Witam,
Zaczalem sie zastanawiac nad zmiana wozidelka i pomyslalem o Roverze 416.
Malo tego jezdzi i niewiele o tym modelu wiem - kiedys cos slyszalem, ze
jakos podobny jest do Hondy, ale ciekawe ile w tym prawdy...
Zalezy mi na dosc wygodnym aucie dla 2-3 osob.Najczesciej jezdze w 1-2 osoby
i czasami w 3-4. I teraz oczywiscie marzenia o aucie bezawaryjnym i tanim w
eksploatacji :)
A tak powaznie to rozumiem, ze auto z okolicy roku 1999/2000 moze wymagac
jakis nakladow. Moje pytanie raczej dotyczy kwestii usterkowosci tych aut.
Czy sa ponadprzecietnie awaryjne czy nie a jezeli sa to no co szczegolnie
trzeba zwrocic uwage? I jak ksztaltuje sie serwis w kwestii jakosci oraz cen
czesci.
Jaki silnik bylby najrozsadniejszy biorac pod uwage ze 85% czasu spedze w
miescie (Warszawa) i zalezy mi bardziej na ekonomii niz na osiagach. Moze
jakis diesel?? Jesli ktos mial jakies doswiadczenia z silnikami w tym modelu
i moze wie cos co pomogloby we wlasciwym wyborze to by bylo super.
Pozdrawiam
| 2 |
Data: Luty 12 2007 14:45:07 |
| Temat: Re: Prosze o opinie i rade - Rover 416 |
| Autor: japo |
Zaczalem sie zastanawiac nad zmiana wozidelka i pomyslalem o Roverze 416.
Malo tego jezdzi i niewiele o tym modelu wiem - kiedys cos slyszalem, ze
jakos podobny jest do Hondy, ale ciekawe ile w tym prawdy...
przyjrzyj się Hondom Cvic z tego samego rocznika i zobacz sie czym sie to
tak na prawde rozni..
| 3 |
Data: Luty 12 2007 15:14:54 | | Temat: Re: Prosze o opinie i rade - Rover 416 | | Autor: Desoft |
Użytkownik "japo" napisał w wiadomości
Zaczalem sie zastanawiac nad zmiana wozidelka i pomyslalem o Roverze 416.
Malo tego jezdzi i niewiele o tym modelu wiem - kiedys cos slyszalem, ze jakos podobny jest do Hondy, ale ciekawe ile w tym prawdy...
przyjrzyj się Hondom Cvic z tego samego rocznika i zobacz sie czym sie to tak na prawde rozni..
Ceną i wyposażeniem.
W podobnej cenie można kupić lepiej wyposażonego Rovera.
Dużo części pasuje od Hondy Civic do R400
więcej można znaleźć na www.roverki.pl
Desoft
| 4 |
Data: Luty 12 2007 15:24:42 | | Temat: Re: Prosze o opinie i rade - Rover 416 | | Autor: fv |
Desoft wrote:
przyjrzyj się Hondom Cvic z tego samego rocznika i zobacz sie czym sie
to tak na prawde rozni..
Ceną i wyposażeniem.
W podobnej cenie można kupić lepiej wyposażonego Rovera.
O, dziękuję za info; też się za Hondą rozglądałem...
--
fv
Xbox gamertag: fastviper PL
nowplaying: Oblivion@X360
Moto: Suzuki GS 500E
| 5 |
Data: Luty 12 2007 15:06:33 | | Temat: Re: Prosze o opinie i rade - Rover 416 | | Autor: szerszen |
Użytkownik "Śmigol" napisał w wiadomości tez sie zastanawialem, jednak po rekonesansie w necie i rozmowie z sasiadem ktory takiego posiadal, zrezygnowalem
| 6 |
Data: Luty 12 2007 15:19:10 | | Temat: Re: Prosze o opinie i rade - Rover 416 | | Autor: Śmigol |
tez sie zastanawialem, jednak po rekonesansie w necie i rozmowie z
sasiadem ktory takiego posiadal, zrezygnowalem
A powiesz czemu zrezygnowales?? Co takiego przezyl z Roverem sasiad, ze az
tak cie zniechecil??
| 7 |
Data: Luty 12 2007 16:23:41 | | Temat: Re: Prosze o opinie i rade - Rover 416 | | Autor: szerszen |
Użytkownik "Śmigol" napisał w wiadomości
A powiesz czemu zrezygnowales?? Co takiego przezyl z Roverem sasiad, ze az tak cie zniechecil??
mniejsze lub wieksze awarie, dosc czeste, a wizyty w serwisie i czesci nienajtansze
| 8 |
Data: Luty 13 2007 08:43:05 | | Temat: Re: Prosze o opinie i rade - Rover 416 | | Autor: fv |
szerszen wrote:
Użytkownik "Śmigol" napisał w wiadomości
A powiesz czemu zrezygnowales?? Co takiego przezyl z Roverem sasiad,
ze az tak cie zniechecil??
mniejsze lub wieksze awarie, dosc czeste,
Jak częste?
a wizyty w serwisie i czesci
nienajtansze
Ale temat był o Roverze a nie Polonezie.
--
fv
Xbox gamertag: fastviper PL
nowplaying: Oblivion@X360
Moto: Suzuki GS 500E
| 9 |
Data: Luty 13 2007 11:02:38 | | Temat: Re: Prosze o opinie i rade - Rover 416 | | Autor: szerszen |
Użytkownik "fv" napisał w wiadomości
Jak częste?
na tyle czeste, ze irytujace, generalnei w przeciagu kilku miesiecy od kupna, kilka razy odwiedzal warsztat, i z opini jakie znalazlem w necie, nie byl to wyjatek
Ale temat był o Roverze a nie Polonezie.
nie no, powaznie?
| 10 |
Data: Luty 13 2007 11:58:56 | | Temat: Re: Prosze o opinie i rade - Rover 416 | | Autor: Śmigol |
Jak częste?
na tyle czeste, ze irytujace, generalnei w przeciagu kilku miesiecy od
kupna, kilka razy odwiedzal warsztat, i z opini jakie znalazlem w necie,
nie byl to wyjatek
Po kupnie czesto tak jest bo wylaza kwestie czesto maskowane przy sprzedazy.
A jestes w stanie powiedziec co sie konkretnie psulo, czy byly to powazne
awarie czy pierdoly oraz jak mniej wiecej ksztaltowaly sie koszty ww napraw?
| 11 |
Data: Luty 13 2007 13:09:25 | | Temat: Re: Prosze o opinie i rade - Rover 416 | | Autor: szerszen |
Użytkownik "Śmigol" napisał w wiadomości
Po kupnie czesto tak jest bo wylaza kwestie czesto maskowane przy sprzedazy.
A jestes w stanie powiedziec co sie konkretnie psulo, czy byly to powazne awarie czy pierdoly oraz jak mniej wiecej ksztaltowaly sie koszty ww napraw?
teraz juz niestety nie, wiekszosc awari z tego co pamietam to byly takie pierdoly, jednak jedna czy dwie, byly to awarie silnikowe unieruchamiajace samochod, koszty roznie, ale nie byl szczesliwy i chcial sprzedac po jakims roku jazdy, mimo ze auto wypasione ze skora, klima itp
| 12 |
Data: Luty 13 2007 14:24:25 | | Temat: Re: Prosze o opinie i rade - Rover 416 | | Autor: kpt |
Użytkownik "szerszen" napisał
teraz juz niestety nie, wiekszosc awari z tego co pamietam to byly takie
pierdoly, jednak jedna czy dwie, byly to awarie silnikowe unieruchamiajace
samochod, koszty roznie, ale nie byl szczesliwy i chcial sprzedac po
jakims roku jazdy, mimo ze auto wypasione ze skora, klima itp
no popatrz pan, a mi w R400 nic nie powychodzilo nowego przez juz blisko
rok...
widocznie mam wadliwy egzemplarz... ;]
| 13 |
Data: Luty 13 2007 14:31:01 | | Temat: Re: Prosze o opinie i rade - Rover 416 | | Autor: szerszen |
Użytkownik "kpt" napisał w wiadomości
no popatrz pan, a mi w R400 nic nie powychodzilo nowego przez juz blisko rok...
widocznie mam wadliwy egzemplarz... ;]
sa tacy co i alfy chwala i nie zamienia na nic innego, a sa jakie sa i zadko kto, kto je mial a sie w nich nie "zakochal" je poleca
generalnie opinie jake znalazlem w necie na temat roverow mnie zniechecily, zreszta hondziarze to samo mowia o civicu robionym w fabryce rovera
| 14 |
Data: Luty 14 2007 13:21:00 | | Temat: Re: Prosze o opinie i rade - Rover 416 | | Autor: kpt |
Użytkownik "szerszen" napisał
sa tacy co i alfy chwala i nie zamienia na nic innego, a sa jakie sa i
zadko kto, kto je mial a sie w nich nie "zakochal" je poleca
generalnie opinie jake znalazlem w necie na temat roverow mnie
zniechecily, zreszta hondziarze to samo mowia o civicu robionym w fabryce
rovera
daleko mi do zakochania sie w jakimkolwiek samochodzie, nie jestem zakochany
w swoim R, ale zadne pierdolki mi nie dokuczaja. mozliwe ze auta skladane w
angli nie sa tak dokladnie zmontowane jak w japoni, ale nie sadze by jakosc
montazu byla gorsza niz u europejskich odpowiednikow.
| 15 |
Data: Luty 13 2007 15:04:47 | | Temat: Re: Prosze o opinie i rade - Rover 416 | | Autor: adam |
Użytkownik "Śmigol" napisał
na tyle czeste, ze irytujace, generalnei w przeciagu kilku miesiecy od kupna, kilka razy odwiedzal warsztat, i z opini jakie znalazlem w necie, nie byl to wyjatek
Po kupnie czesto tak jest bo wylaza kwestie czesto maskowane przy sprzedazy.
Albo zaniedbania serwisu - tego też nie można wykluczyć.
W zeszłym roku kupiłem Civica 96 i parę rzeczy musialem poprawiać po markowym i ponoć ultradrogim serwisie Hondy, który często wymienia więcej części niż potrzeba.
Np.:
- co zrobić jak źle włożona lampka bagażnika robi zwarcie ? Wyjąć żarówkę. Zastanowienie się nad tym co jest nie tak, zajmuje zbyt dużo cennego czasu.
- co zrobić jak czujnik drzwiowy zwariował ? Odczepić mu kabel i zostawić luzem. Wykręcenie dwóch wkretów, jego rozebranie i oczyszczenie lub wymiana jest zbyt skomplikowana ; )
- co zrobić jak spali się uzwojenie rezystora dmuchawy ? Kazać używać wyższego biegu. Wykręcenie czterech śrubek, zlutowanie lub wymiana na nowy też sprawiła by kłopoty.
Został mi jeszcze centralny zamek, który w jednych drzwiach świruje ale jest za zimno na zabawę.
I z tego co wiem, nikt przy tej Hondzie nie grzebał, a był jeden właściciel. Przy kilku właścicielach i różnych sposobach serwisowania ilość potencjalnych kłopotów może się nawarstwić, a to może się skończyć na roku poprawek mniej lub bardziej upierdliwych bzdetów.
Jedno co mi się już przy paru robótkach rzuciło w oczy to ogólna konstrukcja - mało zaawansowany "dłubacz" wyposażony w "Sam naprawiam" nie ma szans nic popsuć. Trzeba mieć nie lada talent żeby skopać coś więcej.
adam
| | | | | | | | | | | | | |