Grupy dyskusyjne   »   Po wymianie.....(zawieszenie Astrolot)

Po wymianie.....(zawieszenie Astrolot)



1 Data: Pa?dziernik 02 2008 11:56:45
Temat: Po wymianie.....(zawieszenie Astrolot)
Autor: frulik 

Wyminiałem 4 amorki, łączniki stabilizatorów, gumy i tuleje wahaczy i gumy
drążka stabilizacyjnego.
Jak tylko wyjechałem z warsztatu, to po najechaniu na studzienkę, czy w
jakąś małą dziurę coś strasznie tłucze (jakby blacha o blachę) i odgłos jest
przy kole (przy tym, którym najechałem na nierówność).
Czy musi się coś ułożyć (może sprężyny walą), czy też wracać szybko do
warsztatu ?
Od odebrania zrobiłem jakieś 10km i wiem, że oni nie jeździli, bo od razu
odebrałem go po zbieżności.

frulik (Astra kombi 1.8 16V 95r.)



2 Data: Pa?dziernik 02 2008 12:00:11
Temat: Re: Po wymianie.....(zawieszenie Astrolot)
Autor: krzysiek82 

Nic nie powinno stukać ani walić, coś spaprali pojedz do nich.

--
krzysiek82

3 Data: Pa?dziernik 02 2008 11:07:02
Temat: Re: Po wymianie.....(zawieszenie Astrolot)
Autor: go! 

frulik wrote:

Czy musi się coś ułożyć (może sprężyny walą), czy też wracać szybko do warsztatu ?
Od odebrania zrobiłem jakieś 10km i wiem, że oni nie jeździli, bo od razu odebrałem go po zbieżności.

Jedz do warsztatu szybko, ale delikatnie :)
Nie powinny dochodzic zadne metaliczne dzwieki raczej

4 Data: Pa?dziernik 02 2008 12:41:01
Temat: Re: Po wymianie.....(zawieszenie Astrolot)
Autor: frulik 

nniejaki(a): go! z adresu  napisał(a):

Jedz do warsztatu szybko, ale delikatnie :)
Nie powinny dochodzic zadne metaliczne dzwieki raczej

No to nie pocieszyliście mnie :(
A co to może być ? Dziwne, gdyby czegoś nie dokręcili i to z obu stron (mam
nadzieję).

5 Data: Pa?dziernik 02 2008 13:33:04
Temat: Re: Po wymianie.....(zawieszenie Astrolot)
Autor: SET 

Wyminiałem 4 amorki, łączniki stabilizatorów, gumy i tuleje wahaczy i gumy
drążka stabilizacyjnego.
Jak tylko wyjechałem z warsztatu, to po najechaniu na studzienkę, czy w
jakąś małą dziurę coś strasznie tłucze (jakby blacha o blachę) i odgłos
jest
przy kole (przy tym, którym najechałem na nierówność).

Mam tak samo:( Mechaniory rozkładają ręce, że nie wiedzą co może być. Chyba
za lekko puka i 'fachowcy' nie słyszą. Poczekam aż zacznie poważnie
napierdzielać i wtedy może cos usłyszą. Takie live z tymi ............

6 Data: Pa?dziernik 02 2008 14:37:39
Temat: Re: Po wymianie.....(zawieszenie Astrolot)
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *frulik* napisał:

Wyminiałem 4 amorki, łączniki stabilizatorów, gumy i tuleje wahaczy i gumy
drążka stabilizacyjnego.
Jak tylko wyjechałem z warsztatu, to po najechaniu na studzienkę, czy w
jakąś małą dziurę coś strasznie tłucze (jakby blacha o blachę) i odgłos jest
przy kole (przy tym, którym najechałem na nierówność).
Czy musi się coś ułożyć (może sprężyny walą), czy też wracać szybko do
warsztatu ?

Do warsztatu!

Krzysiek Kiełczewski

7 Data: Pa?dziernik 02 2008 14:57:43
Temat: Re: Po wymianie.....(zawieszenie Astrolot)
Autor: frulik 

nniejaki(a): Krzysiek Kielczewski z adresu

Do warsztatu!

No wiem, wiem :)
Byłem i nie wiedzieli co jest, ale nawet jak bujali furą, to waliło.
Profilaktycznie dokręcili amorki (mimo, że nie było wyczuwalnego luzu) i
stukanie ucichło i miło wracało się do domu.
Dzięki za rady i "zmuszenie" do ponownej wizyty.

8 Data: Pa?dziernik 02 2008 16:31:20
Temat: Re: Po wymianie.....(zawieszenie Astrolot)
Autor: krzysiek82 

Nie ma opcji że po naprawie coś może sobie stukać, a jak nie wiedzą co stuka to znaczy, że partacze i lepiej ich omijać szerokim łukiem.
Jak coś zawsze możesz podjechać na szarpak wydasz z 10-15zł a wprawne oko diagnosty zwykle zauważy co stanowi problem.

--
krzysiek82

9 Data: Pa?dziernik 02 2008 20:12:51
Temat: Re: Po wymianie.....(zawieszenie Astrolot)
Autor: macko 


Użytkownik "frulik"  napisał w wiadomości

Wyminiałem 4 amorki, łączniki stabilizatorów, gumy i tuleje wahaczy i gumy
drążka stabilizacyjnego.
Jak tylko wyjechałem z warsztatu, to po najechaniu na studzienkę, czy w
jakąś małą dziurę coś strasznie tłucze (jakby blacha o blachę) i odgłos
jest przy kole (przy tym, którym najechałem na nierówność).
Czy musi się coś ułożyć (może sprężyny walą), czy też wracać szybko do
warsztatu ?
Od odebrania zrobiłem jakieś 10km i wiem, że oni nie jeździli, bo od razu
odebrałem go po zbieżności.

 a tak z ciekawości mógłbyś powiedzieć ile zapłaciłeś za tą operację? Mnie
też czeka wymiana zawieszenia i musze policzyć ile studenckich piw mam
odpuścić :)


pzdr. macko

10 Data: Pa?dziernik 03 2008 09:55:15
Temat: Re: Po wymianie.....(zawieszenie Astrolot)
Autor: frulik 

nniejaki(a): macko z adresu  napisał(a):

Użytkownik "frulik"  napisał w wiadomości
Wyminiałem 4 amorki, łączniki stabilizatorów, gumy i tuleje wahaczy
i gumy drążka stabilizacyjnego.
a tak z ciekawości mógłbyś powiedzieć ile zapłaciłeś za tą operację?

350 + 100 zbieżność (części swoje)

Po wymianie.....(zawieszenie Astrolot)



Grupy dyskusyjne