Problem z alternatorem Rover 420 a prostownik
1 | Data: Listopad 28 2008 13:16:37 |
Temat: Problem z alternatorem Rover 420 a prostownik | |
Autor: gregor | Witam 2 |
Data: Listopad 28 2008 13:23:23 | Temat: Re: Problem z alternatorem Rover 420 a prostownik | Autor: Arni | gregor pisze: Nie chce wymieniac alternatora ani bawic sie w jakies naprawy bo auto poki co nie odmowilo mi posluszenstwa ... bardzo głupi, nalezy alternator naprawic a nie modlic sie zeby prądu starczyło. Bedziesz oszczedzal na radiu, dmuchawie, ogrzewaniu tylnej szyby lusterek itp. Prawdopodobnie skonczyly sie szczotki a ich wymiana razem z regulatorem w wiekszosci przypadkow to 10 min roboty. Niewiem jak rover ale ogromna wiekszosc alternatorów boscho-podobnych tak ma. I np do mojego alternatora pasuje regulator ze szczotkami kupiony w sklepie fiata za jakies 30 zl. Ostatecznie regeneracja całego alternatora (łozyska, pierscienie komutatora itd) to koszt 150-250 zł z gwarancją. Ile wydasz na prostownik? Nie mowie o powolnym wykanczaniu akumulatora. -- Arni Toruń '84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb" '91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia '91 Honda Prelude 2,0 EX 3 |
Data: Listopad 28 2008 13:38:09 | Temat: Re: Problem z alternatorem Rover 420 a prostownik | Autor: CeSaR | Ostatecznie regeneracja całego alternatora (łozyska, pierscienie komutatora itd) to koszt 150-250 zł z gwarancją. Ile wydasz na prostownik? Nie mowie o powolnym wykanczaniu akumulatora. Święte słowa - nie ma co sobie tyłka zawracać. No chyba że koniecznie chcesz mieć prostownik. Ale przygotuj się, że któregoś pięknego dnia a dokładnie wieczorem, w padającym deszczu ze śniegiem i przy silnym wietrze będziesz pchał swój samochód w stronę tego prostownika :-) C 4 |
Data: Listopad 28 2008 13:41:49 | Temat: Re: Problem z alternatorem Rover 420 a prostownik | Autor: Agent |
gregor pisze: U mnie (nie Rover) trzeba bylo odkręcić zderzak, przedni pas, wyjąć chłodnice klimy i silnika. Więc różnie bywa. 5 |
Data: Listopad 28 2008 13:51:25 | Temat: Re: Problem z alternatorem Rover 420 a prostownik | Autor: CeSaR | U mnie (nie Rover) trzeba bylo odkręcić zderzak, przedni pas, wyjąć chłodnice klimy i silnika. Więc różnie bywa. Co nie zmienia faktu że lepiej zrobić niż kupować prostownik. Bo tak czy inaczej kiedyś padnie do końca. C 6 |
Data: Listopad 28 2008 13:59:09 | Temat: Re: Problem z alternatorem Rover 420 a prostownik | Autor: Agent |
OczywiścieU mnie (nie Rover) trzeba bylo odkręcić zderzak, przedni pas, wyjąć chłodnice klimy i silnika. Więc różnie bywa. 7 |
Data: Listopad 28 2008 14:03:05 | Temat: Re: Problem z alternatorem Rover 420 a prostownik | Autor: Arni | Agent pisze:
dlatego przezornie napisałem "wiekszosc" :) bo w volvo alternator mam na samej gorze a w hondzi to juz troche zabawy jest. -- Arni Toruń '84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb" '91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia '91 Honda Prelude 2,0 EX 8 |
Data: Listopad 28 2008 14:13:24 | Temat: Re: Problem z alternatorem Rover 420 a prostownik | Autor: Agent |
Agent pisze: No właśnie. W Hondzi... W dodatku CTDi + jej mała przestrzeń na silnik = !@#!#@#$%^& 9 |
Data: Listopad 28 2008 13:37:50 | Temat: Re: Problem z alternatorem Rover 420 a prostownik | Autor: Agent 0700 | Nie chce wymieniac alternatora ani bawic sie w jakies naprawy bo auto poki Bez alternatora przejedziesz na aku do 60 km - motocyklem dało się do 40 bez świateł :-) - mniejszy aku. Nie zarzynaj akumulatora tylko napraw altek. J 10 |
Data: Listopad 28 2008 14:01:42 | Temat: Re: Problem z alternatorem Rover 420 a prostownik | Autor: Arni | Agent 0700 pisze: Nie chce wymieniac alternatora ani bawic sie w jakies naprawy bo auto poki co nie odmowilo mi posluszenstwa ... chyba ze ma sie przedpotopowego diesla:) zrobiłem ok 300km, pod koniec swiatla zaczeły lekko sciemniac. Hint: moj silnik potrzebuje tylko 12v do otwarcia zaworka na pompie. akumulator 72 Ah -- Arni Toruń '84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb" '91 Volvo 940 D24TIC diesel pozbawiony wad i przyspieszenia '91 Honda Prelude 2,0 EX 11 |
Data: Listopad 28 2008 14:11:36 | Temat: Re: Problem z alternatorem Rover 420 a prostownik | Autor: J.F. | Użytkownik "Agent 0700" napisał w wiadomości Nie chce wymieniac alternatora ani bawic sie w jakies naprawy bo IMO przejedziesz - ze 2h powinien pochodzic, moze i wiecej jesli swiatla pogasisz. J. 12 |
Data: Listopad 28 2008 14:15:22 | Temat: Re: Problem z alternatorem Rover 420 a prostownik | Autor: Agent |
Użytkownik "Agent 0700" napisał w wiadomości Może byc sporo więcej Jeśli to tylko szczotki to jakies ładowanie jednak będzie. A jak regulator to też nawet. 13 |
Data: Listopad 28 2008 13:43:31 | Temat: Re: Problem z alternatorem Rover 420 a prostownik | Autor: Agent |
WitamJak Ci pęknie opona to też będziesz dopompowywał co ileś tam kilometrów czy dasz naprawić/wymienić? 14 |
Data: Listopad 28 2008 14:12:47 | Temat: Re: Problem z alternatorem Rover 420 a prostownik | Autor: J.F. | Użytkownik "Agent" napisał w wiadomości Jak Ci pęknie opona to też będziesz dopompowywał co ileś tam A jak schodzi 0.1 atm na tydzien ? I mamy wrzesien, za miesiac opony i tak do wymiany ? :-) J. 15 |
Data: Listopad 28 2008 14:22:19 | Temat: Re: Problem z alternatorem Rover 420 a prostownik | Autor: bratPit[pr] |
Mam maly problem najprawdopodobniej z alternatorem - przez co spada mi nampiecie ladowania i dodatkowo zapala sie kontrolka z akumulatorem na desce ... elektryk swego czasu przeczyscil i pomoglo ale najprawdopodobniej dochodzi do wewnatrz wilgoc i glupiego robota ... przy tej logice określenie "póki co" jest kluczowe... brat 16 |
Data: Listopad 28 2008 14:27:49 | Temat: Re: Problem z alternatorem Rover 420 a prostownik | Autor: gregor | ok przekonaliscie mnie jednak nie kupuje prostownika. |