Przestroga przed warsztatami...
1 | Data: Sierpien 04 2010 20:13:51 |
Temat: Przestroga przed warsztatami... | |
Autor: Bartosz Zoltak |
2 |
Data: Sierpien 04 2010 21:00:59 | Temat: Re: Przestroga przed warsztatami... | Autor: news | W czwartek idę do tego warsztatu zobaczyć, jak zareagują. robilem zbieznosc 30czerwca tego roku. jedyny warsztat w krakowie ktory mial czas. moja wina ze nie przypilnowalem tego wczesniej. 1 maja wyjezdzalem za granice. pojechalem do nich. gowniarz nie mial nawet odpowiedniego klucza co by wahacz odkrecic (katy) wiec mu pozyczylem swoj. pozniej nie mial danych regulacyjnych wiec dalem swoje. po robocie spytalem czy przykrecil mocno wahacz. na drugi dzien wyjechalem za granice. po 3 tys km, w rosji, kolo astrachania auto zaczelo sciagac przy hamowaniu. wahacz sie odkrecil, nakretki trzymaly na kilka zwojow. Skurwysyn nie dokrecil wahacza. Skurwysyn szef spuscil mnie na drzewo jak wrocilem i przyjechalem na reklamacje. Szmaciarz nie zdaje sobie sprawy ze za to jest prokurator. Ale niedlugo sie przekona. A chcialem tylko uslyszec przepraszam. dane warsztatu: Automax. Mróz J. Centralna 69 , 31-586 Kraków Skurwysyn Jerzy Mroz oszust i paprok. czekam na pozew szmaciarzu. nie odwazysz sie szmato 3 |
Data: Sierpien 04 2010 21:46:35 | Temat: Re: Przestroga przed warsztatami... | Autor: Sebastian Biały | On 2010-08-04 21:00, news wrote: czekam na pozew Podaj jeszcze jakies namiary. Cięzko będzie newsy pozwać. 4 |
Data: Sierpien 04 2010 22:18:21 | Temat: Re: Przestroga przed warsztatami... | Autor: sundayman | No to z kolei jakieś 2 lata temu miałem taką "przygodę". 5 |
Data: Sierpien 04 2010 22:42:00 | Temat: Re: Przestroga przed warsztatami... | Autor: news | Podaj jeszcze jakies namiary. Cięzko będzie newsy pozwać. jestes strona w sprawie? 6 |
Data: Sierpien 04 2010 23:10:35 | Temat: Re: Przestroga przed warsztatami... | Autor: Sebastian Biały | On 2010-08-04 22:42, news wrote: Podaj jeszcze jakies namiary. Cięzko będzie newsy pozwać. Nie, ale zauważam, że najczęsciej Ci którzy kozaczą nie podpisują się prawdziwymi danymi. Taka luźna uwaga określająca wagę twoich wypowiedzi. Innymi słowy łatwo się kogoś miesza z błotem wysyłając anonimy. Tój anonim jest o tyle niebezpieczny że pozostanie w wyszukiwarkach na wieczność. Być może bez żadnej możlwiości obrony z drugiej strony. *Ja* na szczęscie nie mam żadnych przeslanek, by byle komu (tzn. bez podpisu) wierzyć bardziej niż celowi ataku. Ale jest masa ludzi którzy niestety uwierzą we wszystko. Było by dla nich lepiej, gdyby *coś* podpisujące się "news" przekształciło się w konkretną osobę aby sie uwiarygodnić. 7 |
Data: Sierpien 04 2010 23:16:51 | Temat: Re: Przestroga przed warsztatami... | Autor: news | Nie, ale zauważam, że najczęsciej Ci którzy kozaczą nie podpisują się prawdziwymi danymi. Taka luźna uwaga określająca wagę twoich wypowiedzi. Innymi słowy łatwo się kogoś miesza z błotem wysyłając anonimy. Tój anonim jest o tyle niebezpieczny że pozostanie w wyszukiwarkach na wieczność. Być może bez żadnej możlwiości obrony z drugiej strony. *Ja* na szczęscie nie mam żadnych przeslanek, by byle komu (tzn. bez podpisu) wierzyć bardziej niż celowi ataku. Ale jest masa ludzi którzy niestety uwierzą we wszystko. Było by dla nich lepiej, gdyby *coś* podpisujące się "news" przekształciło się w konkretną osobę aby sie uwiarygodnić. strona zainteresowana ma moje dane. inne osoby nie potrzebuja ich. moglem sie podpisac Jan Kowalski i co by to dalo? Osoba madra po przeczytaniu mojego posta tam nie pojedzie. Osoba glupia, jak waldus, bedzie uprawiac pierdoling bez sensu. Zreszta mam w dupie co kto o tym pomysli. 8 |
Data: Sierpien 04 2010 23:46:33 | Temat: Re: Przestroga przed warsztatami... | Autor: Sebastian Biały | On 2010-08-04 23:16, news wrote: strona zainteresowana ma moje dane. inne osoby nie potrzebuja ich. Jeśli nie podpiszesz się prawdziwymi danymi to twoją wypowiedz można traktować w kategoriach gówno wartych oszczerstw. Szkoda bitów na takie pisanie. Osoba madra po przeczytaniu mojego posta tam nie pojedzie. Osoba glupia, Więc po co pisałeś w ogóle cokolwiek jeśli masz w dupie? Ja rozumiem, że wesołe opowiastki o wyprawie do lasu rowerem można sobie podpisywać jak się chce, ale konkretnie oskarżyłeś publicznie kogoś o dośc poważne zaniedbanie. To wymaga sensownego potwierdzenia, inaczej są to tylko zwykłe bajki, w dodatku cholernie szkodliwe bo idioci w to wierzą bezkrytycznie a prawda z anonimami może być wcale nieoczywista. Nie neguje twojego przypadku. Po prostu jeśli mogę w zarodku wyprostwoać sprawę to próbuję. Zrobisz jak uważasz. EOT. 9 |
Data: Sierpien 05 2010 00:03:44 | Temat: Re: Przestroga przed warsztatami... | Autor: news | chlopie naprodukowales sie jak glupi i nie wiadomo po chuj. eot 10 |
Data: Sierpien 05 2010 10:15:27 | Temat: Re: Przestroga przed warsztatami... | Autor: daxus | W dniu 05-08-2010 00:03, news pisze: chlopie naprodukowales sie jak glupi i nie wiadomo po chuj. eot koledzy z grupy próbują ci grzecznie przekazać, że twój post jest gówno wart, ponieważ jest anonimowy, trzeba ci powiedzieć jak krowie na rowie ? 11 |
Data: Sierpien 05 2010 00:08:38 | Temat: Re: Przestroga przed warsztatami... | Autor: Cavallino | Użytkownik "Sebastian Biały" napisał w wiadomości On 2010-08-04 23:16, news wrote: Sobie traktuj jak chcesz. Za innych się nie wypowiadaj. 12 |
Data: Sierpien 05 2010 00:23:11 | Temat: Re: Przestroga przed warsztatami... | Autor: Sebastian Biały | On 2010-08-05 00:08, Cavallino wrote: Jeśli nie podpiszesz się prawdziwymi danymi to twoją wypowiedz można Sobie traktuj jak chcesz. Miał być EOT ... W którym konkretnie miejscu wypowiedziałem się za innych? 13 |
Data: Sierpien 05 2010 00:24:44 | Temat: Re: Przestroga przed warsztatami... | Autor: Cavallino | Użytkownik "Sebastian Biały" napisał w wiadomości news: W którym konkretnie miejscu wypowiedziałem się za innych? "Jeśli nie podpiszesz się prawdziwymi danymi to twoją wypowiedz można traktować w kategoriach gówno wartych oszczerstw. Szkoda bitów na takie pisanie" To że dla Ciebie szkoda, to Twój problem. Nie chcesz - nie czytaj. 14 |
Data: Sierpien 05 2010 00:30:02 | Temat: Re: Przestroga przed warsztatami... | Autor: Sebastian Biały | On 2010-08-05 00:24, Cavallino wrote: W którym konkretnie miejscu wypowiedziałem się za innych?"Jeśli nie podpiszesz się prawdziwymi danymi to twoją wypowiedz można Gdzie daja obecnie nagrody za najszybsze wycofanie się z zarzutu na grupie? Bo bym nominował... 15 |
Data: Sierpien 09 2010 20:37:58 | Temat: Re: Przestroga przed warsztatami... | Autor: Seba | Dnia Thu, 5 Aug 2010 00:24:44 +0200, Cavallino napisał(a): To że dla Ciebie szkoda, to Twój problem. Człowiek wraca z urlopu i takie smaczki na na pms`ie wynajduje. Piękna, autoironiczna sprawa. -- Sebastian S. 16 |
Data: Sierpien 05 2010 10:11:45 | Temat: Re: Przestroga przed warsztatami... | Autor: Sylwester Łazar | Użytkownik Sebastian Biały w wiadomości do grup > Sobie traktuj jak chcesz.Kolego! Jak piszesz, że koniec dyskusji to koniec! Trzeba mieć trochę klasy. Kolega news miał problem miesiąc temu. (o ile pomylił się z datą wyjazdu,a nie naprawy). Widać, że gość się jeszcze denerwuje. To może potrwać. Miałem kilka takich doświadczeń. Cała Wasza kłótnia zostanie tu na wieki. Podsumowując: 1) Sebastian Biały: nie drażnij kogoś kto i tak już jest zdenerwowany, nawet jeśli coś podkolorował 2) news: nie przeklinaj, bo głupio to wygląda. Facet to powinien twardo i mądrze stąpać po Ziemi. -- pozdrawiam Sylwester Łazar http://www.alpro.pl http://www.rimu.pl -oprogramowanie do edycji schematów i projektowania PCB 17 |
Data: Sierpien 05 2010 00:42:35 | Temat: Re: Przestroga przed warsztatami... | Autor: to | begin news Osoba madra po Osoba mÄ dra nie kieruje siÄ raczej tego rodzaju, anonimowymi opiniami. -- ignorance is bliss 18 |
Data: Sierpien 05 2010 02:44:35 | Temat: Re: Przestroga przed warsztatami... | Autor: news | Osoba mÄ dra nie kieruje siÄ raczej tego rodzaju, anonimowymi opiniami. och jej 19 |
Data: Sierpien 05 2010 10:16:43 | Temat: Re: Przestroga przed warsztatami... | Autor: daxus | W dniu 05-08-2010 02:44, news pisze: stfu oszczercoOsoba mÄ dra nie kieruje siÄ raczej tego rodzaju, anonimowymi opiniami. 20 |
Data: Sierpien 04 2010 21:48:27 | Temat: Re: Przestroga przed warsztatami... | Autor: Waldek Godel | Dnia Wed, 4 Aug 2010 21:00:59 +0200, news napisał(a):
takie teksty od buraczanego ciecia który boi się własnego cienia i wstydzi własnego nazwiska są lepsze niż najlepsza rekomendacja. Jakbyś nie zrozumiał trudnego słowa na R powyżej - to znaczy, że warto tam pojechać, widocznie są na tyle dobrzy i tani, że partacząca konkurencja sra w gacie ze strachu. -- Pozdrowienia, Waldek Godel awago.maupa.orangegsm.info | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz" 21 |
Data: Sierpien 04 2010 22:55:48 | Temat: Re: Przestroga przed warsztatami... | Autor: news | waldus. glupi jestes ale pewnie juz to wiesz od lat. EOT 22 |
Data: Sierpien 05 2010 10:26:06 | Temat: Re: Przestroga przed warsztatami... | Autor: daxus | W dniu 04-08-2010 22:55, news pisze: waldus. glupi jestes ale pewnie juz to wiesz od lat. EOT Skoro masz konretne zarzuty idź na policje a nie pitolisz na grupie. JESTEŚ OSZCZERCĄ i to ciebie można ciebie pozwać 23 |
Data: Sierpien 05 2010 10:36:13 | Temat: Re: Przestroga przed warsztatami... | Autor: Cavallino | Użytkownik "daxus" napisał w wiadomości W dniu 04-08-2010 22:55, news pisze: Kolega pewnie z tego skrytykowanego warsztatu? Czy z innego, który zawalił robotę i ktoś to opisał publicznie? 24 |
Data: Sierpien 05 2010 12:42:02 | Temat: Re: Przestroga przed warsztatami... | Autor: news | Kolega pewnie z tego skrytykowanego warsztatu? daj spokoj. pluja sie jak pojeby broniac partaczy i jeszcze wymyslala ze jestem z konkurencji. spoleczenstwo polskie sklada sie w wiekszosci z debili i to jest fakt :D 25 |
Data: Sierpien 05 2010 11:47:41 | Temat: Re: Przestroga przed warsztatami... | Autor: Waldek Godel | Dnia Thu, 5 Aug 2010 12:42:02 +0200, news napisał(a): daj spokoj. pluja sie jak pojeby broniac partaczy i jeszcze wymyslala ze Wyemigruj, sytuacja się polepszy. -- Pozdrowienia, Waldek Godel awago.maupa.orangegsm.info | Chinski inzynier popelnil samobojstwo po zagubieniu jedenego z 16 szt. nowego iPhone'a. Zainspirowalo to Apple do kampanii promocyjnej "zyc bez niego nie mozesz" 26 |
Data: Sierpien 05 2010 13:21:24 | Temat: Re: Przestroga przed warsztatami... | Autor: news | Wyemigruj, sytuacja się polepszy. ale mi tu jest dobrze. gdyby nie wspomniani debile nie mialbym tyle fajnej pracy co teraz. no wiec dziekuje waldusiu ze jestescie :D 27 |
Data: Sierpien 04 2010 22:54:54 | Temat: Re: Przestroga przed warsztatami... | Autor: Michał Gut | no to ja z takich wk...cych tematow: 28 |
Data: Sierpien 04 2010 22:59:26 | Temat: Re: Przestroga przed warsztatami... | Autor: Cavallino | Użytkownik "Michał Gut" napisał w wiadomości news: konsekwencje wypięcia się zwrotnicy z wahacza raczej sa latwe do przewidzenia przy takiej durnej jezdzie. mialem fart....duzy.... Ja kiedyś miałem podobny. Zmieniałem w Megance koła z zimowych na letnie. W firmie Juszczak and Juszczak w Poznaniu. I mało brakowało abym nie dojechał na nich nigdzie, na szczęście coś zaczęło szurać a w pobliżu było Norauto. Okazało się, że jednako koło trzyma się praktycznie na jednej szpilce, reszta jest luźna, mało co nie powypadała po drodze. 29 |
Data: Sierpien 04 2010 23:15:38 | Temat: Re: Przestroga przed warsztatami... | Autor: Tomasz Pyra | Michał Gut pisze: z pianą ponieważ dzien czy dwa wczesniej montował nowy wahacz.... nie dokrecil nakretki trzymajacej sworzen, ten wypadl i kolko odpadlo..... Złe przykręcenie sworznia, to chyba dość popularna sprawa. Zdarzyło się kiedyś w samochodzie rodziców, jednemu mojemu znajomemu, Ty o tym piszesz - więc się zdarza. Zapewne on faktycznie nakrętkę dokręcił, tyle że nie oczyścił dobrze sworznia, gniazda i gwintu, a potem nie użył klucza dynamometrycznego dokręcając. O takich ekstrawagancjach jak użycie zawsze nowych nakrętek samokontrujących nie wspominając. Do tego po przykręceniu jakichkolwiek śrub (np. istotne w przypadku śrub kół), należy się kawałek przejechać i ponownie kluczem dynamometrycznym sprawdzić czy coś się nie poluzowało. 30 |
Data: Sierpien 04 2010 23:07:58 | Temat: Re: Przestroga przed warsztatami... | Autor: Tomasz Pyra | Bartosz Zoltak pisze: Co mogę w tej sytuacji zrobić? Czy warsztat wypuścił mnie z autem, które W zasadzie tak. Gdyby drążek się odkręcił w czasie gdybyś jechał szybko prawy zakręt, to mógłbyś pojechać nagle prosto. Również jeżeli zawieszenie nie ma zerowego promienia zataczania koła to podczas przyspieszania i hamowania koło chciałoby skręcać. Ale procedury kontroli w warsztatach powinny wyłapywać takie pomyłki zanim Teoretycznie. Praktycznie raczej nie ma żadnych procedur. Chociaż sam jak grzebię przy samochodzie często robię checklistę na której potem odhaczam różne rzeczy które sobie zapisałem żeby nie zapomnieć właśnie czegoś tam dokręcić. Chociaż też zazwyczaj tylko wtedy kiedy przy okazji jednej roboty muszę np. odkręcić coś innego o czym później mógłbym zapomnieć.
Niby tak, tylko wymagałoby to podwojenia etatów w warsztatach. Mechanik pracuje, a drugi patrzy mu na ręce i zapisuje każdą ruszoną część na liście. Potem wszystkie części z listy musiałby zostać sprawdzone. W NASA czy innym WRC może i tak robią, ale w takim warsztacie to raczej nie ma na to szans. W czwartek idę do tego warsztatu zobaczyć, jak zareagują. Wniosek jest tylko taki, że jeżeli chcesz mieć zrobione dobrze - zrób to sam. Przynajmniej jak sobie coś popsujesz to możesz mieć pretensje do swojej nieuwagi. Bo taka prawda że poziom obsługi w warsztatach samochodowych jest bardzo niski. Proste rzeczy mechanicy potrafią zrobić, ale z kolei rutyna i nieuwaga czasem kończą się tak jak u Ciebie. Z kolei cokolwiek bardziej skomplikowane naprawy już przerastają możliwości warsztatów. W zasadzie to do warsztatu należy jechać tylko w sytuacji kiedy dokładnie wiesz co i jak należy zrobić, a jedynie brakuje Ci sprzętu który mają w warsztacie. Wtedy patrząc mechanikowi na ręce można skorzystać z ich usług. Oczywiście są wyjątki gdzie zazwyczaj wąsko wyspecjalizowany człowiek na czymś tam konkretnym się zna. Tak z doświadczenia wiem że tacy mechanicy są znani w środowiskach motorsportu no i takim ludziom można w miarę zaufać i dać samochód do zrobienia czegokolwiek ponad wymianę oleju. 31 |
Data: Sierpien 05 2010 09:05:30 | Temat: Re: Przestroga przed warsztatami... | Autor: mgr inż. | On 2010-08-04 23:07, Tomasz Pyra wrote: Ale mam nadzieję, że mój przypadek będzie ogólną przestrogą i pomoże choć Chyba zbyt duże uogólnienie... Nie znam się na tym co mam pod maską, więc jadę do warsztatu. Grzebanie samemu mogłoby pogorszyć sprawę. Poza tym, te brudne ręce ;-) Z drugiej strony, wydaje mi się, że wystarczy: 1. Nie szukać najtańszego garażu w okolicy 2. Popytać znajomych 3. Jeszcze dokładniej podpytać znajomych i można trafić na bardzo dobry warsztat. -- Pozdrawiam, mgr inż. 32 |
Data: Sierpien 04 2010 23:47:46 | Temat: Re: Przestroga przed warsztatami... | Autor: Chris | W dniu 2010-08-04 20:13, Bartosz Zoltak pisze: Apeluję do wszystkich mechaników - SPRAWDZAJCIE PRACĘ PO SOBIE! Ty to miałeś i tak dobrze, ja robiłem klocki i po tym jak wyjechałem z warsztatu po kilku kilometrach pedał hamulca został mi na podłodze. Dobrze że coś wcześniej zaczęło mi się nie podobać bo zwolniłem (DC Sikorskiego 3 pasy można jechać szybko) i udało mi się wyhamować silnikiem + wspomaganie ręcznym na końcu bo do skrzyżowania miałem już z 300 metrów a było czerwone ... okazało się że czegoś tam nie dokręcili i cały płyn poszedł na drogę .... -- www.edom.pl - opinie o deweloperach i bankach www.just4fun.pl - wyszperane w sieci www.bezwypadkowy.net - zanim kupisz auto zobacz czy nie było wrakiem 33 |
Data: Sierpien 05 2010 00:03:07 | Temat: Re: Przestroga przed warsztatami... | Autor: Tomasz Pyra | Chris pisze: W dniu 2010-08-04 20:13, Bartosz Zoltak pisze: No mi kiedyś wirtuozi mechaniki połączyli oba obwody hamulcowe w jeden i sobie wjechałem na czerwonym świetle na całkiem ruchliwe skrzyżowanie. Jak już walimy w warsztaty, to u mnie to był Inwest Gum w Gdyni przy ul. Witomińskiej. Tu opisałem sprawę szerzej i ku przestrodze innych: http://hellfire.blogkierowcy.pl/2009/09/06/uwaga-na-warsztat-inwest-gum-w-gdyni/ 34 |
Data: Sierpien 05 2010 09:22:09 | Temat: Re: Przestroga przed warsztatami... | Autor: Robson | W jednym z warsztatow w Lublinie kolega zostawil samochod, cos z rozrusznikiem mialo byc robione i ogolnie z elektryka. Jak potem opowiadali, mechanicy chcieli cos wyprobowa, przekrecil jeden kluczyk ciut za daleko, samochod byl na biegu, odpalil i pojechal. Zdemolowal ze 3 sciany po drodze. Kolega wlasnie dostal kase za szkode calkowita. 35 |
Data: Sierpien 05 2010 09:45:02 | Temat: Re: Przestroga przed warsztatami... | Autor: jack | To wszystko przez cywilizację. 36 |
Data: Sierpien 05 2010 13:11:59 | Temat: Re: Przestroga przed warsztatami... | Autor: Sylwester Łazar | No dobra, opiszę swoją: |