Grupy dyskusyjne   »   Po trupach do celu.

Po trupach do celu.



1 Data: Czerwiec 29 2008 22:59:32
Temat: Po trupach do celu.
Autor: Jacek "Plumpi" 

Raptem godzinę temu byłem świadkiem zepchnięcia z jezdni prawidłowo jadącego
i prawidłowo oświetlonego rowerzysty.
Jadący za mną kierowca samochodem typu van (nie jestem pewien, chyba Opel
Zafira) postanowił mnię wyprzedzić oraz jednocześnie wyprzedzić
poprzedzające mnie auto. Droga wąska, bez pobocza, a ten zaczął nas
wyprzedzać pomimo, że z przeciwka jechał rowerzysta. Rowerzysta w ostatniej
chwili zjechał w stronę rowu o mało co się nie "wywalając" z roweru. Gdyby
tego nie zrobił został by prawdopodobnie staranowany.

Jakim trzeba być idiotą ...



2 Data: Czerwiec 29 2008 23:10:41
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Dus 

Użytkownik "Jacek "Plumpi""  napisał w wiadomości

Raptem godzinę temu byłem świadkiem zepchnięcia z jezdni prawidłowo
jadącego i prawidłowo oświetlonego rowerzysty.
Jadący za mną kierowca samochodem typu van (nie jestem pewien, chyba Opel
Zafira) postanowił mnię wyprzedzić oraz jednocześnie wyprzedzić
poprzedzające mnie auto. Droga wąska, bez pobocza, a ten zaczął nas
wyprzedzać pomimo, że z przeciwka jechał rowerzysta. Rowerzysta w
ostatniej chwili zjechał w stronę rowu o mało co się nie "wywalając" z
roweru. Gdyby tego nie zrobił został by prawdopodobnie staranowany.

Jakim trzeba być idiotą ...

....no ale dotarł do domu 2 minuty wcześniej i mógł sobie na allegro
posiedzieć w dziale car-audio.
-
Dus

3 Data: Czerwiec 29 2008 23:14:55
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Czarek 

Jacek "Plumpi" wrote:

Raptem godzinę temu byłem świadkiem zepchnięcia z jezdni prawidłowo jadącego i prawidłowo oświetlonego rowerzysty.
Jadący za mną kierowca samochodem typu van (nie jestem pewien, chyba Opel Zafira) postanowił mnię wyprzedzić oraz jednocześnie wyprzedzić poprzedzające mnie auto. Droga wąska, bez pobocza, a ten zaczął nas wyprzedzać pomimo, że z przeciwka jechał rowerzysta. Rowerzysta w ostatniej chwili zjechał w stronę rowu o mało co się nie "wywalając" z roweru. Gdyby tego nie zrobił został by prawdopodobnie staranowany.
Jakim trzeba być idiotą ...

Czemu więc nie spisałeś numerów rejestracyjnych samochodu, nie pogadałeś z rowerzystą i nie zgłosiliście sprawy na policję? Ja rozumiem - trzeba na to trochę czasu i zachodu - ale to jedyna możliwość, żeby jakoś wpłynąć na ilość takich sytuacji. A pisanie na grupę...? Będzie miało sens, jeśli dodasz do tego, że powiadomiona policja zareagowała, ustaliła sprawcę i czeka go sprawa w sądzie grodzkim...

Pozdrawiam

Czarek

4 Data: Czerwiec 30 2008 15:40:46
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Jacek "Plumpi" 

Czemu więc nie spisałeś numerów rejestracyjnych samochodu, nie pogadałeś z
rowerzystą i nie zgłosiliście sprawy na policję? Ja rozumiem - trzeba na
to trochę czasu i zachodu - ale to jedyna możliwość, żeby jakoś wpłynąć na
ilość takich sytuacji. A pisanie na grupę...? Będzie miało sens, jeśli
dodasz do tego, że powiadomiona policja zareagowała, ustaliła sprawcę i
czeka go sprawa w sądzie grodzkim...

A później mnie zlinczują na grupie jak Tomasza Motylińskiego :)

5 Data: Czerwiec 30 2008 18:25:39
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Jacek "Plumpi" 

Czemu więc nie spisałeś numerów rejestracyjnych samochodu, nie pogadałeś z
rowerzystą i nie zgłosiliście sprawy na policję? Ja rozumiem - trzeba na
to trochę czasu i zachodu - ale to jedyna możliwość, żeby jakoś wpłynąć na
ilość takich sytuacji.

Dlaczego ?
Bo tak jakoś wyszło.
Jadącym przede mną pojazdem prowadziła osoba z mojej rodziny.
Jechaliśmy razem tzn. ja cały czas za tym pojazdem, utrzymując stały
dystans/lukę wystarczającą na schowanie się dowolnego pojazdu.
Ten, który zaczął nas wyprzedzać jechał wcześniej chwilę za mną. Kiedy
zaczął wyprzedzać myślałem, że zrobi to na 2 razy, najpierw chowając się w
lukę i wymijając rowerzystę jadącego z przeciwka. Miał nawet chwilę
zawahania, która świadczyła by o tym, że tak właśnie chce uczynić. Nawet
delikatnie jeszcze zwolniłem, aby miał więcej miejsca, choć i tak odległość
dzieląca mnie od pojazdu jadącego przede mną wynosiła ok. 25-30m.
Kiedy jednak przycisnął gaz i przyspieszył wyprzedzając jadący przede mną
pojazd nie przyszło mi do głowy, aby zapamiętać jego numer rejestracyjny, a
kiedy się schował przed pojazdem, który jechał przede mną to nie miałem
możliwości zobaczyć rejestracji.
Gnać za nim także nie miałem jak, bo jechałem z załadowaną przyczepką.

Dlaczego nie hamowałem i nie zatrzymałem się w celu porozmawiania z
rowerzystą ?
Po pierwsze nic mu się nie stało poza zmuszeniem do zjechania na pas zieleni
nad rowem.
Po drugie ja jechałem z przyczepką, na której było kilkaset kilogramów
sprzętu.
A po trzecie za mną jechały następne samochody, które także przymierzały się
do wyprzedzania.

W sumie ostre hamowanie przy prędkości ok. 70-80km/h było by bardziej
niebezpieczne, nawet dla tego rowerzysty, nie mówiąc już o samochodach
jadących za mną. W sumie i tak zatrzymał bym się ze 100m dalej. I niby co
miałem ?
Cofać całym zestawem na dość ruchliwej drodze, bo o zawróceniu na tak
wąskiej drodze nie było nawet mowy, narażając innych uczestników ruchu na
kolizję, albo wysiąść i biec za rowerzystą, który wsiadł na rower i pojechał
dalej ?

6 Data: Lipiec 01 2008 23:39:48
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Czarek 

Jacek "Plumpi" wrote:

Czemu więc nie spisałeś numerów rejestracyjnych samochodu, nie pogadałeś z rowerzystą i nie zgłosiliście sprawy na policję? Ja rozumiem - trzeba na to trochę czasu i zachodu - ale to jedyna możliwość, żeby jakoś wpłynąć na ilość takich sytuacji.
Dlaczego ?
Bo tak jakoś wyszło.
(...)
Kiedy jednak przycisnął gaz i przyspieszył wyprzedzając jadący przede mną pojazd nie przyszło mi do głowy, aby zapamiętać jego numer rejestracyjny, a kiedy się schował przed pojazdem, który jechał przede mną to nie miałem możliwości zobaczyć rejestracji.
Gnać za nim także nie miałem jak, bo jechałem z załadowaną przyczepką.

OK, rozumiem. Po prostu Twój pierwszy post skojarzył mi się z postawą wielu znanych mi osób, które (nie tylko w kontekście sytuacji na drodze) narzekają na wszystko dookoła: że młodzież pije i rozrabia, że wandale demolują przystanki autobusowe, że sąsiadowi kradną samochód, że u urzędzie łapówki biorą... a policja nic nie robi. Tylko jakoś jedynie znikomemu ułamkowi przychodzi do głowy, że trudno o reakcjię policji, jeśli ta nie ma informacji, że jest powód do interwencji...

Z tego co piszesz, faktycznie nie bardzo miałeś możliwość zareagować, więc i trudno mieć do Ciebie żal. :)

Pozdrawiam

Czarek

7 Data: Czerwiec 29 2008 23:31:47
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sun, 29 Jun 2008 22:59:32 +0200, "Jacek \"Plumpi\""
 wrote:

Raptem godzinę temu byłem świadkiem zepchnięcia z jezdni prawidłowo jadącego
i prawidłowo oświetlonego rowerzysty.

Zadzwoniłeś na 112?
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

8 Data: Czerwiec 30 2008 12:19:57
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: ania 


Użytkownik "Adam Płaszczyca" <

Zadzwoniłeś na 112?

a po co? albo w jakim celu?
daj sensowny argument


--
ania

9 Data: Czerwiec 30 2008 13:28:22
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 30 Jun 2008 12:19:57 +0200, "ania"
wrote:

Zadzwoniłeś na 112?

a po co? albo w jakim celu?
daj sensowny argument

W celu ukarania idioty wyprzedzajacego w sposób niebezpieczny. Jakby
tam zamiast roweru był Twój motocykl z Tobą na siodle, to bys troszkę
inaczej śpiewała.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

10 Data: Czerwiec 30 2008 13:46:26
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: ania 


Użytkownik "Adam Płaszczyca"

W celu ukarania idioty wyprzedzajacego w sposób niebezpieczny. Jakby

a to powiedz mi - jak ten numer kara - bo jesli myslisz o zgloszeniu tego -
to chyba zwariowales

ps
jak twoj odgryziony nos? sprawca ukarany?

tam zamiast roweru był Twój motocykl z Tobą na siodle, to bys troszkę
inaczej śpiewała.

srednio jest tak 3 razy na godzine i tyle, kiedys zepchnie tira - tylko
pewnie mu sie to skutecznie nie uda

ps
z obserwacji wynika, ze "sibi" daje niesmiertelnosc albo wlacza
teleportacje, albo panowie i panie, uzytkownicy "sibi" - moze powtarzajcie
tym debilom, co was sluchaja, ze antena na dachu (lub na bagazniku) nie
zastapi umiejetnosci jazdy (o wyobrazni nie wspomne, ale to ma niewielu i
tego nauczyc sie nie da)

ps2
szczegolne pozdrowienia dla kierowniczki srebrnego golfa z rej CB... i
wieeelka antena na dachu - "babo kup se" nawigacje, a to sibi wywal - bedzie
bezpieczniej, a do tego trafisz tam gdzie chcesz

--
ania

11 Data: Czerwiec 30 2008 13:54:34
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: ReddyS 

Dnia 30-06-2008 o 13:46:26 ania  napisał(a):

jak twoj odgryziony nos? sprawca ukarany?

?:)
Wskoczył mu ktos do samochodu???;P

--
ReddyS
"Never Say Never"

12 Data: Czerwiec 30 2008 14:25:51
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 30 Jun 2008 13:46:26 +0200, "ania"
wrote:


W celu ukarania idioty wyprzedzajacego w sposób niebezpieczny. Jakby

a to powiedz mi - jak ten numer kara - bo jesli myslisz o zgloszeniu tego -
to chyba zwariowales

Wybacz, nie jestem w stanie zrozumiec tego zdania.

jak twoj odgryziony nos? sprawca ukarany?

Nijak, nie posiadam takowego.

szczegolne pozdrowienia dla kierowniczki srebrnego golfa z rej CB... i
wieeelka antena na dachu - "babo kup se" nawigacje, a to sibi wywal - bedzie
bezpieczniej, a do tego trafisz tam gdzie chcesz

Załóż CB na moto, bedzie fajniej.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

13 Data: Czerwiec 30 2008 16:57:44
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: ania 


Użytkownik "Adam Płaszczyca"

Wybacz, nie jestem w stanie zrozumiec tego zdania.
hmmm - podobno potrafisz czytac ze zrozumieniem - jesli nie - to ups -
przepraszam, nastepnym razem napisze tak, aby nawet 3 letnie dziecko
zrozumialo

jak twoj odgryziony nos? sprawca ukarany?

Nijak, nie posiadam takowego.

nosa? a nie sprawcy! hmm - to policja nie zlapala? przeciez zglosiles, tyle
szczegolow podales i nic? no popatrz, ale ta policja sie nie wykazala w
poszukiwaniu zaginionego nosa:-)
ale wazne, ze czas miales zajety i sie nie nudziles

Załóż CB na moto, bedzie fajniej.

a po co mi? ja przepisy znam, droge znam (a jak nie - to umiem korzystac z
mapy)
aaa zeby sobie pogadac o glupotach z innymi kierowcami? nie - nie czuje sie
samotna jadac nawet sama:-)

--
ania

14 Data: Czerwiec 30 2008 19:59:25
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: R2r 

ania pisze:

Wybacz, nie jestem w stanie zrozumiec tego zdania.
hmmm - podobno potrafisz czytac ze zrozumieniem
Potrafi i nie tylko on. Ale _po polsku_.
A żeby mógł Cię po polsku przeczytać musisz najpierw po polsku napisać. :-)



--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

15 Data: Czerwiec 30 2008 23:07:00
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 30 Jun 2008 16:57:44 +0200, "ania"
wrote:

Użytkownik "Adam Płaszczyca"

Wybacz, nie jestem w stanie zrozumiec tego zdania.
hmmm - podobno potrafisz czytac ze zrozumieniem - jesli nie - to ups -
przepraszam, nastepnym razem napisze tak, aby nawet 3 letnie dziecko
zrozumialo

Wystarczy, że napiszesz po polsku.

jak twoj odgryziony nos? sprawca ukarany?
Nijak, nie posiadam takowego.

nosa?
Odgryzionego nosa. Nie posiadam takowego. Mam nieodgryziony.

Załóż CB na moto, bedzie fajniej.

a po co mi? ja przepisy znam, droge znam (a jak nie - to umiem korzystac z
mapy)
aaa zeby sobie pogadac o glupotach z innymi kierowcami? nie - nie czuje sie
samotna jadac nawet sama:-)

Po to, żeby na przykład dowiedzsieć się, co jest przed ciężarówką,
która chcesz wyprzedzić.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

16 Data: Czerwiec 30 2008 15:24:41
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Jacek "Plumpi" 

a to powiedz mi - jak ten numer kara - bo jesli myslisz o zgloszeniu
tego - to chyba zwariowales

Policja ma obowiązek zareagować na takie zgłoszenie.
Jednak wymaga to pofatygowania się na komisariat i złożenia doniesienia o
wykroczeniu drogowym.
Policja następnie wzywa takiego delikwenta na posterunek i proponuje
dobrowolne przyznanie się.
Jak delikwent się przyznaje do wykroczenia to dostaje pouczenie + mandacik.
Jeżeli się nie przyznaje to sprawa jest kierowana do SG, gdzie przedstawiane
są zeznania świadków. Na podstawie tych zeznań, SG orzeka winę i nakłada
karę.

17 Data: Czerwiec 30 2008 15:51:21
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 30 Jun 2008 15:24:41 +0200, "Jacek \"Plumpi\""
 wrote:

Policja ma obowiązek zareagować na takie zgłoszenie.
Jednak wymaga to pofatygowania się na komisariat i złożenia doniesienia o
wykroczeniu drogowym.

Straszne. Trzeba swój czas poświęcić.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

18 Data: Czerwiec 30 2008 16:52:37
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: ania 


Użytkownik "Adam Płaszczyca"

Straszne. Trzeba swój czas poświęcić.

niektorzy ludzie maja w zyciu ciekawsze zajecia niz donoszenie :-)


--
ania

19 Data: Czerwiec 30 2008 18:34:21
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: PAndy 


"ania"  wrote in message

niektorzy ludzie maja w zyciu ciekawsze zajecia niz donoszenie :-)

oj zebys nie zaplakala kiedy nie donosiesz... czego ci nie zycze ale u kobiet to sie zdarza...

20 Data: Czerwiec 30 2008 23:07:25
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 30 Jun 2008 16:52:37 +0200, "ania"
wrote:

Straszne. Trzeba swój czas poświęcić.

niektorzy ludzie maja w zyciu ciekawsze zajecia niz donoszenie :-)

Na przykład poszukiwanie świadków wypadku.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

21 Data: Czerwiec 30 2008 16:51:42
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: ania 


Użytkownik "Jacek "Plumpi""

Jednak wymaga to pofatygowania się na komisariat i złożenia doniesienia o
wykroczeniu drogowym.
dodaj - ze to komisariatu wlasciwego miejscowo dla zdarzenia i jesli nawet
jest to 15 min od twojego domu - to nastaw sie na ok. 3 godziny czekania
(podobno to i tak optymistycznie)

Policja następnie wzywa takiego delikwenta na posterunek i proponuje
dobrowolne przyznanie się.
Jak delikwent się przyznaje do wykroczenia to dostaje pouczenie +
mandacik.
Jeżeli się nie przyznaje to sprawa jest kierowana do SG, gdzie
przedstawiane są zeznania świadków. Na podstawie tych zeznań, SG orzeka
winę i nakłada karę.

znowu dodaj: w warunkach laboratoryjnych lub idealnych

ale policja ma za zadanie "lapanie" za przekroczenia predkosci, a
wymuszajacych (wszystkie odmiany, w tym skret w lewo), przejezdzajacych na
czerwonym, "cwaniakow" jadacych po pasie dla autobusow czy tramwajow,
jezdzacych srodkiem drogi - to juz nie - bo to takie jakies malo dochodowe i
malo medialne (z naciskiem na to drugie)

--
ania

22 Data: Czerwiec 30 2008 23:08:20
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 30 Jun 2008 16:51:42 +0200, "ania"
wrote:

Jednak wymaga to pofatygowania się na komisariat i złożenia doniesienia o
wykroczeniu drogowym.
dodaj - ze to komisariatu wlasciwego miejscowo dla zdarzenia i jesli nawet
jest to 15 min od twojego domu - to nastaw sie na ok. 3 godziny czekania
(podobno to i tak optymistycznie)

Dodaj - miejsca zamieszkania, jesli taką wolę wyrazisz i umawiasz się
na konkretny termin.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

23 Data: Czerwiec 30 2008 21:25:18
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Paweł Pluta 

On Mon, 30 Jun 2008 16:51:42 +0200, ania
 wrote:


U?ytkownik "Jacek "Plumpi""

Jednak wymaga to pofatygowania si? na komisariat i z?o?enia doniesienia o
wykroczeniu drogowym.
dodaj - ze to komisariatu wlasciwego miejscowo dla zdarzenia i jesli nawet

Bzdura.

jest to 15 min od twojego domu - to nastaw sie na ok. 3 godziny czekania

Bzdura.

(podobno to i tak optymistycznie)

Bzdura.

Policja nast?pnie wzywa takiego delikwenta na posterunek i proponuje
dobrowolne przyznanie si?.
Jak delikwent si? przyznaje do wykroczenia to dostaje pouczenie +
mandacik.
Je?eli si? nie przyznaje to sprawa jest kierowana do SG, gdzie
przedstawiane s? zeznania ?wiadków. Na podstawie tych zezna?, SG orzeka
win? i nak?ada kar?.

znowu dodaj: w warunkach laboratoryjnych lub idealnych

Wychodzi na to że żyjemy w idealnym świecie.

[...]
Paweł Pluta

--

 -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- -
 -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-.

24 Data: Czerwiec 30 2008 21:26:43
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Paweł Pluta 

On Mon, 30 Jun 2008 13:46:26 +0200, ania
 wrote:


U?ytkownik "Adam P?aszczyca"

W celu ukarania idioty wyprzedzajacego w sposób niebezpieczny. Jakby

a to powiedz mi - jak ten numer kara - bo jesli myslisz o zgloszeniu tego -
to chyba zwariowales

Emigrantka z Chicago? To chyba tam za kornerami stoją kary, które mogą mieć
jakieś numery.

Paweł Pluta

--

 -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- -
 -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-.

25 Data: Lipiec 01 2008 00:09:40
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: ania 


Użytkownik "Paweł Pluta"

a to powiedz mi - jak ten numer kara - bo jesli myslisz o zgloszeniu
tego -
to chyba zwariowales

Emigrantka z Chicago? To chyba tam za kornerami stoją kary, które mogą
mieć
jakieś numery.

nie wiem - co wy zrozumieliscie (w domysle Ty i jeszcze dwie inne osoby o
tym piszace) - ale w takim razie wyjasnie dla tych co maja problemy, pewnie
na sibi mowia po polskiemu, a ja jedynie po polsku (nie - w Stanach
Zjednoczonych Ameryki Polnocnej - uffff jak dla 3 latka - nigdy nie bylam)

Adam zaproponowal zadzwonienie na 112 - wiec Ania zapytala: "jak ten numer
(w domysle 112) kara (od karać - wymierzać komuś karę - za slownikiem PWN)
i znowu w domysle - jak kara za wykroczenie po jego wykreceniu (w domysle
chodzi o wybranie na klawiaturze urzadzenia, zwanego telefonem, numeru 112)

czy teraz juz jest to jasne dla tych, co maja zaleglosci w edukacji (za duzo
Internetu i papki telewizyjnej, za malo literatury w postaci takich literek,
bez obrazkow, na bialych kartkach i oprawionych - w domysle - ksiazek) lub
sa wyedukowani - ale inteligentni juz nie bardzo.

ps
w krakowie to nie "bzdura" (o matko - znowu nie zrozumie, o czym napisalam,
ale wybacz nie bede tlumaczyc - pomysl sam)

--
ania

26 Data: Lipiec 01 2008 09:43:42
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: R2r 

ania pisze:

kara (od karać - wymierzać komuś karę - za slownikiem PWN)
I to jest poprawnie? :-)
Ktoś, kto Ci powiedział, że dobrze mówisz po polsku zrobił to chyba przez grzeczność. ;-)
Poszukaj jak wygląda odmiana czasownika "karać". Polecam "Słownik poprawnej polszczyzny" (Tak! Jest coś takiego i dużo o języku można się z tej lektury dowiedzieć!).
I zamiast się unosić i wmawiać innym nieumiejętność czytania, zacznij pracować nad poprawnym posługiwaniem się językiem, bo nie tylko odmiana tego czasownika, ale i umiejętność formułowania poprawnych stylistycznie zdań nie jest Twoją mocną stroną.

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

27 Data: Lipiec 01 2008 10:32:28
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: ania 


Użytkownik "R2r"

tego czasownika, ale i umiejętność formułowania poprawnych stylistycznie
zdań nie jest Twoją mocną stroną.

masz radio CB w samochodzie?


--
ania

28 Data: Lipiec 01 2008 10:47:56
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 1 Jul 2008 00:09:40 +0200, "ania"
wrote:

Adam zaproponowal zadzwonienie na 112 - wiec Ania zapytala: "jak ten numer
(w domysle 112) kara (od karać - wymierzać komuś karę - za slownikiem PWN)

No to naucz się odmianów i pisz po polskiemu. Jak ten numer co robi?
Ano: KARZE.

czy teraz juz jest to jasne dla tych, co maja zaleglosci w edukacji (za duzo

Nie wiem, zapytaj wzmiankowanych.

w krakowie to nie "bzdura" (o matko - znowu nie zrozumie, o czym napisalam,
ale wybacz nie bede tlumaczyc - pomysl sam)

Aniu, akapit wyżej zarzuciłaś pewnej grupie osób zaległości w
edukacji. Może zanim uczynisz to ponownie nadrobisz swoje w
dziedzinach używania wielkich liter oraz interpunkcji? Wybacz, Twoje
pisanie jest bardzo cięzkie do odczytania z tych dwóch powodów. Dodam,
że braki znaków interpunkcyjnych często powodują, że Twoje wypowiedzi
można odczytać wieloznacznie, co bardzo utrudnia rozmowę.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

29 Data: Czerwiec 29 2008 23:44:03
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: J.F. 

On Sun, 29 Jun 2008 22:59:32 +0200,  Jacek "Plumpi" wrote:

Jadący za mną kierowca samochodem typu van (nie jestem pewien, chyba Opel
Zafira) postanowił mnię wyprzedzić oraz jednocześnie wyprzedzić
poprzedzające mnie auto. Droga wąska, bez pobocza, a ten zaczął nas
wyprzedzać pomimo, że z przeciwka jechał rowerzysta. Rowerzysta w ostatniej
chwili zjechał w stronę rowu o mało co się nie "wywalając" z roweru. Gdyby
tego nie zrobił został by prawdopodobnie staranowany.
Jakim trzeba być idiotą ...

No ale przeciez rowerzysta mial obowiazek ulatwic wyprzedzanie, a
nawet zatrzymac sie :-)

J.

30 Data: Lipiec 01 2008 09:24:12
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: MichałG 

J.F. pisze:

On Sun, 29 Jun 2008 22:59:32 +0200,  Jacek "Plumpi" wrote:
Jadący za mną kierowca samochodem typu van (nie jestem pewien, chyba Opel Zafira) postanowił mnię wyprzedzić oraz jednocześnie wyprzedzić poprzedzające mnie auto. Droga wąska, bez pobocza, a ten zaczął nas wyprzedzać pomimo, że z przeciwka jechał rowerzysta. Rowerzysta w ostatniej chwili zjechał w stronę rowu o mało co się nie "wywalając" z roweru. Gdyby tego nie zrobił został by prawdopodobnie staranowany.
Jakim trzeba być idiotą ...

No ale przeciez rowerzysta mial obowiazek ulatwic wyprzedzanie, a
nawet zatrzymac sie :-)

to nie było śmieszne....
M.

31 Data: Czerwiec 29 2008 23:47:01
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki 


Użytkownik "Jacek "Plumpi""  napisał w wiadomości

Raptem godzinę temu byłem świadkiem zepchnięcia z jezdni prawidłowo
jadącego i prawidłowo oświetlonego rowerzysty.
Jadący za mną kierowca samochodem typu van (nie jestem pewien, chyba Opel
Zafira) postanowił mnię wyprzedzić oraz jednocześnie wyprzedzić
poprzedzające mnie auto. Droga wąska, bez pobocza, a ten zaczął nas
wyprzedzać pomimo, że z przeciwka jechał rowerzysta. Rowerzysta w
ostatniej chwili zjechał w stronę rowu o mało co się nie "wywalając" z
roweru. Gdyby tego nie zrobił został by prawdopodobnie staranowany.

Jakim trzeba być idiotą ...

Oj trzeba. Jak rowerując widze takiego co się wyrywa z przeciwka aby
wyprzedzac kolumnę pojazdów
to zazwyczaj po zerknieciu za siebie zajmuję środek mojego pasa.
Wystarczająco wcześnie aby rajdowciec mógł
spokojnie zwolnić i wjechac na swój pas.

W 90% przypadków zmusza to idiotę do zwolnienia i zaniechania kontynuowania
manewru.

Zawsze to lepiej go nieco przyblokować mając mozliwość ucieczki do rowu,
niz pozwolić kretynowi minąć mnie z nadmierną prędkością. Dtyczy to takich,
którzy ewidantnie
uważają się za królów szos któremu rowerzyściu muszą ustępować.

Oczywiście robie to raczej przy mniejszych prędkościach, szaleńca jadącego
150 km/h puszczam wolno licząc że
zatrzyma go drzewo.

Pozdrawiam

Seco

32 Data: Czerwiec 30 2008 08:41:35
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Paweł 

Użytkownik "Bartosz 'Seco' Suchecki"  napisał w
wiadomości

Oj trzeba. Jak rowerując widze takiego co się wyrywa z przeciwka aby
wyprzedzac kolumnę pojazdów
to zazwyczaj po zerknieciu za siebie zajmuję środek mojego pasa.
Wystarczająco wcześnie aby rajdowciec mógł

W zeszłym roku (dwa lata temu?) w Szczecinie Twoja metoda zakończyła się
zgonem rowerzysty. Dosyć znana historia.

--
Paweł
wszytkie posty z hotmail.com yahoo.com, lycos.com, gmail.com i
googlemail.com  kasuję bez czytania

33 Data: Czerwiec 30 2008 08:55:34
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: kml 


Użytkownik "Paweł"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Bartosz 'Seco' Suchecki"  napisał w
wiadomości
Oj trzeba. Jak rowerując widze takiego co się wyrywa z przeciwka aby
wyprzedzac kolumnę pojazdów
to zazwyczaj po zerknieciu za siebie zajmuję środek mojego pasa.
Wystarczająco wcześnie aby rajdowciec mógł

W zeszłym roku (dwa lata temu?) w Szczecinie Twoja metoda zakończyła się
zgonem rowerzysty. Dosyć znana historia.

Tak, ale nie stosując tej metody, w mniej znanych historiach, dzisiątki/setki rowerzystów lądują po rowache etc.


--
pozdrawiam
kml

34 Data: Czerwiec 30 2008 09:03:41
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: kesek 

Witam

Tak, ale nie stosując tej metody, w mniej znanych historiach,
dzisiątki/setki rowerzystów lądują po rowache etc.

Dokładnie. Dodatkowo to jedyna metoda, żeby bezpiecznie przejechać
przykładowo przez małe rondo. Jedynie jadąc środkiem swojego pasa jest
bezpiecznie.


pozdrawiam

--
Kesek

35 Data: Czerwiec 30 2008 10:34:57
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sun, 29 Jun 2008 23:47:01 +0200, "Bartosz 'Seco' Suchecki"
 wrote:

Oj trzeba. Jak rowerując widze takiego co się wyrywa z przeciwka aby
wyprzedzac kolumnę pojazdów
to zazwyczaj po zerknieciu za siebie zajmuję środek mojego pasa.
Wystarczająco wcześnie aby rajdowciec mógł
spokojnie zwolnić i wjechac na swój pas.

Mhm. A wiesz, że masz obowiązek mu ustąpić?
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

36 Data: Czerwiec 30 2008 01:44:43
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Bard13 

On 30 Cze, 10:34, Adam Płaszczyca
wrote:

po zerknieciu za siebie zajmuję środek mojego pasa.
>Wystarczająco wcześnie aby rajdowciec mógł
>spokojnie zwolnić i wjechac na swój pas.

Mhm. A wiesz, że masz obowiązek mu ustąpić?
--


Wydaje mi się, że mowa o wjechaniu na środek pasa jak koleś wali z
naprzeciwka wyprzedzajac po naszym pasie.
Nie spotkałem się z tym, że mam ustępowac tym z naprzeciwka.
Chyba tak podawano w wątku o jeździe poboczem, mamy się trzymać
swojego pasa aż do śmierci

37 Data: Czerwiec 30 2008 13:31:48
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 30 Jun 2008 01:44:43 -0700 (PDT), Bard13
 wrote:

Wydaje mi się, że mowa o wjechaniu na środek pasa jak koleś wali z
naprzeciwka wyprzedzajac po naszym pasie.
Nie spotkałem się z tym, że mam ustępowac tym z naprzeciwka.

No to przeczytaj PoRD. art. 24 ust. 6:
"[...] Kierujący [...] pojazdem bez silnika jest obowiązany zjechać
jak najbardziej na prawo i – w razie potrzeby – zatrzymać się w celu
ułatwienia wyprzedzania.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

38 Data: Czerwiec 30 2008 13:39:34
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Tomasz Pyra 

Adam Płaszczyca pisze:

On Mon, 30 Jun 2008 01:44:43 -0700 (PDT), Bard13
 wrote:

Wydaje mi się, że mowa o wjechaniu na środek pasa jak koleś wali z
naprzeciwka wyprzedzajac po naszym pasie.
Nie spotkałem się z tym, że mam ustępowac tym z naprzeciwka.

No to przeczytaj PoRD. art. 24 ust. 6:
"[...] Kierujący [...] pojazdem bez silnika jest obowiązany zjechać
jak najbardziej na prawo i – w razie potrzeby – zatrzymać się w celu
ułatwienia wyprzedzania.

Z tym że oczywiście chodziło o coś trochę innego, a że wyszło jak wyszło - cóż, nie to pierwszy i nie ostatni taki cudak w PoRD.

39 Data: Czerwiec 30 2008 14:34:23
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: neelix 


Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości

Adam Płaszczyca pisze:
On Mon, 30 Jun 2008 01:44:43 -0700 (PDT), Bard13
 wrote:

Wydaje mi się, że mowa o wjechaniu na środek pasa jak koleś wali z
naprzeciwka wyprzedzajac po naszym pasie.
Nie spotkałem się z tym, że mam ustępowac tym z naprzeciwka.

No to przeczytaj PoRD. art. 24 ust. 6:
"[...] Kierujący [...] pojazdem bez silnika jest obowiązany zjechać
jak najbardziej na prawo i – w razie potrzeby – zatrzymać się w celu
ułatwienia wyprzedzania.

Z tym że oczywiście chodziło o coś trochę innego, a że wyszło jak wyszło - cóż, nie to pierwszy i nie ostatni taki cudak w PoRD.

Ten artykuł wydaje się być zrozumiały.  Jako caloć raczej mówi o pojadzdach wyprzedzanych, a nie wymijanych.  Niestety PoRD to bubel i każdemu może wydawać się coś innego. Tak jest w przypadku Art.16.4. Jeżeli każde zdanie obu artykułów będzie traktowane osobno to wyjdzie zakaz korzystania z lewego pasa i nakaz spieprzania rowerzysty jadącego w przeciwnym kierunku do rowu. Ja na to patrzę odwrotnie. Art.24.6 jako całoć dotyczy pojazdów wyprzedzanych, a nie wymijanych. Autora ustawy dawno powinni powiesić na miejskim rynku.

neelix

40 Data: Czerwiec 30 2008 14:49:43
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: neelix 

Dodam jeszcze, że o zjeżdżaniu na prawo przy wymijaniu mówi już wcześniejszy Art. 23.1.1. Nie widzę powodu do dublowania obowiązków. To oznacza, że Art.24.6 dotyczy tylko pojazdów wyprzedzanych.

neelix

41 Data: Czerwiec 30 2008 15:01:23
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Tomasz Pyra 

neelix pisze:


Ja na to patrzę odwrotnie. Art.24.6 jako całoć dotyczy pojazdów wyprzedzanych, a nie wymijanych.

Zapewne taki był właśnie zamysł - w innym układzie to po prostu nie ma sensu.

Autora ustawy dawno powinni powiesić na miejskim rynku.

Z tym trudno się nie zgodzić.
Zastanawiające jest też to, co autorowi ustawy zrobili rowerzyści, bo niby bubli wszędzie pełno, ale w tych częściach dotyczących rowerów jakby więcej :)

42 Data: Czerwiec 30 2008 15:39:42
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: neelix 


Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości

neelix pisze:


Ja na to patrzę odwrotnie. Art.24.6 jako całoć dotyczy pojazdów wyprzedzanych, a nie wymijanych.

Zapewne taki był właśnie zamysł - w innym układzie to po prostu nie ma sensu.

Autora ustawy dawno powinni powiesić na miejskim rynku.

Z tym trudno się nie zgodzić.
Zastanawiające jest też to, co autorowi ustawy zrobili rowerzyści, bo niby bubli wszędzie pełno, ale w tych częściach dotyczących rowerów jakby więcej :)

Wiesz co mnie dziwi najbardziej? To, że upłynęło tyle lat(co najmniej 12) i nikt tego nie poprawia tylko dokłada nowe brednie! Przecież biorą takie pieniądze i przecież też jeżdżÄ… po drogach. Nie widzą co stworzyli? Każdy poprawia swoje dzieło, bo wiadomo, że każde zawiera błÄ™dy. Tak trudno nanieć poprawki?

neelix

43 Data: Czerwiec 30 2008 20:04:16
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: MadMan 

Dnia Mon, 30 Jun 2008 15:39:42 +0200, neelix napisał(a):

Wiesz co mnie dziwi najbardziej? To, że upłynęło tyle lat(co najmniej 12) i
nikt tego nie poprawia tylko dokłada nowe brednie!

Poczytaj precla (pl.rec.rowery), przefiltruj po "Marcin Hyła" lub
"Marcin Ha" (tak się podpisuje). On dosyć aktywnie działa na rzecz
zmiany przepisów okołorowerowych na lepsze, i z tego co pisze - łatwo
nie ma...

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster.pl, Tlen: madman1985
ICQ: 398539334, AIM: dkarwot, GG: 2283138

44 Data: Czerwiec 30 2008 23:29:27
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 30 Jun 2008 20:04:16 +0200, MadMan
 wrote:

"Marcin Ha" (tak się podpisuje). On dosyć aktywnie działa na rzecz
zmiany przepisów okołorowerowych na lepsze, i z tego co pisze - łatwo
nie ma...

Nie ma, bo on nie chce zmian na lepsze, tylko na gorsze - dla innych.
Inaczej mówiąc dązy do faworyzowania rowerów czyims kosztem.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

45 Data: Czerwiec 30 2008 23:44:21
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Tomasz Pyra 

Adam Płaszczyca pisze:

On Mon, 30 Jun 2008 20:04:16 +0200, MadMan
 wrote:

"Marcin Ha" (tak się podpisuje). On dosyć aktywnie działa na rzecz
zmiany przepisów okołorowerowych na lepsze, i z tego co pisze - łatwo
nie ma...

Nie ma, bo on nie chce zmian na lepsze, tylko na gorsze - dla innych.
Inaczej mówiąc dązy do faworyzowania rowerów czyims kosztem.

Znakomita większość tych pomysłów to po prostu dostosowanie przepisów do prawa międzynarodowego, uporządkowanie bajzlu i zniknięcie różnych bezsensownych zakazów.

Bo takie cuda jak uznanie drogi dla rowerów za jezdnię, a nie rodzaj chodnika, czy zniesienie zakazu wożenia dzieci w przyczepkach, albo zakazu używania przednich lampek migających, trudno uważać za faworyzowania kogoś czymś kosztem.

46 Data: Lipiec 01 2008 01:08:30
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 30 Jun 2008 23:44:21 +0200, Tomasz Pyra
 wrote:


Znakomita większość tych pomysłów to po prostu dostosowanie przepisów do
prawa międzynarodowego, uporządkowanie bajzlu i zniknięcie różnych
bezsensownych zakazów.

Bo takie cuda jak uznanie drogi dla rowerów za jezdnię, a nie rodzaj
chodnika, czy zniesienie zakazu wożenia dzieci w przyczepkach, albo
zakazu używania przednich lampek migających, trudno uważać za
faworyzowania kogoś czymś kosztem.

I budowaniu ścieżek z pieniędzy podatnika...
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

47 Data: Lipiec 01 2008 22:45:15
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Tomasz Pyra 

Adam Płaszczyca pisze:

I budowaniu ścieżek z pieniędzy podatnika...

Ma to dokładnie takie samo uzasadnienie jak budowanie chodników z pieniędzy podatnika.

Wolisz jechać jezdnią, obok której jeżdżą rowerzyście drogą dla rowerów, czy jechać po jezdni razem z rowerzystami którzy jadą 15-20km/h i jest problem z wyprzedzaniem ich?

48 Data: Lipiec 02 2008 00:31:49
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: J.F. 

On Tue, 01 Jul 2008 22:45:15 +0200,  Tomasz Pyra wrote:

Adam Płaszczyca pisze:
I budowaniu ścieżek z pieniędzy podatnika...

Ma to dokładnie takie samo uzasadnienie jak budowanie chodników z
pieniędzy podatnika.

Na chodniku sie parkuje :-)

Co prawda mozna zachodnim obyczajem - poszerzyc jezdnie, wymalowac pas
do parkowania, po co jakies krawezniki maja utrudniac ..

Wolisz jechać jezdnią, obok której jeżdżą rowerzyście drogą dla rowerów,
czy jechać po jezdni razem z rowerzystami którzy jadą 15-20km/h i jest
problem z wyprzedzaniem ich?

Ale znaki zakazu ruchu rowerow sa tansze :-)

J.

49 Data: Lipiec 02 2008 11:58:17
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 01 Jul 2008 22:45:15 +0200, Tomasz Pyra
 wrote:

I budowaniu ścieżek z pieniędzy podatnika...

Ma to dokładnie takie samo uzasadnienie jak budowanie chodników z
pieniędzy podatnika.

Niezupełnie - pieszym jest kazdy, rowerzystą juz nie.

Wolisz jechać jezdnią, obok której jeżdżą rowerzyście drogą dla rowerów,
czy jechać po jezdni razem z rowerzystami którzy jadą 15-20km/h i jest
problem z wyprzedzaniem ich?

Wolę drogę dla rowerów, jednak burzę się na lobbowanie typu 'się
należy'.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

50 Data: Lipiec 01 2008 00:13:14
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: MadMan 

Dnia Mon, 30 Jun 2008 23:29:27 +0200, Adam Płaszczyca napisał(a):

"Marcin Ha" (tak się podpisuje). On dosyć aktywnie działa na rzecz
zmiany przepisów okołorowerowych na lepsze, i z tego co pisze - łatwo
nie ma...

Nie ma, bo on nie chce zmian na lepsze, tylko na gorsze - dla innych.
Inaczej mówiąc dązy do faworyzowania rowerów czyims kosztem.

Mylisz się.
Swoją drogą przejedź się rowerem po Jastrzębiu - nie licząc paru baboli
typu "szerokie przejście dla pieszych bez przejazdu dla rowerzystów"
(droga dla rowerów "urywa się" na przejściu) bardzo ładnie rozwiązane
drogi, w porównaniu do takiego Rybnika.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster.pl, Tlen: madman1985
ICQ: 398539334, AIM: dkarwot, GG: 2283138

51 Data: Lipiec 02 2008 09:51:37
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Mon, 30 Jun 2008, neelix wrote:

Wiesz co mnie dziwi najbardziej? To, że upłynęło tyle lat(co najmniej 12) i nikt tego nie poprawia tylko dokłada nowe brednie! Przecież biorą takie pieniądze i przecież też jeżdżą po drogach. Nie widzą co stworzyli?

  Ciekawe, ilu posłów choćby tylko próbowało przełożyć tekst ustawy na
własne zachowania na drodze :> (albo na odwrót)
  Obstawiam, że średnio to np. w porównaniu do uczestników grup .prawo,
..samochody i .rowery byłaby to ilość nieznaczna.
  Odpowiedź "instruktor powiedział że..." mnie by nie zdziwiła :)

Każdy poprawia swoje dzieło, bo wiadomo, że każde zawiera błędy. Tak trudno nanieść poprawki?

  Trudno, bo musi przegłosować Sejm.
  A tam w kolejce czekają kolejne buble prawne z zakresu podatków, prawa
budowlanego (największym IMO bublem jest dopuszczenie "specjalnych
przepisów" z okazji budowy obiektów na Euro - nierówno traktujących
przedmioty i podmioty wobec wszystkich innych budów!), zaległe
pomysły co zrobić z obietnicą możliwości wypłacenia sobie składek
z OFE (obiecywano że taki emeryt będzie mógł je sobie wypłacić
i już, a wypłacać trzeba będzie lada rok) i cały podobny stosik
przepisów.
  Przepisów napisanych równie zrozumiale co PoRD (chętnych do weryfikacji
zapraszam do próby przeczytania ustawy o VAT, odesłanie do odesłania
odesłania jest tam na porządku dziennym) i równie "jednoznacznych" :[

pzdr, Gotfryd

52 Data: Lipiec 02 2008 11:28:05
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: neelix 


Użytkownik "Gotfryd Smolik news"  napisał w wiadomości

On Mon, 30 Jun 2008, neelix wrote:

Wiesz co mnie dziwi najbardziej? To, że upłynęło tyle lat(co najmniej 12) i nikt tego nie poprawia tylko dokłada nowe brednie! Przecież biorą takie pieniądze i przecież też jeżdżą po drogach. Nie widzą co stworzyli?

 Ciekawe, ilu posłów choćby tylko próbowało przełożyć tekst ustawy na
własne zachowania na drodze :> (albo na odwrót)
 Obstawiam, że średnio to np. w porównaniu do uczestników grup .prawo,
.samochody i .rowery byłaby to ilość nieznaczna.
 Odpowiedź "instruktor powiedział że..." mnie by nie zdziwiła :)

Ryba psuje się od głowy.

Każdy poprawia swoje dzieło, bo wiadomo, że każde zawiera błędy. Tak trudno nanieść poprawki?

 Trudno, bo musi przegłosować Sejm.

Jak naniosą to przegłosuje. Nikt nawet nie próbuje nanosić i to jest najgorsze. Dokładają tylko nowe brednie.

 A tam w kolejce czekają kolejne buble prawne z zakresu podatków, prawa
budowlanego (największym IMO bublem jest dopuszczenie "specjalnych
przepisów" z okazji budowy obiektów na Euro - nierówno traktujących
przedmioty i podmioty wobec wszystkich innych budów!), zaległe
pomysły co zrobić z obietnicą możliwości wypłacenia sobie składek
z OFE (obiecywano że taki emeryt będzie mógł je sobie wypłacić
i już, a wypłacać trzeba będzie lada rok) i cały podobny stosik
przepisów.
 Przepisów napisanych równie zrozumiale co PoRD (chętnych do weryfikacji
zapraszam do próby przeczytania ustawy o VAT, odesłanie do odesłania
odesłania jest tam na porządku dziennym) i równie "jednoznacznych" :[

Dlatego szkoda na nich naszych pieniędzy.

neelix

53 Data: Czerwiec 30 2008 04:48:08
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Bard13 

On 30 Cze, 13:31, Adam Płaszczyca
wrote:

On Mon, 30 Jun 2008 01:44:43 -0700 (PDT), Bard13

 wrote:
>Wydaje mi się, że mowa o wjechaniu na środek pasa jak koleś wali z
>naprzeciwka wyprzedzajac po naszym pasie.
>Nie spotkałem się z tym, że mam ustępowac tym z naprzeciwka.

No to przeczytaj PoRD. art. 24 ust. 6:
"[...] Kierujący [...] pojazdem bez silnika jest obowiązany zjechać
jak najbardziej na prawo i - w razie potrzeby - zatrzymać się w celu
ułatwienia wyprzedzania.
--
Służę uprzejmie, bez mylących skrótów:
"Kierującemu pojazdem wyprzedzanym zabrania się w czasie wyprzedzania
i bezpośrednio po nim zwiększania prędkości. Kierujący pojazdem
wolnobieżnym, ciągnikiem rolniczym lub pojazdem bez silnika jest
obowiązany zjechać jak najbardziej na prawo i - w razie potrzeby -
zatrzymać się w celu ułatwienia wyprzedzania"

Mówimy o sytuacji walącego gościa z naprzeciwka.
Czy jak ktoś na mnie jedzie moim pasem w kierunku przeciwnym do
kierunku prawidłowej jazdy, to jestem wyprzedzany?
Czy rowerzysta, jadący środkiem pasa ma obowiązek spadać do lasu, jak
z przeciwka wali gościu wyprzedzając kondukt?
Czy może piszę za małą czcionką o przypadku, do którego się odnoszę?

54 Data: Czerwiec 30 2008 13:50:39
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Bard13,

Monday, June 30, 2008, 1:48:08 PM, you wrote:

[...]

Czy rowerzysta, jadący środkiem pasa ma obowiązek spadać do lasu,

Rowerzysta nie ma prawa jechać środkiem pasa.

[...]

Reszta wywodu bez sensu - skoro jesteś samobójcą i przyjmujesz na
klatę samochód zamiast uciekać przed wariatem, to jest to tylko i
wyłącznie Twój problem.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

55 Data: Czerwiec 30 2008 05:03:26
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Bard13 

On 30 Cze, 13:50, RoMan Mandziejewicz  wrote:

Hello Bard13,

Monday, June 30, 2008, 1:48:08 PM, you wrote:

[...]

> Czy rowerzysta, jadący środkiem pasa ma obowiązek spadać do lasu,

Rowerzysta nie ma prawa jechać środkiem pasa.

[...]

Reszta wywodu bez sensu - skoro jesteś samobójcą i przyjmujesz na
klatę samochód zamiast uciekać przed wariatem, to jest to tylko i
wyłącznie Twój problem.


Czy to jakaś epidemia czytania bez zrozumienia?
AP pisze, że rowerzysta ma OBOWIĄZEK ustąpić pierwszeństwa gościowi
jadącemu z naprzeciwka, podając wybiórczo zacytowany i przez to
przekłamany przepis PoRD.
Ja twierdzę, że nie ma takiego obowiązku.
Przez co jestem debilem, bo nie uciekam do lasu, jak by to miało jakiś
związek z meritum problemu.
Ludzie, odnosimy się do sytuacji w zakresie przepisów.
Osobną rzeczą jest, jak należy postąpić.
Owszem, rowerzysta ma obowiązek jechać przy praej krawędzi, ale ta
prawa krawędź czasem dziwnie wygląda, rzez co jedzie jakiś niecały
metr od niej.
Mamy sytuację, nawet, jeśli jedzie przy samej osi, że ten z
naprzeciwka nie utrzymuje dystansu 1m (art. 24 ust 2 dotyczy
wyprzedzania, ale odległość dotyczy chyba ruchu w obie strony), czy
rowerzysta ma OBOWIĄZEK (wg przeisów) zatrzymać się i spadać do lasu?

56 Data: Czerwiec 30 2008 14:51:01
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 30 Jun 2008 05:03:26 -0700 (PDT), Bard13
 wrote:

Ja twierdzę, że nie ma takiego obowiązku.

A masz jakieś wsparcie?

Przez co jestem debilem, bo nie uciekam do lasu, jak by to miało jakiś
związek z meritum problemu.

Nie, przez co jesteś jedynie osobnikiem, który nie wywiązuje się ze
swoich obowiązków.

Ludzie, odnosimy się do sytuacji w zakresie przepisów.
Osobną rzeczą jest, jak należy postąpić.
Owszem, rowerzysta ma obowiązek jechać przy praej krawędzi, ale ta
prawa krawędź czasem dziwnie wygląda, rzez co jedzie jakiś niecały
metr od niej.

No i co to zmienia?

Mamy sytuację, nawet, jeśli jedzie przy samej osi, że ten z
naprzeciwka nie utrzymuje dystansu 1m (art. 24 ust 2 dotyczy
wyprzedzania, ale odległość dotyczy chyba ruchu w obie strony), czy
rowerzysta ma OBOWIĄZEK (wg przeisów) zatrzymać się i spadać do lasu?

Oczywiście, że tak. To, że ktoś inny łamie przepisy nei upowaznia
nikogo innego do łamania ich również.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

57 Data: Czerwiec 30 2008 17:47:07
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki 


Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał w wiadomości

Hello Bard13,

Monday, June 30, 2008, 1:48:08 PM, you wrote:

[...]

Czy rowerzysta, jadący środkiem pasa ma obowiązek spadać do lasu,

Rowerzysta nie ma prawa jechać środkiem pasa.


[...]

Reszta wywodu bez sensu - skoro jesteś samobójcą i przyjmujesz na
klatę samochód zamiast uciekać przed wariatem, to jest to tylko i
wyłącznie Twój problem.


Napisałem, że nie jadę na czołowe do końca, do kontaktu. Tylko raz mi się
zdarzyło, że musiałem uciekać.

W 90 % procentach przypadków kierowiec daje sobie spokój i odpuszcza.

Zawycaj taka sytuacja ma, jak taki ancymon omija korek jadąc pod prąd. Wtedy
prędkość jest niewielka
i jest sporoczasu na ucieczkę. Nie wystawiam się na strzał przy 150 km/h o
wtedy kretyn się moze przestraszyć
i pozabijać za dużo ludzi.

Seco

58 Data: Czerwiec 30 2008 13:57:06
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Tomasz Pyra 

Bard13 pisze:

Mówimy o sytuacji walącego gościa z naprzeciwka.
Czy jak ktoś na mnie jedzie moim pasem w kierunku przeciwnym do
kierunku prawidłowej jazdy, to jestem wyprzedzany?

Oczywiście masz rację - na 99% o to właśnie chodziło ustawodawcy. Żeby rowerzysta nie blokował ruchu z tyłu i jak nie ma możliwości wyprzedzania rowerzysty, to rowerzysta powinien ten manewr ułatwić.

Natomiast ten który tworzył sformułowania w PoRD nie był fachowcem w swojej dziedzinie i narobił takich baboli że głowa boli.
M.in. to zagadnienie jest takim babolem, bo nie zaznaczono że chodzi o wyprzedzanie rowerzysty i z tego co zapisano wynika że należy ułatwić wszelkie wyprzedzanie, nawet to w którym nie bierze się bezpośrednio udziału.

Czy rowerzysta, jadący środkiem pasa ma obowiązek spadać do lasu, jak
z przeciwka wali gościu wyprzedzając kondukt?

Jak poszukasz dalej to znajdziesz babol, który zabrania rowerzyście w ogóle bycia i wyprzedzanym i wymijanym ;>

59 Data: Czerwiec 30 2008 14:40:44
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: neelix 


Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości

Bard13 pisze:

Mówimy o sytuacji walącego gościa z naprzeciwka.
Czy jak ktoś na mnie jedzie moim pasem w kierunku przeciwnym do
kierunku prawidłowej jazdy, to jestem wyprzedzany?

Oczywiście masz rację - na 99% o to właśnie chodziło ustawodawcy. Żeby rowerzysta nie blokował ruchu z tyłu i jak nie ma możliwości wyprzedzania rowerzysty, to rowerzysta powinien ten manewr ułatwić.

No tak, ale czy rowerzysta ma oczy w doopie? Czy widzi, że go coś wyprzedza i że powinien zjechać/zatrzymać się? A który rowerzysta to wie i tak robi? Żaden. Debilny przepis i tyle. Jeśli taki jest to każdy rowerzysta powinien mieć kartę rowerową.

Natomiast ten który tworzył sformułowania w PoRD nie był fachowcem w swojej dziedzinie i narobił takich baboli że głowa boli.
M.in. to zagadnienie jest takim babolem, bo nie zaznaczono że chodzi o wyprzedzanie rowerzysty i z tego co zapisano wynika że należy ułatwić wszelkie wyprzedzanie, nawet to w którym nie bierze się bezpośrednio udziału.

Powinno być napisane: "Kierujący wyprzedzanym pojazdem wolnobieżnym, ....." Najgorsze jest to, że są tu tacy, którzy tych baboli bronią.

Czy rowerzysta, jadący środkiem pasa ma obowiązek spadać do lasu, jak
z przeciwka wali gościu wyprzedzając kondukt?

Jak poszukasz dalej to znajdziesz babol, który zabrania rowerzyście w ogóle bycia i wyprzedzanym i wymijanym ;>

Chodzi Ci o to, że nie może poruszać się obok innego uczestnika ruchu i jak go coś wyprzedza to powinien stawać na poboczu? :-)

neelix

60 Data: Czerwiec 30 2008 14:50:14
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Marcin "emgieb" Brzozowski 

Dnia Mon, 30 Jun 2008 14:40:44 +0200, neelix napisał(a):

<ciach>

Na pewno jest tak, ze rowerzyscie latwiej opuscic droge, stanac, zjechac
itd. Ale nie powinno to byc podciagane do absurdu. Zreszta rowerzysta w
sytuacji wymagajacej zjechania, zjedzie raczej niezaleznie od przepisow, bo
zycie mu mile. Ja wole stanc na skraju pobocza niz ryzykowac jazde obok
samochodow, ktore wyprzedzaja sie na trzeciego czy siodmego...


--
emgieb | sig under construction

61 Data: Czerwiec 30 2008 15:13:33
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Tomasz Pyra 

neelix pisze:

No tak, ale czy rowerzysta ma oczy w doopie?

W dupie to może nie, ale ja np. mam małe lusterko pod lewym końcem kierownicy i uważam że to jest genialne wyposażenie roweru który się porusza jezdnią - nic mnie nie zaskakuje, mogę zjeżdżać jak widzę że z tyłu jedzie ciężarówka, a z przeciwka jadą inne pojazdy i wiem kiedy już trzeba uciekać do rowu jak z tyłu słyszę pisk hamulców.

Czy widzi, że go coś wyprzedza i że powinien zjechać/zatrzymać się?

Tzn. tu też można do tego podejść po kretyńsku i wymagać od rowerzysty żeby zniknął jak tylko coś z tyłu się zbliża, albo rozsądnie i wymagać od rowerzysty żeby zjechał w sytuacji kiedy od dłuższego wlecze się za nim pod górę kolumna samochodów i nie ma go jak wyprzedzić.

Jak poszukasz dalej to znajdziesz babol, który zabrania rowerzyście w ogóle bycia i wyprzedzanym i wymijanym ;>

Chodzi Ci o to, że nie może poruszać się obok innego uczestnika ruchu i jak go coś wyprzedza to powinien stawać na poboczu? :-)

Dokładnie o ten.
Tu chodziło o to żeby rowerzyści nie jeździli w kilku jeden obok drugiego, a wyszło jak wyszło...

62 Data: Czerwiec 30 2008 15:35:38
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: neelix 


Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości

neelix pisze:

No tak, ale czy rowerzysta ma oczy w doopie?

W dupie to może nie, ale ja np. mam małe lusterko pod lewym końcem kierownicy i uważam że to jest genialne wyposażenie roweru który się porusza jezdnią - nic mnie nie zaskakuje, mogę zjeżdżać jak widzę że z tyłu jedzie ciężarówka, a z przeciwka jadą inne pojazdy i wiem kiedy już trzeba uciekać do rowu jak z tyłu słyszę pisk hamulców.

A większość nawet oświetlenia i dzwonka nie posiada.

Czy widzi, że go coś wyprzedza i że powinien zjechać/zatrzymać się?

Tzn. tu też można do tego podejść po kretyńsku i wymagać od rowerzysty żeby zniknął jak tylko coś z tyłu się zbliża, albo rozsądnie i wymagać od rowerzysty żeby zjechał w sytuacji kiedy od dłuższego wlecze się za nim pod górę kolumna samochodów i nie ma go jak wyprzedzić.

Najlepiej zabronić rowerzystom poruszania się po drogach publicznych. Sam jednak napisałeś "po kretyńsku".

Jak poszukasz dalej to znajdziesz babol, który zabrania rowerzyście w ogóle bycia i wyprzedzanym i wymijanym ;>

Chodzi Ci o to, że nie może poruszać się obok innego uczestnika ruchu i jak go coś wyprzedza to powinien stawać na poboczu? :-)

Dokładnie o ten.
Tu chodziło o to żeby rowerzyści nie jeździli w kilku jeden obok drugiego, a wyszło jak wyszło...

A wyszło jak zawsze. W tej ustawie w wielu wypadkach chodziło o coś innego niż napisano. Przerost formy nad treścią. Często brakuje jednego właściwego wyrazu we właściwym miejscu i było by po problemach. Niestety są tacy, którzy łapią wszystko wprost interpretują na swoje kopyto i twierdzą, że kropka likwiduje spójność całego artykułu. A jest taki artykuł, w którym przecinek kładzie sens całego artykułu. I to ma być ustawa do wykonywania?!

neelix

63 Data: Lipiec 02 2008 10:13:37
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Mon, 30 Jun 2008, neelix wrote:

Oczywiście masz rację - na 99% o to właśnie chodziło ustawodawcy. Żeby rowerzysta nie blokował ruchu z tyłu i jak nie ma możliwości wyprzedzania rowerzysty, to rowerzysta powinien ten manewr ułatwić.

No tak, ale czy rowerzysta ma oczy w doopie?

  Możliwości mamy dwie i pół:
- "jazda na M.H." (o którym już tu było), czyli z oczami dookoła głowy ;)
- wyposażenie w lusterko
  Pół ostatniej polega na tym, że jeśli samochód *nie może wyprzedzić*, to
rowerzysta go słyszy i "czuje" z tyłu.

Czy widzi, że go coś wyprzedza i że powinien zjechać/zatrzymać się? A który rowerzysta to wie i tak robi? Żaden.

  Widocznie starasz się coś robić, żeby TOBIE nikt nie ustępował ;)
  Bo jak o mnie chodzi, to owszem, czasami :> zjeżdżam.
  Bynajmniej nie "zawsze natychmiast", acz o ile widzę hamujące 40 ton
a wiem że jeszcze wczoraj na trawie obok podobne 40 ton nie stało
to rejteruję ;) (i co ciekawsze, część TIRowców *nie* jedzie
mimo machnięcia ręką!)


  Korzystając z okazji, podanie do kierowników pojazdów czterokołowych
wszelkiej maści: nie wymuszajcie nakazu o którym mowa przy zjazdach
z drogi, nie oczekujcie *TAM* "conięcia się jeszcze o 25 cm"!

  Ja wiem, że z perspektywy samochodu taki boczny wyjazd z budynku, pola
(drogi polnej) czy czegoś podobnego wygląda zachęcająco, bo "widać
miejsce" (po prawej).

  Pic w tym, że krawędź jezdni stanowi w takich miejscach bardzo często
groźną, a i "śmiertelną" nie będzie czasami przesadą, pułapkę.
  Oberwany brzeg z uskokiem który po skosie lub zygzakiem jest
ułożony wzdłuż drogi uniemożliwia bezpieczne zjechanie (a w wielu
miejscach również zatrzymanie - nie licząc propozycji przewrócenia
roweru).
  Doprawdy, pięć metrów *ZA* tym zjazdem często da się rowerem zjechać
na bok... i za tymi pięcioma metrami możemy zacząć się kłócić
i awanturować czy już powinien był zjechać czy nie :D


Debilny przepis i tyle. Jeśli taki jest to każdy rowerzysta powinien mieć kartę rowerową.

  Nie przesadzaj.
  Może z rzadka mignij awaryjnymi na podziękowanie, atmosfera się poprawi
(a gęstość zachowań uprzejmych wzrośnie ;))

Powinno być napisane: "Kierujący wyprzedzanym pojazdem wolnobieżnym, ....."

  Ano.

pzdr, Gotfryd

64 Data: Lipiec 02 2008 11:39:13
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: neelix 


Użytkownik "Gotfryd Smolik news"  napisał w wiadomości

On Mon, 30 Jun 2008, neelix wrote:

Oczywiście masz rację - na 99% o to właśnie chodziło ustawodawcy. Żeby rowerzysta nie blokował ruchu z tyłu i jak nie ma możliwości wyprzedzania rowerzysty, to rowerzysta powinien ten manewr ułatwić.

No tak, ale czy rowerzysta ma oczy w doopie?

 Możliwości mamy dwie i pół:
- "jazda na M.H." (o którym już tu było), czyli z oczami dookoła głowy ;)
- wyposażenie w lusterko
 Pół ostatniej polega na tym, że jeśli samochód *nie może wyprzedzić*, to
rowerzysta go słyszy i "czuje" z tyłu.

I na pewno nie zjedzie, bo przepis nie dość,żze jest głupi to jeszcze nieznany i przez to martwy.

Czy widzi, że go coś wyprzedza i że powinien zjechać/zatrzymać się? A który rowerzysta to wie i tak robi? Żaden.

 Widocznie starasz się coś robić, żeby TOBIE nikt nie ustępował ;)
 Bo jak o mnie chodzi, to owszem, czasami :> zjeżdżam.
 Bynajmniej nie "zawsze natychmiast", acz o ile widzę hamujące 40 ton
a wiem że jeszcze wczoraj na trawie obok podobne 40 ton nie stało
to rejteruję ;) (i co ciekawsze, część TIRowców *nie* jedzie
mimo machnięcia ręką!)

Ja mówię o nieświadomości. Poza tym nikt nie lubi być spychanym z drogi.

Debilny przepis i tyle. Jeśli taki jest to każdy rowerzysta powinien mieć kartę rowerową.

 Nie przesadzaj.
 Może z rzadka mignij awaryjnymi na podziękowanie, atmosfera się poprawi
(a gęstość zachowań uprzejmych wzrośnie ;))

Ja osobiście nie wymagam, by rowerzysta spieprzał na pobocze, bo ja jadę samochodem. Wolę wyhamować i przeczekać kilkanaście sekund.

neelix

65 Data: Lipiec 02 2008 12:49:57
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Wed, 2 Jul 2008, neelix wrote:

Ja osobiście nie wymagam, by rowerzysta spieprzał na pobocze, bo ja jadę samochodem. Wolę wyhamować i przeczekać kilkanaście sekund.

  Doceniam.
  Ale czasem przed Tobą jedzie tzw. "TIR" i to on ma kłopot z rowerzystą.
  Faktycznie, moje uwagi najczęściej powinny być skierowane do kierowcy
tej ciężąrówki z przodu :)

pzdr, Gotfryd

66 Data: Czerwiec 30 2008 14:27:43
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 30 Jun 2008 04:48:08 -0700 (PDT), Bard13
 wrote:

Służę uprzejmie, bez mylących skrótów:
"Kierującemu pojazdem wyprzedzanym zabrania się w czasie wyprzedzania
i bezpośrednio po nim zwiększania prędkości.

Ciach. To jedno zdanie.

Kierujący pojazdem
wolnobieżnym, ciągnikiem rolniczym lub pojazdem bez silnika jest
obowiązany zjechać jak najbardziej na prawo i - w razie potrzeby -
zatrzymać się w celu ułatwienia wyprzedzania"

A to drugie.


Mówimy o sytuacji walącego gościa z naprzeciwka.
Czy jak ktoś na mnie jedzie moim pasem w kierunku przeciwnym do
kierunku prawidłowej jazdy, to jestem wyprzedzany?

Nie.


Czy rowerzysta, jadący środkiem pasa ma obowiązek spadać do lasu, jak
z przeciwka wali gościu wyprzedzając kondukt?

Tak.

Czy może piszę za małą czcionką o przypadku, do którego się odnoszę?

Piszesz bez zrozumienia, że to są dwa osobne zdania. W wypadku aktów
prawnych stosują się one oddzielnie. Gdyby zamiast kropki było ', a
ponadto', to byłoby tak, jak myslisz.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

67 Data: Czerwiec 30 2008 05:45:03
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Bard13 

On 30 Cze, 14:27, Adam Płaszczyca
wrote:

Piszesz bez zrozumienia, że to są dwa osobne zdania. W wypadku aktów
prawnych stosują się one oddzielnie. Gdyby zamiast kropki było ', a
ponadto', to byłoby tak, jak myslisz.
--
A to mnie rozbawiłeś.
MAmy artykuł, jego punk, odnoszący się do czegoś i znaki
interpunkcyjne odłączające zdania od kontekstu.
To w takim razie zróbmy sobie żart, weźmy art. 29 ust. 3
Kierujący pojazdem może używać tylnych świateł przeciwmgłowych, jeżeli
zmniejszona przejrzystość powietrza ogranicza widoczność na odległość
mniejszą niż 50 m.

Tu mamy kropkę, więc następne zdanie już nie dotyczy jazdy na
przeciwmgielnych.

W razie poprawy widoczności kierujący pojazdem jest obowiązany
niezwłocznie wyłączyć te światła.

Czyli jak mgła w nocy opadnie wyłączamy wszystkie światła, bo tak
trzeba. Kropka zwolniła nas z myślenia, czego dotyczy przepis.

I mamy kabaret wynikający z czytania aktów prawnych jako zbioru literek

68 Data: Czerwiec 30 2008 14:52:58
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: neelix 


Użytkownik "Bard13"  napisał w wiadomości On 30 Cze, 14:27, Adam Płaszczyca wrote:

Piszesz bez zrozumienia, że to są dwa osobne zdania. W wypadku aktów
prawnych stosują się one oddzielnie. Gdyby zamiast kropki było ', a
ponadto', to byłoby tak, jak myslisz.
--
A to mnie rozbawiłeś.
MAmy artykuł, jego punk, odnoszący się do czegoś i znaki
interpunkcyjne odłączające zdania od kontekstu.
To w takim razie zróbmy sobie żart, weźmy art. 29 ust. 3
Kierujący pojazdem może używać tylnych świateł przeciwmgłowych, jeżeli
zmniejszona przejrzystość powietrza ogranicza widoczność na odległość
mniejszą niż 50 m.



Art. 30.3
neelix

69 Data: Czerwiec 30 2008 06:00:54
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Bard13 

On 30 Cze, 14:52, "neelix"  wrote:

Użytkownik "Bard13"  napisał w
On 30 Cze, 14:27, Adam Płaszczyca
wrote:> Piszesz bez zrozumienia, że to są dwa osobne zdania. W wypadku aktów
> prawnych stosują się one oddzielnie. Gdyby zamiast kropki było ', a
> ponadto', to byłoby tak, jak myslisz.
> --

A to mnie rozbawiłeś.
MAmy artykuł, jego punk, odnoszący się do czegoś i znaki
interpunkcyjne odłączające zdania od kontekstu.
To w takim razie zróbmy sobie żart, weźmy art. 29 ust. 3
Kierujący pojazdem może używać tylnych świateł przeciwmgłowych, jeżeli
zmniejszona przejrzystość powietrza ogranicza widoczność na odległość
mniejszą niż 50 m.

Art. 30.3
neelix

Masz rację, leciałem tekst i nie zauważyłem zmiany artykułu.
Przykład dotyczy art. 30 ust. 3
tak jak by ktoś chciał ześlizgnąć się z meritum problemu na literówki

70 Data: Czerwiec 30 2008 15:36:34
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: neelix 


Użytkownik "Bard13"  napisał w wiadomości On 30 Cze, 14:52, "neelix"  wrote:

Użytkownik "Bard13"  napisał w On 30 Cze, 14:27, Adam Płaszczyca wrote:> Piszesz bez zrozumienia, że to są dwa osobne zdania. W wypadku aktów
> prawnych stosują się one oddzielnie. Gdyby zamiast kropki było ', a
> ponadto', to byłoby tak, jak myslisz.
> --

A to mnie rozbawiłeś.
MAmy artykuł, jego punk, odnoszący się do czegoś i znaki
interpunkcyjne odłączające zdania od kontekstu.
To w takim razie zróbmy sobie żart, weźmy art. 29 ust. 3
Kierujący pojazdem może używać tylnych świateł przeciwmgłowych, jeżeli
zmniejszona przejrzystość powietrza ogranicza widoczność na odległość
mniejszą niż 50 m.

Art. 30.3
neelix

Masz rację, leciałem tekst i nie zauważyłem zmiany artykułu.
Przykład dotyczy art. 30 ust. 3
tak jak by ktoś chciał ześlizgnąć się z meritum problemu na literówki

Ja tylko formalnie. Nie czepiam się, absolutnie.

neelix

71 Data: Czerwiec 30 2008 06:42:27
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Bard13 

On 30 Cze, 15:36, "neelix"  wrote:

Ja tylko formalnie. Nie czepiam się, absolutnie.

Nie Ciebie miałem na myśli.

72 Data: Czerwiec 30 2008 17:07:38
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: neelix 


Użytkownik "Bard13"  napisał w wiadomości On 30 Cze, 15:36, "neelix"  wrote:

Ja tylko formalnie. Nie czepiam się, absolutnie.

Nie Ciebie miałem na myśli.


Wolałem na wszelki wypadek wyjaśnić.
neelix

73 Data: Czerwiec 30 2008 11:24:08
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: MadMan 

Dnia Mon, 30 Jun 2008 10:34:57 +0200, Adam Płaszczyca napisał(a):

Oj trzeba. Jak rowerując widze takiego co się wyrywa z przeciwka aby
wyprzedzac kolumnę pojazdów
to zazwyczaj po zerknieciu za siebie zajmuję środek mojego pasa.
Wystarczająco wcześnie aby rajdowciec mógł
spokojnie zwolnić i wjechac na swój pas.

Mhm. A wiesz, że masz obowiązek mu ustąpić?

A on ma obowiązek nie wyprzedzać.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster.pl, Tlen: madman1985
ICQ: 398539334, AIM: dkarwot, GG: 2283138

74 Data: Czerwiec 30 2008 13:32:17
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 30 Jun 2008 11:24:08 +0200, MadMan
 wrote:

Mhm. A wiesz, że masz obowiązek mu ustąpić?
A on ma obowiązek nie wyprzedzać.

No ma. I czy to, że on swojego obowiązku niedopełnia daje prawo innym
na niedopełnianie swoich?
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

75 Data: Czerwiec 30 2008 14:00:35
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: MadMan 

Dnia Mon, 30 Jun 2008 13:32:17 +0200, Adam Płaszczyca napisał(a):

Mhm. A wiesz, że masz obowiązek mu ustąpić?
A on ma obowiązek nie wyprzedzać.

No ma. I czy to, że on swojego obowiązku niedopełnia daje prawo innym
na niedopełnianie swoich?

Oczywiście nie, jednak inni mogą go "upominać" żeby zaczął zachowywać
się przynajmniej rozsądnie.

BTW w sobotę rowerowałem z kumplami w Czechach, w środę jadę
prawdopodobnie znowu (tym razem na 2 dni). Kultura jazdy jakby trochę
inna niż u nas.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster.pl, Tlen: madman1985
ICQ: 398539334, AIM: dkarwot, GG: 2283138

76 Data: Czerwiec 30 2008 15:37:26
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 30 Jun 2008 14:00:35 +0200, MadMan
 wrote:

No ma. I czy to, że on swojego obowiązku niedopełnia daje prawo innym
na niedopełnianie swoich?

Oczywiście nie, jednak inni mogą go "upominać" żeby zaczął zachowywać
się przynajmniej rozsądnie.

Sugerujesz, że łamanie przepisów przez Ciebie, to 'upominanie'?

BTW w sobotę rowerowałem z kumplami w Czechach, w środę jadę
prawdopodobnie znowu (tym razem na 2 dni). Kultura jazdy jakby trochę
inna niż u nas.

A to się zgodzę. Zarówno kierowców aut, jak i rowerzystów.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

77 Data: Czerwiec 30 2008 20:08:01
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: MadMan 

Dnia Mon, 30 Jun 2008 15:37:26 +0200, Adam Płaszczyca napisał(a):

Oczywiście nie, jednak inni mogą go "upominać" żeby zaczął zachowywać
się przynajmniej rozsądnie.

Sugerujesz, że łamanie przepisów przez Ciebie, to 'upominanie'?

Zjechanie bardziej na środek pasa ruchu to moim zdaniem nie jest jakieś
straszne przestępstwo, a tak jak ktoś pisał - może skłonić kierowcę z
naprzeciwka do zaniechania wyprzedzania, a w efekcie poprawi to
bezpieczeństwo rowerzysty. Sam to stosuję częściowo, tzn. nie zjeżdżam
na środek, ale nieco odbijam w jego kierunku (powiedzmy 20-30 cm), w
końcu obiekt ruchomy łatwiej zauważyć.

BTW w sobotę rowerowałem z kumplami w Czechach, w środę jadę
prawdopodobnie znowu (tym razem na 2 dni). Kultura jazdy jakby trochę
inna niż u nas.

A to się zgodzę. Zarówno kierowców aut, jak i rowerzystów.

Ja akurat jeżdżę wszędzie tak samo, jednak w Czechach mogę z reguły
jechać bliżej prawej krawędzi jezdni - nie ma tam takich brzydkich
kolein jak u nas. Bardzo pomaga też lusterko z lewej strony kierownicy,
które mam i używam :)

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster.pl, Tlen: madman1985
ICQ: 398539334, AIM: dkarwot, GG: 2283138

78 Data: Czerwiec 30 2008 23:30:10
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 30 Jun 2008 20:08:01 +0200, MadMan
 wrote:

Sugerujesz, że łamanie przepisów przez Ciebie, to 'upominanie'?

Zjechanie bardziej na środek pasa ruchu to moim zdaniem nie jest jakieś
straszne przestępstwo, a tak jak ktoś pisał - może skłonić kierowcę z

Jest tylko łamaniem przepisów.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

79 Data: Czerwiec 30 2008 20:43:09
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: J.F. 

On Mon, 30 Jun 2008 14:00:35 +0200,  MadMan wrote:

BTW w sobotę rowerowałem z kumplami w Czechach, w środę jadę
prawdopodobnie znowu (tym razem na 2 dni). Kultura jazdy jakby trochę
inna niż u nas.

Tzn jaka ?

Bo oni zawsze sie wlekli, a ostatnio [~3 lata temu] jeszcze zaostrzyli
mandaty. Moze stad wrazenie kultury ?

J

80 Data: Czerwiec 30 2008 21:20:26
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: MadMan 

Dnia Mon, 30 Jun 2008 20:43:09 +0200, J.F. napisał(a):

BTW w sobotę rowerowałem z kumplami w Czechach, w środę jadę
prawdopodobnie znowu (tym razem na 2 dni). Kultura jazdy jakby trochę
inna niż u nas.

Tzn jaka ?

Bo oni zawsze sie wlekli, a ostatnio [~3 lata temu] jeszcze zaostrzyli
mandaty. Moze stad wrazenie kultury ?

Tzn. jak nie ma widoczności, to nie wyprzedzają. W PL się zdarzało że na
zakręcie kierownik zaczął mnie wyprzedzać i za chwilę spychał mnie do
rowu, bo z przeciwka jechał drugi samochód.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster.pl, Tlen: madman1985
ICQ: 398539334, AIM: dkarwot, GG: 2283138

81 Data: Czerwiec 30 2008 21:53:01
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: J.F. 

On Mon, 30 Jun 2008 21:20:26 +0200,  MadMan wrote:

Dnia Mon, 30 Jun 2008 20:43:09 +0200, J.F. napisał(a):
BTW w sobotę rowerowałem z kumplami w Czechach, w środę jadę
prawdopodobnie znowu (tym razem na 2 dni). Kultura jazdy jakby trochę
inna niż u nas.

Tzn jaka ?

Tzn. jak nie ma widoczności, to nie wyprzedzają.

Oni w ogole nie wyprzedzaja.

W PL się zdarzało że na
zakręcie kierownik zaczął mnie wyprzedzać i za chwilę spychał mnie do
rowu, bo z przeciwka jechał drugi samochód.

Sie zdarza, choc jakos zawsze z tylu widzialem .. aaa - ty pewnie z
roweru, ja z samochodu :-)

J.

82 Data: Czerwiec 30 2008 22:02:45
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: MadMan 

Dnia Mon, 30 Jun 2008 21:53:01 +0200, J.F. napisał(a):

Tzn. jak nie ma widoczności, to nie wyprzedzają.

Oni w ogole nie wyprzedzaja.

Muszę iść do psychiatry chyba, bo w sobotę miałem zwidy.

W PL się zdarzało że na
zakręcie kierownik zaczął mnie wyprzedzać i za chwilę spychał mnie do
rowu, bo z przeciwka jechał drugi samochód.

Sie zdarza, choc jakos zawsze z tylu widzialem .. aaa - ty pewnie z
roweru, ja z samochodu :-)

Tak, z roweru, cały czas piszę z pozycji rowerzysty. Samochodem jeżdżę
raczej rzadko, i jeśli - to z reguły nie wyprzedzam, bo nie ma jak, bo
jadąc licznikowe 60 km/h (rzeczywiste ok. 53) nie mam kogo wyprzedzać,
oprócz rowerzystów właśnie.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster.pl, Tlen: madman1985
ICQ: 398539334, AIM: dkarwot, GG: 2283138

83 Data: Czerwiec 30 2008 22:16:05
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: J.F. 

On Mon, 30 Jun 2008 22:02:45 +0200,  MadMan wrote:

Dnia Mon, 30 Jun 2008 21:53:01 +0200, J.F. napisał(a):
Tzn. jak nie ma widoczności, to nie wyprzedzają.

Oni w ogole nie wyprzedzaja.

Muszę iść do psychiatry chyba, bo w sobotę miałem zwidy.

To Polacy byli, albo Niemcy :-)

. aaa - ty pewnie z roweru, ja z samochodu :-)

Tak, z roweru, cały czas piszę z pozycji rowerzysty. Samochodem jeżdżę
raczej rzadko,

No tak, rowerzystow to moze wyprzedzaja.

i jeśli - to z reguły nie wyprzedzam, bo nie ma jak, bo
jadąc licznikowe 60 km/h (rzeczywiste ok. 53) nie mam kogo wyprzedzać,
oprócz rowerzystów właśnie.

Zawalidroga :-)

J.

84 Data: Czerwiec 30 2008 22:30:05
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: MadMan 

Dnia Mon, 30 Jun 2008 22:16:05 +0200, J.F. napisał(a):

Muszę iść do psychiatry chyba, bo w sobotę miałem zwidy.

To Polacy byli, albo Niemcy :-)

W samochodach z czeskimi rejestracjami? Na pewno...

i jeśli - to z reguły nie wyprzedzam, bo nie ma jak, bo
jadąc licznikowe 60 km/h (rzeczywiste ok. 53) nie mam kogo wyprzedzać,
oprócz rowerzystów właśnie.

Zawalidroga :-)

W zabudowanym można 50. Powinienem dostać do 50 zł mandatu i 0 punktów
karnych :)

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster.pl, Tlen: madman1985
ICQ: 398539334, AIM: dkarwot, GG: 2283138

85 Data: Czerwiec 30 2008 21:37:31
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Artur Maślag 

J.F. pisze:
(...)

Tzn jaka ? 

Wyższa.

Bo oni zawsze sie wlekli,

Wlekli? Twoje subiektywne odczucie. Mi tam spokojna
jazda poniżej ograniczeń nie przeszkadza.

a ostatnio [~3 lata temu] jeszcze zaostrzyli mandaty.

No i dobrze. Widocznie taka była potrzeba. Inna sprawa,
że nie tylko mandaty.

Moze stad wrazenie kultury ?

A co za różnica? Jeździ się lepiej, nie jadą na dzika.
Chyba, że coś się nagle zmieniło, ale nie sądzę.
Daj adres, to Ci widokówkę wyślę za tydzień/dwa.

86 Data: Czerwiec 30 2008 21:50:36
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: J.F. 

On Mon, 30 Jun 2008 21:37:31 +0200,  Artur Maślag wrote:

J.F. pisze:
Tzn jaka ? 
Wyższa.

A tak konkretnie to niby w czym sie ta wyzsza kultura objawia ?

Bo oni zawsze sie wlekli,
Wlekli? Twoje subiektywne odczucie. Mi tam spokojna
jazda poniżej ograniczeń nie przeszkadza.

To moze sie tam przeprowadz ?
Polska dla Polakow, Czechy dla kapelusznikow :-)

Obys musial przejechac 200km po bocznych czeskich drogach.

P.S. Na ichnim znaku "uwaga przejscie dla pieszych" [a-16]
czlowieczek jest w kapeluszu :-)

a ostatnio [~3 lata temu] jeszcze zaostrzyli mandaty.
No i dobrze. Widocznie taka była potrzeba.

Moze stad wrazenie kultury ?

A co za różnica? Jeździ się lepiej, nie jadą na dzika.

No coz, zalezy komu. Mnie sie jezdzi gorzej :-)

J.

87 Data: Czerwiec 30 2008 22:09:27
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Artur Maślag 

J.F. pisze:

Artur Maślag wrote:
J.F. pisze:
Tzn jaka ? 
Wyższa.

A tak konkretnie to niby w czym sie ta wyzsza kultura objawia ? 

Przecież napisałem - spokój, brak dzików i luzik.
Pewnie się boją też policji - i dobrze.

Bo oni zawsze sie wlekli,
Wlekli? Twoje subiektywne odczucie. Mi tam spokojna
jazda poniżej ograniczeń nie przeszkadza.

To moze sie tam przeprowadz ? 

Język mi nie pasuje :)

Polska dla Polakow, Czechy dla kapelusznikow :-)

Skądś znam to hasło :(

Obys musial przejechac 200km po bocznych czeskich drogach.

W czym problem? Jeżeli muszę - trudno.

P.S. Na ichnim znaku "uwaga przejscie dla pieszych" [a-16]
czlowieczek jest w kapeluszu :-)

A co za różnica?

No coz, zalezy komu. Mnie sie jezdzi gorzej :-)

Tobie - być może. Ja nie narzekam. Z punktu widzenia rowerzysty
jeździ mi się zdecydowanie bezpieczniej, a z punktu widzenia
kierowcy - tak bardziej bezstresowo :) Mi tam świadomość
czeskich chartów nie przeszkadza (nawet w połączeniu
z moją polską rejestracją) ponieważ szanuję ich zasady
i jestem w stanie się dostosować.

88 Data: Czerwiec 30 2008 22:13:31
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: J.F. 

On Mon, 30 Jun 2008 22:09:27 +0200,  Artur Maślag wrote:

Polska dla Polakow, Czechy dla kapelusznikow :-)
Skądś znam to hasło :(

Obys musial przejechac 200km po bocznych czeskich drogach.

W czym problem? Jeżeli muszę - trudno.

Po zakonczeniu trasy moze zmienisz zdanie :-)

P.S. Na ichnim znaku "uwaga przejscie dla pieszych" [a-16]
czlowieczek jest w kapeluszu :-)

A co za różnica?

Czechy dla kapelusznikow :-)

No coz, zalezy komu. Mnie sie jezdzi gorzej :-)

Tobie - być może. Ja nie narzekam. Z punktu widzenia rowerzysty
jeździ mi się zdecydowanie bezpieczniej, a z punktu widzenia
kierowcy - tak bardziej bezstresowo :)

A mnie to 50 stresuje :-)

J.

89 Data: Czerwiec 30 2008 22:19:46
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Artur Maślag 

J.F. pisze:
(...)

Po zakonczeniu trasy moze zmienisz zdanie :-)

Bynajmniej - mogłem wybrać inną, albo nie. Też mi
pasuje.

Czechy dla kapelusznikow :-)

To się cieszę, że niejaki Cavallino tam nie trafi ;)
Nareszcie chwila spokoju :)

A mnie to 50 stresuje :-)

A mnie nie. Mnie w ogóle mało co stresuje
- w szczególności za kółkiem :)

90 Data: Czerwiec 30 2008 22:21:15
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Jacek "Plumpi" 

Obys musial przejechac 200km po bocznych czeskich drogach.

W Czechach toż to sama przyjemność. Spokojnie, przepisowo, bez szaleństw,
można pooglądać widoki.
I pomyśleć, ze oni też kiedyś w komunie ... :)

No coz, zalezy komu. Mnie sie jezdzi gorzej :-)

Brak Ci adrenaliny ? :)

91 Data: Lipiec 01 2008 08:39:40
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Vlad The Ripper 

On Mon, 30 Jun 2008 21:37:31 +0200,  Artur Maślag wrote:
J.F. pisze:
Tzn jaka ?
Wyższa.

A tak konkretnie to niby w czym sie ta wyzsza kultura objawia ?

Bo oni zawsze sie wlekli,
Wlekli? Twoje subiektywne odczucie. Mi tam spokojna
jazda poniżej ograniczeń nie przeszkadza.

To moze sie tam przeprowadz ?
Polska dla Polakow, Czechy dla kapelusznikow :-)

Obys musial przejechac 200km po bocznych czeskich drogach.

P.S. Na ichnim znaku "uwaga przejscie dla pieszych" [a-16]
czlowieczek jest w kapeluszu :-)

a ostatnio [~3 lata temu] jeszcze zaostrzyli mandaty.
No i dobrze. Widocznie taka była potrzeba.

Moze stad wrazenie kultury ?

A co za różnica? Jeździ się lepiej, nie jadą na dzika.

No coz, zalezy komu. Mnie sie jezdzi gorzej :-)

J.

Włączę się w tą pasjonującą dyskusję o tym jak się jeździ w Czechach.
To chyba ekstremalny przypadek, ale obejrzyjcie filmiki:
http://www.youtube.com/watch?v=dtiz8X1uJAA

http://www.youtube.com/watch?v=vw5ytCVCGqw

Pozdrawiam

92 Data: Lipiec 01 2008 18:18:49
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Artur Maślag 

Vlad The Ripper pisze:
(...)

Włączę się w tą pasjonującą dyskusję o tym jak się jeździ w Czechach.

Czekamy.

To chyba ekstremalny przypadek, ale obejrzyjcie filmiki:

A co tam oglądać? Kolejny pokaz jakiegoś półmózga?

93 Data: Lipiec 01 2008 18:47:31
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: R2r 

Artur Maślag pisze:

A co tam oglądać? Kolejny pokaz jakiegoś półmózga?
Aż pół? ;-)

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

94 Data: Lipiec 01 2008 19:56:52
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Artur Maślag 

R2r pisze:
(...)

Aż pół? ;-)

A bo ja wiem? Półmózg to takie potoczne określenie człowieka
zachowującego się w ten sposób. Biorąc pod uwagę ilość tego
mózgu, to pewnie wyjdzie, ze jest to cały mózg, a nie pół. :)
Trochę gorzej pewnie wyjdzie przy analizie jakościowej
liczby komórek mózgowych zdolnych do analizy logicznej zachowań
żywiciela.

Teraz lepiej? :)

95 Data: Lipiec 01 2008 20:27:44
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: R2r 

Artur Maślag pisze:

R2r pisze:
(...)
Aż pół? ;-)

A bo ja wiem? Półmózg to takie potoczne określenie człowieka
zachowującego się w ten sposób.
IMHO bardziej pasuje tu równie potoczne określenie "bezmózg". :-)

Biorąc pod uwagę ilość tego
mózgu, to pewnie wyjdzie, ze jest to cały mózg, a nie pół. :)
I że jednak on jest...

Trochę gorzej pewnie wyjdzie przy analizie jakościowej
liczby komórek mózgowych zdolnych do analizy logicznej zachowań
żywiciela.
A tutaj zgadzam się w zupełności. :-)

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

96 Data: Lipiec 02 2008 10:36:53
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Vlad The Ripper 


Użytkownik "Artur Maślag"  napisał w wiadomości

Vlad The Ripper pisze:
(...)
Włączę się w tą pasjonującą dyskusję o tym jak się jeździ w Czechach.

Czekamy.

Filmiki zrobiły na mnie wrażenie bynajmniej nie pozytywne. Jakbym jechał z
kimś takim to chyba nie wysiadłbym z suchymi portkami. Ale z drugiej strony
mają w tych Czechach całkiem długie  odcinki dobrych dróg zarówno autostrad
jak i zwykłych, gdzie normalni uzytkownicy wcale nie jadą wolno, a ruch jest
płynny i bez zbędnych kolizyjnych skrzyżowań i bez świateł w każdej
pipidówie co 500m jak na naszej dk2 na przykład.

To chyba ekstremalny przypadek, ale obejrzyjcie filmiki:

A co tam oglądać? Kolejny pokaz jakiegoś półmózga?

97 Data: Lipiec 02 2008 20:14:33
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: J.F. 

On Wed, 2 Jul 2008 10:36:53 +0200,  Vlad The Ripper wrote:

Filmiki zrobiły na mnie wrażenie bynajmniej nie pozytywne. Jakbym jechał z
kimś takim to chyba nie wysiadłbym z suchymi portkami.

Troche przesadzal .. albo kamera skraca ...

Ale z drugiej strony
mają w tych Czechach całkiem długie  odcinki dobrych dróg zarówno autostrad
jak i zwykłych, gdzie normalni uzytkownicy wcale nie jadą wolno, a ruch jest
płynny

Akurat na tych filmokach tego nie bardzo widac :-)

J.

98 Data: Lipiec 02 2008 20:30:11
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Artur Maślag 

J.F. pisze:
(...)

Troche przesadzal .. albo kamera skraca ...

Taaa, kamera skraca - 151 kilometrów w 51 minut.
Średnią sobie chyba sam już wyliczysz?

Akurat na tych filmokach tego nie bardzo widac :-)

Znaczy się, czego nie widzisz?

99 Data: Lipiec 02 2008 20:53:39
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: J.F. 

On Wed, 02 Jul 2008 20:30:11 +0200,  Artur Maślag wrote:

J.F. pisze:
(...)
Troche przesadzal .. albo kamera skraca ...

Taaa, kamera skraca - 151 kilometrów w 51 minut.
Średnią sobie chyba sam już wyliczysz?

Ale ja nie o sredniej, tylko o widoku.
Wydaje sie ze facet podjezdza i wciska sie na centymetry .. a moze to
jednak kilka metrow zapasu bylo ?


Akurat na tych filmokach tego nie bardzo widac :-)

Znaczy się, czego nie widzisz?

tych dlugich odcinki dobrych dróg, gdzie normalni uzytkownicy wcale
nie jadą wolno, a ruch jest płynny :-)

J.

100 Data: Lipiec 01 2008 22:15:43
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: J.F. 

On Tue, 1 Jul 2008 08:39:40 +0200,  Vlad The Ripper wrote:

On Mon, 30 Jun 2008 21:37:31 +0200,  Artur Maślag wrote:
A co za różnica? Jeździ się lepiej, nie jadą na dzika.

No coz, zalezy komu. Mnie sie jezdzi gorzej :-)
J.

Włączę się w tą pasjonującą dyskusję o tym jak się jeździ w Czechach.
To chyba ekstremalny przypadek, ale obejrzyjcie filmiki:
http://www.youtube.com/watch?v=dtiz8X1uJAA

Niezly ekstremista, ale popatrzcie na poczatek jak te kapeluszniki
przeszkadzaja.

J.

101 Data: Lipiec 01 2008 22:23:24
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Artur Maślag 

J.F. pisze:
(...)

Niezly ekstremista, ale popatrzcie na poczatek jak te kapeluszniki
przeszkadzaja. 

Komu przeszkadzają? Ekstremiście? Takich ludków to prac
społecznych - sprzątanie kup po psach, może odnawianie
mieszkań komunalnych po bezdomnych??

102 Data: Lipiec 01 2008 22:28:08
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: J.F. 

On Tue, 01 Jul 2008 22:23:24 +0200,  Artur Maślag wrote:

J.F. pisze:
(...)
Niezly ekstremista, ale popatrzcie na poczatek jak te kapeluszniki
przeszkadzaja. 

Komu przeszkadzają? Ekstremiście? Takich ludków to prac
społecznych - sprzątanie kup po psach, może odnawianie
mieszkań komunalnych po bezdomnych??

Ale jakbys chcial pojechac z przyzwoita predkoscia bez zadnej
ekstremy, to nie, nie dasz rady, bo na trzech pasach wyscigi zolwi.

To ja juz wole Niemcy lub Polske ..

J.

103 Data: Lipiec 02 2008 10:53:11
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Artur 'futrzak' Maślą 

J.F. napisał(a):
(...)

Ale jakbys chcial pojechac z przyzwoita predkoscia bez zadnej
ekstremy,

Co to znaczy przyzwoita prędkoć? Ocena subiektywna?

to nie, nie dasz rady, bo na trzech pasach wyscigi zolwi.

W czym problem? Spokojnie sobie jadą, zgodnie z przepisami. 

To ja juz wole Niemcy lub Polske ..

De gustibus.


--
Jutro to dziś tyle, że jutro...

104 Data: Lipiec 02 2008 20:12:05
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: J.F. 

On Wed, 02 Jul 2008 10:53:11 +0200,  Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

J.F. napisał(a):
(...)
Ale jakbys chcial pojechac z przyzwoita predkoscia bez zadnej
ekstremy,

Co to znaczy przyzwoita prędkość? Ocena subiektywna?

to nie, nie dasz rady, bo na trzech pasach wyscigi zolwi.

W czym problem? Spokojnie sobie jadą, zgodnie z przepisami. 

Ja tam nie wiem jakie tam przepisy obowiazuja, ale przyzwoita predkosc
na suchej 3 pasowej autostradzie to tak co najmniej 150 :-)

J.

105 Data: Czerwiec 30 2008 14:27:28
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Tomasz Pyra 

Bartosz 'Seco' Suchecki pisze:

Oj trzeba. Jak rowerując widze takiego co się wyrywa z przeciwka aby wyprzedzac kolumnę pojazdów
to zazwyczaj po zerknieciu za siebie zajmuję środek mojego pasa. Wystarczająco wcześnie aby rajdowciec mógł
spokojnie zwolnić i wjechac na swój pas.

To jest jednak trochę niebezpieczne - jeżeli taki wyprzedzający spanikuje, zablokuje koła, zarzuci mu samochód to zacznie sobie skakać od prawej do lewej i jak nie wyłapie go jakieś drzewo po drodze, to możesz się z nim boleśnie spotkać, bo wtedy to już nawet ucieczka do rowu może nie pomóc.

106 Data: Czerwiec 30 2008 23:09:40
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: FriendOnet 

Użytkownik "Bartosz 'Seco' Suchecki"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Jacek "Plumpi""  napisał w wiadomości
Raptem godzinę temu byłem świadkiem zepchnięcia z jezdni prawidłowo jadącego i prawidłowo oświetlonego rowerzysty.
Jadący za mną kierowca samochodem typu van (nie jestem pewien, chyba Opel Zafira) postanowił mnię wyprzedzić oraz jednocześnie wyprzedzić poprzedzające mnie auto. Droga wąska, bez pobocza, a ten zaczął nas wyprzedzać pomimo, że z przeciwka jechał rowerzysta. Rowerzysta w ostatniej chwili zjechał w stronę rowu o mało co się nie "wywalając" z roweru. Gdyby tego nie zrobił został by prawdopodobnie staranowany.

Jakim trzeba być idiotą ...

Oj trzeba. Jak rowerując widze takiego co się wyrywa z przeciwka aby wyprzedzac kolumnę pojazdów
to zazwyczaj po zerknieciu za siebie zajmuję środek mojego pasa. Wystarczająco wcześnie aby rajdowciec mógł
spokojnie zwolnić i wjechac na swój pas.

W 90% przypadków zmusza to idiotę do zwolnienia i zaniechania kontynuowania manewru.

Zawsze to lepiej go nieco przyblokować mając mozliwość ucieczki do rowu,
niz pozwolić kretynowi minąć mnie z nadmierną prędkością. Dtyczy to takich, którzy ewidantnie
uważają się za królów szos któremu rowerzyściu muszą ustępować.

Oczywiście robie to raczej przy mniejszych prędkościach, szaleńca jadącego 150 km/h puszczam wolno licząc że
zatrzyma go drzewo.

Pozdrawiam

Seco

Bardzo słusznie, i dobre oświetlenie roweru nie żałować, niech będzie od Bociana.
To zmyli przeciwnika, pozdrawiam z obu stron barykady.

107 Data: Czerwiec 30 2008 23:44:53
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Grzegorz Brzeczyszczykiewicz 

Bartosz 'Seco' Suchecki wrote:

Dtyczy to
takich, którzy ewidantnie
uważają się za królów szos któremu rowerzyściu muszą ustępować.

Przesadzasz. To zwykła niewiedza.
Proponuję takim "królom szos" przejażdżkę rowerem celem dowiedzenia się, że
rower posiada niezerową szerokość i nie da się go ominąć / wyminąć /
wyprzedzić jeśli nie ma się do dyspozycji min. 1,3 pasa.

--
Grzegorz Brzeczyszczykiewicz
http://tnij.org/205cabrio

108 Data: Czerwiec 30 2008 00:26:16
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Alti 


Użytkownik "Jacek "Plumpi""  napisał w wiadomości

Raptem godzinę temu byłem świadkiem zepchnięcia z jezdni prawidłowo
jadącego i prawidłowo oświetlonego rowerzysty.
Jadący za mną kierowca samochodem typu van (nie jestem pewien, chyba Opel
Zafira) postanowił mnię wyprzedzić oraz jednocześnie wyprzedzić
poprzedzające mnie auto. Droga wąska, bez pobocza, a ten zaczął nas
wyprzedzać pomimo, że z przeciwka jechał rowerzysta. Rowerzysta w
ostatniej chwili zjechał w stronę rowu o mało co się nie "wywalając" z
roweru. Gdyby tego nie zrobił został by prawdopodobnie staranowany.

Jakim trzeba być idiotą ...

Hmmm. No brawo, brawo....
Pan z vana to zły kierowca i zrobił źle.
Niemniej Ty zaczynasz uderzac w deseń kolegi Motylińskiego.
Z niecierpliwością czekam na Twój rozwój i posty na poziomie ww.
peemesowicza.

Wojtek
ps. ja tez codziennie widzę jak ktos cos zrobił źle na drodze. Ale jakoś nie
widzę celowości w pisaniu tak dramatycznych historyjek.

109 Data: Czerwiec 29 2008 23:46:31
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Michał 

Hmmm. No brawo, brawo....
Pan z vana to zły kierowca i zrobił źle.
Niemniej Ty zaczynasz uderzac w deseń kolegi Motylińskiego.
Z niecierpliwością czekam na Twój rozwój i posty na poziomie ww.
peemesowicza.


ja popieram autora, a jeszcze bardziej post o jezdzeniu środkiem zeby
wariaci zwalniali.

Cały myk polega na tym że jadąc autem moge bez większych problemów przyjąć
na czołowe wariata 100km/h (byle tylko pasy zapinał ;) ), a na rowieże
po pierwsze to niewykonalne, po drugie auto na krawężnik wjedzie a rower
nie, a po trzecie szybki zjazd na pobocze to jest wywrotka.

a ogólnie wywrotka jest nieprzyjemna - raz "testowałem" 35km/h
to jest 11m "ślizgu" na asfalcie - i te kombinaje jak się ułożyć żeby nie
dotknąć ręką asfaltu :)

Pozdrawiam

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

110 Data: Czerwiec 30 2008 15:47:56
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Jacek "Plumpi" 

Hmmm. No brawo, brawo....
Pan z vana to zły kierowca i zrobił źle.
Niemniej Ty zaczynasz uderzac w deseń kolegi Motylińskiego.
Z niecierpliwością czekam na Twój rozwój i posty na poziomie ww.
peemesowicza.

Wojtek
ps. ja tez codziennie widzę jak ktos cos zrobił źle na drodze. Ale jakoś
nie widzę celowości w pisaniu tak dramatycznych historyjek.

A jaki jest sens Twojej wypowiedzi ?
Czy na grupie należy tylko pisać po to, żeby się kłucić i ubliżać na wzajem
?
Później się ludzie dziwią i piszą, że "Grupa umiera".
Wybacz, ale jak dla mnie tekst "Niemniej Ty zaczynasz uderzac w deseń kolegi
Motylińskiego. Z niecierpliwością czekam na Twój rozwój i posty na poziomie
ww." jest conajmniej niesmaczny.

A co do mojej wypowiedzi.
Po prostu jest problem z traktowaniem rowerzystów jako równoprawnych
użytkowników ruchu drogowego.
Podobnie jak jest problem z traktowaniem kierowców samochodów osobowych
przez kierowców aut ciężarowych.

Wyraziłem swoją opinię, oburzenie i tyle.
Co w tym widzisz złego ?

111 Data: Lipiec 01 2008 00:39:58
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Alti 


Użytkownik "Jacek "Plumpi""  napisał

Czy na grupie należy tylko pisać po to, żeby się kłucić i ubliżać na
wzajem ?

Broń Boże nie o to mi chodzi.
Ja po prostu nie widzę celowości sadzenia takich banałów na grupie. Nie
widzę żadnej różnicy między twoim postem a postem zredagowanym mniej więcej
tak: Dzisiaj widziałem jak baba nie włączyła kierunkowskazu. Mogła kogoś
zabić.
Po co to pisać? Napiszesz że po to żeby zwrócić uwagę.
Ale na co? Na to że nie należy spychac prawidłowo oświetlonych rowerzystów
na pobocze? No powiedz sam że to taki banał że aż głupi......
Chyba że chcesz nam zwrócić uwagę, że inni kierowcy jeżdżą źle, a nie tak
jak ty - dobrze. I to mi uderza w jeszcze większy bezsens, czyli wypowiedzi
T.M.
Wojtek

112 Data: Lipiec 01 2008 16:34:20
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Jacek "Plumpi" 

Ja po prostu nie widzę celowości sadzenia takich banałów na grupie. Nie
widzę żadnej różnicy między twoim postem a postem zredagowanym mniej
więcej tak: Dzisiaj widziałem jak baba nie włączyła kierunkowskazu. Mogła
kogoś zabić.
Po co to pisać? Napiszesz że po to żeby zwrócić uwagę.
Ale na co? Na to że nie należy spychac prawidłowo oświetlonych rowerzystów
na pobocze? No powiedz sam że to taki banał że aż głupi......
Chyba że chcesz nam zwrócić uwagę, że inni kierowcy jeżdżą źle, a nie tak
jak ty - dobrze. I to mi uderza w jeszcze większy bezsens, czyli
wypowiedzi

Wiesz ja widzę o wiele więcej innych banałów np. pytania w stylu:
Po ile mandat za antyradar, skoro jest w ustawie, ze nie wolno używać i co
grozi za używanie.
Pytanie o spóźnioną opłatę OC, skoro wiadomo, ze OC automatycznie się
wznawia.
Dziwienie się publiczne dlaczego ludzie płacą za pilnowanie samochodów,
których wartość jest zerowa.
Albo publiczne "jaranie się" na widok Scenica z naklejką PMS.
Czy też jakieś pisanie piątkowych bzdetów, albo publiczne, głębokie
rozważania na temat długości "gucia" Tomasza Motylińskiego.
Zauważ, że każdy z tych tematów tak samo nie wnosi nic, ani ciekawego, ani
głębokiego.
Tak więc po co w ogole pisać na pl.misc.samochody ?

Dla Ciebie banałem jest opisana przeze mnie sytuacja.
Ja jednak patrzę na to trochę inaczej.
Być może kierowca prowadzący tym samochodem czyta tę grupę, albo kiedyś
przeczyta?
Może wśród nas jest wielu takich, którzy czynią podobnie nie zastanawiając
się nad konsekwencjami ?
Być może ktoś po przeczytaniu zastanowi się choć przez chwilę, dzięki czemu
komuś w ten sposób uratuje życie, a sobie oszczędzi kłopotów ?
Wobec tego jaki sens ma Twoja wypowiedź w tym temacie, która nie jest
związana z tym tematem, tym bardziej, że dla Ciebie jest to taki banał ?

113 Data: Czerwiec 30 2008 17:05:32
Temat: Re: Po trupach do celu.
Autor: Arek (G) 

Alti pisze:

Użytkownik "Jacek "Plumpi""  napisał w wiadomości
Raptem godzinę temu byłem świadkiem zepchnięcia z jezdni prawidłowo jadącego i prawidłowo oświetlonego rowerzysty.
Jadący za mną kierowca samochodem typu van (nie jestem pewien, chyba Opel Zafira) postanowił mnię wyprzedzić oraz jednocześnie wyprzedzić poprzedzające mnie auto. Droga wąska, bez pobocza, a ten zaczął nas wyprzedzać pomimo, że z przeciwka jechał rowerzysta. Rowerzysta w ostatniej chwili zjechał w stronę rowu o mało co się nie "wywalając" z roweru. Gdyby tego nie zrobił został by prawdopodobnie staranowany.

Jakim trzeba być idiotą ...

Hmmm. No brawo, brawo....
Pan z vana to zły kierowca i zrobił źle.
Niemniej Ty zaczynasz uderzac w deseń kolegi Motylińskiego.
Z niecierpliwością czekam na Twój rozwój i posty na poziomie ww. peemesowicza.

Przeczytaj te dwa posty. Jeden jest o czymś drugi to zwykłe gówno wrzucone do internetu aby zaistnieć.

Arek

Po trupach do celu.



Grupy dyskusyjne