Grupy dyskusyjne   »   Po Arrinerze i Syrenie nadszedl czas na nowego Poloneza

Po Arrinerze i Syrenie nadszedl czas na nowego Poloneza



1 Data: Styczen 02 2015 16:27:39
Temat: Po Arrinerze i Syrenie nadszedl czas na nowego Poloneza
Autor: AZ 

Polecam obejrzec dyskusje z "projektantem" nowego Poloneza.

<http://tvn24bis.pl/biznes-gospodarka,6/nowy-projekt-poloneza-kto-wyprodukuje-legendarny-polski-samochod,502826.html>

Mozna sie usmiac :-)

--
Artur
ZZR 1200
GSX-R 600 K6



2 Data: Styczen 02 2015 17:46:54
Temat: Re: Po Arrinerze i Syrenie nadszedl czas na nowego Poloneza
Autor: depros 

W dniu 2015-01-02 o 17:27, AZ pisze:

Polecam obejrzec dyskusje z "projektantem" nowego Poloneza.

<http://tvn24bis.pl/biznes-gospodarka,6/nowy-projekt-poloneza-kto-wyprodukuje-legendarny-polski-samochod,502826.html>

Mozna sie usmiac :-)

Można się uśmiać bo...?

3 Data: Styczen 02 2015 19:20:09
Temat: Re: Po Arrinerze i Syrenie nadszedl czas na nowego Poloneza
Autor: P.B. 

Dnia Fri, 02 Jan 2015 17:46:54 +0100, depros napisał(a):

W dniu 2015-01-02 o 17:27, AZ pisze:
Polecam obejrzec dyskusje z "projektantem" nowego Poloneza.

<http://tvn24bis.pl/biznes-gospodarka,6/nowy-projekt-poloneza-kto-wyprodukuje-legendarny-polski-samochod,502826.html>

Mozna sie usmiac :-)

Można się uśmiać bo...?

Pozbierał se chłopak klamoty z różnych samochodów: światła któryś Golf,
maska Focus II FL, sylwetka trochę z Insigni, trochę z Panamery, alusy z Q7
jakiegoś czarnucha handlującego dragami na Bronxie i myśli, że ponownie
koło wynalazł. Może zarobi jakąś kasę sprzedając grafiki na tapetki do
telefonów, ale do budowy samochodu to daaaaleka droga.   


--
Pozdrawiam,
Przemek

4 Data: Styczen 04 2015 00:18:51
Temat: Re: Po Arrinerze i Syrenie nadszedl czas na nowego Poloneza
Autor: LEPEK 

W dniu 2015-01-02 o 17:46, depros pisze:

Można się uśmiać bo...?

Widziałeś "wywiad"?
Pryszczaty szczyl, który poloneza zna z opowieści, nie skończył żadnej (kierunkowej) szkoły, ledwo mówi po polsku, zajmuje się projektowaniem stylistycznym od dwóch lat (poloneza projektował kilka miesięcy), nikogo jeszcze nie zainteresował żadnym projektem ("wysyłam") uważa, że "zaprojektował samochód". Tymczasem narysował kształt sklecony z oklepanych detali i linii, który jest "podobny do wszystkiego".
Mnie to śmieszy - ciebie nie?

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068  sqter'08

5 Data: Styczen 04 2015 01:26:37
Temat: Re: Po Arrinerze i Syrenie nadszedl czas na nowego Poloneza
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Sun, 04 Jan 2015 00:18:51 +0100, LEPEK napisał(a):

oklepanych detali i linii, który jest "podobny do wszystkiego".

Podobny do wszystkiego, ale akurat do Poloneza niezbyt :)
Z Poloneza ma chyba tylko znaczek FSO.

6 Data: Styczen 02 2015 16:57:18
Temat: Re: Po Arrinerze i Syrenie nadszedl czas na nowego Poloneza
Autor: masti 

AZ wrote:

Polecam obejrzec dyskusje z "projektantem" nowego Poloneza.

<http://tvn24bis.pl/biznes-gospodarka,6/nowy-projekt-poloneza-kto-wyprodukuje-legendarny-polski-samochod,502826.html>

Mozna sie usmiac :-)

najbardziej z "dzienikarzy", którzy z każdego rysunku jakigoś chłoptasia
robią projet samochodu. Od narysowania nadwozia jeszcze żaden samochóĂ°
nie powstał. Wystarczy spojrzeć na Arrinerę. Ile lat i milionów już
wpompowano a dopiero prototyp zaczyna jeździć.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

7 Data: Styczen 03 2015 20:46:07
Temat: Re: Po Arrinerze i Syrenie nadszedl czas na nowego Poloneza
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia 02 Jan 2015 16:27:39 GMT, AZ napisał(a):

Polecam obejrzec dyskusje z "projektantem" nowego Poloneza.

<http://tvn24bis.pl/biznes-gospodarka,6/nowy-projekt-poloneza-kto-wyprodukuje-legendarny-polski-samochod,502826.html>

Mozna sie usmiac :-)

Swoją drogą to o co chodzi w tej akcji "cala Polska rysuje samochody"?
Bo ostatnio wysyp inwencji tego typu.

Tylko dziennikarze tacy głupi, czy może ostatnio daje się jakąś uniną kasę
na coś takiego wyciągnąć? :)

8 Data: Styczen 04 2015 03:00:45
Temat: Re: Po Arrinerze i Syrenie nadszedl czas na nowego Poloneza
Autor: BartekK 

W dniu 2015-01-03 o 20:46, Tomasz Pyra pisze:

Dnia 02 Jan 2015 16:27:39 GMT, AZ napisał(a):

Polecam obejrzec dyskusje z "projektantem" nowego Poloneza.

<http://tvn24bis.pl/biznes-gospodarka,6/nowy-projekt-poloneza-kto-wyprodukuje-legendarny-polski-samochod,502826.html>

Mozna sie usmiac :-)

Swoją drogą to o co chodzi w tej akcji "cala Polska rysuje samochody"?
Bo ostatnio wysyp inwencji tego typu.
Bo ludzie myślą (albo dziennikarze myślą, że ludzie tak myślą?), że na tym polega projektowanie (czegokolwiek) "o namaluje sobie X, zaprojektowałem X!"... A potem niech te głupie inżyniery wymyślą, jak to (tanio) zrobić by to działało, przecież inne działają, to i moje będzie. Albo najlepiej po prostu bierzmy jakiekolwiek OEMowe coś i oklejmy na to swoje opakowanie "zaprojektowane" oraz swój marketing jakie to wyjątkowe i unikatowe i emejzing...

Następnym elementem po takim projektowaniu jest "szukanie inwestorów" oraz inne atencyjne wzajemne poszturchiwania się genitaliami przez blogerów danego tematu, "projektantów", klepaczy artykułów dla portalików tematycznych itd, byle o nas było głośno.


--
| Bartłomiej Kuźniewski
|   GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

9 Data: Styczen 04 2015 12:13:27
Temat: Re: Po Arrinerze i Syrenie nadszedl czas na nowego Poloneza
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Sun, 04 Jan 2015 03:00:45 +0100, BartekK napisał(a):

W dniu 2015-01-03 o 20:46, Tomasz Pyra pisze:
Dnia 02 Jan 2015 16:27:39 GMT, AZ napisał(a):

Polecam obejrzec dyskusje z "projektantem" nowego Poloneza.

<http://tvn24bis.pl/biznes-gospodarka,6/nowy-projekt-poloneza-kto-wyprodukuje-legendarny-polski-samochod,502826.html>

Mozna sie usmiac :-)

Swoją drogą to o co chodzi w tej akcji "cala Polska rysuje samochody"?
Bo ostatnio wysyp inwencji tego typu.
Bo ludzie myślą (albo dziennikarze myślą, że ludzie tak myślą?), że na
tym polega projektowanie (czegokolwiek) "o namaluje sobie X,
zaprojektowałem X!"... A potem niech te głupie inżyniery wymyślą, jak to
(tanio) zrobić by to działało, przecież inne działają, to i moje będzie.
Albo najlepiej po prostu bierzmy jakiekolwiek OEMowe coś i oklejmy na to
swoje opakowanie "zaprojektowane" oraz swój marketing jakie to wyjątkowe
i unikatowe i emejzing...

Następnym elementem po takim projektowaniu jest "szukanie inwestorów"
oraz inne atencyjne wzajemne poszturchiwania się genitaliami przez
blogerów danego tematu, "projektantów", klepaczy artykułów dla
portalików tematycznych itd, byle o nas było głośno.

To ja tu widzę miejsce na biznes :-)

Trzeba by zaprojektować prostą przednionapędową platformę (jakiś VW Golf
czy coś takiego) i podwozie na ramie.
Taka baza nie byłaby ani droga, ani skomplikowana.

Opanować technikę jednostkowego przygotowania blach poszycia (albo i
jeszcze taniej - tworzywa sztuczne), można by takie prototypy robić.
Całkiem dobrze jeżdżące, z dowolnym wnętrzem, ilością drzwi i kształtem
nadwozia.

Nawet jakieś makabrycznie drogie by to nie musiało być, pytanie czy
znajdzie się odpowiednio wielu "projektantów", którzy poza narysowaniem
czegoś w CAD-zie na swoim komputerze, jeszcze zebraliby kasę na taki
jeżdżący prototyp.

10 Data: Styczen 04 2015 22:26:03
Temat: Re: Po Arrinerze i Syrenie nadszedl czas na nowego Poloneza
Autor: re 



Użytkownik "Tomasz Pyra"

W dniu 2015-01-03 o 20:46, Tomasz Pyra pisze:
Dnia 02 Jan 2015 16:27:39 GMT, AZ napisał(a):

Polecam obejrzec dyskusje z "projektantem" nowego Poloneza.

<http://tvn24bis.pl/biznes-gospodarka,6/nowy-projekt-poloneza-kto-wyprodukuje-legendarny-polski-samochod,502826.html>

Mozna sie usmiac :-)

Swoją drogą to o co chodzi w tej akcji "cala Polska rysuje samochody"?
Bo ostatnio wysyp inwencji tego typu.
Bo ludzie myślą (albo dziennikarze myślą, że ludzie tak myślą?), że na
tym polega projektowanie (czegokolwiek) "o namaluje sobie X,
zaprojektowałem X!"... A potem niech te głupie inżyniery wymyślą, jak to
(tanio) zrobić by to działało, przecież inne działają, to i moje będzie.
Albo najlepiej po prostu bierzmy jakiekolwiek OEMowe coś i oklejmy na to
swoje opakowanie "zaprojektowane" oraz swój marketing jakie to wyjątkowe
i unikatowe i emejzing...

Następnym elementem po takim projektowaniu jest "szukanie inwestorów"
oraz inne atencyjne wzajemne poszturchiwania się genitaliami przez
blogerów danego tematu, "projektantów", klepaczy artykułów dla
portalików tematycznych itd, byle o nas było głośno.

To ja tu widzę miejsce na biznes :-)

Trzeba by zaprojektować prostą przednionapędową platformę (jakiś VW Golf
czy coś takiego) i podwozie na ramie.
Taka baza nie byłaby ani droga, ani skomplikowana.

Opanować technikę jednostkowego przygotowania blach poszycia (albo i
jeszcze taniej - tworzywa sztuczne), można by takie prototypy robić.
Całkiem dobrze jeżdżące, z dowolnym wnętrzem, ilością drzwi i kształtem
nadwozia.

Nawet jakieś makabrycznie drogie by to nie musiało być, pytanie czy
znajdzie się odpowiednio wielu "projektantów", którzy poza narysowaniem
czegoś w CAD-zie na swoim komputerze, jeszcze zebraliby kasę na taki
jeżdżący prototyp.
-- -
Ale czemu styliści mieliby zbierać kasę ? Załóżmy, że chcesz sobie zrobić własny samochód to idziesz do takiego gościa a on robi Ci projekt a kasę zbierasz sam i budujesz sam. Ja w ogóle nie rozumiem tematu. Przecież wcale nie musi chodzić o masówkę. Mnie się np. ta Warszawa bardzo podobała i gdyby ktoś bogaty sobie taką zrobił to byłby triumf a nie gadanie przez dziesiątki lat o produkcji kolejnego polskiego samochodu w FSO. Na grzyba taki masowy samochód ?! Tylko jak zrobić niemasowy za sensowne pieniądze ? Jak dopuścić go do ruchu ? Myślę, że producenci masówki nie pozwoliliby na konkurencję.

11 Data: Styczen 05 2015 01:25:14
Temat: Re: Po Arrinerze i Syrenie nadszedl czas na nowego Poloneza
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Sun, 4 Jan 2015 22:26:03 +0100, re napisał(a):

Użytkownik "Tomasz Pyra"

W dniu 2015-01-03 o 20:46, Tomasz Pyra pisze:
Dnia 02 Jan 2015 16:27:39 GMT, AZ napisał(a):

Polecam obejrzec dyskusje z "projektantem" nowego Poloneza.

<http://tvn24bis.pl/biznes-gospodarka,6/nowy-projekt-poloneza-kto-wyprodukuje-legendarny-polski-samochod,502826.html>

Mozna sie usmiac :-)

Swoją drogą to o co chodzi w tej akcji "cala Polska rysuje samochody"?
Bo ostatnio wysyp inwencji tego typu.
Bo ludzie myślą (albo dziennikarze myślą, że ludzie tak myślą?), że na
tym polega projektowanie (czegokolwiek) "o namaluje sobie X,
zaprojektowałem X!"... A potem niech te głupie inżyniery wymyślą, jak to
(tanio) zrobić by to działało, przecież inne działają, to i moje będzie.
Albo najlepiej po prostu bierzmy jakiekolwiek OEMowe coś i oklejmy na to
swoje opakowanie "zaprojektowane" oraz swój marketing jakie to wyjątkowe
i unikatowe i emejzing...

Następnym elementem po takim projektowaniu jest "szukanie inwestorów"
oraz inne atencyjne wzajemne poszturchiwania się genitaliami przez
blogerów danego tematu, "projektantów", klepaczy artykułów dla
portalików tematycznych itd, byle o nas było głośno.

To ja tu widzę miejsce na biznes :-)

Trzeba by zaprojektować prostą przednionapędową platformę (jakiś VW Golf
czy coś takiego) i podwozie na ramie.
Taka baza nie byłaby ani droga, ani skomplikowana.

Opanować technikę jednostkowego przygotowania blach poszycia (albo i
jeszcze taniej - tworzywa sztuczne), można by takie prototypy robić.
Całkiem dobrze jeżdżące, z dowolnym wnętrzem, ilością drzwi i kształtem
nadwozia.

Nawet jakieś makabrycznie drogie by to nie musiało być, pytanie czy
znajdzie się odpowiednio wielu "projektantów", którzy poza narysowaniem
czegoś w CAD-zie na swoim komputerze, jeszcze zebraliby kasę na taki
jeżdżący prototyp.
-- -
Ale czemu styliści mieliby zbierać kasę ? Załóżmy, że chcesz sobie zrobić
własny samochód to idziesz do takiego gościa a on robi Ci projekt a kasę
zbierasz sam i budujesz sam.

To trochę inna branża.
Takie auta na zamówienie są bardzo drogie i sens to ma pewnie jedynie w
klasie supersamochodów.

Problemem takiej jednostkowej roboty będzie to, że ponieważ jednak nie tak
łatwo zrobić fajny samochód, to taki prototyp będzie niefajny.
Wyglądał będzie tak jak miał wyglądać, ale parametry jezdne, czy komfort
będzie trudny do zgadnięcia, a dopracowanie każdego elementu to kupa pracy
i koszty.

To o czym myślę to i tak będą koszty bezsensownie wysokie z punktu widzenia
budowy auta żeby je używać, natomiast chodzi tylko o to żeby się z takiego
projektanta nie śmiali że ma tylko rendery, to on powiedzmy za orientacyjne
200 tys zł zamawia sobie prototyp o własnym kształcie.


Tylko jak zrobić niemasowy za sensowne pieniądze ?

Niemasowy to będzie albo nie za sensowne pieniądze, albo badziew :)

Jak dopuścić
go do ruchu ? Myślę, że producenci masówki nie pozwoliliby na konkurencję.

W Polsce się nie da, ale wszędzie poza Polską generalnie nie ma problemów,
a ponieważ jesteśmy w UE, to takie dopuszczenia są wzajemnie honorowane.
Wystarczy więc pojechać do Niemiec albo innych Czech.

12 Data: Styczen 05 2015 12:02:36
Temat: Re: Po Arrinerze i Syrenie nadszedl czas na nowego Poloneza
Autor: RadoslawF 

W dniu 2015-01-05 o 01:25, Tomasz Pyra pisze:

Jak dopuścić
go do ruchu ? Myślę, że producenci masówki nie pozwoliliby na konkurencję.

W Polsce się nie da, ale wszędzie poza Polską generalnie nie ma problemów,
a ponieważ jesteśmy w UE, to takie dopuszczenia są wzajemnie honorowane.
Wystarczy więc pojechać do Niemiec albo innych Czech.

Tych Niemiec to jesteś pewny ?
Bo z tego co wiem ich motocykliści zazdroszczą naszym możliwości
budowania i rejestrowania trajek. W Niemczech nie zarejestrujesz
własnej konstrukcji bez homologacji a ta kosztuje więcej
niż koszt wykonania.


Pozdrawiam

13 Data: Styczen 05 2015 12:18:11
Temat: Re: Po Arrinerze i Syrenie nadszedl czas na nowego Poloneza
Autor: masti 

RadoslawF wrote:

W dniu 2015-01-05 o 01:25, Tomasz Pyra pisze:

Jak dopuścić
go do ruchu ? Myślę, że producenci masówki nie pozwoliliby na konkurencję.

W Polsce się nie da, ale wszędzie poza Polską generalnie nie ma problemów,
a ponieważ jesteśmy w UE, to takie dopuszczenia są wzajemnie honorowane.
Wystarczy więc pojechać do Niemiec albo innych Czech.

Tych Niemiec to jesteś pewny ?
Bo z tego co wiem ich motocykliści zazdroszczą naszym możliwości
budowania i rejestrowania trajek. W Niemczech nie zarejestrujesz
własnej konstrukcji bez homologacji a ta kosztuje więcej
niż koszt wykonania.

fajnie wyglada homologacja na acesoryjną kierownicę do motocykla. Podana
jest wysokość końcówek kierownicy nad ziemią z dokładnością do milimetra
:)

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

14 Data: Styczen 05 2015 17:11:02
Temat: Re: Po Arrinerze i Syrenie nadszedl czas na nowego Poloneza
Autor: RadoslawF 

W dniu 2015-01-05 o 13:18, masti pisze:

Jak dopuścić
go do ruchu ? Myślę, że producenci masówki nie pozwoliliby na konkurencję.

W Polsce się nie da, ale wszędzie poza Polską generalnie nie ma problemów,
a ponieważ jesteśmy w UE, to takie dopuszczenia są wzajemnie honorowane.
Wystarczy więc pojechać do Niemiec albo innych Czech.

Tych Niemiec to jesteś pewny ?
Bo z tego co wiem ich motocykliści zazdroszczą naszym możliwości
budowania i rejestrowania trajek. W Niemczech nie zarejestrujesz
własnej konstrukcji bez homologacji a ta kosztuje więcej
niż koszt wykonania.

fajnie wyglada homologacja na acesoryjną kierownicę do motocykla. Podana
jest wysokoć końcówek kierownicy nad ziemią z dokładnością do milimetra
:)

Czyli jak przerobisz a ktoś (policjant lub diagnosta) sprawdzi
to zabierze dowód.


Pozdrawiam

15 Data: Styczen 06 2015 01:12:25
Temat: Re: Po Arrinerze i Syrenie nadszedl czas na nowego Poloneza
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Mon, 05 Jan 2015 12:02:36 +0100, RadoslawF napisał(a):

W Niemczech nie zarejestrujesz
własnej konstrukcji bez homologacji a ta kosztuje więcej
niż koszt wykonania.

No coś mi się wydaje że opowieść słyszałeś dobrą, tylko komuś się państwa
zamieniły miejscami.

To w Polsce potrzebujesz badań homologacyjnych żeby uzyskać jednostkowe
dopuszczenie do ruchu.
Badanie takie kosztuje ZTCW około 40000zł za samochód (coś tam taniej za
przyczepę), plus do tego konieczność wykonania pełnej dokumentacji
technicznej, samej zgody itp. itd.
Sam pojazd musi spełniać wszystkie wymogi takie jak nowy pojazd (a więc
m.in. EURO6)

Prawdę mówiąc nie wiem jakie dokładnie są koszty zrobienia tego w
Niemczech, ale wiem że budujący kitcar'y jeżdżą i tam, jak i w samych
Niemczech też można sobie kitcar'a zarejestrować. Taniej chyba w Czechach
lub na Słowacji.

Być może to co słyszałeś to było kiedyś jak badanie pojazdu typu SAM robiły
okręgowe SKP które zatrudniały odpowiedniego rzeczoznawcę - badanie
kosztowało kilkaset złotych.

16 Data: Styczen 06 2015 17:01:21
Temat: Re: Po Arrinerze i Syrenie nadszedl czas na nowego Poloneza
Autor: masti 

Tomasz Pyra wrote:

Prawdę mówiąc nie wiem jakie dokładnie są koszty zrobienia tego w
Niemczech, ale wiem że budujący kitcar'y jeżdżą i tam, jak i w samych
Niemczech też można sobie kitcar'a zarejestrować. Taniej chyba w Czechach
lub na Słowacji.

mylisz kitcary z samochodem budowanym od zera. W cenie kitcara masz
właśnie wliczone homologacje

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

17 Data: Styczen 05 2015 17:37:22
Temat: Re: Po Arrinerze i Syrenie nadszedl czas na nowego Poloneza
Autor: re 



Użytkownik "Tomasz Pyra"

Polecam obejrzec dyskusje z "projektantem" nowego Poloneza.

<http://tvn24bis.pl/biznes-gospodarka,6/nowy-projekt-poloneza-kto-wyprodukuje-legendarny-polski-samochod,502826.html>

Mozna sie usmiac :-)

Swoją drogą to o co chodzi w tej akcji "cala Polska rysuje samochody"?
Bo ostatnio wysyp inwencji tego typu.
Bo ludzie myślą (albo dziennikarze myślą, że ludzie tak myślą?), że na
tym polega projektowanie (czegokolwiek) "o namaluje sobie X,
zaprojektowałem X!"... A potem niech te głupie inżyniery wymyślą, jak to
(tanio) zrobić by to działało, przecież inne działają, to i moje będzie.
Albo najlepiej po prostu bierzmy jakiekolwiek OEMowe coś i oklejmy na to
swoje opakowanie "zaprojektowane" oraz swój marketing jakie to wyjątkowe
i unikatowe i emejzing...

Następnym elementem po takim projektowaniu jest "szukanie inwestorów"
oraz inne atencyjne wzajemne poszturchiwania się genitaliami przez
blogerów danego tematu, "projektantów", klepaczy artykułów dla
portalików tematycznych itd, byle o nas było głośno.

To ja tu widzę miejsce na biznes :-)

Trzeba by zaprojektować prostą przednionapędową platformę (jakiś VW Golf
czy coś takiego) i podwozie na ramie.
Taka baza nie byłaby ani droga, ani skomplikowana.

Opanować technikę jednostkowego przygotowania blach poszycia (albo i
jeszcze taniej - tworzywa sztuczne), można by takie prototypy robić.
Całkiem dobrze jeżdżące, z dowolnym wnętrzem, ilością drzwi i kształtem
nadwozia.

Nawet jakieś makabrycznie drogie by to nie musiało być, pytanie czy
znajdzie się odpowiednio wielu "projektantów", którzy poza narysowaniem
czegoś w CAD-zie na swoim komputerze, jeszcze zebraliby kasę na taki
jeżdżący prototyp.
-- -
Ale czemu styliści mieliby zbierać kasę ? Załóżmy, że chcesz sobie zrobić
własny samochód to idziesz do takiego gościa a on robi Ci projekt a kasę
zbierasz sam i budujesz sam.

To trochę inna branża.
Takie auta na zamówienie są bardzo drogie i sens to ma pewnie jedynie w
klasie supersamochodów.
-- -
Supersamochody ... taki trabant limuzyna do ślubu ? Ktoś go zrobił. Faktem, że na bazie czegoś, ale to przecież tak samo inny niekojarzący się można zrobić na bazie czegoś.

Problemem takiej jednostkowej roboty będzie to, że ponieważ jednak nie tak
łatwo zrobić fajny samochód, to taki prototyp będzie niefajny.
Wyglądał będzie tak jak miał wyglądać, ale parametry jezdne, czy komfort
będzie trudny do zgadnięcia, a dopracowanie każdego elementu to kupa pracy
i koszty.
-- -
Nie przesadzaj. Masz dwa zupełnie różne wyglądem samochody Corsa i Tigra na tym samym zrobione.

To o czym myślę to i tak będą koszty bezsensownie wysokie z punktu widzenia
budowy auta żeby je używać, natomiast chodzi tylko o to żeby się z takiego
projektanta nie śmiali że ma tylko rendery, to on powiedzmy za orientacyjne
200 tys zł zamawia sobie prototyp o własnym kształcie.
-- -
Ale co Ty chcesz ? Facet wyraźnie powiedział, że jest stylistą a nie projektantem całego samochodu.

18 Data: Styczen 04 2015 23:26:43
Temat: Re: Po Arrinerze i Syrenie nadszedl czas na nowego Poloneza
Autor: Adam 

W dniu 2015-01-04 o 12:13, Tomasz Pyra pisze:

Dnia Sun, 04 Jan 2015 03:00:45 +0100, BartekK napisał(a):
(...)

To ja tu widzę miejsce na biznes :-)

Trzeba by zaprojektować prostą przednionapędową platformę (jakiś VW Golf
czy coś takiego) i podwozie na ramie.
Taka baza nie byłaby ani droga, ani skomplikowana.

(...)

Wymyśliłeś model budowy automobilu, który obowiązywał mniej-więcej do lat 30-tych XX wieku.
Wtedy najczęściej za auto "brały się" dwie osobne firmy: budująca pojazd bez nadwozia i firma karoserująca.



--
Pozdrawiam.

Adam

19 Data: Styczen 05 2015 10:14:46
Temat: Re: Po Arrinerze i Syrenie nadszedl czas na nowego Poloneza
Autor: Shrek 

On 2015-01-04 12:13, Tomasz Pyra wrote:

Trzeba by zaprojektować prostą przednionapędową platformę (jakiś VW Golf
czy coś takiego) i podwozie na ramie.

Z tym, że nadwozie na ramie... to chyba ciężko będzie uzyskać więcej niż dwie gwiazdki w testach zderzeniowych:(

Shrek.

20 Data: Styczen 06 2015 00:54:49
Temat: Re: Po Arrinerze i Syrenie nadszedl czas na nowego Poloneza
Autor: Tomasz Pyra 

Dnia Mon, 05 Jan 2015 10:14:46 +0100, Shrek napisał(a):

On 2015-01-04 12:13, Tomasz Pyra wrote:

Trzeba by zaprojektować prostą przednionapędową platformę (jakiś VW Golf
czy coś takiego) i podwozie na ramie.

Z tym, że nadwozie na ramie... to chyba ciężko będzie uzyskać więcej niż
dwie gwiazdki w testach zderzeniowych:(

Ale tu nie chodzi o auto którym ktoś się będzie zderzał, czy w ogóle jakoś
jeździł, a o zbudowanie wyglądającego prototypu w skali 1:1 w dodatku jakoś
poruszającego się.

Gawiedź pomyśli że to już faktycznie projekt bliski ukończenia :)

21 Data: Styczen 06 2015 10:35:22
Temat: Re: Po Arrinerze i Syrenie nadszedl czas na nowego Poloneza
Autor: Shrek 

On 2015-01-06 00:54, Tomasz Pyra wrote:

Ale tu nie chodzi o auto którym ktoś się będzie zderzał, czy w ogóle jakoś
jeździł, a o zbudowanie wyglądającego prototypu w skali 1:1 w dodatku jakoś
poruszającego się.

Gawiedź pomyśli że to już faktycznie projekt bliski ukończenia :)

Czyli coś jak PL-01;)

http://pl.wikipedia.org/wiki/PL-01

Shrek.

22 Data: Styczen 04 2015 21:59:21
Temat: Re: Po Arrinerze i Syrenie nadszedl czas na nowego Poloneza
Autor: J.F. 

Dnia Sun, 04 Jan 2015 03:00:45 +0100, BartekK napisał(a):

W dniu 2015-01-03 o 20:46, Tomasz Pyra pisze:
Swoją drogą to o co chodzi w tej akcji "cala Polska rysuje samochody"?
Bo ostatnio wysyp inwencji tego typu.
Bo ludzie myślą (albo dziennikarze myślą, że ludzie tak myślą?), że na
tym polega projektowanie (czegokolwiek) "o namaluje sobie X,
zaprojektowałem X!"... A potem niech te głupie inżyniery wymyślą, jak to
(tanio) zrobić by to działało, przecież inne działają, to i moje będzie.

na Discovery lecial film jak powstawal Lotus Elise ... i tak to by
wygladalo, jesli wierzyc scenarzyscie.
Rozne koncepcje plastyczne, konsultacja z dzialem prawnym, wybor i
dopracowanie, potem klotnia artysty z aerodynamikiem,
(https://www.youtube.com/watch?v=a-TiFKr2yb0#t=2380
 ... co pan zrobil z moim pieknym projektem ... moj projekt jest
zatwierdzony przez zarzad)
detale wyposazenia ... a o konstrukcji mechanicznej ani slowa, z
wyjatkiem aluminiowego "podwozia".
W koncu podwozie przyszlo, zamontowano wszystkie czesci, pojechalo na
tor ... i prowadzi sie wspaniale. Zadnych poprawek, klopotow.
Doswiadczenie z F1 sie przydalo ?

J.

23 Data: Styczen 04 2015 21:23:18
Temat: Re: Po Arrinerze i Syrenie nadszedl czas na nowego Poloneza
Autor: masti 

J.F. wrote:

Dnia Sun, 04 Jan 2015 03:00:45 +0100, BartekK napisał(a):
W dniu 2015-01-03 o 20:46, Tomasz Pyra pisze:
Swoją drogą to o co chodzi w tej akcji "cala Polska rysuje samochody"?
Bo ostatnio wysyp inwencji tego typu.
Bo ludzie myślą (albo dziennikarze myślą, że ludzie tak myślą?), że na
tym polega projektowanie (czegokolwiek) "o namaluje sobie X,
zaprojektowałem X!"... A potem niech te głupie inżyniery wymyślą, jak to
(tanio) zrobić by to działało, przecież inne działają, to i moje będzie.

na Discovery lecial film jak powstawal Lotus Elise ... i tak to by
wygladalo, jesli wierzyc scenarzyscie.

to faktycznie fachowiec

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

24 Data: Styczen 05 2015 18:36:46
Temat: Re: Po Arrinerze i Syrenie nadszedl czas na nowego Poloneza
Autor: J.F. 

Dnia Sun, 4 Jan 2015 21:23:18 +0000 (UTC), masti napisał(a):

J.F. wrote:
Bo ludzie myślą (albo dziennikarze myślą, że ludzie tak myślą?), że na
tym polega projektowanie (czegokolwiek) "o namaluje sobie X,
zaprojektowałem X!"... A potem niech te głupie inżyniery wymyślą, jak to
(tanio) zrobić by to działało, przecież inne działają, to i moje będzie.

na Discovery lecial film jak powstawal Lotus Elise ... i tak to by
wygladalo, jesli wierzyc scenarzyscie.

to faktycznie fachowiec

Pokazali mu co chcieli.
A jakos nie chcieli mu pokazac kupki inzynierow dobierajacych
najlepsze parametry zawieszenia, tylko jak sie rysuje nowe nadwozie
.... tzn jak artysta rysuje.

J.

25 Data: Styczen 03 2015 22:02:02
Temat: Re: Po Arrinerze i Syrenie nadszedl czas na nowego Poloneza
Autor:

AZ wrote:

Mozna sie usmiac :-)

Wszyscy chciemy mieć blututa.

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

26 Data: Styczen 04 2015 16:44:46
Temat: Re: Po Arrinerze i Syrenie nadszedl czas na nowego Poloneza
Autor: T. 

W dniu 2015-01-02 o 17:27, AZ pisze:

Polecam obejrzec dyskusje z "projektantem" nowego Poloneza.

<http://tvn24bis.pl/biznes-gospodarka,6/nowy-projekt-poloneza-kto-wyprodukuje-legendarny-polski-samochod,502826.html>

Mozna sie usmiac :-)


Ten wywiad z "tfórcą" nowego poloneza trwa 5,28 min. To więcej, niż Tefałeny poświęciły czasu przesłuchaniu prezydenta RP przed sądem. I pewnie o to chodziło - o sieczkę dla lemingów.
T.

Po Arrinerze i Syrenie nadszedl czas na nowego Poloneza



Grupy dyskusyjne