Przetwornica 12/220V 350W - problem
1 | Data: Styczen 27 2009 22:55:30 |
Temat: Przetwornica 12/220V 350W - problem | |
Autor: Tomasz Kałużny | Potrzebne mi czasem takie ustrojstwo to se kupilem dzis 12/220V, 350/600W max. Pisza w instrukcji, ze przy poborze >100W nalezy podlaczyc bezposrednio do aku. OK. Podlaczylem. Ale, ale... czy jest obciazona (nawet minimalnie rzedu 20W), czy nie to i tak piszczy i swieci czerwona dioda - co oznacza, ze jest jakis problem. Podlaczam przez gniazdo zapalniczki - to samo. Wymienilem na inny egzemplarz - to samo. Wymienilem znow (sprzedawca poirytowany z lekka ;) ) - to samo. Znaczy sie nie jest uwalone. Sprawdzilem na identycznym samochodzie kolegi - to samo. Czy ktos mial problem z taka przetwornica, lub ewentualnie wie jak go rozwiazac? Napiecie ladowania jest OK na poziomie ok. 14V. Samochod to Skoda Fabia 1,4TDI. 2 |
Data: Styczen 28 2009 01:13:49 | Temat: Re: Przetwornica 12/220V 350W - problem | Autor: Grejon | Tomasz Kałużny pisze: Acha! Przetwornica pracuje - tzn. daje na wyjsciu 220V. Nie wiem natomiast jakie obciazenie moge dac max skoro zglasza zla prace. No i piszczy niemilosiernie... choc to jest podejrzewam do wyeliminowania jednym lutnieciem. Tylko gwarancji szkoda :( Ale w jakim sensie piszczy? Uaktywnia się jakiś alarm czy to zwykły odgłos jej pracy? Pozdrawiam. Tomek. -- Grzegorz Jońca GG: 7366919 Szara ReniaM 1.4 E7J PMS-edycja limitowana ;) PMS+PJS*+pM-W+P+:+X++L+B+M+Z++TW-CB++ASB+ 3 |
Data: Styczen 28 2009 11:44:00 | Temat: Re: Przetwornica 12/220V 350W - problem | Autor: Tomasz Kałużny |
Tomasz Kałużny pisze: Fakt nie sprecyzowalem - piszczyk piszczy. 4 |
Data: Styczen 28 2009 02:26:37 | Temat: Re: Przetwornica 12/220V 350W - problem | Autor: sirapacz | a obciazyles czyms? 5 |
Data: Styczen 28 2009 07:37:01 | Temat: Re: Przetwornica 12/220V 350W - problem | Autor: Grzegorz | Hello sirapacz !: a obciazyles czyms? Nie masz racji !!!! Zanim napiszesz, ... hmmm, pomyśl. Ten zasilacz składa się z zasilacza DC ok. 300V i mostka dającego zmienne na wyjście. Pracuje nawet przy 0 obciążeniu. Uwaga do Tomka - zmierz napięcie na zasilaniu przy załączonej przetwornicy. ew. sprawdź w innym aucie. Piszczeć powinna poniżej ok. 10,8 V. pzdrw. -- Grzegorz maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1 6 |
Data: Styczen 28 2009 08:39:23 | Temat: Re: Przetwornica 12/220V 350W - problem | Autor: Przemysław Bernat | Dnia Wed, 28 Jan 2009 07:37:01 +0100, Grzegorz napisał(a): Nie masz racji !!!! Ty chyba zbyt długo nad tym myślałeś. Ale ta technika idzie do przodu! Za moich czasów mostek prostował prąd zmienny. Nie wiedziałem, że jak podłączę odwrotnie to pofaluje stały LOL -- Pozdrawiam, Przemek 7 |
Data: Styczen 28 2009 10:34:37 | Temat: Re: Przetwornica 12/220V 350W - problem | Autor: Grzegorz | Hello Przemysław Bernat !:
Chyba nie - jestem elektronikiem i dobrze wiem, co siedzi w środku !!! Używam takie cudo od prawie 10 lat.
Tja, jest mostek wiszący, linowy, diodowy i tranzystorowy. Tak z MOSFETów. Jednak nauka chyba w las poszła :-D ! -- Grzegorz maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1 8 |
Data: Styczen 28 2009 11:01:51 | Temat: Re: Przetwornica 12/220V 350W - problem | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello Przemysław, Nie masz racji !!!!Ty chyba zbyt długo nad tym myślałeś. http://schmidt-walter.eit.h-da.de/smps_e/vgw_smps_e.html Idź i nie grzesz więcej. -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Spam: http://www.squadack.na.allegro.pl/ :) 9 |
Data: Styczen 28 2009 11:46:11 | Temat: Re: Przetwornica 12/220V 350W - problem | Autor: Tomasz Kałużny | Użytkownik "Grzegorz" napisał w wiadomości Uwaga do Tomka - zmierz napięcie na zasilaniu przy załączonej przetwornicy. ew. sprawdź w innym aucie. Piszczeć powinna poniżej ok. 10,8 V. Hmmmm... na akumulatorze mierzone 14,4V przy pracujacym silniku, a przetwornica uparta... wrrrrr... Nie pojmuje tego... Przetwornica dobra, samochod sprawny a cos nie tak. Pewnie za tanie bylo :) Pozdrawiam, Tomek. 10 |
Data: Styczen 28 2009 08:03:42 | Temat: Re: Przetwornica 12/220V 350W - problem | Autor: meloon | Nie pojmuje tego... Przetwornica dobra, samochod sprawny a cos nie tak. A prad daje gdy piszczy? Moja ma tak, ze jak sie ja zalaczy wlacznikiem z podlaczonym nawet slabym obciazeniem, to zabezpieczenie nie pozwala na prace (pali sie czerwona dioda i popiskuje). Musze ja najpierw zalaczyc, poczekac dwie sekundy, zapala sie zielonia diodka, podpinam obciazenie i smigam. -- melon 11 |
Data: Styczen 28 2009 18:35:58 | Temat: Re: Przetwornica 12/220V 350W - problem | Autor: Grzegorz | Hello Tomasz Kałużny !: Użytkownik "Grzegorz" napisał w wiadomości A nie masz czasem wersji 24V ;-) ????
Zdarza się. Ale jak działa to wyp... ten piszczek i tyle. pzdrw. -- Grzegorz maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1 12 |
Data: Styczen 29 2009 09:43:09 | Temat: Re: Przetwornica 12/220V 350W - problem | Autor: Jacek | A ma ta przetwornica wyłącznik? 13 |
Data: Styczen 29 2009 11:32:57 | Temat: Re: Przetwornica 12/220V 350W - problem | Autor: Tomasz Kałużny | Użytkownik "Jacek" napisał w wiadomości A ma ta przetwornica wyłącznik? Tak, tak ma, i podlaczam ja przy pozycji OFF :) Az takim sprzetowym ignorantem nie jestem. Pozdrawiam, Tomek. 14 |
Data: Styczen 30 2009 22:23:53 | Temat: Re: Przetwornica 12/220V 350W - problem | Autor: kovalek |
Potrzebne mi czasem takie ustrojstwo to se kupilem dzis 12/220V, 350/600W max. Pisza w instrukcji, ze przy poborze >100W nalezy podlaczyc bezposrednio do aku. OK. Podlaczylem. Ale, ale... czy jest obciazona (nawet minimalnie rzedu 20W), czy nie to i tak piszczy i swieci czerwona dioda - co oznacza, ze jest jakis problem. Podlaczam przez gniazdo zapalniczki - to samo. Oddaj do sklepu i zrób sobie sam przetwornice z komputerowego UPS-a. Ja kupiłem UPS-a z padniętym aku za 30zł, i mam fajną przetwornicę która śmiało te nawet 400W pociągnie (bez problemu wiertarka czy szlifierka). Wuystarczy zamiast aku w UPS-ie dać dwa porządne przewody i krokodylki do aku. Bezpiecznik już fabrycznie siedzi 40A i wystarcza. Znajomy miał przetwornice właśnie ze sklepu na 300W i nie dawała rady nawet lutownicy pociągnąć. Fakt iż jest to troche głośne i spory prąd pobiera nawet bez obciążenia (ok. 1,2A), ale swego czasu to akumulatorki do aparatu ładowałem na biwaku przez całą noc z aku od malucha i kaszlak rano odpalił :-) -- pozdrawiam Leszek Kowalski |