Grupy dyskusyjne   »   Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła.

Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła.



1 Data: Czerwiec 09 2007 04:37:49
Temat: Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła.
Autor: Karolin 

    Witam.

    Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła w ruchu
drogowym. Czerwone światło miałoby znaczenie znaku STOP.
To obowiązywałoby w godz. 00:00 - 04:00 w każdy dzień.
Uzasadnienie :
    1. Skrócenie czasu zatrzymania pojazdów - oszczędność
czasu, paliwa i ochrona środowiska (mniej spalin).
    2. Zmniejszenie okazji do lekceważenia prawa. Obecnie część
kierowców nie zawsze przestrzega czerwonego światła.

    Kar.



2 Data: Czerwiec 09 2007 05:58:06
Temat: Re: Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła.
Autor: ..::||::.. 

    2. Zmniejszenie okazji do lekceważenia prawa. Obecnie część
kierowców nie zawsze przestrzega czerwonego światła.

to wyobraz sobie co by sie wtedy dzialo z nimi..... traktowali by je jako
zielone.

3 Data: Czerwiec 09 2007 06:39:54
Temat: Re: Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła.
Autor: Wlodek 

    2. Zmniejszenie okazji do lekceważenia prawa. Obecnie część
kierowców nie zawsze przestrzega czerwonego światła.

to wyobraz sobie co by sie wtedy dzialo z nimi..... traktowali by je jako
zielone.


Zgadza sie. Dzisaj mamy "stop" w postaci czerwonego ze strzalka
i w optymistycznym wariancie zatrzymuje sie 1 na 10. Zapewne
podobnie byloby z czerwonym.

W.

4 Data: Czerwiec 09 2007 09:36:05
Temat: Re: Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła.
Autor: Slawek Czerwik 


Użytkownik "Wlodek"  napisał w wiadomości :

 Dzisaj mamy "stop" w postaci czerwonego ze strzalka
i w optymistycznym wariancie zatrzymuje sie 1 na 10. Zapewne
podobnie byloby z czerwonym.

Bo problemem jest przyjmowanie "korzysci majatkowej" przez  polska policje
drogowa.
Kierowca nagminnie lamiacy przepisy ruchu drogowego , po przekroczeniu
polskiej granicy staje sie przykladnym kierowca na terenie kraju gdzie z
policja czlowiek nie "pogada" ;)

pomysl z tym nowym znaczeniem swiatla czerwonego jest ciekawy

Slawek Czerwik

5 Data: Czerwiec 09 2007 10:16:25
Temat: Re: Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła.
Autor: Wlodek 

 Dzisaj mamy "stop" w postaci czerwonego ze strzalka
i w optymistycznym wariancie zatrzymuje sie 1 na 10. Zapewne
podobnie byloby z czerwonym.

Bo problemem jest przyjmowanie "korzysci majatkowej" przez  polska policje
drogowa.
Kierowca nagminnie lamiacy przepisy ruchu drogowego , po przekroczeniu
polskiej granicy staje sie przykladnym kierowca na terenie kraju gdzie z
policja czlowiek nie "pogada" ;)

Wiekszosc polskich kierowcow za granica to jest raz na jakis
czas, boi sie mandatow bo nie dosc, ze - jak piszesz - nie pogada,
nie ma obcykanych tamtejszych zwyczajow policjantow to jeszcze
przelicznik walut nieciekawy. Dlatego mniej sie spiesza (czesto
sa to tez wyjazdy urlopowe/wakacyjne), bardziej uwazaja itp.
Jednak wystarczyloby, zebysmy tam troche pomieszkali, dobrze
poznali drogi, obcykali gdzie stoja a gdzie nie i rozwinelibysmy
skrzydelka, nie ma sily. Taki juz nasz temperament.

W.

6 Data: Czerwiec 09 2007 10:24:04
Temat: Re: Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła.
Autor: Slawek Czerwik 


Użytkownik "Wlodek"  napisał w wiadomości


Wiekszosc polskich kierowcow za granica to jest raz na jakis
czas, boi sie mandatow bo nie dosc, ze - jak piszesz - nie pogada,
nie ma obcykanych tamtejszych zwyczajow policjantow to jeszcze
przelicznik walut nieciekawy. Dlatego mniej sie spiesza (czesto
sa to tez wyjazdy urlopowe/wakacyjne), bardziej uwazaja itp.
Jednak wystarczyloby, zebysmy tam troche pomieszkali, dobrze
poznali drogi, obcykali gdzie stoja a gdzie nie i rozwinelibysmy
skrzydelka, nie ma sily. Taki juz nasz temperament.

W.

No to moze ktos mieszkajacy za granica zachodnia sie wypowie czy lamie tam
przepisy ?
Takich temperamentnych , normalnie dzialajaca policja drogowa szybko wylapie
, takie sa realia .
U nas nawet jak sie zabije kogos z rodzenstwa podczas brawurowej jazdy to z
sadem mozna pogadac
i jest szansa na unikniecie prawdziwej kary . Efekty tej nienormalnej
sytuacji obserwujemy codziennie na polskich drogach .

Slawek Czerwik

7 Data: Czerwiec 09 2007 14:39:01
Temat: Re: Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła.
Autor: Maciek Sobczyk 

Slawek Czerwik napisał(a):

No to moze ktos mieszkajacy za granica zachodnia sie wypowie czy lamie tam przepisy ?
Nie mieszkam za zachodnią granicą, ale z obserwacji wiem, że się łamie.
W Hiszpanii i Portugalii staje się gdzie chce i jak się chce, np. na środku jezdni by  wyskoczyć po fajki. Rzecz nie dotyczy tylko zatloczonych małych miasteczek. W Lizbonie naturalne jest wpychanie się na chama na cudzy pas i jazda w 4 kolumnach samochodów tam, gdzie normalnie są dwa pasy. Za to pieszy, przynajmniej w Lizbonie to świętość. Przepuszcza się go nawet na czerwonym świetle. A zatem: :) piesi łażą jak chcą gdzie chcą i kiedy chcą.
Jadąc przez Francję z przepisową 130 byłem najwolniejszy. W deszczu jest tam ograniczenie do 110. Byłem wtedy duuużo wolniejszy od pozostałych.
W Niemczech plagą jest wjeżdżanie na autostrady pod prąd. Światełka fotodadarów błyskają na autostradach b. często.
W Szwecji jeździ się po autostradach 20 - 30 km/h szybciej. To samo po mieście (Sztokholm, który akurat drogowo przypomina plątaninę autostrad. Pozostałych miast nie znam).
Na Malcie szkoda gadać... Ruch obustronny, drogowo-chodnikowo-łopianowy.

Wcale nie jest u nas tak źle.

Pozdrawiam
Maciek

--
Kochana Mary!
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
Tęsknię za Tobą tragicznie
A.T.Tappman, kapelan Armii Stanów Zjednoczonych

8 Data: Czerwiec 10 2007 06:25:00
Temat: Re: Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła.
Autor: Hants 

> No to moze ktos mieszkajacy za granica zachodnia sie wypowie czy lamie tam

przepisy ?

Bardzo rzadko. Ograniczenia predkosci sa dobrze przemyslane.

9 Data: Czerwiec 11 2007 01:13:38
Temat: Re: Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła.
Autor: Bantu 

On 9 Cze, 10:24, "Slawek Czerwik"  wrote:

Użytkownik "Wlodek"  napisał w



> Wiekszosc polskich kierowcow za granica to jest raz na jakis
> czas, boi sie mandatow bo nie dosc, ze - jak piszesz - nie pogada,
> nie ma obcykanych tamtejszych zwyczajow policjantow to jeszcze
> przelicznik walut nieciekawy. Dlatego mniej sie spiesza (czesto
> sa to tez wyjazdy urlopowe/wakacyjne), bardziej uwazaja itp.
> Jednak wystarczyloby, zebysmy tam troche pomieszkali, dobrze
> poznali drogi, obcykali gdzie stoja a gdzie nie i rozwinelibysmy
> skrzydelka, nie ma sily. Taki juz nasz temperament.

> W.

No to moze ktos mieszkajacy za granica zachodnia sie wypowie czy lamie tam
przepisy ?
Takich temperamentnych , normalnie dzialajaca policja drogowa szybko wylapie
, takie sa realia .
U nas nawet jak sie zabije kogos z rodzenstwa podczas brawurowej jazdy to z
sadem mozna pogadac
i jest szansa na unikniecie prawdziwej kary . Efekty tej nienormalnej
sytuacji obserwujemy codziennie na polskich drogach .

Slawek Czerwik

Akurat tutaj nie moge sie do konca zgodzic, chociaz moze dlatego, ze
mieszkam we Wloszech. Na szczescie na polnocy, bo poludnie to jezdzi
zupelnie bez przepisow - tam najlepiej to miec czolg (jak porysuja to
i tak mala strata). Generalnie za zle parkowanie tutaj nie scigaja -
wystarczy wlaczyc awaryjne i po klopocie (widzialem pojazd zaparkowany
w taki sposob prawie na skrzyzowaniu, przed zjazdem w ulice
jednokierunkowa, na lewym pasie ruchu, wlasciciel poszedl na kawe).
Jezeli mozna to ograniczenia predkosci nie obowiazuja, lub obowiazuja
tam gdzie sa bramki z fotoradarami (ale wszyscy miejscowi wiedza
gdzie). Uzywanie klaksonow to sprawa normalna - sek dluzej na
swiatlach, nie znasz miasta wiec myslisz gdzie skrecic - klakson.
Wiekszosc z kierowcow tez raczej slabo z kierunkowskazami - wlasciwie
nie wiadomo po co sie to montuje. Z drugiej strony kultura jazdy
lepsza od polskiej, niestety. Wieksza jest tez dynamika jazdy -
wszyscy maja swiadmosc utrudnien w ruchu i raczej staraja sie jezdzic
plynnie, bez zbednego blokowania drogi.

pozdrawiam

10 Data: Czerwiec 09 2007 13:27:36
Temat: Re: Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła.
Autor: J.F. 

On Sat, 9 Jun 2007 09:36:05 +0200,  Slawek Czerwik wrote:

Użytkownik "Wlodek"  napisał w wiadomości :
 Dzisaj mamy "stop" w postaci czerwonego ze strzalka
i w optymistycznym wariancie zatrzymuje sie 1 na 10. Zapewne
podobnie byloby z czerwonym.

Bo problemem jest przyjmowanie "korzysci majatkowej" przez  polska policje
drogowa.

Wpisac do kodeksu ze mandat za to jest do 50 zl :-)

Kierowca nagminnie lamiacy przepisy ruchu drogowego , po przekroczeniu
polskiej granicy staje sie przykladnym kierowca na terenie kraju gdzie z
policja czlowiek nie "pogada" ;)

Zalezy .. w Niemczech nabieralem poczucia bezkarnosci :-)

pomysl z tym nowym znaczeniem swiatla czerwonego jest ciekawy

Ale czemu wymagac zatrzymania i czemu tylko w tych godzinach ?
Jest pusto to niech kierowca ma prawo jechac.
A i tak sie upewni czy nic nie jedzie.

J.

11 Data: Czerwiec 09 2007 13:45:18
Temat: Re: Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła.
Autor: Wojciech Smagowicz [ZIWK] 

Slawek Czerwik pisze:

Bo problemem jest przyjmowanie "korzysci majatkowej" przez  polska policje
drogowa.
A w BRoP widziałeś policję DROGOWĄ?? - Jak długo jeżdżę po naszym pięknym kraju to spotkałem tylko - PRZY-drożną. Jedyny raz gdy zwrócili mi uwagę na uszkodzone tylne światło (brak masy) to była to zwyczajna prewencja a nie drogówka z suszarką.

--
                      Wojciech Smagowicz
                      http://www.ebaja.pl
              zabawki, które Twoje dziecko pokocha

12 Data: Czerwiec 09 2007 21:38:01
Temat: Re: Propozycja zmiany znaczenia czerwonego Âświatła.
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sat, 9 Jun 2007 09:36:05 +0200, "Slawek Czerwik"  wrote:

i w optymistycznym wariancie zatrzymuje sie 1 na 10. Zapewne
podobnie byloby z czerwonym.

Bo problemem jest przyjmowanie "korzysci majatkowej" przez  polska policje
drogowa.

Problemem jest to, że władza ustanawia przepisy, których nikt, łacznie
z samymi uchwalającymio, nie przestrzega.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

13 Data: Czerwiec 09 2007 11:44:29
Temat: Re: Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła.
Autor: camel 

On 2007-06-09 06:39:54 +0200, "Wlodek"  said:

2. Zmniejszenie okazji do lekceważenia prawa. Obecnie część
kierowców nie zawsze przestrzega czerwonego światła.

to wyobraz sobie co by sie wtedy dzialo z nimi..... traktowali by je jako
zielone.


Zgadza sie. Dzisaj mamy "stop" w postaci czerwonego ze strzalka
i w optymistycznym wariancie zatrzymuje sie 1 na 10. Zapewne
podobnie byloby z czerwonym.

I znowu to samo. Znam wiele "stopów". Tam, gdzie są one z sensem (zasłonięty płotem wyjazd na drogę główną) stają wszyscy. Tam, gdzie są one dupochronem dla urzędasa (znak przed zardzewiałymi torami nieczynnej od pół wieku kolejki wąskotorowej), nie staje prawie nikt. Nie po stronie kierowców wina leży!

camel[OT]

--
 -Never suspect conspiracy if incompetence could achieve the same result.

14 Data: Czerwiec 09 2007 16:03:14
Temat: Re: Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła.
Autor: japo 

ale powinno być tak, że przepisów przestrzega się, a nieprawidłowe czy
bezsensowne oznakowanie zgłasza tam, gdzie powinna być wykonana zmiana..

15 Data: Czerwiec 09 2007 20:12:43
Temat: Re: Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła.
Autor: Jacek Osiecki 

Dnia Sat, 9 Jun 2007 16:03:14 +0200, japo napisał(a):

ale powinno być tak, że przepisów przestrzega się, a nieprawidłowe czy
bezsensowne oznakowanie zgłasza tam, gdzie powinna być wykonana zmiana..

Tak powinno być - a jest tak, że urzędasy mają gdzieś to jak ich głupota
wpływa na utrudnianie życia kierowców... Skutek jest taki że przepisy
olewają wszyscy - inaczej ruch w miastach byłby całkowicie sparaliżowany.

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki  GG:3828944
"To nie logika, to polityka"
(c) Kabaret pod Wydrwigroszem 2006

16 Data: Czerwiec 09 2007 11:48:32
Temat: Re: Propozycja zmiany znaczenia czerwonego świ atła.
Autor: SW3 

Dnia 09-06-2007 o 06:39:54 Wlodek  napisał(a):

Dzisaj mamy "stop" w postaci czerwonego ze strzalka
i w optymistycznym wariancie zatrzymuje sie 1 na 10.

Bo w wielu miejscach jest czerwone ze strzałką w miejscach gdzie powinna  być sama zielona strzałka (sygnalizator kierunkowy znaczy się).

--
SW3
/Jesli mozesz przeczytac ten napis to znaczy ze umiesz czytac

17 Data: Czerwiec 09 2007 12:36:43
Temat: Re: Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła.
Autor: Jacek Osiecki 

Dnia Sat, 9 Jun 2007 06:39:54 +0200, Wlodek napisał(a):

    2. Zmniejszenie okazji do lekceważenia prawa. Obecnie część
kierowców nie zawsze przestrzega czerwonego światła.
to wyobraz sobie co by sie wtedy dzialo z nimi..... traktowali by je jako
zielone.
Zgadza sie. Dzisaj mamy "stop" w postaci czerwonego ze strzalka
i w optymistycznym wariancie zatrzymuje sie 1 na 10. Zapewne

Bo przepis jest idiotyczny - wynika tylko i wyłącznie z tego, że łatwiej
udowodnić komuś że się nie zatrzymał niż że nie zachował szczególnej
ostrożności (a do tego właśnie powinna zobowiązywać kierowców zielona
strzałka). Ja też nie zatrzymuję się bez sensu przy zielonych strzałkach -
chyba że faktycznie widoczność jest ograniczona do tego stopnia że tylko
całkowite zatrzymanie da możliwość ocenienia sytuacji.

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki  GG:3828944
"To nie logika, to polityka"
(c) Kabaret pod Wydrwigroszem 2006

18 Data: Czerwiec 09 2007 18:17:40
Temat: Re: Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła.
Autor: Ojnycz 


Użytkownik "Jacek Osiecki"  napisał w wiadomości


Ja też nie zatrzymuję się bez sensu przy zielonych strzałkach -
chyba że faktycznie widoczność jest ograniczona do tego stopnia że tylko
całkowite zatrzymanie da możliwość ocenienia sytuacji.

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki  GG:3828944

    Nie zatrzymujesz się przy zielonych strzałkach i straszysz kierowcę
mającego zielone światło. On widzi, że ktoś mu wjeżdża na skrzyżowanie
i musi hamować, bo nie wie co ty zrobisz.
    Oj.

19 Data: Czerwiec 09 2007 18:39:23
Temat: Re: Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła.
Autor: Rafal Wozniak 

Ojnycz wrote:


Użytkownik "Jacek Osiecki"  napisał w wiadomości


Ja też nie zatrzymuję się bez sensu przy zielonych strzałkach -
chyba że faktycznie widoczność jest ograniczona do tego stopnia że tylko
całkowite zatrzymanie da możliwość ocenienia sytuacji.

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki  GG:3828944

    Nie zatrzymujesz się przy zielonych strzałkach i straszysz kierowcę
mającego zielone światło. On widzi, że ktoś mu wjeżdża na skrzyżowanie
i musi hamować, bo nie wie co ty zrobisz.
    Oj.

nie zatrzymanie przy zielonej strzałce wcale nie oznacza wjazd na środek
skrzyżowania.

odnośnie hamowania: jest coś takiego jak ograniczone zaufanie na drodze. i
zatrzymanie czy nie pod zieloną strzałką nie zwalnia nikogo od myślenia na
drodze.

podsumowując: naginasz sytuację do swojej (IMHO głupiej) teorii.
--
W adresie mailowym zamień @ na kropkę i wpisz taki adres do przeglądarki
WWW.

20 Data: Czerwiec 09 2007 22:06:53
Temat: Re: Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła.
Autor: NotBear 

Rafal Wozniak wrote:

podsumowując: naginasz sytuację do swojej (IMHO głupiej) teorii.

Popre ta teorie. Nakaz zatrzymania pod strzalka jest zasadny - po to, zeby pozostali uczestnicy ruchu byli pewni jak sie zachowac. Ty wiesz jaki masz sygnal przed soba, zadbaj o to, zeby inni tez wiedzieli.

Wielokrotnie obserwowana przeze mnie sytuacja: skrecam w lewo na typowym skrzyzowaniu ze swiatlami. Z naprzeciwka nadjezdza samochod sygnalizujacy zamiar skretu w prawo. Jedzie, wiec zwalniam lub zatrzymuje sie, aby ustapic mu pierwszenstwa. Najczesciej taki delikwent zatrzymuje sie dopiero na krawedzi pasa - i w tym momencie stoimy obaj. Zdarzaja sie tez tacy, ktorzy wykorzystuja taka sytuacje i wcinaja sie mimo braku pierwszenstwa. Jesli zatrzymalby sie przed strzalka, lub _wyraznie_ zwolnil - sytuacja bylaby jasna dla wszystkich.

Sam nie jestem swiety, ale staram sie jasno sygnalizowac swoje zamiary. Zwykle wyglada to tak: hamowanie do predkosci rzedu 5-10 km/h na wysokosci sygnalizatora, ocena sytuacji, wolniutkie toczenie do linii warunkowego zatrzymania lub - jesli juz widze nadjezdzajacy pojazd - zatrzymanie przed sygnalizatorem.


--
NotBear
BeeMWe 316i/E30
PMS/WRC/frakcja swiatlomaniacka
http://www.bykom-stop.avx.pl/

21 Data: Czerwiec 09 2007 22:48:00
Temat: Re: Propozycja zmiany znaczenia czerwonego świ atła.
Autor: SW3 

Dnia 09-06-2007 o 22:06:53 NotBear   napisał(a):

Nakaz zatrzymania pod strzalka jest zasadny - po to, zeby pozostali  uczestnicy ruchu byli pewni jak sie zachowac. Ty wiesz jaki masz sygnal  przed soba, zadbaj o to, zeby inni tez wiedzieli.

No ale to jest potrzebne jeśli coś jedzie.
Tak samo jesli są jacyś piesi w pobliżu przejścia. Jesli jest pusto (i  widać to, że jest pusto) to nie ma żadnego powodu by się zatrzymywać (poza  przepisem).

Zwykle wyglada to tak: hamowanie do predkosci rzedu 5-10 km/h na  wysokosci sygnalizatora, ocena sytuacji, wolniutkie toczenie do linii  warunkowego zatrzymania lub - jesli juz widze nadjezdzajacy pojazd -  zatrzymanie przed sygnalizatorem.

No i to jest rozsądne. Przeciez chodzi o to żeby ustąpić pierwszeństwa a  nie żeby spalać więcej paliwa :)

--
SW3
/Jesli mozesz przeczytac ten napis to znaczy ze umiesz czytac

22 Data: Czerwiec 10 2007 00:00:18
Temat: Re: Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła.
Autor: Wlodek 

Nakaz zatrzymania pod strzalka jest zasadny - po to, zeby pozostali
uczestnicy ruchu byli pewni jak sie zachowac. Ty wiesz jaki masz sygnal
przed soba, zadbaj o to, zeby inni tez wiedzieli.

No ale to jest potrzebne jeśli coś jedzie.
Tak samo jesli są jacyś piesi w pobliżu przejścia. Jesli jest pusto (i
widać to, że jest pusto) to nie ma żadnego powodu by się zatrzymywać (poza
przepisem).

No ale tak to juz jest z przepisami, ze uogolniaja pewne sytuacje,
czasem sa niewygodne, czasem moznaby je ominac bez narazania
kogokolwiek. Mamy np. te same ograniczenia predkosci w lecie,
w zimie, na drogach dziurawych jak ser jak i na tych dobrych.
Jak ktos sie nie zgadza to zawsze moze probowac podyskutowac
z niebieskimi albo odmowic przyjecia mandatu i liczyc na
zrozumienie w sadzie.
Jak w Niemczech za 60 na 50-tce (szeroka jezdnia w nieduzym miescie,
maly ruch) blysnelo mi w oczy to sobie pomyslalem - co za nadgorliwosc !
ale coz - tez trzeba bylo sie dostosowac do "glupich norm".


Zwykle wyglada to tak: hamowanie do predkosci rzedu 5-10 km/h na
wysokosci sygnalizatora, ocena sytuacji, wolniutkie toczenie do linii
warunkowego zatrzymania lub - jesli juz widze nadjezdzajacy pojazd -
zatrzymanie przed sygnalizatorem.

No i to jest rozsądne. Przeciez chodzi o to żeby ustąpić pierwszeństwa a
nie żeby spalać więcej paliwa :)

ale niektorzy "przetaczaja sie" z v=70km/h i nie zwracaja uwagi,
ze jest przejscie, sciezka rowerowa. I to pewnie czeste zdarzenia
"po skrecie" byly przyczyna wprowadzenia obowiazku zatrzymywania.

W.

23 Data: Czerwiec 10 2007 09:58:25
Temat: Re: Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła.
Autor: Rafal Wozniak 

Wlodek wrote:

ale niektorzy "przetaczaja sie" z v=70km/h i nie zwracaja uwagi,
ze jest przejscie, sciezka rowerowa. I to pewnie czeste zdarzenia
"po skrecie" byly przyczyna wprowadzenia obowiazku zatrzymywania.

no to z tego wychodzi niezły paradoks:

w powyższym przypadku miśki powinny łapać, a zamiast tego stworzono nowy
przepis

stworzono nowy przepis, którego miśki powinny pilnować

a miśków jak wcześniej nie było, tak nie ma i teraz

więc pytanie: po co ten przepis stworzono, skoro rzadko jest pilnowany
(przez miśki)?

podsumowując: wystarczyło lepiej pilnować wcześniejsze przepisy.
--
W adresie mailowym zamień @ na kropkę i wpisz taki adres do przeglądarki
WWW.

24 Data: Czerwiec 10 2007 11:13:43
Temat: Re: Propozycja zmiany znaczenia czerwonego świ atła.
Autor: SW3 

Dnia 10-06-2007 o 00:00:18 Wlodek  napisał(a):

ale niektorzy "przetaczaja sie" z v=70km/h i nie zwracaja uwagi,
ze jest przejscie, sciezka rowerowa. I to pewnie czeste zdarzenia
"po skrecie" byly przyczyna wprowadzenia obowiazku zatrzymywania.

Czyli jak zwykle, przez głupotę niektórych cierpią inni. Bo ci 'niektórzy'  i tak się tym przepisem nie przejmują.
Zgodnie z zasadą: "postawmy ograniczenie do 40 to może zwolnią z 100 do  90".

--
SW3
/Jesli mozesz przeczytac ten napis to znaczy ze umiesz czytac

25 Data: Czerwiec 10 2007 15:36:41
Temat: Re: Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła.
Autor: Jacek Osiecki 

Dnia Sun, 10 Jun 2007 00:00:18 +0200, Wlodek napisał(a):

Nakaz zatrzymania pod strzalka jest zasadny - po to, zeby pozostali
uczestnicy ruchu byli pewni jak sie zachowac. Ty wiesz jaki masz sygnal
przed soba, zadbaj o to, zeby inni tez wiedzieli.

No ale to jest potrzebne jeśli coś jedzie.
Tak samo jesli są jacyś piesi w pobliżu przejścia. Jesli jest pusto (i
widać to, że jest pusto) to nie ma żadnego powodu by się zatrzymywać (poza
przepisem).

No ale tak to juz jest z przepisami, ze uogolniaja pewne sytuacje,

Dlatego niektórych przepisów nie powinno być - bo nie mają sensu (przydają
się np. w 5% sytuacji gdzie obowiązują), a wykształcają w ludziach
świadomość że przepisami w ogóle nie ma sensu się przejmować.

Jak w Niemczech za 60 na 50-tce (szeroka jezdnia w nieduzym miescie,
maly ruch) blysnelo mi w oczy to sobie pomyslalem - co za nadgorliwosc !
ale coz - tez trzeba bylo sie dostosowac do "glupich norm".

Widać nie tylko u nas są debile, skoro na "dwupasmówce" dali ograniczenie do
50km/h... :)

Zwykle wyglada to tak: hamowanie do predkosci rzedu 5-10 km/h na
wysokosci sygnalizatora, ocena sytuacji, wolniutkie toczenie do linii

No i to jest rozsądne. Przeciez chodzi o to żeby ustąpić pierwszeństwa a
nie żeby spalać więcej paliwa :)

ale niektorzy "przetaczaja sie" z v=70km/h i nie zwracaja uwagi,
ze jest przejscie, sciezka rowerowa. I to pewnie czeste zdarzenia
"po skrecie" byly przyczyna wprowadzenia obowiazku zatrzymywania.

Tylko że skutek jest taki: przepis i tak wszyscy mają w dupie - i łamie
go zarówno idiota jadący na tej zielonej strzałce 40km/h przy zerowej
widoczności przejścia, jak i ja gdy przetaczam się 5-10km/h na pustym
skrzyżowaniu. Skutek - wiadomy...

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki  GG:3828944
"To nie logika, to polityka"
(c) Kabaret pod Wydrwigroszem 2006

26 Data: Czerwiec 15 2007 23:31:13
Temat: Re: Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła.
Autor: Wlodek 

No ale tak to juz jest z przepisami, ze uogolniaja pewne sytuacje,

Dlatego niektórych przepisów nie powinno być - bo nie mają sensu (przydają
się np. w 5% sytuacji gdzie obowiązują), a wykształcają w ludziach
świadomość że przepisami w ogóle nie ma sensu się przejmować.

Jak w Niemczech za 60 na 50-tce (szeroka jezdnia w nieduzym miescie,
maly ruch) blysnelo mi w oczy to sobie pomyslalem - co za nadgorliwosc !
ale coz - tez trzeba bylo sie dostosowac do "glupich norm".

Widać nie tylko u nas są debile, skoro na "dwupasmówce" dali ograniczenie
do
50km/h... :)

Ale jakos miejscowi nie narzekali a wrecz uprzedzali,
ze u nich (w Fuldzie) trzeba wolno jezdzic, mandaty
wysokie itp. Mam wrazenie, ze u nas z reguly mowi sie,
ee, ten foto nieczynny, tu mozesz depnac, policji
dasz w lape (choc ostatnio chyba poprawia sie w tym
temacie, rowniez tu na grupie przedklada sie dyskusje
czy nawet pyskowke :) nad lapowka).

Zwykle wyglada to tak: hamowanie do predkosci rzedu 5-10 km/h na
wysokosci sygnalizatora, ocena sytuacji, wolniutkie toczenie do linii

No i to jest rozsądne. Przeciez chodzi o to żeby ustąpić pierwszeństwa a
nie żeby spalać więcej paliwa :)

ale niektorzy "przetaczaja sie" z v=70km/h i nie zwracaja uwagi,
ze jest przejscie, sciezka rowerowa. I to pewnie czeste zdarzenia
"po skrecie" byly przyczyna wprowadzenia obowiazku zatrzymywania.

Tylko że skutek jest taki: przepis i tak wszyscy mają w dupie - i łamie
go zarówno idiota jadący na tej zielonej strzałce 40km/h przy zerowej
widoczności przejścia, jak i ja gdy przetaczam się 5-10km/h na pustym
skrzyżowaniu. Skutek - wiadomy...

Ja akurat ten :) przepis przestrzegam gdzies w 90% i nawet jak
sie spiesze i ogolnie naparzam zdrowo to chocbym mial hamowac
z piskiem po to by za chwile ruszac z gazem w podlodze to staram
sie zatrzymywac a w pozostalych 10% (zazwyczaj gdy nie chce kogos
za mna zbytnio przytrzymywac) tez raczej zwalniam zdecydowanie
(sadze, ze do kilku km/h).
Ogolnie wydaje mi sie, ze na strzalce przy typowych skrzyzowaniach
ludzie zdecydowanie czesciej sie zatrzymuja ale na wspomnianych
wczesniej rondach juz zdecydowanie rzadziej a wlasnie wtedy
czesto przeszkadzaja tym, ktorzy chca zjechac z ronda.

W.

27 Data: Czerwiec 09 2007 22:52:47
Temat: Re: Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła.
Autor: Wlodek 

Popre ta teorie. Nakaz zatrzymania pod strzalka jest zasadny - po to, zeby
pozostali uczestnicy ruchu byli pewni jak sie zachowac. Ty wiesz jaki masz
sygnal przed soba, zadbaj o to, zeby inni tez wiedzieli.

Wielokrotnie obserwowana przeze mnie sytuacja: skrecam w lewo na typowym
skrzyzowaniu ze swiatlami. Z naprzeciwka nadjezdza samochod sygnalizujacy
zamiar skretu w prawo. Jedzie, wiec zwalniam lub zatrzymuje sie, aby
ustapic mu pierwszenstwa. Najczesciej taki delikwent zatrzymuje sie
dopiero na krawedzi pasa - i w tym momencie stoimy obaj. Zdarzaja sie tez
tacy, ktorzy wykorzystuja taka sytuacje i wcinaja sie mimo braku
pierwszenstwa. Jesli zatrzymalby sie przed strzalka, lub _wyraznie_
zwolnil - sytuacja bylaby jasna dla wszystkich.


Sytuacja czesta przy zjezdzaniu (po skrecie w lewo) z niektorych
rond w P-niu. Ci z przeciwnej strony smigaja na zielonej strzalce
i utrudniaja zjazd z ronda.

W.

28 Data: Czerwiec 09 2007 19:17:46
Temat: Re: Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła.
Autor: Wlodek 

    2. Zmniejszenie okazji do lekceważenia prawa. Obecnie część
kierowców nie zawsze przestrzega czerwonego światła.
to wyobraz sobie co by sie wtedy dzialo z nimi..... traktowali by je
jako
zielone.
Zgadza sie. Dzisaj mamy "stop" w postaci czerwonego ze strzalka
i w optymistycznym wariancie zatrzymuje sie 1 na 10. Zapewne

Bo przepis jest idiotyczny - wynika tylko i wyłącznie z tego, że łatwiej
udowodnić komuś że się nie zatrzymał niż że nie zachował szczególnej
ostrożności (a do tego właśnie powinna zobowiązywać kierowców zielona
strzałka). Ja też nie zatrzymuję się bez sensu przy zielonych strzałkach -
chyba że faktycznie widoczność jest ograniczona do tego stopnia że tylko
całkowite zatrzymanie da możliwość ocenienia sytuacji.

Ja praktycznie zawsze zatrzymuje sie, podobnie jak przed
znakami stop, ktorych w zasadzie mogloby nie byc.
I mi nie chodzi o pelne zatrzymywanie sie do "zera"
ale, zeby chociaz bylo widac, ze kierowca faktycznie
przyjrzal sie co sie dzieje wokol, ocenil predkosc
nadjezdzajacych pojazdow a nie tylko ledwo zwolnil,
uznal, ze raczej nic nie jedzie i pakuje sie pod kola
albo przez przejscie podczas gdy piesi maja prawo
przechodzic bo przeciez miszcz rozpedzil juz swoj
bolid do 40-ki i klockow mu szkoda.

W.

29 Data: Czerwiec 09 2007 20:06:43
Temat: Re: Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła.
Autor: Jacek Osiecki 

Dnia Sat, 9 Jun 2007 19:17:46 +0200, Wlodek napisał(a):

strzałka). Ja też nie zatrzymuję się bez sensu przy zielonych strzałkach -
chyba że faktycznie widoczność jest ograniczona do tego stopnia że tylko
całkowite zatrzymanie da możliwość ocenienia sytuacji.

Ja praktycznie zawsze zatrzymuje sie, podobnie jak przed
znakami stop, ktorych w zasadzie mogloby nie byc.
I mi nie chodzi o pelne zatrzymywanie sie do "zera"

A policjantom chodzi właśnie o zatrzymanie się do zera, a nie o jazdę z
zachowaniem odpowiedniej ostrożności.

ale, zeby chociaz bylo widac, ze kierowca faktycznie
przyjrzal sie co sie dzieje wokol, ocenil predkosc
nadjezdzajacych pojazdow a nie tylko ledwo zwolnil,
uznal, ze raczej nic nie jedzie i pakuje sie pod kola
albo przez przejscie podczas gdy piesi maja prawo
przechodzic bo przeciez miszcz rozpedzil juz swoj
bolid do 40-ki i klockow mu szkoda.

Są miejsca gdzie postawiono zieloną strzałkę tylko dlatego, że drogowcy
poskąpili na światła kierunkowe - wtedy piesi i tak mają czerwone... Na
szczęście na znanych mi skrzyżowaniach tego typu nikt nie robi cyrków z
zatrzymywaniem się.

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki  GG:3828944
"To nie logika, to polityka"
(c) Kabaret pod Wydrwigroszem 2006

30 Data: Czerwiec 09 2007 22:25:49
Temat: Re: Propozycja zmiany znaczenia czerwonego świ atła. ZAGADKA)
Autor: Adam Pietrasiewicz 

Dnia 09-06-2007 o 22:06:43 Jacek Osiecki  napisał(a):


Ja praktycznie zawsze zatrzymuje sie, podobnie jak przed
znakami stop, ktorych w zasadzie mogloby nie byc.
I mi nie chodzi o pelne zatrzymywanie sie do "zera"

A policjantom chodzi właśnie o zatrzymanie się do zera, a nie o jazdę z
zachowaniem odpowiedniej ostrożności.

Ja sądzę, że uruchamianie w nocy żółtych migających świateł jest dobrym  rozwiązaniem, lepszym, niż zmienianie znaczenia świateł czerwonych.

A kto wie, w czym miasto Paryż jest wyjątkowe, w kwestii sygnalizacji  drogowej?


--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz - http://cerbermail.com/?6z14RWN4Pi
Alkohol to wróg. Ucieczka przed wrogiem, to tchórzostwo.

31 Data: Czerwiec 09 2007 21:00:43
Temat: Re: Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła. ZAGADKA)
Autor: Jacek Osiecki 

Dnia Sat, 09 Jun 2007 22:25:49 +0200, Adam Pietrasiewicz napisał(a):

Dnia 09-06-2007 o 22:06:43 Jacek Osiecki  napisał(a):
A policjantom chodzi właśnie o zatrzymanie się do zera, a nie o jazdę z
zachowaniem odpowiedniej ostrożności.
Ja sądzę, że uruchamianie w nocy żółtych migających świateł jest dobrym 
rozwiązaniem, lepszym, niż zmienianie znaczenia świateł czerwonych.

Jak najbardziej - tylko nasi tępi drogowcy nie potrafią tego ustawić :(

A kto wie, w czym miasto Paryż jest wyjątkowe, w kwestii sygnalizacji 
drogowej?

Hmm, jedyne co zauważyłem to to że światła dla pieszych są zaledwie sugestią
;)

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki  GG:3828944
"To nie logika, to polityka"
(c) Kabaret pod Wydrwigroszem 2006

32 Data: Czerwiec 09 2007 23:15:05
Temat: Re: Propozycja zmiany znaczenia czerwonego świ atła. ZAGADKA)
Autor: Adam Pietrasiewicz 

Dnia 09-06-2007 o 23:00:43 Jacek Osiecki  napisał(a):


A kto wie, w czym miasto Paryż jest wyjątkowe, w kwestii sygnalizacji
drogowej?

Hmm, jedyne co zauważyłem to to że światła dla pieszych są zaledwie  sugestią

To, to wszędzie we Francji. A Paryż jest wyjątkowy pod jednym względem -  podobno to jedyne takie miasto na świecie. Chodzi o sygnalizację drogową...

--
Pozdrawiam
Adam Pietrasiewicz - http://cerbermail.com/?6z14RWN4Pi
Alkohol to wróg. Ucieczka przed wrogiem, to tchórzostwo.

33 Data: Czerwiec 10 2007 00:36:15
Temat: Re: Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła.
Autor: Andrzej Zbierzchowski 

..::||::.. pisze:

    2. Zmniejszenie okazji do lekceważenia prawa. Obecnie część
kierowców nie zawsze przestrzega czerwonego światła.

to wyobraz sobie co by sie wtedy dzialo z nimi..... traktowali by je jako
zielone.

Natura ich wyeliminuje.
--
Pozdrawiam - Andrzej Zbierzchowski

Strzeżcie się kwasu faryzeuszy. Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie wyszło na jaw, ani nic tajemnego, co by się nie stało wiadome. Dlatego wszystko, co powiedzieliście w mroku, w świetle będzie słyszane, a coście w izbie szeptali do ucha, głosić będą na dachach (Łk 12,1-3).

34 Data: Czerwiec 09 2007 06:15:32
Temat: Re: Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła.
Autor: kffiatek 

Karolin pisze:

    Witam.

    Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła w ruchu
drogowym. Czerwone światło miałoby znaczenie znaku STOP.
To obowiązywałoby w godz. 00:00 - 04:00 w każdy dzień.

dodałbym jeszcze: "na terenie parkingów przy siłowniach i dyskontach z dresami*"...

Uzasadnienie :

       0. ...i problem ludzi nie zatrzymujących się na czerwonym świetle rozwiązałby się sam.

    1. Skrócenie czasu zatrzymania pojazdów - oszczędność
czasu, paliwa i ochrona środowiska (mniej spalin).
    2. Zmniejszenie okazji do lekceważenia prawa. Obecnie część
kierowców nie zawsze przestrzega czerwonego światła.

[*] Listę można by rozszerzać w miarę potrzeby o inne miejsca częstych schadzek "debili drogowych, którzy(-rym) i tak nie stają".

pozdraiwam
--
kffiatek

35 Data: Czerwiec 09 2007 07:00:37
Temat: Re: Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła.
Autor: MarcinJM 

Karolin pisze:

    Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła w ruchu

A nie proszciej tak:
Na czerwonym mozna jechac. Na zielonym trzeba. ;)

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

36 Data: Czerwiec 09 2007 11:59:20
Temat: Re: Propozycja zmiany znaczenia czerwonego świ atła.
Autor: SW3 

Dnia 09-06-2007 o 04:37:49 Karolin  napisał(a):

Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła w ruchu
drogowym. Czerwone światło miałoby znaczenie znaku STOP.
To obowiązywałoby w godz. 00:00 - 04:00 w każdy dzień.

Pewnie, jak zwykle zresztą, się narażę większości ale zgadzam się. Mniej  więcej. Z tym, że: nie w określonych godzinach ale przez całą dobę, ale  można by było przejechać tylko pod warunkiem że jest bardzo dobra  widoczność wszystkich dróg dojazdowych i wszystkich dojść do przejść dla  pieszych i wszędzie jest pusto.
Gdyby to miało obowiązywać tylko w określonych godzinach to łatwiej  wyłączyć światła niż zmieniać ustawę.

--
SW3
/Jesli mozesz przeczytac ten napis to znaczy ze umiesz czytac

37 Data: Czerwiec 09 2007 12:26:10
Temat: Re: Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła.
Autor: DooMiniK 

Karolin zapodał(-a):

Witam.
Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła w ruchu
drogowym. Czerwone światło miałoby znaczenie znaku STOP.
To obowiązywałoby w godz. 00:00 - 04:00 w każdy dzień.
Uzasadnienie :
1. Skrócenie czasu zatrzymania pojazdów - oszczędność
czasu, paliwa i ochrona środowiska (mniej spalin).
2. Zmniejszenie okazji do lekceważenia prawa. Obecnie część
kierowców nie zawsze przestrzega czerwonego światła.


Nie uważam. Tam gdzie w nocy jest pełna sygnalizacja oznacza,
że jest to potrzebne, albo ktoś nie dokonał odpowiedniej analizy; w sytuacji,
gdy nie jest potrzebne miga się pomarańczowe i wtedy jeździmy 'na znaki'. --
Dominik Siedlak (bachus)
Na serwerze bachus - login taki mam,
serwer post.pl, w całość złóż to sobie sam...

38 Data: Czerwiec 09 2007 18:21:24
Temat: Re: Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła.
Autor: Przemyslaw Popielarski 

DooMiniK wrote:

Nie uważam. Tam gdzie w nocy jest pełna sygnalizacja oznacza,
że jest to potrzebne,

Zapraszamy do dc, gdzie kazda sygnalizacja po remoncie nie przelacza sie juz na migającą w nocy, choc moze byc nawet na najwiekszym zadupiu na mikroskrzyzowaniu w srodku pola.

--
../ premax
../ ../ koniec i bomba, a kto czytal ten traba. w.g.

39 Data: Czerwiec 09 2007 20:12:43
Temat: Re: Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła.
Autor: Jacek Osiecki 

Dnia Sat, 9 Jun 2007 12:26:10 +0200, DooMiniK napisał(a):

Karolin zapodał(-a):
Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła w ruchu
drogowym. Czerwone światło miałoby znaczenie znaku STOP.
To obowiązywałoby w godz. 00:00 - 04:00 w każdy dzień.

Nie uważam. Tam gdzie w nocy jest pełna sygnalizacja oznacza,
że jest to potrzebne, albo ktoś nie dokonał odpowiedniej analizy; w sytuacji,

Nie, tam gdzie w nocy jest pełna sygnalizacja oznacza to, że debil decydent
tak postanowił - i nic więcej. Z reguły padają żałosne tłumaczenia że nie da się
tak ustawić...

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki  GG:3828944
"To nie logika, to polityka"
(c) Kabaret pod Wydrwigroszem 2006

40 Data: Czerwiec 10 2007 02:55:50
Temat: Re: Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła.
Autor: Rymek 


Użytkownik "Jacek Osiecki"  napisał w wiadomości


Nie, tam gdzie w nocy jest pełna sygnalizacja oznacza to, że debil decydent
tak postanowił - i nic więcej. Z reguły padają żałosne tłumaczenia że nie da się
tak ustawić...

Pozdrawiam,
--
Jacek Osiecki  GG:3828944

    Z reguły padają żałosne tłumaczenia że nie da się tak ustawić... ,
bo tak jest najprościej dla urzędnika. Dlatego propozycje trzeba
składać na piśmie, z potwierdzeniem kopii. W odpowiedzi,
na piśmie, zazwyczaj już nie będzie żałosnego tłumaczenia .
    Rym .

41 Data: Czerwiec 10 2007 15:42:41
Temat: Re: Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła.
Autor: Jacek Osiecki 

Dnia Sun, 10 Jun 2007 02:55:50 +0200, Rymek napisał(a):

Użytkownik "Jacek Osiecki"  napisał w wiadomości

Nie, tam gdzie w nocy jest pełna sygnalizacja oznacza to, że debil decydent
tak postanowił - i nic więcej. Z reguły padają żałosne tłumaczenia że nie da się
tak ustawić...

    Z reguły padają żałosne tłumaczenia że nie da się tak ustawić... ,
bo tak jest najprościej dla urzędnika. Dlatego propozycje trzeba
składać na piśmie, z potwierdzeniem kopii. W odpowiedzi,
na piśmie, zazwyczaj już nie będzie żałosnego tłumaczenia .

W Krakowie są wyjątkowi debile, jeśli chodzi o projektowanie i konfigurowanie
sygnalizatorów. Do tego są praktycznie nieusuwalni - każde kolejne oddane
skrzyżowanie działa tak że idzie się pociąć i nawet przedszkolak by potrafił
lepiej je ustawić. Gdy jakaś sprawa wyjdzie w prasie, to wtedy po długiej
kampanii łaskawie przedstawiciel ZDiK rzuci "nie wiemy, według nas wszystko
powinno być w porządku, poza tym nie umiemy sami tego zmienić i musi to
zrobić zewnętrzna firma, a w ogóle to przez parę miesięcy będziemy się
przyglądali czy coś jest nie tak".

--
Jacek Osiecki  GG:3828944
"To nie logika, to polityka"
(c) Kabaret pod Wydrwigroszem 2006

42 Data: Czerwiec 09 2007 13:13:19
Temat: Re: Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła.
Autor: Sanctum Officium 

"Karolin"  wrote in message

    Witam.

    Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła w ruchu
drogowym. Czerwone światło miałoby znaczenie znaku STOP.
To obowiązywałoby w godz. 00:00 - 04:00 w każdy dzień.
Uzasadnienie :
    1. Skrócenie czasu zatrzymania pojazdów - oszczędność
czasu, paliwa i ochrona środowiska (mniej spalin).
    2. Zmniejszenie okazji do lekceważenia prawa. Obecnie część
kierowców nie zawsze przestrzega czerwonego światła.

Na noc światła wyłączają, przynajmniej w Trójmieście.


MK

43 Data: Czerwiec 09 2007 18:41:35
Temat: Re: Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła.
Autor: Rafal Wozniak 

Sanctum Officium wrote:

"Karolin"  wrote in message

    Witam.

    Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła w ruchu
drogowym. Czerwone światło miałoby znaczenie znaku STOP.
To obowiązywałoby w godz. 00:00 - 04:00 w każdy dzień.
Uzasadnienie :
    1. Skrócenie czasu zatrzymania pojazdów - oszczędność
czasu, paliwa i ochrona środowiska (mniej spalin).
    2. Zmniejszenie okazji do lekceważenia prawa. Obecnie część
kierowców nie zawsze przestrzega czerwonego światła.

Na noc światła wyłączają, przynajmniej w Trójmieście.

w całym tricity? dawno w nocy po Gdańsku nie jechałem, ale czytałem swego
czasu iż na głównej przelotówce nawet w nocy miała być włączona
sygnalizacja.
--
W adresie mailowym zamień @ na kropkę i wpisz taki adres do przeglądarki
WWW.

44 Data: Czerwiec 09 2007 23:18:50
Temat: Re: Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła.
Autor: Sanctum Officium 

"Rafal Wozniak"  wrote in message

Sanctum Officium wrote:

> "Karolin"  wrote in message
>
>>     Witam.
>>
>>     Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła w ruchu
>> drogowym. Czerwone światło miałoby znaczenie znaku STOP.
>> To obowiązywałoby w godz. 00:00 - 04:00 w każdy dzień.
>> Uzasadnienie :
>>     1. Skrócenie czasu zatrzymania pojazdów - oszczędność
>> czasu, paliwa i ochrona środowiska (mniej spalin).
>>     2. Zmniejszenie okazji do lekceważenia prawa. Obecnie część
>> kierowców nie zawsze przestrzega czerwonego światła.
>
> Na noc światła wyłączają, przynajmniej w Trójmieście.

w całym tricity? dawno w nocy po Gdańsku nie jechałem, ale czytałem swego
czasu iż na głównej przelotówce nawet w nocy miała być włączona
sygnalizacja.

Na głównej mnoże i tak, ale to raczej wyjątek. Na większości skrzyżowań są
wyłączane.


MK

45 Data: Czerwiec 10 2007 00:14:22
Temat: Re: Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła.
Autor: blackbird 

Na głównej mnoże i tak, ale to raczej wyjątek. Na większości skrzyżowań są
wyłączane.

Roznie to wyglada. Na wielu trasach swieci sie w nocy czerwone bez wyraznego
powodu. Akurat, we Wroclawiu na wiekszosci skrzyzowan sygnalizacja jest
wylaczana na noc. Tam gdzie dziala, ma to uzasadnienie. Sa dwa miejsca, w
ktorych ewidentnie czerwone niczemu nie sluzy. Jedno z takich to wlot z
autostrady i dalej na DK8 przejscie dla pieszych za salonem Opla i
Statoilem. Generalnie na calym swiecie czerwone oznacza to samo - czyli
bezwzgledny zakaz wjazdu za synchronizator i glupota zarzadcy, ktory nie
wylacza niepotrzebnych sygnalizacji na noc to jeszcze nie powod, zeby od tej
zasady robic wyjatki. A zamiast zielonej strzalki naturalnie powinno byc
migajaca zolta strzalka.

46 Data: Czerwiec 11 2007 14:35:47
Temat: Re: Propozycja zmiany znaczenia czerwonego świ atła.
Autor: SW3 

Dnia 10-06-2007 o 00:14:22 blackbird  napisał(a):

A zamiast zielonej strzalki naturalnie powinno byc
migajaca zolta strzalka.

Mam nadzieję, że przynajmniej z tym się wszyscy zgadzają.

--
SW3
/Jesli mozesz przeczytac ten napis to znaczy ze umiesz czytac

47 Data: Czerwiec 09 2007 13:23:31
Temat: Re: Propozycja zmiany znaczenia czerwonego œwiatła.
Autor: J.F. 

On Sat, 9 Jun 2007 04:37:49 +0200,  Karolin wrote:

   Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła w ruchu
drogowym. Czerwone światło miałoby znaczenie znaku STOP.
To obowiązywałoby w godz. 00:00 - 04:00 w każdy dzień.
Uzasadnienie :
   1. Skrócenie czasu zatrzymania pojazdów - oszczędność
czasu, paliwa i ochrona środowiska (mniej spalin).

Bylaby wieksza gdybys nie wymagal bezwzglednego zatrzymania jak
na STOP.

Przyznaj sie .. zlapali cie ? :-)

   2. Zmniejszenie okazji do lekceważenia prawa. Obecnie część
kierowców nie zawsze przestrzega czerwonego światła.

O tej porze to one i tak ladnie migaja na zolto.
A tam gdzie nie migaja .. moze sa potrzebne ?

J.

48 Data: Czerwiec 09 2007 12:50:33
Temat: Re: Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła.
Autor: mw 

On 9 Cze, 04:37, "Karolin"  wrote:

    Witam.

    Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła w ruchu
drogowym. Czerwone światło miałoby znaczenie znaku STOP.
To obowiązywałoby w godz. 00:00 - 04:00 w każdy dzień.
To chyba prościej sygnalizację gdzie takie coś miało by obowiązywać po
prostu wyłączyć
Uzasadnienie :
    1. Skrócenie czasu zatrzymania pojazdów - oszczędność
czasu, paliwa i ochrona środowiska (mniej spalin).
Mi się podoba pomysł austriacki, migające żółte poprzedzające
czerwone, dzięki czemu nawet debil rozumie o co chodzi.
    2. Zmniejszenie okazji do lekceważenia prawa. Obecnie część
kierowców nie zawsze przestrzega czerwonego światła.
To chyba dlatego często po nocy widać pokoszone znaki.

49 Data: Czerwiec 09 2007 16:01:15
Temat: znaczenie żółtego zmienić jak już..
Autor: japo 

a ja uważam wręcz przeciwnie - powinno się skuteczniej egzekwować przejazd
przez skrzyżowanie na czerwonym świetle- to jest niemal jedyna przyczyna
wypadków na skrzyżowaniach z sygnalizacją..
Sensowne może byłoby jednoznaczne określenie co z żółtym - bo praktyka jest
taka, że można za grzeczne przejechanie na żółtym dostać mandat, jak też
taka, że wielu ładuje się naczerwonym chcac zdążyć na żółtym, a pote to już
nei mają szans się zatrzymać..
Powinno być tak:
-wjeżdzasz na żółtym - nie możesz zostać ukarany
-wjedziesz na czerwonym - nienajniższy mandat z dużym prawdopodobieństwem
(kamery, fotorejestracja itp)

a zupełni edrugą rzeczą jest to, że sygalizacja powinna być wyregulowana
odpowiednio, oraz posiadać ospowiednie nastawienia lub być wyłączana przy
mniejszym natężeniu czy w nocy, bo stać parę minut na czerwonym w nocy jest
rzeczywiście głupio..

50 Data: Czerwiec 11 2007 10:51:25
Temat: Re: Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła.
Autor: Sergiusz Rozanski 

Dnia 09.06.2007 Karolin  napisał/a:

    Witam.

    Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła w ruchu
drogowym. Czerwone światło miałoby znaczenie znaku STOP.
To obowiązywałoby w godz. 00:00 - 04:00 w każdy dzień.
Uzasadnienie :
    1. Skrócenie czasu zatrzymania pojazdów - oszczędność
czasu, paliwa i ochrona środowiska (mniej spalin).
    2. Zmniejszenie okazji do lekceważenia prawa. Obecnie część
kierowców nie zawsze przestrzega czerwonego światła.

Wiele nowych instalacji ma pomiar ruchu i bardzo dobrze w nocy
się sprawdza. W Kaliszu wiele takich poinstalowali, praktycznie w
nocy nie zatrzymasz się na takim, jeśli nie będzie innego pojazdu lub
pieszy nie wciśnie guzika.

--
*** rozanski.at.sergiusz.dot.com sq3bkn ***
***       http://www.4x4.kalisz.pl      ***
$ You have new spam in /home/serek/maildir/

Propozycja zmiany znaczenia czerwonego światła.



Grupy dyskusyjne