On 1 Maj, 21:26, trud wrote:
Niemcy dają przegląd na dwa lata. U nas ważny jest tylko pierwszy rok. Choć
i tak to nie ma znaczenia, bo będziesz musiał jechać na przegląd by
uzupełnić dane. Koszt taki sam jak przegląd, więc się nie opłaca.
W moim przypadku "uzupełnienie danych" podczas przeglądu wyglądało
tak, że musiałem dowieźć jakieś wydruki z internetu z wymiarami,
masami itp., bo na stacji diagnostycznej akurat nie mieli w bazie
danych mojego modelu, a w "briefie" nie wszystko było. A już
największym debilizmem jest podawanie nacisków na oś w przypadku
motocykli. Tylko nie mówcie, że trafiłem do złej stacji
diagnostycznej, bo obskoczyłem trzy różne, chcąc załatwić przegląd bez
cyrków i od ręki.
--
yos
4 |
Data: Maj 02 2010 20:31:47 |
Temat: Re: Przegląd "0" sprowadzonego moto i tablice czasowe |
Autor: trud |
Dnia Sat, 1 May 2010 13:03:41 -0700 (PDT), yos napisał(a):
On 1 Maj, 21:26, trud wrote:
Niemcy dają przegląd na dwa lata. U nas ważny jest tylko pierwszy rok. Choć
i tak to nie ma znaczenia, bo będziesz musiał jechać na przegląd by
uzupełnić dane. Koszt taki sam jak przegląd, więc się nie opłaca.
W moim przypadku "uzupełnienie danych" podczas przeglądu wyglądało
tak, że musiałem dowieźć jakieś wydruki z internetu z wymiarami,
masami itp., bo na stacji diagnostycznej akurat nie mieli w bazie
danych mojego modelu, a w "briefie" nie wszystko było. A już
największym debilizmem jest podawanie nacisków na oś w przypadku
motocykli. Tylko nie mówcie, że trafiłem do złej stacji
diagnostycznej, bo obskoczyłem trzy różne, chcąc załatwić przegląd bez
cyrków i od ręki.
W jednej z wrocławskich przeglądarni w bazie danych nie mieli Yamahy SR500.
Mieli natomiast Yamachę 48T. Nacisku na oś też nie było, ale diagnosta
ludzki człowiek, wprawnym okiem wartość wnet ocenił i zanotował.
--
pozdrawiam
trud
SR500
|