Grupy dyskusyjne   »   [DC] Policyjna notatka z kolizji (dlugawe)

[DC] Policyjna notatka z kolizji (dlugawe)



1 Data: Listopad 12 2008 18:32:47
Temat: [DC] Policyjna notatka z kolizji (dlugawe)
Autor: mk0t 

Witam!

W czwartek, w minionym tygodniu, mialem watpliwa przyjemnosc zostac
najechanym przez delikwenta ubezpieczonego w HDI. Wiem, wiem, wszyscy
wieszaja psy na tym ubezpieczycielu, ale ja nie o tym, bo jak na razie o
dziwo, procedury ruszyly w miare sprawnie. Jestem juz po ogledzinach u
ubezpieczyciela i wizycie z protokolem w warsztacie. Jednak, zarówno
ubezpieczyciel jak i warsztat ostrzegali mnie, ze do zakonczenia procedur,
konieczne jest otrzymanie notatki policyjnej o okolicznosciach zdarzenia,
ukaraniu sprawcy i szczególach poszkodawanego. Podobno mozna na nia czekac
tygodniami (a nawet miesiacami) a bez niej ani ubezpieczyciel nie wyplaci
odszkodowania, ani warsztat nie wyda auta po naprawie :-O I jedni i drudzy
poradzili mi, abym spróbowal samemu wydobyc ten policyjny papier z Waliców.

No i teraz wlasciwe pytanie: czy ktos to przerabial ostatnio? Jesli tak, to
czy móglbym prosic o wskazówki na temat jak i do kogo uderzac na Waliców,
aby to sie specjalnie nie ciagnelo? W googlach znalazlem jeden watek sprzed
kilku lat, w któym jedna osoba twierdzi, ze sie dostaje swistek od reki a
druga, ze zostala splawiona. Jak to jest teraz? Jesli nie mozna samemu tego
wydobyc z WRD, to ile czasu moze faktycznie trwac przeplyw dokumentów miedzy
policja a HDI?

Na marginesie, warsztat zaproponowal mi auto zastepcze na czas naprawy,
oferowane przez zewnetrzna firme. Podobno odbywa sie to bezgotówkowo a firma
udostepniajaca samochód zastepczy domaga sie regresu od ubezpieczyciela bez
mojego udzialu. Czy ktos z tego korzystal? Jesli tak, to moze ktos wie jak
to dziala w praktyce?

Z góry dziekuje za wszelkie odpowiedzi, porady i sugestie zwiazane z naprawa
szkód z OC sprawcy ubezpieczonego w HDI.

Pozdrawiam niesutajaco,
--
mk0t, grafitowe toledo 2.0TDI '05 "z cupra" p.m.s. edition ;-)
****** Tak, duzo siedze w sieci - http://voovoovoo.com/ ******



2 Data: Listopad 12 2008 18:50:15
Temat: Re: [DC] Policyjna notatka z kolizji (dlugawe)
Autor: marek 


W czwartek, w minionym tygodniu, mialem watpliwa przyjemnosc zostac
najechanym przez delikwenta ubezpieczonego w HDI. Wiem, wiem, wszyscy
wieszaja psy na tym ubezpieczycielu, ale ja nie o tym, bo jak na razie o
dziwo, procedury ruszyly w miare sprawnie. Jestem juz po ogledzinach u
ubezpieczyciela i wizycie z protokolem w warsztacie. Jednak, zarówno
ubezpieczyciel jak i warsztat ostrzegali mnie, ze do zakonczenia procedur,
konieczne jest otrzymanie notatki policyjnej o okolicznosciach zdarzenia,
ukaraniu sprawcy i szczególach poszkodawanego. Podobno mozna na nia czekac
tygodniami (a nawet miesiacami) a bez niej ani ubezpieczyciel nie wyplaci
odszkodowania, ani warsztat nie wyda auta po naprawie :-O I jedni i drudzy
poradzili mi, abym spróbowal samemu wydobyc ten policyjny papier z
Waliców.

No i teraz wlasciwe pytanie: czy ktos to przerabial ostatnio? Jesli tak,
to czy móglbym prosic o wskazówki na temat jak i do kogo uderzac na
Waliców, aby to sie specjalnie nie ciagnelo?

kiedys bylo tak, ze notatke mogles dostac do reki. nie obowiazywala ustawa o
ochronie danych osobowych. teraz policja nie wyda ci danych osobowych
sprawcy. w zasadzie to nie ty bowiem jestes pokryzwdzonym, tylko zaklad
ubezpieczen. i to zaklad ubezpieczen powinien jak najszybciej zwrocic sie do
policji o nadeslanie takiej notatki.jesli zaklad ubezpoeiczen dalby ci taki
papier do reki, moglbys z nim udac sie do kierownika ruchu i po prostu
poprosic o przyspeiszenie przeslania. papier od uzbezpieczyciela zostawilbys
na policji a oni np faxem przeslaliby do twojego ubezpiecyzciela. temat
zalatwiasz w ciagu jednego dnia.pozdrawiam

3 Data: Listopad 12 2008 23:05:30
Temat: Re: [DC] Policyjna notatka z kolizji (dlugawe)
Autor: mk0t 

"marek"  wrote in message


No i teraz wlasciwe pytanie: czy ktos to przerabial ostatnio? Jesli tak,
to czy móglbym prosic o wskazówki na temat jak i do kogo uderzac na
Waliców, aby to sie specjalnie nie ciagnelo?

kiedys bylo tak, ze notatke mogles dostac do reki. nie obowiazywala ustawa
o ochronie danych osobowych. teraz policja nie wyda ci danych osobowych

Ale przecież ja mam wszystkie dane sprawcy, które spisałem z dowodu, prawa
jazdy i polisy... Więc nie bardzo rozumiem w czym problem... Co tu jeszcze
można chronić?

Pozdrawiam niesutajaco,
--
mk0t, grafitowe toledo 2.0TDI '05 "z cupra" p.m.s. edition ;-)
****** Tak, duzo siedze w sieci - http://voovoovoo.com/ ******

4 Data: Listopad 13 2008 08:10:23
Temat: Re: [DC] Policyjna notatka z kolizji (dlugawe)
Autor: Massai 

marek wrote:


> W czwartek, w minionym tygodniu, mialem watpliwa przyjemnosc zostac
> najechanym przez delikwenta ubezpieczonego w HDI. Wiem, wiem,
> wszyscy  wieszaja psy na tym ubezpieczycielu, ale ja nie o tym, bo
> jak na razie o  dziwo, procedury ruszyly w miare sprawnie. Jestem
> juz po ogledzinach u  ubezpieczyciela i wizycie z protokolem w
> warsztacie. Jednak, zarówno  ubezpieczyciel jak i warsztat
> ostrzegali mnie, ze do zakonczenia procedur,  konieczne jest
> otrzymanie notatki policyjnej o okolicznosciach zdarzenia,
> ukaraniu sprawcy i szczególach poszkodawanego. Podobno mozna na nia
> czekac  tygodniami (a nawet miesiacami) a bez niej ani
> ubezpieczyciel nie wyplaci  odszkodowania, ani warsztat nie wyda
> auta po naprawie :-O I jedni i drudzy  poradzili mi, abym spróbowal
> samemu wydobyc ten policyjny papier z  Waliców.
>
> No i teraz wlasciwe pytanie: czy ktos to przerabial ostatnio? Jesli
> tak,  to czy móglbym prosic o wskazówki na temat jak i do kogo
> uderzac na  Waliców, aby to sie specjalnie nie ciagnelo?

kiedys bylo tak, ze notatke mogles dostac do reki. nie obowiazywala
ustawa o ochronie danych osobowych. teraz policja nie wyda ci danych
osobowych sprawcy. w zasadzie to nie ty bowiem jestes pokryzwdzonym,
tylko zaklad ubezpieczen.

Pokrzywdzonym to on jest, jak najbardziej. Wcale nie zakład - niby
który? Ten który ma wypłacić odszkodowanie, czyli TU sprawcy? Ciekawa
kombinacja - pokrzywdzony wypłaca odszkodowanie ;-)

A papier lepiej wziać samemu do ręki i zanieść, zostawiając sobie
kopię, i oddać za potwierdzeniem. Takie papierki lubią sie gubić w TU.

--
Pozdro
Massai

5 Data: Listopad 16 2008 21:54:12
Temat: Re: [DC] Policyjna notatka z kolizji (dlugawe)
Autor: Dariusz K. Ładziak 

Użytkownik Massai napisał:

A papier lepiej wziać samemu do ręki i zanieść, zostawiając sobie
kopię, i oddać za potwierdzeniem. Takie papierki lubią sie gubić w TU.

Najlepiej to wsiąść od razu na sprawcę tak żeby uszy po sobie położył i oświadczenie spisał - żadna policja wówczas nie jest konieczna.

--
Darek

6 Data: Listopad 16 2008 21:52:33
Temat: Re: [DC] Policyjna notatka z kolizji (dlugawe)
Autor: Dariusz K. Ładziak 

Użytkownik marek napisał:

W czwartek, w minionym tygodniu, mialem watpliwa przyjemnosc zostac
najechanym przez delikwenta ubezpieczonego w HDI. Wiem, wiem, wszyscy wieszaja psy na tym ubezpieczycielu, ale ja nie o tym, bo jak na razie o dziwo, procedury ruszyly w miare sprawnie. Jestem juz po ogledzinach u ubezpieczyciela i wizycie z protokolem w warsztacie. Jednak, zarówno ubezpieczyciel jak i warsztat ostrzegali mnie, ze do zakonczenia procedur, konieczne jest otrzymanie notatki policyjnej o okolicznosciach zdarzenia, ukaraniu sprawcy i szczególach poszkodawanego. Podobno mozna na nia czekac tygodniami (a nawet miesiacami) a bez niej ani ubezpieczyciel nie wyplaci odszkodowania, ani warsztat nie wyda auta po naprawie :-O I jedni i drudzy poradzili mi, abym spróbowal samemu wydobyc ten policyjny papier z Waliców.

No i teraz wlasciwe pytanie: czy ktos to przerabial ostatnio? Jesli tak, to czy móglbym prosic o wskazówki na temat jak i do kogo uderzac na Waliców, aby to sie specjalnie nie ciagnelo?

kiedys bylo tak, ze notatke mogles dostac do reki. nie obowiazywala ustawa o ochronie danych osobowych. teraz policja nie wyda ci danych osobowych sprawcy. w zasadzie to nie ty bowiem jestes pokryzwdzonym, tylko zaklad ubezpieczen.

Bzdura. Pokrzywdzonym jest w pierwszej kolejności poszkodowany w wypadku/kolizji. Zakład ubezpieczeń wchodzi na miejsce sprawcy (nie pokrzywdzonego) o ile przez sprawcę zostanie dopozwany do postępowania cywilno-prawnego. To sprawcy prawem jest decydowanie czy uruchamia wasne OC czy płaci ze swojej kieszeni - a wówczas ubezpieczyciel w ogóle się w sprawie nie pojawia.

--
Darek

7 Data: Listopad 12 2008 19:06:51
Temat: Re: [DC] Policyjna notatka z kolizji (dlugawe)
Autor: CUT 

To co piszę tyczy się odszkodowania z OC sprawcy:

Ja jestem świeżo po wypadku z 10 października.
Idź na komendę która prowadzi sprawę i złóż podane o dokumentów wypadku. Do tego potrzebujesz numeru wypadku lub kolizji. Ja czekałem na notatkę niecały tydzień. Policjanci przysłali mi ją do domu.

Z OC sprawcy należy ci się zwrot wszelkich poniesionych kosztów. Wynajem samochodu to standard. Jeśli doznałeś jakiegoś uszczerbku na zdrowiu i jesteś na L4 to należy ci się zwrot różnicy w zarobkach pomiędzy chorobowym a twoją pensją. Jeśli uszkodziłeś sobie jakiś sprzęt który przewoziłeś w aucie to również należy się zwrot.

Ogólnie należy się odszkodowanie za wszystko co straciłeś przez wypadek (np. jak jechałeś na wczasy to należy się zwrot kosztów nieodbytej imprezy)


PS. Zbieraj na wszystko faktury. Leki, taxi itp.

8 Data: Listopad 12 2008 20:39:26
Temat: Re: Policyjna notatka z kolizji (dlugawe)
Autor: CUT 

WS pisze:


niestety, nie jest tak prosto...

za
http://www.rzu.gov.pl/vademecum-ubezpieczonego/czesto-zadawane-pytania/Ubezpieczenia_komunikacyjne_odpowiedzialnosci_cywilnej_OC_Szkoda_majatkowa_na_mieniu___160

"Jeżeli zatem poszkodowany wykaże, iż koszty które poniósł tytułem
wynajmu pojazdu były konieczne, wówczas zakład ubezpieczeń jest
obowiązany do ich wyrównania."

w moim wypadku (PZU)wymagalo to 2 odwolan, choc sprawa byla niby
prosta - dzialalnosc gosp. i jedyny samochod na stanie firmy...
ale fakt - zaplacili...

WS


Dojazd do pracy, działalność gospodarcza, chora babcia ;p

U mnie przeszła działalność gospodarcza i niezbędność posiadania samochodu podczas normalnego funkcjonowania firmy.

9 Data: Listopad 12 2008 20:47:50
Temat: Re: Policyjna notatka z kolizji (dlugawe)
Autor: CUT 

WS pisze:

On 12 Lis, 19:06, CUT  wrote:
Wynajem
..

niestety, nie jest tak prosto...

za
http://www.rzu.gov.pl/vademecum-ubezpieczonego/czesto-zadawane-pytania/Ubezpieczenia_komunikacyjne_odpowiedzialnosci_cywilnej_OC_Szkoda_majatkowa_na_mieniu___160

"Jeżeli zatem poszkodowany wykaże, iż koszty które poniósł tytułem
wynajmu pojazdu były konieczne, wówczas zakład ubezpieczeń jest
obowiązany do ich wyrównania."

w moim wypadku (PZU)wymagalo to 2 odwolan, choc sprawa byla niby
prosta - dzialalnosc gosp. i jedyny samochod na stanie firmy...
ale fakt - zaplacili...

WS



Możesz mieć i 100 aut w firmie. Jak potrzebujesz 100, a przez wypadek masz tylko 99 to muszą wypłacić. Zasada jaką nauczyłem się mając dwa wypadki z nie swojej winy to to, że ubezpieczyciel MA zapewnić Ci normalne funkcjonowanie. Normalne znaczy takie jakie byś miał bez wypadku. Należy upominać się dosłownie o wszystko - łącznie z kosztami dojazdu na policje i do lekarza. U mnie w pierwszym przypadku skończyło się pozwem do sądu i ugodą na moich warunkach przed pierwszą rozprawą. W drugiej będzie to samo.

10 Data: Listopad 16 2008 21:57:39
Temat: Re: [DC] Policyjna notatka z kolizji (dlugawe)
Autor: Dariusz K. Ładziak 

Użytkownik CUT napisał:

To co piszę tyczy się odszkodowania z OC sprawcy:

Ja jestem świeżo po wypadku z 10 października.
Idź na komendę która prowadzi sprawę i złóż podane o dokumentów wypadku. Do tego potrzebujesz numeru wypadku lub kolizji. Ja czekałem na notatkę niecały tydzień. Policjanci przysłali mi ją do domu.

Z OC sprawcy należy ci się zwrot wszelkich poniesionych kosztów. Wynajem samochodu to standard. Jeśli doznałeś jakiegoś uszczerbku na zdrowiu i jesteś na L4 to należy ci się zwrot różnicy w zarobkach pomiędzy chorobowym a twoją pensją.

A jak ktoś ma 100% chorobowego? Bo wówczas to chyba pracodawca staje się również poszkodowanym (bo płaci różnicę między ustawowymi 80% a kontraktowymi 100%...) A tak naprawdę to do postępowania powinien się jeszcze zgłosić ZUS (koszty zasiłku chorobowego - czemu ma to iść ze składek wszystkich pracujących?) i NFZ (z tego samego powodu...)

--
Darek

11 Data: Listopad 17 2008 11:37:14
Temat: Re: [DC] Policyjna notatka z kolizji (dlugawe)
Autor: J.F. 

Użytkownik ""Dariusz K. Ładziak""  napisał w
wiadomości

Z OC sprawcy należy ci się zwrot wszelkich poniesionych kosztów.
Wynajem samochodu to standard. Jeśli doznałeś jakiegoś
uszczerbku na zdrowiu i jesteś na L4 to należy ci się zwrot
różnicy w zarobkach pomiędzy chorobowym a twoją pensją.

A jak ktoś ma 100% chorobowego? Bo wówczas to chyba pracodawca
staje się również poszkodowanym (bo płaci różnicę między
ustawowymi 80% a kontraktowymi 100%...)

Ostatio to slyszalem ze Policja sie zglosila z tego powodu za
obrazenia funkcjonariusza.

A tak naprawdę to do postępowania powinien się jeszcze zgłosić
ZUS (koszty zasiłku chorobowego - czemu ma to iść ze składek
wszystkich pracujących?)

Powinien.

i NFZ (z tego samego powodu...)

A ten ma "podatek Belki".

Tylko ze wtedy podatku w benzynie powinno byc tyle ile wydaje sie
na drogi :-)


J.

12 Data: Listopad 12 2008 19:46:44
Temat: Re: [DC] Policyjna notatka z kolizji (dlugawe) - potrzebna policja?
Autor: Jarosław Misztal 

Witam,
Podepnę się pod wątek...

mk0t wrote:

W czwartek, w minionym tygodniu, mialem watpliwa przyjemnosc zostac najechanym przez delikwenta ubezpieczonego w HDI. Wiem, wiem, wszyscy wieszaja psy na tym ubezpieczycielu, ale ja nie o tym, bo jak na razie o dziwo, procedury ruszyly w miare sprawnie. Jestem juz po ogledzinach u ubezpieczyciela i wizycie z protokolem w warsztacie. Jednak, zarówno ubezpieczyciel jak i warsztat ostrzegali mnie, ze do zakonczenia procedur, konieczne jest otrzymanie notatki policyjnej o okolicznosciach zdarzenia, ukaraniu sprawcy i szczególach poszkodawanego. Podobno mozna na nia czekac tygodniami (a nawet miesiacami) a bez niej ani ubezpieczyciel nie wyplaci odszkodowania, ani warsztat nie wyda auta po naprawie :-O I jedni i drudzy poradzili mi, abym spróbowal samemu wydobyc ten policyjny papier z Waliców.

... i zapytam. To jakaś nowa świecka tradycja, by do kolizji (bez rannych) było niezbędne wezwanie policji? Owszem, pamiętam, że wiele lat temu niektórzy ubezpieczyciele (Warta?) próbowali odrzucać niepotwierdzone przez policję roszczenia, ale stosunkowo szybko zostało to ukrócone.
W tym roku Link4 wymienił mi tylny zderzak z OC sprawcy. Policja nie była wzywana i nikt (ASO, Link4) nie robił żadnych problemów.

Pozdrawiam
Jarek

13 Data: Listopad 12 2008 21:01:57
Temat: Re: [DC] Policyjna notatka z kolizji (dlugawe) - potrzebna policja?
Autor: CUT 

Jarosław Misztal pisze:

Witam,
Podepnę się pod wątek...



... i zapytam. To jakaś nowa świecka tradycja, by do kolizji (bez rannych) było niezbędne wezwanie policji? Owszem, pamiętam, że wiele lat temu niektórzy ubezpieczyciele (Warta?) próbowali odrzucać niepotwierdzone przez policję roszczenia, ale stosunkowo szybko zostało to ukrócone.
W tym roku Link4 wymienił mi tylny zderzak z OC sprawcy. Policja nie była wzywana i nikt (ASO, Link4) nie robił żadnych problemów.

Pozdrawiam
Jarek


Jeśli sprawca się przyzna to jest OK. A co jeśli buc się wyprze, że on dobrze jechał? Nawet jak tobie się przyzna, to jak ubezpieczyciel wystąpi o oświadczenie, a ten powie, że jest niewinny to jesteś w d...

14 Data: Listopad 12 2008 20:43:18
Temat: Re: [DC] Policyjna notatka z kolizji (dlugawe) - potrzebna policja?
Autor: Jarosław Misztal 

Witam,

CUT wrote:

... i zapytam. To jakaś nowa świecka tradycja, by do kolizji (bez rannych) było niezbędne wezwanie policji? Owszem, pamiętam, że wiele lat temu niektórzy ubezpieczyciele (Warta?) próbowali odrzucać niepotwierdzone przez policję roszczenia, ale stosunkowo szybko zostało to ukrócone.

Jeśli sprawca się przyzna to jest OK. A co jeśli buc się wyprze, że on dobrze jechał? Nawet jak tobie się przyzna, to jak ubezpieczyciel wystąpi o oświadczenie, a ten powie, że jest niewinny to jesteś w d...

Oczywiście, że to rozumiem, tyle, że z wypowiedzi inicjatora wątku wynika, przynajmniej dla mnie, że obecność policji jest niezbędna do otrzymania odszkodowania. Podobnie wynika z wypowiedzi osoby podpisującej się 'krzyss' w tym wątku i to mnie dziwi.

Pozdrawiam
Jarek

15 Data: Listopad 12 2008 22:18:56
Temat: Re: [DC] Policyjna notatka z kolizji (dlugawe) - potrzebna policja?
Autor: CUT 

Jarosław Misztal pisze:

Oczywiście, że to rozumiem, tyle, że z wypowiedzi inicjatora wątku wynika, przynajmniej dla mnie, że obecność policji jest niezbędna do otrzymania odszkodowania. Podobnie wynika z wypowiedzi osoby podpisującej się 'krzyss' w tym wątku i to mnie dziwi.

Pozdrawiam
Jarek

Może poinformował ubezpieczyciela, że policja była wezwana :/

16 Data: Listopad 13 2008 12:11:18
Temat: Re: [DC] Policyjna notatka z kolizji (dlugawe) - potrzebna policja?
Autor: Jarosław Misztal 

CUT wrote:

Jarosław Misztal pisze:

Oczywiście, że to rozumiem, tyle, że z wypowiedzi inicjatora wątku wynika, przynajmniej dla mnie, że obecność policji jest niezbędna do otrzymania odszkodowania. Podobnie wynika z wypowiedzi osoby podpisującej się 'krzyss' w tym wątku i to mnie dziwi.

Pozdrawiam
Jarek

Może poinformował ubezpieczyciela, że policja była wezwana :/

Coś w tym jest. Jednak "nie obchodzą nas zaznania obu stron, wypłacimy Panu odszkodowanie jak Pan nas wyręczy w uzyskaniu notatki" brzmi kuriozalnie.

Pozdrawiam
Jarek

17 Data: Listopad 13 2008 08:26:47
Temat: Re: [DC] Policyjna notatka z kolizji (dlugawe) - potrzebna policja?
Autor: krzyss 

Jarosław Misztal pisze:

Oczywiście, że to rozumiem, tyle, że z wypowiedzi inicjatora wątku wynika, przynajmniej dla mnie, że obecność policji jest niezbędna do otrzymania odszkodowania. Podobnie wynika z wypowiedzi osoby podpisującej się 'krzyss' w tym wątku i to mnie dziwi.

Jezeli byla policja i byl mandat dla sprawcy to jest potrzebna notatka.
Ja policje wzywalem bo kierowca tira ktory zalatwil mi caly bok twierdzil ze to moja wina bo on mnie nie widzial :)
A potem chcial pisac oswiadczenie ale na swoj osobowy samochod a nie tira, tlumaczac sie klopotami w pracy.
Ja juz kiedys mialem tak ze facet mi wjechal w tylek, napisalismy oswiadczenie a potem on powiedzial ze to nie byla jego wina. I sprawa sie ciagnela 6 miesiecy. Wole policje....

--
===-- -- -==   krzyss vel Qkill   ==-- -- -===
-- -- ===-- --    www.krzyss.com   -- -- ===-- --
===-- -- -- ===   A3 TDI Power  ===-- -- -- -===

18 Data: Listopad 16 2008 22:13:06
Temat: Re: [DC] Policyjna notatka z kolizji (dlugawe) - potrzebna policja?
Autor: Dariusz K. Ładziak 

Użytkownik krzyss napisał:

Jarosław Misztal pisze:

Oczywiście, że to rozumiem, tyle, że z wypowiedzi inicjatora wątku wynika, przynajmniej dla mnie, że obecność policji jest niezbędna do otrzymania odszkodowania. Podobnie wynika z wypowiedzi osoby podpisującej się 'krzyss' w tym wątku i to mnie dziwi.

Jezeli byla policja i byl mandat dla sprawcy to jest potrzebna notatka.

Nic nie jest potrzebne bezwzględnie - wypadek niestety z mojej winy, ówczesne jeszcze kolegium - i ubezpieczyciele powypłacali ludziom od ręki nie czekając na orzeczenie kolegium - wystarczyło moje oświadczenie...

--
Darek

19 Data: Listopad 13 2008 23:26:14
Temat: Re: [DC] Policyjna notatka z kolizji (dlugawe) - potrzebna policja?
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 12 Nov 2008 20:43:18 +0000, Jarosław Misztal
wrote:

Oczywiście, że to rozumiem, tyle, że z wypowiedzi inicjatora wątku
wynika, przynajmniej dla mnie, że obecność policji jest niezbędna do
otrzymania odszkodowania. Podobnie wynika z wypowiedzi osoby
podpisującej się 'krzyss' w tym wątku i to mnie dziwi.

Nie jest 'niezbędna'. Tylko bez tej opbecności masz duże szanse, że
będziesz miał kłopoty.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

20 Data: Listopad 13 2008 16:29:23
Temat: Re: Policyjna notatka z kolizji (dlugawe) - potrzebna policja?
Autor: CUT 

przypadek pisze:

A co jeśli sprawca ani się nie przyzna ani nie zechce czekać do
przyjazdu policji? Jeśli nie ma rannych, nie ma takiego obowiązku...

Odpisuj nr rejestracyjne. Będzie ucieczka z miejsca kolizji (zdarzenia)
Wzywasz policje, mówisz co i jak i będzie git :)

21 Data: Listopad 13 2008 16:56:29
Temat: Re: Policyjna notatka z kolizji (dlugawe) - potrzebna policja?
Autor: przypadek 

CUT  napisał(a):

przypadek pisze:

> A co jeśli sprawca ani się nie przyzna ani nie zechce czekać do
> przyjazdu policji? Jeśli nie ma rannych, nie ma takiego obowiązku...

Odpisuj nr rejestracyjne. Będzie ucieczka z miejsca kolizji (zdarzenia)
Wzywasz policje, mówisz co i jak i będzie git :)

Bajki opowiadasz. Nie mówiłem o ucieczce z miejsca kolizji, a wypełnieniu
obowiązków ustwowych, a następnie zwinięciu się. Obowiązki ustwowe są następujące:


Art. 44. 1. Kierujący pojazdem w razie uczestniczenia w wypadku drogowym jest
obowiązany:
  1)   zatrzymać pojazd, nie powodując przy tym zagrożenia bezpieczeństwa
ruchu drogowego,
  2)   przedsięwziąć odpowiednie środki w celu zapewnienia bezpieczeństwa
ruchu w miejscu wypadku,
  3)   niezwłocznie usunąć pojazd z miejsca wypadku, aby nie powodował
zagrożenia lub tamowania ruchu, jeżeli nie ma zabitego lub rannego,
  4)   podać swoje dane personalne, dane personalne właściciela lub posiadacza
pojazdu oraz dane dotyczące zakładu ubezpieczeń, z którym zawarta jest umowa
obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, na żądanie osoby
uczestniczącej w wypadku.


"podać swoje dane" oznacza nawet, że nie trzeba się wylegitymować, a jedynie
je np. wrecytować (ja np. na tę okoliczność wożę ze sobą ksero dokumentów co
by było szybciej).



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

22 Data: Listopad 13 2008 19:00:28
Temat: Re: Policyjna notatka z kolizji (dlugawe) - potrzebna policja?
Autor: CUT 

przypadek pisze:
olicje, mówisz co i jak i będzie git :)


Bajki opowiadasz. Nie mówiłem o ucieczce z miejsca kolizji, a wypełnieniu
obowiązków ustwowych, a następnie zwinięciu się. Obowiązki ustwowe są następujące:


Art. 44. 1. Kierujący pojazdem w razie uczestniczenia w wypadku drogowym jest
obowiązany:
  1)   zatrzymać pojazd, nie powodując przy tym zagrożenia bezpieczeństwa
ruchu drogowego,
  2)   przedsięwziąć odpowiednie środki w celu zapewnienia bezpieczeństwa
ruchu w miejscu wypadku,
  3)   niezwłocznie usunąć pojazd z miejsca wypadku, aby nie powodował
zagrożenia lub tamowania ruchu, jeżeli nie ma zabitego lub rannego,
  4)   podać swoje dane personalne, dane personalne właściciela lub posiadacza
pojazdu oraz dane dotyczące zakładu ubezpieczeń, z którym zawarta jest umowa
obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej, na żądanie osoby
uczestniczącej w wypadku.


"podać swoje dane" oznacza nawet, że nie trzeba się wylegitymować, a jedynie
je np. wrecytować (ja np. na tę okoliczność wożę ze sobą ksero dokumentów co
by było szybciej).




"Oooo boli mnie głowa i coś w klatce, chyba mam połamane żebra" Dzwonisz po pogotowie. Sam nie jesteś wstanie stwierdzić czy masz wstrząs mózgu,   a czy bul w klatce to potłuczenie czy złamane żebro. Dzwonisz po karetkę. - To taki sposób na upartego. Jesteś ranny i auta ruszyć nie można.

A logicznie rzecz biorąc jak koleś się nie przyznaje i chce odjechać, a ty jesteś pewny swego to bierzesz mu kluczyki i rzucasz w krzaki. Dzwonisz po policje. Oni już ustalą kto ma racje.


Oczywiście są to skrajne metody. Chodzi o to, że jak odjedzie i się nie przyzna to jesteś w d.

23 Data: Listopad 15 2008 13:01:25
Temat: Re: [DC] Policyjna notatka z kolizji (dlugawe) - potrzebna policja?
Autor: J.F. 

On Wed, 12 Nov 2008 21:01:57 +0100,  CUT wrote:

Jeśli sprawca się przyzna to jest OK. A co jeśli buc się wyprze, że on
dobrze jechał? Nawet jak tobie się przyzna, to jak ubezpieczyciel
wystąpi o oświadczenie, a ten powie, że jest niewinny to jesteś w d...

To zakladasz sprawe do sadu zalaczajac podpisane przez niego
oswiadczenie. A potem to wiadomo - Temida jest slepa :-)


J.

24 Data: Listopad 12 2008 23:03:20
Temat: Re: [DC] Policyjna notatka z kolizji (dlugawe) - potrzebna policja?
Autor: mk0t 

"Jarosław Misztal"  wrote in message

Witam,
Podepnę się pod wątek...

mk0t wrote:
> ubezpieczyciel jak i warsztat ostrzegali mnie, ze do zakonczenia
> procedur, konieczne jest otrzymanie notatki policyjnej o okolicznosciach
> zdarzenia, ukaraniu sprawcy i szczególach poszkodawanego. Podobno mozna
> na nia czekac

... i zapytam. To jakaś nowa świecka tradycja, by do kolizji (bez rannych)
było niezbędne wezwanie policji? Owszem, pamiętam, że wiele lat

Może i tak, gdy sprawca się przyznaje, że to z jego winy był dzwon i
podpisuje oświadczenie, że wjechał, itd, itp. W moim wypadku, koleś na mnei
wyskoczył po dzwonie do mnie z wrzaskiem: 'Panie, co pan zrobiłeś!? Dlaczego
żeś pan hamował!?' I do końca się upierał, że wina była moja :-> Po
przyjeździe policji zaczął ściemniać, ale został natychmiast 'usadzony w
miejscu' przez niebeiskich, którzy (poza długim czasem oczekiwania) wykazali
się 120% profesjonalizmem - w tym miejscu pozdrawiam załogę srebrnego mondeo
(st220 chyba) o numerach WI ***** z czarną baseball'ówką na kamerce ;-)

W tym roku Link4 wymienił mi tylny zderzak z OC sprawcy. Policja nie była
wzywana i nikt (ASO, Link4) nie robił żadnych problemów.

Ale sprawca się przyznał do winy bez pouczania pałką służbową przez
funkcjonariuszy, he?

Pozdrawiam nieustająco,

--
mk0t, grafitowe toledo 2.0TDI '05 "z cupra" p.m.s. edition ;-)
****** Tak, duzo siedze w sieci - http://voovoovoo.com/ ******

25 Data: Listopad 13 2008 10:36:43
Temat: Re: [DC] Policyjna notatka z kolizji (dlugawe) - potrzebna policja?
Autor: Jarosław Misztal 

Witam,

mk0t wrote:

W tym roku Link4 wymienił mi tylny zderzak z OC sprawcy. Policja nie była wzywana i nikt (ASO, Link4) nie robił żadnych problemów.

Ale sprawca się przyznał do winy bez pouczania pałką służbową przez funkcjonariuszy, he?

Sytuacja była jasna, sprawca za późno zauważył, że stoję w korku. :-) Daleki jestem od wiary w ludzi, bardzo dmucham na zimne, w tym przypadku jednak nie widziałem sensu wzywania policji i tylko takich sytuacji dotyczyło moje pytanie o wymóg wzywania policję.

Jak do tego wszystkiego ma się fakt, że w niektórych polisach jest zawarty przyjazd przedstawiciela ubezpieczyciela (rzeczoznawcy?) na miejsce zdarzenia i sporządzenia dokumentacji, raz się z tym zetknąłem (co ciekawe, wtedy również ktoś mi zaparkował na tylnym zderzaku w korku :-) ), ale sam sprawca wydał mi się bardzo niewiarygodny, więc uparłem się na policję. Jak by to wyglądało, gdyby sprawca wycofał się z oświadczenia? Miałoby jakieś istotne znaczenie, że przedstawiciel widział i opisał skutki zdarzenia?

Pozdrawiam
Jarek

26 Data: Listopad 13 2008 11:06:08
Temat: Re: [DC] Policyjna notatka z kolizji (dlugawe) - potrzebna policja?
Autor: Jarosław Misztal 

Jarosław Misztal wrote:

Witam,

mk0t wrote:
W tym roku Link4 wymienił mi tylny zderzak z OC sprawcy. Policja nie była wzywana i nikt (ASO, Link4) nie robił żadnych problemów.

Ale sprawca się przyznał do winy bez pouczania pałką służbową przez funkcjonariuszy, he?

Sytuacja była jasna, sprawca za późno zauważył, że stoję w korku. :-) Daleki jestem od wiary w ludzi, bardzo dmucham na zimne, w tym przypadku jednak nie widziałem sensu wzywania policji i tylko takich sytuacji dotyczyło moje pytanie o wymóg wzywania policję.

Jak do tego wszystkiego ma się fakt, że w niektórych polisach jest zawarty przyjazd przedstawiciela ubezpieczyciela (rzeczoznawcy?) na miejsce zdarzenia i sporządzenia dokumentacji, raz się z tym zetknąłem (co ciekawe, wtedy również ktoś mi zaparkował na tylnym zderzaku w korku :-) ), ale sam sprawca wydał mi się bardzo niewiarygodny, więc uparłem

Niewiarygodny i na dodatek ubezpieczony w Warcie, jakoś miałem wtedy jeszcze w pamięci opisy z prasy i internetu problemów w dochodzeniu odszkodowań od tego ubezpieczyciela.

się na policję. Jak by to wyglądało, gdyby sprawca wycofał się z oświadczenia? Miałoby jakieś istotne znaczenie, że przedstawiciel widział i opisał skutki zdarzenia?

Pozdrawiam
Jarek

27 Data: Listopad 13 2008 13:25:46
Temat: Re: [DC] Policyjna notatka z kolizji (dlugawe) - potrzebna policja?
Autor: Skiraz 

> ale sam sprawca wydał mi się bardzo niewiarygodny, więc uparłem

się na policję. Jak by to wyglądało, gdyby sprawca wycofał się z oświadczenia?
Ale jak to wycofał?
Tak chyba nie można, jest co prawda art 82 KC, ale czy nie jest tak że o nieważności oświadczenia woli może zdecydować sąd?
SPrawa, adwokat, biegły i na dodatek niepewny wynik rozprawy.
IMO koszty wyższe niż cena utraty zniżek na dwa lata.

pozdrawiam
skiraz

28 Data: Listopad 13 2008 13:46:00
Temat: Re: [DC] Policyjna notatka z kolizji (dlugawe) - potrzebna policja?
Autor: Jarosław Misztal 

Skiraz wrote:

 > ale sam sprawca wydał mi się bardzo niewiarygodny, więc uparłem
się na policję. Jak by to wyglądało, gdyby sprawca wycofał się z oświadczenia?
Ale jak to wycofał?
Tak chyba nie można, jest co prawda art 82 KC, ale czy nie jest tak że o nieważności oświadczenia woli może zdecydować sąd?

Z ciekawości przeczytałem cały dział IV, jednak nie odważę się polemizować na ten temat. Miałem na myśli sytuację, że gdy ubezpieczyciel "oficjalnie prosi o potwierdzenie" sprawcę, co czyni dopiero po wpłynięciu wniosku o odszkodowanie od poszkodowanego, domniemany sprawca stwierdza, że "działał w stresie" tudzież "został zmanipulowany" itp., a zdarzenie miało zupełnie inny przebieg. Rozpatrujemy sytuacji, w której na miejsce zdarzenia nie zostałaby wezwana policja. Przepraszam, jeśli nie było to jasne.
Stąd było pytanie, czy taka obecność przedstawiciela ubezpieczyciela na miejscu zdarzenia coś daje?
W moim przypadku pan pomógł wypełnić oświadczenie o przebiegu zdarzeń i zrobił parę fotek. Późniejsze zgłoszenie szkody jednak wyglądało typowo, kilka stron formularzy do wypełnienia, dokumentacja zdjęciowa, "nie wpłynęło jeszcze zgłoszenie od sprawcy o odszkodowanie (AC)", "potwierdzenie z policji otrzymamy w ciagu dwóch tygodni".

SPrawa, adwokat, biegły i na dodatek niepewny wynik rozprawy.
IMO koszty wyższe niż cena utraty zniżek na dwa lata.

Żeby tak wszyscy działali racjonalnie...

Pozdrawiam
Jarek

29 Data: Listopad 16 2008 22:26:10
Temat: Re: [DC] Policyjna notatka z kolizji (dlugawe) - potrzebna policja?
Autor: Dariusz K. Ładziak 

Użytkownik Jarosław Misztal napisał:

Skiraz wrote:
 > ale sam sprawca wydał mi się bardzo niewiarygodny, więc uparłem
się na policję. Jak by to wyglądało, gdyby sprawca wycofał się z oświadczenia?
Ale jak to wycofał?
Tak chyba nie można, jest co prawda art 82 KC, ale czy nie jest tak że o nieważności oświadczenia woli może zdecydować sąd?

Z ciekawości przeczytałem cały dział IV, jednak nie odważę się polemizować na ten temat. Miałem na myśli sytuację, że gdy ubezpieczyciel "oficjalnie prosi o potwierdzenie" sprawcę, co czyni dopiero po wpłynięciu wniosku o odszkodowanie od poszkodowanego, domniemany sprawca stwierdza, że "działał w stresie" tudzież "został zmanipulowany" itp., a zdarzenie miało zupełnie inny przebieg.

Wówczas ubezpieczyciel się wstrzymuje - nie odmawia a tylko wstrzymuje - z wypłatą do wyjaśnienia kwestii spornej. Jak gość twierdzi że nie wie co podpisał to żeby ubezpieczyciel podpisane oświadczenie zignorował to gość musi mu przynieść papier z sądu. Po wyczerpaniu drogi sądowej ubezpieczyciel albo wypłaci (jak sąd nie uznał że gość mógł nie wiedzieć co podpisuje) albo i nie wypłaci - jak sąd faktycznie unieważni takie oświadczenie.

Prawda jest taka że jeśli gość z połamanymi nogami nie podpisywał tego czekając na załadunek do karetki to raczej unieważnienia oświadczenia o winie nie będzie...

--
Darek

30 Data: Listopad 16 2008 21:54:15
Temat: Re: [DC] Policyjna notatka z kolizji (dlugawe) - potrzebna policja?
Autor: Jarosław Misztal 

Dariusz K. Ładziak wrote:
[ciach]

Dziękuję za wyjaśnienie.

Pozdrawiam
Jarek

31 Data: Listopad 16 2008 22:21:52
Temat: Re: [DC] Policyjna notatka z kolizji (dlugawe) - potrzebna policja?
Autor: Dariusz K. Ładziak 

Użytkownik Skiraz napisał:

 > ale sam sprawca wydał mi się bardzo niewiarygodny, więc uparłem
się na policję. Jak by to wyglądało, gdyby sprawca wycofał się z oświadczenia?
Ale jak to wycofał?

Nijak. Oświadczenia nie da się wycofać - można je co najwyżej podważyć ale to samo w sobie wymaga drogi sądowej - skoro napisał i podpisał to przed sądem musi udowodnić że nie był wówczas w stanie swobodnie wyrazić swojej woli... Ciężar dowodu spoczywa na podważającym oświadczenie.

--
Darek

32 Data: Listopad 15 2008 12:59:38
Temat: Re: [DC] Policyjna notatka z kolizji (dlugawe) - potrzebna policja?
Autor: J.F. 

On Wed, 12 Nov 2008 19:46:44 +0000,  Jarosław Misztal wrote:

... i zapytam. To jakaś nowa świecka tradycja, by do kolizji (bez
rannych) było niezbędne wezwanie policji?

Byl taki czas ze byl obowiazek zawiadomienia policji.
[Nie mylic z czekaniem na przyjazd]

Ale sie skonczyl.

Owszem, pamiętam, że wiele lat
temu niektórzy ubezpieczyciele (Warta?) próbowali odrzucać
niepotwierdzone przez policję roszczenia, ale stosunkowo szybko zostało
to ukrócone.
W tym roku Link4 wymienił mi tylny zderzak z OC sprawcy. Policja nie
była wzywana i nikt (ASO, Link4) nie robił żadnych problemów.

Z tym ze ubezpieczyciel wymaga potwierdzenia szkody przez swojego
klienta. Co moze trwac od jednego dnia do paru tygodni w zaleznosci od
sytuacji i sumiennosci.
Notatka policyjna znakomicie przyspiesza sprawe, i jesli szkoda
wieksza a AC brak, to rozsadnie jest wezwac ..

J.

33 Data: Listopad 15 2008 12:45:33
Temat: Re: [DC] Policyjna notatka z kolizji (dlugawe) - potrzebna policja?
Autor: Jarosław Misztal 

Witam,

J.F. wrote:

Byl taki czas ze byl obowiazek zawiadomienia policji.

No właśnie, był czy tylko niektórzy ubezpieczyciele wmawiali, że jest, tudzież lobbowali za wprowadzeniem? Fakt faktem, że do czasu rozstrzygnięcia w sądzie kilku spraw, bezpieczniej było zawiadamiać/wzywać.
No chyba, że masz na myśli coś sprzed '93, kiedy to zacząłem siać popłoch na drogach. ;-)

[Nie mylic z czekaniem na przyjazd]

O, tego nie byłem świadom.

Pozdrawiam
Jarek

34 Data: Listopad 17 2008 09:56:54
Temat: Re: [DC] Policyjna notatka z kolizji (dlugawe) - potrzebna policja?
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sat, 15 Nov 2008 12:45:33 +0000, Jarosław Misztal
wrote:

Witam,

J.F. wrote:
Byl taki czas ze byl obowiazek zawiadomienia policji.

No właśnie, był czy tylko niektórzy ubezpieczyciele wmawiali, że jest,
tudzież lobbowali za wprowadzeniem?

Był, ale szybko został zniesiony.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.pl/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

35 Data: Listopad 12 2008 21:18:23
Temat: Re: [DC] Policyjna notatka z kolizji (dlugawe)
Autor: krzyss 

mk0t pisze:

Z góry dziekuje za wszelkie odpowiedzi, porady i sugestie zwiazane z naprawa szkód z OC sprawcy ubezpieczonego w HDI.

W 2006r. mialem problem bo ubezpieczyciel chcial mi dac kase ale po 2 tygodniach dzwonienia na policje twierdzili ze nie moga uzyskac informacji wiec dostane odmowe.
Napisalem takie pismo:

Do:
Wydział Ruchu Drogowego
00-865 Warszawa
ul. Waliców 15


W związku z problemami z uzyskaniem pieniędzy z ubezpieczenia PZU z OC sprawcy, z powodu braku informacji zwrotnej od Państwa, zwracam się z uprzejmą prośbą o wyjaśnienie zaistniałej sytuacji.
W dniu xxxxxxxxx o godzinie xxxxxx w Warszawie, na ulicy xxxxxxxx miała miejsce kolizja drogowa w której udział brały: TIR IVECO o numerze rejestracyjnym xxxxx prowadzonym przez: xxxxxxxxxxx (sprawcę), oraz xxxxxxxxxx o numerze rej: xxxxxxx prowadzonym przez  xxxxxx xxxx (poszkodowany).
Na miejsce kolizji została wezwana policja poprzez numer alarmowy 112 gdzie zostały podane informacje o pojazdach biorących udział w kolizji i otrzymałem informację aby czekać na przyjazd radiowozu.
Po przybyciu funkcjonariuszy na miejsce, zostałem poinformowany że jestem poszkodowanym a sprawca zostanie ukarany mandatem, oraz żebym spisał sobie: imie i nazwisko sprawcy, numer rejestracyjny pojazdu, oraz numer polisy OC, a dalsze informacje ubezpieczyciel uzyska od Państwa.
Nie otrzymałem żadnych danych od policjanta, ani o numerze sprawy, czy choćby nazwiska.
Teraz otrzymałem informacje z ubezpieczalni iż takiego zdarzenia nie odnaleziono u Państwa w bazie. Proszę więc o odszukanie informacji o zdarzeniu oraz o udzielenie tej informacji ubezpieczycielowi abym mógł odzyskać pieniądze za naprawę samochodu.


Nie chcieli mi tego przyjac twierdzac ze beda mieli klopoty, ale nie mieli wyjscia.
Po 3 dniach policjant sam do domu dostarczyl mi zaswiadczenie (notatke) z ktora pojechalem do ubezpieczalni i po 2 dniach mialem juz kase.

Powodzenia !
Takie pismo dziala cuda :D


--
===-- -- -==   krzyss vel Qkill   ==-- -- -===
-- -- ===-- --    www.krzyss.com   -- -- ===-- --
===-- -- -- ===   A3 TDI Power  ===-- -- -- -===

36 Data: Listopad 12 2008 23:07:57
Temat: Re: [DC] Policyjna notatka z kolizji (dlugawe)
Autor: mk0t 

"krzyss"  wrote in message


W 2006r. mialem problem bo ubezpieczyciel chcial mi dac kase ale po 2
tygodniach dzwonienia na policje twierdzili ze nie moga uzyskac informacji
wiec dostane odmowe.
Napisalem takie pismo:

O! Dzięki... Czyli jednak można ;-) O coś takiego mi chodziło - fajny
template.

Pozdrawiam niesutajaco,
--
mk0t, grafitowe toledo 2.0TDI '05 "z cupra" p.m.s. edition ;-)
****** Tak, duzo siedze w sieci - http://voovoovoo.com/ ******

37 Data: Listopad 13 2008 13:00:15
Temat: Re: [DC] Policyjna notatka z kolizji (dlugawe)
Autor: BrunoJ 

mk0t  napisał(a):

"krzyss"  wrote in message


> W 2006r. mialem problem bo ubezpieczyciel chcial mi dac kase ale po 2
> tygodniach dzwonienia na policje twierdzili ze nie moga uzyskac informacji
> wiec dostane odmowe.
> Napisalem takie pismo:

O! Dzięki... Czyli jednak można ;-) O coś takiego mi chodziło - fajny
template.
Mozna, ale tak naprawde to psi obowiazek ubezpieczyciela jest wyciagniecie tej
notatki samodzielnie. Chociaz ja praktycznie zawsze sie spotykalem z tym ze
ubezpieczyciel mowil "najlepiej gdyby pan sam przyniosl bo to bedzie
szybciej". W praktyce smiem twierdzic ze oni jako ubezpieczyciel maja gotowe
templatki i im dadza szybciej niz Tobie.
Nigdy nie zalatwialem takiej notatki sam i nigdy ubezpieczyciel nie mial
problemow zeby ja wyciagnac, nawet z drugiego konca polski.
Im sie po prostu nie chce, albo oszczedzaja na telefonach i papierze...

pozdrawiam
Bruno

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

38 Data: Listopad 16 2008 22:31:30
Temat: Re: [DC] Policyjna notatka z kolizji (dlugawe)
Autor: Dariusz K. Ładziak 

Użytkownik  BrunoJ napisał:

Mozna, ale tak naprawde to psi obowiazek ubezpieczyciela jest wyciagniecie tej
notatki samodzielnie. Chociaz ja praktycznie zawsze sie spotykalem z tym ze
ubezpieczyciel mowil "najlepiej gdyby pan sam przyniosl bo to bedzie
szybciej". W praktyce smiem twierdzic ze oni jako ubezpieczyciel maja gotowe
templatki i im dadza szybciej niz Tobie.

Ale im dadzą jak poczta dostarczy - a tobie jak pójdziesz. Rozmowa jest prosta - jak masz więcej kasy jak czasu to spokojnie czekasz aż ubezpieczyciel swoje zrobi, jak masz więcej czasu jak kasy - osobiście sprawę popychasz. Niech każdy sam oceni co mu się bardziej opłaci.

--
Darek

39 Data: Listopad 16 2008 21:49:41
Temat: Re: [DC] Policyjna notatka z kolizji (dlugawe)
Autor: Dariusz K. Ładziak 

Użytkownik mk0t napisał:

Witam!

W czwartek, w minionym tygodniu, mialem watpliwa przyjemnosc zostac najechanym przez delikwenta ubezpieczonego w HDI. Wiem, wiem, wszyscy wieszaja psy na tym ubezpieczycielu, ale ja nie o tym, bo jak na razie o dziwo, procedury ruszyly w miare sprawnie. Jestem juz po ogledzinach u ubezpieczyciela i wizycie z protokolem w warsztacie. Jednak, zarówno ubezpieczyciel jak i warsztat ostrzegali mnie, ze do zakonczenia procedur, konieczne jest otrzymanie notatki policyjnej o okolicznosciach zdarzenia, ukaraniu sprawcy i szczególach poszkodawanego. Podobno mozna na nia czekac tygodniami (a nawet miesiacami) a bez niej ani ubezpieczyciel nie wyplaci odszkodowania, ani warsztat nie wyda auta po naprawie :-O I jedni i drudzy poradzili mi, abym spróbowal samemu wydobyc ten policyjny papier z Waliców.

Pierwsza rada - jak masz kasę w garści to nie deklarujesz w takim przypadku płatności przelewem na warsztat tylko gotówką do twoich rąk po przedłożeniu rachunków z warsztatu - warsztat robi, ty płacisz i jeździsz (bo warsztat dostał swoje od ciebie), jak papiery się skompletują - odbierasz forsę (gotówką albo przelewem) od ubezpieczyciela.

Druga szkoła - uruchomić chwilowo własne AC jeśli masz ze wskazaniem na regres wobec sprawcy - jak papiery się skompletuje to forsę wypłaconą z twojego AC ściągną z OC sprawcy a tobie konto AC wyczyszczą.

--
Darek

[DC] Policyjna notatka z kolizji (dlugawe)



Grupy dyskusyjne