Grupy dyskusyjne   »   Ręczny

Ręczny



1 Data: Wrzesien 19 2008 11:00:17
Temat: Ręczny
Autor: mz 

Witam
Zastanawiam sie ja to robią inny kierowcy.
Zauważyłem ze ostatnio szkoły jazdy uczą zaciągania ręcznego za każdym razem gdy tylko kierowca ma wysiąść z samochodu. I to bez znaczenia czy stoi on na górce czy tez na płaskiej powierzchni.
A jak wy macie z ręcznym zaciągacie za każdym razem czy tylko wtedy kiedy samochód się toczy ?
A może zostawiacie na samym biegu ?
Pozdrawiam



2 Data: Wrzesien 19 2008 11:06:03
Temat: Re: Ręczny
Autor: Robert_J 

A jak wy macie z ręcznym zaciągacie za każdym razem czy tylko wtedy kiedy samochód się toczy ?

Gdy samochód się toczy to chyba jednak lepiej wcisnąć nożny ;-))), bo ręcznym to możesz go już nie zatrzymać...

3 Data: Wrzesien 19 2008 15:17:50
Temat: Re: Ręczny
Autor: Wojtekk 


Użytkownik "Robert_J"  napisał w wiadomości

A jak wy macie z ręcznym zaciągacie za każdym razem czy tylko wtedy kiedy samochód się toczy ?

Gdy samochód się toczy to chyba jednak lepiej wcisnąć nożny ;-))), bo ręcznym to możesz go już nie zatrzymać...
Nie żartuj. Prawidłowo ustawiony ręczny blokuje koła przy niewielkich prędkościach. Przy jeździe miejskiej (do około 50km/h) działa na tyle skuteczne, że hamowanie jest podobne do normalnego (nie awaryjnego!!!) hamowania hamulcem "nożnym". Natomiast przy prędkościach autostradowych skuteczność ręcznego jest podobna do wiejącego z przeciwka wiatru. ;)))

Pozdrawiam
Wojtek

4 Data: Wrzesien 19 2008 11:17:33
Temat: Re: Ręczny
Autor: opek 


A jak wy macie z ręcznym zaciągacie za każdym razem czy tylko wtedy kiedy
samochód się toczy ?

w automacie to jest koniecznosc

5 Data: Wrzesien 19 2008 08:36:20
Temat: Re: Ręczny
Autor: Brzezi 

pią, 19 wrz 2008 o 11:17 GMT, opek napisał(a):

A jak wy macie z ręcznym zaciągacie za każdym razem czy tylko wtedy kiedy
samochód się toczy ?
w automacie to jest koniecznosc

Bo?

Pozdrawiam
Brzezi
--
[    E-mail:  ][                                           ]
[       Ekg: #3781111            ][                                           ]
[ LinuxUser: #249916             ][                                           ]

6 Data: Wrzesien 19 2008 13:43:33
Temat: Re: Ręczny
Autor: ReddyS 

Dnia 19-09-2008 o 10:36:20 Brzezi  napisał(a):

Bo?

Szkoda skrzyni...

--
ReddyS
"Never Say Never"

7 Data: Wrzesien 19 2008 13:41:44
Temat: Re: Ręczny
Autor: Brzezi 

pią, 19 wrz 2008 o 13:43 GMT, ReddyS napisał(a):

Bo?
Szkoda skrzyni...

ale o czym piszesz? :)

wytlumacz mi co moze stac sie ze skrzynia przy parkowaniu na plaskim?
powaznie jestem bardzo ciekaw :)

Pozdrawiam
Brzezi
--
[    E-mail:  ][    According to the latest official       ]
[       Ekg: #3781111            ][    figures, 43% of all statistics are     ]
[ LinuxUser: #249916             ][    totally worthless.                     ]

8 Data: Wrzesien 19 2008 15:57:54
Temat: Re: Ręczny
Autor: Marek M. 

Dnia Fri, 19 Sep 2008 13:41:44 +0000 (UTC), Brzezi napisał(a):

wytlumacz mi co moze stac sie ze skrzynia przy parkowaniu na plaskim?
powaznie jestem bardzo ciekaw :)

Teoretycznie nic. Praktycznie zawsze może sie okazać, że np. jest jakaś
drobna nierówność terenu, mała górka pod kołem itp. Wtedy jeśli masz
skrzynię na P i niezaciągnięty ręczny, samochód 'oprze się' na blokadzie
w skrzyni, która z reguły nie jest jakaś super solidna i może się
uszkodzić.
Zaciąganie ręcznego przy automacie to może nie "konieczność", ale na
pewno dobry zwyczaj.
--
Pozdrawiam
Marek M.
Jeep Grand Cherokee 4.7 WG '03

9 Data: Wrzesien 19 2008 18:11:49
Temat: Re: Ręczny
Autor: masti 

Dnia pięknego Fri, 19 Sep 2008 13:43:33 +0200, osobnik zwany ReddyS
wystukał:

Dnia 19-09-2008 o 10:36:20 Brzezi
napisał(a):

Bo?

Szkoda skrzyni...

a cóż to jej się takiego złego dzieje?

--
mst <at> gazeta <.> pl
Jeep Grand Cheeroke 4.0L, Ford Mondeo 1,8, Mercury Villager 3.0 V6 (na
wydaniu)
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

10 Data: Wrzesien 19 2008 11:15:00
Temat: Re: Ręczny
Autor: Czarek 

mz wrote:

Zastanawiam sie ja to robią inny kierowcy.
Zauważyłem ze ostatnio szkoły jazdy uczą zaciągania ręcznego za każdym razem gdy tylko kierowca ma wysiąść z samochodu. I to bez znaczenia czy stoi on na górce czy tez na płaskiej powierzchni.
A jak wy macie z ręcznym zaciągacie za każdym razem czy tylko wtedy kiedy samochód się toczy ?
A może zostawiacie na samym biegu ?

Ja tam zawsze ręcznego używam - bieg dodaję, jak stoję na pochyłości. Ale może to zboczenie z diesla - wrzucam luz, ręczny, spokojnie wygrzebuję się z samochodu i dopiero gaszę silnik.

Pozdrawiam

Czarek

11 Data: Wrzesien 19 2008 11:33:56
Temat: Re: Ręczny
Autor: Marek M. 

Dnia Fri, 19 Sep 2008 11:00:17 +0200, mz napisał(a):

A jak wy macie z ręcznym zaciągacie za każdym razem czy tylko wtedy kiedy
samochód się toczy ?

Zawsze.
A dokładniej: Zatrzymuję samochód, wajcha biegów na N, zaciągam ręczny,
puszczam 'nożny', jak się samochód ustabilizuje wajcha na P i gaszę
silnik.
--
Pozdrawiam
Marek M.
Jeep Grand Cherokee 4.7 WG '03

12 Data: Wrzesien 19 2008 11:51:05
Temat: Re: Ręczny
Autor: Przembo 

*mz* napisal(a) w

Zastanawiam sie ja to robią inny kierowcy.
Zauważyłem ze ostatnio szkoły jazdy uczą zaciągania ręcznego za każdym
razem gdy  tylko kierowca ma wysiąść z samochodu. I to bez znaczenia czy
stoi on na górce  czy tez na płaskiej powierzchni.

I bardzo dobrze ucza.

A jak wy macie z ręcznym zaciągacie za każdym razem czy tylko wtedy kiedy samochód się toczy?

Szkoda mi recznego by go nie uzywac. Uzywam jak jest rowno i pochylo, cieplo i zimno, na krotko i na dluzszy postoj.

A może zostawiacie na samym biegu?

Pytanie tylko po co?

Pozdr

13 Data: Wrzesien 19 2008 12:14:29
Temat: Re: Ręczny
Autor: Maciej Hamiga 



Użytkownik "mz"  napisał w wiadomości

Witam
Zastanawiam sie ja to robią inny kierowcy.

Na recznym zawsze, dodatkowo na biegu na pochylosci wiekszej.

--
Maciej Hamiga aka Comarade

Linux Registered User #421652    "Owca daje radę, widać ją na łące..."

14 Data: Wrzesien 19 2008 12:19:12
Temat: Re: Ręczny
Autor: Gabriel'Varius' 


Na recznym zawsze, dodatkowo na biegu na pochylosci wiekszej.
Dodam ze sawiajac auto z gorki zostawiam na wstecznym a pod gorke na 1 lub 2 biegu+reczny.
ps. jedynie jak jest zima oraz silne mrozy a teren jest plaski to nie zacigam recznego
pozdrawiam

--
        -- -- -- -- -- > www.varius.jawnet.pl <-- -- -- -- --
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

15 Data: Wrzesien 19 2008 12:48:58
Temat: Re: Ręczny
Autor: Fotelik 


Użytkownik "Gabriel'Varius'"  napisał w wiadomości


Na recznym zawsze, dodatkowo na biegu na pochylosci wiekszej.
Dodam ze sawiajac auto z gorki zostawiam na wstecznym a pod gorke na 1 lub
2 biegu+reczny.
ps. jedynie jak jest zima oraz silne mrozy a teren jest plaski to nie
zacigam recznego
pozdrawiam

--
Z całym szacunkiem ale na 2 to juz głupota
bo auto łatwiej sie stoczy niż na 1
Wg tego co piszesz to pod górke na 5 powinienes zostawiać hahhaa
:-)

16 Data: Wrzesien 19 2008 15:37:57
Temat: Re: Ręczny
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 19 Sep 2008 12:19:12 +0200, Gabriel'Varius'
 wrote:

ps. jedynie jak jest zima oraz silne mrozy a teren jest plaski to nie
zacigam recznego

A ja mam samochód i sie nei boję :P
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

17 Data: Wrzesien 19 2008 16:22:02
Temat: Re: Ręczny
Autor: uosiu 

Dodam ze sawiajac auto z gorki zostawiam na wstecznym a pod gorke na 1 lub 2 biegu+reczny.
Dlaczego akurat tak, a nie z gorki i pod zawsze na pierwszym biegu?

18 Data: Wrzesien 20 2008 22:53:12
Temat: Re: Ręczny
Autor: Tomasz Pyra 

Gabriel'Varius' pisze:


Na recznym zawsze, dodatkowo na biegu na pochylosci wiekszej.
Dodam ze sawiajac auto z gorki zostawiam na wstecznym a pod gorke na 1 lub 2 biegu+reczny.

To już jakiś fetysz dziwny ;)

Zostawianie na dwójce to już w ogóle jakiś dziwny zabieg - jaki ma być tego cel?

Najlepsze zabezpieczenie przed stoczeniem się to będzie ten bieg który ma najniższe przełożenie (czyli pewnie I, czasami może R).

19 Data: Wrzesien 19 2008 12:34:31
Temat: Re: Ręczny
Autor: Jacek 

Ja zostawiam na biegu, z wyjątkiem parkowania na większej pochyłości - wtedy zaciągam ręczny.
Jacek
PS
spróbujcie któryś zostawić zaparkowane auto w Paryżu na ręcznym ;-)

20 Data: Wrzesien 19 2008 12:45:12
Temat: Re: Ręczny
Autor: Gabriel'Varius' 

Użytkownik Jacek napisał:

Ja zostawiam na biegu, z wyjątkiem parkowania na większej pochyłości - wtedy zaciągam ręczny.
Widzialem tak zostawionego Yariska na prawie plaskim parkingu.
Ktos albo zapomnial wlaczyc bieg lub zle go wlaczyl i bieg wyskoczyl po tym jak przejechala ciezka ciezarowka(od drgan) Final taki, ze  yarisek sie stoczyl na droge i przywalil w slup oraz brame po przeciwnej stronie.
Trawlo to chwile, ale zarazem szybko :-) wszyscy widzieli ale nie bylo jak wyjsc z auta i zatrzymac pechowca.
Straty to rozbity tylny klosz + porysowany bok i zderzak + mandat i strach ze zajumali auto a ono zostalo odholowane przez policje na parking.
Auto odholowali po tym jak podjechalem na policje i powiedzialem zeby zabrali bo na srodku jezdni w poprzek stoi yarisek.
spróbujcie któryś zostawić zaparkowane auto w Paryżu na ręcznym ;-)
i tak sie da przepchnac aby zaparkowac :-)
pozdrawiam

--
        -- -- -- -- -- > www.varius.jawnet.pl <-- -- -- -- --
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
                Oskar Wilde

21 Data: Wrzesien 19 2008 13:19:57
Temat: Re: Ręczny
Autor: R2r 

Gabriel'Varius' pisze:

Użytkownik Jacek napisał:
spróbujcie któryś zostawić zaparkowane auto w Paryżu na ręcznym ;-)
i tak sie da przepchnac aby zaparkowac :-)

Pięknie. :-) To właśnie francuskie Renault (np. Megane, Laguna) mają automatyczne hamulce parkingowe aktywujące się samoczynnie po wyłączeniu silnika. I nie da się tego tak łatwo przepchnąć. Po uruchomieniu układ przez kilkanaście (czy nawet więcej) godzin czuwa, czy samochód się nie przesuwa i w razie czego "dociąga" hamulec. :-)

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

22 Data: Wrzesien 19 2008 13:00:16
Temat: Re: Ręczny
Autor: Wojciech Smagowicz [ZIWK] 

Jacek pisze:

PS
spróbujcie któryś zostawić zaparkowane auto w Paryżu na ręcznym ;-)
Dla niezorientowanych:
http://www.klub.citroen.triger.com.pl/imgupload/galery/11309.jpg
I taki ciąg np. 20 samochodów...

A niektórzy próbują zaparkować Smart-em "w poprzek"...

--
                      Wojciech Smagowicz
                      http://www.ebaja.pl
              zabawki, które Twoje dziecko pokocha

23 Data: Wrzesien 20 2008 22:54:06
Temat: Re: Ręczny
Autor: Tomasz Pyra 

Wojciech Smagowicz [ZIWK] pisze:

Jacek pisze:
PS
spróbujcie któryś zostawić zaparkowane auto w Paryżu na ręcznym ;-)
Dla niezorientowanych:
http://www.klub.citroen.triger.com.pl/imgupload/galery/11309.jpg
I taki ciąg np. 20 samochodów...

A niektórzy próbują zaparkować Smart-em "w poprzek"...


Smarta to da radę przepchać nawet w poprzek ;)

24 Data: Wrzesien 19 2008 13:14:41
Temat: Re: Ręczny
Autor: Czarek Daniluk 

Użytkownik mz napisał:

Witam
Zastanawiam sie ja to robią inny kierowcy.
Zauważyłem ze ostatnio szkoły jazdy uczą zaciągania ręcznego za każdym razem gdy tylko kierowca ma wysiąść z samochodu. I to bez znaczenia czy stoi on na górce czy tez na płaskiej powierzchni.
A jak wy macie z ręcznym zaciągacie za każdym razem czy tylko wtedy kiedy samochód się toczy ?
A może zostawiacie na samym biegu ?
Pozdrawiam

W obecnym samochodzie zaciągam za każdym razem.

Jedyny plus tego rozwiązania - nie mam problemów z ręcznym jak potrzebuję go użyć :)

Pozdrawiam !!

25 Data: Wrzesien 19 2008 15:26:12
Temat: Re: Ręczny
Autor: Damian 

mz pisze:

A jak wy macie z ręcznym zaciągacie za każdym razem czy tylko wtedy kiedy samochód się toczy ?

Radze uzywac. Kiedys zmuszony bylem wymienic linke recznego w niespelna 3 letnim seicento. Powodem korozja w poblizu rozpieraka, bo hamulec byl uzywany od swieta. Wniosek: uzywasz to masz. Lepsze juz chyba zuzycie mechaniczne - sama linka nie jest droga, a i wymiana pod wzgledem trudnosci przypomina serwisowanie roweru, przynajmniej w SC.

A może zostawiacie na samym biegu ?

Nie jest to zalecane, bo wtedy skrzynia biegow przejmuje wszelkie obciazenia - szczegolnie przy minimalnej pochylosci, kiedy to auto bez jakiegokolwiek hamulca zaczeloby sie toczyc.


--
Damian

26 Data: Wrzesien 19 2008 15:46:28
Temat: Re: Ręczny
Autor: Robert_J 

Nie jest to zalecane, bo wtedy skrzynia biegow przejmuje wszelkie obciazenia -

A kto tego nie zaleca? Może czegoś nie wiem, ale wydaje mi się że rodzaj tych obciążeń jest taki sam, jak podczas jazdy, natomiast wielkość niewspółmiernie mniejsza :-))). Chyba że masz na myśli jakieś statyczne skręcenia na poduszkach, które długotrwale działają, wtedy mogę się nawet z Tobą zgodzić :-). Ale nie sądzę żeby miało to jakieś znaczenie...

27 Data: Wrzesien 19 2008 15:37:14
Temat: Re: Ręczny
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 19 Sep 2008 11:00:17 +0200, "mz"  wrote:

A jak wy macie z ręcznym zaciągacie za każdym razem czy tylko wtedy kiedy
samochód się toczy ?

Za każdym razem.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

28 Data: Wrzesien 19 2008 20:53:36
Temat: Re: Ręczny
Autor: Sanctum Officium 

Użytkownik "mz"  napisał w wiadomości

Witam
Zastanawiam sie ja to robią inny kierowcy.
Zauważyłem ze ostatnio szkoły jazdy uczą zaciągania ręcznego za każdym razem gdy tylko kierowca ma wysiąść z samochodu. I to bez znaczenia czy stoi on na górce czy tez na płaskiej powierzchni.
A jak wy macie z ręcznym zaciągacie za każdym razem czy tylko wtedy kiedy samochód się toczy ?
A może zostawiacie na samym biegu ?

Podobno zdarzają się niektórym autom samoczynne uruchamianie się silników, więc niby ręczny lepszy. Linki ręcznego potrafią się zrywać, bo ogólnie ręczny to taki badziew, a nie hamulec. Więc najlepiej ręczny i bieg. Bieg, bo solidnie trzyma i auto na pewno się nie stoczy, a dodatkowo ręczny, żeby w razie ewentualnego samoczynnego uruchomienia się silnika, auto nie ruszyło. Jeszcze można skręcić koła, żeby w razie ruszenia auto zjechało do rowu lub dobiło do krawężnika.


MK

29 Data: Wrzesien 20 2008 20:20:43
Temat: Re: Ręczny
Autor: Adam Płaszczyca 

On Fri, 19 Sep 2008 20:53:36 +0200, "Sanctum Officium"
 wrote:

więc niby ręczny lepszy. Linki ręcznego potrafią się zrywać, bo ogólnie
ręczny to taki badziew, a nie hamulec. Więc najlepiej ręczny i bieg. Bieg,

W Twoich autach z pewnością.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

30 Data: Wrzesien 23 2008 08:32:49
Temat: Re: Ręczny
Autor: Artur(m) 


Użytkownik "Sanctum Officium"  napisał w
wiadomości



Podobno zdarzają się niektórym autom samoczynne uruchamianie się silników,

Wierzę w "cuda" wierzę w Tuska, ale w toooo
jakoś nie mogę.

A

31 Data: Wrzesien 23 2008 12:33:10
Temat: Re: Ręczny
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 23 Sep 2008 08:32:49 +0200, "Artur\(m\)"
wrote:

Podobno zdarzają się niektórym autom samoczynne uruchamianie się silników,

Wierzę w "cuda" wierzę w Tuska, ale w toooo
jakoś nie mogę.

To uwierz. Ostatnio - w zeszłym roku na Gubałowce. Jedna ofiara
śmiertelna.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

32 Data: Wrzesien 23 2008 13:16:25
Temat: Re: Ręczny
Autor: Artur(m) 


Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w
wiadomości

On Tue, 23 Sep 2008 08:32:49 +0200, "Artur\(m\)"
wrote:

>> Podobno zdarzają się niektórym autom samoczynne uruchamianie się
silników,
>
>Wierzę w "cuda" wierzę w Tuska, ale w toooo
>jakoś nie mogę.

To uwierz. Ostatnio - w zeszłym roku na Gubałowce. Jedna ofiara
śmiertelna.

Co do cudów to się nie będę spierał:).
Tam (z tego co pamiętam) nie ustalono przyczyny,
a ja uważam, że po prostu ktoś może zostawił z górki na biegu
i rzeczywiście jak ruszył to może zapalił.
Ponadto jest to chyba jedyny przypadek, że tak starano się
wytłumaczyć "zajście".

Ale wiadaomo, że są rzeczy o których fizjologom się nie śniło
:).

Artur(m)

33 Data: Wrzesien 24 2008 11:52:09
Temat: Re: Ręczny
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 23 Sep 2008 13:16:25 +0200, "Artur\(m\)"
wrote:

Tam (z tego co pamiętam) nie ustalono przyczyny,
a ja uważam, że po prostu ktoś może zostawił z górki na biegu
i rzeczywiście jak ruszył to może zapalił.

Jakim cudem? Bez zasilania układu zapłonowego?

Tymczasem wystarczy zwarcie jednego przewodu do plusa i auto na biegu
zaczyna na rozruszniku jechać.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

34 Data: Wrzesien 24 2008 12:31:17
Temat: Re: Ręczny
Autor: Wojtekk 


Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości


Jakim cudem? Bez zasilania układu zapłonowego?

Tymczasem wystarczy zwarcie jednego przewodu do plusa i auto na biegu
zaczyna na rozruszniku jechać.

Są jeszcze inne cuda. Na przykład w polonezie czasami powstawało jakieś dziwne sprzężenie w układzie elektrycznym i przekaźniki zapłonu i pompy paliwowej pozostawały włączone nawet po wyjęciu kluczyka. Po wewnym czasie przekaźniki puszczały, ale był okres czasu, w którym można by zapalić na pych samochód bez kluczyków. Szczególnie łatwe by to było gdy silnik był ciepły. Chociaż w tym przypadku raczej trudno mi wyobrazić sobie odpowiednio stromą górkę, aby polonez zaczął toczyć się na pierwszym biegu. Może jak by ktoś wrzucił trójkę zamiast jedynki, to taki scenariusz miałby szansę sprawdzić się? Ale w jakimś dużo cięższym samochodzie z przyczepą to już całkiem możliwe nawet na jedynce. Oczywiście warunkiem koniecznym jest odpowiednio zepsuta instalacja elektryczna (np. przez jakieś amatorskie przeróbki, alarmy, itp.).

Pozdrawiam
Wojtek

35 Data: Wrzesien 20 2008 12:55:41
Temat: Re: Ręczny
Autor: Jimiasty 

A jak wy macie z ręcznym zaciągacie za każdym razem czy tylko wtedy kiedy
samochód się toczy ?

Ostatni raz zaciagalem niecaly rok temu, na przegladzie... ;)

--
Pozdrawiam... Jimiasty
Zielone Mondeo 4x4
PMS+ PJ S+ p++ M- W P+:++ X+ L+ B+ M+ Z++ T- W- CB++

36 Data: Wrzesien 20 2008 15:12:17
Temat: Re: Ręczny
Autor: AL 

mz pisze:

Witam
Zastanawiam sie ja to robią inny kierowcy.
Zauważyłem ze ostatnio szkoły jazdy uczą zaciągania ręcznego za każdym razem gdy tylko kierowca ma wysiąść z samochodu. I to bez znaczenia czy stoi on na górce czy tez na płaskiej powierzchni.
A jak wy macie z ręcznym zaciągacie za każdym razem czy tylko wtedy kiedy samochód się toczy ?
A może zostawiacie na samym biegu ?
Pozdrawiam

mam reczny i nie zawaham sie go uzyc ;)

--
pozdr
Adam (AL)
TG

37 Data: Wrzesien 20 2008 15:25:03
Temat: Re: Ręczny
Autor: Sanctum Officium 

Użytkownik "AL"  napisał w wiadomości

mz pisze:
Witam
Zastanawiam sie ja to robią inny kierowcy.
Zauważyłem ze ostatnio szkoły jazdy uczą zaciągania ręcznego za każdym razem gdy tylko kierowca ma wysiąść z samochodu. I to bez znaczenia czy stoi on na górce czy tez na płaskiej powierzchni.
A jak wy macie z ręcznym zaciągacie za każdym razem czy tylko wtedy kiedy samochód się toczy ?
A może zostawiacie na samym biegu ?
Pozdrawiam

mam reczny i nie zawaham sie go uzyc ;)

Ręczny jest g... wart. Próbowałeś nim kiedyś wyhamować samochód? Rozpędź auto do 80 km/h i spróbuj wyhamować ręcznym. Powodzenia! Przez redukcję biegów się już lepiej hamuje.


MK

38 Data: Wrzesien 20 2008 15:46:02
Temat: Re: Ręczny
Autor: J.F. 

On Sat, 20 Sep 2008 15:25:03 +0200,  Sanctum Officium wrote:

mam reczny i nie zawaham sie go uzyc ;)

Ręczny jest g... wart. Próbowałeś nim kiedyś wyhamować samochód? Rozpędź
auto do 80 km/h i spróbuj wyhamować ręcznym. Powodzenia! Przez redukcję
biegów się już lepiej hamuje.

W zaleznosci od stanu pojazdu - w jednym istotnie lepsza redukcja,
w drugim zablokujesz kola ..

J.

39 Data: Wrzesien 20 2008 20:11:10
Temat: Re: Ręczny
Autor: Sanctum Officium 

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

On Sat, 20 Sep 2008 15:25:03 +0200,  Sanctum Officium wrote:
mam reczny i nie zawaham sie go uzyc ;)

Ręczny jest g... wart. Próbowałeś nim kiedyś wyhamować samochód? Rozpędź
auto do 80 km/h i spróbuj wyhamować ręcznym. Powodzenia! Przez redukcję
biegów się już lepiej hamuje.

W zaleznosci od stanu pojazdu - w jednym istotnie lepsza redukcja,
w drugim zablokujesz kola ..

Chyba na lodzie ;-)


MK

40 Data: Wrzesien 21 2008 10:32:47
Temat: Re: Ręczny
Autor: Tomasz Pyra 

Sanctum Officium pisze:

Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości
On Sat, 20 Sep 2008 15:25:03 +0200,  Sanctum Officium wrote:
mam reczny i nie zawaham sie go uzyc ;)

Ręczny jest g... wart. Próbowałeś nim kiedyś wyhamować samochód? Rozpędź
auto do 80 km/h i spróbuj wyhamować ręcznym. Powodzenia! Przez redukcję
biegów się już lepiej hamuje.

W zaleznosci od stanu pojazdu - w jednym istotnie lepsza redukcja,
w drugim zablokujesz kola ..

Chyba na lodzie ;-)

Sprawny hamulec ręczny bez problemu blokuje koła na asfalcie.
Tyle że to są tylne koła, co ma istotne wady jeżeli celem jest zatrzymanie samochodu.

41 Data: Wrzesien 21 2008 12:24:15
Temat: Re: Ręczny
Autor: AL 

Tomasz Pyra pisze:


Sprawny hamulec ręczny bez problemu blokuje koła na asfalcie.
Tyle że to są tylne koła, co ma istotne wady jeżeli celem jest zatrzymanie samochodu.

a niektore maja na przod :-P


--
pozdr
Adam (AL)
TG

42 Data: Wrzesien 21 2008 15:02:08
Temat: Re: Ręczny
Autor: Tomasz Pyra 

AL pisze:

Tomasz Pyra pisze:

Sprawny hamulec ręczny bez problemu blokuje koła na asfalcie.
Tyle że to są tylne koła, co ma istotne wady jeżeli celem jest zatrzymanie samochodu.

a niektore maja na przod :-P

No ale w kontekście zdolności do hamowania pojazdu to jeszcze lepiej - może i przednich kół w czasie jazdy nie zablokuje, ale w związku z tym hamować powinien jeszcze lepiej niż gdyby hamował koła tylne.

43 Data: Wrzesien 20 2008 16:08:40
Temat: Re: Ręczny
Autor: Borys Pogoreło 

Dnia Sat, 20 Sep 2008 15:25:03 +0200, Sanctum Officium napisał(a):

Ręczny jest g... wart. Próbowałeś nim kiedyś wyhamować samochód? Rozpędź
auto do 80 km/h i spróbuj wyhamować ręcznym. Powodzenia! Przez redukcję
biegów się już lepiej hamuje.

 Ręczny ma za zadanie wytworzyć tarcie statyczne, a nie dynamiczne...

--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl

44 Data: Wrzesien 20 2008 21:38:26
Temat: Re: Ręczny
Autor: Wojciech Smagowicz [ZIWK] 

Sanctum Officium pisze:

Ręczny jest g... wart. Próbowałeś nim kiedyś wyhamować samochód? Rozpędź auto do 80 km/h i spróbuj wyhamować ręcznym. Powodzenia! Przez redukcję biegów się już lepiej hamuje.

Próbowałem i to żaden problem :) - mówię poważnie. Oczywiście ponieważ działa tylko na jedną oś odbywa się na dłuższym dystansie.

hint: hydropneumatyk...
--
                      Wojciech Smagowicz
                      http://www.ebaja.pl
              zabawki, które Twoje dziecko pokocha

45 Data: Wrzesien 20 2008 21:46:32
Temat: Re: Ręczny
Autor: Sanctum Officium 

Użytkownik "Wojciech Smagowicz [ZIWK]"  napisał w wiadomości

Sanctum Officium pisze:
Ręczny jest g... wart. Próbowałeś nim kiedyś wyhamować samochód? Rozpędź auto do 80 km/h i spróbuj wyhamować ręcznym. Powodzenia! Przez redukcję biegów się już lepiej hamuje.

Próbowałem i to żaden problem :) - mówię poważnie. Oczywiście ponieważ działa tylko na jedną oś odbywa się na dłuższym dystansie.

hint: hydropneumatyk...

A ma to jakiś seryjny samochód? Czy tylko w stuningowanych do rajdów są?


MK

46 Data: Wrzesien 20 2008 21:54:31
Temat: Re: Ręczny
Autor: Artur Maśląg 

Sanctum Officium pisze:
(...)

A ma to jakiś seryjny samochód? Czy tylko w stuningowanych do rajdów są?

Seryjny tak - samochód nie, ponieważ francuski :)

MSPANC

47 Data: Wrzesien 20 2008 22:12:50
Temat: Re: Ręczny
Autor: Sanctum Officium 

Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości

Sanctum Officium pisze:
(...)
A ma to jakiś seryjny samochód? Czy tylko w stuningowanych do rajdów są?

Seryjny tak - samochód nie, ponieważ francuski :)

Jaki? C5? Zgadłem?


MK

48 Data: Wrzesien 21 2008 01:21:31
Temat: Re: Ręczny
Autor: Wojciech Smagowicz [ZIWK] 

Sanctum Officium pisze:

Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości
Sanctum Officium pisze:
(...)
A ma to jakiś seryjny samochód? Czy tylko w stuningowanych do rajdów są?

Seryjny tak - samochód nie, ponieważ francuski :)

Jaki? C5? Zgadłem?
Również:
DS
GS/GSA
CX
BX
Xantia
XM
C5
C6


--
                      Wojciech Smagowicz
                      http://www.ebaja.pl
              zabawki, które Twoje dziecko pokocha

49 Data: Wrzesien 20 2008 22:12:31
Temat: Re: Ręczny
Autor: Wojciech Smagowicz [ZIWK] 

Sanctum Officium pisze:

hint: hydropneumatyk...

A ma to jakiś seryjny samochód? Czy tylko w stuningowanych do rajdów są?
A seryjnych to z 10 milionów...
Przy zawieszeniu hydropneumatycznym najczęściej zintegrowany jest z nim układ hamulcowy - hamulec "ręczny" działa na koła przednie.

--
                      Wojciech Smagowicz
                      http://www.ebaja.pl
              zabawki, które Twoje dziecko pokocha

50 Data: Wrzesien 20 2008 22:14:06
Temat: Re: Ręczny
Autor: Sanctum Officium 

Użytkownik "Wojciech Smagowicz [ZIWK]"  napisał w wiadomości

Sanctum Officium pisze:
hint: hydropneumatyk...

A ma to jakiś seryjny samochód? Czy tylko w stuningowanych do rajdów są?
A seryjnych to z 10 milionów...
Przy zawieszeniu hydropneumatycznym najczęściej zintegrowany jest z nim układ hamulcowy - hamulec "ręczny" działa na koła przednie.

To znaczy chyba niewiele, bo niewiele ma hydropneumatyczne zawieszenie.


MK

51 Data: Wrzesien 20 2008 22:35:36
Temat: Re: Ręczny
Autor: Przemysław Bernat 

Dnia Sat, 20 Sep 2008 22:14:06 +0200, Sanctum Officium napisał(a):

To znaczy chyba niewiele, bo niewiele ma hydropneumatyczne zawieszenie.

Astra żadna nie ma. Ale za to ma CX, BX, XM, Xantia i kilka starszych. C5 i
C6 też mają hydro, ale w nich układ hamulcowy jest klasyczny i nie wiem jak
jest w nich ręczny zrobiony.

--
Pozdrawiam,

Przemek

52 Data: Wrzesien 20 2008 22:47:31
Temat: Re: Ręczny
Autor: Sanctum Officium 

Użytkownik "Przemysław Bernat"  napisał w wiadomości

Dnia Sat, 20 Sep 2008 22:14:06 +0200, Sanctum Officium napisał(a):

To znaczy chyba niewiele, bo niewiele ma hydropneumatyczne zawieszenie.

Astra żadna nie ma.

Golf, Auris, 307, Focus też nie.

Ale za to ma CX, BX, XM, Xantia i kilka starszych. C5 i
C6 też mają hydro, ale w nich układ hamulcowy jest klasyczny i nie wiem jak
jest w nich ręczny zrobiony.

Citroeny od lat mają hydro, poza nimi mało kto stosuje hydro. W sumie to chyba jest komfortowe zawieszenie i limuzyny powinny mieć takie zawieszenie, a, o ile wiem, Niemcy zbyt chętnie nie dają zawieszeń hydro do swoich samochodów.


MK

53 Data: Wrzesien 21 2008 11:43:57
Temat: Re: Ręczny
Autor: Przemysław Bernat 

Dnia Sat, 20 Sep 2008 22:47:31 +0200, Sanctum Officium napisał(a):

Citroeny od lat mają hydro, poza nimi mało kto stosuje hydro. W sumie to
chyba jest komfortowe zawieszenie i limuzyny powinny mieć takie zawieszenie,
a, o ile wiem, Niemcy zbyt chętnie nie dają zawieszeń hydro do swoich
samochodów.

Niemcy nie stosują hydro bo ich nie stać. Citroen żąda kosmicznych
pieniędzy za swoje patenty. Są mercedesy z hydro, ale nie wiem czy jest to
ten sam patent co w cytrynach, czy wymyślili coś na obejście. Nivomat
spotykany w kombi mercedesa i volvo nie ma nic w wspólnego z
hydrozawieszeniem.

--
Pozdrawiam,

Przemek

54 Data: Wrzesien 21 2008 12:16:53
Temat: Re: Ręczny
Autor: Sanctum Officium 

Użytkownik "Przemysław Bernat"  napisał w wiadomości

Dnia Sat, 20 Sep 2008 22:47:31 +0200, Sanctum Officium napisał(a):

Citroeny od lat mają hydro, poza nimi mało kto stosuje hydro. W sumie to
chyba jest komfortowe zawieszenie i limuzyny powinny mieć takie zawieszenie,
a, o ile wiem, Niemcy zbyt chętnie nie dają zawieszeń hydro do swoich
samochodów.

Niemcy nie stosują hydro bo ich nie stać. Citroen żąda kosmicznych
pieniędzy za swoje patenty.

Po co kupować od Citroena? Nie mają własnej myśli technicznej?

Są mercedesy z hydro, ale nie wiem czy jest to
ten sam patent co w cytrynach, czy wymyślili coś na obejście. Nivomat
spotykany w kombi mercedesa i volvo nie ma nic w wspólnego z
hydrozawieszeniem.

Jest zwieszenie hydropneumatyczne w Range Roverze i kilku innych autach, ale mało tego.


MK

55 Data: Wrzesien 21 2008 10:21:04
Temat: Re: Ręczny
Autor: Brzezi 

nie, 21 wrz 2008 o 12:16 GMT, Sanctum Officium napisał(a):

Są mercedesy z hydro, ale nie wiem czy jest to
ten sam patent co w cytrynach, czy wymyślili coś na obejście. Nivomat
spotykany w kombi mercedesa i volvo nie ma nic w wspólnego z
hydrozawieszeniem.
Jest zwieszenie hydropneumatyczne w Range Roverze i kilku innych autach, ale
mało tego.

A w jaki sposob regulacje przeswitu maja rozwiazane np. audi allroad albo
VW Touareg?

Pozdrawiam
Brzezi
--
[    E-mail:  ][  brzezi:~# uptime                         ]
[       Ekg: #3781111            ][   12:21:48 up 23 days, 16:52,  4 users,   ]
[ LinuxUser: #249916             ][   load average: 0.22, 0.51, 0.76          ]

56 Data: Wrzesien 21 2008 12:28:14
Temat: Re: Ręczny
Autor: Sanctum Officium 

Użytkownik "Brzezi"  napisał w wiadomości

nie, 21 wrz 2008 o 12:16 GMT, Sanctum Officium napisał(a):

Są mercedesy z hydro, ale nie wiem czy jest to
ten sam patent co w cytrynach, czy wymyślili coś na obejście. Nivomat
spotykany w kombi mercedesa i volvo nie ma nic w wspólnego z
hydrozawieszeniem.
Jest zwieszenie hydropneumatyczne w Range Roverze i kilku innych autach, ale
mało tego.

A w jaki sposob regulacje przeswitu maja rozwiazane np. audi allroad albo
VW Touareg?

No właśnie. Rozwiązania jednak są. Touareg/Q7/Cayenne a także Allroad mają chyba właśnie zawieszenie hydropneumatyczne. Mają regulację twardości i wysokości zawieszenia.


MK

57 Data: Wrzesien 21 2008 12:25:59
Temat: Re: Ręczny
Autor: Przemysław Bernat 

Dnia Sun, 21 Sep 2008 12:16:53 +0200, Sanctum Officium napisał(a):

Po co kupować od Citroena? Nie mają własnej myśli technicznej?

Mogą mieć własną, ale citroen opatentował swoje rozwiązania i jakoś ciężko
jest innym wymyślić coś co byłoby równie dobre, a nie łamało ograniczeń
patentowych.

--
Pozdrawiam,

Przemek

58 Data: Wrzesien 20 2008 21:58:17
Temat: Re: Ręczny
Autor: Przemysław Bernat 

Dnia Sat, 20 Sep 2008 21:46:32 +0200, Sanctum Officium napisał(a):

A ma to jakiś seryjny samochód? Czy tylko w stuningowanych do rajdów są?

W hydrowozach ręczny jest na przód i jest dokładnie tak samo wydajny jak
główny. Jest to skutkiem zastosowania zmiennego prześwitu i wleczonych
wahaczy z tyłu: tył musi być wolny podczas zmian/korekcji wysokości. Zawsze
mam bekę z miny diagnosty, który pocałował kierownicę, a maszyna twierdzi
mu, że siła hamowania wynosi 0-0 :-)

--
Pozdrawiam,

Przemek

59 Data: Wrzesien 20 2008 22:28:24
Temat: Re: Ręczny
Autor: Sanctum Officium 

Użytkownik "Przemysław Bernat"  napisał w wiadomości

Dnia Sat, 20 Sep 2008 21:46:32 +0200, Sanctum Officium napisał(a):


Zawsze
mam bekę z miny diagnosty, który pocałował kierownicę, a maszyna twierdzi
mu, że siła hamowania wynosi 0-0 :-)

W przypadku tradycyjnych hamulców cięgnowych nie ma tego "problemu". Hamulec ręczny się oficjalnie nazywa awaryjnym. Rozporządzenie mówi: "hamulec awaryjny działający na koła co najmniej jednej osi pojazdu, przeznaczony do zatrzymania pojazdu w razie awarii hamulca roboczego"
http://www.abc.com.pl/serwis/du/2003/0262.htm

Szczerze mówiąc redukcja biegów lepiej się nadaje do hamowania w razie awarii hamulca zasadniczego. Następnym razem na przeglądzie, gdy ktoś nie ma ręcznego, może diagnoście zacytować rozporządzenie i powiedzieć, że u niego redukcja pełni rolę ręcznego i wywiązuje się z tej roli lepiej niż tradycyjny ręczny :-)


MK

60 Data: Wrzesien 20 2008 22:40:28
Temat: Re: Ręczny
Autor: Przemysław Bernat 

Dnia Sat, 20 Sep 2008 22:28:24 +0200, Sanctum Officium napisał(a):

W przypadku tradycyjnych hamulców cięgnowych nie ma tego "problemu". Hamulec
ręczny się oficjalnie nazywa awaryjnym. Rozporządzenie mówi: "hamulec
awaryjny działający na koła co najmniej jednej osi pojazdu, przeznaczony do
zatrzymania pojazdu w razie awarii hamulca roboczego"

Ale w Xantii jest tradycyjny hamulec cięgnowy - linka i wajcha pomiędzy
fotelami: całkiem jak w golfie. Jest o tyle inny, że działa na przednią oś
i jest bardzo wydajny. Jak diagnosta wjeżdża tylnymi kołami na płytki
mierzące siłę hamowania i ciągnie ręczny, to daje buzi kierownicy, a płytki
nic nie mierzą, bo tył nie hamuje.


--
Pozdrawiam,

Przemek

61 Data: Wrzesien 20 2008 22:45:24
Temat: Re: Ręczny
Autor: Artur Maśląg 

Przemysław Bernat pisze:
(...)

Ale w Xantii jest tradycyjny hamulec cięgnowy - linka i wajcha pomiędzy
fotelami: całkiem jak w golfie. Jest o tyle inny, że działa na przednią oś
i jest bardzo wydajny. Jak diagnosta wjeżdża tylnymi kołami na płytki
mierzące siłę hamowania i ciągnie ręczny, to daje buzi kierownicy, a płytki
nic nie mierzą, bo tył nie hamuje.

Możesz wyjaśnić jakim cudem "daje buzi kierownicy"?

62 Data: Wrzesien 20 2008 22:48:49
Temat: Re: Ręczny
Autor: Sanctum Officium 

Użytkownik "Artur Maśląg"  napisał w wiadomości

Przemysław Bernat pisze:
(...)
Ale w Xantii jest tradycyjny hamulec cięgnowy - linka i wajcha pomiędzy
fotelami: całkiem jak w golfie. Jest o tyle inny, że działa na przednią oś
i jest bardzo wydajny. Jak diagnosta wjeżdża tylnymi kołami na płytki
mierzące siłę hamowania i ciągnie ręczny, to daje buzi kierownicy, a płytki
nic nie mierzą, bo tył nie hamuje.

Możesz wyjaśnić jakim cudem "daje buzi kierownicy"?

Może sprawdza hamulce tym urządzeniem ręcznym, mierzącym opóźnienia? Ale wtedy nie ma rolek.


MK

63 Data: Wrzesien 21 2008 11:12:49
Temat: Re: Ręczny
Autor: Przemysław Bernat 

Dnia Sat, 20 Sep 2008 22:45:24 +0200, Artur Maśląg napisał(a):

Możesz wyjaśnić jakim cudem "daje buzi kierownicy"?

Nie wszystkie stacje mają rolki. Niektóre mają płytki mierzące siłę
hamowania - na nich hamuje się samochód z małej prędkości i wiadomo jak
hamulce działają.

--
Pozdrawiam,

Przemek

64 Data: Wrzesien 21 2008 11:45:33
Temat: Re: Ręczny
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sun, 21 Sep 2008 11:12:49 +0200, Przemysław Bernat
 wrote:

Możesz wyjaśnić jakim cudem "daje buzi kierownicy"?

Nie wszystkie stacje mają rolki. Niektóre mają płytki mierzące siłę
hamowania - na nich hamuje się samochód z małej prędkości i wiadomo jak
hamulce działają.

I teraz wyjaśnij, w jaki sposób daje 'buzi', skoro hamowane są
przednie koła, a te, do których jest przykładana siła krecą się luźno?
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

65 Data: Wrzesien 21 2008 12:05:06
Temat: Re: Ręczny
Autor: Przemysław Bernat 

Dnia Sun, 21 Sep 2008 11:45:33 +0200, Adam Płaszczyca napisał(a):

I teraz wyjaśnij, w jaki sposób daje 'buzi', skoro hamowane są
przednie koła, a te, do których jest przykładana siła krecą się luźno?

OK, specjalnie dla Ciebie:

Samochód się porusza, stacja diagnostyczna nie. W samochodzie siedzi
kierowca. Jak najedzie tylnymi kołami na płytki mierzące siłę hamowania
ciągnie ręczny hamulec. Auto się zatrzymuje, a kierowca zaskoczony, że
ręczny zablokował przednie koła całuje czule kierownicę. Płytki nic nie
mierzą, bo tył nic nie hamuje.

POTRAFISZ WYOBRAZIĆ SOBIE POMIAR SIŁY HAMOWANIA INACZJ NIŻ NA ROLKACH?

W Gdyni w dawnym ASO Daewoo na Morskiej tak mają, a w Gdańsku na Kartuskiej
przy Nowolipiu. Rolek nie ma, tylko rozpędzasz samochód i zatrzymujesz na
stanowisku pomiarowym.

--
Pozdrawiam,

Przemek

66 Data: Wrzesien 21 2008 12:23:26
Temat: Re: Ręczny
Autor: Sanctum Officium 

Użytkownik "Przemysław Bernat"  napisał w wiadomości

Dnia Sun, 21 Sep 2008 11:45:33 +0200, Adam Płaszczyca napisał(a):

I teraz wyjaśnij, w jaki sposób daje 'buzi', skoro hamowane są
przednie koła, a te, do których jest przykładana siła krecą się luźno?

OK, specjalnie dla Ciebie:

Samochód się porusza, stacja diagnostyczna nie. W samochodzie siedzi
kierowca. Jak najedzie tylnymi kołami na płytki mierzące siłę hamowania
ciągnie ręczny hamulec. Auto się zatrzymuje, a kierowca zaskoczony, że
ręczny zablokował przednie koła całuje czule kierownicę. Płytki nic nie
mierzą, bo tył nic nie hamuje.

POTRAFISZ WYOBRAZIĆ SOBIE POMIAR SIŁY HAMOWANIA INACZJ NIŻ NA ROLKACH?

W Gdyni w dawnym ASO Daewoo na Morskiej tak mają, a w Gdańsku na Kartuskiej
przy Nowolipiu. Rolek nie ma, tylko rozpędzasz samochód i zatrzymujesz na
stanowisku pomiarowym.

W Gdańsku na Kartuskiej - stacja PZM, koło pętli tramwajowej - na przeglądzie mierzyli mi siłę hamowania za pomocą tego ręcznego przyrządu. Ale było to dobrych kilka lat temu. Nie wiem, jak mierzą teraz.


MK

67 Data: Wrzesien 21 2008 12:28:13
Temat: Re: Ręczny
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sun, 21 Sep 2008 12:05:06 +0200, Przemysław Bernat
 wrote:


POTRAFISZ WYOBRAZIĆ SOBIE POMIAR SIŁY HAMOWANIA INACZJ NIŻ NA ROLKACH?

A, o takim pomiarze mówisz, to rozumiem,. Tylko u mnie tez pocałuje
kierownicę, choć mam ręczny na tylna oś.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

68 Data: Wrzesien 20 2008 23:47:22
Temat: Re: Ręczny
Autor: J.F. 

On Sat, 20 Sep 2008 21:58:17 +0200,  Przemysław Bernat wrote:

W hydrowozach ręczny jest na przód i jest dokładnie tak samo wydajny jak
główny. Jest to skutkiem zastosowania zmiennego prześwitu i wleczonych
wahaczy z tyłu: tył musi być wolny podczas zmian/korekcji wysokości.

Mowiac szczerze to nie rozumiem tego skutku.

Ani tej "dokladnie tak samej wydajnosci"

J.

69 Data: Wrzesien 21 2008 00:18:03
Temat: Re: Ręczny
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sat, 20 Sep 2008 23:47:22 +0200, J.F.
 wrote:

Mowiac szczerze to nie rozumiem tego skutku.

Ani tej "dokladnie tak samej wydajnosci"

Hamowana jest przednia oś.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

70 Data: Wrzesien 21 2008 10:18:57
Temat: Re: Ręczny
Autor: J.F. 

On Sun, 21 Sep 2008 00:18:03 +0200,  Adam Płaszczyca wrote:

On Sat, 20 Sep 2008 23:47:22 +0200, J.F.
Mowiac szczerze to nie rozumiem tego skutku.

Ani tej "dokladnie tak samej wydajnosci"

Hamowana jest przednia oś.

Ale dlaczego nie moglaby byc normalnie tylna hamowana,
i dlaczego ten hamulec jest silniejszy niz w wielu innych samochodach,
gdzie zablokowac tylnej osi nie potrafi ?

J.

71 Data: Wrzesien 21 2008 08:47:42
Temat: Re: R?czny
Autor: Samotnik 

Dnia 21.09.2008 J.F  napisał/a:

Ani tej "dokladnie tak samej wydajnosci"

Hamowana jest przednia oś.

Ale dlaczego nie moglaby byc normalnie tylna hamowana,
i dlaczego ten hamulec jest silniejszy niz w wielu innych samochodach,
gdzie zablokowac tylnej osi nie potrafi ?

Przednia oś jest hamowana z dwóch względów:

1. na tylnej osi są wahacze wleczone - przy podnoszeniu i opuszczaniu
samochodu tarcza obraca się względem zacisku. Zaciśnięcie klocków
spowodowałoby, że po wyjściu z auta, kiedy samochód się uniesie, w układzie
będą niepotrzebne naprężenia, bo całość będzie trzymała się na klockach.
Podobnie po dłuższym postoju, kiedy to każdy nienowy samochód z hydro
nieco opadnie - całość zawisnęłaby na hamulcu, a po jego zwolnieniu opadła
by gwałtownie, z niemiłym efektem dla pasażerów, perspektywą dobicia do
krawężnika itp.

2. hamulec z przodu jest skuteczniejszy, jako że przy hamowaniu nacisk
przesuwa się na oś przednią. Aczkolwiek jakiejś niesamowitej skuteczności
mi się zaobserwować nie udało nigdy, chociaż wszystko mam raczej sprawne.
Po prostu hamulec.
--
Samotnik
Kosmetyki: http://www.pachnidelko.pl/
Biżuteria: http://www.bizuteria-artystyczna.pl/

72 Data: Wrzesien 21 2008 10:58:41
Temat: Re: R?czny
Autor: J.F. 

On Sun, 21 Sep 2008 08:47:42 +0000 (UTC),  Samotnik wrote:

Przednia oś jest hamowana z dwóch względów:
1. na tylnej osi są wahacze wleczone - przy podnoszeniu i opuszczaniu
samochodu tarcza obraca się względem zacisku. Zaciśnięcie klocków
spowodowałoby, że po wyjściu z auta, kiedy samochód się uniesie, w układzie
będą niepotrzebne naprężenia, bo całość będzie trzymała się na klockach.

Eee - przeciez indentycznie jest w kazdym innym samochodzie z podobnym
rozwiazaniem tylu. Zaciagasz reczny, 4 ludzi wysiada i auto sie
podnosi.
I co ? I nic - przesunie sie lekko do tylu, przekreci silnik jesli
zostawione na biegu ..

Podobnie po dłuższym postoju, kiedy to każdy nienowy samochód z hydro
nieco opadnie - całość zawisnęłaby na hamulcu, a po jego zwolnieniu opadła
by gwałtownie, z niemiłym efektem dla pasażerów, perspektywą dobicia do
krawężnika itp.

o ile przod by sie udalo zablokowac.

2. hamulec z przodu jest skuteczniejszy, jako że przy hamowaniu nacisk
przesuwa się na oś przednią.

Pod warunkiem ze sam hamulec jest wystarczajaco mocny.

J.

73 Data: Wrzesien 21 2008 11:40:36
Temat: Re: R?czny
Autor: Przemysław Bernat 

Dnia Sun, 21 Sep 2008 10:58:41 +0200, J.F. napisał(a):

Eee - przeciez indentycznie jest w kazdym innym samochodzie z podobnym
rozwiazaniem tylu. Zaciagasz reczny, 4 ludzi wysiada i auto sie
podnosi.
I co ? I nic - przesunie sie lekko do tylu, przekreci silnik jesli
zostawione na biegu ..

Żaden sprężynowiec nie pracuje na codzień w takim zakresie ruchu
zawieszenia jak hydro. Ogromne zmiany wysokości występują co chwilę -
dodatkowo mogą być wymuszane przez kierowcę, a na bieżąco są korygowane
przez korektory wysokości. Blokowanie tyłu powoduje komiczne efekty:
trzymanie mocno wciśniętego hamulca po ostrym hamowaniu powoduje
wystrzelenie tyłu w górę w momencie jego puszczenia. Wysadzenie pasażera z
naciśniętym hamulcem powoduje, że jeżeli po kilku sekundach puścimy
hamulec, to tył zaliczy glebę. Auto ze sprężynami jest twarde jak decha w
porównaniu z hydro.
 
o ile przod by sie udalo zablokowac.

Auto możesz zostawić na biegu
 
Pod warunkiem ze sam hamulec jest wystarczajaco mocny.

Działa na te same klocki, co główny. Kwestia przełożenia.

--
Pozdrawiam,

Przemek

74 Data: Wrzesien 21 2008 14:09:18
Temat: Re: R?czny
Autor: J.F. 

On Sun, 21 Sep 2008 11:40:36 +0200,  Przemysław Bernat wrote:

Żaden sprężynowiec nie pracuje na codzień w takim zakresie ruchu
zawieszenia jak hydro. Ogromne zmiany wysokości występują co chwilę -
dodatkowo mogą być wymuszane przez kierowcę, a na bieżąco są korygowane
przez korektory wysokości. Blokowanie tyłu powoduje komiczne efekty:
trzymanie mocno wciśniętego hamulca po ostrym hamowaniu powoduje
wystrzelenie tyłu w górę w momencie jego puszczenia. Wysadzenie pasażera z
naciśniętym hamulcem powoduje, że jeżeli po kilku sekundach puścimy
hamulec, to tył zaliczy glebę. Auto ze sprężynami jest twarde jak decha w
porównaniu z hydro.

Ale to sie moze dziac tylko przy zahamowaniu obu osi.

o ile przod by sie udalo zablokowac.
Auto możesz zostawić na biegu

Ale wtedy sily o rzad mniejsze.

Pod warunkiem ze sam hamulec jest wystarczajaco mocny.

Działa na te same klocki, co główny. Kwestia przełożenia.

No i to przelozenie oraz sila reki zazwyczaj sa mniejsze.

J.

75 Data: Wrzesien 21 2008 15:33:43
Temat: Re: R?czny
Autor: Przemysław Bernat 

Dnia Sun, 21 Sep 2008 14:09:18 +0200, J.F. napisał(a):

Ale to sie moze dziac tylko przy zahamowaniu obu osi.

I właśnie dlatego hydroloty mając napęd na przód mają też ręczny na przód -
dzięki temu na postoju hamowana jest tylko przednia oś.
 
Ale wtedy sily o rzad mniejsze.
 
Ale po co godzinami ciągnąć poduszki na silniku, wygniatać panewki, koła w
skrzyni biegów i przeguby? Nie padnie to po tygodniu, ale po co naprężać
tyle mechanizmów, jak mogą stać sobie bez obciążenia.

No i to przelozenie oraz sila reki zazwyczaj sa mniejsze.

Siła ręki mniejsza, ale wajcha dłuższa - efektywność ręcznego w mojej
Xantii jest zaskakująca. Działa jak normalny hamulec - tylko dodatkowo auto
ryje nosem asfalt: brak hamowania tyłu i HA nie usztywnia zawieszenia bo
sterowany jest ciśnieniem w obwodzie hamulców.

--
Pozdrawiam,

Przemek

76 Data: Wrzesien 21 2008 21:09:06
Temat: Re: R?czny
Autor: Sanctum Officium 

Użytkownik "Przemysław Bernat"  napisał w wiadomości

Dnia Sun, 21 Sep 2008 14:09:18 +0200, J.F. napisał(a):



Tak troche poza tematem, możesz napisać, coś o zawiszeniu hydropneumatycznym, bo nigdy nie miałem okazji jechać autem z takowym? Jest bardziej komfortowe niż tradycyjne? Ma możliwość wyboru twardości zawieszenia (komfort, sport). Czy mocno się przechyla na zakrętach?


MK

77 Data: Wrzesien 21 2008 21:59:47
Temat: Re: R?czny
Autor: Przemysław Bernat 

Dnia Sun, 21 Sep 2008 21:09:06 +0200, Sanctum Officium napisał(a):

Tak troche poza tematem, możesz napisać, coś o zawiszeniu
hydropneumatycznym, bo nigdy nie miałem okazji jechać autem z takowym? Jest
bardziej komfortowe niż tradycyjne?

Nie ma żadnego porównania. Jest mnóstwo razy bardziej komfortowe. Wiele
dziur wybiera całkowicie, inne są ledwie odczuwalne. Progi zwalniające: do
40 km/h przód leciutko podrzuca, tył przechodzi nie przenosząc
jakichkolwiek wstrząsów na nadwozie. Tylko słychać jak wybrał cały próg.
Za mostem w Zakroczymiu na drodze Gdańsk - Warszawa jest taki odcinek
pozapadanej drogi ekspresowej. Astra II i nowiutki Focus nie pozwalają tam
jechać szybciej niż setką - tak rzuca, że ciężko w asfalt trafić. 10-letnia
Xantia leci tam 140 leciutko się kołysząc. Kostka brukowa, tory tramwajowe
itp. są prawie nieodczuwalne.   
Prześwit auta pozostaje stały niezależnie od obciążenia. Są cztery nastawy
wysokości nadwozia regulowane z kabiny:
- gleba: tylko czynności serwisowe - zakaz jazdy w tym położeniu
- droga: do jazdy na codzień
- teren: do przejeżdżania przeszkód, wysokich krawężników, studzienek. Nie
wolno przekraczać prędkości 40 km/h - auto jest bardzo twarde w tym
położeniu - wygląda jak bigfoot z za małymi kołami :-)
- górny serwis: wymiana koła i inne czynności serwisowe - zakaz jazdy.

Ma możliwość wyboru twardości  zawieszenia (komfort, sport).

Moja ma hydractiv - zawieszenie ma dwa nastawy sztywności i tłumienia
(wynikające z konstrukcji - nie można tego regulować, czy modyfikować).
Podczas jazdy komputer sterujący zawieszeniem na bieżąco analizuje:
prędkość, położenie pedału gazu, ciśnienie w obwodzie hamulców, ruchy
nadwozia, ruchy kierownicy itp. i na tej podstawie decyduje i załączeniu
trybu sztywnego: obie osie jednocześnie. W kabinie jest przełącznik: można
wymusić, by usztywnienie nadwozia następowało nieco szybciej. Przydatne to
ma być na krętych drogach, ale ja nie widzę jakiejś wielkiej różnicy.

Czy mocno się przechyla na zakrętach?

Na zakrętach jak zwykłe auto: z przodu i z tyłu są stabilizatory więc
zachowuje się zwyczajnie. Ale dodatkowo cała tylna belka zawieszona jest na
gumowych poduszkach, dzięki czemu przechyły nadwozia powodują delikatne
skręcanie tylnych kół. Nie jest to tak spektakularne jak 4WS w Hondzie i
Maździe, ale powoduje, że ciężkie kombi, nawet mocno załadowane,  świetnie
składa się w zakręty i wręcz zachęca, by pokonywać je coraz szybciej :-)
Przyzwyczaić się należy do głębokich przechyłów nadwozia przód-tył. Nie
powoduje to żadnych ujemnych skutków dla trakcji, ale zaskakujące jest na
początku, jak przy nawet delikatnym ruszaniu tył niemal kładzie się na
ziemi.
Dla porządku należy wspomnieć, o Xantii Activie, która miała stabilizatory
grube jak ręka i zamiast jednego łącznika z przodu i z tyłu siłowniki
hydrauliczne. Ta w ogóle nie przechylała się w zakrętach - tu jednak koszty
serwisu są szokujące nawet dla miłośników marki. Wybija się jakaś tuleja -
niedostępna poza ASO.

Skoro już tak się rozpisałem, to wspomnę jeszcze o kosztach tego komfortu:
remont kapitalny hydro: trzy nowe sfery, pięć regenerowanych, robota i
regulacja prześwitu, to w Gdańsku całkowity koszt 550 PLN. Nie w ASO, ale u
najlepszego fachowca w trójmieście. Po takim zabiegu wszytkie elementy
resorująco-tłumiące przywrócone są do stanu fabrycznego. Do tego co 60 tyś.
km dochodzi wymiana LHM'u: 100PLN za 5 litrów płynu i albo dwie godzinki
paprania się pod domem, albo circa 100 PLN w warsztacie. 

Cała opowieść w oparciu o własne doświadczenia z Citroenem Xantią Break
2.1TD z 1997r. 

--
Pozdrawiam,

Przemek

78 Data: Wrzesien 21 2008 22:16:51
Temat: Re: R?czny
Autor: Sanctum Officium 

Użytkownik "Przemysław Bernat"  napisał w wiadomości

Dnia Sun, 21 Sep 2008 21:09:06 +0200, Sanctum Officium napisał(a):



Dzięki za obszerny opis :-)

Wynika, że jesteś zadowolony, czyli nie takie złe te auta na F. Słyszy się tu i tam, że te zawiesznia hydropneumatyczne w Citroenach się ciągle psują, ale jakoś nie chce mi się wierzyć, że przez ponad 50 lat Citroen nie dopracował tego typu zawieszeń. Stosują je od roku bodaj 1955 od modelu DS. Traction Avant, poprzednik DS, miał chyba pod koniec produkcji dostepne opcjonalnie tylne zawiesznie jakieś hydrauliczne.


MK

79 Data: Wrzesien 21 2008 22:30:24
Temat: Re: R?czny
Autor: Przemysław Bernat 

Dnia Sun, 21 Sep 2008 22:16:51 +0200, Sanctum Officium napisał(a):

Wynika, że jesteś zadowolony, czyli nie takie złe te auta na F. Słyszy się
tu i tam, że te zawiesznia hydropneumatyczne w Citroenach się ciągle psują,

Po pierwsze najwięcej do powiedzenia mają zwykle ci, którzy nigdy nie mieli
Citroena. Po drugie wielu ludków kupuje piętnastoletniego XM'a za cenę
niedrogiego telewizora LCD i myślą, że zapuszczony grat będzie tylko lać
paliwo i jeździć. Dochodzi do tego indolencja serwisów. W trójmieście jest
kilku ludków świetnie znających się na hydro, ale potrafię sobie wyobrazić,
że można w okolicy nie mieć przyzwoitego serwisu hydro i sklepu z
częściami. Wtedy rzeczywiście wszystko bardziej skomplikowane od golfa
dwójki będzie się wiecznie psuło i koszty napraw, gdy w końcu weźmie się za
to ktoś kumaty będą kosmiczne.

--
Pozdrawiam,

Przemek

80 Data: Wrzesien 21 2008 22:40:35
Temat: Re: R?czny
Autor: Sanctum Officium 

Użytkownik "Przemysław Bernat"  napisał w wiadomości

Dnia Sun, 21 Sep 2008 22:16:51 +0200, Sanctum Officium napisał(a):

Wynika, że jesteś zadowolony, czyli nie takie złe te auta na F. Słyszy się
tu i tam, że te zawiesznia hydropneumatyczne w Citroenach się ciągle psują,

Po pierwsze najwięcej do powiedzenia mają zwykle ci, którzy nigdy nie mieli
Citroena. Po drugie wielu ludków kupuje piętnastoletniego XM'a za cenę
niedrogiego telewizora LCD i myślą, że zapuszczony grat będzie tylko lać
paliwo i jeździć. Dochodzi do tego indolencja serwisów. W trójmieście jest
kilku ludków świetnie znających się na hydro, ale potrafię sobie wyobrazić,
że można w okolicy nie mieć przyzwoitego serwisu hydro i sklepu z
częściami. Wtedy rzeczywiście wszystko bardziej skomplikowane od golfa
dwójki będzie się wiecznie psuło i koszty napraw, gdy w końcu weźmie się za
to ktoś kumaty będą kosmiczne.

Dotyczy to wszystkiego, co jest nietypowe. Malucha, Poloneza, Golfa I/II/III zrobi niemal każdy warsztat, bo jest tych aut pełno. Samochodów z zawieszeniem hydro jest znikomo mało i przez to nie ma serwisu w każdej szopie. Mnie to nie przeszkadza. I tak z autem (jakiekolwiek bym miał) jeżdżę zwykle do jednego serwisu, więc ilość serwisów jest mi obojętna.


MK

81 Data: Wrzesien 22 2008 00:36:51
Temat: Re: R?czny
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sun, 21 Sep 2008 15:33:43 +0200, Przemysław Bernat
 wrote:

I właśnie dlatego hydroloty mając napęd na przód mają też ręczny na przód -
dzięki temu na postoju hamowana jest tylko przednia oś.

Czekaj, ja czegoś nei rozumiem. Jeśli naciskam hamulec zasadniczy, to
są hamowane obydwie osie - i w hydro, i w nie hydro. Jak zaciągam
ręczny, to jest hamowana tylko jedna oś - zarówno w hydro, jak i nie w
hydro.

To gdzie niby ta różnica?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

82 Data: Wrzesien 22 2008 06:38:51
Temat: Re: R?czny
Autor: Brzezi 

pon, 22 wrz 2008 o 00:36 GMT, Adam Płaszczyca napisał(a):

To gdzie niby ta różnica?

Było juz wytlumaczone, gdybys na postoju zaciagnal std reczny, wiec masz
zablokowane tylne kola, i wrzucil bieg, wtedy masz zablokowane i przednie
kola

Pozdrawiam
Brzezi
--
[    E-mail:  ][                                           ]
[       Ekg: #3781111            ][                                           ]
[ LinuxUser: #249916             ][                                           ]

83 Data: Wrzesien 22 2008 10:06:51
Temat: Re: R?czny
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 22 Sep 2008 06:38:51 +0000 (UTC), Brzezi
 wrote:

Było juz wytlumaczone, gdybys na postoju zaciagnal std reczny, wiec masz
zablokowane tylne kola, i wrzucil bieg, wtedy masz zablokowane i przednie
kola

I jeszcze podstawił kliny pod koła? ;)
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

84 Data: Wrzesien 22 2008 07:33:19
Temat: Re: R?czny
Autor: Brzezi 

pon, 22 wrz 2008 o 10:06 GMT, Adam Płaszczyca napisał(a):

Było juz wytlumaczone, gdybys na postoju zaciagnal std reczny, wiec masz
zablokowane tylne kola, i wrzucil bieg, wtedy masz zablokowane i przednie
kola
I jeszcze podstawił kliny pod koła? ;)

To juz zalezy jak duzo masz fantazji...

Pozdrawiam
Brzezi
--
[    E-mail:  ][  brzezi:~# uptime                         ]
[       Ekg: #3781111            ][   10:54:35 up 24 days, 15:25,  4 users,   ]
[ LinuxUser: #249916             ][   load average: 0.23, 0.14, 0.10          ]

85 Data: Wrzesien 22 2008 07:55:02
Temat: Re: R?czny
Autor: Przemysław Bernat 

Dnia Mon, 22 Sep 2008 00:36:51 +0200, Adam Płaszczyca napisał(a):

Czekaj, ja czegoś nei rozumiem. Jeśli naciskam hamulec zasadniczy, to
są hamowane obydwie osie - i w hydro, i w nie hydro. Jak zaciągam
ręczny, to jest hamowana tylko jedna oś - zarówno w hydro, jak i nie w
hydro.

To gdzie niby ta różnica?

W tym, że jak zostawisz auto na biegu i ręcznym, to w hydro przy zmianach
wysokości, choćby przy opadaniu nadwozia, następowałoby kręcenie silnikiem,
a jak nie kręcenie, to naprężanie poduszek, panewek, przegubów. A na koniec
rano po wciśnięciu sprzęgła auto mogłoby zaliczyć gwałtowną glebę. A tak
przednia oś jest zablokowana, a tył przetacza się swobodnie.

--
Pozdrawiam,

Przemek

86 Data: Wrzesien 22 2008 14:14:38
Temat: Re: R?czny
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 22 Sep 2008 07:55:02 +0200, Przemysław Bernat
 wrote:

W tym, że jak zostawisz auto na biegu i ręcznym, to w hydro przy zmianach
wysokości, choćby przy opadaniu nadwozia, następowałoby kręcenie silnikiem,
a jak nie kręcenie, to naprężanie poduszek, panewek, przegubów. A na koniec
rano po wciśnięciu sprzęgła auto mogłoby zaliczyć gwałtowną glebę. A tak
przednia oś jest zablokowana, a tył przetacza się swobodnie.

LOL. Obawiam się, że luzy na powyższych (sumaryczne) sa dużo większe
niż kąt, o jaki się obróca koła. Poza tym co za sens zostawiać na
biegu i hamulcu?
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

87 Data: Wrzesien 21 2008 11:29:08
Temat: Re: Ręczny
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sun, 21 Sep 2008 10:18:57 +0200, J.F.
 wrote:

Hamowana jest przednia oś.

Ale dlaczego nie moglaby byc normalnie tylna hamowana,
i dlaczego ten hamulec jest silniejszy niz w wielu innych samochodach,
gdzie zablokowac tylnej osi nie potrafi ?

Dlatego na przednią, że wczesne hydrowozy nie miały pompy hamulcowej,
tylko zawór dozujący, który przepuszczał ciśnienie z układu
zawieszenia do cylinderków hamulcowych. Możliwa była awaria taka, że
traciłeś możliwość zahamowania hamulcem zasadniczym (*). Dlatego
hamulec pomocniczy musiał mieć odpowiednią skuteczność, co implikowała
zastosowanie go na osi przedniej.

Zaś w wielu autach hamulec jest po prostu źle ustawiony. W mojej
ścierce, tak samo jak w Granadzie na zaciągniętym ręcznym nie ruszysz.
(*)
Awaria taka to wyciek płynu na drodze od akumulatora ciśnienia do
zaworu sterującego. Przy ciśnieniu ponad 100 atm. płyn ucieka bardzo
szybko, a pompa nie ma szans na uzupełnienie, a nawet jak ma, to zaraz
nie ma juz czym uzupełniać.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

88 Data: Wrzesien 20 2008 23:56:41
Temat: Re: Ręczny
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sat, 20 Sep 2008 15:25:03 +0200, "Sanctum Officium"
 wrote:

Ręczny jest g... wart. Próbowałeś nim kiedyś wyhamować samochód? Rozpędź
auto do 80 km/h i spróbuj wyhamować ręcznym. Powodzenia! Przez redukcję
biegów się już lepiej hamuje.

No w Twoim nowym szrocie zapewne.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

89 Data: Wrzesien 21 2008 11:45:54
Temat: Re: Ręczny
Autor: Sanctum Officium 

Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości

On Sat, 20 Sep 2008 15:25:03 +0200, "Sanctum Officium"
 wrote:

Ręczny jest g... wart. Próbowałeś nim kiedyś wyhamować samochód? Rozpędź
auto do 80 km/h i spróbuj wyhamować ręcznym. Powodzenia! Przez redukcję
biegów się już lepiej hamuje.

No w Twoim nowym szrocie zapewne.

I we wszystkich innych starych, które miałem, też.


MK

90 Data: Wrzesien 21 2008 12:29:13
Temat: Re: Ręczny
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sun, 21 Sep 2008 11:45:54 +0200, "Sanctum Officium"
 wrote:

Ręczny jest g... wart. Próbowałeś nim kiedyś wyhamować samochód? Rozpędź
auto do 80 km/h i spróbuj wyhamować ręcznym. Powodzenia! Przez redukcję
biegów się już lepiej hamuje.

No w Twoim nowym szrocie zapewne.

I we wszystkich innych starych, które miałem, też.

Bo masz same trupy. Nawet młode.
W 26-letniej Granadzie i w 16-letniej Sierrze jakoś bez problemu
działa i blokuje koła.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

91 Data: Wrzesien 21 2008 01:02:28
Temat: Re: Ręczny
Autor: .Peeter 

mz wrote:

A jak wy macie z ręcznym zaciągacie za każdym razem czy tylko wtedy
kiedy samochód się toczy ? A może zostawiacie na samym biegu ?

Na biegu zostawiam tylko na parkingu na noc, płaskie podłoże,
to mogę. Gdy gdzieś parkuję na mieście, zazwyczaj zaciągam
ręczny - a niech sobie popracuje, szkoda, żeby wszystko się
zapiekało nieużywane, a auto też pewniej stoi. Kiedyś miałem
nawyk zostawiania auta na lekkich pochyłościach na samym biegu,
bo przecież stoi. Jak zastanowiłem się, na czym się opiera,
zacząłem używać ręcznego. :D

Mnie tylko intryguje dziwna szkoła zaciągania ręcznego na płaskim,
podczas postoju na czerwonym świetle, a po 10 sekundach puszczanie,
żeby ruszyć. Kompletnie bez sensu. Pod górki też zazwyczaj ruszam
z nożnego, chyba, że jest naprawdę bardzo stromo.

--
Pozdrawiam
  __
 |__)_ _|_ _ _
..|  (-(-|_(-|

92 Data: Wrzesien 21 2008 11:30:06
Temat: Re: Ręczny
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sun, 21 Sep 2008 01:02:28 +0200, ".Peeter"
 wrote:

Mnie tylko intryguje dziwna szkoła zaciągania ręcznego na płaskim,
podczas postoju na czerwonym świetle, a po 10 sekundach puszczanie,
żeby ruszyć. Kompletnie bez sensu. Pod górki też zazwyczaj ruszam
z nożnego, chyba, że jest naprawdę bardzo stromo.

Mnie nei dziwi, o wiele wygodniej się tak rusza, a w czasie postoju
nogi sobie odpoczywają. Do tego nei świecę stopami po oczach temu z
tyłu.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

93 Data: Wrzesien 22 2008 09:19:41
Temat: Re: Ręczny
Autor: Maseł 

Adam Płaszczyca wrote:

On Sun, 21 Sep 2008 01:02:28 +0200, ".Peeter"
 wrote:

Mnie tylko intryguje dziwna szkoła zaciągania ręcznego na płaskim,
podczas postoju na czerwonym świetle, a po 10 sekundach puszczanie,
żeby ruszyć. Kompletnie bez sensu. Pod górki też zazwyczaj ruszam
z nożnego, chyba, że jest naprawdę bardzo stromo.

Mnie nei dziwi, o wiele wygodniej się tak rusza, a w czasie postoju
nogi sobie odpoczywają. Do tego nei świecę stopami po oczach temu z
tyłu.

Ten drugi argument ma znaczenie szczegolnie po zmroku... Moim "antyrekordem" jest stanie okolo 10 minut w nocy na przejezdzie kolejowym, gdzies na zapadlej wiosce, za gosciem, ktory w srodku dluuugiej kolejki oczekujacych namietnie dusil hamulec zasadniczy do tego przy wlaczonym silniku (dobrze, ze chociaz dlugich nie wlaczyl, zeby lepiej widziec, czy ci z przodu juz zauwazyli pociag).

Pozdro

Maseł

94 Data: Wrzesien 22 2008 07:36:26
Temat: Re: Ręczny
Autor: Brzezi 

pon, 22 wrz 2008 o 09:19 GMT, Maseł napisał(a):

Mnie nei dziwi, o wiele wygodniej się tak rusza, a w czasie postoju
nogi sobie odpoczywają. Do tego nei świecę stopami po oczach temu z
tyłu.
Ten drugi argument ma znaczenie szczegolnie po zmroku...

Fakt, powinni zakazac hamowania, bo to oslepia kierowcow :)

Moim
"antyrekordem" jest stanie okolo 10 minut w nocy na przejezdzie
kolejowym, gdzies na zapadlej wiosce,

ale co za roznica gdzie to sie dzialo? to cos zmienia?

za gosciem, ktory w srodku
dluuugiej kolejki oczekujacych namietnie dusil hamulec zasadniczy do
tego przy wlaczonym silniku

widac ze nie wiesz o istnieniu ASB

(dobrze, ze chociaz dlugich nie wlaczyl,
zeby lepiej widziec, czy ci z przodu juz zauwazyli pociag).

Chcialbym miec tylko takie zmartwienia w zyciu jak Ty masz...

Pozdrawiam
Brzezi
--
[    E-mail:  ][   The whole world is a scab.  The point   ]
[       Ekg: #3781111            ][   is to pick it constructively.           ]
[ LinuxUser: #249916             ][           -- Peter Beard                  ]

95 Data: Wrzesien 22 2008 11:12:03
Temat: Re: Ręczny
Autor: Maseł 

Brzezi wrote:

pon, 22 wrz 2008 o 09:19 GMT, Maseł napisał(a):

Mnie nei dziwi, o wiele wygodniej się tak rusza, a w czasie postoju
nogi sobie odpoczywają. Do tego nei świecę stopami po oczach temu z
tyłu.
Ten drugi argument ma znaczenie szczegolnie po zmroku...
Fakt, powinni zakazac hamowania, bo to oslepia kierowcow :)

ROTFL

Moim "antyrekordem" jest stanie okolo 10 minut w nocy na przejezdzie kolejowym, gdzies na zapadlej wiosce,
ale co za roznica gdzie to sie dzialo? to cos zmienia?

Zapadla wioska = brak oswietlenia ulicznego (czyli kazde swiatelko widac zdecydowanie wyrazniej niz w miescie)

za gosciem, ktory w srodku dluuugiej kolejki oczekujacych namietnie dusil hamulec zasadniczy do tego przy wlaczonym silniku
widac ze nie wiesz o istnieniu ASB

ASB - to takie cos co kaze trzymac noge na hamulcu, ew. jak chcemy ja zdjac - to na chwile musimy zapalic swiatelka od wstecznego? Chyba kiedys o tym slyszalem.
Wiem tez o istnieniu przepisu, ktory nakazuje wylaczenie silnika, jezeli planowany postoj ma chwile potrwac...
Zauwaz, ze normalni kierowcy widzac zamkniete szlabany wylaczaja silnik, przelaczaja oswietlenie na pozycyjne (lub calkiem je wylaczaja), czasami nawet wychodza z samochodu zrobic kilka przysiadow. Trzymanie nogi na hamulcu przez 10 minut nie jest w tym wypadku szczytem wyrafinowanej rozrywki.

(dobrze, ze chociaz dlugich nie wlaczyl, zeby lepiej widziec, czy ci z przodu juz zauwazyli pociag).
Chcialbym miec tylko takie zmartwienia w zyciu jak Ty masz...

Mam tez wieksze, ale nie chce mi sie tu o nich pisac.

Pozdro

Maseł

96 Data: Wrzesien 22 2008 09:22:11
Temat: Re: Ręczny
Autor: Brzezi 

pon, 22 wrz 2008 o 11:12 GMT, Maseł napisał(a):

kolejowym, gdzies na zapadlej wiosce,
ale co za roznica gdzie to sie dzialo? to cos zmienia?
Zapadla wioska = brak oswietlenia ulicznego (czyli kazde swiatelko widac
zdecydowanie wyrazniej niz w miescie)

no ale w czym problem?

za gosciem, ktory w srodku
dluuugiej kolejki oczekujacych namietnie dusil hamulec zasadniczy do
tego przy wlaczonym silniku
widac ze nie wiesz o istnieniu ASB
ASB - to takie cos co kaze trzymac noge na hamulcu, ew. jak chcemy ja
zdjac - to na chwile musimy zapalic swiatelka od wstecznego? Chyba
kiedys o tym slyszalem.

slyszales, i tylko slyszales... bo wlasnie zniknales moja ASB ktora nie
zapala swiatelka od wzstecznego przy przelaczani P->R->N->D i w droga
strone tez nie, podobnie w samochodach mojego taty i kilku moich
znajomych...

Wiem tez o istnieniu przepisu, ktory nakazuje wylaczenie silnika, jezeli
planowany postoj ma chwile potrwac...

oczywiscie przed rogatkami byl wielki wyswietlacz: "Szlaban zostanie otwarty za 10
minut"

Zauwaz, ze normalni kierowcy widzac zamkniete szlabany wylaczaja silnik,

ja nie wylaczam, jestem nienormalny?
jedynie gdy doslownie przed nosem zamknal mi sie szlaban, i nie widze
jeszcze pociagu, i wiem, ze bede czekal dluzej niz 2 minuty, zalaczam P
albo N

(dobrze, ze chociaz dlugich nie wlaczyl,
zeby lepiej widziec, czy ci z przodu juz zauwazyli pociag).
Chcialbym miec tylko takie zmartwienia w zyciu jak Ty masz...
Mam tez wieksze, ale nie chce mi sie tu o nich pisac.

To czym sie tak ekscytujesz?

Pozdrawiam
Brzezi
--
[    E-mail:  ][    Old age is the harbor of all ills.     ]
[       Ekg: #3781111            ][            -- Bion                        ]
[ LinuxUser: #249916             ][                                           ]

97 Data: Wrzesien 22 2008 11:46:30
Temat: Re: Ręczny
Autor: Maseł 

Brzezi wrote:

pon, 22 wrz 2008 o 11:12 GMT, Maseł napisał(a):

kolejowym, gdzies na zapadlej wiosce,
ale co za roznica gdzie to sie dzialo? to cos zmienia?
Zapadla wioska = brak oswietlenia ulicznego (czyli kazde swiatelko widac zdecydowanie wyrazniej niz w miescie)
no ale w czym problem?

Zdejmij kiedys w nocy okulary przeciwsloneczne to sie przekonasz :-)

slyszales, i tylko slyszales... bo wlasnie zniknales moja ASB ktora nie
zapala swiatelka od wzstecznego przy przelaczani P->R->N->D i w droga
strone tez nie, podobnie w samochodach mojego taty i kilku moich
znajomych...

Hmm - a probowales kiedys zrobic to swoje P->....->D stojac z tylu za samochodem? Gdzies w okolicach tego R powinienes zobaczyc biale swiatelko... (hmmm a moze ty faktycznie swiatelek nie widzisz i tych czerwonych i tych bialych) :-)

Wiem tez o istnieniu przepisu, ktory nakazuje wylaczenie silnika, jezeli planowany postoj ma chwile potrwac...
oczywiscie przed rogatkami byl wielki wyswietlacz: "Szlaban zostanie otwarty za 10
minut"

ogolnie spory ruch i kilkanascie samochodow z przodu pozwalaja wnioskowac, ze szlaban zamknieto przed chwila (bo inaczej byloby ich kilkadziesiat), a nawet po podniesieniu szlabanu i tak masz sporo czasu na odpalenie silnika (hint. ci z przodu musza ruszyc, a pierwszy jak pisesz - na 100% ma zgaszony silnik, ew. przelaczone na P lub N :)

Zauwaz, ze normalni kierowcy widzac zamkniete szlabany wylaczaja silnik,
ja nie wylaczam, jestem nienormalny?
jedynie gdy doslownie przed nosem zamknal mi sie szlaban, i nie widze
jeszcze pociagu, i wiem, ze bede czekal dluzej niz 2 minuty, zalaczam P
albo N

Czyli jak masz byc drugi za szlabanem to juz nie przelaczasz? :-)

Chcialbym miec tylko takie zmartwienia w zyciu jak Ty masz...
Mam tez wieksze, ale nie chce mi sie tu o nich pisac.
To czym sie tak ekscytujesz?

A gdzie ty tu widzisz podekscytowania. Czyzbys byl z tych co to jadac samochodem patrza tylko do przodu? To by tlumaczylo to swiecenie stopami przez caly czas postoju. A moze kierunkowskazow tez nie uzywasz - bo kto by sie przejmowal tym z tylu, w koncu ty wiesz ze skrecasz/zmieniasz pas?

Na koniec mala prosba - konczmy juz bo sie OT zaczyna robic...

Pozdro

Maseł

98 Data: Wrzesien 22 2008 08:51:27
Temat: Re: Ręczny
Autor: Brzezi 

pon, 22 wrz 2008 o 11:46 GMT, Maseł napisał(a):

kolejowym, gdzies na zapadlej wiosce,
ale co za roznica gdzie to sie dzialo? to cos zmienia?
Zapadla wioska = brak oswietlenia ulicznego (czyli kazde swiatelko widac
zdecydowanie wyrazniej niz w miescie)
no ale w czym problem?
Zdejmij kiedys w nocy okulary przeciwsloneczne to sie przekonasz :-)

swiatla drogowe(dlugie), albo zle wyregulowane mijania, owszem oswlepiaja
mnie, to normalne, nie sa przystosowane do swiecenie wprost w oczy innych
kierowcow...
Ale swiatlo hamulca nijak mi nie przeszkadza, tzn "pszedzkadza" w takim
samym stopniu jak swiatla pozycyjne

Jezeli Tobie przeszkadzaja to moze czas na wizyte u okulisty? :)

Hmm - a probowales kiedys zrobic to swoje P->....->D stojac z tylu za
samochodem? Gdzies w okolicach tego R powinienes zobaczyc biale
swiatelko... (hmmm a moze ty faktycznie swiatelek nie widzisz i tych
czerwonych i tych bialych) :-)

Pozwolisz ze zostane przy swoim zdaniu? chyba lepiej wiem jak zachowuje sie
moj samochod? zgoda? :) (tak to jest jak wypowiadaja sie ludzie, na temat o
ktorym jedynie slyszeli, potem powstaja mity o migajacych wstecznych :P)

w starszych konstrukcjach, rzeczywiscie takie zjawisko czasami wystepowalo,
ale kluczowym slowkiem tutaj jest "starszych"...

Wiem tez o istnieniu przepisu, ktory nakazuje wylaczenie silnika, jezeli
planowany postoj ma chwile potrwac...
oczywiscie przed rogatkami byl wielki wyswietlacz: "Szlaban zostanie otwarty za 10
minut"
ogolnie spory ruch i kilkanascie samochodow z przodu pozwalaja
wnioskowac, ze szlaban zamknieto przed chwila (bo inaczej byloby ich
kilkadziesiat),

ale czesto zdaza sie, ze przejechanie pociagu nastepuje
kilkanascie/dziesiat sekund po zamknieciu szlabanu, a sam przejazd zajmuje
pol minuty, to juz nie te czasy, ze zamykaja szlaban w momencie jak pociag
znajduje sie na poprzedniej stacji, z ktorej jedzie 20 minut

Chcialbym miec tylko takie zmartwienia w zyciu jak Ty masz...
Mam tez wieksze, ale nie chce mi sie tu o nich pisac.
To czym sie tak ekscytujesz?
A gdzie ty tu widzisz podekscytowania.

Podekscytowany na pewno byl autor tego podwatku, bo "co ten kierowca sobie
wyobraza, ze stoi przez 10 minut na hamulcu, jak on tak moze?!?"

kazdy w swoim samochdzie ma hamulec, SWOJ hamulec, i korzysta z niego jak
sobie chce...

dobrze ze sie nie przyczepil ze ktos jechal na trojce czy czworce przy
predkosci 100kmh, albo ze nie wytrzepal sobie dywanika i mial na nim sporo
piasku, nie mowiac juz o brudnych szybach czy w ogole karoserii...

Pozdrawiam
Brzezi
--
[    E-mail:  ][  brzezi:~# uptime                         ]
[       Ekg: #3781111            ][   12:01:19 up 24 days, 16:32,  4 users,   ]
[ LinuxUser: #249916             ][   load average: 0.07, 0.14, 0.09          ]

99 Data: Wrzesien 22 2008 11:21:14
Temat: Re: Ręczny
Autor: Marek M. 

Dnia Mon, 22 Sep 2008 07:36:26 +0000 (UTC), Brzezi napisał(a):

za gosciem, ktory w srodku
dluuugiej kolejki oczekujacych namietnie dusil hamulec zasadniczy do
tego przy wlaczonym silniku

widac ze nie wiesz o istnieniu ASB

Co to ma do rzeczy?
Ja mam ASB i nigdy mi się nie zdarzyło stać 10 minut z wciśniętym
hamulcem. Na czerwonym świetle - owszem - trzymam na hamulcu, ale jeśli
stanie zapowiada się na dłużej niż dwie minuty (np. zamkniety przejazd),
to skrzyna na P, ręczny i po sprawie. IMHO stanie 10 czy nawet 5 minut z
nogą cisnącą hamulec jest bez sensu.
--
Pozdrawiam
Marek M.
Jeep Grand Cherokee 4.7 WG '03

100 Data: Wrzesien 22 2008 09:34:12
Temat: Re: Ręczny
Autor: Brzezi 

pon, 22 wrz 2008 o 11:21 GMT, Marek M. napisał(a):

stanie zapowiada się na dłużej niż dwie minuty (np. zamkniety przejazd),
to skrzyna na P, ręczny i po sprawie. IMHO stanie 10 czy nawet 5 minut z
nogą cisnącą hamulec jest bez sensu.

Dlubanie w nosie jest rownie bez sensu, ale to czy ktos dlubie w nosie czy
nie, to jest indywidualna sprawa, chce dlubac to dlubie, nie to nie, nic Ci
do tego...(przyklad maksymalnie glupi, ale sens podobny)

Zawsze mnie bawi jak sie ludzie ekscytuja takimi sprawami..., jakby nie
mieli swoich zmartwien, tylko usilnie przejmuja sie sprawami innych, tylko
sobie podwyzszaja cisnienie... a juz pomoc komus np. na drodze to
klapki na oczach i nic nie widza, ale przypieprzyc sie do blachej sprawy to
kazdy pierwszy... :)

Pozdrawiam
Brzezi
--
[    E-mail:  ][  GEEK CODE [Version: 3.12]: GCM dpu s+:-  ]
[       Ekg: #3781111            ][  a-- - C+++ UL++ P+ L+++ E-- - W+++ N+++    ]
[ LinuxUser: #249916             ][  o-- K- w-- - O-- M- V- PS PE Y PGP-- - t+  ]
                                  [  5- X++ R* tv+ b- DI- D+ G+ e- h! r y--    ]

101 Data: Wrzesien 22 2008 11:49:33
Temat: Re: Ręczny
Autor: Marek M. 

Dnia Mon, 22 Sep 2008 09:34:12 +0000 (UTC), Brzezi napisał(a):


Dlubanie w nosie jest rownie bez sensu, ale to czy ktos dlubie w nosie czy
nie, to jest indywidualna sprawa, chce dlubac to dlubie, nie to nie, nic Ci
do tego...(przyklad maksymalnie glupi, ale sens podobny)

Dłubanie w nosie nie napieprza mi ostrym swiatłem po oczach ani nie
okadza samochodu spalinami. Natomiast jeśli ktoś w samochodzie
poprzedzającym ma włączony silnik i trzyma nogę na hamulcu to tak się
niestety dzieje - więc to, czy ktoś wyłącza silnik na przejeździe
odrobinkę mnie obchodzi, w przeciwieństwie do dłubania w nosie.

Zawsze mnie bawi jak sie ludzie ekscytuja takimi sprawami...

Ekscytują? Gdzie widzisz ekscytację? Ktoś rzucił temat, ktoś inny
wyraził opinię - do tego w końcu słuzy usenet, prawda? W tym podwątku to
Ty sprawiasz wrażenie najbardziej czepiającego się.

a juz pomoc komus np. na drodze to
klapki na oczach i nic nie widza

Ale oceniasz swoich rozmówców bo ich znasz i WIESZ, że nikomu nie
pomagają, czy tylko czujesz potrzebę bezinteresownego opluwania?

Pytania potraktuj jako retoryczne, bo dla mnie to EOT.
--
Pozdrawiam
Marek M.
Jeep Grand Cherokee 4.7 WG '03

Ręczny



Grupy dyskusyjne