Witam,

W pazdzerniku wymienilem punciakowi obudowe gwizdzacego alternatora, ale nie dlugo cieszylem sie dzwiekami rozgrzewajacego sie z rana silnika nie zaklocanymi zadnym podejrzanym dzwiekiem ;)

Od kilku dni gwizd przypominajacy prace turbiny, charakterystyczny dla padajacego alternatora, powrocil. Poczatkowo myslalem ze to znowu alternator i przeklalem swoja oszczednosc (trzeba bylo wymienic caly a nie obudowe), ale zauwazylem pewne roznice, ktore (chyba) oczyscily alternator z zarzutow. Otorz dzwiek nie dochodzi teraz od strony pasazera tylko od strony kierowcy, pojawia sie tylko podczas jazdy i tylko na 2, 3 i wstecznym biegu, przy dowolnej predkosci, ale w zakresie obrotow pomiedzy 1500-2000. Podobnie jak w przypadku alternatora dzwiek pojawia sie tylko po kilkugodzinnym postoju i zanika po przejechaniu ok. kilometra, wiec zaprezentowanie go mechanikowi bedzie dosyc klopotliwe.

Na moj gust to skrzynia biegow, ale moze ktos ma inny pomysl?
A jezeli to skrzynia biegow, to czy przyczyna moze byc niski poziom oleju? Wprawdzie nie stwierdzilem wyciekow, ani zadnych innych problemow z biegami, ale to jedyna rzecz jaka przychodzi mi do glowy.

Pozdrawiam i z gory dziekuje za wszystkie pomysly.

--
Marcin Kicinski
Punto II 3D ELX

Użytkownik "Marcin Kicinski"  napisał w
wiadomości

Witam,

Od kilku dni gwizd przypominajacy prace turbiny, charakterystyczny

dla

padajacego alternatora, powrocil. Poczatkowo myslalem ze to znowu

Mialem identycznie w swoim Punto II. Padl zimering na wyjsciu ze
skrzyni glownego walka. Objawy na poczatku byly identyczne jak Twoje.
Pozniej okazalo sie, ze spod padnietego zimeringa zaczal wydobywac sie
olej, co doprowadzalo do slizgania sie sprzegla. Jesli to to samo co u
mnie to przygotuj sie na grubszy wydatek, bo co prawda zimering
kosztuje jakies smieszne pieniadze, ale robocizna ... ugh... to jakas
porazka. Ale fakt, trzeba wyjac skrzynie i dobrac sie do niej od
srodka.

Pozdrawiam. Tomek.

Mialem identycznie w swoim Punto II. Padl zimering na wyjsciu ze
skrzyni glownego walka. Objawy na poczatku byly identyczne jak Twoje.
Pozniej okazalo sie, ze spod padnietego zimeringa zaczal wydobywac sie
olej, co doprowadzalo do slizgania sie sprzegla. Jesli to to samo co u
mnie to przygotuj sie na grubszy wydatek, bo co prawda zimering
kosztuje jakies smieszne pieniadze, ale robocizna ... ugh... to jakas
porazka. Ale fakt, trzeba wyjac skrzynie i dobrac sie do niej od
srodka.

W moim aucie było podobne tylko, że w Punto I.
Po wymianie paska rozrządu wszystko wróciło do normy.

Pozdrawiam Artur.

Reptar napisał(a):

W moim aucie było podobne tylko, że w Punto I.
Po wymianie paska rozrządu wszystko wróciło do normy.

To jednak raczej skrzynia biegow. Rozrzad mam wymieniony (ma 9
miesiecy), pasek alternatora tez. Sam alternator ma nowa obudowe. W
zasadzie jedyna rzecz jaka zostala to pompa wody, ale gdyby to byla
pompa, to nie robilo by jej roznicy czy samochod jedzie, czy stoi. Poza
tym dzwiek wyraznie dochodzi od strony skrzyni biegow.

Pozdrawiam
Marcin