Ford Focus 1,8 TDCi. Poniżej 5°C kręci, kaszle i zapala jakby chciał, ale nie mógł. Dość podobnie do tego filmiku: http://patrz.pl/filmy/focus-zimny-start (nie mój). Tylko ten filmik to pewnie przy -15°C robiony, a ja mam problem przy +2.

Rozrusznik zrobiony (ciut lepiej).
Świece sprawdzone przez mechanika - dobre.
Komputer odczytany u mechanika - zero błędów.

Akumulator niby dobry, mechanik mówi, że dobry, ale może jednak? Na zimno, pod obciążeniem (długi rozruch) napięcie spada do 10V, momentami maksymalnie do 9,5V. Mechanik mówi, że sprawność (?) 65-70% i że wystarczający i że podejrzewałby raczej wtryski/pompę czy coś, ale on jest specjalista od elektryki, więc nie wie. Nie wiem ile ma lat. Co najmniej 1,5, ale może i 5.

Jeździ dobrze, nie ma problemów z obrotami, nie kopci na żaden kolor (ewentualnie po długim i bolesnym zimnym rozruchu pójdzie szary obłok).

--
Marcos
marek [AT] microstock . pl

http://galeria.wyprawa.info <- zdjęcia z podróży

Użytkownik "=Marcos="  napisał w
wiadomości

Ford Focus 1,8 TDCi. Poniżej 5°C kręci, kaszle i zapala jakby chciał, ale
nie mógł. Dość podobnie do tego filmiku:
http://patrz.pl/filmy/focus-zimny-start (nie mój). Tylko ten filmik to

trzeba by sprawdzić, jak wygląda cisnienie na listwie wtryskowej.
czy nie wygląda to tak, że cisnienie jest zbyt niskie, i dopiero po kręceniu
dluzszym nabija wystarczająco.
czy mechanik może sprawdzić coś więcej niż tylko błędy?
od tego bym zaczął.

jeśli cisnienie będzie niskie, i dopiero będzie je nabijać po długim
kreceniu - soprawdził bym wtryski na przelewy.
[jak nie wiesz jak, napisz - ale i tak najpierw dobrze by było zwizualizować
kompem co się dzieje podczas zapalania]

nie znam kompletnie tch silnikow. jesli jednak mają one cokolwiek podobnego
z JYD, to:
w fiatowskich dzieje się czasem tak, że pompa się rozszczelnia - gdy zimno
ma problem z wywołaniem odpowiedniego cisnienia.
widać to ewidentnie po podpięciu kompa.

można  jescze zobaczyć na regulator cisnienia CR bo pewenie występuje,

jako że w fiatowskich się spotkałem już z takim problemem - testowaliśmy
taką pompe gdy zimno polewając ją gorącą wodą - klucz na zapłon, pompe
ogrzewamy [wodą najłatwiej], i zapalamy.


tak jak mówię - nie znam się na tych silnikach i tutaj może mu dolegać coś
innego,
ale może moje podpowiedzi ci pomogą.

Jeśli masz jakiegoś dieslowca rozsądnego, to warto podjechać. ale  ja
przynajmniej nie poznałem zbyt wielu myślących. ogólnie to większość ma
pojęcie marne, albo bardzo słabo kombinuje.



--
Pozdrawiam, Bartek

Jeśli masz jakiegoś dieslowca rozsądnego, to warto podjechać. ale  ja przynajmniej nie poznałem zbyt wielu myślących. ogólnie to większość ma pojęcie marne, albo bardzo słabo kombinuje.

Na razie błądzę po omacku, co nie jest łatwe o tyle, że to pierwszy diesel w historii rodziny i ani nie mamy sprawdzonych mechaników, ani do końca nie wiemy co się może popsuć ;) Tzn. wtryski, dwumasa, turbo - OK. Ale co chwilę się dowiaduję o jakichś niesamowitych częściach typu sprzęgiełko alternatora ;]

--
Marcos
marek [AT] microstock . pl

http://galeria.wyprawa.info <- zdjęcia z podróży

=Marcos= napisał(a):

Ford Focus 1,8 TDCi. Poniżej 5°C kręci, kaszle i zapala jakby chciał, ale nie mógł.

A jak odpala jak jest rozgrzany?

--
Krzysiek

=Marcos= napisał(a):

Ford Focus 1,8 TDCi. Poniżej 5°C kręci, kaszle i zapala jakby chciał, ale nie mógł.

A jak odpala jak jest rozgrzany?

Bezproblemowo. Przez kilka godzin po jeździe też bezproblemowo. Jak postoi 1-2 dni, jest trudno.

--
Marcos
marek [AT] microstock . pl

http://galeria.wyprawa.info <- zdjęcia z podróży

=Marcos= napisał(a):

A jak odpala jak jest rozgrzany?

Bezproblemowo. Przez kilka godzin po jeździe też bezproblemowo. Jak postoi 1-2 dni, jest trudno.

Więc ciśnienie na listwie jest dobre.
Jeszcze raz sprawdził bym świece i podpiął lepszy akumulator, bo spadek napięcia do 9,5V po juz padlina.
--
Krzysiek

Więc ciśnienie na listwie jest dobre.
Jeszcze raz sprawdził bym świece i podpiął lepszy akumulator, bo spadek napięcia do 9,5V po juz padlina.

Diesle to nie moja działka, ale na logikę - ciekawe czy ktoś mu sprawdził zasilanie świec przy odpalaniu auta.  Pomieżyłbym prądy płynące na świece podczas rozruchu auta (bez wyciągania świec). Może po prostu jakiś przekaźnik zasilający wysiadł i efekt jest taki, że jak jest ciepło pali, a jak jest zimno, nie ma grzania i nie pali.

Więc ciśnienie na listwie jest dobre.
Jeszcze raz sprawdził bym świece i podpiął lepszy akumulator, bo spadek napięcia do 9,5V po juz padlina.

Na razie jeszcze przekaźnika nie sprawdziłem, ale dziś się dokładnie wsłuchałem i jedno jest pewne - nie słychać żadnego cyknięcia, pyknięcia, które zgodnie z opisami na forach powinno zaistnieć po podgrzaniu świec (przy odłączeniu przekaźnika). Nie zmienia się też podświetlenie zegarów w tym czasie. Jutro jeszcze skontaktuję się z elektromechanikiem, który na to już patrzył i spytam, czy konkretnie tą rzecz sprawdzał.

--
Marcos
marek [AT] microstock . pl

http://www.przeloty.net <- tanie bilety lotnicze

Użytkownik "=Marcos="  napisał w wiadomości grup

Więc ciśnienie na listwie jest dobre.
Jeszcze raz sprawdził bym świece i podpiął lepszy akumulator, bo spadek napięcia do 9,5V po juz padlina.

Na razie jeszcze przekaźnika nie sprawdziłem, ale dziś się dokładnie wsłuchałem i jedno jest pewne - nie słychać żadnego cyknięcia, pyknięcia, które zgodnie z opisami na forach powinno zaistnieć po podgrzaniu świec (przy odłączeniu przekaźnika). Nie zmienia się też podświetlenie zegarów w tym czasie. Jutro jeszcze skontaktuję się z elektromechanikiem, który na to już patrzył i spytam, czy konkretnie tą rzecz sprawdzał.

No to podłącz miernik albo żarówkę to chociaż bedziesz wiedział czy prąd idzie na świece. A jak idzie to sprawdz swiece. To chyba pierwsza rzecz jaką się robi przy problemach z odplaniem w dieslach. A common rail to nieraz tak przy ok +5 dopiero potrzebuje grzania świec