Panowie,
bardzo proszę o pomoc...
Kupuję w znanym komisie w Warszawie swoje pierwsze moto - Bandita 650
S. Cudny, niebieski - jak marzenie.
Przebieg rzekomy to 17 000 km. Rocznik 2006, więc wcale nie staruszek.
Na motocyklu widać delikatne ślady obcierki po prawej stronie - ale
naprawdę minimalne - śladowe zarysowania na wydechu, podnóżek z tej
strony lekko obluzowany i troszkę wykrzywiona kierownica.
Wydaje mi się, że odrobiłem lekcję i zabezpieczam się przed kupnem
"dzwona", bo - zamówiłem dziś wizytę w komisie serwisanta z Suzuki,
który przyjechał, obejrzał, wziął pieniążki i powiedział że moto na
tyle na ile może sprawdzić, bo go nie rozbierał (ale to normalne) jest
bardzo w porządku. Naklejki oryginalne, wygląda na niemalowanego,
spawy na ramie ok, silnik pracuje równiutko (jak na Suzuki :).
Problem (a przynajmniej tak mi się wydaje) powstał na końcu, gdy
chłopak wsiadł na niego i przejechał nim się kawałek. Praca silnika
jak najbardziej ok, natomiast po puszczeniu kierownicy - nie mógł
utrzymać równowagi i ściągało go na prawą stronę. Mówił, że to (chyba,
bo nie pamiętam dokładnej nazwy) "statecznik skrętu" na wykrzywionej
kierownicy (pokazywał na końcówkę kierownicy) go ściąga w prawo a tak
poza tym jest ok. Nie lubię kłócić się z fachowcami, ale słabe jest
to, że mechanik osobiście zna kierownika komisu, który był przy nas
podczas oględzin i to może rodzić podejżenia - to raz.
Dwa - to fakt, że pamiętam z kursu na kat. A, że jak puściłem
kierownicę na CB 500 to nie miałem problemu z utrzymaniem motocykla w
linii. Boję się jak diabeł, że kupię "przekoszonego", bo wtedy to
kaplica....
Oczywiście jutro mam umówioną wizytę człowieka, który laserowo będzie
mierzył ramę, tylko mam pytanko do Was, czy takie badanie wykluczy
problemy z jazdą tym pojazdem? Niestety nie znam się na tym
kompletnie, więc tym bardziej się boję, bo nie wiem jak się jeszcze
przestrzec przed kupieniem trafionego sprzętu. Rozmawiałem dziś z tym
facetem od ramy i on mówi, że to jak motocykl ściąga na którąś stronę
po puszczeniu kierownicy - to nic takiego. Proszę Was jednak o Wasze
odczucia w tym temacie.

Baardzo będę wdzięczny za info,
Dzielak

Dnia Tue, 5 Aug 2008 09:53:54 -0700 (PDT), Dzielak napisał(a):

Panowie,
bardzo proszę o pomoc...
Kupuję w znanym komisie w Warszawie swoje pierwsze moto - Bandita 650
S. Cudny, niebieski - jak marzenie.

Dzięki za info Soulsick.
Problem polega na tym, że trafiłem rocznik 2006 za 14500 PLN w kurcze
raczej b.dobrym stanie.
Piszesz, że jeżeli mam wątpliwości to żebym sobie odpuścił - jednak
nie wiem czy moje wątpliwości nie wynikają z mojej niewiedzy. Jak
piszesz o łożysku główki ramy - to można wymienić, to mnie nie boli za
bardzo, jednak zależy mi aby usterka nie była poważna. Moje
wątpliwości rozwiał człowiek, o którym pisałem powyżej - ten od
mierzenia ramy, który mówi, że na szkoleniach w niemczech dotyczących
rzeczonych pomiarów mówili mu, że często motocykliści sprawdzając
sprzęt puszczają kierownicę i zrażają się jeśli "ciągnie" w którąś
stronę. To ponoć nic nie oznacza poważnego jeszcze, bo kluczowa jest
geometria ramy a detale, które na to wypływają można zmienić/naprawić.
Jednak patrząc z innej strony facet (swoją drogą bardzo miły) może
myśli, że jak mi nagada to sobie nie odpuszczę badania na które
jesteśmy umówieni jutro? Cholera wie - nie chcę go obrażać, ale ludzie
ostatnio coraz gorsi....
Stąd moje pytanie.
Chodzi mi generalnie o to czy po takim pomiarze będę miał gwarancję,
że z ramą jest ok i czy Wam np. też "znosi" motocykle jak puścicie
kierownicę?

Pozdrawiam,
Dzielak

Dnia Tue, 5 Aug 2008 10:52:52 -0700 (PDT), Dzielak napisał(a):

Dzięki za info Soulsick.
Problem polega na tym, że trafiłem rocznik 2006 za 14500 PLN w kurcze
raczej b.dobrym stanie.

On Tue, 5 Aug 2008 10:52:52 -0700 (PDT), Dzielak
wrote:

Dzięki za info Soulsick.
Problem polega na tym, że trafiłem rocznik 2006 za 14500 PLN w kurcze
raczej b.dobrym stanie.

 pisze:

On Tue, 5 Aug 2008 10:52:52 -0700 (PDT), Dzielak wrote:

Dzięki za info Soulsick.
Problem polega na tym, że trafiłem rocznik 2006 za 14500 PLN w kurcze
raczej b.dobrym stanie.

Okazja ? Masz wrazenie ze Pana Boga za nogi zlapales ?
To ochlon, bo okazje czesto okazuja sie mina.
Mozesz probowac sie dogadac zeby go komis wyrychtowal i jak juz bedzie
okiej to se go kupisz za 15500.

słuchaj po badaniu geometrii ramy w tym bandicie bedziesz dokładnie znał wszystkie jego kąty także kąt główki ramy która jest końcową rzeczą odpowiadającą za ściąganie motoru.Jeśli masz krzywą ramę wypadasz z akrętu lub ucieka Ci dupka jeśli ściąga Ci moto po puszczeniu kier zacznij od zawiasów na przodzie.W jednej ladze możesz mieć mniej płynu niż w drugiej może być zawias nieuregulowany możesz uszczelniacz mieć sypnięty i wyciekło troszke oleju w ladze,kolejnie możesz mieć lagę krzywą i w końcowym efekcie co najgorsZe moto jest po dzwonie i jest krzywa rama na główce.....to tyle nie ma innej opcjii.pzdr4U

--
Wysłano z czytnika Ścigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/

On 2008-08-05 19:22:57 +0200, Soulsick  said:

"Jeżeli są wątpliwości, to nie ma wątpliwości", ja bym na twoim miejscu
odpuścił. Bandziorów mnóstwo, znajdziej innego.

Motocykl może ściągać jeżeli ma dobite łożysko główki ramy.
Może również ściągać jak krzywo na nim usiądziesz, jezdnia jest krzywa,
albo wiatr wieje...

Dzielak pisze:

Panowie,
bardzo proszę o pomoc...
Kupuję w znanym komisie w Warszawie swoje pierwsze moto - Bandita 650
S. Cudny, niebieski - jak marzenie.

Klosz wrote:
"...napisz, który to komis..."

a Dzielak mu na to:
Wybacz chłopaku, ale nie lubię siać fermentu. Napewno pochwalę się
nowym nabytkiem jak nakazuje preclowa tradycja, jednak nie lubię siać
fermentu i nie chcę kształtować niesprawdzonej opinii. Kolesie z
komisu są bardzo mili, zajmują się Klientem i od strony sprzedażowej
są jak najbardziej ok - tyle powiem na razie. Jak rozwiąże się problem
dotyczący mojego pojazdu - napewno się podzielę moją (pewnie
subiektywną) opinią i opowiem jak sprawa została rozwiązana.


P.S.
chyba, że bardzo Ci zależy to zapraszam na priv:

Pozdrawiam,
Dzielak

  "Dzielak"   napisał

a Dzielak mu na to:
Wybacz chłopaku, ale nie lubię siać fermentu.
** chłopaku ;-) ale jaki ferment?
Z Twojego posta nie wyczytałem żadnych negatywnych opinii na temat
rzeczonego komisu.
Podając nazwę komisu na publicu możesz jedynie zyskać. Może ktoś miał z nimi
do czynienia i podzieli się opinią może in plus, może in minus.

Zapodaj nazwę to zobaczymy.

A co do sciągania motocykla przyczyna może być prozaiczna. Np źle
naciągnięty łanćuch a dokładnie krzywo ustawiona oś tylnego koła. To
powinieneś spradzić najpierw, a później resztę.
Przyczyn niestety może być wiele.

Ja bym sprawdził ustawienie jeśli nie by nie pomogło to odpuściłbym sobie
sprzęta tybardziej, ze jak mówisz nie znasz sie na tym. Kupisz zaczniesz
prowadzać po serwisach i będą z Ciebie tylko zdzierać, a w Wawie potrafią,
aż miło.

Wybór na rynku jest ogromny wiec nie śpiesz się to Ty jesteś klientem, a nie
odwrotnie.

Widziałęm na allegro dość duży wybór motocykli w komisie w Mińsku
Mazowieckim ale nie znam, nie miałem do czynienia więc nie będę polecał.

Pozdrawiam.

--
Zbig
Astra II 2.0 DL16V | President Johnny II, ML 145 Midland
Warszawa

Napewno pochwalę się
nowym nabytkiem jak nakazuje preclowa tradycja, jednak nie lubię siać
fermentu i nie chcę kształtować niesprawdzonej opinii. Kolesie z
komisu są bardzo mili, zajmują się Klientem i od strony sprzedażowej
są jak najbardziej ok - tyle powiem na razie. Jak rozwiąże się problem
dotyczący mojego pojazdu - napewno się podzielę moją (pewnie
subiektywną) opinią i opowiem jak sprawa została rozwiązana.


P.S.
chyba, że bardzo Ci zależy to zapraszam na priv:

Pozdrawiam,
Dzielak

Dzielak pisze:

a Dzielak mu na to:
Wybacz chłopaku,