Grupy dyskusyjne   »   Przesiadanie sie z cyfr na analogi

Przesiadanie sie z cyfr na analogi



1 Data: Maj 04 2010 14:29:00
Temat: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: romek76 

Witam :).

Niektorzy, jak wiadomo, przesiadaja sie z cyfr na analogi. Nie jest duzo takich
osob, ale sa...

Bardzo jestem ciekaw, jakie czynniki skladaja sie na to?:)

R

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl



2 Data: Maj 04 2010 14:41:17
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: JA 

On 2010-05-04 14:29:00 +0200, "romek76"  said:

Bardzo jestem ciekaw, jakie czynniki skladaja sie na to?:)

Wśród tych co nigdy nie robili na żelatynie, pewnie głównym to ciekawość i mit.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

3 Data: Maj 04 2010 05:45:12
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: qbaphoto@googlemail.com 

On 4 Maj, 14:29, "romek76"

Witam :).

Niektorzy, jak wiadomo, przesiadaja sie z cyfr na analogi. Nie jest duzo takich
osob, ale sa...

R
Czesc cofrofotografow jest w posiadaniu swych starszych analogow, i
wraca czasami do przeszlosci,
bo lubi miec fotki prawie prosto z aparatu na papierze.
Robie tez to czasami, filmy znow nie sa takie drogie, a wywolanie jak
za darmo.
StaM

4 Data: Maj 04 2010 14:50:37
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: JA 

On 2010-05-04 14:45:12 +0200,   said:

bo lubi miec fotki prawie prosto z aparatu na papierze.

kluczowe jest tu _PRAWIE_
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

5 Data: Maj 04 2010 16:56:55
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: J.F. 

Uzytkownik  napisal w

On 4 Maj, 14:29, "romek76"
Niektorzy, jak wiadomo, przesiadaja sie z cyfr na analogi. Nie jest duzo takich
osob, ale sa...
Czesc cofrofotografow jest w posiadaniu swych starszych analogow, i
wraca czasami do przeszlosci,
bo lubi miec fotki prawie prosto z aparatu na papierze.

Kupuje sie aparat HP, drukarke HP, i wystarczy polaczyc kabelkiem :-P

Robie tez to czasami, filmy znow nie sa takie drogie, a wywolanie jak
za darmo.

To sie skonczy wkrotce :-)

J.

6 Data: Maj 05 2010 11:08:21
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: Jester 

On 5/4/10 4:56 PM, J.F. wrote:

Kupuje sie aparat HP, drukarke HP, i wystarczy polaczyc kabelkiem :-P

Moja mama ciągle robi zdjęcia na kliszy. Na wakacjach. I wszystkie odbija na papierze.
Chcesz wiedzieć, jakie jest jej zdanie na temat kombinacji "aparat HP, drukarka HP, i wystarczy polaczyc kabelkiem"? :)
(kluczowe jest chyba słowo "wystarczy"...)


Robie tez to czasami, filmy znow nie sa takie drogie, a wywolanie jak
za darmo.

To sie skonczy wkrotce :-)

Nie bądź taki tajemniczy - zdradź czemu niby ma się skończyć, skoro ciągle można na tym zarabiać ;)
Te cholerne analogi umierają już z 10 lat i ciągle żyją. Kasety do magnetofonów też wczoraj widziałem w sklepie - i to mnie naprawdę zaskoczyło...

J

7 Data: Maj 04 2010 14:49:25
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: Dariusz Zygmunt 

W dniu 5/4/2010 2:29 PM, romek76 pisze:

Niektorzy, jak wiadomo, przesiadaja sie z cyfr na analogi. Nie jest duzo takich
osob, ale sa...

Czy jak ktoś się nigdy nie "przesiadł" na cyfrę, choć {potencjalnie przynajmniej} mógł, to też się liczy?  ;-)

Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt

8 Data: Maj 04 2010 14:57:12
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: Dariusz Zygmunt 

W dniu 5/4/2010 2:29 PM, romek76 pisze:

Niektorzy, jak wiadomo, przesiadaja sie z cyfr na analogi. Nie jest
duzo takich osob, ale sa...

Pominę kwestie jakości obrazu żeby nie wzbudzać flejma  ;-)
Dla mnie bezdyskusyjną zaletą jest możliwość zrobienia zdjęcia bez jakiegokolwiek opóźnienia, żadnej zwłoki na mierzenie światła czy ostrzenie.

Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt

9 Data: Maj 04 2010 14:26:44
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: kamil 



"Dariusz Zygmunt"  wrote in message

W dniu 5/4/2010 2:29 PM, romek76 pisze:

Niektorzy, jak wiadomo, przesiadaja sie z cyfr na analogi. Nie jest
duzo takich osob, ale sa...

Pominę kwestie jakości obrazu żeby nie wzbudzać flejma  ;-)
Dla mnie bezdyskusyjną zaletą jest możliwość zrobienia zdjęcia bez jakiegokolwiek opóźnienia, żadnej zwłoki na mierzenie światła czy ostrzenie.

Robisz zdjecia jednorazowa malpa bez pomiaru swiatla i autofocusa, czy moze lustrzanki cyfrowe odstaja tak bardzo od analogowych? Tego ostatniego akurat wcale nie zauwazylem.




Pozdrawiam
Kamil

10 Data: Maj 04 2010 16:00:33
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: Dariusz Zygmunt 

W dniu 5/4/2010 3:26 PM, kamil pisze:

"Dariusz Zygmunt"  wrote in message

Dla mnie bezdyskusyjną zaletą jest możliwość zrobienia zdjęcia bez
jakiegokolwiek opóźnienia, żadnej zwłoki na mierzenie światła czy
ostrzenie.
Robisz zdjecia jednorazowa malpa bez pomiaru swiatla i autofocusa, czy

Tak trudno wyobrazić sobie lustrzankę bez elektroniki?  :-)

moze lustrzanki cyfrowe odstaja tak bardzo od analogowych? Tego
ostatniego akurat wcale nie zauwazylem.

Współczesne? Tak, masz rację, różnią się wyłącznie nośnikiem na którym zdjęcie jest utrwalane, jeśli chodzi zaś o same aparaty to i w jednych i w drugich widać olbrzymi przerost formy nad treścią.

Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt

11 Data: Maj 04 2010 15:22:54
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: kamil 



"Dariusz Zygmunt"  wrote in message

W dniu 5/4/2010 3:26 PM, kamil pisze:
"Dariusz Zygmunt"  wrote in message

Dla mnie bezdyskusyjną zaletą jest możliwość zrobienia zdjęcia bez
jakiegokolwiek opóźnienia, żadnej zwłoki na mierzenie światła czy
ostrzenie.
Robisz zdjecia jednorazowa malpa bez pomiaru swiatla i autofocusa, czy

Tak trudno wyobrazić sobie lustrzankę bez elektroniki?  :-)

Mozesz cyfrowa przestawic w tryb M i wylaczyc AF. Efekt ten sam i przewaga zenita maleje. ;)

moze lustrzanki cyfrowe odstaja tak bardzo od analogowych? Tego
ostatniego akurat wcale nie zauwazylem.

Współczesne? Tak, masz rację, różnią się wyłącznie nośnikiem na którym zdjęcie jest utrwalane, jeśli chodzi zaś o same aparaty to i w jednych i w drugich widać olbrzymi przerost formy nad treścią.

Wszystko ma swoje zastosowanie, choc masz racje ze przed epoka 150-polowego pomiaru matrycowego z detekcja kocich pyskow tez tworzono piekne zdjecia.


Pozdrawiam
Kamil

12 Data: Maj 04 2010 16:53:58
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: Dariusz Zygmunt 

W dniu 5/4/2010 4:22 PM, kamil pisze:

"Dariusz Zygmunt"  wrote in message
W dniu 5/4/2010 3:26 PM, kamil pisze:
"Dariusz Zygmunt"  wrote in message

Dla mnie bezdyskusyjną zaletą jest możliwość zrobienia zdjęcia bez
jakiegokolwiek opóźnienia, żadnej zwłoki na mierzenie światła czy
ostrzenie.
Robisz zdjecia jednorazowa malpa bez pomiaru swiatla i autofocusa, czy
Tak trudno wyobrazić sobie lustrzankę bez elektroniki? :-)
Mozesz cyfrowa przestawic w tryb M i wylaczyc AF. Efekt ten sam i

Patrz na odpowiedź jaką dałem Piotrowi Sz.

przewaga zenita maleje. ;)

No no nooo, nawet ja nie jestem tak krytycznie nastawiony do cyfrówek  ;-)

Uwierz, są takie które, z trudem bo z trudem, ale potrafią dorównać Zenitowi  :D

Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt

13 Data: Maj 04 2010 08:04:10
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: JD 

On 4 Maj, 16:22, "kamil"  wrote:

"Dariusz Zygmunt"  wrote in message



> W dniu 5/4/2010 3:26 PM, kamil pisze:
>> "Dariusz Zygmunt"  wrote in message

>>> Dla mnie bezdyskusyjną zaletą jest możliwość zrobienia zdjęcia bez
>>> jakiegokolwiek opóźnienia, żadnej zwłoki na mierzenie światła czy
>>> ostrzenie.
>> Robisz zdjecia jednorazowa malpa bez pomiaru swiatla i autofocusa, czy

> Tak trudno wyobrazić sobie lustrzankę bez elektroniki?  :-)

Mozesz cyfrowa przestawic w tryb M i wylaczyc AF. Efekt ten sam i przewaga
zenita maleje. ;)

Niektórzy nie chcą płacić za coś, czego nie chcą używać.

--
Pozdrawiam
JD

14 Data: Maj 05 2010 17:06:08
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: kamil 



"JD"  wrote in message

On 4 Maj, 16:22, "kamil"  wrote:
"Dariusz Zygmunt"  wrote in message



> W dniu 5/4/2010 3:26 PM, kamil pisze:
>> "Dariusz Zygmunt"  wrote in message

>>> Dla mnie bezdyskusyjną zaletą jest możliwość zrobienia zdjęcia bez
>>> jakiegokolwiek opóźnienia, żadnej zwłoki na mierzenie światła czy
>>> ostrzenie.
>> Robisz zdjecia jednorazowa malpa bez pomiaru swiatla i autofocusa, czy

> Tak trudno wyobrazić sobie lustrzankę bez elektroniki?  :-)

Mozesz cyfrowa przestawic w tryb M i wylaczyc AF. Efekt ten sam i przewaga
zenita maleje. ;)

Niektórzy nie chcą płacić za coś, czego nie chcą używać.

Ja nie uzywam poduszek powietrznych w samochodzie ani sufitu w domu. Za obydwie rzeczy moglbym w zasadzie nie placic.



Pozdrawiam
Kamil

15 Data: Maj 05 2010 18:35:51
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: Dariusz Zygmunt 

W dniu 5/5/2010 6:06 PM, kamil pisze:

Ja nie uzywam poduszek powietrznych w samochodzie ani sufitu w domu. Za
obydwie rzeczy moglbym w zasadzie nie placic.

Uwierz mądrzejszym od siebie - te dwie rzeczy naprawdę są przydatne  ;-)

Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt

16 Data: Maj 05 2010 10:02:46
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: JD 

On 5 Maj, 18:06, "kamil"  wrote:

"JD"  wrote in message







> On 4 Maj, 16:22, "kamil"  wrote:
>> "Dariusz Zygmunt"  wrote in message



>> > W dniu 5/4/2010 3:26 PM, kamil pisze:
>> >> "Dariusz Zygmunt"  wrote in message

>> >>> Dla mnie bezdyskusyjną zaletą jest możliwość zrobienia zdjęcia bez
>> >>> jakiegokolwiek opóźnienia, żadnej zwłoki na mierzenie światła czy
>> >>> ostrzenie.
>> >> Robisz zdjecia jednorazowa malpa bez pomiaru swiatla i autofocusa, czy

>> > Tak trudno wyobrazić sobie lustrzankę bez elektroniki?  :-)

>> Mozesz cyfrowa przestawic w tryb M i wylaczyc AF. Efekt ten sam i
>> przewaga
>> zenita maleje. ;)

> Niektórzy nie chcą płacić za coś, czego nie chcą używać..

Ja nie używam poduszek powietrznych w samochodzie

Sprzedaj, na wolnym rynku całkiem fajnie kosztują,
kupisz lepsze lustro :)


ani sufitu w domu. Za
obydwie rzeczy moglbym w zasadzie nie płacić.

Jeśli go masz i nie używasz, to przepłaciłeś za metr kwadratowy
mieszkania,
pewnie na Leicę S2 by starczyło.


Pozdrawiam
Kamil

--
Pozdrawiam
JD

17 Data: Maj 04 2010 15:18:52
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: Piotr Sz. 

Pominę kwestie jakości obrazu żeby nie wzbudzać flejma  ;-)

Przed przesiadka z analoga kupilem EOSa 5D MkII ze staloogniskowymi
obiektywami + Canon pro9500 i barytowy ilford do wydrukow A3. Po testach
wyszlo mi, ze w moim przypadku jak robie max 30x40 nie ma sensu utrzymywac
dluzej ciemni, bo na jakosci nic nie zyskuje przy takich rozmiarach odbitki.
Na scianie wisi odbitka z 4x5" zrobiona na naprawde dobrej optyce i sprzecie
analogowym i wydruk cz-b. Za kazdym razem jak mam "anse" to sobie na to
patrze. :-)
Waznym (jesli nie kluczowym u mnie) czynnikiem tez byla ilosc czasu jaka
moge poswiecic temu hobby.
W koncu przedalem wszystko ze sredniego i wielkiego formatu (jednak nie bez
kilku nieprzespanych nocy na przemyslenia) :-)

Dla mnie bezdyskusyjną zaletą jest możliwość zrobienia zdjęcia bez
jakiegokolwiek opóźnienia, żadnej zwłoki na mierzenie światła czy
ostrzenie.

Nikt Ci nie zabroni ostrzyc recznie i mierzyc swiatlo zewnetrznym
swiatlomierzem robiac syfra. Moj shift canonowy nie ma AFa np a
swiatlomierze zewnatrzne tez czesto ze soba zabieram. Oczywiscie statyw tez.
:-)

PS.
Jeszcz czego nie da sie syfra podrobic, to klimatu pracy w ciemni. Jak ktos
tylko ma na tyle czasu aby sobie pozwolic na spedzenie go w ciemni, to
bardzo polecam. Jak sobie o tym pomysle, to naprawde ..... ech. Ciemniacy
pewnie wiedza o co mi biega. :-)


--

Pozdrawiam
Piotr Sz.

www.szkut.com

18 Data: Maj 04 2010 16:10:33
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: Dariusz Zygmunt 

W dniu 5/4/2010 3:18 PM, Piotr Sz. pisze:

Pominę kwestie jakości obrazu żeby nie wzbudzać flejma  ;-)
Przed przesiadka z analoga kupilem ... Po testach
wyszlo mi, ze w moim przypadku jak robie max 30x40 nie ma sensu utrzymywac
dluzej ciemni...

Pisałeś już to kiedyś.

Dla mnie bezdyskusyjną zaletą jest możliwość zrobienia zdjęcia bez
jakiegokolwiek opóźnienia, żadnej zwłoki na mierzenie światła czy
ostrzenie.
Nikt Ci nie zabroni ostrzyc recznie i mierzyc swiatlo zewnetrznym
swiatlomierzem robiac syfra.

No i tu wchodzimy w kwestie poniekąd pozamerytoryczne, cyfrówka z obiektywem które umożliwią mi sensowne ostrzenie ręczne jest jakieś 100 razy droższa niż aparat którym robię zdjęcia obecnie  :-)

... Jak ktos
tylko ma na tyle czasu aby sobie pozwolic na spedzenie go w ciemni, to
bardzo polecam...

Ja również  :-)

Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt

19 Data: Maj 04 2010 18:28:07
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: Piotr Sz. 

Pisałeś już to kiedyś.

Bo to IMHO iststotne spostrzezenie poparte jakims tam doswiadczeniem.
Zreszta z kazdym kolejnym rokiem bedzie to wypadalo coraz lepiej na korzysc
syfry. Coz , takie czasy.

No i tu wchodzimy w kwestie poniekąd pozamerytoryczne, cyfrówka z
obiektywem które umożliwią mi sensowne ostrzenie ręczne jest jakieś 100
razy droższa niż aparat którym robię zdjęcia obecnie  :-)

No nietety trzeba nieraz isc na kompromis :-)
Zreszta - meskie hobby musi byc kosztowne. ;-)

--

Pozdrawiam
Piotr Sz.

www.szkut.com

20 Data: Maj 06 2010 15:21:37
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: Arek (G) 

W dniu 2010-05-04 15:18, Piotr Sz. pisze:

Pominę kwestie jakości obrazu żeby nie wzbudzać flejma  ;-)

Przed przesiadka z analoga kupilem EOSa 5D MkII ze staloogniskowymi
obiektywami + Canon pro9500 i barytowy ilford do wydrukow A3. Po testach
wyszlo mi, ze w moim przypadku jak robie max 30x40 nie ma sensu utrzymywac
dluzej ciemni, bo na jakosci nic nie zyskuje przy takich rozmiarach odbitki.
[...]

Wszystko fajnie, ale... taki sprzęt swoje kosztuje. A to nie wszystkie wydatki, dolicz dobry monitor, jakiś sensowny program do obróbki itp.

Tak nawiasem, warto jeszcze zwrócić uwagę na to co się dzieje po zrobieniu zdjęcia. W przypadku cyfry, po opróżnieniu karty, trochę czasu trzeba spędzić przed komputerem na wywoływaniu raw'ów, jakieś obróbce itp. Potem jeśli chcemy odbitki trzeba wrzucić to na jakiś serwer ftp czy gdzieś wysłać, też swoje trwa a potem czekać na przesyłkę.

Jeśli chodzi o analog, sprawa wbrew pozorom wygląda prościej. Wywołanie negatywów to proces względnie prosty (nawet jak to się robi ręcznie). Potem stykówka, to również chwilka. Odbitki też mamy prawie natychmiast. Owszem dochodzi pewne opóźnienie na rozrobienie chemii itp. Ale co najważniejsze nawet 1 min. przed komputerem. I to jest to:)

Oczywiście mowa o amatorskim podejściu do tematu.

A.

21 Data: Maj 06 2010 16:53:11
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: bofh@nano.pl 

On 06.05.2010 15:21, Arek (G) wrote:

W dniu 2010-05-04 15:18, Piotr Sz. pisze:
Pominę kwestie jakości obrazu żeby nie wzbudzać flejma  ;-)

Przed przesiadka z analoga kupilem EOSa 5D MkII ze staloogniskowymi
obiektywami + Canon pro9500 i barytowy ilford do wydrukow A3. Po testach
wyszlo mi, ze w moim przypadku jak robie max 30x40 nie ma sensu
utrzymywac
dluzej ciemni, bo na jakosci nic nie zyskuje przy takich rozmiarach
odbitki.
[...]

Wszystko fajnie, ale... taki sprzęt swoje kosztuje. A to nie wszystkie
wydatki, dolicz dobry monitor, jakiś sensowny program do obróbki itp.

Tak nawiasem, warto jeszcze zwrócić uwagę na to co się dzieje po
zrobieniu zdjęcia. W przypadku cyfry, po opróżnieniu karty, trochę czasu
trzeba spędzić przed komputerem na wywoływaniu raw'ów, jakieś obróbce
itp. Potem jeśli chcemy odbitki trzeba wrzucić to na jakiś serwer ftp
czy gdzieś wysłać, też swoje trwa a potem czekać na przesyłkę.

Jeśli chodzi o analog, sprawa wbrew pozorom wygląda prościej. Wywołanie
negatywów to proces względnie prosty (nawet jak to się robi ręcznie).
Potem stykówka, to również chwilka. Odbitki też mamy prawie natychmiast.
Owszem dochodzi pewne opóźnienie na rozrobienie chemii itp. Ale co
najważniejsze nawet 1 min. przed komputerem. I to jest to:)

Oczywiście mowa o amatorskim podejściu do tematu.


Przy amatorskim podejściu do tematu wkładasz kartę do drukarki i lecisz.
W ciemni zabawa może trwać znacznie dłużej. Maskowanie, dobór twardości
papieru, kontrastu. Selektywne naświetlanie partii materiału. Wazelina
na porysowany film. Potem jeszcze posprzątać po tym wszystkim. Więc to
nie jest taka chwila jak mówisz. A potem jeszcze miejsce na suszenie
odbitek.
Dd komputera możesz wstać w każdej chwili. Z ciemni nie w każdym
momencie możesz wyjść. I jeszcze jedna rzecz, jak spartolisz wywołanie
negatywu to możesz tylko powspominać jakie fajne foty zrobiłeś. Jak
spartolisz wywołanie RAW-a, to możesz zacząć od początku.
W ciemni przy zabawie kolorem masz więcej roboty, musisz jeszcze dbać o
temperaturę odczynników. Większość osób ma ciemnie rozkładane, a nie na
stałe, więc ustawienie powiększalnika, kuwet, suszarki i chemii trochę
trwa. Komputer wystarczy włączyć.
Dodatkowo możesz wysłać zdjęcia mailem do cioci w Australii i sobie
pójdzie do fotokiosku i za pół godziny ma odbitki.
To nie jest tak jednostronnie jak piszesz.

wer

22 Data: Maj 07 2010 10:22:48
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: Arek (G) 

W dniu 2010-05-06 16:53,  pisze:

On 06.05.2010 15:21, Arek (G) wrote:
W dniu 2010-05-04 15:18, Piotr Sz. pisze:
Pominę kwestie jakości obrazu żeby nie wzbudzać flejma  ;-)

Przed przesiadka z analoga kupilem EOSa 5D MkII ze staloogniskowymi
obiektywami + Canon pro9500 i barytowy ilford do wydrukow A3. Po testach
wyszlo mi, ze w moim przypadku jak robie max 30x40 nie ma sensu
utrzymywac
dluzej ciemni, bo na jakosci nic nie zyskuje przy takich rozmiarach
odbitki.
[...]

Wszystko fajnie, ale... taki sprzęt swoje kosztuje. A to nie wszystkie
wydatki, dolicz dobry monitor, jakiś sensowny program do obróbki itp.

Tak nawiasem, warto jeszcze zwrócić uwagę na to co się dzieje po
zrobieniu zdjęcia. W przypadku cyfry, po opróżnieniu karty, trochę czasu
trzeba spędzić przed komputerem na wywoływaniu raw'ów, jakieś obróbce
itp. Potem jeśli chcemy odbitki trzeba wrzucić to na jakiś serwer ftp
czy gdzieś wysłać, też swoje trwa a potem czekać na przesyłkę.

Jeśli chodzi o analog, sprawa wbrew pozorom wygląda prościej. Wywołanie
negatywów to proces względnie prosty (nawet jak to się robi ręcznie).
Potem stykówka, to również chwilka. Odbitki też mamy prawie natychmiast.
Owszem dochodzi pewne opóźnienie na rozrobienie chemii itp. Ale co
najważniejsze nawet 1 min. przed komputerem. I to jest to:)

Oczywiście mowa o amatorskim podejściu do tematu.


Przy amatorskim podejściu do tematu wkładasz kartę do drukarki i lecisz.
W ciemni zabawa może trwać znacznie dłużej. Maskowanie, dobór twardości
papieru, kontrastu. Selektywne naświetlanie partii materiału. Wazelina
na porysowany film. Potem jeszcze posprzątać po tym wszystkim. Więc to
nie jest taka chwila jak mówisz. A potem jeszcze miejsce na suszenie
odbitek.

Przy tak "obiektywnym" podejściu, pozostaje się cieszyć, że nie założyłeś własnoręcznej budowy powiększalnika.

Idąc Twoim tokiem rozumowania. W ciemni kopiując na papier mam jeden czas naświetlania, jeden wołania, jeden przerywania i również jeden utrwalania. Więc zwykłe odbitki robię zupełnie automatyczne. W maskowanie bawię się wtedy gdy mam na to ochotę. Reasumując zrobienie odbitki to jakieś 2min. Jeśli chodzi o cyfrę, to wstawienie zdjęcia zrobionego cyfrową małpką na picasse zajmuje mi więcej czasu:)

Dd komputera możesz wstać w każdej chwili. Z ciemni nie w każdym
momencie możesz wyjść. I jeszcze jedna rzecz, jak spartolisz wywołanie
negatywu to możesz tylko powspominać jakie fajne foty zrobiłeś. Jak
spartolisz wywołanie RAW-a, to możesz zacząć od początku.

To mnie ubawiło? Dlaczego nie mogę wyjść z ciemni? No dobra jak właśnie włożyłem papier do kuwety, to muszę poczekać te kilka sekund. Ale chyba nie o tym pisałeś bo było by to strasznie głupie.

I tak nawiasem aby móc wstać od komputera najpierw musiałbym przy nim usiąść. Owszem można być na tyle zboczonym, aby całym dniu przed komputerem w pracy katować się jeszcze w domu:)

W ciemni przy zabawie kolorem masz więcej roboty, musisz jeszcze dbać o
temperaturę odczynników. Większość osób ma ciemnie rozkładane, a nie na
stałe, więc ustawienie powiększalnika, kuwet, suszarki i chemii trochę
trwa. Komputer wystarczy włączyć.

No tak, nie pomyślałem o kolorze, to fakt on nieco komplikuje.

Dodatkowo możesz wysłać zdjęcia mailem do cioci w Australii i sobie
pójdzie do fotokiosku i za pół godziny ma odbitki.
To nie jest tak jednostronnie jak piszesz.

Ani tak jak Ty piszesz. Bo mieszasz zupełnie różne kwestię. I zbyt poważnie podchodzisz do dość luźnie napisanego postu.

A.

23 Data: Maj 08 2010 23:49:31
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Fri, 7 May 2010, Arek (G) wrote:

W dniu 2010-05-06 16:53,  pisze:
Przy amatorskim podejściu do tematu wkładasz kartę do drukarki i lecisz.
W ciemni zabawa może trwać znacznie dłużej. Maskowanie, [...]

Przy tak "obiektywnym" podejściu, pozostaje się cieszyć, że nie założyłeś własnoręcznej budowy powiększalnika.

  Abstrahujmy od tego powiększalnika tudzież maskowania ;)
  Jeśli ktoś stosuje jak wyżej, głównie jak wyżej i niemal tylko jak
wyżej - tylko większe odbitki "do fotografa" (a znam taką osobę) - to
nie masz jak przeskoczyć osiągalnego czasu wykonanie ujęcie -> gotowa
odbitka. Czasu wydruku też (acz nie jest aż tak wiele krotszy "per
sztuka").

Reasumując zrobienie odbitki to jakieś 2min.

  Ale od momentu zrobienia zdjęcia, a w koncepcji j.w. masz 2 minuty od
puszczenia spustu :) (minuta na wszystkie przełączenia plus
minuta na wydruk).

Jeśli
chodzi o cyfrę, to wstawienie zdjęcia zrobionego cyfrową małpką na picasse
zajmuje mi więcej czasu:)

  Tak, ale nie pisano ani o mnie ani o Tobie ;)

pzdr, Gotfryd

24 Data: Maj 09 2010 14:41:51
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: JA 

On 2010-05-08 23:49:31 +0200, Gotfryd Smolik news  said:

  Abstrahujmy od tego powiększalnika tudzież maskowania ;)
  Jeśli ktoś stosuje jak wyżej, głównie jak wyżej i niemal tylko jak
wyżej - tylko większe odbitki "do fotografa" (a znam taką osobę) - to
nie masz jak przeskoczyć osiągalnego czasu wykonanie ujęcie -> gotowa
odbitka. Czasu wydruku też (acz nie jest aż tak wiele krotszy "per
sztuka").

Czemu czytając wszystkie posty na temat wyższości technologii krzemowej nad analogową, pierwszym i najważniejszym argumentem jest szybkość?
Czy ja biorę udział w jakichś wyścigach?
A gdzie radość z fotografowania? A gdzie czas na przemyślenie ujęcia?

--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

25 Data: Maj 09 2010 12:49:17
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: Sergiusz Rozanski 

Dnia 09.05.2010 JA <marb67> napisał/a:

On 2010-05-08 23:49:31 +0200, Gotfryd Smolik news  said:

  Abstrahujmy od tego powiększalnika tudzież maskowania ;)
  Jeśli ktoś stosuje jak wyżej, głównie jak wyżej i niemal tylko jak
wyżej - tylko większe odbitki "do fotografa" (a znam taką osobę) - to
nie masz jak przeskoczyć osiągalnego czasu wykonanie ujęcie -> gotowa
odbitka. Czasu wydruku też (acz nie jest aż tak wiele krotszy "per
sztuka").

Czemu czytając wszystkie posty na temat wyższości technologii krzemowej
nad analogową, pierwszym i najważniejszym argumentem jest szybkość?
Czy ja biorę udział w jakichś wyścigach?
A gdzie radość z fotografowania? A gdzie czas na przemyślenie ujęcia?

Ale to są 'czasy' wspólne dla analogowej i cyfrowej fotografii, szybkość
dotyczy przetwarzania. Pewnie, fajnie wygląda pojawiające się foto w kufecie,
i fajnie wyglądają kolejne przebiegi w termosublimacji, ale ta radość dla
pierwszych kilku/nastu odbitek.

--
"A cóż to za sens kupować samochód, żeby jeździć po asfalcie?
Tam, gdzie jest  asfalt, nie ma nic ciekawego,  a gdzie  jest
coś ciekawego, tam nie ma asfaltu".
               Strugaccy - Poniedziałek zaczyna się w sobotę.

26 Data: Maj 09 2010 15:48:25
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: JA 

On 2010-05-09 14:49:17 +0200, Sergiusz Rozanski  said:

Ale to są 'czasy' wspólne dla analogowej i cyfrowej fotografii, szybkość
dotyczy przetwarzania. Pewnie, fajnie wygląda pojawiające się foto w kufecie,
i fajnie wyglądają kolejne przebiegi w termosublimacji, ale ta radość dla
pierwszych kilku/nastu odbitek.

Akurat widziałem raz kolejne przebiegi termosublimacji i kilka razy wychodzenie papieru z drukarki.
Nie umywa się to do wrażenia jakie sprawia pojawianie się obrazu w kuwecie.
Ale ja nie o tym.
ja się pytam. Gdzie się tak wszyscy spieszą?
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

27 Data: Maj 09 2010 18:00:28
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: Henry(k) 

Dnia Sun, 9 May 2010 15:48:25 +0200, JA napisał(a):

Ale ja nie o tym.
ja się pytam. Gdzie się tak wszyscy spieszą?

Fotografowanie to wszystko co się dzieje do momentu naciśnięcia spustu. I
wtedy nie ma się co spieszyć. Zaś po naciśnięciu spustu nie ma już na co
czekać - więc można chcieć je mieć szybko.

Pozdrawiam,
                Henry

28 Data: Maj 10 2010 12:49:08
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: Dariusz Zygmunt 

W dniu 5/9/2010 6:00 PM, Henry(k) pisze:

Dnia Sun, 9 May 2010 15:48:25 +0200, JA napisał(a):

Ale ja nie o tym.
ja się pytam. Gdzie się tak wszyscy spieszą?
Fotografowanie to wszystko co się dzieje do momentu naciśnięcia spustu. I
wtedy nie ma się co spieszyć. Zaś po naciśnięciu spustu nie ma już na co
czekać - więc można chcieć je mieć szybko.

Dużo zależy od tego jakie zdjęcia robisz, czasami krytyczny jest czas między dostrzeżeniem motywu a wykonaniem zdjęcia i nie mówię tu nawet o street foto ale zwykłe pstrykanie zdjęć rodzinnych _bez_ pozowania.

Dla mnie nie ma znaczenia że zobaczę zdjęcie natychmiast na wyświetlaczu czy po chwili na komputerze, bo nawet jeśli zdjęcie będzie skopane to i tak nie powtórzę jeszcze raz _tego_ _samego_ ujęcia, więc natychmiastowe oglądanie "co wyszło" jest po prostu stratą czasu.

Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt

29 Data: Maj 12 2010 00:40:44
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: JA 

On 2010-05-10 12:49:08 +0200, Dariusz Zygmunt  said:

więc natychmiastowe oglądanie "co wyszło" jest po prostu stratą czasu.

Amen

--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

30 Data: Maj 10 2010 10:24:38
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Sun, 9 May 2010, JA wrote:

Czemu czytając wszystkie posty na temat wyższości technologii krzemowej nad analogową, pierwszym i najważniejszym argumentem jest szybkość?

  Ależ odniosłem się krytycznie do postu grupowicza, który wskazywał
na przewagę szybkości na błonie właśnie!

Czy ja biorę udział w jakichś wyścigach?
A gdzie radość z fotografowania? A gdzie czas na przemyślenie ujęcia?

  Znakomicie pomaga odłożenie lustrzanki, wzięcie hybrydy i ustawienie
serii RAW, ZDECYDOWANIE pomaga na przemyśliwanie ujęć, dużo, dużo
bardziej niż aparat z filmem - zdążyłbyś trzy razy przewinąć ;)

pzdr, Gotfryd

31 Data: Maj 12 2010 00:41:57
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: JA 

On 2010-05-10 10:24:38 +0200, Gotfryd Smolik news  said:

  Znakomicie pomaga odłożenie lustrzanki, wzięcie hybrydy i ustawienie
serii RAW, ZDECYDOWANIE pomaga na przemyśliwanie ujęć, dużo, dużo
bardziej niż aparat z filmem - zdążyłbyś trzy razy przewinąć ;)

Dzięki.
Prawie spadłem ze stołka.
:)
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

32 Data: Maj 10 2010 10:38:14
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: Arek (G) 

W dniu 2010-05-08 23:49, Gotfryd Smolik news pisze:
[...]

Reasumując zrobienie odbitki to jakieś 2min.

Ale od momentu zrobienia zdjęcia, a w koncepcji j.w. masz 2 minuty od
puszczenia spustu :) (minuta na wszystkie przełączenia plus
minuta na wydruk).

Nie no tu cyfra rządzi. Jak robię cyfrą to cyk, cyk i kilkadziesiąt fotek ląduje na karcie. Analogiem to i kilkanaście minut schodzi na ujęcie, a nie rzadko po poświęceniu jakiegoś czasu na kompozycję i pomiar światła ostatecznie rezygnuje z utrwalenia ujęcia na błonie:)

Pozdrawiam,
A.

33 Data: Maj 09 2010 14:38:10
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: JA 

On 2010-05-07 10:22:48 +0200, "Arek (G)"  said:

W ciemni przy zabawie kolorem masz więcej roboty, musisz jeszcze dbać o
temperaturę odczynników. Większość osób ma ciemnie rozkładane, a nie na
stałe, więc ustawienie powiększalnika, kuwet, suszarki i chemii trochę
trwa. Komputer wystarczy włączyć.

No tak, nie pomyślałem o kolorze, to fakt on nieco komplikuje.

Barwny proces RA-4, trwa krócej niż cz-b baryt. Komplikacja jest legendą urbana.
Cały proces odbywa się w temperaturze pokojowej i z pokojowej temperatury tolerancją. Obecnie jest to identyczna skala trudności co cz-b.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

34 Data: Maj 10 2010 08:44:09
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: Dariusz Zygmunt 

W dniu 5/9/2010 2:38 PM, JA pisze:

Barwny proces RA-4... Obecnie jest to identyczna skala trudności co cz-b.

Ale dalej pozostaje problem korekcji barwnej przy naświetlaniu.

Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt

35 Data: Maj 12 2010 00:43:44
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: JA 

On 2010-05-10 08:44:09 +0200, Dariusz Zygmunt  said:

Barwny proces RA-4... Obecnie jest to identyczna skala trudności co cz-b.

Ale dalej pozostaje problem korekcji barwnej przy naświetlaniu.

Robiłeś?
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

36 Data: Maj 12 2010 01:03:49
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: Dariusz Zygmunt 

W środa, 12 maja 2010 00:43, JA  wyraził
następujacą opinię:

On 2010-05-10 08:44:09 +0200, Dariusz Zygmunt  said:
 
Barwny proces RA-4... Obecnie jest to identyczna skala trudności co
cz-b.
Ale dalej pozostaje problem korekcji barwnej przy naświetlaniu.
Robiłeś?
 
Trochę odbitek na maszynie Noritsu {o ile mnie pamięć nie myli} i mimo
podglądu na monitorze utrafienie z korekcją i nasyceniem nie było proste
{choć pewnym utrudnieniem zapewne był monitor, dość mocno już wypalony}.
 
Trudno mi więc wyobrazić sobie, że robienie odbitek kolorowych wprost z
negatywu będzie łatwe i szybkie.
 
Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt
 
--
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

37 Data: Maj 12 2010 18:50:07
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: JA 

On 2010-05-12 01:03:49 +0200, Dariusz Zygmunt  said:

Trudno mi więc wyobrazić sobie, że robienie odbitek kolorowych wprost z
negatywu będzie łatwe i szybkie.

To nie tak. Jeżeli ktoś to robi raz na jakiś czas, to faktycznie bywa upierdliwe.
Ale w porównaniu ze starymi procesami np. fotonkolor, to jest bułka z masłem. Wtedy czekało się na pewny wynik ponad pół godziny, a też w łazience dało się zrobić.
Jest kilka "myków" ułatwiających bardzo dobór filtracji. Są opisane w poświęconej temu zagadnieniu literaturze. Dzięki nim, po pierwszej próbce można przy minimalnej wprawie wstrzelić się z filtracją już przy następnym naświetleniu.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

38 Data: Maj 12 2010 01:23:22
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: Dariusz Zygmunt 

W niedziela, 9 maja 2010 14:38, JA  wyraził
następujacą opinię:
 

Barwny proces RA-4, trwa krócej niż cz-b baryt. Komplikacja jest
legendą urbana.
Cały proces odbywa się w temperaturze pokojowej i z pokojowej
temperatury tolerancją. Obecnie jest to identyczna skala trudności co
cz-b.
 
Licząc papier i chemię wychodzi mniej niż 2zł za odbitkę 13x18  :-)
 
Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt
 
--
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

39 Data: Maj 09 2010 14:33:48
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: JA 

On 2010-05-06 16:53:11 +0200,   said:

Dd komputera możesz wstać w każdej chwili. Z ciemni nie w każdym
momencie możesz wyjść. I jeszcze jedna rzecz, jak spartolisz wywołanie
negatywu to możesz tylko powspominać jakie fajne foty zrobiłeś. Jak
spartolisz wywołanie RAW-a, to możesz zacząć od początku.
W ciemni przy zabawie kolorem masz więcej roboty, musisz jeszcze dbać o
temperaturę odczynników. Większość osób ma ciemnie rozkładane, a nie na
stałe, więc ustawienie powiększalnika, kuwet, suszarki i chemii trochę
trwa. Komputer wystarczy włączyć.
Dodatkowo możesz wysłać zdjęcia mailem do cioci w Australii i sobie
pójdzie do fotokiosku i za pół godziny ma odbitki.
To nie jest tak jednostronnie jak piszesz.

Dzisiaj poprawiałem lab.
Dostał pliki mojego syna. Zdjęcia na konkurs szkolny. Termin oddania jutro.
Tak się złożyło, że odbitki, które miał odebrać w ubiegły wtorek, były gotowe na piątek. Mało tego, była to kicha nie do przyjęcia. Reklamacja odpada, bo już za późno, lab internetowy.
Dobrze, że zdjęcia były na cz-b kliszy i że mam ciemnię.
Pięknie wysuszone baryty są gotowe.

Oczywiście można mieć dobrą drukarkę, ale to były zdjęcia 30x40 więc już cena sprzętu spora. O dziwo sporo wyższa od powiększalnika i całej otoczki.

To wszystko nie jest takie jednostronne. Wszystko ma swoje zady i walety.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

40 Data: Maj 10 2010 06:50:52
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: Mariusz [mr.] 


"JA"  wrote:

[...]

Dzisiaj poprawiałem lab.
Dostał pliki mojego syna. Zdjęcia na konkurs szkolny. Termin
oddania jutro. Tak się złożyło, że odbitki, które miał odebrać w
ubiegły wtorek, były gotowe na piątek. Mało tego, była to kicha
nie do przyjęcia.

    Może podaj co to za lab? Myślę, że i inni powinni wiedzieć przed
większym zamówieniem, czego mogą oczekiwać po firmie.


pozdrawiam

Mariusz   [mr.]

41 Data: Maj 05 2010 10:15:28
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: JD 

On 4 Maj, 14:57, Dariusz Zygmunt  wrote:

> W dniu 5/4/2010 2:29 PM, romek76 pisze:

>> Niektorzy, jak wiadomo, przesiadaja sie z cyfr na analogi. Nie jest
>> duzo takich osob, ale sa...

Pominę kwestie jakości obrazu żeby nie wzbudzać flejma  ;-)
Dla mnie bezdyskusyjną zaletą jest możliwość zrobienia zdjęcia bez
jakiegokolwiek opóźnienia, żadnej zwłoki na mierzenie światła czy
ostrzenie.

Jaki to sprzęt, że nie masz opóźnienia przez konieczność transportu
filmu?
Wte i wefte ;)

--
Pozdrawiam
JD

42 Data: Maj 05 2010 21:22:59
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: Dariusz Zygmunt 

W środa, 5 maja 2010 19:15, JD wyraził następujacą opinię:

On 4 Maj, 14:57, Dariusz Zygmunt  wrote:
> W dniu 5/4/2010 2:29 PM, romek76 pisze:
 
Dla mnie bezdyskusyjną zaletą jest możliwość zrobienia zdjęcia bez
jakiegokolwiek opóźnienia, żadnej zwłoki na mierzenie światła czy
ostrzenie.
Jaki to sprzęt, że nie masz opóźnienia przez konieczność transportu
filmu?
Wte i wefte ;)
 
Akurat te opóźnienia mogę zaakceptować bo są _po_ zrobieniu ujęcia a w
cyfrze "łapanie chwili" kończy się często, dosłownie, po chwili  ;-)
 
Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt

--
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

43 Data: Maj 05 2010 13:18:06
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: JD 

On 5 Maj, 21:22, Dariusz Zygmunt
 wrote:

W środa, 5 maja 2010 19:15, JD wyraził następujacą opinię:

> On 4 Maj, 14:57, Dariusz Zygmunt  wrote:
>> > W dniu 5/4/2010 2:29 PM, romek76 pisze:
>> Dla mnie bezdyskusyjną zaletą jest możliwość zrobienia zdjęcia bez
>> jakiegokolwiek opóźnienia, żadnej zwłoki na mierzenie światła czy
>> ostrzenie.
> Jaki to sprzęt, że nie masz opóźnienia przez konieczność transportu
> filmu?
> Wte i wefte ;)

Akurat te opóźnienia mogę zaakceptować bo są _po_ zrobieniu ujęcia a w
cyfrze "łapanie chwili" kończy się często, dosłownie, po chwili  ;-)



Fajnie, ale wcześniej powiedziałeś, że ich nie ma (opoznien),
a dla niektórych gatunków reporterki _one_ są nieakceptowalne.

Właśnie listonosz przyniósł nowy/stary analog,
którym nigdy nie zrobię zdjęć, choć sprawny :)

--
Pozdrawiam
JD

44 Data: Maj 05 2010 22:26:42
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: Piotr Sz. 

Fajnie, ale wcześniej powiedziałeś, że ich nie ma (opoznien),
a dla niektórych gatunków reporterki _one_ są nieakceptowalne.

Dlatego wczesniej praktycznie nie bylo prawdziwej reportrerki.
Wogole bez syfry nie bylo nic.

:-)

--

Pozdrawiam
Piotr Sz.

www.szkut.com

45 Data: Maj 06 2010 08:39:19
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: Jakub Jewuła 

Użytkownik "Piotr Sz."  napisał w wiadomości

Fajnie, ale wcześniej powiedziałeś, że ich nie ma (opoznien),
a dla niektórych gatunków reporterki _one_ są nieakceptowalne.
Dlatego wczesniej praktycznie nie bylo prawdziwej reportrerki.
Wogole bez syfry nie bylo nic.
:-)

Kononowicz? ;)

q

46 Data: Maj 06 2010 13:55:45
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: JD 

Użytkownik "Jakub Jewuła"  napisał w wiadomości

Użytkownik "Piotr Sz."  napisał w wiadomości
Fajnie, ale wcześniej powiedziałeś, że ich nie ma (opoznien),
a dla niektórych gatunków reporterki _one_ są nieakceptowalne.
Dlatego wczesniej praktycznie nie bylo prawdziwej reportrerki.
Wogole bez syfry nie bylo nic.
:-)

Kononowicz? ;)


Nikononowicz ;)

--
JD

47 Data: Maj 08 2010 23:38:27
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Thu, 6 May 2010, JD wrote:

Użytkownik "Jakub Jewuła"  napisał
Użytkownik "Piotr Sz."  napisał
Wogole bez syfry nie bylo nic.
:-)

Kononowicz? ;)

Nikononowicz ;)

  ROTFL!

pzdr, Gotfryd

48 Data: Maj 06 2010 00:26:39
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: Dariusz Zygmunt 

W środa, 5 maja 2010 22:18, JD wyraził następujacą opinię:

On 5 Maj, 21:22, Dariusz Zygmunt
 
>> Dla mnie bezdyskusyjną zaletą jest możliwość zrobienia zdjęcia bez
>> jakiegokolwiek opóźnienia, żadnej zwłoki na mierzenie światła czy
>> ostrzenie...
Fajnie, ale wcześniej powiedziałeś, że ich nie ma (opoznien),
a dla niektórych gatunków reporterki _one_ są nieakceptowalne.
 
Jak możesz przeczytać, nie napisałem "robienia zdjęć" czy "zrobienia
reportażu" a już na pewno nie "nakręcenie filmu" tylko "zrobienie zdjęcia".
Tego jednego dokładnie w tym momencie w którym to zdjęcie chcę zrobić, nie
po _bliżejnieokreślonejczasamiprzedłużającejsięwnieskończoność_ "chwili",
tylko _już_
 
Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt
 
--
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

49 Data: Maj 06 2010 17:52:12
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: Polon 

Pominę kwestie jakości obrazu żeby nie wzbudzać flejma  ;-)

Cyfra daje tu znacznie lepsze wyniki.

Dla mnie bezdyskusyjną zaletą jest możliwość zrobienia zdjęcia bez jakiegokolwiek opóźnienia, żadnej zwłoki na mierzenie światła czy ostrzenie.

A co to za aparat, ktory nie mierzy swiatla, nie ostrzy a jednak uzyskuje prawidlowo naswietlone, ostre fotki?

Polon

50 Data: Maj 06 2010 18:26:08
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor:

In  Polon wrote:

A co to za aparat, ktory nie mierzy swiatla, nie ostrzy a jednak
uzyskuje  prawidlowo naswietlone, ostre fotki?

Ludzki mozg z kawalkiem pudelka, szkielka i negatywu.

--
rK ______ http://robertkresa.com

51 Data: Maj 06 2010 20:51:47
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: cichybartko 

W dniu 2010-05-06 20:26, K pisze:

  Polon wrote:
A co to za aparat, ktory nie mierzy swiatla, nie ostrzy a jednak
uzyskuje  prawidlowo naswietlone, ostre fotki?

Ludzki mozg z kawalkiem pudelka, szkielka i negatywu.

Poco taki wyjazd z ideologią? ;) Skoro nawet sprzęt na stadiony czy do baletu za grubą kasę musi mierzyć ostrość i ekspozycje ;). Cudów nie ma są tylko tacy co w nie wierzą ;).

--
Pozdrawiam,
Bartosz.

52 Data: Maj 06 2010 20:56:07
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: cichybartko 

W dniu 2010-05-06 20:26, K pisze:

  Polon wrote:
A co to za aparat, ktory nie mierzy swiatla, nie ostrzy a jednak
uzyskuje  prawidlowo naswietlone, ostre fotki?

Ludzki mozg z kawalkiem pudelka, szkielka i negatywu.


No chyba żę mówimy o Camera obscura który jest idealny do....
No właśnie procentowo to ile tematów?

--
Pozdrawiam,
Bartosz.

53 Data: Maj 06 2010 19:52:20
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor:

W poście
 cichybartko nabazgrał:

A co to za aparat, ktory nie mierzy swiatla, nie ostrzy a jednak
uzyskuje  prawidlowo naswietlone, ostre fotki?

Ludzki mozg z kawalkiem pudelka, szkielka i negatywu.


No chyba żę mówimy o Camera obscura który jest idealny do....
No właśnie procentowo to ile tematów?

100% - jak masz móżg, to na pewno nakłonisz temat, żeby się nie ruszał :]

54 Data: Maj 06 2010 18:54:17
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: cichybartko 

W dniu 2010-05-04 14:57, Dariusz Zygmunt pisze:

W dniu 5/4/2010 2:29 PM, romek76 pisze:

Niektorzy, jak wiadomo, przesiadaja sie z cyfr na analogi. Nie jest
duzo takich osob, ale sa...

Pominę kwestie jakości obrazu żeby nie wzbudzać flejma ;-)
Dla mnie bezdyskusyjną zaletą jest możliwość zrobienia zdjęcia bez
jakiegokolwiek opóźnienia, żadnej zwłoki na mierzenie światła czy
ostrzenie.

Co to za zabawka?

--
Pozdrawiam,
Bartosz.

55 Data: Maj 06 2010 23:44:13
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: Dariusz Zygmunt 

W czwartek, 6 maja 2010 18:54, cichybartko wyraził następujacą opinię:

W dniu 2010-05-04 14:57, Dariusz Zygmunt pisze:
 
Dla mnie bezdyskusyjną zaletą jest możliwość zrobienia zdjęcia bez
jakiegokolwiek opóźnienia, żadnej zwłoki na mierzenie światła czy
ostrzenie.
Co to za zabawka?
 
Zwykła, mechaniczna {albo prawie mechaniczna} lustrzanka czy dalmierz ze
stałoogniskowym obiektywem, wystarczy wiedzieć jak ich używać  ;-)
 
Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt
 
--
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

56 Data: Maj 07 2010 15:24:10
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: Polon 

Dla mnie bezdyskusyjną zaletą jest możliwość zrobienia zdjęcia bez
jakiegokolwiek opóźnienia, żadnej zwłoki na mierzenie światła czy
ostrzenie.
Co to za zabawka?

Zwykła, mechaniczna {albo prawie mechaniczna} lustrzanka czy dalmierz ze
stałoogniskowym obiektywem, wystarczy wiedzieć jak ich używać  ;-)

Wow!

Kolega zyje jak sie zdaje w swiecie rownoleglym.

A moze masz na mysli fotografie otworkowa?

Polon

57 Data: Maj 07 2010 21:01:03
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor:

In  Polon wrote:

Wow!

Kolega zyje jak sie zdaje w swiecie rownoleglym.

A moze masz na mysli fotografie otworkowa?

To ja koledze - chociaz nie wiem czy koledze, bo nie znam dorobku -
uscisle i wytlumacze. Oczywiscie tlumaczenie bedzie praca zupelnie
bezsensowna bo tym, ktorzy wiedza nie trzeba powtarzac a pozostali nie
uwierza. -  Najszybszy z mozliwych zestaw do fotografowania scen
ulicznych to manualny aparat z filmem 400ISO, przy srednioslonecznej
pogodzie ustawiony na f11 i 1/125 sekundy, obiektyw 28mm z ostroscia
nastawiona na 3m i mozg, ktorego mozliwosci niektorzy niedoceniaja.
Fotografie otworkowa zostawmy dla artystow.

--
K ______ http://rewers.blogspot.com

58 Data: Maj 08 2010 17:23:42
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: Polon 

To ja koledze - chociaz nie wiem czy koledze, bo nie znam dorobku -
uscisle i wytlumacze. Oczywiscie tlumaczenie bedzie praca zupelnie
bezsensowna bo tym, ktorzy wiedza nie trzeba powtarzac a pozostali nie
uwierza. -  Najszybszy z mozliwych zestaw do fotografowania scen
ulicznych to manualny aparat z filmem 400ISO, przy srednioslonecznej
pogodzie ustawiony na f11 i 1/125 sekundy, obiektyw 28mm z ostroscia
nastawiona na 3m i mozg, ktorego mozliwosci niektorzy niedoceniaja.
Fotografie otworkowa zostawmy dla artystow.


Dziekuje za tlumaczenie.

Pojawiaja sie jednak pytania (co swiadczy o posiadaniu mozgu).

1. Aparat cyfrowy w trybie manual z ISO 400 w czym bylby gorszy niz wspomniany przez kolege analog?

2. A co jesli na moment pojawia sie cos godnego zarejestrowania, ktory znajduje sie blizej niz 3m a za plecami mamy sciane?

3. A co jesli ow ciekawy nadzwyczaj obiekt znajduje sie za plecami tlumu/ jakims murkiem? Tutaj mniemam, ze live view by sie przydalo, czyz nie mam racji?


Polon

59 Data: Maj 08 2010 20:17:23
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: Dariusz Zygmunt 

W sobota, 8 maja 2010 18:23, Polon wyraził następujacą opinię:
 

... Najszybszy z mozliwych zestaw do fotografowania scen
ulicznych to manualny aparat z filmem 400ISO, przy srednioslonecznej
pogodzie ustawiony na f11 i 1/125 sekundy, obiektyw 28mm z ostroscia
nastawiona na 3m i mozg, ktorego mozliwosci niektorzy niedoceniaja.

Dziekuje za tlumaczenie.

Pojawiaja sie jednak pytania (co swiadczy o posiadaniu mozgu).

1. Aparat cyfrowy w trybie manual z ISO 400 w czym bylby gorszy niz
wspomniany przez kolege analog?
 
Jeśli cyfrówka ma możliwość ręcznego ustawienia parametrów i nie próbuje
przechodzić w stan zmniejszonego zużycia energii przez odpowiednio długi
czas nie wyczerpując przy tym baterii/akumulatorów to może rzeczywiście coś
dałoby się zrobić.
Weź tylko pod uwagę, że matryca ma taką samą "wadę" jak slajdy - mogą
wystąpić na niej zarówno niedoświetlenia jak i niestety bardzo nieprzyjemnie
wyglądające prześwietlenia. Negatyw prześwietlić jest trudno {a niektóre
nawet bardzo trudno} więc nie muszę się zbytnio przejmować parametrami
naświetlania, oby tylko cienie się załapały - w cyfrze nie masz tego
komfortu.
 
2. A co jesli na moment pojawia sie cos godnego zarejestrowania, ktory
znajduje sie blizej niz 3m a za plecami mamy sciane?
 
To i tak jestem w stanie szybciej zmienić ostrość niż cyfra, tym bardziej że
przecież byłaby w jakiś sposób "zablokowana" na ustawieniach hiperfokalnych 
:-)
 
3. A co jesli ow ciekawy nadzwyczaj obiekt znajduje sie za plecami tlumu/
jakims murkiem? Tutaj mniemam, ze live view by sie przydalo, czyz nie mam
racji?
 
To pstrykam z wyciągniętej ręki. W czym problem? Większość ludzi potrafi
dość precyzyjnie celować "z biodra". I znowu, jestem w stanie szybciej to
zrobić bez przyglądania się co właściwie widać na wyświetlaczu który jest
daleko, mały i pod takim kątem że i tak nic na nim nie widać.
 
Wydaje mi się, że współczesne aparaty które wszystko kontrolują, mierzą,
ustawiają i pokazują wyrabiają mylne przeświadczenie, że nie da się zrobić
zdjęcia bez posiadania całkowitej kontroli.
Że każda, najmniejsza zmiana kadru musi powodować zmianę parametrów
naświetlania choćby było to 1/10EV, że każde minimalne przesunięcie
fotografowanego obiektu bliżej lub dalej musi skutkować zmianą odległości
ostrzenia choćby przesłona była ustawiona na 16 a obiektyw był przysłowiowym
denkiem od butelki.
 
Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt
 
--
53°20'41,8"N 15°02'19,9"E

60 Data: Maj 04 2010 06:10:36
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: Profesor Nic 

On May 4, 1:29 pm, "romek76"  wrote:

Witam :).

Niektorzy, jak wiadomo, przesiadaja sie z cyfr na analogi. Nie jest duzo takich
osob, ale sa...

Bardzo jestem ciekaw, jakie czynniki skladaja sie na to?:)


Ja nie do konca sie przesiadlem, bo uzywam cyfry i filmu rownolegle.
Filmu coprawda tylko hobbystycznie/eksperymentalnie, ale regularnie i
w roznych formatach. Najbardziej ciagnie mnie do filmu: "autentyczne"
B&W, tani sredni format z super szklami, natychmiastowosc i cala
zabawa z polaroidem.

Oczywiscie to wszystko moznaby imitowac cyfra, ale... to zawsze bedzie
imitacja. Poza tym zauwazylem, ze troche inaczej mysle kiedy
fotografuje na filmie, jakby wiecej ;)

Ale nie wartosciuje zadnego nosnika - gdyby nie cyfra watpie zeby
fotografia mnie tak wciagnela. Co do jakosci, ergonomii czy szybkosci
cyfry tez nie mam zadnych zastrzezen, ale uwazam, ze kazdy powinien
przynajmniej sprobowac filmu, bo wiele moze nauczyc.

P.

61 Data: Maj 04 2010 17:59:52
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: J.F. 

Uzytkownik "Profesor Nic"

Najbardziej ciagnie mnie do filmu: "autentyczne" B&W,

No gdzie, przeciez to krzem [poza x3] jest autentycznie B&W, kolor jest na to sztucznie nalozony :-)

natychmiastowosc i cala zabawa z polaroidem.

Cyfra nie jest bardziej natychmiastowa ?

Poza tym zauwazylem, ze troche inaczej mysle kiedy
fotografuje na filmie, jakby wiecej ;)

Kup sobie mniejsza karte :-)

J.

62 Data: Maj 05 2010 01:40:45
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: Profesor Nic 

On May 4, 4:59 pm, "J.F."  wrote:

(...)
>natychmiastowosc i cala zabawa z polaroidem.

Cyfra nie jest bardziej natychmiastowa ?

Nie masz od razu zdjecia w lapie, wiec nie. Poza tym roid to kawal
czarow, ciezko wytlumaczyc, ale polecam :)



>Poza tym zauwazylem, ze troche inaczej mysle kiedy
>fotografuje na filmie, jakby wiecej ;)

Kup sobie mniejsza karte :-)

Dobra mysl! Najlepiej taka, zeby ze 30-pare weszlo, a do tego
uszkodzona: bez mozliwosci usuwania zdjec :)

T.

63 Data: Maj 04 2010 15:26:00
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: Vituniu 

Niektorzy, jak wiadomo, przesiadaja sie z cyfr na analogi.
Nie jest duzo takich osob, ale sa...

Bardzo jestem ciekaw, jakie czynniki skladaja sie na to?:)

Mowiac za siebie:
- bo lubie ten moment, kiedy wreszcie wieczorem znajde czas,
  zeby wyjac z szuflady nozyczki a z koperty rolke wlasnie
  wywolanego slajdu,
- bo za pare groszy moge sie pobawic starymi, manualnymi
   szkielkami i "kodakiem za zlotowke".
- wreszcie, bo jak mi sie na kajaku 3000N z rak wymknie
   i utopi to nie bedzie zal... ;)

Z tym, ze oprocz tego w uzyciu ciaglym cyfre mam, wiec ciezko
to przesiadka nazwac...

pozdrawiam,
Vituniu.

64 Data: Maj 04 2010 16:25:55
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: Henry(k) 

Dnia Tue, 04 May 2010 14:29:00 +0200, romek76 napisał(a):

Niektorzy, jak wiadomo, przesiadaja sie z cyfr na analogi. Nie jest duzo takich
osob, ale sa...

Bardzo jestem ciekaw, jakie czynniki skladaja sie na to?:)

Obrzydzenie do komputerów - niektórzy muszą przed nim siedzieć cały dzień,
to potem w weekend chcą się zająć czymś "nieskomputeryzowanym".
Też tak miałem przez chwilę. Do czasu aż nie znalazłem lepszych hobby
"odelektronizowujących" ;-)

Pozdrawiam,
                 Henry

65 Data: Maj 04 2010 21:15:45
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: romek76 

Bardzo Wszystkim dziekuje :),

R


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

66 Data: Maj 04 2010 23:53:04
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: marek augustynski 

Witam :).

Niektorzy, jak wiadomo, przesiadaja sie z cyfr na analogi. Nie jest duzo
takich
osob, ale sa...

Bardzo jestem ciekaw, jakie czynniki skladaja sie na to?:)


jest tylko jedna osoba, która się na coś przesiada.. reszta się tylko dosiada;)

marek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

67 Data: Maj 06 2010 12:42:34
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: jurski 

W dniu 2010-05-04 14:29, romek76 pisze:

Witam :).

Niektorzy, jak wiadomo, przesiadaja sie z cyfr na analogi. Nie jest duzo takich
osob, ale sa...


Są też tacy, którzy nie przesiedli się z analoga na cyfrę.... :-)


--
jurski
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
tak młodo jak dziś już się nie spotkamy

68 Data: Maj 06 2010 14:33:38
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: romek76 

W dniu 2010-05-04 14:29, romek76 pisze:
> Witam :).
>
> Niektorzy, jak wiadomo, przesiadaja sie z cyfr na analogi. Nie jest duzo takich
> osob, ale sa...
>

Są też tacy, którzy nie przesiedli się z analoga na cyfrę.... :-)

Sa :).

-- -

Dziekuje Wszystkim za posty :),

R


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

69 Data: Maj 06 2010 17:31:40
Temat: Re: Przesiadanie sie z cyfr na analogi
Autor: Polon 

Bardzo jestem ciekaw, jakie czynniki skladaja sie na to?:)

Glownie psychiczne.

Jak ktos ma nudne zycie i chce sie na sile wyroznic to wraca do analoga i juz ma o czym bredzic na forum.


Polon

Przesiadanie sie z cyfr na analogi



Grupy dyskusyjne