Czesc,
Problem walkowany juz wiele razy ale moze jest jeszcze cos co by pomoglo....
Kupilem nowy akumulator, wymiana i de facto czas jaki samochod byl bez pradu
to max 15min. Po tym zdarzeniu okazuje sie ze 'na luzie' obroty skacza mi to
okolo 2000obr i nie spadaja. Jesli przelacze na benzynke to obroty sa o
wiele nizsze, ale faluja. Z jazda nie ma problemow, zarowno na gazie jak i
benzynie. Odpalam na benzynie.
Podczas zimy wyciagalem dwa razy akumulator do ladowania na cala noc i po
wstawieniu nie bylo problemow.

Dzisiaj zrobilem mu tzw 'reset'. Odpialem aku na jakies 15min, wpialem
spowrotem, zapalilem na benzynie i zostawilem az do momentu gdy wlaczyl sie
wiatrak na chlodnicy. Wszystko bylo ok, obroty na jalowym dobre, troche go
jeszcze pomeczylem podnaszac obroty ale wszystko bylo ok. Po przelaczeniu na
gaz, okazalo sie ze teraz obroty nie rosna a faluja tak jak poprzednio na
benzynie. Zatem zgasilem silnik, odczekalem chwile zapalilem i wszystko
wrocilo do starego, czyli na benzynei borty faluja a na gazie utrzmuja sie
okolo 1800-2000.

Macie moze jeszcze jakies rady? zanim udam sie do speca (a propo, ktorego
polecilibyscie w krakowie) chcialbym jeszcze poradzic sie tutaj fachmanow.

Autko to audi 80 B4 '93, 2.0 90KM, jednopunkt., instalacja wloska

Z gory wielkie dzieki za jakies info.
Pozdraawiam
Saintos
--
... saintos
... mail: www.mail2me.z.pl