Jakies brudy pewnie poszły, albo zimą jak parę dni siarczystych mrozów złapało i ciężko było zastartować, albo syfy ze
zbiornika paliwa, byc może wczesniej padła podajaca pompa elektryczna i wtryskowa miała czasem sucho...
Generalnie to są trzy warianty naprawy:
1. Wymiana przez Bosch Service (dajesz starą, dostajesz regenerowaną) co kosztuje 3100 zł + robocizna 600-900 zł;
2. Kupno w Niemczech w firmie (zapewne regenerowane) z 3-miesięczną gwarancją za 420 euro z wysyłką + robocizna;
3. Kupno na allegro za 850 zł albo i więcej z demobilu z "gwarancją" rozruchową + robocizna.
4. Wariant czwarty to naprawa istniejącej pompy, koszt niewiadomy to części + minimum 1500 zł robocizny, więc pakowanie
się w nieznane.
Auto dla siebie, nie dla odpicowania przed sprzedażą, ale więcej niż 40-60 tys. km to nie planuję nim zrobić.
I na co się zdecydować?
THX