Wyminiałem 4 amorki, łączniki stabilizatorów, gumy i tuleje wahaczy i gumy
drążka stabilizacyjnego.
Jak tylko wyjechałem z warsztatu, to po najechaniu na studzienkę, czy w
jakąś małą dziurę coś strasznie tłucze (jakby blacha o blachę) i odgłos jest
przy kole (przy tym, którym najechałem na nierówność).
Czy musi się coś ułożyć (może sprężyny walą), czy też wracać szybko do
warsztatu ?
Od odebrania zrobiłem jakieś 10km i wiem, że oni nie jeździli, bo od razu
odebrałem go po zbieżności.
frulik (Astra kombi 1.8 16V 95r.)
2 |
Data: Pa?dziernik 02 2008 12:00:11 |
Temat: Re: Po wymianie.....(zawieszenie Astrolot) |
Autor: krzysiek82 |
Nic nie powinno stukać ani walić, coś spaprali pojedz do nich.
--
krzysiek82
3 |
Data: Pa?dziernik 02 2008 11:07:02 | Temat: Re: Po wymianie.....(zawieszenie Astrolot) | Autor: go! |
frulik wrote:
Czy musi się coś ułożyć (może sprężyny walą), czy też wracać szybko do warsztatu ?
Od odebrania zrobiłem jakieś 10km i wiem, że oni nie jeździli, bo od razu odebrałem go po zbieżności.
Jedz do warsztatu szybko, ale delikatnie :)
Nie powinny dochodzic zadne metaliczne dzwieki raczej
4 |
Data: Pa?dziernik 02 2008 12:41:01 | Temat: Re: Po wymianie.....(zawieszenie Astrolot) | Autor: frulik |
nniejaki(a): go! z adresu napisał(a):
Jedz do warsztatu szybko, ale delikatnie :)
Nie powinny dochodzic zadne metaliczne dzwieki raczej
No to nie pocieszyliście mnie :(
A co to może być ? Dziwne, gdyby czegoś nie dokręcili i to z obu stron (mam
nadzieję).
5 |
Data: Pa?dziernik 02 2008 13:33:04 | Temat: Re: Po wymianie.....(zawieszenie Astrolot) | Autor: SET |
Wyminiałem 4 amorki, łączniki stabilizatorów, gumy i tuleje wahaczy i gumy
drążka stabilizacyjnego.
Jak tylko wyjechałem z warsztatu, to po najechaniu na studzienkę, czy w
jakąś małą dziurę coś strasznie tłucze (jakby blacha o blachę) i odgłos
jest
przy kole (przy tym, którym najechałem na nierówność).
Mam tak samo:( Mechaniory rozkładają ręce, że nie wiedzą co może być. Chyba
za lekko puka i 'fachowcy' nie słyszą. Poczekam aż zacznie poważnie
napierdzielać i wtedy może cos usłyszą. Takie live z tymi ............
6 |
Data: Pa?dziernik 02 2008 14:37:39 | Temat: Re: Po wymianie.....(zawieszenie Astrolot) | Autor: Krzysiek Kielczewski |
Sami popatrzcie co *frulik* napisał:
Wyminiałem 4 amorki, łączniki stabilizatorów, gumy i tuleje wahaczy i gumy
drążka stabilizacyjnego.
Jak tylko wyjechałem z warsztatu, to po najechaniu na studzienkę, czy w
jakąś małą dziurę coś strasznie tłucze (jakby blacha o blachę) i odgłos jest
przy kole (przy tym, którym najechałem na nierówność).
Czy musi się coś ułożyć (może sprężyny walą), czy też wracać szybko do
warsztatu ?
Do warsztatu!
Krzysiek Kiełczewski
7 |
Data: Pa?dziernik 02 2008 14:57:43 | Temat: Re: Po wymianie.....(zawieszenie Astrolot) | Autor: frulik |
nniejaki(a): Krzysiek Kielczewski z adresu
Do warsztatu!
No wiem, wiem :)
Byłem i nie wiedzieli co jest, ale nawet jak bujali furą, to waliło.
Profilaktycznie dokręcili amorki (mimo, że nie było wyczuwalnego luzu) i
stukanie ucichło i miło wracało się do domu.
Dzięki za rady i "zmuszenie" do ponownej wizyty.
8 |
Data: Pa?dziernik 02 2008 16:31:20 | Temat: Re: Po wymianie.....(zawieszenie Astrolot) | Autor: krzysiek82 |
Nie ma opcji że po naprawie coś może sobie stukać, a jak nie wiedzą co stuka to znaczy, że partacze i lepiej ich omijać szerokim łukiem.
Jak coś zawsze możesz podjechać na szarpak wydasz z 10-15zł a wprawne oko diagnosty zwykle zauważy co stanowi problem.
--
krzysiek82
9 |
Data: Pa?dziernik 02 2008 20:12:51 | Temat: Re: Po wymianie.....(zawieszenie Astrolot) | Autor: macko |
Użytkownik "frulik" napisał w wiadomości
Wyminiałem 4 amorki, łączniki stabilizatorów, gumy i tuleje wahaczy i gumy
drążka stabilizacyjnego.
Jak tylko wyjechałem z warsztatu, to po najechaniu na studzienkę, czy w
jakąś małą dziurę coś strasznie tłucze (jakby blacha o blachę) i odgłos
jest przy kole (przy tym, którym najechałem na nierówność).
Czy musi się coś ułożyć (może sprężyny walą), czy też wracać szybko do
warsztatu ?
Od odebrania zrobiłem jakieś 10km i wiem, że oni nie jeździli, bo od razu
odebrałem go po zbieżności.
a tak z ciekawości mógłbyś powiedzieć ile zapłaciłeś za tą operację? Mnie
też czeka wymiana zawieszenia i musze policzyć ile studenckich piw mam
odpuścić :)
pzdr. macko
10 |
Data: Pa?dziernik 03 2008 09:55:15 | Temat: Re: Po wymianie.....(zawieszenie Astrolot) | Autor: frulik |
nniejaki(a): macko z adresu napisał(a):
Użytkownik "frulik" napisał w wiadomości
Wyminiałem 4 amorki, łączniki stabilizatorów, gumy i tuleje wahaczy
i gumy drążka stabilizacyjnego.
a tak z ciekawości mógłbyś powiedzieć ile zapłaciłeś za tą operację?
350 + 100 zbieżność (części swoje)
| | | | | | | | |