begin Tomek
jak w swoim nie masz (np.mimo że bezwypadkowy to dziwnym trafem
strzeliła u dziadka w niemczech) to do rozliczenia szkody po dzwonie
bÄ™dzie jak znalazł
SprawnÄ… też przecież "można" na chwilÄ™ wymontować.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
5 |
Data: Maj 24 2011 21:49:11 |
Temat: Re: Po co komu wystrzelona poduszka? |
Autor: Filip KK |
W dniu 2011-05-24 19:45, to pisze:
jak w swoim nie masz (np.mimo że bezwypadkowy to dziwnym trafem
strzeliła u dziadka w niemczech) to do rozliczenia szkody po dzwonie
bÄ™dzie jak znalazł
SprawnÄ… też przecież "można" na chwilÄ™ wymontować.
Nie dostaniesz odszkodowania za wymontowanÄ… poduszkÄ™, gdybyĹ› choć odrobinÄ™ był kumaty, byĹ› to wiedział.
6 |
Data: Maj 24 2011 23:37:57 | Temat: Re: Po co komu wystrzelona poduszka? | Autor: Michał Gut |
SprawnÄ… też przecież "można" na chwilÄ™ wymontować.
Nie dostaniesz odszkodowania za wymontowanÄ… poduszkÄ™, gdybyĹ› choć odrobinÄ™ był kumaty, byĹ› to wiedział.
ty udajesz czy tak na serio?
wymontowujesz poduszke *całÄ…*, wkładasz wystrzelonÄ… i dajesz rzeczoznawcy do obejrzenia. to prosty sposob na wyludzenie....
dlatego na zgloszeniu szkody podpisuja poduszke numerem szkody (moja podpisal rzeczoznawca i ofocil).
7 |
Data: Maj 24 2011 19:12:01 | Temat: Re: Po co komu wystrzelona poduszka? | Autor: MM |
| | |