modna w czasach PRL.
 tyle, ze wtedy na swiatlach jezdzily MO, Pogotowie i Straz Pozarna.
 Pozostali grzeczniutko, wlaczali swiatla przy pogarszajacych sie
 warunkach pogodowych. komu to przeszkadzalo ?

Niestety za cenę jazdy na światłach przy pięknej pogodzie w południe na
prostej, szerokiej drodze.

 zauwaz, ze inne kraje jakos nie wpadly na taki genialny pomysl
 i jakos sobie radza z problemem jazdy przez "gesty las".
 zobacz na stronie sponsora wprowadzenia nakazu, kto optowal
 za takim rozwiazaniem. kolesie od ropy i zarowek. oczywiscie i ITS.
 udowodnili w ten sposob, ze sa niezbedni.i co ? statystyki sa
 bezlitosne. nakaz nic nie zmienil. wciaz glowna przyczyna wypadkow
 jest NADMIERNA PREDKOSC (jestem widoczny!), swiatla nie doprowadzily
 do spadku o 10-15% ilosci wypadkow w EU (sic!) tak jak sugerowali
 to madrale z ITS. Komentarz o wzroscie ilosci samochodow daruj.
 jezeli tworcy z ITS tego nie przewidzieli ich raport nie jest
 warty litra zuzytego oleju. bylem w kilk krajach EU i zauwazylem,
 ze kierowcy nie jezdza lepiej czy gorzej od nas. bez swiatel
 w sloneczne dni! wyjatek stanowi litwa, tam jezdza "wolno", nikt
 nikogo nie wyprzedza.tez na swiatlach. lokalni aborygeni komentuja
 to pokazujac koleczko na skroni. mandat za nadmierna predkosc to
 1/4 i wiecej wyplaty. ale drogi maja porzadne. u nas wprowadzono
 nakaz i mialo byc bezpiecznie. po jaka cholere mamy podgrzewac
 2x55W atmosfere, zimno jest czy co? po jaka cholere mam swiecic
 w czyjas tablice rejestracyjna usilowac przepchnac sie przez miasto?
 PO wprowadzilo ten nakaz przy wstrzymaniu sie od glosu PiSu.
 Jarek dobrze wiedzial, ze wpuszcza Tuska na mine...


 
 zastapiono    


--

 HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

Wlacz swiatla, wylacz myslenie!
Stan dróg poprawi sie sam !
http://bezswiatel.4.pl/

91 Data: Czerwiec 01 2008 18:05:06
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Jacek "Plumpi" 

po jaka cholere mamy podgrzewac
2x55W atmosfere, zimno jest czy co?

Po cholerę czepiasz się zużycia energii. Przecież dopiero co obłudniku
pisałeś, ze nie chodzi o to :)

po jaka cholere mam swiecic
w czyjas tablice rejestracyjna usilowac przepchnac sie przez miasto?
PO wprowadzilo ten nakaz przy wstrzymaniu sie od glosu PiSu.
Jarek dobrze wiedzial, ze wpuszcza Tuska na mine...

Widzę, ze masz jakąś opsesję na punkcie PO.
Tak naprawdę tu nie chodzi o światła lecz o twoją obsesję na punkcie
polityki.

92 Data: Czerwiec 01 2008 18:42:40
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Jacek "Plumpi" 

Sorki za ortografki :)

93 Data: Czerwiec 02 2008 07:24:16
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: ~heÂŽsk 

On Sun, 1 Jun 2008 18:05:06 +0200, "Jacek \"Plumpi\""
 wrote:

> po jaka cholere mamy podgrzewac
> 2x55W atmosfere, zimno jest czy co?

Po cholerę czepiasz się zużycia energii. Przecież dopiero co obłudniku
pisałeś, ze nie chodzi o to :)

 sam jestes obludnikiem ;o).
 nie pisze o kosztach tylko wplywie na atmosfere.

> po jaka cholere mam swiecic
> w czyjas tablice rejestracyjna usilowac przepchnac sie przez miasto?
> PO wprowadzilo ten nakaz przy wstrzymaniu sie od glosu PiSu.
> Jarek dobrze wiedzial, ze wpuszcza Tuska na mine...
 
Widzę, ze masz jakąś opsesję na punkcie PO.

alez nie. na punkcie absurdow. to jeden z nich.

Tak naprawdę tu nie chodzi o światła lecz o twoją obsesję na punkcie
polityki.

 blad.

 

--

 HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

Wlacz swiatla, wylacz myslenie!
Stan dróg poprawi sie sam !
http://bezswiatel.4.pl/

94 Data: Maj 31 2008 23:33:06
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: złoty 

Jaroslaw Postawa pisze:

/heŽsk wrote:

 a moze po prostu zdac sie na rozsadek keirowcy?
 czyzby urzadnicy to madrale a kierowcy stado baranow ?

Przez wiele lat zdawano się na rozsądek kierowców, co doprowadzało do sytuacji typu jazda przez gesty las autem koloru asfaltu bez świateł. Niestety sporo jest ludzi, którym trzeba wyraźnie powiedzieć, kiedy zapalić swiatła i nakaz zapalenia świateł rozwiązuje ten problem. Niestety za cenę jazdy na światłach przy pięknej pogodzie w południe na prostej, szerokiej drodze.


...parę dni temu widziałem kierowcę jadącego bez świateł (pozdrawiam!) o ok 23 w centrum Krk.. czy mam rozumieć, że to wina PO i rząd winien podać się do dymisji, gdyż jego kretyńskie ustawy dot. bezpieczeństwa na drogach się nie sprawdzają? A może pójdziemy dalej - co tam "światła przy pięknej pogodzie". By uniknąć w/w sytuacji, wprowadźmy nakaz świecenia w pojazdach 24/24 bez możliwości gaszenia w żadnym wypadku?
...ależ dopiero będzi bezpiecznie (sic!)

pzdr
A.

95 Data: Czerwiec 01 2008 07:41:51
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: /heŽsk 

On Sat, 31 May 2008 23:33:06 +0200, złoty
wrote:

By uniknąć w/w sytuacji, wprowadźmy nakaz
świecenia w pojazdach 24/24 bez możliwości gaszenia w żadnym wypadku?
..ależ dopiero będzi bezpiecznie (sic!)

 powoli... wprowadzmy i nakaz swiecenia cala dobe w mieszkaniach.


--

 HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

Wlacz swiatla, wylacz myslenie!
Stan dróg poprawi sie sam !
http://bezswiatel.4.pl/

96 Data: Czerwiec 01 2008 18:00:47
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Jacek "Plumpi" 

a moze po prostu zdac sie na rozsadek keirowcy?
czyzby urzadnicy to madrale a kierowcy stado baranow ?

Rozsądek ? To przypacz się jak rozsądnie jeżdżą kierowcy. Gdyby nie nakazy,
zakazy, policja i mandaty to na drogach było by istne piekło i Sajgon. :)))
Chłopie zejdź na Ziemię :))))

97 Data: Czerwiec 01 2008 18:43:44
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Jacek "Plumpi" 

Rozsądek ? To przypacz się jak rozsądnie jeżdżą kierowcy. Gdyby nie
nakazy, zakazy, policja i mandaty to na drogach było by istne piekło i
Sajgon. :)))
Chłopie zejdź na Ziemię :))))

Ło matko, czemu ja robię takie błędy ortograficzne ? :)))

98 Data: Czerwiec 02 2008 07:24:15
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: ~heÂŽsk 

On Sun, 1 Jun 2008 18:00:47 +0200, "Jacek \"Plumpi\""
 wrote:

> a moze po prostu zdac sie na rozsadek keirowcy?
> czyzby urzadnicy to madrale a kierowcy stado baranow ?

Rozsądek ? To przypacz się jak rozsądnie jeżdżą kierowcy. Gdyby nie nakazy,
zakazy, policja i mandaty to na drogach było by istne piekło i Sajgon. :)))
Chłopie zejdź na Ziemię :))))


 co ty powiesz?


--

 HeSk

"Nieprawdą jest, jakoby Internet był ziemią niczyją
 i terytorium darmowego opluwania innych."
* My personal opinions are just mine.(Art. 54 Konstytucji RP)

Wlacz swiatla, wylacz myslenie!
Stan dróg poprawi sie sam !
http://bezswiatel.4.pl/

99 Data: Czerwiec 01 2008 23:52:50
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *Gotfryd Smolik news* napisał:

Sami popatrzcie co *Mario* napisał:
No ale tak jest latwiej przeciez dla wladzy.

Z poprzednimi przepisami był jeden problem: jak udowodnić, że właśnie
jest ten moment w którym należy włączyć światła?

  Określić minimalne natężenie oświetlenia, przy którym wolno jechać
bez światła :>
  Kierujący (nie tylko kierowcy) będą w tym samym "stanie prawnym",
w którym są kierowcy ciężarówek (nie wożący ze sobą wagi) przy
ograniczeniu masy pojazdu (znakiem drogowym) czy rowerzyści przy
ograniczeniu prędkości (acz tu jeszcze trzeba mieć CZYM zmierzyć :>)

Nie będzie działać przy opadach w dzień...

  Problem jest inny: przekonanie "jak nie widzę świateł to jadę,
*mi* się nic nie stanie" jest prawdziwe.
  Przezornie dopiszę: nie mam na myśli jazdy "zwyczajnie swoim pasem"!
  Długi czas nie zaznaczałem bo wydawało mi się oczywiste, że owe
światła (a raczej domniemanie że "nie świeci to nie ma") stanowią
groźbe niemal wyłącznie przy wyprzedzaniu.

Oraz wjeżdżaniu na skrzyżowanie, włączanie się do ruchu...

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

100 Data: Maj 29 2008 10:30:41
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: makary 

Krzysiek Kielczewski pisze:

Ludzie, myślcie. Przecież ten przepis nie został wprowadzony celem
poprawy widoczności samochodu w korkach czy też w lipcowe lekko
zachmurzone południe. Nigdy nie spotkaliście na drodze idioty nie
włączającego świateł o zmierzchu, w nocy czy w czasie intensywnych
opadów? To przez takich debili teraz trzeba świecić cały czas.
Ja wolę świecić cały czas, niż znowu trafić na światłofoba nie
włączającego świateł o zmierzchu podczas ulewy. Raz takiego spotkałem -
był widoczny z góra pięćdziesięciu metrów, na szczęście jechał za kimś
normalnym...

A nigdy nie spotkałeś kolesia, który w ulewę nie włączył wycieraczek albo miał zaparowaną szybę? Bo ja spotkałem, jeden prawie na mnie wjechał.

101 Data: Maj 29 2008 10:56:07
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *makary* napisał:

Ludzie, myślcie. Przecież ten przepis nie został wprowadzony celem
poprawy widoczności samochodu w korkach czy też w lipcowe lekko
zachmurzone południe. Nigdy nie spotkaliście na drodze idioty nie
włączającego świateł o zmierzchu, w nocy czy w czasie intensywnych
opadów? To przez takich debili teraz trzeba świecić cały czas.
Ja wolę świecić cały czas, niż znowu trafić na światłofoba nie
włączającego świateł o zmierzchu podczas ulewy. Raz takiego spotkałem -
był widoczny z góra pięćdziesięciu metrów, na szczęście jechał za kimś
normalnym...

A nigdy nie spotkałeś kolesia, który w ulewę nie włączył wycieraczek
albo miał zaparowaną szybę? Bo ja spotkałem, jeden prawie na mnie wjechał.

Pijanych też widziałem. Ale nie domagam się z tego powodu prawa do
jeżdżenia po pół litra.

Krzysiek Kiełczewski

102 Data: Maj 29 2008 11:07:46
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: makary 

Krzysiek Kielczewski pisze:

Pijanych też widziałem. Ale nie domagam się z tego powodu prawa do
jeżdżenia po pół litra.

A ja nie domagam się zakazu sprzedaży alkoholu kierowcom, a najlepiej wszystkim posiadającym prawo jazdy.
Rozumiem, że uważasz jazdę po pół litra równą jeździe bez świateł.
Szkoda mi ciebie.

103 Data: Maj 29 2008 11:15:56
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *makary* napisał:

Pijanych też widziałem. Ale nie domagam się z tego powodu prawa do
jeżdżenia po pół litra.

A ja nie domagam się zakazu sprzedaży alkoholu kierowcom, a najlepiej
wszystkim posiadającym prawo jazdy.

Ja też się nie domagam.

Rozumiem, że uważasz jazdę po pół litra równą jeździe bez świateł.

Źle rozumiesz.

Krzysiek Kiełczewski

104 Data: Maj 29 2008 11:24:46
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: makary 

Krzysiek Kielczewski pisze:

Ja też się nie domagam.

Domagasz sie.

Źle rozumiesz.

Wręcz przeciwnie, bardzo dobrze rozumiem.
Różnica jest taka, że zakaz sprzedaży alkoholu żadnemu kierowcy szkody nie przyniesie, a nakaz świecenia już spowodował śmierć około 500 osób.

105 Data: Maj 29 2008 12:33:56
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *makary* napisał:

Ja też się nie domagam.

Domagasz sie.

Paliłeś coś?

Źle rozumiesz.

Wręcz przeciwnie, bardzo dobrze rozumiem.
Różnica jest taka, że zakaz sprzedaży alkoholu żadnemu kierowcy szkody
nie przyniesie, a nakaz świecenia już spowodował śmierć około 500 osób.

Bzdura.

Krzysiek Kiełczewski

106 Data: Maj 29 2008 12:35:18
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: makary 

Krzysiek Kielczewski pisze:

Paliłeś coś?


Tak, wczoraj ognisko.


Bzdura.


Bo?

107 Data: Maj 29 2008 13:04:58
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *makary* napisał:

Paliłeś coś?


Tak, wczoraj ognisko.

Oj chyba nie tylko.


Bzdura.

Bo?

Możesz podać jeden przykład wypadku spowodowanego włączonymi światłami?

Krzysiek Kiełczewski

108 Data: Maj 29 2008 13:11:11
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: makary 

Krzysiek Kielczewski pisze:


Możesz podać jeden przykład wypadku spowodowanego włączonymi światłami?

2000 5,74
2001 5,12
2002 4,85
2003 4,54
2004 4.26
2005 3,89
2006 3,50
2007 3,54


Możesz podać przykład wypadku spowodowanego niewłączonymi światłami w dzien?

109 Data: Maj 29 2008 13:42:13
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *makary* napisał:

Krzysiek Kielczewski pisze:


Możesz podać jeden przykład wypadku spowodowanego włączonymi światłami?

2000 5,74
2001 5,12
2002 4,85
2003 4,54
2004 4.26
2005 3,89
2006 3,50
2007 3,54

?

Krzysiek Kieczewski

110 Data: Maj 29 2008 14:08:30
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: makary 

Krzysiek Kielczewski pisze:

?


Nie napisałem jasno? No to jeszcze raz:
2000 5,74
2001 5,12
2002 4,85
2003 4,54
2004 4.26
2005 3,89
2006 3,50
2007 3,54

111 Data: Maj 29 2008 17:58:57
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *makary* napisał:

?


Nie napisałem jasno? No to jeszcze raz:
2000 5,74
2001 5,12
2002 4,85
2003 4,54
2004 4.26
2005 3,89
2006 3,50
2007 3,54

Miałeś podać przykład wypadku a nie jakieś cyferki.

Krzysiek Kiełczewski

112 Data: Maj 29 2008 12:36:37
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: makary 

2000 5,74
2001 5,12
2002 4,85
2003 4,54
2004 4.26
2005 3,89
2006 3,50
2007 3,54

113 Data: Maj 29 2008 12:29:41
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Mario 

Krzysiek Kielczewski pisze:

Sami popatrzcie co *makary* napisał:

Pijanych też widziałem. Ale nie domagam się z tego powodu prawa do
jeżdżenia po pół litra.
A ja nie domagam się zakazu sprzedaży alkoholu kierowcom, a najlepiej wszystkim posiadającym prawo jazdy.

Ja też się nie domagam.

Ale bys sie ucieszyl z takiego zakazu, prawda? Tak jak z mijania24h.
Bo wlasnie nakaz zapalania swiatel, bo "ilus" tam ludzi jezdzilo bez w czasie deszczu i po zmroku, jest identyczny z ta sytuacja, gdy:
zabraniamy sprzedazy alkoholu ludziom ktorzy maja prawo jazdy bo zdarzaja sie ludzie (podejrzewam ze czesciej, niz cichociemni po zmroku) ktorzy jezdza po pijaku. I tu jest nawet gorzej, bo takiego z daleka nie widac ze jest pijany a bez swiatel mozna wylapywac z latwoscia.

pozdrawiam
mario

114 Data: Maj 29 2008 13:02:53
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *Mario* napisał:

Pijanych też widziałem. Ale nie domagam się z tego powodu prawa do
jeżdżenia po pół litra.
A ja nie domagam się zakazu sprzedaży alkoholu kierowcom, a najlepiej
wszystkim posiadającym prawo jazdy.

Ja też się nie domagam.

Ale bys sie ucieszyl z takiego zakazu, prawda?

Nie.

Krzysiek Kiełczewski

115 Data: Maj 29 2008 13:20:25
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: Mario 

Krzysiek Kielczewski pisze:

Sami popatrzcie co *Mario* napisał:

Pijanych też widziałem. Ale nie domagam się z tego powodu prawa do
jeżdżenia po pół litra.
A ja nie domagam się zakazu sprzedaży alkoholu kierowcom, a najlepiej wszystkim posiadającym prawo jazdy.
Ja też się nie domagam.
Ale bys sie ucieszyl z takiego zakazu, prawda?

Nie.

Krzysiek Kiełczewski

dlaczego? przeciez to taka sama profilaktyka jak wlaczanie swiatel przez wszystkich, zawsze i wszedzie. A to popierasz.

pozdrawiam
mario

116 Data: Maj 29 2008 14:07:48
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: makary 

Mario pisze:

dlaczego? przeciez to taka sama profilaktyka jak wlaczanie swiatel przez wszystkich, zawsze i wszedzie. A to popierasz.

pozdrawiam
mario


Bo niepiciem nie można sie lansować, a światełkami tak, więc popiera to co mu wygodnie.

117 Data: Maj 29 2008 20:47:52
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: 666 

Ja bym się ucieszył z zakazu sprzedazy alkoholu osobom poniżej 21 roku zycia.
Mniej by się trup po wioskach siał.
JaC


-- -- -

Ale bys sie ucieszyl z takiego zakazu, prawda?

118 Data: Maj 26 2008 11:48:52
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: 666 

Przecież własnie zaczęli likwidację absurdów - likwidują Palikota...
JaC


-- -- -

Obiecaliscie likwidacje absurdow wiec zacznijcie od siebie!

119 Data: Maj 28 2008 14:33:25
Temat: Re: PALIKOT, wylacz absurdy!
Autor: makary 

....heŽsk... pisze:

Powiedz no Palikot, po jaka cholere mam wlaczac swiatla mijania
zaraz po wyjezdzie z garazu? Jest piekny sloneczny dzien, widocznosc
doskonala, po jaka cholere mam swiecic? po jaka cholere spalac te
01% benzyny wiecej, emitowac do atmosfery 01% wiecej CO2 skoro te
manie swiatel nie poprawia bezpieczenstwa? patrz statystyki policyjne.

Obiecaliscie likwidacje absurdow wiec zacznijcie od siebie!
 

Przypominam o mojej prośbie.

PALIKOT, wylacz absurdy!



Grupy dyskusyjne