Grupy dyskusyjne   »   Przed myciem moczymy... (?)

Przed myciem moczymy... (?)



1 Data: Kwiecien 17 2008 22:24:34
Temat: Przed myciem moczymy... (?)
Autor: Tomasz Motyliński 

Zauważyłem ostatnio, że coraz więcej osób zanim podjedzie na automyjke
mechaniczną pakuje się na cisnieniówkę i spółkuje wodą samochód. Osobiście
nie zdarzyło mi się, aby automyjnia porysowała mi lakier (albo zmatowiła),
ale może mało wiem?

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana



2 Data: Kwiecien 18 2008 07:30:31
Temat: Re: Przed myciem moczymy... (?)
Autor: ps 

Tomasz Motyliński pisze:

(..)  spółkuje wodą samochód. Osobiście

Osobiście to ja nigdy nie spółkowałem z samochodem, nawet wodą. I nie zamierzam. :D


BP NMSP :)

3 Data: Kwiecien 18 2008 07:51:54
Temat: Re: Przed myciem moczymy... (?)
Autor: Jacek 

Tomuś! Napisz coś szerzej o tym spółkowaniu, bom ciekaw okrutnie.
Jacek

4 Data: Kwiecien 18 2008 10:24:01
Temat: Re: Przed myciem moczymy... (?)
Autor: PAndy 


"Jacek"  wrote in message

Tomuś! Napisz coś szerzej o tym spółkowaniu, bom ciekaw okrutnie.

http://eng.mytrace.tv/video/iLyROoaftI9L.html

5 Data: Kwiecien 18 2008 00:13:39
Temat: Re: Przed myciem moczymy... (?)
Autor:

On 17 Kwi, 22:24, Tomasz Motyliński  wrote:

Zauważyłem ostatnio, że coraz więcej osób zanim podjedzie na automyjke
mechaniczną pakuje się na cisnieniówkę i spółkuje wodą samochód. Osobiście
nie zdarzyło mi się, aby automyjnia porysowała mi lakier (albo zmatowiła),
ale może mało wiem?

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
... i do tego jaki ładny :)http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpghttp://debian.linux.pl/- Polskie Forum Użytkowników Debiana

Pewnie lepiej jest zmyć piach przed myciem szczotkami, a już na pewno
trzeba w zakamarki psiknąć, bo automat nie sięgnie wszędzie.
Dziwne jakieś myjki automatyczne odwiedzasz.. zawsze jak jechałem na
takową, najpierw 1-2 kolesi z karcherem biegało + gąbka po szybach i
światłach.. dopiero po tym między szczotki.

Pozdr.
GG

6 Data: Kwiecien 18 2008 12:12:46
Temat: Re: Przed myciem moczymy... (?)
Autor: Grzegorz Brzeczyszczykiewicz 

Tomasz Motyliński wrote:

Zauważyłem ostatnio, że coraz więcej osób zanim podjedzie na automyjke
mechaniczną pakuje się na cisnieniówkę i spółkuje wodą samochód. Osobiście
nie zdarzyło mi się, aby automyjnia porysowała mi lakier (albo zmatowiła),
ale może mało wiem?

Ja nigdy nie używam szczotek - tylko Karcher. Szkoda lakieru...
Widzę czasem różne, szczególnie czarne, "służbówki" traktowane tym
paskudztwem. Serce się kraje jakie rysy zostają na lakierze.

--
Grzegorz Brzeczyszczykiewicz

7 Data: Kwiecien 18 2008 14:01:06
Temat: Re: Przed myciem moczymy... (?)
Autor: J.F. 

On Thu, 17 Apr 2008 22:24:34 +0200,  Tomasz Motyliński wrote:

Zauważyłem ostatnio, że coraz więcej osób zanim podjedzie na automyjke
mechaniczną pakuje się na cisnieniówkę i spółkuje wodą samochód. Osobiście
nie zdarzyło mi się, aby automyjnia porysowała mi lakier (albo zmatowiła),
ale może mało wiem?

Zauwaz ze porzadna myjnia ma program ktory auto najpierw splukuje,
potem naklada piane i dopiero szczotki w ruch.

Ja bym bardzo chetnie auto namoczyl wstepnie i splukal tan piach ..
ale niskim cisnieniem, nie wysokim.

Ten program na myjniach to oszczedny niestety, i malo wody uzywa.

J.

8 Data: Kwiecien 18 2008 19:05:49
Temat: Re: Przed myciem moczymy... (?)
Autor: Michal_K 

Our newsgroup friend Tomasz Motyliński wrote:

Zauważyłem ostatnio, że coraz więcej osób zanim podjedzie na automyjke
mechaniczną pakuje się na cisnieniówkę i spółkuje wodą samochód. Osobiście
nie zdarzyło mi się, aby automyjnia porysowała mi lakier (albo zmatowiła),
ale może mało wiem?
Myjnia przy BP na Bora Komorowskiego (ta "większa" BP na Bora- kierunek
Wiślicka- Lublańska) najpierw obficie spryskuje wodą (ciśnienie dość
spore), potem nakłada aktywną pianę. Dopiero później do akcji wchodzą
szczotki, ale też nie takie chamskie ostre, jak gdzieindziej, tylko
takie bardziej przypominające paski z gąbki, coś, jak mop Viledy ;)
Rys nie ma żadnych, za to auto domyte nieporównywalnie lepiej, niż na
oddalonej o 5 metrów myjni bezdotykowej. Po której- przynajmniej na
granatowym samochodzie- ZAWSZE zostaną zacieki i ślady po teoretycznie
demineralizowanej wodzie.

Jesteś z Krakowa- polecam. W dodatku w każdą środę można kupić za 10zł
program srebrny, i to nawet kilka razy, a na wykorzystanie masz tydzień
:)



--
Michał

9 Data: Kwiecien 18 2008 21:50:30
Temat: Re: Przed myciem moczymy... (?)
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 Michal_K  m.in. napisał(a)::

Myjnia przy BP na Bora Komorowskiego (ta "większa" BP na Bora- kierunek
Wiślicka- Lublańska) najpierw obficie spryskuje wodą (ciśnienie dość
spore), potem nakłada aktywną pianę. Dopiero później do akcji wchodzą
szczotki, ale też nie takie chamskie ostre, jak gdzieindziej, tylko
takie bardziej przypominające paski z gąbki, coś, jak mop Viledy ;)

Wiem o czym mówiszz, takie BP nowe w Kole postawili na wylocie i nie dość że
domyje to dopoleruje lakier na błysk. Niestety u mnie w mieście wszystkie
myjnie automatyczne są starszej generacji i dlatego bujam się z autkiem na
ręczną raz w tygodniu, gdzie co prawda umycie zajmuje im 2 godziny, ale oni
tam oprcz karoserii czyszczą mi całę wnętrze na połysk. Czasami jednak na
szybko muszę umyć auto i z tego powodu preferuję w takich sytuacjach
bezdotykowa godząc się na niedomyte auto.

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

10 Data: Kwiecien 18 2008 23:03:56
Temat: Re: Przed myciem moczymy... (?)
Autor: Michal_K 

Our newsgroup friend Tomasz Motyliński wrote:

 Witam,

 W poście
 Michal_K  m.in. napisał(a)::

Myjnia przy BP na Bora Komorowskiego (ta "większa" BP na Bora- kierunek
Wiślicka- Lublańska) najpierw obficie spryskuje wodą (ciśnienie dość
spore), potem nakłada aktywną pianę. Dopiero później do akcji wchodzą
szczotki, ale też nie takie chamskie ostre, jak gdzieindziej, tylko
takie bardziej przypominające paski z gąbki, coś, jak mop Viledy ;)

Wiem o czym mówiszz, takie BP nowe w Kole postawili na wylocie i nie dość że
domyje to dopoleruje lakier na błysk. Niestety u mnie w mieście wszystkie
myjnie automatyczne są starszej generacji i dlatego bujam się z autkiem na
ręczną raz w tygodniu, gdzie co prawda umycie zajmuje im 2 godziny, ale oni
tam oprcz karoserii czyszczą mi całę wnętrze na połysk. Czasami jednak na
szybko muszę umyć auto i z tego powodu preferuję w takich sytuacjach
bezdotykowa godząc się na niedomyte auto.
Nie wiem czemu mi się wydawało, że jesteś z Krakowa :) Pozdro dla
"zawodowego" linuksiarza, tak BTW :)


--
Michał

Przed myciem moczymy... (?)



Grupy dyskusyjne