(Wyjasnie - pisze tutaj bo na liscie dyskusyjnej dot Audio slaba aktywnosc
jest)
Jesli wytrwasz do konca a jeszcze cos doradzisz to naprawde - "SZACUN"
Musze sie najpierw nieco wygadac... bo jestem troche podlamany... a gdzies
jak pytalem na forum to niewiele z tego wyszlo.
Czytanie forow na niewiele sie zdalo,  a u speca co montowalem glosniki ...
o czym pozniej byl dodatkowy cios...

No wiec zaczne od tego, ze miewam czasem dostep do auta sluzbowego starszego
modelu ale jeszcze prawie nowy z salonu.
(Tak samo kupilem starszy model ale rowniez auto nowe z salonu. powiedzmy ze
mowi sie ze ten moj to ciut "z wyzszej polki" ale ten sam segment).
Sluzbowe:
"straszenie kwadratowe" ;-) klima manualna, szyby na korbke, lusterka
recznie sterowane, fotel kierowcy w jednym polozeniu.
Moje:
clima automat, lusteka elektryka, podgrzewane, szyby elektryka, fotel
ustawiany, i pare innych roznic do powyzszego

No i cios.
Kiedy wsiadlem do swojego i puscilem radio to czulem jakbym puscil sobie
tanie radyjko przenosne i od razu poczulem ze latwo nie bedzie.
W sluzbowym muzyka p o w a l a!...
W sluzbowym radio  wygladem  tez raczej nie imponuje, marka malo powszechna
VDO  4 * 35 WAT.
Wyglada natomiast jak z poprzedniej epoki...
Glosniki nie wiem jakiej firmy. Nie sadze rowniez zeby drzwi byly  w aucie
wygluszone.
Bass to poprostu "wchodzi" w czlowieka nie brakuje ladnych wysokich tonow.

Zaczalem drazyc temat. Czytac, rozpytywac (rowniez w sklepach z audio i co
najgorsze co czlowiek to inna opinia). Pogadalem w gronie kolegow.
No i padlo na glosniki. Ze sa tanie papierowe. Ze to powszechne w tej marce
i ze jedyna metoda to wymienic.
Co gorsza glosnikow glebokich sie tam nie wcisnie.
Tak brzmiala opinia ekspertow. Kolega mnie ostatecznie namowil wiec zaczalem
przygode z dzwiekiem.
Zakupilem Hertze DSK165 jako jedne z bardziej polecanych. Zadowolony jeszcze
sprzedajacy zapewnial ze dofabrycznych to nie ma co rownac.
Umowilem sie z serwisem na wymiane. Wymienilismy. Wyjechalem oszolomiony.
Zostawilem ponad stowke. Koszt z glosnikami rowne 400 PLN.
Nie pamietam jak wrocilem do domu. Kiedy sluchajac radia niemal identycznie
jak na starych glosnikach patrzac w dal
zastanawialem sie co mozna bylo za te 400 PLN zrobic bardziej uzytecznego.
(Nie podejme tu watku tego serwisu na ktorym sie troche zawiodlem ale to juz
moja sprawa zupelnie inna i nie chce przedluzac bo nie o to chodzi).

No i zostalem z tym jakby kukułczym jajem. W tym momencie nie wiem co
zrobic. Sugestie o wymianie radia na niewiele mnie przekonuja... bo znow
dzisiaj kolega ktory jak twierdzi sie troche interesuje tym tematem na
niewiele sie zda. Radio ktore mam powinno wystarczyc wg niego a jedynie
czego tu brakuje to wzmacniacza. Tylko jak tu sie znowu na cos pokusic jak z
jednej strony dobre rady na zasadzie sprobuj a z drugiej sewisy i sprzedawcy
dla ktorych priorytetem jest zarobic ... a nie dobrze zrobic a przy tym
zarobic a nie wycyckac klienta.

Czy ktos ma jakis pomysl co jest nie tak?
Jak napisalem glosniki to HERTZ DSK 165 a radio to SONY (nie pamietam teraz
dokladnie modelu tak sprzed 3 lat - nie takie "hi endowe",  4*50W - mysle
dzisiaj to bylby porownywalny z modele CDX-GT220 ...)

Marcin

A przewody do glosnikow to masz skrecane, lutowane, czy z jednego kawalka? ;)

Najprosciej i najszybciej: przeloz radia w obu autach i sobie porownaj dzwiek.

Sprawdz tez w swoim radyjku czy masz poprawnie ustawiona opcje 'out'. Jesli nie masz suba, to ma byc oczywiscie 'rear-out', a roznica jest bardzo wyrazna..

Boom boom cyk...
...wzmacniacza nie kupuj, nie ma takiej potrzeby !!! dyskoteki w aucie
nie będziesz chyba robił.
Chcesz dobry dźwięk za niedużą kasę to tylko radio+głośniki,
wzmacniacze są zbędne przy dzisiejszych mocach
radyjek. I niech nie gadają, że wzmacniacz potrzebny bo mniejsze
zniekształcenia itd itp... bo wystarczy posłuchać starego radia na
kasete firmy ALIPNE, z suwakami, pokrętłem...moc 2x15W ... ja do
dzisiaj nie mogę wyjść z zachwytu co do jakości dźwięku jaki
"generuje" ten sprzęt...nawet przy zwykłych głośnikach. Niesamowicie
melodyjny i przyjemny dla ucha i ta stereofonia !! Miód na uszy... na
parametry sprzętu audio nigdy w życiu nie patrz !!! Bo np. wzmacniacz
tranzystorowy o zniekszałceniach 0,001% na 99,9% zagra gorzej tzn
mniej przyjemnie dla ucha, niż wzm. lampowy który ma 3-4% !!!
zniekształceń wnoszonych w dźwięk :))
Jeśli radio zostawiasz i nie zamierzasz zmieniać to pozostaje wymiana
przewodów i głośników na porządne! Niestety takie są drogie, bo
większość firm car-audio sprzedaje BUBLE!!! za grube pieniądze...
jeśli chcesz porządne głośniki ale tanio to tylko takie które stosuje
się w sprzęcie domowym. Na tym polu tak nie ździerają, nie tak łatwo
już wcisnąć bubla dobrze go zarekamując ... ;) dobre firmy to
vifa,seas, excel, eton, scan-speak,morel,perless.
Jeśli możesz wymienić radyjko to polecam jakiegoś clariona lub alpine.
Pionieery są b.dobre ale tylko te najdroższe za 2-3tys.
Pzdr, audiofil od lat...

A przewody do glosnikow to masz skrecane, lutowane, czy z jednego kawalka?

Najprosciej i najszybciej: przeloz radia w obu autach i sobie porownaj
dzwiek.

Sprawdz tez w swoim radyjku czy masz poprawnie ustawiona opcje 'out'.
Jesli nie masz suba, to ma byc oczywiscie 'rear-out', a roznica jest
bardzo wyrazna..

MK wrote:

Czy ktos ma jakis pomysl co jest nie tak?
Jak napisalem glosniki to HERTZ DSK 165 a radio to SONY (nie pamietam
teraz dokladnie modelu tak sprzed 3 lat - nie takie "hi endowe", 4*50W - mysle dzisiaj to bylby porownywalny z modele CDX-GT220 ...)

Użytkownik "MK"  napisał w wiadomości

(Tak samo kupilem starszy model ale rowniez auto nowe z salonu. powiedzmy
ze

Czy ktos ma jakis pomysl co jest nie tak?
Jak napisalem glosniki to HERTZ DSK 165 a radio to SONY (nie pamietam
teraz dokladnie modelu tak sprzed 3 lat - nie takie "hi endowe",  4*50W -
mysle dzisiaj to bylby porownywalny z modele CDX-GT220 ...)

Marcin

Pochwal sie jakie to auto, bo wiele to powinno wyjasnic.

Marcin

Zaden glosnik nie zagra, jesli miejsce gdzie jest zamontowany jest
nieodpowiednie.  Jesli membrana nie jest w stanie sprezyc powietrza
wewnatrz drzwi,  bo powietrze ucieka poprzez azurowa konstrukcje i szpary
pomiedzy tapicerka a platem drzwi to nie dziw sie ze dobre glosniki nie
graja.

Witam!
Po pierwsze radio...
Odpusc sobie Sony. roba straszne koncowki mocy, szumiace i z
znieksztalceniami.
Mowie oczywiscie o radiach low-price, tak do 300zl.
Po zmianie radia odczujesz roznice.
Glosniki..
Tutaj masz wybor, ale pamietac nalezy o zapewnieniu dobrych warunkow pracy
dla takiego glosnika.
Oczywiscie sa glosniki, ktore potrafia pracowac w wolnej przestrzeni (np,
polka tylka), stosuje sie takie np we wzmacniaczach estradowych, ale watpie
byc chcial takie wozic:)
Najgorzej jest z drzwiami. Dobor glosnika i wygluszenie drzwi czasami mija
sie z celem, lepiej zainstalowac glosniki o mniejszym przenoszeniu niskich
czestotliwosci i uzupelnic go malym subem.
Oszczedzisz na drgajacych drzwiach i wszystkich plastikach w aucie..
Reszta to kwestia pieniedzy, upodoban i mozliwosci sprawdzenia w naturze:)
Pozdrawiam

W sluzbowym radio  wygladem  tez raczej nie imponuje, marka malo powszechna
VDO  4 * 35 WAT.

Jak napisalem glosniki to HERTZ DSK 165 a radio to SONY

Jak napisalem glosniki to HERTZ DSK 165 a radio to SONY (nie pamietam
teraz dokladnie modelu tak sprzed 3 lat - nie takie "hi endowe",  4*50W -
mysle dzisiaj to bylby porownywalny z modele CDX-GT220 ...)

Dziekuje za rady.
Chyba niestety pozostaje odwiedzic jakis "cierpliwy" salon i porownac