Grupy dyskusyjne   »   [DC] Podziękowania/ukłony, bym nas ro ztłukł zjeżdżając z Toruńskiej :|

[DC] Podziękowania/ukłony, bym nas ro ztłukł zjeżdżając z Toruńskiej :|



1 Data: Marzec 19 2007 10:47:25
Temat: [DC] Podziękowania/ukłony, bym nas roztłukł zjeżdżając z Toruńskiej :|
Autor: Stefan Szczygielski 

Chciałbym podziękować tym, co wczoraj wieczorem jechali za mną na
wiadukcie-łuku kończącym trasę Toruńską i wpadającą w Radzymińską do
Marek. Wielkie ukłony za to, że nie powpadaliście na mnie jak kręciłem
270 stopniowy niezamierzony obrót :|

Hamując już na łuku wpadłem w poślizg i ratowałem się decydując na
kręciołek lewoskrętny (nie wiem, czy to była najlepsza decyzja, ale
bałem się prostować, by nie wypaść z zakrętu i nie roztłuc się na prawej
barierce). Nigdy w życiu nie ćwiczyłem takich manewrów, ale udało mi się
nie obić o barierki i zatrzymałem się na kończącym się lewym pasie
mordką w stronę tego dobrego. Ci, którzy jechali za mną (na przodzie
ciemne Seicento bodajże) dali radę zatrzymać się tuż przede mną (ufff).
Chwile poczekali (chcę myśleć, że bardziej z dobrej woli ratowania z
opresji, niż z nieufności wobec kogoś, kto właśnie kręcił piruety na ich
drodze z planem rozbicia siebie i przy okazji ich; mam nadzieję, że nie
wróci to Wam po nocach jako koszmary, a pewnie będziecie mieli co
opowiadać Znajomym). Silnik po dwóch próbach udało mi się odpalić
(zdusiłem) i trzęsąc się odrobinę pojechałem dalej. Zatrzymałem się, za
zakrętem, dałem awaryjne, wziąłem kilka głębszych oddechów...

Przyczyną było niedostosowanie prędkości do warunków, kajam się. Ale też
pewnie oblodzony wiadukt (wrrr) i letnie opony :/ Wiało wczoraj zimnym
wiatrem i było kilka stopni, więc drobna warstewka lodu mogła się
zrobić, nie przyszło mi to wtedy do głowy. Nie pędziłem dramatycznie
szybko (jakbym pędził, pewnie musiałbym wylądować gdzieś na tych
barierkach, bądź wręcz się przekoziołkować, jechałem przecież również
bokiem), ale też nie pamiętam dokładnie ile. Tam chyba jest najpierw
ograniczenie do 70, potem 50, z przyzwyczajenia zwalniam tak do 60 na
zegarku, żeby spokojnie zjechać z górki na 5 biegu, jadąc pod górkę
mogłem mieć nieco ponad 100, wyprzedzałem to Seicento, potem wróciłem na
prawy pas, puściłem gaz, podgórka mnie zwolniła do nie wiem ilu i potem
zacząłem to pechowe hamowanie. Zgubić mnie chciało. Może ABS jakby był,
to by mnie uratował. Pewnie też wpadłem w panikę i nie odpuściłem
hamulca tylko ślizgałem się dalej. Trudno powiedzieć.

W każdym bądź razie - ku przestrodze. Mi się udało.

A - z technikaliów - Opel Corsa B, przednie opony nówki Michelin Energy
E3B, z tyłu Michelin Energy jakiś starszy model w dobrym stanie
(145/80/R13). Hamulce z miesiąc temu miałem robione: nowe tarcze, bębny,
klocki, cylinderki, okładziny.

Pozdrawiam,
S.



2 Data: Marzec 19 2007 15:16:04
Temat: Re: [DC] Podziękowania/ukłony, bym nas roztłukł zjeżdżając z Toruńskiej :|
Autor: Axel 

"Stefan Szczygielski"  wrote in message

Przyczyną było niedostosowanie prędkości do warunków, kajam się. Ale też
pewnie oblodzony wiadukt (wrrr) i letnie opony :/ Wiało wczoraj zimnym
wiatrem i było kilka stopni, więc drobna warstewka lodu mogła się
zrobić, nie przyszło mi to wtedy do głowy.

Tam bywa zdradliwie - kiedys widzialem ratujacego sie jakiegos
pseudoterenowego, a wcale szybko nie jechal. Jak jest mokro, to mozna w
takich miejscach zdziwic. Wczoraj jadac z Ochoty  na Brodno widzialem ze 4
auta skasowane na zakretach przy Powazkach (ciekawe, ile jechali, zeby sie
tak porozbijac), a gowniarstwo w Seicento na torach tramwajowych kolo ronda
Zaba. A jezdnie wcale nie wygladaly zle (nie wiem, jak sie jechalo, bo zona
prowadzila).

--
Axel

3 Data: Marzec 19 2007 21:13:21
Temat: Re: [DC] Podziękowania/ukłony, bym nas roztłukł zjeżdżając z Toruńskiej :|
Autor: Alex81 

In article  
says...

Wczoraj jadac z Ochoty  na Brodno widzialem ze 4
auta skasowane na zakretach przy Powazkach (ciekawe, ile jechali, zeby sie
tak porozbijac)

Śpieszyli się na pogrzeb? ;)

--
Alex GG#1667593
'97 Caro 1.6GLSI
http://www.skotniczny.com/samochody/stratus/tjunink.jpg
http://alex81.byxonline.com

4 Data: Marzec 19 2007 20:14:42
Temat: Re: [DC] Podziękowania/ukłony, bym nas roztłukł zjeżdżajšc z Toruńskiej :|
Autor: jerzu 

On Mon, 19 Mar 2007 10:47:25 +0100, Stefan Szczygielski
 wrote:

Chciałbym podziękować tym, co wczoraj wieczorem jechali za mną na
wiadukcie-łuku kończącym trasę Toruńską i wpadającą w Radzymińską do
Marek.

Ten wiadukt to jakiś dziwny jest. Ja tam kiedyś widziałem jak jadące
dwa auta z przodu Megane Coupe nagle zaczęło jechać tyłem. I ani nie
było tam slisko ani jakoś specjalnie szybko. Innym razem jadący
przodem Escort zaczął sunąć po zewnętrznej barierce - ot tak sobie,
bez przyczyny.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org  GG:129280
http://zloty.autokacik.pl - zloty Internetowych Klubów Moto

5 Data: Marzec 19 2007 20:58:43
Temat: Re: [DC] Podziękowania/ukłony, bym nas roztłukł zjeżdżajšc z Toruńskiej :|
Autor: Wiesiaczek 


Użytkownik "jerzu"  napisał w wiadomości

On Mon, 19 Mar 2007 10:47:25 +0100, Stefan Szczygielski
 wrote:

Chciałbym podziękować tym, co wczoraj wieczorem jechali za mną na
wiadukcie-łuku kończącym trasę Toruńską i wpadającą w Radzymińską do
Marek.

Ten wiadukt to jakiś dziwny jest. Ja tam kiedyś widziałem jak jadące
dwa auta z przodu Megane Coupe nagle zaczęło jechać tyłem. I ani nie
było tam slisko ani jakoś specjalnie szybko. Innym razem jadący
przodem Escort zaczął sunąć po zewnętrznej barierce - ot tak sobie,
bez przyczyny.

Jest faktycznie dziwny, sam kiedyś  ledwie się pozbierałem, gdy zaczęło mnie rzucać na boki bez większej przyczyny.
Ciekawe, czy ktoś w końcu zbada, co się tam dzieje, bo nie jest to normalne.

--
Pozdrawiam (dziś z Tymbarku) - Wiesiaczek

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma"

6 Data: Marzec 19 2007 21:17:25
Temat: Re: [DC] Podziękowania/ukłony, bym nas roztłukł zjeżdżając z Toruńskiej :|
Autor: PepedB 

Użytkownik Stefan Szczygielski napisał:

Przyczyną było niedostosowanie prędkości do warunków, kajam się. Ale też
pewnie oblodzony wiadukt (wrrr) i letnie opony :/ Wiało wczoraj zimnym
wiatrem i było kilka stopni, więc drobna warstewka lodu mogła się
zrobić, nie przyszło mi to wtedy do głowy.

Nie było żadnego lodu, bo temperatura pozostawała dodatnia. Ten łuk jest zdradliwy, chyba przez nierówności. Ja zawsze lubię krzywizny pokonywać szybko, a tam zawsze zwalniam niby ponad miarę, nawet na suchym, bo nie czuję się pewnie. Jest to tym trudniejsze, że wcześniej szybko pokonuje się wielopasmową Trasę Toruńską...

--
Pozdrawiam, Marcin
PepedB (w) post (kropka) pl

[DC] Podziękowania/ukłony, bym nas roztłukł zjeżdżając z Toruńskiej :|



Grupy dyskusyjne