Grupy dyskusyjne   »   Po co fotograf?...

Po co fotograf?...



1 Data: Grudzien 23 2009 10:14:05
Temat: Po co fotograf?...
Autor: Jan Rudziński 

Cze¶ć wszystkim

....skoro do kompaktów firmy SONY za jedne 444 zł można dokupić sztucznego fotografa biesiadnego?

http://www.fotopolis.pl/index.php?n=10137

"Podczas kolacji zestaw wykonał 150 zdjęć z czego 30 było zdecydowanie zepsutych pod względem technicznym. Reszta zdjęć była wykonana poprawnie,[...]z zestawu 150 zdjęć spokojnie jeste¶my w stanie wybrać przynajmniej 50 udanych, które oddaj± atmosferę miejsca i wydarzenia."


--
Pozdrowienia
  Janek (sygnaturka zastępcza)



2 Data: Grudzien 23 2009 10:24:41
Temat: Re: Po co fotograf?...
Autor: Lol 


Użytkownik "Jan Rudziński"  napisał w wiadomo¶ci

Cze¶ć wszystkim

...skoro do kompaktów firmy SONY za jedne 444 zł można dokupić sztucznego
fotografa biesiadnego?

http://www.fotopolis.pl/index.php?n=10137

"Podczas kolacji zestaw wykonał 150 zdjęć z czego 30 było zdecydowanie
zepsutych pod względem technicznym. Reszta zdjęć była wykonana
poprawnie,[...]z zestawu 150 zdjęć spokojnie jeste¶my w stanie wybrać
przynajmniej 50 udanych, które oddaj± atmosferę miejsca i wydarzenia."


A mnie pomysł się podoba - po oswojeniu się biesiaduj±cych z UFO ;) jest
szansa na autentyczne, niepozowane zdjęcia.

--
Lol

3 Data: Grudzien 23 2009 10:33:01
Temat: Re: Po co fotograf?...
Autor: John Smith 

Lol napisał(a):

UÂżytkownik "Jan Rudziñski"  napisaÂł w wiadomo¶ci

Cze¶æ wszystkim

...skoro do kompaktów firmy SONY za jedne 444 zÂł moÂżna dokupiæ sztucznego
fotografa biesiadnego?

http://www.fotopolis.pl/index.php?n=10137

"Podczas kolacji zestaw wykona³ 150 zdjêæ z czego 30 by³o zdecydowanie
zepsutych pod wzglêdem technicznym. Reszta zdjêæ by³a wykonana
poprawnie,[...]z zestawu 150 zdjêæ spokojnie jeste¶my w stanie wybraæ
przynajmniej 50 udanych, które oddaj± atmosferĂŞ miejsca i wydarzenia."


A mnie pomys³ siê podoba - po oswojeniu siê biesiaduj±cych z UFO ;) jest
szansa na autentyczne, niepozowane zdjĂŞcia.

I nie trzeba okularów z aparatem, o którym wspominał Marek.
Też uważam, że pomysł niegłupi. Na imprezie człowiek celujÄ…cy lustrzankÄ…
wyglÄ…da pretensjonalnie i denerwuje. Tu mamy statyw i automatyczne
kadrowanie, nawet bardzo wypasiony aparat nie jest potrzebny. Do
poprawnych fotek wystarczy. A niewielu pstrykaczy zrobi lepsze
samodzielnie. Ja jednak wolÄ™ wziąć kompakta, postawić go na małym
statywiku z dala od oczu i robić samodzielnie. Bo przecież już samo
fotografowanie cieszy, nie tylko jego efekty. No i łatwiejsza i krótsza
selekcja póĽniej. :-)

--
Mirek

4 Data: Grudzien 23 2009 01:57:00
Temat: Re: Po co fotograf?...
Autor: XX YY 

On 23 Dez., 10:14, Jan Rudziński  wrote:

Cze¶ć wszystkim

...skoro do kompaktów firmy SONY za jedne 444 zł można dokupić
sztucznego fotografa biesiadnego?

http://www.fotopolis.pl/index.php?n=10137

"Podczas kolacji zestaw wykonał 150 zdjęć z czego 30 było zdecydowanie
zepsutych pod względem technicznym. Reszta zdjęć była wykonana
poprawnie,[...]z zestawu 150 zdjęć spokojnie jeste¶my w stanie wybrać
przynajmniej 50 udanych, które oddaj± atmosferę miejsca i wydarzenia."

--
Pozdrowienia
  Janek (sygnaturka zastępcza)

rewelka !

5 Data: Grudzien 23 2009 17:48:56
Temat: Re: Po co fotograf?...
Autor: Marek Dyjor 

XX YY wrote:

On 23 Dez., 10:14, Jan Rudziński  wrote:
Cze¶ć wszystkim

...skoro do kompaktów firmy SONY za jedne 444 zł można dokupić
sztucznego fotografa biesiadnego?

http://www.fotopolis.pl/index.php?n=10137

"Podczas kolacji zestaw wykonał 150 zdjęć z czego 30 było
zdecydowanie zepsutych pod względem technicznym. Reszta zdjęć była
wykonana poprawnie,[...]z zestawu 150 zdjęć spokojnie jeste¶my w
stanie wybrać przynajmniej 50 udanych, które oddaj± atmosferę
miejsca i wydarzenia."

--
Pozdrowienia
Janek (sygnaturka zastępcza)

rewelka !

teraz sie przestawić pewnie na fotografie biesiadn±...

6 Data: Grudzien 24 2009 12:08:23
Temat: Re: Po co fotograf?...
Autor: Marek Wyszomirski 

"Marek Dyjor"  napisał:

>>
>> ...skoro do kompaktów firmy SONY za jedne 444 zł można dokupić
>> sztucznego fotografa biesiadnego?
>>
>> http://www.fotopolis.pl/index.php?n=10137
>>
>> "Podczas kolacji zestaw wykonał 150 zdjęć z czego 30 było
>> zdecydowanie zepsutych pod względem technicznym. Reszta zdjęć była
>> wykonana poprawnie,[...]z zestawu 150 zdjęć spokojnie jeste¶my w
>> stanie wybrać przynajmniej 50 udanych, które oddaj± atmosferę
>> miejsca i wydarzenia."
>>
>> --
>> Pozdrowienia
>> Janek (sygnaturka zastępcza)
>
> rewelka !

teraz sie przestawić pewnie na fotografie biesiadn±...


Pokazywan± w formie panoram sferycznych?;-))))))


--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski

7 Data: Grudzien 24 2009 12:12:33
Temat: Re: Po co fotograf?...
Autor: Andrzej Libiszewski 

W dniu 2009-12-24 12:08, Marek Wyszomirski pisze:

Pozdrowienia
Janek (sygnaturka zastępcza)

rewelka !

teraz sie przestawić pewnie na fotografie biesiadną...


PokazywanÄ… w formie panoram sferycznych?;-))))))



Zawsze to forma korekcji zniekształceĹ„ obrazu spowodowanych alkoholem ;)

--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"I must rule with eye and claw — as the hawk among lesser birds."

8 Data: Grudzien 23 2009 11:13:30
Temat: Re: Po co fotograf?...
Autor: Mich@l 

W dniu 2009-12-23 10:14, Jan Rudziński pisze:

...skoro do kompaktów firmy SONY za jedne 444 zł można dokupić
sztucznego fotografa biesiadnego?

¦wietny wynalazek. Prawdziwa innowacja. Je¶li to naprawdę kosztuje 500 zł to duuuuży plus dla inżynierów Sony.

--
To nie prawdy objawione a jedynie moje prywatne opinie ;)
Michał "Willy" Olszewski
GG: 2903798 / ICQ: 199507526
http://www.olszewski.net.pl

9 Data: Grudzien 23 2009 11:20:04
Temat: Re: Po co fotograf?...
Autor: John Smith 

Mich@l napisał(a):

W dniu 2009-12-23 10:14, Jan Rudziński pisze:

...skoro do kompaktów firmy SONY za jedne 444 zł można dokupić
sztucznego fotografa biesiadnego?

¦wietny wynalazek. Prawdziwa innowacja. Je¶li to naprawdę kosztuje 500
zł to duuuuży plus dla inżynierów Sony.

Nie przesadzaj, mechanika która za tym stoi nie jest bardziej
skomplikowana niż autko zdalnie sterowane za 50PLN. Wykrywanie twarzy
już maj± w aparacie, reszta to pewnie algorytm przypadkowego bł±dzenia i
już. Koszty produkcji znacznie poniżej 500PLN. Wyczyn raczej
marketingowy (je¶li się przyjmie) niż inżynierski.

--
Mirek

10 Data: Grudzien 23 2009 11:31:26
Temat: Re: Po co fotograf?...
Autor: Mich@l 

W dniu 2009-12-23 11:20, John Smith pisze:

Nie przesadzaj, mechanika która za tym stoi nie jest bardziej
skomplikowana niż autko zdalnie sterowane za 50PLN. Wykrywanie twarzy
już maj± w aparacie, reszta to pewnie algorytm przypadkowego bł±dzenia i
już. Koszty produkcji znacznie poniżej 500PLN. Wyczyn raczej
marketingowy (je¶li się przyjmie) niż inżynierski.

Być może. Tego nie wiemy. Ale to nie zmienia faktu innowacyjno¶ci tego urz±dzonka. Jak mi się rozsypie mój stary Ixus to następnym kompaktem pewnie będzie Sony w takim wła¶nie zestawiku.

--
To nie prawdy objawione a jedynie moje prywatne opinie ;)
Michał "Willy" Olszewski
GG: 2903798 / ICQ: 199507526
http://www.olszewski.net.pl

11 Data: Grudzien 23 2009 12:30:16
Temat: Re: Po co fotograf?...
Autor: John Smith 

Mich@l napisał(a):

W dniu 2009-12-23 11:20, John Smith pisze:

Nie przesadzaj, mechanika która za tym stoi nie jest bardziej
skomplikowana niż autko zdalnie sterowane za 50PLN. Wykrywanie twarzy
już maj± w aparacie, reszta to pewnie algorytm przypadkowego bł±dzenia i
już. Koszty produkcji znacznie poniżej 500PLN. Wyczyn raczej
marketingowy (je¶li się przyjmie) niż inżynierski.

Być może. Tego nie wiemy. Ale to nie zmienia faktu innowacyjno¶ci tego
urz±dzonka.

Pełna zgoda.

Jak mi się rozsypie mój stary Ixus to następnym kompaktem
pewnie będzie Sony w takim wła¶nie zestawiku.

No i bardzo dobrze, dzięki temu może ten "pozycjoner" przestanie być
nowo¶ci±, upowszechni się i potanieje. :-)

--
Mirek

12 Data: Grudzien 23 2009 22:02:06
Temat: Re: Po co fotograf?...
Autor: dominik 

John Smith wrote:

Nie przesadzaj, mechanika która za tym stoi nie jest bardziej
skomplikowana niż autko zdalnie sterowane za 50PLN.

No jest obrót i pochylenie. Mechanicznie nic wielkiego, ale tak naprawdÄ™ to liczy siÄ™ pomysł i możliwoĹ›ci zwiÄ…zane z rozpoznawaniem twarzy.
OsobiĹ›cie chciałbym jednak zdjÄ™cia bez lampy np. Wtedy by było to prawdziwie niewidzialne urzÄ…dzonko.

> Wykrywanie twarzy
już majÄ… w aparacie,

No właĹ›nie to jest najrozsÄ…dniejsze wykorzystanie tego bajeru. Jak jest fotograf to i tak lepiej skadruje wiÄ™c normalnie to do niczego funkcja. Conajwyżej do wspomagania niepewnych fotografujÄ…cych.


> reszta to pewnie algorytm przypadkowego błÄ…dzenia i
już. Koszty produkcji znacznie poniżej 500PLN. Wyczyn raczej
marketingowy (jeĹ›li siÄ™ przyjmie) niż inżynierski.

Ot podstawka z bajerem. Fajne, ale 500zł bym nie dał za to. Po Ĺ›wiÄ™tach pewnie bÄ™dzie znacznie taĹ„sze i wtedy może bÄ™dzie miało sensu wiÄ™cej :)
Tylko trzeba by było mieć kompakt sony :)

d.

13 Data: Grudzien 28 2009 09:14:39
Temat: Re: Po co fotograf?...
Autor: John Smith 

dominik napisał(a):

John Smith wrote:
Wykrywanie twarzy
już majÄ… w aparacie,

No właĹ›nie to jest najrozsÄ…dniejsze wykorzystanie tego bajeru. Jak jest
fotograf to i tak lepiej skadruje więc normalnie to do niczego funkcja.
Conajwyżej do wspomagania niepewnych fotografujÄ…cych.

Wbrew pozorom to może być pożyteczne. WyobraĽ sobie, że dajesz komuĹ›
przygodnemu aparat do rÄ™ki, żeby Ci zrobił zdjÄ™cie na tle odległej Etny.
A on nie ma pojęcia o procedurze AF lock + przekadrowanie. I masz ostrą
EtnÄ™ i rozmazanego CiÄ™. :-)

--
Mirek

14 Data: Grudzien 28 2009 13:18:35
Temat: Re: Po co fotograf?...
Autor: PaweĹ‚ W. 

John Smith pisze:

Wbrew pozorom to może być pożyteczne. WyobraĽ sobie, że dajesz komuĹ›
przygodnemu aparat do rÄ™ki, żeby Ci zrobił zdjÄ™cie na tle odległej Etny.
A on nie ma pojęcia o procedurze AF lock + przekadrowanie. I masz ostrą
EtnÄ™ i rozmazanego CiÄ™. :-)


Av na f/8 lub f/11, automatyczny wybór punktu AF, matrycowy pomiar ekspozycji. :P


Pozdrawiam,
Paweł W.

--
"A niektóre dzieci, jak siÄ™ obrażÄ…, to pokazujÄ… innym jÄ™zyk. Ja też pokazujÄ™, ale ja wtedy mam racjÄ™". - Kasia, 4 lata,Newsweek Polska.

15 Data: Grudzien 29 2009 11:25:12
Temat: Re: Po co fotograf?...
Autor: John Smith 

Paweł W. napisał(a):

John Smith pisze:

Wbrew pozorom to może być pożyteczne. WyobraĽ sobie, że dajesz komuĹ›
przygodnemu aparat do rÄ™ki, żeby Ci zrobił zdjÄ™cie na tle odległej Etny.
A on nie ma pojęcia o procedurze AF lock + przekadrowanie. I masz ostrą
EtnÄ™ i rozmazanego CiÄ™. :-)

Av na f/8 lub f/11, automatyczny wybór punktu AF, matrycowy pomiar
ekspozycji. :P

f=100mm, AF wybierze tło jako jaĹ›niejsze i dalej jesteĹ› nieostry. :-)

--
Mirek

16 Data: Grudzien 28 2009 04:20:22
Temat: Re: Po co fotograf?...
Autor: XX YY 

On 28 Dez., 09:14, John Smith  wrote:

dominik napisał(a):

> John Smith wrote:
>> Wykrywanie twarzy
>> już maj± w aparacie,

> No wła¶nie to jest najrozs±dniejsze wykorzystanie tego bajeru. Jak jest
> fotograf to i tak lepiej skadruje więc normalnie to do niczego funkcja.
> Conajwyżej do wspomagania niepewnych fotografuj±cych.

pozornie.
aparat rozpoznaje okreslona twarz i na nia nastwia ostrosc.
nie musisz przekadrowywac.

17 Data: Grudzien 23 2009 12:22:55
Temat: Re: Po co fotograf?...
Autor: Henry(k) 

Dnia Wed, 23 Dec 2009 10:14:05 +0100, Jan Rudziński napisał(a):

...skoro do kompaktów firmy SONY za jedne 444 zł można dokupić
sztucznego fotografa biesiadnego?

http://www.fotopolis.pl/index.php?n=10137

Super - w końcu fotograf też może pić do woli. Żeby tylko jeszcze GPS
wbudowali i aparat mógł do domu odprowadzić... ;-)

Pozdrawiam,
                  Henry

18 Data: Grudzien 23 2009 13:46:03
Temat: Re: Po co fotograf?...
Autor: Paweł W. 

Henry(k) pisze:

Super - w końcu fotograf też może pić do woli. Żeby tylko jeszcze GPS
wbudowali i aparat mógł do domu odprowadzić... ;-)

No! Ja siebie na zdjęciach prawie nie mam. Chyba zrobię sobie co¶ takiego ze swoim pentaksem (ma możliwo¶ć robienia zdjęć z interwałem z menu) - muszę tylko zrobić podstawkę, która będzie się w miarę losowo obracać :D

Pozdrawiam,
Paweł W.

--
Minister Zdrowia przypomina: zjedzenie cyjanku potasu w młodo¶ci zmniejsza ryzyko chorób serca w podeszłym wieku.
Ľródło: Angora

19 Data: Grudzien 23 2009 17:28:31
Temat: Re: Po co fotograf?...
Autor: Mikolaj Machowski 

Paweł W. napisał:

menu) - muszę tylko zrobić podstawkę, która będzie się w miarę losowo
obracać :D

Podstawka może się obracać równomiernie tylko trzeba starannie interwał
dobrać dla najlepszego pokrycia. Stary gramofon starczy choć zajmuje
trochę dużo miejsca - tylko trzeba zmniejszyć prędko¶ć obrotów.

m.
--
A killfile ro¶nie, ro¶nie, ro¶nie
score kołysze się u stóp
(z przeprosinami dla Jacka Kaczmarskiego)

20 Data: Grudzien 23 2009 21:57:07
Temat: Re: Po co fotograf?...
Autor: dominik 

Mikolaj Machowski wrote:

Paweł W. napisał:
menu) - muszÄ™ tylko zrobić podstawkÄ™, która bÄ™dzie siÄ™ w miarÄ™ losowo obracać :D

Podstawka może siÄ™ obracać równomiernie tylko trzeba starannie interwał
dobrać dla najlepszego pokrycia. Stary gramofon starczy choć zajmuje
trochÄ™ dużo miejsca - tylko trzeba zmniejszyć prÄ™dkoć obrotów.

Ta podstawka sonego jest o tyle fajna, że robi zdjÄ™cia rozpoznajÄ…c twarze. TrochÄ™ to inteligentniejsze od losowego strzelania. Druga sprawa - kompakty sÄ… dyskretniejsze jednak.
OsobiĹ›cie uważam ten produkt za bajer, ale pewnie w różnych okolicznoĹ›ciach może być przydatny. WidzÄ™ tylko jednÄ… wadÄ™ - ludzie nie potrafiÄ… kasować, nawet najgorszych gniotów.

d.

21 Data: Grudzien 24 2009 05:59:06
Temat: Re: Po co fotograf?...
Autor: januszek 

dominik napisał(a):

Ta podstawka sonego jest o tyle fajna, że robi zdjęcia rozpoznaj±c twarze.

Oceniasz to na podstawiwie wlasnych doswiadczen czy na podstawie
materialow marketingowych producenta?

j.

22 Data: Grudzien 25 2009 17:18:41
Temat: Re: Po co fotograf?...
Autor: dominik 

januszek wrote:

Ta podstawka sonego jest o tyle fajna, że robi zdjÄ™cia rozpoznajÄ…c twarze.
Oceniasz to na podstawiwie wlasnych doswiadczen czy na podstawie materialow marketingowych producenta?

Nie wiem co to ma do rzeczy i o co Ci chodzi.
JeĹ›li pytasz, bo nie wierzysz w rozpoznawanie twarzy w kompakcie sonego (do tego jest podstawka, ale i lustrzanki sony majÄ… już tÄ™ funkcjÄ™) - to uwierz, a jeĹ›li wÄ…tpisz, że sprawuje siÄ™ to lepiej niż opisany, raczej w ramach żartów sposób - to naprawdÄ™ pozostaje Ci współczuć.

d.

23 Data: Grudzien 26 2009 07:28:01
Temat: Re: Po co fotograf?...
Autor: januszek 

dominik napisał(a):

Nie wiem co to ma do rzeczy i o co Ci chodzi.
Je¶li pytasz, bo nie wierzysz w rozpoznawanie twarzy w kompakcie sonego
(do tego jest podstawka, ale i lustrzanki sony maj± już tę funkcję) - to
uwierz, a je¶li w±tpisz, że sprawuje się to lepiej niż opisany, raczej w
ramach żartów sposób - to naprawdę pozostaje Ci współczuć.

Ok, jak już opanujesz to wspolczucie to odpisz na zadane pytanie: czy
masz wlasne doswiadczenia z takim rozpoznawaniem twarzy czy opierasz sie
na informacjach marketingowych? A moze jest to kwestia Twojej Wiary? ;P

j.

--

24 Data: Grudzien 26 2009 17:59:56
Temat: Re: Po co fotograf?...
Autor: dominik 

januszek wrote:

Nie wiem co to ma do rzeczy i o co Ci chodzi.
JeĹ›li pytasz, bo nie wierzysz w rozpoznawanie twarzy w kompakcie sonego (do tego jest podstawka, ale i lustrzanki sony majÄ… już tÄ™ funkcjÄ™) - to uwierz, a jeĹ›li wÄ…tpisz, że sprawuje siÄ™ to lepiej niż opisany, raczej w ramach żartów sposób - to naprawdÄ™ pozostaje Ci współczuć.
Ok, jak już opanujesz to wspolczucie

Czyli jednak jesteĹ› wrÄ™cz Ĺ›mieszny biorÄ…c to co podał paweł za żart jako coĹ› lepiej sprawdzajÄ…cego? :)
Makabra :) Widać jasno że nie masz pojÄ™cia o czym piszesz.
Spróbuj w wolnej chwili kadrować chociaż kierujÄ…c aparat w właĹ›ciwym kierunku nie patrzÄ…c na ekran z lv czy wizjer. 95% zdjęć bÄ™dzie skadrowanych wrÄ™cz tragicznie. Jak dorzucisz do tego ciÄ…gły ruch, w jednej płaszczyĽnie to wÄ…tpiÄ™ że zrobisz JEDNO nadajÄ…ce siÄ™ do czegokolwiek zdjÄ™cie.


to odpisz na zadane pytanie: czy masz wlasne doswiadczenia z takim rozpoznawaniem twarzy czy opierasz sie na informacjach marketingowych?

I co to zmieni? moje słowa zrobiÄ… siÄ™ sto razy wiarygodniejsze?
Jak CiÄ™ bardzo interesuje to nie mam czegokolwiek swojego co rozpoznaje twarze, a gdybym miał to bym nie używał tej funkcji, ale i bez takiego zestawu nie mógł zrobić automatycznie zdjÄ™cia *w miarÄ™ poprawnie* skadrowanego.
Z tego co z ciekawoĹ›ci widziałem te systemiki potrafiÄ… siÄ™ pomylić, ale to i tak o wiele lepsze niż strzały w ciemno. Tu masz w miarÄ™ inteligentne kadrowanie - algorytm prosty ale skuteczny, co nie znaczy że nieomylny.


> A moze jest to kwestia Twojej Wiary? ;P

Nie rozumiem co tak żal Ci tyłek Ĺ›ciska.
Raczej kwestia doĹ›wiadczeĹ„ i braku LV w lustrze. Ile razy próbowałem zrobić tam zdjÄ™cie bez podglÄ…du to wyniki były okrutnie mizerne, a przynajmniej mniej wiÄ™cej kierowałem aparat w właĹ›ciwym kierunku.
Teraz jak mam LV w lustrzance to przynajmniej nie mam tak spartolonych zdjęć i najbardziej podstawowe zasady kompozycji nie sÄ… złamane.

d.

25 Data: Grudzien 27 2009 07:28:57
Temat: Re: Po co fotograf?...
Autor: januszek 

dominik napisał(a):

[...]

Chodzi mi o to, ze ja nigdy nie mialem w reku aparatu, ktory 'wykrywalby
twarze' - jestem wiec bardzo ciekawy tego jak to praktycznie dziala.
Zadalem wiec proste pytanie i zamiast odpowiedzi spadl na mnie jakis
ideologiczny belkot.

Chcesz mi współczuć, mówisz, że jestem ¶mieszny, namwiasz do jaki¶
ekwilibrystycznych sztuczek kuglarskich poprzez kadrowanie bez patrzenia
- po czym okazuje się, że to był tylko wstęp do tego by¶ napisał, że też
nie masz żadnego do¶wiadczenia z tak± funkcj± ale dzięki temu, że masz
LV to nie partolisz zdjęć a zupełnie mnie to nie obchodzi...

Co do 'żalu, który mi tyłek ¶ciska' - faktem jest, że się mocno
przejadłem przez ¶więta ale do awarii zwieraczy jeszcze daleko,
dziękuję jednak za troskę.

j.

26 Data: Grudzien 27 2009 14:00:45
Temat: Re: Po co fotograf?...
Autor: dominik 

januszek wrote:

Chodzi mi o to, ze ja nigdy nie mialem w reku aparatu, ktory 'wykrywalby twarze' - jestem wiec bardzo ciekawy tego jak to praktycznie dziala.

Ten bajer akurat jest w aparatach od dobrych kilku lat. Co wiÄ™cej - jak nie masz aparatu to w sieci nawer znajdziesz skrypciki, które rozpoznajÄ… twarze i np. robiÄ… fotomontaże, ostatnio nawet były aplikacje webowe, które budujÄ… całe animacje z danÄ… twarzÄ… wczytanÄ… jako zdjÄ™cie. Jednym z ciekawszych zastosowaĹ„ była aplikacja, która za pomocÄ… zdjÄ™cia z komórki porównywała twarze z sobÄ… i liczyła współczynnik zbliżenia z popularnymi twarzami aktorów.


Zadalem wiec proste pytanie i zamiast odpowiedzi spadl na mnie jakis ideologiczny belkot.

Gdzie tam widzisz ideologiÄ™ i z czym dokładnie nie chcesz siÄ™ zgodzić.


Chcesz mi współczuć, mówisz, że jestem Ĺ›mieszny, namwiasz do jakiĹ› ekwilibrystycznych sztuczek kuglarskich poprzez kadrowanie bez patrzenia - po czym okazuje siÄ™, że to był tylko wstÄ™p do tego byĹ› napisał, że też nie masz żadnego doĹ›wiadczenia z takÄ… funkcjÄ… ale dziÄ™ki temu, że masz LV to nie partolisz zdjęć a zupełnie mnie to nie obchodzi...

Chłopie, czytajże z zrozumieniem. To że nie mam aparatu z rozpoznawaniem twarzy nie znaszy że nie mam pojÄ™cia o tej technologii. MogÄ™ CiÄ™ zapewnić że z wszystkich zastosowaĹ„ jakie znam cały ten smile shutter to najgorsze z możliwych wykorzystanie tego, za to wspomniana podstawka to najlepsze. Każdy Ĺ›wiadomy fotograf skadruje w koĹ„cu lepiej niż ten mechanizm. Za to bez udziału człowieka taki algorytm dostarcza informacji o kompozycji i pozwoli na w miarÄ™ poprawne kadrowanie. W fotografii po raz pierwszy ta funkcja rzeczywiĹ›cie jest przydatna - bez tego aparat robiłby np zdjÄ™cia tylko ruchu (łapiÄ…c w kadr ruszonÄ… firankÄ™, do tego w trakcie ruchu) albo w ogóle bez sensu fotografujÄ…c Ĺ›ciany i nieistotne elementy.


Co do 'żalu, który mi tyłek Ĺ›ciska' - faktem jest, że siÄ™ mocno przejadłem przez Ĺ›wiÄ™ta ale do awarii zwieraczy jeszcze daleko, dziÄ™kujÄ™ jednak za troskÄ™.

No niestety - jeĹ›li bÄ™dziesz miał taktykÄ™ polegajÄ…cÄ… na zgodÄ… z czymĹ› co nie jest ani trochÄ™ prawdopodobne to prÄ™dzej wyjdziesz na durnia niż udowodnisz komukolwiek cokolwiek. Czemu nie odpowiedziałeĹ› na moje pytanie?

d.

27 Data: Grudzien 27 2009 14:54:00
Temat: Re: Po co fotograf?...
Autor: januszek 

dominik napisał(a):

[...]

Czemu nie odpowiedziałe¶ na moje pytanie?

Bo zgubiło się w powodzi słów. Powtórz je proszę, ale same tylko
pytanie, i w jednym, prostym zdaniu.

j.

--

28 Data: Grudzien 27 2009 20:01:31
Temat: Re: Po co fotograf?...
Autor: dominik 

januszek wrote:

Czemu nie odpowiedziałeĹ› na moje pytanie?
Bo zgubiło siÄ™ w powodzi słów. Powtórz je proszÄ™, ale same tylko pytanie, i w jednym, prostym zdaniu.

Pierwsze kilka słów z wiadomoĹ›ci: d.

29 Data: Grudzien 28 2009 05:49:41
Temat: Re: Po co fotograf?...
Autor: januszek 

dominik napisał(a):

[...]

Pierwsze kilka słów z wiadomo¶ci:

Jejku... Co post to rebus...

j.

--

30 Data: Grudzien 25 2009 19:45:37
Temat: Re: Po co fotograf?...
Autor: Mikolaj Machowski 

dominik napisał:

Mikolaj Machowski wrote:
Paweł W. napisał:
menu) - muszę tylko zrobić podstawkę, która będzie się w miarę losowo
obracać :D
Podstawka może się obracać równomiernie tylko trzeba starannie interwał
dobrać dla najlepszego pokrycia. Stary gramofon starczy choć zajmuje
trochę dużo miejsca - tylko trzeba zmniejszyć prędko¶ć obrotów.

Ta podstawka sonego jest o tyle fajna, że robi zdjęcia rozpoznaj±c twarze.

Ale to chyba po prostu do AF a nie kadrowania?

m.
--
Histories are more full of examples of the fidelity of dogs
than of friends - Alexander Pope

31 Data: Grudzien 25 2009 23:36:12
Temat: Re: Po co fotograf?...
Autor: dominik 

Mikolaj Machowski wrote:

Podstawka może siÄ™ obracać równomiernie tylko trzeba starannie interwał
dobrać dla najlepszego pokrycia. Stary gramofon starczy choć zajmuje
trochÄ™ dużo miejsca - tylko trzeba zmniejszyć prÄ™dkoć obrotów.
Ta podstawka sonego jest o tyle fajna, że robi zdjÄ™cia rozpoznajÄ…c twarze.
Ale to chyba po prostu do AF a nie kadrowania?

Do AF i do kadrowania.
Ta podstawka nie miałaby sensu jak by strzelała na oĹ›lep. Na szczęście potrafi obracać aparatem, zmieniać kÄ…t jego w pionie i używać zooma by w miarÄ™ rozsÄ…dnie utrafić ze zdjÄ™ciem. OczywiĹ›cie zdarzÄ… siÄ™ jej beznadziejne kadry, ale nie tak jak by były bez rozpoznawania twarzy.

d.

32 Data: Grudzien 24 2009 12:06:21
Temat: Re: Po co fotograf?...
Autor: Marek Wyszomirski 

"Henry(k)"  napisał:


> ...skoro do kompaktów firmy SONY za jedne 444 zł można dokupić
> sztucznego fotografa biesiadnego?
>
> http://www.fotopolis.pl/index.php?n=10137

Super - w końcu fotograf też może pić do woli. Żeby tylko jeszcze GPS
wbudowali i aparat mógł do domu odprowadzić... ;-)

Następna wersja - z możliwo¶ci± podpięcia urz±dzenia do kierownicy i
prowadzenia przez nie samochodu?;-)


--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski

33 Data: Grudzien 26 2009 17:54:00
Temat: Re: Po co fotograf?...
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Marek Wyszomirski"

Następna wersja - z możliwo¶ci± podpięcia urz±dzenia do kierownicy i
prowadzenia przez nie samochodu?;-)

Samochody samoparkuj±ce jeżdż± od dawna. :)
Nawet potrafi± same szukać wolnego miejsca na parkingu...
I pomy¶leć tylko, że ja musiałem mieć swego kierowcę,
aby korzystać z tego luksusu... Koszt tego urz±dzenia
w zestawieniu z kosztem kierowcy jest żaden. :)

--
   .`'.-.          ._.                            .-.
   .'O`-'      ., ; o.'    eneuel@@gmail.com     '.O_'
   `-: chętnie sprzedam niebitego 75-300 III USM o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,;.. ; ;. . ,.;\|/....

34 Data: Grudzien 23 2009 22:03:31
Temat: Re: Po co fotograf?...
Autor: dominik 

Jan Rudziński wrote:

"Podczas kolacji zestaw wykonał 150 zdjęć z czego 30 było zdecydowanie zepsutych pod wzglÄ™dem technicznym. Reszta zdjęć była wykonana poprawnie,[...]z zestawu 150 zdjęć spokojnie jesteĹ›my w stanie wybrać przynajmniej 50 udanych, które oddajÄ… atmosferÄ™ miejsca i wydarzenia."

Tylko najczęściej amatorzy nie potrafiÄ… kasować. Znaczy skasujÄ… zdjÄ™cia, gdzie Ĺ›wieci siÄ™ im nos, na którego punkcie majÄ… kompleksy, a nie skasujÄ… zdjÄ™cia gdzie majÄ… uciÄ™te pół głowy.

d.

35 Data: Grudzien 23 2009 21:07:02
Temat: Re: Po co fotograf?...
Autor: Bartosz Mierzwiak 

On Wed, 23 Dec 2009 22:03:31 +0100, dominik  wrote(a):

"Podczas kolacji zestaw wykona? 150 zdj?? z czego 30 by?o zdecydowanie
zepsutych pod wzgl?dem technicznym. Reszta zdj?? by?a wykonana
poprawnie,[...]z zestawu 150 zdj?? spokojnie jeste?my w stanie wybra?
przynajmniej 50 udanych, które oddaj? atmosfer? miejsca i wydarzenia."
Tylko najcz??ciej amatorzy nie potrafi? kasowa?. Znaczy skasuj? zdj?cia,
gdzie ?wieci si? im nos, na którego punkcie maj? kompleksy, a nie skasuj?
zdj?cia gdzie maj? uci?te pó? g?owy.

A widzisz, bo to jest kolejna luka do wypełnienia przez producentów -
automat do ogladania tych zdjęć potem. Z zachwytem, oczywi¶cie. :)

B.

36 Data: Grudzien 26 2009 17:55:16
Temat: Re: Po co fotograf?...
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Bartosz Mierzwiak"

A widzisz, bo to jest kolejna luka do wypełnienia przez producentów -
automat do ogladania tych zdjęć potem. Z zachwytem, oczywi¶cie. :)

Ale zachwytem w pełnej automatyce czy jakim¶ takim programowalnym?... ;)

--
   .`'.-.          ._.                            .-.
   .'O`-'      ., ; o.'    eneuel@@gmail.com     '.O_'
   `-: chętnie sprzedam niebitego 75-300 III USM o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,;.. ; ;. . ,.;\|/....

37 Data: Grudzien 23 2009 22:23:41
Temat: Re: Po co fotograf?...
Autor:


Użytkownik "Jan Rudziński"  napisał w wiadomo¶ci

Podczas kolacji zestaw wykonał 150 zdjęć z ...

To teraz tylko czekamy na urz±dzenie, które będzie ogl±dać te zdjęcia. Po co
do tego potrzebny czlowiek? :-)
R.

38 Data: Grudzien 23 2009 22:36:25
Temat: Re: Po co fotograf?...
Autor: J.F. 

On Wed, 23 Dec 2009 10:14:05 +0100,  Jan Rudziński wrote:

...skoro do kompaktów firmy SONY za jedne 444 zł można dokupić
sztucznego fotografa biesiadnego?
http://www.fotopolis.pl/index.php?n=10137

"Podczas kolacji zestaw wykonał 150 zdjęć z czego 30 było zdecydowanie
zepsutych pod względem technicznym. Reszta zdjęć była wykonana
poprawnie,[...]z zestawu 150 zdjęć spokojnie jeste¶my w stanie wybrać
przynajmniej 50 udanych, które oddaj± atmosferę miejsca i wydarzenia."

Tylko czemu wiekszosc z tych zdjec wyglada na pozowane ?

Maszynka sie kreci, bzyka, zwraca uwage i wszyscy sie na nia gapia ?

J.

39 Data: Grudzien 24 2009 00:06:05
Temat: Re: Po co fotograf?...
Autor: Mich@l 

W dniu 2009-12-23 22:36, J.F. pisze:

Tylko czemu wiekszosc z tych zdjec wyglada na pozowane ?

Maszynka sie kreci, bzyka, zwraca uwage i wszyscy sie na nia gapia ?

Po jakiej¶ 3 - 4 imprezie przestan± ;) Ot, urok nowo¶ci...

--
To nie prawdy objawione a jedynie moje prywatne opinie ;)
Michał "Willy" Olszewski
GG: 2903798 / ICQ: 199507526
http://www.olszewski.net.pl

40 Data: Grudzien 23 2009 14:59:13
Temat: Re: Po co fotograf?...
Autor:

Witam,
do bani ten wynalazek, nic nie potrafi.
Prawdziwe zdjecia z party wygladaja tak
http://forums.dpreview.com/forums/read.asp?forum=1020&message=27979032
http://forums.dpreview.com/forums/read.asp?forum=1020&message=30310878
a i tak tych najciekawszych nie moge znalezc...
;)
pozdr
Piotr

41 Data: Grudzien 26 2009 17:34:47
Temat: Re: Po co fotograf?...
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski 


"Jan Rudziński"

http://www.fotopolis.pl/index.php?n=10137

     Aparat korzystaj±c z funkcji detekcji twarzy wyszukuje ludzi,
     następne kadruje i robi zdjęcie. Podczas kadrowania aparat
     wyszukuje s±siaduj±ce twarze i uwzględnia je podczas fotografowania.

Brzmi jak lekcja robienia zdjęć... :)

--
   .`'.-.          ._.                            .-.
   .'O`-'      ., ; o.'    eneuel@@gmail.com     '.O_'
   `-: chętnie sprzedam niebitego 75-300 III USM o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,;.. ; ;. . ,.;\|/....

Po co fotograf?...



Grupy dyskusyjne