Grupy dyskusyjne   »   Potrącenie pieszego - czego się spodziewać?

Potrącenie pieszego - czego się spodziewać?



1 Data: Lipiec 23 2008 20:36:20
Temat: Potrącenie pieszego - czego się spodziewać?
Autor: Boombastic 

Witajcie!

Właśnie zadzwonił do mnie mój kolega, że potrącił starszą kobietę. Miejsce akcji - Pruszków, ulica jednojezdniowa, po dwa pasy ruchu w obydwie strony oddzielone podwójną ciągłą, brak wysepek, brak przejścia dla pieszych. Kolega jechał prawym pasem, na lewym jechało inne auto wysunięte w przód zasłaniając część drogi z lewej strony. Nagle to auto jadące z lewej strony gwałtownie hamuje, bo się okazało, że staruszka szybkim truchtem jak to na staruszkę możliwe przebiega przez jezdnię od lewej strony. Kolega hamował, ale i tak lekko ją potrącił, wpadła na maskę. Nie przekraczał dopuszczalnej predkości, bo policja to potwierdziła badając ślady hamowania. Staruszka nie miała żadnej kuli czy laski. Ze względu na wiek policja wezwała karetkę. Kolega ma spisane dane świadków.

Kolega został zabrany na badanie alkomatem - nic nie pił, auto jest sprawne, ma aktualne badanie techniczne. Ale policjant z grogówki zaczął się przypieprzać, ze pedał hamulca łapie przy podłodze, a nie od góry. Komplet tarcz i klocków wymieniany niedawno - są faktury, przegląd także był robiony niedawno - przeszedł. Auto to Opel Astra kombi jakiś 2000 r. Sprawa trafi do sadu grodzkiego.

Pytanie: co mu może grozić? Czy policjant może sobie według własnego widizmisię badać sprawność hamulców za pomocą naciskania na pedał? Auto zahamowało, bo są śłady hamowania. Policjanci zaczeli wmawiac koledze, że to jego wina że nie widział pieszego na pasach ruchu z lewej strony dla kierunku ruchu przeciwnego. I jeszcze, ze starzy ludzie moga się wałęsać po jezdni dowoli (a ja pamiętam ze była mowa o białej lasce czy coś takiego).



2 Data: Lipiec 23 2008 21:04:39
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego się spodziewać?
Autor: Piotr Wasil 

"Boombastic"  napisał(a):

Pytanie: co mu może grozić? Czy policjant może sobie według własnego
widizmisię badać sprawność hamulców za pomocą naciskania na pedał? Auto
zahamowało, bo są śłady hamowania. Policjanci zaczeli wmawiac koledze, że to
jego wina że nie widział pieszego na pasach ruchu z lewej strony dla
kierunku ruchu przeciwnego. I jeszcze, ze starzy ludzie moga się wałęsać po
jezdni dowoli (a ja pamiętam ze była mowa o białej lasce czy coś takiego).

Nie napisales czy mialo to miejsce na przejsciu dla pieszych, a to jest
podstawa do jakiegokolwiek orzeczenia.

--
-- Moje podróże -- http://www.piotrwasil.com

3 Data: Lipiec 23 2008 21:15:00
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego się spodziewać?
Autor: Boombastic 

Nie napisales czy mialo to miejsce na przejsciu dla pieszych, a to jest
podstawa do jakiegokolwiek orzeczenia.

Napisałem, trzecia linijka - brak przejść dla pieszych.

4 Data: Lipiec 23 2008 21:24:00
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego się spodziewać?
Autor: Piotr Wasil 

"Boombastic"  napisał(a):

Nie napisales czy mialo to miejsce na przejsciu dla pieszych, a to jest
podstawa do jakiegokolwiek orzeczenia.

Napisałem, trzecia linijka - brak przejść dla pieszych.

Slepy pod wieczor sie robie ;-)
Zasadniczo to nic mu nie grozi. Nie musial zachowywac 'szczegolnej
ostroznosci' i rozgladac sie na boki, zeby szukac pieszych
przebiegajacych w niedozwolonym miejscu.
Policjant jak chce udowodnic, ze byly zle hamulce to musi miec papier ze
stacji diagnostycznej, a nie wlasne odczucie.

--
-- Moje podróże -- http://www.piotrwasil.com

5 Data: Lipiec 23 2008 21:36:35
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego się spodziewać?
Autor: MadMan 

Dnia Wed, 23 Jul 2008 21:24:00 +0200, Piotr Wasil napisał(a):

Napisałem, trzecia linijka - brak przejść dla pieszych.

Slepy pod wieczor sie robie ;-)
Zasadniczo to nic mu nie grozi. Nie musial zachowywac 'szczegolnej
ostroznosci' i rozgladac sie na boki, zeby szukac pieszych
przebiegajacych w niedozwolonym miejscu.

Skoro nie było przejść to miejsce było jak najbardziej dozwolone.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster.pl, Tlen: madman1985
ICQ: 398539334, AIM: dkarwot, GG: 2283138

6 Data: Lipiec 23 2008 22:18:54
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego się spodziewać?
Autor: Michal Jankowski 

MadMan  writes:

Skoro nie było przejść to miejsce było jak najbardziej dozwolone.

Albo nie było.

  MJ

7 Data: Lipiec 24 2008 07:40:01
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego się spodziewać?
Autor: Piotr Wasil 

MadMan  napisał(a):

Napisałem, trzecia linijka - brak przejść dla pieszych.

Slepy pod wieczor sie robie ;-)
Zasadniczo to nic mu nie grozi. Nie musial zachowywac 'szczegolnej
ostroznosci' i rozgladac sie na boki, zeby szukac pieszych
przebiegajacych w niedozwolonym miejscu.

Skoro nie było przejść to miejsce było jak najbardziej dozwolone.

Znasz to miejsce? Bo ja wiem jak ta droga w Pruszkowie wyglada.
Tam sa przejscia co jakis czas. Jezeli pieszy przebiega na podwojnej
ciaglej to on jest sprawca. Koniec, kropka.

--
-- Moje podróże -- http://www.piotrwasil.com

8 Data: Lipiec 23 2008 21:36:00
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego się spodziewać?
Autor: Michal Jankowski 

Piotr Wasil  writes:

Napisałem, trzecia linijka - brak przejść dla pieszych.

Slepy pod wieczor sie robie ;-)
Zasadniczo to nic mu nie grozi. Nie musial zachowywac 'szczegolnej
ostroznosci' i rozgladac sie na boki, zeby szukac pieszych
przebiegajacych w niedozwolonym miejscu.

Brak przejscia dla pieszych nie oznacza, ze jest to miejsce
niedozwolone do przejscia. Nie wiemy, czy to bylo niedozwolone
miejsce, nie znajac dokladnie sytuacji.

  MJ

9 Data: Lipiec 23 2008 12:54:35
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego się spodziewać?
Autor: Arek ;-) 

On 23 Lip, 21:36, Michal Jankowski  wrote:

Piotr Wasil  writes:
>>Napisałem, trzecia linijka - brak przejść dla pieszych.

> Slepy pod wieczor sie robie ;-)
> Zasadniczo to nic mu nie grozi. Nie musial zachowywac 'szczegolnej
> ostroznosci' i rozgladac sie na boki, zeby szukac pieszych
> przebiegajacych w niedozwolonym miejscu.

Brak przejscia dla pieszych nie oznacza, ze jest to miejsce
niedozwolone do przejscia. Nie wiemy, czy to bylo niedozwolone
miejsce, nie znajac dokladnie sytuacji.

  MJ

Pieszy nie zachował należytej ostrożności przed wejściem na jezdnię.
Pieszy jest sprawcą wypadku. Zwłaszcza jeżeli nie było tam zebry.
Jedyne mi znane miejsce gdzie pieszy może być panem ulicy jest strefa
zamieszkania wraz ze stosownym znakiem.

Jeżeli ktoś sądzi inaczej to wątpię w wasze poczucie sprawiedliwości.

10 Data: Lipiec 24 2008 08:56:34
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego się spodziewać?
Autor: glang 

Pieszy nie zachował należytej ostrożności przed wejściem na jezdnię.
Pieszy jest sprawcą wypadku. Zwłaszcza jeżeli nie było tam zebry.
Jedyne mi znane miejsce gdzie pieszy może być panem ulicy jest strefa
zamieszkania wraz ze stosownym znakiem.

a co ze skrzyzowaniami gdzie nie ma zebry i żadnego przejścia w pobliżu. ostatnio pn policjant uświadamiał mnie że tam można przechodzić
pzdr
GL

11 Data: Lipiec 24 2008 09:27:27
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego się spodziewać?
Autor: Michal Jankowski 

"glang"  writes:

Pieszy nie zachował należytej ostrożności przed wejściem na jezdnię.
Pieszy jest sprawcą wypadku. Zwłaszcza jeżeli nie było tam zebry.
Jedyne mi znane miejsce gdzie pieszy może być panem ulicy jest strefa
zamieszkania wraz ze stosownym znakiem.

a co ze skrzyzowaniami gdzie nie ma zebry i żadnego przejścia w
pobliżu. ostatnio pn policjant uświadamiał mnie że tam można
przechodzić

Kto wam te prawa jazdy daje?...

Jest jeszcze mnostwo innych miejsc, gdzie pieszemu wolno przechodzic
(_po ustapieniu pierwszenstwa_ pojazdom).

  MJ

12 Data: Sierpien 27 2008 17:15:52
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego się spodziewać?
Autor: neelix 


Użytkownik "glang"  napisał w wiadomości

>Pieszy nie zachował należytej ostrożności przed wejściem na jezdnię.
Pieszy jest sprawcą wypadku. Zwłaszcza jeżeli nie było tam zebry.
Jedyne mi znane miejsce gdzie pieszy może być panem ulicy jest strefa
zamieszkania wraz ze stosownym znakiem.

a co ze skrzyzowaniami gdzie nie ma zebry i żadnego przejścia w pobliżu. ostatnio pn policjant uświadamiał mnie że tam można przechodzić
pzdr
GL

Przejście może być od skrzyżowania nawet w odl. mniejszej niż graniczne 100m. Można przechodzić na skrzyżowaniu pod warunkiem ustąpienia pierwszeństwa pojazdom. Nie może wstąpić zagrożenie bezpieczeństwa i utrudnienie ruchu.

neelix

13 Data: Lipiec 24 2008 08:28:11
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego się spodziewać?
Autor: Kerry 

Arek ;-) napisał(a):

Slepy pod wieczor sie robie ;-)
Zasadniczo to nic mu nie grozi. Nie musial zachowywac 'szczegolnej
ostroznosci' i rozgladac sie na boki, zeby szukac pieszych
przebiegajacych w niedozwolonym miejscu.

Brak przejscia dla pieszych nie oznacza, ze jest to miejsce
niedozwolone do przejscia. Nie wiemy, czy to bylo niedozwolone
miejsce, nie znajac dokladnie sytuacji.
MJ

Pieszy nie zachował należytej ostrożności przed wejściem na jezdnię.
Pieszy jest sprawcą wypadku. Zwłaszcza jeżeli nie było tam zebry.
Jedyne mi znane miejsce gdzie pieszy może być panem ulicy jest strefa
zamieszkania wraz ze stosownym znakiem.
Jeżeli ktoś sądzi inaczej to wątpię w wasze poczucie sprawiedliwości.

Tak się trochę OT wtrące, bo muszę to wyrzucić z siebie ;)
Jechałem ongiś Glinianą (od Hubskiej) we Wrocławiu, za przystankiem
jest krótki odcinek z dość ciasną "eSką", samochody na poboczu, zaraz
skrzyżowanie itd... No więc jadę sobie spokojnie, z kobitką, potomkiem, nie
szaleję (jak zwykle z resztą), w dodatku wcześniej zwolniłem, by pieszy
spokojnie mógł przejść, więc mam - nie wiem, jakieś 40km/h. Za przystankiem,
na zakręcie (w prawo) wybiega (tutaj przepraszam) jakaś pird...nięta suka z
dzieckiem, aż za nią to dziecko frunie. I gdyby nie to zwolnienie wcześniej,
sucha nawierzchnia, to by mi bura suka życie (w każdym razie jakiś jego
odcinek ;) spierd..liła. Spomiędzy samochodów wyskoczyła, nosz k..wa mać,
nic tylko wyjść i... ech... No właśnie, co? Szlag mnie trafia, nic tylko
sterylizować.

P.S. Nie, nie było to na wspomnianym skrzyżowaniu. Wolna amerykanka...

--
Pozdrawiam,
Kerry

14 Data: Lipiec 23 2008 20:18:37
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego się spodziewać?
Autor: kichu 

Miejsce
akcji - Pruszków, ulica jednojezdniowa, po dwa pasy ruchu w obydwie strony
oddzielone podwójną ciągłą, brak wysepek, brak przejścia dla pieszych.
                                                                   /\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/\/

Nie napisales czy mialo to miejsce na przejsciu dla pieszych, a to jest
podstawa do jakiegokolwiek orzeczenia.

Widze ze czytanie ze zrozumieniem szwankuje

15 Data: Lipiec 23 2008 21:18:45
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego się spodziewać?
Autor: KsZZysiek 

Nie napisales czy mialo to miejsce na przejsciu dla pieszych, a to jest
podstawa do jakiegokolwiek orzeczenia.

Napisał "brak przejścia dla pieszych".

Możliwe więc, że nie zostanie uznany za winnego. Kluczowe byłoby tu
zeznanie tego drugiego kierowcy.

--
Krzysiek, Kraków

16 Data: Lipiec 23 2008 21:36:28
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego się spodziewać?
Autor: marek 

Czekajcie Panowie bo ja tu czegoś nie rozumiem.
Jedzie sobie Pan samochodem POPRAWNIE czyli dobra prędkośc, potrąca babcie
która wyszła mu na jezdnie i ma być jego wina? Przeciez to jakaś paranoja to
dojdzie do tego że kierowcy będa wjeżdzać na chodniki tak? Bo to podchdozi
pod paranoje

17 Data: Lipiec 23 2008 21:55:00
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego się spodziewać?
Autor: KsZZysiek 

dojdzie do tego że kierowcy będa wjeżdzać na chodniki tak? Bo to podchdozi
pod paranoje

Bo u nas istnieje pojecie "niezachowania bezpiecznej predkosci". Czyli
jak w cokolwiek wjedziesz to nie zachowałes bezpiecznej predkosci jazdy
:)

--
Krzysiek, Kraków

18 Data: Lipiec 23 2008 23:15:38
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego się spodziewać?
Autor: P_ablo 


Użytkownik "marek"  napisał w wiadomości

Czekajcie Panowie bo ja tu czegoś nie rozumiem.
Jedzie sobie Pan samochodem POPRAWNIE czyli dobra prędkośc, potrąca babcie
która wyszła mu na jezdnie i ma być jego wina? Przeciez to jakaś paranoja
to dojdzie do tego że kierowcy będa wjeżdzać na chodniki tak? Bo to
podchdozi pod paranoje

Gdyby weszla z prawej to by bylo wtargniecie a ona szla z lewej i tu moze
byc problem...

Picasso

19 Data: Lipiec 23 2008 23:18:29
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego się spodziewać?
Autor: Boombastic 

Gdyby weszla z prawej to by bylo wtargniecie a ona szla z lewej i tu moze byc problem...

Problem natury mentalnej, bo jak trzeba byc ograniczonym by przechodzić przez 4 pasy na takiej ruchliwej drodze. Pruszków to nie jest wioska, przejścia dla pieszych mają sygnalizację świetlną, tylko trzeba chcieć do niego dojść.

20 Data: Lipiec 23 2008 14:22:48
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego się spodziewać?
Autor: Arek ;-) 

Wchodzący znienacka z lewej na jezdnię ma pierwszeństwo?

Myślę, że wszystko zakończy się dobrze. Ba, w sumie czemu płacić za
głupotę innych, może babcię stać na naprawę.

21 Data: Lipiec 23 2008 21:58:29
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego się spodziewać?
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 23 Jul 2008 20:36:20 +0200, "Boombastic"
 wrote:


Kolega został zabrany na badanie alkomatem - nic nie pił, auto jest sprawne,
ma aktualne badanie techniczne. Ale policjant z grogówki zaczął się
przypieprzać, ze pedał hamulca łapie przy podłodze, a nie od góry. Komplet
tarcz i klocków wymieniany niedawno - są faktury, przegląd także był robiony
niedawno - przeszedł. Auto to Opel Astra kombi jakiś 2000 r. Sprawa trafi do
sadu grodzkiego.
Pytanie: co mu może grozić? Czy policjant może sobie według własnego
widizmisię badać sprawność hamulców za pomocą naciskania na pedał? Auto

Jesli tak, jak opisałeś - nic.

zahamowało, bo są śłady hamowania. Policjanci zaczeli wmawiac koledze, że to
jego wina że nie widział pieszego na pasach ruchu z lewej strony dla
kierunku ruchu przeciwnego. I jeszcze, ze starzy ludzie moga się wałęsać po
jezdni dowoli (a ja pamiętam ze była mowa o białej lasce czy coś takiego).

Pierdolili jak potłuczeni.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

22 Data: Lipiec 23 2008 22:07:46
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego się spodziewać?
Autor: Rafał Grzelak 

Dnia Wed, 23 Jul 2008 20:36:20 +0200, Boombastic napisał(a):

Policjanci zaczeli wmawiac koledze, że to
jego wina że nie widział pieszego na pasach ruchu z lewej strony dla
kierunku ruchu przeciwnego. I jeszcze, ze starzy ludzie moga się wałęsać po
jezdni dowoli (a ja pamiętam ze była mowa o białej lasce czy coś takiego).

Cos mi swita 'widocznye uposledzenie ruchowe' - laska, biala laska,
balkonik... Cos w ten desen moze?

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

23 Data: Lipiec 23 2008 22:28:00
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego się spodziewać?
Autor: KsZZysiek 

Cos mi swita 'widocznye uposledzenie ruchowe' - laska, biala laska,

Moze on jest rasista i miał na mysli po prostu białą laskę czyli
staruszkę o nieczarnym kolorze skóry :)

--
Krzysiek, Kraków

24 Data: Lipiec 23 2008 23:36:12
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego się spodziewać?
Autor: Rafał Grzelak 

Dnia Wed, 23 Jul 2008 22:28:00 +0200, KsZZysiek napisał(a):

Cos mi swita 'widocznye uposledzenie ruchowe' - laska, biala laska,

Moze on jest rasista i miał na mysli po prostu białą laskę czyli
staruszkę o nieczarnym kolorze skóry :)

Ee.. i swoich by rozjezdzali? 'Bessensu'. ;>
--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

25 Data: Lipiec 23 2008 22:35:41
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego sięspodziewać?
Autor: Rafal 

Jeżli było tak jak napisane to raczej nic mu (koldze) nie grozi - może poza
klepaniem maski bo babcia zapewne OC nie miała, a ze ściągalnością kosztów
naprawy z jej emerytury może być kłopot...
Ale napisałem "raczej" bo ...
teraz sobie wyobraź że ta babcia to np matka jakiegoś lokalnego prawnika - albo
np komendanta policji..Jeśli to pierwsze, możez byc pewien że w sądzie taki wyga
prawny po prostu "zje" twojego kumpla... Pamiętaj że w myśl prawa "nie ten
złodziej który kradł, ale ten któremu krazież udowodni się, a udowodnienie temu
który ma dobrego prawnika nie jet łatwe" - dlatego też mimo iż pozornie sprawa
wydaje się łatwa i oczywista, to ja bym nie lekceważył tego - i brał papugę coby
pilnował jego interesu w sądzie, bo jeśli będzie kumpel miał pecha, prosta
sprawa nagle może się ostro zagmatwać. Odżałować kasę i pilnować swojego tyłka



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

26 Data: Lipiec 24 2008 08:54:11
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego sięspodziewać?
Autor: J.F. 

Użytkownik "Rafal"  napisał w wiadomości

Jeżli było tak jak napisane to raczej nic mu (koldze) nie
grozi - może poza
klepaniem maski bo babcia zapewne OC nie miała, a ze
ściągalnością kosztów
naprawy z jej emerytury może być kłopot...

Z emerytury sie sciaga bez klopotow. Jedno pisemko.
Tyle ze moze byc np 50 zl miesiecznie :-)

Ale napisałem "raczej" bo ...
teraz sobie wyobraź że ta babcia to np matka jakiegoś lokalnego
prawnika - albo
np komendanta policji..Jeśli to pierwsze, możez byc pewien że w
sądzie taki wyga
prawny po prostu "zje" twojego kumpla.

Zawsze mozna sie odwolac wyzej.

to ja bym nie lekceważył tego - i brał papugę coby
pilnował jego interesu w sądzie, bo jeśli będzie kumpel miał
pecha, prosta
sprawa nagle może się ostro zagmatwać. Odżałować kasę i pilnować
swojego tyłka

Na razie to pierwszy ruch nalezy do policji.
Samemu to trzeba tylko pilnowac danych kontaktowych do swiadkow,
bo sie policjantom moga zgubic.

J.

27 Data: Lipiec 24 2008 08:19:29
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego sięspodziewać?
Autor: BrunoJ 

Rafal  napisał(a):

Jeżli było tak jak napisane to raczej nic mu (koldze) nie grozi - może poza
klepaniem maski bo babcia zapewne OC nie miała, a ze ściągalnością kosztów
naprawy z jej emerytury może być kłopot...
[...]
Odżałować kasę i pilnować swojego tyłka
W zasadzie to zabraklo chyba jakichs informacji, albo nie doczytalem. Czy
Policja ustalila sprawce? Jakie stanowisko zajela potracona kobieta?
Bo to ze policjant czepial sie kierowcy to jedno, ale czy uznali go winnym i
chcieli mu dac mandat?
Ja ostatniej zimy mialem rowniez przygode z pieszym, zreszta opisywalem nawet
na grupie. Przy czym u mnie sytuacja byla bardziej klarowna na niekorzysc
pieszego, no i w zasadzie to prawie udalo mi sie go ominac (za to wyjechalem
do rowu i troche podrapalem samochod). Ja nastepnego dnia zadzwonilem na
komisariat i powiedzieli mi ze pieszy przyznal sie do winy i dostal mandat,
wiec sprawa byla czysta. Niech kolega tez to przypilnuje, moze babcia bedzie
sie jednak poczuwac ze przebiegala i nie bedzie tematu.
Kwestie naprawy sa faktycznie skomplikowane - ja olalem i po prostu zrobilem z
AC, mily pan w PZU poinformowal mnie ze ich nie interesuje sciaganie kosztow z
pieszego chyba ze im podam na tacy jakies ubezpieczenie czy cos. Olalem.
Jakze milo bylem zdziwiony gdy przy placeniu za nastepny rok okazalo sie ze
moje znizki nie sa zdjete, bo PZU sciagelo sobie z pani samo (zakladam ze nie
z emerytury tylko z jakiegos ubezpieczenia domu czy NW.)
Generalnie trzymac sie swojej wersji ze pani wtargnela a sasiedzie auto
zaslonilo i dopytac jakie stanowisko przyjal pieszy (i czy sie cos stalo, bo
to tez moze troche komplikowac temat)

pozdrawiam
Bruno
Citroen ZX, Bydg

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

28 Data: Lipiec 24 2008 15:04:02
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego sięspodziewać?
Autor: Boombastic 

W zasadzie to zabraklo chyba jakichs informacji, albo nie doczytalem. Czy
Policja ustalila sprawce? Jakie stanowisko zajela potracona kobieta?
Bo to ze policjant czepial sie kierowcy to jedno, ale czy uznali go winnym i
chcieli mu dac mandat?

Nie doczytałes, bo napisałem, ze sprawa trafi do sadu grodzkiego.

29 Data: Lipiec 24 2008 20:34:54
Temat: Re: Potršcenie pieszego - czego sięspodziewać?
Autor: J.F. 

On Thu, 24 Jul 2008 15:04:02 +0200,  Boombastic wrote:

W zasadzie to zabraklo chyba jakichs informacji, albo nie doczytalem. Czy
Policja ustalila sprawce? Jakie stanowisko zajela potracona kobieta?
Bo to ze policjant czepial sie kierowcy to jedno, ale czy uznali go winnym
i chcieli mu dac mandat?

Nie doczytałes, bo napisałem, ze sprawa trafi do sadu grodzkiego.

Hm, przejechanie czlowieka to chyba nie jest wykroczenie ?

Wiec zarzut musi byc jakis inny.


J.

30 Data: Lipiec 24 2008 20:37:45
Temat: Re: Potršcenie pieszego - czego sięspodziewać?
Autor: Boombastic 

Nie doczytałes, bo napisałem, ze sprawa trafi do sadu grodzkiego.

Hm, przejechanie czlowieka to chyba nie jest wykroczenie ?

Wiec zarzut musi byc jakis inny.

Człowieka nie przejechał, tylko lekko potrącił, że podobno nawet nic nie jest uszkodzone w aucie. Policjant nie proponował mandatu, nie orzekał o winie, tylko od razu sąd grodzki.

31 Data: Lipiec 25 2008 09:15:47
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego sięspodziewać?
Autor: Rafal 

>>Nie doczytałes, bo napisałem, ze sprawa trafi do sadu grodzkiego.
>
> Hm, przejechanie czlowieka to chyba nie jest wykroczenie ?
>
> Wiec zarzut musi byc jakis inny.

Człowieka nie przejechał, tylko lekko potrącił, że podobno nawet nic nie
jest uszkodzone w aucie. Policjant nie proponował mandatu, nie orzekał o
winie, tylko od razu sąd grodzki.

a) mogł nie być w stanie / nie chieć  rozstrzygnąć kwestie winy, więc skierował
do sądu (tak policja robi gdy na miejscu nie jest w stanie rozstrzygnąć kwestii
winy)
b) jeśli babcię zabrano do szpitala, to być moze czekają na to jak sięto
skończy - bo od tego ile dni poleży w szpitalu może zależeć kwaliikacja prawna
czynu (spowodowanie obrażeń powyżej 7 dni leczenia to chyba nawet już
przestępstwo nie wykroczenie)



--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

32 Data: Lipiec 25 2008 08:39:04
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego sięspodziewać?
Autor: BrunoJ 

Rafal  napisał(a):

> >>Nie doczytałes, bo napisałem, ze sprawa trafi do sadu grodzkiego.
> >
> > Hm, przejechanie czlowieka to chyba nie jest wykroczenie ?
> >
> > Wiec zarzut musi byc jakis inny.
>
> Człowieka nie przejechał, tylko lekko potrącił, że podobno nawet nic nie
> jest uszkodzone w aucie. Policjant nie proponował mandatu, nie orzekał o
> winie, tylko od razu sąd grodzki.

a) mogł nie być w stanie / nie chieć  rozstrzygnąć kwestie winy, więc skierował
 
do sądu (tak policja robi gdy na miejscu nie jest w stanie rozstrzygnąć kwestii
 
winy)
b) jeśli babcię zabrano do szpitala, to być moze czekają na to jak sięto
skończy - bo od tego ile dni poleży w szpitalu może zależeć kwaliikacja prawna
czynu (spowodowanie obrażeń powyżej 7 dni leczenia to chyba nawet już
przestępstwo nie wykroczenie)
 
Ale fakt ze pani jest w szpitalu (szczegolnie ze z opisu wynika ze mozna z nia
rozmawiac) nie powinien blokowac tematu wreczenia mandatu i orzeczenia winy.
Czyli policjant stwierdzil ze nie wie i oddal sprawe dalej. Trzeba sie wiec
przygotowac na udowadnianie niestety - w sadzie pieszy bedzie mial fory.
U mnie sprawa byla o tyle czysta ze pani byla napita, ale i tak uczciwie sie
przyznala ze lazla srodkiem jezdni, zeby nie isc w kaluzach na poboczu ;-)
pozostaje zyczyc powodzenia, no i mimo wszystko sie troche bardziej rozgladac
i uwazac. Kolega sam sobie uczciwie powinien powiedziec czy mimo wszystko nie
byl w stanie lepiej przewidziec sytuacje i szybciej zareagowac - nie chodzi o
wine tylko o unikniecie klopotow na przyszlosc.
Moje doswiadczenie (skromne, ale pare razy rozne rzeczy sie przydarzyly) uczy
mnie ze wszystkie zdarzenia w ktorych nie bylem sprawca mogly nie miec miejsca
gdybym sie bardziej wykazal.

pozdrawiam
Bruno
Citroen ZX, Bydg

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

33 Data: Lipiec 25 2008 12:26:46
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego sięspodziewać?
Autor: Jan Kowalski 


Użytkownik " BrunoJ"  napisał w wiadomości

Ale fakt ze pani jest w szpitalu (szczegolnie ze z opisu wynika ze mozna z
nia
rozmawiac) nie powinien blokowac tematu wreczenia mandatu i orzeczenia
winy.
Czyli policjant stwierdzil ze nie wie i oddal sprawe dalej. Trzeba sie
wiec

Jak dostanie mandat to zostanie ukarany i nie można go karać drugi raz -
później - jak się jej pogorszy.

34 Data: Lipiec 24 2008 08:49:40
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego się spodziewać?
Autor: J.F. 

Kolega został zabrany na badanie alkomatem - nic nie pił, auto
jest sprawne, ma aktualne badanie techniczne. Ale policjant z
grogówki zaczął się przypieprzać, ze pedał hamulca łapie przy
podłodze, a nie od góry.

Pytanie: co mu może grozić? Czy policjant może sobie według
własnego widizmisię badać sprawność hamulców za pomocą
naciskania na pedał? Auto zahamowało, bo są śłady hamowania.

No wlasnie, sa slady, wiec hamulce sprawne. Jak nie pierwszy to
drugi biegly
ich wysmieje.

Policjanci zaczeli wmawiac koledze, że to jego wina że nie
widział pieszego na pasach ruchu z lewej strony dla kierunku
ruchu przeciwnego.

Zaraz zaraz - mialo nie byc zadnego przejscia .

I jeszcze, ze starzy ludzie moga się wałęsać po jezdni dowoli (a
ja pamiętam ze była mowa o białej lasce czy coś takiego).

o widocznym kalectwie ?

J.

35 Data: Lipiec 24 2008 08:57:04
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego się spodziewać?
Autor: Boombastic 

Policjanci zaczeli wmawiac koledze, że to jego wina że nie widział pieszego na pasach ruchu z lewej strony dla kierunku ruchu przeciwnego.

Zaraz zaraz - mialo nie byc zadnego przejscia .

Na pasach ruchu, a nie pasach przejścia dla pieszych.

36 Data: Lipiec 24 2008 12:56:33
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego się spodziewać?
Autor: Arek (G) 

Boombastic pisze:

Witajcie!

Właśnie zadzwonił do mnie mój kolega, że potrącił starszą kobietę. Miejsce akcji - Pruszków, ulica jednojezdniowa, po dwa pasy ruchu w obydwie strony oddzielone podwójną ciągłą, brak wysepek, brak przejścia dla pieszych. Kolega jechał prawym pasem, na lewym jechało inne auto wysunięte w przód zasłaniając część drogi z lewej strony. Nagle to auto jadące z lewej strony gwałtownie hamuje, bo się okazało, że staruszka szybkim truchtem jak to na staruszkę możliwe przebiega przez jezdnię od lewej strony. Kolega hamował, ale i tak lekko ją potrącił, wpadła na maskę. Nie przekraczał dopuszczalnej predkości, bo policja to potwierdziła badając ślady hamowania. Staruszka nie miała żadnej kuli czy laski. Ze względu na wiek policja wezwała karetkę. Kolega ma spisane dane świadków.

Kolega został zabrany na badanie alkomatem - nic nie pił, auto jest sprawne, ma aktualne badanie techniczne. Ale policjant z grogówki zaczął się przypieprzać, ze pedał hamulca łapie przy podłodze, a nie od góry. Komplet tarcz i klocków wymieniany niedawno - są faktury, przegląd także był robiony niedawno - przeszedł. Auto to Opel Astra kombi jakiś 2000 r. Sprawa trafi do sadu grodzkiego.

Pytanie: co mu może grozić? Czy policjant może sobie według własnego widizmisię badać sprawność hamulców za pomocą naciskania na pedał? Auto zahamowało, bo są śłady hamowania. Policjanci zaczeli wmawiac koledze, że to jego wina że nie widział pieszego na pasach ruchu z lewej strony dla kierunku ruchu przeciwnego. I jeszcze, ze starzy ludzie moga się wałęsać po jezdni dowoli (a ja pamiętam ze była mowa o białej lasce czy coś takiego).

Znajomy prowadził podobną sprawę. Różnica była taka, że potrącenie odbyło się na ... pasach. Szczegółów nie znam ale była tam kwestia, że pieszy wbiegł na pasy.

Sprawa, zakończyła się stwierdzeniem winy kierowcy, ale było uznane, że nigdy nie miał podobnych wypadków, nawet mandatów. Kierowce cały proces zestresował, dodatkowo pokrzywdzona nie miała pretensji, bo rozumiała, że to był przypadek więc, nie dostał żadnej kary. Ale jest taki myk, że jak jeszcze raz coś takiego mu się zdarzy, to w następnym przypadku będzie kara, i obecne postępowanie zostanie wznowione.

Pozdrawiam,
Arek

37 Data: Lipiec 24 2008 14:24:29
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego się spodziewać?
Autor: >> 

Ale jest taki myk, że jak jeszcze raz coś takiego mu się zdarzy, to w
następnym przypadku będzie kara, i obecne postępowanie zostanie wznowione.


pierdolenie

38 Data: Lipiec 24 2008 15:13:59
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego się spodziewać?
Autor: Arek (G) 

>> pisze:

Ale jest taki myk, że jak jeszcze raz coś takiego mu się zdarzy, to w następnym przypadku będzie kara, i obecne postępowanie zostanie wznowione.


pierdolenie

Tata, na chwilę zostawił komputer? Ach te dzieci neostrady.


Arek

39 Data: Lipiec 24 2008 15:29:13
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego się spodziewać?
Autor: >> 

Tata, na chwilę zostawił komputer? Ach te dzieci neostrady.

no to poczekaj jak wrocie. paskiem po dupie przetrzepie i przestaniesz pisac
bajki.

40 Data: Lipiec 25 2008 10:18:36
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego się spodziewać?
Autor: Arek (G) 

>> pisze:

Tata, na chwilę zostawił komputer? Ach te dzieci neostrady.

no to poczekaj jak wrocie. paskiem po dupie przetrzepie i przestaniesz pisac bajki.

Nie mierz wszystkich swoją miarą.

Arek

41 Data: Lipiec 24 2008 13:16:24
Temat: Re: Potr?cenie pieszego - czego si? spodziewa??
Autor: Paweł Pluta 

On Thu, 24 Jul 2008 14:24:29 +0200, >>
 wrote:

Ale jest taki myk, ?e jak jeszcze raz co? takiego mu si? zdarzy, to w
nast?pnym przypadku b?dzie kara, i obecne post?powanie zostanie wznowione.


pierdolenie

No prawie trafiłeś. Najprawdopodobniej _zawieszenie_. Tylko nieprecyzyjnie
opisane.

Paweł Pluta

--

 -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- -
 -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-.

42 Data: Lipiec 24 2008 15:28:47
Temat: Re: Potr?cenie pieszego - czego si? spodziewa??
Autor: >> 

No prawie trafiłeś. Najprawdopodobniej _zawieszenie_. Tylko nieprecyzyjnie
opisane.


to niech nie pierdoli ze kary nie bylo. zawieszenie to wyrok i kara. poza
tym gdyby bylo zawieszenie to pewnie zasadzone bylo by jakies
zadoscuczynienie czy inna kara pieniezna. a tak to pierdolenie.

43 Data: Lipiec 24 2008 15:38:38
Temat: Re: Potr?cenie pieszego - czego si? spodziewa??
Autor: Rafal 

> No prawie trafiłeś. Najprawdopodobniej _zawieszenie_. Tylko nieprecyzyjnie
> opisane.


A moze warunkowe umorzenie postępowania? Akurat ten opis (fakt, niezborny)
bardzioej mi pasuje właśnie do tego warunkowego umorzenia niż do skazania w
zawaisach.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

44 Data: Lipiec 24 2008 13:42:40
Temat: Re: Potr?cenie pieszego - czego si? spodziewa??
Autor: Paweł Pluta 

On Thu, 24 Jul 2008 15:28:47 +0200, >>
 wrote:

No prawie trafi?e?. Najprawdopodobniej _zawieszenie_. Tylko nieprecyzyjnie
opisane.


to niech nie pierdoli ze kary nie bylo. zawieszenie to wyrok i kara. poza
tym gdyby bylo zawieszenie to pewnie zasadzone bylo by jakies
zadoscuczynienie czy inna kara pieniezna. a tak to pierdolenie.

Skończ już pierdolić.

Paweł Pluta

--

 -.-. -- .. . -- ..- -- -- - -- ... ... . -. -. .. . -- -
 -.. .-- . -- - .-- .. .- -.. .- -- - -.. -... .. -- - .-.

45 Data: Lipiec 24 2008 15:57:45
Temat: Re: Potr?cenie pieszego - czego si? spodziewa??
Autor: Cavallino 


Użytkownik ">>"  napisał w wiadomości

No prawie trafiłeś. Najprawdopodobniej _zawieszenie_. Tylko nieprecyzyjnie
opisane.


to niech nie pierdoli ze kary nie bylo. zawieszenie to wyrok i kara.

Nie.
Warunkowe umorzenie to ani wyrok, ani kara.

46 Data: Lipiec 24 2008 16:59:28
Temat: Re: Potr?cenie pieszego - czego si? spodziewa??
Autor: >> 

Nie.
Warunkowe umorzenie to ani wyrok, ani kara.

skoro warunkowe umorzenie to nie moze byc pozniej wznowione postepowanie.
czyz nie ?

47 Data: Lipiec 24 2008 17:04:48
Temat: Re: Potr?cenie pieszego - czego si? spodziewa??
Autor: Cavallino 


Użytkownik ">>"  napisał w wiadomości

Nie.
Warunkowe umorzenie to ani wyrok, ani kara.

skoro warunkowe umorzenie to nie moze byc pozniej wznowione postepowanie. czyz nie ?

A niby na czym Twoim zdaniem ten warunke polega?

48 Data: Lipiec 24 2008 17:10:29
Temat: Re: Potr?cenie pieszego - czego si? spodziewa??
Autor: >> 

A niby na czym Twoim zdaniem ten warunke polega?

racja, tylko czy to jest przestepstwo umyslne ? bo z tego co czytam to tylko
po takim mozna na nowo wszczac postepowanie ?

49 Data: Lipiec 25 2008 10:16:03
Temat: Re: Potr?cenie pieszego - czego si? spodziewa??
Autor: Arek (G) 

>> pisze:

A niby na czym Twoim zdaniem ten warunke polega?

racja, tylko czy to jest przestepstwo umyslne ? bo z tego co czytam to tylko po takim mozna na nowo wszczac postepowanie ?

Kłania się umiejętność czytania ze zrozumieniem.

Arek

50 Data: Lipiec 24 2008 09:28:45
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego się spodziewać?
Autor: rafal 

A jak by to wasza matka szła ???Tylko nie mówcie że wasza matka siedzi
na tylnym siedzeniu.

51 Data: Lipiec 25 2008 00:29:13
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego się spodziewać?
Autor: .A r t u r. 

rafal pisze:

A jak by to wasza matka szła ???Tylko nie mówcie że wasza matka siedzi
na tylnym siedzeniu.

A jak by to twoja matka siedziała za kierownicą?

52 Data: Lipiec 25 2008 10:16:26
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego się spodziewać?
Autor: Arek (G) 

..A r t u r. pisze:

rafal pisze:
A jak by to wasza matka szła ???Tylko nie mówcie że wasza matka siedzi
na tylnym siedzeniu.

A jak by to twoja matka siedziała za kierownicą?

Sprawdź czy nie ksiądz.

53 Data: Sierpien 27 2008 17:51:36
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego się spodziewać?
Autor: neelix 


Użytkownik "Boombastic"  napisał w wiadomości

Witajcie!

Właśnie zadzwonił do mnie mój kolega, że potrącił starszą kobietę.


Na podstawie tego co piszesz kolega nie powinien ponieść konsekwencji. Wszystko w rękach wymiaru niesprawiedliwości.

Pytanie: co mu może grozić? Czy policjant może sobie według własnego widizmisię badać sprawność hamulców za pomocą naciskania na pedał?

Policjant może sprawdzać stan techniczny pojazdu znajdującego się na drodze. Pozostaje tylko kwestia na ile metoda oraganoleptyczna jest rzetelna.

Auto
 zahamowało, bo są śłady hamowania. Policjanci zaczeli wmawiac koledze, że to
jego wina że nie widział pieszego na pasach ruchu z lewej strony dla kierunku ruchu przeciwnego. I jeszcze, ze starzy ludzie moga się wałęsać po jezdni dowoli (a ja pamiętam ze była mowa o białej lasce czy coś takiego).

Specjalny znak(w domyśle chyba laska), widoczna ograniczona sprawność ruchowa. Starszy człowiek może mieć widoczną ograniczoną sprawność. Tutaj zaczynają się schody. Ja kiedyś miałem podobny przypadek. Jezdnia 2-kierunkowa z przejściem z wysepką na środku. Jechałem prawym pasem w cieniu busa jadącego lewym. Usłużny baran, który widział pieszego być może jeszcze na drugiej jezdni lub na wysepce zatrzymał się w celu ustąpienia nienależnego mu pierwszeństwa, a ja  zaskoczony mocno hamując zatrzymałem się już na przejściu. Na szczęście pieszy okazał się mądrzejszy od kierującego busem i poczekał. Musiał mnie wcześniej zauważyć i przewidział, że ja mogę nie zdążyć wyhamować. Do dzisiaj mówię jakie to miałem wielkie szczęście. Takich palantów, którzy zatrzymują się w celu ustępowania nienależnego pierwszeństwa powinno się likwidować. Pieszy przed przejściem ma stać i czekać ustępując pierwszeństwa. Niestety na kursach auta nauki jazdy przepuszczają pieszych (ze względu na własne bezpieczeństwo), a potem mamy skutki.

neelix

54 Data: Sierpien 27 2008 19:27:51
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego się spodziewać?
Autor: Jolasss 

Pieszy przed przejściem

ma stać i czekać ustępując pierwszeństwa. >


Chrzanisz takie głupoty koleś ze az się nóż w  się kieszeniu otwiera.Twoim
zakichanym obowiazkiem jest zatrzymanie sie przed przejsciem i
przepuszczenie pieszego.Wynika to chociazby z  kultury osobistej ( nie
wspominajac o PoRD )  której jak widać nie posiadasz.No ale co zrobic...to
wynosi się z domu - widac nie każdego.
Takie zachowanie widać czesto na przejsciach gdzie staruszka czeka 5 minut
zeby przejsc bo zaden debil sie nie zatrzyma a jak staruszka już wyjdzie na
pasy to jest wielce oburzony ze musi zachamować swoim rzęchem za 300 euro i
przez to znowy bedzie musial spedzic 10 minut zeby się rozpędzic.....

nie pozdrawiam..

55 Data: Sierpien 27 2008 19:28:23
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego się spodziewać?
Autor: Grejon 

Jolasss pisze:

Pieszy przed przejściem
ma stać i czekać ustępując pierwszeństwa. >


Chrzanisz takie głupoty koleś ze az się nóż w  się kieszeniu otwiera.Twoim zakichanym obowiazkiem jest zatrzymanie sie przed przejsciem i przepuszczenie pieszego.Wynika to chociazby z  kultury osobistej ( nie wspominajac o PoRD )

Serio? Który punkt PoRD mówi o konieczności przepuszczenia pieszego, który jeszcze nie wszedł na przejście? Kultura? Owszem, ale niech to działa w drugą stronę, niech piesi czasem zrozumieją, że kierowca, który się zatrzymał przed przejściem nie ma zamiaru tam całego dnia spędzać...

--
Grzegorz Jońca    GG: 7366919    Szara ReniaM 1.4 E7J PMS-edycja limitowana ;)
http://www.fitness4you.pl - wszystko dla aktywnych

56 Data: Sierpien 28 2008 12:09:41
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego się spodziewać?
Autor: rAzor 

Użytkownik Grejon napisał:

Jolasss pisze:
Pieszy przed przejściem
ma stać i czekać ustępując pierwszeństwa. >


Chrzanisz takie głupoty koleś ze az się nóż w  się kieszeniu otwiera.Twoim zakichanym obowiazkiem jest zatrzymanie sie przed przejsciem i przepuszczenie pieszego.Wynika to chociazby z  kultury osobistej ( nie wspominajac o PoRD )

Serio? Który punkt PoRD mówi o konieczności przepuszczenia pieszego, który jeszcze nie wszedł na przejście? Kultura? Owszem, ale niech to działa w drugą stronę, niech piesi czasem zrozumieją, że kierowca, który się zatrzymał przed przejściem nie ma zamiaru tam całego dnia spędzać...


Niestety, ale w takiej sytuacji jak opisana przez neelixa, kierowca przed sądem nie miałby żadnych szans.

57 Data: Sierpien 29 2008 19:55:53
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego się spodziewać?
Autor: neelix 


Użytkownik "rAzor"  napisał w wiadomości

Użytkownik Grejon napisał:
Jolasss pisze:
Pieszy przed przejściem
ma stać i czekać ustępując pierwszeństwa. >


Chrzanisz takie głupoty koleś ze az się nóż w  się kieszeniu otwiera.Twoim zakichanym obowiazkiem jest zatrzymanie sie przed przejsciem i przepuszczenie pieszego.Wynika to chociazby z  kultury osobistej ( nie wspominajac o PoRD )

Serio? Który punkt PoRD mówi o konieczności przepuszczenia pieszego, który jeszcze nie wszedł na przejście? Kultura? Owszem, ale niech to działa w drugą stronę, niech piesi czasem zrozumieją, że kierowca, który się zatrzymał przed przejściem nie ma zamiaru tam całego dnia spędzać...


Niestety, ale w takiej sytuacji jak opisana przez neelixa, kierowca przed sądem nie miałby żadnych szans.

I dlatego usłużnych palantów, którzy naruszając przepisy ściągają na innych kłopoty(ewentualne potrącenie pieszego z następstwami zdrowotnymi, konsekwencje dla kierowcy) należy postawić pod mur i publicznie rozstrzelać. Pieszy na przejściu ma pierwszeństwo, a jak nie jest na przejściu to czeka do zdechu ustępując pierwszeństwa pojazdom. Oczywiście poza drobnymi wyjątkami z kategorii dużego ryzyka. Cały czas mam nieodparte wrażenie, że ci żądający kultury mają znikomą  wiedzę w dziedzinie PoRD. Mój oburzony oponent jest tego dowodem. Myśli, że jak wypowie magiczne słowo "kultury!!!" to zastąpi ono prawo, którego nie zna.

neelix

58 Data: Sierpien 28 2008 14:57:31
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego się spodziewać?
Autor: Heraklit 

Był 27 sierpień (środa), gdy o godzinie 19:28 *Grejon* w pocie czoła
naskrobał(a):


Serio? Który punkt PoRD mówi o konieczności przepuszczenia pieszego,
który jeszcze nie wszedł na przejście? Kultura? Owszem, ale niech to
działa w drugą stronę, niech piesi czasem zrozumieją, że kierowca, który
się zatrzymał przed przejściem nie ma zamiaru tam całego dnia spędzać...
A gdy występujesz w roli pieszego jesteś też tak wyrozumiały dla
kierowców?

--
Pozdrawiam,

Post stworzono 2008-08-28 14:56:21

59 Data: Sierpien 29 2008 19:39:34
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego się spodziewać?
Autor: neelix 


Użytkownik "Jolasss"  napisał w wiadomości

Pieszy przed przejściem
ma stać i czekać ustępując pierwszeństwa. >


Chrzanisz takie głupoty koleś ze az się nóż w  się kieszeniu otwiera.Twoim zakichanym obowiazkiem jest zatrzymanie sie przed przejsciem i przepuszczenie pieszego.Wynika to chociazby z  kultury osobistej ( nie wspominajac o PoRD )  której jak widać nie posiadasz.No ale co zrobic...to wynosi się z domu - widac nie każdego.

Udowodnij swoją tezę na podstawie PoRD, albo odszczekaj. Czekam w zasadzie tylko na odszczekanie!

Takie zachowanie widać czesto na przejsciach gdzie staruszka czeka 5 minut zeby przejsc bo zaden debil sie nie zatrzyma a jak staruszka już wyjdzie na pasy to jest wielce oburzony ze musi zachamować swoim rzęchem za 300 euro i przez to znowy bedzie musial spedzic 10 minut zeby się rozpędzic.....

Eh, staruszko! Połóż się na pasach.

neelix

60 Data: Sierpien 28 2008 12:08:00
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego się spodziewać?
Autor: rAzor 

Użytkownik neelix napisał:
.............. Ja kiedyś miałem podobny przypadek. Jezdnia

2-kierunkowa z przejściem z wysepką na środku. Jechałem prawym pasem w cieniu busa jadącego lewym. Usłużny baran, który widział pieszego być może jeszcze na drugiej jezdni lub na wysepce zatrzymał się w celu ustąpienia nienależnego mu pierwszeństwa,

A skąd ci się wzięło to "nienależne pierwszeństwo"?

a ja  zaskoczony mocno hamując
zatrzymałem się już na przejściu. Na szczęście pieszy okazał się mądrzejszy od kierującego busem i poczekał. Musiał mnie wcześniej zauważyć i przewidział, że ja mogę nie zdążyć wyhamować.


Pomyślał za ciebie, bo ty nie myślałeś w ogóle. Myśl za innych, a nie będziesz miał takich problemów.

I wracaj na psp, bo cienizną tam wieje i porząnych pisarzy brak. ;)

61 Data: Sierpien 29 2008 20:06:18
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego się spodziewać?
Autor: neelix 


Użytkownik "rAzor"  napisał w wiadomości

Użytkownik neelix napisał:
............. Ja kiedyś miałem podobny przypadek. Jezdnia
2-kierunkowa z przejściem z wysepką na środku. Jechałem prawym pasem w cieniu busa jadącego lewym. Usłużny baran, który widział pieszego być może jeszcze na drugiej jezdni lub na wysepce zatrzymał się w celu ustąpienia nienależnego mu pierwszeństwa,

A skąd ci się wzięło to "nienależne pierwszeństwo"?

Jeśli jest wysepka każde przejście jest traktowane osobno. Pieszy ma pierwszeństwo dopiero jak jest na przejściu. Nie może wleźć pod nadjeżdżający pojazd, bo nie ma pierwszeństwa.


a ja  zaskoczony mocno hamując
zatrzymałem się już na przejściu. Na szczęście pieszy okazał się mądrzejszy od kierującego busem i poczekał. Musiał mnie wcześniej zauważyć i przewidział, że ja mogę nie zdążyć wyhamować.


Pomyślał za ciebie, bo ty nie myślałeś w ogóle. Myśl za innych, a nie będziesz miał takich problemów.

A tu nie było nic do myślenia. Czasu nie było. Nie dało się przewidzieć usłużnego barana, który zaczął bez powodu hamować. Ja reagowałem na jego hamowanie, bo pieszego nie widziałem. Nauka nie idzie w las. Takie coś długo zostaje w pamięci. Tak samo wkurzają mnie ci, którzy zatrzymują się by przepuścić piojazdy z podporządkowanej. Rozumiem zwolnić i dać szansę wjechania, ale żeby stawać i ustępować pierwszeństwa?

I wracaj na psp, bo cienizną tam wieje i porząnych pisarzy brak. ;)

Nie mam już ochoty. :-)

neelix

62 Data: Sierpien 29 2008 22:00:21
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego się spodziewać?
Autor: Pawel Tanski 

"neelix"  wrote in message [...]

Jeśli jest wysepka każde przejście jest traktowane osobno. Pieszy ma pierwszeństwo dopiero jak jest na przejściu. Nie może wleźć pod nadjeżdżający pojazd, bo nie ma pierwszeństwa.

[...]

Oddaj to PJ, bo jeszcze krzywdę sobie lub komuś zrobisz.

Pierwszeństwo ma pieszy na przejściu lub zamierzający
wejść na przejście.

PT

63 Data: Sierpien 29 2008 22:25:39
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego się spodzi ewać?
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Pawel,

Friday, August 29, 2008, 10:00:21 PM, you wrote:

Jeśli jest wysepka każde przejście jest traktowane osobno. Pieszy ma
pierwszeństwo dopiero jak jest na przejściu. Nie może wleźć pod
nadjeżdżający pojazd, bo nie ma pierwszeństwa.
Oddaj to PJ, bo jeszcze krzywdę sobie lub komuś zrobisz.

A Ty masz w ogóle prawo jazdy?

Pierwszeństwo ma pieszy na przejściu lub zamierzający
wejść na przejście.

Zdaje Ci się.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

64 Data: Sierpien 29 2008 22:42:41
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego się spodziewać?
Autor: Pawel Tanski 


"RoMan Mandziejewicz"  wrote in message [...]

A Ty masz w ogóle prawo jazdy?

Tak mam. Jak widać, system nie jest szczelny.

Pierwszeństwo ma pieszy na przejściu lub zamierzający
wejść na przejście.

Zdaje Ci się.

Może tłumaczem przysięgłym nie jestem,
ale z czytaniem Konwencji Wiedeńskiej jakoś sobie radzę.

PT

65 Data: Sierpien 30 2008 12:54:03
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego się spodziewać?
Autor: neelix 


Użytkownik "Pawel Tanski"  napisał w wiadomości


"RoMan Mandziejewicz"  wrote in message [...]

A Ty masz w ogóle prawo jazdy?

Tak mam. Jak widać, system nie jest szczelny.

To bazar, nie system. Jak kałacha można kupić to co znaczy zakup PJ?

Pierwszeństwo ma pieszy na przejściu lub zamierzający
wejść na przejście.

Zdaje Ci się.

Może tłumaczem przysięgłym nie jestem,
ale z czytaniem Konwencji Wiedeńskiej jakoś sobie radzę.

A z PoRd absolutnie nie, bo nie znasz nawet podstaw.

neelix

66 Data: Sierpien 29 2008 22:50:29
Temat: Re: Potršcenie pieszego - czego się spodziewać?
Autor: J.F. 

On Fri, 29 Aug 2008 22:00:21 +0200,  Pawel Tanski wrote:

"neelix"  wrote in message
[...]
Jeśli jest wysepka każde przejście jest traktowane osobno. Pieszy ma
pierwszeństwo dopiero jak jest na przejściu. Nie może wleźć pod
nadjeżdżający pojazd, bo nie ma pierwszeństwa.

[...]

Oddaj to PJ, bo jeszcze krzywdę sobie lub komuś zrobisz.

Pierwszeństwo ma pieszy na przejściu lub zamierzający
wejść na przejście.

Oddaj to PJ, bo jeszcze krzywdę sobie lub komuś zrobisz.

Jedno zdanie, dwa bledy :-)

J.

67 Data: Sierpien 30 2008 12:51:19
Temat: Re: Potrącenie pieszego - czego się spodziewać?
Autor: neelix 


Użytkownik "Pawel Tanski"  napisał w wiadomości

"neelix"  wrote in message [...]

Jeśli jest wysepka każde przejście jest traktowane osobno. Pieszy ma pierwszeństwo dopiero jak jest na przejściu. Nie może wleźć pod nadjeżdżający pojazd, bo nie ma pierwszeństwa.

[...]

Oddaj to PJ, bo jeszcze krzywdę sobie lub komuś zrobisz.

Nie zniżaj innych do swojego poziomu.

Pierwszeństwo ma pieszy na przejściu lub zamierzający
wejść na przejście.

Masz tupet. Zamiast pouczać innych wróć do nauki. Zacznij może od elementarza.

neelix

Potrącenie pieszego - czego się spodziewać?



Grupy dyskusyjne