Pytanie historyczne
1 | Data: Listopad 29 2013 18:37:15 |
Temat: Pytanie historyczne | |
Autor: J.R. | Może ktoś wie - jaki był najkrótszy obiektyw szerokokątny, którym mógł dysponować zamożny amator przed wojną (znaczy w okolicach 1938 roku)? 2 |
Data: Listopad 29 2013 19:35:38 | Temat: Re: Pytanie historyczne | Autor: 666 | Bardzo krótki, bo do aparatu lunetkowego (dalmierzowego). Może ktoś wie - jaki był najkrótszy obiektyw szerokokątny, którym mógł dysponować zamożny amator przed wojną? 3 |
Data: Listopad 29 2013 19:48:27 | Temat: Re: Pytanie historyczne | Autor: J.R. | 666 pisze: Bardzo krótki, bo do aparatu lunetkowego (dalmierzowego). O ogniskową pytam (i to o ogniskową w przeliczeniu na 35 mm). Może ktoś wie - jaki był najkrótszy obiektyw szerokokątny, którym mógł dysponować zamożny amator przed wojną? -- Pozdrowienia Janek 4 |
Data: Listopad 29 2013 15:47:58 | Temat: Re: Pytanie historyczne | Autor: | W dniu piątek, 29 listopada 2013 19:48:27 UTC+1 użytkownik J.R. napisał: 666 pisze: Hypergon- kąt widzenia 140 stopni, ale konstruowany raczej dla wielkiego formatu. Pozdrawiam Marcin 5 |
Data: Listopad 30 2013 10:52:30 | Temat: Re: Pytanie historyczne | Autor: 666 | Poszukaj danych takiego obiektywu dla Kijeva (czyli Contaksa). Może ktoś wie - jaki był najkrótszy obiektyw szerokokątny, którym mógł dysponować zamożny amator przed wojną? 6 |
Data: Listopad 29 2013 23:44:27 | Temat: Re: Pytanie historyczne | Autor: Uncle Pete | On 2013-11-29 18:37, J.R. wrote: Może ktoś wie - jaki był najkrótszy obiektyw szerokokątny, którym mógł http://www.marcocavina.com/articoli_fotografici/Perimetar_Sphaerogon_Pleon/00_pag.htm 7 |
Data: Grudzien 02 2013 06:55:50 | Temat: Re: Pytanie historyczne | Autor: | W dniu piątek, 29 listopada 2013 23:44:27 UTC+1 użytkownik Uncle Pete napisał:
Pięknie. Tymczasem w "Poradniku Foto-Gregera" rok 1936 najszersze szkło do Contaxa to Tessar 2,8 cm f:8. I to było coś co mógł zamożny fotoamator podówczas zakupić. Cena 270 ówczesnych złotych. Pozdrawiam Marcin 8 |
Data: Grudzien 02 2013 20:51:48 | Temat: Re: Pytanie historyczne | Autor: J.R. | pisze: http://www.marcocavina.com/articoli_fotografici/Perimetar_Sphaerogon_Pleon/00_pag.htm No dobrze, to teraz - dlaczego pytam. Otóż w jednym z nowych opowiadań Pilipiuka bohater na podstawie odbitek ustala, że zdjęć pewnego miasteczka nie wykonano przed wojną na negatywie, tylko teraz cyfrą. Na podstawie pomiaru kątów ustalił ogniskową i proporcje boków kadru. Wyszło mu, że ogniskowa była niezwykle szeroka, a proporcje boków charakterystyczne dla lustrzanek cyfrowych, a nie przedwojennych aparatów. To z proporcjami to ewidentna bzdura, ale argument z ogniskową jakoś się trzyma. Gdyby się okazało, że zdjęcie wymagało ekwiwalentu ogniskowej poniżej 20 mm, faktyczne można by powątpiewać, czy pochodzi z 1938. Ale że właśnie z cyfry? Nie widzę szans. -- J.R. 9 |
Data: Grudzien 03 2013 16:25:40 | Temat: Re: Pytanie historyczne | Autor: | W dniu poniedziałek, 2 grudnia 2013 20:51:48 UTC+1 użytkownik J.R. napisał: pisze: Jeżeli zdjęcia były na filmie, miały proporcje boków 4:3 to jest to ewidentny fake- co prawda większość lustrzanek cyfrowych ma już 2;3, no ale autor mógł nie być na bieżąco. Lub pisać opowiadanie kilka lat temu. Ogniskowe poniżej 28 mm też nie występowały powszechnie dla Leiki- może były jakieś prototypy, nic poza tym. Co prawda spisy obiektywów Leiki które na szybko wyguglałem dalekie są od kompletności. A Z epoki akurat nie mam. Natomiast na poparcie tezy autora opowiadania mam jeden argument- pisze on o odmiennym sposobie fotografowania w tamtej epoce i dziś. I tu ma absolutną rację- przedwojenny fotograf inaczej komponował ujęcie, współczesny zrobi to zupełnie inaczej, zwłaszcza jeżeli jest fotografem z ambicjami i jakimś własnym stylem. Również ze względów technicznych- aparaty dalmierzowe ostrzyły od mniej więcej metra ( bez dodatkowych urządzeń do makrofotografii, raczej nie do użytku w fotografowaniu reporterskim ) więc np mocne zbliżenia pierwszego planu obiektywem szerokokątnym były niewykonalne. I tak dalej. Współczesny fotograf może ( jeżeli jest tego świadom) wykonać ujęcia takie jakie robiono podówczas- ówczesny nie dałby rady fotografować w stylu XIX wieku. Tak że Pilipiuk technicznie nie do końca argumentuje poprawnie, ale w sumie nie przekracza granicy nieprawdopodobieństwa. Pozdrawiam Marcin PS Widząc takie zdjęcia, zapewne uznałbym że ktoś bardzo starannie zaaranżował scenografię i modeli. 10 |
Data: Grudzien 04 2013 13:49:58 | Temat: Re: Pytanie historyczne | Autor: J.R. | W dniu 2013-12-04 01:25, pisze:
Przed wojnÄ istniałay aparaty robiÄ ce w najdziwniejszych proporcjach boków, 4:3 (chociażby 6 * 4.5). ZresztÄ w opowiadaniu bohater dostał do analizy fotogramy, który mogły byÄ wykadrowane. Lustrzanki cyfrowe - w przeciwieĹstwie do kompaktów - od samego poczÄ tku miały format 3:2, za wyjÄ tkiem Olympusa. Lub pisaÄ opowiadanie kilka lat temu. Ogniskowe poniżej 28 mm też nie wystÄpowały powszechnie dla Leiki- może były jakieĹ prototypy, nic poza tym. Co prawda spisy obiektywów Leiki które na szybko wyguglałem dalekie sÄ od kompletnoĹci. A Z epoki akurat nie mam. Z ogniskowÄ jest OK - szansa, że zdjÄcie przedwojenne zrobiono ogniskowÄ poniżej 20 mm (ekwiwalent) jest znikoma, a współczesny fotograf może mieÄ taki obiektyw, chociaż też nie każdy. Natomiast na poparcie tezy autora opowiadania mam jeden argument- pisze on o odmiennym sposobie fotografowania w tamtej epoce i dziĹ. I tu ma absolutnÄ racjÄ- przedwojenny fotograf inaczej komponował ujÄcie, współczesny zrobi to zupełnie inaczej, zwłaszcza jeżeli jest fotografem z ambicjami i jakimĹ własnym stylem. Również ze wzglÄdów technicznych- aparaty dalmierzowe ostrzyły od mniej wiÄcej metra ( bez dodatkowych urzÄ dzeĹ do makrofotografii, raczej nie do użytku w fotografowaniu reporterskim ) wiÄc np mocne zbliżenia pierwszego planu obiektywem szerokokÄ tnym były niewykonalne. I tak dalej. Tu racja, ale na podstawie odbitek masz nikłÄ szansÄ na odróżnienie zdjÄcia wykonanego dzisiaj na cyfrze od zdjÄcia zrobionego 20 lat temu analogowo. No i styl to rzecz ulotna - w sÄ dzie by raczej nie dało rady przeforsowaÄ tezy, że zdjÄcie nie mmogło pochodziÄ z tamtych czasów tylko na podstawie stylu. Współczesny fotograf może ( jeżeli jest tego Ĺwiadom) wykonaÄ ujÄcia takie jakie robiono podówczas- ówczesny nie dałby rady fotografowaÄ w stylu XIX wieku. -- J.R. 11 |
Data: Grudzien 03 2013 22:49:26 | Temat: Re: Pytanie historyczne | Autor: 666 | Ale czy na pewno do formatu 24x36 mm ? Tymczasem w "Poradniku Foto-Gregera" rok 1936 najszersze szkło do Contaxa to Tessar 2,8 cm f:8. 12 |
Data: Grudzien 03 2013 16:30:29 | Temat: Re: Pytanie historyczne | Autor: | W dniu wtorek, 3 grudnia 2013 22:49:26 UTC+1 użytkownik 666 napisał: Ale czy na pewno do formatu 24x36 mm ? Orion to Tessar, Russar to Biogon i ogólnie wszystko poza Tessarem i bodaj Hektorem do Leiki to są konstrukcje które do produkcji weszły już po DWS. Pozdrawiam Marcin |