Pytanie blondynki o pierwszy samochód...
1 | Data: Pa?dziernik 27 2011 12:13:21 |
Temat: Pytanie blondynki o pierwszy samochód... | |
Autor: Justynina | Cześć :) 2 |
Data: Pa?dziernik 27 2011 14:20:54 | Temat: Re: Pytanie blondynki o pierwszy samochód... | Autor: WOJO | zweryfikować tę opinię? I w ogóle byłbym wdzięczny za rady co mógłabym kupić. Zdecyduj się czy jesteś Justyn czy Justyna ? :) WOJO 3 |
Data: Pa?dziernik 27 2011 14:33:15 | Temat: Re: Pytanie blondynki o pierwszy samochód... | Autor: Myjk | Thu, 27 Oct 2011 14:20:54 +0200, WOJO Zdecyduj siÄ czy jesteĹ Justyn czy Justyna ? :) Stawiam na Justyna -- tylko czemu? Bał siÄ chłopak przyznaÄ, że nie zna siÄ na autach? :P -- Pozdor Myjk xcarlink *MP3* player http://xcarlink.pl 4 |
Data: Pa?dziernik 27 2011 12:59:16 | Temat: Re: Pytanie blondynki o pierwszy samochód... | Autor: AZ | On 2011-10-27, Myjk wrote: Marketing, marketing. Otworzylbys watek "nowy kolega pyta o pierwszy samochod"? "Blondynka" od razu dziala na wyobraznie ;-) Dobrze ze temat nie brzmial "Pytanie blondynki z ogromnymi... niebieskimi oczami o pierwszy samochod". -- Artur ZZR 1200 5 |
Data: Listopad 11 2011 14:09:37 | Temat: Re: Pytanie blondynki o pierwszy samochód... | Autor: Diabełson | W dniu 2011-10-27 14:20, WOJO pisze: zweryfikować tę opinię? I w ogóle byłbym wdzięczny za rady co mógłabym co to ma do rzeczy WOJO? -- F'pockokah az przytópęm 6 |
Data: Pa?dziernik 27 2011 12:42:47 | Temat: Re: Pytanie blondynki o pierwszy samochód... | Autor: AZ | On 2011-10-27, Justynina wrote: To jak? Blondynki czy blondyna? -- Artur ZZR 1200 7 |
Data: Pa?dziernik 27 2011 16:07:51 | Temat: Re: Pytanie blondynki o pierwszy samochód... | Autor: Jakub Witkowski | W dniu 2011-10-27 14:42, AZ pisze: On 2011-10-27, wrote: Może jeszcze sama siÄ nie zdecydował? A w ogóle co ciÄ interesuje? Kto powiedział że w nicku netowym ma siÄ zgadzaÄ płeÄ? Seksizm jakiĹ... -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogÄ byÄ niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadaÄ w czÄĹci gts /kropka/ pl | lub całoĹci poglÄ dom ich Autora. 8 |
Data: Pa?dziernik 27 2011 19:52:51 | Temat: Re: Pytanie blondynki o pierwszy samochód... | Autor: Big Jack | W wiadomości Kto powiedział że w nicku netowym Rzecz w tym, że w treści swojego posta Justynina nie może się zdecydować czy jest nim, czy nią ;) -- Big Jack ////// GG: 660675 ( o o) -- ooO-( )-Ooo- 9 |
Data: Pa?dziernik 27 2011 16:57:20 | Temat: Re: Pytanie blondynki o pierwszy samochód... | Autor: Przemysław Czaja |
W takim razie kup jakąś Toyotę niewielką dla kobiety, bezawaryjną i dobrze się sprawdzającą a w razie czego niezbyt drogą w serwisowaniu w cenie do 12 000zł przeznaczoną do jazdy po mieście (Warszawa) 10 |
Data: Pa?dziernik 27 2011 20:03:21 | Temat: Re: Pytanie blondynki o pierwszy samochód... | Autor: ArekM |
Od razu przyznaję się, że jestem blondynką i nie mam pojęcia o samochodach ;) To może być błąd :) Tutaj dowiesz sie, ze kupowanie szybkiego auta to chęc wydłużania sobie interesu ( a jest to grupa pasjonatów motoryzacji !! ), ze audi RS6 to auto kategorii "superauto" (jak ferrari czy Lambo), ze zima, na sniegu zachamujesz z 40 km/h na 4 metrach itd... :) Niedawno zrobiłam prawka, czeka mnie kupno pierwszego samochodu. Kup coś niewielkiego, japońskiego i na benzyne - będziesz zadowolona :) -- PozdrawiAM! E90 11 |
Data: Pa?dziernik 27 2011 20:55:16 | Temat: Re: Pytanie blondynki o pierwszy samochód... | Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak | W dniu 2011-10-27 20:03, ArekM pisze:
Subaru Justy? ;) -- Marcin "Kenickie" Mydlak Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl P307 2.0HDi/90 "Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a roĹnie popyt na ĹwiÄty spokój." 12 |
Data: Pa?dziernik 27 2011 21:59:13 | Temat: Re: Pytanie blondynki o pierwszy samochód... | Autor: RoMan Mandziejewicz | Hello Marcin, Kup coś niewielkiego, japońskiego i na benzyne - będziesz zadowolona :)Subaru Justy? ;) Mpje dziecko coś takiego kupiło za grosze i zostawiło żonie - niezła skarbonka :( -- Best regards, RoMan PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++ Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!) 13 |
Data: Pa?dziernik 27 2011 21:55:54 | Temat: Re: Pytanie blondynki o pierwszy samochód... | Autor: Agent |
Cześć :)Jako fan motoryzacji zawsze doradzam aby kupić auto które się Tobie podoba i po przejażdżce sprawi frajdę z jazdy lub przynajmniej jazda nie będzie męczarnią. W Twoim przypadku jeśli spalanie nie robi różnicy to wybrałbym coś małego z silnikiem benzynowym przynajmniej 1.4 - 1,6. Napewno nie kupuj auta które Ci sie nie podoba. 14 |
Data: Pa?dziernik 27 2011 23:02:59 | Temat: Re: Pytanie blondynki o pierwszy samochód... | Autor: megrims | (ciach) 15 |
Data: Pa?dziernik 27 2011 09:59:01 | Temat: Re: Pytanie blondynki o pierwszy samochód... | Autor: Pszemol | "Justynina" wrote in message Niewielkie auto dla kobiety. Budżet: do 12 000zł. Czytałam, że dość Potwierdzam. Generalnie samochody japońskie są w czołówce niezawodności: toyota, honda, nissan, subaru. Ale dlaczego Ci na tym zależy skoro auto jest firmowe? Firma na czas naprawy wynajmie Ci auto zastępcze z wypożyczalni. Ja bym kupił coś, co mi się podoba :-)) 16 |
Data: Pa?dziernik 29 2011 00:27:50 | Temat: Re: Pytanie blondynki o pierwszy samochód... | Autor: jerzu | On Thu, 27 Oct 2011 09:59:01 -0500, "Pszemol" Firma na czas naprawy wynajmie Ci auto zastępcze z wypożyczalni. Ta, widać że Ty w Polsc nie mieszkasz. -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński http://jerzu.waw.pl GG:129280 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200 17 |
Data: Listopad 02 2011 09:02:22 | Temat: Re: Pytanie blondynki o pierwszy samochód... | Autor: Pszemol | "jerzu" wrote in message Firma na czas naprawy wynajmie Ci auto zastępcze z wypożyczalni. Sugerujesz może że w Polsce producent samochodów nie czuje się w obowiązku dać Ci zastępczy samochód na czas dłuższej naprawy gwarancyjnej jeśli wyrazisz taką potrzebę? To jest norma w USA... To co robisz jak Ci coś naprawiają 2 tygodnie? Naprawiałem zarówno Hondę jak i Acurę na gwarancji i w obu przypadkach na czas trwania naprawy dostałem zamiennik... Zwykle było to lepsze/nowsze auto danej marki: zamiast swojej Acura TLS 2007 dostałem nówkę wtedy Acura TL 2009 i miałem okazję pobawić się inną deską rozdzielczą, inną nawigacją itp, itd... Pomyśl o tym, że dla sprzedawcy nowych aut taka naprawa starszego auta na gwarancji może poskutkować tym, że klient "powącha" nowe auto przez 2-3 dni i już mu się do starego nie będzie chciało wracać - być może stanie się potencjalnym klientem i kupi nowe :-) To samo dotyczy ubezpieczycieli którzy oferują auto z wypozyczalni na czas naprawy szkody u blacharza. Nie mówi mi że tego też nie macie? 18 |
Data: Listopad 02 2011 16:06:47 | Temat: Re: Pytanie blondynki o pierwszy samochód... | Autor: jerzu | On Wed, 2 Nov 2011 09:02:22 -0500, "Pszemol" Sugerujesz może że w Polsce producent samochodów nie czuje Nie czuje. Możesz sobie wypożyczyć u dilera, za 80 zł + vat za dobę. To jest norma w USA... To co robisz jak Ci coś naprawiają 2 tygodnie? A co mam robić? -- Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński http://jerzu.waw.pl GG:129280 Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200 19 |
Data: Listopad 02 2011 17:14:24 | Temat: Re: Pytanie blondynki o pierwszy samochód... | Autor: Rafał Grzelak | Pszemol wrote: Pomyśl o tym, że dla sprzedawcy nowych aut taka naprawa Zapomniales o tym, ze w Polsce sredni wiek auta wynosi 15 lat, ceny nowych samochodow sa podobne do reszty europy, 2x wyzsze niz z USA, a nasza sila nabywcza to 60% sredniej europejskiej. To samo dotyczy ubezpieczycieli którzy oferują auto z wypozyczalni Ubezpieczyciel raczej sam z siebie nie zaproponuje. Albo zaproponuje warsztat (ktory pozniej rozliczy sie z ubezpieczycielem), albo musimy wynajas auto osobiscie i przedstawic ubezpieczycielowi fakture za to. Potem trzeba postraszyc sadem i zazwyczaj oddaja kase. ;p -- Pozdrawiam, Rafał. rg[na]skrzynka[kropka]pl 20 |
Data: Pa?dziernik 28 2011 09:08:27 | Temat: Re: Pytanie blondynki o pierwszy samochód... | Autor: Robert_J | Jednocześnie wiem, że w Usenecie siedzą na ogół sensowni ludzie To wyjątkowo ryzykowne założenie ;-)). Ktoś nawet powiedział że "póki nie wymyślono internetu to nie wiedziałem że na świecie jest aż tylu idiotów" ;-)) 21 |
Data: Pa?dziernik 30 2011 14:47:07 | Temat: Re: Pytanie blondynki o pierwszy samochód... | Autor: Jan Strybyszewski | W dniu 2011-10-28 09:08, Robert_J pisze: Jednocześnie wiem, że w Usenecie siedzą na ogół sensowni ludzie Po pierwsze..... to był Lem. Po drugie to brzmialo tak: Dopoki nie podlaczono mi internetu nie wiedziałem ze na swiecie jest tylu idiotów. -- Najlepsze video testy i recenzje telefonów Ponad 10 godzin testów, 25 telefonów http://www.teleklony.pl 22 |
Data: Pa?dziernik 28 2011 10:35:25 | Temat: Re: Pytanie blondynki o pierwszy samochód... | Autor: Jakub Witkowski | W dniu 2011-10-27 14:13, Justynina pisze: Przeznaczenie: jazda po mieście (Warszawa). Zależy mi na tym, żeby był Zacznę od banału który już tyle razy był tu napisany że kolegom pewnie już sie nie chce: otóż, poniżej pewnej kwoty (i powyżej pewnego wieku auta) mniej ważna staje się jego marka, znacznie ważniejszy zaś stan konkretnego egzemplarza. A to z kolei ocenić może ktoś doświadczony najlepiej praktyk znający konkretny model. Czyli najpierw należy zaopatrzyć się w eksperta... a jak, to inna kwestia :) Druga rada: jeśli masz 12.000 to wydaj na samochód max 10.000 a za jakieś 2.000 masz szansę doprowadzić go do stanu akceptowalnego. PS dobrze trafiona toyota za 10.000, np. corolla, przy pewnym szczęściu będzie jeździć i jeździć... -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. |