Grupy dyskusyjne   »   Punciak: nie wstanę, tak będę leżał...

Punciak: nie wstanę, tak będę leżał...



1 Data: Luty 03 2009 19:09:21
Temat: Punciak: nie wstanę, tak będę leżał...
Autor: polyM 

Witam wszystkich i proszę o parę pomocnych słów.
Jest sobie Punciactwo I, aż 55 KM, autko mojej pięknej :)
Od czasu do czasu fiksuje przy zapalaniu, tzn. nie gasnie kontrolka FiatCode
czy jak to się tam nazywa (żółty kluczyk), wtedy kręci ale nie odpala. Kiedy
kontrolka już zgaśnie (przy którejś z prób), słychać pompę paliwa (chyba, taki
szum z tyłu) i pięknie odpala. Ale nie dziś...
Dzisiaj ja miałem pecha jechać nim do pracy i d... blada. Dojechałem, a jakże.
Ale kiedy chciałem wrócić, kontrolka zgasła, zaczął kręcić... i kręcić...  i
nic. Kilka prób, to samo. Ponadto przy każdej z kolejnych prób kręcił coraz
ślamazarniej, więc podejrzenie padło na aku. Ale przy próbie uruchomienia
prądem pożyczonym z Taxi to samo :(. Tzn kręcił normalnie, żwawo, ale odpalić
się nie udało.
Meritum: co mu może być? Wiem, że to zadanie dla wróżki pewnie, ale może
opisane objawy specom coś powiedzą, a oni mnie :). Głównie zależy mi na
uruchomieniu bestii i dotransportowaniu jej do lekarza. Dlatego rady co
doraźnie zrobić, żeby go jakoś ruszyć mile widziane :) Nie wiem, czy w takiej
sytuacji prosić o "pych"? Skoro mocny aku nic nie dał?
Specem od aut nie jestem, nie mam pojęcia co mogło paść. Aku, rozrusznik,
kable WN, siakaś inna elektryka?? Coś jeszcze? Może ważne, że filtr paliwa
"zapomniało się" wymienić przy okazji wymiany filtrów i płynów we wrzesniu.
Dodam, że żona wspominała, że jak pada (dziś troszkę polało), to ma problemy z
uruchomieniem. "No ale w końcu odpala, więc szkoda kasy na mechanika" :)))

Jak już piszę, to zapytam jeszcze o możliwe przyczyny niegaśnięcia tej
kontrolki Fiat Code. Dzieje się tak niezależnie od użytego kluczyka
(2+"główny"). Po paru(nastu) przekręceniach w końcu gaśnie. Ki czort??

Przydługie wyszło, jeszcze raz proszę o sugestie, wszystkim piszącym do rzeczy
z góry serdecznie dziękuję,

polyM

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/



2 Data: Luty 03 2009 20:16:04
Temat: Re: Punciak: nie wstanę, tak będę leżał...
Autor: Czarek 

 Przydługie wyszło, jeszcze raz proszę o sugestie, wszystkim piszącym do rzeczy

z góry serdecznie dziękuję,


Kluczyk nie komunikuje sie ze stacyjka dlatego swieci sie kontrolka. Na 99% wina lezy po stonie polaczen elektrycznych przy stacyjce. Rozbierz obudowe stacyjki i sprawdz polaczenie wtyczki z powyzsza

3 Data: Luty 03 2009 21:01:46
Temat: Re: Punciak: nie wstanę, tak będę leżał...
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Czarek"  napisał w wiadomości

Przydługie wyszło, jeszcze raz proszę o sugestie, wszystkim piszącym do rzeczy
z góry serdecznie dziękuję,


Kluczyk nie komunikuje sie ze stacyjka dlatego swieci sie kontrolka. Na 99% wina lezy po stonie polaczen elektrycznych przy stacyjce.

W moim byłym skończyło się wymianą komputera.
Ale to było PII, a Ty masz I.

4 Data: Luty 03 2009 20:29:47
Temat: Re: Punciak: nie wstanę, tak będę leżał...
Autor: radekp@konto.pl 

Tue, 3 Feb 2009 19:09:21 +0000 (UTC), w  "
polyM"  napisał(-a):

Jak już piszę, to zapytam jeszcze o możliwe przyczyny niegaśnięcia tej
kontrolki Fiat Code. Dzieje się tak niezależnie od użytego kluczyka
(2+"główny"). Po paru(nastu) przekręceniach w końcu gaśnie. Ki czort??

Immo? psiknąć jakimś contact sprayem, może się polepszy :)
Gdy jest wilgotno, pewnie gdzie połączenie nie kontaktuje.
Albo zmienia się oporność jakiegoś rezystorka i nie odczytuje kluczyka.

5 Data: Luty 03 2009 20:36:57
Temat: Re: Punciak: nie wstanę, tak będę leżał...
Autor: Gabriel'Varius' 

  polyM pisze:

Witam wszystkich i proszę o parę pomocnych słów.
Jest sobie Punciactwo I, aż 55 KM, autko mojej pięknej :)
Poszukaj czy tu nie ma o tej usterce(komp w aucie nie odczytuje kodu imobilaisera z kluczyka) http://punto.autokacik.pl/Zrobtosam/zrobtosam.html ewentualnie pytaj chlopakow
pozdrawiam


--
        -- -- -- -- -- > www.varius.jawnet.pl/fotki <-- -- -- -- --
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
   Oskar Wilde

6 Data: Luty 03 2009 20:46:50
Temat: Re: Punciak: nie wstanę, tak będę leżał...
Autor: Quba 


Użytkownik " polyM"  napisał w wiadomości

Witam wszystkich i proszę o parę pomocnych słów.
Jest sobie Punciactwo I, aż 55 KM, autko mojej pięknej :)
Od czasu do czasu fiksuje przy zapalaniu, tzn. nie gasnie kontrolka
FiatCode

Mysle ze immo swoja droga cos nie kontaktuje jak trzeba,ale jak juz zgasnie
FiatCode i dalej nie chce palic to stawialbym na czujnik polozenia walu
korbowego.

--
Quba

7 Data: Luty 03 2009 21:25:31
Temat: Re: Punciak: nie wstanę, tak będę leżał...
Autor: JKK 


Użytkownik "Quba"  napisał w wiadomości


Użytkownik " polyM"  napisał w wiadomości
Witam wszystkich i proszę o parę pomocnych słów.
Jest sobie Punciactwo I, aż 55 KM, autko mojej pięknej :)
Od czasu do czasu fiksuje przy zapalaniu, tzn. nie gasnie kontrolka FiatCode

jak juz zgasnie FiatCode i dalej nie chce palic to stawialbym na czujnik polozenia walu korbowego.

A nie "tradycyjne" zalane świece ?
(wtedy gaz do dechy powinien pomóc)

Pzdr

JKK

8 Data: Luty 03 2009 21:09:07
Temat: Re: Punciak: nie wstanę, tak będę leżał...
Autor: Przemek 


Użytkownik " polyM"  napisał w wiadomości

.
Meritum: co mu może być? Wiem, że to zadanie dla wróżki pewnie, ale może
opisane objawy specom coś powiedzą, a oni mnie :). Głównie zależy mi na
uruchomieniu bestii i dotransportowaniu jej do lekarza. Dlatego rady co
doraźnie zrobić, żeby go jakoś ruszyć mile widziane :) Nie wiem, czy w
takiej
sytuacji prosić o "pych"? Skoro mocny aku nic nie dał?
Specem od aut nie jestem, nie mam pojęcia co mogło paść. Aku, rozrusznik,
kable WN, siakaś inna elektryka?? Coś jeszcze? Może ważne, że filtr paliwa
"zapomniało się" wymienić przy okazji wymiany filtrów i płynów we
wrzesniu.
Dodam, że żona wspominała, że jak pada (dziś troszkę polało), to ma
problemy z
uruchomieniem. "No ale w końcu odpala, więc szkoda kasy na mechanika" :)))

To jest typowe w fiatach - moja tesciowa miala to samo - auto wedrowalo po
elektrykach ktorzy niby polepszali styki i bylo ok na kilka miesiecy- kiedys
w koncu sie wk.. bo auto odmowilo posluszenstwa w nocy na jakims zadupiu i
nie mogla wrocic do domu .Pojechala do jakiegos fachowca od elektroniki
ktory za 500zl rozwiazal
sprawe definitywnie - wylaczyl immo w sterowniku silnika.Od tego czasu
spokoj.
Dodam moze jeszcze ze immo mozna wylaczyc awaryjnie na jedno uruchomienie
silnika  - wklepujesz jakis kod podany w papierach od auta wachlujac gazem i
chyba hamulcem
(upierdliwe) - opisane w instrukcji obslugi.

9 Data: Luty 03 2009 22:59:25
Temat: Re: Punciak: nie wstanę, tak będę leżał...
Autor: jureko 

 polyM wrote:

Ale kiedy chciałem wrócić, kontrolka zgasła, zaczął kręcić... i kręcić...
i nic. Kilka prób, to samo. Ponadto przy każdej z kolejnych prób kręcił
coraz ślamazarniej, więc podejrzenie padło na aku. Ale przy próbie
uruchomienia prądem pożyczonym z Taxi to samo :(. Tzn kręcił normalnie,
żwawo, ale odpalić się nie udało.

ja to słabo się znam, ale Twój akumulator był odłączony? Bo mnie też tak
punto wysiadło. Brałem prąd z innego auta, ale kable podłaczone do klem na
moim akumulatorze. Krecił ładnie ale nie zapalił. Dopiero po wymianie na
nowy odpalił. Jak się dowiedziałem potem to 'padła cela'

--
pozdrawiam
jureko

10 Data: Luty 04 2009 00:12:16
Temat: Re: Punciak: nie wstanę, tak będę leżał...
Autor: Pa_blo 


Użytkownik " polyM"  napisał w wiadomości



Jak już piszę, to zapytam jeszcze o możliwe przyczyny niegaśnięcia tej
kontrolki Fiat Code. Dzieje się tak niezależnie od użytego kluczyka
(2+"główny"). Po paru(nastu) przekręceniach w końcu gaśnie. Ki czort??



Sprawdz wtyczke /gniazdo petli indukcyjnej przy stacyjce. Czasami bywa
problem na lini modol immo-komputer i wtedy lepiej wylaczyc immo calkowicie,
koszt zesparowania bedzie wiekszy - tak bywa kiedy code wlaczy sie na stale.
A dlaczego teraz nie odpala - tu powodow moze byc bardzo wiele, to w koncu
Fiat. Czujniki polozenia walu i walka. Pompa paliwa, cewka itede itepe. Nie
pamietam czy w tym samochodzie jest kontrolka silnika ale jesli jest i sie
nie zapala, to mozna wykluczyc usterke czujnikow polozenia walu i skupic sie
na paliwie. Moze z nerwow przy odpalaniu kopnales lewy przedni slupek i Ci
czujnik inercyjny rozlaczyl ?

Picasso

11 Data: Luty 04 2009 07:27:40
Temat: Re: Punciak: nie wstanę, tak będę leżał...
Autor: polyM 

Pa_blo  napisał(a):


>

Sprawdz wtyczke /gniazdo petli indukcyjnej przy stacyjce. Czasami bywa
problem na lini modol immo-komputer i wtedy lepiej wylaczyc immo calkowicie,
koszt zesparowania bedzie wiekszy - tak bywa kiedy code wlaczy sie na stale.
A dlaczego teraz nie odpala - tu powodow moze byc bardzo wiele, to w koncu
Fiat. Czujniki polozenia walu i walka. Pompa paliwa, cewka itede itepe. Nie
pamietam czy w tym samochodzie jest kontrolka silnika ale jesli jest i sie
nie zapala, to mozna wykluczyc usterke czujnikow polozenia walu i skupic sie
na paliwie. Moze z nerwow przy odpalaniu kopnales lewy przedni slupek i Ci
czujnik inercyjny rozlaczyl ?

Picasso


Dziękuję wszystkim za odpowiedzi!
Przyjechałem swoim autem, powalczę bogatszy o wiedzę z Waszych postów.
Próbowałem uruchomić, akumulator ewidentnie zdycha. Sprawdzę te świece i inne
rzeczy przez Was wspominane.
Picasso, wiesz że coś w tym lewym slupku i okolicach może być? Zona kiedyś z
nerw kopnela lewe koło - i uruchomiła dziada :) Ja jestem bardziej opanowany,
choc k...wica mnie wczoraj brała. Może dziś poćwiczę Chucka Norrisa?? ;)
Sprawdzę też tą kontrolkę, dzięki.

polyM


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

12 Data: Luty 04 2009 12:33:40
Temat: Re: Punciak: nie wstanę, tak będę leżał...
Autor: Pa_blo 


Użytkownik " polyM"  napisał w wiadomości



Dziękuję wszystkim za odpowiedzi!
Przyjechałem swoim autem, powalczę bogatszy o wiedzę z Waszych postów.
Próbowałem uruchomić, akumulator ewidentnie zdycha. Sprawdzę te świece i
inne
rzeczy przez Was wspominane.
Picasso, wiesz że coś w tym lewym slupku i okolicach może być? Zona kiedyś
z
nerw kopnela lewe koło - i uruchomiła dziada :) Ja jestem bardziej
opanowany,
choc k...wica mnie wczoraj brała. Może dziś poćwiczę Chucka Norrisa?? ;)
Sprawdzę też tą kontrolkę, dzięki.


czujnik inercyjny moze znajdowac sie na lewym przednim slupku pod oslona lub
powyzej linii konsoli. To ustrojstwo we Fiatach zwiera do masy wszystkie
wtryskiwacze w razie wypadku i dziala niezaleznie od calej innej elektryki.
Wystarczy wcisnac przycisk i po sprawie, jesli masz kontrolke bledu silnika,
to powinna sie zapalic. Ponowne uderzenie nie ma prawa go zalaczyc
spowrotem! Pompa paliwa pracuje?
Iskra na fajce jest?
Uwazam, ze jednak lepiej bedzie odstawic autko do warsztatu.

Picasso

13 Data: Luty 04 2009 11:54:50
Temat: Re: Punciak: nie wstanę, tak będę leżał...
Autor: polyM 

Pa_blo  napisał(a):


czujnik inercyjny moze znajdowac sie na lewym przednim slupku pod oslona lub
powyzej linii konsoli. To ustrojstwo we Fiatach zwiera do masy wszystkie
wtryskiwacze w razie wypadku i dziala niezaleznie od calej innej elektryki.
Wystarczy wcisnac przycisk i po sprawie, jesli masz kontrolke bledu silnika,
to powinna sie zapalic. Ponowne uderzenie nie ma prawa go zalaczyc
spowrotem! Pompa paliwa pracuje?
Iskra na fajce jest?
Uwazam, ze jednak lepiej bedzie odstawic autko do warsztatu.

Picasso


Dzięki za wyjaśnienie. Warsztat tak czy owak go czeka, sam tego nie naprawię,
nie znam się. Kwestią otwartą pozostaje jedynie czy trafi tam na "własnym
silniku" czy na lince :)
Poszukam tego przycisku, gdzieś go tam w autku widziałem, rozjaśniłeś o co
biega. A właśnie - naciskać przed rozruchem/w trakcie/bez znaczenia? Pompa
pracuje. Iskra na fajce... Hmmm, masz na myśli świece? Widzisz, nie bardzo
wiem z czym to się je, jak i co rozkręcić i co posprawdzać - pogóglam albo
ktoś wyjaśni ;)
Tak czy owak, podepnę go jeszcze raz pod inny aku po pracy, spróbuję, jak nie
to hol i warsztat.

Pozdrawiam,

polyM


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

14 Data: Luty 04 2009 13:44:41
Temat: Re: Punciak: nie wstanę, tak będę leżał...
Autor:  

 polyM  napisał(a):

[...]

Jest sobie Punciactwo I, aż 55 KM,
[...]

Kontynuuję ten mój wątek dotyczący włoskiego cudu motoryzacji :) w nadziei, że
kiedyś może pomóc potrzebującym.
Pożyczanie prądu zadziałało. Po kilku próbach ok 20 sek. kręcenia
rozrusznikiem (bez uruchomienia), już miałem się podczepiać pod kolegi hol i
wieźć strzałę do mechanika. Ostatnia desperacka próba jednak poskutkowała i
odpalił. Muszę dodać, że przed tą udaną próbą poruszałem trochę wszystkimi
widocznymi kabelkami :))) U mechanika na ciepło skurczybyk odpalił 3 razy z
rzędu bez problemu :))) Wstępne rzeczy do sprawdzenia pokrywają się z tym, co
napisaliście - czujnik, świece, kable. To ostatnie na 100% do wymiany po tym,
jak mechanik podczas oględzin dostał strzał w palec :)))
Tak czy owak, dzięki za pomoc, napiszę jeszcze później co tak naprawdę było
nie tak, może się komuś kiedyś przyda. Problem z immo też im zasygnalizowałem.

Pozdrawiam,

polyM


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

15 Data: Luty 04 2009 16:47:45
Temat: Re: Punciak: nie wstanę, tak będę leżał...
Autor: radekp@konto.pl 

Wed, 4 Feb 2009 13:44:41 +0000 (UTC), w  " "
 napisał(-a):

 Ostatnia desperacka próba jednak poskutkowała i
odpalił. Muszę dodać, że przed tą udaną próbą poruszałem trochę wszystkimi
widocznymi kabelkami :))) U mechanika na ciepło skurczybyk odpalił 3 razy z
rzędu bez problemu :))) Wstępne rzeczy do sprawdzenia pokrywają się z tym, co
napisaliście - czujnik, świece, kable. To ostatnie na 100% do wymiany po tym,
jak mechanik podczas oględzin dostał strzał w palec :)))
Tak czy owak, dzięki za pomoc, napiszę jeszcze później co tak naprawdę było
nie tak, może się komuś kiedyś przyda. Problem z immo też im zasygnalizowałem.

Bo to na 80% immo, poruszałeś kabelkami, więc gdzie styk złapał, a że był
zalany, to odpalił po 20 sekundach...

16 Data: Luty 06 2009 10:09:25
Temat: Re: Punciak: nie wstanę, tak będę leżał...
Autor: polymorphus 

 pisze:


Bo to na 80% immo, poruszałeś kabelkami, więc gdzie styk złapał, a że był
zalany, to odpalił po 20 sekundach...


Wychodzi na to, że Ty i przedpiścy mieliście rację :)
Komp pokazał 3 błędy:
- akumulatora (to pewnie dlatego że kręcąc wiele razy nadszarpnąłem go mocno);
- właśnie immobilisera;
- i czujnika położenia wału :)

Aku jest OK, bo sprawdzali ładowanie i pobór. Świece i kable wymieniłem, bo były (podobno) w opłakanym stanie.

I teraz pytanie: że zrobić porządek z immo muszę, to wiem. Od Was i od mechaników :) Ale co z tym czujnikiem? Jak myslicie, czy szalejące immo mogło spowodować powstanie tego błędu czujnika, czy raczej to nie ma związku?

Dzięki za odpowiedz i pozdrawiam,

polyM

17 Data: Luty 06 2009 16:51:29
Temat: Re: Punciak: nie wstanę, tak będę leżał...
Autor: radekp@konto.pl 

Fri, 06 Feb 2009 10:09:25 +0100, w  polymorphus
 napisał(-a):

I teraz pytanie: że zrobić porządek z immo muszę, to wiem. Od Was i od
mechaników :) Ale co z tym czujnikiem? Jak myslicie, czy szalejące immo
mogło spowodować powstanie tego błędu czujnika, czy raczej to nie ma
związku?

Ja bym naprawił immo, wykasował błędy i jeździł. Chyba że chcesz
profilaktycznie wymieniać czujnik :)

Punciak: nie wstanę, tak będę leżał...



Grupy dyskusyjne