Taka mala polemika odnosnie przebiegu samochodow ...

Mieszkam w DC, do pracy mam ~13km doliczajac powrot daje to jakies 26km...
rok ma 52 tygodnie * 5 dni roboczych * 26km = 6760km dojazdu do pracy na rok
zakupy robie w sklepie, ktory mam po drodze z pracy do domu, ale powiedzmy,
ze raz na tydzien podjade na zakupy 5km do sklepu co daje 520km
wlasnym samochodem jade raz na rok nad morze ~950km i raz w gory ~900km co
daje jakies 1850km
odwiedziny u znajomych/kina/teatru ~30km w dwie strony, powiedzmy dwa raz na
tydzien, bo tez i do mnie lub po mnie ktos czasem przyjedzie ~3120
razem około 12.000km

sprzedaje samochod ktorym od nowosci przejechalem w ciagu 6 lat 80.000km czy
to jest dziwne, ze auto ma taki przebieg?
oczywiscie czesc osob by powiedzialo ze krecony, ale mi z obliczen wychodzi,
ze na liczniku powinienem miec jeszcze mniej ...

czemu kazdy mysli ze normalny przebieg rzedu 15000km/rok jest przekretem ?

Użytkownik "opek" napisać:

przejechalem w ciagu 6 lat 80.000km czy
to jest dziwne, ze auto ma taki przebieg?
oczywiscie czesc osob by powiedzialo ze krecony, ale mi z obliczen
wychodzi,
ze na liczniku powinienem miec jeszcze mniej ...

czemu kazdy mysli ze normalny przebieg rzedu 15000km/rok jest przekretem ?

glizda napisać:

Diesel czy beznyniak?

Użytkownik "Myjk"  napisał w wiadomości

glizda napisać:

Diesel czy beznyniak?

Ilość przejechanych kilemetrów nie zależy od silnika... chyba. :P

Alti napisać:

Zależy zależy. Jak ktos kupuje nowy samochód
to nie weźmie diesla żeby robić 15kkm rocznie.

On 9 Cze, 23:25, "Alti"  wrote:

Zależy zależy. Jak ktos kupuje nowy samochód to nie weźmie diesla żeby robić
15kkm rocznie.
Wojtek

Użytkownik "arek.pp" napisał

> Zależy zależy. Jak ktos kupuje nowy samochód to nie weźmie diesla żeby
> robić
> 15kkm rocznie.
> Wojtek

W Polsce mit diesla jest tak potęzny, ze wiele osób kupuje go bez
względu na planowane przebiegi.

glizda napisać:

że sprzedający działał racjonalnie,
co nie jest w takim przypadku prawdą.

Użytkownik "Myjk" napisał

glizda napisać:

że sprzedający działał racjonalnie,
co nie jest w takim przypadku prawdą.

Co jest nieracjonalnego w zakupie diesla do małych przebiegów?

Pytam, bo sam kupiłem diesla. Faktycznie w planach miałem
dłuższe podróże zagraniczne, ale mi się plany pokiełbasiły.

Teraz zostałem z dieslem w mieście i po za użalaniem się
nad swoją lewą stopą, kołem dwumasowym katowanym w korkach :P
nie widze problemu i irracjonalności w zakupie tegoż.
To mój pierwszy diesel, i muszę przyznać że jestem mile
zaskoczony jego funkcjonalnością. Depcze i jadę kiedy chcę,
przy sensownym spalaniu... Więc?

glizda napisać:

Jego wysoka cena, która albo nigdy się nie zwróci,
albo zwróci się zbyt późno w stosunku do różnicy w cenie.

Zatem działałeś racjonalnie w momencie zakupu, jadnak w końcu wybór
okazał się chybiony.  Poza tym taniej zagazować. Cena porównywalna,
a koszt kilometra dużo mniejszy.

Więc powiedz ile zapłaciłeś za auto. Ile więcej niż za benzynowe.

 Witam,

 W poście
 Myjk  m.in. napisał(a)::

Ale użytkowo bardziej upierdliwy jest gaz niż diesel.

Tomasz Motyliński napisać:

NIE PRAWDA! Przestańcie powielać mity, LPG, nie jst problemowe,

Użytkownik "Myjk" napisał

NIE PRAWDA! Przestańcie powielać mity, LPG, nie jst problemowe,

Nie napisałem problemowe, tylko upierdliwe. Chodziło mi o to,
że jest butla zajmująca bagażnik,

trzeba to częściej tankować,

na stacji trzeba czekać na obsługę,

samochód śmierdzi gazem,

etc.

On Wed, 11 Jun 2008 04:14:22 +0000 (UTC), "Myjk"
wrote:

Nie napisałem problemowe, tylko upierdliwe. Chodziło mi o to,
że jest butla zajmująca bagażnik,

trzeba to częściej tankować,
na stacji trzeba czekać na obsługę, samochód śmierdzi gazem,
etc.

Alti wrote:

Zależy zależy. Jak ktos kupuje nowy samochód to nie weźmie diesla żeby robić 15kkm rocznie.

 Witam,

 W poście
 Blyskacz  m.in. napisał(a)::

w swoim uogolnieniu zapominasz o ludziach, ktorzy lubia jezdzic dieslem

Tomasz Motyliński napisać:

Wybacz koledze, nieświadomie pominął lekko upośledzonych,
na własne życzenie i za własne pieniądze przebranżawiających
się w operatorów traktorów.

 Witam,

 W poście
 Myjk  m.in. napisał(a)::

Tomasz Motyliński napisać:

Wybacz koledze, nieświadomie pominął lekko upośledzonych,
na własne życzenie i za własne pieniądze przebranżawiających
się w operatorów traktorów.

Masz kolego "wyjcu" jakiś kompleks? ;>

Zależy zależy. Jak ktos kupuje nowy samochód to nie weźmie diesla żeby robić 15kkm rocznie.
Wojtek

opek wrote:

czemu kazdy mysli ze normalny przebieg rzedu 15000km/rok jest przekretem ?

Użytkownik "opek"  napisał w wiadomości

Taka mala polemika odnosnie przebiegu samochodow ...
...
razem około 12.000km

sprzedaje samochod ktorym od nowosci przejechalem w ciagu 6 lat 80.000km czy
to jest dziwne, ze auto ma taki przebieg?

czemu kazdy mysli ze normalny przebieg rzedu 15000km/rok jest przekretem ?

sprzedaje samochod ktorym od nowosci przejechalem w ciagu 6 lat 80.000km czy
to jest dziwne, ze auto ma taki przebieg?
oczywiscie czesc osob by powiedzialo ze krecony, ale mi z obliczen wychodzi,
ze na liczniku powinienem miec jeszcze mniej ...

czemu kazdy mysli ze normalny przebieg rzedu 15000km/rok jest przekretem ?

Ten co będzie chiał kupić samochód... to nie będzie patrzył na stan
licznika... a na stan auta :) Chyba, że to taki "obeznany" kupiec filozof..,
że odrzuci zadbane i w dobrym stanie technicznym autko bo miało za dużo km
przejechane. Przecież aby nakręcić te kkm to auto musiało być na tyle
sprawne, że mogło jechać o własnych siłach ;) Bo chyba nikt nie kręci
licznika w przód. Ja rocznie pokonuje ok 22kkm..

Z pamiętnika internauty.
Własność: 'opek'
Wpis z dnia 09-06-2008:

czemu kazdy mysli ze normalny przebieg rzedu 15000km/rok jest przekretem ?

Nie wiem, ja mam 17-latka z przebiegiem 120.000.

On 9 Cze, 12:39, "Lewis"  wrote:

> Nie wiem, ja mam 17-latka z przebiegiem 120.000.

chyba na każde koło po tyle....

Z pamiętnika internauty.
Własność: 'Lewis'
Wpis z dnia 09-06-2008:

Nie wiem, ja mam 17-latka z przebiegiem 120.000.

chyba na każde koło po tyle....

480.000 km Favoritka by raczej nie przeżyła  :)

Użytkownik "Lewis"  napisał w wiadomości

Nie wiem, ja mam 17-latka z przebiegiem 120.000.

chyba na każde koło po tyle....

TomaSz. pisze:

Z pamiętnika internauty.
Własność: 'opek' Wpis z dnia 09-06-2008:

czemu kazdy mysli ze normalny przebieg rzedu 15000km/rok jest przekretem ?

Nie wiem, ja mam 17-latka z przebiegiem 120.000.

Z pamiętnika internauty.
Własność: 'Mario'
Wpis z dnia 09-06-2008:

TomaSz. pisze:

Z pamiętnika internauty.
Własność: 'opek'
Wpis z dnia 09-06-2008:

czemu kazdy mysli ze normalny przebieg rzedu 15000km/rok jest przekretem ?

Nie wiem, ja mam 17-latka z przebiegiem 120.000.

no to nieźle,
a ja myślałem że jestem rekordzistą 14latek i niecale 160.000.
(ostatniego roku zrobilem chyba 1000km)

Nie wiem, ja mam 17-latka z przebiegiem 120.000.

no to nieźle,
a ja myślałem że jestem rekordzistą 14latek i niecale 160.000. (ostatniego
roku zrobilem chyba 1000km)

O nie. Nie jesteś rekordzistą - moje Uno: 12 lat i właśnie wybiło mu 70 tys. km.
Ale większość czasu służyło jako drugie w rodzinie.

HK pisze:

O nie. Nie jesteś rekordzistą - moje Uno: 12 lat i właśnie wybiło mu 70 tys. km.
Ale większość czasu służyło jako drugie w rodzinie.

Seicento mojej zony 8 lat i prawie 15kkm :). Kupione w salonie wiec przebieg pewny. Niestety niedlugo bede musial sprzedac.

Pozdrawiam,
HK

opek pisze:

sprzedaje samochod ktorym od nowosci przejechalem w ciagu 6 lat 80.000km czy
to jest dziwne, ze auto ma taki przebieg?

oczywiscie czesc osob by powiedzialo ze krecony, ale mi z obliczen wychodzi,
ze na liczniku powinienem miec jeszcze mniej ...

czemu kazdy mysli ze normalny przebieg rzedu 15000km/rok jest przekretem ?

Jest wielu zwolenników teorii jakoby samochód który ma mniej niż
40-50kkm rocznie (zwłaszcza diesel) to był na 100% kręcony, bo przecież "mniej sie nie da".

Moim zdaniem przebiegi po 10-15kkm rocznie jak najbardziej się zdarzajš - zwłaszcza jak sš dwa samochody w rodzinie.

 Witam,

 W poście
 Tomasz Pyra  m.in. napisał(a)::

Moim zdaniem przebiegi po 10-15kkm rocznie jak najbardziej się zdarzają
- zwłaszcza jak są dwa samochody w rodzinie.

Taka mala polemika odnosnie przebiegu samochodow ...

Mieszkam w DC, do pracy mam ~13km doliczajac powrot daje to jakies 26km...
rok ma 52 tygodnie * 5 dni roboczych * 26km = 6760km dojazdu do pracy na rok

sprzedaje samochod ktorym od nowosci przejechalem w ciagu 6 lat 80.000km czy
to jest dziwne, ze auto ma taki przebieg?
oczywiscie czesc osob by powiedzialo ze krecony, ale mi z obliczen wychodzi,
ze na liczniku powinienem miec jeszcze mniej ...

czemu kazdy mysli ze normalny przebieg rzedu 15000km/rok jest przekretem ?

opek napisał(a):

czemu kazdy mysli ze normalny przebieg rzedu 15000km/rok jest przekretem ?

opek napisać:

sprzedaje samochod ktorym od nowosci przejechalem w ciagu 6 lat
80.000km czy to jest dziwne, ze auto ma taki przebieg?

Mieszkam w DC, do pracy mam ~13km doliczajac powrot daje to jakies 26km...
rok ma 52 tygodnie * 5 dni roboczych * 26km = 6760km dojazdu do pracy na
rok
zakupy robie w sklepie, ktory mam po drodze z pracy do domu, ale
powiedzmy,
ze raz na tydzien podjade na zakupy 5km do sklepu co daje 520km
wlasnym samochodem jade raz na rok nad morze ~950km i raz w gory ~900km co
daje jakies 1850km
odwiedziny u znajomych/kina/teatru ~30km w dwie strony, powiedzmy dwa raz
na
tydzien, bo tez i do mnie lub po mnie ktos czasem przyjedzie ~3120
razem około 12.000km

sprzedaje samochod ktorym od nowosci przejechalem w ciagu 6 lat 80.000km
czy
to jest dziwne, ze auto ma taki przebieg?
oczywiscie czesc osob by powiedzialo ze krecony, ale mi z obliczen
wychodzi,
ze na liczniku powinienem miec jeszcze mniej ..

czemu kazdy mysli ze normalny przebieg 15000km/rok jest przekretem ?

Użytkownik "Vlad The Ripper"  napisał w
wiadomości

Mieszkam w DC, do pracy mam ~13km doliczajac powrot daje to jakies
26km...
rok ma 52 tygodnie * 5 dni roboczych * 26km = 6760km dojazdu do pracy na
rok
zakupy robie w sklepie, ktory mam po drodze z pracy do domu, ale
powiedzmy,
ze raz na tydzien podjade na zakupy 5km do sklepu co daje 520km
wlasnym samochodem jade raz na rok nad morze ~950km i raz w gory ~900km
co
daje jakies 1850km
odwiedziny u znajomych/kina/teatru ~30km w dwie strony, powiedzmy dwa raz
na
tydzien, bo tez i do mnie lub po mnie ktos czasem przyjedzie ~3120
razem około 12.000km

sprzedaje samochod ktorym od nowosci przejechalem w ciagu 6 lat 80.000km
czy
to jest dziwne, ze auto ma taki przebieg?
oczywiscie czesc osob by powiedzialo ze krecony, ale mi z obliczen
wychodzi,
ze na liczniku powinienem miec jeszcze mniej ..

czemu kazdy mysli ze normalny przebieg 15000km/rok jest przekretem ?

Jak na polskie warunki normalny przebieg. Sam robię 12-14 kkm na rok, a
ojciec ma w 10 letnim lanosie nastukane 62kkm (stan faktyczny). W rodzinie
nikt nie jeździ rocznie więcej ode mnie. A moim zdaniem do tego, że każdy
mysli, że tak niski przebieg to przekręt przyczyniają się tak zwane
obiegowe opinie różnego typu pseudo znawców i twierdzenia typu, że jak na
zachodzie mają dużo dobrych dróg to muszą niewiem jakie przebiei na nich
robić.

a ja ponad 1700 km robię miesięcznie... kupiłem mondeo '93 które w
Niemczech jeździło ok. 14 000 km rocznie, tak więc teraz jeździ więcej po
kiepskich drogach niż u poprzedniego właściciela po lupszych

opek wrote:

sprzedaje samochod ktorym od nowosci przejechalem w ciagu 6 lat 80.000km czy

opek pisze:

Taka mala polemika odnosnie przebiegu samochodow ...

 Witam,

 W poście
 Pawel Muszynski  m.in. napisał(a)::

Ja kupiłem VW Passat 1.9 TDI rocznik 98 w 2006 r z przebiegiem 110 kkm
(potwierdzony w ASO, mam historię napraw), do teraz mam wyjeżdżone 135 kkm

Tomasz Motyliński pisze:

Ja kupiłem VW Passat 1.9 TDI rocznik 98 w 2006 r z przebiegiem 110 kkm
(potwierdzony w ASO, mam historię napraw), do teraz mam wyjeżdżone 135 kkm

To właściwie pierwszemu właścicielowi się dopłata do TDI nie zwróciła :)

 Witam,

 W poście
 opek  m.in. napisał(a)::

czemu kazdy mysli ze normalny przebieg rzedu 15000km/rok jest przekretem ?

Witam!

Hehe, moje 2003 ma juz 182tys:)
W ciagu 3 miesiecy zrobilem 15tys:)
Wyglada dobrze, oczywiscie lakier swoje przeszedl, kamienie itp, ale
zawieszenie ok, nic nie rdzewieje, silnik chodzi ladnie..
Nie wiem czy sie pochwalic, ale to fiat stilo:)
Chcialbym zobaczyc francuza z takim przebiegiem, ciekawe ile by mu ubylo:)
Pozdrawiam

wchpikus pisze:

Chcialbym zobaczyc francuza z takim przebiegiem, ciekawe ile by mu ubylo:)

I jak sie trzyma?
Pozdrawiam

wchpikus pisze:

I jak sie trzyma?

Gratuluje zakupu:)

bardzo dobrze. zero problemow.

wchpikus pisze:

bardzo dobrze. zero problemow.

Jak widac na "F" maja sie dobrze:)

Moze nastepny francuz?

A jakie auto?

Marcin J. Kowalczyk pisze:

Chcialbym zobaczyc francuza z takim przebiegiem, ciekawe ile by mu ubylo:)

nic nie ubylo 2002/2009 190ooo km.

In the darkest hour on Mon, 09 Jun 2008 15:18:44 +0200,
Tomasz Motyliński  screamed:

czemu kazdy mysli ze normalny przebieg rzedu 15000km/rok jest przekretem ?

Bo według prawdopodobieństwa (strzelam 90%) takich przebiegów to kant.
Oczywiście widać po stanie auta czy przebieg z licznika zgadza się z
faktycznym, chyba że ktoś wymieni sporą część wnętrza.

Tomasz Motyliński wrote:

 Witam,

 W poście
 opek  m.in. napisał(a)::

czemu kazdy mysli ze normalny przebieg rzedu 15000km/rok jest przekretem
?

Bo według prawdopodobieństwa (strzelam 90%) takich przebiegów to kant.

sprzedaje samochod ktorym od nowosci przejechalem w ciagu 6 lat 80.000km czy
to jest dziwne, ze auto ma taki przebieg?
oczywiscie czesc osob by powiedzialo ze krecony, ale mi z obliczen wychodzi,
ze na liczniku powinienem miec jeszcze mniej ...

czemu kazdy mysli ze normalny przebieg rzedu 15000km/rok jest przekretem ?

opek pisze:

odwiedziny u znajomych/kina/teatru ~30km w dwie strony, powiedzmy dwa raz na
tydzien, bo tez i do mnie lub po mnie ktos czasem przyjedzie ~3120
razem około 12.000km

Mateusz Mirski pisze:

  ale to i tak jest sporo

mniej niż 10000km rocznie. I co mam powiedzieć przy sprzedaży?

Mumin pisze:

Mateusz Mirski pisze:

 ale to i tak jest sporo

mniej niż 10000km rocznie. I co mam powiedzieć przy sprzedaży?

Że jesteś dziadkiem i jeździsz tylko do kościoła.:)

Użytkownik "Mateusz Mirski"  napisał w wiadomości

Mumin pisze:

Mateusz Mirski pisze:

 ale to i tak jest sporo

mniej niż 10000km rocznie. I co mam powiedzieć przy sprzedaży?

Że jesteś dziadkiem i jeździsz tylko do kościoła.:)

bynajmniej nie wyglądam ;)

opek pisze:

Taka mala polemika odnosnie przebiegu samochodow ...

Mieszkam w DC, do pracy mam ~13km doliczajac powrot daje to jakies 26km...
rok ma 52 tygodnie * 5 dni roboczych * 26km = 6760km dojazdu do pracy na rok
zakupy robie w sklepie, ktory mam po drodze z pracy do domu, ale powiedzmy,
ze raz na tydzien podjade na zakupy 5km do sklepu co daje 520km
wlasnym samochodem jade raz na rok nad morze ~950km i raz w gory ~900km co
daje jakies 1850km
odwiedziny u znajomych/kina/teatru ~30km w dwie strony, powiedzmy dwa raz na
tydzien, bo tez i do mnie lub po mnie ktos czasem przyjedzie ~3120
razem około 12.000km

sprzedaje samochod ktorym od nowosci przejechalem w ciagu 6 lat 80.000km czy
to jest dziwne, ze auto ma taki przebieg?
oczywiscie czesc osob by powiedzialo ze krecony, ale mi z obliczen wychodzi,
ze na liczniku powinienem miec jeszcze mniej ...

czemu kazdy mysli ze normalny przebieg rzedu 15000km/rok jest przekretem ?