Auto już leciwe 93 rok przebieg prawie 300 kkm, objaw bardzo opornie pali
jak jest zimny. Jak już zapali to widać chmurkę niebieskiego dymu. Ogólnie
przedmuchy bardzo widoczne po wyjęciu bagnetu. Wiem że silnik jest już
spanachany ale pytanie brzmi co zrobić żeby jeszcze trochę pojeździł (tak z
3 miesiące chociaż) bez wydawania zbędnych pieniędzy. Silnika nie chcę
wymieniać bo reszta też już się lasuje. Jak z kolei nie poprawię palenia to
przy niższych temperaturach skończy się szybko akumulator i nie zapali
wogóle. Auto do tej pory jeździło na pólsyntetyku i teraz pytanie czy
wymienić olej na minerał? A może wlać mu motodoktora żeby trochę
doszczelnił? Proszę o poradę co zrobić żeby było chociaż na chwilę lepiej bo
za parę miesięcy i tak kupię coś innego.
Dziękuję i pozdrawiam,

Proszę o poradę co zrobić żeby było chociaż na chwilę lepiej bo za parę miesięcy i tak kupię coś innego.

Nic.
kupic starter w spreju i aplikowac w zimie jesli nie bedzie chcial zapalac.

Użytkownik "Rudy"  napisał w wiadomości

Auto do tej pory jeździło na pólsyntetyku i teraz pytanie czy wymienić olej na minerał? A może wlać mu motodoktora żeby trochę doszczelnił? Proszę o poradę co zrobić żeby było chociaż na chwilę lepiej bo za parę miesięcy i tak kupię coś innego.

Mineralny zimny jest gęstrzy od półsyntetyka, więc może coś tam doszczelnić, nieco poprawić kompresję i łatwiej odpalić silnik. Ale jak się rozgrzeje, robi się rzadki, może nawet rzadszy od większości półsyntetyków.
Jeśli dobrze wnioskuję po chmurze niebieskiego dymu, olej zużywa.
Konkluzja nasuwa się taka, że lepiej będzie przejść na mineralny, a jeśli zużycie oleju będzie duże, wspomóc się motodoktorem.

--
3M
Felicia 1.9D GLX Break + mobil, y2k.
https://www.mm.pl/~funaki/fela.jpg
Punto II Sound 1.2 8V y2k2.

Użytkownik "Rudy"  napisał w wiadomości

Auto już leciwe 93 rok przebieg prawie 300 kkm, objaw bardzo opornie pali jak jest zimny. Jak już zapali to widać chmurkę niebieskiego dymu. Ogólnie przedmuchy bardzo widoczne po wyjęciu bagnetu. Wiem że silnik jest już spanachany ale pytanie brzmi co zrobić żeby jeszcze trochę pojeździł (tak z 3 miesiące chociaż) bez wydawania zbędnych pieniędzy. Silnika nie chcę wymieniać bo reszta też już się lasuje. Jak z kolei nie poprawię palenia to przy niższych temperaturach skończy się szybko akumulator i nie zapali wogóle. Auto do tej pory jeździło na pólsyntetyku i teraz pytanie czy wymienić olej na minerał? A może wlać mu motodoktora żeby trochę doszczelnił? Proszę o poradę co zrobić żeby było chociaż na chwilę lepiej bo za parę miesięcy i tak kupię coś innego.

Jak masz wydmuchaną uszczelkę pod głowicą to nie ma się co dziwić,
że kiepsko pali i jest słaby.

Na kilka miesięcy olej mineralny + dodatek zmniejszający dymienie
może wystarczy ...


pozdro

PeJot

Civic 3D 1.4iS'97