http://forumprawne.org/prawo-karne/154722-polityk-pozyczyl-zdjecie-jeszcze-mnie-oskarza.html

Fascynujace forum. Widac jaka cienka linia dzieli spokojne zycie od
porabanego ;)
W skrocie - polityk ukradl/pozyczyl zdjecie fotografa, ten wyslal mu
mail, niestety zle sformulowany. Polityk zglosil sprawe do
prokuratury.

pozdr
Piotr

Piotr Molski wrote:

http://forumprawne.org/prawo-karne/154722-polityk-pozyczyl-zdjecie-jeszcze-mnie-oskarza.html

Fascynujace forum. Widac jaka cienka linia dzieli spokojne zycie od
porabanego ;)
W skrocie - polityk ukradl/pozyczyl zdjecie fotografa, ten wyslal mu
mail, niestety zle sformulowany. Polityk zglosil sprawe do
prokuratury.

Uzytkownik "Marek Dyjor"  napisal w wiadomosci

Piotr Molski wrote:

http://forumprawne.org/prawo-karne/154722-polityk-pozyczyl-zdjecie-jeszcze-mnie-oskarza.html

Fascynujace forum. Widac jaka cienka linia dzieli spokojne zycie od
porabanego ;)
W skrocie - polityk ukradl/pozyczyl zdjecie fotografa, ten wyslal mu
mail, niestety zle sformulowany. Polityk zglosil sprawe do
prokuratury.

to teraz fotograf powinien sprawe zlosic do mediów.

....

W skrocie - polityk ukradl/pozyczyl zdjecie fotografa, ten wyslal mu
mail, niestety zle sformulowany. Polityk zglosil sprawe do
prokuratury.

to teraz fotograf powinien sprawe zlosic do mediów.

Dokladnie. Nawet jak nie dostanie ani grosza to polityk nie wypadnie za dobrze.

Uzytkownik "Piotr Molski"  napisal w wiadomosci

http://forumprawne.org/prawo-karne/154722-polityk-pozyczyl-zdjecie-jeszcze
-mnie-oskarza.html
Fascynujace forum. Widac jaka cienka linia dzieli spokojne zycie od
porabanego ;)
W skrocie - polityk ukradl/pozyczyl zdjecie fotografa, ten wyslal mu
mail, niestety zle sformulowany. Polityk zglosil sprawe do
prokuratury.

W dniu 2010-10-20 01:59, Piotr Molski pisze:

http://forumprawne.org/prawo-karne/154722-polityk-pozyczyl-zdjecie-jeszcze-mnie-oskarza.html

Fascynujace forum. Widac jaka cienka linia dzieli spokojne zycie od
porabanego ;)
W skrocie - polityk ukradl/pozyczyl zdjecie fotografa, ten wyslal mu
mail, niestety zle sformulowany. Polityk zglosil sprawe do
prokuratury.

pozdr
Piotr

Piotr Molski pisze:

W skrocie - polityk ukradl/pozyczyl zdjecie fotografa, ten wyslal mu
mail, niestety zle sformulowany. Polityk zglosil sprawe do
prokuratury.

Proces Janko Muzykant  zwrócił błąd:
 

Po kilkudziesięciu latach egzystowania na tym łez padole wypracowałem
kilka zasad. Jedną z nich jest to, iż każdy polityk jest dla mnie
gatunkiem podrzędnym i nie tknąłbym takiegoż nawet przez grubą
rękawiczkę. Taki rasizm.

Użytkownik "Saiko Kila"  napisał w wiadomości

Proces Janko Muzykant  zwrócił błąd:

Po kilkudziesięciu latach egzystowania na tym łez padole wypracowałem
kilka zasad. Jedną z nich jest to, iż każdy polityk jest dla mnie
gatunkiem podrzędnym i nie tknąłbym takiegoż nawet przez grubą
rękawiczkę. Taki rasizm.

O, to samo. Nawet kiedy idę do wyborów to z obrzydzeniem.

Saiko Kila pisze:

O, to samo. Nawet kiedy idę do wyborów to z obrzydzeniem.

W dniu 2010-10-20 17:37, Saiko Kila pisze:

O, to samo. Nawet kiedy idę do wyborów to z obrzydzeniem.

On Wed, 20 Oct 2010 18:18:13 +0200, Anna Niedowiarek wrote:

> O, to samo. Nawet kiedy idę do wyborów to z obrzydzeniem.
>
 No przecież nie musisz iść. Nie ma "obrzydzenia", jest wybór. Idź na piwo.

Użytkownik "Michal Tyrala"  napisał w wiadomości

On Wed, 20 Oct 2010 18:18:13 +0200, Anna Niedowiarek wrote:

O, to samo. Nawet kiedy idę do wyborów to z obrzydzeniem.

 No przecież nie musisz iść. Nie ma "obrzydzenia", jest wybór. Idź na
piwo.

Dwa słowa: mniejsze zło.

Jakub Jewuła pisze:

Dwa słowa: mniejsze zło.

Jedno slowo: "naiwniak" ;)

Użytkownik "Janko Muzykant"  napisał w wiadomości

Jakub Jewuła pisze:

Dwa słowa: mniejsze zło.

Jedno slowo: "naiwniak" ;)

Wolałbyś dziś Kapoleona na tronie? Zwykle nie ma znaczenia kto rządzi, ale ostatnio niejakie znaczenie maiłoby to.

Jakub Jewuła pisze:

Wolałbyś dziś Kapoleona na tronie? Zwykle nie ma znaczenia kto rządzi, ale ostatnio niejakie znaczenie maiłoby to.

Nie - nie ma znaczenia kto jest przy korycie.
Zadnego.

Wolałbyś dziś Kapoleona na tronie? Zwykle nie ma znaczenia kto rządzi, ale ostatnio niejakie znaczenie maiłoby to.

Nie - nie ma znaczenia kto jest przy korycie.
Zadnego.

Naprawdę uważasz, że prezydent - wariat nie ma znaczenia?

Niewiele brakowało, żeby nim został, myślę że tylko dzięki takim co poszli pierwszy raz od piętnastu lat tak się nie stało.

Niech sobie rządzą złodzieje, przekręty, cwaniaki, ale nie goście, którzy mają ochotę na wojnę. Choć dziś, pewno gdyby taki zaczął naprawdę rozrabiać, rozchorowałby się na skórkę od banana...

Jakub Jewuła pisze:

Niewiele brakowało, żeby nim został, myślę że tylko dzięki takim co poszli pierwszy raz od piętnastu lat tak się nie stało.

I cio by sie stalo stlasnego? ;)

Niech sobie rządzą złodzieje, przekręty, cwaniaki, ale nie goście, którzy mają ochotę na wojnę. Choć dziś, pewno gdyby taki zaczął naprawdę rozrabiać, rozchorowałby się na skórkę od banana...

A ja uwazam, ze w socjalizmie im wiekszy burdel na gorze
tym lepiej - "wladzuchna" ma mniej czasu troszczyc sie
o nasze dobra ;)

Janko Muzykant pisze:

No i fundamentalizm gratis.

Użytkownik "Janko Muzykant"  napisał w wiadomości

Janko Muzykant pisze:

No i fundamentalizm gratis.

A tu świeży konkrecik:
http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103087,8540447,PiS__Groza_nam_w_internecie__Tr
zeba_wprowadzic_monitoring.html

Jakub Jewuła pisze:

I o to wlasnie chodzi - to jest dobre!
Monitoring sieci jest od dawna, a Ty sie teraz tym podniecasz ;)

Jakub Jewuła napisal:

Jak wszyscy dostana z tego powodu sraczki to przez kilka
tygodni beda sie tym zajmowac. A potem in-vitro, aborcja,
KRUS i nastepne wybory - jest nadzieja, ze przez jakis
czas nikt nie bedzie mial glowy do grzebania przy gospodarce :)

Użytkownik "Jacek_P"  napisał w wiadomości

Jakub Jewuła napisal:

Jak wszyscy dostana z tego powodu sraczki to przez kilka
tygodni beda sie tym zajmowac. A potem in-vitro, aborcja,
KRUS i nastepne wybory - jest nadzieja, ze przez jakis
czas nikt nie bedzie mial glowy do grzebania przy gospodarce :)

Tak sądzisz? Bo akurat teraz, pod osłoną tego szumu informacyjnego,
przechodzą projektu ustaw i rozporządzeń o prywatyzacji służby zdrowia.
Teraz właśnie...

No to jest akurat dobre.

....

Swoją drogą, pokaż, co w Polsce po prywatyzacji stało się tańsze (dla odbiorcy końcowego) i/lub lepiej zarządzane? Telekomunikacja? Banki? Transport publiczny?
Teraz dojdzie prywatna s.z.

To co piszesz czyli telekomunikacja to nienajlepszy przyklad
ale tak - jest taniej i lepiej. Mialem net z TP, teraz mam
z prywatnej firmy. Lacze 10x szybsze 2x taniej.

quent napisa?(a):

Co daje prywatyzacja szpitali przy przymusie ubezpieczeń???

Jak ostatnio naprawialem w wybranym prze zemnie warsztacie auto z
ubezpieczenia OC sprawcy to docenilem ten caly ustawowy przymus.

Swoja droga dlaczego nie mialbym leczyc sie u wybranego przez siebie
lekarza za pieniadze wyplacone przez wybranego wczesniej przez zemnie
ubezpieczyciela do ktorego odprowadzam co miesiac obowiazkowa skladke
ubezpieczenia zdrowotnego?

quent napisa?(a):

Przymusowe ubezpieczenia (Bismarck to chyba wymyślił) to największe zło
jakiego dopuścili się politycy...

Swoja droga dlaczego nie mialbym leczyc sie u wybranego przez siebie
lekarza za pieniadze wyplacone przez wybranego wczesniej przez zemnie
ubezpieczyciela do ktorego odprowadzam co miesiac obowiazkowa skladke
ubezpieczenia zdrowotnego?

Nie rozumiem
Skoro obowiązkowo płacisz to trudno żebyś miał nie korzystać.

No wlasnie - nie rozumiesz.

To co piszesz czyli telekomunikacja to nienajlepszy przyklad
ale tak - jest taniej i lepiej. Mialem net z TP, teraz mam
z prywatnej firmy. Lacze 10x szybsze 2x taniej.

Co daje prywatyzacja szpitali przy przymusie ubezpieczeń???
To fikcja!

Użytkownik "Jakub Jewuła"  napisał w wiadomości

To co piszesz czyli telekomunikacja to nienajlepszy przyklad
ale tak - jest taniej i lepiej. Mialem net z TP, teraz mam
z prywatnej firmy. Lacze 10x szybsze 2x taniej.

Co daje prywatyzacja szpitali przy przymusie ubezpieczeń???
To fikcja!

Zgadza sie, ale nie do konca.

Chyba nie wierzysz w to, ze socjalisci nagle pozwola
Ci decydowac o swoim zyciu i nie ubezpieczac sie ;)

Sporo daloby gdyby czesc pieniedzy idacych na ubezpieczenie
trafiala dokladnie tam gdzie chcesz sie leczyc - w slad
za Twoja wizyta u lekarza.

 "Marcin [3M]"  napisał:

>
Stawiam tezę - w totalnie liberalnym świecie sukcesy będą odnosiły
gospodarki regulowane (vide Japonia, Korea, OIMW)

Użytkownik "Marek Wyszomirski"  napisał w wiadomości

"Marcin [3M]"  napisał:

>
Stawiam tezę - w totalnie liberalnym świecie sukcesy będą odnosiły
gospodarki regulowane (vide Japonia, Korea, OIMW)

Może jeszcze napiszesz, ze najlepsze będą gospodarki planowe? Przerabialiśmy
to już kiedyś...

Stawiam tezę - w totalnie liberalnym świecie sukcesy będą odnosiły
gospodarki regulowane (vide Japonia, Korea, OIMW)

Może jeszcze napiszesz, ze najlepsze będą gospodarki planowe? Przerabialiśmy
to już kiedyś...

To, że KC nie planuje wyprodukowania 15000ton telewizorów w pięciolatce,
to  nie znaczy, że koncern samochodowy nie zamawia blach z
wielomiesięcznym  wyprzedzeniem.

Użytkownik "Jakub Jewuła"  napisał w wiadomości

Stawiam tezę - w totalnie liberalnym świecie sukcesy będą odnosiły
gospodarki regulowane (vide Japonia, Korea, OIMW)

Może jeszcze napiszesz, ze najlepsze będą gospodarki planowe? Przerabialiśmy
to już kiedyś...

To, że KC nie planuje wyprodukowania 15000ton telewizorów w pięciolatce,
to  nie znaczy, że koncern samochodowy nie zamawia blach z
wielomiesięcznym  wyprzedzeniem.

LOL:)))) I to wg Ciebie jest gospodarka planowa?

"Marcin [3M]"  napisał:

>>>> Stawiam tezę - w totalnie liberalnym świecie sukcesy będą odnosiły
>>>> gospodarki regulowane (vide Japonia, Korea, OIMW)
>>> Może jeszcze napiszesz, ze najlepsze będą gospodarki planowe?
>>> Przerabialiśmy
>>> to już kiedyś...
>> To, że KC nie planuje wyprodukowania 15000ton telewizorów w

>> to  nie znaczy, że koncern samochodowy nie zamawia blach z
>> wielomiesięcznym  wyprzedzeniem.
>
> LOL:)))) I to wg Ciebie jest gospodarka planowa?
>
Nie, to jest planowanie w gospodarce.

A jak już wszystko będzie liberalne na 1000% to może w końcu ktoś wymyśli
wspólnotę pierwotną i zacznie się epoka kamienia łupanego II.

Użytkownik "Marek Wyszomirski"  napisał w wiadomości

"Marcin [3M]"  napisał:

>>>> Stawiam tezę - w totalnie liberalnym świecie sukcesy będą odnosiły
>>>> gospodarki regulowane (vide Japonia, Korea, OIMW)
>>> Może jeszcze napiszesz, ze najlepsze będą gospodarki planowe?
>>> Przerabialiśmy
>>> to już kiedyś...
>> To, że KC nie planuje wyprodukowania 15000ton telewizorów w

pięciolatce,

>> to  nie znaczy, że koncern samochodowy nie zamawia blach z
>> wielomiesięcznym  wyprzedzeniem.
>
> LOL:)))) I to wg Ciebie jest gospodarka planowa?
>
Nie, to jest planowanie w gospodarce.

Nie dostrzegasz różnicy miedzy gospodarką regulowaną  a gospodarką w której
niezależne podmioty gospodarcze planują swoją działalnoć?

A jak już wszystko będzie liberalne na 1000% to może w końcu ktoś wymyśli
wspólnotę pierwotną i zacznie się epoka kamienia łupanego II.

Gdzie jest powiedziane, ze w liberalnej gospodarce podmiot gospodarczy ma
nie planować swoich działań? Obawiam sie, że nie bardzo wiesz, na czym
polega liberalizm...

"Marcin [3M]"  napisał:

[...]
W gospodarce liberalnej podmiot wpadający w tarapaty finansowe idzie "do piachu".
W gospodarce liberalnej, którą mamy, podmiot generujący kłopoty dostaje miliardy na uratowanie swojej D***.
Gospodarka liberalna, zastosowana "na serio" szybko doprowadzi cywilizacje do epoki kamienia łupanego, bo bez owych "dotacji" z kieszeni podatników kryzysy i sile znacznie większej niż ta z lat 20. będą wybuchały co 10 lat.
p.s.
Czy liberalna gospodarka dopuszcza zakaz posiadania złota? [...]

"Marcin [3M]"  napisał:

>> >

>> Stawiam tezę - w totalnie liberalnym świecie sukcesy będą odnosiły
>> gospodarki regulowane (vide Japonia, Korea, OIMW)
>>
>
> Może jeszcze napiszesz, ze najlepsze będą gospodarki planowe?
> Przerabialiśmy
> to już kiedyś...
>
To, że KC nie planuje wyprodukowania 15000ton telewizorów w pięciolatce,

nie znaczy, że koncern samochodowy nie zamawia blach z wielomiesięcznym
wyprzedzeniem.

To, że rząd w Japonii potrafi zakazać konkurowania np. dwóm stoczniom  w
walce o te same zlecenia - jest ponoć faktem.
A swoją drogą - czy możesz wypisać w kolejności w/g wybranego wskaźnika
jakości 3 "najlepsze" gospodarki i podać, w jakim systemie działają?

Dla mnie zastanawiajace jest coś innego - że ci, którzy twierdzą, że mają
poglady prawicowe lub konserwatywne dziwnie często okazują sie zwolennikami
lewicowych rozwiazań gospodarczych.

"quent"  napisał:

Dla mnie zastanawiajace jest coś innego - że ci, którzy twierdzą, że mają
poglady prawicowe lub konserwatywne dziwnie często okazują sie zwolennikami
lewicowych rozwiazań gospodarczych.

Otoż to!
Dziś nie ma w zasadzie prawicy w polityce, wszyscy na lewo.

Użytkownik "Marek Wyszomirski"  napisał w wiadomości

"quent"  napisał:

Dla mnie zastanawiajace jest coś innego - że ci, którzy twierdzą, że mają
poglady prawicowe lub konserwatywne dziwnie często okazują sie zwolennikami
lewicowych rozwiazań gospodarczych.

Otoż to!
Dziś nie ma w zasadzie prawicy w polityce, wszyscy na lewo.

Prawica jest w sensie światopogladowym (zakaz aborcji i zapładniania in vitro, religia w szkołach, zwrot kościołowi majątku na uprzywilejowanych warunkach itp.), natomiast w gospodarce ta sama 'prawica' proponuje silny wpływ państwa, odżegnuje się od prywatyzacji służby zdrowia... Do tego jeszcze często dochodzi podkreślanie roli związków zawodowych.

"Marcin [3M]"  napisał:

>[...]
> Prawica jest w sensie światopogladowym (zakaz aborcji i zapładniania in
> vitro, religia w szkołach, zwrot kościołowi majątku na uprzywilejowanych
> warunkach itp.), natomiast w gospodarce ta sama 'prawica' proponuje

> wpływ państwa, odżegnuje się od prywatyzacji służby zdrowia... Do tego
> jeszcze często dochodzi podkreślanie roli związków zawodowych.
>
>
Wiesz, było sporo firm na które Państwo w osobie władcy miało duży wpływ.
Stalownie, stocznie, tężnie soli.

Zakładasz więc, że monarchia jest socjalistyczna? A spółka akcyjna nie?
Dobre...

Chyba nie wierzysz w to, ze socjalisci nagle pozwola
Ci decydowac o swoim zyciu i nie ubezpieczac sie ;)

Sporo daloby gdyby czesc pieniedzy idacych na ubezpieczenie
trafiala dokladnie tam gdzie chcesz sie leczyc - w slad
za Twoja wizyta u lekarza.

Użytkownik "quent"  napisał w wiadomości

To co piszesz czyli telekomunikacja to nienajlepszy przyklad
ale tak - jest taniej i lepiej. Mialem net z TP, teraz mam
z prywatnej firmy. Lacze 10x szybsze 2x taniej.

Co daje prywatyzacja szpitali przy przymusie ubezpieczeń???
To fikcja!
I tak właśnie rodzą sie mity, że prywatne jest be.
Dla tych prywatnych klinik, szkół ogromną nieuczciwą konkurencją są państwowe - "darmowe".
Dlatego lepsi uczniowie są własnie w państwoych a prywatne nie rozwija się

Użytkownik "Jakub Jewuła"  napisał w wiadomości

...

Swoją drogą, pokaż, co w Polsce po prywatyzacji stało się tańsze (dla odbiorcy końcowego) i/lub lepiej zarządzane? Telekomunikacja? Banki? Transport publiczny?
Teraz dojdzie prywatna s.z.

Trudno wskazac co "po prywatyzacji" stalo sie tansze -
trzeba by poszukac konkretnego przykladu przedsiebiorstwa.
ktore bylo panstwowe i poszlo w prywatne lapy.

To co piszesz czyli telekomunikacja to nienajlepszy przyklad
ale tak - jest taniej i lepiej. Mialem net z TP, teraz mam
z prywatnej firmy. Lacze 10x szybsze 2x taniej.

Tak dzieje się z wodociągami, ciepłowniami. Tak stało się z telefonią. Tak będzie ze s.z. W planach są obwodnice. Ĺťyję tu na tyle długo, że wiem, iż innej opcji nie ma. A jedyna opcja to - opodatkować 30 mln frajerów na rzecz korporacji. Niekoniecznie prywatnych, bo TP tak naprawdę prywatna nie jest. A jak prywatyzujący się spisze - to świat mu stoi otworem. Praca w międzynarodowej instytucji, często za granicą, splendor, fucha w zaprzyjaźnionym koncernie.

Użytkownik "quent"  napisał w wiadomości

Tak dzieje się z wodociągami, ciepłowniami. Tak stało się z telefonią. Tak będzie ze s.z. W planach są obwodnice. Ĺťyję tu na tyle długo, że wiem, iż innej opcji nie ma. A jedyna opcja to - opodatkować 30 mln frajerów na rzecz korporacji. Niekoniecznie prywatnych, bo TP tak naprawdę prywatna nie jest. A jak prywatyzujący się spisze - to świat mu stoi otworem. Praca w międzynarodowej instytucji, często za granicą, splendor, fucha w zaprzyjaźnionym koncernie.

Korporacje to faszyzm.
Małe jest piękne - firmy rodzinne na wolnym rynku którego absoltunie NIE MA.

"Marcin [3M]"  napisał:

[...] Swoją drogą, pokaż, co w Polsce po prywatyzacji stało się tańsze (dla odbiorcy końcowego) i/lub lepiej zarządzane? Telekomunikacja? Banki? Transport publiczny?
[...]

Właśnie telekomunikacja. O zarządzaniu sie nie wypowiem, ale ceny rozmów telefonicznych doć mocno spadły.

Użytkownik "quent"  napisał w wiadomości

Właśnie telekomunikacja. O zarządzaniu sie nie wypowiem, ale ceny rozmów telefonicznych doć mocno spadły.

Ta branża jest wolna od nieuczciwej państwowej konkurencji.
Inne branże (np usługi medyczne) nie mają tyle szczęścia.

Swoją drogą, z mojego doświadczenia wynika, że w zakresie przesyłek
kurierskich państwowa firma radzi sobie całkiem nieźle.

Marek Wyszomirski wrote:

"Marcin [3M]"  napisał:

[...] Swoją drogą, pokaż, co w Polsce po prywatyzacji stało się
tańsze (dla odbiorcy końcowego) i/lub lepiej zarządzane?
Telekomunikacja? Banki? Transport publiczny?
[...]

Właśnie telekomunikacja. O zarządzaniu sie nie wypowiem, ale ceny
rozmów telefonicznych doć mocno spadły.

W dniu 2010-10-20 19:26, Janko Muzykant pisze:

Jestem za typem dwudziestu lat burdelu, który mieliśmy w latach 90-10.
Niech tak pozostanie, przynajmniej w tej brudnej wodzie potrafię pływać.
Za zmiany jakiekolwiek dziękuję :)

Anna Niedowiarek pisze:

Jestem za typem dwudziestu lat burdelu, który mieliśmy w latach 90-10.
Niech tak pozostanie, przynajmniej w tej brudnej wodzie potrafię pływać.
Za zmiany jakiekolwiek dziękuję :)

Szkoda Janko, że nie potrafisz pływać w czystej wodzie. Inaczej Cię oceniałam. Przykro mi, że się myliłam.

W dniu 2010-10-20 19:54, Janko Muzykant pisze:

Anna Niedowiarek pisze:

Jestem za typem dwudziestu lat burdelu, który mieliśmy w latach 90-10.
Niech tak pozostanie, przynajmniej w tej brudnej wodzie potrafię pływać.
Za zmiany jakiekolwiek dziękuję :)

Szkoda Janko, że nie potrafisz pływać w czystej wodzie. Inaczej Cię
oceniałam. Przykro mi, że się myliłam.

Chyba mnie mylisz z kimś, kto do wody sika. Ja tylko przystosowałem się
do tych szczynów jak do krakowskiego smogu, walka nie ma sensu. Czystą
wodę to mam w Gorcach i jak tylko się da, uciekam tam. Ale niestety, z
tego nie ma na obwarzanki i oranżadę...

Anna Niedowiarek pisze:

koniunkturalizm Janko i nic więcej. Lepiej wracaj w Gorce i nie pisz więcej podobnych tekstów. Daj mi szansę uwierzyć ;-)

I niech tak pozostanie; szkoda życia.

I niech tak pozostanie; szkoda życia.

Czyjego życia?
Mnie interesuje w jakim świecie będą żyły moje dzieci.
Dlatego od momentu w którym nabyłem prawo głosu, oddaję go na UPR...

I co osiagnales? ;)

I co osiagnales? ;)

Moge patrzeć na siebie w lustrze...

A zamiast na "wybory" jade zazwyczaj na ryby.
Skutecznosc <> podobna, ale pooddycham swiezym powietrzem ;)

Użytkownik "quent"  napisał w wiadomości

I niech tak pozostanie; szkoda życia.

Czyjego życia?
Mnie interesuje w jakim świecie będą żyły moje dzieci.
Dlatego od momentu w którym nabyłem prawo głosu, oddaję go na UPR - jeśli tylko akurat ktoś od nich startuje.
Nie zakopuj tak szybko miecza... trzeba czerwonych pogonić w diabły. Na emeryturę i tak już nie liczę ale może mój synek mógłby mięc szansę na swoją... kiedyś tam.

Pozdr.
Q

Piszesz o pogonieniu czerwonych komuś, kto głosował (jak wynika z wypowiedzi) na gajowego???

Użytkownik "quent"  napisał w wiadomości

Piszesz o pogonieniu czerwonych komuś, kto głosował (jak wynika z wypowiedzi) na gajowego???

Ale wybór miał i tak tylko spośród 2. czerwonych kandydatów...

Czerwony i lewicowy to dla mnie nie to samo.

Użytkownik "quent"  napisał w wiadomości

Czerwony i lewicowy to dla mnie nie to samo.

Jakaś tam różnica pewnie jest ale czy to ma jakieś znaczenie?

Dla mnie zasadnicze. Póki uważam, że "Ojczyzna" należy w wielu wypadkach pisać z dużej litery, i nie myśleć o Niej "ten kraj".

Użytkownik "quent"  napisał w wiadomości

Dla mnie zasadnicze. Póki uważam, że "Ojczyzna" należy w wielu wypadkach pisać z dużej litery, i nie myśleć o Niej "ten kraj".

Czylli bardziej bolałoby Cię gdyby okradł Cię np. brat niż ktoś obcy - rozumiem.

Chwilowo najbardziej mnie dymają firmy prywatne, na różne sposoby. Włączają w to amerykański FED, będący również firmą prywatną.

A nawet najtwardsi liberałowi przypominają sobie o swoich biednych współobywatelach - ot, choćby wówczas, gdy trzeba odziać ich w kamasze żeby ratowali ich własne, liberalne dupy.

Reasumując - obcy kapitalista jest takim samym dziadostwem jak obcy socjalista.

Czyjego życia?
Mnie interesuje w jakim świecie będą żyły moje dzieci.
Dlatego od momentu w którym nabyłem prawo głosu, oddaję go na UPR - jeśli

Użytkownik "TheGuru"  napisał w wiadomości

Czyjego życia?
Mnie interesuje w jakim świecie będą żyły moje dzieci.
Dlatego od momentu w którym nabyłem prawo głosu, oddaję go na UPR - jeśli

czyli dla dobra dzieci chcesz dać każdemu broń, zlikwidować w miastach tramwaje i chodniki żeby więcej samochodów mogło po nich jeździć..... itp

Użytkownik "Jakub Jewuła"  napisał w wiadomości

Użytkownik "TheGuru"  napisał w wiadomości

Czyjego życia?
Mnie interesuje w jakim świecie będą żyły moje dzieci.
Dlatego od momentu w którym nabyłem prawo głosu, oddaję go na UPR -
jeśli

czyli dla dobra dzieci chcesz dać każdemu broń, zlikwidować w miastach
tramwaje i chodniki żeby więcej samochodów mogło po nich jeździć..... itp

Tak, tak, nie.

Nie przypominam sobie, zeby Korwin postulowal zlikwidowanie chodnikow.

czyli dla dobra dzieci chcesz dać każdemu broń, zlikwidować w miastach tramwaje i chodniki żeby więcej samochodów mogło po nich jeździć..... itp

Dnia Thu, 21 Oct 2010 11:16:40 +0200, quent napisał(a):

czyli dla dobra dzieci chcesz dać każdemu broń, zlikwidować w miastach
tramwaje i chodniki żeby więcej samochodów mogło po nich jeździć..... itp

Co Ty mi tu o tramwajach jakichś...
Wolny rynek, zniesienie podatku dochodowego i przymusu ubezpieczeń - o to
chodzi!

Użytkownik "Andrzej Libiszewski"  napisał w wiadomości

Dnia Thu, 21 Oct 2010 11:16:40 +0200, quent napisał(a):

czyli dla dobra dzieci chcesz dać każdemu broń, zlikwidować w miastach
tramwaje i chodniki żeby więcej samochodów mogło po nich
jeździć..... itp

Co Ty mi tu o tramwajach jakichś...
Wolny rynek, zniesienie podatku dochodowego i przymusu ubezpieczeń - o
to  chodzi!

A co, ropę w PL znaleźli?

Dnia Thu, 21 Oct 2010 11:41:32 +0200, Jakub Jewuła napisał(a):

Użytkownik "Andrzej Libiszewski"  napisał w
wiadomości

Dnia Thu, 21 Oct 2010 11:16:40 +0200, quent napisał(a):

czyli dla dobra dzieci chcesz dać każdemu broń, zlikwidować w miastach
tramwaje i chodniki żeby więcej samochodów mogło po nich
jeździć..... itp

Co Ty mi tu o tramwajach jakichś...
Wolny rynek, zniesienie podatku dochodowego i przymusu ubezpieczeń - o
to  chodzi!

A co, ropę w PL znaleźli?

Nie - znalezli kilka milionow ludzi, ktorzy swietnie
sobie dadza sami rade, po warunkiem ze nikt nie bedzie
im "pomagal".

Podatku dochodowego w takiej czy innej formie nie ma bodajże tylko w
Emiratach Arabskich.

Nie - znalezli kilka milionow ludzi, ktorzy swietnie
sobie dadza sami rade, po warunkiem ze nikt nie bedzie
im "pomagal".

Ty też wziąłeś, wzorem Jego Najwyżesz Godności Prezesa, rozbrat z
rzeczywistością?

Podatku dochodowego w takiej czy innej formie nie ma bodajże tylko w
Emiratach Arabskich. Pytałem o ropę nie bez powodu.

PD jest _szkodliwy_ i nieefektywny - sprawdz ile wypada PD
na glowe Statystycznego. I ile ludzi pracuje w aparacie
represji sciagajacym PD?

Byloby o wiele lepiej zlikwidowac PD, zostawic wylacznie akcyze
na alkoholu i petach, a reszte dochodow sciagnac z VATu.

A co, ropę w PL znaleźli?

Dnia Thu, 21 Oct 2010 11:51:05 +0200, quent napisał(a):

A co, ropę w PL znaleźli?

"Ropa" siedzi w niesamowitej przedsiębiorczości Polaków. To jest ta energia
której nie należy tłumić jak to się dziś skutecznie robi.
Jest taka gmina w PL w której jest bunkiej Hitlera, który jest odwiedzany
przez duża ilośc turystów zza granicy. Mają tam jednen z najwiekszych
wskaźników bezrobocia w kraju :-/

Nie
wydaje mi się, żeby Polska przypominała ZEA, ropą i bogactwem szejków
płynące.

Dnia Thu, 21 Oct 2010 13:32:03 +0200, quent napisał(a):

Nie
wydaje mi się, żeby Polska przypominała ZEA, ropą i bogactwem szejków
płynące.

Mnie się nie wydaje. To pewne... dzięki m.in. pod. dochodowemu właśnie.

Oczywiście, jak mogłem tego nie wiedzieć. Gdyby nie było podatku
dochodowego, to odkrylibyśmy bogate złoża ropy i szejków. To przecież
oczywiste.

Dnia Fri, 22 Oct 2010 10:47:17 +0200, quent napisał(a):

Oczywiście, jak mogłem tego nie wiedzieć. Gdyby nie było podatku
dochodowego, to odkrylibyśmy bogate złoża ropy i szejków. To przecież
oczywiste.

Bez złóż ropy da się żyć. Z pętlą na szyi - nie bardzo.

Hmm, to jakie złoża planujesz odkryć, żeby państwo mogło funkcjonować w
oparciu o dochód z nich, a nie w oparciu o podatki?

Dnia Fri, 22 Oct 2010 11:29:35 +0200, quent napisał(a):

Hmm, to jakie złoża planujesz odkryć, żeby państwo mogło funkcjonować w
oparciu o dochód z nich, a nie w oparciu o podatki?

Było już o tym

On Fri, 22 Oct 2010 10:47:17 +0200, "quent"  wrote:

Oczywiście, jak mogłem tego nie wiedzieć. Gdyby nie było podatku
dochodowego, to odkrylibyśmy bogate złoża ropy i szejków. To przecież
oczywiste.

Bez złóż ropy da się żyć. Z pętlą na szyi - nie bardzo.

Głupi czy co?

On Fri, 22 Oct 2010 12:55:01 +0200, "quent"  wrote:

Głupi czy co?

Ale my nie mamy ropy!!!

Ty zaś wskazujesz, że z ropą to
podatków by nie było

Dnia Fri, 22 Oct 2010 13:23:24 +0200, quent napisał(a):

Ty zaś wskazujesz, że z ropą to
podatków by nie było

Albo żle się wyraziłem albo Ty źle mnie zrozumiałeś.
Nie mamy ropy więc Twój przykład nam niewiele daje.
Pisałem, że da się żyć bez ropy ale ciężko jest prowadzić biznes z takimi
obciążeniami fiskalnymi jakie mamy.

I ciężko jest prowadzić państwo bez środków do tego.

quent napisa?(a):

[...]

IMO nadszedł czas aby zastanowić się nad rolą jakie powinno pełnić państwo.

I co dlaej? Przemyślisz sobie sprawę i założysz własne Państwo?

W dniu 22-10-2010 13:37, januszek pisze:

quent napisa?(a):

[...]

IMO nadszedł czas aby zastanowić się nad rolą jakie powinno pełnić państwo.

I co dlaej? Przemyślisz sobie sprawę i założysz własne Państwo?

Andrzej Libiszewski napisa?(a):

[...]

Na nieużywanej platformie na oceanie.

Dnia 22 Oct 2010 21:12:33 +0200, januszek napisał(a):

Andrzej Libiszewski napisa?(a):

[...]

Na nieużywanej platformie na oceanie.

Wodny Swiat? ;)

j.

"januszek"  napisał:

[...]

> IMO nadszedł czas aby zastanowić się nad rolą jakie powinno pełnić

I co dlaej? Przemyślisz sobie sprawę i założysz własne Państwo?
[...]

On 22.10.2010 13:35, quent wrote:

I ciężko jest prowadzić państwo bez środków do tego.

Powtórzę:
IMO nadszedł czas aby zastanowić się nad rolą jakie powinno pełnić państwo.

Emerytom?

Szkolnictwu?

A może zlikwidujesz policję

Problem w tym, że wszyscy chcą podatków takich jak na
Kajmanach i państwa opiekuńczego jak w Szwecji.

On Fri, 22 Oct 2010 14:51:37 +0200, "quent"  wrote:

Ja nie chcę aby rząd się mną opiekował, absolutnie!

To masz poważny problem ;) bo w Europie to nie przejdzie. Pozostaje
jedynie instalacja się w którejś z ameryk. Tamtejsze państwa są w
opzycji do naszego modelu społecznego i tam może znajdziesz ukojenie.

On 22.10.2010 14:51, quent wrote:

Emerytom?

Broń Boże!

Szkolnictwu?

Sprywatyzować

A może zlikwidujesz policję

Na policję, sądy, wojsko więcej kasy...

Problem w tym, że wszyscy chcą podatków takich jak na
Kajmanach i państwa opiekuńczego jak w Szwecji.

Ja nie chcę aby rząd się mną opiekował, absolutnie!

I kto ma płacić za naukę powszechną? Rodzice?

Akurat sądy są przeinwestowane. Wydajemy na nie najwięcej kasy z całej
UE. Tylko, że organizacja pracy jest taka, a nie inna.

W Meksyku masz model gdzie rząd się już nikim nie opiekuje, szczególnie
w miastach na pograniczu z USA. Ale większość osób nie jest z tego
powodu szczęśliwa.

I kto ma płacić za naukę powszechną? Rodzice?

Akurat sądy są przeinwestowane. Wydajemy na nie najwięcej kasy z całej
UE. Tylko, że organizacja pracy jest taka, a nie inna.

W Meksyku masz model gdzie rząd się już nikim nie opiekuje, szczególnie
w miastach na pograniczu z USA. Ale większość osób nie jest z tego
powodu szczęśliwa.

at Fri 22 of Oct 2010 17:08,  wrote:

On 22.10.2010 14:51, quent wrote:

Emerytom?

Broń Boże!

Szkolnictwu?

Sprywatyzować

I kto ma płacić za naukę powszechną? Rodzice? No już to widzę - Zocha,
na flachę nie ma, a ty k... dziecko do szkoły posyłasz? To tworzenie
sobie armii bezrobotnych, co oznacza w perspektywie armię przestępców,
bo opieki społecznej też żadnej nie ma, a analfabeta to teraz nawet
pracy przy kopaniu rowów nie znajdzie.

A może zlikwidujesz policję

Na policję, sądy, wojsko więcej kasy...

Akurat sądy są przeinwestowane. Wydajemy na nie najwięcej kasy z całej
UE. Tylko, że organizacja pracy jest taka, a nie inna.

Problem w tym, że wszyscy chcą podatków takich jak na
Kajmanach i państwa opiekuńczego jak w Szwecji.

Ja nie chcę aby rząd się mną opiekował, absolutnie!

W Meksyku masz model gdzie rząd się już nikim nie opiekuje,
szczególnie w miastach na pograniczu z USA. Ale większoć osób nie
jest z tego powodu szczęśliwa.

W dniu 22-10-2010 14:51, quent pisze:

Emerytom?

Broń Boże!

Szkolnictwu?

Sprywatyzować

A może zlikwidujesz policję

Na policję, sądy, wojsko więcej kasy...

Problem w tym, że wszyscy chcą podatków takich jak na
Kajmanach i państwa opiekuńczego jak w Szwecji.

Ja nie chcę aby rząd się mną opiekował, absolutnie!

Masę rzeczy trzeba sprywatyzować. Prywatne prawie zawsze działa lepiej
niż państwowe.
Usługi ma dostarczać prywatny sektor na WR a nie rząd.

Proszę cię, realizuj swoje utopie możliwie z dala ode mnie i mojego
dziecka.

Może armię też by sprywatyzować, co?

Dnia Fri, 22 Oct 2010 19:49:27 +0200, quent napisał(a):

Proszę cię, realizuj swoje utopie możliwie z dala ode mnie i mojego
dziecka.

:-)

Może armię też by sprywatyzować, co?

Armię nie.

A za co chcesz żeby ją państwo utrzymało, z ciekawości?

Dnia Sat, 23 Oct 2010 00:10:19 +0200, quent napisał(a):

A za co chcesz żeby ją państwo utrzymało, z ciekawości?

Z podatków.

No proszę. Jednak?

Andrzej Libiszewski napisa?(a):

[...]

A za co chcesz żeby ją państwo utrzymało, z ciekawości?

Dnia 23 Oct 2010 08:23:56 +0200, januszek napisał(a):

Andrzej Libiszewski napisa?(a):

[...]

A za co chcesz żeby ją państwo utrzymało, z ciekawości?

Armia sama sobie utrzymanie zapewni ;) Ogniem i mieczem ;)

Andrzej Libiszewski napisa?(a):

[...]
 

Armia sama sobie utrzymanie zapewni ;) Ogniem i mieczem ;)

A jak już żniwa się skończą? ;)

Użytkownik "Andrzej Libiszewski"  napisał w wiadomości

Dnia Fri, 22 Oct 2010 19:49:27 +0200, quent napisał(a):

Proszę cię, realizuj swoje utopie możliwie z dala ode mnie i mojego
dziecka.

:-)

Może armię też by sprywatyzować, co?

Armię nie.

A za co chcesz żeby ją państwo utrzymało, z ciekawości?

--

Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"Have you any idea why a raven is like a writing desk?"

 napisał:

> IMO nadszedł czas aby zastanowić się nad rolą jakie powinno pełnić

>

Tylko jakie by nie było ma pewne zobowiązania. Przemyślisz i co? Komu
zabierzesz pieniądze? Emerytom? Szkolnictwu? A może zlikwidujesz policję
i wojsko? Problem w tym, że większoć pozycji w budżecie to pozycje
stałe. Niezależnie kto przyjdzie z jakiej partii będzie musiał to
uwzględnić.

Problem w tym, że wszyscy chcą podatków takich jak na
Kajmanach i państwa opiekuńczego jak w Szwecji.

Reforma finansów nie jest prosta, bo np zmniejszenie podatków w ciągu 3
lat zwiększy wpływy do budżetu o ileś procent, tylko przez pierwszy rok
powiesz nauczycielom, wiecie, za 3 lata dostaniecie większe pensje, ale
teraz usta na plaster i przez rok nie ma na pensje.

Marku dobrze prawisz ale jesteś widzę zwolennikiem zrywania plastra powoli.
Ja wolę szybko - mniej boli. ;-)

"quent"  napisał:

Marku dobrze prawisz ale jesteś widzę zwolennikiem zrywania plastra

Ja wolę szybko - mniej boli. ;-)

Teź bym wolał możliwie szybko. Obawiam się jednak, ze próba zbyt szybkiego
zrywania może zakończyć się rozruchami a nawet przelewem krwi. W efekcie
plaster zamiast zostać zerwanym może się utwardzić:-(.  Trzeba zatem
znaleźć
optymalne tempo zrywania - z jednej strony aby plaster pozwolił się
zerwać,
z drugiej - abyśmy zdążyli go zerwać zanim dojdzie do nieszczęścia.

quent napisal:

Ludzie maj? strasznie czerwono w g?owach. Nawet tu w tym w?tku to wida?.
Ca?a nadzieja w przysz?ych pokoleniach. ZTCW JKM jest bardziej popularny
w?r?d m?odych w?a?nie.

Właśnie. Ciągle jest popularny tylko wśród BIEŻĄCYCH młodych.
Bo z utopijnego radykalizmu dość szybko się wyrasta. Zazwyczaj
wtedy, gdy kończy się szkoły, zaczyna się pracować i świat
przestaje być tak prostacko nieskomplikowany, jak usiłuje to
lansować JKM.

quent napisal:

Hehe... co Ty pleciesz?
Z pogl?d?w konserwatywno liberalnych nie mo?na przej?c na lewicowe. W t?
stron? to niemo?liwe :-D
Rodzimy si? lewicowi - potem tylko cwaniacy albo ludzie zacni ale naiwni
staj? si? doros?ymi socjalistami.

Dnia Sat, 23 Oct 2010 01:10:05 +0200, quent napisał(a):

Teź bym wolał możliwie szybko. Obawiam się jednak, ze próba zbyt szybkiego
zrywania może zakończyć się rozruchami a nawet przelewem krwi. W efekcie
plaster zamiast zostać zerwanym może się utwardzić:-(.  Trzeba zatem
znaleźÄ‡
optymalne tempo zrywania - z jednej strony aby plaster pozwolił się
zerwać,
z drugiej - abyśmy zdążyli go zerwać zanim dojdzie do nieszczęścia.

Ludzie mają strasznie czerwono w głowach. Nawet tu w tym wątku to widać.
Cała nadzieja w przyszłych pokoleniach. ZTCW JKM jest bardziej popularny
wśród młodych właśnie. Podobnie zresztą jak w USA zyskuje wśród młodych jego
poglądowy odpowiednik - Ron Paul.

"quent"  napisał:

> Teź bym wolał możliwie szybko. Obawiam się jednak, ze próba zbyt

> zrywania może zakończyć się rozruchami a nawet przelewem krwi. W efekcie
> plaster zamiast zostać zerwanym może się utwardzić:-(.  Trzeba zatem
> znaleźć
> optymalne tempo zrywania - z jednej strony aby plaster pozwolił się
> zerwać,
> z drugiej - abyśmy zdążyli go zerwać zanim dojdzie do nieszczęścia.

Ludzie mają strasznie czerwono w głowach. Nawet tu w tym wątku to widać.

Cała nadzieja w przyszłych pokoleniach. ZTCW JKM jest bardziej popularny
wśród młodych właśnie. Podobnie zresztą jak w USA zyskuje wśród młodych

poglądowy odpowiednik - Ron Paul.
[...]

Zgadza się. Ja bym jednak użył innej nazwy - populizm. Bo żądanie od
państwa
rozdawnictwa i rozdmuchanej opieki socjalnej występuje w wielu krajach -
nie
tylko tych, które byly niegdyś dotknięte klęską komunizmu czy realnego
socjalizmu.

Obawiam się, zę JKM jednak nie ma szans.

"quent"  napisał:

> Zgadza się. Ja bym jednak użył innej nazwy - populizm. Bo żądanie od
> państwa
> rozdawnictwa i rozdmuchanej opieki socjalnej występuje w wielu krajach -
> nie
> tylko tych, które byly niegdyś dotknięte klęską komunizmu czy realnego
> socjalizmu.

To taki skrot tylko. Czerwony bo lewicowy. Zieloni tez lewicują... zreszta
zielony to niedojrzaly czerwony ;-)

> Obawiam się, zę JKM jednak nie ma szans.

Zgadzam sie - on nie umie robic polityki wiec szans nie ma.

Mowi jednak prawde zawsze a prawda kiedys zwyciezy ;-)

Generalnie chodzi o to aby odwrocic proporcje o ktorych pisalem (Ty takze)
wczesniej.

Mowi jednak prawde zawsze a prawda kiedys zwyciezy ;-)

Tego niestety nie byłbym taki pewien. Życie to nie bajka ani film
holywoodzki z happy endem.

"quent"  napisał:

> I ciężko jest prowadzić państwo bez środków do tego.

Powtórzę:
IMO nadszedł czas aby zastanowić się nad rolą jakie powinno pełnić

"Andrzej Libiszewski"  napisał

[...]
>> Ty zaś wskazujesz, że z ropą to
>> podatków by nie było
>
> Albo żle się wyraziłem albo Ty źle mnie zrozumiałeś.
> Nie mamy ropy więc Twój przykład nam niewiele daje.
> Pisałem, że da się żyć bez ropy ale ciężko jest prowadzić biznes z

> obciążeniami fiskalnymi jakie mamy.

I ciężko jest prowadzić państwo bez środków do tego.

at Fri 22 of Oct 2010 12:53, Grzegorz Krukowski wrote:

On Fri, 22 Oct 2010 10:47:17 +0200, "quent"  wrote:

Oczywiście, jak mogłem tego nie wiedzieć. Gdyby nie było podatku
dochodowego, to odkrylibyśmy bogate złoża ropy i szejków. To
przecież oczywiste.

Bez złóż ropy da się żyć. Z pętlą na szyi - nie bardzo.

Jest mi znane takie jedno państwo na naszym kontynencie, które ma i
ropę i podatki.

Ba! państwo to uważa że mimo ropy i tak jak największą
częć budżetu powinny zapewnić podatki, które nie pochodzą od obrotu i
przetwórstwa ropy, dzięki czemu obywatele mają ,,przyjemnoć'' płacić
całkiem dużo swemu państwu.
Na dodatek ci obrzydliwi socjaliści tak to zamataczyli, że zyski z
ropy są chomikowane na przyszłoć. Przecież ropa się skończy, a co
niektóry jeszcze pamiętają jak bieda piszczała po kątach, co zresztą
bogato opisano w literaturze pięknej.

A przecież mogli rozdać
obywatelom i zdjąć im kaganiec. Głupi czy co?

On Fri, 22 Oct 2010 23:55:54 +0200, nb  wrote:

Norwegia?
Hamsun - "Głód"?

czyli dla dobra dzieci chcesz dać każdemu broń, zlikwidować w miastach
tramwaje i chodniki żeby więcej samochodów mogło po nich jeździć..... itp

Co Ty mi tu o tramwajach jakichś...

Wolny rynek, zniesienie podatku dochodowego i przymusu ubezpieczeń - o to

....

jak działa wolny rynek ubezpieczeń można zobaczyć w USA. raz że bardzo
duża  grupa ludzi nie mam JAKIEGOKOLWIEK ubezpieczenia dwa, że duża
grupa z tych  ubezpieczonych nie zostanie objętych drogim leczeniem bo
ma zbyt niskie  ubezpieczenie.

Użytkownik "Jakub Jewuła"  napisał w wiadomości

...

jak działa wolny rynek ubezpieczeń można zobaczyć w USA. raz że bardzo
duża  grupa ludzi nie mam JAKIEGOKOLWIEK ubezpieczenia dwa, że duża
grupa z tych  ubezpieczonych nie zostanie objętych drogim leczeniem bo
ma zbyt niskie  ubezpieczenie.

A co wogole nie do pojecia tam jest spora grupa ludzi,
ktora chce sobie sama placic ubezpieczenie i nie zyczy
sobie zadnego "darmowego" leczenia.

No po prostu przechodzi pojecie (statystycznego socjalisty) ;)

A co wogole nie do pojecia tam jest spora grupa ludzi,
ktora chce sobie sama placic ubezpieczenie i nie zyczy
sobie zadnego "darmowego" leczenia.

u nas  również spora grupa ludzi moze sobie pozwolić na KAŻDE leczenie i NFZ
im wisi

Po pierwsze nie spora a raczej bardzo niewielka - wiesz ile kosztuje leczenie chorob nowotworowych ?
Po drugie - dlaczego zmuszac ludzi, ktorym NFZ wisi skladanie sie nan ?

On Fri, 22 Oct 2010, PaPi wrote:

[...komuś...]

u nas  również spora grupa ludzi moze sobie pozwolić na KAŻDE leczenie
i NFZ im wisi

Po pierwsze nie spora a raczej bardzo niewielka - wiesz ile kosztuje leczenie chorob nowotworowych ?

On Thu, 21 Oct 2010 13:53:46 +0200, Jakub Jewuła
 wrote:

A co wogole nie do pojecia tam jest spora grupa ludzi,
ktora chce sobie sama placic ubezpieczenie i nie zyczy
sobie zadnego "darmowego" leczenia.

No po prostu przechodzi pojecie (statystycznego socjalisty) ;)

Dnia Fri, 22 Oct 2010 13:04:19 +0200, Grzegorz Krukowski napisał(a):

On Thu, 21 Oct 2010 13:53:46 +0200, Jakub Jewuła
 wrote:

A co wogole nie do pojecia tam jest spora grupa ludzi,
ktora chce sobie sama placic ubezpieczenie i nie zyczy
sobie zadnego "darmowego" leczenia.

No po prostu przechodzi pojecie (statystycznego socjalisty) ;)

Statystyczny korwinista niezauważa przy tym, że uboższa częć ludności
nie ubezpieczyła by się wogóle. A tak jakoś się składa, że to ta
biedniejsza częć ludności ma większe szanse ulec wypadkowi czy zapać
na chorobę ze względu na gorsze warunki życia. I w pewnym procencie
koszty ich leczenia i tak wszyscy za to koszty społeczne ich
wykluczenia dotkną każdego.

Tzw. wolnoć absolutna nie istnieje, co by się komu nie marzyło, za to
praktycznie istnieje możliwoć wyboru takiego systemu
społeczno-gospodarczego który nam odpowiada.

Ale to jest jakiś plan przecież. Taka najbiedniejsza częć społeczeństwa
dzięki temu zostałaby w miarę szybko zmniejszona, w końcu zostaliby sami
bogaci...

W dniu 22-10-2010 13:30, quent pisze:

Ale to jest jakiś plan przecież. Taka najbiedniejsza częć społeczeństwa
dzięki temu zostałaby w miarę szybko zmniejszona, w końcu zostaliby sami
bogaci...

Ależ Ty rozumujesz... czerwono jak cholera.

Powiedz, jak uważasz kto jest większym patriotą - ten co np. kupuje
towar niemiecki tańszy czy polski, droższy? Dla uproszczenia chodzi o
towar o takiej samej jakości, rózni się tylko ceną.

Uważam, że definiowanie patriotyzmu w ten sposób jest niespecjalnie na
miejscu.

Dnia Fri, 22 Oct 2010 19:53:12 +0200, quent napisał(a):

Uważam, że definiowanie patriotyzmu w ten sposób jest niespecjalnie na
miejscu.

Nie dziwię się, że tak odpowiedziałeś

A tragedią jest to, że niektórzy poważnie myślą, że to jednak tylko do
tego
się sprowadza.

Dnia Sat, 23 Oct 2010 00:15:09 +0200, quent napisał(a):

A tragedią jest to, że niektórzy poważnie myślą, że to jednak tylko do
tego
się sprowadza.

Tragedią jest to, że uznałeś, że podałem w tym pytaniu jakąś definicję
patriotyzmu.

Na patriotyzm składa się wiele rzeczy ale także, m.in. to jak postąpisz w
tej kwestii.

Ciężko jest się porozumieć.
Jeśli razi Cie w nim słowo "patriota" to zastąp sobie je czymś innym.
Ciężar w pytaniu był w innym miejscu.

Znów nie dziwi mnie Twoja odpowiedź. Może na tym już poprzestanę...

Dnia Sat, 23 Oct 2010 00:59:28 +0200, quent napisał(a):

Znów nie dziwi mnie Twoja odpowiedź. Może na tym już poprzestanę...

Poprzestań, bo lejesz wodę i nic poza tym.

Dnia Sat, 23 Oct 2010 13:51:59 +0200, quent napisał(a):

Poprzestań, bo lejesz wodę i nic poza tym.

Przyganiał kocioł garnkowi.
Popatrz na swoje posty - ironia i cynizm.

Dlatego kolejne Twoje wstawki mnie nie dziwią - nie masz nic powiedzenia
zwyczajnie.

Zatem mnie zignoruj i zachowaj dobre samopoczucie. Ponoć to bezcenne.

Dnia Sat, 23 Oct 2010 22:28:34 +0200, quent napisał(a):

Zatem mnie zignoruj i zachowaj dobre samopoczucie. Ponoć to bezcenne.

Ależ moje samopoczucie nie zależy od Ciebie, absolutnie...

On Fri, 22 Oct 2010 13:25:08 +0200, Andrzej Libiszewski
 wrote:

Tzw. wolność absolutna nie istnieje, co by się komu nie marzyło, za to
praktycznie istnieje możliwość wyboru takiego systemu
społeczno-gospodarczego który nam odpowiada.

A mi się wydaje, że szukając w historii, takie poszukiwania wolności
odpowiadają za największą ilość przelanej krwi.

W dniu 2010-10-22 13:04, Grzegorz Krukowski pisze:

Statystyczny korwinista niezauważa przy tym, że uboższa część ludności
nie ubezpieczyła by się wogóle.

jak działa wolny rynek ubezpieczeń można zobaczyć w USA. raz że bardzo duża
grupa ludzi nie mam JAKIEGOKOLWIEK ubezpieczenia dwa, że duża grupa z tych
ubezpieczonych nie zostanie objętych drogim leczeniem bo ma zbyt niskie
ubezpieczenie.

PaPi napisa?(a):

Zadnego kraju na swiecie nie stac na to by objac dowolnie drogim
leczeniem wszystkich obywateli.

część programu. no bo jak nie dotrzyma tej części to jaka gwarancja, że dotrzyma innej.

tak ! a wojsko, sądy, milicja

ci którzy są zdrowi

mają emeryturę w perspektywie kilkudziesięciu lat

i ci którzy przez kilka lat nie mieli stłuczki.

jak działa wolny rynek ubezpieczeń można zobaczyć w USA.

tak ! a wojsko, sądy, milicja

Ale w czym problem? Na to z podatkow trzeba łożyć oczywiście.

ale 2 posty wcześniej je znieslismy

Użytkownik "quent" <quent75 maupa gmail kropa kom> napisał w wiadomości

ale 2 posty wcześniej je znieslismy

Dochodowy to 18% tylko...
Wszystkiego płacimy ponoć ok 50-60% (ktoś z centrum AS to liczył kiedyś)
jeśli ktoś jest cwany i pilnuje wszelkich odliczeń, zwolnień... jeśli nie
to nieco ponad 80%

trocheś popłynął.. dzień wolności podatkowej przpada coś koło 20 czerwca czyli prawie 50%.

trocheś popłynął.. dzień wolności podatkowej przpada coś koło 20 czerwca
czyli prawie 50%.

Jakaś definicja tego dnia?

Co jest brane pod uwagę?

Ja piszę o podatkach jawnych i tych ukrytych np. w benzynie, lekach i
innych takich tam. Zresztą piszę za centrum Adama Sm...

to tak jak ja :-)

On 21 Paź, 13:51, "TheGuru"  wrote:

jak działa wolny rynek ubezpieczeń można zobaczyć w USA. raz że bardzo duża
grupa ludzi nie mam JAKIEGOKOLWIEK ubezpieczenia dwa, że duża grupa z tych
ubezpieczonych nie zostanie objętych drogim leczeniem bo ma zbyt niskie
ubezpieczenie.

On Oct 21, 7:10 pm, Piotr Molski  wrote:

On 21 Paź, 13:51, "TheGuru"  wrote:



> jak działa wolny rynek ubezpieczeń można zobaczyć w USA. raz że bardzo duża
> grupa ludzi nie mam JAKIEGOKOLWIEK ubezpieczenia dwa, że duża grupa z tych
> ubezpieczonych nie zostanie objętych drogim leczeniem bo ma zbyt niskie
> ubezpieczenie.

I tu sie zgodze. Mialem relacje z pierwszej i drugiej reki - wujek
(programista w firmie naftowej) trafil do szpitala "na serce". Miejsce
- Dallas. Ogolnie lekki horror. On mial jeszcze w miare dobrze, ale
byl swiadkiem targowania sie o zycie goscia z gorszym ubezpieczeniem.
"Nie wydalo" - facet zmarl.

pl.rec.foto.cyfrowa napisała:

Mam kolego, ktorego kilkukrotne leczenie szpitalne, przekroczylo juz
kilka milionow dolarow.
Ubezpieczenia w hameryce nie mial nigdy a dodatkowo jest tu od
kilkunastu lat nielegalnie.
Zadnemu szpitalowi nie kalkulowaloby sie nie podjac leczenia, bo takie
zaniechanie i smierc z tego powodu,
kosztowalaby szpital wielokrotnie wiecej.

Mają ubezpieczenia więc się nie kwalifikują na pomoc
federalną, ale marne więc wiele rzeczy nie obejmują.

quent pisze:

I niech tak pozostanie; szkoda życia.

Czyjego życia?
Mnie interesuje w jakim świecie będą żyły moje dzieci.

Dlatego od momentu w którym nabyłem prawo głosu, oddaję go na UPR - jeśli tylko akurat ktoś od nich startuje.

Nie zakopuj tak szybko miecza... trzeba czerwonych pogonić w diabły. Na emeryturę i tak już nie liczę ale może mój synek mógłby mięc szansę na swoją... kiedyś tam.

Pychą jest myśleć, że urządzimy je dla nich dobrze.

zanegowaniu większości wartości z pokolenia moich rodziców żyję jak żyję,
a równocześnie, na ile wydaje mi się, uczciwie. Środowiska pokoleniowe są
tak różne, że jedyne, co możemy oferować dzieciom prócz wartości
uniwersalnych (z naciskiem na uniwersalizm) to łatwość adaptacji,
samodzielności i autouczenia. Konkrety to już muszą sobie dopracować same.

A jednak, szkoda pary. Trzeba pracować u podstaw, gonić czerwonych tym,
czego sami nigdy nie posiądą - wzgardą ich pseudowartości, humanizmem i
zadowoleniem z życia.
Zostawić tę użerającą się bandę i iść w góry - bezcenne...

quent pisze:

Pychą jest myśleć, że urządzimy je dla nich dobrze.

Jak to pychą? Może źle się zrozumieliśmy...
Sprawa jest dosyć prozaiczna. Dotyczy głównie kasy. Dziś żyjemy na koszt
przyszłych pokoleń. Spirala długu nakręca się coraz mocniej.
Cała polityka monetarna zmierza ku globalnemu kryzysowi bo pieniądz (ten
papierowy) dziś nie oznacza "wartości" a "wielkość długu".
Za wszystkie te grzechy będą płacić następne pokolenia.

No tak ale ja chciałbym aby te wypracowane wartości nie sublimowały się w
zderzeniu z murem soc-betonu.

A jednak, szkoda pary. Trzeba pracować u podstaw, gonić czerwonych tym,
czego sami nigdy nie posiądą - wzgardą ich pseudowartości, humanizmem i
zadowoleniem z życia.
Zostawić tę użerającą się bandę i iść w góry - bezcenne...

Mam wrażenie, że coś więcej jednak trzeba robić bo jak to ktoś kiedyś
powiedział - dla triumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie
robili.

Ale też bez przesady, nie każdy ma siłę i czas. Z drugiej strony sama taka
dyskusja tu, choć oftopowa, to jednak jakiś ślad zostawia.

Jak ja mam daleko do gór :-/

Ale nie ma takiej siły, żeby to zmienić. To wynika z prostego rozkładu statystycznego intelektu - jest go zbyt mało, żeby dało się dziś przeprowadzić takie reformy.

Trzeba sobie wypracować plan B, C i D. Kilka niezwiązanych ze sobą umiejętności pozwalających przetrwać prognozowany rozwój wypadków... nic ponadto. Może jak przed wojną, kto miał w głowie pragnienie przetrwania, emigrował na daleki zachód, tak dziś trzeba wziąć pod uwagę emigrację na daleką prowincję jakiegoś spokojnego kraju, o niskiej gęstości zaludnienia, a wysokiej kulturze i stopie gospodarczej.

quent pisze:

Trzeba sobie wypracować plan B, C i D. Kilka niezwiązanych ze sobą umiejętności pozwalających przetrwać prognozowany rozwój wypadków... nic ponadto. Może jak przed wojną, kto miał w głowie pragnienie przetrwania, emigrował na daleki zachód, tak dziś trzeba wziąć pod uwagę emigrację na daleką prowincję jakiegoś spokojnego kraju, o niskiej gęstości zaludnienia, a wysokiej kulturze i stopie gospodarczej.

Tylko ze kiedyś na tym dalekim zachodzie było normalnie a dziś?
Kurwa

Użytkownik "Janko Muzykant"  napisał w wiadomości grup Jakub Jewuła pisze:

Niewiele brakowało, żeby nim został, myślę że tylko dzięki takim co poszli pierwszy raz od piętnastu lat tak się nie stało.

I cio by sie stalo stlasnego? ;)

Użytkownik "Nostradamus"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Janko Muzykant"  napisał w wiadomości grup Jakub Jewuła pisze:

Niewiele brakowało, żeby nim został, myślę że tylko dzięki takim co poszli pierwszy raz od piętnastu lat tak się nie stało.

I cio by sie stalo stlasnego? ;)

Trochę trupków walczących w imieniu i przeciwko.


Prezydent Komorowski przedłużył o pół roku naszą obecność w Afganistanie.
I z tego powodu od razu "głupek" ?

"Marcin [3M]"  napisał:

[...]
Prezydent Komorowski przedłużył o pół roku naszą obecność w Afganistanie.
I z tego powodu od razu "głupek" ?

To tylko przygotowania dla naszego wyjścia z NATO

Piszesz poważnie, czy kpisz? Bo nie słyszałem, aby jakakolwiek liczace się ugrupowanie w Polsce miało taki zamiar.

quent napisał:

Piszesz poważnie, czy kpisz? Bo nie słyszałem, aby jakakolwiek liczace się
ugrupowanie w Polsce miało taki zamiar.

Gajowy poełnił swojego czasu takie faux pas

Użytkownik "Mikolaj Machowski"  napisał w wiadomości

quent napisał:

Piszesz poważnie, czy kpisz? Bo nie słyszałem, aby jakakolwiek liczace się
ugrupowanie w Polsce miało taki zamiar.

Gajowy poełnił swojego czasu takie faux pas

Po prostu pismacy nakręcili się na dwuznacznoć w sformułowaniu.
Komorowski powiedział "wyjć z NATO" - nie chodziło o wystąpienie
z NATO, ale o wycofanie się z Afganistanu razem z NATO.

m.

"chodzi mi o to, aby język giętki powiedział wszystko co pomyśli głowa".

Użytkownik "quent" <quent75 maupa gmail kropa kom> napisał w wiadomości

"chodzi mi o to, aby język giętki powiedział wszystko co pomyśli głowa".

A raczej "mógł powiedzieć" ;-)

Dnia Thu, 21 Oct 2010 12:40:07 +0200, Marek Wyszomirski napisał(a):

"Marcin [3M]"  napisał:

[...]
Prezydent Komorowski przedłużył o pół roku naszą obecnoć w Afganistanie.
I z tego powodu od razu "głupek" ?

To tylko przygotowania dla naszego wyjścia z NATO

Piszesz poważnie, czy kpisz? Bo nie słyszałem, aby jakakolwiek liczace się
ugrupowanie w Polsce miało taki zamiar.

Użytkownik "Andrzej Libiszewski"  napisał w wiadomości

Dnia Thu, 21 Oct 2010 12:40:07 +0200, Marek Wyszomirski napisał(a):

"Marcin [3M]"  napisał:

[...]
Prezydent Komorowski przedłużył o pół roku naszą obecnoć w Afganistanie.
I z tego powodu od razu "głupek" ?

To tylko przygotowania dla naszego wyjścia z NATO

Piszesz poważnie, czy kpisz? Bo nie słyszałem, aby jakakolwiek liczace się
ugrupowanie w Polsce miało taki zamiar.

Pisze o przejęzyczeniu ówczesnego P.O Prezydenta w kampanii wyborczej.
Właściwie więc, kpi.

Dnia Thu, 21 Oct 2010 21:45:05 +0200, Marcin [3M] napisał(a):

Ja tak ,ale gajowy nigdy swoich słów nie zdementował.
I nie pierwszy raz jego słowa stały się ciałem...

Użytkownik "Andrzej Libiszewski"  napisał w wiadomości

Dnia Thu, 21 Oct 2010 21:45:05 +0200, Marcin [3M] napisał(a):

Ja tak ,ale gajowy nigdy swoich słów nie zdementował.
I nie pierwszy raz jego słowa stały się ciałem...

Uważasz, że coś tak oczywistego wymaga dementi?

"Marcin [3M]"  napisał:

>
>> Ja tak ,ale gajowy nigdy swoich słów nie zdementował.
>> I nie pierwszy raz jego słowa stały się ciałem...
>
> Uważasz, że coś tak oczywistego wymaga dementi?
>
Oczywiste jest to, że mamy niewłaściwą głowę państwa.

Użytkownik "Marek Wyszomirski"  napisał w wiadomości

"Marcin [3M]"  napisał:

>
>> Ja tak ,ale gajowy nigdy swoich słów nie zdementował.
>> I nie pierwszy raz jego słowa stały się ciałem...
>
> Uważasz, że coś tak oczywistego wymaga dementi?
>
Oczywiste jest to, że mamy niewłaściwą głowę państwa.

Niewłaściwą do czego? Podważasz wynik wolnych, demokratycznych wyborów?

Użytkownik "Marcin [3M]"  napisał:

>> >
>> >> Ja tak ,ale gajowy nigdy swoich słów nie zdementował.
>> >> I nie pierwszy raz jego słowa stały się ciałem...
>> >
>> > Uważasz, że coś tak oczywistego wymaga dementi?
>> >
>> Oczywiste jest to, że mamy niewłaściwą głowę państwa.
>>
> Niewłaściwą do czego? Podważasz wynik wolnych, demokratycznych wyborów?
>
Podważam twoją umiejętnoć wyciągania wniosków z przeczytanego słowa.

Użytkownik "Marek Wyszomirski"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Marcin [3M]"  napisał:

>> >
>> >> Ja tak ,ale gajowy nigdy swoich słów nie zdementował.
>> >> I nie pierwszy raz jego słowa stały się ciałem...
>> >
>> > Uważasz, że coś tak oczywistego wymaga dementi?
>> >
>> Oczywiste jest to, że mamy niewłaściwą głowę państwa.
>>
> Niewłaściwą do czego? Podważasz wynik wolnych, demokratycznych wyborów?
>
Podważam twoją umiejętnoć wyciągania wniosków z przeczytanego słowa.

Z mojej strony koniec dyskusji - z osobami posługujacymi się taką logiką nie
ma ona sensu.

Dnia Fri, 22 Oct 2010 18:55:49 +0200, Marcin [3M] napisał(a):

Użytkownik "Andrzej Libiszewski"  napisał w
wiadomości

Dnia Thu, 21 Oct 2010 21:45:05 +0200, Marcin [3M] napisał(a):

Ja tak ,ale gajowy nigdy swoich słów nie zdementował.
I nie pierwszy raz jego słowa stały się ciałem...

Uważasz, że coś tak oczywistego wymaga dementi?

Oczywiste jest to, że mamy niewłaściwą głowę państwa.

Użytkownik "Andrzej Libiszewski"  napisał w wiadomości

Dnia Fri, 22 Oct 2010 18:55:49 +0200, Marcin [3M] napisał(a):

Użytkownik "Andrzej Libiszewski"  napisał w
wiadomości

Dnia Thu, 21 Oct 2010 21:45:05 +0200, Marcin [3M] napisał(a):

Ja tak ,ale gajowy nigdy swoich słów nie zdementował.
I nie pierwszy raz jego słowa stały się ciałem...

Uważasz, że coś tak oczywistego wymaga dementi?

Oczywiste jest to, że mamy niewłaściwą głowę państwa.

A co, uważasz że lepiej byś się spisywał? Czy może zgodnie z linią prezesa
będziesz negował wynik wyborów?

Dnia Mon, 25 Oct 2010 01:11:57 +0200, Marcin [3M] napisał(a):

Użytkownik "Andrzej Libiszewski"  napisał w
wiadomości

Dnia Fri, 22 Oct 2010 18:55:49 +0200, Marcin [3M] napisał(a):

Użytkownik "Andrzej Libiszewski"  napisał
w
wiadomości

Dnia Thu, 21 Oct 2010 21:45:05 +0200, Marcin [3M] napisał(a):

Ja tak ,ale gajowy nigdy swoich słów nie zdementował.
I nie pierwszy raz jego słowa stały się ciałem...

Uważasz, że coś tak oczywistego wymaga dementi?

Oczywiste jest to, że mamy niewłaściwą głowę państwa.

A co, uważasz że lepiej byś się spisywał? Czy może zgodnie z linią prezesa
będziesz negował wynik wyborów?

Czy ja neguję wynik wyborów, czy ty zatraciłeś zdolnoć czytania?

Użytkownik "Andrzej Libiszewski"  napisał w wiadomości

Dnia Mon, 25 Oct 2010 01:11:57 +0200, Marcin [3M] napisał(a):

Użytkownik "Andrzej Libiszewski"  napisał w
wiadomości

Dnia Fri, 22 Oct 2010 18:55:49 +0200, Marcin [3M] napisał(a):

Użytkownik "Andrzej Libiszewski"  napisał
w
wiadomości

Dnia Thu, 21 Oct 2010 21:45:05 +0200, Marcin [3M] napisał(a):

Ja tak ,ale gajowy nigdy swoich słów nie zdementował.
I nie pierwszy raz jego słowa stały się ciałem...

Uważasz, że coś tak oczywistego wymaga dementi?

Oczywiste jest to, że mamy niewłaściwą głowę państwa.

A co, uważasz że lepiej byś się spisywał? Czy może zgodnie z linią prezesa
będziesz negował wynik wyborów?

Czy ja neguję wynik wyborów, czy ty zatraciłeś zdolnoć czytania?

No skoro głowa jest niewłaściwa, to chyba wybory też? Bo co innego, jak
głowa jest zła, a co innego jak niewłaściwa...

W dniu 2010-10-25 11:44, Marcin [3M] pisze:
  co ma piernik do wiatraka?

Jeżeli kupisz do kompaktu wymienny obiektyw, opierając się na własnej
wiedzy, to czy:
- obiektyw jest zły?
- sklep jest zły?
- obiektyw jest niewłaściwy?
Imo to ostatnie.
Ale z tego nie wypływa żaden wniosek co do sklepu, jedynie co do twojej
wiedzy i preferencji. Niewłaściwoć Twojej decyzji - a co zatem idzie
obiektywu - leży zupełnie gdzie indziej.

Użytkownik "Andrzej Libiszewski"  napisał w wiadomości

W dniu 2010-10-25 11:44, Marcin [3M] pisze:
 co ma piernik do wiatraka?

Jeżeli kupisz do kompaktu wymienny obiektyw, opierając się na własnej
wiedzy, to czy:
- obiektyw jest zły?
- sklep jest zły?
- obiektyw jest niewłaściwy?
Imo to ostatnie.
Ale z tego nie wypływa żaden wniosek co do sklepu, jedynie co do twojej
wiedzy i preferencji. Niewłaściwoć Twojej decyzji - a co zatem idzie
obiektywu - leży zupełnie gdzie indziej.

Analogii, jako żywo, brak.

Ja tak ,ale gajowy nigdy swoich słów nie zdementował.
I nie pierwszy raz jego słowa stały się ciałem...

Użytkownik "TheGuru"  napisał w wiadomoœci

Ja tak ,ale gajowy nigdy swoich słów nie zdementował.
I nie pierwszy raz jego słowa stały się ciałem...

czy z braku dementi uważasz że białe jest czarne a czarne białe?

Ja tak ,ale gajowy nigdy swoich słów nie zdementował.
I nie pierwszy raz jego słowa stały się ciałem...

czy z braku dementi uważasz że białe jest czarne a czarne białe?

Nie, uważam, że "prezydent będzie gdzieœ leciał i wszystko się zmieni".
Znasz ten cytat?

Użytkownik "TheGuru"  napisał w wiadomoœci

Ja tak ,ale gajowy nigdy swoich słów nie zdementował.
I nie pierwszy raz jego słowa stały się ciałem...

czy z braku dementi uważasz że białe jest czarne a czarne białe?

Nie, uważam, że "prezydent będzie gdzieœ leciał i wszystko się zmieni". Znasz ten cytat?

tak! i znam również kontekst.

Ja tak ,ale gajowy nigdy swoich słów nie zdementował.
I nie pierwszy raz jego słowa stały się ciałem...

czy z braku dementi uważasz że białe jest czarne a czarne białe?

Nie, uważam, że "prezydent będzie gdzieœ leciał i wszystko się zmieni".
Znasz ten cytat?

tak! i znam również kontekst.

Zastanawia minie czy używanie wyœwiechtanych cytatów jest dla ciebie
równie przyjemne jak zwiedzanie terenów powodziowych?

I doceniajšc to, że wiesz lepiej, bo z góry widać lepiej, a z jasnej
najlepiej, czujšc się jak duński kaszalot porzucam tę dyskusję.

Użytkownik "TheGuru"  napisał w wiadomoœci

Ja tak ,ale gajowy nigdy swoich słów nie zdementował.
I nie pierwszy raz jego słowa stały się ciałem...

czy z braku dementi uważasz że białe jest czarne a czarne białe?

Nie, uważam, że "prezydent będzie gdzieœ leciał i wszystko się zmieni". Znasz ten cytat?

tak! i znam również kontekst.

Zastanawia minie czy używanie wyœwiechtanych cytatów jest dla ciebie równie przyjemne jak zwiedzanie terenów powodziowych?

polemizujesz sam ze sobš?? czy to nie ty 'pojechałeœ ' cytatem 2 listy wczeœniej??

I doceniajšc to, że wiesz lepiej, bo z góry widać lepiej, a z jasnej najlepiej, czujšc się jak duński kaszalot porzucam tę dyskusję.

a co tam pod krzyżem słychać

Nostradamus pisze:

Prezydent Komorowski przedłużył o pół roku naszą obecność w Afganistanie.
I z tego powodu od razu "głupek" ?

at Thu 21 of Oct 2010 10:05, Nostradamus wrote:

Użytkownik "Janko Muzykant"  napisał w wiadomości grup


Jakub Jewuła pisze:

Niewiele brakowało, żeby nim został, myślę że tylko dzięki takim co
poszli pierwszy raz od piętnastu lat tak się nie stało.

I cio by sie stalo stlasnego? ;)

Trochę trupków walczących w imieniu i przeciwko.


Prezydent Komorowski przedłużył o pół roku naszą obecnoć w
Afganistanie. I z tego powodu od razu "głupek" ?

Proces Anna Niedowiarek  zwrócił błąd:

O, to samo. Nawet kiedy idę do wyborów to z obrzydzeniem.

No przecież nie musisz iść. Nie ma "obrzydzenia", jest wybór. Idź na piwo.

I nie, w Polsce nie ma wyboru. Na przykład każda głowa naszego państwa
będzie jedynie lokajem głowy innego państwa:
http://bi.gazeta.pl/im/4/8521/z8521444X,Prezydent-Bronislaw-Komorowski-wita-sie-z-papiezem.jpg
(przepraszam za jakość zdjęcia, takie znalazłem)

Piotr Molski wrote:

http://forumprawne.org/prawo-karne/154722-polityk-pozyczyl-zdjecie-jeszcze-mnie-oskarza.html

Fascynujace forum. Widac jaka cienka linia dzieli spokojne zycie od
porabanego ;)
W skrocie - polityk ukradl/pozyczyl zdjecie fotografa, ten wyslal mu
mail, niestety zle sformulowany. Polityk zglosil sprawe do
prokuratury.

W dniu 2010-10-20 13:55, Mateusz Ludwin pisze:

Piotr Molski wrote:

http://forumprawne.org/prawo-karne/154722-polityk-pozyczyl-zdjecie-jeszcze-mnie-oskarza.html


Fascynujace forum. Widac jaka cienka linia dzieli spokojne zycie od
porabanego ;)
W skrocie - polityk ukradl/pozyczyl zdjecie fotografa, ten wyslal mu
mail, niestety zle sformulowany. Polityk zglosil sprawe do
prokuratury.

Pisdy ukradły kiedyś zdjęcie Rafałą Czarnego z forum Olympusa, wprawdzie
politycy nie napuścili na niego policji, ale już internetowe
piśdzielstwo miało na nim uzywanie.

Użytkownik "konieczko"  napisał w wiadomości

W dniu 2010-10-20 13:55, Mateusz Ludwin pisze:

Piotr Molski wrote:

http://forumprawne.org/prawo-karne/154722-polityk-pozyczyl-zdjecie-jeszcze-mnie-oskarza.html


Fascynujace forum. Widac jaka cienka linia dzieli spokojne zycie od
porabanego ;)
W skrocie - polityk ukradl/pozyczyl zdjecie fotografa, ten wyslal mu
mail, niestety zle sformulowany. Polityk zglosil sprawe do
prokuratury.

Pisdy ukradły kiedyś zdjęcie Rafałą Czarnego z forum Olympusa, wprawdzie
politycy nie napuścili na niego policji, ale już internetowe
piśdzielstwo miało na nim uzywanie.

Gonic to scierwo polityczne niech wiedza ze ich miejsce na kiblu.

malutki czlowieczek zrobil jakas fotke i zamiast cieszyc sie ze ktos jej
uzyl byc dumny z tego, nasmarowal idiotycznego maila, dostanie w pupe i
dobrze mu

a zianie nienawiscia obojetnie do jakiej partii/ich przedstawicieli to tylko
dowód na to jak niektórzy poddaja sie praniu mózgu dokonywanego przez
media - glownie telewizyjne - zenada

jesien wrote:

malutki czlowieczek zrobil jakas fotke i zamiast cieszyc sie ze ktos jej
uzyl byc dumny z tego, nasmarowal idiotycznego maila, dostanie w pupe i
dobrze mu

a zianie nienawiscia obojetnie do jakiej partii/ich przedstawicieli to tylko
dowód na to jak niektórzy poddaja sie praniu mózgu dokonywanego przez
media - glownie telewizyjne - zenada

Użytkownik "Mateusz Ludwin"  napisał w wiadomości

jesien wrote:

malutki czlowieczek zrobil jakas fotke i zamiast cieszyc sie ze ktos jej
uzyl byc dumny z tego, nasmarowal idiotycznego maila, dostanie w pupe i
dobrze mu

a zianie nienawiscia obojetnie do jakiej partii/ich przedstawicieli to tylko
dowód na to jak niektórzy poddaja sie praniu mózgu dokonywanego przez
media - glownie telewizyjne - zenada

O o o, dokładnie tak samo pisdy ujadały na Rafała :) Po prostu sekciarski motłoch.

Rzecze Marcin [3M]:

LOL.
Domyślam się, że fotkę jumnął ktoś z peło. Dlatego autor jest marnym
pstrykaszem.
Artystą by został, gdyby fotkę podprowadził ktoś z PIS-u.

malutki czlowieczek zrobil jakas fotke i zamiast cieszyc sie ze ktos jej
uzyl byc dumny z tego, nasmarowal idiotycznego maila, dostanie w pupe i
dobrze mu

Użytkownik "TheGuru"  napisał w wiadomoœci

malutki czlowieczek zrobil jakas fotke i zamiast cieszyc sie ze ktos jej
uzyl byc dumny z tego, nasmarowal idiotycznego maila, dostanie w pupe i
dobrze mu

wielcy z PiSdu wzieli zdjecie malego czlowieczka a za jakis czas wezma innemu malemu czlowieczkowi samochód zeby do elektoratu dojechac albo duzy telewizor z domu na swoja konferencje albo 80% dochodu bo duzy moze wiecej

malutki czlowieczek zrobil jakas fotke i zamiast cieszyc sie ze ktos jej
uzyl byc dumny z tego, nasmarowal idiotycznego maila, dostanie w pupe i
dobrze mu

wielcy z PiSdu wzieli zdjecie malego czlowieczka a za jakis czas wezma
innemu malemu czlowieczkowi samochód zeby do elektoratu dojechac albo
duzy telewizor z domu na swoja konferencje albo 80% dochodu bo duzy moze
wiecej

To twoje doœwiadczenia czy lęki?

Użytkownik "TheGuru"  napisał w wiadomoœci

malutki czlowieczek zrobil jakas fotke i zamiast cieszyc sie ze ktos jej
uzyl byc dumny z tego, nasmarowal idiotycznego maila, dostanie w pupe i
dobrze mu

wielcy z PiSdu wzieli zdjecie malego czlowieczka a za jakis czas wezma innemu malemu czlowieczkowi samochód zeby do elektoratu dojechac albo duzy telewizor z domu na swoja konferencje albo 80% dochodu bo duzy moze wiecej

To twoje doœwiadczenia czy lęki?

to rozwinięcie twojej myœli. czy postawiłbyœ granicę, że do 500zł można 'używać i być dumnym', że władza się zainteresowała moja własnoœciš.

Użytkownik "Marcin [3M]"  napisał w wiadomoœci

Użytkownik "TheGuru"  napisał w wiadomoœci

malutki czlowieczek zrobil jakas fotke i zamiast cieszyc sie ze ktos
jej
uzyl byc dumny z tego, nasmarowal idiotycznego maila, dostanie w pupe
i
dobrze mu

wielcy z PiSdu wzieli zdjecie malego czlowieczka a za jakis czas wezma
innemu malemu czlowieczkowi samochód zeby do elektoratu dojechac albo
duzy telewizor z domu na swoja konferencje albo 80% dochodu bo duzy
moze wiecej

To twoje doœwiadczenia czy lęki?

to rozwinięcie twojej myœli. czy postawiłbyœ granicę, że do 500zł można
'używać i być dumnym', że władza się zainteresowała moja własnoœciš.

Mojej myœli? Ja pytałem się o twoje obawy/urojenia przed katofaszyzmem.

No więc jak, ukradli Ci, Wycišgnęli o 6-tej rano, czy tylko ci się
zdawało?

Użytkownik "TheGuru"  napisał w wiadomoœci

Użytkownik "Marcin [3M]"  napisał w wiadomoœci

Użytkownik "TheGuru"  napisał w wiadomoœci

malutki czlowieczek zrobil jakas fotke i zamiast cieszyc sie ze ktos jej
uzyl byc dumny z tego, nasmarowal idiotycznego maila, dostanie w pupe i
dobrze mu

wielcy z PiSdu wzieli zdjecie malego czlowieczka a za jakis czas wezma innemu malemu czlowieczkowi samochód zeby do elektoratu dojechac albo duzy telewizor z domu na swoja konferencje albo 80% dochodu bo duzy moze wiecej

To twoje doœwiadczenia czy lęki?

to rozwinięcie twojej myœli. czy postawiłbyœ granicę, że do 500zł można 'używać i być dumnym', że władza się zainteresowała moja własnoœciš.

Mojej myœli? Ja pytałem się o twoje obawy/urojenia przed katofaszyzmem.

No więc jak, ukradli Ci, Wycišgnęli o 6-tej rano, czy tylko ci się zdawało?

ukradli 'wštkotwórcy' a wycišgnęli chociażby Blidę

A może poczułbyœ się Sumlińskim?

Użytkownik "TheGuru"  napisał w wiadomoœci

A może poczułbyœ się Sumlińskim?

ktoœ go doprowadził do samobójstwa??
miał uczciwy i szybki proces i sšd się niezgodził na areszt

A może poczułbyœ się Sumlińskim?

ktoœ go doprowadził do samobójstwa??
miał uczciwy i szybki proces i sšd się niezgodził na areszt

LOL
http://www.rp.pl/artykul/69745,341923.html

A co do Blidy - masz jakieœ rewelacje z komisji œledczej, potwierdzajšce
winę Kaczyńskiego? Czy na siłę próbuje się zrobić aferę odwracajšcš uwagę
od sytuacji w górnictwie?
http://www.latkowski.com/obszar/center/zwariowalam/

Użytkownik "TheGuru"  napisał w wiadomoœci

A może poczułbyœ się Sumlińskim?

ktoœ go doprowadził do samobójstwa??
miał uczciwy i szybki proces i sšd się niezgodził na areszt

LOL
http://www.rp.pl/artykul/69745,341923.html

"podcišł sobie żyły w koœciele".
kto go przetrzymywał i sterroryzował w koœciele?
no to skończyłby prawie jak biskup Stanisław.

A co do Blidy - masz jakieœ rewelacje z komisji œledczej, potwierdzajšce winę Kaczyńskiego? Czy na siłę próbuje się zrobić aferę odwracajšcš uwagę od sytuacji w górnictwie?
http://www.latkowski.com/obszar/center/zwariowalam/

nie œledzę sprawy. zobaczymy co komisja ustali i czy ziobro kłamał któregoœ tam dnia na posiedzeniu sejmu.

W dniu 20.10.2010 01:59, Piotr Molski pisze:

http://forumprawne.org/prawo-karne/154722-polityk-pozyczyl-zdjecie-jeszcze-mnie-oskarza.html

W dniu 2010-10-20 20:46, grzessiek pisze:

W dniu 20.10.2010 01:59, Piotr Molski pisze:

http://forumprawne.org/prawo-karne/154722-polityk-pozyczyl-zdjecie-jeszcze-mnie-oskarza.html

niemal na 100% chodzi o opole i violette porowska
http://www.porowska.com/aktualnosci/list-otwarty-do-tomasza-jedrzejewskiego

g.

Użytkownik "grzessiek"  napisał w wiadomości

W dniu 20.10.2010 01:59, Piotr Molski pisze:

http://forumprawne.org/prawo-karne/154722-polityk-pozyczyl-zdjecie-jeszcze-mnie-oskarza.html

niemal na 100% chodzi o opole i violette porowska
http://www.porowska.com/aktualnosci/list-otwarty-do-tomasza-jedrzejewskiego

W dniu 20-10-2010 20:46, grzessiek pisze:

niemal na 100% chodzi o opole i violette porowska
http://www.porowska.com/aktualnosci/list-otwarty-do-tomasza-jedrzejewskiego

W dniu 2010-10-20 21:00, MariuszM pisze:

W dniu 20-10-2010 20:46, grzessiek pisze:

niemal na 100% chodzi o opole i violette porowska
http://www.porowska.com/aktualnosci/list-otwarty-do-tomasza-jedrzejewskiego

50 złotych.
Żałosne.

M.

grzessiek wrote:

W dniu 20.10.2010 01:59, Piotr Molski pisze:

http://forumprawne.org/prawo-karne/154722-polityk-pozyczyl-zdjecie-jeszcze-mnie-oskarza.html

niemal na 100% chodzi o opole i violette porowska
http://www.porowska.com/aktualnosci/list-otwarty-do-tomasza-jedrzejewskiego

W dniu 2010-10-20 21:09, Marek Dyjor pisze:

grzessiek wrote:

W dniu 20.10.2010 01:59, Piotr Molski pisze:

http://forumprawne.org/prawo-karne/154722-polityk-pozyczyl-zdjecie-jeszcze-mnie-oskarza.html

niemal na 100% chodzi o opole i violette porowska
http://www.porowska.com/aktualnosci/list-otwarty-do-tomasza-jedrzejewskiego

no i gdzie tu jest szacunek dla prawa i sprawiedliwości? ;-)


czy ta pani nie ma poczucia że ośmiesza sie publicznie i co gorsze
ośmiesza swoją partię?

konieczko wrote:

W dniu 2010-10-20 21:09, Marek Dyjor pisze:

grzessiek wrote:

W dniu 20.10.2010 01:59, Piotr Molski pisze:

http://forumprawne.org/prawo-karne/154722-polityk-pozyczyl-zdjecie-jeszcze-mnie-oskarza.html

niemal na 100% chodzi o opole i violette porowska
http://www.porowska.com/aktualnosci/list-otwarty-do-tomasza-jedrzejewskiego

no i gdzie tu jest szacunek dla prawa i sprawiedliwości? ;-)


czy ta pani nie ma poczucia że ośmiesza sie publicznie i co gorsze
ośmiesza swoją partię?

I co jej zrobisz?  Idz strzel jej w morde !

W dniu 2010-10-20 21:14, Marek Dyjor pisze:

konieczko wrote:

W dniu 2010-10-20 21:09, Marek Dyjor pisze:

grzessiek wrote:

W dniu 20.10.2010 01:59, Piotr Molski pisze:

http://forumprawne.org/prawo-karne/154722-polityk-pozyczyl-zdjecie-jeszcze-mnie-oskarza.html

niemal na 100% chodzi o opole i violette porowska
http://www.porowska.com/aktualnosci/list-otwarty-do-tomasza-jedrzejewskiego

no i gdzie tu jest szacunek dla prawa i sprawiedliwości? ;-)


czy ta pani nie ma poczucia że ośmiesza sie publicznie i co gorsze
ośmiesza swoją partię?

I co jej zrobisz? Idz strzel jej w morde !

ale tak w ogóle to zdrowy jesteś?

konieczko pisze:

Ja jestem zdrowy i za cos takieko pedale poszedl bym do jej biura i dostala by liscia frakerze zajebany.

On Wed, 20 Oct 2010 22:05:25 +0200, Janko Muzykant
 wrote:

konieczko pisze:

Ja jestem zdrowy i za cos takieko pedale poszedl bym do jej biura i
dostala by liscia frakerze zajebany.

No właśnie, o czymś takim pisałem... Tego nie było jeszcze kilka lat
temu, w każdym razie w takiej ilości.
A najlepsze, że poziom życia jest dziś wysoki jak nigdy dotąd...

Grzegorz Krukowski pisze:

Janko, konieczką się przejmujesz? Przecież to ktoś a'la kamacie. I
przejmowanie się tym co piszą anonimy w internecie - ee, szkoda
zdrowia.

W dniu 2010-10-20 22:22, Janko Muzykant pisze:

Grzegorz Krukowski pisze:

Janko, konieczką się przejmujesz? Przecież to ktoś a'la kamacie. I
przejmowanie się tym co piszą anonimy w internecie - ee, szkoda
zdrowia.

Nie przejmuję, tak sobie piszę tylko :)

konieczko wrote:

W dniu 2010-10-20 22:22, Janko Muzykant pisze:

Grzegorz Krukowski pisze:

Janko, konieczką się przejmujesz? Przecież to ktoś a'la kamacie. I
przejmowanie się tym co piszą anonimy w internecie - ee, szkoda
zdrowia.

Nie przejmuję, tak sobie piszę tylko :)

Moze sobie pisza ale  jesli by taka suka ukradla by mi zdjecie poszedl
bym i napierdolil jej porzadnie zeby wiedziala ze krasc trzeba umic.


A wy pedaly najwyzej mozecie dupy polityklom nadstawic

On 10/20/2010 2:01 PM, konieczko wrote:

W dniu 2010-10-20 22:22, Janko Muzykant pisze:

Grzegorz Krukowski pisze:

Janko, konieczką się przejmujesz? Przecież to ktoś a'la kamacie. I
przejmowanie się tym co piszą anonimy w internecie - ee, szkoda
zdrowia.

Nie przejmuję, tak sobie piszę tylko :)

Moze sobie pisza ale jesli by taka suka ukradla by mi zdjecie poszedl
bym i napierdolil jej porzadnie zeby wiedziala ze krasc trzeba umic.


A wy pedaly najwyzej mozecie dupy polityklom nadstawic

Janko Muzykant napisal:

No właśnie, o czymś takim pisałem... Tego nie było jeszcze kilka lat
temu, w każdym razie w takiej ilości.
A najlepsze, że poziom życia jest dziś wysoki jak nigdy dotąd...

On 2010-10-20 21:09:12 +0200, "Marek Dyjor"  said:

no i gdzie tu jest szacunek dla prawa i sprawiedliwości?   ;-)


czy ta pani nie ma poczucia że ośmiesza sie publicznie i co gorsze ośmiesza swoją partię?

W dniu 2010-10-20 23:02, JA pisze:

On 2010-10-20 21:09:12 +0200, "Marek Dyjor"  said:

no i gdzie tu jest szacunek dla prawa i sprawiedliwości? ;-)


czy ta pani nie ma poczucia że ośmiesza sie publicznie i co gorsze
ośmiesza swoją partię?

Przypuszczam, że ta pani doskonale wiedziała co napisała, albo inaczej.
Prawnik dobrze wiedział co napisać.
IMHO, fotograf ma problem.

konieczko pisze:

Bo jest poldebilem ?
   Nie ma zadnego problemu pierwsza lepsza kacelaria albo google i ma kupe kasiory w kieszeni ktora oczywiscie dewbilny polityk zaplaci z naszej kieszeni.

W dniu 2010-10-20 23:25, Janko Muzykant pisze:

konieczko pisze:

Bo jest poldebilem ?
Nie ma zadnego problemu pierwsza lepsza kacelaria albo google i ma
kupe kasiory w kieszeni ktora oczywiscie dewbilny polityk zaplaci z
naszej kieszeni.

Dziecię, spocznij już, bo późna pora... :)

niemal na 100% chodzi o opole i violette porowska
http://www.porowska.com/aktualnosci/list-otwarty-do-tomasza-jedrzejewskie
go

no i gdzie tu jest szacunek dla prawa i sprawiedliwości?   ;-)
czy ta pani nie ma poczucia że ośmiesza sie publicznie i co gorsze
ośmiesza  swoją partię?

W dniu 2010-10-21 07:02, Jakub Jewuła pisze:

niemal na 100% chodzi o opole i violette porowska
http://www.porowska.com/aktualnosci/list-otwarty-do-tomasza-jedrzejewskie
go

no i gdzie tu jest szacunek dla prawa i sprawiedliwości? ;-)
czy ta pani nie ma poczucia że ośmiesza sie publicznie i co gorsze
ośmiesza swoją partię?

Osmiesza? Rozumiem, ze prawo jest ok jak racja po Twojej stronie ;)

Po pierwsze - watpliwa jest kwestia czy to zdjecie wogole podlega
ochronie prawa autorskiego.

Po drugie - nie sadze, zeby kandydatka na prezia samodzielnie
robila sobie strone www - wiec na 100% nie ona osobiscie sciagnela
zdjecie i "naruszyla prawa" (zakladajac, ze naruszono).

niemal na 100% chodzi o opole i violette porowska
http://www.porowska.com/aktualnosci/list-otwarty-do-tomasza-jedrzejewsk
ie go

no i gdzie tu jest szacunek dla prawa i sprawiedliwości? ;-)
czy ta pani nie ma poczucia że ośmiesza sie publicznie i co gorsze
ośmiesza swoją partię?

Osmiesza? Rozumiem, ze prawo jest ok jak racja po Twojej stronie ;)
Po pierwsze - watpliwa jest kwestia czy to zdjecie wogole podlega
ochronie prawa autorskiego.

A są jakieś przesłanki ku temu, że nie podlega?

Po drugie - nie sadze, zeby kandydatka na prezia samodzielnie
robila sobie strone www - wiec na 100% nie ona osobiscie sciagnela
zdjecie i "naruszyla prawa" (zakladajac, ze naruszono).

No ale przecież nie jest ważne, z usług jakich dostawców korzysta,
tylko kto jest właścicielem strony i kto odpowiada za jej treć.
Ona lub jej komitet, jak sądzę? Więc ew. dalsze pretensje do wykonawcy
o naruszenie (zakładając...) to powinna już ona sama zgłaszać.

Jakub Jewuła wrote:

niemal na 100% chodzi o opole i violette porowska
http://www.porowska.com/aktualnosci/list-otwarty-do-tomasza-jedrzejewsk
ie go

no i gdzie tu jest szacunek dla prawa i sprawiedliwości? ;-)
czy ta pani nie ma poczucia że ośmiesza sie publicznie i co gorsze
ośmiesza swoją partię?

Osmiesza? Rozumiem, ze prawo jest ok jak racja po Twojej stronie ;)
Po pierwsze - watpliwa jest kwestia czy to zdjecie wogole podlega
ochronie prawa autorskiego.

A są jakieś przesłanki ku temu, że nie podlega?

Wszelkie - ot, zwykly widoczek jakich tysiac.

Po drugie - nie sadze, zeby kandydatka na prezia samodzielnie
robila sobie strone www - wiec na 100% nie ona osobiscie sciagnela
zdjecie i "naruszyla prawa" (zakladajac, ze naruszono).

No ale przecież nie jest ważne, z usług jakich dostawców korzysta,
tylko kto jest właścicielem strony i kto odpowiada za jej treć.
Ona lub jej komitet, jak sądzę? Więc ew. dalsze pretensje do
wykonawcy o naruszenie (zakładając...) to powinna już ona sama
zgłaszać.

Bzdura. Odpowiada ten kto cos zrobil.

Wyobraz sobie sytucje - zanosisz do naprawy zelazko.
Naprawiacz z nudy dusi kablem od tego zelazka swojego kolege.
Ty za to odpowiadasz? ;)

Kandydatka z pewnoscia nie zlecila "zrobcie mi strone zbierajac
zdjecia z sieci bez pytania autorow" wiec nie odpowiada za ew.
naruszenia prawa przez wykonawce.

W dniu 2010-10-21 16:50, Jakub Jewuła pisze:

niemal na 100% chodzi o opole i violette porowska
http://www.porowska.com/aktualnosci/list-otwarty-do-tomasza-jedrzejewsk
ie go

no i gdzie tu jest szacunek dla prawa i sprawiedliwości? ;-)
czy ta pani nie ma poczucia że ośmiesza sie publicznie i co gorsze
ośmiesza swoją partię?

Osmiesza? Rozumiem, ze prawo jest ok jak racja po Twojej stronie ;)
Po pierwsze - watpliwa jest kwestia czy to zdjecie wogole podlega
ochronie prawa autorskiego.

A są jakieś przesłanki ku temu, że nie podlega?

Wszelkie - ot, zwykly widoczek jakich tysiac.

Po drugie - nie sadze, zeby kandydatka na prezia samodzielnie
robila sobie strone www - wiec na 100% nie ona osobiscie sciagnela
zdjecie i "naruszyla prawa" (zakladajac, ze naruszono).

No ale przecież nie jest ważne, z usług jakich dostawców korzysta,
tylko kto jest właścicielem strony i kto odpowiada za jej treć.
Ona lub jej komitet, jak sądzę? Więc ew. dalsze pretensje do wykonawcy
o naruszenie (zakładając...) to powinna już ona sama zgłaszać.

Bzdura. Odpowiada ten kto cos zrobil.

Wyobraz sobie sytucje - zanosisz do naprawy zelazko.
Naprawiacz z nudy dusi kablem od tego zelazka swojego kolege.
Ty za to odpowiadasz? ;)

On Fri, 22 Oct 2010, Jakub Witkowski wrote:

W dniu 2010-10-21 16:50, Jakub Jewuła pisze:

Po drugie - nie sadze, zeby kandydatka na prezia samodzielnie
robila sobie strone www - wiec na 100% nie ona osobiscie sciagnela
zdjecie i "naruszyla prawa" (zakladajac, ze naruszono).

No ale przecież nie jest ważne, z usług jakich dostawców korzysta,
tylko kto jest właścicielem strony i kto odpowiada za jej treść.
Ona lub jej komitet, jak sądzę? Więc ew. dalsze pretensje do wykonawcy
o naruszenie (zakładając...) to powinna już ona sama zgłaszać.

Bzdura. Odpowiada ten kto cos zrobil.

Idziesz do sklepu po oryginalne tusze. Dostajesz podróbę.
Sprzedawca oczywiście sam ich nie podrobił. Nawet nie wiedział co sprzedaje.
Zatem nic ci nie jest winny.

Do widzenia.

On Thu, 21 Oct 2010 16:50:33 +0200, Jakub Jewuła wrote:

>> Po drugie - nie sadze, zeby kandydatka na prezia samodzielnie
>> robila sobie strone www - wiec na 100% nie ona osobiscie sciagnela
>> zdjecie i "naruszyla prawa" (zakladajac, ze naruszono).
> No ale przecież nie jest ważne, z usług jakich dostawców korzysta,
> tylko kto jest właścicielem strony i kto odpowiada za jej treść.
> Ona lub jej komitet, jak sądzę? Więc ew. dalsze pretensje do wykonawcy
> o naruszenie (zakładając...) to powinna już ona sama zgłaszać.

 Bzdura. Odpowiada ten kto cos zrobil.

....

firmy X. Firma X z Toba gadac nie chce, wiec nie powie Ci z uslug ktorej
agencji reklamowej skorzystala. Napuscisz prawnika na firme X, czy na
blizej nieokreslony twor, o ktorym wiesz... hm, nic?

Jakub Jewuła wrote:

niemal na 100% chodzi o opole i violette porowska
http://www.porowska.com/aktualnosci/list-otwarty-do-tomasza-jedrzejewskie
go

no i gdzie tu jest szacunek dla prawa i sprawiedliwości?   ;-)
czy ta pani nie ma poczucia że ośmiesza sie publicznie i co gorsze
ośmiesza  swoją partię?

Osmiesza? Rozumiem, ze prawo jest ok jak racja po Twojej stronie ;)

Po pierwsze - watpliwa jest kwestia czy to zdjecie wogole podlega
ochronie prawa autorskiego.

Rzecze grzessiek:

niemal na 100% chodzi o opole i violette porowska
http://www.porowska.com/aktualnosci/list-otwarty-do-tomasza-jedrzejewskiego

W dniu 2010-10-20 23:59, Mateusz Ludwin pisze:

Rzecze grzessiek:

niemal na 100% chodzi o opole i violette porowska
http://www.porowska.com/aktualnosci/list-otwarty-do-tomasza-jedrzejewskiego

He he, dlaczego mnie nie dziwi, że z pis?