Grupy dyskusyjne   »   Porabani rajdowcy

Porabani rajdowcy



1 Data: Kwiecien 02 2007 18:59:55
Temat: Porabani rajdowcy
Autor: McBeth 

Sloneczko przyswiecilo i chyba zaczelo wypalac ostatnie neurony jelopom na
drogach. Drogi podmiejskie w godzinach szczytu. Gesto jak w centrum miasta.
Samochody przemieszczaja sie zwykle kolumnami. Spotkalem dzisiaj (1 godzina
jazdy):
-idiote w dostawczaku zapakowany paletami metr ponad szoferke na kretej
drodze zachrzania tak, ze scinajac zakret zmusza mnie do ucieczki na
pobocze,
-wariata na motorze co gna na tylnim kole na terenie zabudowanym przez
przejscie dla pieszych przy szkole ,
-ciezarowke (tzw. TIR) jedzie za mna w odleglosci < 10m a na sasiednim pasie
korek i na kazdym zakrecie moze (jednego spotkalem, wtedy mnie TIR dogonil)
stac jakis desperat z sasiedniego pasa i zawracac.

Niech sie kretyni pozabijaja ale dlaczego musza ryzykowac zyciem innych ?
Czy niektorzy ludzie sa naprawde tak glupi, ze tylko nakazy odgorne moga cos
zdzialac ?

McBeth



2 Data: Kwiecien 02 2007 19:22:27
Temat: Re: Porabani rajdowcy
Autor: Boombastic 


Użytkownik "McBeth"  napisał w wiadomości

Sloneczko przyswiecilo i chyba zaczelo wypalac ostatnie neurony jelopom na
drogach. Drogi podmiejskie w godzinach szczytu. Gesto jak w centrum
miasta. Samochody przemieszczaja sie zwykle kolumnami. Spotkalem dzisiaj
(1 godzina
[cut]
Urzekła mnie twoja historia. Lepiej nie wychodź na drogę, bo jeszcze
zejdziesz na zawał.

3 Data: Kwiecien 02 2007 21:14:28
Temat: Re: Porabani rajdowcy
Autor: McBeth 

Urzekła mnie twoja historia. Lepiej nie wychodź na drogę, bo jeszcze
zejdziesz na zawał.
Ciesze sie, ze rozumiesz problem. Rzeczywiscie nietrudno o zawal w otoczeniu
tak wielu bezmozgow.

Pozdrawiam
McBeth.

4 Data: Kwiecien 02 2007 19:26:57
Temat: Re: Porabani rajdowcy
Autor: MAYDAY 

McBeth napisał(a):

Niech sie kretyni pozabijaja ale dlaczego musza ryzykowac zyciem innych ?
Czy niektorzy ludzie sa naprawde tak glupi, ze tylko nakazy odgorne moga cos zdzialac ?

Dzisiaj leciał czarny golf 4, dwa młode łebki, chyba autko tatusia, wyprzedzają wszystko co jedzie, a że droga kręta i kolumna aut to się uczepili mojego zderzaka i na każdej nawet najmniejszej prostej próbowali wyprzedzać. No i w jakiejś wiosce zrobiło się miejsce, no to rura, tylko że akurat kolumna zaczęła hamować bo ktoś skręcał. Gościu na wys mojego samochodu kierunkowskaz w prawo i próbuje się wcisnąć, A że ja mam stary samochód i remont by mu się przydał nie hamowałem. Widzę że z przeciwka już coś leci, gościowi pewnie się ciepło zrobiło. Otrąbiłem go i się schował za mnie. wrzucił awaryjne i przeprosił, potem skręciłem na CPN i zaczęło się trąbienie i pokazywanie międzynarodowego znaku pokoju.

5 Data: Kwiecien 02 2007 20:56:39
Temat: Re: Porabani rajdowcy
Autor: Tomasz Nowicki 

MAYDAY powiada w dniu 2007-04-02 19:26:

na CPN i zaczęło się trąbienie i pokazywanie międzynarodowego znaku pokoju.

Szybki tel na misiów, że banda chyba pijanych nastolatków rozgania samochody na drodze i dopiero mieliby ciepło. Bydło należy tępić


T.

6 Data: Kwiecien 03 2007 09:18:29
Temat: Re: Porabani rajdowcy
Autor: Robert J. 

Szybki tel na misiów, że banda chyba pijanych nastolatków rozgania
samochody na drodze i dopiero mieliby ciepło. Bydło należy tępić

Niestety często miśki nie zdążą... Bodajże dwa lub trzy lata temu na drodze
Szczecin-Stargard właśnie takie bezmózgi, autem tatusia (chyba citroen XM)
na w miarę łagodnym łuku wpadli w poślizg i zderzyli się czołowo z renówką.
Zginęli wszyscy gówniarze (tych mi nie szkoda), ale też ci z renówki.
Małżeństwo, osierocili dwójkę dzieci. Dużo było na naszej szczecińskiej
grupie fotek. Przygnębiające pięć czarnych worków obok siebie, jakiś silnik
20 metrów od auta (musieli nieźle grzać)... Ale do niektórych nawet taki
widok nie trafia.

Porabani rajdowcy



Grupy dyskusyjne