Grupy dyskusyjne   »   Po śniegu na letnich gumach

Po śniegu na letnich gumach



1 Data: Listopad 11 2007 19:21:27
Temat: Po śniegu na letnich gumach
Autor: Tomasz Pyra 

No i w tym roku nie zdążyłem wymienić opon i miałem okazję przetestować letnie opony w zimowych warunkach.

Opony Bridgestone Turanza, nawierzchnia - śnieg, błoto+śnieg, błoto+lód, błoto, trawa+śnieg, asfalt, asfalt+śnieg, asfalt+lód.
Pojeździłem sobie po szuterkach i wąskich asfaltach Borów Tucholskich.
Styl jazdy - najbardziej sportowy jak potrafię.

Wyniki - bez oczekiwanego dramatu. Oponki spisały się całkiem przyzwoicie na wszystkich nawierzchniach. Na lodzie były oczywiście problemy związane z brakiem przyczepności, ale na zimówkach wcale nie byłoby wiele lepiej.

Trochę gorzej niż na zimówkach, ale dałem radę podjechać pod wszystkie górki (a obawiałem się trochę o to). Jeździło się przyjemnie, boczki dawało się opanować, trochę zaskoczyła mnie skłonność tyłu do uciekania na tych najbardziej śliskich odcinkach, ale nie było źle.

Być może trochę w tym zasługi w miarę nowych opon (założone wiosną i dość niewiele jeżdżone), które uchodzą za opony stosunkowo miękkie i mają dość szeroko rozstawiony bieżnik.
W każdym razie na letnich też da się jechać po śniegu i to całkiem szybko :)

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/pmscode.html



2 Data: Listopad 11 2007 19:35:07
Temat: Re: Po śniegu na letnich gumach
Autor: radxcell 

RadXcell answers to Tomasz Pyra, who wrote in

Trochę gorzej niż na zimówkach, ale dałem radę podjechać pod wszystkie górki (a obawiałem się trochę o to).

Wydajesz sie zaskoczony. Tomku, a czy nie jezdziles 15-20 lat temu, kiedy nie bylo czegos takiego jak zimowki? I tez sie jezdzilo.

To jest nowy "hype", ze bez zimowek to bron boze. Zalety tych opon widac przy -20 stopniach, kiedy standardowa guma staje sie jak kamien i w niby dobrych warunkach trzyma slabo. Wtedy mieszanka zimowa daje przewage. No i szersze kanaly odprowadzajace wode, ale to zawsze. Natomiast krzyk ze ponizej 7 stopni (pamietacie jeszcze, ze kilka lat temu mowiono 5?) to juz trzeba zmieniac na zimowe, jest podobny w swojej istocie do zjawiska, ze jak robi sie bialo to nagle wszyscy jada 40 i dzwonia do radia, ze zima znowu zaskoczyla drogowcow.

pozdr, rdx

3 Data: Listopad 11 2007 20:04:31
Temat: Re: Po śniegu na letnich gumach
Autor: Tomasz Pyra 

radxcell pisze:

RadXcell answers to Tomasz Pyra, who wrote in

Trochę gorzej niż na zimówkach, ale dałem radę podjechać pod wszystkie górki (a obawiałem się trochę o to).

Wydajesz sie zaskoczony. Tomku, a czy nie jezdziles 15-20 lat temu, kiedy nie bylo czegos takiego jak zimowki? I tez sie jezdzilo.

Ale i nie było letnich - były uniwersalne, a to jednak co innego.

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/pmscode.html

4 Data: Listopad 11 2007 21:04:29
Temat: Re: Po śniegu na letnich gumach
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello radxcell,

Sunday, November 11, 2007, 7:35:07 PM, you wrote:

[...]

Wydajesz sie zaskoczony. Tomku, a czy nie jezdziles 15-20 lat
temu, kiedy nie bylo czegos takiego jak zimowki? I tez sie
jezdzilo.

Zapominasz, że od tego czasu ruch się kilku(kilkanasto?)krotnie
zwiększył. Byle Opole, które kilka lat temu korkowało się tylko przy
okazji świąt pomimo ruchu tranzytowego przez miasto, teraz jest
zakorkowane codziennie, pomimo wybudowania obwodnicy i A4 i
wyprowadzeniu tranzytu poza miasto.

[...]

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++

5 Data: Listopad 11 2007 22:00:43
Temat: Re: Po œniegu na letnich gumach
Autor: J.F. 

On Sun, 11 Nov 2007 21:04:29 +0100,  RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello radxcell,
Wydajesz sie zaskoczony. Tomku, a czy nie jezdziles 15-20 lat
temu, kiedy nie bylo czegos takiego jak zimowki? I tez sie
jezdzilo.

Zapominasz, że od tego czasu ruch się kilku(kilkanasto?)krotnie
zwiększył. Byle Opole, które kilka lat temu korkowało się tylko przy
okazji świąt pomimo ruchu tranzytowego przez miasto, teraz jest
zakorkowane codziennie, pomimo wybudowania obwodnicy i A4 i
wyprowadzeniu tranzytu poza miasto.

A mozesz znalezc ile samochodow w Niemczech przybylo ? :-)

J.

6 Data: Listopad 11 2007 21:11:25
Temat: Re: Po śniegu na letnich gumach
Autor: BaX 


Trochę gorzej niż na zimówkach, ale dałem radę podjechać pod
wszystkie górki (a obawiałem się trochę o to).

Wydajesz sie zaskoczony. Tomku, a czy nie jezdziles 15-20 lat temu, kiedy
nie bylo czegos takiego jak zimowki? I tez sie jezdzilo.

Jakich oponach letnich 15 lat temu w zimie np. 235/45/17? W czym polonezie,
fiacie czy syrence? 15-20 lat temu to większość pojazdów osiągała max.
prędkości jakie teraz niektóre na 2-3 biegu, nie wspominjąc, że teraz opony
letnie to mają bieżnik taki że na śniegu masz zerową przyczepność np.
michelin pilot sport wzór bieżnika ala F1 ale ten 'nie na mokro'.

7 Data: Listopad 11 2007 22:01:48
Temat: Re: Po śniegu na letnich gumach
Autor: radxcell 

RadXcell answers to BaX, who wrote in

Trochę gorzej niż na zimówkach, ale dałem radę podjechać pod
wszystkie górki (a obawiałem się trochę o to).
Wydajesz sie zaskoczony. Tomku, a czy nie jezdziles 15-20 lat temu,
kiedy  nie bylo czegos takiego jak zimowki? I tez sie jezdzilo.
Jakich oponach letnich 15 lat temu w zimie np. 235/45/17? W czym
polonezie,  fiacie czy syrence? 15-20 lat temu to większość pojazdów
osiągała max.  prędkości jakie teraz niektóre na 2-3 biegu

wydaje mi sie ze ograniczenia predkosci od 15 lat sie nie zmienily, a nawet jesli, to w dol...

pozdr, rdx

8 Data: Listopad 11 2007 22:12:40
Temat: Re: Po śniegu na letnich gumach
Autor: BaX 



Trochę gorzej niż na zimówkach, ale dałem radę podjechać pod
wszystkie górki (a obawiałem się trochę o to).
Wydajesz sie zaskoczony. Tomku, a czy nie jezdziles 15-20 lat temu,
kiedy  nie bylo czegos takiego jak zimowki? I tez sie jezdzilo.
Jakich oponach letnich 15 lat temu w zimie np. 235/45/17? W czym
polonezie,  fiacie czy syrence? 15-20 lat temu to większość pojazdów
osiągała max.  prędkości jakie teraz niektóre na 2-3 biegu

wydaje mi sie ze ograniczenia predkosci od 15 lat sie nie zmienily, a
nawet jesli, to w dol...
A co one mają do rzeczy jak ja na swoich zimówkach 225/45/17 w sobote
smigalem smiało 60-90km/h po śniegu, a ciecie na letnich gumach ze śmiercią
w oczach zebami i rekami zacisnietymi na kierownicy ledwo 40-50km/h, a
warunki na drogach to nawet zimą nie smierdziały, ledwo sniegiem popruszyło.
W dodatku w przeciągu godziny tylko na odcinku jakiś 15km widziałem z 5 aut
w rowie i jeden poważny wypadek do którego ściagali karetke.

9 Data: Listopad 11 2007 23:42:41
Temat: Re: Po śniegu na letnich gumach
Autor: Rafał "SP" Gil 

BaX pisze:

A co one mają do rzeczy jak ja na swoich zimówkach 225/45/17 w sobote smigalem smiało 60-90km/h po śniegu, a ciecie na letnich gumach ze śmiercią

A co ja mam powiedzieć, jeżdżąc na łysych zarżniętych do cna zimówkach, które przegrzały się wielokroć w ekstremalnych warunkach letnich ... i zmuszany jestem przez pojeb*w, w pięknych autkach jadących na super chiper zimowych laczkach te ca 30 - 40 km/h w rządku jeden za drugim, kiedy na łysych można jechać te 100 km/h, wystarczy jedynie zmienić styl jazdy, a w szczególności odstępy pomiędzy autami.

Nie brandzluj się tak tymi zimówkami.
--
Rafał "SP" Gil
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

10 Data: Listopad 12 2007 00:35:39
Temat: Re: Po œniegu na letnich gumach
Autor: J.F. 

On Sun, 11 Nov 2007 23:42:41 +0100,  Rafał "SP" Gil wrote:

A co ja mam powiedzieć, jeżdżąc na łysych zarżniętych do cna
zimówkach, które przegrzały się wielokroć w ekstremalnych
warunkach letnich ... i zmuszany jestem przez pojeb*w, w
pięknych autkach jadących na super chiper zimowych laczkach te
ca 30 - 40 km/h w rządku jeden za drugim, kiedy na łysych można
jechać te 100 km/h

Rafale, a ile razy rozbiles auto ze swojej winy ?
To moze powinienes im podziekowac ? :-)

J.

11 Data: Listopad 12 2007 21:58:26
Temat: Re: Po �niegu na letnich gumach
Autor: Rafał "SP" Gil 

J.F. pisze:

Rafale, a ile razy rozbiles auto ze swojej winy ? To moze powinienes im podziekowac ? :-)

A ile razy wczoraj mało nie wypindoliłem w pajaców wysuwających się poślizgiem/absem z podporządkowanych ???

Opony nie dodają 3 żyć i 5 kredsytów oraz nieskończonej ilości broni w grze zwanej życiem. Mając zimówki czy zimowe - trza kurna myśleć.

Nie dzierżÄ™ kolesi, co biorą dowód zakupu zimówek do kibelka, wieszają kartkę do not disturb (czy jakoś tak) i ćwiczą biceps.

--
Rafał "SP" Gil
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

12 Data: Listopad 12 2007 07:51:56
Temat: Re: Po śniegu na letnich gumach
Autor: BaX 


A co one mają do rzeczy jak ja na swoich zimówkach 225/45/17 w sobote
smigalem smiało 60-90km/h po śniegu, a ciecie na letnich gumach ze
śmiercią

A co ja mam powiedzieć, jeżdżąc na łysych zarżniętych do cna zimówkach,
które przegrzały się wielokroć w ekstremalnych

Powinni Ci DR zabrać, nie ma obowiązku posiadania samochodu, jak kogoś nie
stać na utrzymanie powinien korzystać z komunikacji miejskiej.

13 Data: Listopad 12 2007 08:19:11
Temat: Re: Po śniegu na letnich gumach
Autor: Karolek 


Użytkownik "BaX"  napisał w wiadomości


A co one mają do rzeczy jak ja na swoich zimówkach 225/45/17 w sobote
smigalem smiało 60-90km/h po śniegu, a ciecie na letnich gumach ze śmiercią

A co ja mam powiedzieć, jeżdżąc na łysych zarżniętych do cna zimówkach, które przegrzały się wielokroć w ekstremalnych

Powinni Ci DR zabrać, nie ma obowiązku posiadania samochodu, jak kogoś nie stać na utrzymanie powinien korzystać z komunikacji miejskiej.

A Tobie powinni prawko zabrac, bo tez nie ma obowiazku posiadania prawa jazdy, szczegolnie jak ktos nie potrafi zima na letnich oponach jechac szybciej jak 40 km/h... wiec sam skorzystaj z komunikacji miejskiej i nie pieprz wiecej bzdur.




Karolek

14 Data: Listopad 12 2007 09:53:26
Temat: Re: Po śniegu na letnich gumach
Autor: BaX 


A co one mają do rzeczy jak ja na swoich zimówkach 225/45/17 w sobote
smigalem smiało 60-90km/h po śniegu, a ciecie na letnich gumach ze
śmiercią

A co ja mam powiedzieć, jeżdżąc na łysych zarżniętych do cna zimówkach,
które przegrzały się wielokroć w ekstremalnych

Powinni Ci DR zabrać, nie ma obowiązku posiadania samochodu, jak kogoś
nie stać na utrzymanie powinien korzystać z komunikacji miejskiej.

A Tobie powinni prawko zabrac, bo tez nie ma obowiazku posiadania prawa
jazdy, szczegolnie jak ktos nie potrafi zima na letnich oponach jechac
szybciej jak 40 km/h... wiec sam skorzystaj z komunikacji miejskiej i nie
pieprz wiecej bzdur.

O czym Ty pitolisz człowieku, ja nie mam problemu ale zmieniam opony bo
bardziej mi szkoda drogich letnich niż tych zimówek więc "zaoszczędze" na
zużyciu letnich. Ale nie rozumiem tłumoków którzy nie wiem na co liczą
przeciągając zmiane opon na zimowe wiedząc że bedą srać po kitach jadąc w
sytuacji awaryjnej na letnich po śniegu. A sytuacja była taka że w sobote o
13 to w Cieszynie świeciło słońce i było suchutko, a w tym samym czasie 10km
dalej od dwóch godzin sypał śnieg tak że ci którzy wyjechali z Cieszyna
swoimi pierdzielami na lenich oponach po paru km mieli nasrane w porach bo
śnieg zobaczyli.

15 Data: Listopad 12 2007 10:43:19
Temat: Re: Po śniegu na letnich gumach
Autor: Karolek 


Użytkownik "BaX"  napisał w wiadomości

O czym Ty pitolisz człowieku, ja nie mam problemu ale zmieniam opony bo bardziej mi szkoda drogich letnich niż tych zimówek więc "zaoszczędze" na zużyciu letnich.

O tym:
"a ciecie na letnich gumach ze śmiercią
w oczach zebami i rekami zacisnietymi na kierownicy ledwo 40-50km/h,"


Ale nie rozumiem tłumoków którzy nie wiem na co liczą przeciągając zmiane opon na zimowe wiedząc że bedą srać po kitach jadąc w sytuacji awaryjnej na letnich po śniegu. A sytuacja była taka że w sobote o 13 to w Cieszynie świeciło słońce i było suchutko, a w tym samym czasie 10km dalej od dwóch godzin sypał śnieg tak że ci którzy wyjechali z Cieszyna swoimi pierdzielami na lenich oponach po paru km mieli nasrane w porach bo śnieg zobaczyli.

Na nic nie licza, moze poprostu potrafia jezdzic i sa leniwi.
Mi osobiscie po prostu rok temu nie chcialo sie zmieniac i jezdzilem na letnich, chociaz wielu smecilo, ze daleko nie ujade z tylnym napedem i letnimi oponami z kiepskim bieznikiem o szerokosci 225.
Zimowki owszem sa lepsze na zime, ale tez nie popadajmy w absurdy, ze na letnich to juz koniec swiata.





Karolek

16 Data: Listopad 12 2007 11:31:21
Temat: Re: Po śniegu na letnich gumach
Autor: esc 

Karolek pisze:


Użytkownik "BaX"  napisał w wiadomości
O czym Ty pitolisz człowieku, ja nie mam problemu ale zmieniam opony bo bardziej mi szkoda drogich letnich niż tych zimówek więc "zaoszczędze" na zużyciu letnich.

O tym:
"a ciecie na letnich gumach ze śmiercią
w oczach zebami i rekami zacisnietymi na kierownicy ledwo 40-50km/h,"


Ale nie rozumiem tłumoków którzy nie wiem na co liczą przeciągając zmiane opon na zimowe wiedząc że bedą srać po kitach jadąc w sytuacji awaryjnej na letnich po śniegu. A sytuacja była taka że w sobote o 13 to w Cieszynie świeciło słońce i było suchutko, a w tym samym czasie 10km dalej od dwóch godzin sypał śnieg tak że ci którzy wyjechali z Cieszyna swoimi pierdzielami na lenich oponach po paru km mieli nasrane w porach bo śnieg zobaczyli.

Na nic nie licza, moze poprostu potrafia jezdzic i sa leniwi.
Mi osobiscie po prostu rok temu nie chcialo sie zmieniac i jezdzilem na letnich, chociaz wielu smecilo, ze daleko nie ujade z tylnym napedem i letnimi oponami z kiepskim bieznikiem o szerokosci 225.
Zimowki owszem sa lepsze na zime, ale tez nie popadajmy w absurdy, ze na letnich to juz koniec swiata.





Karolek


zapraszam w Biesczady  - zobaczymy czy koniec czy nie koniec swiata ....ehehehehe jest tu mnoostwo miejsca na testy gdzie zima zaskakuje drogowców.

17 Data: Listopad 12 2007 11:58:27
Temat: Re: Po śniegu na letnich gumach
Autor: Marcin "HerrPTAK" Wrona 

esc wrote:


zapraszam w Biesczady  - zobaczymy czy koniec czy nie koniec swiata
...ehehehehe jest tu mnoostwo miejsca na testy gdzie zima zaskakuje
drogowców.


Zdecydowanie bliżej ma Karkonosze i Sudety :-)


--
HerrTAK

18 Data: Listopad 12 2007 22:02:41
Temat: Re: Po śniegu na letnich gumach
Autor: Rafał "SP" Gil 

esc pisze:

zapraszam w Biesczady  - zobaczymy czy koniec czy nie koniec swiata ...ehehehehe jest tu mnoostwo miejsca na testy gdzie zima zaskakuje drogowców.

Pominąwszy, że to nie bieszczady,(bo nie dotyczy to akurat zadupiów gdzie latam do SG) ... Trasa Przemyśl - Sanok - Jasło to moja ulubiona trasa czy w lecie czy w zimie na dojazd do Skołyszyna.

Jeżdżę i na zimowych, i na letnich tam (i w zimie i w lecie ...) .... Na każdych gumach da się dojechać.

A zimówkobrandzlowiczom polecam przejechać się tą trasą w czasie kiedy tir połamie się na serpentynach i zablokuje przejazd. Czekam potem na opisy jak to dzięki zimówkom przefrunęli nad tirem, wyciągneli 42 tonowca na szczyt górek, i skrobnęli za darmo zrozpaczoną nastolatkę pod dyskoteką w Leszczawie.




--
Rafał "SP" Gil
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

19 Data: Listopad 12 2007 12:07:48
Temat: Re: Po śniegu na letnich gumach
Autor: BaX 


O czym Ty pitolisz człowieku, ja nie mam problemu ale zmieniam opony bo
bardziej mi szkoda drogich letnich niż tych zimówek więc "zaoszczędze" na
zużyciu letnich.

O tym:
"a ciecie na letnich gumach ze śmiercią
w oczach zebami i rekami zacisnietymi na kierownicy ledwo 40-50km/h,"

No bo tak wyglądali Ci których mijałem z przeciwka, szok w oczach, wzrok
wlepiony w droge i "trzymali się kierownicy"



Ale nie rozumiem tłumoków którzy nie wiem na co liczą przeciągając zmiane
opon na zimowe wiedząc że bedą srać po kitach jadąc w sytuacji awaryjnej
na letnich po śniegu. A sytuacja była taka że w sobote o 13 to w
Cieszynie świeciło słońce i było suchutko, a w tym samym czasie 10km
dalej od dwóch godzin sypał śnieg tak że ci którzy wyjechali z Cieszyna
swoimi pierdzielami na lenich oponach po paru km mieli nasrane w porach
bo śnieg zobaczyli.

Na nic nie licza, moze poprostu potrafia jezdzic i sa leniwi.

Tak zapewne, wysyp tych leniwców powiązany jest zawsze z pierwszym śniegiem.

20 Data: Listopad 12 2007 21:48:44
Temat: Re: Po śniegu na letnich gumach
Autor: Karolek 


Użytkownik "BaX"  napisał w wiadomości

"a ciecie na letnich gumach ze śmiercią
w oczach zebami i rekami zacisnietymi na kierownicy ledwo 40-50km/h,"

No bo tak wyglądali Ci których mijałem z przeciwka, szok w oczach, wzrok wlepiony w droge i "trzymali się kierownicy"


Na zimowkach wygladaja tak samo.


Na nic nie licza, moze poprostu potrafia jezdzic i sa leniwi.

Tak zapewne, wysyp tych leniwców powiązany jest zawsze z pierwszym śniegiem.

Pisalem reczaj o tych co w ogole nie zmieniaja na zimowe.






Karolek

21 Data: Listopad 12 2007 11:43:14
Temat: Re: Po śniegu na letnich gumach
Autor: złoty 

BaX pisze:

O czym Ty pitolisz człowieku, ja nie mam problemu ale zmieniam opony bo

no tak - kolejny, co to "nie ma problemu ale martwi się za innych". Czemu na innych przenosisz swoje lęki?

bardziej mi szkoda drogich letnich niż tych zimówek więc "zaoszczędze" na zużyciu letnich. Ale nie rozumiem tłumoków którzy nie wiem na co liczą przeciągając zmiane opon na zimowe wiedząc że bedą srać po kitach jadąc w sytuacji awaryjnej na letnich po śniegu. A sytuacja była taka że w sobote o 13 to w Cieszynie świeciło słońce i było suchutko, a w tym samym czasie 10km dalej od dwóch godzin sypał śnieg tak że ci którzy wyjechali z Cieszyna swoimi pierdzielami na lenich oponach po paru km mieli nasrane w porach bo śnieg zobaczyli.

... a ja jakoś widzę, że większość leżących w zimie po rowach to ma zimowe opony założone. Hmm.. dziwne. Może nie chcieli "srać po kitach" (może ze względów higienicznych) i sami postanowili zrzucić auta do rowu? ;)

pzdr
A.

22 Data: Listopad 12 2007 12:17:36
Temat: Re: Po śniegu na letnich gumach
Autor: BaX 



O czym Ty pitolisz człowieku, ja nie mam problemu ale zmieniam opony bo

no tak - kolejny, co to "nie ma problemu ale martwi się za innych". Czemu
na innych przenosisz swoje lęki?

Jak już to martwie się o siebie, głupotą innych nie mam zamiaru. Jazda za
kimś kto co hamowanie stawia auto bokiem, a rozpędza się w tempie walca
drogowego nie należy do przyjemnych.


bardziej mi szkoda drogich letnich niż tych zimówek więc "zaoszczędze" na
zużyciu letnich. Ale nie rozumiem tłumoków którzy nie wiem na co liczą
przeciągając zmiane opon na zimowe wiedząc że bedą srać po kitach jadąc w
sytuacji awaryjnej na letnich po śniegu. A sytuacja była taka że w sobote
o 13 to w Cieszynie świeciło słońce i było suchutko, a w tym samym czasie
10km dalej od dwóch godzin sypał śnieg tak że ci którzy wyjechali z
Cieszyna swoimi pierdzielami na lenich oponach po paru km mieli nasrane w
porach bo śnieg zobaczyli.

.. a ja jakoś widzę, że większość leżących w zimie po rowach to ma zimowe
opony założone. Hmm.. dziwne. Może nie chcieli "srać po kitach" (może ze
względów higienicznych) i sami postanowili zrzucić auta do rowu? ;)

ciekawe, w sobote widziałem z 5 aut w rowie i jeden wypadek z udziałem
trzech pojazdów, tylko jedno poruszało się na zimówkach w dodatku to które
brało udział w wypadku i zostało najechane przez dwa z letnimi gumam. zbieg
okoliczności zapewne.

23 Data: Listopad 12 2007 21:59:31
Temat: Re: Po śniegu na letnich gumach
Autor: Rafał "SP" Gil 

BaX pisze:

dalej od dwóch godzin sypał śnieg tak że ci którzy wyjechali z Cieszyna swoimi pierdzielami na lenich oponach po paru km mieli nasrane w porach bo śnieg zobaczyli.

A ty w międzyczasie naciągając zimowego durexa zapładniałeś 3 przeszczęśliwe 32 stare panny bez szans na stosunek seksualny.

--
Rafał "SP" Gil
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

24 Data: Listopad 13 2007 09:32:01
Temat: Re: Po śniegu na letnich gumach
Autor: BaX 



dalej od dwóch godzin sypał śnieg tak że ci którzy wyjechali z Cieszyna
swoimi pierdzielami na lenich oponach po paru km mieli nasrane w porach
bo śnieg zobaczyli.

A ty w międzyczasie naciągając zimowego durexa zapładniałeś 3
przeszczęśliwe 32 stare panny bez szans na stosunek seksualny.

już?

25 Data: Listopad 12 2007 21:58:43
Temat: Re: Po śniegu na letnich gumach
Autor: Rafał "SP" Gil 

BaX pisze:

A co ja mam powiedzieć, jeżdżąc na łysych zarżniętych do cna zimówkach, które przegrzały się wielokroć w ekstremalnych
Powinni Ci DR zabrać, nie ma obowiązku posiadania samochodu, jak kogoś nie stać na utrzymanie powinien korzystać z komunikacji miejskiej.

Na jakiej podstawie ?

--
Rafał "SP" Gil
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

26 Data: Listopad 13 2007 00:06:47
Temat: Re: Po śniegu na letnich gumach
Autor: Virus_7 

Rafał "SP" Gil pisze:

Na jakiej podstawie ?

Kodeks drogowy: Rozdział 2 Punkt 7. Ustęp 4): "Pojazd nie może być wyposażony, z zastrzeżeniem ust. 5: 4) w opony, których wskaźniki pokazują graniczne zużycie bieżnika, a w odniesieniu do opon niezaopatrzonych w takie wskaźniki - o głębokości rzeźby bieżnika mniejszej niż 1,6 mm, z zastrzeżeniem § 23 ust. 4 pkt 3;"

27 Data: Listopad 11 2007 19:46:24
Temat: Re: Po śniegu na letnich gumach
Autor: Daniel Kowalski 


Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości

No i w tym roku nie zdążyłem wymienić opon i miałem okazję przetestować letnie opony w zimowych warunkach.

 Ja też miałem okazję do testów. Odcinek Bolesławiec - Zgorzelec - Sproitz z prędkością 30-50 km/h. Na 4 biegu boksowałem, a hamowanie z 30km/h to dobre 30-40m z ciągłym dżwiękiem ABS-u ;)  Podjazdy ledwo ledwo.  Nowe (max 10kkm) opony letnie Goodyear.  Nie wierzę w mity o 7'Celcjusza ale przewaga zimówek na śniegu i lodziku jest dla mnie oczywista.

28 Data: Listopad 11 2007 19:50:31
Temat: Re: Po śniegu na letnich gumach
Autor: Rafał "SP" Gil 

Daniel Kowalski pisze:

Ja też miałem okazję do testów. Odcinek Bolesławiec - Zgorzelec - Sproitz z prędkością 30-50 km/h. Na 4 biegu boksowałem, a hamowanie z 30km/h to dobre 30-40m z ciągłym dżwiękiem ABS-u ;)  Podjazdy ledwo

O widzisz ... a ja dziś skupiłem się na hamowaniu bez absu, i rzeczywiście chyba sobie zrobię palcowyłącznik tego zimowego ścierwa.

W momencie zadziałania abs, hamulce odpuszczają niemiłosiernie.
Ale chwile poćwiczyłem, to ca opanowałem znowu odcinę tegoż ;)

--
Rafał "SP" Gil
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

29 Data: Listopad 11 2007 21:01:35
Temat: Re: Po śniegu na letnich gumach
Autor: Krzysiek Z. 


Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil""  napisał w wiadomości


O widzisz ... a ja dziś skupiłem się na hamowaniu bez absu, i rzeczywiście chyba sobie zrobię palcowyłącznik tego zimowego ścierwa.

W momencie zadziałania abs, hamulce odpuszczają niemiłosiernie.
Ale chwile poćwiczyłem, to ca opanowałem znowu odcinę tegoż ;)

Ja też nie cierpię tego badziewia - to jest wynalazek dla niedzielnych kierowców.
Mam już dawno wyjęty bezpiecznik od ABS-u i od tamtej pory nie martwię się, że na "tarce" wjadę komuś w dupę.

P.S. Mogę się założyć z kimkolwiek, że na śliskim wyhamuję lepiej niż samochód z ABS-em.

Pozdrawiam
Krzysiek Z.

30 Data: Listopad 11 2007 21:14:36
Temat: Re: Po śniegu na letnich gumach
Autor: BaX 

W momencie zadziałania abs, hamulce odpuszczają niemiłosiernie.
Ale chwile poćwiczyłem, to ca opanowałem znowu odcinę tegoż ;)

Ja też nie cierpię tego badziewia - to jest wynalazek dla niedzielnych
kierowców.
Mam już dawno wyjęty bezpiecznik od ABS-u i od tamtej pory nie martwię
się, że na "tarce" wjadę komuś w dupę.

Na 'tarce' się nie hamuje. :)

31 Data: Listopad 11 2007 22:27:26
Temat: Re: Po śniegu na letnich gumach
Autor: Maciek "Sołtys" 

Krzysiek Z. pisze:

P.S. Mogę się założyć z kimkolwiek, że na śliskim wyhamuję lepiej niż samochód z ABS-em.

Ja bym się tam nie zakładał. Czytałem ostatnio że robili takie testy i nijak nisiak nie wyszło że bez abs się lepiej hamuje.
Mówię o normalnym aucie i normalnym kierowcy (robili testy dla klasycznych driverów i dla zawodowych)

--
Maciek "Sołtys"
Kraków

32 Data: Listopad 12 2007 00:02:38
Temat: Re: Po śniegu na letnich gumach
Autor: Jackare 


Ja też nie cierpię tego badziewia - to jest wynalazek dla niedzielnych
kierowców.

Też nie lubię tego gówna i kupiłem samochód (nowy) celowo bez ABSu.
--
Jackare

33 Data: Listopad 12 2007 08:17:40
Temat: Re: Po śniegu na letnich gumach
Autor: J.F. 

On Mon, 12 Nov 2007 00:02:38 +0100,  "Jackare"

Ja też nie cierpię tego badziewia - to jest wynalazek dla niedzielnych
kierowców.

Też nie lubię tego gówna i kupiłem samochód (nowy) celowo bez ABSu.

A jakei nowe bz ABS robia ? pande ?

J.

34 Data: Listopad 12 2007 09:59:36
Temat: Re: Po śniegu na letnich gumach
Autor: Hektor 

Użytkownik "J.F."  napisał

A jakei nowe bz ABS robia ? pande ?

Dacie ? Nowy i bez ABS'u, no to trzeba sie postarac.

Zbigniew Kordan

35 Data: Listopad 12 2007 10:27:04
Temat: Re: Po śniegu na letnich gumach
Autor: TomekC 

Hektor pisze:

Użytkownik "J.F."  napisał

A jakei nowe bz ABS robia ? pande ?

Dacie ? Nowy i bez ABS'u, no to trzeba sie postarac.

A czy przypadkiem nowe sprzedawane auta w UE nie mają mieć
obowiązkowo ABS?


--
Tomek małpka japko kropka info.

36 Data: Listopad 12 2007 18:23:21
Temat: Re: Po œniegu na letnich gumach
Autor: jerzu 

On Mon, 12 Nov 2007 10:27:04 +0100, TomekC
 wrote:

A czy przypadkiem nowe sprzedawane auta w UE nie mają mieć
obowiązkowo ABS?

Obowiązku nie ma. Jest zalecenie.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org  GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

37 Data: Listopad 12 2007 19:35:43
Temat: Re: Po �niegu na letnich gumach
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

jerzu pisze:

 TomekC  wrote:

A czy przypadkiem nowe sprzedawane auta w UE nie mają mieć
obowiązkowo ABS?

Obowiązku nie ma. Jest zalecenie.

O ile wiem, to w krajach starej Unii taki obowiązek istnieje
już kilka lat.

--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

38 Data: Listopad 12 2007 21:04:01
Temat: Re: Po �niegu na letnich gumach
Autor: Tomasz Pyra 

Artur 'futrzak' Maśląg pisze:

jerzu pisze:
 TomekC  wrote:

A czy przypadkiem nowe sprzedawane auta w UE nie mają mieć
obowiązkowo ABS?

Obowiązku nie ma. Jest zalecenie.

O ile wiem, to w krajach starej Unii taki obowiązek istnieje
już kilka lat.

Nie wiem czy to ma status obowiązującego prawa, czy raczej "porozumienia ponad podziałami" producentów samochodów, którzy zobowiązali się że nowe modele wyposażÄ… w ABS.

AFAIR ostatnie bez ABS-u jest Seicento (a.k.a 600) gdzie ABS występuje jako opcja, ale ten model jest produkowany od dawna i wszedł do produkcji jeszcze nim ABS wszedł do seryjnego wyposażenia wszystkiego.
W każdym razie można kupić Seicento bez ABS.

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/pmscode.html

39 Data: Listopad 12 2007 21:27:57
Temat: Re: Po �niegu na letnich gumach
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

Tomasz Pyra pisze:

Artur 'futrzak' Maśląg pisze:
jerzu pisze:
 TomekC  wrote:

A czy przypadkiem nowe sprzedawane auta w UE nie mają mieć
obowiązkowo ABS?
Obowiązku nie ma. Jest zalecenie.
O ile wiem, to w krajach starej Unii taki obowiązek istnieje
już kilka lat.

Nie wiem czy to ma status obowiązującego prawa, czy raczej "porozumienia ponad podziałami" producentów samochodów, którzy zobowiązali się że nowe modele wyposażÄ… w ABS.

AFAIR ostatnie bez ABS-u jest Seicento (a.k.a 600) gdzie ABS występuje jako opcja, ale ten model jest produkowany od dawna i wszedł do produkcji jeszcze nim ABS wszedł do seryjnego wyposażenia wszystkiego.
W każdym razie można kupić Seicento bez ABS.

Nie wiem jak jest z tym Seicento, ale zgodnie z dyrektywą unijną, w
2001 producenci (importerzy) zrzeszeni w ACEA (Association des
Constructeurs Europensd' Automobiles) podpisali zobowiązanie do montażu
ABS w standardzie w każdym nowym samochodzie osobowym sprzedanym po 1
lipca 2004. O nowych rynkach (w Polsce) coś przebąkiwano o 1 lipca 2006,
ale to się chyba nie sprawdziło. Z Polski zobowiązanie podpisał
Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego http://www.pzpm.org.pl/.
Grupa FIAT doć późno się tym 'zainteresowała' i stąd może to
opóźnienie. Szczególików nie znam, ale od 1997 roku nie udało
mi się kupić nowego samochodu osobowego w EU bez ABS. Był
w standardzie. Co innego jak przyjechałem do Polski. Ciężko było
znaleźÄ‡ odpowiednik z tego samego rocznika z ABS, a ja to miałem
jako podstawę.

--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

40 Data: Listopad 12 2007 21:59:39
Temat: Re: Po ?niegu na letnich gumach
Autor: J.F. 

On Mon, 12 Nov 2007 21:27:57 +0100,  Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

Nie wiem jak jest z tym Seicento, ale zgodnie z dyrektywą unijną, w
2001 producenci (importerzy) zrzeszeni w ACEA (Association des
Constructeurs Europensd' Automobiles) podpisali zobowiązanie do montażu
ABS w standardzie w każdym nowym samochodzie osobowym sprzedanym po 1
lipca 2004.

Tak swoja droga to cos za duzo przepisow sie tak wprowadza.
To gorsze niz powielacz :-)

O nowych rynkach (w Polsce) coś przebąkiwano o 1 lipca 2006,
ale to się chyba nie sprawdziło. Z Polski zobowiązanie podpisał
Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego http://www.pzpm.org.pl/.

Tez dziwaczne - w koncu nie mamy zadnego samodzielnego przemyslu.

Grupa FIAT dość późno się tym 'zainteresowała' i stąd może to
opóźnienie.

Mnie sie tam wydaje ze FIAT to sie tym zainteresowal w pore.
A ze seicento mialo byc tanie .. w Polsce moglo.

J.

41 Data: Listopad 13 2007 13:45:40
Temat: Re: Po ?niegu na letnich gumach
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

J.F. pisze:
(...)

Tak swoja droga to cos za duzo przepisow sie tak wprowadza.

Co to znaczy za dużo?

To gorsze niz powielacz :-)

A co ma powielacz do pewnych unormowań?

Tez dziwaczne - w koncu nie mamy zadnego samodzielnego przemyslu.

I co z tego? Poczytałeś trochę o tym? Nie trzeba mieć żadnego
przemysłu.

Mnie sie tam wydaje ze FIAT to sie tym zainteresowal w pore.

Nie w Polsce.

A ze seicento mialo byc tanie .. w Polsce moglo.

Jak Ty to nazywasz tanie...

42 Data: Listopad 13 2007 14:11:37
Temat: Re: Po ?niegu na letnich gumach
Autor: J.F. 

On Tue, 13 Nov 2007 13:45:40 +0100,  Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

J.F. pisze:
(...)
Tak swoja droga to cos za duzo przepisow sie tak wprowadza.
Co to znaczy za dużo?

A to juz kolejny przepis zawarty "w drodze dobrowolnego porozumienia".

To gorsze niz powielacz :-)
A co ma powielacz do pewnych unormowań?

Kiedy wlasnie nie ma unormowania.
ABS nie jest wymagany, a musisz go kupic.
Swiatla za dnia nie beda wymagane, a nie bedziesz ich mogl
wylaczyc. Itd, itp..

Tez dziwaczne - w koncu nie mamy zadnego samodzielnego przemyslu.
I co z tego? Poczytałeś trochę o tym? Nie trzeba mieć żadnego
przemysłu.

No i co - zadecyduje o czyms PZPM glosem i w imieniu Citroen Polska,
czy decyzja przyjdzie w teczce ?

Mnie sie tam wydaje ze FIAT to sie tym zainteresowal w pore.
Nie w Polsce.

Ale jako FIAT zainteresowal, zaprojektowal i zainstalowal.

A ze seicento mialo byc tanie .. w Polsce moglo.
Jak Ty to nazywasz tanie...

Jak jedyne czego od auta wymagasz to zeby mialo 4 kolka i silnik,
bylo nowe z salonu i nie kosztowalo wiecej niz 25 tys,
bo tylko tyle masz .. to tak, sc jest tanie.

J.

43 Data: Listopad 13 2007 15:25:55
Temat: Re: Po ?niegu na letnich gumach
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

J.F. pisze:
(...)

A to juz kolejny przepis zawarty "w drodze dobrowolnego porozumienia".

W czym widzisz problem?

Kiedy wlasnie nie ma unormowania. 

Jak nie ma, jak jest? Jest dyrektywa EU w tym zakresie, za
dobrowolnym jej stosowaniem podpisali się producenci/importerzy/etc.

ABS nie jest wymagany, a musisz go kupic.

I bardzo dobrze - w końcu samochody zaczną jeździć względnie
równo.

Swiatla za dnia nie beda wymagane, a nie bedziesz ich mogl wylaczyc.

Wcale mi to nie przeszkadza - nawet lepiej.

Itd, itp..

Co jeszcze?

No i co - zadecyduje o czyms PZPM glosem i w imieniu Citroen Polska, czy decyzja przyjdzie w teczce ? 

Poczytaj trochę - link podałem. Ewentualnie zwróć się z tym pytaniem
do Citroen Polska.

Ale jako FIAT zainteresowal, zaprojektowal i zainstalowal.

No i co z tego? Tylko dziwnym trafem nie ma go w standardzie. Jesteśmy
z tyłu i tyle.

Jak jedyne czego od auta wymagasz to zeby mialo 4 kolka i silnik,
bylo nowe z salonu i nie kosztowalo wiecej niz 25 tys,
bo tylko tyle masz .. to tak, sc jest tanie. 

Ja wymagam od samochodu trochę więcej, a te 25kPLN to wcale nie
jest tanio.

44 Data: Listopad 13 2007 16:08:39
Temat: Re: Po ?niegu na letnich gumach
Autor: J.F. 

On Tue, 13 Nov 2007 15:25:55 +0100,  Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

J.F. pisze:
(...)
A to juz kolejny przepis zawarty "w drodze dobrowolnego porozumienia".
W czym widzisz problem?

W tym ze jakas europejska komisja robi sobie naciski na grupy
producentow, ci to przyjmuja, i caly proces jest niejako poza
demokracja.

http://en.wikipedia.org/wiki/Euro_2
zobacz np kwestie unormowania CO2 .

Kiedy wlasnie nie ma unormowania. 
Jak nie ma, jak jest? Jest dyrektywa EU w tym zakresie, za
dobrowolnym jej stosowaniem podpisali się producenci/importerzy/etc.

Idiotyczne to. Skoro jest wola takiego przepisu, to czemu go nie
wprowadzic z moca obowiazujaca ?

ABS nie jest wymagany, a musisz go kupic.
I bardzo dobrze - w końcu samochody zaczną jeździć względnie równo.

Eee tam. to od kierowcy przeciez zalezy.

Swiatla za dnia nie beda wymagane, a nie bedziesz ich mogl
wylaczyc.
Wcale mi to nie przeszkadza - nawet lepiej.

A jak wypadkowosc wzrosnie ? :-P

Itd, itp..
Co jeszcze?

A moze ci ogranicza wielkosc lodowki, albo garazu, zebys przypadkiem
za duzego auta nie kupil. Swietlowki kaza wkrecic zamiast zarowek,
spowolnia komputery ..

No i co - zadecyduje o czyms PZPM glosem i w imieniu Citroen Polska,
czy decyzja przyjdzie w teczce ? 
Poczytaj trochę - link podałem. Ewentualnie zwróć się z tym pytaniem
do Citroen Polska.

No i co mam wyczytac ?
Ze koncerny ustalaja cos bezposrednio z EU, a polskie filie przez pzpm
... w sumie tez z EU ? Biurokracja :-)

Jeszcze niektorzy to maja jakies fabryki polskie w ktorych cos
robia. A taki Citroen to ma chocby montownie w Polsce ?
Wiec co ma ustalic - ze nie wychyli sie z linii koncernu i nie
przywiezie z francji zadnego auta bez ABS ? :-)

Ale jako FIAT zainteresowal, zaprojektowal i zainstalowal.
No i co z tego? Tylko dziwnym trafem nie ma go w standardzie. Jesteśmy
z tyłu i tyle.

My, czy Turyn tak zadecydowal ?

Jak jedyne czego od auta wymagasz to zeby mialo 4 kolka i silnik,
bylo nowe z salonu i nie kosztowalo wiecej niz 25 tys,
bo tylko tyle masz .. to tak, sc jest tanie. 

Ja wymagam od samochodu trochę więcej

wiecej jak powszechnie wiadomo kosztuje drozej :-)

a te 25kPLN to wcale nie jest tanio.

No coz, zalezy jak patrzec - proponuje - kup taniej :-)

A potem ewentualnie mozemy sie zastanowic czy cena sc
jest uzasadniona np w porownaniu do polo ..

J.

45 Data: Listopad 13 2007 21:13:58
Temat: Re: Po ?niegu na letnich gumach
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

J.F. pisze:
(...)

W tym ze jakas europejska komisja robi sobie naciski na grupy
producentow, ci to przyjmuja, i caly proces jest niejako poza
demokracja.

ROTFL

To właśnie można nazwać demokracją, a nie wprowadzanie przepisów
na siłę. Są badania, są sugestie, jest akceptacja.
Sam termin 'demokracja' raczej nie będzie zbytnio pomocny przy
opisywaniu tego mechanizmu.

http://en.wikipedia.org/wiki/Euro_2
zobacz np kwestie unormowania CO2 .

No widzę - co tam takiego niepokojącego/dziwnego?

Idiotyczne to. Skoro jest wola takiego przepisu, to czemu go nie
wprowadzic z moca obowiazujaca ? 

Coś mi się wydaje, że wolisz policyjny sposób traktowania pewnych
spraw, niż zdroworozsądkowy.

ABS nie jest wymagany, a musisz go kupic.
I bardzo dobrze - w końcu samochody zaczną jeździć względnie równo.

Eee tam. to od kierowcy przeciez zalezy.

Bredzisz. Ruch drogowy to nie jest zbiór indywidualistów, tylko
twór, który powinien zachowywać się homogenicznie i przewidywalnie.

A jak wypadkowosc wzrosnie ? :-P

To będziesz miał winnych.

A moze ci ogranicza wielkosc lodowki, albo garazu, zebys przypadkiem
za duzego auta nie kupil. Swietlowki kaza wkrecic zamiast zarowek,
spowolnia komputery .. 

Straszne. Normalnie armagedon. Czegoś jeszcze się boisz?

No i co mam wyczytac ? Ze koncerny ustalaja cos bezposrednio z EU, a polskie filie przez pzpm
.. w sumie tez z EU ? Biurokracja :-)

Jest tam dużo więcej.

Jeszcze niektorzy to maja jakies fabryki polskie w ktorych cos robia. A taki Citroen to ma chocby montownie w Polsce ? Wiec co ma ustalic - ze nie wychyli sie z linii koncernu i nie
przywiezie z francji zadnego auta bez ABS ? :-)

Tak naprawdę, to nie rozumiem o co Ci chodzi.

My, czy Turyn tak zadecydowal ? 

A jakie to ma znaczenie?

wiecej jak powszechnie wiadomo kosztuje drozej :-)

Od czego?

No coz, zalezy jak patrzec - proponuje - kup taniej :-)

Taniej od czego i co?

A potem ewentualnie mozemy sie zastanowic czy cena sc
jest uzasadniona np w porownaniu do polo ..

Chcesz, to się zastanawiaj i porównuj. Póki co, to za 24kPN
spokojnie kupisz SC z ABS i poduszkami, więc dalsze
podobne dywagacje uważam za bezcelowe. Wcześniej kazali
sobie dopłacać.

--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

46 Data: Listopad 13 2007 22:04:53
Temat: Re: Po ?niegu na letnich gumach
Autor: J.F. 

On Tue, 13 Nov 2007 21:13:58 +0100,  Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

J.F. pisze:
W tym ze jakas europejska komisja robi sobie naciski na grupy
producentow, ci to przyjmuja, i caly proces jest niejako poza
demokracja.

ROTFL
To właśnie można nazwać demokracją, a nie wprowadzanie przepisów
na siłę. Są badania, są sugestie, jest akceptacja.

Albo nie ma. Skoro nie wiadomo kto z kim ..

http://en.wikipedia.org/wiki/Euro_2
zobacz np kwestie unormowania CO2 .

No widzę - co tam takiego niepokojącego/dziwnego?

Porozumienie .. kto naciskal i dlaczego ?

Idiotyczne to. Skoro jest wola takiego przepisu, to czemu go nie
wprowadzic z moca obowiazujaca ? 

Coś mi się wydaje, że wolisz policyjny sposób traktowania pewnych
spraw, niż zdroworozsądkowy.

Zdrowy rozsadek ? Strach pomyslec co by bylo gdyby Ferrari nie bylo
w koncernie fiata. No bo jak ma osiagnac niskie spalanie ?

A jak wypadkowosc wzrosnie ? :-P
To będziesz miał winnych.

Ale swiatel nadal nie da sie wylaczyc.
A przepis w Austrii sie dalo wycofac ..

A moze ci ogranicza wielkosc lodowki, albo garazu, zebys przypadkiem
za duzego auta nie kupil. Swietlowki kaza wkrecic zamiast zarowek,
spowolnia komputery .. 

Straszne. Normalnie armagedon. Czegoś jeszcze się boisz?

Glupoty. Oszczednosc popieram, ale w kiblu najlepsza jest zarowka.
Chca oszczedzac to niech dotuja akcje informacyjna.

No i co mam wyczytac ?
Ze koncerny ustalaja cos bezposrednio z EU, a polskie filie przez pzpm
.. w sumie tez z EU ? Biurokracja :-)
Jest tam dużo więcej.

A mozna prosic o dokladny link ?

Jeszcze niektorzy to maja jakies fabryki polskie w ktorych cos
robia. A taki Citroen to ma chocby montownie w Polsce ?
Wiec co ma ustalic - ze nie wychyli sie z linii koncernu i nie
przywiezie z francji zadnego auta bez ABS ? :-)

Tak naprawdę, to nie rozumiem o co Ci chodzi.

W tym przypadku to kogo ten PZPM reprezentowal w rozmowach i po co.
Unia uzgodnila z polskim przemyslem motoryzacyjnym .. no kon by sie
usmial :-)

My, czy Turyn tak zadecydowal ? 
A jakie to ma znaczenie?

To po co bylo z PZPM rozmawiac ?

No coz, zalezy jak patrzec - proponuje - kup taniej :-)
Taniej od czego i co?

nowy samochod taniej od SC.

A potem ewentualnie mozemy sie zastanowic czy cena sc
jest uzasadniona np w porownaniu do polo ..

Chcesz, to się zastanawiaj i porównuj. Póki co, to za 24kPN
spokojnie kupisz SC z ABS i poduszkami, więc dalsze
podobne dywagacje uważam za bezcelowe. Wcześniej kazali
sobie dopłacać.

A teraz oni doplacaja czy cena wzrosla ?

J.

47 Data: Listopad 14 2007 17:31:16
Temat: Re: Po ?niegu na letnich gumach
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

J.F. pisze:
(...)

Albo nie ma. Skoro nie wiadomo kto z kim ..

Jak to nie wiadomo kto z kim?

Porozumienie .. kto naciskal i dlaczego ?

Mnie pytasz? Sam się zainteresuj. Dla mnie ograniczenia emisji
różnych związków w zakresie ochrony środowiska są czymś oczywistym.

Zdrowy rozsadek ? Strach pomyslec co by bylo gdyby Ferrari nie bylo w koncernie fiata. No bo jak ma osiagnac niskie spalanie ?

Jakoś związku nie widzę.

Ale swiatel nadal nie da sie wylaczyc.

I bardzo dobrze.

A przepis w Austrii sie dalo wycofac ..

Dla Ciebie liczy się tylko fakt wycofania, a nie uzasadnienie.

Glupoty. Oszczednosc popieram, ale w kiblu najlepsza jest zarowka.
Chca oszczedzac to niech dotuja akcje informacyjna.

A co mnie obchodzi twój Twój kibel i Twoja żarówka? Nikt Ci
nie każe używać świetlówek. Sam wkręcisz, jak żarówki znikną
z rynku.

A mozna prosic o dokladny link ? 

Link do czego?

W tym przypadku to kogo ten PZPM reprezentowal w rozmowach i po co.

Lista reprezentowanych firm/importerów jest powszechnie dostępna.

Unia uzgodnila z polskim przemyslem motoryzacyjnym .. no kon by sie
usmial :-)

Fakt, z takich interpretacji to by się mógł śmiać długo.

To po co bylo z PZPM rozmawiac ?

Ponieważ jest reprezentantem Polski w tym zakresie.

nowy samochod taniej od SC.

A gdzie ja niby napisałem, że chcę kupić nowy samochód
taniej od SC? To są Twoje nadinterpretacje, a wręcz
zbaczanie z tematu.

A teraz oni doplacaja czy cena wzrosla ? 

Nie interesuje mnie to. Ich zapytaj.

--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

48 Data: Listopad 14 2007 18:17:23
Temat: Re: Po ?niegu na letnich gumach
Autor: J.F. 

On Wed, 14 Nov 2007 17:31:16 +0100,  Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

J.F. pisze:
Albo nie ma. Skoro nie wiadomo kto z kim ..
Jak to nie wiadomo kto z kim?

No fakt, wiadomo z kim, ale kto ?

Zdrowy rozsadek ? Strach pomyslec co by bylo gdyby Ferrari nie bylo
w koncernie fiata. No bo jak ma osiagnac niskie spalanie ?

Jakoś związku nie widzę.

Ferrari. Taka marka i fabryka ktora robi kilkanascie tysiecy aut
rocznie, sporo na eksport, charakteryzujacych sie tym ze sa mocne i
drogie.
I jak ma osiagnac wymagana emisje ? Czy moze nie dopuszczamy do ruchu
takich aut ?

Na szczescie Ferrari nie ma problemow, bo w spolce na jedno Ferrari
przypada ze 20 seicento i FIAT jest najlepszy w calej EU.

Ale swiatel nadal nie da sie wylaczyc.
I bardzo dobrze.

Jesli prowadza do wzrostu wypadkow to chyba zle ?
[I produkuja CO2 niepotrzebnie]

A przepis w Austrii sie dalo wycofac ..
Dla Ciebie liczy się tylko fakt wycofania, a nie uzasadnienie.

Uzasadnienie jest ze swiatla nic nie daja.

Glupoty. Oszczednosc popieram, ale w kiblu najlepsza jest zarowka.
Chca oszczedzac to niech dotuja akcje informacyjna.

A co mnie obchodzi twój Twój kibel i Twoja żarówka? Nikt Ci
nie każe używać świetlówek. Sam wkręcisz, jak żarówki znikną
z rynku.

No widzisz - wlasnie sa pomysly zeby mi kazac. I o ile nie mam
pretensji do oszczedzania, sam uzywam pare swietlowek,
to akurat w kiblu nie ma sensu wkrecac swietlowki.

Za rok czy wiecej moze bedzie sens wkrecic LED-owke, ale oni
likwidacje zarowek proponuja od roku czy wiecej.

A mozna prosic o dokladny link ? 
Link do czego?

Do opisu tego porozumienia.

J.

49 Data: Listopad 14 2007 18:30:05
Temat: Re: Po ?niegu na letnich gumach
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

J.F. pisze:
(big cut)
Dla mnie możesz sobie jeździć SC z silnikiem Ferrari,
w kiblu używać żarówek i twierdzić, że światła nic nie dają.

EOT

--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

50 Data: Listopad 14 2007 19:01:44
Temat: Re: Po ?niegu na letnich gumach
Autor: J.F. 

On Wed, 14 Nov 2007 18:30:05 +0100,  Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

J.F. pisze:
Dla mnie możesz sobie jeździć SC z silnikiem Ferrari,
w kiblu używać żarówek i twierdzić, że światła nic nie dają.

Pomysl lepiej kiedy UE uczyni cie bezrobotnym, zimnym i glodnym.

Najwazniejsze zebys pomyslal przed wyborami.

J.

51 Data: Listopad 14 2007 19:53:10
Temat: Re: Po ?niegu na letnich gumach
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

J.F. pisze:
(...)

Pomysl lepiej kiedy UE uczyni cie bezrobotnym, zimnym i glodnym.

Miał być EOT, ale odpowiem.

Dobrymi radami to wiesz co jest wybrukowane? Może sam z nich
skorzystaj? Kampania wyborcza się skończyła. UE nie zrobi ze mnie
bezrobotnego, zimnego i głodnego. Nie zrobi tego również z mojej żony
oraz dzieci. Jeżeli się tego boisz, to może zrób coś ze swoim życiem,
a nie narzekaj na każdym kroku. Wygląda na to, że nie masz świadomości
ile straciliśmy przez ostanie dwa lata pisianych rządów. Tak na arenie
międzynarodowej, jak i w samej Polsce. Im podziękuj za swój strach.
Ja wiedziałem, że tak będzie...

Najwazniejsze zebys pomyslal przed wyborami.

Daruj sobie takie teksty - nic Ci do moich wyborów, a tym bardziej
do ich oceniania. Szczególnie, że nie masz o tym pojęcia.

Twoje teksty przypominają mi beton opozycyjny sprzed wielu lat.
Rożnica jest taka, że teraz możesz jeździć tym SC z silnikiem
z Ferrari i wkręcać dowolnej maści oświetlenie w kiblu. Ba,
nawet możesz protestować przeciwko takim możliwościom.
Wiesz, taki wieczny oportunista zawsze ma źle w swoim mniemaniu...

--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

52 Data: Listopad 12 2007 23:04:17
Temat: Re: Po ?niegu na letnich gumach
Autor: jerzu 

On Mon, 12 Nov 2007 21:04:01 +0100, Tomasz Pyra
 wrote:

W każdym razie można kupić Seicento bez ABS.

Wg www.fiat.pl nie. Najtańsza 600 w wersji Fresh ma ABS w standardzie.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org  GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

53 Data: Listopad 12 2007 23:23:48
Temat: Re: Po ?niegu na letnich gumach
Autor: Tomasz Pyra 

jerzu pisze:

On Mon, 12 Nov 2007 21:04:01 +0100, Tomasz Pyra
 wrote:

W każdym razie można kupić Seicento bez ABS.

Wg www.fiat.pl nie. Najtańsza 600 w wersji Fresh ma ABS w standardzie.

Faktycznie. Wg. konfiguratora jest tak jak mówisz.
Ja zajrzałem do katalogu:
http://www.fiat.pl/inc/contents/models/seicento/katalog.pdf
I tam jest ABS u dołu strony 11 zaznaczony jako opcja.

Być może zabieg marketingowy polegający na tym że jak pójdziesz do salonu to po "wielkich targach" sprzedawca stwierdzi że niech będzie jego strata i dorzuca ABS gratis ;>

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/pmscode.html

54 Data: Listopad 13 2007 13:48:04
Temat: Re: Po ?niegu na letnich gumach
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

Tomasz Pyra pisze:
(...)

Faktycznie. Wg. konfiguratora jest tak jak mówisz.
Ja zajrzałem do katalogu:
http://www.fiat.pl/inc/contents/models/seicento/katalog.pdf
I tam jest ABS u dołu strony 11 zaznaczony jako opcja.

To jest polska oferta więc nic dziwnego.

55 Data: Listopad 11 2007 23:22:06
Temat: Re: Po śniegu na letnich gumach
Autor: Samotnik 

Dnia 11.11.2007 Krzysiek Z.  napisał/a:

O widzisz ... a ja dziś skupiłem się na hamowaniu bez absu, i rzeczywiście
chyba sobie zrobię palcowyłącznik tego zimowego ścierwa.

W momencie zadziałania abs, hamulce odpuszczają niemiłosiernie.
Ale chwile poćwiczyłem, to ca opanowałem znowu odcinę tegoż ;)

Ja też nie cierpię tego badziewia - to jest wynalazek dla niedzielnych
kierowców.
Mam już dawno wyjęty bezpiecznik od ABS-u i od tamtej pory nie martwię się,
że na "tarce" wjadę komuś w dupę.

P.S. Mogę się założyć z kimkolwiek, że na śliskim wyhamuję lepiej niż
samochód z ABS-em.

W moim aucie różnicę po prostu czuć w przeciążeniu. Odpuszczając hamulec
tak, by ABS przestał terkotać, wszyscy pochylają się bardziej do przodu. :)
A ja naprawdę wolę niekierowalność (nie pamiętam, kiedy ostatni raz
potrzebowałem w zimie robić gwałtowne skręty przy hamowaniu - nawet z ABSem
słabo wychodzą) od majestatycznego wjechania komuś w dupę.
--
Samotnik
http://www.pachnidelko.pl/

56 Data: Listopad 12 2007 08:21:58
Temat: Re: Po śniegu na letnich gumach
Autor: Karolek 


Użytkownik "Samotnik"  napisał w wiadomości


W moim aucie różnicę po prostu czuć w przeciążeniu. Odpuszczając hamulec
tak, by ABS przestał terkotać, wszyscy pochylają się bardziej do przodu. :)
A ja naprawdę wolę niekierowalność (nie pamiętam, kiedy ostatni raz
potrzebowałem w zimie robić gwałtowne skręty przy hamowaniu - nawet z ABSem
słabo wychodzą) od majestatycznego wjechania komuś w dupę.

Ja tam wole kierowalnosc.
Ale w takim wypadku dohamowujesz ile sie da jadac jeszcze prosto, puszczasz hamulec omijasz co trzeba i hamujesz albo jedziesz dalej :>
Zaden badziewny ABS nie jest potrzebny, wystarczy trzezwy umysl.




Karolek

57 Data: Listopad 12 2007 09:09:00
Temat: Re: Po śniegu na letnich gumach
Autor: Tomasz Pyra 

Samotnik pisze:

W moim aucie różnicę po prostu czuć w przeciążeniu. Odpuszczając hamulec
tak, by ABS przestał terkotać, wszyscy pochylają się bardziej do przodu. :)

To jeszcze zmierz drogę hamowania.
U mnie też "znacznie mocniej" hamuje jak ABS przestaje terkotać, w dodatku było tak w każdym samochodzie którym do tej pory jeździłem.
Tylko droga hamowania jakoś zawsze dużo krótsza jak cisnę pedał do oporu.

Różnica w drodze hamowania przy poprawnym użyciu ABS (czyli ciśnięciu ile siły w nodze) i hamowania bez ABS jest bardzo nieduża i zauważalna dopiero na bardzo śliskiej nawierzchni.

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/pmscode.html

58 Data: Listopad 11 2007 21:27:01
Temat: Re: Po śniegu na letnich gumach
Autor: Bartolini Bartłomiej H.Z.P. 

"Daniel Kowalski"

[...]
zimówek na śniegu i lodziku jest dla mnie oczywista.

na lodziku to se możesz na łyżwach pojeździć...;D

--
p...

59 Data: Listopad 11 2007 23:43:35
Temat: Re: Po śniegu na letnich gumach
Autor: Rafał "SP" Gil 

Bartolini Bartłomiej H.Z.P. pisze:

zimówek na śniegu i lodziku jest dla mnie oczywista.
na lodziku to se możesz na łyżwach pojeździć...;D

A po, to fajeczkę zapalić.

--
Rafał "SP" Gil
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

60 Data: Listopad 12 2007 23:50:42
Temat: Re: Po śniegu na letnich gumach
Autor: icek 

Daniel Kowalski pisze:


Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości
No i w tym roku nie zdążyłem wymienić opon i miałem okazję przetestować letnie opony w zimowych warunkach.

Ja też miałem okazję do testów. Odcinek Bolesławiec - Zgorzelec - Sproitz z prędkością 30-50 km/h. Na 4 biegu boksowałem, a hamowanie z 30km/h to dobre 30-40m z ciągłym dżwiękiem ABS-u ;)  Podjazdy ledwo ledwo.  Nowe (max 10kkm) opony letnie Goodyear.  Nie wierzę w mity o 7'Celcjusza ale przewaga zimówek na śniegu i lodziku jest dla mnie oczywista.
Continental vanco contact

szklarska w miniony weekend :)
ja naprawde zapomniałem zmienic opon :)

na letnich nie da sie jezdzic...

a co do zimówek.
kurde, na zimówkach, snieg na autostradzie
i 100-120km/h to nie problem
ani strach wielki..
auto zachowywało sie bardzo ok


--
pozdros
icek

61 Data: Listopad 11 2007 20:26:58
Temat: Re: Po śniegu na letnich gumach
Autor: KsZZysiek 

przyzwoicie na wszystkich nawierzchniach. Na lodzie były oczywiście
problemy związane z brakiem przyczepności, ale na zimówkach wcale nie
byłoby wiele lepiej.

Nieprawda :)

--
Krzysztof, CKMK, http://kp.oz.pl/?u=honda

62 Data: Listopad 11 2007 20:57:22
Temat: Re: Po śniegu na letnich gumach
Autor: Tomasz Pyra 

KsZZysiek pisze:

przyzwoicie na wszystkich nawierzchniach. Na lodzie były oczywiście problemy związane z brakiem przyczepności, ale na zimówkach wcale nie byłoby wiele lepiej.

Nieprawda :)

Zazwyczaj jeżdżę na zimówkach i za parę dni pewnie już będę je miał założone, to mam porównanie.
O ile na śniegu przyczepność jest większa, to na lód tylko kolce.


--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/pmscode.html

63 Data: Listopad 11 2007 21:58:50
Temat: Re: Po śniegu na letnich gumach
Autor: Wojtaszek 

Tomasz Pyra pisze:

Być może trochę w tym zasługi w miarę nowych opon (założone wiosną i dość niewiele jeżdżone), które uchodzą za opony stosunkowo miękkie i mają dość szeroko rozstawiony bieżnik.
W każdym razie na letnich też da się jechać po śniegu i to całkiem szybko :)

A ja zalozylem Courier Snowfox i chyba zmienie na caloroczne
Po sniegu to sie jezdzi praktycznie tylko w gorach, reszta kraju to bloto posniegowe, na letnich Kleberach Viaxer AS nie pamietam kiedy mi kola buksowaly, na zimowkach co chwile, nie da sie jedzic

64 Data: Listopad 11 2007 22:08:53
Temat: Re: Po śniegu na letnich gumach
Autor: Tomasz Pyra 

Wojtaszek pisze:

Tomasz Pyra pisze:
Być może trochę w tym zasługi w miarę nowych opon (założone wiosną i dość niewiele jeżdżone), które uchodzą za opony stosunkowo miękkie i mają dość szeroko rozstawiony bieżnik.
W każdym razie na letnich też da się jechać po śniegu i to całkiem szybko :)

A ja zalozylem Courier Snowfox i chyba zmienie na caloroczne

Dobre całoroczne w testach zimówek zajmują całkiem przyzwoite miejsca.
Niemniej komplet dobre letnie+dobre zimowe będzie zawsze lepszy niż najlepsze całoroczne.

W zasadzie jedyny zysk z całorocznych to brak konieczności zmieniania, bo na samych oponach się nie zaoszczędzi - bo dwa komplety starczą na 2x dłużej niż jeden komplet.
Z tym że zmieniając ma się przynajmniej wyważone koła, bo bez zmieniania też wypada co jakiś czas podjechać i wyważyć opony.

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/pmscode.html

65 Data: Listopad 11 2007 23:59:03
Temat: Re: Po œniegu na letnich gumach
Autor: J.F. 

On Sun, 11 Nov 2007 22:08:53 +0100,  Tomasz Pyra wrote:

Dobre całoroczne w testach zimówek zajmują całkiem przyzwoite miejsca.
Niemniej komplet dobre letnie+dobre zimowe będzie zawsze lepszy niż
najlepsze całoroczne.

Nawet jesli wiekszosc zimy mamy do czynienia sucha droga lub blotem
posniegowym ? :-)

W zasadzie jedyny zysk z całorocznych to brak konieczności zmieniania,

Duzy zysk dla mniej jezdzacych :-)

J.

66 Data: Listopad 11 2007 22:18:13
Temat: Re: Po śniegu na letnich gumach
Autor: Boombastic 


Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości

No i w tym roku nie zdążyłem wymienić opon i miałem okazję przetestować letnie opony w zimowych warunkach.

Opony Bridgestone Turanza, nawierzchnia - śnieg, błoto+śnieg, błoto+lód, błoto, trawa+śnieg, asfalt, asfalt+śnieg, asfalt+lód.
Pojeździłem sobie po szuterkach i wąskich asfaltach Borów Tucholskich.
Styl jazdy - najbardziej sportowy jak potrafię.
[cut]

Ja tam widze kolosalną różnice pomiędzy letnimi F1 a zimówkami. Juz przy kilku stopniach letnie zrywaja przyczepność przy ruszaniu, co nie zdaża się przy zimówkach. A wystarczy lekki snieg i na tych oponach kompletnie nie daje się jeździć.

67 Data: Listopad 11 2007 23:18:47
Temat: Re: Po śniegu na letnich gumach
Autor: Tomasz Pyra 

Boombastic pisze:


Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości
No i w tym roku nie zdążyłem wymienić opon i miałem okazję przetestować letnie opony w zimowych warunkach.

Opony Bridgestone Turanza, nawierzchnia - śnieg, błoto+śnieg, błoto+lód, błoto, trawa+śnieg, asfalt, asfalt+śnieg, asfalt+lód.
Pojeździłem sobie po szuterkach i wąskich asfaltach Borów Tucholskich.
Styl jazdy - najbardziej sportowy jak potrafię.
[cut]

Ja tam widze kolosalną różnice pomiędzy letnimi F1 a zimówkami. Juz przy kilku stopniach letnie zrywaja przyczepność przy ruszaniu, co nie zdaża się przy zimówkach. A wystarczy lekki snieg i na tych oponach kompletnie nie daje się jeździć.

Akurat F1 (Goodyear Eagle F1) ZTCP były badziewne na wszystkim poza asfaltem. A i to najlepiej suchym.
Na szutrze czy innym błocie zapychały się od razu i koniec. Na śniegu pewnie też nie może być inaczej. Na asfalcie były dobre bo mają mało nacięć, więc stosunkowo dużą powierzchnię przylegania.

W ogóle mam wrażenie że F1 projektował artysta plastyk, a nie człowiek od opon.
Zastanawia mnie po co aż tak ostry kąt nacięć, skoro w F1, gdzie prędkości są 2x wyższe, a ciśnienie wywierane przez oponę na nawierzchnie dużo niższe wystarcza znacznie mniejszy kąt nacięć do odprowadzania wody.

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/pmscode.html

68 Data: Listopad 12 2007 00:43:23
Temat: Re: Po śniegu na letnich gumach
Autor: Bartek 

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości

No i w tym roku nie zdążyłem wymienić opon i miałem okazję przetestować
letnie opony w zimowych warunkach.

Opony Bridgestone Turanza, nawierzchnia - śnieg, błoto+śnieg, błoto+lód,
błoto, trawa+śnieg, asfalt, asfalt+śnieg, asfalt+lód.
Pojeździłem sobie po szuterkach i wąskich asfaltach Borów Tucholskich.
Styl jazdy - najbardziej sportowy jak potrafię.

Wyniki - bez oczekiwanego dramatu. Oponki spisały się całkiem przyzwoicie
na wszystkich nawierzchniach.

A ja dzisiaj zmusiłem siostrę do jazdy po śniegu, na letnich oponkach, nieco
dojechanych - przyszły sezon to na pewno ostatni, mimo ze pewnie jeszcze nie
będzie na ogranicznikach. potem przełożyłem na zimowe, i różnica
niesamowita... na + zimowych. jazda po śniegu...
a śniegu całkiem sporo na moim osiedlu wiec było po czym jeździć.
pewnie było by znacznie lepiej gdyby były nowsze.

--
Pozdrawiam, Bartek

69 Data: Listopad 12 2007 07:52:03
Temat: Re: Po śniegu na letnich gumach
Autor: vneb 

Tomasz Pyra  wrote in
 

No i w tym roku nie zdążyłem wymienić opon i miałem okazję
przetestować letnie opony w zimowych warunkach.

Opony Bridgestone Turanza, nawierzchnia - śnieg, błoto+śnieg,
błoto+lód, błoto, trawa+śnieg, asfalt, asfalt+śnieg, asfalt+lód.
Pojeździłem sobie po szuterkach i wąskich asfaltach Borów Tucholskich.
Styl jazdy - najbardziej sportowy jak potrafię.
 
W Borach Tucholskich chyba nie ma za wielkich gorek, zapraszam w Bieszczady
na letnich gumach ;)

vneb

--
Sluzbowo: Volvo FH 12 400KM Euro 5
Prywatnie: Toyota Camry 3.0 1995 rok [Nowy nabytek]
Audi A6 C5 2.5TDI :: http://www.audi.vneb.pl/ - NA SPRZEDAŻ
DU Lanos 1,5 DOHC + LPG :: sedan
Cesarsko-Krolewska wioska SOLINA :)

70 Data: Listopad 12 2007 09:13:54
Temat: Re: Po śniegu na letnich gumach
Autor: Tomasz Pyra 

vneb pisze:

Tomasz Pyra  wrote in
 
No i w tym roku nie zdążyłem wymienić opon i miałem okazję
przetestować letnie opony w zimowych warunkach.

Opony Bridgestone Turanza, nawierzchnia - śnieg, błoto+śnieg,
błoto+lód, błoto, trawa+śnieg, asfalt, asfalt+śnieg, asfalt+lód.
Pojeździłem sobie po szuterkach i wąskich asfaltach Borów Tucholskich.
Styl jazdy - najbardziej sportowy jak potrafię.
 W Borach Tucholskich chyba nie ma za wielkich gorek, zapraszam w Bieszczady na letnich gumach ;)

Akurat wielkoœć tu nie jest kluczowa a kšt nachylenia. Sš i takie że nie da rady pod nie podjechać bez napędu 4x4 nawet latem, więc wystarczy :)

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/pmscode.html

71 Data: Listopad 12 2007 14:23:00
Temat: Re: Po śniegu na letnich gumach
Autor: topek  

Pojeździłem sobie po szuterkach i wąskich asfaltach Borów Tucholskich.
Styl jazdy - najbardziej sportowy jak potrafię.
Tam gdzie mozna?
"Uwielbiam" sympatycznych jezdzacych autami/motorami po lesie, pt:
"Bo ja sie wyszalec kurwa mac musze"
Nie wiem, czy powyzsza wypowiedz sie Ciebie tyczy, ale duzo jest "zwierzat"
(sic!) tak sie bawiacych.

topek -> jak zawsze pozdrawiajacy

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

72 Data: Listopad 12 2007 15:36:39
Temat: Re: Po śniegu na letnich gumach
Autor: Tomasz Pyra 

topek pisze:

Pojeździłem sobie po szuterkach i wąskich asfaltach Borów Tucholskich.
Styl jazdy - najbardziej sportowy jak potrafię.
Tam gdzie mozna?

Starałem się respektować obowiązujące tam ograniczenie prędkości do 90km/h ;>

Raczej nikomu nie wadziłem ani nie zagrażałem, bo głównie jeździłem sobie między polami (co by w razie wtopy zatrzymać się w kartoflach, a nie na drzewie) i na asfaltowej drodze gdzie mam dobrą widoczność w obie strony.
Dodam że żadne inne pojazdy ani piesi przez cały czas zabawy się nie pojawili.

--
PMS++ PJ S+ p+ M(+) W+>+++ P++:++ X(+) L++ B+ M+ Z++(+++) T- w- CB++
http://free.of.pl/h/hellfire/pmscode.html

Po śniegu na letnich gumach



Grupy dyskusyjne