Dostalem oferte od Axa, a tam w AC jest pupil.
Zatem pytam co to? Okazuje sie, ze jak pojazdem ze mna w zdarzeniu
polegnie moj pies lub kot, to mam za to odszkodowanie.
Od razu spytalem, jak udowodnic ze polegly kot to moj pupil?
I tu maly keys dla Axa, bo o ile psy sa rejestrowane - przykladowo
trzeba za psa placic podatek, to koty nie.
Akurat mam takie zwierze, mialo nawet operacje w profesjonalnej
klinice, ale nie mam na to dokumentow potwierdzajacych tozsamosc kota,
a tym bardziej wskazujacych ze ten to wlasnie moj kot! :-)

Zatem moze potraktujmy temat pol zartem pol powaznie - jak wykazac, ze
kot, ktory zginal w zdarzeniu, to moj kot, za ktorego powinienem
dostac odszkodowanie, skoro takie jest okreslone w polisie?
:-)

VoyteG

VoyteG wrote:

(...)

Zatem moze potraktujmy temat pol zartem pol powaznie - jak wykazac, ze
kot, ktory zginal w zdarzeniu, to moj kot, za ktorego powinienem
dostac odszkodowanie, skoro takie jest okreslone w polisie?

Były minister MSW:  policja nie umie odróżnić Wietnamczyka od Wietnamczyka.
JaC

Kotu możesz założyć książeczkę podobną/taką samą jak ma pies.

On 25 Maj, 08:32, Piotr Zawadzki  wrote:

VoyteG wrote:

Kotu mo esz za o y  ksi  eczk  podobn /tak  sam  jak ma pies. A nawet
by oby to wskazane - w ksi  eczce s  zapisywane wszystkie szczepienia
kota, za  na pocz tku widnieje nazwisko i adres w a ciciela.

VoyteG napisał(a):

On 25 Maj, 08:32, Piotr Zawadzki  wrote:

VoyteG wrote:

Kotu mo esz za o y  ksi  eczk  podobn /tak  sam  jak ma pies. A nawet
by oby to wskazane - w ksi  eczce s  zapisywane wszystkie szczepienia
kota, za  na pocz tku widnieje nazwisko i adres w a ciciela.

Zdjecie kota tez? ;-)

Mamy dwa podobne koty, ktorego dotyczy dokument?
Pesel dla kota? Odciski linii papilarnych?

VoyteG

VoyteG wrote:

Zdjecie kota tez? ;-)

Mamy dwa podobne koty, ktorego dotyczy dokument?
Pesel dla kota? Odciski linii papilarnych?

In the darkest hour on Fri, 25 May 2007 09:17:09 +0200,
Piotr Zawadzki  screamed:

Mamy dwa podobne koty, ktorego dotyczy dokument?
Pesel dla kota? Odciski linii papilarnych?

Tak. W książeczkach jest również miejsce na "legitymacyjną" fotkę
pupila. Jak służnie zauważył Jacek - wpisuje się rówież
tatuaż/chip/numerek na obróżce i inne "znaki szczególne". A jak bardzo
chcesz, to zawsze możesz jeszcze zrobić odcisk nosa lub łapy ;-)

Dnia Fri, 25 May 2007 07:21:14 +0000 (UTC), "Artur M. Piwko" napisał(a):

Problem wystąpi tylko wtedy, gdy pupila nie będzie się dało
rozpoznać en face.

Wodz wrote:

> Problem wystąpi tylko wtedy, gdy pupila nie będzie się dało
> rozpoznać en face.

To wtedy trzeba też zrobić odcisk uzębienia ;)
Czy jak to się tam zwie.

Problem wystąpi tylko wtedy, gdy pupila nie będzie się dało
rozpoznać en face.

In the darkest hour on Fri, 25 May 2007 09:58:23 +0200,
q_w_e  screamed:

Problem wystąpi tylko wtedy, gdy pupila nie będzie się dało
rozpoznać en face.

Gorzej jak przez takiego pupila
siedzacego na tylnej polce przy czolowym
zderzeniu nie bedzie mozna rozpoznac kierowcy ;)

ciekawe ile wazy wtedy taki maly piesek 5kg :))

On 25 Maj, 10:18, "Artur M. Piwko"  wrote:

Wtedy akurat rozpoznanie pupila jest najmniejszym z problemów
kierowcy ;)

--
Artur

In the darkest hour on 25 May 2007 01:31:33 -0700,
VoyteG  screamed:

A na powaznie, widze tu pole do powaznych naduzyc. Jesli ma miejsce
zdarzenie drogowe, to wystarczy ze uczestnik zdarzenia ubije zwierze
podobne, do tego co posiada. Ma formalnie dokument, ma tez zwloki
zmasakrowane. A zawsze dodkatkowe kilka zlotych z odszkodowania AC sie
przyda....
Jak zatem wykazac, ze to te, nie inne zwierze?

A na powaznie, widze tu pole do powaznych naduzyc. Jesli ma miejsce
zdarzenie drogowe, to wystarczy ze uczestnik zdarzenia ubije zwierze
podobne, do tego co posiada. Ma formalnie dokument, ma tez zwloki
zmasakrowane. A zawsze dodkatkowe kilka zlotych z odszkodowania AC sie
przyda....
Jak zatem wykazac, ze to te, nie inne zwierze?

ciekawe ile wazy wtedy taki maly piesek 5kg :))

"q_w_e"  wrote in news:f3650h$sud$1
@atlantis.news.tpi.pl:

Problem wystąpi tylko wtedy, gdy pupila nie będzie się dało
rozpoznać en face.

Gorzej jak przez takiego pupila
siedzacego na tylnej polce przy czolowym
zderzeniu nie bedzie mozna rozpoznac kierowcy ;)

ciekawe ile wazy wtedy taki maly piesek 5kg :))

Heh, widzialem kiedys na autostradzie jak kotek spacerowl po rekach kierowniczki, po czym usadowil sie na podszybiu, przed oczami tejze kierowniczki...

vneb

Padre_peper  wrote in

Mój kot lubił jeździć grzecznie na kolanach trzymając łapy na poprzeczce
kierownicy :) Tyle że jeździł tak wyłącznie do weta na szczepienia aż do
  momentu kiedy musiałem nagle ostro skręcić kierownicą a on spadając
wczepił mi się pazurami w udo :)

On Sun, 27 May 2007 09:08:52 +0000 (UTC), vneb
 wrote:

Pazurki to pikus. Wyobraz sobie co sie dzieje z kotem lezacym na tylnej
polce w momencie awaryjnego hamowania przy predkosci powiedzmy 130 km/h...
Pal licho jak trafi miedzy zaglowki i przywali w przednia szybe, gorzej jak
trafi kierownika w glowe. Kotek kilka kilo wazy i jak jeszcze zahaczy w
locie pazurkami, to moze sporo szkod kierownikowi narobic.

On Mon, 28 May 2007 09:51:00 +0200, Adam Płaszczyca
 wrote:

Pomyśl co zrobi transporterek z kotem w środku w analogicznej sytuacji
;)

On Sat, 02 Jun 2007 11:44:55 +0200, jerzu
 wrote:

Pomyśl co zrobi transporterek z kotem w środku w analogicznej sytuacji
;)

Transporterek mogę zapiąć pasami. Kota luzem ciężko.

Sami popatrzcie co *Adam Płaszczyca* napisał:

Pomyśl co zrobi transporterek z kotem w środku w analogicznej sytuacji
;)

Transporterek mogę zapiąć pasami. Kota luzem ciężko.

Skutecznie? No way. Wyleci z pasów bez problemów.

On Sun, 3 Jun 2007 23:41:59 +0200, Krzysiek Kielczewski
 wrote:

Skutecznie? No way. Wyleci z pasów bez problemów.

Są transportery przystowane do zapinania pasami.

Sami popatrzcie co *Adam Płaszczyca* napisał:

Skutecznie? No way. Wyleci z pasów bez problemów.

Są transportery przystowane do zapinania pasami.

A sa przystosowane do niewylatywania z tych pasów mimo zapięć?

On Tue, 5 Jun 2007 00:09:51 +0200, Krzysiek Kielczewski
 wrote:

Są transportery przystowane do zapinania pasami.

A sa przystosowane do niewylatywania z tych pasów mimo zapięć?

Zgadnij.

In the darkest hour on 24 May 2007 23:45:36 -0700,
VoyteG  screamed:

Kotu mo esz za o y  ksi  eczk  podobn /tak  sam  jak ma pies. A nawet
by oby to wskazane - w ksi  eczce s  zapisywane wszystkie szczepienia
kota, za  na pocz tku widnieje nazwisko i adres w a ciciela.

Zdjecie kota tez? ;-)

Mamy dwa podobne koty, ktorego dotyczy dokument?
Pesel dla kota? Odciski linii papilarnych?

Artur M. Piwko napisał(a):

W tych książeczkach jest miejsce na zdjęcie.

On Fri, 25 May 2007 09:34:25 +0200,  Shreek wrote:

Artur M. Piwko napisał(a):

W tych książeczkach jest miejsce na zdjęcie.

A jak kot po wypadku będzie zmasakrowany?

On 24 May 2007 23:45:36 -0700, VoyteG  wrote:

Zdjecie kota tez? ;-)

Mamy dwa podobne koty, ktorego dotyczy dokument?
Pesel dla kota? Odciski linii papilarnych?

Adam Płaszczyca napisał(a):

Chip identyfikacyjny.

Hej!

"VoyteG"  napisał w wiadomości

Pesel dla kota? Odciski linii papilarnych?

On 24 May 2007 23:00:01 -0700,  VoyteG wrote:

Zatem moze potraktujmy temat pol zartem pol powaznie - jak wykazac, ze
kot, ktory zginal w zdarzeniu, to moj kot, za ktorego powinienem
dostac odszkodowanie, skoro takie jest okreslone w polisie?
:-)

J.F. napisał(a):

Koledzy tu wskazuja na rozne dokumenty, a przeciez podstawa bedzie
faktura zakupu kota, bo jak inaczej okreslic jego wartosc :-)

In article
 Marek Sawicz  wrote:

J.F. napisa˝(a):
> Koledzy tu wskazuja na rozne dokumenty, a przeciez podstawa bedzie
> faktura zakupu kota, bo jak inaczej okreslic jego wartosc :-)

worek pszenicy i ko˝o od roweru :D

Krzysztof Kop napisał(a):

In article  Marek Sawicz  wrote:

J.F. napisa˝(a):

Koledzy tu wskazuja na rozne dokumenty, a przeciez podstawa bedzie
faktura zakupu kota, bo jak inaczej okreslic jego wartosc :-)

worek pszenicy i ko˝o od roweru :D

To wartosc tylko polowy kota. Caly kot to dwa worki, ze roweru juz nie wspomne.

On Fri, 25 May 2007 11:37:40 +0200, Krzysztof Kop
wrote:

To wartosc tylko polowy kota. Caly kot to dwa worki, ze roweru juz nie
wspomne.

VoyteG wrote:

I tu maly keys dla Axa,

Zatem moze potraktujmy temat pol zartem pol powaznie - jak wykazac, ze
kot, ktory zginal w zdarzeniu, to moj kot, za ktorego powinienem
dostac odszkodowanie, skoro takie jest okreslone w polisie?

W przypadku rasowego psa nie bedzie problemu. Nie wiem jak to wyglada w
przypadku kota, ala przy zakupie psa dostalem odpowiednie dokumenty, a pies
ma na uchu wytatulowany "numer seryjny" zgodny z wpisanym w rodowodzie.
Pytanie tylko ile warty jest taki pies, wartosc rynkowa szczeniaka to pewnie
jakies 1500 zl, ale moj pies ma juz 10 lat, ciekawe co na to AXA. Czy taki
pies powiedzmy to sobie uczciwie emeryt, o znikomej wartosci rynkowej to
czasem wg. ubezpieczyciela nie jest 100 - 150 zl, czy kwota jaka
zrekompensuje wlascicielowi utrate tego pupila czyli powiedzmy 100 - 150 tys
zl.

Zabiłem ze trzy koty, a mnie jeszcze żaden kot nie zabił - jestem niesmiertelny?
JaC

Trudno mi sobie wyobrazic wypadek, w ktorym zginalby kot, a wlasciciel przezyl.

" 666"  napisał w wiadomości

Zabiłem ze trzy koty, a mnie jeszcze żaden kot nie zabił - jestem niesmiertelny?

Chciałeś napisać "nie podjadę"...
JaC

Zapraszam - pokażę Ci kota do którego nawet nie podejdziesz ze strachu.

Użytkownik "VoyteG"  napisał w wiadomości

Dostalem oferte od Axa, a tam w AC jest pupil.
Zatem pytam co to? Okazuje sie, ze jak pojazdem ze mna w zdarzeniu
polegnie moj pies lub kot, to mam za to odszkodowanie.
Od razu spytalem, jak udowodnic ze polegly kot to moj pupil?
I tu maly keys dla Axa, bo o ile psy sa rejestrowane - przykladowo
trzeba za psa placic podatek, to koty nie.
Akurat mam takie zwierze, mialo nawet operacje w profesjonalnej
klinice, ale nie mam na to dokumentow potwierdzajacych tozsamosc kota,
a tym bardziej wskazujacych ze ten to wlasnie moj kot! :-)

Zatem moze potraktujmy temat pol zartem pol powaznie - jak wykazac, ze
kot, ktory zginal w zdarzeniu, to moj kot, za ktorego powinienem
dostac odszkodowanie, skoro takie jest okreslone w polisie?
:-)

On Sat, 26 May 2007 09:36:30 +0200,  Kris wrote:

Zatem moze potraktujmy temat pol zartem pol powaznie - jak wykazac, ze
kot, ktory zginal w zdarzeniu, to moj kot, za ktorego powinienem
dostac odszkodowanie, skoro takie jest okreslone w polisie?
:-)

robi sobie wspolne zdjecia, zbierac faktury za puszki dla kota?

  jak pojazdem ze mna w zdarzeniu

polegnie moj pies lub kot, to mam za to odszkodowanie.

On 24 May 2007 23:00:01 -0700, VoyteG  wrote:

Zatem pytam co to? Okazuje sie, ze jak pojazdem ze mna w zdarzeniu
polegnie moj pies lub kot, to mam za to odszkodowanie.